Opowiem ci o Klarze i opowiem ci o lecie, które na zawsze zmieniło moje życie
Szesnastoletni Filip przeżywa lato swojego życia. Gra z kumplami na komputerze, szwęda się po okolicy i po raz pierwszy poznaje smak miłości. By zaimponować dziewczynie swoich marzeń, Weronice, na spółkę z kolegą kupuje motorynkę. Co prawda nie ma uprawnień, aby ją prowadzić, ale kto by się tym przejmował w małej miejscowości, do której policja zagląda sporadycznie. Do Pawlic prędzej dotrze obwoźny sprzedawca lodów niż policyjny radiowóz.
Beztroskie wakacje gwałtownie się kończą, kiedy Filip wsiada nietrzeźwy na motorynkę. Chwilę wcześniej dostał szansę od losu ― Weronika, która do tej pory go nie dostrzegała, potrzebuje podwózki do domu. Tylko głupi by nie skorzystał z takiej okazji! Filip odpala motocykl, rozpędza się i... unosi w powietrze, by po chwili boleśnie spaść i ostatecznie wylądować na oddziale chirurgii dziecięcej w Gliwicach. Tam poznaje rezolutną i pyskatą Klarę, która właśnie straciła nogę w wypadku samochodowym. Dziewczyna, mimo że sama ma nieciekawą sytuację, próbuje tchnąć nadzieję i ducha walki we wszystkich pacjentów oddziału.
Czy to dobrze, że nadzieja uskrzydla?
Nieloty sprawiły, że moje serce rozpadło się na milion maleńkich kawałeczków, których nie będę w stanie pozbierać, a co dopiero posklejać. Zostałam zniszczona w najpiękniejszy i najboleśniejszy sposób. Wykreowany świat i bohaterowie przypomnieli mi o tym, kim jestem. Zwrócili mi to, co zgubiłam, dorastając. Mateusz Cieślik przeniósł mnie do świata, który doskonale znam ― do małego miasteczka z początku dwudziestego pierwszego wieku. Dlatego historia Fifiego pochłonęła mnie już od pierwszej strony, a po tym, co się wydarzyło w szpitalu, nic już nie będzie takie samo. Jestem pewna, że każdy odnajdzie w tej powieści cząstkę siebie... A może nawet odzyska coś, co kiedyś utracił.
Monika Rutka, autorka trylogii The Chain i powieści The Wave
Patroni medialni:
Książka dla czytelników powyżej szesnastego roku życia.
O autorze książki
Mateusz Cieślik ― pasjonat kreowania światów i snucia opowieści. Dorastał w małym miasteczku niedaleko Gliwic, jest absolwentem Politechniki Śląskiej. Na co dzień przemierza ulice pobliskich miast w poszukiwaniu inspiracji. „Mateusz, ty za dużo myślisz” ― to słowa, które najczęściej słyszy od znajomych. Niestrudzony pożeracz fikcji, nie wyobraża sobie domu bez półek uginających się pod ciężarem książek otwierających portale do najprzeróżniejszych przygód. Urząd do Spraw Dziwnych to jego debiut literacki.
Recenzje książki: Nieloty (2)
Recenzja: booky_moon, Grabska Natalia
Przychodzę dzisiaj do Was z recenzją Nielotów i powiem tak: wow, co to była za historia. Niech Was nie zwiedzie grubość tej książki, bo mimo że jest cienka, to jej ładunek emocjonalny jest ogromny. Mamy tutaj rok 2006 i Filipa, który w związku z pewnymi wydarzeniami trafia na oddział chirurgii dziecięcej w Gliwicach. Chłopak jest poturbowany, ale miał więcej szczęścia niż rozumu, z czego chociaż zdaje sobie sprawę. Na sali leży z innymi chłopcami, a każdy z nich mierzy się z innym problemem, jednak połączy ich zdecydowanie więcej, niż tylko dzielenie pomieszczenia. Uwielbiam sposób wykreowania bohaterów! Od samego początku przywiązałam się do każdego z nich (mój ulubieniec to Mały Di). Książka ta sprawi, że polecicie na niewidzialnych skrzydłach w lata dwutysięczne i przeżyjecie wszystko na nowo: od przyjaźni, pierwszych miłości, po kultowe aspekty tamtych czasów, co dla mnie było piękną nostalgiczną podróżą. Jeśli wychowywaliście się w tamtych czasach, to szykujcie się na powtarzanie: „faktycznie tak było!” i „oja, pamiętam to!” podczas czytania. Bardzo podoba mi się styl autora, ponieważ jest lekki i przyjemny. Sprawia on, że książkę pochłania się moment i nie chce jej się odłożyć na bok. Jeśli chodzi o fabułę, to jest ona prosta w założeniach, a akcja dzieje się tak naprawdę w obrębie jednej sali szpitalnej, ale wszystko w tej książce jest takie, jak powinno być i nie nudzi nawet przez chwilę. Uważam, że „Nieloty” to bardzo wartościowa książka, która na długo zostanie w głowie i będzie tam siedzieć, co jakiś czas przypominając o swoim istnieniu. Poruszyła we mnie wiele czułych strun i przytuliła wewnętrzne dziecko, które w roku 2006 miało 10 lat. I szczerze mówiąc jestem bardzo wdzięczna, bo to była naprawdę piękna podróż do przeszłości. Czy pękło mi serce? Tak, bo wielu z nas w tamtych czasach chciało latać.
Recenzja: recenzje_na_kolkach, Gałek Agnieszka
Kiedy dostałam tę książkę, nie wiedziałam czego się spodziewać.
I teraz też nie wiem w sumie co napisać.
Ta historia opowiada o głupotach jakie popełniało się w wieku nastoletnim. O dawnych czasach, kiedy nie było jeszcze komputerów i elektroniki na porządku dziennym.
Starsze osoby (+25 lat) będą doskonale czuły klimat tej książki.
Powiem Wam, ze mną wstrząsnęła trochę ta historia. Mimo tego, że bohaterowie byli bardzo młodzi to byli też bardzo dojrzali. Zaskoczyła mnie reakcja Filipa na wielbioną Weronikę w szpitalu.
Miałam też moment kryzysu, momentu wściekłości i żalu. Był to moment rozmowy Filipa z rodzicami o Klarze.
Większość z Was wie, że od urodzenia poruszam się na wózku. Często na mieście słyszę jak dziecko pyta rodziców "czemu ta pani jeździ na wózku?". I rodzice w przeróżny sposób próbują wytłumaczyć dziecku tę sytuację. Jednak nic mnie bardziej nie doprowadza do szału niż to jak słyszę "nie patrz się/ciiiii nie mów nic".
JA ICH NIE ZARAŻĘ!
Rodzicu, siostro, bracie, ciociu, wujku czy kim tam jesteś! Proszę nie reaguj w taki sposób! Wytłumacz dziecku i odpowiedz na jego pytanie. Jeżeli nie potrafisz to zapytaj tą osobę bądź jej opiekuna. Oczywiście, może się zdarzyć, że będą opryskliwi, ale nie unikaj tematu!
To właśnie dzięki Tobie, takiemu dziecku w szkole będzie łatwiej, to właśnie dzięki Tobie poczucie własnej wartości tego dziecka będzie większe kiedy będzie miało przyjaciela i będzie czuło się normalne!
2023-09-19
Data wydania ebooka często jest dniem wprowadzenia tytułu do sprzedaży i może nie być równoznaczna
z datą wydania książki papierowej. Dodatkowe informacje możesz znaleźć w darmowym fragmencie.
Jeśli masz wątpliwości skontaktuj się z nami sklep@beya.pl.
Korzystając z tej strony zgadzasz się na używanie plików cookie, które są przechowywane na Twoim urządzeniu.
Za pośrednictwem cookies zbieramy informacje, które mogą stanowić dane osobowe. Wykorzystujemy je w celach analitycznych, marketingowych
oraz aby dostosować treści do Twoich preferencji i zainteresowań. Więcej informacji, w tym sposób zmiany ustawień znajdziesz w Polityce Prywatności.