Set on You. Trening uczuć

Recenzje książki: Set on You. Trening uczuć (43)

1. Recenzja: cyetintsh, Idziak Zuzanna

   𝑺𝒆𝒕 𝒐𝒏 𝒀𝒐𝒖 - 𝑨𝒎𝒚 𝑳𝒆𝒂 4/5☆ Absolutnie uwielbiam tą książkę. To moje pierwsze spotkanie z piórem autorki, i już wiem, że z przyjemnością będę sięgać po więcej książek jej autorstwa. Przepadłam dla tej książki również dzięki momentom, dzięki którym śmiałam aż do łez, ( wieczór panieński babci w lokalnym klubie ze striptizem )bądź gdy uśmiechałam się tak bardzo, że bolały mnie policzki. Pokochałam tych bohaterów, wszystkie wątki i motyw body posivity. Jestem ogromną fanką prezentacji ludzi w książkach, co jak dla mnie jest ogromnym plusem tej historii. ♡♡♡ Jest to genialny romans z motywem enimies to lovers. Głowna bohaterka jest plus size influenserką fitness, która spotyka na siłowni niezbyt miłego, szorstkiego i irytującego (dodatkowo przystojnego) faceta. Scott cały czas kradnie jej sprzęt, którego chce używać. Tygodniami spotykają się na siłowni i za każdym razem się sprzeczają, do czasu w którym między nimi zaiskrzy, a stanie się to, gdy w końcu spotkają się poza siłownią, a dokładniej na przyjęciu zaręczynowym ich dziadków. (tak, dobrze czytacie) Na przyjęciu tym Crystal dowiaduje się, że Scott nie jest jedynie gburem i zrzędą, ale również strażakiem. Tak właśnie rozpoczyna się niesamowita i wciągająca historia, więcej dowiecie się sięgając po nią!<3 (obowiązkowo musicie to zrobić)

2. Recenzja: Świat Romansów, Czuryszkiewicz Weronika

   Komedie romantyczne straciły dla mnie odrobinę na znaczeniu w ciągu ostatnich paru lat, bo niestety mało komu udaje się stworzyć coś naprawdę zabawnego i zapadającego w pamięci. Na szczęście od czasu do czasu trafiają się takie perełki, jak "Set on You", które na nowo przypominają mi dlaczego czytanie rom-comów może sprawić tak wiele radości. Debiutancka książka Amy Lea to była jedną z przyjemniejszych historii z tego gatunku, nawet jeśli niekoniecznie najlepsza. Zawiera dobry wątek miłosny, ale to, co przemówiło do mnie najbardziej, to to, jak w prawdziwy sposób porusza tematykę samoakceptacji, zdrowia, kultury fitnessu, a nawet cyberprzemocy. To tematy, które są szczególnie ważne w czasach, w których żyjemy, kiedy to zapewne większość z nas zmaga się z własnym wizerunkiem i idealizowaniem życia w Internecie. Główna bohaterka książki, Crystal, to trenerka personalna oraz influencerka o pełnych kształtach i chińskich korzeniach, promująca ciałopozytywność i miłość do samego siebie. Siłownia jest jej bezpieczną przystanią, miejscem, dzięki któremu zdobyła pewność siebie i pokochała swoje ciało, co stara się przekazać również swoim obserwatorom oraz klientom. Jej dobra energia zostaje jednak zachwiana, gdy pewnego dnia ktoś kradnie jej spod nosa jej ulubiony stojak do ćwiczeń, chociaż wyraźnie zaklepała go pierwsza. Stojakowy Złodziej na tym nie przystaje i już wkrótce rozwija się między nimi treningowa, zimna wojna, ciągnąca się dnie. On nie zamierza jej ustąpić, a ona nie pozwoli mu sobie z nią pogrywać. Jedna sprzeczka prowadzi do drugiej, a iskrząca się chemia w końcu wybucha w szatni siłowni... Sprawa komplikuje się jednak jeszcze bardziej, gdy okazuje się, Stojakowym Złodziejem jest Scott Ritchie, wnuk przyszłego męża babci Crystal. Nie tylko jest on ostatnią osobą, której spodziewała się na kolacji zaręczynowej swojej babci, ale to także podczas niej kobieta dowiaduje się, że Scott ma za sobą skomplikowany związek. A komplikacje to ostatnie, na co Crystal ma ochotę. Czy tej dwójce uda się zakopać topór wojenny i odnaleźć wspólną drogę? Samoakceptacja to prawdopodobnie najdłuższa podróż, jaką odbywamy w naszym życiu - wymagająca ogromnych pokładów pracy, pełna wzlotów i upadków. Gdy zaczynałam tę książkę, spodziewałam się przesłania w stylu "miłość do samego siebie jest najważniejsza i nikt nie powinien nam wmówić inaczej". Crystal, kobieta o pełnych kształtach, która za wszelką cenę pragnie pomóc swoim klientom oraz obserwatorom zaakceptować siebie i zbudować zdrową relację z własnym ciałem, jest prawdopodobnie najlepszym przykładem na to, że odrobina pracy i wytrwałości może zaprowadzić nas daleko. Kultura fitnessu potrafi być okropnie toksycznym środowiskiem, który może wyrządzić więcej krzywdy, niż dobra, ale dla bohaterki najważniejsze jest to, aby znaleźć równowagę i nie pozwolić na to, aby ktokolwiek zniszczył jej ciężką pracę, ciągnąc za sobą jej obserwatorów, którzy szukają u niej wsparcia. Ogromnie mi się podoba, że to początkowe przesłanie zmieniło się w końcu w coś odrobinę bardziej realistycznego i dającego kopa. Bo kto z nas akceptuje siebie 24/7 i nigdy nie ma chwili zwątpienia? Zapewne nikt. W momencie, gdy dzieje się coś ważnego, co każe nam wątpić we wszystko, w co do tej pory wierzyliśmy, wszystkie nasze przekonania rozpadają się jak domek z kart. Podobnie wyglądała historia Crystal, która brutalnie zmierzyła się z rzeczywistością, gdy wraz z rozwojem jej relacji z przystojnym, dobrze zbudowanym Scottem, wzrastało zainteresowanie jej osobą w Internecie, a razem z tym liczba komentarzy na temat jej ciała i prawdziwości ich miłości. Media społecznościowe potrafią być tak mrocznym miejscem, w którym naokoło powielane są tradycyjne standardy piękna, że czasami brakuje w nich miejsca dla osób, które czują, że nie pasują do żadnej ze społecznie akceptowalnych kategorii. Ogromnie podoba mi się to, jak autorka ukazuje, że nie chodzi o jedynie miłość do siebie. Może najważniejsze jest podejmowanie kroków, czasami najmniejszych, które pozwolą nam zaakceptować siebie, jednocześnie nie kładąc presji na to, by kochać się w każdej minucie każdego dnia, bo jest to wizja niemożliwa do osiągnięcia. Czasami pojawią się gorsze chwile i w tym również nie ma niczego złego - największa siła pojawia się wtedy, gdy potrafimy się podnieść pomimo tego mroku, ale też zaakceptować porażki i chwile zwątpienia jako część naszego człowieczeństwa. A przecież ciało to jedynie część tego, czym jesteśmy - człowiek jest tak złożony, że zniżanie istoty naszego istnienia jedynie do naszych ciał może narobić więcej szkody, niż pożytku. Niepewność i kompleksy potrafią mieć ogromny wpływ na związki z innymi ludźmi, co widać świetnie w relacji Scotta i Crystal. Początkowo poznajemy ich jako zwykłych nemesis z siłowni - on kradnie jej miejsce do ćwiczeń, a ona nie daje mu tego przeżyć. Uwielbiam tę część książki, bo frajdę sprawiały mi nie tylko ich potyczki i obopólna wojna podczas treningów, ale paląca chemia, którą można było odczuć w każdej ich interakcji. To tego typu enemies to lovers, które być może jest bardziej niechęcią, niż nienawiścią, ale każde ich spotkanie to było humorystyczne złoto. I żałuję trochę, że skończyło się tak szybko, bo potem już trochę moja ekscytacja tą dwójką opadła. Gdyby nie charyzma Scotta, który był wręcz rozkosznie zakochany w Crystal i jak dziecko we mgle próbował zwrócić na siebie jej uwagę, a potem czekał, aż będzie na niego gotowa, pewnie nie polubiłabym się z nimi aż tak bardzo, bo późniejsze konflikty odrobinę ostudziły mój zapał. Moim zdaniem "Set on You" to będzie taka idealna, lekka lektura na jeden wieczór, która nie wymaga od nas większego skupienia. To była bardzo przyjemna komedia romantyczna z dającymi się lubić bohaterami (Scott z pewnością skradnie wam serce), która porusza jednocześnie bardzo ważne tematy i robi to w rewelacyjny, dający do myślenia sposób. Zapewne nie będzie to książka, która pozostanie ze mną na dłużej, ale nie ma w niej też niczego, do czego miałabym się przyczepić. Jeśli więc macie ochotę na coś niezobowiązującego i szybkiego, to polecam! 

3. Recenzja: in.love_with.books65, Czarnecka Martyna

   ,,𝓢𝓮𝓽 𝓸𝓷 𝔂𝓸𝓾" 𝓪𝓾𝓽𝓸𝓻𝓼𝓽𝔀𝓪 𝓐𝓶𝔂 𝓛𝓮𝓪 𝔁 𝔀𝔂𝓭𝓪𝔀𝓷𝓲𝓬𝓽𝔀𝓪 𝓮𝓭𝓲𝓽𝓲𝓸 𝓻𝓮𝓭. •ilość stron: 424 •kategoria wiekowa: 16+ •gatunek: literatura obyczajowa ☆ Crystal Chen może i ważyła kilka kilogramów za dużo, ale w ogóle się tym nie przejmowała. Była popularną trenerką osobistą i influencerką właśnie dzięki temu, że wiedziała, jak znajdować równowagę między akceptacją swojego rozmiaru a treningami na siłowni. Uwielbiała siłownię - to był jej azyl, źródło energii i dobrych emocji. A ostatnio, kiedy rozpadł się jej kolejny związek, właśnie tego potrzebowała najbardziej. Do nowego faceta nie miałaby już ani odrobiny cierpliwości. Wkurzająco przystojny Scott Ritchie przekonał się o tym bardzo szybko, kiedy podczas treningu zajął stojak do ćwiczeń, który Crystal akurat szczególnie lubiła. Wywiązała się sprzeczka. Jedna, druga, dziesiąta... Scott nie miał zamiaru ustępować pyskatej trenerce, a ona nigdy nie potrafiła być potulna. Iskrzyło między nimi coraz mocniej. Aż któregoś dnia dziewczyna spotkała Scotta tam, gdzie nigdy by się go nie spodziewała: na kolacji zaręczynowej swojej babci. Skoro ich dziadkowie mieli zamiar się pobrać, Crystal i Scott postanowili zakopać topór wojenny. Co więcej, niedługo oboje się przekonali, że idealnie do siebie pasują ― niepostrzeżenie bowiem rywalizacja przerodziła się w zainteresowanie, a potem pojawiło się pożądanie i uczucie. Świeża miłość została jednak wystawiona na poważną próbę, gdy Crystal postanowiła zaprezentować na Instagramie swojego nowego chłopaka... ☆ Zaczynając tę książkę nie spodziewałam się, że ona tak mnie zaciekawi. Mimo tego, że sam początek mnie nie zachwycił to reszta historii to oddała. W tej książce występuje bardzo dużo wartościowych fragmentów, które mogą pomóc niektórym osobom w odnalezieniu siebie. Cała relacja bohaterów oraz motywy zawarte w książce były bardzo dobrze pokazane i do tego nie da się przyczepić. Polecam każdemu kto jest nią zainteresowany, jest ona warta przeczytania. Oceniam 4/5. 

4. Recenzja: inzynier.i.ksiazki, Rzepka Aleksandra

   nie przyszłam tu marudzić, tylko polecić wam fajny romans, który ostatnio miałam okazję czytać. „Set on you” to książka, od której oczekiwałam jedynie dobrej zabawy, czyli romansu, a także żeby było odpowiednio zabawnie, dramatycznie, a tam gdzie trzeba, to spicy. I dokładnie to dostałam. Nie mniej ani więcej niż oczekiwałam, tylko dokładnie w punkt. Uwielbiam Crystal. Właściwie ta bohaterka ma bardzo wiele cech, z którymi mogłabym się bez problemu utożsamić, a ostatnio dość rzadko na takie trafiam. Więc już za samo to nie mogłabym dać tej książce żadnych negatywnych punktów. Z drugiej strony mamy Scotta i przyznam bez bicia, że sama chciałbym trafić na takiego faceta. Halko wszystkie Scotty tego świata, wychodźcie ze swoich jam. Bardzo ładnie was o to proszę. Poza tym szczególnie podobało mi się, że autorka świetnie pokazała też tę negatywną stronę fit biznesu i toksyczność mediów społecznościowych. Bo wiadomo, wszyscy zdajemy sobie sprawę, że to co na instagramie to często nie jest prawda, jednak i tak z uporem maniaka wiele i wielu z nas porównuje się do tych idealnie wykreowanych postaci. Także poza typowym romansem „Set on you” niesie nam także pewnie ważne przysłanie, które większość osób powinna zauważyć w czasie lektury. Dlatego też zachęcam was, żebyście po tę książkę sięgnęli.

5. Recenzja: Wrolowana.wksiazki , Iwanowska Weronika

   4/5 Jedna z najpiękniejszych książek, jakie przeczytałem w tym roku. Set on you to lekka i rozrywkowa lektura, która sprawia, że zakochujesz się w obu bohaterkach: Crystal i Scott. Crystal jest influencerką, która przekazuje przesłanie miłości do siebie i body positivity, jest silną i potężną kobietą, która chce przekazać swoją dobrą energię i pomóc każdemu, kto chce usłyszeć jej przesłanie. To postać, z którą łatwo się identyfikujesz, bo jest prawdziwa, ponieważ reprezentuje nadzieję, cele, marzenia, strach i nasze najsłabsze punkty. Szczerze Crystal poruszyła dla mnie bardzo mocny temat, nauczyła mnie innej perspektywy „miłości do siebie". Scott jest olbrzymim pluszowym misiem, jest idealny pod każdym względem, zawsze będzie przy Crystal, nie jako jej obrońca czy bohater, ale jako jego kolega z drużyny. Obok niej, nie za nią, ani przed nią. Oboje wydawali mi się piękną parą, która ma wiele do przekazania i przekazania. Zestaw on you musi być przeczytany nie tylko przez jego piękną partnera, ale przez jego potężną wiadomość „body refect" i „auto akceptacji".

6. Recenzja: @_agatablaszczyk, Błaszczyk Agata

   Cristal prowadzi ciało-pozytywny profil na instagramie, gdzie promuje zdrowy tryb życia, motywuje do treningów i akceptacji siebie. Sama zmaga się z ciągłą krytyką, ze względu na swoją nadwagę, ale stara się walczyć z hejtem na każdym kroku. Pewnego razu na siłowni, gdzie spędza mnóstwo godzin, jeden mężczyzna zajmuje jej ulubiony przyrząd do ćwiczeń. Do tego jest dość złośliwy, ale tylko w stosunku do Cristal.. Ona mu nie odpuści 😉 Co więcej, szalona babcia dziewczyny -Flo, przeżywa druga młodość i... Wychodzi za mąż! Na kolacji zareczynowej okazuje się, że "zlodziejaszek" z siłowni jest wnukiem przyszłego męża Babci...czyli chcąc -nie chcąc będą rodzina! Co teraz? Czy tych dwoje dojdzie do porozumienia? 😉 . Dedykacja od autorki, już na samym początku, mocno łapie za serce : "(...)Wszystkim osobom,które nie pasują do współczesnego kanonu piękna. Jesteście warte zapierającej dech w piersiach historii milosnej. Wszyscy jesteśmy" - wspaniała prawda? Bardzo przyjemnie spędziłam czas z tą historią. Wciągnęła mnie już od pierwszych stron i uważam, że jest to komedia romantyczna z motywem enemies to lovers warta poznania. Mimo swojej lekkości, opowieść niesie ważne przesłanie, jakim jest miłość do samego siebie. Pokazuje, że nie zawsze osoby puszyste, mimo panującego stereotypu, nie dbają o swoje zdrowie, czy wygląd. Czasami stoi za tym choroba, czasami genetyka i owszem są wśród nich tacy, którzy jedzą na umór, ale nie jest to reguła, więc nie można oceniać innych przez pryzmat kilogramów. Drugą ważną kwestią poruszaną w książce jest hejt, z którym zmaga się bohaterka. Każdy ma lepsze i gorsze dni. Cristal ogólnie nie przejmuje się złymi opiniami i uszczypliwosciami, jednak czasami natłok złych emocji wraz z problemami życia codziennego sprawia, że takie docinki dobijają jeszcze bardziej.. Kolejnym poruszanym wątkiem jest strach przed odrzuceniem, który blokuje bohaterkę, a spowodowany jest traumą po poprzednim związku. Autorka świetnie wykreowala bohaterów. Cristal jest miła dziewczyną, którą kieruje egoizm, ale nie było tak zawsze. Nauczyła się walczyć o siebie, przez różne sytuacje życiowe, również te z dzieciństwa. Mimo wszystko potrafiła to,co było jej bolączką przekształcić w swój atut, motywując setki tysięcy ludzi na instagramie do zdrowego trybu życia i umilowania siebie. Kiedy na jej drodze staje przystojny, ale złośliwy mężczyzna, zaczyna automatycznie bronić się, odwzajemniajac złośliwości. Dialogi tej dwójki, przesiąknięte uszczypliwosciami były genialne i niejednokrotnie usmiechalam się czytając potyczki słowne Cristal i Scotta. Chemia była wyczuwalna, ale nie nachalna, tak jak pikantne sceny -wyważona. No i postać babci Flo! Co za kobieta! Uwielbiam takie pełne życia starsze panie 😍 Pióro Amy Lea jest lekkie, przez co nie wiadomo kiedy, 200 str było za mnąNie do końca idealni bohaterowie, posiadający wady i zalety, zwroty akcji, których nie brakuje, poruszany problem hejtu i cyberprzemocy,kompleksy, problemy rodzinne, poczucie humoru jakie tu znajdziemy sprawiają, że przez tę historię się płynie. Czekam na kolejną książkę autorki!

7. Recenzja: Bezgranicznaa, Majewska Magda

   Crystal to trenerka personalna oraz fit influencerka. Zdobyła na swoich social mediach tysiące obserwujących i każdego dnia udowadnia, że pasja do sportu nie ma płci, wieku, a tym bardziej rozmiaru. 💪 Pewnego dnia, na swojej ukochanej siłowni, poznaje Scotta. Niestety, kiedy mężczyzna kradnie ulubiony stojak do ćwiczeń dziewczyny (i nawet nie jest mu z tego powodu głupio!) zostaje jej wrogiem nr 1. 🤣 Życie jednak splata losy tej dwójki ponownie. Okazuje się bowiem, że ich dziadkowie (a raczej babcia i dziadek) — biorą ślub! „Set on you” to bardzo komfortowa, zabawna i urocza komedia romantyczna z ważnym przekazem w tle. Porusza tematy ciałopozytywności, akceptacji, fat shamingu, a także hejtu w internecie. Autorka w swojej powieści skłania czytelnika do refleksji i zaprasza do dyskusji o tym, czym tak naprawdę jest samoakceptacja. Czy można kochać siebie i jednocześnie czegoś w sobie nie lubić? Czy w ogóle możliwym jest kochać siebie cały czas? Czy jeśli próbujemy przekazać innym, jakieś ważne dla nas wartości, to czy sami zawsze musimy być idealni i postępować odpowiednio? Podczas czytania tej książki czułam się tak, jakbym była na kawie z dobrą przyjaciółką. Zrozumiana, wysłuchana i podniesiona na duchu. Ta książka przede wszystkim nie ocenia. Pokazuje, że każd z nas jest piękn, wartościow i wystarczając. 🤍 Do tego nie brakuje w niej humoru, sarkastycznych bohaterów oraz angażującej fabuły. Oceniam ją 4/5 ⭐️ - to historia od kobiety dla kobiet. Zdecydowanie czuć to na każdej stronie. A jaka książka ostatnio wywołała uśmiech na Waszych twarzach? Koniecznie dajcie mi znać! 😁 

8. Recenzja: @melodyjnemysli, Rogoża Nikola

   ♡ Crystal prowadzi media społecznościowe na temat ciałopozytywności, pewnego dnia podczas swojego treningu na siłowni nieznajomy mężczyzna zajmuje jej miejsce, gdyż odeszła na chwile aby się napić. Do tego okazuje się że owy chłopak jest wnukiem narzeczonego jej babci. ♡ Nie spodziewałam się tego, że będę się tak świetnie bawić podczas czytania tej książki, dostarczyła mi ona zarówno masy śmiechu, jak i słodyczy. Bardzo podobały mi się wpisy na instagramie bohaterki, które dodały mi energii, ale również sprawiły że inaczej zaczęłam postrzegać pewne sprawy związane zarówno z ciałem jak i zdrowiem psychicznym. Bardzo podobało mi się również, że autorka pokazała tę drugą stronę podczas tworzenia w internecie, gdzie jest pełno hejtu, oraz jak to wpływa na osoby, które starają się być kimś znaczącym w sieci. ♡ Scott był świetnie wykreowanym mężczyzną, dla którego w głównej mierze liczyło się dobro drugiego człowieka. Jego zachowanie za każdym razem dostarczało mi uśmiechu na twarzy, zarówno przez przynoszenie bohaterce klementynek jak i w sprawie związanej  z Albusem- jego psem. Co do Crystal bardzo ją polubiłam, gdyż była świetną babką, z którą nie bałabym się porozmawiać na męczące i krępujące mnie tematy, była po prostu taką komfortową osobą. ♡ Styl pisania autorki był bardzo przyjemny, nawet nie wiem kiedy minęło mi te 400 stron, gdyż od samego początku historia bardzo mnie zaciekawiła. Postacie poboczne były tutaj również bardzo rozwinięte, przez co nie mogę sie doczekać az poznam historię Tary siostry bohaterki która jest  bookstagramerką.

9. Recenzja: przeliterowane_, Sperzyńska Zuzanna

   ~☆~Opis~☆~ Crystal Chen to popularna influeserką oraz trenerka osobista. Może i ważyła kilka kilogramów. więcej, ale się tym nieprzejmowała i akceptowała siebie. Nie dawno zerwała z swoim chłopakiem dla którego była tylko dziewczyną pocieszenia, przez co nie chciała na razie. kolejnego związku. Jej azylem była siłownia, spędzała tam wiele wolnego czasu. Pewnego dnia Scoot zajok jej ulubiony stojak do Ewiczeń. Oczywiście Crystal nie była z tego powody zadowolona, wynikła z tego sprzeczka pierwsza, druga, trzecia... Kiedy kobieta była zajęła kłótniami jej babcia się zaręczyła i postanowiła poznać ze sobą rodzinę swoją i nazzyczonego. Crystal bardzo się zaskoczyła, kiedy zobaczyła Scoota na spotkaniu zorganizowanego przez babcić. Okazało się że chłopak jest wnukiem przyszłego męża babuni flo. Razem zdecydowali że powinni zakopać topór Hojenny, ale przy z czasem zaczeło kiełkować pomiędzy nimi uczucie... ~☆~Recenzja ~☆~ Set on you to moim zdaniem bardzo wartościowa książka, która na pewno pomorza wielum osobom, Jest napisana prostymjęzykiem i przyjemnie się ją czyła. Zawier dobrych rod życiowych wiele przepięknych cytatów. Pokazuje jak zakceptować siebie oraz że nadwaga to nic złego. Jak czytałam tą powieść śmiałam się, ale też zdazyło mi się płakać. Bardzo szybko się ją czyta przez co nawet nie wiedziałam kiedy doszłam do 200 stron. Uważam że jak najwięcej osób ją powinno przeczytać i się przekonać jak dobrze powieść jest napisana. Polecam ją wszystkim i obiecuję że się nie zawiedziecie❤️‍🩹

10. Recenzja: @studygram_patuu, Gruszczyńska Patrycja

    Temat samoakceptacji od dłuższego czasu nie jest mi obcy, dlatego zafascynowana opisem stwierdziłam, że muszę przeczytać „Set on you”. I szczerze: nie żałuję. 

Ta książka niesie wspaniały przekaz: swojego ciała nie musimy kochać 24/7, bo każdego dopadają momentami różne rozterki, że coś tu mogło być mniejsze, a w innym miejscu w naszym ciele większe. Bohaterka pojmuję ten fakt z czasem, bo każdy z nas uczy się na błędach i wyciąga wnioski z tego, co tworzy.

Nie ma ludzi idealnych jak w sporej ilości książek. Bohaterowie w tym tytule popełniają błędy, jednak wyciągają z nich wnioski i próbują także zrozumieć drugą stronę.

Szczerze mówiąc, potrzebowałam dokładnie takiej książki, która przekaże tak ważne wartości w ciekawy i intrygujący sposób. To książka, po którą moim zdaniem warto sięgnąć.

Osobiście od samego początku wciągnęłam się w jej czytanie i przyznam, że żałuje odwlekania czasu, bo to była świetna przygoda, którą bohaterowie we wspaniały sposób urozmaicali swoim poczuciem humoru, anegdotami i wielkimi plot twistami. Szczególnie zaskoczyła mnie babcia, ale jeśli chcecie dowiedzieć się co takiego się stało, polecam sięgnąć po ten tytuł i się zapoznać.

Autorka książki świetnie wykreowała swoich bohaterów oraz napięcie pomiędzy główną bohaterką, a przypadkowo spotkanym mężczyzną na siłowni. W końcu cienka granica jest między nienawiścią a miłością. Jednak przed bohaterami pojawiła się duża przeszkoda, która namieszała w ich życiach.

 Książka moim zdaniem jest dla osób 17+/18+ przez niektóre sceny zawarte w fabule.

11. Recenzja: ksiazkara.me, Kozioł Emilia

    Główna bohaterka, Crystal jest fitnessowa influencerką namawiająca do kochania siebie takim jakim się jest oraz trenerką personalną. Jej konto instagramowe jest wielkim wsparciem dla wszystkich ludzi, namawia ona do kochania siebie oraz swojego ciała, niezależnie od wyglądu. Na siłowni poznaję pewnego mężczyznę, o którym nie może zapomnieć, pałają do siebie wrogością. Jednak cała sprawa przybiera inny tor w momencie spotkania na przyjęciu zaręczynowym. Książka bardzo fajna, lekka jednak porusza tematy nie łatwe, takie jak akceptacja siebie czy hejt w internecie. Kocham wątek romantyczny enemies/rivals to lovers a tu taki własnie jest. Bohaterowie mogą nauczyć nas jak powinno sie rozwiązywać problemy w związku, książka pokazuje jak bardzo ważna jest rozmowa z drugą polówką. Mega polecam książke na jedną noc do przeczytania.

12. Recenzja: edward_books, Gara Edyta

    Crystal Chen to influencerka, która łączy na swoich profilach miłość do swojej sylwetki z treningami na siłowni. Jako trenerka jest uwielbiana przez swoje podopieczne, a siłownia to taki trochę jej drugi dom 💪🏻. Równocześnie na swoim profilu pokazuje, że bycie "fitnesiarą" nie musi wiązać się z idealną sylwetką, a najważniejsze jest to jak się z tym czujesz. Tak w skrócie można opisać działalność Crystal, która będzie przeżywać wzloty i upadki, pokazując ciemne i jasne strony bycia kimś kto wyróżnia się w danej dziedzinie (ale umówmy się - dziewczyna nie odstaje od sztucznie wyznaczonych granic, które narzuciło społeczeństwo). Po co to wszystko pisze? Mimo, że książka to romans (nominowany nawet do Goodreads Choice Awards!) to uczucia i działalność jak i zachowanie Crystal bardzo wpłynęło na mnie i w pewien sposób natchnęło do zmian. OKAY, ALE WRÓĆMY DO ROMANSU! Zaczyna się on na siłowni, gdzie Crystal i Scott wiecznie się kłócą i rywalizują o najlepsze miejsca, sprzęty i zasady. Gdy okazuje się, że ich rodziny będzie łączyć coś więcej - a wiąże się to z babcia, która przeżywa drugą młodość i chce dla wnuczki jak najlepiej. Scott i Crystal będą musieli wystawić swój (prawie) związek na próbę i co najważniejsze - zaufać sobie. Summa summarum książka jest świetna. Pokazuje blaski i cienie życia influencerki, ma genialną chemię między bohaterami i super bohaterów drugoplanowych. A i najważniejsze - drugi tom będzie o siostrze Crystal, która jest… bookstagramerką

13. Recenzja: Kotoksiazka, Kołodziejczak Natalia

    SET ON YOU to niezwykle lekka i zabawna powieść na poprawę humoru, ale poruszająca ważne tematy jak akceptacja siebie i hejt w internecie. Biorąc w ręce tę książkę nie liczyłam na wielkie wow, tylko na historię, która oderwie mnie od codziennych obowiązków. I te oczekiwania książka jak najbardziej spełniła. Jest dość schematyczna, więc na długo nie zostanie w mojej pamięci, ale na pewno odprężyłam się przy niej. Autorka kupiła mnie lekkim stylem, bo powieść czyta się praktycznie sama, jak również poruszonym tematem akceptacji swojego wyglądu. Podobało mi się że przedstawiła Crystal z kilkoma kilogramami więcej, mimo że była osobistą trenerką. Bo nie każdy z nas musi nosić rozmiar XS i S, aby dobrze się czuć w swoim ciele. Kolejnym ważnym elementem była przemoc w internecie. Niestety, problem bardzo aktualny, bo łatwo niektórym osobom jest oceniać innych, anonimowo za ekranu komputera.

14. Recenzja: @myminimalistsimplicity , Kupczak Sylwia

    Główna bohaterka Crystal jest fit influencerką oraz trenerem personalnym. Wyróżnia się jednak tym,że nie należy do szczupłych osób, ale akceptuje swoje ciało. Na swoim Instagramie zamieszcza wpisy, z ogromną ilością wsparcia I uczy jak pokochać siebie i swoje ciało. W jej życiu pewnego dnia pojawia się chłopak. Przez pewną sytuację na siłowni, nie żywią do sibie sympatii i toczą mini wojnę. Wszystko zmienia się gdy spotykają się na przyjęciu zaręczynowym sowich dziadków. Bardzo fajna i lekka fabuła. Dialogi I potyczki pomiędzy bohaterami dostarczają nam sporej dawki humoru. Wątek romantyczny, jest bardzo miły i zwyczajny. Para toczy że sobą mnóstwo rozmów, dlatego łatwo rozwiązują konflikty. Ważnym elementem jest poruszenie sprawy cyberprzemocy czyli hejtu i tego jak sobie z nim radzić. Idąc do podsumowania - lekka i pouczająca książka na jeden wieczór, która bardzo przypadła mi do gustu. Polecam, w szczególności osobom, które mają problem z wiarą w siebie lub zaakceptowaniem swojego wyglądu ❤️

15. Recenzja: zaczytana__dusza, Nowak Kaja

    [...] - Naprawdę? Nie boli cię to już, że darzy uczuciami kogoś innego? [...] - Oczywiście, że to boli, ale to, że jedna osoba zawiodła moje zaufanie, nie znaczy, że wszyscy zrobią to samo. ... Powiem wam tak po przeczytaniu opisu nie miałam do niej dużych oczekiwań. Chciałam żeby była taką odskocznią. Czy tak się stało? Po części tak, a po części nie. Dlaczego? Ogólnie styl pisania autorki był świetny ale momentami czułam, że Crystal to hipokrytka. Niby mówi, że powinno się dobrze traktować innych bez względu na to jak wyglądają ale odczuwałam momentami jakby według niej Scotta definiował wygląd. A tak nie było. Naprawdę mimo humorów głównej bohaterki trwał przy niej i nie zostawiał. W tej książce możecie także znaleźć posty, które dodaje Crystal i opowiadają one o akceptacji siebie co jest bardziej dobrym pomysłem żeby ktoś znalazł w tej książce swój ratunek. Na podumowaniu powiem tak była to dobra książka, może nie jakas super świetna ale podobała mi się.

16. Recenzja: tysiaslibrary, Gadomska Martyna

    Kocham romcomy dlatego nie było dla mnie zaskoczeniem to, że "Set on you" stało się jednym z moich najnowszych ulubieńców! Książka łączyła moje ulubione wątki. Enemies to lovers było świetnie poprowadzone, a Scott Ritchie skradł moje serce w sposób w jaki mógł to zrobić tylko Stojakowy Złodziej. Z Crystal również bardzo się polubiłam. Jak pewnie wiecie mam słabość do starszych ludzi w książkach. Tu takich postaci pojawiło się kilka i bezapelacyjnie skradali sceny, gdzie się pojawiali. Myślę, że ma to też wpływ na moją ocenę książki😅 Szczególnie przypadło mi do gustu to w jak sprytny sposób przekazane są kluczowe wartości dotyczące tematów fatshamingu i toksycznego fitnessowego środowiska. Z humorem i troszkę niepozornie, a jednak są nie do przeoczenia. Autorka naprawdę się z tym spisała!

17. Recenzja: marble_heart_books, Kempińska Bianka

    Zabierając się za książkę autorstwa Amy Lea nie spodziewałam się tak rewelacyjnej historii! Dawno się tyle nie śmiałam podczas czytania książki. Autorka ma naprawdę ciekawy styl pisania z dodatkiem oryginalnego humoru. Pochłonęłam ponad 400 stron w kilka godzin co jest naprawdę lekkim zaskoczeniem. Książka porusza kilka ważnych tematów takich jak fatfobia, hejt, cyberprzemoc, rasizm, utrata bliskiej osoby oraz choroby nowotworowe. 

18. Recenzja: _livre_book, Ziarko Inga

    Wzięłam się za tą książkę z myślą, że będzie to zwykły romans, który nie będzie poruszał jakoś bardzo ważnych tematów. Nawet nie wiecie jak strasznie się pomyliłam! Oczywiście jest to książka z kategorii romansów, jednak znajdziemy w niej tematy z którymi wiele osób się zmaga-samoakceptacja.🧘 Jest to historia która porusza taki temat jak kochanie siebie bez względu na wagę, wygląd czy aktualny kanon piękna🏋🏽 Autorka przedstawia to w takiej formie, że nawet dla osoby która nie siedzi w tym temacie, przedstawiona historia i problemy będą do Niej dochodziły, dokładnie tak jak powinny. Książka zawiera także temat jakim są problemy w internecie, takie jak hejt. Jest to nieodłączna część każdej osoby publicznej, a w tej lekturze zobaczycie jak ogromny wpływ może mieć na osobę czytającą te komentarze.👩🏼💻🗯 Dodatkowo pomimo masy ważnych tematów, w książce znajdziemy cudowną historię miłosną (coś co dużo osób wielbi-enemies to lovers!!🛐). Jeśli szukacie tytułu, który będzie się niezwykle szybko czytało, „Set on you” zdecydowanie Was zachwyci!

19. Recenzja: Kocham Romanse, Adamczak Ewelina

    Crystal Chen na pewno swoim wyglądem nie wpasowałaby się w Canon barbie. Nie przejmuje się swoją wagą czy rozmiarem, bo to nie jest wyznacznik tego jakim jest człowiekiem. Na codzień promuje ruch ciałopozytywny. Rozpisuje treningi, nagrywa filmiki instruktażowe, wszystko układa się powoli w całkiem przyjemną rutynę, póki nie pojawia się ON. Stojakowy Złodziej. Scott to najbardziej irytujący i najbardziedziej pociagajacy facet jakiego spotkała. Od dnia kiedy zjawia się na siłowni sieje zamęt. Crystal nie poddaje się łatwo i bez wojny nie odda stojaka! Cała ta atmosfera złośliwości i przygniatającego erotyzmu powoli staje się nie do zniesienia, a na dodatek okazuje się że ich dziadkowie biorą ślub! Czy uda się przetrwać rozejm, czy to tylko cisza przed burzą? ♡ To zdecydowanie najlepsza książka od wydawnictwa Editio jaką przyszlo mi czytać. Jest zabawna, pełna uroczych zwrotów akcji i przy tym idealnie romantyczna. Chwyciła mnie za serce intencja napisania treningu uczuć, bo już w dedykacji autorka wyznaje, że powieść jest dla wszystkich którzy czują się rzadko reprezentowani w książkach i wszystkich, którzy nie pasują do współczesnego kanonu piękna. W istocie, Amy Lee spisała się na medal i doskonale uchwyciła ten problem wkładając go w objęcia idealnie romantycznej historii miłosnej. ♡ Z początku Crystal nie przekonywała mnie do siebie swoim sposobem bycia, jednak wraz z pojawieniem się Scotta zyskała moją sympatię. Scott zaś dostaje odznakę jednego z książkowych ideałów! Nie mam mu nic do zarzucenia poza ramionami na szyję 😁 Poza głównymi bohaterami pojawia się tu między innymi cudowna babcia Flo! Powinniście poznać tą szaloną babuśkę, a także współlokator scotta - Trevor. Czekam na książkę z nim w roli głównej! Jest też mocny wątek o kompleksach, miłości do samego siebie i trudnych relacji w rodzinie. Set on you to książka mocno na czasie, więc jeśli macie ochotę na romans osadzony w realiach dzisiejszego świata, to polecam!

20. Recenzja: jezykowy.koneser, Wojciechowska Daria

    "Set on you. Trening uczuć" to lekka i zabawna komedia romantyczna, od której trudno się oderwać. Podczas lektury uśmiech nie raz zagościł na mojej twarzy. Bardzo polubiłam bohaterów tych głównych jak i tych drugoplanowych. Crystal jest trenerką osobistą i influencerką, która nie wpasowuje się w ogólny kanon piękna. Do tego często słyszy komentarze na temat swojego wyglądu, no bo jak trenerka personalna może być trochę masywniejszej postury? Podobało mi się, że zostały poruszone tematy akceptacji siebie, tego że nie trzeba ćwiczyć aby być szczupłym, a można ważyć kilka kilo więcej i po prostu lubić ruch, ćwiczyć dla zdrowia i kondycji. Książka niesie naprawdę dobry przekaz. Znajdziemy tutaj posty Crystal, które wrzuca na kontach społecznościowych - jak dla mnie, można było sobie je darować. Są, w moim odbiorze, niezbyt ciekawe. Nie podoba mi się ich forma, jak zostały napisane i czytając je niekiedy byłam zażenowana. Nie spodobał mi się również problem komunikacji głównej bohaterki. Była w stanie stracić wszystko, bo nie umiała powiedzieć drugiej osobie jak się czuje, skorzystać z pomocy, gdy została zaoferowana oraz wybielała siebie. Nie zwracała uwagi, gdy sama popełniła błąd, nie czuła poczucia winy ani powinności aby przeprosić ważną dla niej osobę. Ale gdy ktoś popełnił błąd, i to zdecydowanie mniej zawinił jak ona, to dla niej był koniec. Bardzo nie lubię kiedy autor chce podkręcić akcję dzięki niepotrzebnym dramom. Dlatego bardzo mnie to drażniło. Ogólnie historia podobała mi się i bardzo miło spędziłam czas z tą książką.

21. Recenzja: zatopiona.w.slowach, Dittmann Agata

    "Set on you. Trening uczuć" @amyleabooks ⭐️4,5/5⭐️ Romans dziejący się za sprawą siłowni. Czemu nie? Historia Crystal i Scottyego właśnie do takich należy. W zasadzie zaczeła się od skradzionego stojaka do przysiadów, a dalej... Dalej to już tylko bieg przyczynowowo - skutkowy. Crystal aktywnie działa na instagramie prowadząc swoje konto fitness przepełnione pozytywną energią i miłością do samej siebie. Przez bycie osobą publiczną, która nie należy do szczupłych osób spotyka się z hejtem. Nie przeszkadza jej to w dalszym rozwijaniu swojej pasji i pracy. Dlatego że Crystal już dawno zaakceptowała siebie.🩷 Jeżeli jesteście w waszym "gym era" i dodatkowo czytacie książki (a myślę, że skoro znaleźliście mnie w czeluści Internetu na pewno jesteście czytelnikami) to jest to pozycja z której będziecie czerpać sporo przyjemności. Myślę, że gdybym sama była w tej erze ta historia jeszcze bardziej przypadłaby mi do gustu. Wątek romantyczny jest dość powolny, ale dobrze poprowadzony. Podoba mi się, jak autorka zwraca uwagę na akceptację siebie i cały marketing "ciało pozytywny" (szczególnie w końcówce), pokazuje problemy, ale też proces przejścia przez nie i nowe odkrycie tego co głównej bohaterce sprawia radość z życia.🩷 Zdecydowanie tytuł warty waszej uwagi.🩷

22. Recenzja: w_swiecie_literatury, Wantuch Jolanta

    Widziałam wiele pozytywnych opinii na temat tej książki na zagranicznych bookmediach i miałam nadzieję na po prostu dobrą zabawę, nie spodziewając się jakichś fajerwerków. Historia ta jednak naprawdę pozytywnie mnie zaskoczyła, bo nie dość, że stanowi cudowną odskocznię i fabuła naprawdę mocno wciąga, to zawiera ona w sobie mądry i ważny przekaz dotyczący samooakceptacji. Główna bohaterka jest fit influencerką i co jakiś czas w powieści pojawiają się jej wpisy z instragrama, w których opowiada w pokrzepiający i dający do myślenia sposób o tym, jakie kroki należy podjąć by pokochać i zaakceptować siebie i własne ciało. Uważam, że to naprawdę świetny zabieg ze strony autorki, bo komuś te wstawki mogą faktycznie pomóc i skłonić do refleksji. Jeśli chodzi o samą fabułę, to jest ona bardzo lekka i przyjemna (nie licząc wątku cyberprzemocy), a potyczki między bohaterami niejednokrotnie wywoływały u mnie śmiech. Sam wątek romantyczny mega mi się podobał, bo konflikty zostawały rozwiązywane w sposób realny, dzięki normalnej rozmowie postaci, bez zbędnego przeciągania i niedopowiedzeń, które tak mnie irytują w niektórych romansach. Podsumowując, jestem zakochana w tej książce i będę Wam ją długo polecać, bo nie pamiętam kiedy ostatnim razem tak świetnie się rozerwałam i bawiłam podczas lektury 🥰.

23. Recenzja: zaczytana-ola.blogspot.com/, Aleksandra Dziura

    Crystal jest już znaną trenerką osobistą i influencerką. Coś, co zdecydowanie ją wyróżnia to, że nie jest specjalnie szczupła jak na trenerkę. Ma swoje nadkilogramy, z którymi czuje się dobrze i je akceptuje. W swoich postach zachęca do ćwiczeń, ale również samoakceptacji. Pewnego dnia pojawia się na siłowni nowy facet, który zajął jej ulubiony sprzęt do ćwiczeń, mimo iż pierwsza go zajęła. Mężczyzna był również na tyle bezczelny, że nie ustąpił miejsca. Nie mogła ominąć obsmarowania go w swoim poście za taką zniewagę. Jak się okazało, nie była to ich ostatnie starcie. Każde spotkanie wywoływało między nimi zgrzyty. Jednak coś w nim pociągało dziewczynę, że coraz więcej o nim myślała. Nie sądziła jednak, że będą tak jakby rodziną i spotkają się na przyjęciu zaręczynowym jej babci, a jego dziadka. Po tym spotkaniu postanawiają się zaprzyjaźnić dla dobra dziadków i zaczynają spędzać ze sobą coraz więcej czasu. Z czasem nawet chcą spróbować być razem, jednak po wstawieniu do sieci takiej informacji, zaczyna się ogromna dyskusja, jak taki facet jak Scott może być z kimś takim jak Crystal. Każdy negatywny komentarz coraz bardziej przytłacza dziewczynę, co więcej chce sobie z tym radzić sama. Ogromnie się wkurza, jak mężczyzna staje w jej obronie, za co również zaczyna się nagonka na niego w sieci. Książka pokazuje nam jak ogromny wpływ w dzisiejszym świecie, ma internet i to, co inni ludzie o nas myślą. Każdy w sieci może być anonimowy i wypisywać co mu się tylko podoba. Nie każdy zdaje sobie sprawy jak rani tym innych oraz do jakich czynów może doprowadzić inną osobę swoimi negatywnymi komentarzami. Oczywiście każdy ma prawo wyrazić swoje zdanie, jednak powinno być to napisane w odpowiednim tonie. Crystal uwielbiała to, co robi oraz akceptowała siebie, jaka jest, nie zawsze reagowała tak źle na negatywne komentarze innych. Jednak w pewnym momencie było tego zbyt dużo i przez chwilę nie mogła sobie z tym poradzić. W takim stylu życia ważne jest również wsparcie bliskich na właśnie takie sytuacje. Książka jest dosyć gruba i niestety posiada dużo samych opisów, które trochę mnie męczyły. Mimo wszystko sama historia mi się podobała. To było coś innego, bo przecież bohater, który ma idealny wygląd to taki standard w powieściach. Okładka jest również troche inna jak przywykłam ponieważ nie jest zdjęciem, a formą rysunku. Wracając jeszcze do treści, to wszystko jest napisane prostym językiem i akcja toczy się odpowiednim rytmem. Nie ma skoków akcji, w których można się pogubić. Wydaje mi się, że książka jest wręcz idealna dla osób, które mają jakieś kompleksy na temat swojego wyglądu. Można tutaj znaleźć sporo pokrzepiającego tekstu, który może zmienić nasze myśli na ten temat.

24. Recenzja: zapiski-ksiazkoholiczki.blogspot.com, Julita Sobolewska

    Mało kiedy ukazują się książki, gdzie główna bohaterka nie jest niczym żywcem wyciągnięta z magazynu dla modelek piękność. Główna bohaterka to nie typowa osoba plus size, to również wbrew pozorom trenerka osobista promotorka nurtu body positive. Akceptuje swoje ciało a codzienne treningi to głównie treningi siłowe a jej cel to na pewno nie redukcja wagi ciała. Wszystko się zmienia gdy na drodze Crystal staje tajemniczy mężczyzna, który strasznie irytuje dziewczynę i przeszkadza jej w treningach. Pytanie jak długo będzie tajemniczy i czy jego działania są zwykłym kaprysem? Jak na debiutancką książkę autorki jestem zachwycona i chce więcej. Jak tylko przeczytałam „Set on you” zajrzałam w Google by zobaczyć czy Amy napisała coś jeszcze. Jak się okazuje jest ich kilka więc mam nadzieję, że niedługo pojawią się również w Polsce. W książce nie zabraknie zarówno zabawnych scen pełnych humoru jak i tych które zmusza nas do refleksji. Autorka w tej zabawnej i bardzo życiowej historii porusza wiele istotnych kwestii a jedną z nich jest problematyka hejtu w sieci gdzie każdy czuje się anonimowy i przez co myśli że ma przyzwolenie na obrażanie innych bez ponoszenia jakichkolwiek konsekwencji. Wiadomo, że publikując w sieci pewnego rodzaju materiały godziny się również na ich krytykę ale między konstruktywna krytyką a hejtem jest ogromna różnica. Co pokazuje nam autorka w tej książce. Główna bohaterka żyje w przeświadczeniu że każdy hejt trzeba ignorować aby nie dawać im pożywki na kolejne obrzydliwe komentarze. Jednocześnie motywuje swoich obserwujących do samoakceptacji. Jednak wszystko się zmienia gdy publikuje w sieci jedno zdjęcie przez co wylewa się na nią fala krytyki z którym nie może sobie psychicznie poradzić. Po tym wszystkim uświadamia sobie, że nie musi być wiecznie zadowolona z siebie i ma prawo do chwili słabości, łez, smutku czy złości i jej widzowie również. Bycie body positive nie wymusza na nas bycia wiecznie uśmiechniętym. Jeśli szukacie ciekawej książki, która porusza ważne tematy w klasycznej komedii romantycznej to gorąco polecam. Idealna na wakacje i nie tylko 🙂

25. Recenzja: chaos_czytelniczy , Goszczyńska Iza

    Q: jakie książki z grubymi bohaterkami polecacie? Uh, nie ma ich za wiele, co? Ano nie ma, ale przynajmniej mogę dołożyć jedną z fajnie napisaną reprezentacją grubej głównej bohaterki. A cóż to była za książka! Nie tylko bawiła, ale momentami wkurzała jak mało i wzruszała jak sto pięćdziesiąt. Z całą gamą emocji patrzyłam, jak Crystal przełamuje stereotypy i usadza w miejscu tych, którzy mówią, że w jej rozmiarze czegoś nie wypada, nie można, nie powinno się. To moja bohaterka! Nie ustępuje koroku nikomu i nie da się wepchnąć w żadną formę. A autorka, Amy, nie próbuje nam wmówić, że to coś złego. Wręcz przeciwnie - przemyca do książki cudownie pozytywne podejście do swojego ciała, dbania o nie i to wszystko od bohaterki, która już to wie, bo kocha siebie i swoje ciało. Dołóżmy do tego uroczy, rozgrzewający serce romans z przekomarzankami, zabawnymi momentami i goromem bubowatości i proszę bardzo - wychodzi książka, którą aż mam ochotę polecać i krzyczeć, że jest świetna. Bardzo chciałabym, żebyśmy wszystkie patrzyły na siebie tak, jak robi do Crystal. Z pewnością siebie, akceptacją, miłością. I wiecie, ja pokochałam to, że TAM JESTEM JA!!! (to znaczy gruba bohaterka, która nie przeprasza za to, że istnieje), ale "Set On You" można pokochać za milion innych rzeczy. Ta książka to świetna komedia romantyczna - z niesamowitym przyciąganiem, ciekawymi interakcjami i mnóstwem ciętych uwag, które tylko wzniecają więcej iskier. Absolutnie uwielbiam ❤️❤️❤️ ... przymiotnika "gruby" nie używam jako obelgi - wyjaśniam to, bo wiem że to określenie może triggerować wiele osób. Nie taki jest mój zamiar i nigdy nie będę używała go w znaczeniu pejoratywnym. Chciałabym też zaznaczyć, że nie ma nic złego w reagowaniu negatywnie na takie określenie (chociaż jest mi przykro), bo nauczono nas, że grubość to największe zło na świecie.

26. Recenzja: kochajacaczytac, Brzostek Klara

    Dedykuję tę recenzje wszystkim którzy lubią siebie, i wszystkich tym którzy próbują do tego dążyć Mimo, że klimaty siłowni, sportu to totalnie nie moja bajka, to odnalazłam się w tej historii. Na samym początku, gdy otrzymałam książkę, miałam w głowie „Ile można pisać o aktywności fizycznej” jednak nic bardziej mylnego. Książka porusza trudne tematy takie jak akceptacja siebie oraz cyberprzemoc. Już od początku książki możemy ujrzeć wątek miłości, który był dosyć szczególny, przez połączenie ich rodzin poprzez dziadków. Nigdy nie zapominajcie, że gorsze dni w akceptacji siebie się zdarzają. Gdy wstaniecie, tak naprawdę wtedy pokażecie swoją siłe. „Nie przegrywa ten kto upada, tylko ten kto się nie podnosi”

27. Recenzja: Instagram.com/karolinafig, Karolina Stachurska

    Crystal Chen może i ważyła kilka kilogramów za dużo, ale w ogóle się tym nie przejmowała. Była popularną trenerką osobistą i influencerką właśnie dzięki temu, że wiedziała, jak znajdować równowagę między akceptacją swojego rozmiaru a treningami na siłowni. Uwielbiała siłownię — to był jej azyl, źródło energii i dobrych emocji. A ostatnio, kiedy rozpadł się jej kolejny związek, właśnie tego potrzebowała najbardziej. Do nowego faceta nie miałaby już ani odrobiny cierpliwości. Wkurzająco przystojny Scott Ritchie przekonał się o tym bardzo szybko, kiedy podczas treningu zajął stojak do ćwiczeń, który Crystal akurat szczególnie lubiła. Wywiązała się sprzeczka. Jedna, druga, dziesiąta… Scott nie miał zamiaru ustępować pyskatej trenerce, a ona nigdy nie potrafiła być potulna. Iskrzyło między nimi coraz mocniej. Aż któregoś dnia dziewczyna spotkała Scotta tam, gdzie nigdy by się go nie spodziewała: na kolacji zaręczynowej swojej babci. Skoro ich dziadkowie mieli zamiar się pobrać, Crystal i Scott postanowili zakopać topór wojenny. Co więcej, niedługo oboje się przekonali, że idealnie do siebie pasują ― niepostrzeżenie bowiem rywalizacja przerodziła się w zainteresowanie, a potem pojawiło się pożądanie i uczucie. Świeża miłość została jednak wystawiona na poważną próbę, gdy Crystal postanowiła zaprezentować na Instagramie swojego nowego chłopaka… Zacznę od tego, że widziałam o tej książce dwa rodzaje opinii - bardzo dobre lub bardzo złe. Przy czym obu z nich było raczej po równo, także myślę, że każdy powinien przekonać się na własnej skórze, jak to będzie u Was. Historia opowiada o Crystal, która nie wpisuje się w dzisiejsze kanony piękna, a mimo to motywuje do akceptacji siebie, swoich wad, po prostu takim jakim się jest. Dotyka też tematu cyberprzemocy, który niestety w dzisiejszych czasach jest na porządku dziennym, a zdecydowanie być nie powinna. Historia miłosna Crystal i Scotta jest dość szybka, spodziewana, dla mnie bez widocznej chemii i strzelających iskier, po prostu poprawna. W samej książce znajdziemy potężną dawkę humoru. Akcja toczy się swoim tempem, nie wlecze się ani nie spieszy. Zabrakło mi trochę uczuć i emocji. „Set on you” nie jest wybitnym romansem, gdzie emocje szaleją a uczucia wylewają się z każdej strony, ale jest to książka lekka i przyjemna. Niesie za sobą pewne przesłania i motywacje. Idealna na wakacyjne wieczory.

28. Recenzja: bo0k.reading, Rudnik Judyta

    RECENZJA Set on you Amy Lea Czeka nas naprawdę intensywny trening! Crystal była popularną trenerką osobistą, oraz influencerką. Może i dziewczyna miała lekka nadwagę, ale wcale się tym nie przejmowała. Pewnego dnia Scott Ritchie, przystojny mężczyzna zajął stojak do ćwiczeń, z którego Crystal zawsze korzystała. Z dnia na dzień działo się to samo co prowadziło kolejnych kłótni. Aż któregoś dnia na kolacji zaręczynowej babci Crystal znów się spotkali. Skoro ich dziadkowie mieli się pobrać, Scott wraz z dziewczyną postanowili się pogodzić. Niespodziewanie z czasem zaczęło rosnąć między nimi uczucie. Jednak ich miłość została porzucona na kruchy lód, gdy Crystal postanowiła zapoznać Scotta ze swoimi obserwatorami… Czy mimo wszystko dadzą radę i przejdą przez to? A co najważniejsze, razem? Książka jest przepięknie wydana co jeszcze bardziej zachęca do dalszego czytania! Polecam każdemu kto zastanawia się nad kupnem!

29. Recenzja: Skryta Książka, Drąg Anna

    Walczcie o swoje, nawet jeśli myślicie, że nic z tego. Nigdy nie rezygnujcie z marzeń. Uwielbiam przekaz tej książki i nawet nie spodziewałam się, że zrobi ona na mnie tak duże wrażenie. Każdy z nas jest piękny, wewnątrz i na zewnątrz. Na swój przepiękny, niepowtarzalny sposób. Książka przedstawia tematykę związaną z ciałopozytywnością, walką o siebie, akceptacją oraz szanowaniem innych osób dookoła nas. Jestem w niemałym szoku, że jest to debiut literacki autorki, ponieważ wyszedł jej naprawdę świetnie. Powieść czyta się ekspresowo, ciężko się od niej oderwać, a przez wszystkie wydarzenia dosłownie płyniemy. Nawet nie zauważyłam, kiedy ją przeczytałam - tak mnie wciągnęła. Romans ukazany w lekturze niesamowicie przypadł mi do gustu. Relacja głównych bohaterów rozwijała się tak interesująco, a ta chemia.. czego chcieć więcej. Dostałam wszystko czego chciałam. Niewiele trzeba aby sprawić komuś przykrość, a hejt na drugiego człowieka może mieć tragiczne skutki. Bierzmy to pod uwagę. Czytajcie tę książkę jeśli tylko macie okazje - jest idealną pozycją na ciężkie dni, ponieważ jej odbiór jest niezwykle uroczy i pozytywny. Polecam serdecznie.

30. Recenzja: wiktoriakolo, Kołodziej Wiktoria

    Set on you - Trening miłości. Lektura, która łączy dwie moje największe miłości - Romans i ciałopozytywność. Opis: Crystal Chan, ciałopozytywna influencerka, która wiedzie samotne, ale i sukcesywne życie. Jest zakochana w siłowni, gdzie spędza połowę swojego wolnego czasu. Dopóty na jej drodze nie staje „złodziej sprzętów na siłowni”, który kompletnie wyprowadza ją swym zachowaniem z równowagi. Przystojny i sarkastyczny blondyn nie okazuje się tylko nowym członkiem ulubionej siłowni Crystal, ale także mężczyzną, który wywróci jej życie do góry nogami. Recenzja: Kurczę, jaka ta książka była świetna! Choć z początku nie mogę ukryć, że się z nią męczyłam przez tłumaczenie, które momentami wykręcało mnie z zażenowania, to przebrnęłam przez to i udało mi się dotrwać do najlepszej części utworu. Głównymi bohaterami są osoby blisko trzydziestego roku życia, przez co ciężko było mi identyfikować się z problemami postaci. Jednak ku mojej uciesze nie wpłynęło to ostatecznie na odbiór książki. Bohaterowie byli fantastycznie napisani, mogłabym stwierdzić, że poznałam ich od A do Z i ostatecznie udało mi się zaprzyjaźnić z Crystal, a także zakochać się w głównym bohaterze (którego imienia specjalnie nie zdradzam). Jestem niezwykle usatysfakcjonowana wątkiem ciałopozytywności w utworze. Myślałam, że jestem swego rodzaju „znawczynią” tego ruchu, jednak autorce udało się otworzyć mi oczy jeszcze szerzej w kontekście samoakceptacji, dzięki czemu napewno sama dokonam zmian w swoim kontencie. Romans między postaciami to wzór do naśladowania, jak powinna działać zdrowa relacja między ludźmi i choć wiem, że wiele z czytelników woli romanse typu dark, to i tak znajdziecie w tej książce coś dla siebie, gdyż występuje w niej wątek enemies to lovers. To nie jest książka dla każdego. Jednak, jeśli interesuje was ciałopozytywność to zachęcam was do przeczytania tej lektury.

31. Recenzja: bookswithmadzia, Podyma Magdalena

    „Set on You. Trening uczuć” opowiada historie Crystal Chen - ważącej kilka kilogramów więcej fit influencerki i trenerki osobistej, oraz Scotta Ritchie (początkowo Stojakowy Złodziej) - chłopaka, który zajął dziewczynie jej ulubiony stojak do ćwiczeń. Ale od początku; internetowa celebrytka codziennie chodziła na siłownie i prowadziła zdrowy tryb życia, a po rozstaniu z poprzednim chłopakiem chciała skupić się na sobie w szczególny sposób i nie wchodzić w koleiny związek. Pewnego dnia spotyka na siłowni Scotta, ich pierwsze spotkanie nie pozostawia dobrych wrażeń. Za jedną sprzeczką szła kolejna i jeszcze kolejna, jednak gdy okazało się, że babcia Crystal i dziadek Scotta biorą ślub sprawy nabrały innego kształtu: zaczęła ich łączyć nie tylko pasja do sportu, ale też uczucie i pożądanie. Po czasie stają się parą, a kiedy dziewczyna ogłosiła swoim obserwującym związek, spadło na nią dużo przykrych i przytłaczających komentarzy, wystawiając świeżą miłość na olbrzymią próbę, o której finale można dowiedzieć się czytając książkę. Amy Lea napisała kawał dobrej książki, do której z wielką przyjemnością się wraca. Styl pisania jest przyjemny, dzięki czemu przez książkę się płynie. Rozdziały są w miarę krótkie, mają po około 10 stron, czyli jak dla mnie idealna długość. Fabuła porywa, wciąga i nie pozwala się oderwać. Scott jest moim ulubionym bohaterem, chociaż Crystal jest tuż obok na podium. Książkę rozpoczyna piękna dedykacja, która działa jak miód na serce: „Wszystkim osobom które czują się rzadko reprezentowane w książkach i filmach. Wszystkim osobom, które nie pasują do współczesnego kanonu piękna. Jesteście warte zapierającej dech w piersiach historii miłosnej. Wszyscy jesteśmy.”. Jest mało książek, w których bohaterka odbiega od szczupłej i „idealnej” sylwetki, a dzięki temu, że w tej książce główna bohaterka jest nieco większa historia staje się bardziej prawdziwa i nie jest odrealniona. Książka przy której można się śmiać, rozczulać i przeżywać mocniejsze emocje.

32. Recenzja: zakochana_w_fantazji, Burdelska Wiktoria

    Hejka, moi kochani ! Q: Jakie wydawnictwo jest waszym ulubiony ? 5/5⭐ „Set on You. Trening uczuć” - Amy Lea …✦ Dobrze widzi się tylko sercem. Najważniejsze jest niewidoczne dla oczu ✦ … Opis książki …przesuń ⬅ zdjęcie w lewo Jest to na pewno książka którą, szybko i przyjemnie się czyta. Ale jest w niej też zawarty ważny temat, nad którym powinniśmy się chwile zastanowić. W końcu każdy z nas jest piękny ! <3 Uwielbiam ich relacje, jak on pokazuje jej że jest warta wszystkiego co istnieje. Że dla niego najważniejsze zdanie jest jej, a nie innych. Scott jest w stanie zrobić dla niej wszystko ! ( btw, czemu tacy mężczyżni, nie istnieją ?!) A Crystal, pokazuje nam że możemy robić wszystko, nawet jeśli nie podoba się to światu. Trzeba walczyć o swoje ! Oraz że możemy mieć gorsze chwile, ale nie powinnismy przez to zrezygnować z tego co kochamy. Napewno przekaz tej książki jest bardzo ważny, że osoby które nie mieszczą się w kanonie rozmiarówek w sieciówkach ( a one wcaleee nie są zaniżonneee) nie powinny być przez to oceniane negatywnie. Bo niewiadomo czym jest to spowodowane np. chorobą. Każdy z nas jest piękny i nie powinniśmy kogoś obrażać bo nie wygląda jak modelka z jakieś magazynu albo jakieś gwiazdy która występuje w naszym ukochanym filmie. Każdy jest idealny na swój sposób ! A najważniejsze jest siebie akceptować w całości ( żadne porównywanie z kimś innym, sławnym tu nie pomoże a tylko pogorszy sprawe przez co możemy popaść w różne niebezpieczne choroby) , chociaż wiadomo że możemy mieć czasami gorszy dzień, ale trzeba pamietać że zawsze po takim momencie wyjdzie słońce. Miłego ! Wiki 🫶🏻

33. Recenzja: Paulina Kwiatkowska, Kwiatkowska Paulina

    Obecnie powstaje coraz więcej książek o osobach, które akceptują swój wygląd takim, jaki jest. Bardzo ważne jest zwracanie uwagi na to, że niekoniecznie ideałem piękna jest osoba, która jest niezwykle szczupła i dodatkowo o nieskazitelnym wyglądzie. Niezwykle istotne jest zwracanie uwagi również na to, że w książkach głównymi bohaterami nie muszą być ideały, ale też osoby o różnym wyglądzie. ,,Set on you. Trening uczuć", który napisała Amy Lea także na tym się skupia. Podoba mi się wydanie tej książki. Przede wszystkim na uwagę zasługują problemy poruszane przez autorkę. Są to nie tylko akceptacja swojego ciała, ale również konieczności pogodzenia się przez głównych bohaterów ze względu na relacje rodzinne. Głównymi bohaterami zostali Crystal oraz Scott. Ich spotkanie miało miejsce na siłowni, gdzie kobieta bardzo lubiła spędzać czas. Jej początkowo znajomość ze Scottem nie była zbyt pokojowa. Amy Lea w tym utworze porusza całkiem sporo wątków, ale dzięki lekkiemu pióru pisarki nie czuje się przytłoczenia mnogością poruszanych przez nią spraw. Jest to jedna z tych książek, które przeczyta się w wolne popołudnie i do tego Was zachęcam. ,,Set on you. Trening uczuć", którą napisała Amy Lea jest powieścią, której warto poświęcić swój wolny czas. Ja nie żałuję, że postanowiłam skusić się na to wydanie.

34. Recenzja: Magiapapieru_, Wróbel-Malicka Paulina

    Bardzo chciałam przeczytać tą książkę. Głównym powodem była bohaterka plus size, których we współczesnej literaturze niestety mało. I totalnie przepadłam na tej historii. Crystal jest pół Chinką, a do tego jest plus size influencerką fitness. Jak można się domyśleć, pomimo jej ogromnego poczucia własnej wartości, dziewczyna musi codziennie borykać się z chamskimi komentarzami. Jednak to jej nie przeszkadza, bo jest wierna swym ideom. Totalnie ją rozumiem i chciałabym z niej brać przykład. Crystal uwielbia siłownię na którą chodzi codziennie, a zwłaszcza stojak do przysiadów. Jednak pewnego razu jakiś bezczelny typ zajmuje jej ulubioną miejscówkę. Co gorsza facet pojawia się na siłowni w tych godzinach co Crystal i robi jej ewidentnie na złość. Między nimi aż iskrzy i żadne z nich nie zamierza ustąpić drugiemu. Wszystko zmienia się gdy Crystal i Złodziej stojaków spotykają się na przyjęciu zaręczynowym swoich dziadków. Oboje postanawiają zakopać topór wojenny. Pomiędzy Scottem i Crystal aż iskrzy. Dosłownie! Ta historia mnie pochłonęła bez reszty. I chciałabym więcej! Jeżeli chcecie poczytać zabawny, uroczy romans slow burn z przedstawicielką plus size i przeuroczym strażakiem, którego niestety nie spotkacie w prawdziwym życiu to musicie wybrać tą pozycje!

35. Recenzja: readwithmonika, Ogierman Monika

    Crystal Chen od lat buduje swoją markę na instagramie. Jest trenerką osobistą i influencerką, która pokazuje, jak kochać siebie, nawet wtedy, gdy nie wpisuje się w standardowe kanony piękna. Siłownia jest dla niej miejscem, gdzie może oczyścić zarówno swoje ciało, jak i duszę. I właśnie to robi, gdy na jej drodze staje przystojniak, który zajmuje ulubiony stojak do ćwiczeń. Dla Crystal to początek wojny, która potoczy się nieco inaczej, niż nasza bohaterka zakładała. Scott to nie tylko przystojniak z siłowni, ale również strażak i wnuk przyszłego męża babci Crystal. Siłą rzeczy, nasza dwójka jest na siebie skazana, pytaniem jest, czy znajdą wspólny język.
Byłam bardzo ciekawa tej książki, przez tematykę, której dotyka. Mamy bohaterkę, która narażona jest na komentarze rasistowskie, jak i te, uderzające w jej wagę i wygląd. 
@/crystalpuszystyfitness to konto, na którym nasza bohaterka dzieli się swoimi przemyśleniami i radami. Ma swoje grono odbiorców, jak i hejterów, których komentarze potrafią być raniące. Kobieta stara się nimi nie przejmować i robić dalej, to co kocha, jednak pytaniem jest, jak długo można to robić. 
Jednocześnie, Crystal jest hipokrytką, która momentami niesamowicie mnie drażniła. Dlaczego? Chociażby dlatego, że zamiast poznać Scotta, wolała go osądzić po wyglądzie. Zaszufladkowała go jako kobieciarza, chociaż mężczyzna nie dał jej ku temu żadnych powodów. Jako osoba, która niemal całe życie zmagała się z krzywdzącymi stereotypami, powinna wiedzieć, jak coś takiego może zranić. Kolejną rzeczą, która mnie raziła, było to, że przez znaczną część książki Crystal traktowała Scotta przedmiotowo. Chociaż może to złe słowo. Odnosiłam wrażenie, że jego wygląd przysłaniał Crystal resztę. Zadawała mu pytania, chciała go poznać, jednak pod koniec i tak sprowadzała wszystko do jego wyglądu. I rozumiem, że był przystojny, jednak Scott miał mnóstwo innych rzeczy do zaoferowania.
 Patrząc na jej relację ze Scottem, można by powiedzieć, że mężczyzna był niesamowicie cierpliwy i wyrozumiały. I troszeczkę zbyt idealny, jeśli mam być szczera. Odnoszę wrażenie, że autorka stworzyła wyidealizowanego bohatera, przy którym główna postać wychodziła blado.
 „Set on you” pokazuje nam kobietę, która chce zostawić po sobie coś dobrego — i robi to. Jej filmiki, czy rady pomagają wielu osobom, jednak w tym wszystkim Crystal zapomniała o sobie. Bo owszem, jest silna. Wie, ile jest warta. Wie, że sama zbudowała swoje małe imperium. Ale przy tym jest tylko człowiekiem, który też ma słabszy okres. Człowiekiem, który ma problemy. I zazwyczaj była zdana na samą siebie, aż pojawił się Scott. I to jest dla niej czymś nowym i wręcz dziwnym, bo jak to możliwe, że ktoś chce być z nią na dobre i złe. Gdzieś musi być haczyk.
 Gdy doszliśmy do momentu ze zdjęciem, to muszę przyznać, że zirytowało mnie to, jak potoczyły się wydarzenia. Z jednej strony rozumiałam Crystal; te komentarze były okropne i zasiały w niej ziarno niepewności, ale z drugiej strony odcięcie Scotta było gigantycznym błędem. Bo ta sytuacja też go dotyczyła. W tym wszystkim obydwoje byli ofiarami, bo znaczna część komentarzy przedstawiała Scotta jako naciągacza, playboya i oszusta.
 Książkę czyta się bardzo szybko i znajdziecie w niej sporo zabawnych scen, czy tekstów.
 I o ile Scott jest zbyt idealny, tak Crystal mimo tego, że mnie drażniła była w tym wszystkim prawdziwa. Wyłapałam też trochę tłumaczeniowych zgrzytów, jednak nie zakłócają one odbioru książki.
 Mamy tutaj pokazane, jak bardzo różni się to, co widzimy na instagramie, z tym, co jest po drugiej stronie medalu. Że nawet najsilniejsi, nie są odporni na wszystko. Że komentarze potrafią ranić.

36. Recenzja: Lettoaletto, Grzelak Karolina

    "Set on you" to debiutancka książka Amy Lea, która porusza, a wręcz dogłębnie analizuje zagadnienia związane z ciałopozytywnością, akceptacją i szanowaniem siebie i innych, a robi to w niezwykle lekki i przyjemny sposób, wplatając to wszystko w cudowny romans. 🩷 Główna bohaterka jest blogerką i influencerką promującą zdrowy tryb życia i ciałopozytywność. Jako trenerka personalna, dba zarówno o ciała swoich klientów, jak i o ich dobre samopoczucie psychiczne. Dla wielu jest ogromną motywacją, jednak, jak to w Internecie bywa, nie brakuje też jej hejterów. Zwłaszcza że nie wygląda jak typowa trenerka fitnessu. Jej sylwetka odbiega od rozmiaru S, a choć sport to jej życie, nigdy nie będzie filigranowa. Pewnego, zwykłego dnia na siłowni, jej ulubiony stojak do przysiadów zostaje zajęty przez nowego typa. Między Crystal a nim dochodzi do małej kłótni, która rozpocznie pewną dziwną, siłowniową wojnę.😁 Żadne z nich nie spodziewa się jednak spotkać tego drugiego poza salą do ćwiczeń, co niespodziewanie się dzieje. Okazuje się bowiem, że wkrótce ich dziadkowie się pobiorą.😱 Na potrzeby szczęścia rodzinnego, oboje postanawiają zawrzeć rozejm, co, o dziwo, okaże się prostsze, niż ktokolwiek mógłby przypuszczać, a ich znajomość szybko przestanie być dla nich wystarczająca. Jednak przykre przeżycia z przeszłości, niepewność i obawy o więzi rodzinne sprawią, że Crystal będzie nieco sceptycznie nastawiona do nowej relacji. Czy w końcu się przełamie?😉 Jakie byłyby reakcje na ich związek? Na pewno żadne z nich nie spodziewało się takiego odbioru przez obserwujących Crystal... 🤯 Chyba nigdy nie czytałam romansu o podobnej tematyce, a szkoda, bo ten wyszedł świetnie! Bohaterką jest zwykła dziewczyna, jak każda z nas, walcząca ze swoimi kompleksami, ale i znająca swoją wartość. Dzięki jej wpisom, czytelnik również, razem z jej odbiorcami, otrzymuje potężną dawkę motywacji, dobrego słowa, zagadnień wartych analizy i takiego pozytywnego kopa. Autorka świetnie też uświadamia, z czym wiele osób musi się mierzyć, jak hejt wpływa na życie danego człowieka i jak niewiele potrzeba, aby sprawić komuś przykrość. Jeśli chodzi o ciałopozytywność, na końcu padło też kilka fajnych wyrażeń, podkreślających sedno całego ruchu i walki o siebie. Bardzo mi się ten temat podobał, naprawdę świetnie został dopracowany i umiejętnie wpleciony w fabułę. A bohaterowie? Scott okazał się kolejnym ideałem, więc nie powiem Wam o nim za dużo, bo po prostu musicie go poznać. 😁 Crystal też da się lubić, myślę, że nasze introwertyczne dusze dobrze by się dogadały.😊 Jej związek z ze Scottem był natomiast tak przyjemnie naturalny. Mieli swoje słabe momenty, chwile zwątpienia i nieporozumień, ale też dużo śmiechu, czułych słów i gestów, małych, słodkich chwil, a także tych bardziej "spicy". Bardzo przyjemnie mi się to czytało i może nie powiem, żeby się tu jakoś dużo działo, żeby były jakieś gwałtowne plot twisty i rollercoastery emocji, ale spędziłam z tą książką naprawdę dobry czas. Bardzo Wam ją polecam, zwłaszcza jeśli macie ochotę na coś uroczego i słodkiego, ale z takim pozytywnym kopem i dobrym przekazem.😊 8/10

37. Recenzja: ciekawie_czytam , Marek Magdalena

    💗𝔐𝔬𝔧𝔞 𝔬𝔭𝔦𝔫𝔦𝔞: ,,Set on you" to książka, którą pochłania się w jeden dzień. Lekka ,bardzo przyjemna, z humorem ale nie tylko. Ważny element fabuły stanowi wątek body positive i normalizowanie swoich niedoskonałości, które mamy wszyscy. Relacja między bohaterami rozwijała się dosyć wolną ale uważam że warto było czekać na samo zakończenie i ich rozwinięcie w relacji. Podobała mi się główna bohaterka, którą głównie polubiłam za jej charakter i wytrwałość ale też za podejście do niektórych spraw. W tej historii nie znalazłam wielkiego "wow" ani czegoś wyjątkowego , co by mnie mocno zachwyciło więc nie mówię że była jakaś mega dobra ale mimo to polecam jeśli potrzebujecie się odstresować i spędzić miło czas ♡♡.

38. Recenzja: @comfort_book_, Zych Aleksandra

    W dzisiejszych czasach- w dobie perfekcjonizmu, gdzie kanon piękna jest zakłamany, a promowane są idealne, szczupłe sylwetki z odsieczą przychodzi nam historia Crystal i Scott’a. Crystal to dziewczyna, która może rzeczywiście ważny kilka kilogramów za dużo, jednak nie zatrzymuje jej to przed prowadzeniem sportowego instagrama. Jest także znaną i lubianą trenerką personalną. Znajduje balans pomiędzy sportem, a czerpaniem przyjemności z życia i dzieli się tą wiedzą również z innymi. Spędza bardzo dużo swojego czasu na siłowni, pewnego dnia, właśnie tam poznaje Scott’a. Od pierwszych chwil nie da się ukryć wzajemnej niechęci. I właśnie od tego dnia każdemu wyjściu na siłownie towarzyszą przeróżne kłótnie, sprzeczki i docinki pomiędzy tą dwójką. Nie da się ukryć, że tych dwoje ma się ku sobie, wzajemnym przepychankom towarzyszy także niesamowita chemia. Ale kto by się do tego przyznał! Punktem kulminacyjnym jest pewne spotkanie, a mianowicie kolacja zaręczynowa…..babci Crystal! Gdzie Crystal spotka Scott’a. Pech chciał, że jego dziadek i jej babcia są w szczęśliwym związku i zamierzają się pobrać…. Skoro ich dziadkowie zamierzają się pobrać, wypadałoby zakopać topór wojenny i dojść do porozumienia. Wzajemna niechęć, przeradza się w sympatię, następnie w zauroczenie….ale czy to jest…… miłość?? Niestety ich uczycie zostanie poddane próbie, czy świeża miłość to przetrwa? Przekonamy się o tym czy wszystko należy ogłaszać na portalach społecznościowych… Podsumowując, jest to naprawdę bardzo dobra książka z masą świetnego humoru.

39. Recenzja: _tibooks, Szymiczek Karol

    Ta książka jest bardzo potrzebna, szczególnie w dzisiejszych czasach, w których żyjemy. Gdy poprzez presję innych ludzi przestajemy kochać siebie. Bycie w tej podróży z Crystal było inspirujące. Uwielbiam to, że książka przedstawia "jak powinniśmy kochać siebie bez względu na wszystko i olać wszystkich hejterów". "Jak on może być we mnie zakochany, skoro ja nawet nie jestem pewna, czy w nim jestem? „zakochana we mnie?" Scott i Crystal byli naprawdę uroczy razem. Nie wstydzili się do siebie przyznać. Te części książki bardzo mi się podobały. Podoba mi się również to, że historia nie była oparta tylko na ich związku ale również na osobistej historii Crystal, w której wciąż się uczy co to znaczy kochać siebie i pomagać innym również tego dokonać. Ciekawie obrazuje również poruszanie się po świecie mediów społecznościowych. Książka bardzo mi sie spodobala daje jej 4/5⭐

40. Recenzja: pierwsza.ostatnia.strona, Wdowikowska Paula

    "Wielka szkoda, że ludzie nie potrafią wyjść poza ramy rozmiaru, koloru skóry czy warstwy spolecznej(...) " Czy kochacie siebie ? Czy stojąc przed lustrem, jestescie w stanie znaleźć sobie w coś, co Wam się podoba ? Ja się przyznaje, że mam bardzo niską samoocenę i z trudem przychodzą mi takie rzeczy. Bo zawsze w otoczeniu znajdzie się ten KTOŚ. Ten, który zawsze znajdzie jakiś przytyk. Schudłaś? Cycków nie masz. Przytyłaś? Schudnij, ale się zapuściłaś. Chodzisz na siłownię? - Nie wstyd Ci ? I tak w kółko, wiecie o czym mówię? Żyjemy w takich specyficznych czasach, gdzie jesteśmy oceniani z każdej strony, w szczególności jeśli chodzi o wygląd fizyczny. Biorąc do ręki książkę "Set on you.Trening uczuć" Amy Lea myślałam, że mam przed sobą kolejna romantyczna komedie. Ale pod tą warstewka humoru kryje się coś więcej. Crystal Chen jest popularna trenerka osobista i influencerka. Tak, ma kilka dodatkowych kilogramów ale uwielbia siłownię i kocha to, co robi. Scott Ritchie przychodząc na nową siłownię popełnia jeden wielki błąd. Zajmuje ulubiony stojak Crystal. A to prowadzi do wojny. A że los bywa okrutny, wkrótce okazuje się, że będą... rodziną. Chyba nie muszę dalej Wam opowiadać w która stronę wszystko pójdzie 😉 nie sprawia to jednak, że książka jest oklepana. Czyta się ja tak dobrze, że skończyłam ją praktycznie w jeden dzień 🙈 dodatkowo wplecione mamy posty, które Crystal publikowała na swojej stronie internetowej i komentarze, z jakimi się spotykała. To świetna historia o stereotypach i uprzedzeniach, a przede wszystkim o tym, że warto z nimi walczyć, aby być szczęśliwym.

41. Recenzja: perelki_swiata, Saneluta Julia

    🪷 Crystal Chen może waży kilka kilometrów za dużo, ale wcale się tym nie przejmowała. Była popularną trenerką osobistą i influencerką właśnie dzięki temu, że wiedziała, jak znajdować równowagę między akceptacją swojego rozmiaru a treningami na siłowni. Uwielbiała siłownię — to był jej azyl, źródło energii i dobrych emocji. A ostatnio, kiedy rozpadł się jej kolejny związek, właśnie tego potrzebowała najbardziej. Do nowego faceta nie miałaby już ani odrobiny cierpliwości. 🪷 Wkurzająco przystojny Scott Ritchie przekonał się o tym bardzo szybko, kiedy podczas treningu zajął stojak do ćwiczeń, który Crystal akurat szczególnie lubiła. Wywiązała się sprzeczka. Jedna, druga, dziesiąta… Scott nie miał zamiaru ustępować pyskatej trenerce, a ona nigdy nie potrafiła być potulna. Iskrzyło między nimi coraz mocniej. Aż któregoś dnia dziewczyna spotkała Scotta tam, gdzie nigdy by się go nie spodziewała: na kolacji zaręczynowej swojej babci. 🪷Skoro ich dziadkowie mieli zamiar się pobrać, Crystal i Scott postanowili zakopać topór wojenny. Co więcej, niedługo oboje się przekonali, że idealnie do siebie pasują ― niepostrzeżenie bowiem rywalizacja przerodziła się w zainteresowanie, a potem pojawiło się pożądanie i uczucie. Świeża miłość została jednak wystawiona na poważną próbę, gdy Crystal postanowiła zaprezentować na Instagramie swojego nowego chłopaka… 💞💞 Szczerze mówiąc nigdy bym się nie spodziewała że to będzie książka która wyprowadzi mnie z zastoju. Krótko mówiąc przeczytałam ją w mniej niż 9 godzin (pierwsze 3 spędziłam nocą od północy ale nie nosimy o tym mówić) Wykręciłam się w tą historię zaskakująco szybko. Oczy wędrowały z jednej strony na drugą a ja nie mogłam się doczekać której wymiany zdań bohaterów. Każda ich sprzeczka, każde spojrzenie czy chociażby wiadomość wywoływały śmiech. Dawno tak dobrze się nie bawiłam. PS. Jest to pierwsza komedia romantyczna tej autorki ale śmiało mogę sięgnąć po kolejne. 4.25 /5 ⭐

42. Recenzja: tysxbooks, Pietrzyk Martyna

    Wiele książek, które przeczytałam w ostatnim czasie to głównie dark romanse, więc ta książka była dla mnie przyjemną odskocznią. Kocham motyw enemies to lovers, a tutaj jest on świetnie opisany, przez co czytało się jeszcze lepiej. Akcja rozwijała się wolno, ale warto było czekać, bo bohaterowie stworzyli świetną parę. Ważny element to także body positive i normalizowanie swoich niedoskonałości, które wszyscy mamy. Autorka podchodzi do tego w przyjemny i czasem zabawny sposób, co może pomóc w akceptowaniu swojego ciała osobom, które mają z tym problem. Nie jest to książka 5/5, ale to nie znaczy, że jest zła, bo najwyższą ocenę daję raczej rzadko, a w tej historii nie znalazłam takiego "wow" ani czegoś nowego, co by mnie mocno zachwyciło. Styl pisania autorki przypomina mi trochę Elenę Armas, a najbardziej jej książkę "The Spanish Love Deception", którą bardzo lubię, co jest na plus.

43. Recenzja: Tiktok, Zielińska Magdalena

    Ta historia tak bardzo mnie uderzyła bardzo dogłębnie. Praca Crystal była czymś niesamowitym. To, aby pomóc tylu osobom i zmierzyć się z cyberprzemocą. Wow. Podziwiam ją. Scott to mój słodziak. To jak troszczył się o Crys 🥺❤️‍🩹. Książka podejmuje ważne tematy. Samoakceptacja jest czymś ważnym. Przekaz o tym był tak wspaniały. Zakochałam się. Moja ocena 4/5🌟