Spis treści książki
Ze względu na strukturę książki nie zamieszczono spisu treści.
6.0/6 Opinie: 1
ePub
Mobi
Życie składa się z iluzji.
Pół biedy, jeśli to my decydujemy, w jakich iluzjach żyjemy.
Gorzej, jeżeli decyzje podejmują za nas inni...
Los nie sprzyjał Royal Elizabeth McPierson. Córka dobrej kobiety, którą jednak świat znał jako striptizerkę i prostytutkę, szybko zostaje sama i musi sobie radzić najlepiej, jak umie, by przetrwać. Jakby tego było mało, w dniu osiemnastych urodzin Royal na światło dzienne wychodzą fakty, które sprawiają, że życie dziewczyny, już dostatecznie trudne, jawi jej się jako ciąg niepowodzeń, oszustw i tajemnic.
Jack Miller dorastał bez matki. Ojciec, choć kochał syna, nie był w stanie zapewnić mu normalnego domu i pełnej rodziny. Właściwie Jacka wychowywały dziwki. Szczególną opieką otoczyła go jedna z nich i to ona dała dzieciakowi namiastkę normalności. Jednak mimo starań nie była w stanie uchronić go przed samym sobą. Zdradzony przez życie Jack wylądował w więzieniu. Tam się zmienił, zmężniał i teraz zamierza ponownie rzucić wyzwanie światu.
Spotkanie Royal i Jacka wpłynie na losy ich obojga.
Stworzy nowe iluzje.
Iluzje, którym odmówią.
Iluzje, w których być może zechcą żyć...
Anna Wolf - mieszka w Gorzowie Wielkopolskim. Posiadaczka dwóch psów i dwóch kotów oraz wielu tatuaży. Uwielbia pić kawę o poranku. Zakochana nie tylko w tworzeniu powieści, ale również w odkrywaniu nowych miejsc.
6.0
6
Recenzja Iluzje Royal Autor: Anna Wolf Wydawnictwo: Editio Red Kiedy myślimy, że wszystko powoli zaczyna się układać, najczęściej okazuje się, że wszystko tak naprawdę się jebie. Czasem odnoszę wrażenie, że moje życie to jakaś niedorzeczna iluzja. Iluzje Royal Iluzje Royal to książka, ktora nie tylko opowiada historię miłosną, to przede wszystkim przejmująca opowieść o przetrwaniu, bolesnej prawdzie i odwadze, by zacząć od nowa. To powieść o złudzeniach, ktore pomagają przetrwać, ale też o tym, jak trudno je porzucić, kiedy stają się częścią naszej tożsamości. Mowi o braku rodziny, złych wyborach, złym towarzystwie. A w szczegolności o iluzjach, jakie tworzą ludzie wokoł. Od pierwszych stron Anna Wolf wprowadza czytelnika w świat Royal, dziewczyny, ktorą życie boleśnie doświadczyło. Autorka z ogromnym wyczuciem buduje klimat opowieści o walce, przetrwaniu i iluzjach, ktore bohaterka tworzy, by ochronić się przed brutalną rzeczywistością. I właśnie te iluzje, zarowno wewnętrzne, jak i zewnętrzne, są kluczem do zrozumienia tej historii. To historia o tym, jak bardzo życie potrafi uderzyć i jak mimo tego można wstać, otrzepać się i pojść dalej. Powieść, ktora wciąga jak wir, z ktorego nie sposob się wydostać. To opowieść o życiu pozbawionym złudzeń, ktore jednak okazują się jedyną ucieczką. Zobaczymy prawdą o tym, jak łatwo pogubić się w życiu. Opowieść o stracie, samotności i poszukiwaniu przynależności, nawet jeśli trzeba ją zbudować od zera. To książka o tym, że nie zawsze rodzina to kwestia krwi, a czasem największym aktem odwagi jest danie drugiej szansy sobie i innym. Fabuła Iluzji Royal pełna jest zwrotow akcji, a tempo nie pozwala się nudzić. Intrygi, manipulacje, ucieczki, chęć ułożenia siebie życia, ale i chwile nadziei, wszystko to tworzy barwną, choć momentami bardzo bolesną mozaikę. Poruszone są też trudniejsze wątki: konflikty rodzinne, strata, fund family, druga szansa, szantaż, ucieczka, zawiłości systemu opieki zastępczej i siła więzi, ktore potrafią przetrwać nawet najgorsze burze. To wszystko to składa się na wielowarstwową i intensywną opowieść. Mimo kilku wątkow, ktore mogłyby być bardziej pogłębione i rozwinięte, książka angażuje emocjonalnie od pierwszej do ostatniej strony. Anna Wolf posługuje się stylem dynamicznym, lekkim, ale pełnym emocjonalnego ładunku. Pisze z wyczuciem, unika patosu i dramatyzmu, zamiast tego oferuje szczerość i autentyczność. Postacie w tej książce są rożnorodne, dobrze zarysowane i co najważniejsze nieidealne. Przez to wydają się realne i łatwo się z nimi utożsamić. Royal to postać zadziorna, silna, ale też poraniona i pełna wątpliwości. Jack to postać z pozoru twarda, ale skrywająca własne traumy i rozterki. Wolf oddaje głos zarowno Royal, jak i Jacksonowi, co pozwala czytelnikowi lepiej zrozumieć ich emocje i motywacje. Jack to postać z pozoru twarda, ale skrywająca własne traumy i rozterki. Widać u niego bardzo dużą zmianę, na lepsze. Royal nie jest jednowymiarowa, jest twarda, zadziorna, ale też głęboko poraniona. Jej wahania, słabości i niepewność czynią ją autentyczną, a nie wyidealizowaną postacią.Los nie zostawił jej zbyt wielu opcji, zmuszał do dorastania, zanim skończyła być dzieckiem. Nie ma tu taniego romansu, jest uczucie, ktore dojrzewa w bolu, nieufności i walce o wzajemne zaufanie. Chemia między bohaterami jest wyczuwalna, ale nie przysłania emocjonalnej głębi tej historii. Ta dziewczyna staje się moim osobistym piekłem. Mimo że nie powinna mi się podobać, jest inaczej. Mimo że nie powinienem jej pragnąć, dzieje się odwrotnie. Royal McPierson, to dziewczyna z bagażem trudnych doświadczeń, strat, odrzucenia, zdrad. W dniu osiemnastych urodzin odkrywa prawdę, ktora burzy jej dotychczasowy świat i właśnie wtedy rozpoczyna się jej prawdziwa walka. Nie mając dokąd pojść, wraca do Roanoke, gdzie znajduje schronienie u byłego partnera swojej matki. Na drodze Royal staje Jack Miller, mężczyzna z przeszłością, zimny, zdystansowany i z paskudnym harakterem. Ich relacja rozwija się powoli, z potyczkami, napięciem i ostrożnością. Gdy myśli, że wszystko zaczyna się dobrze układać, ponownie los z niej drwi. Wszystko kończy, gdy Royal znika. Po trzech długich latach ścieżki Royal i Jacka ponownie się zderzają. Polecam. To książka, ktora nie boi się dotknąć tematow tabu, ukazać brudu życia i jego nieprzewidywalnych zakrętow. Jeśli szukasz książki, ktora: - porusza trudne tematy, -ma ciekawych bohaterow -oferuje emocje, ktore zostają na długo, -przedstawia miłość w surowej, ale pięknej formie. -Daje idealną rozrywkę To ta książka jest dla Ciebie.
Recenzja: joanna.czyta , Świś Joanna
Czasem życie daje ci iluzje… a czasem odbiera kontrolę nad nimi. 🧡 Życie bywa oszukańcze. Czasem sami decydujemy, w co chcemy wierzyć, czasem ktoś decyduje za nas i to właśnie balans między tymi dwoma rodzajami iluzji jest sercem tej historii. Royal nie miała szczęścia w losowaniu kart życia. Córka kobiety, którą świat znał tylko przez jej pracę w cieniu światła reflektorów i cieni miejskich ulic, zostaje sama w świecie pełnym sekretów. Jej osiemnaste urodziny nie przynoszą radości, zamiast tego odkrywają prawdę, która wstrząsa fundamentami jej życia. Jack dorastał w równie trudnych okolicznościach, a może nawet jeszcze bardziej, mimo tego wszystko, co musiał wypracować sam. Więzienie nie złamało go, wręcz przeciwnie zbudowało z niego człowieka gotowego stawić czoła światu. Spotkanie Royal i Jacka to eksplozja emocji, tajemnic i wyzwań, które zmieniają wszystko. To historia o tym, jak dwie zagubione dusze próbują zrozumieć, czym jest wolność i prawda w świecie, gdzie każdy może grać własną rolę. Ich iluzje są kuszące, niebezpieczne i wciągające, a jednocześnie prawdziwe. Książka, która zmusza do odpowiedzi na pytania: ile w naszym życiu jest iluzji, a ile prawdy? Jak dalece jesteśmy gotowi oddać kontrolę nad własnym światem innym, a kiedy powiemy „nie” iluzjom, w które chciano nas zmusić do uwierzenia? To książka o bólu, stracie, ale też o sile, odwadze i nieoczywistych wyborach, które definiują człowieka. Nie jest to kolejna historia o „trudnym dzieciństwie i miłości”. To opowieść o przetrwaniu, poszukiwaniu własnej tożsamości i o tym, że czasem spotkanie właściwej osoby może zmienić wszystko, nie poprzez cud, lecz poprzez wyzwanie rzucone światu i samemu sobie. Autorka jest pasjonatką opowieści, które poruszają najciemniejsze i najpiękniejsze zakamarki ludzkiego życia. W swoich powieściach łączy emocje z napięciem, tworząc historie, od których się nie oderwiesz. A ty drogi czytelniku zadałeś sobie kiedyś pytanie, w ilu iluzjach jesteś gotów żyć, zanim powiesz: dość? 🧡
Recenzja: joanna.czyta , Świś Joanna
Czasem życie daje ci iluzje… a czasem odbiera kontrolę nad nimi. 🧡 Życie bywa oszukańcze. Czasem sami decydujemy, w co chcemy wierzyć, czasem ktoś decyduje za nas i to właśnie balans między tymi dwoma rodzajami iluzji jest sercem tej historii. Royal nie miała szczęścia w losowaniu kart życia. Córka kobiety, którą świat znał tylko przez jej pracę w cieniu światła reflektorów i cieni miejskich ulic, zostaje sama w świecie pełnym sekretów. Jej osiemnaste urodziny nie przynoszą radości, zamiast tego odkrywają prawdę, która wstrząsa fundamentami jej życia. Jack dorastał w równie trudnych okolicznościach, a może nawet jeszcze bardziej, mimo tego wszystko, co musiał wypracować sam. Więzienie nie złamało go, wręcz przeciwnie zbudowało z niego człowieka gotowego stawić czoła światu. Spotkanie Royal i Jacka to eksplozja emocji, tajemnic i wyzwań, które zmieniają wszystko. To historia o tym, jak dwie zagubione dusze próbują zrozumieć, czym jest wolność i prawda w świecie, gdzie każdy może grać własną rolę. Ich iluzje są kuszące, niebezpieczne i wciągające, a jednocześnie prawdziwe. Książka, która zmusza do odpowiedzi na pytania: ile w naszym życiu jest iluzji, a ile prawdy? Jak dalece jesteśmy gotowi oddać kontrolę nad własnym światem innym, a kiedy powiemy „nie” iluzjom, w które chciano nas zmusić do uwierzenia? To książka o bólu, stracie, ale też o sile, odwadze i nieoczywistych wyborach, które definiują człowieka. Nie jest to kolejna historia o „trudnym dzieciństwie i miłości”. To opowieść o przetrwaniu, poszukiwaniu własnej tożsamości i o tym, że czasem spotkanie właściwej osoby może zmienić wszystko, nie poprzez cud, lecz poprzez wyzwanie rzucone światu i samemu sobie. Autorka jest pasjonatką opowieści, które poruszają najciemniejsze i najpiękniejsze zakamarki ludzkiego życia. W swoich powieściach łączy emocje z napięciem, tworząc historie, od których się nie oderwiesz. A ty drogi czytelniku zadałeś sobie kiedyś pytanie, w ilu iluzjach jesteś gotów żyć, zanim powiesz: dość? 🧡
Recenzja: ksiazkara_aurora, Myszczuk Wiktoria
Muszę przyznać, że naprawdę dobrze się bawiłam podczas lektury. Nie miałam wobec niej dużych oczekiwań, a jednak miło mnie zaskoczyła. Po śmierci matki Royal trafia do rodziny zastępczej, gdzie szybko przekonuje się, że to nie jest dobre miejsce. Po swoich osiemnastych urodzinach ucieka i wraca do rodzinnego miasta, pod opiekę Gus, byłego partnera swojej mamy. Tam poznaje Jacksona, aroganckiego syna Gusa. Choć początkowo pałają do siebie niechęcią, z czasem zaczynają się zbliżać… aż pewne wydarzenia burzą ich spokój jak domek z kart. Akcja książki płynie bardzo szybko, warto mieć na uwadze, że jest to raczej krótka historia, w której ciągle coś się dzieje. Mnie to nie przeszkadzało, ale chętnie przeczytałabym większe rozwinięcie niektórych wątków, np. trochę więcej o przeszłości Jacka. Jeśli chodzi o bohaterów, nie poznajemy ich bardzo szczegółowo, ale mimo to można wyrobić sobie o nich zdanie. Royal pozytywnie mnie zaskoczyła, spodziewałam się nieśmiałej dziewczyny, a tymczasem okazała się zadziorna, z ciętym językiem, a jednocześnie sympatyczna i empatyczna. Bywała zagubiona, ale biorąc pod uwagę jej przeżycia, trudno się temu dziwić. Jackson początkowo mnie irytował, typowy pewny siebie podrywacz myślący tylko o sobie. Jednak później przeszedł zauważalną przemianę, dojrzał i zmienił swoje podejście do wielu spraw, czym naprawdę podbił moje serce. Gus również przypadł mi do gustu, widać było jego troskę i opiekuńczość. Podsumowując, bawiłam się świetnie! Wiele się działo, a bohaterowie, mimo swoich wad, byli naprawdę w porządku. Historia wciąga i można ją pochłonąć w jeden wieczór. Jedyne, czego mi brakowało, to rozwinięcia niektórych wątków zapowiedzianych w opisie. Jeśli lubicie historie z nutką tajemnicy i trudną przeszłością, zdecydowanie polecam!
Recenzja: tosia_czyta, Kobus Małgorzata
Ta książka od początku pachnie obietnicą intrygi i emocji. Poznajemy Royal - dziewczynę po przejściach, która nie miała łatwego startu w życiu. Trafia do świata bogactwa, w którym błysk złota i luksusowych wnętrz jest tylko maską, za którą kryją się sekrety, manipulacje i ludzie gotowi wykorzystać jej słabości. Pojawia się też Jackson - mężczyzna, którego aura „bad boya” od razu budzi w niej zarówno strach, jak i ciekawość. Fabuła jest szybka, czasem aż za szybka. Relacja między bohaterami rozwija się błyskawicznie - od niechęci i napięcia do momentów, które aż kipią od emocji. Autorka potrafi wywołać w czytelniku współczucie dla Royal i wciągnąć w jej walkę o godność. W trakcie czytania można poczuć gniew, kiedy bohaterka jest niesprawiedliwie traktowana, i satysfakcję, gdy zaczyna odzyskiwać kontrolę nad swoim życiem. Styl jest lekki, rozdziały krótkie, co sprawia, że książkę połyka się w jeden wieczór. Dla mnie to było coś jak szybki, intensywny serial - wciąga, angażuje emocjonalnie, ale zanim się obejrzałem, już był koniec. Dobra propozycja na wieczór, gdy chce się czegoś emocjonalnego, lekkiego w odbiorze, ale z nutą mroku i luksusu. Nie jest to historia, która zmieni życie, ale może sprawić, że na chwilę o nim zapomnisz.
Recenzja: czyta_delicznie , Nowialis Urszula
Royal Elizabeth McPierson, będąc córką striptizerki i prostytutki nigdy nie miała łatwego życia. Szybko musiała się usamodzielnić i stawić czoła problemom, które z każdym dniem piętrzyły się coraz bardziej a ciągu niepowodzeń nie było widać końca Po śmierci matki trafia pod opiekę rodziny zastępczej, która szybko pokazuje na czym im naprawdę zależy, a w momencie konfliktu pozbawia dziewczynę dachu nad głową. Royal wraca do Gusa, właściciela Liberty - klubu ze striptizem, ukochanego matki, który oferuje jej pomoc, schronienie i wsparcie, jak również pracę kelnerki Jack Miller wychowywany był przez ojca Gusa, który zrobił wiele, ale nie potrafił zastąpić chłopakowi matki. Często opiekowały nim się dziwki, jednaki nie przed wszystkim były w stanie go uchronić. Zmienił go pobyt w więzieniu, gdzie zmężniał i postanowił rzucić wyzwanie światu. Wraca do ojca i dawnego życia. Czy spotkanie tych dwojga coś zmieni? Czy ich życie dalej będzie iluzją? Anna Wolf słynie z silnych i pewnych siebie bohaterek, tu również taką mamy. Royal nie cofa się przed niczym. Chodź los ciągle kładzie jej kłody pod nogi stara się znaleźć logiczne wyjście z sytuacji. Jest pewna siebie i stanowcza. Nie łatwo daje się wciągnąć w intrygi, a dodatkowo nie jest osobą którą można manipulować. Chodź nie ma łatwo jest sobą i to mnie urzekło. Między Royal a Jackiem iskrzy od samego poznania, początku w którym on potraktował ją jak tancerkę, wywołując niemały konflikt. Później już jest lepiej, a nawet bardzo dobrze. Oboje skrzywdzeni przez życie starają odnaleźć się światełko w tunelu mając nadzieję na lepsze jutro. Światełko gaśnie gdy Royal ucieka, starając się uchronić bliskich przed niebezpieczeństwem. Czy los ponownie krzyżuje ich drogi i jaki finał będzie miała ta historia? Dowiecie się czytając. Anna Wolf w wydaniu jakiego wcześniej nie znałam , ale powiem Wam szczerze, że odnalazła się fenomenalnie i po raz kolejny stworzyła rewelacyjną historię. Od razu zaznaczę, że nie jest to lekki i cukierkowy romansik. #Autorka ukazuje czytelnikowi dość trudne dorastanie, walkę z przeszłością, toksyczne relacje rodzinne i życie w świecie iluzji, a zarazem dążenie do odnalezienia szczęścia i własnego miejsca na ziemi. Iluzje Royal dostarczają wielu silnych wrażeń podczas czytania. Autorka potrafi przyciągnąć uwagę, już po kilku stronach wciągnęłam się bezgranicznie. #Książka jest cieniutka i czyta się ją błyskawicznie. Anna świetnie operuje słowem, a fabuła z każdą kartką pędzi nieubłaganie. Nie ma tu zbędnych scen czy niepotrzebnych opisów, także jak macie ochotę na coś innego to szczerze wam polecam Iluzje Royal
Recenzja: Książka w autobusie, Fraszczak Magdalena
Dzisiaj moje Moliki zabieram Was moim autobusem na spotkanie z kolejną książką Anny Wolf. Nie powinno być dla Was żadnym zaskoczeniem, że po raz kolejny sięgam po twórczość tej autorki. Uprzedzam Was z góry, że jeszcze w tym miesiącu ponownie do niej wrócimy, gdyż niebawem ukaże się kolejna historia spod jej pióra. Ale o tym opowiem Wam w swoim czasie. Dziś skupmy się na „Iluzjach Royal” i w związku z tym zapraszam Was na krótką opinię! Royal McPierson to młoda dziewczyna, która po śmierci matki trafia do opiekunów, którzy traktuje ją wyłącznie jako ogromną inwestycję. W ich przypadku liczy się tylko fundusz, który Royal ma otrzymać. Gdy między nimi i ich synem dochodzi do konfliktu, przybrana rodzina bez skrupułów wyrzuca ją z domu. Jedyną osobą, na którą może liczyć Royal w tej sytuacji, jest Gus, były partner i wielka miłość jej matki. Choć nie jest z Royal spokrewniony, to właśnie on okazuje jej więcej wsparcia niż ktokolwiek inny. Gus, właściciel klubu ze striptizem o nie najlepszej reputacji, oferuje dziewczynie schronienie i pracę i bynajmniej nie jako tancerka, lecz kelnerka. Mimo że nie jest wzorem ojcostwa, dla Royal zawsze był kimś bliskim. W jego klubie odnajduje poczucie bezpieczeństwa i miejsce, w którym w końcu czuje się dobrze. Ale powrót Royal to nie jedyny powrót w tej historii. Do miasta wraca również Jack, syn Gusa, który dorastał w cieniu klubowego życia, wychowywany przez kobiety pracujące w lokalu jego ojca. Tylko jedna z nich potrafiła dać mu namiastkę normalności, lecz i ona pewnego dnia zniknęła z jego życia. Po latach nieobecności i odsiedzeniu wyroku Jack wraca — dojrzalszy, zmieniony i zdeterminowany, aby odzyskać swoje życie. Przypadkowo bierze Royal za nową tancerkę erotyczną, co prowadzi do spięcia między nimi i wzajemnej niechęci. Od tego momentu zaczyna między nimi iskrzyć napięcie, emocje i przede wszystkim niechciane uczucia. Gdy wszystko zaczyna się względnie układać, dochodzi do tajemniczego podpalenia. Podejrzenia dziewczyny padają na dawną „rodzinkę”, która wciąż liczy na jej pieniądze. Dziewczyna, by chronić to, co kocha najbardziej, nie oglądając się za siebie, decyduje się na ucieczkę … Anna Wolf pisze lekko, ale i z fajnym pazurem. Właśnie za tę zadziorność najbardziej ją lubię. Jej dialogi są żywe, pełne emocji i wyczuwalnego napięcia. Potrafi budować atmosferę, która sprawia, że czytelnik staje się częścią wykreowanej fabuły i pochłania się je praktycznie na raz. Jej historie to gwarancja dobrze spędzonego czasu i prawdziwego czytelniczego relaksu. Nie znajdziemy tu przydługich opisów ani zbędnych „rozciągaczy”, a „Iluzje Royal” również się w to wpisują. O ile w większości książek pani Ani bardzo lubię wykreowane postacie, tak tym razem główna bohaterka nie do końca przypadła mi do gustu. Choć trzeba przyznać, że była niesamowicie zagubiona, co rzeczywiście da się odczuć. Za to zdecydowanie Gus podbił moje czytelnicze serce. Choć daleko mu do ideału, troszczył się o Royal i dbał o nią, mimo że wcale nie musiał. Muszę jednak przyznać, że zabrakło mi tu czegoś takiego „WOW”. Momentu, który sprawiłby, że opadnie mi szczęka z wrażenia. Mimo to „Iluzje Royal” uznaję za dobrą książkę, niezobowiązującą, idealną na letnie popołudnie.
Recenzja: kolorowe_opowiesci , Sobczak-Wojciechowska Dagmara
Dawno nie czytałam nic od Autorki więc z przyjemnością sięgnęłam po "Iluzje Royal". Główna bohaterka Royal wychowała się w cieniu reputacji swojej matki, a w dniu osiemnastych urodzin odkryła prawdę, która zburzyła jej dotychczasowy obraz świata. Jack dorastał bez matki, a jego dzieciństwo upłynęło w towarzystwie kobiet z klubu ojca. Jrdna z nich otoczyła go szczególną opieką i dała namiastke normalności. Jednak mimo starań końcu trafił do więzienia, co odmieniło jego życie. Gdy Royal i Jack się spotykają, ich drogi krzyżują się w przełomowym momencie. Wspólne traumy i pragnienie lepszego życia łączą ich w relacji, która zmusza ich do konfrontacji z własnymi iluzjami. Początek książki wciągnął mnie w historię i śledziłam z ciekawością losy dziewczyny. Royal i Jack mają za sobą dramatyczne i bolesne dzieciństwo. Są młodzi, a tak wiele już przeszli. Natomiast później akcja szybko się toczy i jakoś w ogóle nie poczułam chemii pomiędzy Royal a Jackiem. Niby o tym mówią są jakieś oznaki zaciekawienia, ale ... zabrakło mi może bardziej rozwinięcia tej fascynacji sobą. Za to bardzo podobał mi się Gus, przyszywany tata Royal. Pomimo prowadzonego interesu był taki ludzki i służył zawsze pomocą. Jest to książka o trudnym dorastaniu, walce z przeszłością i poszukiwaniu własnej tożsamości. Zakończenie pasuje do tej historii. Jak dla mnie książka była OK bez polotu. Polecam przeczytać, aby wyrazić swoją opinię.
Recenzja: aggieczyta, Szejnig Agata
Zacznę od tego: Iluzje Royal to książka, która mocno mnie zaskoczyła. Weszłam w tę historię z nastawieniem na „klasyczny romans z dramatem w tle”, a dostałam coś znacznie bardziej intensywnego — surowego, momentami dusznego, ale też prawdziwego w emocjach. Royal, główna bohaterka, to dziewczyna po przejściach - życie już zdążyło ją połamać, zanim w ogóle osiągnęła pełnoletniość. I właśnie wtedy trafia pod dach mężczyzny, którego znała tylko z opowieści mamy. A z nim - pod jeden dach z jego synem, Jacksonem, który właśnie wraca z więzienia. I choć ich relacja od początku pachnie zakazanym uczuciem, to nie romans jest tu najważniejszy. To opowieść o przetrwaniu. O iluzjach, które tworzymy, żeby jakoś trzymać się na powierzchni. O emocjonalnym głodzie - miłości, bezpieczeństwa, zrozumienia.
Recenzja: Loveisin_thebooks77, Kruszyńska Monika
„Okazuje się, że wszystko było iluzją, ładną, ale iluzją.” Nie sądziłam, że ta historia tak bardzo mnie pochłonie. Zaledwie 200 stron - a tyle emocji i wciągających wydarzeń. Poznajemy tutaj Royal McPierson, która po śmierci mamy zostaje zmuszona do zamieszkania z rodziną Morlesów w Minnesocie. Pod iluzją pięknego domu Royal odkrywa, że zależy im jedynie na jej funduszu powierniczym. Postanawia więc wrócić do partnera swojej zmarłej matki - Gusa. Gus jest właścicielem klubu Liberty w Wirginii, znanego głównie ze striptizu. Choć nie jest spokrewniony z Royal, staje się dla niej ogromnym wsparciem, a dla czytelników - rozczulającym ojczymem. Problem pojawia się jednak w momencie, gdy Royal po raz pierwszy spotyka jego syna - Jacksona. Chłopak dopiero co wyszedł z więzienia, a już przysparza problemów - i to niemałych. Od początku czuć między nim, a Royal ogromną niechęć. Jednak pod iluzją wzajemnej nienawiści kryje się silna ciekawość i magnetyczne przyciąganie. Kiedy bohaterce zaczyna zagrażać realne niebezpieczeństwo, zostaje zmuszona do ucieczki - i wtedy akcja naprawdę nabiera tempa. Pojawia się wiele pytań, na które stopniowo otrzymujemy odpowiedzi. Książka jest na tyle krótka, że uczucia bohaterów rozwijają się w znacznie szybszym tempie, co uważam za jedyny minus tej historii. Styl pisania autorki bardzo mnie zaskoczył - jest płynny, klarowny i całkowicie pochłaniający. Jestem pewna, że to nie będzie moje ostatnie spotkanie z jej twórczością. Osobiście polecam Wam przeczytać tę książkę i zatracić się w Iluzji Royal.
Recenzja: Literatura_moja_pasja, Zarębska Agnieszka
Szukacie ciekawego romansu? Mam coś dla Was😁 Royal to młoda dziewczyna, której życie nie jest łatwe. Jej matka, która ją bardzo kochała, była striptizereką. Jej ojczym, Gus, właściciel klubu dla doroslych, został pozbawiony opieki nad dziewczyną, przez pazernych dalekich krewnych, którzy liczą na fundusz powierniczy dziewczyny. Nic dziwnego, że gdy tylko Royal uzyskuje pełnoletność, wraca do swojego "starego" życia. I mimo, że próbuje na nowo je zbudować, przeszłość nie daje jej o sobie zapomnieć. Krewni nie cofną się przed niczym, żeby zdobyć pieniądze. Royal po raz kolejny musi zrezygnować ze swojego życia, z miłości, ponieważ jej bliskim grozi śmîertelne niebezpieczeństwo. Czy Jack, zakochany w Royal, odnajdzie dziewczynę, która przepadła jak kamień w wodę? Jaką tajemnicę ukrywa Gus i jego syn? Czy Royal ma szansę na szczęście? @Anna Wolf stworzyła historię o "brzydkim" życiu - gdzie dzieci nie mogą liczyć na doroslych, a życie to iluzja, która pęka raz po raz. Nie ma landrynkowego życia, tylko w@lka o dziś. Nie ma tu jednak zbędnego epatowania przemocą, co jest plusem. Kolejnym jest styl pisania autorki - ciekawy i przystępny, który sprawia, że historię czyta się z zapartym tchem. Ukazanie wydarzeń z dwóch perspektywy- Royal i Jacka sprawia, że historia jest ciekawsza. Ta książka to idealny pomysł na ciekawe spędzenie czasu 🥰
Recenzja: nikibookish , Woszczyk Nikola
Z ręką na sercu mogę przyznać, że książka jest naprawdę przyjemna. Mimo tego, że ma bardzo dużo opisów to ma ledwo 200 stron i czyta się ją bardzo szybko. Faktycznie czasami te opis mnie męczyły, ale fabuła jest bardzo dobrze rozwinięta i ciekawa. Relacja głównych bohaterów rozwija się bardzo pomalutku i to jest bardzo przyjemne doświadczenie, bo przeważnie w książkach mamy relacje dosyć szybkie lub w połowie książki. Dążyłam małymi kroczkami do rozwinięcia relacji bohaterów Jak już rozmawiamy o głównych bohaterach to możemy przejść na tematy postaci męskiej. Mogę szczerze powiedzieć, że cieszę się w jaki sposób autorka go wykreowała. Ze względu na to, że nie zrobiła z niego pantofla, a naprawdę fajnego faceta. Główna bohaterka po dramatycznej przyszłości, próbuje żyć dalej i dzieją się u niej różne rzeczy, ale mimo wszystko ona jest naprawdę silną kobietą, której historie chce się poznać. Błędów literackich żadnych nie znalazłam, spójność zdań była prawidłowa. Fajne było to że w trakcie rozdziałów masz zmianę na parę perspektyw i to nie odrzuciło mnie w żaden sposób. Śmiało mogę wam polecić tą książkę jest idealna na jeden wieczór i jest idealną odskocznią. Moja ocena 4/5
Recenzja: Świat Między Stronami, Kubiak Sandra
Poznajcie Royal - osiemnastolatkę, która po śmierci mamy zostaje rzucona w objęcia losu (czyt. rodziny, która, delikatnie mówiąc, nie grzeszy serdecznością). Dziewczyna zostaje wyrzucona z domu i decyduje się odwiedzić partnera swojej zmarłej matki. W tym samym czasie z więzienia wychodzi Jackson - jego syn, o którego istnieniu Royal nie miała zielonego pojęcia. I uwierzcie mi ich pierwsze spotkanie to absolutna katastrofa. Delikatnie mówiąc, nie zaczynają z czystą kartą. Na początku miałam spory problem z tą historią - ich relacja rozwija się jak sprint olimpijski. Jeszcze się nienawidzą, a pięć minut później są gotowi rzucać się za siebie w ogień. Trochę mi tu zabrakło subtelności, przestrzeni na powolne budowanie napięcia, bo przecież nie każda miłość musi się wydarzyć na już. Na szczęście, mniej więcej od połowy książki chemia między Royal i Jacksonem zaczęła mi naprawdę grać - jego troska i małe gesty były słodkie i dawały nadzieję, że pod tą zbuntowaną skorupą faktycznie coś się kryje 🤭 Osobiście wolę nieco głębiej rozpisane relacje, ale rozumiem też, że to miała być lekka, szybka historia na jeden wieczór. I w tej roli „Iluzje Royal” sprawdzają się znakomicie ✨ Muszę też przyznać - zakończenie zaskakuje (nie, nie spojleruję!), choć żałuję, że ten wątek nie został trochę bardziej rozwinięty. Miał potencjał na emocjonalne trzęsienie ziemi, a został potraktowany trochę jak zakup nowego dywanu. Jednak ogromny plus za pomysł, podobało mi się 😇 To opowieść o stracie, samotności i potrzebie znalezienia swojego miejsca, nawet jeśli trzeba je zbudować od zera. O tym, że rodzina nie zawsze oznacza więzy krwi, a czasem najodważniejszą rzeczą, jaką możemy zrobić, jest wybaczenie - sobie i innym. Znajdziemy tu także intrygi, dramaty rodzinne, wątki opieki zastępczej, szantaże, i dużo emocji, które wirują z rozdziału na rozdział. I choć historia Royal i Jacksona nie jest idealna, to ma w sobie coś, co przyciąga - może właśnie tę nutę iluzji, w którą sami czasem chcielibyśmy uwierzyć ❤️
Recenzja: W biblioteczce Renaty, Kozłowska Renata
Czasem zdarzają się książki, które pomimo niewielkiej objętości, wciągają nas bez reszty w swój świat i nie pozwalają się oderwać aż do ostatniej strony. Książki bardzo poruszające i emocjonujące. Taka bez wątpienia była książka Anny Wolf "Iluzje Royal". Jest to opowieść o dwóch duszach, którym los nie sypał kwiatów pod nogi, raczej rzucał ciernie i kazał po nich kroczyć. Royal to młoda dziewczyna, która straciła w życiu wiele, ale czy dostrzeże coś, co pozwoli jej stawić czoła demonom i zawalczyć o lepszą przyszłość i bezpieczeństwo? Bo ile może znieść taka młoda osoba? Jak się okazuje na przykładzie Royal, bardzo wiele. I dużo też potrafi przecierpieć w obronie swoich bliskich. Ale o co chodzi to już sami sprawdźcie. A drugi bohater Jack, nie jest kryształowo czysty, ale i on w końcu dostrzega, co dla niego ważne i dużo zrobi, by to chronić. Jak dużo? No cóż... Autorka potrafi stopniować napięcie, pokazując, że życie naprawdę umie nas zaskoczyć. A przeszłość i traumy niestety czasem nie pozwalają nam normalnie żyć, wciągając nas w iluzoryczny, oniryczny świat. Jest tu też kilka ognistych, gorących scen, więc to historia zdecydowanie 18+. Ale są tak umiejętnie wplecione w fabułę, że absolutnie mi nie przeszkadzały podczas czytania. Bolesna, momentami poruszająca, bardzo emocjonująca opowieść, którą warto przeczytać. Polecam.
Recenzja: zdrowe.zycie.czyta , Pondel Beata
🧡🪞 RECENZJA 🪞🧡 Cześć, kochani dziś przychodzę do was z książką „Iluzje Royal”. Powieść od pierwszych stron dzięki emocjonującej fabule wciągnęła mnie i przepadłam do samego końca. Książka opowiada historię Royal i Jacksona, w której główną rolę odgrywa strata bliskiej osoby, konflikt rodzinny, Iluzje i walkę o lepsze jutro. Główna bohaterka, zmuszona jest do stawienia czoła swoim demonom. Autorka umiejętnie buduje atmosferę niepewności, co sprawia, że nie można oderwać się od lektury, choćby na moment. Konflikty rodzinne, które towarzyszą bohaterom, dodatkowo potęgują dramatyzm i pokazują, jak przeszłość wpływa na teraźniejszość i bardziej podkręcają fabułę. Historia Royal i Jacksona jest nie tylko powieścią o miłości, ale także o odkrywaniu samego siebie. Książka przeznaczona jest dla osób, które ukończyły osiemnasty rok życia. Royal od samego początku swojego życia ma pod górkę. Po śmierci mamy, która była, striptizerką wali się jej świat i od tej pory musi radzić sobie sama, żeby przetrwać. Na jej drodze staje tajemniczy mężczyzna Jackson, który sam boryka się z własnymi problemami, pomimo że miał kochanego ojca, który starał się dać mu namiastkę normalności pogubił, się i trafił, do więzienia po jego opuszczeniu staje się innym człowiekiem. Spotkanie Royal i Jacksona wywraca ich życie do góry nogami. Co się wydarzy w ich życiu? Czy Royal w końcu odnajdzie swoje miejsce na ziemi? Jakie tajemnice wyjdą na jaw? Czy ta historia będzie miała swój happy end? Royal jest osobą, która posiada ostry charakterek, cięty język i odwagę. Pomimo swojego młodego wieku bardzo dużo przeszła. Śmierć mamy wywróciła jej całe życie do góry nogami później miejsce, do którego trafiła, pod opiekę była poniżana i źle traktowana. Ciągłe kłopoty i ucieczki sprawiły, że stała się samotna i niechciana. Zawsze na pierwszym miejscu myślała o innych nigdy nie o sobie. Podoba, mi się osoba Royal takie silne bohaterki lubię najbardziej wiedzące, czego chcą, a z drugiej strony zagubiona i krucha potrzebująca wsparcia silnego męskiego ramienia. Jackson, natomiast bad boy, stanowczy, pewny siebie. Walczy po trupach, ale do celu. Kobiet ma na pęczki, ale tylko jedna tak naprawdę zawróciła mu w głowie i stała się jego zgubą. Jest samcem alfa i zawsze stawia na swoim. Kiedyś zarozumiały dupek dziś dojrzały, troskliwy i opiekuńczy. Z początku nie wywarł, na mnie dobrego wrażenia później zaczęło się to zmieniać. Rozczulało mnie jego zabieganie o Royal. Bardzo byłam ciekawa jego relacji z dziewczyną, i to, co ich będzie czekać. Do samego końca im kibicowałam, choć były chwile, kiedy los im nie sprzyjał. Nie mogę nie wspomnieć o postaci drugoplanowej ojcu Jacksona, który zrobił na mnie ogromnie duże pozytywne wrażenie. Zakończenie bardzo mnie poruszyło. Nie będę ukrywać, że pojawiły się łzy wzruszenia, ale i radość w sercu i cieszę się, że autorka w takim kierunku poprowadziła fabułę do końca. „Iluzje Royal” to poruszająca opowieść o miłości, stracie i walce z przeciwnościami losu. Anna Wolf stworzyła orzyła książkę wyjątkową, która z pewnością zadowoli miłośników romansów, oferując jednocześnie głębszą refleksję nad relacjami. To lektura, która na długo pozostaje w pamięci i skłania do przemyśleń. Z całego serca polecam. ❤️ ⭐ 10/10
Recenzja: Gypsygirlrecenzuje.blogspot.com/, Ewelina Pańczyk
Zapraszam was na moją opinię na temat książki Iluzje Royal od Anna Wolf - strona autorska i Editio Red. No to jedziemy. To nie moje pierwsze spotkanie z twórczością Anny Wolf i szczerze mówiąc… mam z nią różne doświadczenia. Niektóre z jej książek potrafiły mnie wciągnąć i zostawić z emocjami, inne nie do końca do mnie trafiły. Mimo to postanowiłam sięgnąć po Iluzje Royal, bo czasami warto dać autorowi kolejną szansę. I tym razem nie żałuję. Ta historia nie jest lekka, ani przesłodzona. To opowieść o życiu, które od początku rozdaje nieuczciwe karty, o samotności, rozczarowaniu i walce z demonami przeszłości. Royal dorasta w cieniu niełatwej reputacji matki, otoczona pogardą i uprzedzeniami, z którymi musi radzić sobie sama. Jack również nie miał lekko — życie, które od najmłodszych lat wystawiało go na próbę, złamało go na wiele sposobów, ale też zahartowało. Spotkanie tych dwojga to początek nowej gry. Gry, w której nic nie jest oczywiste, a iluzje mieszają się z brutalną rzeczywistością. Bo życie to w końcu jedna wielka iluzja. Pół biedy, jeśli sami decydujemy, w jakich chcemy żyć… Gorzej, gdy ktoś inny narzuca nam własne kłamstwa. Iluzje Royal to książka o zranionych ludziach, o walce z przeszłością i o tym, że czasami nawet najbardziej zniekształcone uczucia mogą stać się namiastką normalności. Czy to idealna historia? Pewnie nie. Ale na pewno wciąga i zostawia po sobie refleksję, że nie wszystko, co widzimy, jest prawdą. Jeśli lubicie historie z tajemnicą, trudnymi emocjami i bohaterami, którzy mają coś do udźwignięcia — warto sięgnąć. ⭐️⭐️⭐️⭐️⭐️⭐️⭐️/10
Recenzja: gaya.czyta, Gajda Aleksandra
Krótko, konkretnie i z charakterem - dokładnie taka jest ta książka. Anna Wolf serwuje czytelnikom historię, która nie zajmuje wielu stron, ale zdecydowanie zostaje w pamięci. „Iluzje Royal” to opowieść, która nie potrzebuje setek rozdziałów, by wciągnąć, zaangażować i sprawić przyjemność z lektury. Fabuła rozwija się dynamicznie - nie ma zbędnych zapychaczy ani rozwlekłych opisów. Jest akcja, jest chemia, są emocje. Autorka dobrze wie, jak stworzyć treściwą, wciągającą historię, która nie przynudza, a wręcz przeciwnie - sprawia, że trudno się oderwać. Postacie są ciekawie zarysowane - może nie do końca pogłębione psychologicznie, ale jak na krótszą formę - wystarczająco, by ich losy autentycznie obchodziły. Szczególnie jeśli ktoś ceni relacje z napięciem, namiętnością i domieszką niedopowiedzeń. Styl Wolf pozostaje lekki i bardzo przystępny, co sprawia, że książkę można spokojnie przeczytać w jedno popołudnie - i wcale nie ma się ochoty na więcej tekstu, tylko… na więcej podobnych historii. Plusy? ✔ Krótka, ale treściwa historia ✔ Fajne tempo i brak dłużyzn ✔ Dobrze skonstruowana relacja między bohaterami ✔Styl idealny na lekki, szybki reset od codzienności Minusy? (Ale tylko dla niektórych) — Dla osób szukających mocno pogłębionej fabuły czy postaci, książka może wydać się zbyt skrócona. Ale to kwestia oczekiwań, nie jakości. POLECAM!
Recenzja: atejka7, Nosal Natalia
Lubicie romanse? Przyznam szczerze - sięgam po nie raczej rzadko. Zdecydowanie bardziej odnajduję się w fantastyce i kryminałach, ale od czasu do czasu lubię przełamać swoją strefę komfortu i sprawdzić coś nowego. Takim przełamaniem okazały się Iluzje Royal autorstwa Anny Wolf. Główną bohaterką jest Royal - dziewczyna, która w wieku 16 lat traci matkę, tancerkę w klubie ze striptizem. Partnerem jej matki był właściciel klubu, Gus. Po śmierci kobiety Gus próbuje wziąć odpowiedzialność za dziewczynę, jednak prawo mu to uniemożliwia - niespodziewanie odnajduje się dalsza rodzina Royal, która "z dobroci serca" deklaruje chęć opieki nad nią. Niestety, szybko okazuje się, że ta dobroć to tylko iluzja. Royal nie ma w nowym domu lekko, a opieka, którą dostaje, zdecydowanie nie jest bezinteresowna. W dniu 18 urodzin ucieka więc z piekła, w którym żyła i wraca do Gusa, który przyjmuje ją z otwartymi ramionami. W tym samym czasie z więzienia wychodzi Jackson (syn Gusa), o którego istnieniu Royal nie miała pojęcia. Ich pierwsze spotkanie nie należy do udanych. Jackson bierze ją za prostytutkę, co od razu stawia między nimi mur nienawiści i wzajemnych uprzedzeń. Ich relacja zaczyna się od burzy i przez długi czas wcale się nie przejaśnia... Książkę czyta się bardzo szybko - liczy nieco ponad 200 stron i ma krótkie rozdziały, co osobiście bardzo lubię. Mimo że to romans, fabuła nie opiera się wyłącznie na uczuciach. Pojawiają się tu poważne wątki: przemoc, przestępstwa, ucieczki, gnębienie czy zawiedzione zaufanie. To nie jest historia w różowych barwach. To raczej opowieść o tym, jak bardzo świat potrafi być brutalny, a ludzie zawodni. I jak ciężko jest zaufać, kiedy całe życie było jedną wielką iluzją. To właśnie iluzje są słowem-kluczem tej powieści. Iluzje dobra, iluzje bezpieczeństwa, iluzje miłości. A może coś prawdziwego da się jednak z tej iluzji zbudować? Tego dowiecie się czytając książkę!
Recenzja: do_przeczyt_Ania, Frąszczak Anna
„Kiedy myślimy, że wszystko powoli zaczyna się układać, najczęściej okazuje się, że wszystko tak naprawdę się j€bie. Czasem odnoszę wrażenie, że moje życie to jakaś niedorzeczna iluzja.” Dzień dobry 🖤🤎 Najpiękniejsza okładka w waszej biblioteczce to…? Royal wychowuje się w domu ciotki, która tuż po śmierci jej matki, postanowiła zaopiekować się niepełnoletnią. Niestety fakty, które wychodzą na światło dzienne, pchają dziewczynę w stronę ucieczki. Z dniem urodzin, wylatuje, byle jak najdalej stąd. Jak najdalej od Molersów. Swoją bezpieczną przystań, odnajduje w świecie, byłego partnera matki, Gusa. Miejsce to dość odważne, skandaliczne, jednak sprawia, że to właśnie klub ze striptizem jest dla niej azylem. To właśnie tak Tina poznała Gusa. To tutaj wszystko zaczęło się układać, a później przepadło jak iluzja. Zacząć od nowa, to teraz jej jedyny cel 🎯 Royal pozna nowe osoby, a niektóre wywołają w jej serduchu porządne zamieszenie 🤭 Gdy już będzie myślała, że ma wszystko pod kontrolą.. wróci przeszłość 😈🤟🏼 Ta historia opowiada o bolesnych wydarzeniach, które w bardzo młodym wieku dopadły Royal. Jednak nasza bohaterka, przy każdym upadku, dzielnie podnosi dalej głowę i kroczy ku wolności. Labirynt, który ma do przejścia, jest naprawdę mocno brutalny i samotny. Mrok, manipulacje, walka o przetrwanie i tęsknota za matką- historia, która wciąga czytelnika od pierwszych stron i nie pozwala na nudę. Wszystkie wątki, które Anna Wolf wyciągnęła, zostały super poprowadzone, i tylko mogę ponarzekać, na to, że już się skończyła przygoda z Royal i Jacksonem. To jedna z tych książek która pochłania i sprawia że #chcęwięcej #iluzjeroyal są koniecznie #doorzeczytania 🤌🏼🖤🤎
Recenzja: oddech_czytania, Krowiranda Kornelia
Ogólnie książka mega fajna. Bardzo dobrze mi się ją czytało, nie nudziłam się, pochłonęłam ją w jeden dzień z przerwą na pobyt w pracy 😅 Mamy tu super pokazane jak światem rządzą pieniądze. Czasami ludzie wszystko zrobią dla pieniędzy nawet przygarną pod własny dach dziecko jeżeli mogą na tym zarobić. Royal wychowywała się bez ojca i mamy tu świetnie przedstawioną jej bliską relacje z ostatnim partnerem matki Gusem. Mężczyzna mimo że nie jest jej ojcem, jest jej jedyną bliską osobą na świecie i bardzo mocno ją wspiera. Czasami rodzina to nie tylko więzy krwi. Jeśli chodzi o relacje Royal i Jacksona no tutaj mamy dwa mocne charakterki. Genialnie rozwijające się uczucie między nimi, kiedy chłopak zauważa że chce i potrzebuje jej w swoim życiu, no po prostu złoto. No i te iluzje które niestety towarzyszą Royal przez całe życie, mamy też tutaj kilka źle podjętych przez nią decyzji które mają wpływ nie tylko na nią ale i na bliskich jej ludzi.
Recenzja: Donczebook, Kwapich Dominika
Royal nie miała łatwego życia. Po śmierci jej mamy, została przeniesiona do rodziny zastępczej. Morles’owie traktowali ją jak żywy fundusz powierniczy. Ostatnią noc spędziła na komisariacie policji , w celu złożenia wyjaśnień gdzie znajduje się Matt syn jej opiekunów. Następnego dnia w dzień swoich urodzin wyprowadza się od rodziny zastępczej. Postanawia wrócić do Gusa (partnera jej matki). Po dotarciu na miejsce kieruje się do klubu nocnego w którym pracuje „ojczym”. Mężczyzna cieszy się na widok Royal. Dziewczyna. W tym samym czasie Syn Gusa, Jackson wychodzi z więzienia. Gus wyprawia imprezę urodzinową Royal w klubie, tam Jackson może przyjrzeć się dziewczynie. Następnego dnia mężczyzna bierze Royal za jedną z tancerek i postanawia ją wykorzystać do osiągnięcia swoich celów z jego informatorami. Drogi tej dwójki przecinają się cały czas raz jest lepiej, raz gorzej. Sytuacja wymyka się spod kontroli w noc sylwestrowa. A później jest już tylko chaos… Wiecie co ? To była naprawdę świetna historia. I okej dość szybka akcja ale kto jej nie lubi ? 🤨Od nienawiści do miłości. Bardzo cenię krótkie rozdziały 😇Royal zagubiona, samotna dziewczyna która pragnie uczucia bliskości chce kochać i być kochaną. ALE słuchajcie to jaką przemianę przechodzi Jacskson od zarozumiałego dupka po całkiem fajnego mężczyznę to jest coś fenomenalnego. Ich historia jest trudna, ale no właśnie czy skończy się happy endem 🤔? Z tym pytaniem Was zostawiam i cóż biegnijcie, kupujcie i czytajcie losy tej dwójki. I pamiętajcie bo burzy zawsze wychodzi słońce🫶🏼
Recenzja: Bookparadise.pl , Natalia Zaczkiewicz
Poznając twórczość Anny Wolf, nie wiedziałam, że jest gorzowianką. Nie miałam świadomości, że mamy tak znaną autorkę powieści kobiecych w naszym mieście. Ale jak to mówią... świat jest taki mały. Postanowiłam poznać jej twórczość, ponieważ czytałam wiele pozytywnych opinii o jej książkach, a tu przy okazji tak miło się zaskoczyłam. Główna bohaterka, Royal Elizabeth McPierson, choć urodziła się w rodzinie dobrej kobiety, od najmłodszych lat musi radzić sobie z trudną przeszłością i społecznymi uprzedzeniami. Jej życie zostaje wywrócone do góry nogami w dniu osiemnastych urodzin, kiedy wychodzą na jaw sekrety, które rzucają nowe światło na jej dotychczasowe iluzje o świecie i samym sobie. Z kolei Jack Miller dorastał w cieniu trudnej przeszłości - bez matki, w środowisku, które nie sprzyjało stabilizacji i normalności. I chociaż jego ojciec starał się wychować go jak najlepiej, to jednak Jack w końcu popełnił błąd, który poprowadził go do więzienia. Losy dwójki bohaterów splatają się w nieoczekiwany sposób, tworząc historię pełną napięcia, iluzji i nadziei. Spotkanie Royal i Jacka nie tylko odmienia ich życie, ale także skłania do refleksji, jednocześnie wywołując wulkan emocji. "Iluzje Royal" to historia, która zaintrygowała mnie od samego początku. Autorka zabiera czytelnika w podróż do świata bohaterów, których losy wydają się napiętnowane przez przeciwności i bolesne doświadczenia. Anna Wolf porusza trudne tematy, co jest niełatwe w odzwierciedleniu na papierze. Po przeczytaniu książki, śmiało mogę stwierdzić, że ma interesujący motyw przewodni, kilka ciekawych elementów, ale jednak nie do końca spełniła moje oczekiwania. Czuję pewien niedosyt. Niewątpliwie ta historia miała szansę wciągnąć czytelnika w świat pełen tajemnic, iluzji i trudnych losów głównych bohaterów, tylko właśnie trochę zabrakło mi wykonania i wszystko zadziało się zbyt szybko. Zacznijmy od plusów. Po pierwsze oddać trzeba, że autorka ma lekki styl pisania i krótkie rozdziały sprawiają, że lekturę czyta się naprawdę szybko, co z pewnością przypadnie do gustu miłośnikom dynamicznych, nie obciążających opowieści. Motyw iluzji, który przewija się przez całą fabułę, jest ciekawie rozbudowany i dodaje historii pewnej głębi, choć nie zawsze jest w pełni wykorzystany i uważam, że można go było bardziej pogłębić. W książce pojawiają się też interesujące nawiązania i zwroty akcji, które potrafią zaskoczyć. Sam pomysł na historię jest również ciekawy - trudne dzieciństwo, dom zastępczy, pieniądz rządzący światem, powrót do ludzi pełnych miłości i przyjaźni. Pojawia się również motyw mafii, który miał potencjał i nieco zawiodłam się, że był tylko tłem. Jednak największym mankamentem "Iluzji Royal", który mocno mi przeszkadzał, jest brak chemii między bohaterami. Relacja Royal i Jacka rozwija się bardzo szybko, niemalże błyskawicznie, co sprawia, że trudno uwierzyć w głębię ich uczuć. Momentalnie od nienawiści wchodzimy w miłość. Zabrakło mi poczucia, że to coś więcej niż powierzchowne podrygi emocji. Brakowało mi w tej relacji głębi i naturalności, a początek związku wydawał się trochę wymuszony - wszystko rozgrywało się zbyt nagle, bez odpowiedniego budowania. To co zaskoczyło mnie w książce, to ilość wulgaryzmów czy trochę kiczowatych zwrotów, które chociaż z początku zabawne, w nadmiarze były nieco przytłaczające. W mojej ocenie nie zawsze wnosiły coś do dialogów i momentami były zbędne, co obniżało autentyczność postaci. Mimo wszystko jednak książkę czytało się przyjemnie, jest w niej sporo humoru i wątki pozostałe ciekawie są poprowadzone. Świat nieco inny niż ten, który na co dzień znamy, został pokazany jako pełen ciepła. Ludzie, którzy muszą zarobić w kontrowersyjny sposób, zobrazowani zostali jako lepsi, z większym sercem, niż zamożne, nieczułe ludzkie istoty. W zasadzie jest to coś nowego z czym miałam styczność i wyszło dobrze. Pokazany został również świat dzieci, które dorastają w niekoniecznie dobrym towarzystwie, chociaż są kochane i wpływa to na ich psychikę, ale także tych, które nie mają miłości od rodziców, ale wyrastają na wspaniałe, pełne dobroci osoby. Autorka ukazała, że nie status majątkowy i rodzaj wykonywanego zawodu definiują to jakim jesteśmy człowiekiem, ale dobre czyny, którymi możemy się pochwalić. To także historia o tym, że nie zawsze życie jest łatwe, czasami zawodzi system prawny, choroba kładzie kłody pod nogi i pewne kroki, które jesteśmy zmuszeni podjąć, choć niekoniecznie są dla nas dumą, są konieczne, aby zadbać o bliskich. Niewątpliwie miłość matki i córki, a także więź ojczyma z przybraną córka i ojca z synem są tutaj mocną stroną powieści. "Iluzje Royal" to lekka, szybka lektura, którą można przeczytać w jeden wieczór. Jeśli szukacie historii pełnej sekretów, iluzji i prostych emocji, to może być coś dla Was. Jednak jeśli zależy Wam na głębi, wiarygodnych relacjach i mocnych zwrotach akcji, ta książka może Was rozczarować. Między bohaterami trochę zabrakło chemii i poczucia ich uczuć, ponieważ bardzo szybko wszystko się rozwijało, co sprawiło, że relacja wydała się niewiarygodna. Fabuła, choć prosta i przewidywalna, ma swoje ciekawe momenty i możemy znaleźć w niej głębię. Książka porusza ważne tematy, takie jak iluzje, oszustwa czy trudne losy młodych ludzi i chociaż jest trochę niedopracowana, to finalnie wypada całkiem nieźle i mimo wszystko uważam, że książka ma potencjał i warto dać jej szansę, szczególnie jeśli zależy Wam na lekkiej, niezobowiązującej lekturze.
Recenzja: Dada72, Janczyszyn Danuta
💎 Iluzje Royal - czyli mafijne love story z przytupem, ciętym językiem i testosteronem w powietrzu! Czytałam i myślałam: "Oj dziewczyno, uciekaj, zanim będzie za późno!" A ona oczywiście... biegnie w ramiona faceta, który wygląda jak grzech i pachnie problemami. 😏 Mamy tu wszystko: tajemnice, gorące sceny (uff, gorąco mi było nawet bez grzejnika!), mafijne porachunki i... bohaterkę, która potrafi postawić się królowi (Royalowi) i nie pęka przy jego spojrzeniu. 👑🔥 Nie jest to literatura Noblowska - ale kto by tam chciał Nobla, jak można mieć mafijny rollercoaster emocji! 📚 Polecam, jeśli: ✔️ lubisz romans z pazurem, ✔️ lubisz, jak facet mówi „moja”, a Ty krzyczysz „nie jestem niczyja!” (ale tylko przez 5 stron), ✔️ chcesz oderwać się od rzeczywistości i wskoczyć w świat, gdzie niebezpieczeństwo czai się za rogiem... a także przystojni mężczyźni 😉 ⭐ Ocena? 8/10 - bo zakochałam się i trochę się też pośmiałam!
Recenzja: Milka, Marcinek Mirela
Recenzja „Iluzje Royal” Autor: Anna Wolf Wydawnictwo: Editio Red „Kiedy myślimy, że wszystko powoli zaczyna się układać, najczęściej okazuje się, że wszystko tak naprawdę się jebie. Czasem odnoszę wrażenie, że moje życie to jakaś niedorzeczna iluzja”. - „Iluzje Royal” „Iluzje Royal” to książka, która nie tylko opowiada historię miłosną, to przede wszystkim przejmująca opowieść o przetrwaniu, bolesnej prawdzie i odwadze, by zacząć od nowa. To powieść o złudzeniach, które pomagają przetrwać, ale też o tym, jak trudno je porzucić, kiedy stają się częścią naszej tożsamości. Mówi o braku rodziny, złych wyborach, złym towarzystwie. A w szczególności o iluzjach, jakie tworzą ludzie wokół. Od pierwszych stron Anna Wolf wprowadza czytelnika w świat Royal, dziewczyny, którą życie boleśnie doświadczyło. Autorka z ogromnym wyczuciem buduje klimat opowieści o walce, przetrwaniu i iluzjach, które bohaterka tworzy, by ochronić się przed brutalną rzeczywistością. I właśnie te iluzje, zarówno wewnętrzne, jak i zewnętrzne, są kluczem do zrozumienia tej historii. To historia o tym, jak bardzo życie potrafi uderzyć i jak mimo tego można wstać, otrzepać się i pójść dalej. Powieść, która wciąga jak wir, z którego nie sposób się wydostać. To opowieść o życiu pozbawionym złudzeń, które… jednak okazują się jedyną ucieczką. Zobaczymy prawdą o tym, jak łatwo pogubić się w życiu. Opowieść o stracie, samotności i poszukiwaniu przynależności, nawet jeśli trzeba ją zbudować od zera. To książka o tym, że nie zawsze rodzina to kwestia krwi, a czasem największym aktem odwagi jest danie drugiej szansy sobie i innym. Fabuła „Iluzji Royal” pełna jest zwrotów akcji, a tempo nie pozwala się nudzić. Intrygi, manipulacje, ucieczki, chęć ułożenia siebie życia, ale i chwile nadziei, wszystko to tworzy barwną, choć momentami bardzo bolesną mozaikę. Poruszone są też trudniejsze wątki: konflikty rodzinne, strata, fund family, druga szansa, szantaż, ucieczka, zawiłości systemu opieki zastępczej i siła więzi, które potrafią przetrwać nawet najgorsze burze. To wszystko to składa się na wielowarstwową i intensywną opowieść. Mimo kilku wątków, które mogłyby być bardziej pogłębione i rozwinięte, książka angażuje emocjonalnie od pierwszej do ostatniej strony. Anna Wolf posługuje się stylem dynamicznym, lekkim, ale pełnym emocjonalnego ładunku. Pisze z wyczuciem, unika patosu i dramatyzmu, zamiast tego oferuje szczerość i autentyczność. Postacie w tej książce są różnorodne, dobrze zarysowane i co najważniejsze nieidealne. Przez to wydają się realne i łatwo się z nimi utożsamić. Wolf oddaje głos zarówno Royal, jak i Jacksonowi, co pozwala czytelnikowi lepiej zrozumieć ich emocje i motywacje. Jack to postać z pozoru twarda, ale skrywająca własne traumy i rozterki. Widać u niego bardzo dużą zmianę, na lepsze. Royal nie jest jednowymiarowa, jest twarda, zadziorna, ale też głęboko poraniona. Jej wahania, słabości i niepewność czynią ją autentyczną, a nie wyidealizowaną postacią.Los nie zostawił jej zbyt wielu opcji, zmuszał do dorastania, zanim skończyła być dzieckiem. Nie ma tu taniego romansu, jest uczucie, które dojrzewa w bólu, nieufności i walce o wzajemne zaufanie. Chemia między bohaterami jest wyczuwalna, ale nie przysłania emocjonalnej głębi tej historii. „Ta dziewczyna staje się moim osobistym piekłem. Mimo że nie powinna mi się podobać, jest inaczej. Mimo że nie powinienem jej pragnąć, dzieje się odwrotnie”. Royal McPierson, to dziewczyna z bagażem trudnych doświadczeń, strat, odrzucenia, zdrad. W dniu osiemnastych urodzin odkrywa prawdę, która burzy jej dotychczasowy świat i właśnie wtedy rozpoczyna się jej prawdziwa walka. Nie mając dokąd pójść, wraca do Roanoke, gdzie znajduje schronienie u byłego partnera swojej matki. Na drodze Royal staje Jack Miller, mężczyzna z przeszłością, zimny, zdystansowany i z paskudnym harakterem. Ich relacja rozwija się powoli, z potyczkami, napięciem i ostrożnością. Gdy myśli, że wszystko zaczyna się dobrze układać, ponownie los z niej drwi. Wszystko kończy, gdy Royal znika. Po trzech długich latach ścieżki Royal i Jacka ponownie się zderzają. Polecam. To książka, która nie boi się dotknąć tematów tabu, ukazać brudu życia i jego nieprzewidywalnych zakrętów. Jeśli szukasz książki, która: ✅ porusza trudne tematy, ✅️ma ciekawych bohaterów ✅ oferuje emocje, które zostają na długo, ✅ przedstawia miłość w surowej, ale pięknej formie. ✅️Daje idealną rozrywkę To ta książka jest dla Ciebie.
Recenzja: zaczytana_.wika, Wenerska Wiktoria
Iluzje Royal — Anna Wolf Co przyciągnęło mnie do tej książki? Przede wszystkim pewność, że fabuła dostarczy mi całej gamy emocji — od wzruszeń, przez złość, aż po szczery uśmiech. I nie myliłam się. Historia okazała się pełna napięcia, poruszających momentów i bohaterów, którzy zostają w pamięci na długo. Anna Wolf po raz kolejny udowodniła, że potrafi wciągnąć czytelnika w świat pełen pasji, tajemnic i uczuć, od których trudno się oderwać. Jedyną wyraźną wadą tej pozycji jest to, że… jest za krótka. Gdy całkowicie wciągnęłam się w fabułę, nagle okazało się, że już zbliżam się do końca. Uważam, że książka byłaby jeszcze lepsza, gdyby niektóre wątki zostały bardziej rozwinięte i opisane — wtedy jeszcze głębiej mogłabym zanurzyć się w tę historię. Los nie sprzyjał Royal Elizabeth McPierson. Córka dobrej kobiety, którą jednak świat znał jako striptizerkę i prostytutkę, szybko zostaje sama i musi sobie radzić najlepiej, jak umie, by przetrwać. Jakby tego było mało, w dniu osiemnastych urodzin Royal na światło dzienne wychodząc fakty, które sprawiają, że życie dziewczyny, już dostatecznie trudne, jawi jej się jako ciąg niepowodzeń, oszustw i tajemnic. W tym chaosie Royal nie zawsze potrafi się odnaleźć. Momentami błądzi, popełnia błędy, działa impulsywnie — ale właśnie to czyni ją bardziej autentyczną. Jako bohaterka ma w sobie ogromną siłę, upór i determinację, które pozwalają jej iść naprzód, nawet kiedy wszystko zdaje się być przeciwko niej. Choć bywa irytująca, trudno jej nie podziwiać za to, że mimo tylu przeciwności wciąż walczy o siebie i swoją przyszłość. Jack Miller dorastał bez matki. Ojciec, choć na swój sposób kochał syna, nie potrafił zapewnić mu ani normalnego domu, ani pełnej rodziny. Właściwie to nie on wychowywał, a dziwki. To one ukształtowały jego twardy, bezkompromisowy charakter i sprawiły, że nauczył się, czym jest świat pełen brutalności, kłamstw i przetrwania za wszelką cenę. Wśród tych kobiet znalazła się jednak jedna, która szczególnie się nim zaopiekowała. Dawała mu namiastkę ciepła, troski i normalności, choć nigdy nie była w stanie uchronić go przed jego własnym gniewem i demonami. W końcu Jack trafił do więzienia. Tam stał się dojrzalszy, bardziej świadomy i jeszcze bardziej nieprzystępny. Z początku ciężko było go polubić — arogancki, brutalny w słowach, zamknięty w sobie mężczyzna, który odstraszał wszystkich swoją surowością i cynizmem. Jednak z czasem pokazał, że pod tą twardą skorupą kryje się ktoś zupełnie inny. Stał się mężczyzną, o jakim marzy wiele kobiet — nie tylko piekielnie przystojnym, ale i troskliwym, lojalnym, gotowym zrobić wszystko dla osoby, którą kocha. Jego historia pokazuje, że nawet z najciemniejszych miejsc można wyjść silniejszym i lepszym człowiekiem. Royal i Jack — czy taki duet w ogóle miał sens? Na pierwszy rzut oka wydawało się, że dzieli ich wszystko: ona ze swoją dumą, nieufnością i bagażem doświadczeń, on — z twardym charakterem i mroczną przeszłością. A jednak już od pierwszych chwil między nimi dało się wyczuć ogromną chemię, której nie dało się zignorować. Jack od początku marzył o niej. Najpierw widział w niej tylko obiekt pożądania. Z czasem jednak nawet jej trudny, uparty charakter skradł mu serce — i sprawił, że zaczął dostrzegać w niej coś więcej niż tylko piękne ciało. Ona z kolei początkowo czuła wobec niego jedynie niechęć — irytował ją jego arogancki sposób bycia, jego brutalne słowa i pewność siebie. Ale stopniowo ta niechęć ustąpiła miejsca ciekawości, a potem… poczuciu bezpieczeństwa. Przy nim, mimo jego twardej natury, czuła się chroniona jak nigdy wcześniej. Podsumowując — w tej książce wszystko pasowało idealnie. Fabuła, emocje, bohaterowie i ich relacja stworzyli historię, od której trudno się oderwać. Jedyne, nad czym naprawdę ubolewam, to liczba stron — chciałoby się, żeby ta opowieść trwała dłużej i pozwoliła jeszcze głębiej wejść w świat Royal i Jacka. Mam jednak nadzieję, że wielu z was sięgnie po tę książkę i pozwoli się porwać tej pełnej namiętności, bólu, tajemnic i uczuć historii. To opowieść, która zostaje w pamięci na długo.
Recenzja: victorioushelf , Sobczak Wiktoria
Nie będę kłamać - książka dość nudziła od pierwszych stron, byłam bliska odłożenia jej na półkę, ale dałam szansę i historia zmieniła się w ciekawą, pełna tajemnic i zwrotów akcji. Royal w wieku osiemnastu lat zostaje wyrzucona z domu przez swoich opiekunów, musi radzić sobie sama w brutalnym świecie i decyduje odwiedzić partnera jej zmarłej już mamy. I tam wszystko się zmienia. Poznaje Jacka - mężczyznę z nieciekawą przeszłością. Człowiek silny i pewny siebie, lojalny i bezwzględny. Między nim a Royal, mimo słabych początków, cały czas coś iskrzy i mimo, że nie jest to łatwa relacja - testują granice. Mimo że książka jest krótka, nie brakuje tutaj humoru i mocnej chemii i między głównymi bohaterami. Jeśli lubicie romanse z domieszką sekretów i tajemnic oraz bohaterów, którzy czasami mocno podnoszą ciśnienie (😅) to ja wam polecam. Bardzo dobrze się bawiłam podczas czytania!
Recenzja: _madzikp, Pasek Magdalena
✨ Czy każda miłość to tylko iluzja...? ✨ "Iluzje. Royal" od Anny Wolf to książka, która poruszy Twoje serce i zostawi Cię z pytaniami, na które niełatwo znaleźć odpowiedź 💔👑 🔥 Mafia, tajemnice i namiętność - a wszystko to w królewskim stylu! Gdy uczucia mieszają się z niebezpieczeństwem, nie ma miejsca na błędy... 💋💣 📖 Jeśli kochasz silnych bohaterów, elektryzujące emocje i fabułę, która nie pozwala zasnąć do rana - ta książka jest dla Ciebie! 🖤 📚 Czytaliście już "Iluzje. Royal"? Dajcie znać w komentarzu! 👇 A jeśli nie... czas nadrobić! 🕯🖋
Recenzja: peaches..smile, Siecińska Roksana
To książka, która wciąga od pierwszych stron i nie pozwala się oderwać aż do samego końca. Pełna napięcia, zaskakujących zwrotów akcji i emocji, które nieustannie towarzyszą podczas lektury. Fabuła jest dynamiczna, dobrze przemyślana i trzyma w napięciu, a każdy rozdział przynosi coś nowego. Świetnie zbudowany klimat luksusu, intryg i tajemnic sprawia, że trudno przewidzieć, co wydarzy się dalej. To idealna propozycja dla osób, które lubią historie pełne emocji, namiętności i nieoczywistych wydarzeń
Produkt nie został jeszcze oceniony pod kątem ułatwień dostępu lub nie podano żadnych informacji o ułatwieniach dostępu lub są one niewystarczające. Prawdopodobnie Wydawca/Dostawca jeszcze nie umożliwił dokonania walidacji produktu lub nie przekazał odpowiednich informacji na temat jego dostępności.
Ze względu na strukturę książki nie zamieszczono spisu treści.