Time to race

Recenzje książki: Time to race (20)

1. Recenzja: moonlight.by.book, Czernik Klaudia

   "𝑱𝒆ś𝒍𝒊 𝒎𝒚ś𝒍𝒊𝒔𝒛, ż𝒆 𝒃ę𝒅𝒛𝒊𝒆𝒔𝒛 𝒎𝒐𝒊𝒎 𝒌𝒐𝒔𝒛𝒎𝒂𝒓𝒆𝒎, 𝒋𝒆𝒔𝒕𝒆ś 𝒘 𝒃𝒍ę𝒅𝒛𝒊𝒆. 𝑻𝒐 𝒋𝒂 𝒃ę𝒅𝒆 𝒕𝒘𝒐𝒊𝒎 𝒌𝒐𝒔𝒛𝒎𝒂𝒓𝒆𝒎" 𝐀𝐮𝐭𝐨𝐫𝐤𝐚: @waszkiewiczautorka 𝐖𝐲𝐝𝐚𝐰𝐧𝐢𝐜𝐭𝐰𝐨: @editio.red 𝐌𝐨𝐣𝐚 𝐨𝐜𝐞𝐧𝐚: 3⭐️/5 ☾⋆𐙚₊˚⊹ ᡣ𐭩 🩵Merci Lotte po utracie pamięci w wypadku samochodowym przenosi się na kilka miesięcy do Miami. Pomimo iż mieszka z bratem i Wujkiem czuje się trochę samotna. Dlatego decyduje ukończyć szkołę w San Diego, gdzie ma przyjaciół i może być sobą. Tam poznaje również Logana, z czasem zbliżają się do siebie, lecz chłopak ukrywa pewien sekret. Czy zdoła powiedzieć jej prawdę? 💙Fabuła jest bardzo wciągająca i do przeczytania zachęcił mnie głównie motyw nielegalnych wyścigów, który uwielbiam. Został on naprawdę ciekawie przedstawiony. Czasami jednak miałam wrażenie, że fabuła jest za mało dynamiczna, a akcja i niektóre zdania były zbędne. 🩵Bohaterowie zostali wspaniale wykreowani!! Uwielbiam ich charaktery, a zwłaszcza Merci. Jest to odważna dziewczyna z silnym charakterem. 💙Autorka ma świetny styl pisania i książkę czytało mi się naprawdę przyjemnie. Mogę wam polecić tę pozycję! 

2. Recenzja: Tik Tok , Dydyna Nadia

   𝐎𝐜𝐞𝐧𝐚: 5/5 𝐊𝐚𝐭𝐞𝐠𝐨𝐫𝐢𝐚 𝐰𝐢𝐞𝐤𝐨𝐰𝐚: 18+ 𝐖𝐲𝐝𝐚𝐰𝐧𝐢𝐜𝐭𝐰𝐨: @editio.red 𝐎𝐩𝐢𝐧𝐢𝐚: Jest to moje pierwsze zetknięcie się z piórem autorki i szczerze nie wiedziałam czego zbytnio się spodziewać. „Time to Race” jest pierwszą częścią trylogii „Escape” i już na ten moment mogę zaręczyć, że z pewnością sięgnę po kolejne tomy. Poznajemy tutaj dziewczynę, która w nieszczęśliwszym wypadku straciła pamięć. Merci starała się dowiedzieć, w jakiś sposób doszło w ogóle do tego zdarzenia. Próbowała odzyskać wspomnienia, ale niezbyt jej się udawało. Dużym jednakże zaskoczeniem dla mnie było to, że w tej książce ścigała się kobieta, a nie mężczyzna. Z drugiej strony mamy Logana. Postać pełna zagadek, tajemnic, ale strasznie przyciągający. Od samego początku ten chłopak mnie zaintrygował i chciałam coraz bardziej go odkrywać. Fabuła książki zawierała w sobie wiele plot twistów, niespodziewanych zwrotów akcji, co jedynie dodawało uroku książce. Dodatkowo książka przypomina mi o jednym z moich ulubionych filmów, co dodaje ogromnego plusa książce. Jestem zakochana i w historii bohaterów, ale i także w stylu pisania autorki. Gorąco polecam każdemu sięgnąć po „Time to Race” i zatracić się w czytaniu tak jak ja. Książka jednak jest przeznaczona dla czytelników osiemnaście plus, więc przestrzegajmy progu wiekowego.

3. Recenzja: kwietnosc_literacka , Wojtal Martyna

   𝐑𝐄𝐂𝐄𝐍𝐙𝐉𝐀 Uważam, że bardzo przyjemnie było wrócić do tej książki po wszystkich poprawkach, bo pamiętam jak podobała mi się na wattpadzie. Satysfakcjonuje mnie fakt, że wątek wyścigów nie jest tylko na chwilę, bo na szczęście przewija się on przez całą książkę. Fabuła rozwija się w dość spokojnym tempie przez co łatwo poznajemy bohaterów. Logan Hill posiada tajemnicę, która jeśli kiedykolwiek wypłynęła by na światło dzienne zniszczyła by wszystko. Ten chłopak był w stanie zrobić wszystko dla Merci i tym na pewno zapunktował. Merci Lotte straciła pamięć i musi zacząć żyć od samego początku. Uczy się powoli jak funkcjonować bez wspomnień, a w tym pomaga jej szybka jazda. Znajdziecie tutaj wiele kłamstw i tajemnic, które odwrócą wszystko do góry nogami. Będziecie w szoku jak jedna rzecz może zmienić czujesz życie. Wydaje mi się, że ta książka miała jeszcze większy potencjał, ale i tak uważam, że jako debiut Weroniki jest on bardzo dobrym rozpoczęciem jej kariery pisarskiej. Czekam na kolejne tomy i mam nadzieję, że będą jeszcze lepsze niż ten.

4. Recenzja: Tik Tok, Kowalska Vanessa

   Zaczynając tą książkę, już wiedziałam, że mi się spodoba. Uwielbiam motyw nielegalnych wyścigów i walk. W tej książce akurat mają bardzo duże znaczenie. Świetnie bawiłam się przy czytaniu, ale czasem w stylu pisania autorki coś mi się nie podobało. ”Time To Race” to debiut Weroniki Waszkiewicz. Pomysł na fabułę tej książki jest bardzo ciekawy, więc z chęcią sięgnę po 2 tom. Merci Lotte, było mi bardzo szkoda. Ponieważ dużo przeżyła podczas lektury, było widać, że trochę jest zagubiona. Bardzo się z nią polubiłam. Logan Hill skrywa sekret. Nie chce wyjawić, kim był dokładnie dla Merci. Polubiłam go bardzo. Jestem ciekawa, jaki będzie w 2 tomie. Książka podobała mi się. Jak wyjdzie 2 tom, na pewno przeczytam. Polecam ”Time To Race” dla osób, które lubią motyw nielegalnych wyścigów i walk.

5. Recenzja: Shyheartlostinbooks, Hanusiak Martyna

   Do przeczytania tej książki niesamowicie zachęcił mnie motyw nielegalnych wyścigów, który wprost kocham w książkach. Z racji, że jest to debiut Weroniki, zupełnie nie wiedziałam, czego się spodziewać. Cóż, bardzo pozytywnie się zaskoczyłam. Sam styl pisania autorki był bardzo przyjemny i prosty, co powodowało, że z łatwością przejeżdżałam przez kolejne strony (tak jak Merci na wyścigu ;)). Minusem, który strasznie rzucał się w oczy, była niezbyt dobra korekta. Niektóre słowa notorycznie się powtarzały, przykładowo wyraz ,,OK”, który był na prawie każdej stronie. Przydarzało się też, że poszczególne zdania były zupełnie nielogiczne, bądź zbędne. Zamysł na fabułę naprawdę mnie zaintrygował. Byłam pod wielkim wrażeniem, jak Weronika to opisała. Chociaż według mnie akcja mogłaby być bardziej dynamiczna i więcej mogłoby się dziać, tak absolutnie nie mogę powiedzieć, że było nudno. Bardzo spodobała mi się postać Merci. Była ona uosobieniem takiej girl power, przez co razem z Loganem tworzyli mieszankę wybuchową. Ich relacja była czymś pięknym, a uświadomienie sobie, co do siebie czują, było jednym z moich ulubionych momentów w książce. Polecam Wam cieplutko 𝐓𝐢𝐦𝐞 𝐭𝐨 𝐫𝐚𝐜𝐞 i z niecierpliwością czekam na kolejny tom!! ᴏᴄᴇɴᴀ: 4,75⭐/5⭐

6. Recenzja: przyrodaz, Przespolewska Ewelina

   Fabuła w dość wolnym tempie posuwała się do przodu. Postacie, jak już nowy rozdział pozwoli dojść im do głosu, zauważają dosłownie wszystko. Opisują gdzie idą, kogo mijają, jak oni są ubrani, jak mijana osoba jest ubrana, jak pachnie w miejscu, gdzie się znajdują oraz jak się w tym momencie czują i co aktualnie robią. Wiem, że są osoby, które to lubią, które są ogromnie ciekawe tego, co tam się dzieje, choćby moja córka, ale dla mnie było to troszkę przydługie. Zamiast obserwować fabułę, byłam skupiona na tym, by trochę ich pogonić, przez co lekko gorzej umiałam się wciągnąć. Kobieca postać tutaj bardzo dużo myśli. Co ciekawe, to ona bierze udział w wyścigach. Potrafiłam zrozumieć to, co czuje, gdyż znam kobiety, które żyją po to, by stawiać sobie wyzwania. Motyw samych wyścigów był nieco mniej rozwinięty. Miałam wrażenie, że cała historia najbardziej toczy się wokół imprezowania, kto będzie lepszy, kto więcej wypije i tak dalej. Wtedy najwięcej było dialogów i spraw pobieżnych, które nie zawsze dotyczyły tych, którzy rozmawiali. Najbardziej i dosyć szczegółowo przedstawieni są główni bohaterowie, a reszta zwyczajnie jest i też dobrze się bawi. Przyznam się szczerze, że wyścigi i to z kategorii tych nielegalnych, są dla mnie mniej znanym motywem. Zaciekawiło mnie jednak połączenie z nimi utraty pamięci. Kobieta ma spory bagaż doświadczeń, a podczas wyścigów spotyka osoby, które nie są dla niej miłe. Ma szczęście i na tyle oleju w głowie, że zamiast rozpaczać, potrafi się odgryźć. Była tu dobrym przykładem tego, że nigdy nie należy się poddawać nawet wtedy, kiedy ktoś zakłada, że i tak coś nam nie wyjdzie. Dużą tajemnicą była tu dla mnie męska postać, która czasami swoją obecnością już stanowiła dla kogoś pocieszenie, jakby wsparcie w czymkolwiek. Osoby poboczne były tu również sporą zagadką, bo czasami zachowywały się tak, jakby wiedziały bardzo dużo i tylko gestami insynuowały, że przeszłość lepiej pozostawić zamkniętą. Niestety znając upór dziewczyny czułam, że zrobi wszystko, byleby poznać odpowiedzi na dręczące nią pytania. Ogólnie cała książka jest dobra, ale wiem też, że najbardziej zwróci uwagę młodszej kategorii wiekowej. Wielbiciele adrenaliny oraz szybkiej jazdy będą z niej zadowoleni:-)

7. Recenzja: _.zaczyttanaa._, Helios Katarzyna

   Ocena: 3,75/5⭐ 🏁💙 ➪ "Time to race" to pierwszy tom serii "Escape" autorstwa Weroniki Waszkiewicz. Według mnie jest to udany debiut autorki. Tej historii byłam ciekawa, odkąd przeczytałam opis. Są w nim zawarte wątki, które jeszcze bardziej zachęciły mnie do sięgnięcia po tę pozycję (strzałeczka niżej). ➪ W książce znajdziecie: 💙 nielegalne wyścigi 🏁 utrata pamięci 💙 kłamstwa 🏁 sekrety 💙 nielegalne walki 🏁 wątek mafii ➪ Styl pisania autorki jest bardzo przyjemny i wciągający, przez co książkę szybko się czyta. Zamierzam sięgnąć po następne tomy, by dowiedzieć się o dalszych losach Merci i Logana. Książka posiada playlistę, którą znajdziecie na drugim kafelku mojej relacji. ➪ Czy polecam? Jeśli lubicie książki z takimi motywami, to z pewnością wam się spodoba. Zaznaczę również, że książka pochodzi z Wattpada, ponieważ wiem że niektórzy nie przepadają za książkami stamtąd.

8. Recenzja: szop_w_meloniku, Gil Wiktoria

   "Time to race" Weroniki Waszkiewicz to historia Merci Lotte - dziewczyny, która straciła pamięć w wypadku samochodowym. Postanawia wyjechać do San Diego, gdzie ma przyjaciół. Tam też spotyka pewnego chłopaka o imieniu Logan Hill... A no tak, zapomniałam napisać, że Merci jest niesamowicie dobra w wyścigach samochodowych i walkach, tylko, że w tych nielegalnych! Sięgnęłam po tę książkę, bo uwielbiam romanse z wyścigami w tle i jestem ogromną fanką walk! Niestety książka pod tym względem całkowicie mnie zawiodła. Miały być wyścigi, miały być walki, a tymczasem dostajemy raptem 3 zdania o jednym wyścigu u tak samo z pierwszą walką. Sytuacja poprawia się pod koniec książki, gdzie dostajemy już całkiem porządny opis starcia dziewczyny co jest dużym plusem. Nie wiem co się wydarzyło z początkiem tej lektury, bo w porównaniu do końca jest niedopracowany i cały czas spotykamy liczne powtórzenia co bardzo irytowało. Początek na pewno ta książka miała ciężki, miałam wrażenie, że końcówkę pisała inna osoba, bo nagle styl pisania się poprawił. Ale dość już o samym pisaniu. Jeśli chodzi o fabułę to jest mocno przeciętna, no i znowu do połowy tej książki mogłabym powiedzieć, że nic się tu nie dzieje, nie ma w ogóle ciekawej historii w tym. Jednak im bliżej końca tym jest lepiej. Sama końcówka mi się podobała. Jeśli autorka kolejne tomy napisała tak jak ostatnie kilkadziesiąt stron to chętnie zobaczyłabym w jaką stronę to pójdzie. No i jeszcze nie zapominajmy o romansie. Mi tak naprawdę nie potrzeba dużo jeśli o to chodzi. Relacja Merci i Logana (no raczej każdy może się domyślić, że to między nimi będzie jakieś uczucie) całkiem mi się podobała. Logan wydaje się ciekawą postacią. Na plus jest to, że autorka starała się zrobić z Merci silną kobiecą postać, co trochę wyszło a trochę nie. Ale ogólnie to doceniam, bo zazwyczaj w takich książkach to facet się ściga i stara się wszystkich chronić a tu mamy dziewczynę w tej roli. Wszyscy przyjaciele i znajomi Merci zapadli mi w pamięć. Było czuć od nich fajny klimat grupki znajomych, z którymi można sobie pojechać do domku nad jeziorkiem i poimprezować. Podsumowując, książka ma dużo minusów, ale też i plusów. Ostatnie sto stron czytało mi się naprawdę przyjemnie i jeśli kolejne części będą takie jak ta końcówka to chętnie sięgnę po kolejny tom.

9. Recenzja: Tiktok, Kosobudzka Ala

   Do 𝐓𝐓𝐑 nie miałam żadnych oczekiwań, nie wiedziałam o czym dokładnie jest książka, wnioskując po tytule wiedziałam, że będzie to coś z wyścigami i to tyle. „𝐓𝐢𝐦𝐞 𝐓𝐨 𝐑𝐚𝐜𝐞” to debiut 𝐖𝐞𝐫𝐨𝐧𝐢𝐤𝐢, książka bardzo mi się podobała jednak przez to, że czytałam ją z przerwami trochę ciężko było mi się wciągnąć. Niby nie mogłam się wciągnąć ale jednocześnie nie mogłam sikę od niej oderwać. Jak już zaczynałam ją czytać to, o matko ta książka jest niesamowicie wciągająca, im więcej czytacie tym więcej chcecie. Z każdym podziałem coraz bardziej poznajemy życie głównej bohaterki które zasiane jest całą masą kłamstw. 𝐌𝐞𝐫𝐜𝐢 bo tak właśnie na imię nasza główna bohaterka, dziewczyna w wypadku samochodowym straciła pamięć a teraz próbuje dowiedzieć się jak wyglądała jej przeszłość i dlaczego została wciągnięta do świata nielegalnych wyścigów. Pióro autorki bardzo mi się podobało, było lekkie i przyjemne a same rozdziały były krótkie co jest zaletą wszystkich książek. Fabuła od samego początku mnie zaciekawiła, od samego początku wiedziałam, że coś jest nie tak ale w ogóle nie mogłam dojść do tego co. 𝐖𝐞𝐫𝐨𝐧𝐢𝐤𝐚 przez cala książkę trzymała to wyszytskow wielkim napięciu żeby na końcu spuścić na nas bombę. Jednak w niektórych momentach trochę mi się dłużyła, wydaje mi się, że niektórem sceny nie musiały być aż tak rozpisane lub wcale mogłoby ich nie być. Bardzo podobało mi się to, że wątek nielegalnych wyścigów nie był poprowadzony, że tak powiem „stereotypowo” czyli, że to chłopak jeździ, bo w tym przypadku tak nie było, to Merci się ścigała, uwielbiała to za to Logan był tym który nie przepadał za jazdą samochodem przez złe wspomnienia z nią związane. Ogółem książka mi się podobała i na pewno z chęcią zabiorę się za następne tomy jak tylko zostaną wydane.

10. Recenzja: samixa_czyta, Słupianek Samanta

    Lubicie motyw nielegalnych wyścigów w książkach? Ja uwielbiam! Dlatego “Time to race” bardzo mi się spodobało. Nie miałam jakichś wielkich oczekiwań co do tej książki jednak nie zawiodłam się. Fabuła jest ciekawa i wciągająca. Kocham głównych bohaterów. Podoba mi się to, że w tej historii dziewczyna się ściga bo zazwyczaj jest to męska “rola” w książkach. Motywy które zawiera ta książka to enemies to lovers, utrata pamięci, nielegalne walki i wyścigi samochodowe. Styl pisania autorki jest bardzo przyjemny i wciągający a rozdziały są dość krótkie dzięki czemu bardzo szybko się czyta. Jeśli lubicie książki z motywami, które wypisałam wyżej to “Time to race” będzie dla was idealna a ja wam ją z całego serca polecam!!! 

11. Recenzja: ksiazkowamagda, Ostrowska Magdalena

    ᴛɪᴍᴇ ᴛᴏ ʀᴀᴄᴇ ʜᴇᴊ ʙᴏᴏᴋꜱᴛᴀɢʀᴀᴍ. ᴅᴢɪś ᴘʀᴢʏᴄʜᴏᴅᴢę ᴅᴏ ᴡᴀꜱ ᴢ ʀᴇᴄᴇɴᴢᴊą "ᴛɪᴍᴇ ᴛᴏ ʀᴀᴄᴇ" ᴀᴜᴛᴏʀꜱᴛᴡᴀ ᴡᴇʀᴏɴɪᴋɪ ᴡᴀꜱᴢᴋɪᴇᴡɪᴄᴢ.  O tej książki podchodziłam bez żadnych oczekiwań. Zaciekawił mnie jej opis. Nie wiele przed czytaniem o niej wiedziałam. Gdy tylko znalazłam czas wzięłam się za jej czytanie. Dużym plusem tej pozycji jest bardzo przyjemny i lekki styl pisania autorki oraz krótkie rozdziały. Dzięki czemu bardzo szybko mi się tą historię czytało. Zdawałam sobie sprawę z tego, że to debiut autorki więc z tyłu głowy ciągle to gdzieś miałam. Ale cały zamysł na fabułę bardzo mnie zaciekawił. Byłam ciekawa co tak naprawdę się wydarzyło. Dlaczego główna bohaterka straciła pamięć co było tego przyczyną oraz czy jej znajomi pewien tajemniczy chłopak nie wiedzą więcej niż rzeczywiście mówią. I na niektóre pytania dostałam odpowiedź. Niektóre z nich były dla mnie osobiście szokiem bo owszem miałam pewne podejrzenia, ale niestety nie sprawdziły się. Przechodząc do głównej bohaterki czyli Merci Lotte to było mi jej szkoda. Straciła pamięć i próbowała dowiedzieć się co takiego stało się w jej życiu, że doszło do tego. Chciała sobie przypomnieć wszystko z przed wypadku, ale nie było to proste. Próbowała dowiadywać się na własną rękę. Jednak nie wszyscy byli wobec niej szczerzy. Nie zdawała sobie sprawy, że czasem niektóre tajemnice nie bez powodu nimi są. I czasem jedno wydarzenie może zmienić całe jej życie i obrócić je o sto osiemdziesiąt stopni. Bardzo szybko udało mi się ją polubić i się z nią zżyć. Wraz z nią chciałam poznać prawdę i czułam również jej emocję. Logan Hill jest tajemniczym chłopakiem, który staje na drodze Merci. Podobało mi się to, srxjie od razu poznajemy jego postać. I wraz z dalszym czytaniem autorka odkrywa więcej kart związanych z jego postacią. Nie jest on przypadkowym chłopakiem ma pewną tajemnicę, którą skrycie skrywa. Jej poznanie może wiele zmienić w życiu głównej bohaterki. Przez to, że był on tajemniczą postacią to właśnie dlatego jego postać mnie zaintrygowała. Bo chciałam go rozgryźć i dowiedzieć się czy nie skrywa więcej rzeczy niż na pierwszy rzut oka może nam się wydawać. Przechodząc do relacji głównych bohaterów. To podobało mi się to w jakim tempie autorka to wszystko zaplanowała. Ani razu nie odniosłam wrażenia, że coś dzieje się za szybko. Co jest dla mnie ogromnym plusem. Jestem również oczarowana tym jak powoli było widać jak stają się dla siebie kimś więcej. Jak więcej czasu spędzają razem. Jak się troszczą o siebie. I jak małymi gestami pokazują więcej niż rzeczywiście mówią. Jednak tajemnice mają to do siebie, że prędzej czy później wychodzą na jaw. I już nic nie jest takie jakie było na początku. Kłamstwa ujrzały światło dzienne i czasem jej za późno by zatrzymać wszystko co dzieję się później. I tak też było w tym przypadku. Merci po poznaniu prawdy jest załamana. Nie zdawała sobie sprawy, że naprawdę bliska osoba mogła wpakować ją w sytuację i zdarzenia w których nie chciała brać udziału. Zakończenie sprawiło, że czekam z niecierpliwością na kontynuację. Bo jestem ciekawa co wydarzy się dalej. Mam mnóstwo pytań bez odpowiedzi. I chcę się dowiedzieć czy moje przypuszczenia okażą się prawdziwe. Jeśli zastanawiacie się czy sięgnąć po tą pozycję. To jak najbardziej. Mamy tu motyw nielegalnych walk i nielegalnych wyścigów i zostało to tak genialnie opisane, że jeśli jesteście fanami takimi klimatami to ta pozycja jest idealna dla Was. Moja ocena 4/5

12. Recenzja: tylko_skoncze_rozdzial, Błońska Amelia

    "Time to race" - Weronika Waszkiewicz - Editio red Ilość stron: 360 Kategoria wiekowa: 16/18+ "To wszystko składa się na naszą historię. Dobre i złe momenty. To, co przeżywamy, co robimy, jakimi ludźmi jesteśmy i jakie mamy zainteresowania. To składa się na nas. Przeszłość stworzyliśmy, teraźniejszość tworzymy, a po przyszłości musimy spodziewać się wszystkiego." 🏁Książka opowiada o losach Merci Lotte, która traci pamięć w wypadku samochodowym. W związku z tym przenosi się do Miami, ale to w San Diego postanawia ukończyć szkołę. To tam ma przyjaciół i rodzinę. I chłopaka, który stanie się źródłem wszystkich jej kłopotów. Nielegalne wyścigi i walki to nowa rzeczywistość Merci. Czy Logan postanowi wyznać jej prawdę i zaufać dziewczynie? 🏁"Time to race" to debiut Weroniki, dlatego czuję ogromną wdzięczność za to, że mam okazję współpracować z nią i wydawnictwem nad jej pierwszą książką!!!! To uczucie jest nie do opisania. Jeszcze raz ogromne gratulacje❤️‍🩹 🏁 Styl pisania autorki jest niezwykle wciągający i inny(oczywiście w dobrym znaczeniu). Nie mogłam przestać myśleć o bohaterach i wytworzonym przez autorkę świecie. Napewno będę dalej śledzić twórczość Weroniki, bo coś w jej twórczości mnie urzekło i skradło moje serducho!!! 🏁LOGAN HILL PROSZĘ PAŃSTWA. Ten chłopak jest niesamowity. Nie ma słów, jakimi mogę go opisać. Wszyscy bohaterowie serio mnie urzekli i mieli własne problemy i historie a jeśli szukacie bohaterki z mocnym charakterem - Merci Lotte jest idealnym przykładem. 🏁Rzeczą, która chyba najbardziej skradła moje serce jest fakt, że tutaj mamy dziewczynę, która się ściga. Nie chłopaka jak w przypadku większości książek. Niesamowicie było zobaczyć to z innej strony, ciekawie było zmienić perspektywę i przeczytać coś zupełnie innego. Kocham to, jak Merci opisuje swoją miłość do szybkości i adrenaliny. 🏁Teksty pisane kursywą to moje ulubione naprawdę. Dosłownie czytając je miałam ciary. To, jak dobrze wpasowują się w fabułe jest niesamowite. 🏁 Mamy tutaj motywy: enemies to lovers, utrata pamięci, nielegalne wyścigi samochodowe i walki 🏁Relacja Merci i Logan była niesamowita. To, jak powoli się rozwijała a my mogliśmy być tego świadkiem jest cudne. Wspierali się nawzajem i byli w stanie zrobić dla siebie wszystko. 🏁Podsumowując, jeśli macie możliwość albo zastanawiacie się czy sięgnąć po "Time to race" to nie czekajcie!!! Bardzo serdecznie polecam Wam tę historię 💗

13. Recenzja: bookswithtyna, Dregier Martyna

    Książka rozpoczyna się od tego, że Merci Lotte w wyniku wypadku, straciła pamięć i nie wszystkie wspomnienia udało jej się odzyskać. Przeczytałam książkę od początku do końca, bez omijania jakiegokolwiek opisu i szczerze, jest mi ciężko w ogóle powiedzieć, o czym ona była. Działo się tu praktycznie wszystko, a jednocześnie nic. Bohaterowie mi się często mylili i ciężko było ich odróżnić, jeśli autorka nie użyła imiona danego bohatera, co zdarzyło się dość często. Od początku książki była pewna tajemnica (nie powiem, o co dokładnie chodzi, żeby nikomu nie zaspoilerować) i jak sprawa się wyjaśniła, to nawet nie wiedziałam, że to była ta wielka tajemnica, bo po prostu dla mnie to było bardzo przewidywalne... Mam wrażenie, że sporo część opisów się powtarzała, np. podczas imprez, które działy się dość często. Z plusów książkę czyta się dość szybko, a styl pisania autorki pochłania. Miała być to książka z motywem wyścigów samochodowych, ale mam wrażenie, że zostały one pominięte, bo było ich tutaj bardzo mało, co delikatnie mnie rozczarowało.. Nie wiem, czy to przez to, że po przeczytaniu opisu książki, byłam bardzo zaintrygowana i miałam dość spore oczekiwania. Zakończenie bardzo mi się podobało i będę wyczekiwać dalszych tomów, bo ta historia zapowiadała się naprawdę dobrze, więc może dalsze tomy bardziej przypadną mi do gustu.

14. Recenzja: zaczytana.livia.bookstagram, Kandulska Oliwia

    Recenzja: ,,𝐌𝐮𝐬𝐢𝐦𝐲 𝐛𝐲ć 𝐬𝐳𝐲𝐛𝐬𝐢. 𝐒𝐳𝐲𝐛𝐬𝐢, 𝐥𝐞𝐩𝐬𝐢, 𝐬𝐩𝐫𝐲𝐭𝐧𝐢𝐞𝐣𝐬𝐢 𝐧𝐢ż 𝐜𝐢, 𝐤𝐭ó𝐫𝐳𝐲 𝐧𝐚𝐬 𝐠𝐨𝐧𝐢ą " Po ,,Time To Race" sięgnęłam tylko po przez motyw nielegalnych wyścigów i na szczęście się nie zawiodłam. Od pierwszych stron bardzo się wciągnęłam. Dużym zaskoczeniem jaki doznałam to to, że zamiast głównego bohatera to główna bohaterka - Merci Lotte się ścigała, ponieważ w większości książek to zawsze główny bohater musi być tym co wygrywa i się ściga a tutaj mamy zupełnie co innego przez co tutaj napewno daje plusa. Książka pełna plot twistów i zaskakujących akcji, a styl pisania autorki jest tak przyjemny że przez tą historię się płynie. Uwielbiam takie książki, a więc wiadomo że spodobała mi się i to bardzo. Nic bym w tej historii nie zmieniła, a opisy które są w niej zawarte są bardzo dobrze napisane. Gratulacje dla autorki za napisanie tak przyjemnej książki i powodzenia w drugiej części 😊

15. Recenzja: inka.inbook, Iwanowska Weronika

    "Time to Race" autorstwa Weroniki Waszkiewicz to powieść, która wciąga czytelnika od pierwszych stron i nie pozwala mu się oderwać aż do samego końca. Autorka, znana ze swojej umiejętności tworzenia dynamicznych fabuł i złożonych bohaterów, po raz kolejny udowadnia, że jest mistrzynią w swoim fachu. Książka opowiada historię młodej kobiety, która z pasją oddaje się światu wyścigów samochodowych. Waszkiewicz z niezwykłą precyzją i zaangażowaniem opisuje nie tylko techniczne aspekty tego sportu, ale także emocje, które towarzyszą głównej bohaterce zarówno na torze, jak i poza nim. Czytelnik ma okazję zagłębić się w jej motywacje, lęki i pragnienia, co sprawia, że postać staje się niezwykle autentyczna i bliska. Jednym z największych atutów "Time to Race" jest sposób, w jaki autorka buduje napięcie. Sceny wyścigów są napisane z taką dynamiką i realizmem, że czytelnik niemal czuje zapach spalin i adrenalinę płynącą w żyłach bohaterów. Waszkiewicz świetnie radzi sobie również z opisami relacji międzyludzkich, które dodają głębi fabule i ukazują, jak skomplikowane mogą być związki w świecie pełnym rywalizacji i wysokich stawek. Książka porusza także ważne tematy, takie jak dążenie do spełnienia swoich marzeń mimo przeciwności losu, walka z własnymi ograniczeniami oraz siła determinacji i odwagi. To wszystko sprawia, że "Time to Race" nie jest jedynie powieścią o wyścigach, ale również inspirującą opowieścią o sile ludzkiego ducha. Styl pisania Waszkiewicz jest lekki i przystępny, co sprawia, że książkę czyta się szybko i z przyjemnością. Dialogi są naturalne, a opisy plastyczne, co pozwala czytelnikowi łatwo zanurzyć się w świecie przedstawionym przez autorkę. Podsumowując, "Time to Race" to emocjonująca, dobrze napisana powieść, która z pewnością przypadnie do gustu nie tylko miłośnikom sportów motorowych, ale także wszystkim, którzy cenią sobie w literaturze pasję, emocje i głębię ludzkich przeżyć. Weronika Waszkiewicz po raz kolejny udowadnia, że jest utalentowaną pisarką, która potrafi wciągnąć czytelnika w swoją opowieść i zostawić go z refleksją na długo po zamknięciu książki

16. Recenzja: Tiktok, Zielińska Magdalena

    Pomysł na samą fabułę bardzo mi się spodobał. Uwielbiam nielegalne wyścigi i walki, a tutaj to dostałam. Tak samo, jak wiele tajemnic kłamstw i zwrotów akcji. Niestety czuję niedosyt i potrzebuję kolejną część na już. Nadal mam wiele pytań. Od prologu byłam zainteresowana tą historią, bo byłam ciekawa, jak potoczy się ta historia i bardzo mi się podobało, na początku jednak potem czułam, że kręcę się w kółko z tymi samymi wiadomościami. Pogubiłam się i jakoś mniej mi się już podobało. Bohaterowie. Wyglądało to trochę tak jakby każdy, był kreowany na tę samą postać. Żadna nie zapadła mi w pamięć i po prostu czułam, że są płytcy. Główna bohaterka jest trochę głupiutka. Jednak chyba to zamierzony zabieg i mam nadzieję, że w następnej części przejdzie ogromną przemianę. Główny bohater jest bardzo słodki, jednak dlaczego jej nie powiedział? Nadal tego nie rozumiem. Coś, co totalnie mi się nie trzyma kupy to to, że nieważne co by się działo, ktoś ich zabijał, groził to ta cała grupka ich znajomych i tak pójdzie na imprezę. Dopiero pod koniec czułam, że między bohaterami zaiskrzyło. Przez pierwsze 170? Stron czułam, że ich relacja jest strasznie powierzchowna i po prostu nie czułam między nimi tej chemii. To, co mi się podobało to coś, o czym już wspominałam. Czyli motyw nielegalnych walk i wyścigów, mimo że można było jeszcze bardziej dopracować ten wątek. Bardzo mi się podobało, że główna bohaterka w tym siedziała i w końcu było na odwrót. Zadanie kursywy tutaj też bardzo mi się spodobało! Mam nadzieję, że w drugiej części sporo jeszcze się wyjaśni! Bo gdyby ta historia była dopracowana, to całkowicie trafiłaby w moje gusta literackie. A wy znacie macie w planach tę pozycję? ❤️

17. Recenzja: zyje.czytaniem, Bzymek Jaśmina

    Książka 𝐓𝐢𝐦𝐞 𝐭𝐨 𝐫𝐚𝐜𝐞 zachęciła mnie od samego początku. Głównie przez opis, wątek nielegalnych wyścigów i resztę motywów (utrata pamięci, new adult, kłamstwa, sekrety, nielegalne walki, nawet znajdzie się tu mafia 👀). Brzmi ciekawie, prawda? Dlatego nie mogłam się doczekać, aż sięgnę po tę książkę i zatracę się w świat głównych bohaterów. Już od samego początku wiedziałam, że się nie zawiodę. I się nie myliłam. Ta książka tak bardzo mi się podobała, nie jestem w stanie określić tego słowami, jak przypadła do mojego gustu! Pierwsze, na co zwracam uwagę to styl pisania autora/autorki książki. Weronika ma bardzo przyjemny oraz wciągający sposób pisania, nie potrafiłam się oderwać od lektury i przestać myśleć o tej historii. Naprawdę nie spodziewałam się, że ta książka skradnie moje serce. Rzeczą, która bardzo mnie zaskoczyła, było to, że w tej książce główna bohaterka się ściga, nie chłopak. Spodobało mi się to, ponieważ zazwyczaj w książkach jest na odwrót i fajnie było przeczytać coś zupełnie innego niż zazwyczaj. Moje serce skradł również Logan Hill 🛐. Typ jest niesamowity!😩 Relacja 𝐋𝐨𝐠𝐚𝐧𝐚 𝐨𝐫𝐚𝐳 𝐌𝐞𝐫𝐜𝐢𝐢 była wyjątkowa. Nie byli razem w związku, jednak bohater był w stanie poświęcić dla niej dosłownie wszystko i pójść za nią w ogień, chronić od wszelkiego zła i zachować ją w bezpieczeństwie. Jednak nie zawsze się to udawało, ponieważ Mercii jest dziewczyną, która łatwo wpada w kłopoty. Książka niesamowicie mi się spodobała. Podczas czytania nie czułam, że czytam. Ten świat całkowicie mnie pochłonął i nie chciał wypuścić. Pomimo tego jest jedna rzecz, na którą zwróciłam uwagę. Mianowicie jest to kwestia porwania. Szkoda, że autorka nie rozwinęła lub rozmaiciła tego bardziej, ponieważ można by było to lepiej wykorzystać. Uwierzcie mi lub nie, ten fakt nie wpłynął na moją opinię. Uwielbiam tę historię, nawet jeśli nie jest idealna. Ta książka stała się moim domem i jestem pewna, że znajdą się osoby, które mnie zrozumią. Jeśli lubisz książki z emocjonalnym rollercoasterem i niespodziewanymi zwrotami akcji to koniecznie sięgnij po 𝐓𝐢𝐦𝐞 𝐭𝐨 𝐫𝐚𝐜𝐞! ♾/⭐⭐⭐⭐⭐

18. Recenzja: Recenzjeemocjamipisane, Raszka Izabela

    Drogi Czytelniku... Dziewczyna z amnezją? Jest. Pewien przystojniak? Obecny. Pewien wypadek? Niestety. Przeprowadzka? Pewnie. Adrenalina? Znajdzie się. Problemy? Są. Nielegalne wyścigi? I to wiele. Nielegalne walki? Oczywiście. Przyciąganie? Będzie. Tajemnice, kłamstwa? Tak. Niebezpieczeństwo? Cóż... Trudne decyzje? Jasne. Niedokończone sprawy? Jak najbardziej. Pewne klucze? I to dość ważne. Między innymi właśnie to znajdziemy w debiutanckiej książce Weroniki Waszkiewicz pod tytułem „Time to race”. Jaki osiągnęła efekt? By poznać odpowiedź na to pytanie, standardowo odsyłam do lektury, książki oczywiście. Jest to tom pierwszy cyklu Escape. Milo było przenieść się do świata Merci, Logan, Tylera, Rose, Lindy, Mike'a, Marcela, Alice, Alexa, Dennisa, Bruno, Diego, Davida, Diany, Zacka, Niny, Megan, Olivera, Nickolasa, Jacka, Bruce'a, Blake'a i innych. Na pewno zastanawiacie się jakie są moje odczucia po lekturze. Już odpowiadam. Po pierwsze, bohaterowie. Są dobrze wykreowani, zróżnicowani i interesujący. Czy kogoś polubiłam? Nie, niestety nikogo. Nie mogło być inaczej. Tu każdy miał coś na sumieniu, każdy mnie czymś zdenerwował. Jest to jednak spory plus. Dobra, nie zdradzam nic więcej... Po drugie, fabuła. Nie chcę nikomu zdradzać tu szczegółów, jednak powiem, że to nie do końca prawdziwy rollercoaster, przynajmniej dla mnie. Akcja rozkręca się dość szybko, potem wcale nie było spokojniej. Autorka serwuje nam emocje sporymi porcjami (momentami). Troszkę brakowało mi tu zaskakujących zwrotów akcji, lecz wywoływania w nas skrajnych uczuć i problemów, którymi obarczone są na każdym kroku nasze persony, zwłaszcza Merci, już nie. Po trzecie, styl. Książka, mimo tematyki, którą porusza, napisana jest lekko i przyjemnie dla oka, dzięki czemu czyta się ją bardzo szybko i łatwo. Żałuję tylko, że ta lektura nie miała tak jeszcze chociaż z pięćdziesiąt stron i ze dwa wątki więcej. Przyznaję za to następnego plusika, ale i minusika. Po czwarte, układ. Historię poznajemy z perspektywy Merci i Logana. Nie wyobrażam sobie, by mogło być inaczej. Ta narracja uzupełniała tu wzajemnie wątki, pokazała motywację 'opowiadających', 'obnażyła ich duszę'. Leci za to kolejny plusik. Po piąte, zakończenie. Warto do niego dotrzeć, nie wszystko jest wyjaśnione do końca. Finał zachęca do sięgnięcia po kontynuację. Daję za to następnego plusa. Po szóste, adrenalina, szybkość, wyścigi, walki. Cóż, jeśli o te wątki chodzi, niestety czegoś mi w tym wszystkim brakowało, nie czułam tego, tak jak mogłabym... Za to leci minus. Powieść jest kolejną lekką lekturą do poduszki. Opowieść pokazuje, że trzeba być twardym, walczyć, nie poddawać się, ponieważ nigdy nie wiadomo co życie dla nas przygotuje kolejnego dnia. Książka nie zawsze czyta się sama. Historia troszkę wciąga, nie sprawia jednak, że chce się być częścią życia bohaterów (w powodu pewnych okoliczności), mimo to nie chciałam opuszczać go aż do ostatniej litery, przynajmniej w tym tomie. Autorce dziękuję za tę historię. Z ciekawości (głównie dlatego) sięgnę po kontynuację. Ogólna ocena - 4,5/6. :) POLECAM, POLECAM. Warto po nią sięgnąć. 

19. Recenzja: Booksowniczka, Wnuk-Konieczka Alicja

    🌟 OCENA : 7,5/10 🌟 📚 OPIS OD WYDAWCY 📚 Musimy być szybsi. Szybsi, lepsi, sprytniejsi niż ci, którzy nas gonią Merci Lotte traci pamięć w wypadku samochodowym i na kilka miesięcy przenosi się do Miami. Mimo, iż mieszka w nim wraz z wujkiem i bratem, czuje się samotna w obcym mieście. Średnią szkołę decyduje się ukończyć w San Diego. Tu ma przyjaciół, tu jest u siebie. Tu spotyka chłopaka, który stoi za wszystkimi problemami, w jakie zostaje wplątana. Nielegalne wyścigi, nielegalne walki - oto realia, z jakimi wbrew własnej woli będzie musiała zmierzyć się Merci. Czy Logan Hill odważy się wyznać jej prawdę? Czy tych dwoje poradzi sobie z przeciwnościami, jakie na ich drodze stawia los? Czy rodzące się między nimi uczucie przetrwa próbę czasu i... zawrotnej szybkości? Time to race to pierwsza część trylogii Escape. 🦉 MOJA OPINIA 🦉 Przyznam, że mam dość mieszane uczucia. Bohaterowie mimo, że ciekawie skonstruowani, jakoś niespecjalnie dali mi się polubić. Choć może należy założyć, że taki był zamysł Autorki 😉 Historia sama w sobie jest ciekawa i wciągająca, obiektywnie muszę przyznać, że miło spędziłam czas podczas lektury 😉 Jednak troszkę brakło mi niespodziewanych zwrotów akcji 😄 Na plus zdecydowanie lekkie pióro Autorki 🙂 Myślę, że z ciekawości chętnie sięgnę po kolejną część 🙂

20. Recenzja: peaches..smile, Siecińska Roksana

    Książka jest meeegaa. Od pierwszych stron już coś się zaczęło dziać co jest mega plusem bo książka stała się bardziej ciekawa. Fabuła całej książki jak dla mnie była mega wciągająca i zaczynałam stwarzać swoje teorie co do kilku kwestii. Szczerze mówiąc nie spodziewałam się że książka tak się skończy ale z tego co się dowiedziałam będą jeszcze dwa tomy więc już czekam na dalsze części