Spis treści książki
Ze względu na strukturę książki nie zamieszczono spisu treści.
5.0/6 Opinie: 1
ePub
Mobi
Zabrał ją w długą, niebezpieczną drogę, którą ona wcale nie chciała iść. Ale nie żałowała ani minuty
To miał być wieczór jakich wiele, spokojny, spędzony na relaksującej lekturze. Taki w każdym razie był plan. Nie przewidywał natomiast grożenia bronią, wtargnięcia do samochodu i ucieczki przed mafią. O pocałunkach też nie było ani słowa. A jednak właśnie to przydarzyło się tamtego dnia Jane, Polce studiującej w Holandii. W dodatku wszystko stało się tak błyskawicznie, że nie miała czasu na myślenie ani tym bardziej na reakcję.
Uzbrojony nieznajomy wiózł Jane w nieznanym kierunku ― i w dodatku twierdził, że to dla jej dobra. Dziewczyna wiedziała, że nie powinna mu ufać, z drugiej strony ten człowiek nie sprawiał wrażenia bezwzględnego bandyty. Przeciwnie, gdyby nie okoliczności, można by pomyśleć, że był całkiem miłym, sympatycznym chłopakiem... Z pewnością przystojnym!
Tymczasem niebezpieczeństwo wcale nie minęło, a uzbrojeni, groźni ludzie ścigali teraz już nie jednego, a dwoje uciekinierów. To wszystko było jak ze snu albo z filmu akcji, którego główną bohaterką niespodziewanie stała się Jane.
Karolina Marczewska - urodzona w 1999 roku w Warszawie. Przygodę z pisaniem rozpoczęła już jako nastolatka, udostępniając pierwotną wersję Uprowadzonej na portalu Wattpad. Aktualnie studiuje grafikę na Akademii Sztuk Pięknych. Fanka indie rocka i dobrej kawy. W wolnym czasie, kiedy akurat nie maluje farbami akrylowymi i nie jest na koncercie, próbuje łapać fale nad Bałtykiem i szuka idealnego szkicownika. Kocha nocne przejażdżki samochodem, zapach farby do graffiti i spontaniczne podróże.
5.0
5
RECENZJA UPROWADZONA AUTOR: KAROLINA MARCZEWSKA WYDAWNICTWO: EDITIO RED Nie możesz uciec, rozumiesz? ? powiedział głośno: tuż nad moją głową, by mnie przekrzyczeć, i zrobił pauzę na wdech, bo również dyszał ze zmęczenia. Dorwą cię w mgnieniu oka i to będzie moja wina! Nie mam czasu na zdobycie twojego: zaufania, ale obiecuję cię ochronić za wszelką cenę. UPROWADZONA to ciekawy, lekki i nieoczywisty romans ze sporą dawką akcji i nieoczekiwanych zwrotów. Autorka od samego początku wrzuca w wir wydarzeń, daje sporą garść niebezpieczeństwa i wciąga nas w emocjonalną historię, w której w autentyczny sposób przedstawia emocje i uczucia, które przeżywają bohaterzy. Karolina Marczewska bardzo miękko, lekko i wręcz niepostrzegalnie buduję relację pomiędzy Jane i Nickiem. Umiejętnie tworzy atmosferę niepewności, stopniowo buduje napięcie, dzięki czemu absorbuje czytelnika w swoją historię. Choć opowieść nie jest wielowątkowa, nie jest zbyt skomplikowana, może nawet czasami przewidywalna, za to ma coś w sobie wyjątkowego. Fabuła książki wciągająca, ciekawie poprowadzona, toczy się dynamicznie. Autorka ma lekkie i przyjemnie pióro, dzięki czemu książkę czyta się błyskawicznie. Spędziła z nią bardzo przyjemnie czas. Książka napisana jest z perspektywy głównych bohaterów Jane i Nicka, dzięki czemu możemy spojrzeć na wydarzenia i sytuację, w którym się znaleźli, bardzo dobrze zobaczymy ich emocje, uczucia, które kłębią się w nich. Choć relacja pomiędzy bohaterami opisana jest w interesujący sposób, jednak autorka mogła pokusić się bardziej rozwinąć ich relację w sposób romantyczny, gdzieś zabrakło mi większych emocji, chemii pomiędzy nimi. Bohaterzy ciekawie wykreowani, różnorodni i autentycznie nakreśleni. Bardzo podobała mi się kreacja Jane, mimo że znalazła się w niecodziennej sytuacji, pełna niepewności, bezsilna i strachu, który odczuwała, starła się odzyskać wolność. Była zadziorna, inteligentna, sarkastyczna i się nie poddawała. Na chłodno kalkuluje, swoje szanse i możliwości ucieczki, docieka, o co chodzi, kim jest mężczyzna. Nie jest zaślepiona w swoim porywaczu, choć z czasem zaczyna rozumieć jego postanowienie i dzięki czemu udaje im się nawiązać nić sympatii. Oj Nick nie będzie miał z nią lekko. Znajdowałam się na krawędzi. Coraz trudniej przychodziło mi branie oddechu, świat zaczął wirować, dzwoniło mi w uszach... I właśnie w tym momencie poczułam coś osobliwego. Jakby dylemat? Czy mam pozwolić, by strach nade mną, zapanował, czy może jednak nie dać mu się pochłonąć? Jana Kruk przeprowadziła się z Warszawy do deszczowej Holandii, aby studiować na jednym z lepszych uniwersytetów. Jeden wieczór wystarczył, aby jej życie się zmieniło. A marzyła, tylko aby w spokoju poczytać książkę, jednak niespodziewana ulewa, spowodowała, że zdecydowała się przeczekać deszcz w samochodzie na parkingu i tam poczytać swoją lekturę. Wtedy wtargnął nieznajomy mężczyzna z bronią w ręku, a dalsze wydarzenia spowodowały, że zostaje porwana i muszą uciekać przed mafią. Nick uciekając przed niebezpiecznymi ludźmi, podejmuje w akcji desperacji nieprzemyślaną decyzję. Potem nie mając innego wyjścia, zabiera dziewczynę, ze sobą by nie słała jej się krzywda. Teraz szuka sposobu, by wyjść z tej sytuacji i wypić piwo, które sobie nawarzył. Z biegiem czasu, nawiązują maleńką nić porozumienia. -Czy w sytuacji, w której znaleźli, się mogą znaleźć pomiędzy sobą nić porozumienia? -Czy Jane zaufa Nickowi? -Czy dziewczyna znajdzie sposób, aby uciec? -Czy Nick będzie w stanie ochronić dziewczynę? Polecam.
Recenzja: verxbook, Ciołek Weronika
,,Bezduszny Psychopata” autorstwa Darkmirrorart to książka z dreszczykiem, akcją, bólem, cierpieniem i emocjami. Kryminał jest naprawdę dobry, nie spodziewałam się takiej akcji po romansie kryminalnym a tu autorka mnie zaskoczyła. Bardzo polecam na ulewne i mroźne dni dla miłośników dobrej książki kryminału połączonej z romansem. Bo trochę romansu tam poczytamy🤭 Ocena: 4/5⭐
Recenzja: zaczytana_zakrecona_ja, Hożewska Marta
„Słowa nie powinny być większe od czynów” Janina jest Polką, która miesza w Holandii. Dziewczyna ceni sobie ciszę i spokój, dzięki temu chętnie oddaje się literaturze. Tym razem miało też tak być, jednak poszło całkiem inaczej. Do jej auta wsiadam nieznajomy młody mężczyzna, który tłumacząc, że to dla jej bezpieczeństwa, porywa Jane. Przerażona nie wie o co chodzi, a chłopak niczego nie tłumaczy i wywozi ja w nieznanym jej kierunku. "Zabrał ją w długą, niebezpieczną drogę, którą ona wcale nie chciała iść. Ale nie żałowała ani minuty." No i to by było na tyle, co do opisu. Nie bardzo wiem jak streścić coś, co każdym wypowiedzianym zdaniem może być spoilerem. Książka ma swoje plusy i minusy. Zacznę od minusów, bo będzie szybciej. Historia jest bardzo przewidywalna, nie liczcie tu na jakieś zawrotne akcje, choć dzień się dużo, czy dreszcze ekscytacji. Książka jest taka w sam raz na raz, ale bez rewelacji z bardzooooo szybko pędzącą akcją. Główna bohaterka też chwilami potrafiła być dziwna, bo irytująca to za mocne słowo. Po prostu była dziwna, jakoś nie pokochałam jej tak wow. Teraz plusy. Książkę czyta się szybko, nie ma się ochoty jej odłożyć. Relacja między bohaterami jest bardzo dobrze odczuwalna, dzięki czemu możemy się trochę wczuć w to, co oni. "Uprowadzona" to taki lekki romans ze szczyptą obyczaju i wątku mafijnego. Książka nie jest nudna, a to najważniejsze. Jest to dobry debiut, któremu zabrakło dopracowania lub stron, bo autorka miała wiele pomysłów na fabułę a mało miejsca, aby ją rozwinąć. Dodatkowo napisana jest łatwym, prostym w odbiorze językiem, dzięki czemu nie sprawia trudności czytanie. Jak to mówią "Nie od razu Kraków zbudowano.." myślę, że autorka nas jeszcze zaskoczy. Czy polecam? Jasne, że tak. Książka idealna na długie zimne wieczory jako taka historia do odpoczynku.
Recenzja: Lubietoczytamto, Peredzyńska Katarzyna
Autorka, Karolina Marczewska, zabiera nas w podróż wraz z główną bohaterką Jane. Jane studiuje w Holandii, a swój wolny czas spędza zazwyczaj na przejażdżkach samochodem, wraz z lekturą, którą czyta w różnych miejscach. Pewnego razu siedząc w samochodzie zostaje porwana. Nie wiadomo kim jest złoczyńca, co chce z nią zrobić, na ten moment ma być posłuszna i nie wzbudzać zainteresowania - w innym wypadku zginie. Im dłużej Jane poznaje swojego oprawcę, tym bardziej przekonuje się, że to nie on jest zbrodniarzem. Zostając zakładniczką, musi uciekać przed wieloma złymi ludźmi, w obcym państwie, bez żadnych rzeczy. Opowiadanie to jest pisane z perspektywy głównej bohaterki, a także jej porywacza -Nicka. W wolnym tempie dowiadujemy się jakie wydarzenia sprowadziły obojga do tak trudnej sytuacji. Jak zapewne możecie się domyślić jest to romans, z nutą akcji w tle. Pomimo elementów sensacji, niebezpiecznych sytuacji, nadal uważam że jest to lekkie opowiadanie, nie trzymające zbytnio w napięciu. Jest to pozycja zdecydowanie dla osób lubiących motyw Syndromu sztokholmskiego :)
Recenzja: literacki.kociołek, Włodarska Patrycja
,,Nie oceniaj książki po okładce" - to zdanie pojawiło się w mojej głowie po skończonej lekturze ,,Uprowadzonej". Mroczna okładka przywodziła mi na myśl dramatyczną, mocną, tajemniczą historie. Tymczasem powieść Karoliny Marczewskiej okazała się zupełnie inna. A bardzo lubię, gdy książki zaskakują. Jane nie potrzebowała wiele do relaksu. Dobra książka i święty spokój w zaciszu własnego auta by wystarczył. Niespodziewanie jednak w tych sielskich okolicznościach zjawia się intruz. Z bronią i z wielkimi kłopotami. Najpierw jej grozi... A potem całuje? Jane zostaje uprowadzona pod pozorem zapewnienia jej bezpieczeństwa. A przecież to porywacz wydaje jej się głównym wrogiem. Ta historia jednak zmieni nie tylko jej myślenie, ale i życie. • ,,Uprowadzona" wydaje się całkiem schematyczną i znaną z pozoru opowieścią. Motyw porwania i stopniowego pojawiania się uczucia można spotkać w wielu książkach. Ta jednak zmienia nieco te klimaty - i bardzo dobrze, bo niesamowicie miło było się zaskoczyć. Autorka choć umiejscowiła akcję w niebezpiecznych i tajemniczych warunkach mafijnych porachunków to nie otoczyła głównego romansu mroczną, erotyczną i wrogą powłoczką. Ta relacja rozwijała się na oczach czytelnika w wyjątkowo subtelny i stopniowy sposób - opisany z taktem i wyczuciem. Jest to jak najbardziej wciągający i lekki, choć z dreszczykiem emocji, romans. Akcja zaczyna się bardzo dynamicznie i od razu pochłania, lecz nie jest to historia, która ostatecznie wstrząśnie czy złamie. Mimo to ,,Uprowadzona" zdecydowanie zajmie Wam kilka wieczorów i zapewni dawkę świetnej zabawy. Pozycja idealna dla fanów zwykłych romansów, którzy potrzebują na cito silniejszych emocji. Zapewni ten dreszczyk, a jednocześnie pozwoli się zrelaksować. Bardzo miło się czytało pióro tej autorki. Styl jest lekki i płynny, a historia bardzo ciekawa, przełamująca pewne ,,mroczne" schematy opowieści tego rodzaju. Sami się przekonajcie, czy to coś dla Was, ale ja osobiście bardzo Wam polecam ♡
Recenzja: Martucha_piszę_książki📚, Kalinowska Marta
Jane, a raczej Janka Kruk jest studentką medycyny w Holandii, gdzie wyjechała w ramach współpracy pomiędzy uczelniami. Cały swój czas poświęca na naukę, a weekendy spędza z przyjaciółmi lub z ukochaną książką pod kocem. Tak jest i tym razem, ale sceneria nieco inna, bo opustoszały parking, ona z książką, ulewa na zewnątrz i on, wdzierający się bez zaproszenia do jej samochodu. Wszystko byłoby dobrze, gdyby nie fakt, że mężczyzna terroryzuje ją i porywa, wywożąc w nieznane. Nick Hudson, dwudziestokilkuletni mężczyzna, który ścigany przez swoją wątpliwą przeszłość zostaje zmuszony do tego, by uprowadzić młodą dziewczynę. Jednak nie robi tego, by coś ugrać dla siebie, no poza oczywistym, że był to jedyny sposób, aby uciec przez pewną śmiercią. Robi to, by zapewnić dziewczynie bezpieczeństwo, choć ona wcale w to nie wierzy i ma ku temu powody. Jane przez cały czas usiłuje zrobić wszystko, żeby uwolnić się z rąk swojego porywacza, co on za każdym razem skutecznie jej uniemożliwia. Dopiero po jakimś czasie udaje im się nawiązać niewidzialną nić porozumienia. Wszystko się zmienia, gdy Nick każe jej zbierać się do drogi, bo znów muszą zmienić miejsce pobytu. Najwidoczniej nie wszystko idzie po myśli mężczyzny, bo zostają namierzeni przez ścigających ich ludzi. Jane atakuje go nożem, a napastnicy wykorzystują okazję i porywają ich oboje. Okazuje się, że jest nim dawny przyjaciel Nicka, Chris, który obwinia go o śmierć narzeczonej i pragnie zemsty. Czy Nickowi uda się uwolnić ich oboje? A może coś pójdzie zupełnie nie tak, jak powinno i ucierpi na tym dziewczyna, którą przecież miał chronić? Jaka historia kryje się za obecną sytuacją? Czy Nick rzeczywiście jest złym człowiekiem? Czy Jane będzie w stanie wybaczyć swojemu porywaczowi? Jakich wyborów będą musieli oboje dokonać? Podczas lektury takich pytań będzie znacznie więcej, ale na odpowiedzi trzeba cierpliwie czekać. Autorka w dość ciekawy sposób przedstawia historię trochę zbyt bardzo poukładanej i działającej schematycznie Jane oraz Nicka, całkowitego jej przeciwieństwa. Przynajmniej z pozoru tak nam się wydaje, ale okazuje się, że łączy ich znaczenie więcej niż oboje przypuszczają. Książka napisana jest z dwóch perspektyw, co ułatwia nam zrozumieć zachowania bohaterów. Ponadto język jest prosty, co pozwala swobodnie płynąć przez historię zawartą na kolejnych stronach książki.
Recenzja: Zaczytany.pingwinek , Hanus Paulina
"Uprowadzona" ~ K. Marczewska [...] Poczułam, jak oczy mi się zaszkliły na tę myśl, ale nie pozwoliłam sobie na płacz. Nie teraz. Nie ma sensu płakać z poczucia bezsilności. Wiedziałam, że jeśli się rozkleję, to nie dam rady tego przerwać, a nie chciałam, żeby on to usłyszał i jeszcze miał z tego chorą satysfakcję. 📚 Groźby 📚 Strach 📚 Wyścig z czasem 📚Recenzja 📚 Karolina to debiutująca autorka, która połączyła thriller/sensacje z romansem. Stworzyła swego rodzaju syndrom sztokholmski - ofiara porywacz. Autorka miała dobry pomysł na historie jednak wykonanie nie do końca mnie satysfakcjonuje. W treści książki zauważyłam całkiem sporo błędów, jakby nagle autorka urywała zdania. [...] Czułam, jak opanowuje mnie strach. Pod bacznym spojrzeniem mężczyzny zaczęłam szukać kluczyków, kiedy zdałam sobie sprawę, że musiał na nich usiąść. Bardzo dużym plusem tej historii oprócz samego pomysłu jest emocjonalność. Karolina w bardzo sprawny i umiejętny sposób przekazywała odczucia bohaterki choć niekiedy były one przytłaczające to finalnie w mojej opinii są wartością dodaną. Nie znajdziecie tu mocnych miłosnych chwil, za to całkiem sporo bedzie płynnej, szybkiej akcji. Zdecydowanie tej książce zabrakło stron, które pozwoliły by na chwilę zwolnić tempo. Bohaterka Jane nie zawsze zachowywała sie racjonalnie co z mojej perspektywy mnie drażniło bo będąc porwaną i mając możliwość ucieczki sądzę, że większość by skorzystała. Podsumowując książka napisana dobrze, w sam raz na jeden wieczór. Choć widać, że autorka dopiero uczy się prowadzić losy bohaterów nie należy jej skreślać. Uważam, że choć mi nie do końca przypadła do gustu na pewno znajdzie swoich odbiorców. Jeżeli lubisz akcje, emocje i nieszablonowe, zachowanie to ta książka powinna Ci sie spodobać.
Recenzja: joanna.czyta , Świś Joanna
Książka, która przenosi czytelników w wir emocjonującej przygody, w której niebezpieczeństwo i romantyzm splatają się w zaskakujący sposób. Historia Jane, młodej Polki studiującej w Holandii, zaczyna się od banalnego wieczoru z książką, a szybko przekształca się w dramatyczną ucieczkę przed mafią. Autor z precyzją uchwyca momenty niepewności i strachu, które towarzyszą bohaterce, a także jej wewnętrzne zmagania z zaufaniem do uzbrojonego nieznajomego, który twierdzi, że działa dla jej dobra. Narracja jest dynamiczna i pełna napięcia. Mamy w książce dwie perspektywy, dzięki czemu mamy szeroką perspektywę postępowania głównych bohaterow. Czytelnik śledzi nie tylko rozwój akcji, ale także skomplikowane relacje między postaciami. Uzbrojony porywacz, mimo swojego niebezpiecznego wizerunku, okazuje się być nie tylko przystojnym, ale i intrygującym człowiekiem, co wprowadza nowy wymiar w relacji między nim, a Jane. Autorka w subtelny sposób bada granice między złem, a dobrem, a także między zaufaniem, a nieufnością, co czyni tę historię jeszcze bardziej fascynującą. W książce znajdziemy również odniesienia do przeszłości, dzięki czemu możemy poznać wspomnienia głównych bohaterów. Autorka porusza także istotne tematy, jak siła kobiet i zdolność do adaptacji w trudnych sytuacjach. Jane staje się przykładem bohaterki, która, mimo, że wplątana w niebezpieczne okoliczności, potrafi odnaleźć w sobie siłę i determinację, by walczyć o swoje przetrwanie.Jak dla mnie jest to książka , która z pewnością przypadnie do gustu miłośnikom thrillera i romansu, oferując jednocześnie emocje i refleksję. Jest to pozycja skierowana do dorosłych czytelników, którzy szukają literatury pełnej napięcia, złożonych postaci i nieprzewidywalnych zwrotów akcji. Autorka skutecznie wciąga czytelnika w świat, gdzie niebezpieczeństwo czai się na każdym kroku, a miłość może pojawić się w najmniej oczekiwanych momentach. To książka, która zostaje w pamięci na długo po przeczytaniu ostatniej strony.
Recenzja: Agnesereads, Dźwigaj Agnieszka
Uprowadzona Q: Co czytacie w długi weekend? Dla niej miał to być wieczór jak zwykle, czytając książkę w samochodzie podczas deszczu. Jane nie przewidziała jednak, że do auta wtargnie jej młody chłopak, grożący jej bronią i do tego porywający ją dla jej dobra. Zabrał ją w długą, niebezpieczną drogę, którą ona wcale nie chciała iść. Ale nie żałowała ani minuty. Mam bardzo mieszane odczucia co do tej książki. Z jednej strony zarys fabuły był bardzo obiecujący, romans z wątkiem kryminalnym. Powieść jest króciutka, ma tylko trochę ponad 200 stron i czyta się ją bardzo szybko, a styl pisania autorki jest lekki. Podobały mi się też dylematy jakie oboje mieli i to jak starali się walczyć z mimowolnie łączącą ich więzią. Z drugiej strony strony przez to, że książka jest tak krótka, cała akcja dzieje się za szybko i nie ma miejsca na rozbudowanie fabuły, które ulepszyłoby całą książkę. Co więcej, decyzje głównej bohaterki są często po prostu nielogiczne i absurdalne i ani trochę nie powiązane ze stresem przy porwaniu. Brakowało mi tutaj jakiegokolwiek sensu w tym co się dzieje. W jednym momencie są w Holandii, a potem nagle we Włoszech. Sama relacja i napięcie między Jane a Nickiem zostało dobrze zbudowane i możemy tutaj odczuć sami te dylematy jakie odczuwają. Samo zakończenie jest według mnie świetnie dla tej dwójki, a jakie jest to już musicie się sami przekonać. Jak dla mnie jest to dobry debiut, a historia była idealna jako coś lekkiego i szybkiego na wieczór. Ocena: 6/10
Recenzja: czytam_book, Habicht Małgorzata
Cześć. Co u Was słychać? U mnie wszystko dobrze, właśnie zaczynam długi urlop i przychodzę do Was podzielić się opinią o książce „Uprowadzona” Karolina Marczewska, wydawnictwo Editiored. Jane polska studentka, który uczy się w Holandii i wiedzie spokojne życie. Do momentu jak na parkingu nieznajomy mężczyzna grozi jej bronią, wsiada do jej auta, a także namiętnie całuje. A później wiezie Jane w nieznanym jej kierunku, twierdząc że to dla jej bezpieczeństwa. Groźni ludzie podążają za tą dwójką. Życie Jane zamieniło się w film akcji, jak zakończy się ta ucieczka? Podobał mi się zamysł fabuły, co powodowało, że książka jest dość wciągająca. Dzieje się całkiem sporo i nie da się nudzić. Niestety mam trochę problem z postacią Jane, ze względu na to, że nie do końca ją rozumiałam. Została porwana, wielokrotnie miała możliwość ucieczki jednak ani razu z niej nie skorzystała. Ogólnie bohaterów bohaterów polubiłam, są dobrze wykreowani i mają swoje rozterki. Autorka bardzo dobrze zbudowała napięcie, które utrzymuje się do końca książki. Polecam.
Recenzja: zapalona.czytelniczka, Perek Julia
„Uprowadzona” Muszę przyznać, że ta książka bardzo mnie wciągnęła, dawno tak szybko nie przeczytałam książki, dosłownie tak wciągnęłam się w fabułę, że przeczytałam ją za jednym otworzeniem książki. Ale pomimo tego, jak bardzo mnie wciągnęła to mam do niej trocie mieszane uczucia. Ale zanim przejdę do mojej dokładnej opinii przedstawię wam pokrótce o co chodzi w tej historii. Mamy bohaterkę o imieniu Jane, która jest Polką studiującą obecnie w Holandii. Pewnego wieczoru dziewczyna stała autem na parkingu z zamiarem odpoczynku od jazdy. Zgasiła samochód i zamierzała przeczytać książkę. Lecz nagle do jej auta wparował nieznany mężczyzna, która zaczął ją całować, a następnie porwał dziewczynę w nieznanym jej kierunku. Dziewczyna była przerażona i nie widziała, co się dzieje. Natomiast jej porywacza zaczął ją przepraszać za to, co zrobił i twierdził, że musi z nim uciec, bo goni ich niebezpieczną mafią. Dziewczyna chodź z początku obawia się nieznajomego zgadza się na jego plan. Wspólnie uciekają przed niebezpieczną grupą. Podczas całego tego zdarzenia Jane zbliża się do swojego porywacza. Lecz, jednak ich życie dalej jest zagrożone i w końcu zostają oni odnalezieni. Co wydarzyło się dalej nie będę zdradzać tutaj sami musicie sięgnąć po tę historię, aby poznać dalsze losy dziewczyny i jej oprawcy, który tak naprawdę nim nie jest. Ogólnie zamysł książki mi się mega podoba, bo była to dość ciekawa historia, która miała fajną fabułę i jak już mówiłam była wciągając. Aczkolwiek zachwianie głównej bohaterki dość mocno mnie dziwiło, dziewczyna została porwana i pomimo tego, że miała multum możliwości, aby uciec od chłopaka i zgłosić całe zajście postanowiła trwać u jego pogo chodź na każdym kroku wytykała mu, że chce odejść i że mu nie ufa. No po prostu nic mnie nie irytowało, tak jak jej podejście do całej tej sprawy. Lecz pomimo tego cała książka i jej bohaterowie byli naprawdę fajni. Mam tylko jeszcze jedno, ale co do tej książki i jest to zakończenie, totalnie, totalnie go nie rozumiem i denerwuje mnie to, że nie wiadomo, co dalej z naszą dwójką bohaterów, a naprawdę chciałabym poznać dalszą część, co się z nimi stała. Lecz, pomijając to książka jest godna polecenia i myślę, że zasługuje na ✨ 4 gwiazdki ✨. Uważam, że warto przeczytać i poznać tę historię osobiście. Jak już mówiłam jest mega, wciągając idealna na jeden wieczór do przeczytania ❤ Tak że polecam bardzo gorącą sięgnąć po ten tytuł i poznać historię Jane 🫶🏻. Dajcie znać, czy zamierzcie po nią sięgnąć, a jeśli już czytaliście to napiszcie, jakie są wasze odczucia.
Recenzja: Tik tok , Palińska Oliwia
⭐⭐⭐⭐/5 „Nie możesz uciec, rozumiesz?! Dorwą Cię w mgnieniu oka i to będzie moja wina! Nie mam czasu na zdobycie twojego zaufania, ale obiecuję cię chronić za wszelką cenę” „Uprowadzona” to bardzo lekki i ciekawy romans. Tak naprawdę akcja dzieje się tutaj już od pierwszych stron. Fabuła książki jest wciągająca, dynamiczna i odpowiednio poprowadzona. Autorka zaprezentowała nam bardzo przyjemną i szybką w czytaniu książkę. W książce mamy dwie perspektywy głównych bohaterów - Jane i Nicka. Dzięki czemu możemy poczuć emocje jakie towarzyszą obojgu bohaterów. Mamy przez to obustronne spojrzenie na akcję. Bohaterzy są dobrze wykreowani, nie przesadzeni. Podobało mi się, że Jane nie była zaślepiona porywaczem jak to w niektórych książkach bywa. Dopiero zaczyna rozumieć razem z nami jego decyzję i dzięki temu udaje im się nawiązać relacje. Do zobaczenia!
Recenzja: madzia.w.ksiazkowymraju, Zalewska Magdalena
"Uprowadzona" to ciekawy thriller, w którym nic nie jest oczywiste. Kiedy myślałam, że historia zaczyna się składać w całość - autorka tak poprowadziła akcją, że nie mogłam oderwać się nie poznając zakończenia. Moje emigracyjne serce bardzo przeżywało co się stało Jane. Karolina Karczewska znakomicie zbudowała napięcie, sprawiając, że przez większość lektury odczuwa się ciarki na ciele. Fabuła stworzona przez autorkę jest pełna haczyków, a każda strona, przynosi kolejne zaskoczenia. Polecam na ostatnie ciepłe wieczory.
Recenzja: kraina czytania islucha , Bytomska-Śmietana Katarzyna
„Uprowadzona” to debiut autorki, który śmiało można zaliczyć do udanych. 🙂 Początek z pewnością zaczął się z przytupem, bo autorka bez zbędnych wstępów wrzuciła nas w wir wydarzeń, gdzie działo się dużo i szybko, ale później akcja trochę zwolniła nie mniej lekkie i przyjemne pióro autorki sprawiło, że czytałam z zaciekawieniem, co jeszcze się wydarzy. „Uprowadzona” to lekki i przyjemny romans w sam raz na jeden wieczór. Książka nie jest nudna, ale tytuł sprawił, że spodziewałam się znacznie więcej niż szybkiej historii, gdzie główna bohaterka zostaje uprowadzona, bo znalazła się w nie odpowiednim miejscu i czasie. Książka jest dosyć krótka to też fabuła nie jest za bardzo rozbudowana, a szkoda, bo można było zamiast niektórych zbędnych opisów rozbudować fabułę, rozwijając bardziej niektóre wątki. Co podobało mi się w tej historii? Z pewnością to, że główna bohaterka pomimo swojej trudnej i nie jasnej sytuacji nie stała się zastraszona gąska tylko starała się zachować zimną krew i stawić czoła swojemu porywaczowi. No i zakończenie którym autorka z pewnością mnie zaskoczyła, zostawiając tym samym czytelnika w zawieszeniu, czy ta historia po prostu ma taki finał, czy będzie kontynuacja tej historii? 🤔 Nie mniej muszę przyznać, że czuje lekki niedosyt po przeczytaniu, a to dlatego, że spodziewałam się mocnej historii przepełnionej emocjami i większą akcja, i tego najbardziej zabrakło mi w tej książce.
Recenzja: Mirosława Dudko Oaza Recenzji, Dudko Mirosława
„Słowa nie powinny być większe od czynów” Każdy z nas ma zawsze jakieś plany na dany dzień i spodziewa się, że nic nie zakłóci ich realizacji. Z reguły, gdy słyszymy lub czytamy o jakichś nieszczęściach, dramatach, nigdy nie dopuszczamy do siebie myśli, że może to nas też spotkać. Bohaterka powieści „Uprowadzona” także była o tym przekonana, gdy snuła plany na najbliższy wieczór. Niestety, znalazła się w nieodpowiednim czasie i w nieodpowiednim miejscu, co zmieniło jej kolejne dni w koszmar. Jane przebywa w Holandii na wymianie studenckiej, dokąd przyjechała z Warszawy, gdzie studiowała na SGGW żywienie człowieka. Teraz zdecydowała się na medycynę i od miesiąca mieszka w Lejdy w niewielkim, wynajmowanym mieszkaniu. Jak każdego dnia, także i teraz, po zajęciach zamierzała zaszyć się z ulubioną książką podczas weekendu, by odpocząć po intensywnym tygodniu. Niestety, ma głośnych sąsiadów, więc postanawia poszukać zacisznego miejsca w terenie, by zagłębić się w lekturze. Niestety, pada deszcz, więc postanawia poczytać siedząc w swojej hondzie zaparkowanej na parkingu przed pobliskim parkiem. Gdy po jakimś czasie zamierza wracać do mieszkania, nagle od strony pasażera wdziera się jakiś nieznajomy mężczyzna i każe jej wysiadać. Gdyby go posłuchała, z pewnością nic by się jej nie stało, ale ona nie zamierzała odpuścić i to był początek jej kłopotów. Ten początkowy moment nie jest od razu jasny, gdyż z tekstu nie wynikało, że Jane jedzie samochodem i chce znaleźć jakieś zaciszne miejsce. Dopiero nieco później okazało się, że jedzie gdzieś, ale też nie było wiadomym, czy właśnie wraca z zajęć, czy też podąża tam, gdzie będzie mogła w spokoju spędzić czas. Takie niedociągnięcia zdarzają się, ale nie za często. W dalszych akapitach wszystko zaczyna się klarować, a także dziać coraz więcej. Plusem jest wrzucenie czytelnika od razu w akcję, bez zbyt długich opisów, wyjaśnień i analiz. To historia, którą trudno konkretnie skategoryzować, gdyż nie jest to romans wprost. Ten wątek jest bardzo znikomy, nie za bardzo wyeksponowany, a nawet niezbyt odczuwalny, gdyż dosyć słabo zostały nakreślone fluidy, jakie zaczynają płynąć z obu stron. Natomiast intensywne są odczucia strachu bohaterki, jej obawy, wątpliwości i niepewność tego, co może zdarzyć się za chwilę. Wyraźniejszy i bardziej ekscytujący jest motyw ucieczki, więc bardziej zaliczyłabym ją do powieści, w której akcja dzieje się w drodze. Bohaterowie przez większą część fabuły muszą uciekać i ukrywać się przed niebezpiecznymi ludźmi. Ten wątek uzupełniany jest wspomnieniami Jane z czasów, gdy była jeszcze w Warszawie z przyjaciółmi i oznaczony został kursywą. To jedyny element, który tutaj mi nie pasował, gdyż nie miał żadnego związku z aktualnymi wydarzeniami, a jedynie pokazywał dawne życie bohaterki i niepotrzebnie zajmował strony. Nie jest to więc powieść idealna, ale ma w sobie intrygujący splot zdarzeń, który trzyma nas w napięciu. Powieść wciągnęła mnie tak bardzo, że minęło tylko kilka godzin od otwarcia pierwszej strony, a już zobaczyłam koniec tej historii. Czy jest to ostateczny finał? Trudno to jednoznacznie określić, bo ostatnie sceny mają charakter otwarty. Niby wszystko zostało wyjaśnione, ale są niektóre wątki, które można dalej rozwinąć. Sprawia to wrażenie jakby autorka planowała kontynuację, a taka możliwość istnieje. Książką „Uprowadzona” pani Karolina Marczewska debiutuje na polskim rynku, pokazując, że ma oryginalne literackie pomysły i już widać, że ma zadatki na dobrą pisarkę, po którą chętnie będę sięgać w przyszłości.
Recenzja: _zaczytana.__, Majchrzak Gabi
Jestem pod wrażeniem jak szybko dzieje się akcja, ponieważ dzieje się od dosłownie pierwszych stron. Książkę czyta się bardzo szybko i bardzo wciąga, a to osobiście cenie najbardziej. Mamy tutaj między innymi wątek mafii, porwania, ucieczki, a także ścigania. Główna bohaterka jest bardzo dobrze wykreowana, a fabuła zrozumiała i dobrze wytłumaczona. Ta książka jest dla mnie totalnie 5/5 gwiazdek i napewno nie raz polecę ją komuś.
Recenzja: ksiazki.moimi.oczami , Matwiej Sandra
Tego wieczoru Jane przepełniał spokój i nic nie zwiastowało tego, co miało się wydarzyć. Zatrzymała się na parkingu na przeciwko parku, by przeczekać ulewę. I to był błąd. Gdy to zrozumiała, było już za późno. Obcy mężczyzna wparował do jej auta, grożąc jej bronią, nakazuje wysiąść. Jane z przerażenia nie była w stanie logicznie myśleć i nie wykorzystała tej jedynej szansy na ucieczkę. A teraz zostaje uprowadzona. Opisana historia na zaledwie 224 stronach z pewnością ma swoją nieskazitelną akcję. Autorka nie chce dać czytelnikowi chwili na wytchnienie, a do tego dorzuca nam szczyptę adrenaliny, nie zapominając po drodze o niespodziewanych uczuciach, które trafiają w bohaterów niczym strzała amora. Wszystko to zostało równomiernie wyważone i nie można czuć się przytłoczonym. Przez książkę się płynie z lekkością, a wpływa na to styl autorki i fabuła, która nie jest wymagająca. I, chociaż książka nie porwała mnie tak, jak bym sobie tego życzyła, to można przy niej odpocząć i odetchnąć .
Recenzja: thievingbooks.blogspot.com, Beata Moskwa
Przychodzi czas, że w sercu każdej dziewczynki rodzi się potrzeba szalonych uniesień i niebezpiecznych chłopców. Główna bohaterka powieści Karoliny Marczewskiej na własnej skórze doświadczyła konsekwencje tych pragnień. W pewnym sensie lektura jest pościgiem za marzeniami i porywami serca, ale wyczytać to możemy między wierszami. Na pierwszym planie maluje się bowiem obraz mafijnego romansu, który uderza w główną bohaterkę zupełnie niespodziewanie. Autorka na 220 stronach musiała zamknąć cały swój pomysł, zatem wydarzenia były szybkie i intensywne, ale nie zaważyło to na jakości przekazu, ponieważ otrzymałam wszystko co niezbędne, aby dobrze się bawić, podjęte tematy były dopracowane i ładnie się przeplatały a uczucia dopełniały dzieła. Mimo krótkiej formy autorka poradziła sobie z podjętym wyzwaniem i od razu, pomijając niepotrzebny wstęp, wrzuciła nas w wir wielu wydarzeń. Czytamy o losach Janki Kruk, dziewczyny takie jak my, która wiodła spokojne życie w Holandii studiując medycynę. Lubiła czas spędzony z książką. Jednak pewnego dnia w jej życie wkradł się chaos. Tajemniczy mężczyzna pojawił się w jej samochodzie i postawił żądania. Porwał Jankę w wir niebezpiecznej przygody, całkowicie zmieniającej życie. Tylko czy na pewno był taki bezwzględny za jakiego chciał uchodzić? Nic nie jest takie, jakie wydaje się na pierwszy rzut oka. Początkowe niebezpieczeństwo zmienia się w wyścig z czasem a oprawca przyjmuje rolę wątpliwego bohatera. Janka nie wierzy w dobre intencje Nicka i ma ku temu powody, bowiem to jego trudna przeszłość postawiła ich w trudnej sytuacji. Jednak gdyby nie to, fabuła nie byłaby tak dynamiczna i gęsta od emocji. Dziewczyna próbując wyrwać się z rąk swojego oprawcy zaczęła dostrzegać w nim inne oblicze i tak narodziła się pomiędzy nimi nić porozumienia. Autorka wplotła w to wszystko mój ulubiony motyw drogi i chociaż jest on krótki to pięknie pokazuje zmiany zachodzące w postaciach pod wpływem doświadczeń. Dowiadujemy się także co wydarzyło się w przeszłości i dlaczego Nick wplątał się w całe to niebezpieczeństwo. Nie zabraknie ciekawych zwrotów fabularnych oraz scen przyspieszających bicie serca, więc śmiało mogę zapewnić, że spędziłam przy tej lekturze bardzo miłe chwile. "Uprowadzona" to historia pisana z dwóch perspektywy, przedstawiająca dwa skrajne charaktery. Lektura intensywna, nastawiona na wrażenia i pełna zaskoczeń, czyli opowieść, w której wszystko może się wydarzyć. Autorka debiutuje w ciekawym stylu, bawi się formą oraz przekazem, kreuje barwne, charyzmatyczne sylwetki postaci i angażuje nas na całego w podjęte ryzyko. Jesteście gotowi wraz z Janką podążyć w nieznane? Zapewnia, że będzie warto!
Recenzja: _madzikp, Pasek Magdalena
Książka "Uprowadzona" to fascynująca podróż, która wciąga od pierwszej strony. Zaczynając od zwykłego wieczoru, kiedy to Jane, polska studentka w Holandii, spodziewała się relaksującej lektury, nagle zostaje porwana i wplątana w niebezpieczną grę z mafią. Autorka zręcznie prowadzi czytelnika przez wir wydarzeń, gdzie każdy zakręt trzyma w napięciu. Nieznajomy, uzbrojony mężczyzna, który twierdzi, że ratuje Jane, jest postacią pełną sprzeczności. Mimo groźnej sytuacji, nie sposób oprzeć się jego urokowi i tajemniczości. Czytelnik razem z Jane zastanawia się, kim jest ten człowiek i jakie są jego prawdziwe intencje. Chemia między bohaterami jest elektryzująca, a rozwijająca się relacja pełna napięcia i nieprzewidywalności dodaje całej historii głębi. "Uprowadzona" to powieść, która łączy w sobie elementy thrillera i romansu, balansując między niebezpieczeństwem a namiętnością. Każda strona to nowa niespodzianka, a dynamiczna akcja nie pozwala na chwilę wytchnienia. To lektura, która pochłania bez reszty i sprawia, że do ostatniej strony trzymamy kciuki za Jane i jej tajemniczego wybawcę.
Recenzja: Tik tok, Jabłońska Kinga
A więc teraz o książce… Książkę przeczytałam dosłownie w parę godzin, jest ona krótka i ma większe litery przez co lepiej (moim zdaniem) się ją czytało. Czytając ją nie wiedziałam kiedy z piątej strony znalazłam się na 100… Mogę powiedzieć, że jest to książka napewno lekka do czytania, nie ma za bardzo owijania w bawełnę i wszystko dzieje się w miarę szybko bez zbędnego przedłużania. Książka napewno spodoba się osobom którzy lubią krótkie książki które czyta się w parę godzin. Na początku książki nie byłam do niej zbytnio przekonana ale w końcu się wciągnęłam i przeczytałam całą! Szczerze myślałam że ,,relacja,, Jane i Nick’a potoczy się inaczej więc jestem zaskoczona końcówką. Napewno nie jest to jakaś wybuchowa książka, ponieważ (UWAGA LEKKI SPOJLER) przez większość czasu jest po prostu o tym, że ją ,,porwano,, i ona próbuje uciec. Ale mimo tego fajnie czytało się tą książkę. 📚FRAGMENT Z KSIĄŻKI📚 -Nie możesz uciec,rozumiesz?!- powiedział głośno tuż nad moją głową,by mnie przekrzyczeć,i zrobił pauzę w dech,bo również dyszał ze zmęczenia.- Dorwą cię w mgnieniu oka i to będzie moja wina! Nie mam czasu na zdobycie twojego zaufania,ale obiecuję cię ochronić za wszelką cenę. Ocena:4/5⭐
Recenzja: Milka, Marcinek Mirela
„- Nie możesz uciec, rozumiesz? - powiedział głośno: tuż nad moją głową, by mnie przekrzyczeć, i zrobił pauzę na wdech, bo również dyszał ze zmęczenia. - Dorwą cię w mgnieniu oka i to będzie moja wina! Nie mam czasu na zdobycie twojego: zaufania, ale obiecuję cię ochronić za wszelką cenę”. „UPROWADZONA” to ciekawy, lekki i nieoczywisty romans ze sporą dawką akcji i nieoczekiwanych zwrotów. Autorka od samego początku wrzuca w wir wydarzeń, daje sporą garść niebezpieczeństwa i wciąga nas w emocjonalną historię, w której w autentyczny sposób przedstawia emocje i uczucia, które przeżywają bohaterzy. Karolina Marczewska bardzo miękko, lekko i wręcz niepostrzegalnie buduję relację pomiędzy Jane i Nickiem. Umiejętnie tworzy atmosferę niepewności, stopniowo buduje napięcie, dzięki czemu absorbuje czytelnika w swoją historię. Choć opowieść nie jest wielowątkowa, nie jest zbyt skomplikowana, może nawet czasami przewidywalna, za to ma coś w sobie wyjątkowego. Fabuła książki wciągająca, ciekawie poprowadzona, toczy się dynamicznie. Autorka ma lekkie i przyjemnie pióro, dzięki czemu książkę czyta się błyskawicznie. Spędziła z nią bardzo przyjemnie czas. Książka napisana jest z perspektywy głównych bohaterów Jane i Nicka, dzięki czemu możemy spojrzeć na wydarzenia i sytuację, w którym się znaleźli, bardzo dobrze zobaczymy ich emocje, uczucia, które kłębią się w nich. Choć relacja pomiędzy bohaterami opisana jest w interesujący sposób, jednak autorka mogła pokusić się bardziej rozwinąć ich relację w sposób romantyczny, gdzieś zabrakło mi większych emocji, chemii pomiędzy nimi. Bohaterzy ciekawie wykreowani, różnorodni i autentycznie nakreśleni. Bardzo podobała mi się kreacja Jane, mimo że znalazła się w niecodziennej sytuacji, pełna niepewności, bezsilna i strachu, który odczuwała, starła się odzyskać wolność. Była zadziorna, inteligentna, sarkastyczna i się nie poddawała. Na chłodno kalkuluje, swoje szanse i możliwości ucieczki, docieka, o co chodzi, kim jest mężczyzna. Nie jest zaślepiona w swoim porywaczu, choć z czasem zaczyna rozumieć jego postanowienie i dzięki czemu udaje im się nawiązać nić sympatii. Oj Nick nie będzie miał z nią lekko. „Znajdowałam się na krawędzi. Coraz trudniej przychodziło mi branie oddechu, świat zaczął wirować, dzwoniło mi w uszach... I właśnie w tym momencie poczułam coś osobliwego. Jakby dylemat? Czy mam pozwolić, by strach nade mną, zapanował, czy może jednak nie dać mu się pochłonąć?” Jana Kruk przeprowadziła się z Warszawy do deszczowej Holandii, aby studiować na jednym z lepszych uniwersytetów. Jeden wieczór wystarczył, aby jej życie się zmieniło. A marzyła, tylko aby w spokoju poczytać książkę, jednak niespodziewana ulewa, spowodowała, że zdecydowała się przeczekać deszcz w samochodzie na parkingu i tam poczytać swoją lekturę. Wtedy wtargnął nieznajomy mężczyzna z bronią w ręku, a dalsze wydarzenia spowodowały, że zostaje porwana i muszą uciekać przed mafią. Nick uciekając przed niebezpiecznymi ludźmi, podejmuje w akcji desperacji nieprzemyślaną decyzję. Potem nie mając innego wyjścia, zabiera dziewczynę, ze sobą by nie słała jej się krzywda. Teraz szuka sposobu, by wyjść z tej sytuacji i wypić piwo, które sobie nawarzył. Z biegiem czasu, nawiązują maleńką nić porozumienia. -Czy w sytuacji, w której znaleźli, się mogą znaleźć pomiędzy sobą nić porozumienia? -Czy Jane zaufa Nickowi? -Czy dziewczyna znajdzie sposób, aby uciec? -Czy Nick będzie w stanie ochronić dziewczynę? Polecam.
Recenzja: paulaczyta, Ciulak Paula
Zabrał ją w długą niebezpieczną drogę, którą ona wcale nie chciała iść. Ale nie żałowała ani minuty Jane studiowała w Holandii i była zwyczajna polką na emigracji. Aż do tamtego wieczoru. Wieczoru gdy w grę weszła mafia, ucieczka, broń i pocałunek. Niespodziewana i wybuchowa mieszanka, która zmieniła wszystko w jej życiu. Obcy mężczyzna wywiózł ją - podobno dla jej dobra - a ona nie wiedziała co robić. Czy mogła mu zaufać? Czemu jest ściągana? Czy nieznajomy będzie jej oprawcą czy wybawieniem? A może ich relacja pójdzie w innym kierunku. Ładna okładka, choć tytuł trochę banalny. Trochę znane, powielane wątki, ale opisane ciekawie, tak, że wywołują emocje.
Recenzja: subjective_bookreader, Pach Dorota
Uważacie, że warto czytać debiuty? Dajecie im szanse czy raczej czekacie, aż kto inny sprawdzi, czy warto po nie sięgnąć? Dziś właśnie przychodzę do was z debiutem „Uprowadzona” od Karoliny Marczewskiej. Jane przebywa na wymianie studenckiej w Holandii. Jej życie kręci się wokół studiów i książek. Jeden z jej spokojnych wieczorów zostaje zakłócony, kiedy na opustoszałym parkingu do jej samochodu wpada mężczyzna, porywa ją i grozi jej bronią. Porywacz ewidentnie przed kimś ucieka. Jane jest śmiertelnie przerażona, a w jej głowie rodzi się wiele pytań. Kim jest tajemniczy mężczyzna? Czego od niej chce? Czy zamierza zrobić jej krzywdę? I kto go ściga i dlaczego? Jane to dziewczyna, która znalazła się w nieodpowiednim miejscu i czasie. Od początku nie ufa swojemu porywaczowi, mimo iż ten wciąż próbuje zdobyć jego zaufane. Niejednokrotnie próbuje dać nogę, mimo zapewnień, że jej również grozi niebezpieczeństwo. Moim zdaniem Jane nie jest ofiarą z syndromem sztokholmskim, ponieważ na chłodno rozważa wszystkie możliwe scenariusze i warianty sytuacji, w której się znalazła. W miarę biegu historii stres opad a dziewczyna lepiej poznaje i rozumie swojego porywacza. Złość przygasa, ustępując miejsca rodzącej się sympatii. Jeżeli jesteście zmęczeni książkami, z których co chwile dosłownie wypływają nadmierne ilości spicy scen, to świetnie trafiliście, bo mamy tu subtelną, powolnie budowaną relację między bohaterami. To, co wydawało mi się zupełnie niepotrzebne to retrospekcje z życia Jane, moim zdaniem zupełnie nic nie wniosły do tej krótkiej historii. Czas, który został na to poświęcony, mógł zostać wykorzystany na szersze rozbudowanie relacji Jane i Nicka. „Uprowadzona” to książka obyczajowa z elementami sensacji i delikatnym romansem. Znalazłam w tej historii coś dla siebie, chociaż nie jest to z pewnością historia, która wywołuje szok i wbija w fotel. Nie mniej, jeśli macie ochotę na obyczajówkę z elementami sensacji i delikatnym romansem „Uprowadzona” może trafić w wasz gust czytelniczy.
Recenzja: Moja_niele , Grzejszczyk Magdalena
" - A więc próbujesz mi wmówić, że mimo to, iż jakiś psychopata mnie porwał, to mogłam skończyć jeszcze gorzej..." "Uprowadzona" to historia pełna napięcia i nieoczekiwanych zwrotów akcji.. Opowiada o Jane, Polce studiującej w Holandii, której spokojny wieczór z lekturą zamienia się w dramatyczne wydarzenia.. Książka jest opowiedziana z punktu widzenia głównych bohaterów - Nika i Jane.. Mamy okazję spojrzeć na wydarzenia z perspektywy obu postaci, co dodaje głębi i różnorodności narracji. Dzięki temu możemy lepiej zrozumieć motywacje i emocje zarówno Nika, jak i Jane .. Styl autorki jest niezwykle wciągający i emocjonalny.. Autorka potrafi zgrabnie budować napięcie, kreować realistyczne postacie oraz opisywać emocje bohaterów w sposób, który angażuje nas od samego początku do końca.. Jej narracja jest płynna, pełna detali i zaskakujących zwrotów akcji, co sprawia, że nie możemy oderwać się od lektury.. To połączenie intrygi, emocji i świetnie wykreowanych postaci sprawia, że styl autorki jest niezapomniany i angażujący.. Powieść jest emocjonalna, że czujemy się, jakbyś była tam razem z bohaterami, przeżywając wszystkie ich zmagania i emocje.. Autorka potrafi budować napięcie i wzbudzać różnorodne uczucia u czytelnika, począwszy od ekscytacji, poprzez smutek i złość, aż po radość i ulgę.. Emocje bohaterów są tak autentycznie opisane, że momentami czujesz, jakbyś był jednym z nich, przeżywając ich radości i smutki.. To właśnie ta głębia emocji i ich różnorodność sprawiają, że ta historia jest tak poruszająca i trzymająca w napięciu od pierwszej do ostatniej strony.. Bohaterów są realistyczni i świetnie wykreowani.. Ich rozwój od pierwszych stron do zakończenia jest niezwykle głęboki i emocjonalny.. Każda postać ma swoje unikalne cechy i przeżycia, które sprawiają, że czytelnik czuje się z nimi związany i współodczuwa ich emocje.. To właśnie dzięki wyrazistym i dobrze wykreowanym postaciom ta opowieść staje się tak realistyczna i poruszająca.. " Zanim ogarnołem, co się dzieje, sprzedał mi prawego sierpowego. Zabolało. Poczułem metalowy posmak w ustach i splunąłem mu tym w twarz..." Jane, studentka medycyny w Holandii, która zostaje porwana przez mężczyznę o imieniu Nick.. Choć początkowo wydaje się, że Nick jest porywaczem, okazuje się, że ma on dobre intencje i chce zapewnić Jane bezpieczeństwo.. Mimo prób ucieczki Jane, w końcu zaczyna rozumieć motywacje Nicka.. Sytuacja staje się jeszcze bardziej skomplikowana, gdy zostają zaatakowani przez ludzi ścigających Nicka.. Cała historia nabiera nowego wymiaru, gdy okazuje się, że porywaczem jest dawny przyjaciel Nicka, Chris, pragnący zemsty.. To prawdziwie emocjonująca opowieść o napięciu, zaufaniu i nieoczekiwanych zwrotach akcji..
Recenzja: @mama.super.bohaterow, Baranowska Patrycja
Uprowadzona To książka, która od pierwszych stron sprawiła, że rozpływałam się w tej historii, gdyż była taka cuuuute 🥰 Jak to jest być w nieodpowiednim miejscu i o nieodpowiedniej godzinie? Jak to jest, że w romansach jest zbir na tyle przystojny i silny i z charakterem, który wręcz przyciąga. Nooo co jak co, w wieku bohaterki mogłabym chcieć mieć taką przygodę. Wywozi do Włoch - właściwie uprowadza, chociaż wcale tego nie planował, nie chciał. Sytuacja go do tego zmusiła. Książka jest króciutka, napisana w sposób prosty i przyjemny. Jest taka słodka. Naprawdę jednym słowem powiedziałabym, że jest cute, a ja takie romanse mogę czytać. I do tego czuć, że ta para zaczyna mieć coś ku sobie, jednak nie ma tu miejsca na sceny łóżkowe czy też czytanie co krok ochy i achy nt. bohaterów. Czytało mi się ją świetnie, chociaż też nie mamy co w niej szukać realności. To taka "bajka" dla nastolatek, ale taka cute. Ileż ja razy napisałam że jest cute? Wiele razy, wiem. Musiałam 😁
Recenzja: szop_w_meloniku, Gil Wiktoria
"Uprowadzona" to krótka historia porwanej dziewczyny i ... przystojnego porywacza, który wcale nie chciał jej uprowadzić. Zakochałam się w tej książce od pierwszych stron! Jane wyjechała do Holandii na studia. Chciała spędzić spokojny wieczór z jakąś książką, a tymczasem została porwana i ucieka przed mafią. A no tak... Porywacz żeby zyskać na czasie postanowił ją pocałować i śmiał twierdzić, że uprowadził ją by ją chronić. Czy mu uwierzyła? Oczywiście, że nie. Co się stanie z nią dalej? Zachęcam do lektury, bo książka jest bardzo przyjemna i idealna na jeden wieczór. Akcji z pewnością nie brakuje. Znajdziemy tu też mały wątek romantyczny, który mi się bardzo podobał i aż sama chciałam żeby przyspieszył, co raczej mi się nie zdarza. Żałuję tylko, że ta historia tak szybko się skończyła. Chciałabym więcej, spokojnie mogła być jeszcze raz takiej grubości. Tekst na stronach jest dość spory przez co jeszcze przyjemniej się czyta. Chętnie przeczytałabym kolejną część jakby kiedyś miała powstać. Jeśli szukacie lekkiej lektury, którą przeczytacie w jeden dzień to bardzo polecam "Uprowadzoną", bo będziecie się przy niej świetnie bawić!
Recenzja: @do_zaczytania, Winczewska Anna
"Zabawne, że żyjemy z przekonaniem, że nic złego nie może nam się przytrafić. Na nieszczęścia innych patrzymy z pewnym dystansem, myślimy, że nas to nie spotka. Może innych, ale nie nas. My to co innego... A przecież wszyscy w identycznym stopniu jesteśmy narażeni na zło świata." Jane nie przypuszczała, iż wieczór, który miał okazać się chwilą relaksu po ciężkim tygodniu, okaże się traumatycznym przeżyciem. Dziewczyna od miesiąca studiuje w Holandii i to właśnie tu, spod miejsca zamieszkania oraz z własnego auta, zostaje porwana i wplątana w ucieczkę przed mafią. Strach, który ją wówczas sparaliżował, sprawił iż było już za późno na jakąkolwiek reakcję. Tymczasem uzbrojony mężczyzna wiózł ją w nieznanym kierunku, wciąż powtarzając, że to dla jej dobra. Brak zaufania oraz fakt, iż nieznajomy był bandytą sprawiało, iż Jane niejednokrotnie próbowała uciec, nie zdając sobie sprawy, iż oboje są ścigani przez groźnych ludzi. Kim okaże się tajemniczy nieznajomy i kim okażą się ludzie ich ścigający? "Uprowadzona" jest debiutem ale jakże wciągającym. Książkę czyta się szybko. Sam tytuł może dla niektórych oznaczać, iż to kolejny romans który zakończy się uczuciem między bohaterami. Być może tak się okaże, nie chce nic zdradzać, ale mogę powiedzieć wam jedno tu nie będzie, aż tak stereotypowo. Bowiem Jane od samego początku poznania swojego porywacza będzie wobec niego nieufna i mimo, iż on będzie robił wszystko by to zaufanie zdobyć, łatwo nie będzie. I co najważniejsze nie uraczycie tu hot scen, co jest dodatkowym atutem tej historii. Zaciekawieni? Bardzo gorąco zachęcam was do sięgnięcia po "Uprowadzoną".
Recenzja: ewela_czyta , Polińska Ewa
Jesteście ciekawi jak to jest być w nieodpowiednim miejscu i o nieodpowiedniej godzinie. Jak to jest bać się o siebie i swoją przyszłość gdy całe życie staje ci przed oczami. O tym na własnej skórze przekonała się Jane, Polka studiująca w Holandii. Dziewczyna chciała tylko spędzić wieczór na przyjemnej lekturze. Nie przewidziała jednego, że pewien zdesperowany mężczyzna uciekający przed kimś, wtargnie do jej auta, zacznie grozić jej bronią i wywiezie ją w nieznanym kierunku twierdząc, że to wszystko robi dla jej dobra. On zabrał ją w długą drogę, która okazała się niebezpieczna i kręta. Gdy zobaczyłam tę okładkę i przeczytałam opis bardzo chciałam poznać historię Jane. Przeczytałam ją szybko i z ogromnym zaciekawieniem. Książka nie jest długa jest w sam raz na jedno dłuższe popołudnie. Autorka ciekawie poprowadziła fabułę, która wyrywa z kopyta już od pierwszej strony. Napad, ucieczka przed niebezpieczeństwem, pościg, uprowadzenie oraz ciekawa relacja między uprowadzoną a bandytą. Dzięki temu wszystkiemu autorka zaskakująco ukazuje rozwijającą się relacje między głównymi bohaterami, pokazując, jak w niebezpiecznych warunkach może ona przerodzić się w coś głębszego i bardziej skomplikowanego. Nie znasz dnia ani godziny. Wątek romantyczny dodaje powieści dodatkowej głębi, sprawiając, że jeszcze z większym zainteresowaniem śledzi się losy bohaterów. Z pewnością będziecie zaskoczeni takim obrotem akcji i zobaczycie, jak wrogie początkowo uczucie może przerodzić się w coś pozytywnego i zbawiennego. Od jednego pocałunku się zaczyna... Czy skończy się na jednym? #uprowadzona to wciągająca, zaciekawiająca powieść, która trzyma czytelnika w niepewności od pierwszej do ostatniej strony. Autorka daje nam tym niezwykle realistyczne postacie i ciekawy wątek uprowadzenia, co sprawia, że historia nabiera obrotów i staje się przekonująca. Z pewnością nie będziecie się nudzić. Czy polecam? Oczywiście, że tak! Każdy w tej historii znajdzie coś dla siebie, a autorce gratuluję udanego debiutu.
Recenzja: the_books_secret_, Ciebiada Taylor
Co tu mamy ? Mamy bardzo sympatyczny thriller z nutką romansu w tle. Młoda dziewczyna Jane która studiuje w Holandii podczas chwili relaksu zostaje napadnięta. Do samochodu naszej bohaterki wparowywuje młody mężczyzna z bronią i ją uprowadza 💁♀️ W trakcie ich przygody okazuje się że Nick ucieka przed mafią i sam również nie należy do wzorowych obywateli . Historia jest świetna w swej prostocie ! Książka nie nudzi ,czyta się super ,w dodatku duży plus za charakter naszej bohaterki ponieważ nie jest zwykłą spłoszoną ofiarą, jest dziewczyną pyskatą, trzeźwo myślącą i rozważną. Zdecydowanie polecam ! Książka idealna na wieczorne chwilę 📖🫶
Recenzja: Zaczytanamama_, Dejewska Marta
Kolejna książka która ostatnio udało mi się przeczytać to książka autorstwa Karolina Marczewska pt. Uprowadzona z wydawnictwa @editio.red. Jane to Polka studiująca w Holandii. Młoda dziewczyna staje się ofiarą porwania , a także wielkiego niebezpieczeństwa gdyż ściąga ja mafia . Dzień jak każdy okazał się pełen zwrotów akcji . Dziewczyna zostaje porwana przez mężczyznę który okazuje się całkiem przystojny. Mimo niebezpieczeństwa na jakie ja naraził nie czuję do niego oporów. Jest to zdecydowanie książka z tych z czarnymi scenami ale i uczuciami które lubię najbardziej. Myślę że będzie to idealna propozycja dla fanów mafijnych romansów. Książkę zdecydowanie czyta się jednym tchem.
Recenzja: aulzcbook, Błasiak Paulina
𝐔𝐩𝐫𝐨𝐰𝐚𝐝𝐳𝐨𝐧𝐚 𝐓𝐲𝐭𝐮𝐥: Uprowadzona 𝐀𝐮𝐭𝐨𝐫: Karolina Marczewska (@karolina.marczewska.autorka) 𝐖𝐲𝐝𝐚𝐰𝐧𝐢𝐜𝐭𝐰𝐨: Editio Red 𝐎𝐜𝐞𝐧𝐚: ★★★★★\5★ {𝐰𝐬𝐩𝐨𝐥𝐩𝐫𝐚𝐜𝐚 𝐫𝐞𝐜𝐞𝐧𝐳𝐞𝐧𝐜𝐤𝐚/𝐛𝐚𝐫𝐭𝐞𝐫𝐨𝐰𝐚 𝐳 @editio.red} ◆◆◆𝐑𝐄𝐂𝐄𝐍𝐙𝐉𝐀◆◆◆ Lekka i przyjemna. Właśnie tak mogę opisać Uprowadzoną. Historia spodobała mi się od razu. Super pomysł, bez zbędnego przedłużania akcji. Bardzo fajna historia na jeden wieczór albo nawet na raz. Czytając, nie czułam mijających stron. Wszystko było jednością, przez co praktycznie nie odczuwałam ile czasu już czytam. Bohaterowie, choć na początku się nie dogadują, dążą do wspólnego celu. Wybierają współpracę, choć nie jest ona łatwa. W książce najbardziej spodobała mi się fabuła jak i sam pomysł na historię. Naprawdę bezblędnie przemyślane i ciekawe. Tak jak już wspomniałam, szybko się czyta. Polecam wszystkim, którzy lubią odrobinę romansu, porwanie i motyw zemsty. ◆◆◆
Recenzja: lusia..books, Stróżyńska Klaudia
Jak opisać "Uprowadzoną" w kilku słowach? Książka na jeden wieczór. “Uprowadzona” autorstwa Karoliny Marczewskiej, to książka, która jest jej debiutem. Jednakże, jest ona napisana w lekki i przyjemny sposób. A to rzadki przypadek u początkujących autorów. Nie ma tutaj żadnych zbędnych wstępów. Z przytupem zostajemy wręcz “wrzuceni” do środka akcji. W książce jest obecnych wiele popularnych ostatnio motywów: pościgi, porwanie i romans, co mi odpowiada. Plus za to, że Jane nie myśli jak głupio zakochana dziewczyna, tylko chłodno kalkuluje sytuacje i zachowuje się jak osoba w realnym niebezpieczeństwie. Wielkie brawa! Lektura jak już wcześniej wspomniałam, jest tylko na jeden wieczór (ma nieco ponad 220 stron), więc wątki poboczne nie są zbytnio rozwinięte, jak i również dialogi między głównymi bohaterami. Mogłaby się ich pojawić większa ilość, ze zmianą dużej ilości opisów. A tak to nie widzę więcej wad :) Jednak nie żałuję, iż książka przewinęła się przez moje ręce. Będę obserwować poczynania autorki, ponieważ jestem ciekawa jej kolejnych książek.
Recenzja: Bookshelferka, Gawlik-Wrzeszcz Patrycja
„Uprowadzona” Karoliny Marczewskiej jest debiutem autorki, ale jakże udanym. Marczewska udowadnia, że książka nie musi ociekać scenami erotycznymi, żeby stała się przyciągającym choć nietypowym romansem mafijnym. Sięgając po ten tytuł spodziewałam się kryminału ewentualnie thrillera z elementami kryminału, a książka okazała się obyczajówką z sensacją i romansem w tle. Ale nie jestem zawiedziona, wręcz przeciwnie. „Uprowadzona” to historia młodej studentki Jany przebywającej na wymianie w Holandii. Dziewczyna w wolnych chwilach szuka ciszy i spokoju, by móc usłyszeć własne myśli i skupić się na książkach, które są jej odskocznią w obcym mieście. Jeden z deszczowych wieczorów Jana spędza w samochodzie czytając książkę, kiedy nagle drzwi pasażera otwierają się i na siedzeniu obok pojawia się uzbrojony, młody mężczyzna uciekający przed mafią. Od tej pory życie dziewczyny znajduje się w niebezpieczeństwie przypominając film akcji, w którym Jana gra główną rolę. Wydaje mi się, że czytałam kiedyś „Uprowadzoną” na wattpadzie, bo początek bardzo utkwił mi w pamięci. Książka liczy zaledwie 224 strony, dzięki czemu nic się nie przeciąga, nie ma zbędnych opisów czy dialogów. Jedynie retrospekcje z życia głównej bohaterki wydawały mi się niepotrzebne i niewiele wnoszące w fabułę. Motywy jakie znajdziecie w „Uprowadzonej”: romans mafijny syndrom sztokholmski porwanie tajemnice podróże Autorka ma lekkie pióro, narracja z perspektywy obojga głównych bohaterów jest strzałem w dziesiątkę. Bardzo polecam tę książkę jako lekką lekturę na jeden wieczór. Przyjemnie spędziłam z nią czas, a teraz będę śledzić kolejne literackie kroki @karolina.marczewska.autorka Premiera: 16.07.2024 współpraca recenzencka @editio.red
Recenzja: _wwojcik006books_, Wójcik Wiktoria
"Uprowadzona" to historia młodej polki Janiny [Jane ] studiującej medycynę w Holandii. Beztroskie życie studentki zmienia się jednak pewnego wieczoru, kiedy to nieznajomy chłopak wtargnął do jej auta w dodatku uzbrojony. Książka idealna do przeczytania na jeden wieczór. Klimat tej historii taki jaki lubię. Nie jest to przesłodzona powieść o miłości, ani też brutalna historia porwania. Najmniej podobała mi się chyba ta częsta wzmianka z wspomnieniami bohaterki. Pierwszy raz też czytam książkę w której główną postacią jest polka mieszkająca za granicą. Uważam, że ta historia jak i sama autorka zasługują na większy rozgłos. Jest to coś "innego" niż większość książek, które z wattpada stały się fizycznymi przedmiotami, które można postawić na półce. Czuję niedosyt po przeczytaniu, ale cała książka bardzo bardzo mi się podobała. Chętnie przeczytałabym dalsze losy Jane i Nicka.
Recenzja: Booksowniczka, Wnuk-Konieczka Alicja
🌟 RECENZJA 🌟 🌟 "Uprowadzona" - Karolina Marczewska 🌟 🌟 OCENA : 8/10 🌟 🩷 OPIS OD WYDAWCY 🩷 Zabrał ją w długą, niebezpieczną drogę, którą ona wcale nie chciała iść. Ale nie żałowała ani minuty To miał być wieczór jakich wiele, spokojny, spędzony na relaksującej lekturze. Taki w każdym razie był plan. Nie przewidywał natomiast grożenia bronią, wtargnięcia do samochodu i ucieczki przed mafią. O pocałunkach też nie było ani słowa. A jednak właśnie to przydarzyło się tamtego dnia Jane, Polce studiującej w Holandii. W dodatku wszystko stało się tak błyskawicznie, że nie miała czasu na myślenie ani tym bardziej na reakcję. Uzbrojony nieznajomy wiózł Jane w nieznanym kierunku ― i w dodatku twierdził, że to dla jej dobra. Dziewczyna wiedziała, że nie powinna mu ufać, z drugiej strony ten człowiek nie sprawiał wrażenia bezwzględnego bandyty. Przeciwnie, gdyby nie okoliczności, można by pomyśleć, że był całkiem miłym, sympatycznym chłopakiem... Z pewnością przystojnym! Tymczasem niebezpieczeństwo wcale nie minęło, a uzbrojeni, groźni ludzie ścigali teraz już nie jednego, a dwoje uciekinierów. To wszystko było jak ze snu albo z filmu akcji, którego główną bohaterką niespodziewanie stała się Jane. Książka dla czytelników powyżej osiemnastego roku życia. 🥳 MOJA OPINIA 🥳 Autorka przedstawia nam tę historię z dwóch perspektyw co w moim odczuciu czyni ją jeszcze ciekawszą i bardziej wciągającą 🙂 Jest dynamicznie i nie ma nudy 🙂 Co prawda może lekko przewidywalnie ale jest to dzięki temu książka, którą czyta się lekko, łatwo i przyjemnie 🙂
Recenzja: Agata✓kazdydzientonowyrozdzial, Kartasińska Agata
Czytając opis tej książki nie do końca wiedziałam czego się spodziewać… Kryminału? Powieści z gatunku Dark Romans? Romansu z wątkiem kryminalnym? Chciałam się dowiedzieć, nie widziałam jej na bookmediach, więc nie miałam jak sprawdzić i było to dla mnie bardzo intrygujące. „Uprowadzana” Karoliny Marczewskiej jest dla mnie obyczajówką z motywem ucieczki przed niebezpieczeństwem i lekkim wątkiem romantycznym. Nie jest to historia o spanikowanej dziewczynie, która zakochuje się w oprawcy, ta historia przedstawia realne przemyślenia osoby, która czuje się zagrożona i podważa każde słowo osoby, która poddała w wątpliwości swoje intencje, Jane mimo przerażenia kalkuluje większość wydarzeń na chłodno. Autorka ma niesamowicie lekkie pióro a sama książka jest stosunkowo cienka, bo ma lekko ponad 200 stron, dzięki czemu możemy ją podłożyć jako pozycję na jeden wieczór. Pod wrażeniem jestem dla dojrzałości z jaką został potraktowany ten debiut autorski, bo jest to jeden z nielicznych debiutów ostatnich czasów, który nie wzbudzi kontrowersji. Osobiście polecam na wieczór, albo więcej… Ja z pewnością będę śledzić Karolinę i jej plany wydawnicze jeżeli takie ma.
Recenzja: subiektyvna, Drzyzga Karolina
Przeczytałam „Uprowadzoną” w jeden wieczór! Historia Jane, studentki medycyny, porwanej przez tajemniczego Nicka, wciąga od pierwszej strony. Jane, młoda Polka studiująca w Holandii, zupełnie nie spodziewała się wydarzeń, które miały nastąpić. Pewnego wieczoru ktoś próbuje ukraść jej auto, grozi jej bronią, a ostatecznie porywa. Nick Hudson, ścigany przez swoją mroczną przeszłość, porywa Jane, aby chronić ją przed niebezpieczeństwem. Chociaż początkowo Jane nie ufa swojemu porywaczowi, między nimi zaczyna rozwijać się skomplikowana relacja pełna napięcia. Nick wyjaśnia, że zrobił to, aby zapewnić dziewczynie bezpieczeństwo, choć ona w to nie wierzy. Razem muszą uciekać przed niebezpiecznymi ludźmi, co zmusza ich do ciągłych zmian miejsca pobytu. Książka jest pełna emocji i zwrotów akcji, co sprawia, że trudno się od niej oderwać. Idealna dla miłośników romansów z elementami sensacji. ocena ⭐⭐⭐⭐⭐/5
Recenzja: zaczytana.livia.bookstagram, Kandulska Oliwia
,,Zabrał Ją w długą, niebezpieczną drogę, którą ona wcale nie chciała iść. Ale nie żałowała ani minuty" Uprowadzona" to książka, która jest bardzo dobrze napisana. Jest parę niedociągnięć ale to później. Nie ma w niej zbędnych wstępów, za co duży plus. Zwrócić też można uwagę na to że relacja głównych bohaterów jest opisana bardzo ciekawie. Choć brakowało mi więcej ich rozmów. Książka nie jest długa, więc ciężko doszukać się wielowątkowej powieści. Historia dla miłośników: porwań, pościgów i romansu. Przez to że bohaterów polubiłam to naprawdę brakowało mi ich rozmów. Historia dla osób, które poszukują książki na jeden wieczór.
Ze względu na strukturę książki nie zamieszczono spisu treści.