Spis treści książki
Spis treści
Ze względu na strukturę książki nie zamieszczono spisu treści.
6.0/6 Opinie: 2
ePub
Mobi
W przypadku Riley Thorn nic nie było zwyczajne. Zamiast żyć sobie szczęśliwie ze swoim niewiarygodnie przystojnym chłopakiem, prywatnym detektywem Nickiem Santiago, Riley konsekwentnie pakowała się w kolejne kłopoty. Tego lata niewiele brakło, aby zginęła. Dodatkowo wciąż nie akceptowała swoich mocy jasnowidzenia, czym naraziła się na dezaprobatę swojej babki, przerażającej matki rodu i prezeski Gildii Jasnowidzów. Tymczasem zdaniem znajomego komisarza z wydziału zabójstw jedynie siły nadprzyrodzone mogą pomóc w rozwiązaniu sprawy pewnego tajemniczego morderstwa.
Nick gorąco sprzeciwiał się udziałowi ukochanej w kolejnym śledztwie, być może dlatego, że komisarz był jego osobistym wrogiem, a on sam miał pełne ręce roboty ze sprawą zaginionego mężczyzny. Prędko się jednak okazało, że liczba morderstw zaczęła rosnąć, a sprawy przybierały coraz gorszy obrót. Jakby tego było mało, Riley musiała zaangażować się w policyjne przesłuchanie swojego byłego męża i jego nowej narzeczonej, a Nick wciąż nie umiał poradzić sobie z gniewem własnych rodziców.
Wszystko jednak zeszło na dalszy plan, kiedy któregoś dnia Riley otrzymała wiadomość od mordercy. Przesłanie było jasne: jeśli nie spełni jego żądania, to lato będzie jej ostatnim. A ona wcale nie zamierzała umierać...
Czy duchy pomogą rozwikłać tajemnice zbrodni?
Lucy Score wychowała się w Pensylwanii, gdzie wiodła spokojne, wiejskie życie wśród rozbudzających wyobraźnię książek. Dziś jest autorką bestsellerów Amazona i Wall Street Journal. Pisze współczesne komedie romantyczne, które dotychczas przetłumaczono na kilkanaście języków.
Jak przyznała w jednym z wywiadów: pełnoetatową pisarką została w 2015 roku, wcześniej zajmowała się planowaniem imprez czy roznoszeniem gazet. - Mam ścisłą rutynę, która pomaga mi w pisaniu. Barykaduję się w biurze, wyciągam słuchawki, ustawiam playlistę do pisania i minutnik na dwadzieścia pięć minut. Nie wolno mi robić nic poza pisaniem przez ten czas, chyba że dom się zapali... Powtarzam tę czynność, dopóki nie osiągnę dziennego limitu słów. Albo dopóki pan Lucy (mąż) nie wyrwie mi klawiatury z rąk - śmieje się.
Lucy Score uwielbia gotowanie (jest w tym naprawdę dobra!), spływy kajakowe i ogniska z przyjaciółmi. Nie stroni też od Netflixa, a jej ulubionymi programami są te historyczne i naukowe. Często ogląda również powtórki dokumentalnego serialu Cops, który przedstawia pracę służb mundurowych. A jeśli ma chwilę oddechu, to z kubkiem kawy w ręce czyta kolejną książkę o miłości i szczęściu.
Najpopularniejsze serie Lucy Score: Miasteczko Benevolence, którego pierwszą częścią jest Dziewczyna na niby, a kolejnymi: Nareszcie moja i W obronie tego, co moje; Tajemnicze miasteczko Bootleg Springs (Whiskey Chaser, Sidecar Crush, Moonshine Kiss, Bourbon Bliss, Gin Fling, Highball Rush); Riley Thorn (Riley Thorn i martwy sąsiad).
Inne tytuły to: To, co zostaje w nas na zawsze, By a Thread. Komedia (nie)romantyczna, Rock Bottom Girl
Więcej o Autorce: lucyscore.net
6.0
6
RECENZJA RELEY THORN I TRUP W GARDEROBIE AUTOR: LUCY SCORE WSPÓŁPRACA REKLAMOWA WYDAWNICTWO: EDITIO RED ?? Zawsze sądziłam, że w pewnym momencie stanę się najlepszą możliwą wersją siebie i wszystko stanie się wtedy prostsze. Ale nic nie jest proste. Nie ma najlepszej wersji siebie. Wszystko wymaga ciężkiej pracy i ćwiczeń okupionych bólem i potem?. Riley Thorn i Trup w Garderobie to druga część przygód Reily Thorn i Nicka Santiago. Przezabawna romantyczna komedia kryminalna z nadprzyrodzonym wątkiem w tle. Uwielbiam książki, które są przepełnione dobrym humorem, szalonymi akcjami, zabawnymi momentami, świetnymi dialogami, sarkazmem, gorącymi momentami gdzie zawsze coś wyskoczy i przeszkodzi w najlepszym momencie ?, zakręconymi i szurniętymi bohaterami, ale w dobrym znaczeniu i do tego wszystkiego babunia, która przeraża każdego, a to wszystko przepełnione humorem, dreszczykiem emocji i napięciem. Książka wciągnęła mnie już od pierwszych stron i dosłownie ciężko było mi się od niej oderwać. Naprawdę świetnie się przy niej bawiłam. Autorka stworzyła niepowtarzalną, zaskakującą fabułę, łącząc ze sobą kilka gatunków. Całość dynamicznie poprowadzona, tutaj ciągłe coś się dzieje istny chaos. Wątek kryminalny, świetnie poprowadzony, który autorka rozwijała, stopniowo dawkując nam informacje i nigdy bym nie wpadła, kto stoi za wszystkimi zbrodniami i do tego główna bohaterka, którą kłopoty same znajdują. A to wszystko przeplatane ciekawymi przygodami, które rozbawią do łez. Nie zabraknie również pikantnymi momentów. Całość historii dzieje się w dniach od środy 12 sierpnia do wtorku 18 sierpnia. Uwielbiam pióro autorki, które pochłania. Bohaterzy nietuzinkowi, świetnie wykreowani, zarówno pierwszoplanowi jak drugoplanowi. Wyraziści, różnorodni, barwni, charakterni, niektóre nieźle zakręcone. Nie da ich się nie polubić, tej szurniętej gromadki. Dlaczego, do diabła, za każdym razem kończymy z publicznością? syknęła Riley do Nicka. Jej twarz była czerwona ze wstydu. Skarbie, jesteś tak zajebista, że każdy chciałby mieć bilet. Reily Thorn próbuje razem z Nickiem ułożyć sobie życie. Nie zdążyli dobrze razem ze sobą zamieszkać, a już pojawiły się trudności i spora ilość zamieszania. Kellen Webber zatrudnia Reily jako konsultantkę policyjną, do pomocy w rozwiązaniu pewnej zagadki kryminalnej, z czego Nick nie jest zadowolony. Jeszcze nie poradził, sobie z ostatnimi wydarzeniami a ponownie musi mierzyć ze strachem o Reily. Z każdym dniem sprawa staje się coraz bardziej zagmatwana i pojawia się, więcej trupów i niewiadomych. A do tego dojdzie wiele zabawnych momentów i więcej osób zaangażowanych wokół sprawy. Babcia Eleonora przeprowadza szkolenie wnuczki, aby Reily potrafiła kontrolować choćby podstawowe ze swoich nadprzyrodzonych mocy. Ponownie pakują się w kłopoty i wszystko zmierza w niepożądanym kierunku. A gdy Reily dostaje bombę brokatową, kłopoty same ją znajdują. -Czy Reily wyjdzie cało z kolejnych tarapatów? -Kim okaże się morderca i dlaczego morduje? -Czy Reily i Nick będą mieli, choć chwilę dla siebie? -Co wymyśli Nick, aby mieć na cały czas na oku Reily? Polecam.
6
Czy macie tak, że czasami po ciężkim dniu potrzebujecie pilnego odstresowania a co za tym idzie chcielibyście sięgnąć po powieść, która zdoła kompletnie oderwać Was od rzeczywistości, porwać do swojego świata zaciekawiając na tyle mocno, że nie będziecie mieli ochoty się z nią rozstać a przy tym wszystkim spowodować, że uśmiech nie będzie opuszczał Waszej twarzy? Tak? W takim razie przedstawiamy Wam drugi tom perypetii niezastąpionej Riley Thorn w której przypadku wszystko jest możliwe i absolutnie nic nie było zwyczajne! ? Autorka stworzyła powieść, która czytelnika wciągnie natychmiast. Jeżeli czytaliście poprzedni tom czyli ?Riley Thorn i martwy sąsiad? to z pewnością wiecie, że spodziewać się tu można szalonej akcji, niespodziewanych, nadprzyrodzonych zdarzeń, mnóstwa humoru, przekomarzań oraz postaci, które momentami będą nieco specyficzne jednak m.in. to właśnie dzięki nim książka ma swój niesamowity urok ? świat stworzony przez autorkę to miejsce w, którym będziecie mieć do czynienia ze zdarzeniami momentami nagłymi i nieoczekiwanymi. To miejsce w, którym nawet pies ma pewne znaczenie dla historii i potrafi doprowadzić Was do takiego śmiechu, że łzy natychmiastowo zaczną pojawiać się pod powiekami bo wyobraźcie sobie, że nie tylko Riley jest osobą, która przyciąga kłopoty ale robi to całe jej otoczenie powodując, że jak to się mówi, niektóre miejsca mogą pójść z dymem? Riley Thorn i trup w garderobie? to książka po, którą po prostu trzeba sięgnąć jeżeli chcecie się dobrze bawić. Mimo iż mamy tu wątek kryminalny to historia jest tak napisana, że i tak książka będzie aż kipieć od dobrej, pozytywnej energii, którą naładuje i Was my tę książkę jak i jej poprzedniczkę pokochałyśmy całym sercem i mamy nadzieje, że przypadnie do gustów równie mocno i Wam w książce zawarte będą także dodające lekkiej pikanterii momenty więc fanki typowych romansów również nie powinny być zawiedzione my polecamy Wam bardzo mocno ten tytuł i mamy nadzieje, że wydawca planuje wydać kontynuację już niebawem bo czujemy się wręcz uzależnione
Recenzja: samainbook, Sawicka Martyna
"Trup w garderobie" to naprawdę niesamowita książka, która wciąga od pierwszych stron. Autor stworzył fascynujący świat pełen intryg i tajemnic, które trzymają czytelnika w napięciu do samego końca. Główna bohaterka jest niezwykle interesująca i pełna charakteru, a jej przygody są nieprzewidywalne i zaskakujące. Jedną z rzeczy, które mnie najbardziej zafascynowały, jest sposób, w jaki autorka buduje atmosferę. Opisy miejsc i wydarzeń są tak realistyczne, że czułam się, jakbym tam była. Czułam się, jakbym przeniosla się do świata przedstawionego w książce. To naprawdę niesamowite uczucie! Ponadto, fabuła jest bardzo dobrze skonstruowana. Autorka umiejętnie układa puzzle, odkrywając kolejne elementy tajemnicy stopniowo. To sprawia, że czytanie jest jeszcze bardziej ekscytujące, bo nie możemy się doczekać, co stanie się dalej i jak wszystko się rozwiąże. Ogólnie rzecz biorąc, "Trup w garderobie" to naprawdę wciągająca książka, która dostarcza mnóstwo emocji, zagadek i niezapomnianych momentów. Gorąco polecam ją wszystkim miłośnikom kryminałów i powieści sensacyjnych z odrobinka romansu. Nie możesz tego przegapić! 😄📚
Recenzja: rudaczyta2022 , Kuryłek Marta
Riley Thorn to kobieta, która posiada nadprzyrodzone umiejętności. Aktualnie zamiast skupić się na rozwijającym się związku z niezwykle przystojnym detektywem Nickiem Santiago, dobrowolnie pakuje się w kolejne kłopoty 😉 Bowiem zgłasza się do niej komisarz Weber, który prosi ją o pomoc w prowadzonym śledztwie. Sprawa dotyczy Bianki Hornberger, która została zamordowana w swojej własnej garderobie. Komisarz liczy na to że jej nadprzyrodzone zdolności pomogą w odnalezieniu sprawcy. Nick niestety nie podziela ich zadania I jest przeciwny temu aby Riley narażała swoje życie. Jak się można domyślić kobieta postanawia zrobić po swojemu i pomoc w śledztwie. Sytuacja ulega zmianie gdy to właśnie Riley otrzymuje tajemniczą przesyłkę, świadczącą o tym że teraz ona sama znalazła się na liście mordercy. Czy Riley uda się odnaleźć mordercę? Czy duchy będą jej pomocne? Czy wizja że to właśnie ona może być następna pomoże w śledztwie? Będzie zabawnie, będzie niebezpiecznie i czasami będzie prawie gorącoooo😉 w tej książce dostaniecie trochę kryminału, trochę romansu a do tego jeszcze wątek nadprzyrodzonych mocy. Jednak mimo iż posiada tak wiele wątków czyta się ją naprawdę szybko i z zapartym tchem. Bohaterowie dostarczają nam wiele okazji do śmiechu. Nie ma opcji że ta książka nas znudzi 😉Ja osobiście podziwiam cierpliwość Riley i Nicka. No mi jak by ktoś tyle razy przeszkadzał to bym chyba zamordowała 😆🤣 a oni cierpliwie to znosili😉 Zdecydowanie jest to książka z serii must read, jak to bywa z książkami wydawnictwa @editio.red 😉
Recenzja: po_drugiej_stronie_ksiazki, Chorążak Kamila
Życia Riley na pewno nie można zaliczyć do normalnych i spokojnych. Ciekawscy sąsiedzi, związek z prywatnym detektywem, pokręcona rodzinka i dar jasnowidzenia, nad którym dalej nie do końca panuje spędzają jej sen z powiek. Te właśnie nadprzyrodzone zdolności mają się przydać do rozwiązania kolejnej sprawy. Pojawia się jednak kolejny problem, gdy liczba zabójstw zaczyna wzrastać a kobieta otrzymuje prywatną wiadomość od złoczyńcy... Jest zabawnie, miło, przyjemnie i sympatycznie. Pomimo małej czcionki książkę czyta się bardzo szybko, obie części są również na Legimi więc śmiało można je czytać w e-booku. Pierwszy tom jest też w audio, więc przesłuchałam go sobie jakiś czas temu, a niedawno sięgnęłam po drugą część. Muszę przyznać, że obawiałam się połączenia romansu, komedii kryminalnej i wątków paranormalnych ale koniec końców tutaj to bardzo fajnie zagrało i mi się podobało. Jeśli lubicie takie ciekawe połączenia to polecam sięgnąć po tę serię 😃
Recenzja: www.coraciemnosci.pl/, Justyna Dziura
Lubię twórczość autorki, więc z przyjemnością sięgnęłam po tę historię. I powiem wam, że bawiłam się naprawdę super. Trochę przypomniała mi serię "Przypadki Daisy D.", którą jako nastolatka uwielbiałam, albo nasza Kalinę z serii "Kalina w malinach". Ale to porównanie jest ogólnie na plusik. Tutaj nasza Bohaterka też lubi pakować się w różne kłopoty, a do tego jest jasnowidzem. Brzmi ciekawie? I takie właśnie jest. Mamy tu kryminał, połączony z fantastyką i okraszony romansem. Czyli wszystko co lubię w książkach zostało w niej tutaj zawarte. Bawiłam się naprawdę dobrze pomimo iż początek nie był dla mnie łatwy. Dopiero pisząc dla was parę słów zauważyłam, że jest to tom 2, a ja pierwszego niestety nie czytałam. Dlatego myślę, że najlepiej wziąć się za nie od początku, bo może wtedy nie będziecie czuć się zagubieni. Ja finalnie się odnalazłam i podobała mi się ta historia. Dlatego polecam was serdecznie.
Recenzja: Instagram , Węgrzyn Emilia
Ta książka to zdecydowanie romans, kryminał i komedia w jednym. Jest to kontynuacja przygód Riley, czego nie wiedziałam na początku 😅 Co prawda pojawiają się wątki z poprzednich historii, niestety na ich podstawie nie da się dokładnie poznać bohaterów. Riley, sympatyczna i zabawna, ma niezwykłą moc jasnowidztwa. Jej chłopak Nick to przystojny i niezwykle lojalny prywatny detektyw. Główna bohaterka ma też "dar" pakowania się w kłopoty a jej chłopak próbuje uchronić ją przed kłopotami w jakie wpada. Ta para stanowi zgrany duet, wspólnie stawiają czoła nowym wyzwaniom. W tym tomie towarzyszymy bohaterce podczas śledztwa, które okazuje się być czymś większym niż mogłoby się wydawać na samym początku. Zdaniem znajomego komisarza z wydziału zabójstw jedynie siły nadprzyrodzone mogą pomóc w rozwiązaniu pewnego tajemniczego morderstwa. Sprawa skomplikowała się jeszcze bardziej, kiedy Riley otrzymała wiadomość od mordercy...
Recenzja: Majowe czytanie, Świdrak Weronika
"Riley Thorn i Trup w Garderobie" autorstwa Lucy Score to książka, która wciąga czytelnika w wir tajemnic i niebezpieczeństwa. Jednym z najmocniejszych punktów tej książki są postacie. Riley Thorn to bohaterka o niezwykłej osobowości, połączenie wrażliwości i determinacji, co czyni ją niezwykle przekonującą. Postaci drugoplanowe również są dobrze wykreowane, dodając głębi i różnorodności światu, w którym rozgrywa się akcja. Książka łączy w sobie elementy intrygi, stylu i tajemnicy, co sprawia, że czytelnik nie może oderwać się od lektury. Lucy Score potrafi zgrabnie połączyć dawkę humoru z rozwijającą się fabułą, tworząc niezwykle barwny świat, który przyciąga uwagę od pierwszej strony. Jedynym mankamentem książki może być czasami przewidywalna fabuła, która choć trzyma w napięciu, nie zawsze zaskakuje czytelnika. Niemniej jednak, wciąż jest to opowieść warta uwagi dla miłośników tajemniczych powieści z elementami komediowymi. Podsumowując, "Riley Thorn i Trup w Garderobie" to wciągająca książka, która przenosi czytelnika w fascynujący świat z bogatymi opisami, intrygującymi postaciami i niezawodną fabułą, stanowi niezaprzeczalnie godną uwagi lekturę dla każdego, kto pragnie zanurzyć się w klimacie nie tylko tajemnic i kontynuować historię Nicka i Riley.
Recenzja: czytanienadywanie , Krawczyk Joanna
Lucy Score w swojej najnowszej książce "Riley Thorn i trup w garderobie" zabiera czytelników w kolejną porcję przygód niesfornej bohaterki, Riley Thorn, której życie pełne jest kłopotów i nieoczekiwanych zwrotów akcji. Autorka, znana głównie z pikantnych romansów, tym razem eksperymentuje z gatunkiem komedii kryminalnej, co stanowi odważne posunięcie. Książka opowiada historię Riley Thorn, która pomimo sprzeciwu swojego chłopaka, detektywa Nicka Santiago, decyduje się na pomoc policji w dochodzeniu w sprawie seryjnego mordercy. Riley, jak zwykle, przyciąga chaos, a jej zaangażowanie prowadzi do kolejnych niebezpieczeństw i nieoczekiwanych zwrotów akcji. Początkowe strony mogą sprawić wrażenie zagubienia, zwłaszcza dla osób, które czytały poprzednią część. Jednakże, im dalej w książkę, tym bardziej czytelnik zostaje porwany przez humor i dynamikę opowieści. Lucy Score umiejętnie mieszka elementy kryminalne z absurdalnymi sytuacjami, co sprawia, że książka staje się nieprzewidywalna i pełna śmiechu. Największym atutem "Riley Thorn i trup w garderobie" jest jej wyjątkowy humor. Banda ekscentrycznych seniorów, nadal pełna wigoru, dostarcza niezapomnianych momentów.
Recenzja: zatkpiona.ksiazkach, Pawłowska Amelia
"Riley Thorn i trup w garderobie" to niezwykle ciekawa książka, która okropnie mnie zaciekawiła. Jest ona pełna tajemnic i zagadek, które wciągają nas w świat tej książki od samego początku. Serdecznie polecam ją czytelnikom, którzy lubią zgadywać podczas czytania i próbować domyślić się, jak to wszystko się potoczy. ~ ~ ~ Ocena: 4 /5 ⭐
Recenzja: Reading_mother , Kozieł Natalia
Opis: Riley Thorn nie była zwyczajną kobietą, dlatego też zamiast żyć szczęśliwie ze swoim przystojnym chłopakiem prywatnym detektywem Nickiem Santiago, postanowiła kolejny raz wpakować się w kłopoty. Kobieta również nie akceptowała swoich mocy jasnowidzenia i tym sposobem spotkała się z dezaprobatą swojej babki, matki rodu Gildii. Tymczasem, komisarz z wydziału zabójstw odzywa się do Riley i prosi o pomoc w rozwiązaniu sprawy tajemniczego morderstwa. Nick jest przeciwny, aby jego ukochana drugi raz narażała swoje życie w kolejnym śledztwie, być może jest to również spowodowane tym, iż mężczyzna nie przepada za komisarzem i sam również ma do rozwiązania zagadkę. Szybko się okazuje, że liczba zabójstw się powiększa i przybiera coraz to gorszy obrót. Wszystko jednak zachodzi za daleko, gdy Riley otrzymuje wiadomość od mordercy, ma jasne przesłanie albo zrobi to, co żąda, albo spędzi ostatnie lato. Lecz ona wcale nie zamierza umierać. Recenzja: Ta książka trafiła w moje ręce w odpowiednim momencie, po prostu miałam ochotę na taką historię i bardzo dobrze bawiłam się czytając, tę książkę. Może nie trafi na szczyt moich top przeczytanych książek, lecz na pewno będę ją dobrze wspominać. Riley kobieta, która już raz otarła się o śmierć, postanawia pomóc komisarzowi w sprawie tajemniczego morderstwa, ma również dar, który nie do końca zaakceptowała, lecz może pozwoli jej rozwiązać właśnie tę zagadkę? Nick prywatny detektyw, który nie może poradzić sobie z myślą, że Riley miałoby coś się stać. Za wszelką cenę chcę ją chronić i odwieść od tego śledztwa. Sam ma na głowie zaginionego mężczyznę oraz gniew swoich rodziców. Bardzo polubiłam współlokatorów, którzy mieszkali razem z Riley i Nickiem, dodawali tej historii śmiesznych momentów, mimo że byli starsi i czasem naprawdę męczący. Najbardziej z nich wszystkich polubiłam pannę Panny, a zaś najmniej z tych wszystkich bohaterów polubiłam się z Griffinem. Wciągnęłam się w zagadkę, którą miała do rozwiązania Riley i podobał mi się ten wątek kryminalny, sama nie wiedziałam, jak to wszystko się potoczy i nie przypuszczałam, kto może być mordercą. Dużym plusem jest również wątek nadprzyrodzony, który mnie zaciekawił i dodał tej historii jeszcze większej tajemnicy. Książka nieraz spowodowała u mnie głośny śmiech i polecam zapoznać się z tą komedią romantyczną z nadprzyrodzonym i kryminalnym wątkiem w tle.
Recenzja: w.slowach.ukryte, Gamracy Katarzyna
Riley zostaje poproszona o pomoc w śledztwie w sprawie morderstwa. Ma przy tym wykorzystać swoje zdolności jasnowidzenia. Jej facet, a zarazem szef nie jest z tego tytułu zachwycony, a nawet zgłasza swój zdecydowany sprzeciw. Po tym co wydarzyło się ostatnim razem nie ma mu się co dziwić. Ale czy Riley go posłucha? Ponadto Nick wprowadza swoją dziewczynę w świat detektywistycznych spraw i Riley może towarzyszyć mu podczas rozwiązywania kolejnej sprawy. Do tego wszystkiego nie zabraknie kolejnych perypetii ich sąsiadów, których średnia wieku przekroczyła siedemdziesiątkę. Jest jeszcze Burt - pies olbrzym z problemami gastrycznymi. Czy to wszystko nie jest mieszanką wybuchową? Lucy Score po raz kolejny nie zawodzi. Mamy tu do czynienia z szaloną historią, w której jest i trup, i mnóstwo brokatu, i jeszcze więcej zamieszania. Jest miejsce na sceny trzymające w napięciu, ale też i takie, podczas których trudno powstrzymać śmiech. Riley i Nick tworzą związek, który od początku nie ma lekko. Mieszkanie z grupą staruszków to jedno, ale dochodzą tu jeszcze ich rodziny, które nie należą do takich zwyczajnym. Z nimi po prostu nie ma miejsca na nudę. Świetnie się bawiłam poznając kolejne rozdziały. I oczywiście autorka wodziła mnie za nos, bo nie odgadłam kto tu był odpowiedzialny za całe to zamieszanie. Już niecierpliwie czekam na kolejny tom i dalsze perypetie Riley. Jesteście zaciekawieni?
Recenzja: Milka, Marcinek Mirela
„- Zawsze sądziłam, że w pewnym momencie stanę się najlepszą możliwą wersją siebie i wszystko stanie się wtedy prostsze. Ale nic nie jest proste. Nie ma najlepszej wersji siebie. Wszystko wymaga ciężkiej pracy i ćwiczeń okupionych bólem i potem”. Riley Thorn i Trup w Garderobie to druga część przygód Reily Thorn i Nicka Santiago. Przezabawna romantyczna komedia kryminalna z nadprzyrodzonym wątkiem w tle. Uwielbiam książki, które są przepełnione dobrym humorem, szalonymi akcjami, zabawnymi momentami, świetnymi dialogami, sarkazmem, gorącymi momentami gdzie zawsze coś wyskoczy i przeszkodzi w najlepszym momencie 🤣, zakręconymi i szurniętymi bohaterami, ale w dobrym znaczeniu i do tego wszystkiego babunia, która przeraża każdego, a to wszystko przepełnione humorem, dreszczykiem emocji i napięciem. Książka wciągnęła mnie już od pierwszych stron i dosłownie ciężko było mi się od niej oderwać. Naprawdę świetnie się przy niej bawiłam. Autorka stworzyła niepowtarzalną, zaskakującą fabułę, łącząc ze sobą kilka gatunków. Całość dynamicznie poprowadzona, tutaj ciągłe coś się dzieje istny chaos. Wątek kryminalny, świetnie poprowadzony, który autorka rozwijała, stopniowo dawkując nam informacje i nigdy bym nie wpadła, kto stoi za wszystkimi zbrodniami i do tego główna bohaterka, którą kłopoty same znajdują. A to wszystko przeplatane ciekawymi przygodami, które rozbawią do łez. Nie zabraknie również pikantnymi momentów. Całość historii dzieje się w dniach od środy 12 sierpnia do wtorku 18 sierpnia. Uwielbiam pióro autorki, które pochłania. Bohaterzy nietuzinkowi, świetnie wykreowani, zarówno pierwszoplanowi jak drugoplanowi. Wyraziści, różnorodni, barwni, charakterni, niektóre nieźle zakręcone. Nie da ich się nie polubić, tej szurniętej gromadki. „Dlaczego, do diabła, za każdym razem kończymy z publicznością? - syknęła Riley do Nicka. Jej twarz była czerwona ze wstydu. - Skarbie, jesteś tak zajebista, że każdy chciałby mieć bilet”. Reily Thorn próbuje razem z Nickiem ułożyć sobie życie. Nie zdążyli dobrze razem ze sobą zamieszkać, a już pojawiły się trudności i spora ilość zamieszania. Kellen Webber zatrudnia Reily jako konsultantkę policyjną, do pomocy w rozwiązaniu pewnej zagadki kryminalnej, z czego Nick nie jest zadowolony. Jeszcze nie poradził, sobie z ostatnimi wydarzeniami a ponownie musi mierzyć ze strachem o Reily. Z każdym dniem sprawa staje się coraz bardziej zagmatwana i pojawia się, więcej trupów i niewiadomych. A do tego dojdzie wiele zabawnych momentów i więcej osób zaangażowanych wokół sprawy. Babcia Eleonora przeprowadza szkolenie wnuczki, aby Reily potrafiła kontrolować choćby podstawowe ze swoich nadprzyrodzonych mocy. Ponownie pakują się w kłopoty i wszystko zmierza w niepożądanym kierunku. A gdy Reily dostaje bombę brokatową, kłopoty same ją znajdują. -Czy Reily wyjdzie cało z kolejnych tarapatów? -Kim okaże się morderca i dlaczego morduje? -Czy Reily i Nick będą mieli, choć chwilę dla siebie? -Co wymyśli Nick, aby mieć na cały czas na oku Reily? Polecam.
Recenzja: inzynier.i.ksiazki, Rzepka Aleksandra
Macie jakiś autorów, do których książek wracacie? Ja uwielbiam właśnie Lucy Score, więc nie było opcji, żebym nie sięgnęła po drogi tom przygód naszej jasnowidzki Riley Thorn. Umówmy się, w pierwszej części ledwo uszła z życiem, a tu znowu wpakowała się w tarapaty. Oczywiście nie byle jakie i tym razem ma to powiązania z policją. Uwielbiam styl pisania Lucy. Jest wciągający, lekki i wielokrotnie wybuchałam śmiechem. Wydaje mi się, że takie połączenie romansu z książką akcji jest zdecydowanie czymś, czego potrzebowałam. Z jednej strony ani na moment nie przestaje się dziać, to znaczy mamy pościgi, morderstwa, seanse z duchami i zapadające się dachy, a z drugiej romantyczną relację między dwojgiem ludzi, którzy są jeszcze na etapie poznawania się. Bardzo podoba mi się, że tym razem dostaliśmy coś, co nie jest czystym romansem. Bo wiecie, co jakiś czas potrzebna jest dawka adrenaliny. Dodatkowo czeka nas jeszcze trzeci tom, więc jestem pewna, że sięgnę po niego jak tylko pojawi się na rynku i dołożę go do całej reszty książek tej autorki, a mam ich już całkiem sporo na regale.
Recenzja: https://okiempozytywnej28.blogspot.com/, Agata Markiewicz
Muszę przyznać, że Riley Thorn nie zawodzi 🤩 Za mną drugi tom z serii o Riley Thorn autorstwa @scorelucy no i powiem Wam, że się nie zawiodłam. Jeśli szukacie książki lekkiej i zabawnej to to jest strzał w 10. Jest wątek romantyczny, jest wątek kryminalny i odrobina mocy nadprzyrodzonych 🙈 Ja wiem, brzmi jak mieszanka wybuchowa albo coś co może się nie udać, ale musicie mi uwierzyć to wszystko razem gra i tworzy bardzo fajna całość 😁 Książka idealna na smutne zimowe wieczory
Recenzja: ksiazkoholik98, Synak Jacek
Zaczynacie serię zawsze od pierwszego tomu? " Riley Thorn i trup w garderobie" Lucy Score Jeśli nie czytaliście poprzedniej części zalecam się z nią zapoznać, bo wtedy książka ma dużo więcej sensu. Ale teraz trochę o tej części. Jak w poprzedniej Riley zostaje wplątana w morderstwo, musi pomóc policji znaleźć sprawcę morderstwa. Tego, czego nie wiecie jeszcze o Riley, to to, że jest jasnowidzką, potrafi rozmawiać z duchami, czytać ludzkie myśli.... W tej części pomaga policji w rozgryzieniu sprawy morderstwa znanej gwiazdy internetu w jej garderobie. W książce dzieje się dużo, powiedział bym, że zbyt dużo. Myślałem, że momentami czytam inną książkę, niektóre dialogi mnie rozbawiły, ale niektóre były tak denne, że masakra. Spodziewałem się po tej książce więcej magii, ukazania mocy Riley, a dostałem romans z dziurą w suficie i staruszką, która biega z bronią po domu, gdy tylko usłyszy dziwny odgłos. Książka mnie nie porwała, moim zdaniem mogłaby być krótsza a i tak wszystkie wątki historii znalazłby w niej swoje miejsce. -"Duchy to wspomnienia, a my je nosimy w sobie, bo ci, których kochamy, nie opuszczają świata. -Tak- zgodziła się Tessa. - Chciałabym tylko, żeby on tu był i patrzył na to wszystko razem z nami. Żeby był tu z nami jeszcze jeden raz."
Recenzja: Stara_czyta, Malitek Marta
Dziś przychodzę do Was z kilkoma zdaniami na temat II tomu serii Riley Thorn od @scorelucy. To dalsze przygody pary - Nicka Santiago, prywatnego detektywa oraz jego dziewczyny Riley. Riley nie jest zwykłą dziewczyną, posiada paranormalne zdolności. Lubi też ściągać na siebie różnego rodzaju kłopotu 😁 Nick, gdy dowiaduje się że, Riley miałaby pomóc w kolejnym śledztwie, za wszelką cenę stara się ją od tego odwieść. Choć historia na początku jest mocno zakręcona, dosłownie jak słoik z dżemem 🤣 to świetnie się bawiłam. Akcja toczy się szybko, ze śmiechem a końcówka wymiotla. Czekam na dalsze części a Wam polecam jeśli chcecie się troche oderwać i pośmiać z tego co autorka romansów potrafi całkiem nieźle w humor 😁.
Recenzja: osobisty.spis.tresci, Bylica Małgorzata
Romans, kryminał i komedia w jednym, czy to się może udać?🤔 📌Główni bohaterowie to prywatny detektyw Nick Santiago i jego dziewczyna Riley Thorn - dodam niezwykła dziewczyna, bo Riley posiada paranormalne zdolności i talent do pakowania się w kłopoty. Riley zostaje poproszona o pomoc w śledztwie, Nick który raz o mało już jej nie stracił zrobi wszystko, żeby ją chronić. 📌Książka nie wciągnęła mnie od pierwszych stron, ale kiedy już się rozkręciła to poszło nam razem z górki. Jest tutaj dużo zabawnych dialogów, bardzo mało opisów i dużo chemii między głównymi bohaterami. Mimo to, książka nie do końca mnie kupiła, może to kwestia tłumaczenia? To druga książka Lucy Score i ta niestety mniej mi się podobała niż „Moonshine kiss”. Na pewno jest to lekka rozrywka, która może się podobać i chętnie sięgnę po inne tytuły autorki 💗
Recenzja: unspecial_amazingbooks , Łojko Katarzyna
Było to moje kolejne udane spotkanie z autorką, bardzo lubię jej pióro. Przezabawna książka, przy której bawiłam się dobrze już od pierwszych stron. Dużo dialogów, mało opisów czyli coś co bardzo lubię. Pozycja przepełniona akcją, w której nie ma miejsca na nudę. Polecam.
Recenzja: Rosaliamoonight , Boho Natalia
❝𝐑𝐄𝐂𝐄𝐍𝐙𝐉𝐀❞ „Riley Thorn i Trup w Garderobie” autorstwa Lucy Score to niezwykle barwna i humorystyczna opowieść, która zachwyca swoją groteską. To druga część historii Riley, Nick’a i pozostałych postaci z kamienicy, które podbiły moje serce. Ta historia to zbitek gatunków, dla każdego coś się znajdzie - mamy romans, kryminał a nawet wątki nadprzyrodzone, które tylko dodają zalet. Relacja między Riley a Nickiem jest pełna napięcia i iskrzących emocji, które rozwijają się w nieoczekiwany sposób. Humor w tej książce jest jej najmocniejszym punktem, perfekcyjnie balansującym na granicy śmieszności i absurdalności, co sprawia, że czytelnik nie może się oderwać. Zdecydowanie polecam!!! Kocham to że znowu się nie zawiodłam i jest to dalej dla mnie bezpieczna strefa 🥺❤
Recenzja: https://kit-katbooks.blogspot.com, Katarzyna Boguś
Autorka ma niezwykły dar, by bawić czytelnika. Jej historię są przyjemną odskocznią od codzienności. Kolejna książka o przygodach Riley Thorn, kobiety, która ma dar Jasnowidzenia, rozmawiania z umarłymi i przewidywania przyszłości. Ta ostatnia umiejętność, już sprowadziła na nią kłopoty, czy i tym razem będzie podobnie ? Polubiłam Riley i jej dom pełen staruszków. Patrząc na całość, muszę przyznać, że w policji, policji przydałby się takie umiejętności, jakie posiada Riley, myślę, że więcej byłoby rozwiązanych spraw. Ta książka to komedia, która naprawdę bawi, dodatkowo mamy fajny wątek romantyczny, który przechodzi na wyższy poziom. Mamy trudne relacje rodzinne, które są ubarwione humorem. Ta historia jest świetnym oderwaniem od rzeczywistości, można z nią spędzić świetnie czas.
Recenzja: Coolturka, Sochacka Anna
"Riley Thorn i trup w garderobie" to kontynuacja przygód niesfornej bohaterki obdarzonej darem jasnowidzenia, która wiecznie pakuje się w kłopoty. To również inne oblicze Lucy Score, autorki znanej z pikantnych romansów. Tę książkę można śmiało określić mianem komedii kryminalnej, a jest to niesamowicie wymagający gatunek. Mimo sprzeciwu swojego chłopaka, prywatnego detektywa Nicka Santiago, Thorn kolejny raz angażuje się w pomoc policji przy pełnym niebezpieczeństw śledztwie w sprawie seryjnego mordercy. Drugie imię Riley powinno brzmieć Chaos, bo tam, gdzie pojawia się główna bohaterka, zawsze coś się dzieje. Niestety również właśnie to odczucie było mi najbliższe po przeczytaniu kilku pierwszych stron. Mimo że jakiś czas temu czytałam część pierwszą, to w tej początkowo nie mogłam się odnaleźć. Na szczęście im dalej w las, tym raźniej, a cudowny humor Score ratował całą sytuację. Banda rozwydrzonych seniorów wciąż daje radę i trzęsie dzielnią, a ja trzęsłam się ze śmiechu, śledząc ich perypetie i komiczne dialogi. Akcja pędzi jak szalona, więc o jakiejkolwiek nudzie nie mogło być mowy.
Recenzja: Lettoaletto, Grzelak Karolina
Uwielbiam, kiedy jedna książka łączy w sobie wiele gatunków, a Lucy Score w swojej serii o Riley Thorn robi to wyśmienicie! W drugim tomie cyklu poznajemy dalsze losy jasnowidzki, która nie do końca akceptuje swój dar, jej przystojnego chłopaka- Nicka Santiago, szalonych starszych sąsiadów i mocno wyjątkowej rodzinki. 😊 Riley ponownie pakuje się w kłopoty, kiedy znajomy śledczy namawia ją do pomocy przy sprawie morderstw, które zaczynają powtarzać się w ich okolicy... Do tego przerażająca babcia kobiety stara się przemówić jej do rozsądku w związku z jej darem, Nickowi nie podoba się jej zaangażowanie w śledztwo, a na horyzoncie znów pojawia się jej były mąż. Jakby tego było mało, Riley otrzymuje wiadomość od mordercy, która brzmi dość poważnie... Czy Riley odnajdzie się w tym chaosie? Czy duchy pomogą jej w rozwiązaniu zagadki? Czy wszyscy wyjdą z tego cało? Ależ to była świetna zabawa! Ta część podobała mi się chyba jeszcze bardziej niż pierwsza. Ciągle coś się działo, zarówno Riley, jak i czytelnik, nie mieli czasu na złapanie oddechu i uważam to za plus! Jest tu tyle wątków, że nie da się nudzić, a każdy z bohaterów napisany jest z niesamowitą starannością i wnosi wiele do całej historii i jej klimatu, nawet ten pocieszny pies! Jeśli element romansu w pierwszym tomie wydawał się Wam mało rozwinięty, to tutaj będzie nieco bardziej. Co prawda w tym całym zamieszaniu Nick i Riley nie mieli zbyt dużo czasu dla siebie, ale i tak było słodko, zwłaszcza ze strony uroczo zagubionego Santiago. 😊 Na koniec autorka zrzuciła na czytelników i bohaterów niemałą bombę, bynajmniej nie brokatową, więc z niecierpliwością czekam na trzeci tom! Jeśli też lubicie romantyczne, komediowe kryminały z wątkami nadprzyrodzonymi, to koniecznie sięgnijcie po tę serię. Polecam! 8/10🩷
Recenzja: werka.books, Konieczny Weronika
🔮𝙍𝙞𝙡𝙚𝙮 𝙏𝙝𝙤𝙧𝙣 𝙞 𝙩𝙧𝙪𝙥 𝙬 𝙜𝙖𝙧𝙙𝙚𝙧𝙤𝙗𝙞𝙚🔮 „𝑁𝑖𝑐𝑘 𝑗𝑎̨ 𝑧𝑎𝑏𝑖𝑗𝑒. 𝑇𝑜 𝑧𝑛𝑎𝑐𝑧𝑦 𝑗𝑒𝑠́𝑙𝑖 𝑝𝑟𝑧𝑒𝑧̇𝑦𝑗𝑒 𝑧𝑎𝑚𝑜𝑟𝑑𝑜𝑤𝑎𝑛𝑖𝑒 𝑝𝑟𝑧𝑒𝑧 𝑘𝑜𝑔𝑜𝑠́ 𝑖𝑛𝑛𝑒𝑔𝑜.” 🔮𝚘𝚙𝚒𝚜 𝚘𝚍 𝚠𝚢𝚍𝚊𝚠𝚌𝚢: W przypadku Riley Thorn nic nie było zwyczajne. Zamiast żyć sobie szczęśliwie ze swoim niewiarygodnie przystojnym chłopakiem, prywatnym detektywem Nickiem Santiago, Riley konsekwentnie pakowała się w kolejne kłopoty. Tego lata niewiele brakło, aby zginęła. Dodatkowo wciąż nie akceptowała swoich mocy jasnowidzenia, czym naraziła się na dezaprobatę swojej babki, przerażającej matki rodu i prezeski Gildii Jasnowidzów. Tymczasem zdaniem znajomego komisarza z wydziału zabójstw jedynie siły nadprzyrodzone mogą pomóc w rozwiązaniu sprawy pewnego tajemniczego morderstwa. Nick gorąco sprzeciwiał się udziałowi ukochanej w kolejnym śledztwie, być może dlatego, że komisarz był jego osobistym wrogiem, a on sam miał pełne ręce roboty ze sprawą zaginionego mężczyzny. Prędko się jednak okazało, że liczba morderstw zaczęła rosnąć, a sprawy przybierały coraz gorszy obrót. Jakby tego było mało, Riley musiała zaangażować się w policyjne przesłuchanie swojego byłego męża i jego nowej narzeczonej, a Nick wciąż nie umiał poradzić sobie z gniewem własnych rodziców. Wszystko jednak zeszło na dalszy plan, kiedy któregoś dnia Riley otrzymała wiadomość od mordercy. Przesłanie było jasne: jeśli nie spełni jego żądania, to lato będzie jej ostatnim. A ona wcale nie zamierzała umierać... 🔮𝚠ą𝚝𝚔𝚒: tajemnicze zgony i zniknięcia odnajdywanie się w nowym związku rodzina mediów agencja detektywistyczna wątki paranormalne komedia romantyczna 🔮𝚘𝚌𝚎𝚗𝚊: ⭐⭐⭐,5/5 🔮𝚛𝚎𝚌𝚎𝚗𝚣𝚓𝚊: Ta seria świetnie łączy różne gatunki. Jest tu oczywiście romans - Riley i Nick docierają do siebie w nowym związku oraz uczą się, jak żyć ze sobą. To także komedia - niektóre sceny czy dialogi są zabawne, jednak są też dość prymitywne i żenujące. Mamy tutaj również kryminał - nasi głowni bohaterowie zajmują się wyjaśnieniem zagadkowych zbrodni. Początkowo nie do końca wszystko jest oczywiste, dopiero po pewnym czasie wszystko składa się w całość. Bardzo pozytywni bohaterowie, choć momentami mnie lekko irytowali. (Najbardziej w momentach, gdy przerywali Riley’i i Nickowi🙄🙄) Nie czytałam pierwszej części, jednak jej znajomość nie jest konieczna. Owszem, pewnie ominęły mnie jakieś ikoniczne sceny, jednak wielu wydarzeń, które były w poprzednim tomie można się domyślić. Powieść ma niecałe 400 stron, jednak muszę przyznać, że nie utrzymuje zainteresowania czytelnika przez cały czas. Na samym początku nie mogłam jej zacząć, udało się to dopiero po jakiś stu stronach. Póżniej już szło gładko, chociaż bywały momenty, które nieco nużyły. Mimo wszystko naprawdę dobrze się przy niej bawiłam. Zakończenie jest zaskakujące i sugeruje, że będzie kolejna część, która bardzo chętnie przeczytam.
Recenzja: Magda1266, Florek Magdalena
Czas na recenzję „Riley Thorn i trup w garderobie” Lucy Score „W przypadku Riley Thorn nic nie było zwyczajne. Zamiast żyć sobie szczęśliwie ze swoim niewiarygodnie przystojnym chłopakiem, prywatnym detektywem Nickiem Santiago, Riley konsekwentnie pakowała się w kolejne kłopoty. Tego lata niewiele brakło, aby zginęła. Dodatkowo wciąż nie akceptowała swoich mocy jasnowidzenia, czym naraziła się na dezaprobatę swojej babki, przerażającej matki rodu i prezeski Gildii Jasnowidzów. Tymczasem zdaniem znajomego komisarza z wydziału zabójstw jedynie siły nadprzyrodzone mogą pomóc w rozwiązaniu sprawy pewnego tajemniczego morderstwa. Nick gorąco sprzeciwiał się udziałowi ukochanej w kolejnym śledztwie, być może dlatego, że komisarz był jego osobistym wrogiem, a on sam miał pełne ręce roboty ze sprawą zaginionego mężczyzny. Prędko się jednak okazało, że liczba morderstw zaczęła rosnąć, a sprawy przybierały coraz gorszy obrót. Jakby tego było mało, Riley musiała zaangażować się w policyjne przesłuchanie swojego byłego męża i jego nowej narzeczonej, a Nick wciąż nie umiał poradzić sobie z gniewem własnych rodziców. Wszystko jednak zeszło na dalszy plan, kiedy któregoś dnia Riley otrzymała wiadomość od mordercy. Przesłanie było jasne: jeśli nie spełni jego żądania, to lato będzie jej ostatnim. A ona wcale nie zamierzała umierać…” Lubię książki Lucy Score, ale gorące romansidła. Tu mamy komedię romantyczną. Czy w moim typie? Nie koniecznie, ale było lekko i przyjemnie. Moja ocena to 6,5/10
Recenzja: zagubiona_miedzy_ksiazkami, Szewczyk Karina
Z jaką książką weszliście w Nowy rok? U mnie to była "Riley Thorn i trup w garderobie" i był to bardzo dobry wybór. Towarzyszymy tu tytułowej bohaterce podczas śledztwa, które z czasem okazuje się być czymś dużo większym niż by się mogło wydawać na pierwszy rzut oka, a nadopiekuńczy chłopak, zwariowana rodzinka i szaleni współlokatorzy nie pomagają w skupieniu. Tak jak początkowo nie mogłam się w nią w gryźć tak po setnej stronie wprost nie mogłam się od niej oderwać. Wciągająca akcja i powoli okrywające się przed nami karty śledztwa, które prowadzą nas do odpowiedzi na fundamentalne pytanie "kto zabił?". Bardzo wyraziste i nieco przerysowane postacie zarówno pierwszo jak i drugoplanowe świetnie wpasowywały się w komediową konwencję całej powieści, niektóre bawiły do łez inne niesamowicie wkurzały😅 Bawiłam się świetnie przy lekturze tej powieści i z pewnością sięgnę po kolejne części 🔥 I tak to ja mogę czytelniczo zaczynać nowy rok 🎊🎉📆
Recenzja: recenzje-kiti.blogspot.com, Martyna Kwiatkowska
,,Riley Thorn i trup w garderobie" Lucy Score jest ciekawa pod względem poruszanej treści. Książka stanowi drugi tom serii. W tym wydaniu miała miejsce seria zabójstw, a w ich rozwikłaniu niewątpliwą pomocą mogła być osoba głównej bohaterki. Czy zdecydowała się pomóc? Dawno nie miałam okazji czytać nic podobnego z tego gatunku, więc tym chętniej postanowiłam zapoznać się z tą lekturą. Jest to świetnie napisana literatura obyczajowa z nienahalną warstwą romansu. Nie sposób się od niej oderwać przed poznaniem zakończenia. Duży wpływ na to ma bardzo lekkie pióro tej zagranicznej pisarki. ,,Riley Thorn i trup w garderobie" Lucy Score to wydanie warte uwagi.
Recenzja: @kosmetycznie_u_ani, Bąk Anna
,,Riley Thorn i trup w garderobie" to historia niezwykłej powieści z wątkami paranormal i kryminałem w tle. Zwariowana rodzinka oraz sąsiedzi, a także Nicky . Książka sama w sobie jest lekka i wciągająca, z poczuciem humoru,więc można ją naprawdę szybko przeczytać. Podczas czytania, cały czas towarzyszył mi uśmiech na twarzy, przez mnóstwo komicznych scen.Autorka świetnie zbudowała napięcie, sugestywnie oddała atmosferę miejsca akcji, co idealnie wpływa na emocje podczas czytania. Świetnie się bawiłam z Riley Thorn i całą ekipą, nie raz zaśmiałam się na głos. Oprócz zagadki para dostaje zlecenie na znalezienie zaginionego rozwiedzionego ojca. Jednak, aby tego było mało, problemy zaczną się piętrzyć! Riley musi nadal doskonalić swoje umiejętności w jasnowidztwie, a szczególnie “motywuje” ją .Książka zdecydowanie spodoba się czytelnikom, które chcą w przyjemny sposób spędzić wieczór w towarzystwie Lucy Score.
Recenzja: burgundowezycie, Staszak-Bacik Weronika
„Riley Thorn i trup w garderobie” to świetna komedia romantyczna z wątkiem nadprzyrodzonym w tle. Główna bohaterka, Riley Thorn to sympatyczna i zabawna bohaterka, która ma niezwykłą moc jasnowidztwa. Jej chłopak Nick Santiago to przystojny i lojalny, prywatny detektyw, który stara się ją chronić przed niebezpieczeństwem, w które ciągle się pakuje. Ta para stanowi zgrany i uroczy duet, który wspólnie rozwiązuje zagadki i stawia czoła nowym wyzwaniom. Czy uda im się rozwiązać i tę zagadkę? Autorka stworzyła świetny miks gatunkowy, w którym każdy z gatunków pięknie się uzupełnia. Mam tutaj wątek fantastyczny, czyli moc jasnowidztwa głównej bohaterki. Romans, gdyż oczywiście Riley i Nick mają się ku sobie. Wątek kryminalny, zagadkowych zbrodni, które nasza para stara się rozwiązać oraz komedii w postaci zabawnych scen czy przekomarzanek słownych. Wykreowane postacie są barwne i wyraziste, dzięki czemu urozmaicają dodatkowo fabułę. Jest to seria, dlatego polecam zacząć czytanie od pierwszej części, choć mi zaczęcie od drugiej nie zabrało frajdy i radości z czytania. „Riley Thorn i trup w garderobie” to książka, którą polecam wszystkim, którzy lubią komedie romantyczne z nutką kryminału i fantastyki. To lektura dla tych, którzy chcą się odprężyć, poprawić humor oraz spędzić miło leniwe popołudnie. Dziękuję za zaufanie i egzemplarz do recenzji od @editio.red (współpraca reklamowa)🩷.
Recenzja: agnieszka_b_mua_book, Bąkowska Agnieszka
🔎Riley Thron dalej nie potrafi się pogodzić ze swoim darem jasnowidzenia. Niestety jej babci Eleonor, bardzo nie odpowiada podejście wnuczki. Eleonor uważa, że Riley powinna szlifować swój talent i pomagać ogółowi. Zrobi wiele, aby wnuczka zaakceptowała, to jaki spotkał ją zaszczyt. Do Riley zgłasza się komisarz Weber z prośbą o pomoc w sprawie morderstwa, gdyż śledztwo trafiło w ślepy punkt. Nick Santiago, chłopak dziewczyny jasno wyraża swoje zdanie sprzeciwu. Nie chce, aby Riley pakowała się w kolejne kłopoty, bo do tej pory nie potrafi się pozbierać psychicznie po wydarzeniach z burmistrzem. Nick jako prywatny detektyw otrzymuje nowe zlecenie na odnalezienie byłego męża klientki. Kobieta daje mu czas do weekendu. Ta sprawa jest priorytetowa. 🔎„Trup w garderobie”, to drugi tom z cyklu Riley Thorn. Po przeczytaniu pierwszej części z przyjemnością zapoznałam się z kolejną. Lucy Score kolejny raz dobrze sobie poradziła z niełatwą historią. Dlaczego niełatwą⁉️Autorka wprowadza wiele wątków: nadprzyrodzone moce, budowanie relacji partnerskiej, sprawy kryminalne, czy detektywistyczne, relacje rodzinne, hejt. Nie zabraknie również zabawnych sytuacji oraz dialogów. Uwielbiam mieszkańców ze znanej nam już kamienicy oraz czworonoga Riley, to oni dostarczaj wiele pozytywnych emocji. Z czystym sumieniem mogę Wam polecić to opowiadanie. Będzie idealną odskocznią na zimowe wieczory z gorącym kubkiem herbaty. Do następnego 💋
Recenzja: Instagram, Kamyszek Dominika
„Riley Thorn i trup w garderobie” to drugi tom cyklu o pechowej jasnowidzce. Pierwszy przesłuchałam w formie audiobooka w wakacje, więc go nie recenzowałam, ale zapraszam na kilka słów o drugim ;) Riley zostaje zaangażowana w policyjne śledztwo w sprawie kobiety zamordowanej w jej własnej garderobie. Jednocześnie wraz z Nickiem w ramach działań ich agencji detektywistycznej próbują odnaleźć mężczyznę, który zniknął tydzień wcześniej. Wkrótce okazuje się, że trupów jest więcej, a wskazówką są... brokatowe bomby. Ta seria świetnie łączy różne gatunki. Jest tu oczywiście romans - Riley i Nick docierają się do siebie w nowym związku, co jest niesamowicie urocze. To również komedia - niektóre sceny czy dialogi są przekomiczne, choć czasem to dość prymitywny humor, przyznaję ;) Oczywiście mamy tu kryminał, w końcu nasi bohaterowie zajmują się wyjaśnianiem zagadkowych zbrodni. Na końcu nie można pominąć fantastyki - wątek nadprzyrodzonej mocy Riley nie wysuwa się tu na pierwszy plan, ale myślę, że w kolejnym tomie będzie miał więcej do powiedzenia. Powieść jest dość długa (niecałe 400 stron, ale drukiem mniejszym niż standardowy) i przyznam, że nie cały czas utrzymuje zainteresowanie czytelnika. Na początku nie mogłam się w nią wgryźć, udało się to dopiero około setnej strony. Później szło już gładko, choć bywały momenty, które nieco nużyły - mimo że właściwie cały czas coś się działo. Zakończenie daje nam ciekawą zajawkę kolejnego tomu, na który już bardzo czekam. Nie jestem w stanie określić, który tom podobał mi się bardziej, ale przy obu dobrze spędziłam czas i całkiem sporo się śmiałam. Jeśli macie ochotę na ciekawy miks gatunków, to seria o Riley Thorn nadaje się do tego świetnie.
Recenzja: vix..books, Wilczynski Victoria
„Riley Thorn i trup w garderobie” posiada wiele wątków, które mogłoby się zdawać nie pasowałyby do siebie. Sama zaczęłam czytać ją z lekkim nastawienie, że mogę się zawieść. Jednakże książka okazała się w porządku. Wątek romantyczny, zagadki, tajemnic, nadprzyrodzonych mocy i do tego sporo humoru. Riley Thorn posiada moce, których normalny człowiek nie posiada. A na dodatek jest potrzebna przy sprawie tajemniczego morderstwa. Mimo że jej chłopak Nick Santiago, piekielnie przystojny, prywatny detektyw jest temu przeciwny ze względu na to jak wyglądała poprzednia sytuacja, Riley zgadza się przemyśleć propozycję. Pojawia się coraz więcej morderstw dokonanych dziwnymi metodami. Wszystko jednak okazuje się mniej ważne kiedy jasnowidzka dostaje wiadomość z żądaniem od mordercy. Ogólnie książka okazała się ciekawa. Szybka w przeczytaniu, napisana fajnym językiem, a w to wplątany humor autorki. Polecam ten tytuł na te wieczory przy herbacie! Momentami rzeczywiście trzyma w napięciu. Moja ocena: 4/5⭐ Vix.
Recenzja: _madzikp, Pasek Magdalena
Przychodzę też do Was z recenzją książki „Riley Thorn i trup w garderobie” od @editio.red ❤ W przypadku Riley Thorn nic nie było zwyczajne. Zamiast żyć sobie szczęśliwie ze swoim niewiarygodnie przystojnym chłopakiem, prywatnym detektywem Nickiem Santiago, Riley konsekwentnie pakowała się w kolejne kłopoty. Tego lata niewiele brakło, aby zginęła. Dodatkowo wciąż nie akceptowała swoich mocy jasnowidzenia, czym naraziła się na dezaprobatę swojej babki, przerażającej matki rodu i prezeski Gildii Jasnowidzów. Tymczasem zdaniem znajomego komisarza z wydziału zabójstw jedynie siły nadprzyrodzone mogą pomóc w rozwiązaniu sprawy pewnego tajemniczego morderstwa. Jest to komedia kryminalna, która bardzo przyjemnie się czyta. Jest to już druga część perypetii głównej bohaterki i jej partnera. Dialogi są ciekawa, w sama fabuła sprawia że idzie się pośmiać. Polecam każdemu 😊😘
Recenzja: Instagram.com/karolinafig, Karolina Stachurska
Uwielbiam tę kobietę. Jest tak szalona, spontaniczna i nieco dziwna, że od razu skradła moje serce. Jej przygody robią mi dzień. Akcja rozwija się dosyć szybko, jest zagadka, są poszukiwania i prowadzone śledztwo. Riley rozwija swój związek z Nickiem, szkoli swoje umiejętności jasnowidzenia i… rozwiązuje kolejne tajemnice. Dostajemy dużą dawkę humoru, uczucia, emocje, ciekawe postacie i fantastyczne dialogi. W przezabawny sposób autorka pokazuje codzienność, ale też przekazuje ważne wartości - że ważna jest szczerość i szacunek, że trzeba ze sobą rozmawiać i wspólnie rozwiązywać problemy. Dotyka trudnego tematu hejtu i samoakceptacji. Robi to w nieco prześmiewczy i zabawny sposób, ale wiecie co? To działa.
Recenzja: @_agatablaszczyk, Błaszczyk Agata
Riley i Nick to para zakochanych w sobie ludzi,którzy nie mogą narzekać na nudę. Zamiast cieszyć się sobą i żyć w spokoju, w otoczeniu swoich starszych sąsiadów -seniorów, muszą mierzyć się z nowymi wyzwaniami. Riley prawie zginęła i nadal nie jest w stanie zaakceptować swoich nadprzyrodzonych mocy,które są przekazywane w jej rodzinie z pokolenia na pokolenie, a jak się okazuje to one właśnie mogą pomóc w rozwiązaniu sprawy zabójstwa...zabójstwa w garderobie. Nick nie jest zadowolony, że ukochana bierze udział w śledztwie, ponieważ musi wtedy współpracować z komisarzem Weberem, za którym mówiąc delikatnie,mężczyzna nie przepada. Riley jednak angażuje się w sprawę Pojawia się też jej były mąż z nową partnerką, a ona sama ... Otrzymuje jasna wiadomość od mordercy. Czego ona dotyczy? Jak sprawa się zakończy? . "Riley Thorn i trup w garderobie" to kryminał z lekką nutką romantyzmu. Przyznam, że byłam przygotowana na więcej samej miłości w fabule, jednak w niczym jej pomniejszony wątek nie przeszkadzał. Mamy tutaj duża dawkę dobrego humoru i po kilku ostatnich książkach, w których przewracalam oczami na teoretycznie zabawne teksty, tutaj faktycznie humor trafia w mój gust,który w połączeniu z przyjemnym,lekkim stylem autorki i ciekawym pomysłem na historię, tworzy opowieść nieodkladalną 😍 Początkowo nic nie jest oczywiste, wręcz wydaje nam się w żaden sposób niepowiazane ze sobą, ale później łączy się w jedną, logiczną całość. Bardzo pozytywni bohaterowie, których relacja umacnia się na naszych oczach oraz paranormalne zdarzenia i moce Riley są w tej historii na duży plus. Zresztą bohaterowie drugoplanowi również zasługują na uwagę, jak np. Babcia Eleonora. Nie czytałam pierwszej części, jednak jej znajomość nie jest konieczna. Owszem, pewnie ominęły mnie jakieś "smaczki", jednak wielu rzeczy, wydarzeń, które miały miejsce w poprzednim tomie można się domyślić. Zakończenie (zaskakujące) sugeruje, że pojawi się kolejna część i ja jej bardzo oczekuję. Całe szczęście mogę" ratować się" w oczekiwaniu i poznać wcześniejszą historię Riley. Nie czytałam książek autorki, ale słyszałam od Jej wielbicielek, że ta książka trzyma poziom, ale nie jest najlepsza, więc wiem, że tą książką zapoczątkowałam moja przygodę z Lucy Score 😍😍😍
Recenzja: booknixi, Bajsert Jagoda
Poznanie Riley Thorne i jej paczki wspaniałych ludzi, było najlepsze co mogło mi się przydarzyć w tak ciężkim dla mnie czasie. Kocham pióro Lucy Score po wsze czasy, nie sądziłam jendnak, że sprawi iż zakocham się w jej twórczości jeszcze bardziej. Komedia romantyczna z wątkiem paranormalnym? Brzmi jak dobra przygoda, i nią właśnie jest 🔥 W tej historii, towarzyszą nam naprawdę wspaniali bohaterowie. Każdy z nich ma swój charakter, każdy z nich jest inny. Uwielbiam te szczegóły, bezinteresowne zachowania. Ich opiekunczość i oddanie sprawia, że również i nas otulają miłością. Życie Riley i Nicka jest pełne zawirowań, zagadek i poszukiwań odpowiedzi a w tym wszystkim rownież rodzi się uczucie. Nie jest ono natychmiastowe i uderza w sekundę. Rozwija się pomału, bez żadnego tempa. Wszystkie te czynniki sprawiają, że chcemy więcej i nie możemy się zatrzymać. Ze swojej strony, gdybym miała porównać tą serię do czegoś powiedziałabym, że jest to idealne połączenie dla fanów serialu "Castle" i "Kości". Ja od nich jestem uzależniona i nie ukrywam, że jako fanka tych historii - przygody Riley Thorn i jej bliskich wciągnęło mnie w ich świat po uszy 🔥
Recenzja: Książkowe Love, Pitura Natalia
W przypadku Riley nic nie było zwyczajne, zamiast żyć sobie spokojnie u boku chłopaka prywatnego detektywa Nicka - ona, wolała pakować się w kłopoty. Tego lata nie wiele brakło, aby zginęła. Nick sprzeciwiał się udziałowi ukochanej w kolejnym śledztwie, mając swoje powody. Prędko jednak okazało się, że liczba zabójstw zaczęła rosnąć, a sprawy przybierały coraz gorszy obrót. Na początku muszę napisać, że do przeczytania skusiło mnie nazwisko autorki, które ostatnio tkwi mi w pamięci, ponieważ wiele dobrych książek od niej przeczytałam. Ale popełniłam jeden z większych błędów, powinnam zacząć od tomu pierwszego, bo ta druga część to w jakimś sensie kontynuacja. Tak wiem, jako osobie, stale interesującej się nowościami książkowymi powinna zaświecić ostrzegawcza lampka i sprawdzić dany tytuł przed podjęciem się recenzji. Ale tak jak wyżej wspomniałam to magia nazwiska, wiadomo przecież, że wszystko od autorki pochłaniam w zawrotnym tempie. Jednak w tym przypadku bez znajomości istotnych faktów troszkę się pogubiłam, a przynajmniej na początku. Jestem świadoma, że wiele straciłam, nie zapoznając się z tomem pierwszym i na pewno to nadrobię. Biorąc pod uwagę nieścisłości chwilowe w mojej głowę, jak i dezorientacje na początku, kiedy tylko wczułam się w fabułę popłynęłam. I później świetnie się bawiłam, mamy tu połączenie komedii (takiej pisanej ze smakiem) z nadprzyrodzonym wątkiem w tle. Całość szybko się czyta, pióro autorki jak zawsze lekkie, potrafi zobrazować wszystko na papierze i można wczuć się w daną sytuację. Polubiłam też główną bohaterkę co jak mówią jest połową sukcesu. 😉 Bywa śmiesznie, ale jest też niebezpiecznie… a taki dreszczyk emocji zawsze mile widziany. Dodatkowo to zaskoczenie na koniec. Polecam, ale nie popełniajcie mojego błędu, koniecznie zacznijcie od pierwszego tomu, jestem pewna, że nie pożałujecie.
Recenzja: getreadytoread, Kowalska Zuzanna
nie czytałam pierwszego tomu książki, jednak na całe szczęście wydarzenia związane z 1 częścią są przedstawione w sposób jasny, wiec dałam radę się we wszystkim połapać. Nowi bohaterzy są wprowadzani bez większych problemów dla odbiorcy, wręcz są w pewien sposób wcześniej zapowiadani. Sama książka bardzo mi się podobała, głównie przez wykreowanie bohaterów, ale także przez relację Riley i Nicka. Bohaterowie próbują złapać nietypowo działającego morderce, ale sama akcja niestety wolno nabierała tempa. Ciężko było mi się od początku wciagnac w fabule, nie wiem czy to wynika z braku znajomosci 1 tomu, czy nie. Nie zmienia to faktu, ze styl pisania autorki jest świetny, a ja koniecznie musze nadrobić poprzedni tom, a wyczekiwać na następny. Watek romansu, jak i zagadki detektywistycznej lub zjawisk nadprzyrodzonych jest dobrze rozwinięty, nie wprowadza czytelnika w zagubienie. Przy książce można się całkiem niezle bawić, także dla osób mających ochotę na ciekawa, luźną odmianę powieści detektywistycznej, sprawdzi się idealnie!
Recenzja: chaos_czytelniczy , Goszczyńska Iza
Romans, kryminał, wątki paranormalne, trochę humoru. Wymieszać, wstrząsnąć. Oprawić. I proszę bardzo, można podawać! Fenomenalna komedia kryminalno-romantyczna jest gotowa 🥰 Riley po raz kolejny wpakowała się w poważne kłopoty, ale już po jej przygodach z "Martwego Sąsiada" wiemy, że nie ma sensu zabraniać jej... cóż, niczego 🙈 To już kolejna książka Lucy Score, która wpada do ulubieńców! ❤️ I chociaż fabularnie ta trochę różni się od jej poprzednich powieści - głównie dlatego że jest w niej więcej kryminału niż romansu - to wcale nie znaczy, że straciła na jakości. Uwielbiam zarówno humor Lucy, który w tej książce jest jeszcze bardziej wyraźny niż w romansach, i lekkość w tworzeniu bohaterów. I chociaż Nick i Riley rozwijają się i zmieniają razem z upływem stron to autorka nadal konsekwentnie utrzymuje ich w pewnej konwencji. Dzięki temu czytelnik ma szansę faktycznie ich poznać i nawet się z nimi zaprzyjaźnić. A już zdecydowanie zaczyna im kibicować i się o nich martwić. Jeśli nie mieliście jeszcze okazji sięgnąć po tom pierwszy to serdecznie zachęcam was, żeby od niego zacząć. Szczególnie jeśli lubicie takie pomieszanie romansu z kryminałem. Ja się już nie mogę doczekać następnego tomu! ❤️
Recenzja: Tik tok, Klamecka Patrycja
Ocena: 4,25/5⭐️ 🎥 Jest to drugi tom serii i naprawdę świetnie się przy nim bawiłam. Dawno nie czytałam komedii romantycznej, a ta była świetna. 🎥Iconic teksty tutaj to codzienność, w szczególności starszych sąsiadów, ale to Panna Penny rozwaliła system. Wskoczyła do wentylacji i się zaklinowała, love it. Poza tym Fred, Gabe, Lily i pozostali byli cudownym dodatkiem historii. 🎥 Myślałam, że drugi tom będzie ciągnięty na siłę, jednak był fajnym pociągnięciem losów Riley i Nicka. 🎥Riley, była niesamowita. Jej zdolność jasnowidzenia bardzo ewoluowała, rozszyfrowała morderstwa, uratowała życia wielu ludziom i Nick po tym wszystkim był przy niej. 🎥 Relacja głównych bohaterow skradły moje serce. Była momentami śmieszna, zawierała słodkie sceny, dojrzałe rozmowy, ale czasami zachowywali się jak dzieciaki. Mimo ich wieku, totalnie tego nie odczułam. 🎥 W akcji nie dało się nudzić. Co chwilę były zwroty akcji, zawały[mojego] serca i po prostu kocham tą fabułę. 🎥Jedynym aspektem, który mi się nie podobał był morderca. Spodziewałam się nagłego zwrotu akcji, że zrobił to ktoś bliski bohaterów, że bardzo to przeżyją jednak tak się nie stało. 🎥Całokształt książki był fajny. Świetnie się bawiłam, pokochałam bohaterów, nie mogę się doczekać kolejnego tomu i dalszych losów.
Recenzja: Inkaddict.books, Pacyna Wiktoria
4,5 / 5 Przygody Riley Thorn to dla mnie jedna z bardziej komfortowych historii. Przy pierwszym tomie bawiłam się rewelacyjnie i również w tym tomie nie mogło być inaczej. Jeśli szukacie książki z nieszablonową akcją, uroczym wątkiem romantycznym i potężną dawką dobrego humoru, to koniecznie musicie sięgnąć po Riley Thorn. Zacznę od tego, co najbardziej urzeka mnie w całej tej serii, czyli humoru. Dla mnie jest rewelacyjny. Wielokrotnie śmiałam się w duchu, a raz nawet dostałam takiego napadu śmiechu, że moja młodsza siostra przyszła sprawdzić, czy nie opętał mnie żaden demon. Uwielbiam odwołania autorki do realnego świata i popkultury, a w połączeniu z komizmem, tworzy to rozbrajający duet. Sama fabuła jak zwykle zaskakująca i niecodzienna. Autorka nie idzie po linii najmniejszego oporu. Niektóre sytuacje są tak absurdalne (w dobrym tego słowa znaczeniu), ale napisane w tak umiejętny sposób, że nadają unikatowy charakter tej historii. Wiecie, czasem książki idą schematami, a autorzy zmieniają drobne szczegóły. W związku, z czym wydaję nam się, że czytamy to samo i łatwo przewidzieć jest nam bieg wydarzeń. W tej książce tego nie ma. Właśnie dzięki tym nieprawdopodobnym momentom ciężko jest nam przewidzieć, co zdarzy się zaraz. Myślę, że sama Riley miałaby z tym problem. Wątek romantyczny jest naprawdę przyjemny i uroczy. Nick i Riley idealnie się dopełniają. Ona uczy go życia w związku i pokazuje, że w stabilności nie ma nic złego. On wyciąga ją z jej strefy komfortu i w końcu pokazuję możliwości życia. Podoba mi się, że ich relacja ma jakiś charakter, nie jest płaska. Widać, że bardzo zależy im na sobie, troszczą się o siebie, a jednocześnie potrafią droczyć się ze sobą i śmiać, gdy to drugie potknie się na chodniku. Dla Nicka jest to też pierwszy poważny związek i w tym tomie możemy obserwować jego zmagania. Momentami jest to tak zabawne, jak i urocze. Do tej pory był wolnym strzelcem, który nawet nie myślał o ustatkowaniu się z kimś innym, a życie i kobiety traktował jako przygodę. Teraz zależy mu tylko na jednej kobiecie i jest nią Riley Thorn, i wcale nie narzeka z tego powodu 😏 Naprawdę polecam wam sięgnąć po przygody Riley i Nicka, bo to nie tylko świetna historia, ale również zabawa.
Recenzja: https://www.instagram.com/pokoj_pelen_ksiazek/, Paulina Ampulska
Pióro Lucy Score jest wszechstronne. Autorka raz potrafi wzruszyć małomiasteczkowym romansem, a później zaciekawić historią, gdzie pojawia się jasnowidzka rozwiązująca sprawy morderstw. "Riley Thorn i trup w garderobie" to drugi tom cyklu o zakręconej Riley, która zdecydowanie ma pecha w życiu. Ciągle pakuje się w kłopoty, omal nie zostaje zabita, a mimo to i tak decyduje się pomóc w śledztwie. Mogłaby wieść sielankowe życie u boku przystojnego detektywa Santiago, ale po co? Bardzo lubię historie, jakie tworzy autorka. Sama czułam się jak detektyw, który rozwiązuje sprawy. Niemal od razu zostałam wciągnięta w fabułę i ciężko było mi zostawić książkę. Pojawiają się listy od mordercy, coraz więcej trupów i oczywiście nieścisłości. Klimat wprowadzają również duchy, jasnowidzenie i zwariowana rodzina bohaterki. Czytelnik zdecydowanie nie będzie narzekał na brak dynamiki, pojawią się plot twisty oraz bardzo ważne przesłanie. Podsumowując - znakomita komedia kryminalna, sprośne teksty, wątek paranormalny i genialne pióro autorki! Bawiłam się świetnie i już nie mogę doczekać się kolejnego tomu. Polecam!
Recenzja: statkiemprzezstrony, Zagożdżon Alicja
,,Riley Thorn i trup w garderobie" Lucy Score 5⭐ Jak połączyć komedię romantyczną, jasnowidztwo oraz morderstwa? Właśnie w taki sposób, w jaki zrobiła to Lucy Score! 💗 Kolejne przygody Riley Thorn, jej przystojnego chłopaka a zarazem prywatnego detektywa Nicka oraz starszych sąsiadów wciągają od samego początku. Gwarantuję wam, że uśmiejecie się podczas czytania a dobry humor nie opuści was jeszcze długo po jej skończeniu. Podczas przewracania nastepnych stron towarzyszyła mi adrenalina, bo nigdy tak naprawdę nie możemy być pewni co znajdziemy dalej. Czy Riley z Nickiem zarwą dach? 🌶 Albo czy Panna Penny nie będzie próbowała dostać się kanałem wentylacyjnym do budynku? 🏢 A może kolejna osoba dostanie bombę brokatową? 💣 Jednego jestem pewna, ci czasami nieobliczalni bohaterowie nie zostawiają czasu na nudę! Komedia romantyczna ostatnio staje się moim coraz bardziej lubianym gatunkiem a ,,Riley Thorn i martwy sąsiad" spełnili moje i tak wysokie oczekiwania. Nie wiem na co czekacie jeśli jeszcze nie czytaliście tej książki! 🦇
Recenzja: W świecie książek, Gonet Igor
„Trup w garderobie” to książka, która fabułą przypomina mi seriale detektywistyczne. Mamy tu wszystkie potrzebne szczegóły: wkurzający były mąż, negatywna rodzina, zazdrosny partner i zbrodnia, którą rozwiązać muszą zwykli, niezwiązani z policją postronni obywatele. Jednak nie myślcie sobie, że jest to powieść rodzinna. Mamy tu naprawdę poważne zbrodnie i gęstą atmosferę, zakrawającą nieco o thriller. Jednak to, co mnie zaskoczyło, to nuta humoru, którą dodała autorka. Główna bohaterka ma uszczypliwy i sarkastyczny język, dzięki czemu zarówno jej komentarze jak i myśli potrafią wywołać uśmiech, nawet w poważnych sytuacjach. To zdecydowanie uprzyjemniało czytanie. Jeśli lubicie historie o duchach i nadprzyrodzonych zjawiskach, jest to idealna powieść dla was, bo jej bohaterka Riley, jest utalentowaną jasnowidzką, która za wszelką cenę próbuje uciec od powołania. Chociaż mogłaby robić karierę korzystając ze swojego daru jak jej babcia, ona postanawia się od niego uwolnić. Nie chce mieć nic wspólnego z duchami, Gildią Jasnowidzów i całym tym szaleństwem. Wystarczają jej afery jej narzeczonego, prywatnego detektywa Nicka, który nierzadko przemyca pracę do domu. Riley chce jedynie spokojnego i przede wszystkim normalnego życia. Jednak nie po drodze jej z nim, bo cały czas wpada w tarapaty i napotyka coraz to nowsze zagadnienia paradokumentalne. Jakby tego było mało, pojawia się seria zabójstw, której nie sposób zatrzymać, i nawet policja zdaje się na jej łaskę, prosząc o pomoc w rozwiązaniu zagadki. To budzi sprzeciw Nicka, który znając ten świat od podszewki, doskonale zdaje sobie sprawę z tego, jak wiele ryzykuje wprowadzając w niego własną narzeczoną. Tym bardziej, że nawet policja nie potrafi powstrzymać kolejnych zbrodni. Fakt, że komisarz, z którym miałaby współpracować jest jego śmiertelnym wrogiem, jedynie dolewa oliwy do ognia. On sam jest też zajęty własnymi dochodzeniami, co nie pozwala mu być z nią w takim stopniu w jakim by tego chciał, a to z kolei budzi zazdrość. Riley musi się mierzyć z tym wszystkim, a do tego dochodzi jej były mąż, z którym musi się spotkać na przesłuchaniu. To wszystko całkowicie komplikuje jej życie i burzy dotychczasowe szczęście. Riley musi zaakceptować swój dar, zacząć z niego korzystać, współpracować z innymi i doprowadzić sprawę do finału, by odzyskać dawny spokój. Tylko jak amatorka z nadprzyrodzonymi właściwościami ma schwytać seryjnego zabójcę? W dodatku on zdaje się mieć nad nią przewagę i wykorzystuje to by ją zastraszać i zbijać z tropu. Grozi jej śmierć i tylko ona sama może się ocalić. Fabuła jak wspomniałam jest skupiona na kryminalnej zagadce, ale nie można zapomnieć, że jest to przede wszystkim romans, którego nie brakuje na stronach tej książki. Mamy tu typowe zagmatwane relacje głównej pary, kilka mieszających w ich życiu pobocznych postaci i masę niebezpieczeństw. To co bardzo mnie wciągnęło, to aspekt zjawisk paranormalnych, które wprowadzały specyficzną, bardzo wciągającą atmosferę. Podczas czytania wielokrotnie zmieniałam ulubione postaci, ale szczerze mówiąc wszystkie oceniam pozytywnie. Były momenty, w których po prostu nie byłam w stanie przewidzieć zakończenia, ale choć niektóre wątki poprowadziłabym lub rozwiązała inaczej, ogólnie jestem usatysfakcjonowana z zakończenia. Mam wrażenie jakby było to trochę połączenie Agathy Christie z Norą Roberts, plus trochę duchowego aspektu, co dodawało tajemniczości. Zdecydowanie polecam książkę tym, dla których czyste kryminały są za mocne, a lubią detektywistyczne zagadki.
Recenzja: everlessss, Sikora Kaja
,,Riley thorn i trup w garderobie’’ to tom drugi z cyklu o tytułowej bohaterce-Riley Thorn. Jak doskonale wiecie, miałam ogromną przyjemność zostać ambasadorką pierwszej części, a po jej skończeniu nie mogłam się doczekać dalszych losów Riley i Nicka! W tej części mamy kolejną zagadkę do rozwiązania i już nie mogłam się doczekać, aby wraz z Riley i Nickiem dowiedzieć się kto za czym stoi. Ogromne brawa dla Lucy, za stworzenie tak genialnych bohaterów pierwszo-, jak i drugoplanowych! Już w pierwszej części pokochałam współlokatorów Riley, a tutaj doprowadzali mnie wielokrotnie do niekontrolowanego śmiechu!! Ci staruszkowie to niezłe ziółka. Cykl o Riley Thorn jest bardzo zabawny, ale też i ogromnie wciągający! Autorka dodała nam ogromną dawkę humoru, jak i też obiektu do wzdychania. Nick Santiago to kolejny kandydat na książkowego męża i już nie mogę się doczekać, co nam zaserwuje w kolejnym tomie!
Recenzja: Moon.jak.ksiezyc, Niewiadomska Julia
Czy opis książki zainteresował mnie tak bardzo, że sięgnęłam po nią bez ogarnięcia, że to DRUGI tom? 🫣 Oczywiście, że tak. Czy mi to przeszkodziło? Odrobinę. Z początku gubiłam się w ilości bohaterów wykreowanej przez autorkę, co wraz z szybką akcją nie dawało mi wytchnienia… ale potem jakoś udało się ogarnąć. Riley jest jasnowidzką, która nie bardzo chce korzystać ze swoich mocy. Oczywiście, wbrew swojej babci - prezeski Gildii Jasnowidzów, pragnącej z kolei wykrzesać ze swojej wnuczki jak najwięcej. Posiada przystojnego chłopaka, prywatnego detektywa, który pragnie jedynie jej bezpieczeństwa. No i… przede wszystkim Riley ma prawdziwy dar do wpadania w kłopoty. Nic więc dziwnego, że to ją znajomy komisarz poprosi o pomoc w śledztwie. Tylko…zaczyna ono przybierać coraz dziwniejszy obrót, a liczba zaangażowanych w nie osób znacząco rośnie. Czy Riley poradzi sobie, nawet jeżeli morderca zacznie nawiązywać z nią kontakt poprzez wiadomości? Komedia kryminalna, podczas której nie da się nudzić - głównie ze względu na barwnych bohaterów (tych pobocznych też! Sąsiedzi głównych bohaterów to złoto ❤️). Akcja jest z początku szybka i dezorientująca, a później zdanie się natomiast rozwlekać, więc brakuje mi tu pewnego wyważenia. Zdecydowanie polecam zacząć lekturę od pierwszego tomu, aby uniknąć spoilerów!
Recenzja: Zaczytana_studentka, Dudzińska Paulina
Lubicie książki w których pojawia się zagadka do rozwinięcia? W książce mamy okazję poznać rozwiązanie zagadki zabójstwa którą rozwiązują głowni bohaterowie. Tym razem znowu chce wam przedstawić jedynie opinię na temat tę książki, te osoby które nie nie widziały lub nie pamiętają o czym jest książka zapraszam do postu z zapowiedzią recenzencką. Muszę się przyznać ze od samego początku powieść nie przypadła mi do gustu. Miałam nawet czasem chęć ją odłożyć na półkę przez to że się męczyłam z nią. Ale cieszę się że tego nie zrobiłam w połowie książki zaczęła mi się podobać i pragnęłam jak najszybciej dowiedzieć jak potoczy się dalej akcja. Zakończenie powieści nawet mnie zaskoczyło, nie spodziewałam się takiego obrotu spraw. Książka sama w sobie jest dobrze napisana, czytało się ją szybko jak już rozkręciła się fabuła zawarta w niej. Mimo że trochę zawiodłam się na tej książce to i tak chętnie przeczytam kolejny tom, sądzę że jeszcze bardziej się rozkręci akcja w nim. Nie czytałam chyba dawno takiej książki z taka fabuła i może dlatego ciężko było mi ją zacząć. Powinnam wam wspomnieć że to drugi tom z cyklu Riley Thorn. Niestety za nim sięgnięcie po ten tom należy znać fabułę z pierwszego tomu. Ułatwi wam połączenie niektórych faktów które łączą oba tomy i tak samo z bohaterami występują w jednej i drugiej książce. Uwielbiam Riley i Nicka to cudowna para i dzięki nim książka otrzymała zabawnych elementów i sporo sprośnych tekstów od Nicka. Duży plus dla autorki za te postacie oraz innych współlokatorów tej pary. Każda z postaci widać że jest przemyślana i dodaje uroku powieści dzięki nim. Z Lucy Store nie miałam jeszcze do czynienia, jest to moje pierwsza książka od tej autorki. Uważam że napewno jeszcze sięgnę po jakąś powieść od niej, nie chce się zrazić na tej. Podsumowując jeśli lubicie klimaty duchów, jasnowidzenia, szukania dowodów zbrodni to książka jest wprost idealna dla was. Zapomniałam wam dodać że Riley ma super mocy w postaci jasnowidzenia, dzięki swoim duchom pomaga rozwiązać sprawy zabójstw. Polecam wam zapoznać się z losami Riley i bliżej poznać się z fabuła książki.
Recenzja: papierowa_nixi , Drzymała Nikola
Riley Thorn i trup w garderobie 💗 Ocena końcowa : 4,5/5 Q: Co byście chcieli dostać pod choinkę? Opis: W przypadku Riley Thorn nic nie było zwyczajne. Zamiast żyć sobie szczęśliwie ze swoim niewiarygodnie przystojnym chłopakiem, prywatnym detektywem Nickiem Santiago, Riley konsekwentnie pakowała się w kolejne kłopoty. Tego lata niewiele brakło, aby zginęła. Dodatkowo wciąż nie akceptowała swoich mocy jasnowidzenia, czym naraziła się na dezaprobatę swojej babki, przerażającej matki rodu i prezeski Gildii Jasnowidzów. Tymczasem zdaniem znajomego komisarza z wydziału zabójstw jedynie siły nadprzyrodzone mogą pomóc w rozwiązaniu sprawy pewnego tajemniczego morderstwa. Wszystko jednak zeszło na dalszy plan, kiedy któregoś dnia Riley otrzymała wiadomość od mordercy. Przesłanie było jasne: jeśli nie spełni jego żądania, to lato będzie jej ostatnim. A ona wcale nie zamierzała umierać... Czy duchy pomogą rozwikłać tajemnice zbrodni? Recenzja: Trup w garderobie, zagubienie mężczyzny i jego kota Ogórka, brokat. Jedna wielka tajemnica. Jasnowidzka Riley, która wiecznie pakuję się w kłopoty robi to i teraz, jej nadprzyrodzone moce nadają klimat ciekawej i tajemniczej historii, która pod żadnym pozorem nie jest przewidywalna. Mimo, że wszytko jest zakręcone książka dalej jest bardzo przyjemna w czytaniu i przez historie i przez styl pisania Autorki. Czytając taka ciekawą historię nie sposób się od niej oderwać. Książka, której nie da się nie polubić. Pomimo zagubienia i mieszania powieść czytało się całkiem przyjemnie, powiem też, że książka jest jedną z tych, u których wszytko nie było tak oczywiste jak się zdawać mogło. Czy ofiary są ze sobą powiązane, co mają że sobą wspólnego i jak brzmi wiadomość, która dostała Riley? Wszytko znajdziecie w tej książce.
Recenzja: Kiiki.books, Syc Karolina
Nie mogłam sobie odpuścić kolejnego spotkania z Riley Thorn i tymi wszystkimi pokręconymi ludźmi, którzy ją otaczają. Zresztą sama też Riley jest nieźle pokręcona. 🤭 Po świetnym pierwszym tomie poprzeczkę miałam wysoko ustawioną. Zresztą dla samej Lucy Score ta poprzeczna jest dosyć wysoka bo no cóż, z każdą książka zakochuje się coraz bardziej w twórczości autorki. Jeżeli chodzi o „Trupa w garderobie” to była świetna chociaż wypadła ciutkę słabiej niż poprzedni tom. Tam po prostu chyba bardziej kupiło mnie to co działo się poza rozwiązywaniem zagadki kryminalnej. Tam znajomość Riley i Nicka była na innym etapie, to że ledwo się poznali udawali związek i narzeczeństwo było po prostu strzałem w dziesiątkę i przede wszystkim przynosiło dużo rozrywki. Ale żeby nie było! Tutaj też świetnie się bawiłam, humor trzyma poziom, zagadka kryminalna też była ciekawa chociaż paranormalne zdolności Riley lepiej wypadły w połączeniu z martwym sąsiadem. Bardziej komplikowały sprawę. Z tego co wyczytałam w podziękowaniach to nie są ostatnie przygody Riley i Nicka. Po kolejne na pewno sięgnę z ogromną przyjemnością!
Recenzja: studyjulkaaa, Szatkowska Julia
Riley jak i reszte bohaterów z tej serii książek miałam okazję poznać już jakiś czas temu podczas czytania pierwszego tomu i już wtedy bardzo ich wszystkich polubiłam, zresztą jak to bywa w przypadku książek od Lucy, bo postacie przez nią kreowane jak i cała fabuła zawsze są wyjątkowe! mimo, że wątek kryminalny dość często pojawia się w książkach autorki, to historiach Riley odgrywa on pierwszoplanową rolę i w każdym tomie mamy do czynienia z inną zagadką, dla której wyjaśnienia trzeba poświęcić naprawdę wiele, bo jej rozwiązanie nie jest wcale takie proste. wtedy pojawia się Riley i jej cudowna moc jasnowidzenia, która jest bardzo w tym wszystkim pomocna, z drugiej strony kobieta nie chce używać swoich mocy i żyć jak normalny szary człowiek. niestety przypomina jej o tym bardzo uparta babcia, która robi wszystko, aby wydobyć z dziewczyny jak najwięcej mocy. dodatkowo sama główna bohaterka nie do końca wie jak sobie z tym wszystkim radzić i nie potrafi zatrzymać tego wszystkiego w swojej głowie.. książkę zresztą jak każda od Lucy czyta się bardzo przyjemnie i szybko. zawsze jestem pod tak samo mocnym wrażeniem jak prowadzi całą fabułe, gdzie czytelnik nie ma szans się nudzić. dodatkowo ikoniczne sceny teksty, z któych po prostu nie potrafiłam się nie zaśmiać. jedyne co ja osobiście bym zmieniła to zamiast narratora w trzeciej osobie postawiłabym na perspektywy:))
Recenzja: usershuekod , Konopka Amelia
Po pierwszym tomie, który przeczytałam chyba jakoś w wakacje nie mogłam się doczekać kolejnego tomu przygód dziewczyny, która gada z duchami i jej detektywem! I Lucy Score mnie nie zawiodła... Czytanie tej książki to jak oglądanie moich ulubionych komedii romantycznych! Bohaterowie są zabawni, a uczucia proste. Prawdziwe. Między Riley a Nickiem jest taka chemia, dzięki której brnęłam dalej w ich historię. Główny bohater jest w tej serii dużo bardziej zauważalny ze swoimi uczuciami. Natomiast Riley zawsze była świetna. Jednak w tej części jest moim zdaniem trochę mniej odczuwalny wątek zagadki niż w pierwszej części. Tego mi brakowało. Jednak ta części była równie dobra. Za każdym kiedy babcia Riley się pojawia w ich mieszkaniu ja miałam ochotę rzucić książką, a kiedy Riley na prośbę Nicka weszła w jego słowe myślałam, że popłaczę się ze słodkości. Ta książka wywołuje we mnie różne emocje. A ja pochnęłam tą książkę tylko w jeden wieczór... TYLE CZEKANIA I CO? Jeden wieczór i to by było na tyle... Oczywiście czekam na kolejny tomu tej serii!! ogólna ocena: 4/5 ⭐
Recenzja: book_1_book, Wiendlocha Agnieszka
Komedia kryminalna, z dodatkiem romansu, rozmów z duchami i przewidywania przyszłości. Brzmi jak masa nie pasujących do siebie wątków, których nie da się połączyć, a jednak Lucy Score dała radę. Wyszło z tego na prawdę ciekawe i wciągające połączenie. W tej części poznajemy dalsze losy Riley Thorn i Nicka Santiago, rozwiązujących kolejną zagadkę kryminalną. Tym razem nie obyło się bez morderstw przysypanych masą brokatu (dosłownie i w przenośni). Na uznanie zasługuje humorystyczna strona książki, szczególnie wyraziste postacie drugoplanowe. Emerytowani współlokatorzy tytułowej bohaterki, dodają zabawności każdej sytuacji w której się pojawiają. Strona kryminalna nie była dla mnie najważniejsza, więc nie przykładam aż takiej uwagi do tego wątku, ale świetnie napędzał fabułę. No i jeszcze romans... NICK SANTIAGO !!! No nie będę dodawać nic więcej. Właśnie po to sięgnęłam po tę historię. Jeśli jeszcze nie znacie tych książek, to polecam spróbować tej dawki wszystkiego. Zabawna, lekka, wciągająca, idealna na długie zimowe wieczory. Będzie świetna na przełamanie zastoju czytelniczego. Warto zapamiętać i mieć ją na uwadze.
Recenzja: Bezgranicznaa, Majewska Magda
✨Riley Thorn i trup w garderobie✨ Współpraca reklamowa z @editio.red Czy Riley po wydarzeniach z pierwszego tomu zaczęła wreszcie spokojne i szczęśliwe życie? No.. nie do końca. 🙈 Ta bohaterka ewidentnie lubi być tam, gdzie są kłopoty, a dodatkowo jej wyjątkowy dar, znacznie jej w tym pomaga. 😅 Tym razem dziewczyna decyduje się pomóc w rozwiązaniu kolejnej zagadki kryminalnej. I mimo że jej ukochany, uroczy detektyw Nick jest zdecydowanie na nie, to Riley wie, że tyko ona może poznać odpowiedzi na niektóre pytania. Seria Riley Thorn zdobyła serca wielu czytelników oraz czytelniczek i wcale mnie to nie dziwi. To pełna zagadek, ale przede wszystkim humoru historia z ciekawymi, wyjątkowymi i trochę ekscentrycznymi postaciami. Muszę przyznać, że bawiłam się na tej części równie dobrze co na poprzedniej, może nawet trochę lepiej przez to, że znałam już bohaterów i zdążyłam się do nich przywiązać. Tym razem dostajemy również więcej jasnowidzenia, a sama Riley zaczyna coraz bardziej akceptować swój dar i śmielej go wykorzystuje. Z niecierpliwością wyczekuję już kolejnego tomu i na pewno po niego sięgnę. 🥰 Oceniam tę książkę 4/5 ⭐️ i polecam każdemu, kto che spędzić miły czas i się pośmiać. Ta historia dostarcza bowiem wspaniałej rozrywki. 🤍
Recenzja: jezykowy.koneser, Wojciechowska Daria
"Riley Thorn i trup w garderobie" to druga część serii "Riley Thorn". Seria ta opowiada o losach jasnowidzki, która po długim czasie negowania swojego daru, postanawia zacząć go akceptować, rozwijać i wykorzystywać. Na prośbę policjanta, ma pomóc w szukaniu mordercy, przy wykorzystaniu swoich zdolności. Nie wszystko jednak idzie zgodnie z planem. W książce cały czas coś się dzieje, akcja trzyma w napięciu i zaskakuje. Nie da się nudzić podczas lektury tej książki. Riley trochę mnie drażniła w tym tomie. Muszę przyznać, że pierwszy trochę bardziej mi się podobał, choć przy tym także dobrze się bawiłam. Uwielbiam humor zawarty w tym tytule i bohaterów. Szczególnie wyrazistych staruszków mieszkających wspólnie w starym domu. Zakończenie trochę mnie rozczarowało, ale sprawiło również, że ze zniecierpliwieniem będę oczekiwać następnej części. Jest to doskonały wybór dla osób lubiących komedie kryminalne. Gwarantuję Wam, że uśmiejecie się podczas lektury tego tytułu.
Recenzja: booky_moon, Grabska Natalia
Muszę powiedzieć, że trochę tę książkę wymęczyłam, bo jak widzieliście w poprzednim poście - zmagam się z zastojem czytelniczym. Ale czy moje wymęczenie książki jest tylko tym spowodowane? Nie do końca, bo tytuł który widzicie na zdjęciu miał tu swoją rolę. I już Wam mówię jaką. O ile bohaterowie są świetnie wykreowani, jak to w twórczości Lucy Score bywa, o tyle miałam wrażenie, że w przypadku tej historii, tempo akcji było absolutnie rozwleczone. Nie czułam się momentami zaangażowana i miałam wrażenie, że cała zagadka kryminalna stała w miejscu. Zadziałało to na mnie okropnie, bo w ogóle nie ciągnęło mnie do tego świata. Jeśli chodzi o samą zagadkę, to myślę że w pierwszym tomie była ona lepiej poprowadzona, przez co była po prostu ciekawsza i bardziej intrygująca. Tutaj tego nie czułam, wręcz miałam wrażenie, że została wrzucona bez większego pomysłu i dopracowania. Co natomiast ogromnie podoba mi się w książkach Score, to humor, który trafia idealnie w moje tony. Banda staruszków, która mieszka w jednym budynku z głównymi bohaterami to dla mnie zawsze dobry pomysł 😂 Mięknie mi serce, gdy czytam o rezolutnych dziadkach i babciach, dla których wiek to tylko liczba! W tym tomie mamy więcej jasnowidztwa Riley. Zaczyna ona bardziej do siebie dopuszczać te kwestię i coraz bardziej godzi się z darem, który odziedziczyła. No i babcia Riley skutecznie daje się jej we znaki! Co też było przyjemnym urozmaiceniem. Miło było śledzić rozwój wewnętrzny Nicka Santiago, który już w pierwszym tomie skradł moje serduszko. Nick to taki bohater, którego się uwielbia od początku i jest zdecydowanie wartością dodaną do tej historii. Rzekłabym wręcz, że równowagą w chaosie kreowanym przez emerytów, rodzinę Riley, jak i ją samą 😂 Reasumując liczyłam na coś więcej w tym drugim tomie z serii o Riley Thorn i dlatego jakoś tego nie poczułam. Całość była w porządku i warto się z nią zapoznać, jeśli czytaliście poprzedni, ale uważam, że właśnie pierwszy tom prezentował się dużo ciekawiej.
Recenzja: readwithmonika, Ogierman Monika
Uwielbiam małomiasteczkowe wydanie Lucy Score, ale to właśnie ta seria sprawiła, że wezmę w ciemno książki autorki. Riley Thorn to jasnowidza, którą już zdążyliśmy poznać, kontynuacja jej losów, jest jeszcze zabawniejsza, niż moglibyśmy pomyśleć. Pierwsza część serii zakończyła się w chwili, gdy do akcji wkroczyła babcia naszej bohaterki, która delikatnie mówiąc, jest zdegustowana tym, że jej wnuczka nie wykorzystuje swojego daru. Sęk w tym, że Riley trochę to robi, a trochę nie, bo tak naprawdę to sama nie wie, jak powinno to wszystko wyglądać. Wie za to, że słyszy cudze myśli, rozmawia z duchami, a gdy dostaje wizji, to kończy je wymiotami. W tym wszystkim towarzyszy jej seksowny chłopak — prywatny detektyw Nick Santiago, który po wydarzeniach z pierwszej części, jest bardzo, ale to bardzo opiekuńczy. „Riley Thorn i trup w garderobie” to współpraca naszej bohaterki z policją, okraszona mnóstwem zabawnych sytuacji. I chociaż sporo się tutaj pośmiejemy, to gdy poznamy powód zamieszania, to do śmiechu już nam nie będzie. Lucy Score w bardzo pomysłowy sposób pokazuje nam, jaki wpływ na nasze i cudze życie, mają słowa, zwłaszcza te negatywne. Uwielbiam naszych bohaterów, ich psa, szalonych sąsiadów i przygody, które ich spotykają. Riley i Nick dostarczą nam mnóstwa zabawnych scen, ale i również tych uroczych. Związek jest dla naszego bohatera czymś nowym — dotychczasowe relacje nie obejmowały wspólnego mieszkania, czy uczuć. Jednak kiedy chodzi o Riley, Nick Santiago jest gotowy na wszystko. Ale ta historia to nie tylko główni bohaterowie, a całe mnóstwo tych pobocznych, które idealnie dopieszczają tę książkę. Postacie drugo- i trzecioplanowe mają ogromny wpływ na fabułę, przez co ciągle coś się dzieje. W tytule mamy trupa, a w książce mamy ich więcej i muszę powiedzieć, że bardzo podobało mi się to, jak to wszystko zostało ze sobą połączone. Brokatowa bomba już zawsze będzie mi się kojarzyła z tą historią. Już od pierwszej części przewija nam się Beth, która jest dość tajemniczą postacią. Wiemy, że jest siostrą komisarza Webera i że coś łączyło ją z Nickiem. Wiemy też, że ślad po niej zaginął. Jeśli mam być szczera, to mam kilka podejrzeń, jednak znając Lucy Score, to nie okażą się one trafne. „Riley Thorn i trup w garderobie” ma podobny, a nawet wręcz ten sam schemat, co pierwsza część, jednak ja to kupuję. Chociaż tematyka jest trudna, to książka mimo to jest lekka i bardzo szybko się ją czyta. Znajdziecie w niej mnóstwo zabawnych scen i tekstów i jeśli lubicie się pośmiać podczas lektury, to ta seria jest dla Was idealna.
Recenzja: TikTok, Andrzejczyk Angelika
Q: Jak tam samopoczucie przed świętami? Riley Thorn, główna bohaterka, u której nic nie było zwyczajne. Ma przystojnego chłopaka, prywatnego detektywa i zamiast cieszyć się spokojnym życiem wraz z drugą połówką, Riley jak zwykle pakowała się w kolejne kłopoty. Dodatkowo do tego wszystkiego wciąż nie akceptowała swoich mocy jasnowidzenia. Jest to powieść obyczajowa, która przeplata romans z zagadką kryminalną. Bardzo dobre jest to, że w przypadku tej książki, romans nie wychodzi ponad inne wątki. Jest to idealnie wyważone. Przez całą książkę starałam się dojść do tego kto był mordercą. Świetnie się przy tym bawiłam. Jeżeli chodzi o wątek romantyczny, Riley oraz Nick są razem w nowej sytuacji. Uczą się żyć ze sobą, co nie zawsze jest tak łatwe jak mogłoby się zdawać. Podoba mi się, że ich miłość nie jest przedstawiona w sposób przesłodzony. A całość dopełnia interesujący wątek paranormalny i to, że kobieta nie panuje jeszcze nad swoją mocą. Książka sama w sobie jest lekka i wciągająca, więc można ją naprawdę szybko przeczytać. Ostatnim zdaniem powieści autorka zapewne zachęci każdego, żeby z niecierpliwością czekać na kolejny tom. Myślę, że będzie warto!
Recenzja: @melodyjnemysli, Rogoża Nikola
Riley zamiast wieść spokojne życie ze swoim ukochanym Nickiem, postanawia ponownie zaangażować się w sprawę morderstwa. Uwielbiam książki tej autorki, gdyż zawsze spełniają moje oczekiwania, więc z tego też względu zazwyczaj czytam je nie znając opisu, gdyż dzięki temu czuje dużo więcej emocji i zaskoczenia podczas zagłębiania się w fabułę. Na tej historii nie da się nudzić, autorka w sposób umiejętny łączy wątek romantyczny z tym kryminalnym tworząc idealną komedię, nie pozwalającą poznać lekturę bez wybuchu śmiechu. Cieszę się, że mogłam ponownie powrócić do losów Riley i Nicka, gdyż te postacie mnie oczarowały w pierwszym tomie, a tutaj moja miłość względem nich tylko się pogłębiła. Choć samego wątku romantycznego jest tutaj zdecydowanie mniej niż w poprzedniej części. Ich przekomarzanki, czy troska względem siebie, genialnie uzupełniają i tak już pełne charyzmy charaktery postaci, które dzięki wadom pozwalają czytelnikowi na zżycie się z nimi. Warto wspomnieć tutaj o pobocznych postaciach, które stwarzają niesamowitą i komfortową atmosferę. Pomimo występującej tutaj narracji trzecioosobowej, za którą nie przepadam, świetnie się bawiłam podczas zagłębiania się w kolejne zagadki i morderstwa wraz z bohaterami. Dzięki tej narracji miałam szerszy obraz na całą akcję i w pewnym momencie poczułam jakbym sama uczestniczyła w śledztwie, co było niesamowite. Ta historia jest idealnym wyborem na chłodne wieczory, gdyż rozświetla i poprawia humor swą oryginalnością, powodując u czytelnika duże zaangażowanie.
Recenzja: Kantorek90, Kantorska Magdalena
"Riley Thorne i trup w garderobie" to druga część przygód tytułowej bohaterki oraz prywatnego detektywa — Nicka Santiago. Lektura pierwszej odsłony ich losów sprawiła, iż bawiłam się wyśmienicie. Czy zatem kolejny tom dostarczył mi podobnej rozrywki? Już spieszę z wyjaśnieniem. Riley Thorn zdecydowanie nie należy do osób, które wiodą spokojne i zwyczajne życie. Dziewczyna ma bowiem niewiarygodny dar pakowania się w tarapaty, więc jak można się łatwo domyśleć, nie inaczej było i tym razem. Po tym, jak dziewczyna omal nie zginęła podczas ostatniej akcji, jej partner stara się trzymać ją z daleka od kłopotów. Jednak czy jest to w ogóle możliwe, gdy jest się jasnowidzką? Chociaż Riley w dalszym ciągu stara się tłumić swój dar, co spotyka się z dezaprobatą jej babki — prezeski Gildii Jasnowidzów, zgadza się pomóc komisarzowi Weberowi z wydziału zabójstw w rozwiązaniu sprawy pewnego tajemniczego morderstwa. Jak można się łatwo domyślić, Nick wcale nie jest zadowolony z tego powodu, jednak trudno jest mu utrzymać swoją dziewczynę w ryzach, kiedy sam ma ręce pełne roboty. Czy mężczyzna zdoła ją powstrzymać, gdy okaże się, że liczba morderstw znacznie wzrosła, a sprawy zaczęły przybierać coraz gorszy obrót? Czy duchy po raz kolejny pomogą Riley rozwikłać tajemnice zbrodni? Czy tym razem głównym bohaterom uda im się wyjść z opresji bez szwanku? Tego dowiecie się, sięgając po tłumaczenie dzieła Lucy Score. Muszę przyznać, że ta część była równie dobra, co poprzednia. Ostatnimi czasy bardzo polubiłam komedie kryminalne, dlatego nie wahałam się ani chwili, żeby sięgnąć po kolejny tom przygód Riley Thorn i teraz z niecierpliwością będę wyczekiwać premiery tłumaczenia kolejnej, bo coś czuje, że będzie jeszcze bardziej zwariowana niż te dwie poprzednie razem wzięte. W tej części dużą rolę odgrywają ekscentryczni sąsiedzi głównych bohaterów, którzy na każdym kroku upewniają ich w tym, że czas najwyższy poszukać innego lokum. Nie jestem w stanie zliczyć, ile razy doprowadzali mnie do łez swoimi wybrykami, ale z pewnością bez nich ta historia nigdy nie byłaby taka sama. Chociaż nie jestem fanką urywanych zakończeń, tym razem bardzo podobała mi się, że autorka pozostawiła czytelnika w stanie zawieszenia, ponieważ wiem, czego mogę spodziewać się w kolejnej części i tym bardziej z niecierpliwością będę wyczekiwać premiery książki "Riley Thorn i powiew przeszłości". W mojej opinii seria o Riley Thorn będzie idealnym wyborem dla tych, którzy potrzebują odskoczni od cięższej literatury, lub tych, którzy po prostu lubią się trochę pośmiać podczas czytania. Zatem jeżeli nie mieliście jeszcze okazji poznać tej zwariowanej bohaterki, serdecznie Was do tego namawiam, jednak polecam zacząć lekturę od pierwszego tomu, aby nie spoilerować sobie pewnych wątków.
Recenzja: Zaczytanamama_, Dejewska Marta
Riley Thorn to główna bohaterka która często nie mogła usiedzieć w miejscu i żyć szczęśliwie u boku swojego narzeczonego Nickiem Santiago który jest prywatnym detektywem . W miasteczku zaczynają ginąć ludzie i kobieta zaczyna się mieszać w sprawe. Pewnego razu dostaję list od mordercy że ma spełnić jego żądania bo inaczej będzie jedną z ofiar. Ciekawa książka z wątkami kryminalnymi. Mnóstwo ciekawych szczegółów i co najważniejsze ciągle się coś dzieje a czytelnik chce więcej i więcej.
Recenzja: madzia.w.ksiazkowymraju, Zalewska Magdalena
Riley Thorn nie umie żyć spokojnie ze swoim chłopakiem Nickiem, tylko zawsze pakuje się w kłopoty. Dziewczyna ma dar jasnowidzenia, dlatego pewnego dnia poproszono dziewczynę o pomoc w sprawie kryminalnej. Nick próbuje to udaremnić, z obawy o bezpieczeństwo Riley. Dziewczyna finalnie zgadza się pomóc komisarzowi, jednak kiedy sama dostaje tajemniczą wiadomość i staje się celem, wie, że od tego momentu śledztwo przybierze nieco inny charakter.. Ciekawe pióro autorki sprawiło, że kartki same przelatywały mi przez dłonie. Ale muszę przyznać, że jest tu dużo mniej "romansu w romansie" niż z początku się spodziewałam. Książka była jednak dla mnie, bardzo ciekawą odmianą. Mamy w niej naprawdę sporo z gatunku historii kryminalnych ale i zabawnych dialogów, które razem tworzą znakomite połączenie gatunkowe. Autorka świetnie zbudowała napięcie, sugestywnie oddała atmosferę miejsca akcji, co wpłynęło idealnie na moje emocje podczas czytania. Podczas czytania, cały czas towarzyszył mi uśmiech na twarzy, przez mnóstwo komicznych scen. Kreacje bohaterów wypadły po prostu mistrzowsko. Bardzo polubiłam postać Riley i jej dar jasnowidzenia, jej po prostu nie da się nie lubić. 💕 Na jej straży stał niezastąpiony Nick, który troszczył się o dziewczynę i dbał o jej bezpieczeństwo. Zdecydowanie mnie tym kupił, a relacja jaka się między nimi rozwinęła, była przepiękna. "Riley Thorn i trup w garderobie" mogę zaliczyć do udanych pozycji. Spędziłam naprawdę miło czas przy tej historii, dlatego mogę Wam ją zdecydowanie polecić 💛
Recenzja: upolowane, Dudek Agnieszka
📖 Lily niedawno nabawiła się obsesji na punkcie serialu The Crown i teraz upierała się, żeby codziennie podawać herbatę, odziana przy tym w sukienki w stylu lat pięćdziesiątych dwudziestego wieku. 📖 Lucy Score - Riley Thorn i trup w garderobie. Oto przed nami drugi tom serii "Riley Thorn". Bohaterowie, których doskonale znamy i kolejna zagadka kryminalna, czekająca na rozwiązanie. I ponownie Riley jest w niebezpieczeństwie... To bezpośrednia kontynuacja wcześniejszych wydarzeń, ale ich znajomość nie jest konieczna, aby zorientować się w akcji. Radzę jednak nie pozbawiać się przyjemności przeczytania pierwszej części, po którą osobiście sięgnęłam właściwie przez przypadek. Albo raczej zachęcona nazwiskiem autorki, którą miałam okazję poznać już wcześniej. Wtedy jeszcze w najśmielszych snach nie przypuszczałam, że komedia kryminalna z elementami nadprzyrodzonymi tak bardzo przypadnie mi do gustu. Lektura drugiego tomu, to była już w pełni świadoma decyzja i muszę stwierdzić, że podobnie jak poprzednim razem, teraz również bawiłam się wyśmienicie. A może nawet i lepiej. Humor jest niezawodnym magnesem, który zawsze mnie przyciąga i któremu ciężko jest się oprzeć. Cieszę się ogromnie, że na horyzoncie widać już kontynuację serii. Czekam z niecierpliwością.
Recenzja: atena_czyta, Stachowiak Anna
👉”Dorośli ludzie często robią rzeczy, na które nie mają ochoty.” Riley Thorn właściwie pogodziła się z tym, że jest jasnowidzką. W końcu doprowadziło ją to do mieszkania razem z jej przystojnym chłopakiem, prywatnym detektywem, Nickiem Santiago. Co z tego, że omal nie zginęła, a Nick teraz trochę oszalał na punkcie jej bezpieczeństwa. Gdy komisarz Webber prosi Riley o pomoc w kolejnym śledztwie, ona po prostu się zgadza. Bo przecież co może stać się strasznego, gdy ofiarą jest influencerka znaleziona w we własnej garderobie w otoczeniu brokatu? No co? 👉”Niektórzy faceci nigdy nie dorastają, a każda kobieta w jakimś momencie potrzebuje faceta, który jest w stanie odłożyć cholernego pilota od konsoli i odebrać pranie z pralni bez konieczności proszenia go o to sześć razy.” Komedia romantyczna czy kryminalna? Najlepiej romantyczno-kryminalna! Lucy Score po raz kolejny pokazała, że ten gatunek wychodzi jej wyśmienicie. Myślałam, że po pierwszym tomie będę wiedziała, czego się spodziewać. Ale jednak autorka udowodniła, że duet Thorn i Santiago jest pełen niespodzianek. Jak powiadają: takiej trójki jak ta dwójka to nie ma ani jednego. Ale nie tylko główni bohaterowie zdobywają serce. Urokiem tej serii jest również gro bohaterów drugoplanowych, którzy nadają jej charakteru. Jak ja współczułam Nickowi i Riley, gdy nie mogli się w pewnych momentach opędzić od sąsiadów xD Świetnie poprowadzona fabuła. Do samego końca nie miałam pojęcia, kto jest mordercą, a mnie się to naprawdę bardzo rzadko zdarza! I momenty, które kompletnie nie pasowały do kryminału, a były naprawdę istotne. Słyszeliście kiedyś o bombie brokatowej? 👉”Nie wiem, czy powinnam być bardziej oburzona, czy pod wrażeniem, że aż tak działasz mi na nerwy.” Jeśli więc szukacie jakiejś książki, przy której chcecie się pośmiać, ale też rozwiązać jakąś zagadkę, to koniecznie sięgnijcie po serię o Riley Thorn. A ja z niecierpliwością czekam na kolejny tom <3
Recenzja: Bookish.soul , Kryś Paulina
Główna bohaterka dostaje zadanie, by pomóc policji w tajemniczym morderstwie w garderobie. Nick jednak nie jest z tego zadowolony, po ostatnich wydarzeniach wciąż martwi się o dziewczynę oraz ma żal do siebie, że naraził ją na niebezpieczeństwo. Dlatego teraz obiecał sobie, że zrobi wszystko, by Riley była bezpieczna. Co jeśli morderca weźmie sobie na celownik dziewczynę? Co zrobi Nick? Związek bohaterów rozkwita w bardzo zabawnym i miłym towarzystwie, mianowice dalej mieszkają wśród seniorów, którzy uwielbiają robić im psikusy. Jeśli szukacie książki na poprawę humoru, to właśnie ta jest dla was. Podczas czytania, cały czas towarzyszył mi uśmiech na twarzy, przez mnóstwo komicznych scen. Relacja między bohaterami jest opisana w słodki i romantyczny sposób. Mogłam zauważyć momenty, w których Nick był zazdrosny o Riley, ale wyglądało to naprawdę słodko. Dziewczyna starała się nie wpadać w kłopoty, co jednak nie zawsze jej się udawało. Fabuła i sami bohaterowie zostali przedstawieni idealnie i naprawdę polecam tę książkę każdemu.
Recenzja: wybitna.marzycielka, Oliwia Janaszak
„Śmierć odziera nas z tego, co uważamy za ważne, i pokazuje nam, co naprawdę się liczy - powiedziała Eleonora. - Wszystkie dusze przypominają sobie prawdę, gdy zaczynają z nich opadać złudzenia życia.” . Riley Thorn powraca! Długo nie mogłam doczekać się kolejnych losów tej niezwykłej bohaterki! Wraz ze swoim przystojnym chłopakiem - detektywem biorą kolejną sprawę w swoje ręce. Jak poprzednio jest dość poważnie, mają jednego trupa, a ma być więcej. Nick coraz bardziej martwi się o bezpieczeństwo swojej ukochanej. Diametralnie zmienia się jego charakter i nastawienie do życia, zaczyna coraz więcej czuć do Riley. Natomiast ona - uczy się panować coraz lepiej nad swoimi umiejętnościami. Nadgorliwa babcia będzie męczyć ją, by wnuczka potrafiła dzięki nim uniknąć niespodziewanej śmierci. W rozwiązywaniu zbrodni towarzyszyć im będą niesforni sąsiedzi, pożerający wszystko co stanie mu na drodze wielki pies - Burt, rodzina Riley i po raz pierwszy rodzina również Nicka, a wisienką na torcie będą bohaterowie, którzy zaszli już nie raz za skórę Riley i Nickowi. Czy para będzie mogła w spokoju budować swój związek? Czy uda im się przetrwać cało kolejne śledztwo? . Czytelnikowi nie zabraknie absolutnie nic w tej książce. Humor w dużej dawce ✅ (naprawdę! Nie raz czytałam dany fragment dwa razy zastanawiając się, czy moje oczy naprawdę widzą co widzą xd) Gorące sceny ✅ (No może nie będzie ich aż tyle jakby się zapowiadało🤣) Oryginalni bohaterowie ✅ Trzymająca w napięciu i zawiła akcja ✅ Nieschematyczna ✅ Brak nudy ✅ Jednocześnie chęć i niechęć do skończenia historii ✅ Okropne zakończenie, skazujące czytelnika na bezustanne wyczekiwanie kolejnego tomu ✅ . Ja już czekam na kolejny tom! Nie mogę się doczekać! Nieładnie tak urwać książkę w połowie zdania😩💔 . Polecam! . ⭐️⭐️⭐️⭐️+/5
Recenzja: zoska_na_ksiazkach, Misiowska-Zuwała Agata
Lucy Score nigdy nie przestanie mnie zaskakiwać i z przyjemnością sięgnę po każdą jej książkę. Czy można żyć normalnie, mając dar jasnowidzenia? To właśnie temat, z którym zmierza się Riley. Chciałaby normalności, spokojnego życia z sąsiadami i przyjemnych chwil ze swoim przystojnym chłopakiem Nickiem. Jednak nie jest im to dane. Riley zostaje poproszona o pomoc w rozwiązaniu sprawy pewnego morderstwa przez znajomego komisarza. Nick jednak martwi się o swoją partnerkę i próbuje jej wybić to z głowy. Na nic jego prośby, groźby i błagania. Riley znowu wpakuje się w niebezpieczeństwo okalane genialnym humorem. Czy uda jej się wyjść z tego bez szwanku? Musicie się przekonać sami. Ten cykl od Lucy Score czyta się przyjemnie i z przymrużeniem oka. Jeśli znacie twórczość Lucy, to na pewno spodoba Wam się ta seria. Nie mniej jednak, tutaj nie znajdziecie pikanterii. Jest za to dużo dobrego humoru, sprawa kryminalna, dwie dziwne rodziny i mega zwariowani sąsiedzi. Rzadko kiedy sięgam po komedie kryminalne, jednak nie mogłam przejść obojętnie obok jednej z moich ulubionych autorek. I wiecie co? Nie żałuję, bo spędziłam miły czas z tą książką. Ze swoje strony - polecam. Czytajcie! Tę część można czytać oddzielnie, jednak polecam zacząć od pierwszej.
Recenzja: Zaczytana Archiwistka Bookstagram, Paulina Kamieniecka
„Czy duchy pomogą rozwikłać tajemnicę zbrodni?” „Riley Thorn i trup w garderobie” autorstwa Lucy Score to świetna komedia romantyczna z wątkiem nadprzyrodzonym w tle. Była to również moja już piąta styczność z warsztatem tej autorki, która była równie udana jak poprzednie - ba, była nawet lepsza! Kocham Score za przyjemny dla oka styl pisania oraz bohaterów, którzy zawsze chwytają mnie za serce oraz nie pozwalają zbyt szybko o sobie zapomnieć. Po raz drugi autorka postanowiła troszeczkę zaszaleć i przygotować dla swojego czytelnika prawdziwą dawkę emocji - najnowsza część o przygodach Riley Thorn to połączenie komedii, romansu, kryminału oraz wątku paranormalnego... I jak? Jesteście ciekawi, co z tego wyszło? ;) W przypadku Riley Thorn nic nie było zwyczajne. Zamiast żyć sobie szczęśliwie ze swoim niewiarygodnie przystojnym chłopakiem, prywatnym detektywem Nickiem Santiago, Riley konsekwentnie pakowała się w kolejne kłopoty. Tego lata niewiele brakło, aby zginęła. Dodatkowo wciąż nie akceptowała swoich mocy jasnowidzenia, czym naraziła się na dezaprobatę swojej babki, przerażającej matki rodu i prezeski Gildii Jasnowidzów. Tymczasem zdaniem znajomego komisarza z wydziału zabójstw jedynie siły nadprzyrodzone mogą pomóc w rozwiązaniu sprawy pewnego tajemniczego morderstwa. Nick gorąco sprzeciwiał się udziałowi ukochanej w kolejnym śledztwie, być może dlatego, że komisarz był jego osobistym wrogiem, a on sam miał pełne ręce roboty ze sprawą zaginionego mężczyzny. Prędko się jednak okazało, że liczba morderstw zaczęła rosnąć, a sprawy przybierały coraz gorszy obrót. Jakby tego było mało, Riley musiała zaangażować się w policyjne przesłuchanie swojego byłego męża i jego nowej narzeczonej, a Nick wciąż nie umiał poradzić sobie z gniewem własnych rodziców. Wszystko jednak zeszło na dalszy plan, kiedy któregoś dnia Riley otrzymała wiadomość od mordercy. Przesłanie było jasne: jeśli nie spełni jego żądania, to lato będzie jej ostatnim. A ona wcale nie zamierzała umierać… Już rozumiecie, czemu pokochałam ten tytuł? Ta książka pomogła mi w pełni się zrelaksować po ciężkich dniach w pracy oraz odpocząć od zamieszania związanego z szukaniem ostatnich prezentów na święta. Ta pozycja dała mi wiele pozytywnej energii, której po prostu potrzebowałam. Przyznam, że „Riley Thorn i trup w garderobie” jest pozycją, która zaczyna się z dość mocnym przytupem - od początku coś się dzieje, dzięki czemu nie jesteśmy zmuszeni zbyt długo czekać, by w fabule coś się w końcu wydarzyło. Kolejną rzeczą, której na pewno nie zarzucę tej książce, jest brak zakręconych bohaterów. Riley i jej sąsiedzi byli przecudowni - każdy z nich był na swój sposób zwariowany i sprawił, że kilka razy popłakałam się ze śmiechu. Lucy Score wie, jak tworzyć dobrych bohaterów - i nie mam tutaj na myśli, tylko Nicka i Riley, ale również postacie drugoplanowe. Nie są one tylko i wyłącznie sztucznym tłem dla całej fabuły. Każdy z nich został wplątany w tę historię w konkretnym celu, co bardzo sobie w książkach cenię. Niestety mam odrobinę mieszane uczucia co do wątku kryminalnego... tak, zdaję sobie sprawę, że Lucy Score nie jest autorką mrożących krew w żyłach, czy porywających kryminałów, jednak żałuję, że w pewnym momencie motyw odkrycia przyczyny śmierci denata zszedł na drugi plan, przez co musiałam obejść się smakiem. Kolejną wadą, do której się przeczepię, jest fakt, że zbyt szybko się ją czyta. Owszem, jest to prawie 360-stronicowa powieść, a jednak przeczytałam ją w zaledwie jeden wieczór. Nawet nie wiecie, jak Wam zazdroszczę, że macie ten tytuł jeszcze przed sobą.
Recenzja: z_serca_do_ksiazek , Gutowicz Gabriela
Komiedie romantyczne z wątkiem kryminalnym? Uwielbiam takie książki! Niby w "Riley Thorn i trup w garderobie " faktycznie pojawia się trup w garderobie oraz inne tajemnicze morderstwa, jednak te wątki kryją się przed ogromnym poczuciem humoru autorki. Stworzenie książki, która byłaby w stanie rozbawić czytelników musi być poważnym wyzwaniem. Dlatego bardzo się cieszę, że moje oczekiwania zostały zaspokojone. Riley, jej przyjaciele oraz rodzina są przedstawieni w przezabawny sposób, nawet babcia Eleonora pod koniec przestała być AŻ tak upiorna i wywołała uśmiech na mojej twarzy. Ale trzeba przyznać, że to właśnie główna bohaterka - Riley, zdobyła moje serce. Swoim darem ściąga na siebie mnóstwo kłopotów, co już wcześniej okazało się bardzo niebezpieczne. Na szczęście zawsze w pobliżu znajduje się przystojny Nick, gotowy by wyratować ją z opresji. Tych dwoje stanowi dość osobliwy i zgrany duet. A sytuacje które ich spotykają są oczywiście zabawne, szczególnie w domu w którym nie ma prywatności🫣 Koniecznie muszę nadrobić "Riley Thorn i martwy sąsiad", bo wzmianki o wydarzeniach z tej książki, skutecznie mnie zachęciły do czytania 🤭
Recenzja: books._.with._.am, Wojtasik Maria
Riley Thorn i trup w garderobie to naprawdę romantyczna komedia.. Romantyczna bo mamy tam cudowny związek który dojrzewa przez całą książkę. Komedia bo te osoby które tam są, te postacie. W pewnych sytuacjach nie da się po prostu nie zaśmiać. Do tego wątek nadprzyrodzony. Jasnowidzka. Tego jest naprawdę bardzo mało a tutaj został mega dobrze napisany.
Recenzja: In_love_with_reading_books, Waldon Magdalena
„Kawaler-jaskiniowiec, który w nim tkwił, nie miał najmniejszych szans. Tak samo jak ta uparta, niezależna, żyjąca złudzeniami, że potrafi sama ze wszystkim sobie poradzić, kobieta w niej. Potrzebowała go, żeby się nią opiekował. A on zamierzał to robić, niezależnie od tego, czy jej się to podobało, czy nie.” Pierwszy tom przygód jasnowidzki Riley Thorne i prywatnego detektywa Nicka Santiago, których ścieżki niespodziewanie zetknął los, bardzo przypadł mi do gustu. Nie mogłam zatem nie skusić się na kontynuację. Co czekało ich tym razem? Jak zwykle nie ma co liczyć na nudę, a to głównie za sprawą otoczenia tej dwójki. Już przy recenzji pierwszego tomu wspominałam o seniorach, którzy zdecydowanie ubarwiają humorem powieść. Nie inaczej było tym razem. Choć humor ten jest bardzo prosty, może momentami nieco prymitywny, to dzięki temu fabuła nabiera swojskości i lekkości, a takie połączenie do mnie przemawia. Poza tym dostajemy ciekawy wątek kryminalny i toczącą się wokół niej zagadkę. Lucy Score poprowadziła ten aspekt w ciekawy i nieprzewidywalny, przynajmniej dla mnie, sposób. Może wyjadacz gatunku mógłby czuć niedosyt, ale osoba na co dzień siedząca w romansach, tak jak ja, z pewnością odczuje tę lekturę jako powiew świeżości. „Riley Thorne i trup w garderobie” to głównie powieść obyczajowa, wzbogacona o zagadkę kryminalną, ale także wątek romantyczny. Ten 44-200 Rybnik ul. Świerklańska 42awnie wysuwa się jednak na prowadzenie, choć odgrywa niebagatelną rolę. Nick i Riley próbują odnaleźć się w nowych rolach. Są w związku i zamieszkują razem, co dla zatwardziałego kawalera, jakim jest Nick, jest czymś zupełnie nowym. Mierzy się także z uczuciami, jakimi nie darzył żadnej innej kobiety wcześniej, a strach o nią i jej bezpieczeństwo jest czymś, co przejmuje nad nim kontrolę. Oboje uczą się bycia razem i moim zdaniem wychodzi im to całkiem dobrze, ich relacja nie jest przesłodzona, a nosi znamię realności. Autora nie sili się także na erotyzm, choć pokazuje, że są między nimi pożądanie oraz głębsze uczucia. Do tego dochodzi kwestia mocy Riley, jej darem jasnowidzenia, którego nie potrafi jeszcze kontrolować. Ten wątek paranormalny również dodaje powieści interesującego aspektu, jak również stanowi kluczową rolę dla całej opowieści. Muszę przyznać, że chyba pierwszy tom podobał mi się nieco bardziej, nie uważam jednak tego za zły, wręcz przeciwnie, bo po raz kolejny bawiłam się świetnie. Choć toczącą się tutaj sprawa kryminalna nie ma związku z poprzednim tomem, to jednak ze względu na samych bohaterów i ich przejścia, zachęcam do poznania najpierw pierwszego tomu, żeby w pełni zrozumieć dynamikę związku Riley i Nicka. Końcówka powieści pozostawia po sobie pytanie, na które z pewnością odpowiedź znajdziemy w kolejnym tomie, ale czuję, że ta sprawa mocno zamiesza w życiu uczuciowym naszych bohaterów. Już się nie mogę doczekać, jakie przygody czekać będą tę zwariowaną i nietuzinkową ekipę. Jeśli szukacie zupełnie innej powieści, czegoś świeżego i bogato poprowadzonej fabuły, to ta seria jest dla Was! ✶ Moja ocena: 8/10 ✶
Recenzja: mucha_w_ksiazkach, Mucha Joanna
Macie schowane „trupy” w szafie? W przypadku Riley Thorn nic nie było zwyczajne. Zamiast żyć sobie szczęśliwie ze swoim niewiarygodnie przystojnym chłopakiem, prywatnym detektywem Nickiem Santiago, Riley konsekwentnie pakowała się w kolejne kłopoty. Tego lata niewiele brakło, aby zginęła. Dodatkowo wciąż nie akceptowała swoich mocy jasnowidzenia, czym naraziła się na dezaprobatę swojej babki, przerażającej matki rodu i prezeski Gildii Jasnowidzów. Tymczasem zdaniem znajomego komisarza z wydziału zabójstw jedynie siły nadprzyrodzone mogą pomóc w rozwiązaniu sprawy pewnego tajemniczego morderstwa. Nie czytałam pierwszej części, więc pewnych elementów mogłam domyślić się z treści. Nie stanowiło to żadnego problemu w czytaniu. Książka jest pełna humoru, ciętego języka i tajemniczych morderstw z brokatem w tle. Niby nic nie jest ze sobą powiązane, ale autorka w subtelny sposób naprowadza nas na właściwe tory. Przez całą książkę nie domyśliłam się kim był morderca. Nie szukałam go, ale byłam ciekawa, co spowodowało jego zachowanie. Nie jest to typowy kryminał, ale podobała mi się forma. Kiedy morderca i duchy wyjawiają powód, którym się kierował - sprawiło, że zrozumiałam jego motywację. Sytuacja, która miała miejsce dotknęła nie tylko jedną osobę, ale i najbliższych. Coś co wydaje się być niewinną zabawą, grą słowną, może sprawić nieodwracalne skutki. Książka ma swój urok i jeśli ktoś szuka lekkiej książki z morderstwem w tle - ta pozycja będzie idealna na zimowe wieczory.
Recenzja: Booksowniczka, Wnuk-Konieczka Alicja
🌟 RECENZJA 🌟 🌟 "Riley Thorn i trup w garderobie" - Lucy Score 🌟 🌟 OCENA : 7/10 🌟 🎊 OPIS OD WYDAWCY 🎊 W przypadku Riley Thorn nic nie było zwyczajne. Zamiast żyć sobie szczęśliwie ze swoim niewiarygodnie przystojnym chłopakiem, prywatnym detektywem Nickiem Santiago, Riley konsekwentnie pakowała się w kolejne kłopoty. Tego lata niewiele brakło, aby zginęła. Dodatkowo wciąż nie akceptowała swoich mocy jasnowidzenia, czym naraziła się na dezaprobatę swojej babki, przerażającej matki rodu i prezeski Gildii Jasnowidzów. Tymczasem zdaniem znajomego komisarza z wydziału zabójstw jedynie siły nadprzyrodzone mogą pomóc w rozwiązaniu sprawy pewnego tajemniczego morderstwa. Nick gorąco sprzeciwiał się udziałowi ukochanej w kolejnym śledztwie, być może dlatego, że komisarz był jego osobistym wrogiem, a on sam miał pełne ręce roboty ze sprawą zaginionego mężczyzny. Prędko się jednak okazało, że liczba morderstw zaczęła rosnąć, a sprawy przybierały coraz gorszy obrót. Jakby tego było mało, Riley musiała zaangażować się w policyjne przesłuchanie swojego byłego męża i jego nowej narzeczonej, a Nick wciąż nie umiał poradzić sobie z gniewem własnych rodziców. Wszystko jednak zeszło na dalszy plan, kiedy któregoś dnia Riley otrzymała wiadomość od mordercy. Przesłanie było jasne: jeśli nie spełni jego żądania, to lato będzie jej ostatnim. A ona wcale nie zamierzała umierać… Czy duchy pomogą rozwikłać tajemnice zbrodni? 📖 MOJA OPINIA📖 Z pewnością jest to bardziej kryminał niż romans. Fabuła jest ciekawa, choć tak na dobre wciągnęła mnie mniej więcej dopiero w połowie. Wcześniej nie bardzo potrafiłam wczuć się w tę historię. Może dlatego, że czytałam inne książki Lucy Score, które były świetne i już z automatu wysoko postawiłam poprzeczkę 😊 Autorka zakończyła tę historię w dość zaskakujący sposób więc na pewno z ciekawością sięgnę po kolejny tom 😊
Recenzja: joyfully.read.books, Cieśla-Krupa Katarzyna
W książce "Riley Thorn i trup w garderobie" poznajemy dalsze losy Riley i jej chłopaka detektywa Nicka. Zakochani nie mogą cieszyć się sielankowym życiem, w otoczeniu sąsiadów-seniorów, ponieważ pojawiła się nowa sprawa, tym razem dotycząca morderstwa w garderobie. Dodatkowo zdolności jasnowidzenia, których bohaterka nie chce zaakceptować, będą jej potrzebne, aby pomóc rozwiązać sprawę. Nick ma problem z udziałem Riley w tej sprawie, nie bez znaczenia jest fakt, że komisarz Weber jest jego wrogiem, jednak roztrzepana jasnowidzka stawia na swoim i angażuje się w śledztwo, w którym pojawia się coraz więcej zab.ójstw. Pojawia się też były mąż Riley z nową narzeczoną, a jej obecny chłopak ma problem ze swoimi rodzicami. Na dodatek Thorn otrzymuje wiadomość od mordercy.. Jak to wszystko się skończy? Jest to dobry kryminał okraszony wątkiem romantycznym i świetnym humorem. Niektóre te teksty, aż się proszą, żeby je gdzieś spisać. Historia jest luźna, napisana prostym językiem, nie ma patetycznych zwrotów. Autorka ma lekkie pióro, umiejętnie prowadzi czytelnika przez fabułę i bardzo dobrze czyta się jej historie. Tutaj Lucy Score się nie patyczkuje - ostry, momentami czarny, humor, przekleństwa, moce paranormalne. Bardzo przyjemnie czytało mi się jak rozwija się relacja głównych bohaterów, jak się poznają i uczą wzajemnie akceptować - różnie im wychodziło, ale to było przezabawne. Jestem fanką babci Eleonory, kobieta wymiata i rozstawia wszystkich po kątach. Zakończenie tej historii pozostawia w napięciu i oczekiwaniu na kolejny tom przygód Riley i jej ekipy. Autorka zostawiła furtkę do kontynuacji ich losów i zaintrygowała mnie, tak, że na pewno sięgnę po kolejny tom. 🖤
Recenzja: nsnow_books, Smolira Natalia
Mimo ciekawej fabuły tej książki, ja nie potrafiłam się w nią wciągnąć i samo przeczytanie jej zajęło mi naprawdę dużo czasu, bo aż dwa tygodnie. To naprawdę sporo. Najbardziej podczas czytania irytował mnie fakt, że cała historia została wrzucona do kategorii "romans", a moim zdaniem jest go tam najmniej. Opowieść o Riley Thorn nie jest romantyczna. Jest chaotyczna, na pewno kryminalna, lekko przerażająca, a dla niektórych czytelników może wydawać się nawet krwawa. Dla fanów zagadek będzie to naprawdę fajna książka, ale dla fanów romansów może być jednak odrobinę nudna. Moja ocena to 8/10.
Recenzja: agnban, Banasiak Agnieszka
"Zawsze sądziłam, że w pewnym momencie stanę się najlepszą możliwą wersją siebie i wszystko stanie się wtedy prostsze. Ale nic nie jest proste. Nie ma najlepszej wersji siebie. Wszystko wymaga ciężkiej pracy i ćwiczeń okupionych bólem i potem." 📚📚📚📚📚📚📚📚📚📚📚📚📚📚📚 "Riley Thorn i trup w garderobie" to kolejna część przygód cudownie roztrzepanej jasnowidzki oraz seksownego prywatnego detektywa autorstwa znanej i lubianej Lucy Score. Tym razem nasza kochana Riley Thorn zostanie wmieszana w pomoc policji przy tajemniczym morderstwie w garderobie. Nick nie będzie z tego powodu zadowolony. Po wydarzeniach w pierwszej części, ma do siebie żal, że naraził Riley na niebezpieczeństwo. Teraz zrobi wszytko, by ją chronić czy jej się to podoba czy nie😁. Przy okazji okazuje się, że sprawa nad którą pracuje jest powiązana ze śledzctwem policji, w którym pomaga Riley. Okazuje się, że mordercą wziął ją na celownik. Kto okaże się mordercą? Czy uda mu się zrealizować swój chory plan? Związek Nicka i Riley rozkwita, przynajmniej na tyle ile się da z takimi współlokatorami 🤭. Nadal mieszkają w domu pełnym seniorów, którzy mają genialne pomysły na wszytko, a zwłaszcza na przeszkadzanie im w intymnych sytuacjach🤭. To istny "dom wariatów" zawsze dzieje się coś ciekawego. Jakby tego było mało, niezapowiedzianie przyjeżdża babka Riley, która zmusza ją do szkolenia swojego daru, a nikt nie jest w stanie się jej sprzeciwić. Komisarz Weber, były partner Nicka, również trochę namiesza w tej części. To dzięki niemu, Riley pozna rodzinę Nicka i okaże się, że jej wcale nie jest najdziwniejsza🤭. Ta książka jest genialnym poprawiaczem humoru😁😁😁. Cały czas miałam uśmiech na twarzy czytając to. Uwielbiam relacje między Riley i Nickiem. Jest słodko, jest uroczo, jest zabawnie, a czasami nawet ogniście. Ich uczucie jest cudowne, oboje nie umią sobie na początku z nim poradzić, ale uczą się. Czasami popełniają błędy, ale dają radę razem. Dla Nicka, to zupełna nowość, związek i to na poważnie. Nigdy nie spodziewał się, że w takim będzie, ale kocha Riley i się stara, i nawet mu to wychodzi, choć nie zawsze😅. Riley za to stara się nie wpadać w kłopoty, ale nie zawsze to od niej zależy 🤭. Oboje muszą nauczyć się razem funkcjonować i sobie zaufać. Jest przezabawnie, a zazdrosny Nick jest po prostu przeuroczy😊🤭. Jeżeli jeszcze nie mieliscie okazji poznać Riley Thorn, to musicie szybciutko nadrobić. Idealna propozycja dla fanów komedii romantycznych. Gwarantuje wam, że pokochacie tą parkę 😁. Polecam i czekam na więcej.
Recenzja: Naszksiazkowir.blogspot.com/, Dominika Smoleń
Drugi tom serii o Riley Thorn - nie mogłam się go doczekać, więc kiedy tylko mogłam, od razu wzięłam się do czytania. Mam trochę mieszane uczucia: pierwsza część podobała mi się o wiele bardziej, ale mam wrażenie, że ogólnie sama główna bohaterka i jej poczynania są po prostu warte przeczytania, bo trudno znaleźć drugą taką samą historię na polskim rynku wydawniczym. W "Riley Thorn i trup w garderobie" poznajemy dalsze losy Riley - dziewczyny, która pochodzi z rodziny jasnowidzów i dopiero od niedawna zaczęła korzystać ze swoich mocy, chociaż dalej nie do końca umie je kontrolować. Poznajemy także dalsze losy rozwoju jej relacji z Nickiem - prywatnym detektywem, który nie jest grzecznym chłopakiem, ale przy naszej głównej bohaterce zaczyna zmieniać się na typa, który bardzo chce stabilizacji i wspólnego dzielenia życia: w tym wspólnego mieszkania. Od razu dodam, że nie zmienia to jednak faktu, że Nick dalej bywa uroczy, czasem wkurzający i upierdliwy: ale bez wątpienia jest to chłopak, do którego wiele z nas mogłoby wzdychać. W "Riley Thorn i trup w garderobie" Nick zaczyna prowadzić sprawę dotyczącą zaginięcia byłego partnera klientki, przy czym także pomaga mu Riley, ale oprócz tego dziewczyna zostaje także poproszona przez lokalny komisariat, aby swoimi magicznymi sztuczkami poznać jakiekolwiek informacje, które mogłyby bardziej rozjaśnić sprawę morderstwa, które zostało niedawno dokonane: a przy którym śledztwo nie jest w stanie ruszyć z miejsca. Oczywiście szybko się okazuje, że jak w coś wplątuje się nasza główna bohaterka, to nabiera to niesamowitego tempa: przez co zdecydowanie przy czytaniu książki czytelnik nie jest w stanie się nudzić. Dorzucę także informację, że w tej kwestii jest także dużo Gabe'a (ci, którzy kojarzą go z tomu pierwszego - na pewno są zachwyceni), sporo rodziny Riley (szczególnie babki), a także drugie skrzypce (ale zdecydowanie często) grają starsi sąsiedzi głównej bohaterki, więc naprawdę mnóstwo się dzieje, a akcja goni akcję. W tej książce mamy już "tylko" blisko czterysta stron, bo mam też świadomość tego, że Lucy Score potrafi pisać obszerne giganty, które mają około siedemset stron. Wychodzę z założenia, że jeśli lubicie połączenie romansu, pewnej dawki paranormalności, a także kryminalo-sensacyjne tajemnice i intrygi, to musicie dowiedzieć się koniecznie, kim jest Riley Thorn! Trzeci tom zapowiada się na jeszcze bardziej ekscytujący: wychodzę z założenia, że gdy w końcu dowiem się, co spotkało Beth i dlaczego jest ona tak ważna dla Nicka - i co tam się w ogóle dokładnie w przeszłości wydarzyło, to w końcu będę mogła zamknąć pewne pytania w mojej głowie, które pojawiły się już przy pierwszej części. Mam więc ogromną nadzieję, że kolejny tom ukaże się raczej szybciej niż później! "Riley Thorn i trup w garderobie" to zdecydowanie perełka wśród książek na polskim rynku wydawniczym: pod kątem tematyki trudno mi znaleźć inną powieść, którą mogłabym Wam polecić - i z którą mogłabym recenzowaną dziś przeze mnie pozycję porównać. Jeśli szukacie czegoś oryginalnego i nietuzinkowego, co wykracza poza schematy, ale w którym dużo się dzieje: bywa mnóstwo humoru, sarkazmu, ale też czułości, plot twistów, wściekłości, miłości... Musicie przeczytać "Riley Thorn i trup w garderobie"! Podsumowując: dla mnie must have i must read! Nie dałam wyższej oceny tylko dlatego, że mam wrażenie, że pierwsza część jest dużo lepsza (i że jest jedną z najlepszych powieści roku 2023), ale dodam od razu, że "Riley Thorn i trup w garderobie" u większości z Was pewnie będzie miała wyższą notę - ja po prostu nie umiem wybaczyć autorce tego, że nie dała w tym tomie więcej pstryczków w nos Nickowi!
Recenzja: ola.czyta, Kowalewska Aleksandra
Przeczytanych książek Lucy Score na swoim czytelniczym koncie mam całkiem sporo. Mogę samozwańczo nazwać się ekspertką i wielką fanką jej twórczości. Po prostu uwielbiam jej styl, humor oraz najprościej pisząc historie, które tworzy. Zwykle opowieści osadzone są w małych miasteczkach i to jest jakby głównym motywem, ale w serii o Riley Thorn absolutnie nie jest to głównym wątkiem. Jednak czy nazwałabym to wadą? Absolutnie nie! Ta seria książek ma swój niesamowity charakter podsycany romansem, kryminalnymi zagadkami oraz często niegrzecznymi żartami. Po tragicznych wydarzeniach z pierwszego tomu, gdzie Riley ledwo uszła z życiem, bohaterowie starają się zbudować swoje nowe przyzwyczajenia oraz rutynę. Riley oraz Nick zamieszkali razem, ale w sielance ciągle przeszkadzają im uparci, starsi sąsiedzi. Można zauważyć, że bohaterka coraz bardziej przyzwyczaja się do swoich "mocy", które skutecznie ignorowała większość swojego życia. Dzięki swoim parapsychicznym zdolnościom dostaje propozycję wzięcia udział oraz pomocy w kolejnym śledztwie. Oczywiście ukochanemu Riley bardzo to się nie podoba, ale kobieta jest na tyle uparta, że stawia na swoim. W ciągu akcji przeplatają się dwa wątki kryminalne - jeden prowadzony przez komisarza Webera, a drugi przez ukochanego Riley - Nicka Santiago. Panowie za sobą nie przepadają, co tylko urozmaica wymianę zdań między bohaterami oraz podsyca emocje. Riley bierze udział oczywiście w obu tych sprawach. Podobało mi się to, że jako czytelniczka mogłam obserwować zachodzące zmiany w Riley oraz Nicku. Zarówno te, które w ich zachowaniu oraz uczuciach, a także te, które działy się między nimi. Pan Santiago sam przyzaje się przed nami, że pierwszy raz zależy mu tak bardzo na drugiej osobie i to widać na różnych polach. Mimo, że niektóre zachowania były trochę dziwne i rozumiem zdenerwowanie Riley to bardzo mnie one rozczulały. Cudowne było obserwować jak lód w jego sercu topnieje, a zastępują go gorące uczucia względem ukochanej. Riley należy do topki moich ulubionych bohaterek, ma cięty język, ale również miękkie serce. Dla niej rodzące uczucia się do Nicka były również czymś nowym, ale oboje stanęli na wysokości zadania i zamiast uciekać przed nimi, stawili im czoła, a raczej po prostu się im poddali. Nasza bohaterka zaczęła akceptować swoją inność, chociaż ciągle przychodzi jej to z trudem i wcale się nie dziwię skoro przez większość życia uważała tą część siebie za dziwną. Proces akceptacji raczej nie przyjdzie jak za pstryknięciem palcami, mimo, że jej babcia bardzo by tego chciała. Szczerze mówiąc nie byłam w stanie przewidzieć końcówki i chyba to najbardziej mi się spodobało. Dopóki nie otrzymałam rozwiązania nie przyszłoby mi na myśl jak ta historia się potoczy. Na wspomnienie również zasługuje to, że książka jest napisana z humorem, który akurat mi podpasował. Świetnie się bawiłam z Riley Thorn i całą ekipą, nie raz zaśmiałam się na głos, ponieważ wydarzenia, które przytrafiały się bohaterom były momentami tak absurdalne oraz przezabawne. Ze swojej strony mogę tylko polecić przygody Riley Thorn i czekam na dalsze tomy!
Recenzja: TikTok, Wróblewska Małgorzata
W części „Trup w garderobie” mamy nawiązania do poprzedniego tomu, więc polecam się z nim zapoznać. Główna bohaterka Riley Thorn posiada dar jasnowidzenia, porozumiewa się z duchami oraz pomaga w śledztwie. Jest to bardzo przyjemna historia, zabawna oraz do przeczytania w jeden wieczór. Autorce udaje się zgrabnie połączyć elementy humoru, tajemnicy i chaosu, co nadaje powieści wyjątkowy urok. Opisuje wydarzenia, które pozwają nie tylko przegonić smutki, ale także oderwać się od rzeczywistości. Książka jest pełna zabawnych dialogów i momentów. Podsumowując książka oferuje szybką, intrygującą lekturę, która z pewnością przypadnie do gustu miłośnikom nadprzyrodzonych zagadek, humoru i nieoczekiwanych zwrotów akcji. Osobiście, bardzo mi się spodobała.
Recenzja: rajksiazek, Knurowska Sandra
"Riley Thorn i trup w garderobie" Lucy Score to druga część przygód pewnej jasnowidzki i jej chłopaka, który jest prywatnym detektywem. Uwielbiam motyw medium, które pomaga w śledztwie, więc jeśli znacie jakieś seriale lub inne książki z podobnym wątkiem to dajcie znać ❤️. Tutaj Lucy Score zagwarantowała nam świetną zabawę z nutką suspensu. Sprawa, którą zajmuje się Riley jest ciekawa, a otoczka, taka jak np. mieszkanie z delikatnie szurniętymi staruszkami dodają sporą dawkę humoru. Autorka ma świetny styl pisania, więc książkę czyta się łatwo i przyjemnie. Oprócz dalszego ciągu historii głównych bohaterów, możemy też obserwować ciekawie rozwijające się losy pobocznych. Na dodatek spędzamy więcej czasu z babcią Riley (choć nie jestem pewna czy to dobrze 🤣). W dalszym ciągu pojawia się tu komisarz Webber i tajemniczy wątek jego siostry. Książka kończy się wzbudzając zainteresowanie czytelnika i zwiększając oczekiwanie na trzecią część.
Recenzja: emcia.czyta, Guz Emilia
Spadł u was już śnieg? Lubicie go? Jak sobie z nim radzicie? Ja wam powiem, że jestem totalnym antyfanem śniegu, nie mam ochoty wystawiać nosa spod przysłowiowej pierzyny. Zimno, mokro, dla mnie taka pogoda to tragedia. W tej recenzji mogą pojawić się spojlery do pierwszej części. Jak już pewnie wiecie, ja jestem miłośnikiem wątków fantastycznych jak i realizmu magicznego. Jakiś czas temu czytałam pierwszy tom "Riley Thorn i martwy sąsiad" zakochałam się w tej historii i bohaterach. Pokochałam zwariowaną jasnowidzkę Riley i wcale nie miej zbzikowanego detektywa Nicka. Jak na szpilkach czekałam na 2 tom. Mam, wreszcie przeczytałam i mogę się z wami podzielić moimi wrażeniami. Jest to przede wszystkim seria mocno ze sobą związana. W "trup w garderobie" mamy nawiązania do poprzedniego tomu, książka zaczyna się w momencie, jak 1 się skończyła. Tutaj też Riley pakuję się w głupoty, ma na głowie też szkolenie i musi pogodzić ze swoimi mocami. Jej życie tego lata się bardzo zmieniło. Według mnie Riley jest magnesem na kłopoty, ale w tej pozycji to ogromny plus. Jak na razie 1 i 2 to dla mnie 5⭐ pozycje, bardzo szybko się czyta, historia angażuje, cały czas czujemy się wciągnięci w wir wydarzeń. Mamy też świetnych bohaterów, wiadomo, trafiają się też ogromni jak Griffin, ale w 90% są to bohaterowie zabawni i autentyczni. Co do fabuły jest to komedia kryminalna z wątkiem romantycznym i magicznym, co daje niepowtarzalny klimat. Ja jestem zakochana w tej serii, czekam na 3 tom! Dzieje się tu dużo, cały czas coś, ale dosłownie przy tych bohaterach mi to nie przeszkadza. Lubie żarciki autorki, są idealne pod mój humor. To jest taka idealna książka dla mnie, fajnie też wybrzmiewa w audiobooku!
Recenzja: Wrolowana.wksiazki , Iwanowska Weronika
++Riley Thorn i trup w garderobie - Lucy Score++ Lucy Score jest autorką, której książki mogę czytać w ciemno, bo wiem, że będę świetnie się przy nich bawiła. jest w jej stylu pisania coś co mnie do niej przyciąga i do tej pory jeszcze nie zawiodłam się na jej historiach. "Riley Thorn i trup w garderobie" to wciągająca historia, która dostarczy czytelnikowi wiele wrażeń. już w poprzedniej części przekonałam się, że autorka połączyła wszystko ze sobą w taki sposób, że wszystko ze sobą idealnie współgrało i dopełniało się, a ta część jeszcze bardziej mnie o tym zapewniła. Riley Thorn i Nick Santiago to bohaterowie, przy których nie da się nudzić. wzbudzają sympatię od razu, a ich przekomarzanki potrafią podnieść temperaturę i z uśmiechem na ustach obserwuje się ich poczynania. zresztą Lucy Score obdarowała nas w tej serii samymi cudownymi bohaterami. każdy z nich jest unikatowy i wprowadza wiele do fabuły, nie wyobrażam sobie, żeby w następnej części zabrakło mi kogoś z tych bohaterów, a zwłaszcza tych uroczych staruszków. jest to jedna z niewielu książek, w której pokochałam wszystkich bohaterów. "Riley Thorn i trup w garderobie" to książka, która jest fajnym połączeniem zarówno komedii romantycznej jak i komedii kryminalnej, a wszystko dopełnia wątek paranormalny, który wprowadził powiew świeżości. mogliśmy także towarzyszyć bohaterom w ich przemianie, a w międzyczasie zaangażować się w śledztwo. to przezabawna i lekka książka, która pozwoli się zrelaksować wieczorem. jestem zachwycona tą serią i już wyczekuję następnej części.
Recenzja: ubranewslowa , Kochańska Aleksandra
Lucy Score jest autorką, której książki mogę czytać w ciemno, bo wiem, że będę świetnie się przy nich bawiła. jest w jej stylu pisania coś co mnie do niej przyciąga i do tej pory jeszcze nie zawiodłam się na jej historiach. "Riley Thorn i trup w garderobie" to wciągająca historia, która dostarczy czytelnikowi wiele wrażeń. już w poprzedniej części przekonałam się, że autorka połączyła wszystko ze sobą w taki sposób, że wszystko ze sobą idealnie współgrało i dopełniało się, a ta część jeszcze bardziej mnie o tym zapewniła. Riley Thorn i Nick Santiago to bohaterowie, przy których nie da się nudzić. wzbudzają sympatię od razu, a ich przekomarzanki potrafią podnieść temperaturę i z uśmiechem na ustach obserwuje się ich poczynania. zresztą Lucy Score obdarowała nas w tej serii samymi cudownymi bohaterami. każdy z nich jest unikatowy i wprowadza wiele do fabuły. nie wyobrażam sobie, żeby w następnej części zabrakło mi kogoś z tych bohaterów, a zwłaszcza tych uroczych staruszków. jest to jedna z niewielu książek, w której pokochałam wszystkich bohaterów. "Riley Thorn i trup w garderobie" to książka, która jest fajnym połączeniem zarówno komedii romantycznej jak i komedii kryminalnej, a wszystko dopełnia wątek paranormalny, który wprowadził powiew świeżości. mogliśmy także towarzyszyć bohaterom w ich przemianie, a w międzyczasie zaangażować się w śledztwo. to przezabawna i lekka książka, która pozwoli się zrelaksować wieczorem. jestem zachwycona tą serią i już wyczekuję następnej części
Recenzja: Klub Literatek, Popęda Magdalena
Uczty dla fanów twórczości Lucy Score ciąg dalszy. Czas na powrót do Harrisburga, grupy szalonych bohaterów i ich równie szalonych kryminalno-paranormalnych przygód! Książki Lucy Score to niewątpliwie jedno z moich największych odkryć tego roku. Bardzo polubiłam się z jej stylem i dzięki niej wręcz pokochałam wątek małych miasteczek. Tworzy klimatyczne historie, ze świetnymi bohaterami, obok których nie sposób przejść obojętnie. Nie inaczej miałam w przypadku drugiego tomu o Riley Thorn. Akcja rozpoczyna się niedługo po zakończeniu wydarzeń z pierwszego tomu, na początek (standardowo) wrzucając czytelnika w środek zawrotnej i wypełnionej zabawnym dialogiem sceny. Z początku może ona trochę dezorientować, ale w miarę upływu fabuły wszystko się wyjaśnia. Autorka znów przygotowała dla nas wciągającą, kryminalną zagadkę, która w pewnym momencie przywiodła mi na myśl bajkę o Scooby-Doo. Myślę, że jeśli w dzieciństwie lubiliście ją oglądać (a może i nadal lubicie to robić), to seria o Riley Thorn będzie dla Was świetną rozrywką. Dążenie do rozwikłania tajemnicy przepełnione jest niepowtarzalnym humorem i sytuacjami, które bawiły mnie tak, że wielokronie musiałam odłożyć książkę, by wyrzucić z siebie salwę śmiechu. Do znanej nam już grupki bohaterów dołącza jeszcze jedna osoba, którą znamy z końcówki pierwszego tomu, a która tutaj pełni dość istotną rolę. Postacie tworzą (w większości) cudowną atmosferę i nie pozwalają się nudzić. Para głównych bohaterów znajduje się w nowym dla siebie położeniu. Nick uczy się życia w związku, a Riley - korzystania z własnych nadprzyrodzonych mocy. Uczucie kwitnie, choć zdarzają się też małe lub większe zgrzyty. Jestem bardzo ciekawa, co wyniknie z pewnego faktu, którym autorka raczy nas na koniec tej części. Z pewnością będzie… wesoło… A co z tym wszystkim ma wspólnego straszna babcia, krowa, tupecik i brokat? Dowiecie się tego, sięgając po drugi tom historii o Riley Thorn. Ocena: 4,5/5 🥃
Recenzja: bookslover049, Maliszewska Martyna
Riley Thorn wraz ze swoim chłopakiem Nickiem Santiago i grupką znajomych próbują dopaść mordercę, którego metody są dość nietypowe. W książce znajduje się dużo humoru, akcja dzieje się naprawdę dynamicznie, nie ma chwili na nudę. Dodatkowo historia jest lekka do czytania i nie jest bardzo długa. Język jest dość prosty, co sprzyja szybszemu czytaniu. W tej części znajduje się mniej romantycznych scen niż w poprzedniej, co nie znaczy że nie ma ich wcale. Możemy zauważyć, jak główni bohaterowie są jeszcze niepewni swojej relacji i wciąż uczą się siebie. Jest to naprawdę bardzo przyjemna książka, można się przy niej zrelaksować i po prostu się pośmiać, bo są momenty, że ciężko ten śmiech będzie powstrzymać. Książka idealna na długie, zimowe wieczory. Bardzo polecam!
Recenzja: ank_1985_czyta, Kopczyk Anna
Czytając tom pierwszy czułam, że czytam coś wyjątkowego, ale też coś strasznie dziwnego. Nie wiedziałam co tak do końca myśleć o książce, bo z jednej strony bawiła i zachwycała, z drugiej był tam chaos, momentami absurdalne zdarzenia. Po skończeniu miałam jednak ochotę na więcej. Powiem Wam na wstępie, że drugi tom, kiedy już oswoiłam się z fabułą tej serii, kiedy już przyzwyczaiłam się do jej specyficznego klimatu, okazał się być niesamowita rozrywką!! Wracamy do świata prywatnego detektywa i jego pracownicy Riley. Kolejna sprawa do rozwiązania przed nimi i chociaż Nick bardzo nie chcę, żeby Riley znowu się narażała, to wie, że jej umiejętności, fakt, że jest jasnowidzką jest bardzo przydatny w poszukiwaniu mordercy. Jak wspominałam wcześniej, w moim przypadku trochę mi zajęło zanim odkryłam w pełni mistrzostwo tej serii. Mieszane uczucia, które towarzyszyły mi przy pierwszym tomie teraz zniknęły. Wtedy jeszcze nie wiedziałam do końca książki w jakim to kierunku pójdzie. Dopiero przy lekturze tomu drugiego doceniłam każdy detal, doceniłam dialogi i sytuacje, przy których w pierwszym tomie myślałam, boże jaki tu chaos,a teraz były właśnie tym co wyróżnia tą książkę, tym co dodaje tego niesamowitego klimatu. Ubawiłam się strasznie! W końcu mogę powiedzieć, że naprawdę śmiech towarzyszył mi podczas czytania i doceniam bardzo w tej chwili również tom pierwszy, chociaż jakiejś złej noty wcześniej nie dostał. Na tym etapie jednak po prostu z utęsknieniem będę wyczekiwała kolejnego tomu! Znakomita fabuła, dialogi, pomysł w ogóle na klimat tej książki. To jest kryminał z wątkiem paranormalnym i co tu dużo mówić sporą ilością humoru wynikającego zarówno z świetnie wykreowanych postaci, ale i z dopieszczenia każdej sceny jaka rozgrywa się w tej powieści. Pokochałam ten ich świat i zdecydowanie chcę do nich wrócić, Wam gorąco polecam oba tomy! Ktoś pytał mnie po drodze, czy można czytać drugi tom bez znajomości pierwszego. Odradzam. Nie ogarnięcie powiązań między postaciami, a poza tym szkoda nie poznać całości!
Recenzja: Tiktok, Zielińska Magdalena
Pierwszy tom mnie bardzo zaskoczył. Jednak ten pobił ten pierwszy na wszystkie aspekty. Główna bohaterka nadal poszukuje swojego prawdziwego ja i odszukuje siebie. Główny bohater mój ukochany. Nadal jest tak niesamowity jak w pierwszym tomie. Fabuła jest tak fajna. Uwielbiam ją. Pamiętajcie, że to drugi tom paranolnych zdolności, które zadziwiają mnie za każdym razem coraz bardziej.
Recenzja: paulaczyta, Ciulak Paula
Romantyczna komedia z nadprzyrodzonym wątkiem w tle Czy duchy pomogą rozwikłać tajemnicę zbrodni? Życie Riley zdecydowanie nie należy do nudnych i banalnych. Jej chłopak jest prywatnym detektywem, a ona sama ma ogromny talent... Do pakowania się w kłopoty. Mało nie zginęła, według babki ma zdolności jasnowidzące, które mogą się przydać w rozwikłaniu tajemniczego morderstwa. NiCk, jej chłopak nie chce aby dziewczyna angażowała się w to śledztwo, zarówno z troski jak i przyczyn prywatnych niechęci do prowadzącego je komisarza. Sam jednak ma pełne roboty przy zaginięciach, a do tego pojawia się coraz więcej zabójstw. A na przesłuchaniu pojawia się były mąż Riley. Czy to wszystko może być jeszcze bardziej skomplikowane? Owszem, Riley albo spełni żądanie mordercy, albo zginie. Jak sobie poradzi? Kryminalne zagadki, para pracująca przy śledztwach, duchy, przeszłość, niebezpieczeństwo. To nietuzinkowa, niebanalna książka, która wciąga i zaskakuje.
Spis treści
Ze względu na strukturę książki nie zamieszczono spisu treści.