Nie randkuj z siostrą kumpla. Nie pasujemy do siebie #2

Recenzje książki: Nie randkuj z siostrą kumpla. Nie pasujemy do siebie #2 (13)

1. Recenzja: agnban, Banasiak Agnieszka

   Penelope Ward i Vi Keeland to duecik, po który bardzo lubię sięgać. Zawsze książki tych autorek są zabawne i świetnie się je czyta, tak samo było i tym razem. Mimo małej czcionki czytało się to fantastycznie. Sama historia też jest ciekawa. Holden jest perkusistą w zespole, liczy że kiedyś odniosą sukces. Lala jest naukowczynią, prowadzi badanie nad Alzheimerem. Dwoje zupełnie różnych ludzi, mający różne marzenia i wizje życia, ale łączy ich jedno przeszłość. Znają się od lat. On, był przyjacielem jej brata, a wiadomo, że z młodszymi siostrami kumplów nie wolno się umawiać, to jak kodeks honorowy, ale zawsze coś ich do siebie ciągnęło. Przyjaźń, początkowa fascynacja, zauroczenie, ale to było kiedyś, jak żył Ryan. Teraz każdy ma swoje życie. On w Nowym Jorku, ona razem z narzeczonym w Filadelfii. Co się stanie jak Lala zostanie jego sąsiadką? Przez pół roku będzie prowadzić program badawczy w Nowym Jorku, jak będzie układała się ich relacja? Holden, skrycie od zawsze o niej marzył, ale hamowało go wspomnienie o Rayanie, co on by sobie pomyślał. Co by mu zrobił, jakby spojrzał na jego mała siostrzyczkę. Będzie jej pomagał i kusił, czasami specjalnie, a czasami przez przypadek. Tylko ciągnie się za nim pewna reputacja, a dokładniej jest playboyem. Wcześniej nie przepuścił by żadnej okazji, teraz dla Lali chce się zmienić. Tylko czy kobieta będzie chciała zmienić swoje życie? Lala od zawsze kochała się w Holdenie, teraz mieszkając koło niego będzie musiała zdecydować co zrobić z życiem. Czy podążać w tym samym kierunku, czy może zaryzykować? Świetnie się bawiłam czytając to, ale do pewnego momentu. Ich ponowne spotkanie, a potem mieszkanie po sąsiedzku, gdzie Holden jest złotą rączka od wszystkich usterek i ciągle jej pomaga to było zazwyczaj słodkie z jego strony. Miał ukryte motywy, chciał ją dla siebie, ale nie za wszelką cenę. Umiał uszanować jej granice. Znał ją więc wiedział, że ciężko jej podejmować decyzje, nie chciała nikogo ranić. Nie naciskał, tylko kusił i czekał na efekty. To jej życie, to ona musiała podjąć decyzje czy mu zaufa i czy chce zmienić swoje stabilne życie. Jednocześnie sabotował sam siebie, wiedział, że nigdy nie będzie jej godzien, że stać ją na coś lepszego, sam miał sobie za złe swoją przeszłość. To ich chodzenie koło siebie, było słodkie, urocze i pełne napięcia, dopiero później zaczęło się psuć. Jak mnie oni irytowali będąc razem. Zupełnie to im nie wychodziło, potrafili wbijać szpile i to jeszcze jakie. Ranić dogłębnie, a wszystko ze strachu i braku zaufania. Jak widzicie początek był fajny, środek meczący, a koniec jest słodki i uroczy. To książka o dawaniu szansy i nauce zaufania. Pokazująca, że czyny są ważniejsze niż puste słowa. Każdemu się należy szansa i szczera rozmowa, a podejrzenia i brak zaufania mogą zniszczyć wszystko, nawet wielką miłość. Historia Holdena i Lali pokazuje, że każdy ma swój czas, który kiedyś nadejdzie. Nie wolno bać się marzeń, bo może kiedyś się spełnią. Może nie będzie to moja ulubiona książka tego dueciku, ale świetnie się na niej bawiłam, zwłaszcza na początku, gdzie mamy wiele zabawnych sytuacji. Jeżeli szukacie książki, która na kilka godzien oderwie was od szarej codzienności, ale nie jest za bardzo wymagająca to jest coś dla was. Idealna na raz, polecam

2. Recenzja: AnkaWach , Wachowska Anna

   „Istnieje jedna zasada randkowania z siostrą przyjaciela : po prostu tego nie rób „. Obiecał jej umierającemu bratu, że będzie miał oko na jego młodszą siostrę. Proste zadanie, zakładając, że Holden stronił od związków. Lecz dziewczyna od samego początku była mu bardzo bliska, a przebywanie przy niej wywoływało zaskakujące emocje. Lala nie jest już nastolatką teraz to piękna, dojrzała kobietą i zamieszka w apartamencie naprzeciwko przyjaciela.Co może pójść nie tak, mianowicie wszystko. Ale to była świetna, sensualna historia, która od pierwszej strony wciągała w wir zawirowań pomiędzy bohaterami. Chemia, pożądanie oraz walka z rozsądkiem. Chłopak nie potrafi wyrzuć z głowy dziewczyny, gdyby widział, że i ona miewa sny w których odgrywa główną rolę. Problem był jeden miała narzeczonego, a On obiecał, że zostawi ją w spokoju. Ten chłopak to prawdziwy łamacz kobiecy serc.Wreszcie na własnej skórze doświadczył zakochania oraz walki o miłość. Starał się ze wszystkich sił zmienić, ale łatki kasanowy trudno się pozbyć. Przeszedł ogromną przemianę, otworzył swoje serce, ale czy zdołała zatrzymać kobietę u swojego boku czeka go trudne zadanie. Mieli wspólną przeszłości, dogadywali się niesamowicie, ale chemia między nimi powodowała ciarki na ciele. To jak autorki zabudowały napięcie, oczekiwanie było rewelacyjnie. Ale jednak pojawiły się wątpliwości nie do przeskoczenia. Podjęcie pewnych decyzji wiązało się ze skrzywdzeniem inny osób. Zwartka akcja pokazująca, że czasem warto podjąć walkę o serce kobiety. W książce dużo się dzieje więc nie można narzekać na nudę wręcz przeciwnie. Spełnił marzenie zyskał coś więcej niż kariera muzyka. Zyskał uczucie, którego nikt mu nie odbierze. Ale to jest prawdziwe życie a nie bajka w którym będzie musiał podjąć decyzję. Czy przy tym nie skrzywdzi kobiety tego nie zdradzę. Czasem trzeba wyrazić swoje uczucia zanim stracimy kogoś nieodwracalnie 🩵🩵

3. Recenzja: olilovesbooks2, Iwanek Aleksandra

   Pierwszy tom tej serii bardzo mi się podobał, dlatego wiedziałam, że sięgnę po kolejny. W tym tomie pierwsze skrzypce odgrywają inni bohaterowie, ale pojawiają się wszystkie postacie z poprzedniej części. Poznajemy lepiej Holdena i Lalę, czyli kolejnego z paczki szalonych przyjaciół oraz siostrę ich zmarłego przedwcześnie przyjaciela, a wszytko zaczyna się od nietypowego listu. Holden jest muzykiem, a wraz z przyjaciółmi prowadzi swój biznes. Od last podkochiwał się w siostrze swojego kumpla Ryana, zdając sobie sprawę z tego, że nigdy nie uzyskał by jego aprobaty na taki związek. Po latach gdy dorosły już mężczyzna znów spotyka się z Lalą dawne uczucie znów nabiera na sile, tym bardziej, że dziewczyna tymczasowo zamieszkuje apartament tuż za ścianą. Lala również od najmłodszych lat wzdycha do przyjaciela brata, będąc w jego pobliżu coraz bardziej nabiera przekonania, że jest z nieodpowiednim mężczyzną, dziewczyna staje przed dylematem czy zaszaleć z pierwszą miłością, czy dalej budować bezpieczną relację z narzeczonym. Bardzo lubię motyw romansu z bratem przyjaciela/przyjaciółki, może to wynika z tego, ze sama mam taki motyw w życiu, może przez to, że taka relacja przeważnie jest pokomplikowana i złożona. Tutaj sytuacja jest jeszcze bardziej zagmatwana. Główna bohaterka ma narzeczonego i ułożony plan na życie, który nagle staje pod znakiem zapytania, do tego jej brat od dawna już nie żyje, pomimo tego jego przyjaciele wciąż traktują Lalę jako swoją własną siostrzyczkę i troszczą się o nią w każdy możliwy sposób, co dla Holdena jest nie lada wyzwaniem, nie tylko przez młodzieńcze i wciąż trwające zauroczenie ale i przez obietnicę daną niegdyś Ryanowi. Para ma przed sobą bardzo trudną sytuację, która z każdym kolejnym dniem coraz bardziej się komplikuje, uczucia i pragnienia rosną, a oni poprzez próby dystansowania się od siebie, nie chcą sprawiać innym zawodu. Podobnie jak w przypadku pierwszego tomu, wciągnęłam się w historię, autorki w lekki i przyjemny sposób powadzą nas przez fabułę tak, żeby się nam nie nudziło. Akcja raz nabiera tempa, żeby za chwilkę zwolnić, relacja bohaterów choć od początku czuć między nimi przyciąganie rozwija się raczej wolno, ze względu na ich sytuację, przez to cały czasu buduje nam się całkiem spore napięcie, które w pewnym momencie już sięga zenitu, i tylko się czeka, kiedy wybuchnie, a kiedy tak się dzieje, dostajemy bardzo intensywny romans, pełny erotyzmu, zazdrości, problemów, dramatów i nawet zwrotów akcji. W tej relacji mi osobiście brakowało zaufania i rozmowy, bohaterowie boją się zarówno własnych uczuć jak i opinii innych, przez co czasami dochodzi do naprawdę absurdalnych sytuacji, a oni sami nie raz są strasznie irytujący i mi nie raz podnieśli ciśnienie, tak że chciałam nimi wstrząsnąć. Mam też nieco mieszane uczucia do zakończenia, jak dla mnie zbyt oklepane i przewidywalne, liczyłam no coś bardziej efektywnego. Książka napisana w fajnym stylu, czyta się ją naprawdę szybko i lekko. To gotowy scenariusz na komedię romantyczną, można się pośmiać i zdenerwować, mamy zmysłowe sceny erotyczne, które mieszą się w granicach dobrego smaku, nie są nachalne, tylko zgrabnie wplątane w fabułę, nie ma ich tez jakoś przesadnie dużo. To piękna i wciągająca opowieść o przyjaźni i rodzinie, walce o uczucia, o pokonywaniu przeszkód ale także o podejmowaniu ważnych decyzji, przed którymi najchętniej by się uciekło. Lekka i przyjemna lektura do przeczytania w kilka godzin, przy której można dobrze się bawić.

4. Recenzja: aniaaczyta, Antosiewicz Anna

   "Nie randkuj z siostrą kumpla" to druga część serii #niepasujemydosiebie i muszę przyznać, że podobała mi się nieco bardziej niż pierwsza część. Holdena pokochałam od samego początku, więc wiedziałam, że czeka mnie dobra lektura. Holdena i Lala znają się od dzieciństwa i od dawna mają się ku sobie, ale nie chcieli tego przed nikim przyznać, zwłaszcza przed sobą. Dopiero po latach dorośli do tego, żeby coś zrobić z tymi uczuciami. Już od pierwszych stron między tą dwójką jest wyczuwalne napięcie i widać, że ciągnie ich do siebie. Mimo, że nie robią w swoim kierunku żadnych poważnych kroków, to widać, że łączy ich chemia i to nie mała. Jednak trochę się boją tych uczuć i trzymają się na dystans, ale ile można? Holden od samego początku jest bardziej otwarty na tą znajomość i pokazanie światu jakie pobudki nim kierują. Na pierwszy rzut oka mężczyzna sprawia wrażenie podrywacza, który zmienia laski co noc i się nie angażuje. W sumie sam sobie wyrobił taką opinie swoim sposobem bycia. Ale po bliższym poznaniu okazuje się całkiem inny i jak się zakocha, to nie ma przebacz, dla tej jedynej jest w stanie zrobić wszystko. Lalę też uwielbiam. Kobieta mocno stąpa po ziemi, ma swoje priorytety i do tego jest przemiła i urocza. Jednak czasami doprowadzała mnie do szału. Zachowywała się jak rozkapryszone dziecko i sama nie wiedziała czego chce. Połowę kłótni i nieporozumień można było uniknąć normalną rozmową dorosłych ludzi i wszystko sobie wyjaśnić. Powiedzieć co leży na sercu, zamiast uciekać i bawić się w jakieś podchody. W tej części był też dużo częściej wspomniany Ryan, co mega mi się podobało, ale było też niesamowicie smutne. Czekam na kolejne części, bo coś czuję, że Owen i Brayden jeszcze trochę namieszają.

5. Recenzja: basik_czyta , Koleczko Barbara

   “Nie randkuj z siostrą kumpla” to druga część cyklu “Nie pasujemy do siebie” autorstwa VI Keeland i Penelope Ward. Holdem Catalano to przystojny mężczyzna, który był zdolnym muzykiem, który kiedyś przyjaźnił się z Ryanem. Podkochiwał się w siostrze przyjaciela, ale zdawał sobie sprawę, że nigdy uzyska akrobaty na związek z dziewczyną. Kilka lat minęło od czasu, kiedy Ryan po trzeciej serii naświetlań, w końcu udaje się przekonać lekarzy, aby pozwolili mu wyjść ze szpitala. Zamierzał świętować swoje dwudzieste siódme urodziny z przyjaciółmi. To był dobry dzień, ale dla Ryana ostatni, ponieważ następnego wieczoru zmarł. Jednak krótko przed śmiercią zobowiązał swojego przyjaciela, aby miał na oku jego młodszą siostrę Lalę. Holden miał być blisko dziewczyny, ale nie za blisko. Ryan wiedział co mówi. Mężczyzna nie uznawał związków i z pewnością nie był stworzony dla Lali. Holden dotrzymał zobowiązania, ale nie było łatwo. Oboje byli sobie bliscy, a dziewczyna wyrosła, wypiękniała i została obiecującym naukowcem. Pewnego dnia przyjechała do Nowego Jorku, ale nie miała gdzie się zatrzymać. Dziewczyna również od najmłodszych lat podkochuje się w przyjaciela brata. Holden zaproponował jej mieszkanie w kamienicy, której był współwłaścicielem. Oznaczało to, że będą widywać się wcześniej. Przez jakiś czas traktowali się jak rodzeństwo, chociaż ich uczucie było coraz mniej platonicznie. Tylko, że później sprawy się skomplikowały. “Nie randkuj z siostrą kumpla” to wciągająca od pierwszej strony powieść, która jest o przyjaźni, walce o uczucie, o pokonywaniu przeszkód oraz o podejmowaniu ważnych decyzji. Czyta się szybko i przyjemnie, a książka przeznaczona jest dla czytelników powyżej osiemnastego roku życia.

6. Recenzja: @do_zaczytania, Winczewska Anna

   "Prawdziwa miłość nie gaśnie z powodu rozłąki. O prawdziwej miłości można mówić, kiedy uczucie dwojga ludzi nie gaśnie nawet wtedy, gdy coś ich rozdzieli." Holdena i Ryana łączyła niezwykła przyjaźń. Kiedy pojawiła się choroba wówczas ta więź zacieśniła się jeszcze bardziej. Dzień urodzin Ryana, był dobrym dniem zarówno dla niego jak i wspólnych przyjaciół. Każdy z nich chciał bowiem zapamiętać tę chwilę na zawsze. Niestety śmiech zamienił się w łzy, kiedy następnego wieczoru zmarł Ryan. Przed śmiercią zdarzył zobowiązać Holdena, by ten zaopiekował się jego młodszą siostrą, Lalą. Miał być dla niej wsparciem i służyć pomocą i nic więcej... Ryan znał podejście Holdena do związków i nie chciał by jego siostra znalazła się na długiej liście podbojów przyjaciela. Jednakże Lalę i Holdena również połączyła przyjaźń, z którą ciężko było wygrać. Bowiem Lala wydoroślała i wypiękniała, a przy tym spełniała się jako naukowiec. Kiedy Holden dowiaduje się, iż Lala nie ma gdzie zatrzymać się w Nowym Jorku, bez zastanowienia oferuje jej mieszkanie w kamienicy w której był współwłaścicielem. Co więcej od teraz będą sąsiadami, a to oznacza, iż od teraz będą widywać się częściej. Początkowo ich relacje były czysto przyjacielskie, niestety z każdym kolejnym dniem sprawy wymknęły im się spod kontroli... Uwielbiam ten duet. I za każdym razem, czytając książkę autorek, świetnie się bawię. Seria "Nie pasujemy do siebie" już od pierwszego tomu pokazuje, iż nie ważne kim jesteśmy jakie są nasze słabości i doświadczenia. Natomiast ważne jest kim się stajemy dla osób, na których nam zależy. I tak oto przed wami historia Holdena, przystojnego perkusisty, za którym oglądały się tabuny kobiet, a którym nie zawsze umiał odmówić. Przez co zyskał przydomek bawidamka, co nie zawsze spotykało się z pozytywnym odzewem. A także historia Lali, dziewczyny która podkochiwała się w przyjacielu brata. Oboje staną przed trudnymi wyborami, jak wybrać, by nie zranić drugiej osoby? I czy przyjęta zasada co do nierandkowania z siostrą przyjaciela, stanie się mitem czy rzeczywistością? Przekonajcie się sami i siegnijcie po "Nie randkuj z siostrą kumpla", którą bardzo gorąco polecam.

7. Recenzja: madzia.w.ksiazkowymraju, Zalewska Magdalena

   Penelope Ward i Vi Keeland to mój komfortowy duet, który potrafi stworzyć historię pełną emocji, humoru i świetnej chemii między bohaterami. I od razu na wstępie muszę powiedzieć, że ta część podobała mi się dużo bardziej niż poprzednia. Holden Catalano to utalentowany muzyk, który kiedyś przyjaźnił się z Ryanem. Po jego śmierci obiecał, że będzie miał oko na jego młodszą siostrę Lalę. Przez lata udawało mu się dotrzymać słowa, jednak wszystko się komplikuje, gdy Lala przyjeżdża do Nowego Jorku i zamieszkuje w kamienicy, której Holden jest współwłaścicielem. Lala to silna i inteligentna kobieta, która nie jest już dziewczynką, którą Holden pamięta. Jest obiecującym naukowcem z własnymi ambicjami. Między nimi od początku iskrzy, ale obietnica złożona Ryanowi niestety cały czas wisi pomiędzy nimi. Początkowa relacja przypominająca bratersko-siostrzane uczucia z czasem nabiera rumieńców. Holden to typowy bohater Vi Keeland i Penelope Ward - charyzmatyczny, zabawny, trochę łobuzerski, ale jednocześnie lojalny i pełen emocji. Może nieco schematyczny, ale bardzo komfortowy. Jego opór przed związkiem z Lalą nie wynika tylko z troski; to także wewnętrzna walka z poczuciem winy i obowiązku wobec Ryana. Lala to bohaterka, której trudno nie kibicować. Nie jest naiwną dziewczynką, która ślepo podąża za uczuciem - to kobieta z własnymi marzeniami, pewna siebie, ale jednocześnie wrażliwa. Nie chce być traktowana jak siostra, którą trzeba chronić, lecz jak dorosła kobieta, która ma prawo kochać kogo chce. Największym plusem lektury jest lekki, pełen humoru styl autorek. Dialogi między bohaterami są błyskotliwe, a przekomarzanki dodają historii uroku. Relacja Lali i Holdena nie rozwija się w sposób sztuczny - jest pełna emocji, nieporozumień, chwil zawahania, ale także pożądania i szczerych uczuć. Mimo lekkiego tonu książka porusza też trudniejsze tematy - stratę bliskiej osoby, presję związaną z dotrzymaniem obietnic i walkę między tym, co wypada, a pragnieniami. „Nie randkuj z siostrą kumpla” to wciągająca, emocjonująca i pełna napięcia historia o zakazanym uczuciu, które rodzi się mimo wszelkich przeciwności. Dla fanów romansów ze świetnymi dialogami i bohaterami, których chemia aż iskrzy, to lektura obowiązkowa.

8. Recenzja: between.books_pl, Kozłowska Milena

   Dziś przychodzę z książką, która jest drugim tomem serii "Nie pasujemy do siebie" mojego ulubionego duetu Keeland & Ward. Macie swoich ulubionych autorów? Jak dużo potraficie im wybaczyć? Ja akurat potrafię wybaczyć sporo. Czytając pierwszą część bardzo liczyłam na to, że historia kolejnego z przyjaciół będzie świetna, na taką się zapowiadała. 😉 Autorki, zgodnie z nazwą serii, zestawiają bohaterów na zasadzie przeciwieństw. Tym razem mamy historię Holdena- muzyka i Lalę, która jest naukowcem, a przy okazji młodszą siostrą nieżyjącego przyjaciela chłopaka. Mamy tu nawiązania do miejsc i bohaterów poprzedniego tomu, to akurat na plus, bo lubię wiedzieć jak potoczyły się ich dalsze losy. Sam zamysł historii i motywy w niej zawarte były w porządku, jednak pewne sytuacje były dla mnie nie do przyjęcia, np. to, że główna bohaterka była zaręczona, a nie przeszkadzało jej to w uprawianiu sxu przez telefon... Było też kilka innych rzeczy, które dla mnie są nieakceptowalne. Cóż chyba po prostu wyznaję inne wartości. Sceny łóżkowe i dialogi sprawiały, że momentami czułam zażenowanie. Dodatkowo autorki na koniec zaserwowały bohaterom niespodziankę, która nie należy do moich ulubionych motywów. 😉 Super, że Vi i Penelope dopuszczają do głosu oboje bohaterów, to zawsze wnosi dużo do opowiadanej historii. W to co uwierzyłam, to przemiana głównego bohatera z hulaki w odpowiedzialnego faceta. 😉 Sama książka porusza oczywiście wiele innych tematów, takich jak choroba, strata bliskiej osoby, odległość, odmienne wizje na życie , motyw przyjaźni, zakazany związek. Nie mogę powiedzieć, że książka była zła, bo absolutnie taka nie była. Bardzo dobrze spędziłam z nią czas, czytało się ją ekspresowo i wiem, że znajdzie wielu zwolenników, jednak mnie nie do końca przekonała. Nie zmienia to faktu, że i tak na pewno przeczytam kolejne części. 😁

9. Recenzja: a.court.of.book, Musialska Marta

   Byłam mega podekscytowana lekturą, ponieważ bardzo lubię motyw "najlepszy przyjaciel brata". Znając sytuację bohaterów z poprzedniego tomu, wiedziałam mniej więcej, że na pewno będzie gorąco. I tak właśnie było! Przez pierwsze 100 stron napięcie między bohaterami sięgało zenitu. Normalnie nie przepadam za slow burn, ale tutaj sama atmosfera była po prostu świetna. A co z resztą? Mam delikatny problem. Sama historia była świetna, cudownie było wrócić do tej paczki przyjaciół — zabawnych, potrafiących sobie dopiec. Sam Holden (główny bohater) to raczej typ lekkoducha, muzyka i playboya, ale nie do końca zgadzałam się z tym, jak w pewnym momencie wszyscy zaczęli go postrzegać. Holden, choć raczej nie hamował się w relacjach z kobietami, nigdy nie zrobił nic złego. Był uroczy, przyjacielski, z sercem na dłoni, zawsze gotowy rzucić wszystko, by pomóc przyjaciołom. A jednak nagle każdy zaczął wypominać mu przeszłość. Bardzo go polubiłam i było mi naprawdę przykro, że w pewnym momencie musiał niemal przepraszać za to, że żyje. Jeśli chodzi o Lalę, na początku bardzo ją lubiłam, ale kiedy przyszło co do czego, moja sympatia trochę osłabła. Dziewczyna sama nie wiedziała do końca, czego chce, ale za to świetnie szło jej wymaganie konkretów od Holdena. Często podkreślała jego rolę jako "przygody", choć teoretycznie tak nie było (nie dziwię się, że koleś miał mętlik w głowie — nawet ja miałam). Jeśli chodzi o romans, jak wspominałam, atmosfera od początku była gorąca. Bohaterowie byli otwarci, co bardzo mi się podobało. Same sceny 18+ nie przytłaczały, a choć większość fabuły opierała się na pociągu fizycznym i takiej też relacji, nie było ich przesadnie dużo albo były opisane skrótowo. Nie do końca jednak popierałam to, że główny ciężar starań i udowadniania swojej wartości spoczywał wyłącznie na mężczyźnie, podczas gdy kobieta miała po prostu "pachnieć", bo była zbyt dobra (z czym bym polemizowała). Lubię bohaterów, którzy nie są bez wad, a nie tylko wtedy, gdy jedna strona jest niemal diabłem wcielonym. Podobało mi się natomiast to, że Holden nie przyjmował ze stoickim spokojem mentalnych kopniaków, a Lala potrafiła przeprosić. Czytało się błyskawicznie i przyjemnie, choć bywały momenty, kiedy byłam zaskoczona postawą Bille (głównej bohaterki poprzedniego tomu) oraz zachowaniem innych względem Holdena — momentami było to naprawdę krzywdzące, miałam ochotę go przytulić. Nie zabrakło jednak sytuacji, które rozbawiły mnie do łez, jak i takich, które dały mi sporo do myślenia. Więc jeśli szukacie ciekawego romansu o tym, że przeciwieństwa się przyciągają, to jak najbardziej polecam tę serię!  Na koniec muszę poświęcić chwilę naszym pięknym polskim okładkom — są naprawdę świetne! Zdecydowanie lepsze niż oryginalne (lekko cringe’owe). Uwielbiam to, że są jednocześnie pełne życia, ale wciąż stonowane.

10. Recenzja: Zaczytanamama_, Dejewska Marta

    Dziś chcę wam przedstawić świetna książke pt. Nie randkuj z siostrą kumpla . Nie pasuje do siebie #2. Holden Catalano to znany muzyk który nie uznaje związku i generalnie bawi się kobietami. Kiedyś jako przyjaciel Rayana, zobowiązał się przed jego śmiercią że ma mieć oko na jego młodsza siostre Lale. Minęło kilka lat od złożonej obietny a Lala wyrosla na młodą kobietę która zatrzymuje się w mieszkaniu Holdena co wiąże się z częstymi spotkaniami. Na początku traktują się jako rodzeństwo ale wszystko się zmienia. Czy przyjaciel dotrzyma obietnicy złożonej przyjacielowi by być blisko jego siostry ale nie za blisko ? Jak potoczy się ich uczucie ? Piękna książka którą warto przeczytać. Czyta sie jednym tchem .

11. Recenzja: kaktus_love_book, Kwiatkowska Kornelia

    "Bo kiedy twoje serce należy do jakiejś osoby, nie możesz go oddać nikomu innemu, nawet gdybyś tego pragnął." Czasem obietnice złożone pod wpływem silnych emocji mogą być kłopotliwe. Holden przekonał się o tym na własnej skórze. Umierającemu przyjacielowi, obiecał czuwać nad jego młodszą siostrą. Niestety odkąd tylko sięga pamięcią, Laney, przez przyjaciół i bliskich nazywana Lalą, była dla niego kimś ważniejszym, ale nigdy nie dopuszczał do głosu serca. Obecnie był perkusistą w zespole, lowelasem i konserwatorem w budynku, który należał do niego i przyjaciół. Nie spodziewał się, że za jego ścianą zamieszka, kobieta z jego najskrytszych marzeń. Laney jest niezwykle utalentowanym badaczem klinicznym, która dostała właśnie grant na przeprowadzenie ważnych badań, mogących jej tworzyć drzwi do wielkiej kariery. Jest zaręczona z doktorem, który pracuje nad znalezieniem leku na raka. Między Warrenem, a Holdenem jest ogromna przepaść, zarówno pod względem osobowości, zamiłowań, stylu życia. Lecz Lala tak jak Holden, wzdycha do lowelasa od najmłodszych lat. Dawniej się przyjaźnili, skrycie podkochując. Teraz zamieszkają obok siebie, są dojrzali i spróbują powalczyć, o to, co najważniejsze. Przyjaźń przestanie im wystarczać, ale ich życie wiedzie w odwrotnych kierunkach. Czy będą potrafili zaryzykować? "O prawdziwej miłości można mówić, kiedy uczucie dwojga ludzi nie gaśnie nawet wtedy, gdy coś ich rozdzieli." Współpraca reklamowa z @editio.red "Kiedy kochasz kobietę, nie odpychasz jej dlatego, że nie jesteś jej godny, tylko aż do grobowej deski próbujesz stać się mężczyzną zasługującym na to, żeby być u jej boku." Holden należał do paczki przyjaciół, z których jeden przegrał walkę z chorobą. Ryan miał młodszą siostrę Laney, która przyjaźniła się z Holdenem potajemnie, by nie urazić uczuć brata. Jako nastolatkowie potrafili zapanować nad przyciąganiem. Jako dorośli mogą mieć już z tym pewne problemy. Każde z nich poszło w swoich kierunkach. Ona kocha naukę, może w życiu osiągnąć niezwykły sukces, jest ułożona, zaręczona i prawie ustatkowana, podczas gdy Holden gra na bębnach, kocha dobrą zabawę, chaos, nie ma konkretnego planu na życie. Są totalnie różni, ale mimo odmienności, zawsze znaleźli wspólny język, potrafili zatrzeć granice, uwielbiali swoje towarzystwo. Teraźniejszość niesie dla nich wiele zaskakujących niespodzianek. Choć wciąż się boją, wspólnie doszli do wniosku, że nie uszczęśliwia ich dotychczasowe życie. On ma już dosyć bycia kobieciarzem, a Lala stale gości w jego myślach. Jej los także do końca nie był przesądzony, bo choć Warren jest dobrą partią, brakuje jej trochę szaleństwa. Stabilizacja jest dobra, ale jeśli nie współgra z zabawą, staje się zbyt nudna. Lala z jednej strony boi się ryzyka, z drugiej ma już dosyć przewidywalności. Kocha obu mężczyzn, ale to Holden przewyższa skalę na swoją korzyść, choć niesie za sobą równie wielkie ryzyko. Będą krążyć wokół siebie, ale dopóki nie będą mieli czystej drogi, żadne nie podejmie ryzyka. W chwili gdy obydwoje będą mogli zrobić pierwszy krok, pozbędą się wszelkich hamulców. Ich życie totalnie się odmieni, ale obawy pozostaną z nimi do samego końca. Będą szaleć, kochać, próbując jednocześnie połączyć swoje różnorodne życia, których skutki nie zawsze będą satysfakcjonujące. Ale właśnie o to chodzi. Nie jest nagrodą dostać się do upragnionego celu, ważne jest staranie się codziennie by tę nagrodę utrzymać na tyle długo, by nie stała się ona nudna. Miłość właśnie taka bywa, a uczucie łączące Holdena i Lalę jest jedyne w swoim rodzaju. Raz jest jak spokojny ocean, a raz jak największy sztorm. Nie jest pewnikiem, ale czymś, czego oboje najbardziej pragną. Ich historia tak samo rozbawia wielokrotnie do łez, jak ściska za serce i wzrusza, emocjonalnie wynosi na wyżyny. Doskonałe dopełnienie pierwszej części. Autorki w duecie bywają niepokonane i zdanie podtrzymuję w pełni. Świetna książka, sprawiająca wiele przyjemności. Polecam na 100%, jednocześnie liczę, na poznanie kolejnych bohaterów z ekipy.

12. Recenzja: myers_books, Trawińska Wiktoria

    Istnieje jedna zasada randkowania z siostrą przyjaciela: po prostu tego nie rób! Laney zaraz wychodzi za mąż. Wraz ze swoim narzeczonym są odnoszącymi sukcesy naukowcami. Za dzieciaka Lala przyjaźniła się z Holdenem, który był najlepszym przyjacielem jej brata. Był, ponieważ Ryana już nie ma z nimi. Za to pozostało wypowiedziane zobowiązanie, aby Holden zaopiekował się Lalą, ale nie za bardzo, tylko tak jak siostrą. Holden nigdy nie uznawał związków, kobiet miał na pęczki i do teraz cieszy się sławą największego podrywacza. Wszystko się zmienia, gdy los zsyła mu Lalę, która powraca do Nowego Jorku do pracy, a ta nie ma gdzie się zatrzymać. Jako, że Holden z przyjaciółmi prowadzi kamienice z mieszkaniami na wynajem, przygarniają dziewczynę by zamieszkała w jednym z nich. Ścianę w ścianę z Holdenem. Stare uczucia zaczynaja kiełkować i to nie tylko jednostronnie. Jest tylko pare przeszkód. Narzeczony Lali. Przeszłość Holdena. A także złożona przysięga zmarłemu przyjacielowi. Cudowna historia… "Kiedy kochasz kobietę, nie odpychasz jej dlatego, że nie jesteś jej godny, tylko aż do grobowej deski próbujesz stać się mężczyzną zasługującym na to, żeby być u jej boku." Mamy dwójkę naszych gołąbeczków, którzy w intensywny sposób walczą z rodzącym się między nimi uczuciem. Ahh, to budowane napięcie było nieznośne, a zarazem wciągające. Czekałam tylko aż eksplodują. Gdy do tego doszło było to tak satysfakcjonujące jak nic wcześniej. Dalsza część zaczęła się robić trochę cukierkowa. Ja to bym ich bardziej przeciągnęła i pomęczyła tym zakazanym uczuciem (to nie tak, że wzdychali do siebie polowe książki) Uważam, że ta książka była dobrym romansem. Naprawdę super połączenie znajomości z dzieciństwa, więzów rodzinnych, przyjacielskich, oraz dawką romantycznych momentów, przeplecionych emocjonalnymi dylematami i decyzjami, które nie mają jasnego rozwiązania. Holden i Lala muszą wziąć się w garść i przestać ukrywać uczucia, bo wszystko wisi na włosku i obydwoje zostaną zranieni. Nie mogłam się oderwać od czytania o Holdenie, który z tak wielką zawziętością walczył ze sobą i z uczuciami do Lali. Nie odczułam jego przeszłości, bo względem Lali był wierny, choć czasem jego przeszłe wybryki potrafiły się przewijać i nieźle namieszać. Ta książka jest idealna na samotny wieczór pod kocykiem, by trochę się po rozczulać i powzdychać do romantycznego oddania tej dwójki względem siebie. Bardzo podobała mi się historia z ksywką Laney, aaa musicie to przeczytać! Too cute! Ta książka to zdecydowany must read każdej romansiary. Idealny scenariusz na komedie romantyczną, która zaskakuje swoim urokiem i emocjonalnością. Pióro VI Keeland i Penelope Ward dobrze znam i cenię, bo autorki piszą w sposób lekki i przyjemny, przy czym z każdym romansem jestem coraz bardziej oczarowana. Jestem skłonna w ciemno brać ich powieści. Jak ich nie znacie to koniecznie warto to zmienić. Zaczynajac od serii „Nie pasujemy do siebie”! Ja będę czekać aż autorki zdecydują się napisać losy reszty ekipy.

13. Recenzja: _nati_book_, Armata Natalia

    Jednym z moich ulubionych motywów książkowych jest przyjaciel brata dlatego moje oczekiwania były ogromne plus jedną z autorek jest Penelope więc tym bardziej liczyłam na arcydzieło. Z początku zaczęło się dość okej ale im dalej tym ta historia mi się rozchodziła. Motyw sprawowania opieki nad młodszą siostrą już nieobecnego najlepszego przyjaciela został poprowadzony idealnie. Czuć było tą zażyłość między bohaterami przez to co wydarzyło się w ich przeszłości. Jednak gdy tylko do gry weszły sceny bardziej romantyczno erotyczne to niestety ta historia straciła na tym wiele. Nie mam pojęcia czy to kwestia pióra autorek w tym konkretnym tytule czy może tłumaczenia ale było sporo momentów w których byłam na maksa zażenowana ich tekstami i zachowaniami niczym oglądanie zmierzchu po latach. Książka ma plusy i minusy jeśli jesteście czytelnikami, którzy omijają sceny bardziej opisowe to może się wam ona spodobać, gdy czytacie tak jak ja wszystko to może być z tym różnie.