Ognista Tajemnica

Recenzje książki: Ognista Tajemnica (26)

1. Recenzja: reader_night, Dropia Julia

   Muszę przyznać, że dawno jakaś książka mnie aż tak wciągnęła. Czytałam ją podczas śniadania, obiadu, kolacji oraz w ciepłe noce na tarasie pod gwiazdami. Jakbym miała określić te uczucie jednym słowem: przepadłam. Przepadłam i to bezpowrotnie. O czym jest debiut Moniki? Osiemnastoletnią Adeline Dowell poznajemy w momencie, w którym dziewczyna próbuje zbudować swoje życie od nowa. Po tym, jak razem z matką uciekła od znęcającego się nad nimi ojca, Del trafia w zupełnie nowe dla niej środowisko Virginia Beach. To tu z pomocą swojego kuzyna chce zacząć z czystą kartą, odciąć się od złych wspomnień. Nie wie jeszcze jednak, że przeszłość nie daje o sobie tak łatwo zapomnieć… Jonathan Stoner to nie najlepszy materiał na przyjaciela. Tym bardziej na kogoś więcej. Szarpany przez własne demony, agresywny chłopak jest kimś, kogo Del zdecydowanie powinna unikać. Jednak dziewczyna o tym nie wie, bo jest nowa w mieście. Pierwsze spotkanie tych dwojga jest zupełnie przypadkowe. Drugie... Cóż, zostaje przypieczętowane wspólną tajemnicą, która na zawsze odmieni ich losy. Na samym początku się lekko przestraszyłam, ponieważ „Ognista Tajemnica” zdecydowanie należy do cegiełek, które mam na półce. Lecz nie było czym, ponieważ autorka ma cudowny styl pisania, który jest bardzo przyjemny dla oka. W dodatku znajdziemy tam ogromnie dużo cudownych cytatów, śmiesznych ripost, wykreowanych cudownie bohaterów, którzy posiadają wyraźne charaktery. Bardzo spodobał mi się wątek ich ognistej tajemnicy… to tylko popchnęło ich specyficzną relację, którą polubiłam. Jest dynamiczna. Del i Jonathan to niezłe wybuchowe combo! Bardzo polecam wam sięgnąć po „Ognistą Tajemnicę”! Przy niej czas nie będzie stracony

2. Recenzja: Wybieram Kulturę, Jędrasiewicz Karina

   Gdy sięgałam po książkę „Ognista tajemnica” sądziłam, że to kolejna typowa lektura w klimacie young adult. Byłam bardzo miło zaskoczona po skończeniu czytania. Zacznijmy od tego, że czytając jakieś ostatnie 30 stron siedziałam jak na szpilkach, bowiem fabuła jest bardzo wciągająca. Mamy historię miłosną pomiędzy dwojgiem młodych ludzi, którzy różnią się między sobą, ale mają sporo cech wspólnych. Można powiedzieć, że są z różnych światów ale mimo to wiele ich łączy. To co czyni tą historię wyjątkową, to fakt ile ważnych, wartościowych rzeczy zawarła autorka. Mamy życie nastolatków w obliczu nadchodzącej dorosłości, problemy z jakimi się borykają są bardzo życiowe i opisane w taki sposób, że czytelnik przeżywa to mocno razem z nimi. Mamy wspomniany problem rodzica alkoholika i jakie to odciska piętno na człowieku. Jest również szeroko opisany problem konieczności podejmowania ważnych, życiowych decyzji przez bohaterów. Co najważniejsze i najbardziej ciekawe, to problem straty z jaką boryka się młody człowiek. Styl pisania autorki jest lekki i przyjemny a książkę czyta się szybko. Kolejnym plusem jest opis bohaterów. Są bardzo autentyczni i myśle, że niektórzy mogą utożsamiać się z cechami charakteru owych bohaterów. Jak się okazuje Ognista Tajemnica to tylko początek. Książka jest pierwszą częścią trylogii Ognistej. Po następnych częściach (myślę, że nie tylko ja) oczekuję trochę więcej. Mniej chaosu w fabule, więcej emocji i wciąż tego lekkiego pióra. Definitywnie pierwsza część była po części sprawdzeniem oczekiwań czytelników. Premiera drugiej części trylogii ognistej już 20.06.23!

3. Recenzja: @zaczytana_optymistka, Binkowska Aneta

   Znacie to uczucie, kiedy czytacie książkę z wypiekami na twarzy, bo nie możecie się doczekać jak się skończy? Kibicujecie parze...jesteście z nimi w tych dobrych i złych chwilach... A jak już dobrniecie do końca to macie ochotę rzucić książka o ścianę?. Jest to pierwsza pozycja w tym roku kiedy po zakończeniu byłam taka zła! Jejku... Droga autorko tak się NIE ROBI! Naprawdę... Liczyłam strony do końca i powtarzałam sobie, że przecież jeszcze czas, że wszystko będzie dobrze... A tu zonk! I to jaki. Po skończonej lekturze musiałam wygooglowac czy będzie kontynuacja, bo myślałam że na zawał zejdę. Ale na szczęście będzie... Uf...! . . Adelaine i Jonathan. Główni bohaterowie. To wokół nich ta cała afera! . Ona razem z mamą musiała uciekać przed ojcem alkoholikiem i wylądowały w Virginia Beach. On wywodził się z dobrego domu, ale kłopoty trzymają się go ciągle. Uważa, że jest zła osobą i nie zasługuje na dobroć... że zadawanie się z nim przynosi same kłopoty. Pech chciał, że wpadli na siebie. Przypadkiem. Nawarczeli na siebie, bo każdy chciał pokazać kto tu rządzi... No i stało się. Wpadali na siebie bardzo często... Czy czasami to były przypadki? Nie sądzę. Polubiłam ich bardzo, chociaż Adelaine mnie czasami denerwowała. Wg mnie miała zaburzenia nastrojów. To jak ona czesto zmieniała zdanie i uciekała od problemów było niemożliwe... Natomiast Jonathan! Wiecie Ja lubię takich bohaterów jak on... niby taki pyskaty, niedostępny, a jak się go bliżej pozna to okazuje się, że jest misiem pysiem . . Także widzicie... Warto poznać tych bohaterów. Autorka porusza również ważne tematy w książce takie jak alkoholizm, zdrada, uzależnienie, narkotyki... jest tego sporo. Myślę, że jest to bardzo dobra książka, chociaż akcja w niej pędzi jak szalona! . . To co... Skusicie się?

4. Recenzja: Dzuliastagram, Pracz Julia

   Mówią że najpierw trzeba być szczęśliwym z samym sobą, żeby potem te szczęście dać drugiej osobie, lecz ile jest się w stanie poświecić właśnie dla niej? Planem Adeline było zaczęcie nowego życia, przeprowadzka, czysta karta i odcięcie się od przeszłości, cóż spokój nie trwał długo, a kłopoty stanęły na jej drodze już na początku jej obecności w Virginia Beach. Pierwszy mój kontakt z tą historią miałam gdy była ona dostępna jeszcze na wattpadzie, żałuje że wtedy nie zdecydowałam się na zagłębienie się w tą opowieść i poznanie tej cudownej dwójki. Główny bohater naprawdę chwyta za serce, na początku historii nie spodziewałabym się aż tak dużej przemiany z jego strony. Adeline jako główna bohaterka została wykreowana na silną postać, jej życie nie było usłane różami, a i tak dalej dawała sobie radę. Cóż oboje byli w pewnym stopniu pokrzywdzeni przez los, oboje mieli za sobą ciężkie sytuacje, oboje tez nie wiedzieli że życie poprowadzi ich ku sobie. Zakończenie książki zostawia mnie z dużym niedosytem, czekam na dalsze poczynania Dowell i Stonera, bo moment w którym akcja się zakończyła nie da o sobie na długo zapomnieć. Ogromnym plusem, którego się nie spodziewałam, jest styl pisania autorki, porwał mnie od pierwszych stron i nie wytłumaczalnie ma w sobie coś innego czego dawno nie widziałam.

5. Recenzja: Kalithelia , Mencel Beata

   Ostatnio miałam ochotę na coś fajnego, opowieści o nastolatkach albo chociaż na coś przy czym będę się dobrze bawić. Nie chciałam tym razem brać się za fantastykę. W tym czasie usłyszałam o książce "Ognista tajemnica" Skuszona dobrymi opiniami, udało mi się sięgnąć po tą powieść. Dotarła do mnie książka i szczerze mówiąc, lekko się przeraziłam. Dosłownie cała powieść ma pięćset stron i porównując do innych lektur, cały tekst jest ukazany bardzo małym drukiem. Wystraszyłam się że będę ją czytać przez tydzień czy może dwa, ale o dziwo tak nie było. Wkręciłam się już od początku przez co te strony w szybszym tempie przelatywały przez palce. Na początku miałam lekkie ale, do głównej bohaterki Adeline i do Jonathana. Trochę mi nie podpasowali swoim charakterem. Tak jak jeszcze Jonathana jestem w stanie zrozumieć, że to był podejrzewam zabieg celowy czyli wykreowanie takiego bohatera którego czytelnik ma na początku trochę nie lubić tak Adeline wolałabym, żeby była dla mnie bardziej przyjazna. Jednak im dalej w las, tym bardziej polubiłam naszą dwójkę, przez co też zaczęłam bardziej interesować się historią. Zaskoczeniem było dla mnie to, że już od początku miałam zapodane zaskakujące przygody bohaterki, Zaczęły pojawiać się we mnie różne emocje, które wywołała we mnie autorka. Obawiałam się że tylko początek książki będzie taki mocny, ale to nie ustępowało i cały czas historia trzymała mnie w napięciu czasami bardziej czy mniej. Tak naprawdę fabuła ciągle pędzi, a emocji wcale nie brakuje. Jestem pewna w tej kwestii, że jeśli pojawią się nowe książki autorki to z pewnością po nie sięgnę. Moje pierwsze spotkanie z jej twórczością uważam za udane i mam nadzieję że następne powieści będą na podobnym poziomie a może i nawet lepszym.

6. Recenzja: Ver.ulia, Orzechowska Julia

   „Ognistą Tajemnicę” jak i całą Trylogie Ognistą od @vanila miałam okazje czytać jeszcze na Wattpadzie, gdzie już tam kompletnie przepadłam dla tej historii! Monia stworzyła coś pięknego co czytałam z łzami w oczach. Styl, który przedstawiła nam autorka był w moim odczuciu świetny, emocje, które towarzyszyły bohaterom dało odczuć się na własnej skórze i stać się częścią książki! Opisy i dialogi czytało mi się bardzo przyjemnie, książka była moją ucieczką od nudnych lekcji, dzięki niej nie raz na widok literek na papierze cieszyłam się jak głupia, łzy tańczyły w moich oczach z śmiechu lub smutku czytając historie Adeline i Jonathana. To nie jest zwykła książka o bad Boyu z sportowym samochodem i grzecznej, ułożonej dziewczynie. Za tym wszystkim kryje się coś czego my na pierwszy rzut oka nie zobaczymy. Walka. Wolność. Miłość. Bohaterowie, Adeline Dowell i Jonathan Stoner. Dziewczyna, która jak najbardziej stara się uciec od goniących ją demonów przeszłości, od ojca i życia, którego woli nie pamiętać chce zacząć wszystko od nowa. Chłopak, który stara ukryć się wszystkie swoje tajemnice przed światłem dziennym i nie narażać nikogo na niebezpieczeństwo. Lubię bardzo jak Monia wykreowała te trudne postacie, bo zrobiła to w bardzo dobry sposób opisując ich przeżycia i wspólne wspomnienia, które tworzyli, a w połączeniu z sobą tworzą piękne duo, które właśnie mnie urzekło. Postać, która potrzebuje wyróżnienia i mojej dodatkowej miłości jest zdecydowanie Mason - ikona całej książka, najlepszy przyjaciel jakiego można sobie wymarzyć, to on i jego styl bycia wywoływał uśmiech na mojej twarzy, a jego odzywki nie raz płacz z śmiechu. Podsumowując, jestem fanką tej historii i ma ona specjalne miejsce w moi serduszku, bo zostawiła na nim spory ślad po zakończeniu trzeciej części. Bardzo polecam tę pozycje każdej osobie, niesie ona z sobą nie tylko piękną historie o miłości, ale i cenne lekcje, które warto pamiętać. Jedno jest pewne - nasi bohaterowie nie pozwolą wam się z sobą i swoimi przygodami nudzić! Ocena: 9,5/10! Na początku chciałabym bardzo podziękować @ za egzemplarz do recenzji! Sama przyjemność zrecenzować tak cudowną pozycje! „Ognistą Tajemnicę” jak i całą Trylogie Ognistą od @vanila miałam okazje czytać jeszcze na Wattpadzie, gdzie już kompletnie przepadłam dla tej historii! Monia stworzyła coś pięknego co czytałam z łzami w oczach. Styl, który przedstawiła nam autorka był w moim odczuciu świetny, emocje, które towarzyszyły bohaterom dało odczuć się na własnej skórze i stać się częścią książki! Opisy i dialogi czytało mi się bardzo przyjemnie, książka była moją ucieczką od nudnych lekcji, dzięki niej nie raz na widok literek na papierze cieszyłam się jak głupia, łzy tańczyły w moich oczach ze śmiechu lub smutku czytając historie Adeline i Jonathana. To nie jest zwykła książka o bad Boyu ze sportowym samochodem i grzecznej, ułożonej dziewczynie. Za tym wszystkim kryje się coś czego my na pierwszy rzut oka nie zobaczymy. Walka. Wolność. Miłość. Bohaterowie, Adeline Dowell i Jonathan Stoner. Dziewczyna, która jak najbardziej stara się uciec od goniących ją demonów przeszłości, od ojca i życia, którego woli nie pamiętać chce zacząć wszystko od nowa. Chłopak, który stara się ukryć wszystkie swoje tajemnice przed światłem dziennym i nie narażać nikogo na niebezpieczeństwo. Bardzo lubię jak Monia wykreowała te trudne postacie, bo zrobiła to w bardzo dobry sposób opisując ich przeżycia i wspólne wspomnienia, które tworzyli, a w połączeniu ze sobą tworzą piękne duo, które właśnie mnie urzekło. Postać, która potrzebuje wyróżnienia i mojej dodatkowej miłości jest zdecydowanie Mason - ikona całej książki, najlepszy przyjaciel jakiego można sobie wymarzyć, to on i jego styl bycia wywoływał uśmiech na mojej twarzy, a jego odzywki nie raz płacz z śmiechu. Podsumowując, jestem fanką tej historii i ma ona specjalne miejsce w moi serduszku, bo zostawiła na nim spory ślad po zakończeniu trzeciej części. Bardzo polecam tę pozycje każdej osobie, niesie ona z sobą nie tylko piękną historie o miłości, ale i cenne lekcje, które warto pamiętać. Jedno jest pewne - nasi bohaterowie nie pozwolą wam się nudzić ze sobą i swoimi przygodami! Ocena: 9,5/10!

7. Recenzja: agakempaoff, Kempa Agnieszka

   Ta książka to rollercoaster emocji! Znajdziemy w niej absolutnie wszystko! Miłość, nienawiść, zaufanie, jej brak, wykorzystanie, przywiązanie, kłótnie, godzenie się, tajemnice, rozwiązywanie problemów, ciężkie dzieciństwo i ciągnące się za tym demony przeszłości. Jak dla mnie to rewelacja. Muszę przyznać, że dawno nie czytałam czegoś tak burzliwego. To jak After w jednej części. A ja kocham After całym sercem. Przy tej książce nie da się nudzić. Fabuła jest tak zbudowana, że nie sposób się od niej oderwać, a strona leci za stroną, i tak do samego końca. 

Co więcej, postacie są wyraziste, z trudną przeszłością, które uczą, że każdego dnia trzeba podjąć ryzyko by mieć lepsze życie. By walczyć o to życie, niekoniecznie samemu, bo czasami druga osoba, choć nieświadomie, potrafi zmienić wszystko. A szczególnie to, że walka z demonami przeszłości, może stać się łatwiejsza. Czy polecam? Na maksa tak! Jeśli lubicie klimaty burzliwych relacji, i chcecie oderwać się na dwa dni od rzeczywistości, oraz uwielbiacie After, to gwarantuję, że pokochacie tę historię.

8. Recenzja: victoriacyta, Pietrucha Wiktoria

    3,5/ opis wydawcy: Ile jesteś w stanie zrobić dla drugiej osoby? Czy poświęcisz dla niej własne szczęście? Osiemnastoletnią Adeline Dowell poznajemy w momencie, w którym dziewczyna próbuje zbudować swoje życie od nowa. Po tym, jak razem z matką uciekła od znęcającego się nad nimi ojca, Del trafia w zupełnie nowe dla niej środowisko Virginia Beach. To tu z pomocą swojego kuzyna chce zacząć z czystą kartą, odciąć się od złych wspomnień. Nie wie jeszcze jednak, że przeszłość nie daje o sobie tak łatwo zapomnieć... Jonathan Stoner to nie najlepszy materiał na przyjaciela. Tym bardziej na kogoś więcej. Szarpany przez własne demony, agresywny chłopak jest kimś, kogo Del zdecydowanie powinna unikać. Jednak dziewczyna o tym nie wie, bo jest nowa w mieście. Pierwsze spotkanie tych dwojga jest zupełnie przypadkowe. Drugie... Cóż, zostaje przypieczętowane wspólną tajemnicą, która na zawsze odmieni ich losy. Czy Adeline i Jonathan będą w stanie spełnić daną sobie obietnicę?  [1]  Z książką miałam już styczność na platformie Wattpad, nie skradła ona mojego serca, ale nie była też zła. Gdy książka została wydana byłam bardzo ciekawa czy w papierze będzie inna. Szczerze mówiąc na początku trudno było mi się wkręcić w historie, prawie cały czas było opisywane jak główna bohaterka wstaje rano i chodzi do łazienki robiąc to samo, momentami omijałam już te opisy w co się ubrała lub jak się pomalowała. Akcja była naprawdę fajna i jak już sie wkręciłam w historie to nie mogłam sie momentami oderwać od czytania. Nie przeżywałam jakoś bardzo różnych sytuacji, jedynie końcówka złamała mi serce i tak się popłakałam, że ledwo mogłam wziąć oddech. [2]  Adeline Dowell była bardzo irytującą bohaterką na początku. Czasami musiałam odłożyć książkę, bo tak bardzo denerwowała mnie ta dziewczyna. O wszystko miała problem, nie wiedziała czego chce i czasami odczuwałam, że zachowywała się lekko egoistycznie. Pod koniec książki było bardzo widać zmianę zachowania Del. Była już mniej denerwująca i naprawdę widać było jak rozkwitnęła niczym kwiat.  Jonathan Stoner to typowy „bad boy” który zmienia dziewczyny jak rękawiczki. Na początku był strasznie aroganckim dupkiem i tak bardzo wkurzały mnie jego „koleżanki”, że momentami musiałam wziąć trzy głębokie wdechy i wtedy mogłam wrócić do czytania. Jonatahan już w połowie książki był naprawdę fajny, i zapatrzony w Del jak w obrazek. Starał się być dla niej „Nathanem” i wydaje mi się, że dopiero pod koniec Adeline to doceniła. Choć jego decyzja pod koniec książki złamała mi serce to ten chłopak skradł mi je całe. [3]  Del i Nathan byli wybuchowa parą, prawie każde ich spotkanie kończyło się kłótnia i momentami robiło się to juz nudne, albo Adeline miała problem o nic albo Jonathan. Momenatami było naprawdę romantycznie i słodko ze aż fajnie się to czytało. Czasami wydawało mi się, że ich relacja trochę za szybko się rozwija, ale potem się znów kłócili i robili dwa kroki w tył.  Ognista Tajemnica to książka która bardzo mi się spodobała i naprawdę przyjemnie mi się czytało tę książkę. Z niecierpilowością czekam na kontynuację historii Jonathana i Adeline!

9. Recenzja: _olczii5_, bookstagram, Demucha Aleksandra

   ❓/⭐ "Takich osób nie powinno się pozbywać, gdy przypadkiem stają na Twojej drodze. Trzeba wtedy zrobić wszystko, aby chciały na niej zostać i zaczęły iść ramię w ramię w tym samym kierunku." Adelaide Dowell razem z matką przeprowadza się do Virginia Beach, by zacząć nowe życie z daleka od ojca i męża alkoholika. Z pomocą kuzyna dziewczyna ma zamiar zacząć z czystą kartą, ale przeszłość nie daje o sobie zapomnieć tak łatwo... Na jej drodze staje Johnathan Stonner, który nie ma zbyt dobrej reputacji, a przez to nie stanowi zbyt dobrego materiału na kogoś więcej. Pierwsze spotkanie tej dwójki jest przypadkowe, drugie sprawia iż zaczyna ich łączyć pewna tajemnica. Tajemnica, która na zawsze zmieni ich losy. Czy Adelaide oraz Johnathan spełnią daną sobie obietnicę? O dziwo jest to kolejna w tym roku książka, której nie potrafię jednoznacznie ocenić. Historię samą w sobie mogę określić jako ciekawą, idealną na lekką i przyjemną lekturę. ALE ... W niektórych momentach czułam się trochę zirytowana, zagubiona. I nie chodzi tutaj o emocje bohaterów, które mogłyby mi się udzielać, chociaż oczywiście były i takie. W tej kwestii natomiast mam na myśli błędy, które powinny być poprawione podczas korekty. Autorka wykonała kawał dobrej roboty i niemożliwe jest, by podczas pisania książki od razu zrobić wszystko na tip top, dlatego sądzę że korekta to fajna i przydatna rzecz. Tutaj tego zabrakło. Na przykład w jednym fragmencie, gdzieś na początku książki, Johnathan dostaje SMS'a od Adelaide. Najpierw napisane jest, że czyta tekst wiadomości dwukrotnie, poniżej ów tekst jest podany do wglądu czytelników, a pod nim Johnathan przyznaje iż sms'a nawet do końca nie doczytał. Jasne, jest to niewielka pomyłka, natomiast było ich więcej i po prostu działały mi na nerwy. Oboje z głównym bohaterów są ścigani przez własne demony, a w odwecie ścigają samych siebie. Trochę było tutaj takiego ich "ciągania się", w jednej chwili są blisko, w następnej się odpychają by zaraz znowu spędzać ze sobą każdą chwilę. I to według mnie było w porządku, w prawdziwym życiu zdarzają się takie sytuacje. Zakończenie książki trochę przewidywalne, ale mimo wszystko czekam na dalszy ciąg losów tych bohaterów. Z pewnością przeczytam drugi tom! 

10. Recenzja: https://www.tiktok.com/@_pointa?_t=8XjPUmZBYRS&_r=1, Tyda Jagoda

    „ Chcieliśmy uciec do nieba przed piekłem, a tak naprawdę rozgościliśmy się tak w tym miejscu, że trudno było nam z niego wyjść." Adeline wraz z mamą wyprowadza się z rodzinnego miasta, aby uciec od przemocowego ojca i rozpocząć życie na nowo. Dziewczyna chce wyjść ze swojej skorupy, jednak boi się, że na wierzch wyjdą jej stare przyzwyczajenia. Gdy poznaje Jonathana, jeszcze trudniej jest jej ukryć toksyczną stronę jej osobowości. Chłopak jest nieobliczalny i stanowi ucieleśnienie kłopotów. Pech chce, że tych dwoje zaczyna łączyć pewien sekret, który nigdy nie powinien wypłynąć na powierzchnię. Adeline Dowell i Jonathana Stonera łączy jedno - oboje z ogromną łatwością przyciągają do siebie kłopoty. Stanowią duet idealny dla czytelników, którzy potrzebują mocnych wrażeń podczas czytania książki. Ich nieustanne wzloty i upadki nie pozwalają odbiorcy nawet na chwilę wytchnienia. Oboje są wykreowani na ciekawych i złożonych bohaterów. Każde z nich przechodzi przemianę w miarę upływu akcji. Autorka zastosowała narrację zarówno ze strony Adeline, jak i Jonathana. Dzięki temu ich emocje są dla czytelnika jasne i klarowne. Fabuła została poprowadzona w taki sposób, aby wprowadzić odbiorcę w stan napięcia i oczekiwania. Przez cały przebieg książki ma się wrażenie, że wkrótce wydarzy się coś, co odmieni losy bohaterów. Wątek romantyczny pomiędzy Adeline i Jonathanem bez wątpienia został poprowadzony w sposób ciekawy. Wszystko co dzieje się pomiędzy postaciami następuje w odpowiednim czasie, dzięki czemu czytelnik nie czuje frustracji, że coś pomiędzy nimi dzieje się za szybko. Książka zawiera sceny zbliżeń pomiędzy bohaterami, jednak zostały one napisane w sposób bardzo łagodny i ze smakiem. Pomimo dużej liczby stron, książkę czyta się bardzo szybko. Akcja jest dynamiczna, dzięki czemu czytelnikowi trudno jest się od niej oderwać. Przeżywa on wraz z bohaterami całą gamę emocji, od radości aż do smutku. Każdy, kto zamierza sięgnąć po książkę, powinien uzbroić się w wolny czas, gdyż oderwanie się od lektury stanowi nie lada wyczyn, jak i dużą liczbę chusteczek, ponieważ rollercoaster emocjonalny, który zapewnia nam autorka, nie pozwala nam nawet na chwilę wytchnienia. Podsumowując, powieść jest warta polecenia. Zapewnia wszystko to, na czym zależy czytelnikom sięgającym po tego typu książki, mianowicie ciekawych bohaterów, wartką akcję i cały wachlarz przeżyć. Nie pozostaje nam nic innego, jak z zapartym tchem czekać na kolejne tomy tej trylogii. Moja ocena: 4,5/5

11. Recenzja: book.with.a, Dworczak Angelika

    Ognista tajemnica jest to pierwszy tom trylogii ognistej. Powiem wam, że opis był tak obiecujący, że nie mogłam się doczekać aż przeczytam tę książkę. Z tą historią nie miałam okazji zapoznać się jak była jeszcze na wattpadzie, ale zachwyciła mnie już od pierwszych stron. Książka opowiada o nastoletniej Adeline Dowell, która wraz z mamą ucieka z Atlanty przed swoim nadużywającym alkoholu ojcem, co za tym idzie również dopuszczającym się przemocy. Przeprowadzają się w nowe miejsce jakim jest Virginia Beach, z zamiarem zaczęcia życia na nowo. Chociaż przeszłość nadal się za nimi wlecze..(dosłownie) Po pierwszych rozdziałach miałam wrażenie, że jest to typowa historia złego chłopca, na którego drodze staje nowa dziewczyna, która dopiero co się wprowadziła. Na początku niby tak było, ale ma to w sobie jednak coś więcej. Z biegiem czytania poznajemy bohaterów i ich przeszłość, z którą musieli się mierzyć. Co poniekąd w pewien sposób zbliża ich do siebie i są w stanie się zrozumieć. Nie zwracając zbytnio uwagi na te przyciągania i odpychania siebie nawzajem, co bardzo mnie czasami irytowało, to historia sama w sobie piękna. Czytając jesteśmy światkami, że osoba która dużo dla nas znaczy, jest w stanie sprawić, że możemy się zmienić. Z tej książki bardzo zapadło mi w pamięci, żeby nie przejmować się opinią ludzi dookoła, bo życie ma się tylko jedno. Niby jest to oczywiste, ale jakoś bardzo mnie te fragmenty poruszyły, bo zdecydowanie nie jestem typem człowieka, który się nie przejmuje takimi rzeczami. Również dużo jest fragmentów o przyjaźni, o tym jak bliskie osoby pomagały jej się zaaklimatyzować w nowym dla niej środowisku. Myśle, że na moją niepełną ocenę książki, w dużej mierze wpłynął malutki tekst i kartki zapełnione słowami po „same brzegi”. Niekiedy przez to bardzo ciężko było mi w ogóle sięgnąć by ją kontynuować. Koniec końców musze przyznać, że historia BARDZO mi się podobała. Chciałabym zaznaczyć, że w książce można znaleźć dużo cytatów, które czytając, bardzo do mnie przemawiały. Czasami nawet sprawiały, że się rozczuliłam, ponieważ mogłam się z nimi na swój sposób utożsamić. Były momenty, które nawet bardzo mnie zszokowany w tym m.in. końcówka, byłam tak sfrustrowana i zła, że sobie nawet nie wyobrażacie. Także z niecierpliwością czekam na kolejną część.❤🩹 Również co do stylu pisania autorki, bardzo przypadł mi on do gustu.

12. Recenzja: reading.after.dark, Lipińska Klaudia

    Adeline poznajemy w momencie, kiedy próbuje ułożyć swoje życie od nowa. Przeprowadzka i ucieczka przed ojcem, który znęcał się nad nią i jej matką. Del trafia w zupełnie nowe dla niej środowisko Virginia Beach. To tu z pomocą swojego kuzyna chce zacząć z czystą kartą, odciąć się od złych wspomnień. Nie wie jeszcze jednak, że przeszłość nie daje o sobie tak łatwo zapomnieć... Jonathan, to chłopak szarpany przez własne demony oraz agresywny, nie jest najlepszym kandydatem na przyjaciela, a tym bardziej na kogoś więcej. Jest kimś, kogo Del zdecydowanie powinna unikać. Jednak dziewczyna o tym nie wie, bo jest nowa w mieście. Pierwsze spotkanie tych dwojga jest zupełnie przypadkowe. Drugie... Cóż, zostaje przypieczętowane wspólną tajemnicą, która na zawsze odmieni ich losy. Jaką tajemnice razem skrywają? Czy chłopak zmieni się przy Adeline? Czy dziewczyna zaufa Jonathanowi? Co się wydarzy pomiędzy tą dwójką? "Ognista tajemnica" jest to książka o której słyszałam bardzo dużo jeszcze na wattpadzie i jak dowiedziałam się że zostanie wydana to bardzo chciałam poznać tę historię. Kilka pierwszych rozdziałów miałam możliwość przeczytać jeszcze na wattpadzie ale to było dawno. Początkowo miałam wielki problem aby wciągnąć się w fabułę, strasznie się nudziłam i momentami bardzo się gubiłam, jednak po czasie wciągnęłam się i miałam wielki problem tym razem aby się oderwać od lektury nawet na chwilę. Ciążyły mi dość długie opisy oraz długie rozdziały, jestem fanką tych krótszych. Książka należy do tych dość emocjonalnych i przyznam się że większość emocji odczuwałam wraz z bohaterami. Styl pisania autorki bardzo przypadł mi do gustu, był lekki oraz bardzo przyjemny. Fabuła książki jest naprawdę dość ciekawa, cały czas mnie zaskakiwała, nie była nudna i przede wszystkim było to coś nowego. Książka porusza dość trudne tematy, jakimi są przede wszystkim trudne dzieciństwo, strata bliskiej osoby, dorastanie w strachu, przemocy fizycznej jak i psychicznej oraz poruszony jest wątek gwałtu. Bohaterowie może nie są moimi ulubieńcami. Adeline, to osiemnastoletnia dziewczyna której zachowania momentami nie mogę zrozumieć. Strasznie mnie irytowała oraz denerwowała. Dostała szanse od losu, ucieczka od ojca pijaka, przeprowadzka była dla niej cudownym rozwiązaniem, jednak ta z jednych problemów sama wciąga siebie kolejne. Jonathan, to arogancki oraz momentami agresywny chłopak, który na drugie imię powinien mieć kłopoty. Obydwoje mają bardzo trudne charaktery i aby stworzyć zdrową relacje, muszą dużo przepracować. Stoją przed trudnymi wyborami i są gotowi do poświęceń, dla osób które kochają. Mimo niewielkich niedociągnięć, książka przypadła mi do gustu i napewno sięgnę po kolejne części historii! Moja ocena 7/10⭐

13. Recenzja: tik tok, Grabowska Dorota

    Książka była cudowna! Wciągnęła mnie od pierwszych stron. Cały czas coś się działo i nie było nudno. Relacja bohaterów jest piękna ale ten koniec....Chce już drugi tom!!!

14. Recenzja: https://www.instagram.com/pokoj_pelen_ksiazek/, Paulina Ampulska

    Lubię czytać książki młodzieżowe, zwłaszcza jeśli są dobrze napisane i wciągające. Większość z nich przeczytałam jeszcze przed sięgnięciem po obyczaj i romanse. Muszę przyznać jednak, że nie zawsze przypadają mi do gustu te, które zostały okrzyknięte fenomenem wattpada. "Ognista tajemnica" przyciągnęła mnie świetną okładką, ciekawym opisem i objętością. Wiele osób ją polecało, więc sama chciałam sprawdzić co w trawie piszczy! 🥰 Doszłam jakoś do pierwszej setki i już czułam, że nie będzie to mój ulubieniec. Nie polubiłam tych wszystkich powtórzeń imienia głównej bohaterki, które pojawiały się w różnej formie niemal co kilka zdań. To zdecydowanie mnie bolało w oczy. 🤯 Adeline to dziewczyna, której zachowania nie mogę zrozumieć. To bohaterka, która powinna chcieć zmienić swoje życie, w końcu dostała szansę od losu! Przeprowadzka, ucieczka od ojca pijaka i zmiana otoczenia, a przy tym niewykorzystana próba. Poraz kolejny wpada w nieodpowiednie towarzystwo i kreuje się na osobę, którą nie jest. Miałam wrażenie, że wraz ze zmianami, zgubiła zdrowy rozsądek... Lubię nieidealnych bohaterów i mnóstwo emocji, tutaj dostałam tego zdecydowanie za dużo. Czułam się zaintrygowana od początku, ale z każdym kolejnym rozdziałem zatracałam swoje zainteresowanie. Książka sama w sobie w mojej opinii była przeciętna. Nie uderzyła w moje czytelnicze serce, ale też nie sprawiła, że odłożyłam ją na bok. Chyba do samego końca zwyciężyła ciekawość. Były też takie momenty, które sprawiły że czułam się przygnębiona. Były sceny, które mnie wzruszyły, ale były też fragmenty, które mogłabym nazwać odgrzewanym kotletem. Podsumowując mam mieszane uczucia. Nie jest to idealna książka, ale też nie jest kiepska. Myślę że zdecydowanie sięgnę po kontynuację, aby dowiedzieć się co dalej z bohaterami i aby zobaczyć postępy w piórze tajemniczej autorki.

15. Recenzja: @rozwazna.romantyczna, Mieszczak Anna

    Mam taką autorską teorię, że dziewczyny w okresie dojrzewania, częściej wybierają ‘złych chłopców’. To nie zawsze są typowi „bad boy’ie”. Czasem chodzi o styl, o to, że chłopak nie zwraca na nas uwagi, a jednak daje okruchy, że poświęca jej więcej. Poza tym, zazwyczaj więcej emocji wywołuje gangster niż księgowy 😉 Co wy na to? Kogo byście wybrały, dziewczyny? Adeline właśnie przeprowadziła się z matką do Virginia Beach. Uciekły od wiecznie pijanego i znęcającego się nad nimi ojca. Dziewczyna ma szansę zacząć życie z czystą kartą i zerwać z wizerunkiem, który sama sobie wykreowała. Pomóc jej w tym chce kuzyn - Milo, który orientuje się w sytuacji swojej kuzynki, a także zna młodzież pośród której będzie teraz żyć Del. Tylko, że założenia, a praktyka to bardzo często dwie różne rzeczy. Milo mówi Adeline, żeby trzymała się z daleka od Jonathana Stonera. Chłopak to chodzące kłopoty i reprezentuje styl, od którego główna bohaterka miała uciec. Ale życie dziwnie przecina losy tej dwójki, a do tego przypadkowo przypieczętowują swoje życia tajemnicą. Teraz może się wiele wydarzyć, a wszystko zależy od Del i Nathana. Najważniejsze pytanie brzmi, czy zaufają sobie i wbrew światu spełnią dane sobie słowa? Kolejny hit z wattpada. Kolejny bad boy. I nie zrozumcie mnie źle. Uwielbiam ich! Zazwyczaj za tą twardą skorupą, którą widzi świat, chowa się mięciutki, malutki chłopak, który odkrywany jest przez tą jedną jedyną dziewczynę. Oczywiście po niezliczonych perypetiach i jakimś trylionie kłótni oraz nieporozumień. Tym razem jednak chyba trochę mi się przejadło. Adeline nie była typem bohaterki, którą wybrałabym na swoją koleżankę. I okej! Ale huśtawka emocji, które dziewczyna sobie serwowała (a przy okazji czytelnikowi) to było dla mnie ciutkę za dużo. Jonathan był mocną postacią, ale jego brak zdecydowania nie był dla mnie niczym, co przyciągnęłoby mnie do tej książki. Jego tajemnice, jego plany, jego postawa - nie zgrywała mi się w postać, którą kreowała autorka. „Ognista tajemnica” autorstwa tajemniczej Vanili miała w sobie tyle sprzeczności, że ja sama czytałam, a jednocześnie chciałam zamknąć tą historię i nigdy do niej nie wracać. I tak w kółko. Postacie w tej powieści są młode, a mam wrażenie, że już tyle przeżyły, tyle miały planów, a także tak bardzo już się pogubiły. Moje serce pękło też w jednym momencie i myślę, że wtedy już naprawdę nie wiedziałam jaka będzie moja relacja z tą powieścią. Teraz po lekturze mogę powiedzieć tyle - po zakończeniu jestem bardzo ciekawa co wydarzy się dalej, a z drugiej strony mam dziwne uczucie. Déjà vu.

16. Recenzja: studyjulkaaa, Szatkowska Julia

    🧡nie mogłam doczekać się premiery Ognistej już od jakiegoś czasu. odliczałam tylko dni aby książka zagościła na mojej półce i abym mogła ją w końcu ją przeczytać. nie wiedziałam czego się do końca spodziewać, ale od pierwszych stron byłam w tej historii zakochana i cały czas chciałam więcej i nie chciałam aby się kończyła, bo nie byłam przygotowana na taką końcówkę jaką zapewniła nam autorka😅❤️ 🧡od pierwszych stron wciągnełam się w fabułe, która nie była przewidywalna jak bywa to w wielu książkach, byłam ją bardzo pozytywnie zaskoczona bo czegoś takiego w żadnej historii nie spotkałam co dla mnie jest wielkim plusem, bo mam już za sobą trochę przeczytanych książek. akcja w żadnym momencie nie była nudna, a momentami działo się tam tyle rzeczy, że moja głowa nie mogła wszystkiego ogarnąc. były momenty w których po prostu chciałam rzucić książką bo zachowanie bohaterów bardzo mnie wkurzało, ale były też takie gdzie uśmiechałam się jak głupia, bo wszystko dobrze się układało, pojawiły się też takie gdzie uroniłam kilka łez bo było mi okropnie żal bohaterów. Książka napisana jest z dwóch perspektyw co dla mnie jest ogromnym plusem, bo ja takie uwielbiam. język jest bardzo przyjemny przez co czyta się bardzo płynnie i szybko. 🧡bohaterowie zostali wykreowani w bardzo przyjemny sposób. od samego początku polubiłam postać Adeline, momentami było mi jej strasznie żal, podziwiałam ją, że była w stanie podnieść bo wielu trudnych wydarzeniach. Jonathan też był ciekawą postacią, momentami mnie irytował ale generalnie go polubiłam, bo też pokazał swoją przemianę i ile jest w stanie poświęcić dla drugiej osoby, niestety czasami ją raniąc:( reszta postaci idealnie wkąponowała się w fabułe, moim ulubieńcem zdecydowanie został Mason, jego odklejki i niektóre teksty były po prostu złotem. 🧡książka zdecydowanie ląduje na liście moich ulubionych, bardzo fajnie bawiłam się podczas lektury i z niecierpliwością czekam na tom II! moja ocena 5/5⭐️ 🧡

17. Recenzja: kaja_books, Nowak Karolina

    Ognista Tajemnica czyli pierwsza cześć Trylogii Ognistej bardzo mnie zaskoczyła. Nie miałam wcześniej styczności z tą historią, poznałam ją głównie dzięki tik tokom, ale słyszałam o niej wiele dobrych opinii dlatego skusiłam się ją przeczytać. Na początku przez pierwsze kilka rozdziałów szło mi dość opornie, ale razem z akcją moja ciekawość rosła i większą cześć książki przeczytałam tak naprawdę w dwa wieczory. Styl pisania autorki jest naprawdę przyjemny i dzięki temu fajnie czyta się książkę. Adeline Dowell, przeszła w życiu naprawdę wiele i jest bardzo silną bohaterką, w dodatku spodobało mi się to jak została poprowadzona jej postać i relacja z Jonathanem. Fajne jest to, że poznajemy obie perspektywy, zarówno Adeline jak i Jonathana, dzięki temu możemy lepiej poznać całą historię i bardziej się w nią zagłębić. Książka porusza ciężkie tematy, z którymi wiele czytelników może się utożsamiać. Pierwsza część zachęciła mnie do przeczytania kolejnych części trylogii i na pewno to zrobię, kiedy tylko zostaną wydane.🧡

18. Recenzja: ula.borczuch, Borczuch Urszula

    „Ognista Tajemnica” to książka, przy której poleciało wiele łez. Rzadko zdarzało mi się płakać na dialogach w słodkich momentach, a tutaj właśnie to się stało. Czytając ją dałam upust emocjom, tym złym, smutnym, jak i szczęśliwym. Bohaterowie są idealnie wykreowani, można poczuć jakby znało ich się na żywo. Każde wspomnienie przeszłości Adeline było dla mnie niesamowicie trudne do przeczytania, zdarzały się sytuacje gdzie musiałam odłożyć książkę i chwilę odetchnąć, ale to właśnie utwierdziło mnie w przekonaniu, że jest ona dobrze napisana. Uczucie jakie pojawiło się między Adeline i Jonathanem jest cudowne. To jak jeden człowiek potrafi działać na drugiego, oraz zmienić nastawienie i nawrócić charakter na dobrą drogę, jest niezwykłe. Książka pokazuje nam, jak łatwo można wszystko zniszczyć jednym czynem, życie całkowicie się zmienia, a my nie potrafimy wrócić do prawdziwych siebie. Ja w książkach nie lubię długich opisów i pewnie to też jest główny powód, dlaczego czytało mi się tak dobrze. Opisy nie są długie, nie ma zbędnych, dodatkowych słów, które możemy spotkać w niektórych książkach i robią one za taką „zapchaj dziurę”. Przyznam, że z początku ciężko było mi się przekonać do przeczytania, ale możliwe jest to, że po prostu miałam zastój czytelniczy. Już po dwudziestu stronach, pochłonęła mnie historia Adeline i Jonathana. Wiem też, że będzie mi się ciężko rozstać z tą książką i przeczytać jakąś inną, bo już drugi raz sięgam po „Ognistą Tajemnicę.” Z niecierpliwością czekam też na kolejną część.

19. Recenzja: alonereading, Skuza Anna

    „Ognista Tajemnice” miałam okazje poznać dopiero, gdy okazała się w wersji papierowej i szczerze żałuję, iż nie zrobiłam tego wcześniej… Opowiada historię Adeline Dowell, osiemnastolatki, która wraz z mamą przeprowadza się do nowej miejscowości o nazwie Virginia Beach. Nagła zmiana zamieszkania, której powodem jest tak naprawdę ucieczka przed znęcającym się nad nimi ojcem. Jest jedna szansa na rozpoczęcie nowego, lepszego życia, o którym obie tak bardzo marzyły. Nie wie jeszcze jednak, że przeszłość nie daje o sobie tak łatwo zapomnieć... We wszystkim wpiera ją kuzyn Milo, który bacznie czuwa, aby się odnalazła się w nowym środowisku i przypadkiem nie wpadła w złe towarzystwo. Niestety, „kłopoty” wpadają na nią same, a mianowicie Jonatan Stoner, który w mieście cieszy się raczej złą sława. O ile ich pierwsze spotkanie to czyste zrządzenie losu to w odróżnieniu tego nie można powiedzieć o drugim. Zostaje one przypieczętowane tajemnica, która nie może ujrzeć światła dziennego. Ile są w stanie poświecić drugiej osobie? Czy dotrzymają złożonej obietnicy? Nie ukrywam, iż podczas czytania towarzyszyło mi mnóstwo różnych emocji. Nie zabrakło ujmujących momentów podczas których uśmiech gościł na mojej twarzy, ale również tych pełnych stresu i napięcia. Na przemian się cieszyłam, denerwowałam i śmiałam. Z każda stroną nowe informacje wychodzą na jaw, jednak liczba sekretów stałe rośnie. Najwieksza zagadka okazuję się Jonatan, który stopniowo otwiera się przed Del i zmienia pod jej wpływem. Sprawiła, iż zaczął czuć. Byłam pełna podziwu przemiany bohatera. Z czasem ich relacja stała się piękna. Najdrobniejsze gesty, słowa świadczyły o tym jak wielkim i wyjątkowym uczuciem ją obdarzył. Historia od pierwszym stron trzyma w napięciu i tak pozostaje to samego końca. Jednak ono sprawiło, iż moje serce rozpadło się na kawałki… Czytając je miałam lzy w oczach oraz towarzyszyło mi silne uczucie bezradności. Nie mogę się doczekać kontynuacji.

20. Recenzja: www.instagram.com/lvnerouge, Angelika Pasiecka

    🌙 Przyznaję, że lubię sięgać po powieści z Wattpada, ponieważ mam do tego portalu całkiem spory sentyment, który ciągnie się od lat, i wiem, że gdy dobrze szukasz, znajdziesz tam niejedną perełkę. Tak więc "Ognista tajemnica" sprawiła, że podeszłam do lektury z dużym entuzjazmem i oczekiwaniami. Jak tytuł wypadł w moich oczach? 🌙 Nawet jeśli książka zaczyna się ze znanym nam schematem, w którym dziewczyna przeprowadza się do nowego miasta, uciekając od przeszłości, po czym wpada na chłopaka, który sam zmaga się ze swoimi demonami, to autorka stworzyła naprawdę intrygujący świat. Co ciekawe, tytuł do cienkich nie należy, a jednak fascynująca fabuła sprawiła, że przez książkę leciałam jak burza. Być może była to kwestia lekkiego i przyjemnego pióra. 🌙 Z bohaterami natomiast miałam mały rollercoaster, ponieważ nasz wspólny początek nie był nad wyraz owocny. Wzbudzali we mnie wiele burzliwych uczuć i czasem też byłam zwyczajnie poirytowana na niektóre teksty czy podejmowane przez nich decyzje. A może tak miało być? 👀 Ostatecznie, od mniej więcej połowy lektury, zaczęłam się do nich przekonywać, ponieważ w moich oczach zaczęli nabierać porządnego charakteru. Dzięki temu również lepiej poznałam warsztat autorki i to, jak kreuje swoje postacie. 🌙 W powieści nie brakuje także momentów pełnych stresu, napięcia, zaskoczenia i emocji. Autorka porusza wiele trudnych tematów, które nieprzyjemnie (głównie z bólu) ściskają serca, co z kolei prowadzi do tego, że mamy wgląd na całokształt kilku istotnych wątków. 🌙 "Ognista tajemnica" miała w sobie coś, co sprawiło, że koniec końców nie potrafiłam oderwać się od treści. Jestem bardzo ciekawa, jak wypadnie kontynuacja serii, po którą z pewnością zamierzam sięgnąć. Polecam wszystkim fanom polskiego Watt ❤

21. Recenzja: Instagram.com/karolinafig, Karolina Stachurska

    Adeline to osiemnastolatka, która chce postawić grubą kreskę za swoją przeszłością. Razem z matką przeprowadza się w nowe miejsce i zaczyna nowe życie. Chce też odnaleźć siebie i stworzyć się od nowa, by w końcu być z siebie dumną. Jonathan to przystojny bad boy. Nigdy nie liczy się z konsekwencjami swoich czynów. Pierwsze spotkanie z Adeline jest niespodziewane, tak jak tajemnica, która ich połączy… Powiem szczerze, że sama nie wiedziałam, czego można się spodziewać po tej historii i siadałam do niej z pewną rezerwą… i od razu przekonałam się, że niepotrzebnie. Pokochałam bohaterów od pierwszej strony. Są świetnie wykreowani. Każde z nich ma własną przeszłość, każdego z nich los doświadczył i każde z nich czeka na zagojenie własnych ran. Historia tych dwojga młodych ludzi zmusza do refleksji nad własnym życiem. Sprawia, że serce rozpada się na kawałki i nic nie jest w stanie go posklejać. Lektura wywoła we mnie huragan emocji, rozbudziła zmysły i uczucia. Czułam się smutna, zła, bezradna i… nie potrafiłam nic z tym zrobić. A zakończenie jest tak niespodziewane! Pióro autorki jest lekkie, czytając bez problemu mknie się przez słowa. Tak wiele chciałabym napisać, ale po prostu nie potrafię dobrać słów tak, aby wyrazić, to co czuję po skończeniu historii. Naprawdę musicie sami przeczytać, aby ocenić czy zadziała na Was tak jak na mnie.

22. Recenzja: Czytelnia Emily, Małecka Emilia

    „𝐍𝐢𝐠𝐝𝐲 𝐧𝐢𝐞 𝐛𝐢𝐞𝐫𝐳 𝐝𝐨 𝐬𝐢𝐞𝐛𝐢𝐞 𝐤𝐫𝐲𝐭𝐲𝐤𝐢 𝐤𝐨𝐠𝐨ś, 𝐨𝐝 𝐤𝐨𝐠𝐨 𝐧𝐢𝐞 𝐰𝐳𝐢ęł𝐚𝐛𝐲ś 𝐫𝐚𝐝𝐲“ Adeline Dowell wraz z matką ucieka od toksycznego ojca i przeprowadza się do Virginia Beach. W nowym mieście z pomocą kuzyna, stara się ułożyć swoje życie na nowo. Nie wszystko idzie według planu, bo już na początku poznaje Jonathan’a Stoner’a - lokalną gwiazdę towarzystwa i chodzące kłopoty. Ich przypadkowe spotkanie staje się niebezpieczną tajemnicą, która może tych dwoje zbliżyć do siebie lub całkowicie oddalić, zwłaszcza wtedy, gdy przeszłość nie daje Adeline o sobie zapomnieć. „𝐀 𝐜𝐨 𝐭𝐚𝐤𝐢𝐞𝐠𝐨 𝐳𝐫𝐨𝐛𝐢ł, ż𝐞 𝐣𝐞𝐬𝐭 𝐳𝐧𝐚𝐧𝐲? 𝐏𝐨𝐭𝐫ą𝐜𝐢ł 𝐤𝐨𝐠𝐨ś 𝐬𝐚𝐦𝐨𝐜𝐡𝐨𝐝𝐞𝐦?” „Ognista Tajemnica“ to powieść, która dostarczy czytelnikowi wszystko czego powinna - humoru, wbicia w fotel i nieprzespanych nocy. Bohaterowie i losy, które podarowała im autorka, cały czas nas zaskakują i nie dają odetchnąć nawet na sekundę. W momentach pełnych zwrotów akcji ( a uwierzcie - ich jest bardzo dużo!), nawet nie opuszcza naszą Adeline poczucie humoru -ona to naprawdę ma charakterek! Jonathan to chodząca zagadka, bo za każdym razem gdy już robiło się dobrze, nasz chodzący kłopot, przyciągał kolejne jak magnes. Wszystkie te elementy, wraz z bohaterami, składają się na powieść, która od pierwszej przeczytanej strony będzie nam towarzyszyła wszędzie, bo nie da się jej odłożyć! Mam nadzieję, że szybko doczekamy się kolejnego tomu bo TAK NIE WOLNO KOŃCZYĆ POWIEŚCI! Jeśli zastanawiacie się czy wrzucić „Ognistą…“ do koszyków, to szybko zapełnijcie tą książką te wasze wirtualne kosze, bo naprawdę warto przenieść się do Virginia Beach i dać się porwać bohaterom!

23. Recenzja: books.zuzi, Wilczyńska Zuzanna

    ⭐⭐⭐⭐⭐/⭐⭐⭐⭐⭐ Ile jesteś w stanie zrobić dla drugiej osoby? Czy poświęcisz dla niej własne szczęście? Osiemnastoletnią Adeline Dowell poznajemy w momencie, w którym dziewczyna próbuje zbudować swoje życie od nowa. Po tym, jak razem z matką uciekła od znęcającego się nad nimi ojca, Del trafia w zupełnie nowe dla niej środowisko Virginia Beach. To tu z pomocą swojego kuzyna chce zacząć z czystą kartą, odciąć się od złych wspomnień. Nie wie jeszcze jednak, że przeszłość nie daje o sobie tak łatwo zapomnieć... Jonathan Stoner to nie najlepszy materiał na przyjaciela. Tym bardziej na kogoś więcej. Szarpany przez własne demony, agresywny chłopak jest kimś, kogo Del zdecydowanie powinna unikać. Jednak dziewczyna o tym nie wie, bo jest nowa w mieście. Pierwsze spotkanie tych dwojga jest zupełnie przypadkowe. Drugie... Cóż, zostaje przypieczętowane wspólną tajemnicą, która na zawsze odmieni ich losy. Czy Adeline i Jonathan będą w stanie spełnić daną sobie obietnicę? •••••• Z książką miałam już do czynienia na wattpadzie. Słyszałam mase dobrych opinii na jej temat więc stwierdziłam, że też poznam ich historie i... zakochałam się w niej. Nie mogłam się doczekać gdy zostanie wydana i nie spodziewałam się że będę mogła ją recenzować. Nie mogę się doczekać drugiego tomu, serdecznie polecam! • • • • • 

24. Recenzja: julliebooks_, Mroczek Julia

    Książka intryguje już od pierwszych stron, kiedy poznajemy głównego bohatera. Ciekawa i przemyślana fabuła, dobra kreacja świata przedstawionego oraz idealne pokazanie charakteru i problemów głównych bohaterów! Autorka idealnie spłata ze sobą losy dwóch, z pozoru zupełnie niepasujących do siebie osób, które wzajemnie się wspierają i które są połączone wspólną tajemnicą. Jonathan z początku kreowany na złego bohatera, w późniejszym rozwoju książki dowiadujemy się, że to wrażliwy i pełen ciepła bohater, który po prostu boi się zaufać. Wszystkie wątki w książce były bardzo dobrze przemyślane i z niecierpliwością czekam na ciąg dalszy książki!

25. Recenzja: comfortplacewithbooks , Kulon Lidia

    Do sięgnięcia po ten tytuł zainteresował mnie opis książki, jak i masa pozytywnych opinii na jej temat. Po jej skończeniu wiem, że to była jedna z najlepszych decyzji, jakie podjęłam. Jest to moje pierwsze i na pewno nie ostatnie spotkanie z piórem autorki, które swoją lekkością i zrozumiałością przypadło mi do gustu. 
Autorka bardzo dokładnie przekazuje czytelnikowi wszystko, co zawarła w tekście. Brak prologu w niczym mi nie przeszkodził i nie sprawił żadnych trudności. Historia zachwyciła mnie już od pierwszych stron i opowiada ona o młodej Adeline, która z powodu ojca alkoholika znęcającego się nad rodziną uciekła z matką z Atlanty do Virginia Beach. Za namową swojego kuzyna Milo, Adeline decyduje się pójść z nim i jego przyjaciółką Harper na ognisko, na którym miały być również inne osoby. Przygotowując się na to wydarzenie, dochodzi do przypadkowego spotkania Adeline i Jonathana, drugiego głównego bohatera, pod sklepem, które nie przebiegło koleżeńsko, a wręcz przeciwnie. Doszło między nimi do kłótni. Ich drugie spotkanie, które miało miejsce na ognisku, zostało przypieczętowane tajemnicą, która ich ze sobą połączyła. Co to za tajemnica musicie już odkryć sami. Bohaterowie zostali świetnie wykreowani, w dość ciekawy sposób. Adeline została skrzywdzona przez los, przez co dziewczynie czasami jest ciężko zapanować nad emocjami. Jest ona temperamentna i momentami ma cięty język, ale mimo to posiada w sobie dużo empatii dla drugiego człowieka. Nieraz w jej postaci odnajdywałam samą siebie, przez co tak bardzo ją polubiłam. Natomiast Jonathan jest agresywnym i aroganckim chłopakiem, który w podły sposób traktuje inne osoby, nie zważając na ich uczucia. Pewna przykra sytuacja przypieczętowała jego podejście do życia, co jednak nie jest wytłumaczeniem jego postępowania i traktowania dziewczyn jak zabawki. Trochę mi to zajęło, zanim go polubiłam, ponieważ zmiany w jego zachowaniu były bardzo częste i momentami doprowadzał mnie do szału. Jednak dzięki głównej bohaterce obserwujemy, jak Jonathan nabiera pewnych refleksji i zaczyna się zmieniać oraz dojrzewać. Ich burzliwa relacja zaczęła się powoli uspokajać i można było zauważyć, że połączyła ich prawdziwa miłość, mimo różnicy światów. Obdarzył Adeline wielkim uczuciem i jego późniejsze zachowania wobec niej były rozczulające i chwyciły mnie za serce. Kilka postaci, takich jak Milo czy Mason dostarcza historii dużo humoru. Książka pochłonęła mnie już od pierwszych stron i nie mogłam się od niej oderwać. Fabuła jest naprawdę genialna i dopracowana. Akcja została świetnie poprowadzona, przez co czytelnik chce się w nią jeszcze bardziej zagłębiać. Momentami historia trzymała mnie w dość sporym napięciu i stresowałam się tym, co będzie dalej. Nie zabraknie tam również zwrotów akcji, a sama historia dostarcza mnóstwo wrażeń. Świetnie się przy niej bawiłam i umiliłam sobie czas. Tak bardzo się w nią wciągnęłam, że przeżywałam wszystko wraz z głównymi bohaterami. Nie jestem w stanie opisać słowami tego, jak bardzo pokochałam tę historię oraz ile emocji mi towarzyszyło podczas jej czytania. Pierwszy raz spotkałam się z sytuacją, w której książka mnie tak bardzo poruszyła, że wylałam na niej sporo łez, dlatego tym bardziej jestem godna podziwu, że autorce się to udało. Powieść wzięła mnie za serce i zostanie ze mną na długo. Książka porusza takie tematy jak trudne dzieciństwo, dorastanie w strachu, które się wiąże z traumą oraz stratę bliskiej osoby. Jest tam również poruszony wątek gwałtu, przemocy fizycznej i psychicznej. Bohaterowie zmierzają się ze swoimi demonami przeszłości i próbują zawalczyć o swoje szczęście, mimo ciężkich i zupełnie od siebie różnych charakterów. Stoją przed trudnymi wyborami i są gotowi do poświęceń, dla osób, które kochają. Zarwałam dla tej pozycji dwie noce i ani trochę tego nie żałuję. Koniec książki był dla mnie bardzo bolesny, a przez to, jak się przywiązałam do tej historii, wiem, że minie trochę czasu, zanim się po tym pozbieram. Widać ile serca autorka włożyła w jej napisanie, ponieważ stworzyła coś pięknego. Nie mogę się doczekać drugiego tomu, bo jak najszybciej chciałabym poznać dalsze losy Adeline i Jonathana, którym kibicowałam już od samego początku. Z czystym sumieniem mogę każdemu polecić ten tytuł i sądzę, że na pewno się nie zawiedziecie. „Ognista tajemnica” jest jedną z najlepszych książek, jakie w życiu przeczytałam i wiem, że będę do niej wielokrotnie wracać.

26. Recenzja: pollyczyta, Lisowska Paulina

    ★★★★★★★★★☆ 𝐨 𝐩 𝐢 𝐬: Ile jesteś w stanie zrobić dla drugiej osoby? Czy poświęcisz dla niej własne szczęście? Osiemnastoletnią Adeline Dowell poznajemy w momencie, w którym dziewczyna próbuje zbudować swoje życie od nowa. Po tym, jak razem z matką uciekła od znęcającego się nad nimi ojca, Del trafia w zupełnie nowe dla niej środowisko Virginia Beach. To tu z pomocą swojego kuzyna chce zacząć z czystą kartą, odciąć się od złych wspomnień. Nie wie jeszcze jednak, że przeszłość nie daje o sobie tak łatwo zapomnieć... Jonathan Stoner to nie najlepszy materiał na przyjaciela. Tym bardziej na kogoś więcej. Szarpany przez własne demony, agresywny chłopak jest kimś, kogo Del zdecydowanie powinna unikać. Jednak dziewczyna o tym nie wie, bo jest nowa w mieście. Pierwsze spotkanie tych dwojga jest zupełnie przypadkowe. Drugie... Cóż, zostaje przypieczętowane wspólną tajemnicą, która na zawsze odmieni ich losy. Czy Adeline i Jonathan będą w stanie spełnić daną sobie obietnicę? 𝐦 𝐨 𝐣 𝐚  𝐨 𝐩 𝐢 𝐧 𝐢 𝐚: " Ognista Tajemnica " jest pierwszym tomem, jakże cudownej trylogii, która pierwszy raz zaczęła podbijać serca wielu czytelniką za czasów słynnego wattpada. Styczność z piórem autorki, poczęłam razem z czytelnikami wattpada śledząc rozdziały, które zostały wstawiane bieżąco. Najzwyczajniej w świecie byłam wprost zachwycona otoczeniem jak i bohaterami. Słysząc cudowną wieść o wydaniu, bylam w niebie. Wciąż jestem. Podczas czytania nie spotkałam żadnych problemów, które mógłby spowodować odłożenia książki z powodu znużenia. Pióro autorki było dla mnie lekkie oraz zrozumiałe, odnajdywałam się w każdym wypowiedzeniu czy przemyśleniach. Chodź autorka zaczęła od rozdziału, a nie prologu przez co troszkę trudno mi było się wpasować w sytuacje, to wciąż uważam że czas spędzony z książką był jednym z lepszych przygóg, które mogłam przeżyć. Tylko tak jak wspomniałam wcześniej na początku musiałam się troszkę wkręcić w opowiadanie. Po tym jak pojmowałam wiele rzeczy, wszystkie słowa zaczęły płynąć a scenariusz w mojej głowie nabierał tempa. Dlatego co do rozpoczęcia książki nie przywiązuje głównej wagi. Wszystkie emocje które odczuwałam podczas wcześniejszego czytania były ogromne? Nie jestem w stanie na ten moment ich opisać. Bylo to stosunkowo dość dawno. Wiem, że swoimi emocjami dzieliłam oraz preżywałam razem z przyjaciółką. Teraz miałam wrażenie jakbym czytała całą historię od początków a wszystko przeżywała niemal dwa razy mocniej, przez co w późniejszym czasie analizowałam zbyt dużo. Bardzo lubiłam mieć takie typowe zagadki, które mąciły mi w głowie. Teraz kojarzysz ten trend z tiktoka gdzie była do niej nuta i układane puzzle w głowie? Dokładnie tak się czułam. Kiedy wszystko weszło na swoje tory, odgrywałam scenę z viralu. Absurdalne, ale takie zdarzenie miało miejsce. Ja na ten moment pisząc taką głupotę  (która jest prawdziwa) śmieje się ogromnie. Decyzja o zmiany miejsca zamieszkanie nigdy nie jest łatwa - szczególnie gdy Twój własny ojciec jest alkoholikiem. Del święcie jest przekonana że postępuje prawidłowo, przeprowadzając się z mamą do miejsca gdzie obie będą bezpieczne. Bynajmniej są nadzieji że owe miejsce, stanie się ich azylem. Jedno spotkanie oraz jedno spojrzenie zmieniło wszystko. Adeline I Jonathana łączy tajemnica, ognista tajemnica. Tą dwójkę połączyła tajemnica, która nie może wyjść na światło dzienne. Czy deklarowanie obietnicy, będzie się wiązało z dotrzymaniem niej? Fabuła została genialnie dopracowana oraz przedstawiona. Sprawia że aż chce się czytać kolejne strony. Historia wielokrotnie doprowadziła mnie do łez, śmiechu czy wkurzenia na głównych bohaterów. Ładnie utworzona fabuła sprawiła że każda sytuacja miała sens, jednak tytułowa " Ognista Tajemnica " skrywa wiele zagadek, które z każdą stroną probójemy odkryć razem z Del. Tym razem naszą zagadką we własnej osobie, jest Jonathan. Podobało mi się to że razem z bohaterką, byłyśmy w czarnej dziurze, nic kompletnie nie wiedziałyśmy. Co prawda Stoner gdzie nie gdzie otwierał się na brunetke, ale wciąż nie mogłam z jego myśli odczytać czegoś co mogłoby sprawić że zrozumiem. Wszystko było tak pokręcone. Wydaje Ci się że z mojego punktu widzenia mogłoby się to wydawać bardzo łatwe, jednak nie jest. Mimo że czytam jego perspektywę, wiedząc trochę więcej niż wszyscy wokół to jednak w tyłu głowy wiedziałam że tajemnic jest więcej. A z kolejną stroną ich przybywa. Ta dwójka świadczy o tym że nie damy o nich szybko zapomnieć. Nawet po zakończeniu lektury. Zostali wykreowani w ten sposób że jeśli się różnią, to i tak są jednością. Pewnie zadajesz sobie pytanie dlaczego książkę akurat oceniłam na 9/10 zamiast 10/10, mimo tego jak tą pozycję zachwalam. Książka naprawdę bardzo mi się podobała, dostarczyła zarówno wiele emocji jak i świetnie spędzonego czasu, jednak jest ale. A mianowicie książki które bardzo ale to bardzo mi się podobają, oceniam maksymalną oceną. Tak jak wspominałam wcześniej książka wywołała dużo we mnie emocji przez co po przeczytaniu bardzo zapadła mi w mojej głowie. Jednak pewne sytuacje zapewne zapomnę za jakiś czas, więc przeczytam ponownie ową pozycję. I tak wkolko. Czas spędzony z książką, był idealnie spożytkowany. Mimo że książka może i być dla Ciebie długa pod względem ilości stron, jednak po przeczytaniu zatopisz się w niej nieodwracalnie.