Spis treści książki
Ze względu na strukturę książki nie zamieszczono spisu treści.
5.7/6 Opinie: 6
ePub
Mobi
Scarlett Priest. Nie powinien jej zaczepiać. Nie miał prawa jej dotykać ani pragnąć. I za żadne skarby świata nie mógł jej pokochać. Bo był przeklęty. Oto ten, który za życia stał się legendą, został skazany na samotność przez jakieś fatum. Każdy, kogo pokochał Gabriel Legend, kończył źle. W najlepszym razie kończyło się na złamanym sercu, w najgorszym - na paskudnej śmierci. Gabriel wyrzucał sobie, że przez chwilę miał czelność myśleć, że mógł bezkarnie pokochać księżniczkę. I samemu także być kochanym...
Ten facet był inny niż wszyscy mężczyźni. Po tym, jak wtargnął w życie Scarlett, nic w jej życiu nie było takie jak wcześniej. Przypominał tornado, nie sposób było przygotować się na taki żywioł. Przez chwilę Scarlett wierzyła, że czeka ją odrobina szczęścia i miłości. Zaufała - i po raz kolejny przekonała się, że nie wolno ufać. Nie wolno kochać. Miłość przecież rani i doprowadza do zguby...
Oto prawdziwe życie, w którym związek Gabriela i Scarlett nie miał racji bytu. Ubogi, zły chłopak nigdy nie zdobędzie serca księżniczki. Wrogowie z przeszłości nie wybaczali i byli gotowi na wszystko, aby dopiąć swego. Kochankowie z różnych światów nie mieli szans, aby pokonać przeciwności losu i cieszyć się swoją miłością.
Gabriel nie umiał pogodzić się z przegraną. Dobrze wiedział, że Scarlett była kobietą jego życia. Dla niej poszedłby do piekła. Tyle że to mogło nie wystarczyć. Jak miał odbudować utracone zaufanie? Jak mógł przekonać świat, że zasługuje na odrobinę szczęścia? Jaką walkę musiałby stoczyć, aby zdobyć szacunek i odzyskać miłość?
Meghan March - pochodzi z Michigan. Od najmłodszych lat uwielbia czytać i nigdy nie wyrosła z tej pasji. Kiedyś pracowała jako poważna prawniczką korporacyjna, obecnie jej światem są wciąż pasjonujące opowieści, kręte fabuły i pełne zwrotów akcji romanse. Pisarka w wolnych chwilach czyta, strzela do celu, wzdycha do szybkich samochodów albo bawi się ze swoimi szalonymi psiakami. Odwiedź stronę autorki: meghanmarch.pl.
5.7
6
"Przeszłość pełna ciemności. Czy można przetrwać, gdy nie ma się nadziei"? Gabriel zranił i odtrącił Scarlett w najgorszy z możliwych sposobów i to po nieziemskim seksie. Chciał ją tylko chronić przed swoimi demonami, ale zaczyna sobie uświadamiać, że to był największy błąd jaki mógł popełnić. Czegoś takiego się nie zapomina. Kobieta jest zdruzgotana, a ból jaki czuje jest nie do opisania i to nie tylko złamanego serca. Niespodziewanie musi trafić do szpitala i przejść operację. Czy strach o ukochaną przełamie go? Tylko czy ona wybaczy mu to jak ją potraktował? Czy odzyska jej zaufanie? Czy uda im się odzyskać to co utracili? Bo wrogowie z przeszłości nie wybaczyli i już szykowali się do kolejnego ataku na Gabriela. Czy ta miłość ma szansę przetrwać? Gdy wokół nich jest tyle niebezpieczeństwa. Zrobi wszystko żeby Scarlett była znowu z nim, ale ma jeszcze jeden duży problem - długi do spłacenia. Czy to możliwe, że jedynym sposobem na uratowanie klubu i spłacenie wszystkich długów byłby jego powrót na ring i ostatnia walka? Kolejna część historii Gabriela i Scarlett. Tym razem będą walczyć o siebie i z jego demonami z przeszłości. Całkowicie różni bohaterowie pod względem charakterów, a jednak tak idealnie do siebie pasują. On bokser z nie ciekawą przeszłością. Ona piękna księżniczka z ciętym językiem. Oboje są silni, uparci i poranieni. Mają dużo do zaoferowania światu, a najwięcej sobie nawzajem, bo mogą wyleczyć swoje rany. Oboje czują, że zaczęli tak naprawdę żyć gdy się spotkali. Pożądanie i namiętność jakie jest między nimi jest nie do opisania. Gorące sceny wywołują wypieki na twarzy. Pełna emocji część. Pokazująca, że rodzina to nie więzy krwi. To ludzie którzy zawsze są przy tobie, pomagają, pocieszają i są gotowi wskoczyć za tobą w ogień. Przyjaciółki Scarlett po prostu są genialne i nieobliczalne. Lepiej nie wchodzić im w drogę. I kolejne zakończenie które łamie serce i zostawia czytelnika w zawieszeniu, więc nic innego nie zostaje jak od razu chwycić za finałowy tom i dowiedzieć się jak skończy się ta historia.
6
Podstawowym rekwizytem w tej cześci trylogii jest łóżko. Wyleguje się w nim Scarlett po operacji wyrostka, a Gabriel Legend nadskakuje jej śniadankami i czułym przytulaniem w betach i bibelotach. W łóżku para realizuje namiętnie swoje pragnienia, kiedy Scarlett może już zapomnieć o ograniczeniach pooperacyjnych. Z umieszczonego na końcu książki cliffhangera można sobie wysnuć wniosek, że w ostatniej części łóżko będzie równie potrzebne. Być może na nim zalegnie ciężko pobity, obolały po porażce Gabriel, a Scarlett będzie nadskakiwać mu śniadankami i czułym przytulaniem w betach wśród bibelotów... Oczywiście znajdzie się też na tym łóżku sporo miejsca na realizację namiętnych pragnień, kiedy tylko Gabriel Legend odzyska jaką taką zdolność ruszania kluczowymi członkami. Ułóżmy się więc wygodnie na własnym łóżku i czekajmy na ostatni tom.
6
Niedopasowanie to problem niezliczonych par. Tutaj mamy świetne dopasowanie uczuciowe i seksualne, ale bruździ coś w rodzaju mezaliansu. Tytułowa Scarlett ma wysoką pozycję społeczną i bogactwo również dzięki rodzinnemu domowi. A Gabriel Legend doszedł do tego, co ma i kim jest, pomimo koszmarów domu rodzinnego i dzieciństwa. Pomiędzy ?dzięki? i ?pomimo? rozciąga się groźna przestrzeń. Zaludniają ją szeregi ludzi znajomych. Z dzieciństwa, z dobrych szkół, z ulicy, z półświatka? Oni krążą, obserwują, podpowiadają, ostrzegają, działają w tle. Może i nie chcą źle, ale potrafią zrujnować nawet najgorętszy związek. To oni są największym niedopasowaniem.
6
Gabriel Legend nie miał łatwo z swoim życiu. Cały czas pod górkę. Uważał się za przeklętego. Otaczał się starannie dobraną malutką grupką znajomych. Uważa się za złego. Za nieodpowiednią partię dla Scarlett. Dla księżniczki, do której czuje więcej, niż do jakiejkolwiek innej kobiety... Scarlett Priest zdaje się mieć wszystko. Sławę, przyjaciół i pieniądze. Brakuje jej tylko ojca, który traktuje ją jak powietrze oraz ukochanego mężczyzny, który postanawia odpuścić... Czy Scarlett i Gabriel będą razem? Co się musi stać, aby główny bohater zdobył się na odwagę, by walczyć o Scar? Czy przeszłość zapomni o Legendzie? Pierwszy tom od początku mnie pochłonął. Przypadła mi do gustu historia Scarlett i Gabriela. Dwóch totalnie różniących się bohaterów powieści. Ona wychowana w luksusie, ma wszystko. On zaznał biedy i ma niskie o sobie mniemanie. Ale łączy ich jedno - szukają ciepła, szacunku i zrozumienia. Akceptacji oraz miłości. Czyli mówiąc ogólnie - szczęścia. I tylko mogą to osiągnąć dzięki tej osobie, które wybrało ich serce. Autorka rozpoczyna drugi tom mocnym akcentem. Od razu serwuje na tacy emocje. Walka o normalność Scarlett i i Gabriela byłą przepełniona bólem. Smutkiem oraz rozpaczą. Nie będę Wam zdradzać szczegółów historii ale było wciągająco. To co tutaj zaserwowała autorka jest majstersztykiem. Ta nieprzewidywalność i przewrotność losu. Ta wiara i nadzieja. Na plus, że w tym tomie również pojawiają się bohaterowie z poprzedniej części. Nie zostali pominięci. Oni towarzyszą Scar i Gabe'owi. Jak chociażby Bump, Zoe, Amanda czy Flynn, która mnie dosłownie powaliła na kolana swoim pomysłem. Co za kobieta. Mimo swego wieku ma priorytety i kieruje się sercem. Już w pierwszym tomie mi się spodobała a tutaj tylko wzmocniła swoją wartość. W tej powieści miłość wiedzie prym. Starania się wyszły nad wyraz naturalne. Cierpliwość, troska i empatia. Gabriel na każdym kroku mnie zaskakiwał. Chłopaczyna się zmienia. Widać, że mu zależy. Zdarzają się także romantyczne chwile. Takie, które ściskają za serce. Nie brakuje również erotyzmu. Scen podsycanych pożądaniem i czystą chemią. Momentów, w których bohaterowie płoną i się spalają. Ale żeby nie było zbyt słodko i szczęśliwie, autorka wprowadza zamęt i mąci spokój. Dreszczyk emocji i niepokój gwarantowany. Szczególnie finał. Zakończenie spowodowało, że aż podskoczyłam w fotelu. No co za finał. Normalnie chciałabym na już poznać kontynuację. Jak najszybciej. A z drugiej strony będzie mi smutno się rozstawać z bohaterami. Nie wiem co prawda, co na nich czeka z finałowym tomie, ale na ten moment jestem oczarowana. To jedna z tych książek, które się pochłania. Nie rejestruje się przekręcania kartek tylko się czyta i sobie wszystko wyobraża. Aż chciałabym im towarzyszyć. Poznać z bliska Scarlett i Gabriela oraz tych, którzy są z nimi na dobre i na złe. Autorka napisała świetną kontynuację. W pierwszym tomie ważniejszy był on, mroczny bohater. W tym prym wiedzie Scarlett. I pozostając chwilę przy tomach - kochani, koniecznie czytamy według kolejności. Tom drugi jest bezpośrednią kontynuacją i bez znajomości początku historii ani rusz. Jeśli szukacie książki o walce z własnymi słabościami i demonami, o walce o zupełnie przypadkowe i totalnie nieplanowane uczucie, z mnóstwem akcji raz wszędobylskimi emocji, to jest to powieść dla Was. Polecam.
5
ok, zadowolona
5
7/10
Recenzja: https://www.instagram.com/opowiem_ci_o_bookach/?hl=pl, Karolina Hordyn
„Scarlett” to kontynuacja historii Gabriela i Scarlett. Mimo, że pierwszy tom okazał się bardzo wciągający, a zakończenie sprawiło, że od razu chciałam sięgnąć po drugi tom, to jakoś nie mogłam się za to zabrać. Na szczęście, tak jak się tego spodziewałam jak tylko zaczęłam czytać, tak przepadłam. Zagłębiłam się w historie bohaterów, których drogi ponownie się połączyły pomimo niechęci i obaw, które były uzasadnione. Tylko czy po tym wszystkim odważą się znowu otworzyć serca? W książce nie brakuję wrażeń.Bohaterowie początkowo z całych sił próbują nie ulec pożądaniu. Gabriel wie, że powinien trzymać się z daleka jednak pragnienie bycia blisko Scarlett okazało się bardzo silne i ja jako czytelnik wyczuwałam wszystkie te emocję. Oczyście kolejny raz końcówka sprawiła, że o mal nie umarłam. Tak, było to do przewidzenia (w końcu kiedyś musiało do tego dojść) a mimo to mną wstrząsnęło. Nie pozostaje mi nic innego, jak przeczytać ostani tom serii „Gabriel Legend”.
Recenzja: Woceanieslow.pl, Anna Węglarz
Scarlett to drugi tom perypetii między tytułową bohaterką i tajemniczym byłym pięściarzu. Po przeczytaniu Upadku legendy nie mogłam się doczekać kolejnego tomu. Zaintrygowała mnie ta historia i byłam ciekawa jak potoczą się dalsze losy bohaterów. Na szczęście nie musiałam długo na to czekać. Powiem szczerze, że po lekturze drugiego tomu mam lekko mieszane uczucia. Nie będę się zbytnio tutaj rozwodzić nad fabułą, ponieważ nie chcę Wam zepsuć przyjemności z czytania. Skupię się za to na moich odczuciach. Ich związek musiał się tak zakończyć. Scarlett czuje się upokorzona, smutna i odrzucona. Gabriel czuje się równie źle, ale wierzy, że postępuje słusznie. Nie może dopuścić, by kolejnej osobie z jego bliskiego otoczenia stała się krzywda. Jego przeszłość nie odpuści, czeka w cieniu, by zaatakować w odpowiednim momencie. Czy ta historia ma szansę na szczęśliwe zakończenie? Znajomość Gabriela i Scarlett jest dosyć specyficzna. Nie poznają się w zbyt korzystnych warunkach, ale od pierwszego spotkania coś ich do siebie przyciągało. Pożądanie. Sympatia. A może coś więcej? Jedno jest pewne. Przebywanie ze sobą sprawiało im radość i powodowało, że stawali się prawdziwi. Jednak ich związek nie mógł się udać. Dzieliło ich wszystko. Obydwoje pochodzili z dwóch różnych światów. Każde z nich zmagało się z własnymi demonami, które stanowiły przeszkodę na ich wspólnej drodze i przekreślało szansę, by byli szczęśliwi. Ta część rozwija się w dosyć spokojnym tempie. Dzięki naprawdę krótkim rozdziałom i naprzemiennej narracji z dwóch perspektyw czyta się ją w mgnieniu oka. Styl autorki pozostaje bez zmian. Lekki, przyjemny, z nutą humoru. Nie ma jednak co liczyć na jakieś zwroty akcji czy przyspieszone bicie serca. Mamy za to sporo faktów na temat przeszłości Gabriela, co było dla mnie dużym plusem. Możemy bliżej poznać bohaterów. Między nimi również zaszła mała zmiana. Częściej dochodzi do zbliżeń i szczerych rozmów. Momentami nie mogłam się oderwać od tej książki, ale czasami potrafiła mnie znużyć. Odnosiłam wrażenie, że pewne mało istotne wątki są na siłę rozciągane. Polubiłam bohaterów, ale czasami męczyli mnie swoim zachowaniem, stawali się tacy bezbarwni. Jak dla mnie trochę za dużo niepotrzebnego płaczu i zadręczania samego siebie. Jednak były też chwile wzruszeń i sytuacje, które wywoływały uśmiech na mojej twarzy. Nie zabrakło też pikantniejszych scen. Mimo wszystko kibicowałam bohaterom i miałam nadzieję, że los będzie im sprzyjał i pozwoli na wspólne szczęście. Pewne wątki wciąż nie zostały wyjaśnione, więc z niecierpliwością czekam na finałowy tom. Zwłaszcza po zakończeniu Scarlett. Liczę na wiele emocji i poznania odpowiedzi na nurtujące mnie pytania. Podsumowując, ta seria nie jest bez wad, ale ma w sobie coś urzekającego, co sprawia, że chce się po nią sięgnąć i poznawać historię bohaterów. Jest lekka, ale porusza też ważne kwestie, m.in. o odbudowywaniu zaufania i podejmowaniu walki o własne szczęście. Mi się podobała i myślę, że warto dać jej szansę. Polecam!
Recenzja: we.love.ksiazki, Rok Angelika
"Niektóre rzeczy nie powinny wyglądać tak, jak wyglądają, ale takie jest życie". Nie wolno ufać. Nie wolno kochać. Miłość przecież rani i doprowadza do zguby... o tym przekonała się Scarlett... Drugi tom emocjonującego cyklu Gabriel Legend, czyli Scarlett pozwala nam jeszcze dokładniej poznać bohaterów i ich przeszłość. Każdy, kogo pokochał Gabriel Legend, kończył źle. W najlepszym razie kończyło się na złamanym sercu, w najgorszym — na paskudnej śmierci. Gabriel wyrzucał sobie, że przez chwilę miał czelność myśleć, że mógł bezkarnie pokochać księżniczkę. I samemu także być kochanym... Gabriel i Scarlett postanawiają dać sobie szansę. Są dla siebie wszystkim. Niestety, na ich drodze znow staną problemy.... Myślę, że miłośników pierwszego tomu nie trzeba przekonywać do lektury kontynuacji. Powieść niesamowicie wciąga. A najlepsze czeka dopiero na czytelnika w ostatnim tomie. Miłość tej pary nie jest łatwa. Ale łączące ich uczucie jest na tyle silne, że zrobią dla niego wszystko. To książka z serii tych, które wzruszają, bawią i pomagają uwierzyć w miłości. Polecam!
Recenzja: inthefuturelondon.blogspot.com, Natalia Świętonowska
O tym, że lubię pióro Meghan March, pisałam już wiele razy. Nic więc dziwnego, że jej kolejna seria zagościła na moich półkach. Co prawda, pierwszy tom serii o Gabrielu Legendzie nie porwał mnie tak, jak wcześniejsze książki autorki, jednak i tak udało mu się zyskać moją przychylność. Z niesłabnącą ciekawością sięgnęłam po drugą część, czyli Scarlett. No i tutaj zaczęły się schody... Gabriel wiedział, że nie powinien był zaczepiać Scarlett, ale przekonał się o tym dopiero po ich pierwszym spotkaniu. Nie mógł pozwolić sobie na to, by ona pokochała jego i by on pokochał ją. Scarlett z kolei widzi w nim coś znacznie więcej - jest on zdecydowanie inny niż pozostali mężczyźni. Wtargnął do jej życia i całkowicie je zmienił - jak więc miałaby pogodzić się z nadużyciem jej zaufania? No, a jednak, po raz kolejny przekonała się, że miłość tylko rani. Jak teraz Gabriel ma odbudować zaufanie Scarlett? Czy jest to w ogóle możliwe? Wie, że musi tego dokonać, bo ona jest kobietą jego życia... Pozwólcie, że zacznę od głównych bohaterów powieści. Muszę przyznać, że zarówno Scarlett, jak i Gabriel zostali wykreowani bardzo dobrze. Autorka zadbała o to, by mieli oni ludzki charakter i cechy oraz by nie razili czytelników swoją “idealnością”. Ten aspekt bardzo przypadł mi do gustu i wydaje mi się, że z pewnością zyskał on rzeszę fanów. Scarlett to kobieta, która budzi sympatię u czytelnika, a także pewnego rodzaju podziw - w końcu sama zapracowała sobie na wszystko, co ma w życiu. Gabriel również - jego ciężka praca, chęć opieki nad bliskimi mu osobami wzbudziła we mnie takie wzruszenie. Mam jednak wrażenie, że Meghan March chcąc nie chcąc, w tej książce pozwoliła na to, by powieść dopadła klątwa środkowego/drugiego tomu. Przez grubo ponad sto stron czytałam i nie czułam nic więcej, poza czystą sympatią do bohaterów. Akcja mnie nie wciągała, a momentami miałam wręcz wrażenie, że w powieść wkrada się zupełnie niepotrzebny chaos. Autorka skupiła się tutaj głównie na relacji głównych bohaterów, a poboczne (i te bardziej zaskakujące wątki) zostały niemalże zapomniane. Dopiero po przebrnięciu przez połowę książki zaczęłam odczuwać prawdziwą przyjemność z czytania, niemniej jednak dość niemiłe uczucie związane z początkiem pozostało. Pierwszy tom był bardzo dobry, drugi dość przeciętny, a jaki będzie trzeci? Liczę na to, że autorka wynagrodzi mi wszystko i będę mogła z radością wciągnąć się w fabułę tomu trzeciego, a potem równie chętnie polecić Wam te tytuł. Pióro Meghan March stale trzyma mnie przy sobie, więc sięgnę po zakończenie trylogii prędzej czy później.
Recenzja: margaret_czyta, Sobolewska Małgorzata
10/10 ⭐ Ostatnie spotkanie Scarlett i Gabriela obrało dość niespodziewany kierunek a jego finał nie należał do najłatwiejszych, dla nich obojga. Po chwilach uniesienia do mężczyzny dotarł jeden przykry fakt, nie zasługuje przecież na tą kobietę jaką jest ta blondwłosa piękność. Patrząc jej w oczy widział w nich cały świat, ale to co zobaczył tamtego wieczoru dotknęło go najmocniej. Oboje próbują odnaleźć się w tej rzeczywistości bez siebie nawzajem, ale im więcej czasu mija tymbardziej dociera do nich jak bardzo trudne to będzie. Gdy Scarlett nagle trafia do szpitala a do Gabriela dociera ta wiadomość, wiele się zmienia. Bo nawet jeśli na nią nie zasługuje zrobi wszystko żeby to zmienić. Dzień po dniu, tydzień po tygodniu będzie udowadniał jak bardzo żałuję słów wypowiedzianych tamtego pamiętnego wieczoru. "Niewykluczone, że przyjdzie mi całymi latami naprawiać to, co zepsułem na samym początku, ale nie przestanę się starać, dopóki tego nie dokonam - albo dopóki będzie dla mnie miejsce w jej życiu. Scarlett jest darem i choć w przyjmowaniu darów nie mam wielkiej praktyki, to zamierzam ją traktować tak, jak powinna być traktowana przez absolutnie każdego. Jak pieprzona królowa." To jest miejsce w którym opisuje Wam swoje wrażenia, ale jedyne co mam ochotę tutaj napisać to jedno określenie opisujące ten tom a mianowicie c u d o! Naprawdę dosłownie rozpływam się nad tą historią a osób dla których ta powieść była nudna chyba nie jestem w stanie zrozumieć. Szanuje różne gusta, ale nie zawsze między głównymi bohaterami od pierwszych stron muszą być namiętne uniesienia i ochy achy to potwierdzające. Czasami autor chce dać nam coś więcej, właśnie to więcej dała mi Meghan. Potwierdza się to co zauważyłam już przy pierwszym tomie tej trylogii czyli fakt, że pióro tej właśnie autorki jest wyjątkowe. Budowanie napięcia i uczucia między kobietą a mężczyzną to jej absolutny majstersztyk, nie kłamię. Tutaj nie było miejsca na błędy czy logiczne niespójności. Wszystko było przemyślane od początku do końca co potęguje mój już i tak spory zachwyt. Takie powieści chce się czytać, w taki świat bohaterów ma się ochotę wejść i w nim zostać. Ostatni tom trylogii jeszcze przede mną i chwilę mi zajmie nim się za niego zabiorę, ale może to i lepiej bo dobroci trzeba sobie dawkować. "Serce opada mi do samych kolan, gdy sobie przypominam, jak na jego twarzy wyraz cierpienia przeszedł w... zwykłą obojętność. On już wykasował mnie z pamięci. Wyciszył. Anulował.”
Recenzja: szpaczek_czyta, Szpak Barbara
Scarlett jest tą jedyną kobietą życia Gabriela. Mężczyzna przez swoje czyny musi odbudować utracone zaufanie kobiety. Czy uda mu się to zrobić? Czy będzie nadal walczył o nią? Czy jednak stwierdzi, że to nie ma sensu? 💕 Kolejna książka pisarki @meghanmarch za mną! Tym razem w moje szpony trafił drugi tom "Scarlett" z serii "Upadek Legendy". Jak pamiętacie, albo i nie, pierwszy tom nie przypadł mi do gustu za bardzo, lecz tym razem było zdecydowanie lepiej i jestem bardzo z tego powodu zadowolona. Miło spędziłam czas przy tej lekturze. Czytając ją, strona uciekała za stroną, a zakończenie spowodowało we mnie wkurzenie, ale na szczęście miałam trzeci tom pod ręką i od razu po niego sięgnęłam. Pióro i styl autorki bardzo lubię, uważam, że jest lekki i przyjemny, a dzięki temu wszystkiemu potrafi wciągnąć w całą tę historię. Podobało mi się, że w tej fabule była mowa o walkach, które osobiście uwielbiam i często oglądam 😁 W końcu było to coś innego z czym się spotkałam 😁 Dlatego tak szybko pochłonęłam ten tom, jak i kolejny 🤩 Kreacja bohaterów była dobra, czułam bijące od nich emocje oraz to, z czym się mierzą. Te codzienne dylematy, ta niepewność wplatały odrobinkę niepokoju i strachu przed tym, co się wydarzy. Czytelnik nie był niczego pewny. A relacja między naszymi postaciami myślałam, że pójdzie w innym kierunku, a tu takie zaskoczenie 😝 Oczywiście nie zdradzę Wam szczegółów, po prostu zachęcam do sięgnięcia po całą serię! 😃 Czuję, że to było to i za niedługo podzielę się z Wami recenzją trzeciego tomu z cyklu! 😁 💕
Recenzja: vive_les_livres, Salagierska Zuzanna
Ostatnie spotkanie Gabriela i Scarlett nie zakończyło się tak jakby się każdy spodziewał. A już na pewno nie przewidziałam takiego obrotu spraw. Tą dwójkę już na samym początku połączyło coś silnego co ich do siebie przyciąga, ale na ten moment nie można tego zdefiniować. Mimo to jak Gabriel potraktował kobietę chciałam mu dać szansę i jak się później okazało Scarlett także zaczęła do tego dążyć. Obydwoje w pewnym momencie zdali sobie sprawę, że są sobie przeznaczeni, a przyciąganie jest zbyt silne by można by mu się przeciwstawić. Wobec tego co się z nimi stanie? Między nimi jest ogromna chemia, pożądanie, namiętność i przede wszystkim zrozumienie. Potrafią porozumiewać się bez słów, a autorka w doskonały sposób jest w stanie nam to pokazać. I w pewnym momencie mięknie na serce. Dodatkowo klub Gabriela dzięki Scarlett zaczął idealnie prosperować i obroty skoczyły w górę. Jednak przed sobą wciąż mają wiele spraw do rozwiązania i niestety czy tego chcą czy nie muszą się z nimi zmierzyć. Co się stanie, gdy do drzwi Gabriela powróci uśpiona przeszłość? Co zrobi Scarlett ze swoim ex chłopakiem i ojcem? Chyba tylko Meghan March potrafi wyjaśnić kilka spraw czytelnikowi, ale zostawić przy okazji kolejne tajemnice. Ja wiem, że przy każdej recenzji pisze to samo, ale uwielbiam pióro autorki. Jest fenomenalne. Historia tej dwójki wciągnęła mnie totalnie i nie mogłam odłożyć książki, dopóki nie dowiedziałam się co będzie dalej. Autorka ma tyle rozwinięty warsztat, że nie mam się do czego przyczepić. Dla mnie akcja rozgrywa się idealnie, fabuła jest doskonale przedstawiona, a wielkie zakończenia to zdecydowanie w stylu Meghan. 10/10
Recenzja: zakochanawksiazkach1991, Powalska Paulina
Gabriel nie może zapomnieć o Scarlet, śledzi ją na portalach splecznosciowych żeby wiedzieć co u niej. Mężczyzna chciał zrobić wszystko żeby chronić kobietę, nawet kosztem własnego szczęścia. Scarlet cały czas ma w głowie ostatnie słowa Gabriela, planuje nawet nawiązać z nim jakiś kontakt, jednak po dłuższym zastanowieniu rezygnuje z tego pomysłu. Czy bohaterowie zrozumieją swoje błędu? Czy uda się im odbudować zaufanie? To moje drugie spotkanie z piórem autorki i bardzo mi się książka podobała. Czytało się ją przyjemnie i szybko, autorka w umiejętny sposób zachęca czytelnika do przeczytania kolejnych stron książki, a to niebywała sztuka. Autorka świetnie ukazała relacje między Scarlett, a Gabrielem, była zdecydowanie bardziej dojrzała niż w pierwszym tomie, opierająca się w głównej mierze na odczuwanych emocjach i uczuciach. To bohaterowie z zupełnie innych światów, jednak przy odrobienie szczęścia i samozaparcia każdy ma szansę na szczęście, prawda? Świetnie w tej książce zostały pokazane stereotypy jakimi kierują się ludzie, jeśli ktoś jest biedniejszy, to od razu jest postrzegany jako gorszy, a w przypadku Gabriela nawet niebezpieczny... Na szczęście Scarlett potrafiła zajrzeć do duszy Gabriela i zobaczyć go takim jakim jest naprawdę, zarówno z tych dobrych, jak i tych bardziej mrocznych stron! Jestem bardzo ciekawa jak dalej potoczą się losy bohaterów i jakie przeciwności zafunduje na ich drodze autorka. 🙂
Recenzja: Szczesciarrra_czyta , Milewska Agnieszka
"Czasem życie daje w kość i trzeba to przepracować, żeby móc się skupić na czymkolwiek innym." ❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️ Scarlett nie może zapomnieć o tym, jak potraktował ją Gabriel. Czuję, że chciałaby spędzić z nim resztę życia. Jednak to nie będzie takie proste. Ona niczym księżniczka, on chłopak z przeszłością. Czy Legend zrozumie, że Scarlett to kobieta jego życia? Czy uda mu się odbudować utracone zaufanie? ❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️ Książka "Scarlett" podobała mi się równie mocno jak pierwszy tom. Choć czasami akcja zwalniała, bardzo zwalniala, przyjemnie mi się czytało. Relacje między bohaterami są dobrze ukazane, ale były momenty przesłodzone. Uwielbiam postać Flynn. Jej zagrywka na początku książki była komediowa. Czuję, że jeszcze pokaże, na co ją stać. Zakończenia nie przewidziałam, ale czułam, że będzie wielkie WOW i teraz szybko muszę sięgnąć po ostatni tom. Znając autorkę będzie to wielka bomba wydarzeń. Polecam
Recenzja: Prawiewymarlygatunek, Kozłowska Sylwia
Po tym jak autorka zakończyła pierwszy tom, od razu wiedziałam, że muszę jak najszybciej sięgnąć po kontynuację. 🤩 W mojej opinii, “Scarlett” jest dużo spokojniejszą wersją “Upadku Legendy”. Autorka postawiła w tej części, największy nacisk, na rozwijająco się powoli relację pomiędzy głównymi bohaterami. Jednak to wcale nie sprawiło, że książka przez to stała się nudna. 😊 Meghan March udało się przekazać nam wszystkie emocje, które towarzyszyły zarówno Gabrielowi, jak i Scarlett. W książce nie znajdziemy żadnych zbędnych opisów, tylko dobrze napisane dialogi. A to oczywiście tylko zachęca do dalszego czytania. 🔥 Autorka w tej części również pozostawiła wiele niedokończonych wątków. Jednak jestem pewna, że w ostatnim tomie wyjaśni nam je wszystkie. 🤔 Oczywiście z zakończeniem tej pozycji w ogóle się nie zgadzam. Autorko, jak tak można?🙊 Koniecznie muszę jak najszybciej sięgnąć po kontynuację. Już zacieram na nią rączki. 👏🏼
Recenzja: booknij_sie, Garczyńska Agnieszka
Drugi tom z serii o Gabrielu Legend był równie wciągający co tom pierwszy. A dlaczego? Już od początku dużo się dzieje. Choć nie cały czas Wydawać by się mogło że Scarlett i Gabriel mają się ku sobie po czym okazuje się, że Gabriel wtargnął tak szybko jak tornado i niestety uciekł równie szybko. No bo w prawdziwym życiu ich związek nie ma racji bytu. Tylko przez moment Scarlett uwierzyła, że czeka ją wielkie szczęście ale jednak zawiodła się po raz kolejny. W dodatku jak pogodzić miłość gdy pochodzi się z dwóch rożnych światów. I czy to w ogolę możliwe by Gabriel odbudował zaufanie, które utracił? . Ta część ma w sobie coś zupełni innego niż poprzedni tom. Bohaterowie wydają się nieco inni, maja swoje przemyślenia, nie są bezmyślni. Drugi tom okazał się więc dobra kontynuacją, która kończy się oczywiście w kulminacyjnym momencie co każe czekać nam na tom trzeci. Może tempo akcji zwolniło ale nie zawadziło to na ocenie książki, którą wciąż czytało się dobrze. Serdecznie polecam, a jeśli ktoś jeszcze nie zapoznał się z pierwsza cześć to polecam nadrobić koniecznie przed lektura drugiego tomu!
Recenzja: girlsbookslovers.blogspot.com , Paulina Peeters
„Serce opada mi do samych kolan, gdy sobie przypominam, jak na jego twarzy wyraz cierpienia przeszedł w... zwykłą obojętność. On już wykasował mnie z pamięci. Wyciszył. Anulował.” Jak potoczą się dalsze losy Legenda i Scarlett? Czy ich drogi ponownie się zejdą? „Legend i jego przeszłość kryją w sobie tyle spraw, o których nie wiem i których nie rozumiem. Co ja sobie wyobrażałam? Że jakimś cudem, choć pochodzimy z dwóch skrajnie różnych światów, będziemy mieli romans jak z bajki zakończony happy endem? Cóż, najwyraźniej tak to nie działa.” No dobrze, nareszcie zabrałam się za drugi tom serii Gabriel Legend, znam i uwielbiam książki Meghan March, bo mają one w sobie to coś, co mnie do nich ciągnie i dokładnie tak samo jest z tą serią. Fakt, że drugi tom jest troszkę spokojniejszy od pierwszego i mniej się w nim dzieje, ale podobał mi się równie mocno, co pierwszy i cieszę się bardzo, że trzecią część mam już w domu i nie muszę czekać na kontynuację. Bo autorka po raz kolejny zakończyła ten tom z przytupem, przez co zostałam z pytaniem „co tu się ku właśnie wydarzyło??!!”. Styl pisania autorki jest po prostu fenomenalny, wie jak poprowadzić fabułę, aby zachęcić czytelnika do sięgnięcia po jej powieści, nieważne czy jest to kontynuacja, czy całkowicie nowa seria, gdy wciągniemy się w jej opowieści, będziemy brać je w ciemno. Tak właśnie jest ze mną, mam jej wszystkie dotychczas wydane książki w Polsce i na każdą kolejną czekam z ogromną niecierpliwością. Ale wracając do tej historii, podoba mi się to, w jakim kierunku ona zmierza, jak bohaterowie stopniowo się otwierają i pokonują swoje lęki. W tej opowieści pozostało wiele niedokończonych wątków, które już nie mogę się doczekać, aby dowiedzieć się, jakie mają zakończenie, ale o jakie chodzi, to oczywiście wam nie powiem. A do tego ostatnia strona, która sprawiła, że zbieram szczękę z podłogi i jestem ogrooooomnie ciekawa, co będzie dalej, no bo przecież ta historia nie może skończyć się źle, prawda? Jeżeli jeszcze nie sięgnęliście po twórczość Meghan March musicie koniecznie nadrobić zaległości, a seria Gabriel Legend będzie idealna do rozpoczęcia tej niesamowitej podróży z jej historiami. Ja otrzymałam od niej wszystko to, czego szukam w książkach i nie mogę się doczekać wieczora, aż zatopię się pod kocem z dalszymi losami Legenda i Scarlett. Was gorąco zachęcam do tego samego. Ta historia to po prostu petarda! Gorąco polecam!
Recenzja: Agnieszka0821, Kędzior Agnieszka
Jest to drugi tom serii "Gabriel Legend". W tej części losy klubu zeszły nieco na drugi plan. Tutaj liczą się bohaterowie, to w jaki sposób rozwija się między nimi uczucie. Jak ratują swój związek, budują zaufanie. Poznajemy Gabriela nie tylko jako silnego samca alfa ale pokazuje także swoją drugą twarz. Twarz człowieka dobrego, troskliwego i co tu dużo mówić! Zakochanego po uszy!! Oprócz miłości jest tu także dużo o przyjaźni i rodzinie. Bardzo podobają mi się relacje Scarlett z przyjaciółkami. Zrobiliby dla siebie wszystko, zawsze mogą na siebie liczyć czego nie można powiedzieć o ojcu dziewczyny. Jednak sielanka nie może trwać wiecznie. Klub Gabriela ma się lepiej ale zyski nadal nie starczają aby spłacić inwestorów. Męska duma nie pozwala Legendowi przyjąć pieniędzy od Scarlett. I wtedy pojawia się szansa na uratowanie wszystkiego. W klubie odbędzie się legalna gala boksu a w walce wieczoru wystąpi nie kto inny jak sam Gabriel Legend i zmierzy się ze swoim wielkim rywalem, który od dawna chce rewanżu! Plan jest prosty! Gabriel wygrywa walkę i zgarnia całą wygraną plus zysk z biletów. I wtedy pojawia się on! Demon z przeszłości, przed którym właściciel klubu ucieka od 15 lat. Co gorsze chce tego co niemożliwe... Zakończenie kolejny raz zaskakuje...na szczęście już zaczęłam czytać część trzecią. Jestem bardzo ciekawa jak autorka zakończy serię! Mam nadzieję, że tym razem koniec będzie taki jak się tego spodziewamy 😉 Polecam!! A ja dodaję Meghan March do grona moich ulubionych autorek🤍
Recenzja: ZaBOOKowana.blog, Gireń Wioleta
Upokorzona, odrzucona i znieważona. Tak czuje się Scarlett po tym jak Gabriel zachował się wobec niej. On uważa, że postępuje słusznie, że chroni ją od swojej przeszłości oraz przyszłości. Jednak ona tego nie wie. Czy ścieżki tej dwójki bedą miały jeszcze szansę na przecięcie się? Też czasami odnosicie wrażenie, że książka została na siłę podzielona na kilka części? Ja mam tak właśnie przy tej. Jest to drugi tom serii „Gabriel Legend” i szczerze mówiąc nie mam pojęcia dlaczego ta część historii dostała osobną książkę. Nie chcę wam niczego spoilerować, ale ta część to zakończenie poprzedniej książki i wstęp do kolejnej. Nie mogę wyzbyć się wrażenia, że niektóre elementy tutaj były nadmiernie rozciągnięte. Ponadto w książce brakowało mi wielowątkowości. Tak więc moim zdaniem „Scarlett” jest raczej mocno rozwiniętym opowiadaniem. Mi osobiście bardziej podobała się pierwsza część serii, a jest to wynikiem nie tylko tego co napisałam wyżej, ale także dlatego, że tutaj brakowało mi trochę tego ognia i namiętności, która cechowała poprzednią część. Do zestawu postacie drugoplanowe z ciekawych i zabawnych stały infantylne, a do zestawu zostały potraktowane po macoszemu. W „Scarlett” autorka zepchnęła je na jeszcze dalszy plan, a przez to powieść wiele straciła. Niemniej uważam, że książka jest jak najbardziej warta uwagi, zwłaszcza, że jest to coś co ma uspokoić historię, rozwinąć kilka kwestii, a także wprowadzić w kolejną część. Biorąc pod uwagę jak skończył się pierwszy tom, to drugi jest wręcz obowiązkowy żeby poczuć satysfakcję z lektury.
Recenzja: Instagram , Bujok Weronika
Scarlett myślała, że może zdobyć wszystko. Jako córka słynnej twórczyni „House of Scarlett” odziedziczyła nie tylko fortunę, ale także mnóstwo obowiązków. Trudno się jednak na nich skupić, kiedy Gabriel Legend - typ spod ciemnej gwiazdy i najwyraźniej ogromny dupek - tak po prostu uciął ich szanse na dalszą relacje, przedtem dając jej niezapomniany seks. Scarlett jednak nie jest z rodzaju tych, którzy łatwo się poddają. Kobieta przysięga sobie, że nie odpuści i odkryje, skąd bierze się ten lęk w Gabrielu, który hamuje jego uczucia względem niej… Czy ta para doczeka się szczęśliwego zakończenia? Ten tom podobał mi się nawet bardziej niż pierwszy. Moim zdaniem zarówno charaktery postaci, jak i ich motywacje zostały w nim lepiej nakreślone. Jednocześnie autorka wciąż nie zdradza nam zbyt wiele, stopniowo podsycając ciekawość czytelników i sprawiając, że od lektury książki trudno się oderwać. Podoba mi się także to, że relacja między bohaterami nie skupia się jedynie na erotyce i pożądaniu, ale także na zwyczajnych rozmowach oraz wspólnym przepracowywaniu przeszłości czy planowaniu dalszego życia. Nie oznacza to bynajmniej, że scen łóżkowych tutaj brakuje; Gabriel i Scarlett jednak dawkują sobie doznania, nie chcąc, aby uczucie między nimi zbyt szybko przygasło. Każde z nich ma także swoje życie, własne problemy czy obowiązki. Moim zdaniem tłumaczenie książki jest bardzo dobre. Co prawda wiele w nim przekleństw, ale to w końcu erotyk, a nie literatura piękna. Dodatkowo użycie tak dużej ilości wulgaryzmów wydaje mi się uzasadnione; lepiej się mi czyta o tym, że Scarlett ma „zaje... ciało” niż o tym, że wygląda ono jak „dzieło sztuki” czy „łabędzi puch”. Przyznajmy to w końcu wprost - mało który mężczyzna ma czas, aby układać takie poetyckie wyrażenie, gdy odczuwa silne emocje. W zasadzie to bardziej naturalnie wypada, dając czytelnikowi niejako wgląd w to, jakim człowiekiem jest dana postać. A trzeba dodać, że nie tylko mężczyźni w tej książce solidnie klną. Dużo tutaj także potocznej mowy, przez co historię po prostu łatwo i szybko się czyta. Również długość rozdziałów jest odpowiednia, dodając dynamizmu opisywanej sytuacji. Nie ukrywam, że w książce możemy doświadczyć wielu ckliwych czy absurdalnych scen, jednak są one przedstawione w dopuszczalnych granicach. Co prawda, przy jednej z nich dość mocno wywróciłam oczami, ale wiadomo - wszystko zależy od wrażliwości czytelnika. Ja osobiście po prostu nie lubię sytuacji, gdy robi się z postaci bardziej poszkodowaną, niż właściwie jest. Autorka trochę za bardzo wyolbrzymiła to, ale na tym zakończę, aby nie wchodzić już w spoilery. Co mogę dodać? Fanom twórczości Meghan March nie trzeba tego tytułu polecać, podobnie jak fanom erotyków. Warto jednak podkreślić, że seria jak na razie trzyma poziom. I oby tak zostało. Polecam!
Recenzja: zslaboscidoksiazek, Gabriela Stafińska
⭐⭐⭐⭐⭐⭐/10 "Scarlett" Meghan March to druga część trylogii Gabriel Legend. Po zaskakującym finale pierwszego tomu czas powrócić do historii Scarlett i Gabe'a. Ta relacja nie miała szans - dwójka osób z dwóch różnych światów, inne priorytety i problemy, ale Amor nie wybiera. Nie chcę wam zdradzać jak skończyła się pierwsza część, ale pewnie możecie się domyślić, że skoro powstały kolejne to coś musiało pójść nie tak. W tej części Scarlett i Legend próbują naprawić swoje relacje, próbują dialogu i zrozumienia. Gabriel dobrze zrozumiał jaki popełnił błąd, dlatego za wszelką cenę chce wszystko naprawić i spróbować zdobyć zaufanie kobiety na nowo. Scarlett chociaż skrzywdzona zdaje sobie sprawy, że jej serce w ostatnim czasie na wieść o mężczyźnie bije inaczej. Obserwujemy jaką przemianę przechodzą bohaterowie wraz z upływem czasu, stają się bardziej otwarci, zaczynają wierzyć w siebie i to, że jest jeszcze szansa na szczęśliwe zakończenie. Jednak nie spotykają ich same pozytywne rzeczy, jest też dużo niezrozumienia ze strony innych osób, samotności i bólu, który niestety przysparza rodzina. W mojej opinii ta część wypadła trochę słabiej niż poprzednia, ponieważ wszystko było za cukierkowe, a bohaterowie wręcz rzucali się na siebie. Zabrakło mi większej dawki adrenaliny i emocji jaką wywołał "Upadek legendy". Kolejna rzecz, która jest dla mnie niezrozumiała to to, jak szybko rozwijał się "związek" bohaterów, wiem, że od nienawiści do miłości jest cienka granica, ale chyba nie aż taka. To co mi się podobało? To brak zbędnych, nic nie wnoszących i przydługich opisów. Ciekawe i lekkie dialogi, które wprowadzały wręcz "sielankowy" klimat oraz narracja w pierwszoosobowa. Podobała mi się troska Gabriela o Bump'a oraz bardzo silna relacja Scarlett i przyjaciół, którzy byliby w stanie skoczyć za siebie w ogień. Jeśli chodzi o zakończenie, to poraz drugi autorka zostawiła mnie w zaciekawieniu, więc niebawem sięgam po ostatni tom.
Recenzja: Jadzka_czyta, Dziura Karolina
Zakończenie pierwszego tomu przyprawiło mnie o mały zawrót głowy. Byłam zła, rozżalona. Pragnęłam jak najszybciej wziąć Scarlett w swoje ręce i dowiedzieć się jak potoczą się dalsze losy Gabriela i Scarlett. I w sumie oczekiwałam chyba czegoś więcej. Ta część nie była zła, jednak mimo wszystko moje serce skradł pierwszy tom. W tej części autorka skupiła się na obudowie relacji między głównymi bohaterami, co było naprawdę bardzo fajnym zabiegiem, ale monetami mnie to już zaczynało irytować i przytłaczać. Znajdziemy tu również kilka piekielnie gorących momentów, napisanych naprawdę ze smakiem, które niejednokrotnie rozpalały. W dalszym ciągu jestem zachwycona stylem, jakim posługuje się autorka. Jej lekkością pióra i warsztatem. Książka wciąga już od pierwszych stron, a napięcie wyczuwane jest niemalże do ostatniej strony. No i dobijamy do zakończenia, które znów mnie zdenerwowało, oczywiście wiem, że jest to zapowiedź "końca" i jestem ogromnie ciekawa, jak to wszystko dalej zostanie poprowadzone!
Recenzja: m_jak_mala, Tatara Marta
Dziś przychodzę do Was z recenzją książki „Scarlett” @meghanmarch Jest to drugi tom serii o Gabrielu Legendzie, seria ukazała się nakładem @editio.red ❤️ Pierwszy tom zakończył się w taki sposób, że kolejny, nie mógł u mnie czekać zbyt długo. Myśle, że ta seria wpisze się w najbardziej polecane na moim profilu, nie oszukujmy się, przez te książki po prostu się płynie, mimo, że nie są to lektury zbyt wymagające i z takim powszechnym raczej motywem, to mimo wszystko, bardzo przyjemnie spędziłam z nią, z nimi czas. A to najważniejsze. Czyta się bardzo przyjemnie, choć w Scarlett mamy więcej uczuć, emocji, dojrzałości. Przede mną jeszcze trzeci tom, mam nadzieje, że zakończy się spektakularnie! A przede wszystkim, że autorka nie zostawi nas z takimi zakończeniem jak to jest zarówno w Upadku Legendy jak i Scarlet. Bo trzeba przyznać, że ten tom kończy się równie w kulminacyjnym momencie co poprzedni! Gabriel Legend, mężczyzna z przeszłością i nazwiskiem idealnie pasującym do jego dotychczasowego życia. Odrzucając Scarlett wie, że była to dla niego jedyna szansa na zmianę, jedyna osoba przy której poczuł się tak, jak nigdy przy nikim. Wie również, że musiał tak właśnie postąpić, ponieważ nie tylko są z innych światów, ale jako jej mężczyzna powinien dokonasz wszelakich starań by ją chronić. Ale czy to dobry sposób? Myślami wciąż przy niej i z nią… Opuszczając klub Scarlett czuła się upokorzona, złamana i oszukana. Zawsze może liczyć na swoje przyjaciółki i przyrodnią siostrę, choć wyrzucenie z pamięci Gabriela nie przychodzi łatwo. Analizując jego ostatnie słowa i wyraz jego twarzy, ma nadzieje, że mężczyzna odrzuca ją z ważnego powodu, i że tak na prawdę nie chodzi o nią. Kiedy znów udaje im się spotkać, w dość nietypowych okolicznościach oboje stąpają po kruchym gruncie. Czy będą w stanie znów sobie zaufać? Czy ten związek ma szanse przetrwać? Czy Gabriel będzie w stanie się zmienić i pokonać demony przeszłości? Polecam ❤️
Recenzja: https://www.instagram.com/angelikaserweta/, Angelika Serweta-Dziuba
⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐/10 • Scarlett Priest i Gabriel Legend - dwójka ludzi z odmiennych światów, którzy nie mieli szans na przyszłość. Po tym, jak Legend odtrącił od siebie Scarlett, uświadomił sobie, że to właśnie ona jest kobietą jego życia. Jak odbudować utracone zaufanie po tym, gdy w jedną chwilę wszystko się posypało? W jaki sposób zawalczyć o miłość tak cudownej kobiety, jaką jest Scarlett? Gabriel będzie musiał się przełamać i porzucić samotne życie na rzecz szczęścia przy boku ukochanej. Czeka go prawdziwa walka z przeciwnościami losu. • Pierwszy tom tej serii oceniłam raczej słabo, ale całe szczęście, że skusiłam się na część drugą, bo ta wręcz powaliła mnie na kolana! W tej książce nie ma ani jednej rzeczy, do której mogłabym się doczepić, są za to same plusy! Pierwszym z nich jest to, w jaki sposób została opisana relacja pomiędzy Scarlett a Gabrielem. Między tą dwójką wręcz wrze! Namiętność i pożądanie kipi i wylewa się ze stronnic powieści. Jest gorąco, intensywnie, emocjonalnie, a sceny łóżkowe są pełne uniesień, opisane w sposób, który rozgrzewa zmysły. W pierwszym tomie Legend wydawał mi się z jednej strony niegrzecznym chłopcem, ale z drugiej nie potrafił wziąć tego, czego chciał, bo nie ukrywajmy, że przez połowę pierwszej części wmawiał sobie, że nie może być ze Scarlett. Tutaj to się w końcu zmieniło! Gabriel walczy o swoje i to w jaki sposób! Jego zachowanie względem Scarlett wręcz mnie rozczulało. Z jednej strony władczy i stanowczy, ale przy swojej ukochanej stawał się opiekuńczym, czułym słodziakiem, który dopiero stawiał pierwsze kroki w związku i nie czuł się w nim pewnie. Gabriel Legend stał się moją kolejną książkową miłością i facetem idealnym. Gdyby każdy mężczyzna mówił swojej kobiecie takie słowa, jakie Legend serwował Scarlett, każda z nas rozpływałaby się z miłości i czuła się ważna, wspierana, kochana i doceniana. Panowie, proszę brać przykład! 😂 Oczywiście końcówka pozostawiła mnie w nerwach. Kończenie tomu w taki sposób powinno być karalne! Jak można zostawić czytelników w takim stanie napięcia? Dawać mi jak najprędzej tom trzeci! Było warto przebrnąć przez nijaką część pierwszą, aby później dostać takie cudo! Koniecznie sięgajcie po serię z Gabrielem Legendem. Jestem pewna, że rozkocha was w sobie, tak jak to zrobił ze mną.
Recenzja: martys_czyta, Wierzbicka Martyna
Hejka wszystkim w ten piątkowy wieczór. Dziś na tapecie mam 2 część Gabriel Legend "Scarlett" Meghan March @meghanmarch. Po zakończeniu 1 części byłam poprostu załamana, musiałam najszybciej jak to możliwe wziąć się właśnie za 2. I tu muszę przyznać autorka posklejała moje złamane serce po poprzedniej części. Autorka w dalszym ciągu pokazuje nam życie bohaterów z dwóch różnych światów. Z tym, że w tej części muszą również walczyć z uczuciem, który się między nimi rodzi. Walczą z odzyskaniem zaufania , lojalnością. Mają wśród swoich najbliższych przyjaciół osoby, które chcą dla nich jak najlepiej ... Ale czy dobrze im doradzali? Co zabronione to bardziej do siebie ciągnie i właśnie tak było i tu. Nie mogli przestać myśleć o swoim istnieniu. Myślę, że ta część ciut była słabsza od "Upadku Legendy", była delikatniejsza. Postać Scarlett podobała mi się bardziej, pokazała pazura i odsłoniła swoją drugą stronę. Gabriel zaś tym razem na odwrót ukazał się z tej łagodniejszej strony. Co nie umniejsza jego męskości a wręcz przeciwnie pokazał, że potrafi kochać i dbać o drugą osobę. Po zakończeniu 1 części byłam wściekła, ale po zakończeniu tej części jestem w niemal w szoku. kompletnie nie spodziewałam się takiego zakończenia. Całe szczęście kolejna część już na mnie czeka. Jak zwykle autorka mnie nie zawiodła, jak zwykle książka wciągnęła mnie i z ciekawością przekładam kartki. Polecam 💛💛💛
Recenzja: Brunette Books , Walota Kamila
W pierwszym tomie Scarlett i Gabriel poznali się gdy ona została porwana. Scarlett zdecydowała się pomóc Gabrielowi w postawieniu na nogi klubu, w którym doszło do rozróby. Jednak Gabriel porzucił Scarlett. W drugim tomie Scarlett jest załamana, bo wierzyła i zaufała mężczyźnie, który mocno zranił ją. Scarlett ukrywa swoje cierpienie pod maską obojętności. Gabriel nie umie pogodzić się z przegraną. Wie, że Scarlett to kobieta jego życia. Jednak pozwolił jej odejść. Nie umie pogodzić się z przeszłością i krążącym nad nim fatum. Czy Gabriel zdobędzie szacunek i odzyska miłość i zaufanie? Książka "Scarlett" to prawdziwy rollercoaster emocjonalny. Bohaterzy mają mocne charaktery i ich relacja nie należy do łatwych. Mimo tego, że są od siebie różni to coś ich do siebie przyciąga. Lubię czytać takie książki, a w tej dużo dzieje się. Kiedy jest już dobrze nagle powraca przeszłość i to z wielkim hukiem. Autorka tworzy świetne historie i już nie mogę doczekać się, co będzie działo się w kolejnym tomie. Jestem pod ogromnym wrażeniem. Pochłonęłam tę książkę w błyskawicznym tempie. Gwarantuję, że będziecie zachwyceni. Polecam!
Recenzja: Mamusiaijakub , Stefańska-Nowakowska Krystyna
Druga część losów Scarlett i Gabriela na moment posklejała moje rozdarte serce po tym jak Autorka zakończyła pierwszą część, ale na moment i tylko po to aby zakończeniem drugiej części wbić mnie w fotel i sprawić, że tym razem moje serce prawie wyskoczyło z klatki piersiwej! Po przeczytaniu zakończenia pierwszego tomu, byłam zła i zszokowana tym w jaki sposób Gabriel potraktował Scarlett. W tej części natomiast zrozumiał On swój błąd i starał się Ją odzyskać, uparcie i konsekwentnie udowadniającą jej, jak bardzo mu zależy. Autorka stworzyła ciekawą fabułę, w której obserwujemy rodzące się uczucie miedzy głównymi bohaterami, odbudowanie straconego zaufania pomiędzy tak naprawdę dwoma różnymi światami, z których oboje pochodzą. Scarlett, na brak pieniędzy nie narzeka, ma u stóp cały świat. Gabriel, mroczny i silny mężczyzna, który o wszystko walczy własnymi rękoma, jest w dołku finansowym i w pewnym sensie ma nóż na gardle. Co charakteryzuje powieść : wielka miłość, lojalność, oddanie, serce do walki i przyjaźń, która często jest cenniejsza od rodziny. A na dodatek Autorka serwuje kilka gorących momentów, ale w bardzo subtelny sposób opisanych, tak, że czyta się je z przyjemnością. To już moja druga książka Autorki więc mogę śmiało napisać, że jestem już Jej fanką. Co mi się bardzo podoba to fakt, że w drugiej części pojawiają się bohaterowie z poprzedniej, nie dość że są dobrze wykreowani to i charakterni, a postacie drugoplanowe są równie dopracowane co pierwszoplanowe. Końcówka drugiej części jest dramatyczna i trzymająca w napięciu. Autorka poprowadziła akcje dokładnie tak aby najlepsze zostawić na koniec, tym samym pozostawiając czytelnika z chęcią jak najszybszego sięgnięcia po część trzecią.
Recenzja: https://www.facebook.com/Zakochana-w-Romansach-115133196562951/, Karolina Łata
„Pazurami wygrzebałem się z rynsztoka, ale wciąż jestem milion lat świetlnych old twojej wieży z kości słoniowej. Nie jestem dość dobry dla ciebie. Nigdy nie będę. Ale jeśli szukasz chaosu, to tyle mogę ci dać”. Myślę, że nie byłam jedyną osobą, która po zakończeniu pierwszego tomu miała ochotę udusić Gabriela za to, w jaki sposób potraktować Scarlett. Niby z jednej strony starałam się zrozumieć jego postępowanie, jakby nie patrzeć próbował ją chronić, jednak kobieca solidarność nie pozwalała mi tego zaakceptować. Zaczynając czytać „Scarlett”, miałam nadzieje, że Gabriel w końcu pójdzie po rozum do głowy i naprawi to, co zepsuł, ale początek tej książki w żaden sposób nie poprawił mojego zdania na jego temat. Do czasu.. Co jednak miało wpływ na to, że jego zachowanie uległo zmianie, powiedzieć wam nie mogę, jednak muszę stwierdzić, że uwielbiam Flynn - „byłą przyrodnią siostrę” Scarlett jaksama sie nazywa. Pierwszy tom serii bardzo mi się podobał i choć drugi określiłabym jako odrobinę słabszy, to jednak nadal twierdzę, że uwielbiam pióro Meghan March. Być może tej serii brakuje tak dobrze znanego mi z poprzednich serii pazura, jednak w żaden sposób nie wpływa to na moją ocenę, ponieważ tak jak w przypadku „Upadku Legendy”, tak i tu historie napisane przez autorkę po prostu się pochłania. Bardzo lubię czytać książki i nie musieć martwić się tym, że mnie wynudzą. Choć jak już wspominałam, ta seria należy do tych łagodniejszych, o ile w ogóle książki Meghan można tak nazwać, to jednocześnie, są to jedne z tych powieści, które się dosłownie pochłania. "Upadek legendy" zakończył się tak, że po prostu byłam zła. Drugi zaś.. Na moment stanęło mi serce i naprawdę dziękuję wydawnictwu za to, że mam na swojej półce tom trzeci, bo od razu musiałam tam zajrzeć, by dowiedzieć się co dalej. Jedno jest pewne, przez Gabrielem i Scarlett jeszcze nie jeden zakręt, a to czy, i w jaki sposób uda im go pokonać dowiemy się na końcu „Decydującego starcia”. Dla mnie „Scarlett” to wciągająca, namiętna, pełna przemyśleń, ale tez walki z samym sobą kontynuacja świetnie zapowiadającej się trylogii, z którą spędziłam udane chwile i jestem pewna, że nie jednemu czytelnikowi dostarczy wielu wrażeń. POLECAM! ❤️
Recenzja: ksiazka_w_sercu, Kokoszka Karolina
Kontynuacja losów Scarlett i Gabriela. Gabriel uświadamia sobie, że zakochał się w Scarlett i postanawia naprawić błędy i zawalczyć o nią. Nadaża się do tego idealna okazja, kiedy Scarlett trafia do szpitala. Gabriel chce jej udowodnić, że jest blisko i zaopiekuje się nią. Bohaterowie próbują stworzyć związek i poznają siebie nawzajem. Świetna kontynuacja, możemy poznać w tym tomie bliżej bohaterów i dowiedzieć się kilku faktów z przeszłości. Bardzo imponował mi Gabriel i jego troska o Scarlett. Nie ma w tym tomie pędzącej akcji ale mi to nie przeszkadzało, wręcz przeciwnie cieszyłam się, że akcja biegnie spokojnym tempem. Mogłam delektować się uczuciem rodzącym się pomiędzy bohaterami. Zakończenie wbiło mnie w fotel i dosłownie byłam w szoku. Koniecznie trzeba sięgnąć po "Ostatecznie starcie" i zobaczyć jak historia się zakończy.
Recenzja: NieGrzeczne Recenzje, Jaguś Anna
Poniedziałek zaczynamy od recenzji drugiej części trylogii Gabriel Legend od Meghan March, czyli „Scarlett” wydana nakładem Wydawnictwa Editio Red.❤️ Meghan March przyzwyczaiła już zapewne czytelniczki do karuzeli emocji podczas czytania jej powieści. Nie inaczej było w części drugiej, która stanowi bezpośrednią kontynuację „Upadku Legendy”. Nie mamy bowiem żadnego przeskoku czasowego pomiędzy obiema częściami, co osobiście bardzo mi się podoba. 😁❤️ Co zmieniło się względem poprzedniej części, jeśli chodzi o moje odczucia względem bohaterów? Cóż, Scarlett znacznie mniej mnie irytowała. xD Za to pan Legend… O matko, co się temu facetowi przydarzyło?! Wiem, miłość. xD Nieodmiennie podczas lektury odnosiłam wrażenie, że Gabriel trochę za bardzo zmiękł, jeśli można tak to określić. Choć nie do końca jest to minusem. Bardzo podobał mi się taki mruczkowaty i mało dostępny z pierwszej części. W drugiej, stara się ponownie wkraść do serca ukochanej, choć momentami odnosiłam wrażenie, że zrobił się z niego nieco miękiszon. xD Ale, żeby być sprawiedliwą, nadal przystojny i rozkoszny, co tu dużo mówić - mężczyzna marzeń. 😎❤️ Książka, tak jak poprzedni tom, napisana jest w narracji pierwszoosobowej, z dwóch punktów widzenia, co niezmiennie uwielbiam. Fabuła jest zwarta, przemyślana, stanowiąca bezpośrednią kontynuację poprzedniej części. Doskonale autorka poprowadziła rozwój uczucia i związku Gabriela i Scarlett. Niezmiennie uwielbiam tę dwójkę. Idealnie się uzupełniają, przez co tym bardziej chce się kibicować ich relacji. smile Przez drugi tom płynie się równie dobrze, jak przez poprzedni, z przyjemnością i z dreszczykiem niepewności, co dalej. Jeśli ktoś jeszcze nie czytał pierwszej części, to UWAGA SPOILER! - choć któż nie podejrzewał, że właśnie tak to się rozwiąże, niech nie rzuca książką - toż to kwintesencja romansów. ;P Po tym, jak Gabe wyrzucił Scarlett po ich pierwszym zbliżeniu ze swojego gabinetu, dziewczyna czuje się upokorzona i bardzo zraniona. Zaczęła darzyć tego buca uczuciem, więc choć z jednej strony chce go nienawidzić, z drugiej nie potrafi wymazać tego co razem przeszli od tak, jak również więzi jaka się między nimi nawiązała. Szybko Gabriel orientuje się, jakim jest głupcem, że wypuścił z dłoni możliwość na szczęście, jednak przeszłość, która ciągnie się za nim niczym nieodłączny cień z groźbą niszczenia wszystkiego, co dla niego drogie, powstrzymuje go przed ruszeniem do dziewczyny i błaganiem o przebaczenie. Dopiero groźba utraty Scarlett na zawsze i to nie z jego winy, zmusza Gabriela do zrobienia wszystkiego, by kobieta którą kocha nigdy więcej nie musiała przez niego cierpieć. Koniec drugiego tomu to kolejny, szokujący zwrot akcji. Przez takie zakończenia, na kolejne części czeka się z zapartym tchem. Polecam Wam tę trylogię, choć jestem przed ostatnią częścią, której nie mogę się doczekać. Bardzo ciekawi mnie, jak Meghan March zakończy tę historię. 😁❤️😍
Recenzja: 2601bookworm1989, Czarnecka Aleksandra
Upadek Legendy #2 Scarlett i Upadek Legendy #3 Decydujące Starcie to kontynuacja losów Gabriela i Scarlett, których (ci, którzy znają tą serię) poznaliśmy w pierwszej części pod tym samym tytułem czyli Upadek Legendy. W pierwszej części Scarlett zostaje uprowadzona przez pracownika Gabriela, aby pomóc mu odzyskać dobre imię i na nowo rozkręcić jego biznes. Bohaterka to bizneswoman, znana lubiana, otaczającą się wianuszkiem przyjaciół i bywająca na salonach, spadkobierczyni ogromnego majątku. On - Gabriel zapomniany przez wszystkich bokser, z szemraną przeszłością. W wyniku pewnych wydarzeń jego klub całkowicie upada, a on stoi nad przepaścią. Grozi mu bankructwo, długi rosną, a lichwiarze nie mają litości. Jedyna nadzieja to ona. Czy Scarlett uda się uratować interes Gabriela? Pomoże mu pokonać przeciwności losu? Zdecyduje się zaryzykować i postawić podupadły klub na nogi? Dodajmy do tego chemię między bohaterami. On jest w niej zakochany, oddałby za nią życie, uważa ją za miłość swojego życia. Scarlett jest w związku, nieszczęśliwym ale spokoniejszym niż ten, który może zaproponować jej Legend. Do tego są z dwóch różnych światów. Więcej ich łączy niż dzieli. Czy skrajne przeciwieństwa mogą stworzyć trwała relację? Do tego przyszłość Gabriela depcze im po piętach. Demony przeszłości nie dadzą o sobie zapomnieć... Idealna seria dla fanów romansów, półświatka kryminalnego, porachunków gangsterskich, miłości od pierwszego wejrzenia, przeszkód na drodze do szczęścia i triumfu dobra nad złem. Prosty język i przyjemne pióro autorki, wciągająca historia, ciekawa fabuła, dynamiczna akcja i idealne jej tempo, świetnie wykreowani bohaterowie. Całość przemyślana i dobrze skompomowana. Czyta się błyskawicznie. Polecam 4/5 . Dlaczego nie 5/5 - trzeci tom po dwóch pierwszych jest nieco słabszy, nie ma tej magii i chemii jak w tomie nr 1 i 2. Jest ciekawy, zakończenie wbija w fotel, jednak nie ma w nim tego czegoś, co w zachwyciło mnie w poprzednich częściach.
Recenzja: www.instagram.com/weraandksiazki/, Weronika Gosek
„Scarlett” to drugi tom serii „Gabriel Legend”. Jeśli nie czytaliście pierwszego to uprzedzam, to kontynuacja losów bohaterów, więc cofam do „Upadek legendy”. . Pierwszy tom był spokojny, opierał się na wprowadzeniu nas w świat Scarlett i Gabriela. W tym tomie ich losy nieco się komplikują, jednak to nie było to, czego oczekiwałam. Bohaterowie przeżywają liczne wzloty i upadki. Można by rzec „docierają się”. I to właśnie na tym opiera się ten tom. Podążamy z postaciami, poznajemy ich jeszcze lepiej, jesteśmy świadkiem rozwoju uczuć, emocji, ale w ogólnym rozrachunku, nie dzieje się tu zbyt dużo. . Coś z czego bardzo się cieszę to, że autorka nie ciągnęła kłótni między Gabrielem i Scarlett w nieskończoność, a zakończyła ten etap w miarę szybko i skupiła się na drobnych zwrotach, tajemnicach i niedomówieniach. Książkę czyta się dobrze, przyjemnie, autorka ma fajne pióro, ale to nie jest książka, której nie da się odłożyć. Ta historia jest spokojna, a jeśli znacie pióro Meghan z poprzednich serii, to stwierdzicie, że to aż dziwne. . Żyję nadzieją, że trzeci tom rzuci mnie na kolana. Że to tak będzie taka kumulacja wszystkiego, co zostało rozpoczęte w tych dwóch tomach. Jak narazie czuje się lekko rozczarowana, nie była zła, ale do tych najlepszych nie należy. Oczywiście moim zdaniem. . Jeśli szukacie czegoś spokojnego, gdzie możecie podążać z bohaterami i się z nimi „zaprzyjaźnić” to ta seria, być może spełni Wasze oczekiwania. (Czytałam wiele pozytywnych opinii). Ale jeśli szukacie tą Meghan z poprzednich serii to muszę Was rozczarować, to jest kompletnie coś innego 😊
Recenzja: Judyta_czyta, Szostak Judyta
Przyszedł czas na kontynuację losów Gabriela i Scarlett . Bohaterów tej serii polubiłam od razu i nie wyobrażam sobie bym miała na 1 tomie poprzestać. Kibicowałam im bardzo , nie mogłam się doczekać aż wreszcie zbliżą się do siebie, a kiedy to nastąpiło czar prysł. Zakończenie poprzedniego tomu pozostawiło mnie w głębokim szoku, autorka dosłownie zdeptała moje serce. Minęło dwa tygodnie od rozstania, Gabriel i Scarlett bardzo cierpią i tęsknią. On zrozumiał, że podjął złą decyzję ,mimo iż chciał ją chronić, skrzywdził ich oboje. Teraz chce to naprawić, nadarzy się okazja, ale czy Scarlett mu wybaczy? Ta część serii skupia się na głównych bohaterach, na ich uczuciach. Złamane serce, urażona duma, mimo to Scarlett nie popada w otchłań rozpaczy, jest silną bohaterką. Gabriel natomiast przechodzi przemianę, jest troskliwy, widać że mu zależy na ukochanej. Ojciec Scarlett znów się pojawił, nienawidzę tego człowieka, jest podły , nie rozumiem jak można krzywdzić swoje dziecko! Ale dzięki negatywnym bohaterom jest ciekawiej, dostarczają emocji. Pozytywnych postaci jest więcej, przyjaciele Scarlett, no i oczywiście Flynn, to cudowni ludzie, gotowi stoczyć walkę by ją bronić. Blump to kochany chłopak, dzięki niemu łezka wzruszenia zakręci się w oku. Ta powieść uświadomiła mi, jak ważni są rodzice, że mimo iż jest się dorosłym to nadal pragnie się obecności, akceptacji i miłości rodzica. Warto o tym pamiętać. Nie zapomniano też wspomnieć o klubie, niestety nadal jego przyszłość jest niepewna, a Legend główkuje jak zdobyć kasę. Przeszłość Gabriela i jego wrogowie upomną się o niego. Przyznam, że bardzo się boję o niego i związek ze Scarlett, mam nadzieję na happy end. Podobnie jak w poprzednim tomie, tym razem znów zakończenie jest zaskakujące i zmusza by sięgnąć po kolejną część.
Recenzja: reading_with_flowers, Storek Ewelina
" Nie znam go tak dobrze, jak bym chciała, ale już tych kilka tygodni wystarcza, abym nabrała przekonania, że jest do bólu lojalny. Jestem pewna, że gdy już kogoś do siebie dopuści, to nie ma takiej rzeczy, której by dla takiego kogoś nie zrobił". ____ "Scarlett" Megan March to kontynuacja " Upadku legendy" w której kobieta po odrzuceniu przez Gabriela próbuje dojść do siebie, co nie jest łatwe ponieważ mężczyzna swoją osoba wywołał burzę w jej sercu i umyśle o której nie łatwo zapomnieć, ale przede wszystkim dostrzegł jej prawdziwe ja które skrywała pod płaszczem perfekcji i obojętności. Gabriel zaś uświadamia sobie ze Scarlett to kobieta jego życia i wbrew zdrowemu rozsądkowi i małemu fortelowi jej przyrodniej siostry dostaje druga szanse na odbudowanie zaufania u kobiety. Czy Scarlett wybaczy Gabrielowi? Jaka przeszłość skrywa Legend? Sięgając po drugi tom serii Gabriel Legend miałam nadzieję, że książka nabierze tempa i zaskoczy mnie swoją fabuła i choć tak się nie stało to nie jestem rozczarowana ponieważ autorka utrzymała poziom i atmosfera poprzedniego tomu, po raz kolejny skupiając się na relacjach między bohaterami i ich wzajemnej fascynacji, która rosła z każda kolejna strona. I choć akcja książki nie powala na kolana to postać Flynn, przyrodniej siostry Scarlett i zaskakujące zakończenie skłaniają do sięgnięcia po kolejny tom tej serii co zapewne uczynię ponieważ przeszłość Gabriela właśnie się po niego upomniała i może nas jeszcze zaskoczyć.
Recenzja: Instagram.com/motheroftworeads, Edyta Giersz
Co jak co, ale nie da się zaprzeczyć, że Meghan March potrafi zakończyć książkę potężnym hukiem. Po przeczytaniu poprzedniego tomu nie było możliwości, żebym nie sięgnęła od razu po „Scarlett”, bo nie byłabym w stanie chyba wytrzymać tego napięcia, jakie pojawiło się po przerzuceniu ostatniej strony. „Upadek legendy” była dla mnie naprawdę dużym zakończeniem, i choć nie należała ona do najlepszych książek autorki, to miałam nadzieję, że kontynuacja zapewni mi dużo więcej wrażeń. Co prawda „Scarlett” nie zapisze się wśród moich ulubieńców, to nie da się zaprzeczyć, że podobała mi się bardziej. Niejednokrotnie podczas lektury odniosłam wrażenie, że fabuła jest bardziej „leniwa”, niż to miało miejsce poprzednio, ale absolutnie nie czułam, żeby mi to przeszkadzało. Pokusiłabym się nawet o stwierdzenie, że dodało to nieco więcej uroku tej historii, dzięki czemu przyjemnie spędziłam kilka godzin. Po raz kolejny nie znajdziemy tu szalenie pędzącej akcji, do jakiej już przyzwyczaiła autorka w innych seriach, ale dzięki temu, że skupiła się przede wszystkim na dokładnym ukazaniu relacji między bohaterami, problemów, z którymi muszą się zmierzyć, pożądania, które narasta, a przede wszystkim prób nauki zaufania po tym, co się wydarzyło wcześniej, tak bardzo wyróżnia tę książkę. Meghan March skrupulatnie ukazuje zmiany, jakie w nich zachodzą, wywołując tym samym w czytelnikach wystarczająco dużo emocji, przez co na pewno nie można narzekać na nudę podczas czytania. Nikogo pewnie nie zdziwi fakt, że sama końcówka niezwykle intryguje, a mówiąc, że cliffhanger na końcu wprawia w osłupienie, byłoby pewnie sporym niedopowiedzeniem. Ale czy po Meghan March można spodziewać się czegoś innego? ;) Z niecierpliwością będę czekać na finałowy tom!
Recenzja: Czytającamewa, Kapłoniak Kamila
Mogę nie mieć doświadczenia w czytaniu erotyków (mamy lato, obiecuję się poprawić), ale Meghan March niewątpliwie należy się korona w tym gatunku. Znowu mnie zmiotła, znowu zachwyciła moje serce i znowu zostawiła mnie z ogromną ochotą na kolejną część, którą chcę czytać JUŻ. Żeby nie zdradzić za dużo i nie narazić Was na spoilery — tym razem dostajemy sporo przeszłości Gabriela (wszyscy na to czekaliśmy, wiem) i ogrom słodyczy. Pierwsza część ciekawiła, druga rozpuściła serca, a trzecia... W trzeciej będzie się działo i nie wiem, czy jestem na to gotowa, ale MUSZĘ WIEDZIEĆ, CO BYŁO DALEJ. Megan to taka autorka, która wręcz zmusza czytelnika do dalszej lektury i nie mogę na to narzekać. Jakieś minusy? Sporo tutaj „pierwotnego instynktu" i „samczej siły", co momentami mnie irytowało, bo choć płciowe stereotypy krążą wokół nas i siłą rzeczy muszą pojawiać się w książkach, ale ich nadmiar może być szkodliwy. Niech znikną wszyscy wrażliwi mężczyźni o ciele przeciętniaka! Tfu. Ale to minus, który dla większości czytelników łatwo się zgubi i ani trochę nie zepsuje lektury (tak, mojej również). Scarlett jest wspaniałą, silną kobietą, a Gabriel jest... Przesłodki. Zaufajcie mi. Jak czytać romanse to właśnie takie. Czytajcie, czytajcie i najlepiej miejcie pod ręką wszystkie trzy tomy! Inaczej się nie da, naprawdę!
Recenzja: bookaholic.in.me, Leszczak Joanna
Podobno najbardziej ranią nas najbliższe osoby. Przekonać się o tym może Scarlett. Czy jest na tyle silna by się pozbierać? Czy Gabriel zasługuje na drugą szansę? Legend to facet huragan, który zburzył poukładane życie Scarlett z dnia na dzień. Czy równie szybko uda mu się ją odzyskać, gdy kłopoty zaczynają się piętrzyć, a on wie, że nie potrafi trzymać się od niej z daleka? Kolejna świetna, pełna napięcia i akcji książka Autorki. Nie mogłam się od niej oderwać! Nie ma tu niczego za dużo, wszystko jest tak idealnie wyważone, że aż trudno mi w to uwierzyć. Znowu dostajemy krótki wycinek życia z naszej pary i wow, iskry lecą, napięcie sięga zenitu, a ja i tak chcę więcej. Urok pióra Autorki to przede wszystkim umiejętność przekazania czytelnikowi mnóstwa emocji i opowiedzenia z pasją o niedługim odcinku życia naszych bohaterów. Mimo to nie ma czasu na nudę, kolejne strony uciekają spod palców, a my domagamy się więcej. Opis dzieciństwa Legenda złamał mi serce, wraz z Scarlett ubolewałam nad jej relacją z pożal się Boże ojcem. Uwielbiam Bucka, to jaki jest szczery ale przede wszystkim jestem zauroczona podejściem do niego przez jego otoczenie. To naprawdę świetny wątek, rzadko w której książce natrafiamy na postaci borykające się z niepełnosprawnością. Ale przede wszystkim totalnie zakochałam się w Gabrielu. Uwierzcie, jego podejście do Scarlett, jego opiekuńczość, troska, to jest po prostu fantastyczne! Z resztą ukazuje swoje dobre oblicze nie tylko w stosunku do ukochanej, lecz także przyjaciół, których może i ma niewielu, ale każdego traktuje jak drogocenny skarb. Wyczekuję ostatniej części nieco drżąc o życie bohaterów ale to nic, książki od tej Autorki mogłabym czytać nieustannie. Szczerze Wam polecam całą serię!
Recenzja: sztambuchczyta, Antczak Natalia
Cześć kochani. Dzisiaj przychodzę do was z recenzją książki "Scarlett". Jest to drugi tom trylogii "Gabriel Legend", czyli kontynuacja historii Scarlett i Gabriela. Przyznam szczerze, że po przeczytaniu Upadku legendy byłam do tej książki bardzo pozytywnie nastawiona. Poznałam już pióro March na tyle, że spodziewałam się czegoś równie dobrego. I nie zawiodłam się. W tej części głównie skupiamy się odbudowującej się między bohaterami relacji. Gabriel rozumie, że popełnił błąd i stara się jak może, by go naprawić. Choć tutaj również akcja nie jest bardzo rozwleczona w czasie, znajdujemy wiele świetnych fragmentów z tą właśnie parą. Scarlett jest równie dobra co Upadek legendy. Na stronach można znaleźć jednak więcej spokoju i przez to lepiej związać się z dwójką głównych postaci. Mają oni tutaj swoje pięć minut, które nie jest rozpraszane przez resztę innych problemów. Bohaterowie drugoplanowi okazali się równie świetni, co główni. Cudownie czytało mi się o tym, jak wielkie wsparcie dawały Scarlett jej przyjaciółki. Końcówka dostarcza nam ogromnych emocji, a samo zakończenie jest po prostu jednym, wielkim zwrotem akcji, przez który już teraz chciałabym sięgnąć po kolejny tom. Podsumowując: Scarlett to świetna kontynuacja tej trylogii. Mamy tutaj wszystko, czego potrzebujemy. Tworzący się romans między bohaterami, trochę emocji i dobrą fabułę. Dodaje to tej historii akcji, przez co nie wydaje się ona nudna, a wciąga do ostatnich stron. Już nie mogę się doczekać finałowego tomu, który wychodzi na początku sierpnia. Na pewno podzielę się z wami moimi wrażeniami, a teraz zostawiam was ze Scarlett - książka jest zdecydowanie warta przeczytania. To przyjemny, lekki romans, z którym dobrze spędzicie czas.
Recenzja: In_love_with_reading_books, Waldon Magdalena
Gabriel Legend przegrał bitwę z demonami. Odtrącił Scarlett, uważając, że na nią nie zasługuje. Tym samym skazał oboje na cierpienie. Czy obawa o zdrowie kobiety otworzy mu oczy? Wychodzi na jaw, iż dotychczasowe działania, mające na celu poprawę sytuacji w klubie są niewystarczające. Czy Gabriel zdecyduje się wrócić na ring, aby ocalić swój dorobek? "[...] gdy on jest w pobliżu, serce wali mi jak szalone i w żaden sposób nie potrafię go uspokoić. Nadal wstrzymuję oddech, gdy się do mnie uśmiecha. Dostaję gęsiej skórki, kiedy mnie dotyka. Jeśli tak wygląda zakochanie, to wiem już, że doświadczam go po raz pierwszy." Końcówka poprzedniego tomu złamała mi serce. Ten stan utrzymał się również na początku "Scarlett". Oboje cierpią, mimo że nie potrafią przestać o sobie myśleć. Gabriel nie jest w stanie pokonać wątpliwości. Martwi się, iż jego przeszłość odbije się na Scarlett. Gotów jest na poświęcenie. Dopiero pewne wydarzenie, sprawia, że postanawia walczyć. Pragnie odzyskać swoją ukochaną, a w tych staraniach jest niesamowicie uroczy i męski. Powiem Wam szczerze — znalazłam kolejnego męża! Gabriel przechodzi tu niewątpliwą przemianę. Jest ona widoczna gołym okiem. Z ponurego i zamkniętego w sobie mężczyzny staje się facetem gotowym zrobić wszystko dla swojej wybranki. Scarlett w dalszym ciągu imponuje swoją siłą. Wie dokładnie, czego chce od życia i kogo pragnie. Bardzo lubię takie bohaterki. Relacja głównych postaci dalej się rozwija. Z pozoru wszystko zaczyna się układać, jednak widmo utraty klubu nadal nad nimi wisi. Scen erotycznych jest więcej w stosunku do pierwszego tomu, a kiedy się pojawiają to, aż iskrzy. Przepełnione są chemią i pożądaniem. Zostały przedstawione w sposób pikantny i pobudzający wyobraźnię. Styl pisania autorki jest genialny! Niesamowicie wciąga, a odłożenie książki na bok choćby na chwilę, okazuje się wyzwaniem. Przeczytałam ją praktycznie od deski do deski, robiąc chwilową przerwę gdzieś w połowie. Meghan po raz kolejny zostawia nas z zakończeniem, które wprawia w osłupienie. Takiego obrotu sprawy się nie spodziewałam i nie mogę się doczekać, aż sięgnę po finałowy tom. "Scarlett" świetnie obrazuje rozwój relacji głównych bohaterów. W dalszym ciągu jest tajemniczo, intrygująco, ale także pikantnie i gorąco. Autorka wspaniale kreuje swoje postacie, a czytelnik nie może narzekać na nudę. Szczerze polecam i mam nadzieję, że szybko wrócę z recenzją ostatniego tomu tej trylogii. ⭐ Moja ocena: 9/10 ⭐
Recenzja: www.instagram.com/iliasviel94/, Adamska Aleksandra
Pamiętacie poprzednią część zatytułowaną "Upadek Legendy", gdzie zaczęła się historia Gabriela Legend'a i Scarlett? Mam nadzieję, że tak, bo właśnie pojawiła się kontynuacja, która moim odczuciu przewyższyła poprzedniczkę. "Upadek Legendy" zakończył się w takim miejscu, że moje serce płakało dla naszej bohaterki, ale ten tom zaczyna się tam, gdzie Upadek nas zostawił. Panna Priest musi sobie poradzić z tam co usłyszała od Gabriela na koniec poprzedniej części, a nie były to słowa miłe czy czułe, a wręcz przeciwnie. Chociaż jej godność jest w strzępach w tym momencie, to ona nie pozwoli sobie na chwilę słabości czy załamania, bo w końcu nazywa się Scarlett Priest, której słabość nigdy nie może być widoczna przed nikim. Myśli, że Gabriel ją zranił specjalnie, jednak on ma co do tego inne zdanie, bo w końcu jego przeszłość czeka zawsze tuż za rogiem. Poznamy więcej z przeszłości Legenda (ależ mnie to ucieszyło!), a sama Scarlett, też nam się pozwoli lepiej poznać! Każde z ich będzie walczyć o to co ma w swoim sercu, on o klub, ona - swoją przyszłość, tylko czy będzie im dane odwrócić swoje spojrzenie na siebie, tu nadal sprawa będzie otwarta. Co mi się najbardziej podobało, to możliwość poznania Scarlett od najbardziej intymnych sekretów z jej przeszłości. Ojciec, jej były narzeczony to mężczyźni, którzy odcisnęli na niej swoje piętno. Będzie tu sporo konfliktów wewnętrznych z jej strony, nie zabraknie też tych Gabriela, ale w moim odczuciu to było coś bardzo wartościowego dla całej serii, bo możemy dogłębnie poznać kolejną postać. Po raz kolejny świetnie się bawiłam przy książce Meghan i mam pewien żal, że one kończą się aż tak szybko... Bardzo podobał mi się rozwój naszych bohaterów i ich zmiany w trakcie całej książki, bo sprawiły, że ta jak w moim przypadku czytało się ją bardzo szybko. Nie mogę zapomnieć o końcu, który sprawił, że prawie spadłam z krzesła, no tak się nie robi droga autorko! Nie mogę się doczekać, że przeczytam kolejną część!
Recenzja: http://ktoczytaksiazki-zyjepodwojnie.blogspot.com/, Weronika Tomala
Czy to mogło się udać? Księżniczka Manhattanu, która dorastała w złotej klatce i nigdy nie narzekała na brak pieniędzy nie mogła tak bez przeszkód zakochać się w facecie spod ciemnej gwiazdy. W królu podziemia, który ciągnie za sobą mroczną przeszłość wykraczającą poza granice prawa. W pierwszym tomie serii Gabriel Legend autorka Meghan March zafundowała czytelnikom obraz burzliwego romansu, który zakończył się w sposób niepozwalający odpuścić sobie kontynuacji. A już na pewno nie tym, którzy zaangażowali się w miłosne relacje głównych bohaterów. Nadszedł zatem czas na „Scarlett”. Jak prezentuje się druga część cyklu? ZARYS FABUŁY Zdobył jej serce w dość niekonwencjonalny sposób. Przypadkowe porwanie, rozpaczliwe plany ratowania klubu - nic nie wskazywało na to, że Gabriel pokocha Scarlett Priest, kobietę, o której nie powinien nawet marzyć. Była niedostępna. Nietykalna. Z innego świata. A jednak stało się i to z wzajemnością. Dwa żywioły zaczęły funkcjonować na jednej powierzchni, ale jeden może zniszczyć drugi. I Gabriel o tym wie. To dlatego ją zostawia. Porzuca. I łamie jej serce. Scarlett zostaje sama, próbując jakoś poskładać swoje życie na nowo. Czy jednak prawdziwa miłość jest w stanie tak łatwo odpuścić? Czy zagubiony chłopak sprzed lat, teraz tak odważnie walczący o swoją przyszłość, powinien wątpić i odpuszczać? Czy jeśli zapragnie zdobyć Scarlett kolejny raz, kobieta będzie w stanie mu wybaczyć? POSTACI Z DWÓCH RÓŻNYCH ŚWIATÓW Autorka postawiła na bohaterów wyjętych z dwóch różnych światów. Mamy kobietę, która na pozór miała wszystko. Zamożna dziewczyna, osoba z sukcesem wypisanym na twarzy. Taka, która nie potrzebuje dodatkowych problemów, bo zdaje się że mądrze i dostatnio poukładała swoje życie. Mamy też mężczyznę, który z kolei ciągnie za sobą smutne wspomnienia przeszłości. Takie, które odcisnęły na nim swoje piętno. Musiał walczyć, dosłownie i w przenośni, musiał toczyć bój o swój los, o to, by móc istnieć, by móc funkcjonować. Świadom swojej mrocznej osobowości, w obawie, że pociągnie Scarlett na dno decyduje się na radykalny krok. Taki, który ich zrani, choć na dłuższą metę będzie miał pomóc. Czy to dobre rozwiązanie? TRUDNE DZIECIŃSTWO I WALKA O MIŁOŚĆ Powieść rozpoczyna się obrazem chłopca, któremu przyszło przeżyć coś niewyobrażalnie trudnego. Zniszczone dzieciństwo, niesprawiedliwe, bo pozbawione poczucia bezpieczeństwa i miłości miało swój kulminacyjny moment przy okazji pewnego dramatu. Przyznam, że choć często sceny z przeszłości mrocznych bohaterów wydają mi się oklepane, ta mnie poruszyła. Autorka wie jak wzbudzić emocje i kolejny raz się jej to udało. Fabuła tego tomu bazuje na odbudowywaniu relacji dwójki głównych bohaterów. Nie brakuje namiętności, scen zbliżeń, docierania się i prób zrozumienia. Jest także kwestia klubu Legenda, o który tak walczył, rodzinne relacje, wychodzące na jaw prawdy i postaci drugoplanowe, które budują drobne, aczkolwiek ciekawe wątki drugoplanowe. Są czarne owce i ci, którzy potrafią wiele namieszać, wychodząc z cienia w najmniej oczekiwanym momencie. PODSUMOWANIE Drugi tom okazał się dobrą kontynuacją, która w finalnej fazie tak jak i poprzednia kończy się w istotnym i kulminacyjnym momencie. Jest sensacja, jest niebezpieczeństwo i wiele znaków zapytania. Choć w ogólnej ocenie tempo akcji tego tomu na pewno spadło, bazując głównie na odbudowie relacji głównych postaci, w drugiej połowie książki zaczyna się coś dziać. Mam wrażenie, że zatem ostatnia część będzie miała spore pole do popisu, a ja zamierzam to sprawdzić, kończąc swoją opinię z oceną siedem minusem w dziesięciostopniowej skali.
Recenzja: Pasjonatka_ksiazek1, Jabłońska Nikola
Nie sądziłam, że można pokochać kolejny tom z serii bardziej niż pierwszy, ale po przeczytaniu „Scarlett” mam tylko same pochwały za tę niesamowitą historię! Poważnie, jest tak wciągająca i pełna wrażeń! Gabriel Legend jest naprawdę niezwykłym bohaterem! Ze swoją przeszłością jako wojownika jest tak onieśmielający dla ludzi i trochę przerażający zarazem, ale pokazuje, że jest czymś więcej niż tylko twardą powierzchownością. Jest oddany Scarlett i jest to absolutnie ujmujące, aby być tego świadkiem. Sprawiał, że miękły mi kolana, tymi wszystkimi swymi czułymi działaniami wobec swojej kobiety. Jest jednak prawdziwym alfą, z chwilami zaciekłej opiekuńczości i wulgaryzmami, którymi po prostu nie mogłam się nacieszyć. Scarlett jest zdeterminowaną bohaterką, która doskonale uzupełnia Gabriela. Chociaż zawsze chce pokazać, że jest silna, pokazuje również bardziej wrażliwy aspekt swojej osobowości. Nie oznacza to, że nie realizuje swoich marzeń z pewnością siebie! O nie! Ta kobieta jest ambitna i nie zna słowa „nie”! Ten tom dotyczy budowania romantycznego związku Scarlett i Legend. Ta para jest tak intensywna i pokusiłabym się o stwierdzenie, że łatwopalna, ponieważ wystarczy mała iskierka, by ich uczucie stanęło w ogniu! Dzielili się momentami pasji, które są po prostu wybuchowe i po prostu wow! Ich połączenie jest naprawdę piękne i tak silne! Poruszają się po tych nowych uczuciach, uczą się ufać i uczyć się na swoich błędach. Muszę dodać, że byłam tak pochłonięta historią Gabriela i Scarlett, że zapomniałam, że to część trylogii, a kiedy dotarłam do końca, byłam w kompletnym szoku i zbierałam szczękę z podłogi. Siedzę teraz jak na szpilkach, bo do diabła, to zakończenie zapisuje się w księgach rekordów jako NAJLEPSZY I NAJBARDZIEJ INTENSYWNY zwrot akcji! Umieram... Umieram, żeby wiedzieć, jak skończy się ich historia, ponieważ jestem wstrząśnięta tym, jak to się skończyło. Moje serce boli tak cholernie, a niepokój o to, co może z tego wyniknąć, sprawia, że moje serce bije cholernie szybko. Nie mam pojęcia, jak to się potoczy, ale wiem, że ta autorka najlepiej wykorzysta to, co dopiero będzie, więc ufam, że Meghan March zrobi to, co należy zrobić. WIĘC „Decydujące starcie” CZEKAM Z NIECIERPLIWOŚCIĄ!
Recenzja: oczytana_ania , Żbikowska Anna
"To ja stoję pomiędzy tobą a całym bagnem, które rozlewa się na zewnątrz. Ono cię nie dotknie. Zapewnię ci cały szacunek, na jaki zasługujesz, i nie tylko, ale nie potrafię wyłączyć tego instynktu, który karze mi cię chronić. I nie chcę go wyłączać. Na świecie jest dużo zła i jeśli wyciągnie po ciebie łapy, będzie miało ze mną do czynienia" "Chcę mu wierzyć. Chcę czerpać z jego ciepła i siły, i pozwolić mu przejąć moje problemy, żebym nie musiała sama ich dźwigać, ale nie umiem. To nie leży w mojej naturze" "Scarlett" to bezpośrednia kontynuacja "Upadku legendy", która zakończyła się dla tytułowej bohaterki w bardzo bolesny sposób. Odrzucona przez Gabriela Scarlett musi poradzić sobie ze złamanym sercem i urażoną dumą, co okazuje się dla niej trudniejsze, niż się spodziewała. Kobieta nie wie, że Gabrielowi zależało przede wszystkim na jej bezpieczeństwie. Jest on bowiem głęboko przekonany, że jego mroczna przeszłość pochłonie kobietę. Nie przewidział jednak tego, że uczucia które zdążyła wzbudzić w nim dziewczyna, okażą się silniejsze niż wszystkie jego postanowienia… Czy uda mu się odzyskać jej zaufanie? Przyznaję, że lubię styl autorki, podoba mi się naprzemienna narracja, która pozwala dobrze poznać oboje bohaterów. Sama ich kreacja, różnice między nimi, zarysowane są bardzo dobrze. Ona jest przecież księżniczką instagrama, wciąż dbającą o swój wizerunek i pozornie doskonały świat. On jest legendą podziemia, znanym przede wszystkim ze swojej problemowej przeszłości. Niestety czuję niedosyt. Osobiście zabrakło mi więcej emocji, mam wrażenie, że "Scarlett" to przede wszystkim opis kolejnych wydarzeń, które rozgrywają się wokół bohaterów. Było mi mało i uczuć napędzających Gabriela i Scarlett i ich namiętności i akcji, która nabrała tempa dopiero pod koniec powieści i na szczęście zainteresowała mnie na tyle, że będę chciała sięgnąć po ostatni tom tej serii, licząc że "Decydujące starcie" porwie mnie tak jak tego oczekuję
Recenzja: BooksOfShadow, Bocian Violetta
Scarlett, która ma złamane serce po tym jak potraktował ją Gabriel z trudem zbiera się do kupy straciła szansę na poprawne relacje z tatą, straciła mężczyznę, którego kocha a jednak przyjaciele są jej opoką a jej młodsza przyrodnia siostra okazuje się być wspaniałym plastrem na krzywdy. Scarlett znów skupia się na Wymuskanym i jego sukcesie i stara się zapomnieć o swojej pomyłce jednak nie traci determinacji i może właśnie udaje jej się przekonać do siebie swoją do tej pory największą przeciwniczkę. Tymczasem do Gabriela dociera jak wielki błąd popełnił i jak wiele może stracić decyduje zatem by zawalczyć o naprawę tej relacji ale wtedy właśnie Scarlett ląduje w szpitalu i pytanie czy czasu jaki im dano wystarczy na to wszystko? A do tego wszystkiego przeszłość odnalazła Gabriela w najmniej odpowiednim momencie i nic nie wskazuje by to spotkanie mogło się dobrze skończyć.
Recenzja: @bookslover_romance, Stępień Aleksandra
Druga część jeszcze lepsza od poprzedniej. Tak dużo zwrotów akcji, nowych informacji i jeszcze więcej pikanterii między Scarlett i Gabrielem. Drugi tom książki zaczyna się tuż po feralnej scenie z pierwszej części, gdzie Gabriel porzucił Scarlett tuż po ich pierwszej wspólnej nocy w klubie. Scarlett jest zdruzgotana i cierpi. Nie wie, co ze sobą począć. Gabriel także żałuje swoich czynów, ale z drugiej strony uważa, że musi trzymać się z dala od Scarlett, dla jej bezpieczeństwa. Ich drogi po krótkim czasie znów krzyżują się razem przy wsparciu bliskich Scarlett i Gabriel teraz wie, że za wszelką cenę musi pokazać Scarlett, że jego zachowanie już więcej się nie powtórzy i udowodni jej, że jest jej wart. Meghan March po raz kolejny zaskakuje mnie i udowadnia, że ma świetne pióro. W książce nie brakowało ekscytujących momentów, chwil, które zapierały dech w piersiach i udowodniły, że dla miłości człowiek jest gotów się zmienić. Nie sądziłam także, że jeszcze bardziej zakocham się w postaci Gabriela, który udowodnił, że jest człowiekiem romantycznym, uczuciowym i kochanym. Relacja Scarlett i Gabriela w tej książce była tak urocza, radosna i piękna, chociaż przeszłość Gabriela coraz bardziej dawała się we znaki. Książka wspaniała i już nie mogę się doczekać premiery ostatniego tomu ich historii, aby dowiedzieć się, jak potoczą się ich losy.
Recenzja: uwielbiam_czytac, Szatkowska Iwona
Czas na Scarlett, drugi tom serii Gabriel Legend. Po szokującym zakończeniu tomu pierwszego bohaterowie cierpią po rozstaniu. Gabriel wie że ona zasługuje na więcej, ale nie potrafi o Niej zapomnieć. Ona wie że dla Niego może być to dziwne i ciężkie do zrozumienia ale coś do Niego czuje, i nie wygląda na to by miała się poddać. Gabe dowiaduje się że jego ukochana jest w szpitalu. Scarlett daje mu szansę i opiekuje się nią. Wszystko wskazuje na to że ich miłość idzie w dobrym kierunku. Problemy czekają za rogiem, nie tylko problemy z finansami klubu, ale również prywatne Legenda. Planuje wejść na ring z swoim wrogiem. Wróg dopadnie go jednak szybciej. Legend czytałam z zapartym tchem. Niesamowita historia poznania się tej dwójki. Chciał dzięki tej dziewczynie zyskać popularność. Zakochał się w Niej. W dziewczynie sławnej, a on czeka aż go dopadną. Postawił wszystko na jedną kartę. Drugi tom już nie czytało się tak dobrze, co nie znaczy że źle. Autorka w pierwszym tomie o wiele lepiej napisała emocje i silne pociąganie bohaterów. Scarlett jest równie mocno namiętna i erotyczna. Podoba mi się to że tutaj to ona jest bogata a on walczy o każdy grosz by jakoś dalej pociągnąć klub. Bardzo lubię tę dwójkę i nie mogę się doczekać tomu trzeciego, a premiera już na dniach. I sięgnę po niego na pewno, bo ta dwójka zostanie na długo w mojej pamięci. Burzliwa przeszłość to jest coś co w bohaterach książkowych bardzo lubię a tutaj tych przeżyć nie brakuje. Również Scarlett nie ma idealnego życia - ktoś ciągle ją stalkuje w Internecie i wyjdą z tego na prawdę poważne kłopoty. Sumując to seria interesująca, pełna emocji i niesamowicie namiętna. Przyciąganie tej dwójki jest fantastyczne.
Recenzja: monika_czyta, Smagała Monika
Do pewnych ludzi nigdy nie powinnismy się zbliżać. Niestety los pisze dla nas różne scenariusze, dlatego ścieżki Scarlett Priest i Gabriela Legenda przecinają się. Chociaż Legend obiecał sobie, że nic między nimi się nie wydarzy nie dotrzymał słowa. Ich zbliżenie było początkiem kolejnych zawirowań w ich życiu. Oboje są z różnych grup społecznych, ona dama błyszcząca w blasku fleszy, on mężczyzna walczący niegdyś w nielegalnych walkach. Przeszłość Gabriela jest na tyle potworna, że za wszelką cenę pragnie uchronić przed nią Scarlett, odtrącając ją w najgorszy możliwy sposób. Tylko czy kiedy Legend zorientuje się, że dla Scarlett warto wyjść ze swojej strefy komfortu nie będzie za późno? Meghan March jak zwykle pokazała swoj kunszt pisarski. Jej książki są wciągające od pierwszych stron. Podobnie było z drugim tomem serii Gabriel Legend. Bardzo polubiłam bohaterów za ich silne charaktery. Oboje wiedzą czego chcą od życia i dążą do tego za wszelką cenę. Cudownie było wrócić do nieposkromionego Gabriela i olśniewającej Scarlett. Polecam obie części, a ja wyczekuje już finałowego starcia ❤
Recenzja: ANSZPI, Aneta Szpiłyk
Pierwszy tom zakończył się na rozstaniu kochanków, gdzie Gabriel kazał odejść Scarlett. Byłam zdziwiona takim zwrotem akcji, jednak drugi tom wszystko tłumaczy i oczywiście ponownie zmienia. Pewne wydarzenie "odnawia" związek Gabriela i Scarlett, bohaterowie powoli się poznają i przywiązują. Niestety w cieniu czai się przeszłość, która dopada ich w najmniej oczekiwanym momencie. Ich pochodzenie wywołuje kontrowersje wśród znajomych: ona księżniczka i dama, on podziemny bokser. Pasują do siebie jak wół do karety, ale przeciwieństwa się przyciągają na tyle, że sami nie widzą różnic. Historia bardzo mi się podoba. Jest to romans, ale ma w sobie coś więcej. Nie jest to oklepana historia, zawiera w sobie wiele wskazówek jak żyć. Podoba mi się charakterystyka bohaterów i ich relacje. Autorka pokazuje, jak ważna jest przyjaźń, jak wpływa na nas dzieciństwo i jak dobranie odpowiedniej osoby do związku jest ważne, aby być szczęśliwym na każdej jego powierzchni. Całość stanowi świetną historię, której czytanie sprawia przyjemność, a zakończenie smutek. Z niecierpliwością czekam na kontynuację, wierzę, że zakończenie będzie szczęśliwe, ale to, co wydarzy się po drodze, może być wielkim zaskoczeniem i na to liczę.
Recenzja: Instagram.com/zaczytana_elena, Paulina Kowalew
Drugi tom zaczyna się od pojawienia się w miejscu, w którym zakończył się tom pierwszy. I w tej części bohaterowie mnie zaskoczyli Oboje głównych bohaterów są charyzmatyczni i wiedzą czego chcą co nadaje książce dynamiczności. Scarlett leczy złamane serce po tym jak Gabriel ją odrzucił , ale ma przy sobie przyjaciół dzięki którym się powoli podnosi. Pomimo, że ta strata boli również Gabriela to ten nie chce jej do siebie dopuścić bojąc się , że jego przeszłość może ich dogonić. W momencie kiedy Gabriel się dowiaduje, że jego ukochana trafiła do szpitala , od razu wie z kim chce dzielić życie. W tej części stara się odzyskać Scarlett, ale czy zraniona kobieta będzie w stanie mu wybaczyć ? Tu Meghan March zdecydowała się na ukazanie ich emocji, co czują w danej chwili. Bardzo dobrze mi się to czytało. Bohaterowie zyskali moją sympatię. Czasem życie daje w kość i trzeba to przepracować, żeby móc się skupić na czymkolwiek innym. Zdecydowanie drugi tom bardziej mi przypadł do gustu niż pierwszy, ale jestem ciekawa co autorka wymyśli nam w kolejnym tomie. Książkę czyta się szybko i z zapartym tchem. Nie brakuje również tajemnic, które pojawiają się na drodze głównych bohaterów. Czytając odczuwamy emocje jak tęsknota za drugą osobą, pożądanie. Ta historia byłam całkiem inna niż z góry zakładałam, bo miałam w głowie obraz tego czego chciałam w kolejnym tomie, ale to było o wiele lepsze. Jeżeli czytaliście pierwszy tom to zachęcam po "Scarlett", a na pewno będziecie zadowoleni. Ja tymczasem czekam na ostatni tom z serii "upadek legendy".
Recenzja: unspecial_amazingbooks , Łojko Katarzyna
Kolejna część z serii "Gabriel Legend". Ta część była dla mnie troszkę nudniejsza i powolniejsza. Skupiła się ona na relacji pomiędzy Scarlett, a Gabrielem i to na ogromny plus, ponieważ możemy poczuć między nimi chemię, ale najwięcej akcji dostajemy tak naprawdę na ostatnich stronach. Poznajemy lepiej postać Scarlett, Gabriela również, ale dalej jego postać jest tajemnicza jak w pierwszej części. Zakończenie, no powiem wam, że można się go spodziewać, ale wymiata. Gdybym miała trzeci tom, to zdecydowanie sięgnęłabym po niego od razu. Podsumowując, jeśli podobała wam się pierwsza część, to śmiało możecie sięgnąć po tę, szczególnie że relacja między głównymi bohaterami zdecydowanie jest lepsza niż w poprzedniej części. ❤
Recenzja: Diabolus_einm_legis, Korelin Karolina
🥊 Recenzja 🥊 Tytuł: Scarlett. Gabriel Legend #2 Autor: Meghan March Wydawnictwo: Editio Red "(...) myśliwcy łowią jedynie to, co samo lezie w potrzask." - Pierre de Marivaux Scarlett Priest - ciężko jej się pozbierać po tym jak Gabriel wtargnął w jej życie po to, aby uciec z niego szybciej niż struś pędziwiatr. Nic nie jest już takie samo, choć mocno wierzyła w to, iż może być przez chwilę szczęśliwa i kochana. Jednak los bywa okrutny. Gabriel Legend - Nie powinien być ze Scarlett, nie powinien jej dotykać, mówić do niej, ani nawet na nią patrzeć, a co dopiero ją pokochać. Był przeklety, a przecież zasługuję na więcej, dlatego postanawia ją ze wszystkich sił odepchnąć od siebie dla jej dobra. Jednakże nie potrafi pogodzić się z przegraną i utratą jej , więc mimo, iż nie powinien zrobi wszystko, aby na nią zasługiwać. Ale czy można odbudować coś, co nie ma racji bytu? Nadszedł ten czas kiedy powracamy do bohaterów pierwszej części, po której nie mogłam pozbierać się dość długo, teraz zaś przy tym tomie zbieram szczękę z podłogi, a moje serce bije tak szybko, że mam wrażenie, iż walne zaraz na zawał i kopne w kalendarz, pozostaje mi jednak wziąść pierdyliat wdechów i poczekać na ostateczny finał, który mam nadzieję ukaże się już niedługo, w przeciwnym razie czeka mnie wybór peruki i przeszczep serducha. Kolejny raz autorka oddaje w ręce czytelników tykający dynamit, ale tym razem o większym polu rażenia. Tutaj przeżyjemy prawdziwy rollecoaster uczuć z dopracowaną fabułą od a do z, a emocję towarzyszące na sam koniec będą destrukcyjne. Jestem pod wrażeniem, ponieważ obstawiałam inne zakończenie niż te które uzyskałam, ale jest to na wielki plus, ponieważ dowodzi to o tym, że nic nie jest tutaj przewidywalne. Z czystym sumieniem polecam, abyście zatracili się z bohaterami tej książki tylko nie pijcie dużo kawy przed czytaniem, bo naprawdę mam wrażenie, że ja zaraz padnę na zawał. #upadeklegendy #scarlett #editiored #recenzja #diabolus_einm_legis #booklovers #czytamlegalnie #czytaniejestsexy #czytambolubie #bookstagrampolska
Recenzja: zaczarowana-ksiazka.blogspot.com, Beata Matuszewska
Kiedy przeczytałam „Upadek Legendy” spodziewałam się, że autorka będzie chciała zostawić mnie w takim momencie. Bardzo żałowałam, że nie miałam drugiej części pod ręką abym mogła poznać dalsze losy głównych bohaterów. Dziś mam tą możliwość i niezmiernie cieszę się. Scarlett właśnie leczy rany po złamanym sercu. Odrzucenie przez Gabriela bardzo ją boli, lecz wsparcie przyjaciółek jest dla niej w tym momencie najważniejsze. Choć tak naprawdę obydwoje czują ból to Gabriel nie chce trzymać blisko siebie Scar gdyż boi się, że jego przeszłość bardzo szybko upomni się o niego. Kiedy mężczyzna dowiaduje się, iż Scarlett trafiła do szpitala bardzo szybko uświadamia sobie, co chce od życia i z kim je spędzić. Stara się, aby odzyskać stracone zaufanie ukochanej, lecz czy zraniona kobieta będzie potrafiła wybaczyć? Ta część jak dla mnie była o wiele lepsza niż pierwsza część. Meghan March napisała powieść, która już od samego początku owija się tajemnicą. Książkę czytałam z zapartym tchem a tajemnice, jakie pojawiły się na drodze nie pozwoliły mi odłożyć książkę na bok. Styl pisarki bardzo mi się podobał. Świetnie operuje słowem tworząc żywe obrazy i dialogi oraz umiejętnie podtrzymuje napięcie. Autorka napisała powieść pełną emocji, która kipi erotyzmem, pożądanie, które miesza się ze strachem a tęsknota z pożądaniem. Książka jest napisana ze smakiem a każda scena zbliżenia jest tak opisana, że zamykając oczy widzę wszystko i mogę puścić wodze wyobraźni a tam naprawdę dużo się dzieje. „Scarlett” jest to książka, która nieźle namieszała mi w głowie. Cała ta historia jest inna niż byłam pewna jak się zakończy. Otóż autorka postanowiła zostawić nas w taki momencie, że cieszę się, że już niedługo będzie premiera kolejnej części. Autorka zachwyciła mnie swoim piórem i spowodowała, że czytając doświadczyłam wielu emocji. Serdecznie polecam!
Recenzja: www.zuzkapisze.pl , Zuzanna Dudko
Meghan March, to moja ulubiona zagraniczna autorka. Mam w swojej biblioteczce wszystkie jej książki, które zostały wydane w Polsce, więc kiedy pojawia się kolejna jej nowość - zawsze trafia na półkę mojej biblioteczki. Tak było i tym razem. Nie wiem, czy pamiętacie, ale Scarlett i Gabriel poznali się w momencie, kiedy kobieta zostaje porwana. Kobieta decyduje się pomóc Gabrielowi w uratowaniu klubu, który nie zdążył się dobrze otworzyć, a już powstała w nim prawdziwa jatka. Co dzieje się w drugim tomie tej serii? Co tym razem wymyśliła autorka? Mimo że między Scarlett a Gabrielem powstała silna chemia, mężczyzna postanowił ją porzucić. Takie zakończenie zaserwowała nam Meghan March w pierwszym tomie. W tym samym momencie zaczynamy drugi, więc od razu przechodzimy do konkretów. Kobieta jest cała roztrzęsiona, ponieważ wierzyła, że uczucie między nią a Legendem jest prawdziwe i silne na tyle, aby przetrwać próby, jakie rzuca im los. Scarlett to silna kobieta, która przywdziewa maskę, dzięki której nikt nie będzie widział jej cierpienia i rozdarcia. Gabriel robi wszystko, aby chronić kobietę przed swoją przeszłością. Pozwala jej odejść, chociaż wie, iż mógłby przy niej zacząć żyć od nowa i oddychać pełną piersią. Mimo upływu lat wciąż obwinia się za to, co spotkało Bumpa i Jorie. Nie potrafi rozliczyć się z przeszłością i skupić na teraźniejszości. Stał się typem samotnika, bo wie, że im mniej osób ma blisko siebie, tym mniej osób jest zagrożonych. Czy los pozwoli mu żyć w ten sposób? Czy Gabriel w końcu się opamięta? Czy Scarlett tak po prostu odpuści? W tej części Meghan March bardzo skupiła się na relacjach głównych bohaterów. Podobnie jak w poprzednim tomie, wyraźnie widzę różnicę w stylu jej pisania. Jest bardziej dojrzały i przemyślany, co bardzo mi się podoba. Nadal jest bardzo charakterystyczny i wzbudza masę emocji, więc każda fanka pióra tej autorki będzie zadowolona z tej serii. Między bohaterami zrodziło się silne uczucie, jednak ich problemy stają się na tyle poważne, że nie pozwalają im skupić się na relacji. Mają sobie wiele do wyjaśnienia, muszą odkryć kolejne karty z talii, którą rozdają. Każdy z nich ma swój charakter i nie należą one do łatwych. Oboje są inni, a jednak tak bardzo do siebie podobni. Kiedy na horyzoncie pojawia się w końcu słońce, przeszłość daje o sobie znać i pojawia się jak burza. Przyznam szczerze, że spodziewałam się, że to będzie taki wielki "bum", ale nie myślałam, że pojawi się on w takim momencie. Tak naprawdę zaczynam się obawiać, co takiego Meghan March zaserwuje nam w trzecim tomie. Mimo wszystko bardzo na niego czekam i mam nadzieję, że szybko wpadnie w moje ręce.
Recenzja: wredna books, Szwarc Justyna
"Scarlett" autorstwa Meghan March to drugi tom serii "Gabriel Legend" Po przeczytaniu pierwszego tomu, czyli "Upadek legendy" wiedziałam, że sięgnę po kolejne części, aby dowiedzieć się jak potoczą się dalsze losy Gabriela i Scarlett. On chcąc ją chronić wołać z niej zrezygnować niż narażać. Ona po tym jak została potraktowana, próbuje pogodzić się z sytuacją. Czy ich miłość ma prawo bytu, a może to tylko pożądanie! To historia kobiety i mężczyzny, którzy pochodzą z dwóch różnych światów. Walczą o swoją wzajemną miłość i zaufanie, a jednocześnie zmagają się ze swoją przeszłością i trudnymi relacjami z rodzicami. Opisy więzi łączących Gabriela z matką oraz Scarlett z ojcem sprawiły, że poczułam ukucie w sercu. To niesamowicie wzruszający motyw w tej historii, a zarazem ukazujący jak nasze relacje z rodzicami wpływają na nasze dorosłe życie i wartości jakie wyznajemy. W tej części autorka skupiła się na dwójce głównych bohaterów i to właśnie z ich perspektywy poznajemy ich dalsze losy, zresztą podobnie jak i w pierwszym tomie. Bardzo dobrze została ukazana zmiana jaka następuje w relacji między tą dwójką i to jak wzajemnie odbudowują swoje zaufanie. Nie zabrakło tu scen o zabarwieniu erotycznym i nagłych zwrotów akcji. Ale to na sam koniec autorka serwuję największe emocje. Meghan March zdecydowanie wie jak wzbudzić w czytelniku całą gamę emocji, oraz ciekawość tego co czeka nas na następnych stronach powieści! Książka jest wciągająca i czytało się ją szybko i z ogromną przyjemnością. Uwielbiam romanse ze szczyptą dreszczyku i tu właśnie to znalazłam. Już się nie mogę doczekać "Decydującego starcia" i po cichu liczę na to, że w tej ostatniej części akcja będzie trzymać w napięciu, a policzki będę miała czerwone od ilości emocji jakie na mnie tam czekają. Serdecznie polecam sięgnąć po tę serię, jeśli tak jak ja lubicie romantyczne historie z odrobiną pieprzyku i niebezpiecznych mężczyzn.
Recenzja: zfascynacjaoksiazkach.blogspot.com/, Anna Rydzewska
Emocje, emocje i jeszcze raz emocje! Meghan March nie oszczędza ani swoich bohaterów, ani rozpalonych do czerwoności czytelniczek. Kontynuacja losów Scarlett i Gabriela to niezapomniany rollercoaster, pozbawiający tchu i fundujący błogie zapomnienie, po którym nie sposób ochłonąć, a perspektywa czekania na ostatni tom, dosłownie przyprawia o zawroty głowy i niewyobrażalną tęsknotę. Tak, to hipnotyzująca historia, którą połkniecie na raz, po to, by po wszystkim cierpieć, że nie potrafiliście się nią delektować na spokojnie. Nie ma szans na przeszywającą na wskroś historię bez wyjątkowych, pokiereszowanych przez los postaci, z którymi będziemy przeżywać wszystkie rozterki, kolejne przeciwności i złośliwości niesprawiedliwego losu. W tej części dokładniej poznajemy głównych bohaterów, stajemy się naocznymi świadkami budowania ich relacji i próby zapomnienia fatalnego początku. Autorka jednak nie ma zamiaru im niczego ułatwiać, szyderczy los co chwilę podsuwa na ich ścieżkę kolejne komplikacje, które najprawdopodobniej skumulują się w następnej części i zmiażdżą psychicznie każde czytelnicze serce, kibicujące tej dwójce ze wszystkich sił. Postacie stworzone przez pisarkę to ludzie tacy jak my, poturbowani, zmagający się z demonami przeszłości, bez względu na status pragnący miłości, rodzinnego ciepła i szczęścia, właśnie dlatego tak szybko i silnie się z nimi utożsamiamy, odbierając naszkicowaną opowieść niczym swoją własną. Niestety, owo zaangażowanie może mocno zaboleć, bo przecież życie nigdy nie przypomina usłanej różami bajki... Meghan March z niezwykłą wnikliwością opisała wszelkie emocje towarzyszące nakreślonym postaciom, a jej wyjątkowo sugestywne pióro jak zawsze rozbudziło niemal wszystkie zmysły. Wszelkie uczucia są niemal namacalne, obezwładniają, bywają wręcz nie do zniesienia, a gorące, mistrzowsko naszkicowane sceny rozbudzają wyobraźnię i rozpalają do czerwoności. Na uwagę zasługują także fantastyczne, przemawiające dialogi, dopieszczone sarkazmem oraz świetnym humorem, dodatkowo podsycające już i tak wyjątkowo gęstą atmosferę. "Scarlett" to wciągający, odurzający, fundujący całą paletę skrajnych emocji romans, który fani gorących, emocjonujących powieści pochłoną z wypiekami na twarzy. Doskonale nakreślone złożone postacie, zderzenie dwóch odmiennych światów i uczucie, jakie nie miało prawa się pojawić, mroczne demony przeszłości, ogniste, rozpalające do czerwoności sceny i torpeda emocji, które zawładną waszym sercem, a wszystko to nakreślone wyjątkowo przyjemnym, sugestywnym piórem! Meghan March jak zwykle nie zawodzi i funduje swoim czytelniczkom pikantną powieść doskonałą, w której nie sposób się nie zatracić! Polecam całym sercem!
Recenzja: _karola_reads_books_, Baran Karolina
Po cudownym seksie, Scarlett zostanie odrzucona przez Gabriela, który wmawia sobie, że na nią nie zasługuje, na jego twarzy maluje się cierpienie. On ubogi i zły chłopak, ona bogata i piękna taka miłość nie ma szans. Kobieta jest załamana z nikim nie było jej tak dobrze, ten mężczyzna ją zauroczył. Legend szybko zrozumiał swój błąd, on też czuje coś do Scarlett, jest jego światełkiem w tunelu. To kobieta jego życia, teraz zrobi wszystko by ją odzyskać. Powoli zaczyna się przed nią otwierać, ona widzi w nim cudownego mężczyznę a nie półgłówka z mięśniami. Gab jest dla niej oparciem w bardzo trudnych chwilach, przy tym czuły i delikatny właśnie takiego mężczyzny potrzebuje. Dla którego będzie najważniejsza, jej relacje z ojcem nie są najlepsze a ma tylko jego. Może liczyć również na przyrodnią siostrę i grono przyjaciół, którzy zawsze są blisko. Czarne chmury jednak zawisną nad bohaterami, Scarlett jest przez kogoś obserwowana i bardzo się boi. Gabriel też czuje oddech wroga na plech. Czy coś im zagraża? Czy Scarlett pozna przeszłość Legenda? Uwielbiam autorkę i z przyjemnością sięgam po jej książki, Meghan jak zwykle na sam koniec rzuciła taką bombę, że już nie mogę doczekać się kolejnego tomu. Ta książka jest dla mnie bardziej emocjonalna niż poprzednia, dowiadujemy się dużo o przeszłości naszych bohaterów, jednak autorka nie odkrywa wszystkich kart. Między Scarlett i Gabrielem od początku czuć chemię ich relacja cały czas się rozwija. Mimo że pochodzą z różnych światów postanawiają zaryzykować i być ze sobą, tak naprawdę oboje nie mieli w życiu łatwo, ona miła pieniądze, ale po śmierci mamy nie czuła się kochana. Jego zostawiła matka wolała alkohol niż dziecko, jednak on się nie poddał, stał się przez to jeszcze silniejszy.
Recenzja: Sweetness of life, Andrzejewska-Redzimska Amanda
„Zawsze będziesz tym, czego pragnę najbardziej. Ale nie mogę cię mieć. Lepiej będzie, jeśli już sobie pójdziesz. I nie wracaj, Scarlett. To bez sensu”. ⠀ W tym momencie kończy się poprzedni i rozpoczyna kolejny tom. Scar próbuje pozbierać się po tym, co usłyszała, zanim Legend ją porzucił. Jej godność „leży w strzępach na tym dywanie, w którym została przyniesiona”. Dziewczyna potrafi grać, przywdziewa maskę i nie pozwoli, by ktokolwiek widział, że się załamała, a jej serce zostało roztrzaskane. Legend robi wszystko, by ją chronić przed jego przeszłością, która czyha za rogiem i w każdej chwili może złapać ich w swoje szpony. Pozwala odejść osobie, która sprawiła, że mógłby zacząć żyć na nowo. Wciąż obwinia się o to, co stało się w przeszłości. Sam wymierza sobie karę, za to, co spotkało Bumpa i Jorie. Jest outsiderem. Im mniej osób dopuszcza do siebie, tym mniej osób jest narażonych na niebezpieczeństwo. Jednak los ma swoje plany i to on zadecyduje o przyszłości tej dwójki. Będzie miał jednak pomocnice, kilka pyskatych przyjaciółek. Czy Gabe się opamięta? Czy Scar również postanowi zawalczyć? „Nie ma sensu udawać. Chcę więcej. Chcę więcej jego. Więcej nas”. Kto pierwszy opuści gardę? ⠀ W tej części autorka skupiła się na relacji głównych bohaterów. Najważniejsze to odzyskanie wzajemnego zaufania. Ta dwójka musi wiele sobie wyjaśnić. Każdy z nich ma swoje problemy, które utrudniają zbudowanie solidnego związku. Nadal są sobą zafascynowani. Pożądanie, które ich łączy, utrudnia racjonalne myślenie. Oboje uczą się siebie oraz własnych uczuć. Ona nadal jest księżniczką, a on legendarnym królem podziemia. Wciąż różni ich tak wiele, a jednak uzupełniają się idealnie. Po każdej burzy wychodzi słońce, ale czarne chmury znów pojawią się nad ich życiem. Przeszłość odezwie się w najmniej oczekiwanym momencie. Spadnie na nich jak grom z jasnego nieba. Pomimo tego, że spodziewałam się, że w końcu do tego dojdzie, zostałam zaskoczona, że stało się to w takim momencie. Czekam na kontynuację, czuję, że w kolejnej części dojdzie do decydującego starcia. Nie tylko pomiędzy największym wrogiem i Legendem, ale również pomiędzy przeszłością a przyszłością.
Recenzja: Czytam erotyki , Adamczyk Magdalena
Pierwszy tom trylogii "Legend" zakończył się w takim momencie, że brak mi słów. Z niecierpliwością czekałam na kontynuację i gdy tylko drugi tom wpadł mi w łapki, od razu zabrałam się za "Scarlett". To co zrobił Gabriel w pierwszym tomie było niewybaczalne, ale Scarlett gotowa jest mu wybaczyć. Pytanie czy Gabriel tego oczekuje? Relacja między bohaterami rozwija się w idealnym tempie. Uczucia między Gabrielem a Scarlett są wręcz namacalne. Ale bohater czuje na plecach oddech swojego wroga i strach o najbliższych. Natomiast Scarlett czuje ogromną presję i odkrywa coraz więcej tajemnic rodzinnych, które mogą zburzyć jej dotychczasowe wspomnienia. Ta część wydaje się dużo spokojniejsza, bo autorka skupiła się na budowaniu relacji między bohaterami. Nie wiem jak to możliwe, ale w drugiej części jest jeszcze więcej emocji. Autorka perfekcyjnie buduje emocje i napięcie czytelnika. Bohaterowie są tak świetnie wykreowani, że nie da się ich nie kochać. Chociaż w pierwszym tomie autorka zostawiła Nas w niepewności to zakończenie drugiego tomu totalnie mnie rozwaliło. Pociesza mnie fakt, że premiera trzeciej części jest bardzo blisko. ⭐ 9/10
Recenzja: kreci.mnie.czytanie, Zuzia Ewa
“Scarlett” to kontynuacja losów bohaterów poznanych w poprzedniej części. Po tym w jaki sposób Gabriel zostawił Scarlett, dziewczyna dochodzi do siebie, a przyjaciółki pałają chęcią zemsty. Legend zrobił to jednak nie bez powodu i szybko zaczyna żałować swojej decyzji. Bezpieczeństwo kobiety jest jednak dla niego najważniejsze, a jego osoba przyciąga kłopoty. Dlatego lepiej będzie, żeby trzymała się od niego z daleka. Los miał dla nich jednak inne plany i wkrótce ich drogi zeszły się ponownie. Z jakim napięciem, nadzieją i oczekiwaniem sięgałam po ten tom. Byłam ciekawa czy akcja nabierze dynamizmu, czy poznamy rozwinięcie wątków z poprzedniej części. Czy dostałam to czego oczekiwałam? Nie do końca… Nadal brakuje mi tych ognistych emocji, tego dreszczu oczekiwania, do których przyzwyczaiła nas autorka we wcześniejszych swoich książkach. Ale bardzo podobało mi się na jaki etap wchodzi relacja głównych bohaterów. Jak zaczynają się poznawać, odbudowują zaufanie, szczególnie Gabriel. Bo ten tom skupia się głównie na relacji między Gabrielem i Scarlett oraz na znakomitej kreacji tych bohaterów. Gabe z pozoru przerażający mężczyzna, ale z wielkim sercem i bardzo opiekuńczy w stosunku do osób, na których najbardziej mu zależy. Scar, pomimo całej tej otoczki snobizmu i przepychu świata, w którym się wychowała pozostała wrażliwą osobą, nie patrzącą na innych z góry. W obliczu niespodziewanego incydentu i małej pomocy Flynn, mężczyzna łamie swoje postanowienie i ponownie zjawia się w życiu kobiety. Zrobi wszystko, aby zasłużyć na jej miłość i odzyskać zaufanie, a ich relacja rozkwita powoli, bez pośpiechu. “Pewnie mi nie wierzysz, i słusznie. Bo słowa nie wystarczą. Wiem o tym. Ale ja ci to udowodnię.” Poznajemy nieco więcej faktów z przeszłości bohaterów, tragiczne dzieciństwo i młodość Legenda. Stosunki w rodzinie Scarlett, które i po śmierci mamy do łatwych nie należą. W tej części na pochwałę zasługuje postać Flynn, która wprowadza do fabuły troszkę zamieszania i ma bardzo ciekawą pasję. Nie mamy nagłych zwrotów akcji, dopiero końcówka zdradza, że w trzecim tomie powieje grozą. Liczę, że “Decydujące starcie” rozwieje wszelkie moje wątpliwości.
Recenzja: Czarno Czerwone, Faroń Agata
💋💄 RECENZJA 💄💋 "...Trudno się wyzbyć starych nawyków i jeśli ktoś nigdy nie zaznał w życiu niczego pięknego, to nabiera przekonania, że na nic takiego nie zasługuje. Że to nie dla niego." Tytuł: Scarlett. Tom 2 Cykl: Gabriel Legend Autor: Meghan March @meghanmarch Wydawnictwo: EditioRed @editio.red Premiera: 16.06.2021 r. "Scarlett" to drugim tom cyklu "Gabriel Legend". Po tym jak Gabe zachował się jak totalny, rasowy dupek Scarlett stara się opanować chaos w swoim życiu i zacząć żyć od nowa. Niestety a może i stety? Wydarzenie jakie ma miejsce pośrednio powoduje, że te dwie zranione dusze spotykają się ponownie. Tym razem postanawiają zawalczyć o swoją wspólną przyszłość tylko czy życie im na to pozwoli...? Czy też okaże się, że jednak ktoś tam na górze ma dla nich całkowicie inny plan...? Ależ mi się ta część podobała! Może i była spokojna bo żadnego szaleństwa tu nie doświadczycie ale dla mnie osobiście miała "to coś". Dowiadujemy się dużo więcej o Gabrielu oraz Scarlett a także ich relacjach z rodzicami. Były momenty mega wzruszające kiedy naprawdę było mi ich strasznie szkoda tak, że sama miałam ochotę oboje przytulić...(chyba, że się po prostu starzeję i zrobiłam się sentymentalna?🤔) Pod maską silnych, niezależnych, samowystarczalnych kryją się mocno poranione dusze, które tak naprawdę potrzebują drugiej połówki przy, której nie muszą być wiecznie gotowi na ciosy i mogą być po prostu sobą. Widzimy jak stają się sobie bliscy i dopasowują do siebie niczym puzzle. Wzajemnie łatają dziury w swoich sercach oraz duszach. Powoli drobnymi krokami przezwyciężają kolejne napotkane przeciwności losu bo bez nich oczywiście się nie obędzie. A zakończenie? Ehhh... Z takim przytupem to tylko Meghan March potrafi! ❤️ a Was kochani zachęcamy do zapoznania z tym tytułem 😊 "Zawsze będziesz tym, czego pragnę najbardziej. Ale nie mogę Cię mieć". 🖤❤️🖤❤️💔/5
Recenzja: Instagram.com/zaczytana_opisana, Aleksandra Kuszczak
"Scarlett" to drugi tom cyklu Gabriel Legend. Pierwszy mimo tego, że mnie nie zachwycił był naprawdę bardzo dobry. W przypadku drugiego jest podobnie. Mimo, że książka nie jest rewelacyjna to jednak coś w sobie ma co sprawia, że z chęcią przewracamy kolejne sprawy i zagłębiamy się w losy bohaterów. Zakończenie pierwszego tomu pozostawiło niedosyt i wprawiło w niemałe osłupienie. Drugi tom jest spokojny. Początkowo bohaterowie próbują uporać się z ostatnimi wydarzeniami jakie miały miejsce. Mimo, że oboje pragną drugiej osoby nie potrafią, a może nie mogą z nią być. Ich relacja jest skomplikowana, niepewna. Nie można zaprzeczyć, że czuć między nimi przyciąganie, które z każdym dniem tylko rośnie. Ciągnie ich do siebie, a kiedy są razem atmosfera robi się aż gęsta od chemii i pożądania jakie czuć między nimi. Oboje wciąż mierzą się w pewnymi sytuacjami, które nie dają im spokoju. Bardzo podoba mi się kreacja bohaterów. Scarlett mogłaby się wydawać próżna i wyniosła. Jednak nic z tych rzeczy jest niezwykle piękna, mądra, ciepła i pomocna. Jak myślę o jej postaci to kojarzy mi się ona z takim ciepłem. Gabriel natomiast jest przystojny, pewny siebie, ale również pomocny, oddany, lojalny, a dla bliskich jest w stanie na każde poświęcenie. "Scarlett" to bardzo dobra książka o sile przyjaźni, obezwładniającym uczuciu, rodzinie idealnej, która jest taka tylko z nazwy. O tym jak ciężko pogodzić się z przeszłością i ruszyć dalej. Jak ważne jest aby potrafić wspierać drugą osobę niezależnie od przyczyny. Jak niekiedy w najmniej oczekiwanym momencie w naszym życiu pojawia się ktoś kto wywraca je do góry nogami, a przy tym nadaje mu kolorów i barw. Seksowna, wciągająca lektura, która wywołuje uśmiech, radość, a także chwile smutku, wzruszenia. Seria, która nie jest moją ulubioną od autorki. Jednak mimo tego i tak uważam, że zasługuje na przeczytanie. Polecam!
Recenzja: booklover_52, Płaza Katarzyna
"Scarlett" jest jeszcze bardziej wciągająca od swojego poprzednika. Rozwinęły się w niej charaktery głównych bohaterów i lepiej poznaliśmy ich przeszłość. Szczególnie historia Gabriela zrobiła na mnie wrażenie. Już sam prolog budzi wiele emocji i pokazuje, co chłopak musiał przeżyć, aby znaleźć się w tym miejscu, w którym teraz jest. Relacja postaci ewoluuje i wspaniale było obserwować to powoli rodzące się zaufanie między nimi. Zarówno Scarlett, jak i Gabriel to bohaterowie, których ciężko opisać jednym słowem. Zostali przedstawieni wielowymiarowo, każde z nich ma swoje wady i zalety, przez co stają się bardziej prawdziwi. Nie są idealni i z zainteresowaniem śledzi się ich decyzje, a także niebezpieczeństwa, którym muszą stawić czoła. Ogromne wrażenie zrobił na mnie Gabriel, który pod całą fasadą twardziela, skrywa gorące serce. W pewnych momentach był naprawdę uroczy, i aż z przyjemnością obserwowałam to, jak troszczy się o najbliższych. Książki Meghan March mają to do siebie, że kończą się zdecydowanie za szybko, w najmniej oczekiwanym momencie. Autorka wie, jak poruszyć czytelnika, wzbudzić jego ciekawość, wprawić w stan podenerwowania, a następnie zostawić z rozdartym sercem. Dobrze, że kontynuacja już niedługo, bo nie wiem, jakbym wytrzymała cały rok w tej niewiedzy. "Gabriel Legend" to seria, która ma do zaoferowania wiele emocji i nieprzespanych nocy. Te książki czyta się szybko i naprawdę ciężko je odłożyć. Jeśli chcecie poznać niebanalną historie ludzi, pochodzących z dwóch różnych światów, którzy walczą o swoje szczęście, to dajcie szansę temu cyklowi. Po raz kolejny, nie mogę nie wspomnieć o Bumpie, który jest takim światełkiem w powieści i mam nadzieje, że będzie go jeszcze więcej. Polecam!
Recenzja: zaczytana_mama86, Nieroda Agnieszka
‼️RECENZJA‼️ Tytuł: Scarlett Autor: Meghan March Wydawnictwo: Editio Drugi tom serii Gabriel Legend od świetnej autorki Meghan March „Scarlett”. Poprzednie książki autorki pokochałam i tak tez jest z tą serią. Pierwsza część to była jedna noc i już zacierałam raczki i czekałam na kolejny tom. Scarlett jest wielkim marzeniem Gabriela, to kobieta, jakiej by chciał dla siebie, piękna, mądra i wyjątkowa. On powinien ją zostawić w spokoju, nigdy nie powinien jej zaczepiać, bo uważał, że to nie jest jego liga. Bronił się przed uczuciem, ponieważ bał się, że każdy, kogo pokocha skończy źle. Scarlett myślała ze ten facet jest inny, że to właśnie ten jedyny, po tym jak wtargnął w jej życie. Na początku myślała, że czeka ją miłość i szczęście, ale niestety zaufała mu a on doszczętnie ją zniszczył. Walka, którą musi stoczyć, aby odzyskać miłość nie będzie prosta. Czy jego starania, aby odbudować to, co było wystarczą? W pierwszym tomie zakończenie to wielki szok, ale autorka potrafi budować napięcie trzeba jej to przyznać. W tej części mężczyzna przemyślał wszystko i zrozumiał, że popełnił błąd i stara się za wszelką cenę odzyskać kobietę. Trzeba mu przyznać, że się starał i to bardzo. Pokazywał na każdym kroku Scarlett, jaki, szczerym uczuciem ją darzy. Dużo emocji w tym tomie znajdziecie, ale piękne chwile i wzruszające momenty są najlepsze. Pewnie zapytanie o zakończenie tego tomu, zdradzę wam tyko tyle, że doznałam większego szoku niż przy pierwszym tomie. Serdecznie wam polecam kolejny tom i już zacieram rączki na tom trzeci. #recenzja #meghanmarch #editiored #scarlett #seria #czytamksiążki #czytamlegalnie #zaczytanamama86
Recenzja: Kobieta_inspiruje, Poneta Dorota
Chciałam dziś przyjść do Was z inną książką, ale do tamtej brakuje mi niemal słów, tak @ludkaskrzydlewska_autorka mowa tu o Twojej najnowszej powieści. 🙈 . Dlatego postanowiłam zmienić pozycję na coś, co już dobrze znam. Przybliżę Wam tą książkę tylko w kilku słowach, ze względu na to, ze jest to drugi tom serii i nie chciałabym zbyt wiele zdradzić. Tytułowa Scarlett to silna babka, która nie da sobie w kasze dmuchać. Na codzień zajmuje się marketingiem, można powiedzieć, że pracuje jako influencerka. Legend jest... legendą walk w klatkach. By zacząć zarabiać uczciwie, zaklada klub, w którym juz podczas otwarcia nie może być spokojnie. Dochodzi do strzelaniny, a klub po tym incydencie jest na skraju bankructwa. Jego pomocnik decyduje się na ostateczność. . Czy Scarlett pomoże stanąć klubowi na nogi? Czy będzie w stanie ocalić Legend? Czy właściciela i ją połączą tylko interesy? . Jeżeli czytaliście już coś spod pióra @meghanmarch to wiecie jaki ma ona styl. Jej trylogie opierają się na jednym schemacie. Wstęp, rozwiniecie i mocne zakończenie. Dlatego ja juz wyczekuje trzeciego tomu, bo drugi zostawił mnie w lekkim szoku. 😁 ___________ #meghanmarch #editiored #książka #ksiazka #książki #ksiazki #czytam #czytamy #kochamczytac #kochamksiazki #kochamczytać #kochamksiążki #czytambolubie #czytaniejestfajne #czytamwszędzie #czytaniejestsexy #czytambolubię #czytanienieboli #czytanieuzależnia #bookstagram #bookpic #booklover #bookstagrampolska #bookaddict #bookstagramtopasja #literaturaobyczajowa #romans #premieraksiążki
Recenzja: nie_czytam_w_papierze , Rogala Sylwia
Historia Scarlett i Gabriela od samego początku przypadła mi do gustu, za sprawą całej fabuły, tajemnicy i tego jak zostali wykreowani główni bohaterowie. I, pomimo że czytałam już opinie, że to chyba najgorsza seria autorki, to ja jestem na "TAK". Scarlett w życiu nie miała łatwo. Po pierwsze, ten kto jej nie znał, uważał ją za zapatrzoną w sobie, narcystyczną kobietę. Po drugie jej ojciec, który powinien o nią dbać, całkowicie skreślił ją ze swojego życie. Po trzecie Scarlett sama ze sobą przechodziła wewnętrzne konflikty, aby odnaleźć swój cel i kierunek, w jakim pragnie podążać. Myślała, że to Gabriel Legend będzie jej drogowskazem, jednak naiwność kobiety i nadzieja na miłość, spowodowały, że bańka, którą otoczyła siebie z nadzieją na lepsze jutro, pękła, gdy mężczyzna wyrzucił ją ze swojego gabinetu i dał do zrozumienia, że między nimi koniec. Autorka stworzyła historię pełną tajemnic. Każde z jej bohaterów jest uwikłane w niebezpieczną przeszłość, która tylko czeka, aby odsłonić swoje karty. Nie tylko Legend martwi się o swoje życie i swoich bliskich. Prześladowca Scarlett staje się coraz bardziej aktywny i pomysłowy. Dając do zrozumienia kobiecie, że trzyma ją coraz mocniej w garści. Książkę czyta się bardzo szybko, a bohaterowie sprawiają, że albo chcesz ich więcej, albo masz ochotę nimi niekiedy potrząsnąć. A sama końcówka zmusza od razu do sięgnięcia po kolejną część.
Recenzja: Facebook.com/milczac, Jagoda Szuster
Dzień dobry, moliki! 💛 Jak wasz weekend? ❤ "Scarlett" to drugi tom powieści @meghanmarch z serii #gabriellegend. Po porzuceniu przez Gaba dziewczyny, postanawia wziąć się za siebie i już dłużej nie chodzić z opuszczona głową i w bestialski sposób torturować swojego serca, mimo, że nadal w głębi siebie cierpi i wspomina minione chwile, czyta wymienione wiadomości i ogląda zdjęcia. On również nie jest obojętny na przeszłość. Czytałam bardzo różne opinie na temat tej serii i jedne były bardzo pochlebne, a drugie nieco mniej, dlatego sięgnęłam po pierwszą część i już wtedy wiedziałam, że kocham tych obojga. W pierwszej części wiele wątków jest niedokończonych, dlatego autorka wiele wyjaśnia w kontynuacji. Rozumiem już dlaczego Gabriel zakończył związek ze Scarlett, dlaczego się do tego posunął, co nim kierowało i lepiej rozumiem jego serce. Ci, którzy go nie znają mogą stwierdzić, ze jest totalnym gburem, draniem bez serca, chamem i innymi epitetami. Ja jednak widzę go w zupełnie innym świetle. Wiadomo, każdy ma cos za uszami. Ogromnie oczekuję na kolejny tom 💛
Recenzja: anka__czyta, Pietrzak Anna
„Nie jestem szlachetny. Nie mam pojęcia, czym jest altruizm. Ale wiem, że nie wolno mi wciągać jej do swojego bagna.” Gabriel Legend zostawił Scarlett w momencie, w którym ona się tego nie spodziewała. Kiedy dziewczyna ma już pewność, że chciałaby spróbować poważnego związku, dostaje dosłownie w policzek. Legend zostawia ją, a Scarlett próbuje jakoś sobie radzić. Jednak znów los sobie z nimi pogrywa i Gabe stara się, aby Priest ponownie mu zaufała. Zbliżają się do siebie, ale czy będą w stanie dać sobie szansę? Czy możliwe będzie zaczęcie z czystą kartą? Czy będą w stanie być dla siebie kimś więcej? Czy nie jest dla nich za późno? „Legend ma w sobie coś, co obudziło we mnie uśpione dotąd pragnienia. Namiętność, którą przez całe życie w sobie tłumiłam, nie będąc nawet świadoma jej istnienia. On pomógł mi spojrzeć na siebie inaczej i to mi się podobało.” Książki, które wychodzą spod pióra Meghan March biorę za pewniaki. Jest to jedna z tych zagranicznych autorek, na której się nie zawodzę, a wszystko biorę w ciemno. Tutaj było podobnie. Prawdę mówić, sięgając po tę część trylogii nie byłam pewne, czego się spodziewać. Dlaczego? Głownie ze względu na to, iż autorka przyzwyczaiła mnie do tego, że potrafi zaskoczyć. I tutaj również tak było. Może i w większej części został odnaleziony tutaj względy spokój bohaterów i zostało przedstawione spokojne życie dwójki osób, z małymi przeciwnościami, ale za to końcówka wbiła mnie w fotel, i kurczę nie potrafiłam wyjść z szoku. Kompletnie się nie spodziewałam tego, co tam będzie i właśnie za to uwielbiam książki tej autorki. Może się wydawać spokojnie, bez większych emocji, ale jak przyjdzie co do czego to czytelnik doznaje tak wielkiego szoku, że już nic z jego przypuszczeń nie jest pewne, a pozostaje wątpliwe. Ja właśnie tak miałam czytając „Scarlett”. Wszystko cudownie, sielanka i ogólny spokój, aż tutaj nagle bum i zakończenie, które pozostawiło niedosyt i chęć sięgnięcia po kolejną część. Co mogę jeszcze powiedzieć? Podobało mi się to, jak autorka połączyła dwa światy. Bogaty, elegancki i wymuskany świat Scarlett łączy się ze światem Legenda - człowiek wychowywany przez podziemie, stara się walczyć z demonami przeszłości, prowadzić legalny biznes. Jednak Gabe i Scarlett to zupełnie odmienne klasy społeczna i charaktery, ale autorka świetnie połączyła ich razem. Przeciwieństwa, które się przyciągają, a górę bierze pożądanie i namiętność. Co ich łączy? Zdecydowanie to, że oboje są szufladkowani przez innych, oceniani przez innych. Dzieli ich natomiast wszystko. Co więcej? Nie mogę pominąć jednej osoby. Flynn to postać, która pozytywnie wpływa na całość tej książki. Zdecydowanie to jedna z moich ulubionych postaci, tych pobocznych. Kupiła mnie swoim ciętym językiem, walecznością i bojowym nastawieniem do wszystkiego, co złe i co może skrzywdzić jej siostrę. Zdecydowanie to taka pozytywna osoba, której nie da się nie lubić. „Ona ma w sobie coś, co poruszyło we mnie struny, o których istnieniu nie miałem pojęcia. Dotknęła zakamarków mojej duszy, które od lat pozostawały nienaruszone.” Podsumowując. Książki Meghan March biorę w ciemno, a każda napisana przez autorkę historia do tej pory mnie nie zawiodła. Czyta się ją szybko, dosłownie płynie się przez historię. Mnie ta część nie zawiodła, a teraz z niecierpliwością wyczekuję zakończenia tej historii. Jestem pewna, że autorka mnie nie zawiedzie! Czy polecam? Zdecydowanie tak! „Scarlett jest darem i choć w przyjmowaniu darów nie mam wielkiej praktyki, to zamierzam ją traktować tak, jak powinna być traktowana przez absolutnie każdego.”
Recenzja: life_substitute, Karnacewicz Marta
"Ta część mnie, która obawiała się zbytnio zaangażować, jest cwana i uważa się za nieomylną, ale w tej chwili rzeczywistoście nie myślę o swoim sercu. Skoro nie widać krwi, to znaczy, że z sercem wszystko w porządku, prawda?" Druga część serii "Gabriel Legend" to klasyczna historia miłosna. Gabriel robi wszystko co w jego mocy, aby odzyskać zaufanie Scarlett i przekonać ją o swoim uczuciu, nie będzie żadnym spoilerem fakt, jeśli zdradzę, iż nie będzie musiał jej długo przekonywać. Natomiast sama końcówka sprawia, że czekanie na kolejny tom (premiera w sierpniu), to prawdziwa męka, ale do tego autorka zdążyła już nas przyzwyczaić, ponieważ "cliffhangery" to jej znak firmowy. Zauważyłam, ze w tej serii, w porównaniu z poprzednimi, jest zdecydowanie mniej akcji jako takiej, a fabuła skupiona jest głownie na relacji uczuciowej głównych bohaterów. Jednak to wciąż ta sama Meghan March , która niepostrzeżenie, wciąga czytelnika w swoją historię i zostawia go w najciekawszym momencie aby niecierpliwie czekał na kolejną część. Jeżeli chodzi o mnie to nic się nie zmieniło, książki tej autorki, to wciąż pewniak, jeśli szukamy dobrej rozrywki.
Recenzja: https://kit-katbooks.blogspot.com, Katarzyna Boguś
„Scarlett” Druga część serii „Gabriel Legend”. W tej części autorka skupiła się, na bohaterach, daje nam ich lepiej poznać. Gabriel zaczyna rozumieć, jaki popełnił błąd, co może stracić. Scarlett, źle znosi sytuację. Na szczęście może liczyć na swoje przyjaciółki. Tych dwoje, zaczyna widzieć wspólną przyszłość. Jednak nie obyło się bez małej intrygi, która napędziła cały ciąg wydarzeń. Ich relacja jest bardzo naturalna, Scarlett może grać przed całym światem inną osobę, a dla niego jest sobą i on ją akceptuje, ze wszystkimi bibelotami, jakie wnosi w jego życie. W tej książce jest stosunkowo spokojnie, jednak nie nudziłam się. Podobało mi się, jak rozwija się ta relacja. Poznajemy nie tylko głównych bohaterów, ale możemy przyjrzeć się relacji, jaka panuje między Scarlett a jej ojcem, relacji, której tak naprawdę nie ma. W tej serii wspomina się o przeszłości, która jest tajemnicza i tak naprawdę nie wiemy, kto zagraża Gabrielowi. Dowiadujemy się także, dlaczego Gabriel Legend, jest tym, kim jest. Mamy wgląd na jego dzieciństwo, możemy poczuć jego emocje. Ja bardzo lubię styl autorki, który mi naprawdę odpowiada. Kiedy trzeba, jest spokojnie i romantycznie. W innych sytuacjach temperatura rośnie. Oczywiście czekam na finałowy tom. Jednak muszę wam powiedzieć, że czytałam lepsze książki autorki. Ta seria jest przyjemna w odbiorze, jednak nie będzie na początku moich naj.
Recenzja: Fantastyczny-swiat-ksiazeek.blogspot.com, Martyna Piętka
Gabriel Legend to mężczyzna, którego spotkało w życiu bardzo wiele złego. To dlatego postanowił nie wpuszczać nikogo do swojego życia i serca. Uważał, że każdy, kogo pokocha, nie skończy najlepiej. Robił więc wszystko, żeby nie poczuć niczego do Scarlett, ale miłość nie pyta o pozwolenie, tylko przychodzi sama. Dlatego właśnie ją odtrącił. Scarlett Priest to kobieta, która ma w życiu praktycznie wszystko: karierę, pieniądze i prawdziwych przyjaciół. Brakowało jej tylko miłości, którą wydawało się, że właśnie znalazła. Ale Gabriel postanowił ją zostawić. Zaufała mu, a on złamał jej serce. Czy ta dwójka odnajdzie jeszcze swoje szczęśliwe zakończenie? Pewnie nikogo nie zdziwi fakt, że po książki Meghan March zawsze sięgam w ciemno. Nie muszę nawet czytać opisu żeby wiedzieć, że po prostu muszę ją przeczytać. Wszystko to dlatego, że autorka pisze w sposób tak lekki, a jednocześnie bardzo emocjonujący że ciężko to opisać. Powieść "Upadek legendy" bardzo zaskoczyła mnie tym, że była taka inna od poprzednich historii tej pisarki. Przede wszystkim była dużo dłuższa i nie stresowałam się, że skończy się zanim na dobre się rozczytam. Chociaż, koniec końców, i tak zakończyła się zbyt szybko, a ja nie mogłam doczekać się zakończenia. Nie musiałam na nie jednak długo czekać i "Scarlett" wpadła w moje ręce. I oczywiście znowu przepadłam, a Meghan March przyprawiła mnie o szybsze bicie serca. W tym tomie głównie skupiamy się na odbudowaniu relacji pomiędzy Gabrielem, a Scarlett. Mężczyzna zniszczył między nimi praktycznie wszystko, kiedy powiedział Scarlett, że powinni się rozstać. Dostajemy jednak wytłumaczenie, dlaczego postanowił tak postąpić. Gabriel jest bardziej naznaczony przez życie, niż mogłoby się wydawać, a starzy wrogowie wciąż czychają na niego za zakrętem. To postać którą autorka idealnie skonstruowała, podobnie zresztą jak Scarlett, która z wierzchu może wydawać się twarda, ale tak na prawdę jest krucha jak lód. Między bohaterami nie brakuje oczywiście chemii, która momentami jest wręcz namacalna. Pojawiają się także sceny erotyczne, których może nie jest dużo, ale są bardzo namiętne, pełne seksualnego napięcia i świetnie napisane. Nie brakuje nam oczywiście emocji, do których przyzwyczaiła nas autorka. Tutaj z każdej strony bombardowani jesteśmy kolejnymi uczuciami, a już szczególnie smutkiem, bólem i cierpieniem. Wszystko to związek ma z trudną przeszłością Gabriela i jego próbą odbudowania zaufania Scarlett. Oczywiście nie brakuje też momentów pełnych szczęścia, ale i dramatycznych, szczególnie pod koniec książki. Bo oczywiście Meghan March zrobiła to po raz kolejny i zakończyła historię w takim momencie, że nie wiem, co mam ze sobą zrobić. Teraz będę czekać na zakończenie tej trylogii, które mam nadzieję, pojawi się jak najszybciej. "Scarlett" to idealna kontynuacja, w której poznajemy bohaterów jeszcze lepiej i dowiadujemy się, dlaczego podjęli takie, a nie inne decyzje. Pełna emocji, wielkiej namiętności i nieoczekiwanych zwrotów akcji. Polecam z całego serca.
Recenzja: Gypsy_Girl_Recenzuje , Pańczyk Ewelina
Scarlett Priest. Nie powinien jej zaczepiać. Nie miał prawa jej dotykać ani pragnąć. I za żadne skarby świata nie mógł jej pokochać. Bo był przeklęty. Oto ten, który za życia stał się legendą, został skazany na samotność przez jakieś fatum. Każdy, kogo pokochał Gabriel Legend, kończył źle. W najlepszym razie kończyło się na złamanym sercu, w najgorszym — na paskudnej śmierci. Gabriel wyrzucał sobie, że przez chwilę miał czelność myśleć, że mógł bezkarnie pokochać księżniczkę. I samemu także być kochanym... Ten facet był inny niż wszyscy mężczyźni. Po tym, jak wtargnął w życie Scarlett, nic w jej życiu nie było takie jak wcześniej. Przypominał tornado, nie sposób było przygotować się na taki żywioł. Przez chwilę Scarlett wierzyła, że czeka ją odrobina szczęścia i miłości. Zaufała — i po raz kolejny przekonała się, że nie wolno ufać. Nie wolno kochać. Miłość przecież rani i doprowadza do zguby... Oto prawdziwe życie, w którym związek Gabriela i Scarlett nie miał racji bytu. Ubogi, zły chłopak nigdy nie zdobędzie serca księżniczki. Wrogowie z przeszłości nie wybaczali i byli gotowi na wszystko, aby dopiąć swego. Kochankowie z różnych światów nie mieli szans, aby pokonać przeciwności losu i cieszyć się swoją miłością. Gabriel nie umiał pogodzić się z przegraną. Dobrze wiedział, że Scarlett była kobietą jego życia. Dla niej poszedłby do piekła. Tyle że to mogło nie wystarczyć. Jak miał odbudować utracone zaufanie? Jak mógł przekonać świat, że zasługuje na odrobinę szczęścia? Jaką walkę musiałby stoczyć, aby zdobyć szacunek i odzyskać miłość? Przeszłość pełna ciemności. Czy można przetrwać, gdy nie ma się nadziei? Dziś bez wstępu, bo Meghan March nie trzeba wam przedstawiać. A tym bardziej bez wstępu, bo to drugi tom z cyklu. No to jedziemy. Powiem wam tak. Niby każda seria i w sumie książka Meghan March, jest oparta na takim samym schemacie, ale za każdym razem, gdy je czytam, targają mną różnorakie emocje. I tak samo było i tym razem. Zakończenie jakie zaserwowała nam autorka w pierwszym tomie sprawiło, że jak na gwiazdkę, wyczekiwałam na drugi tom. I niby był on bardzo dobry. A jednocześnie czuję się wielce zawiedziona, bo kurczaczki. Spodziewałam się pordolnięcia, ale to takiego, że wyskoczę z papuci. A tu siusiak, pupka, naleśnik. Niby coś było, ale jakoś tak delikatnie. Słabiutko. Niby mamy wgląd w przeszłość Gabriela, na którego jestem nadal obrażona i zła za to jak potraktował Scarlett. No bo ludzie. Jak kochasz to walczysz. Na całe szczęście Legend sie zrehabilitował. Poszedł po rozum do głowy i zaczął walczyć o ukochaną. Jednak nie myślcie sobie, że ten tom to tęcza, jednorożce i wata cukrowa. Ooooo nie. Przeszłość powraca, by zniszczyć teraźniejszości i pokazać, że w tej rozgrywce to ona rozdaje karty. Przyznam wam się, że podziwiam Meghan March za to jak kształtuje główne bohaterki swoich powieści. Tych kobiet nie da się nie kochać. Każda z nich ma w sobie ,,to coś". I tak samo jest ze Scarlett Priest. Jak dla mnie jest ona taką kwintesencją kobiecości. I tu nie chodzi o to kim ona jest. A jaka jest. Nawet nie potrafię wam tego jakoś normalnie i logicznie opisać. Jedyne co mogę wam zaproponować to, żebyście sami sje zapoznało z tą książką i poznali Scarlett. Gabriel jak to Gabriel. Mroczny. Niebezpieczny. Z demonami przeszłości, które nie przestają dawać o sobie znaku. Jednak ten stara się z nimi walczyć. I pokazać Scarlett, że jest dla niej idealny. Jednak jest ktoś, kto bedzie chciał ich rozdzielić. A czy mu lub jej się to uda?? Musicie się sami przekonać. Jak to u Meghan March, chemia i przyciągnie pomiędzy bohaterami było tak intensywne, że aż namacalne. Uffff. Dosyć, że na dworze upały, to po przeczytaniu tej książki będzie wam jeszcze bardziej gorąco. Autorka ma niebywałą umiejętność budowania napięcia pomiędzy głównymi bohaterami. I tak samo było i tym razem. Co jak co, ale bohaterowie się Pani March udali. Bardzo żałuję, że ta historia nie jest dłuższa. Zawsze boli mnie to, że historie, które pisze Meghan March mają tak mało stron. No, ale cóż...nie można mieć wszystkiego. Jak zwykle powieść March czytało mi się bardzo szybko i niebywale przyjemnie. Czas z nią spędzony, był czasem totalnego relaksu i odpoczynku. I tak właśnie powinno być przy każdej książce. Zakończenie. Chyba napiszę tylko, że miałam przed oczami wiele scenariuszy, ale nie ten. I fanów twórczości Meghan March nie powinno ono dziwić. Autorka, jak zawsze, zakończyła tom tak, że nie pozostaje nam nim jak czekać na trzeci tom, bo wiecie. Niby zakończenie jest nam dobrze znane, ale jednocześnie nie można sie doczekać aż sami zobaczymy jak Gabriel i Scarlett pędzą ku przyszłości na różowym jednorożcu. Czy polecam?? W sumie to tak. Książka nie była jakaś rewelacyjnie wybitna, ale nie jest też gniotem, którego będę wam odradzać. Fani twórczości Meghan March będą bardziej niz usatysfakcjonowani. A Ci, którzy twórczości autorki jeszcze nie znają, przed przeczytaniem tej książki, powinni zapoznać się z tomem pierwszym, bo Scarlett to kontynuacja losów bohaterów, gdzie znajomość pierwszego tomu, jest podstawą. Dlatego też zamawiajcie i czytajcie. I koniecznie dajcie mi znak co sądzicie.
Recenzja: Ksiazkoerotyczka_gigus, Łukasiewicz Agnieszka
Kontynuacja "Upadek Legendy" czyli historia Scarlett i Gabriela. Po zakończeniu pierwszego tomu serii, czas na dalsze losy bohaterów. Czy Gabriel upora się z przeszłością aby móc układać sobie przyszłość? Czy w jego świecie rozsądne jest aby obok była kobieta ? Czy Scarlett poradzi sobie z uczuciami? Czy jest na tyle silna aby móc stać u boku Gabriela? W tej części dowiemy się odpowiedzi na wiele pytań. "Scarlett" tu historia się rozpędza. Emocje jakie towarzyszą bohaterom, ich rozterki, przemyślenia to jest to co rzuca się na pierwszy plan. Strach o drugą osobę, uczucia buzujące z każdej strony. I wcale nie powinno nas to dziwić, ponieważ autorka potrafi zaskoczyć czytelników. Pierwszy tom jest spokojnieszy ale teraz machina emocji i pożadania oraz niebezpieczeństwo czychające za rogiem wssysają nas w swój świat. W tej części poznamy trochę przeszłość Gabriela a to daje nam możliwość zrozumienia go. A z drugiej strony mamy Scarlett, która pomimo, że jest rozchwytywana, to jednak ma swoje wewnętrzne rozterki. Oni są swoimi przeciwieństwami, które się przyciągają. Jedno nie może przestać myśleć o drugim, ale czy pożądanie i miłość wygra z rozsądkiem? Czy ta dwójka ma szansę na szczęśliwe życie? Nie raz miałam ochotę Gabrielem potrząsnąć, ale też doskonale go rozumiałam. W tej historii, także moją uwagę zwróciła Flynn, no fajna z niej dziewucha. Pochłonięta byłam od początku do końca, ale właśnie za to uwielbiam autorkę. Ma styl, który wssysa, niby delikatny a jednak intensywnie przeżywamy wszystko co przeżywają bohaterowie. Do tego jak zawsze, mam ochotę klnąć na zakończenie! Z niecierpliwością czekam na finałowy tom! cytat: 🌹"Każda kobieta potrzebuje stukniętych przyjaciółek, które w jej obronie są gotowe pogrozić komuś śmiercią" 🌹"Przyjaciele to rodzina, którą sam sobie wybierasz" 🌹"Kiedy ktoś umiera, łatwo nam idealizować tę osobę i zapominać, że była tylko człowiekiem" 🌹"Przyjaciel, który cię zna niemal lepiej niż ty sam, bywa błogosławieństwem, ale i przekleństwem" 🌹"Czasem życie daje w kość i trzeba to przepracować, żeby móc się skupić na czymkolwiek innym" 🌹"Jeśli ktoś nigdy nie zaznał w życiu niczego pięknego, to nabiera przekonania, że na nic takiego nie zasługuje"
Recenzja: www.instagram.com/piekielnie_grzeszne_ksiazki, Karolina Koziar
Drugi tom serii #gabriellegend zaczyna się przeskokiem w jego przeszłość, aby móc lepiej poznać naturę Mężczyzny i jego zachowanie, które skutkowało wyproszeniem Scarlett z klubu i ukształtowaniem jego charakteru. Nie które fakty o nim już znaliśmy. Teraz możemy bardziej to poczuć. Dziewczyna mu zaufała. Chociaż niczego sobie nie obiecywali postawiła na szczerość i nie tylko mu się oddała, ale i wyznała swoje uczucia, aby w efekcie pozostać ze złamanym sercem. Cierpimy razem z nią próbując poskładać życie na nowo i tym samym towarzysząc Legendzie przy zrozumieniu, że popełnij największy błąd w swoim życiu. Tylko czy ten żar namiętności można jeszcze raz rozpalić? Nie jest dla nich za późno? Autorka połączyła przeciwności klas społecznych i dwa absolutnie odmienne temperamenty, stawiając na ich drodze dużo pytań i wątpliwości. Uwielbiam tę parę. On to człowiek podziemia z szemraną przeszłością, plugawym językiem, na skraju bankructwa, a tym samym nieosiągalna erotyczna fantazja wielu kobiet. Wciąż walczy z demonami przeszłości, które depczą mu po piętach i nie pozwalają o sobie zapomnieć. Ona to znana twarz social mediów, której bieda nigdy nie dotknęła. Bezapelacyjnie Pani Meghan March potrafi zobrazować postacie żeńskie w niezwykle urokliwym obiektywie. I tak jest i tym razem. Tytułowa Scarlett to kwintesencja kobiecości. Delikatna, subtelna, elegancka, dobroduszna, ponętna... Oboje oceniani i szufladkowani przez innych. Oboje, wydawałoby się, zupełnie do siebie nie pasujących. Lecz... pożądanie i namiętność nie wybiera. Uderza. I to precyzyjnie. Dokładnie tak jak legendarny Gabriel.... Jestem strasznie ciekawa nie tylko dalszych losów bohaterów, ponieważ Autorka jak zawsze zostawia nas w stanie zawieszenia, ale również bardzo intryguje mnie rozwiązanie poprzedzającej sceny w której mężczyzna wchodzi w pewien układ (za który urwałabym mu... co nie co!) Tak jak skradał kawałek po kawałku serce Scarlett tak samo otrzymywał moje. Drobnymi gestami i dużą dawką testosteronu skradł moje serce. Czy Scarlett również? Muszę wspomnieć również o Flynn, która niewątpliwie w tej części zawładnęła moim sercem swoją bojową postawą. I nie ukrywam, że mogłabym dostać osobny jej tom. Meghan March jest jedną z moich ulubionych Autorek na której książkach jeszcze nigdy się nie zawiodłam. Teraz niecierpliwe wyczekuję zakończenie tej serii w postaci trzeciego tomu #decydującestarcie jednocześnie ubolewając, że będę musiała zakończyć przygodę Wielkiej Legendy i Jego wspaniałej blogerki. Uwielbiam i polecam.
Recenzja: love.s.books, Bort Sylwia
Zdecydowanie bardzo spodobało mi się pióro autorki i choć to dopiero moja druga jej książka to sięgnę po inne tytuły. Scarlett Priest od samego początku przykuła uwagę Gabriela, jednak mężczyzna wie, że to nie jest kobieta dla niego. Mężczyzna zdaje sobie sprawę, że pochodzą z dwóch innych światów i nie może dopuścić do tego, żeby się w niej zakochać, bo źle się to skończy. Scarlett myślała, że w końcu spotkała faceta, który będzie dla niej wszystkim. Wierzyła, że w końcu będzie szczęśliwa, jednak Gabriel zniszczył to wszystko, a ona straciła nadzieję. Mężczyzna w końcu zdaje sobie sprawę, że popełnił wielki błąd i teraz za wszelką cenę chce ją odzyskać. Ale czy kobieta mu wybaczy? Czy uda się mu zdobyć jej serce? "Scarlett jest darem i choć w przyjmowaniu darów nie mam wielkiej praktyki, to zamierzam ją traktować tak, jak powinna być traktowana przez absolutnie każdego." Druga część serii Gabriel Legend pochłonęła mnie od początku. Fabuła książki jak i uczucie bohaterów rozwija się powoli. Dzięki temu, że historia pisana jest z perspektywy obojga bohaterów, możemy poznać, co czują i dlaczego postępują w danym momencie tak nie inaczej. Cała książka pisana jest w lekkim stylu, ale zakończenie zdecydowanie szokujące. Będę wyczekiwać kolejnej części
Recenzja: aleksandrans.blogspot.com, Aleksandra Nowacka Sas
Gabriel Legend to dupek. Nie, wróć. Gabriel Legend to dupek do kwadratu. Nigdy nie przypuszczałam, że zachowa się w ten sposób. Zakończenie pierwszej części serii mnie rozwaliło. Byłam zła. Nie, wróć. Byłam wkurzona do potęgi w tej. Na szczęście jestem już po lekturze "Scarlett". Czy emocje opadły? Meghan March to moja ulubiona autorka zagranicznych romansów. Każda kolejna jej książka wzbudza we mnie nie mniejsze emocje od poprzedniej. Jest gorąco, emocjonująco, seksownie i niekiedy mrocznie. Ale jedno jest pewne - u Meghan akcja nie zwalnia tempa nawet na sekundę. Scarlett leczy złamane serce. Jest jej smutno i źle i nie widziała Gabriela Legenda od dwóch tygodni. Dziewczyna coraz bardziej pogrąża się w rozpaczy, a jej organizm zaczyna się buntować i zgłasza usterkę. Czy to wszystko wina nieszczęśliwego zakochania? Scarlett w końcu ląduje w szpitalu. Okazało się, że zakochanie, zakochaniem, ale problemy ze zdrowiem nie są jego skutkiem. Nie wygląda to dobrze. I w taki sposób wiadomość o stanie zdrowia dziewczyny dociera do Legenda. Czy mężczyzna się przejmie? A może to był tylko jednorazowy flirt? Wszyscy wiemy, że nie był i zaczyna się pełna emocji i szalonego tempa druga część serii o byłym bokserze i właścicielce sklepu Wymuskane. Dwa różne światy, dwie różne historie. Ona delikatna, pochodzi z zamożnej rodziny i nie ma w życiu szczęścia. On chwilowo biedny jak mysz kościelna z wielkim sercem, ale szczęściem, które już dawno go opuściło. Poturbowani przez los natknęli się na siebie w dość niespodziewanych okolicznościach, a teraz nie mogą bez siebie żyć. Tylko jak to w książkach Meghan bywa, demony przeszłości nie śpią i wychodzą z ukrycia w najmniej spodziewanym momencie. Jedno jest pewne, nie mogę doczekać się ostatniej części. O ile zakończenie pierwszej mnie wkurzyło, to teraz nie mogę usiedzieć w miejscu. Jestem po uszy zakochana w tej historii i mocno kibicuję Gabrielowi i Scerlett. Świetnie wykreowane postacie i historia na miarę Meghan March. To nie mogło się nie udać. Rewelacja ! Choć wszystkie książki tej autorki mają bardzo podobny schemat, to mimo tego uwielbiam te historie. Może to sposób pisania, może moje nastawienie, a może całokształt twórczość Meghan na to wpływa. Wiem jedno, będę miała wszystkie jej książki, które ukażą się w Polsce i Wam bardzo gorąco je polecam. Lubicie twórczość Meghan March?
Recenzja: z_ksiazka_na_sercu, Zalecka Paulina
Tak jak przewidywałam. Druga część okazała się lepsza od pierwszej. 💪 Miło się czytało. Wreszcie pozbyliśmy się odrobinkę (odrobinkę) tych rozległych opisów, a dostaliśmy więcej akcji. 😊 Bohaterowie mieli zdecydowanie więcej barw. Fajne zwroty akcji i kolejne zagadkowe zakończenie. Potwierdzam, iż tutaj jest lepiej niż "u Gabriela". 😊 Mnie się podobało. Nie chcę wam spojlerów wrzucać, bo nie o to tu chodzi. Jeśli jesteście po części pierwszej i mieliście mieszane uczucia tak jak ja, to tutaj nadrobicie emocje. 😘 Scarlett zostaje odtrącona. Boli ją to mocno, ale nie potrafi zapomnieć o Gabrielu. Z pozoru zimna i wyniosła, w środku pełna uczuć. Czy Gabriel stanie na wysokości zadania i pokona swoje lęki? Przecież taka kobieta zdarza się tylko raz w życiu...
Recenzja: Shh_xd, Karczmarczyk Natalia
"Scarlett" Meghan March Przeszłość pełna ciemności. Czy można przetrwać, gdy nie ma się nadziei? Książka od pierwszej strony wciągnęła mnie tak bardzo że całość przeczytałam w moment. A historia na długo pozostała w pamięci. Od początku wiele się dzieje. Emocje bohaterki które zostały przelene na papier czułam całą sobą. Zdecydowanie mój faworyt miesiąca! Namiętna, ciekawa, tajemnicza, po prostu doskonała!💖 Zakochałam się w tej książce, nie mogę powiedzieć nic więcej jak tylko to, że czekam na więcej książek od tej autorki! To teraz zostało mi tylko czekać żeby dowiedzieć się co przyniesie kolejna część ❤️
Recenzja: Snieznooka, Wróblewska Agata
Tak, tak, tak i jeszcze raz tak! Nie mogłam się doczekać drugiego tomu cyklu Gabriel Legend, zwłaszcza, że Meghan March zakończyła poprzedni tom w taki sposób! Kto czytał ten wie, jak to się potoczyło i pewnie miał równie wielki dylemat, jak ja, czy się wściekać, czy marzyć o tym, co będzie dalej i wypatrywać uparcie kolejnego tomu? Wybrałam wyczekiwanie i miałam nadzieję, że zostanie ono nagrodzone. O czym opowiada „Scarlett”? Gabriel Legend bardzo pragnął Scarlett, mimo tego, że zdawał sobie sprawę, że dziewczyna znacznie różniła się od niego, była jasna, delikatna niczym anioł, a on mógł sprowadzić na nią jedynie piekło. Doszło jednak do tego, że wszystkie blokady, barykady i opory upadły, wtedy też pozwolili na to by uczucia i pragnienie, jakie ich trawiło w końcu należałoby ugasić. Doszło do zbliżenia, ale wtedy on zdał sobie sprawę z tego, co zrobił, a przecież nie powinien. Nie zasługiwał na nią. Scarlett przyznała, że chce spróbować zbudować z nim coś trwałego, wtedy odrzucił ją, jakby była śmieciem. Gabriel miał sekrety, których nie chciał wyjawić Scarlett ani narazić jej na niebezpieczeństwo, więc pozwolił jej odejść. Tak był łatwiej, nawet, jeśli przyniosło to im cierpienie. Przez następne kilka tygodni życie Gabriela i Scarlett było chaotyczne i trudne. On zdawał sobie sprawę z tego, że Scarlett jest kobietą jego życia, a trzymając się od niej z daleka wiedział, że postępuje słusznie. Czy tak pozostanie, a może coś zburzy ten pozorny ład, który myślał, że sobie wypracował? Czy mężczyzna zrozumie, jak wielki popełnił błąd? Czy uda się tutaj naprawić to, co zostało rozbite? Nie byłam pewna, czego się spodziewać po zakończeniu pierwszej książki tej trylogii, ale „Scarlett” nieco mnie zaskoczyła. Kiedy czytasz książkę Meghan March, zawsze spodziewaj się szybkich i intensywnych chwil, odzianych w historię przy, której będziesz obgryzać paznokcie. Relacja Gabriela i Scarlett była punktem kulminacyjnym tej książki, intensywna chemia skwierczała i paliła, pomimo wszystkich różnic, zwłaszcza tych w pozycji społecznej, byli dla siebie idealni. To było oczywiste, że Gabriel miał dobre serce, ale to właśnie w tej książce wiodły prym jego życzliwa i opiekuńcza natura. Miał ciężkie życie, ale był zdecydowany, nie chciał pozwolić, by jego surowe wychowanie przeszkodziło mu w spełnieniu marzeń. Jednak wydarzenia z jego przeszłości mogły zniszczyć jego przyszłość, nie chciały pozostać w ukryciu. Gabriel jest naprawdę niezwykłym bohaterem. Ze swoją przeszłością, w której walczył jest trochę przerażający dla ludzi, ale pokazuje drugą twarz, że jest czymś więcej niż tylko twardą powierzchownością. Jest oddany Scarlett i jest to absolutnie ujmujące, sprawiał, że miękły mi kolana wszystkimi swoimi czułymi działaniami w kierunku tej kobiety. Fabuła jest przyjemna i niesamowita, w końcu pochodzi od Meghan March zawsze była dla mnie jedną z tych autorek, która trzymała mnie na krawędzi, kiedy biegając wzrokiem po stronach zagłębiałam się w powieść, aby dowiedzieć się, co będzie dalej. Po raz kolejny opowiedziała nam historię, która pozostawi czytelnika bez tchu ofiarując mu zakończenie, które sprawi, że zapragnie więcej.
Recenzja: @ewelinkaa.91, Kwiatek Ewelina
#Scarlett to drugi tom serii "Gabriel Legend" i bezpośrednia kontynuacja losów głównych bohaterów. Na wstępie po raz kolejny wspomnę, że Meghan March to jedna z niewielu zagranicznych autorek, po której książki sięgam w ciemno i póki co ani razu się nie zawiodłam. Bardzo odpowiada mi jej prosty styl pisania i nietuzinkowi bohaterowie, których tworzy (w tej serii przyjaciółki Scarlett to kobiety z piekła rodem, nie warto z nimi zadzierać😂). Ta część dostarczyła mi trochę mniej wrażeń, niż poprzednia, gdyż fabuła była bardziej statyczna. Spodobało mi się to, że relacja Scarlett i Gabriela ewoluowała tak mocno, stała się bardziej dojrzała, a tę dwójkę połączył nie tylko czysto fizyczny pociąg seksualny, ale głębokie, szczere i prawdziwe uczucie. Autorka pokazuje, jak bardzo ludzie są zaślepieni stereotypami. Praktycznie każdy z towarzystwa, w jakim obraca się Scarlett, uważa Gabriela za niebezpiecznego i niegodnego niej kryminalistę ze zszarganą reputacją. Tylko kobieta widzi w nim ogromne pokłady dobroci, lojalności i jego opiekuńczą stronę. O tak, Gabe potrafi zadbać o tych, na którym mu zależy. Jeśli chodzi o zakończenie, to nie wyrwało mnie ono z kapci, ale finałowy tom zapowiada się interesująco🤩 Już zacieram rączki😂 Oboje wiedzieli, że ich romans nie ma szans na przetrwanie. Zbyt wiele ich dzieli, pochodzą z dwóch różnych światów, a w dodatku każdej osobie, którą Gabe do siebie dopuści, może grozić niebezpieczeństwo. Czy jednak będą potrafili odpuścić? I to w momencie, kiedy oboje nareszcie zaczęli czuć, że żyją, a nie tylko egzystują? Scarlett przekona się, jaki naprawdę jest Gabriel, pozna go z przeróżnych stron. Czy spodoba jej się to, co w nim zobaczy? Czy mężczyzna będzie potrafił ochronić Scarlett, zanim przeszłość się o niego upomni?
Recenzja: thievingbooks.blogspot.com, Beata Moskwa
Meghan March ma w sobie coś takiego, że trudno przejść obojętnie obok jej książek. Może to dobry styl, którym operuje, może zdolność kreowania piekielnie emocjonalnych wątków romantycznych. A może wszystko na raz. Niezależnie jednak od przyczyny każda jej najnowsza powieść to historia pełna uniesień, która nigdy nie zawodzi. Drugi tom serii Gabriel Legend ponownie przenosi nas do świata ulubionych bohaterów. Jak w przypadku innych cykli autorki, pojawiamy się w miejscu zakończenia wydarzeń z ostatniego tomu co bardzo sobie cenię choć to jednocześnie wyklucza czytanie bez zachowania chronologii. Myślę jednak, że śmiało możemy to przełożyć na korzyść March, ponieważ jej książki można czytać bez końca jeśli ktoś, tak jak ja, ma duszę wielkiego romantyka. Bohaterów poznaliśmy wcześniej, ale ich postacie są na tyle dynamiczne, że nieustannie zaskakują. Do samego końca nie możemy być pewni ich decyzji, ponieważ zarówno tytułowa Scarlett jak i Gabriel obdarzeni są charyzmą i pełną świadomością. Otrzymujemy zatem obraz inteligentnych bohaterów, którzy doskonale wiedzą czego chcą od życia a ich jasno sprecyzowane cele prowadzą ich wprost ku prawdziwemu niebezpieczeństwu. To jednak zagęszcza atmosferę, dodaje powieści pazura i sprawia, że w tym z pozoru zwykłym romansie dzieją się niezwykłe rzeczy. Byli sobie przeznaczeni, chociaż obydwoje wiedzieli jakie podejmują ryzyko podejmując próbę wspólnego życia. Czytelnik po raz kolejny z zapartym tchem śledzi dramaty obojga bohaterów, którzy są przekonani, że ich związek skazany jest na porażkę. On czuje się przeklęty, ona jest przekonana, że nie wolno jej ufać i kochać. Dzieli ich przepaść pozornie nie do pokonania, łączy płomienne uczucie i przeznaczenie. W drugim tomie ich przygód ponownie więc zderzamy się z licznymi dramatami, sercowymi rozterkami i niebezpiecznymi scenami a to tylko podsyca żar w sercu czytelnika, który nie może doczekać się - jak to bywa w przypadku tej autorki - zaskakującego finału. "Scarlett" to kontynuacja na poziomie. Dynamiczna, zwrotna, pełna emocji. Uwielbiam książki Meghan March, ponieważ bazując na banalnych romansach tworzy niebanalne historie. Bohaterów obdarza się sympatią od pierwszych stron, ich dramatyczną historię przeżywa się na własnej skórze a emocje odbijają się w naszym umyśle niczym w najbardziej skomplikowanym kalejdoskopie. Wciąż jednak rozbrzmiewa w głowie pytanie czy ta dwójka ma przed sobą pewną przyszłość zważywszy na niezwykle ekscytujący finał drugiego tomu. Pozostaje jedynie czekać na zakończenie, które mam nadzieję, pojawi się już niebawem.
Recenzja: Instagram.com/nzamecka, Natalia Zamecka
Myśle, że każdy ma takiego autora, po którego książki sięga z przyjemnością i czeka aż wyjdzie coś nowego spod jego pióra. U mnie jest to Meghan March 🎯 Jej książki idealnie wpasowują się w mój prywatny kanon dobrego romansu, w którym bohaterzy nie są przesadzeni i co ważniejsze mają dobrze wykreowaną - ciekawą osobowość, nie ma dużo wulgarności, relacja rozwija się normalnym tępem, akcja trzyma w napięciu, ale można na chwilę książkę odłożyć i się czymś zająć, relacja bohaterów ma sens (a nie jest w stylu „ciągnie mnie do niej i już”. 🥇 Właśnie taka jest „Scarlett” czyli 2 część serii z Gabrielem Legendem. Z którą spędziłam tak miło czas, że przypomniałam sobie po co właściwie czytam książki. Dla takich historii to robię.
Recenzja: www.instagram.com/lvnerouge, Angelika Pasiecka
Kontynuacja losów Gabriela i Scarlett! 🔥 Scarlett po raz kolejny przekonuje się, że zaufanie i miłość prowadzą donikąd. Odtrącona przez Gabriela, stara się wyjść z sytuacji z podniesioną głową. Bohaterka nie wie jednak, jakie motywy kryły się za niedawnymi czynami mężczyzny. Gabriel, który jeszcze chwilę temu uważał, że nie zasługuje na bliskość drugiego człowieka, postanawia ponownie zawalczyć o serce Scarlett. Jakie wyzwania czekają na głównego bohatera? Czy uda się mu odzyskać zaufanie ukochanej kobiety? Kolejny tom funduje nam pełen wgląd na relację Gabriela i Scarlett, na wzloty i upadki oraz na nieodpartą chemię między wspomnianą dwójką. Zakończenie książki jest zupełnie niespodziewane, więc jestem bardzo ciekawa, jak historia potoczy się w finalnym tomie serii. Druga część jest zdecydowanie lepsza niż pierwsza. Czekam na kontynuację! 😉
Recenzja: bookshelfforyou, Radzik Paulina
Dziś mam dla Was recenzję drugiego tomu serii Legend od Meghan March „Scalett”. Poprzednie spotkanie z piórem Autorki wspominam bardzo dobrze i ze zniecierpliwieniem czekałam na kontynuację. Scarlett Priest jest ucieleśnieniem wszystkich najgłębszych marzeń Gabriela. On nigdy nie powinien jej zaczepiać. Uważał, że to nie jego liga. Za wszelką cenę nie chciał jej pokochać, bo każdy, kogo pokochał, kończył źle. Scarlett łudziła się, że ten facet był inny niż wszyscy. Po tym, jak wtargnął w jej życie, nic już nie było takie jak wcześniej. Przez chwile wierzyła, że czeka ją odrobina szczęścia i miłości. Zaufała mu a on doszczętnie ją zniszczył. Jaką walkę musi stoczyć, aby odzyskać miłość swojego życia? Czy jego starania, aby wszystko odbudować wystarczą? Po przeczytaniu zakończenia pierwszego tomu, byłam w szoku, w jaki sposób Legend potraktował Scarlett. Byłam na niego zła i miałam ochotę nim potrząsnąć. W tej części mężczyzna zrozumiał, jak wielki błąd popełnij i za wszelką cenę starał się odzyskać kobietę. Bardzo podobała mi się jego upartość w dążeniu i celu. Na każdym kroku udowadniał Scarlett jakim szczerym uczuciem ją daży. Ten tom podobał mi się nieco bardziej, ponieważ poznaliśmy Gabriela i Scarlett jako parę. Były wzloty i upadki. Było smutno ale też i wesoło. Zakończenie wbiło mnie w fotel jeszcze bardziej, niż w przypadku pierwszej części. Jestem ogromnie ciekawa trzeciego, a zarazem ostatniego tomu o tej wybuchowej parze. Mieliście okazję czytać tę serię?
Recenzja: Bookacja, Baryła Patrycja
Jeśli śledzicie mój profil doskonale wiecie jak wielką fanką Meghan March jestem. Czy to już obsesja na punkcie jej książek? Jeśli tak, to rewelacyjnie się z tym czuję! Uwielbiam jej pióro i te wszystkie historie, które tworzy wciągając mnie w ich świat. Świetnie kreuje bohaterów, nie pomijając żadnego szczegółu i czuję jakbym ich znała osobiście. Co najbardziej uwielbiam w jej książkach? To, że świetnie potrafi pokazać chemię między bohaterami. Nie skupia się na pikantnych momentach ale na napięciu i pragnieniu. I wiecie co? Lubię to oczekiwanie na kolejny etap bohaterów! Uwielbiam również nieoczekiwane zwroty akcji w jej powieściach. To taka wisienka na torcie. Może dlatego, że zawsze zaskakuje nas czymś na koniec książki? Zawsze! Z niecierpliwością oczekuję teraz kolejnej części, żeby dowiedzieć się jak Legend wybrnie z sytuacji, w której się znalazł! Mimo wszystko wiem, że kolejna część to będzie bomba. Zawsze jest! Po zakończeniu pierwszej części miałam ochotę rozszarpać Legenda za to co zrobił Scarlett, poważnie. Dziewczyna jednak wyszła z dumą z tej sytuacji i to mi się ogromnie podobało. Bohaterka ma silny charakter i dąży wytrwale do celu. W tej części miałam ochotę rozszarpać kogoś innego, a mianowicie jej bezdusznego ojca. Jeśli czytaliście to wiecie napewno o co mi chodzi, jeśli jeszcze tego nie robiliście ale macie zamiar to napewno sami się o tym przekonacie. Warto zapoznać się z tą serią, ponieważ pokazuje, że nie ważne z jakiej rodziny się wychodzi, z biednej czy bogatej, można osiągnąć wiele.. ale nie można się poddawać! Trzeba uparcie dążyć do celu i nie przejmować się opinią innych ale oczywiście z rozwagą, ponieważ są ludzie, którzy chcą nam tylko zaszkodzić. Scarlett i Legend coś na ten temat wiedzą🙊 Jeśli jeszcze nie czytaliście 'Scarlett' to ogromnie wam polecam! ❤️
Recenzja: złotowłosa i książki, Agnieszka Rowka
Gabriel Legend nie miał łatwo z swoim życiu. Cały czas pod górkę. Uważał się za przeklętego. Otaczał się starannie dobraną malutką grupką znajomych. Uważa się za złego. Za nieodpowiednią partię dla Scarlett. Dla księżniczki, do której czuje więcej, niż do jakiejkolwiek innej kobiety... Scarlett Priest zdaje się mieć wszystko. Sławę, przyjaciół i pieniądze. Brakuje jej tylko ojca, który traktuje ją jak powietrze oraz ukochanego mężczyzny, który postanawia odpuścić... Czy Scarlett i Gabriel będą razem? Co się musi stać, aby główny bohater zdobył się na odwagę, by walczyć o Scar? Czy przeszłość zapomni o Legendzie? Pierwszy tom od początku mnie pochłonął. Przypadła mi do gustu historia Scarlett i Gabriela. Dwóch totalnie różniących się bohaterów powieści. Ona wychowana w luksusie, ma wszystko. On zaznał biedy i ma niskie o sobie mniemanie. Ale łączy ich jedno - szukają ciepła, szacunku i zrozumienia. Akceptacji oraz miłości. Czyli mówiąc ogólnie - szczęścia. I tylko mogą to osiągnąć dzięki tej osobie, które wybrało ich serce. Autorka rozpoczyna drugi tom mocnym akcentem. Od razu serwuje na tacy emocje. Walka o normalność Scarlett i i Gabriela byłą przepełniona bólem. Smutkiem oraz rozpaczą. Nie będę Wam zdradzać szczegółów historii ale było wciągająco. To co tutaj zaserwowała autorka jest majstersztykiem. Ta nieprzewidywalność i przewrotność losu. Ta wiara i nadzieja. Na plus, że w tym tomie również pojawiają się bohaterowie z poprzedniej części. Nie zostali pominięci. Oni towarzyszą Scar i Gabe'owi. Jak chociażby Bump, Zoe, Amanda czy Flynn, która mnie dosłownie powaliła na kolana swoim pomysłem. Co za kobieta. Mimo swego wieku ma priorytety i kieruje się sercem. Już w pierwszym tomie mi się spodobała a tutaj tylko wzmocniła swoją wartość. W tej powieści miłość wiedzie prym. Starania się wyszły nad wyraz naturalne. Cierpliwość, troska i empatia. Gabriel na każdym kroku mnie zaskakiwał. Chłopaczyna się zmienia. Widać, że mu zależy. Zdarzają się także romantyczne chwile. Takie, które ściskają za serce. Nie brakuje również erotyzmu. Scen podsycanych pożądaniem i czystą chemią. Momentów, w których bohaterowie płoną i się spalają. Ale żeby nie było zbyt słodko i szczęśliwie, autorka wprowadza zamęt i mąci spokój. Dreszczyk emocji i niepokój gwarantowany. Szczególnie finał. Zakończenie spowodowało, że aż podskoczyłam w fotelu. No co za finał. Normalnie chciałabym na już poznać kontynuację. Jak najszybciej. A z drugiej strony będzie mi smutno się rozstawać z bohaterami. Nie wiem co prawda, co na nich czeka z finałowym tomie, ale na ten moment jestem oczarowana. To jedna z tych książek, które się pochłania. Nie rejestruje się przekręcania kartek tylko się czyta i sobie wszystko wyobraża. Aż chciałabym im towarzyszyć. Poznać z bliska Scarlett i Gabriela oraz tych, którzy są z nimi na dobre i na złe. Autorka napisała świetną kontynuację. W pierwszym tomie ważniejszy był on, mroczny bohater. W tym prym wiedzie Scarlett. I pozostając chwilę przy tomach - kochani, koniecznie czytamy według kolejności. Tom drugi jest bezpośrednią kontynuacją i bez znajomości początku historii ani rusz. Jeśli szukacie książki o walce z własnymi słabościami i demonami, o walce o zupełnie przypadkowe i totalnie nieplanowane uczucie, z mnóstwem akcji raz wszędobylskimi emocji, to jest to powieść dla Was. Polecam.
Recenzja: love_ksiazkowe, Gustaw-Wójtowicz Aleksandra
"Przyjaciel, który zna Cię niemal lepiej niż Ty sam, bywa błogosławieństwem, ale i przekleństwem." Czytaliście "Upadek legendy"? Jeśli tak, to ta książka jest właśnie dla Was. A jeśli nie, to koniecznie musicie nadrobić! "Scarlett" to kontynuacja losów tytułowej bohaterki i Gabriela Legenda. Bardzo czekałam na tą lekturę. Pierwszą część połknęłam w jednej chwili i wiecie co? To właśnie ze "Scarlett" zarwałam wczorajszą noc, niczego nie żałuję 🤭 Od rozstania pary minęły dwa tygodnie. Żadne z nich nie chce zrobić pierwszego kroku, chociaż oboje za sobą tęsknią. Gabriel nałogowo ogląda zdjęcia dziewczyny w Internecie, a Scarlett wraca do ich starych wiadomości. Ich drogi ponownie się spotykają w momencie kiedy dziwczyna trafia do szpitala i jest operowana. "Scarlett" to piękna opowieść o uczuciu rodzacym się na nowo, o odbudowaniu kruchego zaufania osób z dwóch różnych światów, które dzieli więcej niż łączy. Czy para dojdzie do kompromisu? Tak jak mówiłam przy poprzednim tomie, zdecydowanie zostanę fanką serii i to się nie zmieniło. @meghanmarch znowu zachwyca czytelnika. A zakończenie? Wgniata w fotel, wróciły demony przeszłości. Autorka idealnie wykreowała bohaterów, Gabriel skradł moje serce, jest czuły, opiekuńczy i walczy o swoją miłość. Sama Scarlett również jest cudowna i nie da się jej nie polubić. Relacja pomiędzy parą rozkwita powoli, tak jak lubie najbardziej, nie ma zbędnego pośpiechu, jest za to wielkie uczucie. Wątek przyjaciół jest również bardzo istotny i czyta się go z uśmiechem na twarzy. Sprawdza się stare przysłowie, że prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie. Dla mnie mocne 9.5 ⭐ #scarlettpierce #gabriellegend #scarlett #meghanmarch #wydawnctwoediotiored #biuroprasowehelion #booklover #bookstagrampolska #readingtime #readingbook #timeforbook #timeforme #love_ksiazkowe
Recenzja: eroticbookslover, SZAFFFA ANETA BONDARENKO
RECENZJA PRZEDPREMIEROWA „Jak mogłem odrzucić taki skarb? Pewnie dlatego, że trudno się wyzbyć starych nawyków i jeśli ktoś nigdy nie zaznał w życiu niczego pięknego, to nabiera przekonania, że na nic takiego nie zasługuje.” Nie ma nic gorszego jak odrzucenie po wspaniałym seksie. O tym przekonała się Scarlett Priest, gdy Gabriel Legend, postąpił z nią właśnie w ten sposób. Rozżalona, zrozpaczona, nie wie jednak, że zrobił to całkowicie wbrew sobie, tylko dla niej i tylko dla jej bezpieczeństwa. Nie zniósłby kolejnej śmierci ukochanej osoby. Mimo, że tak różni, z tak różnych światów i dzieli ich dosłownie wszystko, nie mogę zapomnieć o tej niesamowitej więzi ciał i umysłów, która połączyła ich na jego biurku. Nagła operacja Scarlett na nowo zespala tych dwoje i od teraz nie mogę funkcjonować bez siebie, ale czy Gabriel jest na tyle silny, by ochronić najbliższych przed podążającą za nim nieustannie przeszłością? Czy „księżniczka” Scarlett zaakceptuje wszystko : jego przeszłość, teraźniejszość, czy otoczenie Scarlett może przyjąć Legend w swoje snobistyczne szeregi? Czy jest gotowa na ten seksualny wulkan, któremu dopiero z Gabem, dała się ponieść? „Legend ma w sobie coś, co obudziło we mnie uśpione dotąd pragnienia. Namiętność, którą przez całe życie w sobie tłumiłam, nie będąc nawet świadoma jej istnienia. On pomógł mi spojrzeć na siebie inaczej i to mi się podobało.” Jedno jest pewne, zrobią dla siebie dosłownie wszystko, nawet za cenę potencjalnej zdrady i kłamstw, a może tylko ukrywania prawdy… Tych dwoje niezaprzeczalnie jest jednością. Pasja i niesamowita chemia, aż buzuje , a pikantne momenty ( choć jest ich nie za wiele), są bardzo gorąco i namiętnie opisane. Jednak, mimo tego wszystkiego, obawa przed byciem razem, dawaniem i braniem miłości, cały czas wisi w powietrzu. Uwielbiam książki Meghan March, jej styl pisania i styl przekazania charakterystyki, przemyśleń bohaterów, a najbardzej kocham te teksty, wtrącane w ich myślach. Rozdziały z perspektywy obojga bohaterów, pozwalają poznać odczucia, emocje i prawdziwe przyczyny ich czasem bardzo niezrozumiałego postępowania. Ta część wydaje się być tak łagodna i prawie delikatna, mimo, że przeplatana emocjonalnymi huśtawkami bohaterów. Ale oczywiście, autorka jak zwykle potrafi zszokować zakończeniem, tak abyśmy z niecierpliwością czekali na kontynuację. Zatem i ja już teraz nie mogę się doczekać trzeciego tomu z serii Legend.
Recenzja: Book Coffee Cake, Pieniążek Dominika
Pierwsza część cyklu Gabriel Legend zostawiła nas z dziurą w sercu, ponieważ Gabriel odtrąca Scarlett w najbardziej brzydki, brutalny sposób. Druga część natomiast pokazuje nam dlaczego mężczyzna musiał podjąć tak ciężką decyzję.. jednak serce nie sługa. Postanawia odzyskać Scarlett. Wie, że nie tak łatwo będzie odzyskać serce dziewczyny, które sam roztrzaskał na kawałki. Gdy czytałam pierwszą część wiedziałam, że to książka dla mnie - uwielbiam takie lekkie romanse, które długo później nadal wspominam w swojej głowie. Scarlett nie odstaje od pierwszej części, która nosi tytuł "Upadek Legendy". Ma w sobie wszystko co chciałabym uzyskać od książki tego typu - chemię, namiętność, ogień oraz relację, która buduje się na naszych oczach. Z każdą kolejną stroną bardziej zakochiwałam się w głównych bohaterach oraz ich relacji. Legen musiał udowodnić Scarlett, że jest jej godzien. Ona natomiast na każdym kroku dostawała niezbity dowód na to, że ten mężczyzna jest w niej zakochany po uszy. Spędziłam z książką jedno południe, którego nie żałuję. Nie można oderwać się od książki, ponieważ ciągle dzieje się coś, co sprawia, że rozczulałam się jeszcze bardziej i ciągle chciałam więcej i więcej. Od samego początku podchodziłam do zakończenia książki z dystansem, gdyż wiem, że będzie jeszcze jedna część - więc liczyłam się z tym, że zakończenie zapewne mi się nie spodoba i zakończy się wielką dramą. Jednak tego co zastałam na końcu zupełnie się nie spodziewałam. I muszę przyznać, że już przebieram nogami i czekam na kolejną ostatnią część, aby zobaczyć jak Gabriel wypląta się z obecnej sytuacji. PS. to nie jest to o czym myślicie! Tego z pewnością nie jesteście wstanie przewidzieć! Myślę, że już bardziej nie mogę Was przekonać do czytania! Ja jestem naprawdę miło zaskoczona drugą częścią, wydaje mi się, że podoba mi się bardziej niż pierwsza. Myślę, że może to być również spowodowane faktem, że dostajemy dużo wyjaśnień, dlaczego Gabriel zachował się tak, a nie inaczej pod koniec pierwszej części.
Recenzja: Kochamy Romanse, Fal Dominika
Gabriel Legend powraca i ku mojej ogromnej radości robi to w naprawdę świetnym stylu! Przyznam szczerze, że po zakończeniu pierwszego tomu dosłownie nie mogłam doczekać się kontynuacji i bardzo cieszy mnie to, że nie musieliśmy czekać na nią zbyt długo. Do plusów na pewno należy wyjątkowo przyjemny i obrazowy styl, naturalne dialogi i kreacja bohaterów. Mamy bardzo dobry pierwszy plan, ale również ten drugi zasługuje na pochwałę. Kolejny plus, który akurat w moim przypadku nigdy nie ma wpływu na ocenę to okładka - tu jest bardzo estetyczna. Całość ma trochę ponad trzysta dwadzieścia stron, a ja... No cóż, połknęłam ją od razu po wizycie listonosza. Wiadomo, historia ma oczywiście swoje minusy. Co wskazałabym, gdyby kazano mi wybrać jeden największy? Ciężko powiedzieć, ale pewnie to, że akcja rozwija się bardzo dynamicznie, podczas gdy całość rozgrywa się w bardzo krótkim czasie. To chyba jedyny mój większy zarzut, a nic innego nie przychodzi mi do głowy. Na pewno z wielką ochotą sięgnę po kontynuację i was również do tego zachęcam, bo cała historia zdecydowanie zyskuje z kolejnymi tomami. Jeśli szukacie przyjemnego romansu z elementami erotyki (w pierwszej części jedna scena, tu nieznacznie więcej) to trylogia Gabriel's Legend zdecydowanie jest dla was.
Recenzja: szestusie19, Szestowicka Aleksandra
Wreszcie się doczekałam 2 części mojej ulubionej trylogii 🔥 GABRIEL LEGEND II SCARLETT 💕 Pierwszy tom zostawił po sobie bardzo duży niedosyt, zakończenie które ma na celu ciekawość aby sięgnąć po kolejny tom. Tak też uczyniłam. 🥰 "Scarlett" bo taki nosi tytuł druga część w której możecie spodziewać sie dużo scen erotycznych, oraz walki o miłość na której głównie się opiera. Tylko jak myślicie czy raz naderwane zaufanie można jeszcze odbudować? Czy Scarlett będzie miała odwagę zaufać Gabrielowi? Główna bohaterka zdaje sobie sprawę że nie jest on najlepszym kandydatem na jej mężczyznę ale kocha go ponad życie, ale czy da mu druga szanse? Książka pokazuje nie tylko docierająca się parę, lecz także wątek przyjaźni, która jak sami wiemy czasem jest bliższa niż rodzina. Zakończenie kolejny raz zmroziło mi krew w żyłach, ostatnia część wyjaśni nam już wszytsko co się tam wydarzyło. Uwielbiam @meghanmarch oraz jej książki, które sprawiają, że nie czuje zmęczenia i czytam książkę póki nie zobaczę ostatniej strony 😍🔥 Mam nadzieję, że chętnie sięgnięcie po druga część i podzielicie się swoimi opiniami razem ze mna! 🥰 Premiera już 16.06.2021 💕 Dobrego wieczoru 🥰🔥
Recenzja: https://www.instagram.com/pokoj_pelen_ksiazek/, Paulina Ampulska
"Scarlett" do idealny przykład na to, że autorka bardzo umiejętnie zwodzi czytelnika za nos. W tej części możecie spodziewać się większej ilości scen seksu, walki o uczucie oraz dynamiki. Autorka postawiła na miłość, o którą walczą bohaterowie. Jednak czy raz stracone zaufanie można odbudować? Gabriel Legend spotykał się z Scarlett, ale w skutek podjętej decyzji, zostawił ją w jednej sekundzie. To, co zrobił było na tyle złym posunięciem, że postanawia naprawić swój błąd. Dziewczyna zdaje sobie sprawę, że był najlepszym mężczyzną jakiego do tej pory miała. Ale czy da mu szansę? Zakończenie ponownie wbija w fotel. Nie mogę doczekać się kontynuacji! Relacja Gabriela i Scarlett to piękna historia, w której dwoje ludzi stara się do siebie dotrzeć. W książce pojawia się również wątek przyjaźni i rodziny. Okazuje się, że czasami to przyjaciele są bliżej niż własna rodzina. Polecam! Świetna fabuła, naturalne dialogi i wulkan emocji!
Recenzja: Książka w autobusie, Fraszczak Magdalena
Wielki powrót Legendy to coś, na co bardzo czekałam. Autorka kończąc poprzednią część, zostawiła czytelnika w prawdziwym zawieszeniu, a bohaterów ze złamanym sercem. Ku mojej wielkiej radości, na dalsze losy Scarlett i Gabriela nie musieliśmy zbyt długo czekać. Jak myślicie, warto było sięgać po kontynuację? Tak, tak i jeszcze raz tak. Muszę przyznać, że stałam się prawdziwą fanką pióra autorki, chociaż to dopiero moja druga jej książka, która miałam przyjemność przeczytać. Umiejętnie wodzi czytelnika za nos i do samego końca nie wiadomo jak potoczą się losy bardzo interesujących bohaterów. Zarówno panna Priest, jak i Legend, są wyraźni i charakterystyczni, zdobywają prawdziwą sympatię od pierwszych przeczytanych stron. W poprzedniej części dowiadujemy się o pewnych zdarzeniach, które przyczyniły się do tego, jacy są obecnie. O ich doświadczeniach, o ich przeszłości, które w ten czy inny sposób ich ukształtowały. W tej natomiast Pani Meghan skupiła się na ich teraźniejszości, na tym, co jest w tej chwili - na ich rodzącej się miłości. Zdecydowanie znajdziemy tutaj więcej gorących momentów, ale na szczęście są na tyle subtelne, że nie zdominowały całej historii i nie sprowadziły jej jedynie do tandetnego erotyku bez treści. Jednakże jak już się zdarzą, to absolutnie działają na czytelniczą wyobraźnię. Mamy niebywałą okazję poznania innej strony Gabriela - tej zarezerwowanej jedynie dla ukochanej i co tu wiele ukrywać taki mężczyzna podbiłby nie jedno kobiece serce. „Scarlett” to piękna opowieść o rodzącym się uczuciu i odbudowaniu kruchego zaufania między dwójką skrajnie różnych osób, których dzieli praktycznie wszystko. ONA - bogata księżniczka mająca cały świat u swoich stóp. ON - mroczny i silny mężczyzna, który to własnymi pięściami walczy o lepszy los dla siebie i swoich przyjaciół. Pomijając wielką miłość, dodatkowo przeczytamy także o wielkiej przyjaźni, oddaniu i lojalności. O tym, że przyjaciele w pewnym momencie stają się prawdziwą rodziną, którą sami możemy sobie wybrać i w razie potrzeby staną za Tobą murem, bez żadnych pytań. Oczywiście cała książka nie jest do końca taka cukierkowa i idylliczna, jakby się mogło wydawać. Gdzieś tam czyhają na bohaterów demony z przeszłości, które zaczynają już wystawiać swoje pazury i usilnie próbują namieszać w ich pozornie poukładanym życiu. Zakończenie ponownie zaskakuje i teraz nie pozostaje nic innego jak czekać (mam nadzieję, że niezbyt długo) na wielki finał tej trylogii. Koniecznie dajcie się porwać Legendzie, ja ze swojej strony jak najbardziej polecam.
Ze względu na strukturę książki nie zamieszczono spisu treści.