Spis treści książki
Spis treści
Ze względu na strukturę książki nie zamieszczono spisu treści.
5.7/6 Opinie: 3
ePub
Mobi
Kiedyś przeżyła koszmar
Teraz musi pomóc innej dziewczynie
Czy znajdzie w sobie dość siły?
River Hansen pragnie jedynie przetrwać drugi rok na uczelni, nie zwracając na siebie uwagi i trzymając się z dala od ludzi, co po traumie z przeszłości stało się jej sposobem na życie. Los nie pozwala jej jednak dłużej na samotność. Dziewczyna jest zmuszona zmienić mieszkanie, a jej nowe współlokatorki, Becca i Arizona, mają mnóstwo znajomych i uwielbiają spotkania towarzyskie. Co więcej, obie nie spoczną, dopóki nie wyciągną koleżanki na imprezę. Pomimo początkowych oporów w nowym otoczeniu River całkiem dobrze się bawi.
Jedyne, co jej przeszkadza, to zainteresowanie okazywane przez Foxa Abrahama. Kapitan drużyny futbolowej, prawdziwa gwiazda kampusu i obiekt westchnień studentek, najwyraźniej nie spocznie, dopóki River nie zgodzi się z nim spotkać. Ale nie to jest najgorsze. Wkrótce dziewczyna dowiaduje się, że na tej przecież spokojnej imprezie wydarzyło się coś strasznego... Coś, co na nowo otworzy jej ledwie zaleczoną ranę i z czym River będzie się musiała zmierzyć.
Czy będzie w stanie? I czy Fox okaże się sprzymierzeńcem, czy raczej przeszkodą w grze, którą podejmie dziewczyna?
Poznajcie romantyczną, ciepłą, comfort story z nurtu new adult ― nową powieść pióra uwielbianej przez czytelniczki romansów Ludki Skrzydlewskiej!
Ludka Skrzydlewska ukończyła anglistykę na Uniwersytecie Śląskim. Z zawodu jest kierowniczką w międzynarodowej korporacji, z zamiłowania autorką romantycznych książek z wątkami kryminalnymi i sensacyjnymi. Pisze praktycznie od dziecka - zamiłowanie do tworzenia wciągających historii drzemało w niej od bardzo dawna. Od kilku lat dzieli się swoimi tekstami w sieci.
Jej debiutem była powieść Sentymentalna Bzdura, która ukazała się nakładem Wydawnictwa Editio Red. Od tego momentu Ludka Skrzydlewska wydała wiele romansów w formie książek i ebooków, doskonale przyjętych na rynku ksiażki przez Czytelniczki i Czytelników. W wolnym czasie autorka sama dużo czyta, a jej ulubioną pisarką pozostaje Joanna Chmielewska. Prywatnie Ludka jest pasjonatką podróży, uwielbia grać w planszówki ze znajomymi i kocha swojego psa, labradora Milo. Uwielbia także słuchać podcastów kryminalnych!
Ludka Skrzydlewska pierwszą swoją powieść, Sentymentalną Bzdurę, opublikowała na platformie Wattpad. Historia zyskała dużą popularność i w 2020 roku ukazała się w formie książki drukowanej. Dalszą karierę autorka kontynuowała, wydając takie tytuły jak Opiekunka, Król Grzechu czy Przeczucie. Autorka w swoich powieściach lubi umieszczać wątek kryminalny...oraz gburowatych drani, za których pokochały ją fanki - dużym zainteresowaniem cieszy się utrzymany w letnich klimatach Gbur w Raju.
Ludka Skrzydlewska jest również współautorką antologii romansowych takich jak Lista Niegrzecznych Prezentów czy Niebezpieczni mężczyźni .
Spod jej pióra wyszły także książki zaliczane do kategorii Romantasy - połączenia fantastyki i romansu. Utrzymana w tym klimacie została seria Czarownice z Inverness - pierwszy tom tej serii to Do zakochania jeden urok.
Książki, ebooki i audiobooki Ludki Skrzydlewskiej znajdziesz w księgarni Ebookpoint.pl - spodobać mogą się wszystkim, którzy od romansów oczekują czegoś więcej, niż jedynie słodkiej historii i scen erotycznych.
5.7
6
O matko jakie to było genialne. Jak już wiecie ja kocham książki z vibem sportowym ,a jak do tego dodamy kapitana drużyny i mega uroczą samotną dziewczynę to już mamy całkiem uroczy i słodki romans. Aleee niech Was nie zmyli ,że to tylko romans,nic bardziej mylnego. To książka opowiadająca o bardzo ciężkim radzeniu sobie z traumą jaka spotkała młodą dziewczynę. Tak naprawdę ta powieść spowodowała, że moje serce pękło kilka razy w ciągu czytania tej książki... Od samego początku wciągnęła mnie masakrycznie i trudno mi było się od niej oderwać. Prawda o Yarrow" opowiada o River cichej trzymającej się w cieniu dziewczynie i szkolnej gwiaździe futbolu na, którego lecą wszystkie dziewczyny z uczelni. Fox na początku traktuje Riv jako wyzwanie,jednak z biegiem czasu odkrywa,że ten rudzielec coś przeżył, przez co jest taka niedostępna. Historia wciąga w świat studencki ,a bohaterowie są tak świetnie wykreowani ,że czytając utożsamiamy się z nimi. Nie powiem wam co się wydarzyło w życiu bohaterki bo w opisie tego nie ma,a nie chce zabierać nikomu przyjemności z czytania i odkrywania . Ale powiem Wam,że nie pożałujecie jak sięgnięcie po tę pozycję
6
Ludka Skrzydlewska serwuje nam kolejną książkę, tym razem znów w innym stylu. Bo o studentach jeszcze nie pisała. A jak znacie tą Autorkę to doskonale wiecie, że nie robi niczego po łebkach. Znamy ją głównie z romansów z kryminalnym wątkiem, którego i tutaj nie zabraknie, tak samo jak bohatera, dla którego wasze serce będzie biło o wiele za szybko. Początkowa niechęć, próba zwrócenia uwagi, przyjaźń i miłość. Tak, wiem powiecie, że to już było. Zgadzam się. Ale powieści tak wyładowanej po brzegi emocjami, tak pięknej miłości i wytrwałości dawno nie było. Szczególnie, że powiem to głośno. Sezon letni w literaturze kobieciej jakoś mnie nie zachwycił. Było pełno książek, ale w ogóle nie przyciągającej mojej uwagi, niczym się nie wyróżniających. Ta książka po wakacyjnej serii w końcu przełamuje ten słaby czas. Bo tutaj naprawdę jest świetna akcja, realni, prawdziwi i wcale niedoskonali bohaterowie i tajemniczy prześladowca. Czytając tą książkę przypomniała mi się książka Tillie Cole ? Słodki dom. Ona także wywołała u mnie mnóstwo emocji, dlatego śmiało jeśli już mam do czegoś ją przyrównać równie dobrego to będzie właśnie ten zagraniczny tytuł. Jest naprawdę świetnie napisana, wciągająca, wzruszająca, ale także ulubiony ostatnio watek ? slow burn też się znajdzie. Cóż, jeżeli Fox nie zawładnie waszym sercem, to będzie naprawdę słabo, bo ten mężczyzna naprawdę jest ideałem chłopaka. Do tego dziewczyna zamknięta w skorupie i jeden cel ? on ją z niej wyciągnie....czy mu się to uda Musisz koniecznie się przekonać ! Szczerze książkę polecam wszystkim czytelniom.
5
Całkiem dobra i sprawnie napisana historia. Studencki vibe w połączeniu z poruszeniem ważnych i poważnych problemów ostatecznie się sprawdził. Miło spędzony czas!
Recenzja: pati.books, Szymańska Patrycja
River to młoda dziewczyna, która stara się pogodzić studiowanie z pracą, nie chcą obciążać rodziców swoimi problemami. W końcu do tej pory to właśnie oni muszą radzić sobie z pewnymi rzeczami z przeszłości, za które czuje się odpowiedzialna dziewczyna. Abraham Fox to 20-letni chłopak, gwiazda drużyny futbolowej, który nie może zapomnieć o pewnej rudej kelnerce. Nie spodziewa się, że będzie miał okazję ponownie zobaczyć ją na imprezie w zupełnie innej odsłonie. Czy Fox będzie w stanie dogonić swojego Króliczka? Tego dowiecie się czytając tę historię sami. "Unbreak me" jest bardzo fajną historią, z którą spędziłam przyjemny wieczór, bo naprawdę szybko mi się ją czytało. River to skromna i miła dziewczyna, starająca się nie myśleć o przeszłości, a Fox to naprawdę miła odmiana, biorąc pod uwagę fakt, że obecnie królują książki o bad boyach. Relacja tej dwójki to była prawdziwa pogoń kota za myszką, chociaż wiem, że Fox wolałby, żebym napisała "za króliczkiem" 😁. Została ona poprowadzona w przyjemny dla czytelnika sposób. Nie za szybko, nie za wolno, biorąc pod uwagę problemy, z którymi zmagała się główna bohaterka. W tle również pojawia się pewien motyw, ale pozwolę Wam go odkryć samemu, bo co to lektura, gdybyście wszystko wiedzieli z recenzji. Polecam zapoznać się z tą historią, jeśli lubicie książki z motywem sportu oraz pewnej tajemnicy w tle.
Recenzja: narlie.book, Moskała Piotr
Zaczynając 𝓤𝓷𝓫𝓻𝓮𝓪𝓴 𝓶𝓮 nie miałem określonych oczekiwań co do niej. Mimo wszystko, bardzo mi zależało aby przede wszystkim książka zapewniła mi rozrywkę. Przyznam, ze nie tylko bawiłem się na nie świetnie ale również wyciągnęła mnie z zastoju, co jest ogromnym plusem. Jeśli chodzi o głównych bohaterów to zarówno z Foxem jak i z River bardzo się polubiłem. Mimo ich paru dosyć dziwnych i irytujących zachowań to naprawdę bardzo przyjemnie czytało się o dalszych losach River i Foxa. Cała ta dwójka naprawdę mnie zauroczyła ( a w dodatku oglądali razem filmy z uniwersum Marvela!! 💗💗 ) Bardzo pozytywnie zaskoczył mnie również fakt, że w książce są wspomniane elementy tajemnicy które przez całą książkę autorka prowadziła po mistrzowsku. Za to ogromny plus. Podobało mi się również to, że książka przepełniona jest dużym humorem a i tak posiada w sobie wiele ważnych tematów. Jeśli jednak chodzi o zakończenie, to nie mam pojęcia co o nim myśleć. Wydarzenia przed epilogiem były bardzo emocjonujące i zadziwiające, ale same końcowe strony nie porwały mnie i na pewno nie pozostaną w moim umyśle na dawno. Podsumowując, mimo kilku wydarzeń które średnio mi pasowały to książka mi się podobała i była całkiem dobrą rozrywką. Jeśli szukacie romansu ze sportem i zagadkami w tle które zawiera bardzo alternatywne i zaskakujące zakończenie to sięgnijcie bo 𝓤𝓷𝓫𝓻𝓮𝓪𝓴 𝓶𝓮! 💓
Recenzja: fit_cook_read_book, Zimnicka Kornelia
"Czasami pewnych rzeczy nie widać na pierwszy rzut oka. Czasami chowamy nasze największe słabości bardzo, bardzo głęboko, bo nie chcemy, żeby ktoś się o nich dowiedział." River trzy lata temu przeżyła coś, co bardzo ją zmieniło. Teraz jest wycofana, woli nie zwracać na siebie uwagi innych i spędzać czas w samotności. Jest zmuszona opuścić akademik i wynająć jakiś niedrogi pokój. Jej nowe współlokatorki wydają się bardzo sympatyczne, w przeciwieństwie do niej one mają dużo znajomych i lubią spotkania towarzyskie. Pewnego razu wyciągają River na imprezę. Dziewczyna niechętnie się zgadza, jednak po czasie stwierdza, że naprawdę miło spędziła czas w towarzystwie innych. Jedyne, co jej przeszkadza, to zainteresowanie okazywane przez Foxa, kapitana drużyny futbolowej. Chłopak jest gwiazdą kampusu, dlatego River nie ma pojęcia, dlaczego zainteresował się właśnie nią- zwykłą, szarą, nudną dziewczyną z problemami. Wszystko wskazuje na to, że Fox nie odpuści, dopóki Riv nie zgodzi się z nim spotkać. Wkrótce okaże się, że na ostatniej imprezie stało się coś strasznego.. Coś, co na nowo przywołało bolesne wspomnienia. Czy River sobie poradzi? Czy uda jej się w końcu zostawić przeszłość za sobą? Czy Fox jej w tym pomoże i zdobędzie zaufanie dziewczyny? Kolejna książka autorki, z którą spędziłam rewelacyjnie czas! Mało tego, ciężko było mi się oderwać od tej lektury. Bohaterowie wciągnęli mnie w swój nieidealny i niełatwy świat i nie chcieli z niego wypuścić. Znalazłam w tej książce dopracowaną fabułę, rewelacyjnie wykreowanych bohaterów oraz mnóstwo emocji. River i Fox to tacy bohaterowie, którzy skradną serce czytelnika. Moje skradli i już żałuję, że ta książka jest już za mną. Fox szybko zorientował się, że River jest inna niż dziewczyny, z którymi dotychczas się spotykał. Przy niej nie działały jego magiczne sztuczki, tutaj musiał działać zupełnie inaczej. Podobało mi się jego zachowanie. Stopniowo zbliżał się do dziewczyny, wspierał ją, był przy niej w trudnych i ciężkich momentach. Zrodziła się pomiędzy nimi przyjaźń, która zmieniła się w miłość. River dzięki Foxowi 'zaczęła żyć'. Otworzyła się na świat, na nowe znajomości. Stopniowo przekraczała postawione przez siebie granice, wyciągał ręce po szczęście. Ale nie myślcie, że w tej książce będzie tylko pięknie, słodko i kolorowo. Przed bohaterami ciężkie chwile i trudne decyzje, które wystawią ich relację na wielką próbę. Czy im się uda? Czy będzie szczęśliwe zakończenie? Koniecznie sprawdźcie!
Recenzja: invisible.soul.books, Chmielewska Hela
Kiedy otworzyłam tę książkę i zaczęłam powoli przekręcać kartki na drugą stronę, nie sądziłam, że ta historia pochłonie mnie... aż tak. Główną bohaterkę, River, już od pierwszych stron obdarzyłam ciepłem. Jest cichą dziewczyną, niechętną do zawierania nowych znajomości, ale z drugiej strony potrafi postawić na swoim i ma charakterek. Niezwykle przyjemnie czytało mi się jej perspektywę, ponieważ się z nią utożsamiałam! Uwielbia czytać, pisze fanfiki o superbohaterach i kocha Marvela - zupełnie jak ja! A kiedy poznałam jej przeszłość... Jedyne, co miałam ochotę zrobić, to mocno ją przytulić. Fox, kapitan drużyny futbolowej, gwiazda uczelni i chłopak, który zdecydowanie skradł moje serce. Z pozoru nie bawi się w związki i nie ma na nie czasu, a jednak. To, do czego się posuwał, żeby tylko River zwróciła na niego uwagę... Uwielbiam go! Zdecydowanie zauroczył mnie swoją delikatnością w stosunku do głównej bohaterki - nie naciskał, martwił się o nią, dawał jej tyle przestrzeni, ile potrzebowała. Mocno angażował się w ich relacje i nie przekracza granicy... Chyba zostanie moim kolejnym kandydatem na książkowego męża🤭. Ta dwójka niesamowicie mnie rozczulała, a to jak stopniowo rozkwitała ich relacja, było cudowne. Od „jest dla mnie jak przyjaciel/przyjaciółka” do pięknego uczucia. Towarzyszyło mi mnóstwo emocji, kiedy czytałam o ich, nawet tych najdrobniejszych, zbliżeniach. A wspólne oglądanie filmów Marvela... Kocham tę parę! Muszę wspomnieć też o dwóch cudownych dziewczynach, które bardzo polubiłam - Arizona i Becca, czyli przyjaciółki River - uwielbiam to trio! Wsparcie, jakie okazywały River, całkowicie rozczulało moje serce. To moja pierwsza styczność z piórem autorki i mogę szczerze przyznać, że na pewno nieostatnia! Zdumiewająco spodobał mi się styl pisania Ludki i uwielbiam wszystkie bardzo dobrze wykreowane przez nią postacie. Uniwersytecki klimat, cały wątek tajemniczej osoby i tweetów, czyli TAY, wątek kryminalny i futbolu - wszystko było idealnie opisane. Zdażały się momenty, które mnie nudziły, ale kilka stron później na nowo się wkręcałam i nie mogłam się oderwać. A ostatnie kilka stron? To był totalny rollercoaster emocjonalny! Na pierwszy rzut oka wydawałoby się, że „𝑼𝒏𝒃𝒓𝒆𝒂𝒌 𝒎𝒆” to zwykły młodzieżowy romans - jednak problemy, z którymi zmagają się bohaterowie to istotna część tej pozycji, dlatego przed przeczytaniem pamiętajcie o ostrzeżeniu🤍. Ciepła i komfortowa, a także tajemnicza i poruszająca - właśnie taka jest ta historia.
Recenzja: Patrycjas.books, Frydrych Patrycja
moja ocena: ✯✯✯✯,75 🧡] [q]: sięgacie po romanse new adult? Główne motywy: - futbolista - dziewczyna z trudną przeszłością - he fell first and harder - nieśmiała dziewczyna - new adult Życie River Hansen z pozoru wyglądało na ułożone i bez żadnych skaz. Niestety na pierwszy rzut oka nie można dostrzec ran z przeszłości, które powoli się goją. Dodatkowo dziewczyna trzyma się na uboczu, przez co jeszcze trudniej do niej dotrzeć. Wiele się zmienia, kiedy w nowym semestrze postanawia wyprowadzić się do dwójki szalonych dziewczyn, a pewien popularny futbolista kompletnie oszaleje na jej punkcie 🤭 River to dziewczyna naprawdę ambitna. Jeśli coś sobie ustali, to będzie w stanie zrobić wszystko, aby dojść do celu. Możemy to dostrzec szczególnie, gdy postanowiła zawalczyć o stypendium ciężką pracą i wielogodzinną nauką. Podziwiam w niej to bardzo i w pewnym sensie też zazdroszczę. Jest ona bardzo skrytą w sobie osobą. Przez naprawdę ciężką przeszłość nie radzi sobie w kontaktach międzyludzkich, dlatego jak ognia unika imprez czy wypadów w większej grupie. Mimo wszystko, to River jest bardzo zadziorna. Jednak pokazuje pazurki dopiero przy osobach, które obdarzyła zaufaniem ❤ Przysięgam nie jeden raz będziecie pękać ze śmiechu z powodu jej tekstów 🙈 Fox Abraham jest całkowitym przeciwieństwem River Hansen. Gdy jest wśród znajomych to czuje się jak ryba w wodzie, a jako, że jest kapitanem drużyny futbolowej, to nie musi się martwić brakiem towarzystwa. Tak samo jak nie przykuwa większej uwagi na partnerki, z którymi dzieli jednonocne przygody. Fox to mężczyzna z reputacją, której mógłby mu nie jeden facet pozazdrościć. Fox jest przykładem bohatera, który udowadnia, że pozory mylą. W końcu nikt by się nie spodziewał, że mężczyzna, który zmienia partnerki co noc, przednie dla tej jednej nieśmiałej studentki. Nawet sam Fox się tego nie spodziewał… Bardzo podobało mi się to, że został przedstawiony jako postać dążąca do celów. Jak bardzo starał się o atencję River albo jak brał treningi futbolu bardzo poważnie. Wiele osób może pozazdrościć Foxowi tej zawziętości i determinacji, w tym ja 🙈 Troszkę brakowało mi opisów z przeszłości Foxa, ponieważ poznaliśmy to, jaki jest podczas trwania akcji książki, ale nie dane było nam poznania czynników jego dzisiejszego charakteru. Fox to kolejna postać, która znajdzie swoje miejsce na mojej liście książkowych mężów. Nie mógłby się na niej nie znaleźć za to, co był w stanie zrobić oraz, co ważne, poświęcić dla głównej bohaterki. Był gotów zrobić z siebie pośmiewisko przed całą uczelnią byleby dostać jej numer albo nosił jej torbę, żeby nie było jej za ciężko 🥹 Historia Foxa i River łapie za serce. Pokazuje, że los nie zawsze chce dla nas jak najlepiej, ale jeśli zawalczymy, to otrzymamy upragnione szczęście ❤🩹 Kilka razy się wzruszyłam na momentach, w których Fox pokazywał swoimi drobnymi gestami swoje uczucia wobec River. Rozczuliło mnie do takiego stopnia, że sama zapragnęłam spotkać na swojej drodze takiego cudownego mężczyznę jakim jest Fox Abraham 🥹 𝐔𝐧𝐛𝐫𝐞𝐚𝐤 𝐦𝐞 to historia o pierwszej prawdziwej i szczerej miłości, walce z demonami przeszłości oraz determinacji i chęci chronienia drugiej połówki. Jest to zdecydowanie książka, która zasługuje na miano „comfort book”. Nie ma w niej ani grama toksyczności w relacji głównych bohaterów. Wszystko dzieje za obopólną zgodą, co jest szczególnie ważne w tej historii. Książki Ludki Skrzydlewskiej charakteryzują się dla mnie mniejszym lub większym wątkiem kryminalnym w tle i tak też było w przypadku 𝐔𝐧𝐛𝐫𝐞𝐚𝐤 𝐦𝐞. Wciągnęłam się w akcję do takiego stopnia, że główkowałam i starałam się domyślić, kto jest sprawcą. Niestety nie udało mi się odgadnąć, za co ogromny szacunek dla autorki za wymyślenie tak niebanalnego zwrotu akcji! Styl pisania autorki jest naprawdę przyjemny. Miałam okazję przeczytać kilka jej poprzednich powieści i muszę przyznać, że z każdą kolejną jej pióro jest coraz to doskonalsze, o ile to jest jeszcze możliwe 🙈 Bezapelacyjnie mogę stwierdzić, że 𝐔𝐧𝐛𝐫𝐞𝐚𝐤 𝐦𝐞 to moja ulubiona książka autorstwa Ludki 🧡 Z niecierpliwością czekam na drugi tom!! 🧘🏼🌸
Recenzja: Brzy.dkiekaczatko , Faryś Karolina
,,Unbreak me" Ludka Skrzydlewska ⭐️5/5 Romans 16+ Była świetna. Jest to książka, która w bardzo dobry sposób pokazuje jak trauma z przeszłości, wpływa na życie. Cała historia od samego początku została bardzo dobrze poprowadzona i niesamowicie się w nią wciągnęłam. Dodatkowo mamy możliwość poznania tej historii z dwóch perspektyw, ponieważ w książce pojawiają się rozdziały, w których narratorem jest Fox. Przyznam, że tego typu romanse są moimi ulubionymi. Wątek romantyczny w tej książce został ciekawie wykreowany. Na początku mamy cichą i skromną dziewczynę oraz pewnego siebie playboya, który z jakiegoś powodu nie potrafi o niej zapomnieć. Z czasem ta cicha dziewczyna zaczyna się otwierać, a skrywane przez nią tajemnice wychodzą na światło dzienne. Chłopakowi natomiast coraz bardziej zaczyna na niej zależeć. Osobiście uważam, że przemiana, jaką przeszedł Fox jest warte uznania, a to jaki się stał po spotkaniu River, jest urocze. River jest przykładem młodej silnej kobiety, która, mimo że wciąż odczuwa skutki traumy z przeszłości, to stara się żyć, najlepiej jak tylko potrafi. Izoluje się od ludzi i nie chce, aby zwracali na nią uwagę, a jednak gdy na jej drodze staje Fox, wszystko powoli się zmienia. Z czasem zaczyna mu ufać i pozwala się do siebie zbliżyć. Choć chwilami jej myśli i zachowanie były irytujące, to przyznam, że ją polubiłam. Fox to typ podrywacza, który szuka dziewczyny na jedną noc i nie bawi się w żadne związki. Jednak kiedy poznaje Riv nagle wszystko się zmienia. No może nie tak nagle, w końcu trochę czasu mu zajęło, zanim ogarnął, że się zakochał😂 Dobrze wykreowane postacie i ciekawa fabuła sprawiły, że książkę pochłonęłam w jeden dzień. Dosłownie żyłam tą historią. Mimo trudnej tematyki poruszonej w tej książce było w niej sporo humoru. To piękna opowieść o miłości i radzeniu sobie z traumą. Bardzo polecam Wam zapoznać się z tą pozycją.
Recenzja: wika_reading_, Łukowska Wiktoria
🏈Zapytasz jaka książka w tym roku znalazła by się w moim top 3? Bez zastanowienia odpowiedziałabym że właśnie ta. To jest moje odkrycie grudnia, ja dosłownie kocham tą książkę i polecam ją każdemu. 🏈Ludka? Co ty tutaj zrobiłaś? Ja czytając tą książkę przeżywałam rollercoaster emocjonalny, ta książka wzbudziła we mnie chyba każdą możliwą emocje- ja tu prawie PŁAKAŁAM, śmiałam się, byłam zła, zauroczona i nie mogłam się oderwać. 🏈Ta książka złamie wam serce, nie ma możliwości żeby było inaczej, ale też utuli was w kocyk, poczujecie się komfortowo czytając i z niektórymi myślami głównych bohaterów czy z niektórymi sytuacjami po prostu się utożsamicie. 🏈Styl pisania autorki jest cudowny, przez tą książkę się płynie, nie da się skończyć na jednym rozdziale, po prostu chcemy czytać dalej żeby wiedzieć jak to się dalej potoczyło aż nagle dzwoni budzik i uświadamiasz sobie że nawet nie zmrużyłaś oka. 🏈Książka z początku wydaje się typową młodzieżówką gdzie główna bohaterka ma tam swoje problemy, jest cichą studentką i popularny chłopak, ale z każdą stroną przekonujemy się że to nie jest taka zwykła młodzieżówka, zaciąga ona pod wątek nawet kryminalny, a jak czytałam ostatnie 50 stron to cały dom wiedział że ja aktualnie kończę bo emocji już nie byłam w stanie zostawić tylko dla siebie i książki a wychodziły ze mnie.
Recenzja: blackzero_czytaksiazki, Właszyn Alicja
Dawno nie czytałam czegoś tak dobrego w takim klimacie. Nie było rzeczy do której mogłabym się "przyczepić", serio! Przede wszystkim TAY totalnie mnie porwało. Cały czas czekałam na nowe ploteczki o Yarrow, więc nic dziwnego, że książkę pochłonęłam na raz. Nie była to męcząca pozycja, więc czerpałam same przyjemności z jej czytania. No i relacja Fox'a i River. Coś genialnego, przysiegam. Kochałam tego bohatera już od pierwszych stron i z kolejnymi to się nie zmieniło. Jego stosunek do Riv absolutnie mnie zauroczył i momentami jej zazdrościłam takiego chłopaka u swojego boku. To, co spotkało główną bohaterkę i jej koleżankę... za każdym razem bolało tak samo. Mimo tego cierpienia, wielkie brawa dla autorki za zbudowanie tak genialnego napięcia i dreszczyku emocji. To tylko potęgowało moje zainteresowanie tą pozycją. W tej książce polubiłam wszystko, bez wyjątku. Przyjaźń między dziewczynami była cudowna. I przede wszystkim szczera. Pomijając tragedię spotkaną bohaterki, książka jest z tych komfortowych i bardzo przyjemnych. Możliwe, że to po prostu sprawka Fox'a. Zakochałam się w nim. Moja ocena: 4/5 ⭐
Recenzja: wika.around.books, Janeczek Wiktoria
🧡Bardzo podoba mi się język, którym została napisana ta książka, ale niektóre słowa wywoływały lekkie zażenowanie, aczkolwiek później nie zwracałam na nie uwagi przez świetną akcję. Muszę też wspomnieć o czymś, co od razu mnie kupiło i dodało +100 do samej książki, czyli... KRÓTKIE ROZDZIAŁY. Po prostu kocham kiedy książka takie posiada, więc już na tym etapie byłam bardzo podekscytowana. 💜Wow, nie sądziłam, że ta książka aż tak bardzo mi się spodoba!! Już od pierwszych stron wiedziałam, że historia mnie wciągnie, a po 200 stronach już kompletnie nie mogłam się od niej oderwać. Fabuła jest naprawdę ciekawa i poprowadzona w dobrym kierunku, występują pewne zwroty akcji, które bardzo przypadły mi do gustu. 🧡Kreacja bohaterów MOIM ZDANIEM świetna. Poznajemy River, która jest typem introwertyka, nie lubi przebywać z ludźmi, preferuje samotność i pisanie fanfików. Miała również traumatyczne przeżycia z przeszłości, które utrudniały jej codzienne życie. Aż tu nagle w kawiarni zaczepia ją pewnien futbolista, z wysokim ego, który nie daje za wygraną. Również i w tym przypadku, za wszelką cenę usiłuje dostać numer telefonu od River. Sam Fox nie dowierza, że może mu na kimś aż tak bardzo zależeć. Wcześniej nie myślał o jakimkolwiek związku. Widać tutaj slow burn i muszę przyznać, że ten motyw był świetnie poprowadzony. To jak budują swoją relację, zaufanie jest świetne. Nie spodziewałam się, że Fox będzie aż taką kochaną osobą, po prostu nie da się go nie lubić. 💜Jest to perfekcyjna książka na wieczór, nie nudzi nas, jest pełna dobrego humoru i oczywiście pozwala odciąć się od rzeczywistości i przenieść się do świata przedstawionego.
Recenzja: literacki.czar, Patalong Monika
Nie da się ukryć, że na rynku wydawniczym królują ostatnio hokeiści, dlatego jeśli tak jak ja lubicie romanse sportowe, ale potrzebujecie powiewu świeżości, warto zainteresować się „Unbreak me” i dowiedzieć nieco więcej o futbolu amerykańskim 🏈 River jest studentką, ale codzienność przysłaniają jej demony z przeszłości. To wcale nie jest lekki romans, o czym zresztą ostrzega nas króciutka notatka przed lekturą. Warto wziąć to pod uwagę, jeśli zdecydujecie się poznać historię River i Foxa. Mimo trudnych tematów, książce udało się rozpalić moje serce i bardzo przywiązałam się do wszystkich bohaterów. Z River dogadałaby się pewnie każda z nas. Kto nie chciałby koleżanki, która pisze fanfiki z uniwersum Marvela i przesiaduje w bibliotece, no błagam Was. Fox jest jednym z najbardziej szczerych i opiekuńczych bohaterów, jakich ostatnio miałam okazję poznać. Choć River od początku broni się przed tą znajomością, to ich relacja jest dokładnie tym, czego potrzebuje, aby na nowo nauczyć się czerpać radość z życia. Ze łzami w oczach obserwowałam, jak River kawałek po kawałku składa samą siebie i odzyskuje zaufanie do świata. Historii towarzyszy też niemały dreszczyk emocji, bo fabuła skupia się nie tylko na bohaterach, ale także na odnalezieniu oprawcy, a w takich okolicznościach wszyscy łącznie z czytelnikiem muszą mieć oczy szeroko otwarte.
Recenzja: ksiazka_sercem_w_dloni, Polańska Kamila
❤️ Recenzja ❤️ "Obdarza mnie tak intensywnym spojrzeniem tych stalowoszarych oczu, że czuję motyle w brzuchu." W życiu River nadchodzą zmiany. Zmienia miejsce zamieszkania, a tym samym będzie miała kontakt z dwoma dziewczynami, które pokażą jej zupełnie inne życie. Ale żeby było jeszcze ciekawiej, wzbudzi zainteresowanie kapitana drużyny futbolowej. Dlaczego akurat ona? Poznajcie historię, w której to ON może stać się przeszkodą w grze, którą ONA podejmie. "Unbreak me. Prawda o Yarrow" to historia, która przywdziewa maski... To, co widzicie na zewnątrz, może okazać się zupełnie inne w środku. Bohaterowie tej książki wydawać by się mogło, że są beztroskimi nastolatkami, którzy nie mają żadnych zmartwień... Nic bardziej mylnego. Czai się za nimi przeszłość, a wraz z nią przykre doświadczenia, które ciągle powodują ból. Fox jest bohaterem, którego mogę określić, jednym z lepiej wykreowanych postaci z książek, które miałam okazję czytać. Typowa gwiazda szkoły, taaak, ale przy niej, a raczej dla River potrafi się zmienić. On zrobi wszystko, aby ją zdobyć. Tylko czy ona oprze się jego urokowi? Miłośniczka książek i cicha dusza w połączeniu z gwiazdą i playboyem w jednym... Ojj to będzie ciekawe połączenie. Uwielbiam twórczość autorki i nie mogłam przejść obojętnie obok tej książki. Rozciągałam czytanie jej, jak tylko się dało, bo nie chciałam rozstawać się z bohaterami, ale w końcu musiał nastać ten moment... I OMG, jakie to było dobre!!! To jest młodzieżówka z gatunku tych, które stają się komfortowymi i zapadajacymi w pamięć historiami ❤️. Czytało mi się ją tak przyjemnie, ale jednocześnie czułam tak wiele emocji, że można, to porównać do płyniecie na statku... Nigdy nie wiemy, co się może wydarzy i tak jest też tutaj. Nieprzewidywalność akcji i ilość tajemnic oraz pojawiających się wątków, które wzbudzałyby ciekawość, przyczyniły się do tego, że najchętniej nie wypuszczałabym tej książki z rąk. Ale w końcu nadszedł koniec... Nie wiedziałam, jak może zakończyć się ta historia i wiecie co? Nie zdradzę wam, tylko odeślę was do książki, którą pokochacie. Miłego czytania ❤️
Recenzja: @alibookscorner, Witaszek Aleksandra
„Unbreak me”🏟️🏈👩🏼💻 [ Czy potrafiłbyś przejść obojętnie gdyby komuś stała się krzywda? Kiedyś przeżyła koszmar Teraz musi pomóc innej dziewczynie Czy znajdzie w sobie dość siły? River od 3 lat pragnie jedynie, aby nikt nie zwracał na nią uwagi. Całkowicie zrozumiałe po traumie jaką ma do dzisiaj, gdy poprzednim razem po krzywdzie jaka ją spotkała była na językach każdej osoby. Teraz chce tylko przetrwać studia. Jednak nie obędzie się bez kilku komplikacji. Dziewczyna nie chce dłużej mieszkać w akademiku ze współlokatorką z którą nie potrafi się dogadać. Wniosek jest jeden, musi znaleźć mieszkanie, a jedyna atrakcyjna oferta jest od dwóch dziewczyn, Arizony i Beccy, które są duszami towarzystwa. Uwielbiają chodzić na imprezy i spoczną dopóki nie zaciągną na nie River. Pomimo obaw i początkowych oporów dziewczyna zaczyna odnajdywać się w środowisku i zaprzyjaźnia się ze swoimi współlokatorkami. Niestety chęci bycia niewidzialną okazują się totalną klapą. Już na początku semestru przykuła uwagę największego playboya uniwersytetu, Foxa Abrahama. Nieziemsko przystojny, utalentowany, wygadany, obiekt westchnień każdej studentki, a gdyby tego było mało - kapitan drużyny futbolowej. Zazwyczaj dostaje to czego chce i nie musi się przy tym zbytnio wysilać. Teraz chce River, jednak dziewczyna za każdym razem go spławia co jest ciężkie, gdy kręgi ich znajomych się przecinają. Tym razem spotkali się na domówce i choć Foxowi kolejny raz nie udało się umówić z River nie poddaje się. Coś w tej dziewczynie go przyciąga. Wkrótce River dowiaduje się, że na tej kameralnej domówce jednej z jej koleżanek przytrafiło się coś strasznego. Coś co otworzy nie tak dawno zasklepioną ranę. Uśpione dotychczas demony znowu zaczną ją nawiedzać. I choć River nie ma na to ochoty, będzie musiała się z nimi ponownie zmierzyć. Czy będzie w stanie? I czy Fox okaże się sprzymierzeńcem, czy raczej przeszkodą w grze, którą podejmie dziewczyna? "Unbreak me” to moje pierwsze spotkanie z autorką i muszę przyznać, że jestem mocno zaskoczona. Warsztat pisarski autorki jest tak fenomenalny, że nie dało się zauważyć jak kartki przelatywały przez palce. Ledwo zaczęłam, a już kończyłam. Dodatkowo sama fabuła jest bardzo wciągająca, i choć historia jest powtarzalna i odrobinę przewidywalna to na pewno wciągnie was tak jak mnie, chociażby przez sam fakt, że nie jest to kolejny typowy szkolny romans. Porusza trudne i wrażliwe tematy, koło których nie można przechodzić obojętnie. Jest to bardzo poruszająca opowieść, która skłoni do refleksji niejedną osobę. Wyzwoli w Tobie ogrom emocji - smutek, złość, żal, ale także radość i ogromne ciepło. Relacja Foxa i River była przesłodka. Uwielbiam moment, w którym playboy dostaje strzałą amora i przestaje uganiać się za wszystkim co chodzi, a zaczyna tylko za tą jedną wybranką. Dodatkowo autorka na każdym kroku podkreśla jak ważna jest przyjaźń zanim rozwinie się cokolwiek innego. Szczerze polecam każdemu, kto choć trochę lubi motyw friends to lovers. Książka idealna na jesienny wieczór pod kocykiem z kubkiem rozgrzewającej herbaty Nie mogę się doczekać, aż sięgnę po kolejną książkę autorki.
Recenzja: @bookslover_romance, Stępień Aleksandra
Książki Ludki, które dotychczas czytałam były to mocniejsze „darkowe” romanse sensacyjne i bardzo mi się podobały. Zdecydowałam że skoro jej pióro tak mi się podoba to zobaczę, jak sobie poradziła wpisaniu w historii z gatunku New Adult o studentach. Życie River czeka wielka przemiana, kiedy wprowadza się jako nowa współlokatorka do mieszkania dwójki popularnych dziewczyn. Nie tylko one zaczynają ją zmieniać, ale także pojawienie się kapitana drużyny, Foxa, w jej życiu sprawi, że życie dziewczyny nie będzie już takie, jak kiedyś. „Unbreak me” to historia, która z pozoru wydaje się być lekko historią o studentach. Tak naprawdę kryje się w niej bardzo dużo emocji. Główni bohaterowie są bohaterami, którzy w sobie wiele skrywają. Są to bohaterowie, którzy na pozór wydają się być zadowoleni ze swojego życia, jednak w ich wnętrzu czai się bardzo dużo bólu. Dodatkowo też, co uważam za duży plus, jest fakt, że mogłam się bardzo utożsamiać się z główną bohaterką. River to bohaterka, która uwielbia czytać i jest typową introwertyczką i te dwie cechy są cechami, które także mnie kształtują i było wiele sytuacji w książce, z którymi bardzo dobrze się utożsamiałam. Jeśli chodzi o Foxa to jest ciekawy bohater. Bohater, który jest gwiazdą futbolu na uczelni i jest znany jako playboy. Jednak chwili, w której poznaje River, facet przechodzi przemianę. Bohaterka tak go zafascynowała, że zmienia swój sposób bycia, robi wszystko by móc zdobyć uwagę tej zamkniętej w sobie i cichej River. Czytanie tej książki było dla mnie dosyć przyjemne nie licząc tylko początku historii. Potrzebowałam trochę czasu, żeby móc się wciągnąć się w książkę. Jednak po około z 70/80 stronach już zaczęłam czuć tę historię i do samego końca czytało mi się ją bardzo dobrze i przyjemnie. Bardzo podobało mi się, że autorka postanowiła sprawdzić swoje zdolności pisarskie w innym gatunku romansu i moim zdaniem poszło jej tutaj bardzo dobrze i z chęcią przeczytam jej kolejne książki z rodzaju New Adult.
Recenzja: zyje.czytaniem, Bzymek Jaśmina
River wiedzie spokojne życie (nie licząc demonów z przeszłości). Nie chodzi na imprezy, nie ma dużo znajomych i lubi przebywać w bibliotece. W dodatku uwielbia pisać fanfiki oraz oglądać filmy marvela. Jej życie wydaje się spokojne. Spokojne dopóki nie spotyka Fox'a Abrahama. Fox to typowy Playboy oraz kapitan drużyny futbolu. Nie interesują go związki i głównie skupia się na sporcie. Jednak kiedy spotyka River to coś wie w nim zmienia. Ona za każdym razem go odpycha co daje mu jeszcze większą motywację aby ją zdobyć. I o dziwo się nie poddaje. Pewnie myślicie, że gorzej już być nie może. Otóż nie. Robi się jeszcze gorzej gdy demony z jej przeszłości zaczynają się uwalniać. Kiedy tylko zauważyłam zapowiedź tej książki stwierdziłam, że po prostu muszę ją mieć. Po przeczytaniu pierwszych stron stwierdziłam, że totalnie przepadałam. Książka zaczęła mnie wciągać już od początku. Nie spodziewałam się tego, że będzie mi się tak ciężko od niej oderwać. Zdecydowanie odpędziła mój zastój czytelniczy. Ta historia była idealna. Niczego mi tutaj nie brakowało. Nie działo się za dużo oraz nie działo się tu za mało. Podczas czytania tej książki towarzyszyło mi mnóstwo emocji i wciąż mnie to zachwyca, że autor dzięki słowom potrafi tak poruszyć czytelników. Podział rozdziałów również bardzo przypadł mi do gustu. Rozdziały nie są długie, więc jest to idealna książka dla osób, które preferują krótsze rozdziały. Jestem bardzo wdzięczna wydawnictwu, że dostałam szansę zrecenzować tak świetny tytuł i poznać historię River i Fox'a. Sposób pisania autorki jest bardzo przyjemny. Podczas czytania nie męczyłam się a wcześniej wspomniane krótkie rozdziały sprawiały, że książkę czytało się jeszcze przyjemniej i szybciej. Jeśli miałabym okazję przeczytać tą książkę jeszcze raz nie znając tej historii to zgodziłabym się bez wahania. Ta historia stała się dla mnie w jakimś sensie ważna. Mocno przywiązałam się do bohaterów i zdecydowanie nie miałam ochoty się z nimi żegnać. "Unbreak me" ma specjalne miejsce w moim sercu i zdecydowanie sięgnę po kolejne tomy nawet jeśli będą opowiadały o innych bohaterach.
Recenzja: slodkismakksiazki, Sularz Marta
UWIELBIAM TWORCZOŚĆ LUDKI!!!! To jak ona sobie świetnie radzi w łączeniu ze sobą różnych motywów jest podziwiające. Niby jest to romans ale znajdzie się tam element kryminalny. Jest to moja kolejna książka twórczości tej autorki i każdą pozycję uwielbiam. Relacja pomiędzy bohaterami rozwija się dość szybko, jednak w satysfakcjunujący sposób. Element miłości jest przesłodki!!! Dawno się tak nie uśmiechałam na książce. Jednak książka jak to książka ma swoje kilka minusów. Uważam, że niektóre rozdziały z perspektywy Foxa są obrzydliwe. Cała ksiązka polega na romansie, jednak już od połowy nie działo się nic ciekawszego. Opisywane były dni, które spędzali zakochani razem. Na plus jest fajne, że był wątek, który mógł naprawdę zainteresować. Mianowicie przeszłość River i moment tragedii na imprezie. Troszkę zabrakło mi rozwiązania sytuacji. Jak oni się wcześniej poznali, dlaczego akurat ona, co się z nim potem stało? Jednak naprawdę uważam, że czytało mi się bardzo przyjemnie i szybko. Jak najbardziej zachęcam do zapoznania się z tą powieścią<3
Recenzja: toolateviceversa, Lis Patrycja
✨ „ - Widziałaś jak po przyłożeniu posłałem ci buziaka? - Oczywiście. To było słodkie.” 🌸”Unbreak me” to moje pierwsze spotkanie z piórem Ludki Skrzydlewskiej. Opis i motywy mocno mnie zaintrygowały, a dodatkowo promocja w mediach społecznościowych była fenomenalna! I wiecie czego jedynie żałuje? Że nie zaczęłam tego wcześniej! Ta historia totalnie skradła moje serce i przepadłam dla niej. Styl pisanka autorki jest świetny. Pisze ona lekko, przyjemnie i zrozumiale. Czuć, że Ludka kocha to co robi, przez co jeszcze przyjemniej czyta się tą historię. Krótkie rozdziały i perspektywa dwóch bohaterów, to coś, co pokochamy. Fabuła jest genialna. Wciąga czytelnika. Jest dopracowana i nie pozwoli nam na nudę. Ciągła akcja i plot twisty do tego nie dopuszczą. Uwielbiam kreacje bohaterów! Mają świetne cechy charaktery, które nadają im autentyczności i automatycznie łapią naszą sympatię. Fox Abraham to przystojny futbolista. Jest pewny siebie, zawzięty, inteligentny i odważny. Ten mężczyzna zawróci nam w głowie swoją drugą stroną. Serio, nie będziemy mogły wyrzucić go z głowy. Jest kochany, czuły, troskliwy i jak oddaje się kobiecie, to totalnie dla niej przepada. Fox skradł moje serce i ciężko będzie je odzyskać. River Hansen to dziewczyna, którą polubiłam już od pierwszych stron. Jest cicha, nieśmiała, mądra i silna. Introwertyczka, która czyta książki i pisze fanfiki. River zostań moją bratnią duszą! Podziwiam ją, przeszła wiele złego, ale nigdy się nie poddała. Gdy wyjdzie trochę ze swojej skorupy, okazuje się, że River jest przyjacielska, kochana i uczynna. Kocham relacje tej dwójki. Ich wzajemne wsparcie i troska jest imponujące. Od pierwszego spotkania czuć pomiędzy nimi chemię i przyciąganie. Emocje dosłownie wybuchają między tą dwójką. Zdecydowanie zostają moją ulubioną parą. Kocham to, jak Fox starał się o River. A uwierzcie, że nie miał chłopak lekko. Dostaniemy tu również kilka scen zbliżenia. Są one opisane z dokładnością, ale jednocześnie lekko, przyjemnie i ze smakiem. Zdecydowanie przyniosą rumieńce na policzkach. „Unbreak me” porusza bardzo ważne i wrażliwe tematy. Koniecznie zapoznaj się z ostrzeżeniem od autorki. Historia Foxa i River skradła moje serce. Podczas czytania wywołała we mnie ogrom emocji i czułam się z nimi komfortowo. „Unbreak me” to zdecydowanie świetna książka, którą trzeba poznać. Ja osobiście czekam już na kolejny tom, o innych bohaterach! Czytajcie Unbreak me! 🌸 📚5/5 🌶️ 3/5
Recenzja: pingwinksiazkowy, Kopij Magdalena
🦊„Unbreak me” to książka, która zaskoczyła mnie bardzo pozytywnie i z którą naprawdę spędziłam cudowny czas. 🦊Przede wszystkim uwielbiam komfort, jaki niesie ze sobą ta historia. Dosłownie poczułam się podczas czytania jej jakby ktoś mnie otulił kocykiem. Bohaterowie są tak cudownie skonstruowani, są przemyślani i naprawdę trudno ich nie pokochać. Do tego historia jest urocza. 🦊Abraham Fox szybko wskoczył na listę książkowych mężów, ale czy można mi się dziwić? Jest naprawdę zabawny, czuły, wyrozumiały. Wspiera River i w każdej sytuacji chce dla niej jak najlepiej. Dodatkowo walczy o swoje, potrafi wyjść obronną ręka z prawie każdej sytuacji. Naprawdę jest cudowny. 🦊Fabuła momentami przypominała mi mój ukochany „Układ” od Elle Kennedy więc jeśli lubicie tę książkę to prawdopodobnie pokochacie tez „Unbreak me”. Mamy tutaj studia, nieśmiała dziewczynę z traumą z przeszłości, sportowca, którego pożąda każda na campusie, dużo zabawnych momentów i naprawdę urocze scenki. Totalnie polecam. 🦊Oprócz zabawnych momentów książka zawiera tez te wzruszające. Obserwowanie jak River radzi sobie z traumą, otwiera się na ludzi, wychodzi ze swojej skorupy - to było naprawdę poruszające. Cieszyła mnie każda najmniejsza zmiana w zachowaniu tej dziewczyny. Od samego początku ją polubiłam i wciąż jej kibicowałam. Jej przemiana na pewno wam się spodoba, a może nawet was zainspiruje. 🦊Z niecierpliwością wyczekuje kolejnego tomu. Zapowiada się świetna seria.
Recenzja: historiebyjk, Kozaryn Julia
Nigdy dotąd nie miałam okazji zapoznać się z twórczością autorki, więc podchodziłam do historii z otwartą głową i bez jakiś wysokich wymagań. Już teraz po przeczytaniu "Unbreak me" mogę stwierdzić, że na pewno chwycę po więcej książek spod pióra Ludki Skrzydlewskiej. Oczarowała mnie totalnie, ale zacznijmy od początku. Typ pisania od razu przypadł mi do gustu, był przyjemny przez co książkę bardzo szybko mi się czytało. Dużym atutem są również krótkie rozdziały, które połyka się na raz, bo ciągle coś się dzieje. Nie da się nudzić. Bardzo lubię sposób w jaki autorka wykreowała postacie, ich opisy jak i przedstawione charaktery sprawiły, że jeszcze bardziej mogłam się wczuć w całą fabułę. Uwielbiam klimat studiów jak i drużyny futbolowej w książkach, a jeszcze jak ona jest tą nieśmiałą dziewczyną, a on tym przebojowym popularnym chłopakiem, moje serce wariuje. Tak też się stało w tym przypadku, bo znalazłam w niej to wszystko. Jedyne do czego mogę się przyczepić to jak szybko i z jaką łatwością pomimo przeszłości River ta relacja jej i Foxa się potoczyła. Trochę bardziej bym rozwinęła te ich początki i poczekała trochę z wyznaniem chłopakowi prawdy, na temat jej przeszłości. W tej książce znalazłam niesamowity komfort, wiele razy rozpływałam się ze słodyczy, śmiałam się czy z wrażenia nie oplułam akurat herbatą. To do czego mógł się posunąć nasz kochany futbolista by tylko zdobyć numer telefonu rudej wprawiało moje serce w bicie ekspresowe… Jeśli kochacie motywy takie jak: he falls first, enemies to lovers, grumpy and sunshine. Koniecznie musicie chwycić po tą pozycję, bo naprawdę warto! Już nie mogę się doczekać kolejnej części.
Recenzja: _ameliabooks, Nadolczak Amelia
Zaczynając tą historię nie spodziewałam się ,że ta książka w płynie ,aż tak pozytywnie na moje poczucie humoru. Tą historię uśmiech towarzyszył mi non stop. A cała fabuła i akcja jest dla mnie idealna. Kocham książki z motywem studentka oraz futbolista, koszykarz. Sama patronuje taką dlatego takie książki są dla mnie czysto przyjemnością! Poznajemy tutaj bohaterkę River, która za sobą nie ma zbyt kolorowej przyszłości, ale pomimo są momenty, w których uśmiech nie schodził jej z twarzy. Również pojawia nam się tutaj bardzo ciekawy bohater, czyli nikt inny niż Fox Abraham. Jego postać na początku jest kreowana a jako przykłada typowego "playboya" z czasem możemy odkryć ,że chłopak ma naprawdę złote serce i zrobi wszystko dla ważnej osoby. 1) Bardzo mi się spodobał motyw slow burn ,który został moim zdaniem idealnie poprowadzony. Nie było zbyt szybko ani zbyt wolno. Został on idealnie zrównoważony do całej historii. Cała akcja toczy się na kampusie gdzie również mamy styczność z takim motywem jak platforma plotkarska, gdzie są podsyłane najnowsze informacje. Ten motyw bardzo lubię w książkach i niezwykle cieszy mnie za każdym razem, bo jest to fajny smaczek do całej historii. Jedyne co nie do końca mi się podobało to momenty, w których zamiast się zaśmiać, towarzyszyło mi uczucie delikatnego zażenowania, przez co moja ocena troszkę spadła. Cała historia jest naprawdę świetna i myślę że dla fanów studentka - sportowiec, slow burn i smaczek tajemnicy jest to wyjątkowa pozycja.
Recenzja: charmingbooks_, Wólczyńska Zuzanna
SŁYSZYCIE MÓJ KRZYK??? To było takie rozkoszne! Uwielbiam książki tej autorki - są tak przyjemnie napisane, że chce się je czytać i czytać… Nie trzeba było wiele, abym przepadła dla tego tytułu. Kocham książki z wątkiem sportowym, a szczególnie te, w których główny bohater jest kapitanem drużyny futbolowej i nazywa się Fox Abraham… Jeśli ktoś mi takiego znajdzie w rzeczywistości, to przysięgam, zapłacę mu w złocie. Bardzo podobał mi się wątek TAY i fakt, że zarówno River jak i Fox mieli swoją historię. Oboje byli ciekawymi postaciami, do których przez 300 stron zdążyłam się mocno przywiązać. Uwielbiam ich relację i wzajemny szacunek. Na plus oczywiście jest również wątek związany z przeszłością River oraz radzeniem sobie z traumami. Doceniam, że autorka poruszyła w książce również te ważne tematy, o których zazwyczaj nie lubimy mówić głośno. Jasne, gdybym była uparta znalazłabym kilka nieścisłości lub rzeczy, które nie do końca przypadły mi do gustu, jak na przykład rozwiązanie głównego wątku fabularnego. Przyznaję, że w związku z tym byłam lekko skonfundowana, bo nic nie wskazywało na takie zakończenie, ale nie popsuło mi to przyjemności z czytania. Nadal uważam, że to świetna książka, idealna na zastój czytelniczy, z którego swoją drogą mnie wyciągnęła!
Recenzja: ronnieandbooks, Borsuk Weronika
„Unbreak me” to pierwszy tom serii „Prawda o Yarrow” i opowiada historie introwertycznej River, która przez swoje traumatyczne doświadczenie z przeszłości trwoni od ludzi i woli trzymać się bardziej na uboczu. Niespodziewanie wpada w oko pewnemu bardzo popularnemu futboliście, który za punkt honoru wyznaczył sobie zapoznanie się z nią. Książki Ludki są mi znane już od paru ładnych lat, przez co nie mogłam nie przeczytać jej nowej odsłony jaką jest new adult. Dotychczas znana była jako autorka romansów z watkami sensacyjnymi, a teraz ukazała nam się w literaturze młodzieżowej. I wiecie co muszę wam powiedzieć? Totalnie się zakochałam! Unbreak me pokazuje, że Ludka Skrzydlewska potrafi odnaleźć się w różnych tematykach i, że przeczytam od niej wszystko! Ten tytuł poznałam już na Wattpadzie, gdy był publikowany na bierząco i od tamtej pory jestem nim oczarowana. Autorka dzięki swojemu lekkiemu stylowi pisania, skupia pełnie uwagi czytelnika, przez co nie da się oderwać od czytania nawet na sekundę. Książka oprócz tematyki czysto młodzieżowej jakim są studia czy sport, łączy w sobie również tematy cięższe, które wzbudzają wiele emocji( gwałt, trauma). Jeśli chodzi o bohaterów to muszę wam powiedzieć, że zostali naprawdę dobrze wykreowani i dzięki podwójnej perspektywie mogliśmy ich tak naprawdę poznać. River to introwertyczka, dla której wychodzenie do ludzi to nie lada wyczyn. Zdecydowanie bardziej woli zostać w domu i spędzić czas pisząc fanfiki, bądź oglądając filmy Marvela. W większości jest to spowodowane traumatycznym wydarzeniem, które doświadczyła mając 16 lat. Po takim czymś nikt nie byłby taki sam. Przeprowadzka do nowego pokoju w domu popularnych dziewczyn Bekki i Arizony wprowadza do jej życia świeżości — zyskuje dwie przyjaciółki, które zrobiłyby dla niej wiele. Na przestrzeni całej książki możemy zaobserwować jak rozkwita. To było naprawdę piękne. Co do Foxa Abrahama - Pierwszego Playboya Yarrow, muszę wam przyznać, że skradł moje serce od samego początku! W pierwszych rozdziałach poznajemy go jako pewnego siebie chłopaka, który dostaje to czego chce, a zapragnął River. Dla zdobycia jej numeru ( TU SPOJLER) był gotowy przebiec nago po kampusie, bo tak mu powiedziała! To było naprawdę ikoniczne i zdecydowanie jego postać kojarzy mi się z tą sceną. Widać było, że bardzo zależy mu na poznaniu River i był zdeterminowany by nawiązać z nią jakąś relacje, a gdy już udało mu się to, jego słodkie zachowania w stosunku do niej totalnie mnie rozbrajały. Uwielbiam go i to jaki był opiekuńczy! Świetnym wątkiem jest również TAY, czyli tajemnicze konto na Twitterze, które opisuje wydarzenia, które dzieją się w Yarrow. Najbardziej ciekawi mnie, kim jest osoba prowadząca TAY, bo coś czuje, że z odkryciem tożsamości Ludka da nam niezłą dramę! UBM to naprawdę dobra książka, w której każdy znajdzie coś dla siebie. Łączy w sobie świetne motywy, które od razu zachęcają do sięgnięcia po ten tytuł. Jeśli są tu fani tej książki to muszę wam powiedzieć, że Ludka publikuje na swoim profilu na platformie Wattpad drugą część serii — Untangle me, czyli historie Devona i Arizony. Koniecznie musicie się z nią zapoznać, bo już wiem, że będzie równie dobra, a nawet może być jeszcze lepsza niż UBM!
Recenzja: ninawkrainieksiazek, Dymek Nina
Dzisiaj zrecenzuję dla Was książkę "Unbreak me" autorstwa @ludkaskrzydlewska_autorka, czyli pierwszy tom serii "Prawda o Yarrow". Na początku podchodziłam do "Unbreak me" jak do słodkiego, może nawet głupiutkiego romansu. Ale im dalej zagłębiałam się w tę historię, tym bardziej dostrzegałam jej wartość. Główna bohaterka, River, przeżyła ogromną traumę, ale z pomocą bliskich udało jej się z tym uporać. Podobało mi się to, jak wspierającym partnerem był dla niej Fox. Ich relacja moim zdaniem rozwinęła się trochę zbyt szybko, jednak uważam, że idealnie do siebie pasowali i świetnie uzupełniali siebie nawzajem. Tym, czego zabrakło mi w książce, były rozmowy pomiędzy głównymi bohaterami. Wydawało mi się, że Fox i River odbyli ich zbyt mało, by zbudować tak trwały związek. Nie do końca spodobał mi się też aspekt bliskości fizycznej między bohaterami - uważam, że za bardzo skupiali się oni na czułościach, a ucierpiało na tym ich wzajemne wsparcie i zrozumienie. Mimo to, niezwykle polubiłam River i uważam, że Fox był dla niej idealnym partnerem. Książka ta porusza naprawdę wiele problemów - różnego rodzaju prz3moc, traumę, fobię społeczną - ale moim zdaniem autorka poradziła sobie z nimi świetnie. Jedynie wątek ojca Foxa wydawał mi się porzucony i domknięty na siłę - uważam, że można było rozegrać go dużo lepiej. Jeśli chodzi o wątek poszukiwania gw4łcici3la, byłam bardzo zaskoczona jego rozwiązaniem. Widać, że ta część książki została dobrze przemyślana i napisana z wielkim zaangażowaniem. Tak samo zaintrygował mnie motyw Truth About Yarrow - profilu na Twitterze wyciągającego na światło dzienne brudne sekrety studentów i wykładowców uczelni. Uważam, że była to jedna z ciekawszych części tej powieści. Podsumowując, moim zdaniem "Unbreak me" to świetna propozycja dla fanów romansów, zawierających jednak pewien powiew świeżości. Bardzo zachęcam Was do zapoznania się z nią i nie mogę się doczekać kolejnych tomów.
Recenzja: zakochana.w.slowach, Nowacka Natalia
ᴍᴏᴊᴀ ᴏᴄᴇɴᴀ: 𝟺,𝟻/𝟻✩ „Unbreak me” to pierwszy to serii "Prawda o Yarrow”, który skupia się na historii Foxa Abrahama i River Hensen. Historię tej dwójki miałam okazję poznać na platformie wattpad. Bohaterowie zostali świetnie wykreowani. River to dziewczyna, która z jednej strony jest nieśmiała, zamknięta w sobie oraz wycofana, ale gdy da się lepiej poznać staje się bardziej odważna, zadziorna oraz z super poczuciem humoru. Przez wydarzenia z przyszłości, które odcisnęły ogromny ślad na jej psychice, ukrywa się za grubą skorupą obronną. Jednak przy nowych przyjaciołach, ten mur zaczyna powoli opadać. Natomiast Fox, to chłopak, który na pierwszy rzut oka może wydawać się arogancki i zbyt pewny siebie. Lecz na tak naprawdę jest troskliwym i momentami naprawdę romantycznym studentem. Dodatkowo jest też kapitanem drużyny footbolowej. To bohater który także skrywa wiele sekretów, a jego życie nie jest tak idealne jak mogłoby się wydawać. Relacja głównych bohaterów jest naprawdę cudowna. Najpierw stają się przyjaciółmi, a następnie zaczyna łączyć ich coś więcej. Chłopak na nią nie naciskał oraz dawał przestrzeń, której ona potrzebowała. Kocham to ją Fox troszczył się i dbał o River, a nawet był gotów zmienić dla niej jego dotychczasowe przyzwyczajenia. A River odnajduje w nim oparcie i osobę przy której w pełni może się otworzyć. Autorka ma bardzo przyjemne i lekkie pióro, dzięki któremu przez książkę się wręcz płynie. Fabuła została świetnie poprowadzona przez co nie da się na tej książce nudzić. I uwierzcie, że podczas czytania czeka was prawdziwy rollercoaster emocjonalny. Książkę z ręką na sercu bardzo polecam. Jeśli lubicie motywu takie jak: slow burn, enemies to lovers, he fell first oraz życie na studiach to „Unbreak me” to książka idealna dla was.
Recenzja: lavra_books, Jagodzińska Laura
Jest o jedna z tych książek, które są pełne ciepła, super relacji, ale również poruszają bardzo bolesne i ważne tematy. River wiele przeszła w życiu, jej zachowanie jest w pełni uzasadnione a to co ją spotkało nie zostało zbagatelizowane i autorka położyła na tę sprawę duży nacisk. Dziewczyna jest bardzo sympatyczna i polubiłam jej postać. Miała bardzo prawdziwe podejście do wszystkiego, dręczyły ją ludzkie dylematy i overthinking, co bardzo doceniam w książkach. Fox to bohater, którego nie da się nie pokochać. Jego charakter, zachowania i wszystko co robi doprowadza do palpitacji serca. Uwielbiam to jak troszczył się o River, był ciągle przy niej, nawet kosztem własnych uczuć. Oboje zostali stworzeni w przemyślany i bardzo ciekawy sposób. Są bardzo ciepłymi i komfortowymi bohaterami, dzięki czemu czytanie ich losów jest niesamowicie przyjemne. Sama fabuła opiera się na właśnie wydarzeniach sprzed lat, które odbiły piętno na River. Coś złego stało się na kampusie, a dziewczyna podejmuje decyzje, że w koncu odkryje kto za tym stoi. Jej postawa jest waleczna ambitna i odważna, dzięki czemu akcja nabiera tempa. Nutki tajemniczości dodaje TAY, czyli profil informacyjny, na którym pojawia się wszystko o studentach. Uwielbiam te wstawki w postaci wpisów, czy to jaką rolę TAY odgrywa w całej historii. Autorka świetnie oddała studencki klimat, opisała zainteresowania bohaterów oraz wykreowała fabułę. Relacja Foxa i River buduje się w wolnym, ale zarazem idealnym tempie. Powoli poznają siebie, swoje zainteresowania, odkrywają maski i uczucia. Zostali oni dla siebie stworzeni, ich charaktery świetnie do siebie pasują i są po prostu przeuroczy. Bardzo przyjemnie czytało mi się o ich początkowej przyjaźni i tym co ich łączyło. Początkowe podchody Foxa trochę mnie bawiły, ale jednocześnie rozczuliły. Pióro autorki jest niezwykle przyjemne i lekkie. Książkę pochłonęłam bardzo szybko, a wszystko w fabule się domknęło. Zakończenie lekko mnie zszokowało, jednak jestem usatysfakcjonowana, a zarazem zakochana!
Recenzja: Bezgranicznaa, Majewska Magda
✨Unbreak me✨ ❗️TW: gwłt, przemoc❗️River szuka dla siebie nowego lokum. Ma ona niewielki budżet, a mieszkanie w akademiku nie jest dla niej. Dlatego oferta Arizony i Becki spada jej wprost z nieba. Od teraz, introwertyczna oraz zamknięta w sobie dziewczyna będzie mieszkać z przebojowymi imprezowiczkami. I o dziwo, River nie jest negatywnie nastawiona do tego pomysłu. 🤭 Dla Foxa najważniejszy jest futbol. Nie bawi się w związki, bo nie ma na nie czasu ani ochoty. Tym bardziej nie rozumie, dlaczego nie może przestać myśleć o rudowłosej nieznajomej. Wie jednak, że z jakiegoś powodu, zrobi wszystko, by jak najbardziej się do niej zbliżyć. 🙈 Tak bardzo brakowało mi takich książek! Ta powieść to zdecydowanie new adult w najlepszym wydaniu. Podczas całej lektury towarzyszyły mi motylki w brzuchu. Uśmiechałam się, śmiałam i świetnie bawiłam podczas czytania „Unbreak me”. Dawno książka nie wzbudziła we mnie takich emocji. Emocji, które towarzyszyły mi podczas czytania moich pierwszych romansów. 🩷 Jak to bywa przy tym gatunku, książka nie jest pozbawiona ważnego tematu. W tym przypadku jest to wykorzystanie sesulane. Więc ostrzegam, jeśli ktoś z Was czułby się z tym niekomfortowo — wtedy lepiej odpuścić sobie tę pozycję. Pomimo ciężkości tematu poruszonego w tej historii — książkę czyta się bardzo lekko i przyjemnie. Fox jest wprost idealnym kandydatem na nowego książkowego męża. Gwarantuję, że jeśli dacie mu szansę — na pewno Was zauroczy. River również zyskała moją sympatię. Niby jest kolejną trochę nieśmiałą, niepewną dziewczyną, to mamy okazję dowiedzieć się z czego to wynika. I jednocześnie możemy obserwować jej piękną przemianę. Oceniam tę książkę 4,5/5 ⭐️ i jeśli kochacie new adult/romans to jest to zdecydowanie must read!
Recenzja: pollyczyta, Lisowska Paulina
𝐔𝐧𝐛𝐫𝐞𝐚𝐤 𝐦𝐞 - 𝐋𝐮𝐝𝐤𝐚 𝐒𝐤𝐫𝐳𝐲𝐝𝐥𝐞𝐰𝐬𝐤𝐚 ★★★★★★★★★☆ 𝐨𝐩𝐢𝐬: Kiedyś przeżyła koszmar Teraz musi pomóc innej dziewczynie Czy znajdzie w sobie dość siły? River Hansen pragnie jedynie przetrwać drugi rok na uczelni, nie zwracając na siebie uwagi i trzymając się z dala od ludzi, co po traumie z przeszłości stało się jej sposobem na życie. Los nie pozwala jej jednak dłużej na samotność. Dziewczyna jest zmuszona zmienić mieszkanie, a jej nowe współlokatorki, Becca i Arizona, mają mnóstwo znajomych i uwielbiają spotkania towarzyskie. Co więcej, obie nie spoczną, dopóki nie wyciągną koleżanki na imprezę. Pomimo początkowych oporów w nowym otoczeniu River całkiem dobrze się bawi. Jedyne, co jej przeszkadza, to zainteresowanie okazywane przez Foxa Abrahama. Kapitan drużyny futbolowej, prawdziwa gwiazda kampusu i obiekt westchnień studentek, najwyraźniej nie spocznie, dopóki River nie zgodzi się z nim spotkać. Ale nie to jest najgorsze. Wkrótce dziewczyna dowiaduje się, że na tej przecież spokojnej imprezie wydarzyło się coś strasznego… Coś, co na nowo otworzy jej ledwie zaleczoną ranę i z czym River będzie się musiała zmierzyć. Czy będzie w stanie? I czy Fox okaże się sprzymierzeńcem, czy raczej przeszkodą w grze, którą podejmie dziewczyna? Poznajcie romantyczną, ciepłą, comfort story z nurtu new adult ― nową powieść pióra uwielbianej przez czytelniczki romansów Ludki Skrzydlewskiej! 𝐦𝐨𝐣𝐚 𝐨𝐩𝐢𝐧𝐢𝐚: Jestem niemalże zdruzgotana oraz rozczarowana swoim zachowaniem, zważywszy na to że dopiero teraz sięgnęłam po twórczość autorki. Już od jakiegoś czasu słyszałam o pisarce, lecz nic mnie całkowicie nie przekonało - więc nie czułam potrzeby sięgnięcia po jakąkolwiek historię. Do tego trzeba mnie przekonać chociażby cytatem lub małym zarysem fabuły. Od czasu przedsprzedaży aż do teraz mam mnóstwo grafik, tiktoków czy poszczególnych cytatów na temat książki, dlatego postanowiłam sięgnąć po opowiadanie i przekonać się co jest powodem tak dużego zachwalania całokształtu. Mimo że książka tak wiele razy mi się objawiała, to jakoś wielkich oczekiwań nie mam co do samej lektury. Tym razem podeszłam do tego tak że coś może mi się spodobać, a coś nie. Jest to najnormalniejsze zjawisko, jakie może istnieć. Więc co do oczekiwań, nie przejmuję się. Każdy z nas ma inny gust, który co jakiś może się zmienić lub nabrać kształtów. Wkrótce książka trafiła do moich rąk, a ja nie mogąc oderwać spojrzenia natychmiastowo zasiadłam i przeniosłam się do historii, ignorując wszystko wokół. Sam początek wita pióro autorki, które wydaje się być obiecujące oraz wygodne. Ciężko mi było stwierdzić po kilku stronach, dlatego z zaciekawieniem sięgnęłam po kolejne strony. Szczerzę powiedziawszy wprowadzenie do fabuły oraz początkowe dialogi zaintrygowały mnie oraz zaskoczyły swoją poprawnością oraz dobrym rozmieszczeniem sytuacji. Ciąg dalszy był na prawdę dobry, wiec same pióro zapunktowało wysoko. Przede wszystkim podobało mi się to że autorka opatuliła mnie słowami, sprawiając że poczułam się komfortowo. Jakby na przywitanie otuliła mnie ciepłym kocykiem, nie wypuszczając z objęć. Fabuła po samym opisie wydaje się dość ciekawa, lecz odnosiłam wrażenie że nie wyróżnia się niczym od tych podstawowych historii, które co chwilę się przewijają. Jednak po głębszym przeglądzie natrafiłam na orginalność, przez co nie mogłam się oderwać od opowiadania. Przeciwnie, pragnęłam na raz przeczytać książkę, bez żadnych przerw, które zdecydowanie utrudnią tęsknotę. Główna bohaterka - River nie ma łatwo, zmaga się z ciężkimi problemami rodzinnymi oraz finansowymi. Dziewczyna jest zmuszona znaleźć pokój w pobliżu uczelni Yarrow, szukając własnego miejsca. Gdy znalazła upragniony pokój, dowiaduje się że miejsce musi dzielić z dziewczynami, które są jej całkowitym przeciwieństwem. Przerażona postanawia to przełknąć i iść dalej, jednak po jakimś czasie odkrywa że nie są takie złe jak zakładała. Po lekkim zaklimatyzwaniu się poznaje chłopaka, który podziela sposób na zabawę od jej współlokatorek mając całkowicie inne hobby niż River. Ponoć przeciwieństwa się przyciągają, prawda? Gdy oboje się spotykają Fox nie może przestać o niej myśleć, więc pragnie przekonać ją do siebie, przez co się zbliżają. Jestem zauroczona charakterem Fox'a oraz jego determinacją względem River. To jak szanuje jej wypowiedź oraz ją wspiera, jest niemiłosiernie urocze. Prócz wątku miłosnego została poruszona trauma River, która wręcz doprowadzała mnie do łez oraz chęci przytulenia jej za to że pomimo tylu przeciwności, nie poddała się. Wnioskuje że zapowiada się kolejny tom, dlatego wyczekuje go strasznie! Miło było poznać się z autorką, oraz samą twórczością!! 𝐃𝐨 𝐧𝐚𝐬𝐭𝐞𝐩𝐧𝐞𝐠𝐨!
Recenzja: staraodksiazek, Wasilewska Zofia
Wycofana i stroniąca od życia towarzyskiego River zmuszona jest przeprowadzić się do domu, w którym mieszkają dwie słynące z bogatego życia towarzyskiego dziewczyny. Szybko jednak zaprzyjaźnia się z nimi co daje jej wsparcie po przeżytej z przeszłości traumie. W wolnym czasie po zajęciach River pracuje jako kelnerka, gdzie poznaje Foxa, kapitana uczelnianej drużyny futbolu. Nie jest nim zainteresowana jednak po imprezie, na którą zabierają ją jej współlokatorki, zaczyna rodzić się między nimi uczucie. Względny spokój w życiu River zaburza informacja o krzywdzie, która spotkała jej koleżankę z zajęć a fakt, że mogła wyrządzić ją ta sama osoba co głównej bohaterce przeraża nie tylko ją samą. Kto okaże się stać po stornie River i jakie sekrety skrywają bohaterowie? Nie będę kłamać ale nie miałam totalnie żadnych oczekiwań co do tej książki. Prawda, skusił mnie jej opis, ponieważ lubię dramy ale to przeszło moje oczekiwania. Traumy z przeszłości to chyba mój ulubiony motyw w książkach wywodzących się z wattpada. Napawa mnie to jakąś nutką nostalgii przez co przyjemniej się to czyta. Ale do rzeczy: główna bohaterka jako szara myszka z poważną traumą, do tego gwiazda uczelni z rozwiązłym życiem. Co może pójść nie tak? Niby wszystko ale nie tym razem. Świetnie bawię się na książkach, gdzie właśnie takie skrajnie różne osobowości tworzą związek, bo nie oszukujmy się ale jest to tak absurdalne, że aż świetne. Nie podobało mi się tylko to, że Fox cały czas chodził napalony i rozdziały z jego punktu widzenia były tak cringowe jeśli chodzi o jego przemyślenia o River, że aż mnie skręcało ALE przez to bawiłam się jeszcze lepiej! Momentami miała dość River, ponieważ gdyby otwarcie mówiła co jej chodzi po głowie, nie uciekała od problemów to większość dram, które się w tej książce pojawiły by nie istniała. Rozumie, że dziewczyna dużo przeszła, ciężko jest się jej otworzyć na innych ect ale mowa tu ojej miłości, związku gdzie chyba komunikacja jest bardzo ważna. Strasznie mnie zirytowało naprawdę przewidywalne i oklepane zakończenie ale co mogłoby tam się innego znaleźć? W każdym razie „Unbreake me” świetnie się czytało, wciągnęłam się na maksa i jestem naprawdę ciekawa co pojawi się w następnym tomie skoro ten był #1 a skończyło się happy endem. Dodatkowo chciałabym tylko dodać, że moim zdaniem książka zasługuje na oznaczenie 18+ a nie 16+ ale może się mylę a taka ilość spicy scen nie jest czymś dziwnym przy takim wieku. Moje małe przemyślenia: nie wiem dlaczego ale główni bohaterowie skojarzyli mi się z postaciami ze „Zwierzogrodu” przez to, że on nazywał się Fox a na River mówił „króliczku”. Takie małe, trochę podobne enemies to lovers.
Recenzja: Tiktok , Sikorska Lidia
Poniższy opis pochodzi od wydawcy: Kiedyś przeżyła koszmar Teraz musi pomóc innej dziewczynie Czy znajdzie w sobie dość siły? River Hansen pragnie jedynie przetrwać drugi rok na uczelni, nie zwracając na siebie uwagi i trzymając się z dala od ludzi, co po traumie z przeszłości stało się jej sposobem na życie. Los nie pozwala jej jednak dłużej na samotność. Dziewczyna jest zmuszona zmienić mieszkanie, a jej nowe współlokatorki, Becca i Arizona, mają mnóstwo znajomych i uwielbiają spotkania towarzyskie. Co więcej, obie nie spoczną, dopóki nie wyciągną koleżanki na imprezę. Pomimo początkowych oporów w nowym otoczeniu River całkiem dobrze się bawi. Jedyne, co jej przeszkadza, to zainteresowanie okazywane przez Foxa Abrahama. Kapitan drużyny futbolowej, prawdziwa gwiazda kampusu i obiekt westchnień studentek, najwyraźniej nie spocznie, dopóki River nie zgodzi się z nim spotkać. Ale nie to jest najgorsze. Wkrótce dziewczyna dowiaduje się, że na tej przecież spokojnej imprezie wydarzyło się coś strasznego… Coś, co na nowo otworzy jej ledwie zaleczoną ranę i z czym River będzie się musiała zmierzyć. Czy będzie w stanie? I czy Fox okaże się sprzymierzeńcem, czy raczej przeszkodą w grze, którą podejmie dziewczyna? Poznajcie romantyczną, ciepłą, comfort story z nurtu new adult ― nową powieść pióra uwielbianej przez czytelniczki romansów Ludki Skrzydlewskiej! Recenzja: Muszę przyznać że pierwsze strony szły dość opornie, ale gdy akcja się rozkręciła szybko zabrakło kartek. Na samym początku miałam wrażenie, że jest to typowy romans, lecz muszę zwrócić honor bo ta książka nie jest typowym romansem. Główna bohaterka jest typową introwertyczką. Jest zamknięta na świat, nie poznaje nowych osób. Wszystko zmienia się gdy przeprowadza się do dwóch dość popularnych dziewczyn. Dziewczyna w dość szybkim tempie łapie z nimi dobry kontakt. Ale czy problemy finansowe i traumy głównej bohaterki pozwolą jej w pełni korzystać z życia. Fox to typowy kobieciarz, który zmienia kobiety jak rękawiczki. To jest tylko mylne przekonanie. Naprawdę jest on inteligetny i troskliwy. Za cel stawia sobie zdobycie River, która nie jest dla niego taka łatwa jak inne dziewczyny. Historia jest naprawdę ciekawa, relacja między bohaterami jest przyjemna i delikatna. Jest to książka do której napewno wrócę.
Recenzja: sarowa_, Małecka Paulina
ᴜɴʙʀᴇᴀᴋ ᴍᴇ - ᴘʀᴀᴡᴅᴀ ᴏ ʏᴀʀʀᴏᴡ🩵 River Hansen pragnie jedynie przetrwać drugi rok na uczelni, nie zwracając na siebie uwagi i trzymając się z dala od ludzi, co po traumie z przeszłości stało się jej sposobem na życie. Los nie pozwala jej jednak dłużej na samotność. Dziewczyna jest zmuszona zmienić mieszkanie, a jej nowe współlokatorki, Becca i Arizona, mają mnóstwo znajomych i uwielbiają spotkania towarzyskie. Co więcej, obie nie spoczną, dopóki nie wyciągną koleżanki na imprezę. Pomimo początkowych oporów w nowym otoczeniu River całkiem dobrze się bawi. Jedyne, co jej przeszkadza, to zainteresowanie okazywane przez Foxa Abrahama. Kapitan drużyny futbolowej, prawdziwa gwiazda kampusu i obiekt westchnień studentek, najwyraźniej nie spocznie, dopóki River nie zgodzi się z nim spotkać. Ale nie to jest najgorsze. Wkrótce dziewczyna dowiaduje się, że na tej przecież spokojnej imprezie wydarzyło się coś strasznego... Coś, co na nowo otworzy jej ledwie zaleczoną ranę i z czym River będzie się musiała zmierzyć. [𝙥𝙤𝙬𝙮𝙯̇𝙨𝙯𝙮 𝙤𝙥𝙞𝙨 𝙥𝙤𝙘𝙝𝙤𝙙𝙯𝙞 𝙤𝙙 𝙬𝙮𝙙𝙖𝙬𝙘𝙮] ________________ Na prawdę mocno wciągnęła mnie ta książka. Myślałam, że będzie to kolejny denny romans. Jak miło się zaskoczyłam! Przepadłam totalnie dla tej fabuły. On jest totalną gwiazdą na uczelni, kapitanem drużyny. Ona - introwertyczka. Miałam wrażenie że to się nie mogło udać, a jednak. Świetnie opisane postacie, można się bardzo fajnie wczuć. Nie zabrakło również wątków przyjaźni czy rodziny i wielu problemów. Zawiera również bardzo bolesny temat ale nie zamierzam wam o nim tutaj mówić, bo musiałabym dać duży spoiler. Musicie mi po prostu zaufać, warto po nią sięgnąć. Książka bardzo przyjemna do poczytania wieczorami🫶🏻🧡
Recenzja: monia.czyta, Zielińska Monika
„Czasami pewnych rzeczy nie widać na pierwszy rzut oka. Czasami chowamy największe słabości bardzo, bardzo głęboko, bo nie chcemy, żeby ktoś się o nich dowiedział”. Uwielbiam historię napisane przez autorkę, są zawsze komfortowe, pełne emocji, zawirowań i przeważnie między wierszami przeplata ważne wątki, obok których nie można przejść obojętnie. Rozkochała mnie w sobie na nowo tą powieścią! „Unbreak me” wciągnęła mnie od pierwszych stron, dwie perspektywy - introwertyczna dusza i kapitan drużyny futbolowej - niezapomniany duet. River chce pozostać w cieniu, unikając towarzystwa innych ludzi, ale życie ma wobec niej inne plany. Gdy zmuszona zostaje do zmiany mieszkania i zamieszkania z nowymi współlokatorkami, Beccą i Arizoną, jej życie zaczyna ewoluować. Te dwie pełne energii dziewczyny zafascynowane są imprezami i spotkaniami towarzyskimi, a River jest zmuszona opuścić swoją strefę komfortu. Wpadnie w oko kapitanowi drużyny futbolowej. Fox jest uparty i bardzo chce się z nią zaprzyjaźnić. Powróci tez przeszłość z podwójną siłą. Czy dziewczyna stawi czoła swoim lękom? Przepadłam w fabule tej książki. Jest tak niewinnie i słodko, ale też poważnie i smutno. Miszmasz emocji na każdej stronie. Dojrzali bohaterowie, poturbowani, ale niezwykle charyzmatyczni. Genialne wykreowani! Jest chemia, przyciąganie i totalnie komfortowo czułam się śledząc losy Foxa i River. „Nie potrzebuje, żeby ktokolwiek mnie naprawiał. Sama posklejałam się dawno temu”. Od początku River jest wycofana i nie ma ochoty na imprezowanie i spotkania z współlokatorkami, jednak kiedy w końcu daje się namówić, jej mur pomału pęka. Przeszła cudowną przemianę, była to trudna droga, ale idealnie pokazała jak wiele trzeba przejść, żeby zapomnieć o tym, co złe. River czasami zaskakiwała sama siebie, była ostrożna, ale potrafiła też się postawić i sprawić, że uśmiech nie schodził z twarzy. „River to fajna dziewczyna i bardzo seksowna, ale wszystko to mnie bawi. Jej złość, przekora, walka z nią, wszystko”. Fox to zdecydowanie mężczyzna, którego nie da się tutaj nie pokochać. Uparty, ambitny, przesłodki. Miał łatkę podrywacza, ale nie obchodziło go zdanie innych. Dzielnie walczył o uwagę River, chciał jej. Chciał czegoś więcej. Ich relacja była taka ciepła. Ludka Skrzydlewska potrafi napisać świetny romans bez wulgaryzmów i seksu na każdej stronie i właśnie dlatego tak ta książka mnie wciągnęła. Przyjaźń ukazana w tej powieści też jest dość inspirująca. Dziewczyny zżyły się ze sobą i znakomicie się dopełniały. Nie zabrakło rodzinnych problemów. "Unbreak me" to opowieść o odwadze, nadziei, pokonywaniu przeszłości i pierwszej prawdziwej miłości. Spędziłam z nią jedno popołudnie i mam nadzieję, że poznamy dalsze losy Becci i Arizony. Choć jest to powieść młodzieżowa, od których stronie, przepadłam. Zakochałam się w tym duecie i wy również przepadniecie. Dajcie im szansę. Ta historia otuli was swoim ciepłem i pokaże, że w życiu może wyjść słońce nawet z największej chmury!
Recenzja: not_only_romance, Kozłowska Karolina
Ocena:5/5⭐ 2.75/5🌶"𝑹𝒂𝒛𝒆𝒎 𝒋𝒆𝒔𝒕𝒆𝒔𝒎𝒚 𝒊𝒅𝒆𝒂𝒍𝒏𝒊. 𝑰 𝒏𝒊𝒌𝒕 𝒂𝒏𝒊 𝒏𝒊𝒄 𝒕𝒆𝒈𝒐 𝒏𝒊𝒆 𝒛𝒏𝒊𝒔𝒛𝒄𝒛𝒚" 𝕠𝕡𝕚𝕤 𝕠𝕕 𝕨𝕪𝕕𝕒𝕨𝕔𝕪 𝕛𝕒𝕜 𝕚 𝕝𝕚𝕟𝕜 𝕕𝕠 𝕜𝕦𝕡𝕟𝕒 𝕜𝕤𝕚𝕒̨𝕫̇𝕜𝕚 𝕫𝕟𝕒𝕛𝕕𝕫𝕚𝕖𝕔𝕚𝕖 𝕨 𝕜𝕠𝕞𝕖𝕟𝕥𝕒𝕣𝕫𝕦💜 Unbreak me to cudowna opowieść z motywem football'u autorstwa Ludki Skrzydlewskiej. Jest to pierwsza część z serii Prawda o Yarrow. Było mi niezmiernie miło, kiedy mogłam wrócić do książki autorstwa Ludki. Uwielbiam jej styl pisania i nie mogłam się doczekać kolejnej pozycji, tym razem dziejącej się na campusie. Jak już wspomniałam, autorka ma niezwykły styl pisania. Bardzo lekki, przyjemny, ale również potrafi ona przekazać cięższe tematy w zrozumiały sposób. Przez to, że rozdziały są dosyć krótkie, książkę czyta się bardzo szybko. Można mieć wrażenie, że wręcz płynie się przez tą historię. Wszystko dzieje się w odpowiednim tempie i czytelnik nie jest w stanie pogubić się w fabule. Przychodząc do bohaterów to totalnie nie spodziewałam się czegoś takiego. Byłam przygotowana na klasycznego króla campusu z milionem fanek, a tu się okazało, że dostałam naprawdę przesłodkiego chłopaka z wielkim serduchem. Fox Abraham to totalnie wymarzony materiał na chłopaka. Jest on przeuroczy i troskliwy, ale też potrafi być nieco zaborczy. Jeśli chodzi o River, to jest z pozoru szarą myszką,ale niech to Was nie zmyli. Potrafi pokazać pazura i postawić na swoim. Jest ona również zniszczona przez życie, a dokładniej przez traumę jakiej doświadczyła. Ta dwójka tworzy niesamowity i wyjątkowy duet, którego jeszcze nigdy nie spotkałam. Nie mogłam również nie wspomnieć tutaj o mojej cudownej Karolinie @unholy.confess ,która jest patronką tej historii. Jestem z niej niesamowicie dumna i to właśnie ona przyczyniła się do tego, że sięgnęłam po tą cudowną książkę. Kończąc ten wywód, polecam tą książkę z całego serduszka, szczególnie dla fanów football'u i masy słodkich scen<3
Recenzja: @melodyjnemysli, Rogoża Nikola
River przez pewne przykre zajście z przeszłości stała się introwertyczką piszącą fanfiki o marvelu. Fox jest kapitanem drużyny sportowej, który nie szuka stałego związku, lecz kiedy po raz pierwszy widzi bohaterkę jego przekonania się zmieniają. Ta książka jest cudowna, sposób pisania autorki jest lekki, lecz nie skupia się wyłącznie na przyjemnych tematach, gdyż zawarty tu mamy temat bolesny jakim jest gwałt, a przedstawienie go tutaj oraz sposób przepracowania go przez River jest wytworzony w bardzo rzeczywisty i ciekawy sposób. Fox choć na pierwszy rzut oka wydaje się być niegrzecznym chłopcem, po lepszym go poznaniu mogę śmiało stwierdzić, że skradł mi serce, zarówno swoją determinacją jak i troską względem River. Sytuacja w której jest w stanie zrobić wszystko, aby zdobyć numer bohaterki mówi sama za siebie. Co do dziewczyny, która w swoim życiu przeszła przez piekło, bardzo podobała mi się jej kreacja, gdyż była osobliwa, a jej zamiłowanie to marvela niezastąpione. Ta historia już od pierwszych stron staje się komfortową ostoją, gdyż nie sposób się od niej oderwać, a rozwój relacji pomiędzy bohaterami jest tak uroczy, że czytanie o niej poprawia humor w jednym momencie. Bardzo podobało mi się śledztwo prowadzone przez TAY oraz wątek z tym związany, gdyż był dla mnie nowością, ale w pozytywnym znaczeniu. Do samego końca czułam dreszczyk emocji związany z rozwojem sytuacji na temat przestępcy który grasuje po kampusie, lecz po poznaniu odpowiedzi dosłownie nie wiedziałam co ze sobą zrobić. Autorka stworzyła przeducowną historię pokazującą, że miłość potrafi przełamać bolesne wspomnienia. Podczas czytania tej lektury każdy znajdzie w niej coś dla siebie. Wzruszenie i motylki w brzuchu są tutaj gwarantowane.
Recenzja: naczteryksiazki, Czerwińska Joanna
O "Unbreak me" słyszałam wiele dobrego i żałuję, że zabrałam się za tę pozycję tak późno. Nic dziwnego, że podbiła tak wiele serc, gdy prawie każda jej strona została starannie przygotowana. Losy River i Foxa pozostaną w moim umyśle na piekielnie długi czas. Poznawanie ich wywoływało szeroki uśmiech na mojej twarzy i nie mogłam odgonić wciąż narastającej w moim wnętrzu ekscytacji. Autorka zadbała, aby ich relacja rozwijała się w odpowiednim dla nich tempie, a posypka humoru, której w ich przypadku nie brakowało, dodawała jedynie wyjątkowego wydźwięku. Warto również wspomnieć o trosce, której zdecydowanie tutaj nie zabrakło. O szczegółach, które jeszcze bardziej pozwalały zatracić się w urokach bohaterów. To elementy, na które zawsze zwracam uwagę, a te tutaj były wyjątkowe. "Unbreak me" to jednak nie tylko słodka, ciepła i zabawna historia z gatunku new adult, ale przede wszystkim skrywająca pewien sekret pozycja, która zawróci wam w głowach. Ludka zdecydowała się pójść o krok dalej i w szczęśliwe życie bohaterów, wplatać burzliwe chmury niosące za sobą demony przeszłości. Warto zwrócić uwagę, że zrobiła to w tak perfekcyjny sposób, że budujące się w czytelniku napięcie, ledwo pozwalało mu wysiedzieć w jednym miejscu. Lekkie, przyjemne, a przede wszystkim wciągające pióro autorki, pozwala na idealne spędzenie kilku godzin z książką w ręce. "Unbreak me" dostarczy wielu upragnionych wrażeń i bez dwóch zdań pozwoli wam odnaleźć nowego książkowego męża ♡
Recenzja: @ksiazkowepogadanki, Kobus Maja
,,𝓤𝓷𝓫𝓻𝓮𝓪𝓴 𝓶𝓮” - Recenzja 🦊🧡 Q: Często oceniacie książki na 5/5⭐? Ja ostatnio trafiam na same dobre powieści i najchętniej im wszystkim dawałabym te 5 gwiazdek, ale to chyba dobrze, nie?🥰 Także dzisiaj przychodzę do Was z kolejną polecajką cudownej historii, którą naprawdę warto przeczytać jeśli macie ochotę na: - studencki klimat - wycofana dziewczyna & popularny futbolista - ciężka przeszłość, poruszane ważne tematy opis dla zainteresowanych znajdziecie w komentarzu!! ,,Unbreak me” to książka, która wcześniej była dostępna na platformie wattpad, jednak ja nie miałam wtedy okazji, by ja przeczytać. Podeszłam do niej bez żadnych oczekiwań, a powiem Wam, że naprawdę miło się zaskoczyłam! Książka jest bardzo dobrze napisana, a studencki klimat przedstawiony w powieści wręcz obłędny!! Od razu wciągnęłam się w historie opisana przez autorkę i z niecierpliwieniem przewracałam każda stronę, aby poznać dalsze losy naszej głównej bohaterki, która swoją droga jest genialna postacią. Uwielbiam zarówno River, jak i Foxa. Kocham ich relacje i marzy mi się taki związek, jak ich w prawdziwym życiu. (Fox…💍?) Podczas czytania odczuwałam dużo podobieństw do popularnej książki ,,Układ” od Elle Kennedy, którą osobiście kocham, więc mi to nie przeszkadzało, a że autorka ma cudowny styl pisania i jej książkę można pochłonąć (dosłownie) w jeden wieczór - jestem zakochana i zdecydowanie polecam! Fanom powieści Elle Kennedy i nie tylko 🤍 Również jeśli jesteście fanami serialu ,,Plotkara” ta książka to coś dla Was! W ,,Unbreak me” publikowane są tweety o najświeższych informacjach, plotkach, o których TAY dowiaduje się jako pierwszy, ale nikt nie wie jak, ani kim jest :) Ja zdecydowanie potrzebuje więcej takich książek w swoim życiu <3
Recenzja: zle_charaktery, Brzozowska-Czyżak Agnieszka
To było fenomenalnie! Porozmawiajmy. Autorka napisała genialną historię. Romans sportowy w dodatku napisany fantastycznie - vibe jest podobny do książek Elle Kennedy, a to oznacza tylko jedno - ta historia skradła moje serce. River ma ciężką sytuację w domu. Problemy finansowe, które pogłębiają się przez kolejne rachunki za szpital. Tworzą błędne koło w postaci ciągłych kłamstw i zapewnień dziewczyny, że w jej życiu dzieje się wszystko w porządku, że nie jest samotna, że nie poświęca większości swojej uwagi nauce, aby zdobyć niezbędne stypendium. Fox to kapitan drużyny uniwersyteckiej i kobieciarz. Pozory, pozory, pozory. Trochę taki jest, trochę takiego gra, bo jest też absolutnie uroczy i inteligentny, ale nie udostępnia tej wersji siebie wszystkim. Okazał się bezpieczną przystanią dla River, a to sprawiło, że ich relacja otrzymała specjalne miejsce w moim sercu, ach a Fox wtargnął na podium w kategorii książkowy mąż. Relacja romantyczna idealna! Proces poznawania się i budowania zaufania został przedstawiony naturalnie. Genialnie się to czytało, wszystko było takie na miejscu i w punkt. Jedyne, co mi się nie podobało to brak zaufania River do Foxa. Nawet najmniejszy powód traktowała jak konieczność zakończenia relacji. Ponadto świetnie wykreowany klimat uniwersytecki, który stanowił genialne tło dla wydarzeń. Jednak najważniejsza była tutaj powracająca przyszłość, która została opowiedziana w delikatny, pełen wrażliwości i wsparcia sposób. I za to ode mnie bezapelacyjnie najwyższa ocena. Już dawno nie byłam tak zaskoczona, jak czytając zakończenie tej sprawy… Nie pozostaje mi nic innego jak siegnąć po pozostałe książki autorki. Jestem wdzięczna, że ta historia znalazła się w moich rękach. Dziękuję!
Recenzja: injudeslibrary , Dropia Julia
O mamo, jaka to była przeurocza książka!!! Nie potrafię tego wyrazić słowami, jak bardzo ona mi się podobała. „Unbreak me. Prawda o Yarrow” nie jest pierwszą książkę, którą przeczytałam spod pióra Ludki Skrzydlewskiej. „Gbur w raju” nie przypadł mi do gustu, lecz ta przecudowna młodzieżówka skradła mi całe serducho. Postanowiłam po nią sięgnąć, ponieważ patronki zrobiły niesamowitą robotę i słyszałam o niej bardzo dużo, jak była dostępna jeszcze na platformie Wattpad. O czym jest nowa książka popularnej autorki? River Hansen pragnie jedynie przetrwać drugi rok na uczelni, nie zwracając na siebie uwagi i trzymając się z dala od ludzi, co po traumie z przeszłości stało się jej sposobem na życie. Los nie pozwala jej jednak dłużej na samotność. Dziewczyna jest zmuszona zmienić mieszkanie, a jej nowe współlokatorki, Becca i Arizona, mają mnóstwo znajomych i uwielbiają spotkania towarzyskie. Co więcej, obie nie spoczną, dopóki nie wyciągną koleżanki na imprezę. Pomimo początkowych oporów w nowym otoczeniu River całkiem dobrze się bawi. Jedyne, co jej przeszkadza, to zainteresowanie okazywane przez Foxa Abrahama. Kapitan drużyny futbolowej, prawdziwa gwiazda kampusu i obiekt westchnień studentek, najwyraźniej nie spocznie, dopóki River nie zgodzi się z nim spotkać. Ale nie to jest najgorsze. Wkrótce dziewczyna dowiaduje się, że na tej przecież spokojnej imprezie wydarzyło się coś strasznego… Coś, co na nowo otworzy jej ledwie zaleczoną ranę i z czym River będzie się musiała zmierzyć. Podczas czytania „Unbreak me” czułam milion emocji. Najprzyjemniejsze były motylki w brzuchu, ponieważ ta historia was zasłodzi. Uwaga książkary, bo wymagania co do męża urosną jeszcze bardziej. „Unbreak me” to baaaaardzo ale to baaaaaaaardzo komfortowa pozycja, przez którą robi nam się cieplej na sercu. Ludka Skrzydlewska ma bardzo przyjemny styl pisania, który sprawia, że wciągamy się w jej historie od pierwszych stron. Momentami miałam wrażenie, że to ja byłam główną bohaterką. Bohaterowie są cudowni :((! Kocham ich całym sercem. Fox… chciałbyś żyć w naszym świecie? Myślę, że każda byłaby jego. Polecam tą książkę, każdej fance Plotkary - ten wątek skradł mi serce!
Recenzja: https://www.instagram.com/pokoj_pelen_ksiazek/, Paulina Ampulska
"Unbreak me" to pierwsza stricte new adult historia wydana przez Ludkę. Do tej pory autorka pisała w nurcie romansu i fantasy. Czy polubiłam również tę odsłonę? Oczywiście, że tak! Ta historia była mocno komfortowa, dostarczyła mi mnóstwo emocji i sprawiła, że pochłonęłam ją w jeden wieczór! 🤭🥰 Autorka porusza w tej powieści temat gwałtu, problemy rodzinne oraz przemoc. Są one bardzo ważne w historii River, która przeżyła chwile grozy i nie mogła liczyć na pomoc. Teraz wie, że za wszelką cenę musi pomóc dziewczynie, która przechodzi przez to samo. Życie w akademiku nie jest łatwe, o czym przekonuje się River. Poszukuje pokoju w okolicach uczelni Yarrow, ledwie wiąże koniec z końcem, a dodatkowo wspiera swoich rodziców. Zdecydowanie nie jest typem imprezowiczki, o futbolu nie wie nic, a na dodatek stroni od ludzi. Czy zmieni się to za sprawą nowych przyjaciółek? A może zmiany wprowadzi kapitan futbolowej drużyny Fox? 🤭 Wiedziałam, że ta książka mi się spodoba, ale nie że ją pokocham od pierwszych stron! Bardzo komfortowa, emocjonalna i zdecydowanie pikantna! Za taką różnorodność uwielbiam pióro Ludki Skrzydlewskiej. Nie mogę doczekać się kontynuacji!
Recenzja: bookishvibes_bysandra, Stupek Sandra
„Ubreak me” to naprawdę świetna powieść. Od samego początku wciąga czytelnika w fabułę i ani na chwilę nie nudzi. Autorka dostarcza nam wielu skrajnych emocji: radości, humoru, wzruszeń, ale też smutku, a momentami nawet i złości. Autorka w dość subtelny, ale jednocześnie dosadny sposób poruszyła trudny aspekt, jakim jest temat gwałtu i przemocy. Mamy w tej książce styczność z dziewczyną, która w wieku 16 lat doświadczyła czegoś okropnego, co bardzo wpłynęło na jej zdrowie psychiczne i życie. River stała się bardzo uważna, zamknięta w sobie i bardzo nieufna. Kiedy dowiaduje się, że na imprezie doszło do okropnego zdarzenia, wszystkie traumy z przeszłości do niej wróciły. River będzie starała się pomóc skrzywdzonej dziewczynie, co jednak nie będzie dla niej łatwe. Przez całą powieść możemy czuć się troszkę jak detektywi i razem z bohaterami próbować dojść do prawdy. Bohaterowie są naprawdę bardzo dobrze wykreowani. Rzadko zdarza się, żebym polubiła prawie, wszystkich bohaterów tak jak w tym przypadku. Relacja Foxa z River - jedna z lepiej poprowadzonych relacji, jakie kiedykolwiek miałam okazję poznać. Idealne tempo, świetne wyczucie, każda scena naprawdę bardzo dobrze przemyślana. Pozwala to czytelnikowi odczuć, że ta historia naprawdę może być prawdziwa. W ciągu trwania tej historii w obojgu bohaterach zachodzą zmiany. Fox Abraham robi na początku wrażenie typowego szkolnego playboya - zresztą taki tytuł nosi na kampusie. Szkolna gwiazda, kapitan drużyny futbolowej… dziewczyny zawsze były chętne, aby spędzić z nim czas. Jednak kiedy poznaje River, która nie zdaje się być nim zainteresowana, wszystko ulega zmianie. Fox nie chce zdobywać już kolejnych panienek, pragnie uwagi tylko tej jednej. Z czasem zdaje sobie sprawę, że nie chodzi mu tylko o to, aby ją zdobyć i zostawić, kiedy już się znudzi - oto Fox Abraham właśnie się zakochał! River Hansen - straumatyzowana studentka, która jedyne czego chce to przetrwać studia jako nieuzaważona, nie chce zwracać na siebie uwagi. Unika ludzi jak ognia, stroni od imprez i jest bardzo rozważna. Poznając Foxa nasza bohaterka odkrywa siebie na nową, przekracza granice, które sama sobie postawiła. Stara się na nowo zaufać ludziom i uwierzyć, że istnieją ludzie, którym na niej zależy i którzy jej nie skrzywdzą. Nie przewidywała, że ten chłopak naprawdę ją zmieni, a już na pewno nie, że poczuje do niego coś, czego nigdy nie czuła. Uwielbiam również postaci Bekki i Arizony - współlokatorki River, z którymi poniekąd jest zmuszona zamieszkać. Choć na początku zupełnie od niej inne, z czasem stają się jej prawdziwymi przyjaciółkami, które ogromnie ją wspierają i przed którymi stopniowo odkrywa swoje tajemnice z przeszłości. „Unbreak me” to według mnie powieść przede wszystkim o tym, że nie zawsze warto chować demony przeszłości głęboko w sobie. To historia o budowaniu prawdziwych relacji, opartych na zaufaniu. Idealna pozycja na jesień, ale nie tylko! Serdecznie polecam i śmiało mogę powiedzieć, że to na pewno nie jest moje ostatnie spotkanie z twórczością tej autorki. Przepadłam!
Recenzja: zoska_na_ksiazkach, Misiowska-Zuwała Agata
To mój pierwszy kontakt z piórem Ludki Skrzydlewskiej i już wiem, że nie ostatni <3 River Hansen to introwertyczka, która tylko chce przetrwać na uczelni. Nie nadaje się do życia w akademiku, dlatego na drugi rok uczelni postanawia znaleźć sobie pokój, z dala od imprezowiczów. Tak się składa, że wybrała mieszkanie, w którym mieszkają dwie najbardziej znane i szalone studentki. Jednak River nie ma czasu ani pieniędzy, aby wybrzydzać. Współlokatorki namawiają dziewczynę na imprezę, dziewczyna, choć oporna, to jednak ulega namowom i wybiera się razem z dziewczynami. Tam trafia na przystojnego futbolistę, którego miała już okazję poznać (nie od najlepszej strony) w restauracji, w której pracuje. Fox Abraham to kapitan drużyny futbolowej, znany, lubiany i podrywany Pierwszy Playboy uczelni. Próbując uciec przed namolną panną na wspomnianej wcześniej imprezie, trafia do jednej łazienki z River. Oboje wpadli sobie w oko, jednak dziewczyna woli trzymać się z daleka od jakichkolwiek mężczyzn. Chłopak nie da za wygraną dopóki River się z nim nie umówi. Kiedy dni po imprezie River dowiaduje się, że na imprezie stało się coś strasznego, a do niej wróciły najmroczniejsze wspomnienia... Czy chłopakowi uda się "wychodzić" względy dziewczyny? Czy River odnajdzie się w domu szalonych studentek? Czy można zapomnieć o traumie i żyć dalej, kiedy tuż obok historia powraca? To przyjemna, miłosna historia, którą chciałoby przeżyć chyba większość osób. Mężczyzna uganiający się (w zdrowy sposób) o względy kobiety, nie spocznie aż jej nie zdobędzie. Nie tylko fizyczne, tutaj w grę wchodzą również uczucia. Nie mniej jednak, na ich drodze pojawi się wiele przeszkód… Czy dadzą rade pokonać to wszystko i być ze sobą szczęśliwi? W tej książce mamy równie do czynienie z traumą, chociaż "przepracowaną" u psychologa, to jednak czasami stare rany i tak się otwierają. Czasami tak bardzo chciałam wejść w tę książkę i przytulić tę wspaniałą kobietę. Polecam z czystym sumieniem! Chociaż w tej historia wydaje się być wszystko powiedziane, wyczytałam, że szykuje się druga część. Już nie mogę się jej doczekać ! :) Pozycja wydaje się być odpowiednia dla osób powyżej 16 roku życia, że względy na erotyczne sceny jak i traumatyczne wspomnienia.
Recenzja: ___.booktook.___, Michalak Julia
Kiedyś przeżyła koszmar Teraz musi pomóc innej dziewczynie Czy znajdzie w sobie dość siły? recenzja: 🏈 nieśmiała introwertyczka, która chce zostać w cieniu, żeby nikt nie zwracał na nią uwagi od chwili, gdy przeżyła prawdziwy koszmar i szkolna gwiazda futbolu wokół, którego kręci się masa dziewczyn, które po kolei zalicza daje mi cudowny vibe! taka grzeczna i cicha dziewczyna i niegrzeczny chłopak 😍 🏈 przez tą książkę się płynęło chociaż ja od razu nie wkręciłam się w fabułę. Trochę czasu mi zajęło, abym się wkręciła jednak z każdą kolejną strona przekonywałam się do niej coraz bardziej. 🏈 bardzo podobało mi się to jak Arizona, Becca i Fox po tym jak River opowiedziała im o swojej przeszłości nie spoglądali na nią jak na ,.inną" tylko ją wspierali co jest bardzo potrzebne osobom, które przeżyły to co przeżyła River. 🏈 książka pokazuje, że z każdej traumy, z każdego bagna z czasem da się wyjść lub częściowo o nim zapomnieć i ŻYĆ, a nie siedzieć w swojej skorupie. 🏈 według mnie książka jest naprawdę godna polecenia, ponieważ twórczość autorki i kreacja postaci jest naprawdę warta Waszej uwagi! ocena: ⭐⭐⭐⭐⭐/5
Recenzja: reading.after.dark, Lipińska Klaudia
Q: Jakiej książki ostatnio nie byliście pewni, a po przeczytaniu okazała się genialna i jesteście w niej zakochani? "Unbreak me" Ludka Skrzydlewska River, pragnie tylko przetrwać drugi rok studiów, bez zwracania na siebie uwagi oraz trzymania się od ludzi z daleka. Ucieczka oraz chowanie się stało się jej sposobem na życie, po jej traumie z przeszłości. Jednak, dziewczyna musi zmienić sobie mieszkanie i takim też sposobem zamieszkuje z dwójką dziewczyn. Jej współlokatorki mają mnóstwo znajomych i uwielbiają spotkania towarzyskie. Co więcej, obie nie spoczną, dopóki nie wyciągną koleżanki na imprezę. Pomimo początkowych oporów w nowym otoczeniu River całkiem dobrze się bawi. Fox, to kapitan drużyny futbolowej, prawdziwa gwiazda kampusu i obiekt westchnień studentek. Od początku znajomości z River okazuje zainteresowanie nią i najwyraźniej nie spocznie, dopóki dziewczyna nie zgodzi się z nim spotkać. Czy uda mu się umówić z dziewczyną? Co się wydarzy pomiędzy tą dwójką? Co wydarzy się na kampusie? Czy życie River będzie zagrożone? Czy jej traumy wpłyną na nią ponownie? Sięgnęłam po książkę, przez ciekawy opis oraz jej promocję, kilka fragmentów bardzo mnie zaciekawiło, i już wtedy wiedziałam że bardzo będę chciała przeczytać tę historię. Przez co miałam względem niej dość wysokie oczekiwania, ale po przeczytaniu stwierdzam że nie zawiodłam się ani trochę, a wręcz jestem zakochana w historii River oraz Foxa. Może i początkowo miałam problem aby wciągnąć się w książkę, tak po kilku stronach mój problem zniknął. Nie jest to pierwsza książka autorki po jaką sięgnęłam, dlatego znam już trochę pióro Ludki Skrzydlewskiej, które jest bardzo lekkie, przyjemne, wciągające oraz wyjątkowe. Całą historię przeczytałam w dwa dni i miałam wielki problem aby się od niej oderwać nawet na małą chwilę, a tajemnice jakie były zawarte w książce tylko potęgowały moją ciekawość nią. Bardzo podobał mi się wątek z tajemniczymi postaciami, bo bardzo chciałam dowiedzieć się kto jest tajemniczym blogerem oraz poznać osobę która skrzywdziła innych. Akcja utrzymana jest w idealnym dla mnie tempie, nic nie działo się za szybko ani za wolno. A zwroty akcji tylko potęgowały moją ciekawość. Książka miała w sobie wszystko to co lubię, tajemnice, sekrety, zagadki ale przede wszystkim romans ze świetnie, a nawet wręcz genialnie wykreowanymi bohaterami. Od pierwszej strony bardzo polubiłam Foxa oraz River. Ich relacja jest cudowna, to jak Fox dba oraz wspiera dziewczynę było mega urocze i kochane. Chemia, przyciąganie oraz przyjaźń pomiędzy tą dwójką była widoczna od samego początku, przez co bardzo im kibicowałam. Jeżeli lubicie książki w studenckim klimacie z tajemnicami w tle to jak najbardziej polecam zapoznać się z historią River oraz Foxa! Moja ocena 9/10⭐
Recenzja: zaczytana__mama, Toboła Magdalena
💖 RECENJZA 💖 Ludka Skrzydlewska powraca do nas ponownie z nową cudowną historią, która chwyta za serca! Jak zwykle mogę się tu rozpisać o tym jak uwielbiam pióro autorki, bo piszę lekko, przyjemnie i z mocno działa na wyobraźnię. Tym razem dostajemy akcję tocząca się na studniach, a głowni bohaterzy są rewelacyjni, pomimo swoich wad. Fox swoim zachowaniem rozczulał mnie i zastanawiałam się, gdzie można znaleźć takiego faceta. Książkę czyta się z ogromnym zainteresowaniem, fabuła i tocząca się akacja pochłania czytelnika na dobrych ładnych godzin. Nie sposób się od niej oderwać ,a przewracając kartkę pragnie się więcej! Cudownie jest obserwować relację Foxa i River i to w jaki sposób na siebie działają. Mimo początkowej niechęci i otworzenia w głowie dawanych ran River, daje szansę Foxowi, dzięki czemu jesteśmy świadkami początku przyjaźni, a może czegoś więcej. Książka dostarcza dużo emocji i nie tylko tych pozytywch. Poruszane są w niej trudne tematy, które nie każdemu przyjdzie zaakceptować. Jednak jest w niej dużo słodkości, uwielbienia, zrozumienia, a nawet zabawych dialogów. Ja jestem ugotowana i kocham tą książkę całą sobą! Gwarantuję kawał dobrej lektury od której się nie oderwiecie, a przy końcu stwierdzicie, że skończyła się za szybko 🤭 Piszą teraz tą recenzje mam na nią ochotę jeszcze raz! Polecam, polecam i jeszcze raz polecam!
Recenzja: ℙ𝕒𝕦𝕝𝕒 |booktok|📖, Śmiech Paulina
❤️ Recenzja: Książka, którą miałam okazję przeczytać, okazała się być wyjątkowym literackim doświadczeniem. Autorka doskonale stworzyła świat, który jest pełen emocji, kontrastów i niespodzianek. Bohaterowie, których poznajemy, to postacie niezwykle dobrze wykreowane. Ich różnorodność i złożoność sprawiają, że czytelnik z łatwością może się z nimi utożsamić. Toczy się między nimi interesująca gra relacji, która rozwija się stopniowo, co czyni lekturę niezwykle fascynującą. Książka oddaje doskonale klimat studenckiego życia, a czytelnik ma wrażenie, że przenosi się w świat bohaterów. Przenikliwy opis codzienności, emocji i wydarzeń nadaje książce autentyczności. Można jedynie zaznaczyć, że może nieco brakuje opisu motywu sportu, ale to niewielki mankament w porównaniu do ogólnego wrażenia. Styl autorki jest niezwykle przyjemny i lekki. Dzięki temu czytelnik może bez trudu zanurzyć się w opowieści i żyć emocjami bohaterów. Książka trzyma w napięciu i tajemnicy aż do ostatnich stron, co sprawia, że trudno jest odłożyć ją na bok. Podczas lektury nie raz uśmiechaliśmy się z sympatią, ale również wzruszaliśmy. Ta historia z pewnością zostanie w pamięci na długo i zachęca do refleksji nad naturą przyjaźni i odwagi.
Recenzja: literackaprzystan, Kasperkiewicz Magdalena
To nie jest moje pierwsze spotkanie z twórczością Ludki Skrzydlewskiej, gdyż pamiętam momenty kiedy czytałam jej powieści na Wattpadzie, a później namiętnie czytałam w wersji papierowej. Ludka Skrzydlewska jest jedyna w swoim rodzaju i potrafi tworzyć naprawdę ciekawe i zarazem wciągające historie. Powiedziałabym, że jej twórczość jest oryginalna i jedyna w swoim rodzaju. Ludka w super sposób potrafi połączyć romans z wątkiem kryminalnym i naprawdę jej się to udaje. Czytelnik chce więcej i więcej, aż w końcu dojdzie do rozwiązania zagadki. Tak samo jest w przypadku „Unbreak me”. Książka wciąga od pierwszych stron i ja chciałam coraz więcej, aż w końcu poznam prawdę. Po jej poznaniu - zaniemówiłam. I to dosłownie. Na pewno, nie spodziewałam się takiego zwrotu akcji. Podczas czytania miałam już swoje propozycje rozwiązania, ale za nic na świecie nie brałam takiego pod uwagę. Co do bohaterów, są oni wykreowani w ciekawy sposób. Każdy z nich ma coś w sobie i to wszystko czyni historię pełną. Ale skupmy się na głównych bohaterach- River Hansen i Fox Abraham. Zacznijmy od River. River to dziewczyna, która studiuje na uniwersytecie w Yarrow. Jest osobą zdystansowaną i ostrożną. I jest dziewczyną z traumatyczną przeszłością. River unika towarzystwa, jednak za sprawą jej współlokatorek wszystko powoli się zmienia. No, może nie tylko współlokatorek.🦊 Nie można również zapomnieć o postaci Foxa Abrahama. Jest on kapitanem studenckiej drużyny futbolowej. Wiele dziewczyn się za nim ogląda, ale od pierwszego spotkania z naszą piękną River, chłopak widzi tylko ją. Jest na pewno słodziakiem, który nadaje dziewczynie równie słodkie przezwisko, ale jest także typem osoby, która dąży do celu i nie poddaje się tak łatwo. Doskonałym przykładem jest to, że podjął niecodzienne wyzwanie rzucone przez dziewczynę, a wszystko po to aby zdobyć jej numer telefonu! Powiedzmy sobie szczerze, nie jest to spotykane w dzisiejszych czasach. To kolejny plus dla naszego kapitana! Razem, River i Fox, tworzą piękną całość, która wzajemnie się uzupełnia. Są ze sobą mimo wszystko, mimo wszystkich problemów i przeszkód. Dbają o siebie i wspierają się, a co najważniejsze szczerze i prawdziwe pokochali się. I to właśnie miłość jest fundamentem ich cudownej relacji. Slow burn, campus, strangers to lovers, kapitan drużyny, traumatyczną przeszłość i ważne tematy - czego chcieć więcej?🦊
Recenzja: In love with books , Nowakowska Beata
"Unbreak me" to jedna z najbardziej komfortowych książek jakie czytałam, z piórem autorki miałam doczynienia pierwszy raz ale już wiem, że nie ostatni i chętnie sięgnę po kolejne książki autorki. Jeśli chodzi o książkę to jest piękna na zewnątrz i wewnątrz 🦊. Cała fabuła książki jest wciągająca przez co nie możemy się oderwać i tak jak w moim przypadku możemy pochłonąć całą książkę w jeden wieczór 🌆. Główna bohaterka (River) książki jest pięknie wykreowana podobnie jak główny bohater (Fox) dzięki fabule wkraczamy w klimat studencki przez co emocji nie brakuje 💞 dzięki czemu poprostu płyniemy przez książkę i nawet nie zwracamy uwagi , że się uśmiechamy. Relacja głównych bohaterów była piękna a przezwisko głównej bohaterki jeszcze bardziej urocze (Króliczek) 🐰. Jak dla mnie książka jest idealna na zastój czytelniczy ❤️💞.
Recenzja: ksiazkara.slay, Szrejber Zofia
Recenzja - "Unbreak me" 🦊 opis wydawcy: Kiedyś przeżyła koszmar Teraz musi pomóc innej dziewczynie Czy znajdzie w sobie dość siły? River Hansen pragnie jedynie przetrwać drugi rok na uczelni, nie zwracając na siebie uwagi i trzymając się z dala od ludzi, co po traumie z przeszłości stało się jej sposobem na życie. Los nie pozwala jej jednak dłużej na samotność. Dziewczyna jest zmuszona zmienić mieszkanie, a jej nowe współlokatorki, Becca i Arizona, mają mnóstwo znajomych i uwielbiają spotkania towarzyskie. Co więcej, obie nie spoczną, dopóki nie wyciągną koleżanki na imprezę. Pomimo początkowych oporów w nowym otoczeniu River całkiem dobrze się bawi. Jedyne, co jej przeszkadza, to zainteresowanie okazywane przez Foxa Abrahama. Kapitan drużyny futbolowej, prawdziwa gwiazda kampusu i obiekt westchnień studentek, najwyraźniej nie spocznie, dopóki River nie zgodzi się z nim spotkać. Ale nie to jest najgorsze. Wkrótce dziewczyna dowiaduje się, że na tej przecież spokojnej imprezie wydarzyło się coś strasznego… Coś, co na nowo otworzy jej ledwie zaleczoną ranę i z czym River będzie się musiała zmierzyć. Czy będzie w stanie? I czy Fox okaże się sprzymierzeńcem, czy raczej przeszkodą w grze, którą podejmie dziewczyna? 💜 "Unbreak me. Prawda o Yarrow" autorstwa Ludki Skrzydlewskiej to książka, o której już trochę słyszałam kiedy znajdowała się na wattpadzie, a że nie lubię czytać na telefonie, to wyczekiwałam papierowej wersji. Od pierwszych stron wiedziałam, że to będzie jedna z lepszych historii, które przeczytałam. 💜 Styl pisania autorki jest bardzo przyjemny, dzięki czemu książkę czytało mi się niesamowicie szybko i ciężko było się oderwać od świata i bohaterów stworzonych przez Ludkę. 🦊 Głowna bohaterka - River Hansen, zmaga się z traumą z przeszłości, przez co zamknęła się przed światem i jej zaufanie do innych kompletnie zniknęło. Jednak trafia na dwie bardzo towarzyskie współlokatorki - Beccę i Arizonę, dziewczyny pomimo różnych charakterów szybko stają się przyjaciółkami, pomagającymi sobie w trudnych chwilach. Pojawia się także irytujący kapitan drużyny footbolowej, który pomógł River pokonać lęki. Reszty nie zdradzę, przeczytajcie sami!
Recenzja: bookolandi.a, Kubiak Aniela
River chcę w spokoju przetrwać kolejny rok na studiach, trzymając się z daleka od ludzi i problemów. Jednak przez to, że zostaje zmuszana zmienić mieszkanie, poznaje dwie dziewczyny, które nie pozwolą jej na samotne siedzenie w czterech ścianach. Jej plany również burzy pewien kapitan drużyny futbolowej, popularny chłopak, do którego wzdycha prawie każda - Fox, któremu dziewczyna wpadła w oko i tak łatwo się nie podda. Jest skłonny do zrobienia... bardzo wielu rzeczy, tylko po to by River się nim zainteresowała. Jeju, ja uwielbiam tę historię. Ma w sobie coś takiego, co po prostu mnie urzekło i to już jakiś czas temu, kiedy miałam przyjemność czytać ją na wattpadzie! Uwielbiam głównych bohaterów, którzy są doskonale wykreowani. Tak, że byłam w stanie w nich uwierzyć. Najbardziej jednak poczułam się związana z River, której historia, to wszystko, z czym była zmuszona się zmierzyć, uderzyło we mnie z jakąś zadziwiająco silną mocą. Ale Foxa również pokochałam, bo go się nie da pokochać. To jak bardzo zaagażowany i zdeterminowany był... No uwielbiam ich razem, uwielbiam ich relacje! Książka, mimo że jest niesamowicie lekka, porusza trudne i ważne tematy. To jest idealny balans, który według mnie zachowany w książkach dodaje im atutów! Zawsze ogromnie się cieszę, kiedy książka opowiada o czymś więcej! W dodatku uczelniany klimat i ten jeden zabieg, którego nie zdradzę... Naprawdę ogromnie polecam, bo to świetna książka z gatunku New Adult.
Recenzja: Biblioteczka Marzeń , Bartoszewicz Alicja
,,ʙᴏ ɢᴅʏʙʏ ɴɪᴇ ᴊᴀ, ʙʏᴌᴀʙʏ ᴋᴏᴍᴘʟᴇᴛɴɪᴇ sᴀᴍᴀ, ᴀ ᴍʏśʟ ᴏ ᴛʏᴍ ᴌᴀᴍɪᴇ ᴍɪ sᴇʀᴄᴇ.” ʀᴇᴄᴇɴᴢᴊᴀ Nie było to moje pierwsze spotkanie z piórem autorki. Po ostatniej książce wiedziałam, że jeszcze sięgnę po dzieła Ludki. Czy się zawiodłam? Oczywiście, że nie! Bohaterowie zostali wspaniale wykreowani. Tak różni, a jednak dopełniają się idealnie. Ich relacja rozwija się krok po kroku, co bardzo mi się spodobało. Fox okazuje się być zupełnie innym człowiekiem, niż na początku się wydaje. Myślę, że pokochałaby go niejedna dziewczyna. River również zostaje pokazana w ciekawy i interesujący sposób. Uwielbiam również motyw przyjaźni, który został tutaj opisany. Książka świetnie oddaje studencki klimat. Podczas czytania wydawało mi się, że przeniosłam się do świata bohaterów. Może odrobinkę brakowało mi motywu sportu, ale nie mogę narzekać, bo całość bardzo mi się podobała. Książkę pochłonęłam bardzo szybko. Styl pisania autorki jest naprawdę przyjemny i lekki, co pozwala bardziej wtopić się w lekturę i ją przeżywać. Do końca jesteśmy trzymani w napięciu i tajemnicy, a właśnie to w książkach uwielbiam. Wierzę, że podczas lektury nie raz się uśmiechniecie, ale również wzruszycie. Ta historia z pewnością skradnie Wasze serca. Buziaki, Alicja
Recenzja: Instagram.com/karolinafig, Karolina Stachurska
Uwielbiam książki, które wyszły spod pióra Ludki i mam wrażenie, że każda kolejna jest jeszcze lepsza. Uwielbiam też ten uczelniany, kampusowy vibe w książkach, więc mam tutaj podwójne zauroczenie. Uwielbiam styl, w jakim została napisana historia River, te lekkie pióro i niewymuszony humor. Od samego początku bardzo wciąga i nie pozwala się oderwać. W momencie czytania byłam zaangażowana do tego stopnia, że „świat zewnętrzny” na moment przestał dla mnie istnieć. River to dziewczyna z przeszłością, nieufna, ale za sprawą osób ją otaczających powoli zaczyna się otwierać. Fox skradł moje serce. Generalnie na początku kreowany na aroganckiego gościa, typowego kapitana drużyny, jakich nie brak, w rzeczywistości misiaczek. To jak traktował River, jak trwał przy niej, jak pozwalał powoli wychodzić jej ze skorupy… po prostu miód na moje serce. Podobała mi się ich relacja. To jak powoli się rozwijała, budziła się przyjaźń, budowało się zaufanie. To po prostu urocze. I TEN wątek, zgrabnie wpleciony, dodawał nieco smaczku całej tej historii. No dla mnie bomba, bierzcie i czytajcie.
Recenzja: @carolina_czyta_i_oglada , Kujawa-Leśko Karolina
"Może to sprawi, że ochłonę i cała ta sprawa przestanie mnie aż tak boleć". Na wstępie ja nie czytałam jej na watt, ale nie dlatego że coś do niego mam, tylko nie lubię czytać w tej apce ani na stronie a 3.75 to dla mnie mocne 7⭐, tak też oceniam te książkę, przyznam że oczekiwania miałam spore, bo jak do tej pory książki @ludkaskrzydlewska_autorka bardzo mi się podobały, co do Unbreak Me oczekiwania w większości zostały spełnione jednak jest coś co ich nie spełniło. Ale najpierw plusy, czyta się szybko, styl pisania Ludki bardzo mi leży, książka sama w sobie angażuje i przede wszystkim wzbudza ogrom emocji, a to jest najważniejsze. Bo czasem nawet zdenerwowanie czy lekkie rozczarowanie jest potrzebne, żeby książka nie stała się paplaniem o niczym. Fox to złoto 🧡 i najlepsza rzecz z tej książki, to słodziak, uwielbiam jego wytrwałość, sposób w jaki twa, jaki jest przy River rozczula na maksa. To zdecydowanie kwintesencja comfort postaci. River natomiast miała swoje lepsze i gorsze momenty, ale dzięki temu stanowiła kontrast dla Foxa i stała się mega rzeczywista. Kolejny plus to chemia jaką autorka stworzyła między postaciami. Jeśli chodzi o to czego mi zabrakło, to i ja wiem jaki to typ książki mimo wszystko jeden z ważnych wątków był jak dla mnie za mało rozwinięty, także pewna postać ważna dla niego(tego wątku) i fabuły, bo mam wrażenie że to wszystko wzięło się nie wiadomo skąd i dlaczego, bo tłumaczenie kompletnie do mnie nie przemawia. Chciałabym poprostu aby to było trochę inaczej pokazane, sama nie wiem jak to bardziej wyrazić słowami. To jest to czego mi zabrakło, ale jak mówię to moje spostrzeżenie. Tak czy inaczej dla Foxa polecam ♥️
Recenzja: martapyszniewska, Pyszniewska Marta
,,Czasami pewnych rzeczy nie widać na pierwszy rzut oka. Czasami chowamy nasze największe słabości bardzo bardzo głęboko, bo nie chcemy żeby ktoś się o nich dowiedział" RECENZJA ,,Unbreak me. Prawda o Yarrow" to cudowna powieść w studenckim klimacie o sile przyjaźni, traumach z przeszłości i miłości... Ona - introwertyczka kochająca książki i filmy Marwela oraz mierząca się z tragicznymi przeżyciami. Inteligentna i wygadana, ale stroni od ludzi. Dlatego też, zamiast akademika wybiera mieszkanie z dwiema dziewczynami - jak się okazuje bardzo rozrywkowymi, które nie spoczną dopóki nie wyciagną jej ze skorupy... Do tego jeszcze, na domiar złego wpada w oko Foxowi... On - kapitan drużyny futbolowej uznawany za szkolnego playboy'a, który uwielbia imprezy i nigdy nie był w związku, a z dziewczynami spotyka się tylko na jedną noc... To wszystko do czasu aż na pewnej imprezie spotyka River... Relacja tych dwojga może skończyć się katastrofą, albo wielką miłością... Niestety impreza przynosi też pewne dramatyczne zdarzenie, które na powrót otwiera rany u dziewczyny i przywołuje dawny koszmar... Czy River wyjdzie z traumy? Czy pozwoli sobie na uczucia wobec Foxa? Co skrywa bohaterka i kto stoi za strasznymi wydarzeniami? To moja pierwsza styczność z autorką, ale napewno nie ostatnia. Lekki i przyjemny styl autorki sprawił, że książkę świetnie się czytało pomimo ciężkich tematów, jakie są poruszane... Bohaterowie są rewelacyjni. Relacja River i Foxa rozwija się powoli i możemy obserwować jak rodzi się ich przyjaźń oraz późniejsze uczucie... Dostarczają mnóstwo emocji, które wraz z nimi przeżywamy... Niejednokrotnie ich dialogi i zachowania wywoływały mój uśmiech i otulaly serce... River miałam ochotę przytulić i pocieszyć po tym co przeszła... A Fox...on okazał się idealny... Jawił się jako arogancki sportowiec, a okazał się słodkim i czułym chłopakiem, który też nie miał lekko. To jak wraz ze wspólokatorkami dziewczyny - Beccą i Arią troszczyli się o bohaterkę pokazywało jaką moc ma przyjaźń i wsparcie...dzięki nim możemy być świadkami jak z rozdziału na rozdział staje się pewna siebie... Z pozoru to lekki młodzieżowy romans, ale to nic bardziej mylnego. Poruszane są w książce trudne tematy próby samobójczej, gwałtów czy relacji rodzinnych... To książka, która na pewno rozgrzeje Was w jesienne wieczory👌
Recenzja: mamczytane, Wolna Maria
River pragnie przeżyć kolejny rok studiów w spokoju, jednak nie pozwalają jej na to nowe współlokatorki. Obie chcą, by dziewczyna poszła z nimi na imprezę, na którą końcowo przystaje. Wśród masy imprezowiczów, wpada na Foxa - kapitana drużyny futbolowej. Na samym początku, chciałabym zaznaczyć, że jest to książka, w której zakochacie się od 𝗽𝗶𝗲𝗿𝘄𝘀𝘇𝘆𝗰𝗵 𝘀𝘁𝗿𝗼𝗻. Pomyślcie dwa razy zanim przeczytacie, bo nie będzie odwrotu! UBM jest książką, która otuli wasze serce i je rozpuści. Cała relacja River i Foxa była tak 𝘂𝗿𝗼𝗰𝘇𝗮, że uśmiech sam pojawiał się na twarzy. To, jak bardzo siebie wspierali po prostu trafiało prosto do serca. Mimo tak wielu komplikacji, potrafili ze sobą rozmawiać i być dla drugiej osoby. Czytanie ich historii było jak te scenariusze, które układamy w swoich głowach przed snem. Fox Abraham to koleś, na którego poleci 𝗸𝗮𝘇̇𝗱𝗮 czytelniczka. I to dosłownie. Nie dość że jest sportowcem, to jego stosunek do River, prawie od samego początku, sprawiał że coś wewnątrz mnie rosło. Każdy jego gest czy słowa po prostu powodowały że miałam ochotę piszczeć z radości i podekscytowania. River to z kolei bohaterka, którą ma się ochotę 𝗽𝗿𝘇𝘆𝘁𝘂𝗹𝗶𝗰́. Ciężka przeszłość tak naprawdę ukształtowała jej osobowość i choć z początku jest skryta i wycofana tak z każdym rozdziałem obserwujemy jak staje się bardziej pewna siebie, co jest wspaniałe. Kolejnym 𝘀́𝘄𝗶𝗲𝘁𝗻𝘆𝗺 wątkiem jest tajemniczy profil na Twitterze z wiadomościami z kampusu. Zostało to tak super wplecione w fabułę, że człowiek wręcz czeka na kolejny wpis i odkrycie tożsamości autora. Nie mam wiec wątpliwości, że jest to z mojej strony kolejna polecajka dla was, którą 𝗽𝗼𝗸𝗼𝗰𝗵𝗮𝗰𝗶𝗲!
Recenzja: cnmancuso.czyta, Gertner Natalia
Recenzja "Unbreak me" Ludka Skrzydlewska ☆4/5☆ To moje pierwsze spotkanie z piórem Ludki Skrzydlewskiej i muszę przyznać, iż jestem mile zaskoczona. Książka okazała się cudowną lekturą na wieczorny odpoczynek, przy której zapominałam o otaczającym mnie świecie. Autorka ma przyjemny styl pisania, który niewątpliwie wciąga w przedstawiony świat i ułatwia szybkie czytanie. Choć ja pewnych momentach odczułam, że w "Unbreak me" niektóre słowa były na siłę "młodzieżowe" lub niesmaczne (takie jak "pała"), wprawiały mnie one w lekkie zażenowanie. Akcja jest ciekawa, zaplanowana tak, aby czytelnik nie poczuł nudy, a historia wciąga od pierwszych stron. Mimo wszystko miło wspominam czytanie tej powieści. W "Unbreak me" poruszone są bardzo trudne tematy, takie jak przemoc czy gwałt i trzeba wziąć to pod uwagę, zanim sięgniemy po tę lekturę. Główna bohaterka zmaga się z traumą, a w trakcie książki przechodzimy razem z nią przez powrót do normalności i walkę o znalezienie przestępcy oraz bezpieczeństwo dziewczyn uczących się na pewnym uniwersytecie. Jeśli nie czujecie się na siłach, aby czytać o takich tematach, proszę, nie róbcie tego! River Hansen przez traumę, zamknęła się przed ludźmi, a jej zaufanie do innych kompletnie znikło. Kobieta zostaję zmuszona, aby zmienić miejsce zamieszkania i tak trafia na dwie bardzo towarzyskie dziewczyny Beccę oraz Arizonę. Mimo wielu różnic bohaterki w końcu stają się przyjaciółkami, pomagającymi sobie w trudnych chwilach. Przeszłość River jest niezwykle trudna, a mi stały łzy w oczach, gdy poznawałam jej szczegóły. Niczym sobie nie zasłużyła, aby zostać skrzywdzona w ten sposób. Na szczęście w jej życiu pojawił się pewien irytujący kapitan drużyny footbolowej, który pomógł jej w pokonaniu lęków. Fox jest postacią, do której na początku byłam uprzedzona, bo był dość nieznośny, lecz gdy poznałam go lepiej, zmieniłam zdanie o sto osiemdziesiąt stopni. Bohater ten to jeden z najbardziej opiekuńczych, uroczych mężczyzn, jakich poznałam w książkach. Oddałam mu część mojego książkowego serduszka i wydaje mi się, że szybko mi go nie zwróci. Podsumowując jednym słowem, polecam!
Recenzja: konstelacjaksiazki, Las Amelia
🧡 River Hansen ma w planach przeżyć drugi rok uczelni, bez wychylania się i omijać ludzi przy każdej okazji. Zmiana mieszkania psuje jej spokój, trafia do dwóch bardzo rozrywkowych dziewczyn, które lekko mówiąc są jej całkowitym przeciwieństwem. Jednak to nie jest największe zmartwienie River. Fox Abraham zauważa ją, a przecież nie chciała zwracać na siebie uwagi. Szkolny kapitan drużyny futbolowej, jeden z najpopularniejszych i...bardzo uparty. Dziewczyna nie chce ulec zaproszeniom chłopaka, ale z dnia na dzień zaczyna coraz częściej zerkać w jego stronę. Niestety w Yarrow stała się tragedia, która przypomniała River o jej największej traumie. Unbreak me czytałam jeszcze na wattpadzie, było to moje pierwsze zetknięcie się z piórem Ludki. Nie miałam jakiś wielkich oczekiwań co do historii, ale kiedy w jeden dzień skończyłam ją czytać to mogę śmiało powiedzieć, że rozkochała mnie w sobie. To była tak przyjemna książka! Ciepła, pełna humoru i tak bardzo komfortowa🥹 czułam że ta książka jest jak kocyk i herbata w zimne dni. Styl pisania autorki był przyjemny, płynęłam przez książkę i przeczytałam ją za jednym razem. Jest lekki i wciągający. Myślę, że książka nadaje się idealnie na zastój lub jak w moim przypadku w przerwie między fantastyką🙈 Klimat był świetny, studia, trochę imprez i tajemnica, która nie byla głównym wątkiem, ale fajnie została wpleciona. Moim ulubionym dodatkiem była tajemnicza osoba, która wiedziała wszystko co działo się w Yarrow i prowadziła anominowe konto w mediach. Do teraz nie mam swojego pewniaka kim jest TAY. River była naprawdę świetną bohaterką, na początku poznajemy ją jako bardzo zamkniętą w sobie dziewczynę, która przeszła w życiu wiele i unika wszelkich znajomości, a później widzimy jak jej współlokatorki coraz bardziej stają się przyjaciółkami, a Fox próbuje zniszczyć jej mury aby mu zaufała. Fox to tak komfortowy i ciepły bohater...jego starania aby River dobrze się czuła były rozczulające. Wystarczyło, że pojawiał się w rozdziale, a mi pojawiał się uśmiech na twarzy. Skradnie wasze serca🩷 Razem byli słodką mieszanką wybuchową, zadziorna i stawiająca na swoim Riv i nienauczony sprzeciwu Fox. Nie da się ich nie lubić, pochłaniają swoją słodyczą i dogryzaniem. 🧡 Książka była zabawna, komfortowa i pełna słodyczy. Bezpowrotnie zakochacie się w lisku i króliczku, którzy podczas czytania otulą was jak kocyk. 🦊🐇
Recenzja: wiecej_niz_ksiazki, Pompa Pamela
Ona - pisze fanfiki o Marvelu. Jest introwertyczką. Nie przepada za imprezami, a jeśli już się na nich znajdzie to zawsze ma przy sobie butelkę z wodą - nigdy nie pije z kubków. On - kapitan drużyny futbolowej. Najpopularniejszy chłopak w szkole. Dziewczyny zmienia jak rękawiczki. Nie interesują go stałe relacje, ale wszystko się zmienia w momencie kiedy spotyka JĄ. Historia powiela wiele motywów, które już wszyscy dobrze znamy, ale powiem wam,że w ogóle mi to nie przeszkadzało. Autorka ma przyjemny styl pisania, historia jest wciągająca i przede wszystkim bohaterowie są świetnie wykreowani. Bardzo podobało mi się to jak rozwijała się ich relacja. Na początku dziewczyna nie chciała mieć z chłopakiem nic wspólnego, ale po czasie zauważyła,że Fox tak szybko nie odpuści i postanowiła dać mu szansę. I tak oto zrodziła się piękna przyjaźń! Wspólne oglądanie filmów Marvela najbardziej skradło moje serce. Fox z pozoru wydaje się być zarozumiałym i zapatrzonym w siebie facetem, ale tak naprawdę jest całkowicie odwrotnie. Od samego początku czuć jego zaangażowanie w relację, liczy się z uczuciami dziewczyny. Nie przekracza granicy, po prostu jest blisko i cieszy się z jej towarzystwa. Historia River była bardzo ciekawie przedstawiona. Przeżyła w przeszłości tragedię, po której ciężko było jej wrócić do normalnej codzienności. Podobało mi się to jak autorka połączyła wszystkie zdarzenia w jedną całość. Uważam,że jest to bardzo dobre urozmaicenie całej fabuły. W książce jest również wielki nacisk na przyjaźń. Główna bohaterka decyduje się zamieszkać z dwiema obcymi dziewczynami i od razu czuć pomiędzy nimi nić porozumienia. Są dla siebie nawzajem ogromnym wsparciem i zawsze potrafią doradzić w różnych sprawach. Uwielbiam ich trio. Jedyne do czego mogę się doczepić to to,że motyw sportu był bardzo sprytnie pominięty, brakowało mi opisów treningów oraz meczów ze strony chłopaka. Jeśli lubicie romanse to ta pozycja jest zdecydowanie dla Was!
Recenzja: abook.keeper, Usińska Joanna
4,5/5 Uwaga urocza książka na horyzoncie! „Unbreak me” była dokładnie taką książką, jaką myślałam, że będzie. Urocza, przyprawiająca o wypieki na twarzy, wypełniona słodyczą, studenckim życiem, imprezami, przyjaźnią, pierwszą miłością, sportem i filmami Marvela. Książka, która powoli wyciągała mnie z zastoju czytelniczego (bo gdyby nie on, to skończyłabym ją już lata świetlne temu) i przez którą nabrałam ochoty na studia (?! 😳) Fox Abraham to bohater dla którego (jestem o tym przekonana) nie jedna z Was przepadnie. W końcu… Ach! Ci futboliści! (Ja nie wiem co z nimi mam ostatnio 🤭). Facet, który z pozoru wydawał się zwykłym, zarozumiałym sportowcem, a okazał się słodkim, opiekuńczym chłopakiem, który w życiu wcale nie ma tak łatwo, jak co poniektórzy mogliby uważać. River natomiast jest bohaterką z którą można w łatwy sposób się utożsamić. Dlaczego? Już od pierwszej strony połączył nas introwertyzm z domieszką niechęci do głośnych ekstrawertyków 😂. Dodajcie do tego miłość do książek, Marvela i pisanie fanfików. Czy to nie brzmi jak cechy dobrej przyjaciółki? No brzmi! (Dobra z tym Marvelem to ja jednak stoję ramię w ramię z Foxem, bo tak jak i on nie oglądałam tych filmów hehe…😅). Relacja bohaterów, co było na duży plus, nie rozwijała się szybko, a wręcz można powiedzieć, że na spokojnie mogliśmy obserwować ich powolne zbliżanie się do siebie, otwieranie i budowanie zaufania do tej drugiej osoby. River lekko wycofana i niechętna do poznawania nowych osób przez widmo z przeszłości i Fox, który był tylko zwykłym graczem na polu damsko-męskim, spotykają się iii…. wcale nie jest tak, że to miłość od pierwszego wejrzenia. Ona chce od niego uciec, on chce ją złapać jak króliczka 😈 Dodam tylko, że za każdym razem jak się o nią martwił czy dbał, to rozczulał mnie do tego stopnia, że musiałam chwilowo przerywać lekturę. Z zastrzeżeń napiszę tylko, że czuję niedosyt co do samej postaci Foxa i jego relacji z rodzicami, czy do gry w futbol. Tak samo proces zaprzyjaźniania się dziewczyn przeminął błyskawicznie, jakby wydarzył się w przeciągu jednego dnia.
Recenzja: love.s.books, Bort Sylwia
River przeżyła prawdziwy koszmar. Teraz chce jedynie ciszy i w spokoju skończyć drugi rok studiów. Jednak zamieszkuje z dwoma dziewczynami, które lubią imprezy i ja jedna ją wyciągają. I dobrze się tam bawi. Dziewczyna staje się dodatkowo obiektem zainteresowania Foxa, co nie do końca jej się podoba. Jaki sekret skrywa? Co chce od niej Fox? Czy zazna spokoju? "Unbreak me" to historia, która pokazuje, że czasem nasze tajemnice ciągną za sobą wielkie konsekwencje. River w wieku nastoletnim została skrzywdzona, od tego czasu z pełnej życia młodej dziewczyny stała się spokojną, cichą osobą, która unika ludzi i imprez. Jednak wszystko się zmienia za sprawą nowych współlokatorek i chłopaka, który nie daje jej spokoju. To dzięki nim zaczyna wierzyć, że w końcu otrząśnie się z traumy. Jednak gdy inna dziewczyna zostaje skrzywdzona, wie, że musi zrobić wszystko, żeby jej pomóc. Dziewczyna jest osobą, bardzo silną, chociaż na początku na taką nie wyglądała. Zdecydowanie podobała mi się jej postać. Fox to chłopak, który miał dziewczyn całkiem sporo, ale nigdy nie stracił dla żadnej głowy. Jednak gdy trafiła go strzała amora, pokazał się z najlepszej strony. Uwielbiam pióro autorki, każda jej książkę biorę w ciemno i po raz kolejny się nie zawiodłam. Polecam.
Recenzja: booknixi, Bajsert Jagoda
"Unbreak me" to moja pierwsza styczność z piórem Ludki Skrzydlewskiej. Szczerze to żałuję, że nie sięgnęłam po jej książki wcześniej 🔥 Zacznę może od stylu pisania, który kupił mnie totalnie. Pozycja ta nie porusza lekkich spraw. Wręcz przeciwne. Dotyczy gwałtu, problemów rodzinnych, próby samobójczej. Pomimo tych cieżkich wątków, przez książkę szło się jak po maśle. Styl był przyjemny i lekki. Relacja River i Foxa zaczyna się jak typowe new adult. Dziewczyna spotyka znanego futbolistę, playboya, który nie przypada jej do gustu. I mimo tak popularnego początku, ta historia nie ma w sobie aboslutnie nic z sztampowości. Ludka, zrobiła z moimi uczyciami kompletny rollercoaster. Moje serce zakochiwało się razem z nimi, miało wątpliwości. Każdy najmniejszy gest, który Fox wykonywał względem dziewczyny ja odczuwałam pięć razy bardziej. Najlepsze było to obserwowanie, gdy Ty już wiedziałaś, a oni się jeszcze nie spostrzegli 🔥 Autorka w tej pozycji, oprócz relacji łączących głównych bohaterów czy trudnych motywów, daje nam GENIALNĄ nutkę niepewności w postaci tajemnicy z przeszłości, która zapukała do drzwi i obudziła największe lęki i ból. Byłam zaangażowana w 100%, starałam się łączyć wątki, analizować. Próbowałam rozwiązać zagadkę i choć po części się go domyśliłam, w ogóle nie zmniejszyło to mojego szoku i niedowierzania. Jestem zakochana! 😍🔥
Recenzja: Wrolowana.wksiazki , Iwanowska Weronika
Unbreak me - Ludka Skrzydlewska Unbreak me to książka, o której wiele słyszałam już za czasów, gdy znajdowała się na platformie wattpad. Niestety nie zdążyłam poznać jej tam, więc bardzo wyczekiwałam na wersję papierową. Zakochałam się i jest to moje nowe książkowe odkrycie, historia, dla której przepadłam od pierwszych stron. Pokochałam styl pisania autorki, jest on niesamowicie przyjemny i komfortowy, wchodząc do świata, który stworzyła, ciężko się oderwać, nie chce się z niego wychodzić, a czas spędzony przy czytaniu jest naprawdę przyjemny. Jest to książka, przez którą się płynie, zanim się obejrzymy docieramy na koniec, pragnąc już z powrotem wrócić do bohaterów i ich historii. Emocji w trakcie lektury, pojawiło się naprawdę wiele, humor w niej zawarty potrafił rozbawić do łez. One wręcz we mnie buzowały, motylki w moim podbrzuszu szalały. Pokochałam bohaterów i ich stworzenie, jak i cały świat. Możemy tutaj zauważyć jak wielkie znaczenie mają przyjaźń i miłość, wsparcie od nich naprawdę bywa zbawieniem. Główna bohaterka, mierzy się z demonami przeszłości, lękami i stara się na nowo ułożyć swoje życie. Od początku bardzo ją polubiłam, jest ona trochę wstydliwa i wycofana, tymbardziej przy większej ilości osób z czym totalnie się z nią utożsamiam. Dziewczyna jest ogromną fanką Marvela, a ulubione filmy mogłaby oglądać w kółko.
Recenzja: nonszalanckaa , Hes Zuzanna
'Unbreak me' to pierwszy tom serii Prawda o Yarrow, który miałam okazję czytać na wattpadzie, gdzie już wtedy straciłam głowę dla tej książki. Jest to historia niezwykle dla mnie ważna i sentymentalna, która przez wiele miesięcy nie potrafiła wyjść mi z głowy po skończeniu. Teraz, gdy jestem po jej rereadzie, tym razem na papierze czuję, że jeszcze bardziej przepadłam dla historii River i Foxa, choć nie sądziłam, że jest to w ogóle możliwe. River i Fox są swoimi przeciwieństwami, lecz czy to nie tak, że przeciwieństwa się przyciągają? Ona jest cichą myszką, która stara się nie rzucać w oczy i do pewnego czasu bardzo dobrze jej to wychodzi. On natomiast jest kapitanem drużyny futbolowej znanym jako Pierwszy Playboy Yarrow na całej uczelni. Przynajmniej do czasu, bo jak się później okazuje jednak nie każdy zna Foxa Abrahama. Pomimo tego, że chłopak jest znany z tego, że nie jest stały w relacjach, to przy Riv się zmienia. Powoli ją poznaje i nie daje jej o sobie zapomnieć. Uwielbiam to jak ich relacja stopniowo zaczyna się rozwijać i z niczym się nie spieszyli. Fox zawsze zwracał szczególną uwagę na jej komfort. Dawał dziewczynie przestrzeń, a przy okazji poczucie bezpieczeństwa którego ona tak potrzebowała. Nie mogę też nie wspomnieć o wspołlokatorkach River. Arizona i Becca pomimo, że są całkowicie inne od Riv pod względem charakteru, to znajdują wspólny język z dziewczyną i powoli się do siebie zbliżają. W momentach Riv ich potrzebowała zawsze były obok i nie miały problemu, żeby odwołać swoje wcześniej ustalone plany. Przyjaźń dziewczyn była cudownym dopełnieniem tej historii, która roztapiała moje serce za każdym razem. 'Unbreak me' jest to pierwsza książka spod pióra Ludki, którą czytałam, lecz na pewno nie ostatnia. Uwielbiam styl pisania autorki, bo dosłownie nie mogłam się od niej oderwać i jak zaczęłam to nie wiedziałam kiedy skończyłam. Jest to jedna z moich comfort books, do której niejednokrotnie będę wracać i na zawsze zostanie w moim sercu. Z pozoru może się wydawać, że jest to lekki, studencki romans, w którym nic nas nie zaskoczy, lecz po zagłębieniu w lekturę można się nieźle zdziwić. Porusza ona ciężkie tematy, przez które można lepiej zrozumieć zachowania bohaterów, którzy nie są idealni i za każdym z nich kryje się jakaś ciemniejsza strona. Jest to historia idealna na jesienne wieczory pod kocykiem i herbatką w kubku. Jestem pewna, że jeżeli lubicie motywy m.in takie jak: enemies to friends to lovers, studenci, he falls first to historia Fiver niejednemu z was przypadnie do gustu. 🐇🦊 Kiedyś przeżyła koszmar. Teraz musi pomóc innej dziewczynie. Czy znajdzie w sobie dość siły? Jedynym czego pragnie River Hansen jest przetrwać drugi rok na uczelni, nie zwracając na siebie uwagi i trzymając się z dala od ludzi, co po jej traumie z przeszłości stało się jej sposobem na życie. Los jednak ma inne plany i nie daje jej żyć dłużej w samotności. Dziewczyna jest zmuszona zmienić zamieszkanie, a jej nowe współlokatorki są jej całkowitym przeciwieństwem. Becca i Arizona mają mnóstwo znajomych i uwielbiają spotkania towarzyskie. Co więcej obie nie odpuszcza dopóki nie wyciągną Riv na imprezę. Pomimo początkowych oporów River całkiem dobrze bawi się w nowym otoczeniu. Czy to jest znak, że dziewczyna przepracowała sobie przeszłość? Jedyne co przeszkadza River to zainteresowanie okazywane przez Foxa Abrahama, który jest gwiazdą kampusu i obiektem westchnień wielu studentek. Chłopak nie spocznie, dopóki Riv nie zgodzi się z nim spotkać. Jednak nie to jest najgorsze. Dziewczyna wkrótce dowiaduje się, że na tej spokojnej imprezie wydarzyło się coś strasznego...Coś co otworzyło jej ledwie wyleczoną ranę. Czy River da radę się zmierzyć z koszmarem z przeszłości? Czy dziewczyna znajdzie w kimś oparcie i nie będzie musiała zmierzać się z przeszłością w pojedynkę?
Recenzja: liv.in.books, Dziura Oliwia
River Hansen w swoim życiu kieruje się tylko dwoma zasadami: nie zwracać na siebie uwagi, trzymać się z dala od ludzi. Wydarzenia z przeszłości znacząco wpłynęły na obecny styl życia dziewczyny. Od trzech lat życie Riv przypomina chowanie się w najszczelniejszej skorupie. W pozornie spokojnym i poukładanym życiu River dochodzi do małych zmian - dziewczyna zmienia miejsce zamieszkanie, a jej nowe współlokatorki okazują się jej kompletnym przeciwieństwem. Prócz tego, w jej życiu pojawia się chłopak cieszący się niesamowitą renomą wśród uczniów ich uniwersytetu. Fox Abraham - kapitan drużyny futbolowej, gwiazda kampusu i obiekt westchnień niejednej studentki. Lecz zdecydowanie do tego grona nie zalicza się Panna Hansen, która stara się spławić Foxa, choć ilekroć to robi, ten coraz bardziej chce się do niej zbliżyć. Tyle, że River nie dopuszcza do siebie nikogo, a bardziej wspomnienia z przeszłości nie pozwalają jej, by ktokolwiek mógł się do niej zbliżyć. Ale czy nie lepiej i łatwiej iść przez życie, mając obok siebie osobę, która sprawia, że wszystkie zmartwienia odchodzą w zapomnienie? Pozostaje jednak jedno pytanie - czy River pozwoli by Fox się do niej zbliżył? Ta historia jest absolutnie genialna. Zaczynajac tę pozycję nie miałam względem niej żadnych oczekiwań i nie ukrywam, że bardzo miło się zaskoczyłam. Już od pierwszych stron nie potrafiłam oderwać się od lektury, a godziny spędzone nad poznawaniem dalszych losów Foxa i Riv upływały niemiłosiernie szybko. Myślę, że jest to nie tylko zasługą samej historii, która skradła moje serce, ale również pióra autorki, które jest bardzo lekkie i płynne. Jednym z wątków tej książki jest slow burn, ale przysięgam, że kompletnie tego nie odczułam przez to, że między bohaterami cały czas się coś działo, a postać Foxa z rozdziału na rozdział coraz bardziej powalała mnie na łopatki. Mimo iż chłopak ten nie był przyzwyczajony do tego, że musi wykazywać jakiekolwiek starania by zdobyć dziewczynę, z River sytuacja wyglądało nieco inaczej i sam jego stosunek względem niej, był inny niż dotychczas. No nie ma co, ale chłopak umie się postarać i skradł niejedno, a dwa serca, ponieważ jedno z nich to moje. To jaką troską i opieką otoczył Riv, by ta koniec końców mu zaufała jest czymś absolutnie niesamowitym i mieć u swojego boku takiego chłopaka to olbrzymi skarb. Sama Riv już od pierwszych stron okazała sie niezwykle komfortową postacią, która jak się później okazuje, dźwiga na swoich barkach niemały bagaż doświadczeń. Śledzenie tego jak z rozdziału na rozdział coraz bardziej sie przełamuję i otwiera było wręcz urzekające i przez to, że bardzo się do niej przywiązałam. Ilekroć powracała i zdradzała Abrahamowi ciemne zakamarki swojej przeszłości napawało mnie to dumą. Historia ta skrywa w sobie szereg tajemnic, które czytelnik z każdą stroną chce poznać coraz bardziej, a to sprawia, że nie sposób oderwać sie od lektury. „Unbreake me” jest idealną pozycją na zbliżające się długie wieczory. To historia, która przyprawi was o niejeden zawrót głowy i cukrzyce przez pewnego kapitana drużyny futbolowej.
Recenzja: www.instagram.com/lvnerouge, Angelika Pasiecka
🌙 Po każdą książkę Ludki sięgam z ogromną przyjemnością. Zresztą Ci, którzy śledzą moje recenzje, na pewno bardzo dobrze pamiętają, że jest to jedna z niewielu polskich autorek, której powieści zawsze mogę brać w ciemno. 🌙 Ludkę cenię za powalającą elastyczność. Naprawdę, mam wrażenie, że nie ma gatunku, w którym autorka by się nie odnalazła, ponieważ - moim skromnym zdaniem - wypadła mega świetnie we wszystkich dotychczasowych tytułach. Tak więc przed Wami historia new adult! 🌙 Na pierwszy rzut oka wydaje się, że mamy w książce wszystkim dobrze znany schemat: cicha, szara myszka oraz największy kobieciarz na uczelni. Brzmi znajomo, prawda? Ale niech Was to nie zmyli! Jak to ja zawsze mawiam: jeśli cliché, to tylko w najlepszym wydaniu. A Ludka poradziła sobie z tym znakomicie! 🌙 Jestem zachwycona tym, jak z na pozór prostej koncepcji na fabułę można stworzyć tak fantastyczną pozycję, która wciąga już od pierwszej strony. Na pewno ogromną część zasług należy przypisać piórze autorki. Jej warsztat jest bardzo dojrzały, skrupulatny i z pewnością profesjonalny. To właśnie on i pomysły autorki udowadniają, że ze stereotypu można stworzyć coś wyjątkowego. 🌙 Zarówno sama historia, jak i jej bohaterowie zdobyli moje serducho. Myślę nawet, że jest to tytuł godny rereadu i prędzej czy później do niego wrócę. Jeśli jeszcze nie zdążyliście zapoznać się z twórczością Ludki, to koniecznie nadrabiajcie szybciutko zaległości, bo macie ku temu okazję 🥹🍁
Recenzja: paper_emotionss, Zielińska Zuzanna
ᴛʏᴛᴜᴌ: Unbreak Me - Prawda o Yarrow ᴀᴜᴛᴏʀ: Ludka Skrzydlewska ᴡʏᴅᴀᴡɴɪᴄᴛᴡᴏ: Wydawnictwo BeYa ᴏᴄᴇɴᴀ: 4.85/5 ʀᴇᴄᴇɴᴢᴊᴀ: ‘’Bo gdyby nie ja, byłaby kompletnie sama, a myśl o tym łamie mi serce. ,, ☆ Dzisiaj recenzja książki, co do której miałam duże oczekiwania i spełniła je w 100% a nawet ponad to. Świetnie się bawiłam czytając tą pozycję, dostarczyła mi dużo rozrywki, ale wprowadziła również dreszczyk emocji i niepewności do całej historii. Z początku lekko mnie do siebie zniechęciła, ale po kilku stronach byłam już w zupełnie innym świecie! ☆ Styl pisania autorki był świetny. Lekki, przyjemny i zrozumiały dla wszystkich. Zdecydowanie umilał czytanie, a krótkie rozdziały sprawiały, że nie mogłam się oderwać i czytałam rozdział po rozdziale bez przerwy. Dialogi pomiędzy bohaterami, były przedstawione tak realistycznie, że było to coś niezwykłego. Plot twist wyjaśniający całą fabułę po prostu zmiótł mnie z planszy tak bardzo, że musiałam odczekać chwilę aby zebrać myśli i dopiero później mogłam kontynuować czytanie. Duet głównych bohaterów bardzo mnie rozczulał, uwielbiam ich razem! Od czasu do czasu irytowały mnie myśli Abrahama, ale nie do tego stopnia aby wpływało to na mój komfort podczas czytania, bo w przypływie całej świetnej fabuły nie miały większego znaczenia. ☆ Co do fabuły to nie mam żadnych zastrzeżeń. Bardzo mi się spodobała, nie nudziłam się ani sekundy. Autorka zapewniła nam niezapomnianą rozrywkę. W książce występują również, ciężkie, jednak ważne tematy, które przedstawione są w idealny sposób. Historia Abrahama i River pokazuje nam, jak jedna osoba potrafi zmienić człowieka, jak budować zaufanie, a przede wszystkim jak poradzić sobie z traumą z przeszłości i potrafić dzielić się z innymi swoimi emocjami i nie ukrywać całego bólu w sobie. Z pewnością przyprawi Was o niemałe wzruszenie, ale również uśmiech na twarzy bo Fox jest tak kochany i opiekuńczy, że nie przejdziecie obok niego obojętnie! A dodatkowo jest kapitanem drużyny futbolowej, co skradło moje serce podwójnie. ☆ Zdecydowanie polecam tą pozycję! Czytajcie i dajcie znać co sądzicie.
Recenzja: mar.czyta, Marszałek Marta
cześć bookstagram Dziś opowiem wam o bardzo, ale to bardzo uroczej i książce. Jest to „unbreak me prawda o yarrow” autorstwa Ludki Skrzydlewskiej! Zacznijmy od tego, że kocham jak akcja dzieje się na uczelni i w tej książce to znajdziemy. Ma to moim zdaniem swój urok. Akcja książki dzieje się wolno ale szybko rozumiecie? Chodzi mi o to, że mimo tego, że faktycznie zanim coś się wydarzyło minęło sporo stron to ja tego totalnie nie odczułam. Jak już zaczęłam tą pozycję oderwać się od niej nie umiałam. Wątek seryjnego gwałciciela był smutnym, ale bardzo ciekawym wątkiem. Jak czytałam o przeżyciach bohaterki płakać mi się chciało, ale mimo to uważam to za bardzo ciekawy i co ważniejsze bardzo dobrze napisany wątek. Ogólnie cała książka jest napisana dobrze. Styl pisania jest lekki mimo, że fabuła lekka w niektórych momentach nie jest. Czytało mi się tą książkę naprawdę bardzo szybko i przyjemnie! Co do bohaterów. Dla foxa przepadłam od pierwszych stron gdzie się pojawił. To jak uroczy i troskliwy jest sprawia, że chce krzyczeć! Kocham kocham kocham!!! Muszę wam zdecydowanie polecić tą książke! Ja zdecydowanie będę czekać na drugi tom! 4/5⭐
Recenzja: Instagram, Kamyszek Dominika
„Unbreak me” to pierwszy tom nowej serii „Prawda o Yarrow”, opowiadającej o losach studentów. Teoretycznie to młodzieżówka, powiedziałabym, że new adult, ale myślę, że spodoba się też starszym czytelnikom - np. 32-letnim dinozaurom takim jak ja ;) River zaczyna drugi rok studiów, wprowadza się też do nowych współlokatorek, dwóch przebojowych dziewczyn, co jest dla niej wyzwaniem, ponieważ jest introwertyczką z dramatyczną przeszłością i lekką fobią społeczną. Niespodziewanie wpada w oko gwieździe kampusu - futboliście Foxowi, który nie jest przyzwyczajony do tego, że ktoś odrzuca jego względy. Wkrótce potem okazuje się, że przeszłość River wcale nie jest jeszcze przeszłością i nadal ktoś jej zagraża. Ta książka to taki przytulas dla wszystkich introwertyków, mówi: „Rozumiem cię!”. W przypadku głównej bohaterki to nie tylko o to chodzi, jednak to ważna cecha jej osobowości. Mamy tutaj oczywiście romantyczny wątek, z jednej strony gonienie króliczka, z drugiej - wielka niepewność, brak poczucia własnej wartości, pięknie ukazane budzenie się zaufania i bliskości. Jest też nuta dramatu i kryminału - tu trzeba wspomnieć o trigger warnings: gwałt, próba samobójcza. Momentami czytanie jest bolesne, ale myślę, że ukazywanie takich historii w lekkiej, beletrystycznej formie jest bardzo potrzebne. Przystępny i ładny język, wartka akcja i autentyczne dialogi - to coś, co sprawia, że przez tę książkę się płynie i trudno się oderwać. W moim odczuciu to jedna z najlepszych książek autorki. Mam nadzieję, że kolejne tomy cyklu będą opowiadać o współlokatorkach River, bo to również bardzo ciekawe postaci. Czy polecam? Oj tak. Czy będę czytać kolejne tomy? Choćby jutro.
Recenzja: @_agatablaszczyk, Błaszczyk Agata
Ludka Skrzydlewska to autorka, która znam i której książki czytam z ogromną przyjemnością."Unbreake me" jest kolejnym dowodem na to,że w moim rankingu "comfort read" znajduje się nie bez powodu. . River jest introwertyczka. Mimo, że studiuje już na drugim roku literaturę, nie chodzi na imprezy, w pełni skupiając się na nauce. Początkowo mieszkała w akademiku, ale hałas nie pozwalał jej się skupić, więc rozpoczęła poszukiwania pokoju do wynajęcia. Jej rodzina ma trudna sytuację materialną, a dorywcza praca kelnerki nie pozwala jej na wynajem mieszkania, więc liczy jedynie na cichych współlokatorów . Udaje się jej znaleźć idealne lokum, ale współlokatorkom daleko do spokój ego trybu życia 😉.River nie ma zbyt wielu znajomych, ale stara się ze wszystkich sił przezwyciężyć traumę i "wyjść do ludzi". Drugim głównym bohaterem jest Fox, będący kapitanem drużyny futbolowej, który słynie z imprezowego trybu życia oraz "związków na jedną noc". Spotykają się po raz pierwszy w kawiarni,w której River pracuje. Dziewczyna od razu mu się spodobała, ale w przeciwieństwie do innych przedatawicielek płci pięknej, nie była nim totalnie zainteresowana, co potegowalo jego fascynację i stanowiło wyzwanie. Zaprzyjaznili się i chłopak stopniowo przekonywał do siebie River, aż relacja się pogłębila. Jedyną znajoma River z uczelni, z czasów życia w akademiku jest Amy,która nie pojawiła się na wykładach. Dziewczyna martwi się o nią i wraz z Foxem jadą, żeby dowiedzieć się jaki jest powód jej nieobecności. Zastają ją nieprzytomną...okazuje się, że ktoś ją skrzywdzil...sprawa jest o tyle podejrzana, że dokładnie to samo wydarzyło się River przed kilkoma laty i to miało wpływ na jej wycofanie społeczne... Co się wydarzyło Amy i River? Czy uda się znaleźć winnego? Czy relacja Foxa i River przetrwa? . Niezmiennie uwielbiam styl Ludki Skrzydlewskiej. Jest lekki i przyjemny, przez co przez książki autorki się płynie, nawet jeżeli dotyczą one ciężkich tematów i poruszane są w nich różne problemy życiowe. Ten tytuł dostarcza wielu emocji, od śmiechu przez łzy do przerażenia. Relacja głównych bohaterów rozwija się powoli, jednak nie jest to ckliwa i nudna opowieść o dwojgu młodych ludzi, wręcz przeciwnie, dzieje się dużo! Bardzo polubiłam bohaterów. Motyw Grumpy&sunshine w ich wydaniu to czysta rewelacja. Wycofana River, jest dość pyskata i nie boi się wyrażać swojego zdania, ani głośno mówić NIE. On natomiast, z przypieta łatką playboy'a musiał bardzo się starać, żeby dziewczyna chociaż na niego spojrzała. Był gwiazda na uczelni, jednak jej jego nazwisko nie mówiło nic i totalnie tego nie ukrywała. Nie była nim zainteresowana, do tego stopnia, że żeby otrzymać jej numer telefonu, musiał przebiec nago po kampusie... I przebiegł😉 Starał się ze wszystkich sił przekonać River do siebie i w pewnym momencie ich przyjaźń weszła na wyższy pułap. Zdradziła mu swój sekret, taki, przez który zaczął się o nią troszczyć jeszcze bardziej. Jego wsparcie, kiedy River mierzyla się że swoimi lękami, kiedy zmory przeszłości "uderzyły" w najmniej spodziewanym momencie było nieocenione, chociaż sam również miał swoje problemy. Współlokatorki River, czyli Ari i Becca, mimo zupełnie innych charakterów od razu zaprzyjaznily się z główna bohaterką. Mimo, że bywały głośne i wscibskie, również ja wspierały i otaczaly ciepłem. Autorka porusza w książce bardzo ciężki temat- Gwałt, a co tym idzie też trauma, praca nad sobą, demony przeszłości, które powracają, zamknięcie na innych ludzi. Warto zaznaczyć, że "między wierszami" daje ostrzeżenia czytelnikom, czego należy się wystrzegać, a także gani ogólna, często spotykaną postawę, że kobieta "jest sama sobie winna". Całe szczęście River ma Foxa, który zrobi dla niej wszystko, który wspiera ją wraz z przyjaciółkami i rodziną, co jest niesamowicie ważne. W moim odczuciu książka jest wspaniała i świetnie spędziłam z nią czas. Nie one doczekać się kolejnej części 😍
Recenzja: kolorowe_opowiesci , Sobczak-Wojciechowska Dagmara
Lubicie historię o studentach? River Hansen szuka nowego lokum do wynajęcia, ma dosc mieszkania w akademiku. Udaje jej się przejść kasting na współlokatorkę. Od teraz będzie mieszkała z dwiema dziewczynami, które są znane na uczelni. River pomimo początkowych oporów, szybko odnajduje się w nowym towarzystwie. Dziewczynom udaje się wyciągnąć ją na imprezę, ale jest jeszcze ktoś, kto nie zaprzestanie swoich starań dopóki nie złapie "króliczka" — Fox Abraham, kapitan drużyny futbolowej. Jak myślicie uda mu się zdobyć River? Myślę, że tą Autorkę nie muszę nikomu przedstawiać i każdy już coś kiedyś czytał z pod jej pióra (ją Bzdurę, pamiętam do dziś, cegiełka) Lubię styl autorki, jest lekki, a przez książkę płynie. Bardzo podobała mi się więź pomiędzy Foxem a River. Lubię takie motywy w książkach i filmach. Wszystko toczy się własnym rytmem. Oczywiście nie zabraknie zwrotów akcji i tajemnic, bez nich byłoby mdło. Musi być nutką adrenaliny. Bohaterowie świetnie wykreowani, wszystkich da się polubić, pomimo różnych charakterów. Ja oczywiście polecam🙂
Recenzja: studyjulkaaa, Szatkowska Julia
"Unbreak me" miałam okazję w części poznać już jakiś czas temu na wattpadzie, niestety nie wyrobiłam się z całością, więc wyczekiwałam na premierę papierowej książki, bo już na watt historia River i Foxa, bardzo ale to bardzo mnie wciągneła i nie mogłam sie doczekać, aż poznam dalsze losy tej dwójki<33 od pierwszych stron bardzo wciągnęłam się w czytanie, Ludka ma bardzo fajny styl pisania, dzięki któremu dosłownie wchodzimy w świat pokazany w książce i dosłownie nie chce się z niego wyjść. jak zawsze oprócz świetnego romansu głównych bohaterów, autorka przemyciła tajemnicę, którą wraz z kolejnymi rozdziałami będziemy odkrywać. cała fabuła jest poprowadzona w naprawdę świetny sposób, taki, że podczas czytania nie będziecie się nudzić, a przez całą książkę dosłownie będziecie płynąć. pozycja jest pełna świetnych motywów takich jak enemies to friends to lovers, główny bohater jest sportowcem, a do tego cała akcja rozgrywa się na studiach. bohaterowie, a zwłaszcza River przez całą książkę przechodzi ogromną przemianę, ze skrytej, mało pewnej, samotnej dziewczyny zmienia się w otwartą pełną siebie dziewczynę, która już nie musi być samotna, tylko ma swoje grono zaufanych ludzi. Fox, jest chłopakiem, którego reputacja też zmienia się o 180 stopni, z lovelasa, który codziennie chodził z inną dziewczyną, skupia się tylko na River i na tym, żeby zdobyć jej zaufanie. moja ocena 5/5
Recenzja: love_ksiazkowe, Gustaw-Wójtowicz Aleksandra
Ostatnio mam średni czas, jeśli chodzi o czytanie. Bardzo długo nie mogłam znaleźć książki, która mi przypasuje. W każdej mi czegoś brakowało. Jak nie irytujący główni bohaterowie, to fabuła pozostawiająca wiele do życzenia, sceny zbliżeń, których nie dało się czytać, no mówię wam, wiecznie coś 🤯 Aż trafiłam na nią! @ludkaskrzydlewska_autorka zawsze potrafi odczarować mój zły czas, nie bez powodu jest jedną z moich ulubionych autorek. Rzadko daje książce 10 🌟. Tutaj już po 160 stronie wiedziałam, że tak będzie. Autorka pokazała, że można napisać świetną historię bez scen zbliżeń co trzecią kartkę. Uwielbiam, kiedy fabuła dzieje się na uczelni, kiedy główni bohaterowie są studentami, a jeszcze bardziej lubię, kiedy główne skrzypce gra kapitan drużyny. Fox to mega ciacho, niezły gracz, który możne mieć każdą i z tego przywileju korzysta, do czasu aż poznaje River. Uwielbiam to, jak @ludkaskrzydlewska_autorka , w pozornie niepozorny romans wplata tak trudne wątki jak trauma czy gwałt. Podoba mi się to, że nie zapomniała o tym w momencie, kiedy River zaczęła zbliżać się do Abrahama. To było tło tej historii, jednak jest to jej ważny aspekt, który przebija się od początku do końca, za co daję ogromny plus. Fox to mój nowy książkowy mąż. Jest absolutnie cudowny i chociaż początkowo był trochę namolny, to zdobył moją sympatię. Kupił mnie tym, jak troszczył się o dziewczynę, a jego poczucie humoru dodatkowo mnie przekonało. Kocham ich w duecie, to było tak słodkie, że nie chciałam tego kończyć, a jednocześnie chciałam zobaczyć jak autorka rozwiąże sprawę zawodowstwa chłopaka i jestem tym rozwiązaniem usatysfakcjonowana. To nie jest byle jaki romans. Mamy tu seryjnego gwałciciela, który bezkarnie hula po kampusie i sieje spustoszenie. Kiedy prawda wychodzi na jaw, jestem mocno zdziwiona. Kto by pomyślał. Brakuje mi tu tylko reakcji pewnej osoby na to wszystko. Kogo? Tego nie mogę wam zdradzić, w końcu jest to zagadka, która przewija się przez całą lekturę. Nie mogę doczekać się kontynuacji. Liczę, że kolejna część będzie o Becce i Haze. Mocno mnie zaintrygowali wzajemną niechęcią, a oprócz studentów lubię też właśnie hate-love!
Recenzja: todomkimiejsce, Dybał Dominika
Ludka Skrzydlewska swoją nową książką: „Unbreak me” zdecydowanie podtrzymała wrażenie, jakie kiedyś jej inna książka na mnie wywarła. Przyjemne pióro autorki, wartka akcja oraz sympatyczni bohaterowie to dopiero początek plusów tej pozycji. Autorka zabiera nas w studencki świat, gdzie przeciwieństwa się przyciągają. River musi wynająć mieszkanie. Okazuje się, ze dwie bardzo popularne i żywiołowe dziewczyny poszukują lokatorki. Młoda kobieta, choć czuje, że nie będzie tam pasować wprowadza się do pokoju i w ten bardzo prostu sposób zyskuje dwie bratnie dusze. To, jak Becca i Ari wzięły pod swoje skrzydła zagubioną i wyobcowaną River skradło moje serce. Z początku bałam się, ze studentki wykorzystają jakoś nową lokatorkę, nic bardziej mylnego! Dzięki nim Hansen zaczęła wychodzić ze swojej skorupy. Drugim czynnikiem wpływającym bardzo pozytywnie na główna bohaterkę był naczelny podrywacz, gwiazda uniwersyteckiej drużyny futbolowej: Fox Abraham. Czy był wyidealizowany? Oj tak. Czy w jednej chwili stracił głowę dla nowopoznanej, która nieustannie go odpychała? TAKTAKTAK! Czy widział więcej niż wszyscy w koło? Ponownie, twierdząca odpowiedz. Autorka wykreowała go perfekcyjnie! To, jak opiekował się główna bohaterką, jaką cierpliwością i zrozumieniem się wykazał było kompletnie rozczulające. Już od pierwszych chwil, gdy ta odmówiła mu swojego numeru telefonu on nierzadko pozował się do abstrakcyjnych środków, byleby River zaufała mu. Muszę wspomnieć również o rodzicach bohaterów. Relacje na lini rodzic - dziecko idealnie oddawały myśl, że pieniądze szczęścia nie dają. Nie chce zdradzać nic więcej, ale podczas czytania polecam zwrócić na to uwagę. „Unbreak me. Prawda o Yarrow” ma klimat książek Elle Kennedy, które tak bardzo kocham. Z całego serca polecam wam tą pozycję, a autorce po prostu gratuluje, bo skradła moje serce.
Recenzja: Książkowe Love, Pitura Natalia
„Dlaczego w sieci znajduje się mnóstwo artykułów na temat tego, w jaki sposób introwertycy mogą stać się bardziej towarzyscy, ale ani jednego o tym, jak ekstrawertycy mogliby czasem po prostu się zamknąć?” Zgadzacie się z fragmentem powyżej? Tak właśnie zaczyna się pierwszy rozdział i te słowa nie są rzucone na wiatr. Bowiem mamy do czynienia z River, która trzyma się z dala od ludzi, po traumie z przeszłości chowanie się w cieniu i nie zwracanie na siebie uwagi stało się jej sposobem na życie. Niestety (albo i nie) jest zmuszona zmienić mieszkanie i tak trafia na nowe współlokatorki. Becca i Arizona to dusze towarzystwa i nie pozwolą zamknąć się River we własnym pokoju i zapomnieć o całym świecie. Kiedy udaje się dziewczynom wyciągnąć ją na imprezę okazuje się, że tam wydarzyło się coś złego. Coś, co spowoduje, że River będzie musiała na nowo zmierzyć się z przeszłością. Do osób, które chcą poznać dziewczynę bliżej i wydobyć z niej więcej informacji dołącza Fox. Kapitan drużyny futbolowej nie spocznie dopóki River nie zgodzi się z nim spotkać. „Czasami pewnych rzeczy nie widać na pierwszy rzut oka. Czasami chowamy nasze największe słabości bardzo, bardzo głęboko, bo nie chcemy, żeby ktoś się o nich dowiedział.” Po książki autorki sięgam zawsze z wielką przyjemnością, ale też ostrożnością, bo wiem, że jak się wciągnę, to będzie problem się oderwać. Dlatego zostawiłam ją sobie na weekend i bardzo się cieszę, że tak zrobiłam, bo od pierwszych stron wiedziałam, że nie odpuszczę dopóki nie poznam zakończenia. Lubię poruszane trudne tematy w książkach, powolny rozwój wydarzeń, skupianie się emocjach i tajemnice, które chce się odkryć. Ta pozycja posiada w sobie to wszystko, a ponadto wykreowani bohaterzy są w taki sposób, że razem z nimi można przeżywać rozwój wydarzeń, widzieć ich oczami daną sytuacje. Autorka przedstawiła tu w bardzo fajny sposób, jak bohaterka próbowała radzić sobie z demonami przeszłości, jak jedna sytuacja zmieniła jej życie, to jak trudno jest ruszyć na przód, a jak łatwo zamknąć w sobie. Dla River aniołem stróżem chodzącym po ziemi okazał się Fox, to on pomału sprawiał, że wychodziła z ukrycia, chociaż nie było to proste. Oczywiście cała fabuła nie opiera się tylko na relacji bohaterów, autorka zadbała o to, żeby pojawiła się zagadka do rozwiązania… kto jest winny i dlaczego „TO” zrobił. Czytajcie.
Recenzja: zaczytane.serce, Głaczyńska Paulina
➡️ River Hansen to dziewczyna, która unika towarzystwa po traumach z przeszłości. Dziewczyna wiele wycierpiała i zamyka się w sobie na nowe znajomości. Jednak na kolejnym roku uczelni jej nowe współlokatorki nie dają za wygraną i zaciągają na imprezę. O dziwo dziewczyna dobrze się bawi, wpada jednak w oko kapitanowi drużyny futbolowej Foxowi, co nie jest jej na rękę. Na imprezie jednak dzieje się coś strasznego, coś z czym dziewczyna miała już do czynienia i teraz ona sama pragnie komuś pomóc. ➡️ Niesamowita historia wspaniałej i kochanej przez nas autorki. Miałam już okazję na Wattpadzie poczytać kilka rozdziałów, jednak mam wrażenie że papier robi na mnie jeszcze lepsze wrażenie. Ludka stworzyła bohaterów z krwi i kości, prawdziwy w swoich charakterach, ze wspaniałymi cechami i szlachetnością. Motywów możemy tu wymieniać w nieskończoność, jest także moje ukochane enemies to lovers. Główni bohaterzy - ah... Fox to ideał, przyznam że umięśniony sportowiec robi na mnie spore wrażenie. Nie jest zadufanym w sobie dupkiem i za wszelką cenę pragnie uwagi River. Dziewczyna zaś wycierpiała wiele, ciągną się za ną traumy i jest bardzo nieufna, jednak bardzo zdeterminowana aby zmienić swoje życie i zacząć się otwierać. Czy troskliwość i spokój Foxa będą w stanie się przebić przez jej mury? Moje opadły od razu, ponieważ większego słodziaka, nie znajdziecie w żadnej książce! ➡️ Zdecydowanie mamy tu też slow-burn, ponieważ nasza kochana bohaterka nie jest w stanie od razu się otworzyć, oboje powoli się poznają, buduje się między nimi zaufanie oraz napięcie. Autorka ma cudowne pióro, przyciąga nas już od pierwszego rozdziału, fabuła idzie swoim tempem, a plot twist wbija w podłogę. Jeżeli kochacie serię Of Campus, to to jest zdecydowanie dla Was!
Recenzja: menia_book, Skowrońska Marzena
„Pomyślałem, że pewnie znowu nie miałaś czasu zjeść śniadania. Więc oto jestem. Twój koń na białym rycerzu, czy jakoś tak. Chyba prędzej jakoś tak.” Skłamałabym mówiąc, że książka ta mi się nie podobała, bo naprawdę jest tak ciekawa, zabawna, rozczulająca a przede wszystkim bardzo komfortowa i zdecydowanie znajdzie się w czołówce moich ulubionych książek. I choć jest to moja pierwsza przeczytana książka od tej autorki to napewno nie ostatnia. Naprawdę pokochałam jej styl pisania. Książkę czyta się bardzo łatwo i szybko, i naprawdę ciężko się od niej oderwać. Kto by pomyślał, że pierwszy playboy na uczelni, kapitan drużyny futbolowej i najseksowniejszy student zwróci uwagę na zwyczajną z początku niczym nie wyróżniającą się dziewczynę? No dobra, większość z nas by się domyśliła. Ale mniejsza o to. Już na wstępie poznajemy główną bohaterkę River Hansen studentkę drugiego roku literatury. Dowiadujemy się o jej introwertycznym życiu które jednak nie zawsze tak wyglądało, ale o przyczynie takiej zmiany przekonujemy się dopiero w połowie książki. Dziewczyna postanowiła wynająć pokój gdyż życie w akademiku zdecydowanie nie jest dla niej i najzwyczajniej w świecie nie ma tam spokoju którego potrzebuje do nauki aby otrzymać stypendium, żeby odciążyć rodziców którzy i tak spłacają długi. Poznajemy również Fox’a Abraham’a kapitana drużyny futbolowej, typowego playboy’a którego nie obchodzą stałe związki a jedynie jednorazowe numerki, jednak gdy w kawiarni Wendy’s dostrzega rudowłosą River, pragnie ją mieć. Na początku imponowało mu to, że nie obchodzą jej jego zaloty, jednak fascynacja szybko zrodziła się w przyjaźń z kobietą a później związek. Dziewczyna na jedne z wykładów chodzi wraz z Amy. Gdy dziewczyna już jakiś czas jest nieobecna na wykładach, główna bohaterka zaczyna się martwić, wiedząc gdzie ma pokój postanowiła ją odwiedzić wraz z Fox’em. Gdy zapukali do drzwi akademika a nikt nie otworzył, River postanawia w impulsie pociągnąć za klamkę i to był strzał w dziesiątkę, ponieważ drzwi były otwarte. Jednak widok jaki zastali w jej pokoju nie należał do najprzyjemniejszych. Dziewczyna leżała na podłodze, była blada i nie oddychała. Gdyby Ci wtedy nie przyszli Amy by nie przeżyła. Gdy z dziewczyną jest choć trochę lepiej ta postanawia podzielić się z River wydarzeniami z imprezy przez którą próbowała targnąć się na swoje życie. Została zgwałcona a na jej ciele oprawca napisał czarnym markerem słowo „moja” wtedy główna bohaterka jest pewna że oprawca to ta sama osoba która skrzywdziła ją. River po tym postanawia powiedzieć Fox’owi, że również została skrzywdzona w ten sam sposób i przez tą samą osobę co jej koleżanka, a podzielenie się tym kosztowało ją naprawdę wiele. To jak chłopak troszczył się o nią i nie odstępował na krok jest tak słodkie, kochane i rozczulające, że nawet mi łezka się w oku zakręciła, mimo iż naprawdę rzadko uronię jakąkolwiek łzę na książce. I mogłabym tak zaspojlerować calutką książkę, ale domyślam się, że wolicie przeczytać ją sami. Bo naprawdę warto.
Recenzja: Ksiazkizsercem, Sokołowska Zuzanna
Lubicie czytać książki, w których przedstawiona jest trudna historia, o ciężkich przeżyciach bohatera? Książka, która miałam okazję przeczytać to "Unbreak me" Ludki Skrzydlewskiej opowieść o River, którą dręczą koszmary przeszłości. Trzy lata temu spotkało ją coś strasznego i mimo, że to przepracowała jest introwertyczną i wycofaną dziewczyną. Radzi sobie na swój sposób zamykając się w sobie i spędzając czas tylko ze sobą. Jednak wszystko powoli zaczyna się zmieniać, gdy szuka pokoju, chcąc wyprowadzić się z akademika. Poznaje Arizone i Becce, które są jej zdecydowanym przeciwieństwem. Na jej drodze pojawią się także najpopularniejszy na kampusie futbolista, Fox, który nie chce dać jej spokoju. Tak mniej więcej przedstawia się historia, a co dalej przydarzyło się River możecie się dowiedzieć czytając tą książkę. Ja szczerze Wam powiem, że lubię takie historie, chociaż mocno mną wstrząsają i potem nie mogę dojść do siebie przez kilka dni, myśląc o nich. Bardzo się utożsamiam z główną bohaterką, poczułam z nią ogromną więź, ponieważ charakterem jest podobna do mnie z czasów studiów. Bardzo ją polubiłam. Jej współlokatorki także były wspaniałe, Becca normalnie rozwalała system swoimi tekstami. No i Fox mój kolejny crush, dla takiego faceta to w ogień można pójść. Nie zliczę ile razy uśmiałam się z niektórych tekstów w książce, ale najbardziej na jej początku. Były też momenty, gdy naprawdę chciało się płakać, podczas tego co przeżywała River przez swoje wspomnienia sprzed trzech lat. Historia rozwija się bardzo fajnie, ale szczegóły historii River nie są podane na tacy, wszystko przekazywane jest powoli i stopniowo, co bardzo mi się podobało. Relacja River i Fox rozwijająca się, aż do końca książki jest piękna, pełna wzlotów i upadków. A zakończenie? Sami się przekonajcie czy to happy end czy odwrotnie. Książka zdecydowanie jest jedną z moich ulubionych. Styl pisania autorki też bardzo mi się podobał, bo był zrozumiały w odbiorze. Jednakże trzeba zaznaczyć, że książka jest o trudnych sprawach, dlatego nie jest przeznaczona dla osób wrażliwszych i poniżej 18 roku życia.
Recenzja: Książki_w_kolorach, Czyżak Patrycja
Ta książka jest cudowna! Dawno nie pochłonęła mnie tak żadna książka. Przez tą historię się płynie i jest idealna na zastój. Tak książka wzbudziła we mnie masę emocji które podczas czytania musiałam rozchodzić. Nie zlicze ile razy na niej puszczałam albo się śmiałam. Ta książka jest po prostu idealna.
Spis treści
Ze względu na strukturę książki nie zamieszczono spisu treści.