Grzeczni chłopcy nie kradną staników

Recenzje książki: Grzeczni chłopcy nie kradną staników (35)

1. Recenzja: matka_polka_czyta, Radziszewska Paulina

   Współczesna młodzież ma się zdecydowanie inaczej niż poprzednie pokolenie, ale chyba każda nastolatka, szczególnie ta szara myszka, marzy by wpaść w oko przystojniakowi. A jeśli taki niesforny chłopak zamieszka w sąsiednim domu? Oj marzenie - aż chciałoby się wstawać rano by podglądać przez okno 😄. Tak właśnie los zaskoczył naszą główną bohaterkę. Riley była zbyt normalna (choć noszenie staników z Myszką Miki jest słodkie), więc taka ciekawa i gorąca odmiana była wskazana 😋. ‘Grzeczni chłopcy nie kradną staników’ to lekka i zabawna historia miłosna, o nastoletnim uczuciu, ze złym chłopcem z sąsiedztwa w kluczowej roli. To zdecydowanie pozycja w której przepadniesz. Opowieść jest wciągająca, mimo, że sam romans jest wyważony i idzie swoim tempem. Dziewczyna jest dowcipna, a podryw Alexa dość tandetny, przez co jeszcze fajniej, przyjaźń rozkwita, a chemia bije po oczach.

2. Recenzja: @muzealniczka.czyta, Gozdan-Niedźwiedzka Adrianna

   Lubicie czasem sięgnąć po oklepany motyw w książce? "Grzeczni chłopcy nie kradną staników" to kolejna pozycja, w której chłopak wcale grzeczny nie jest. Główną bohaterką jest Riley, niewyróżniająca się z tłumu dziewczyna, która najbardziej lubi towarzystwo swojej najlepszej przyjaciółki. Wszystko zmienia się, kiedy do sąsiedniego domu wprowadza się nowa rodzina, a okno chłopięcego pokoju znajduje się 2 metry od okna Riley. Kiedy Alec Wilde zakrada się w nocy do pokoju dziewczyny i kradnie jej stanik zaczyna się mała wojna między nimi. Do tego wśród kolegów Aleca są sami popularni chłopcy i Riley nie jest już taka anonimowa. Droczenie się i próby odzyskania skradzionej własności tylko zbliżają do siebie bohaterów. Oczywiście w tej historii nie mogło zabraknąć wrednej dziewczyny, która chce podbić serce nowego ucznia. Oprócz droczenia się i głupich żartów na jaw wychodzą również tajemnice skrywane przez bohaterów. Poczucie winy i straty ukochanej kuzynki prowadzą Riley do wyborów, których podjąć nie chciała. Jeśli nie straszny wam jest oklepany motyw bad boya to naprawdę warto sięgnąć po tę pozycję. Niestety pojawiają się w niej literówki, jednak mimo to książkę czyta się lekko i bardzo szybko!

3. Recenzja: Wiedźma Książkowa, Pakuła Patrycja

   Jak sugeruje już sam tytuł, jest to romans z gatunku young adult. Z doświadczenia wiem, że co do takich książek nie można mieć zbyt wygórowanych oczekiwań, więc z takim nastawieniem zaczynałam czytać. I powiem Wam, że chyba dzięki temu książka nawet całkiem przypadła mi do gustu! (Bo jak sami wiecie, gdy czyta się książkę, co do której ma się wysokie oczekiwania, często okazuje się ona rozczarowaniem - uważam, że w większości to wina naszego nastawienia 🙈.) Powieść zebrała bardzo zróżnicowane opinie, od tych rewelacyjnych, aż po te krytyczne. Byłam ciekawa, jak osobiście odbiorę tą lekturę, więc nie mogłam jej sobie zwyczajnie odpuścić. Co prawda fabuła jest trochę naciągana, w jej zarysie czasami pojawiają się niewyjaśnione luki, bohaterowie bywają nieznośni i irytujący, mimo to według mnie generalnie powieść nie jest taka zła, jak głoszą niektóre opinie. Sam pomysł autorki też jest trochę oklepany, bo romansów z wątkami uczucia rodzącego się pomiędzy sięsiadami na rynku wydawniczym jest cała masa, ale trzeba przyznać, że pani Price całkiem dobrze poradziła sobie z poprowadzeniem ukazanej w książce relacji. Ta powieść nie należy do tych całkowicie beztroskich i kolorowych, pojawiają się w niej też wzruszenia i momenty pełne smutku. Nie myślcie, że jest nudna i monotonna - autorka zaserwowała bohaterom dość zaskakujące atrakcje, a całość okrasiła dobrym humorem. Podsumowując, w "Grzeczni chłopcy nie kradną staników" znajdziecie całą masę emocji, ale jeśli liczycie na literaturę wyższych lotów, to nie będzie to lektura dobra dla Was. Jeśli natomiast potraficie przeczytać książkę z przymrużeniem oka - proszę bardzo. Jestem ciekawa, jak ją odbierzecie.

4. Recenzja: katkareads, Bieszczad Katarzyna

   Riley Greene nigdy nie lubiła otaczać się ludźmi i towarzystwo najbliższej przyjaciółki zupełnie jej wystarczało. A po tragicznych wydarzeniach z zeszłego roku jeszcze bardziej odsunęła się od szkolnej społeczności. Ale to jej normalne aż do bólu życie wywraca się do góry nogami, gdy w jej liceum pojawia się nowy uczeń, Alec Wilde, który już niemalże od pierwszego dnia wzbudza wielkie zainteresowanie wśród innych. Tak się składa, że mieszkają dom w dom, nawet okna ich sypialni ze sobą sąsiadują. I to właśnie chłopak wykorzystuje, zakradając się do pokoju Riley, by w ramach zakładu z kolegami ukraść jej...stanik. I to jeszcze z rodzaju tych, które od dawna nie powinny oglądać światła dziennego. Ale Riley nie zamierzała mu tak po prostu odpuścić. Szczerze mówiąc, gdybym nie otrzymała tej książki w ramach niespodzianki od wydawnictwa, to zapewne sama z siebie bym po nią nie sięgnęła. Głównie z tego powodu, że raczej staram się unikać książek, które pierwotnie były publikowane na wattpadzie (a już w szczególności te, których już sama okładka krzyczy, jaką to wielką popularnością cieszyły się na tej platformie), bo poza naprawdę nielicznymi przypadkami, większość takich historii okazywała się być sporym rozczarowaniem. W tym jednak przypadku postanowiłam się trochę wyzbyć własnych uprzedzeń, żeby nie nastawiać się z góry negatywnie. Już po lekturze, moją pierwszą myślą było to, że “Grzecznym chłopcom” może i udałoby się skraść jakiś ułamek mojego serca, gdybym była tak z piętnaście lat młodsza. Główna bohaterka oczywiście jest szarą myszką, niewierzącą ani trochę we własne możliwości, a jeszcze bardziej w to, że w jej nudnej szkolnej egzystencji mogłoby się jeszcze cokolwiek zmienić. Co oczywiście się dzieje za sprawą nikogo innego, jak najpopularniejszego ucznia, który jako jedyny dostrzega w tłumie główną bohaterkę, niezależnie od tego, jak bardzo ta próbowałaby się wtopić w ścianę. Dodajmy jeszcze do tego typowego antagonistę w postaci królowej szkoły, blond piękności, która nienawidzi Riley, bo ta śmie oddychać tym sam powietrzem co Alec i już otrzymujemy standardowe romansidło dla młodzieży. Tak jak już wspominałam na początku, jestem zdania, że “Grzeczni chłopcy nie kradną staników” zdecydowanie bardziej przypadły mi do gustu, gdybym sięgnęła po tę powieść jako nastolatka. Jako osobie dorosłej zdecydowanie trudniej jest mi się identyfikować z bohaterami oraz problemami z jakimi muszą się zmagać, bo to co dla nich wydaje się być małym końcem świata, ja odbieram już całkiem inaczej. I że niektóre malutkie problemy wcale nie musiały by się zmieniać w wielką dramę, gdyby bohaterowie nie bali się po prostu ze sobą porozmawiać i wyjaśnić sobie pewne kwestie dużo wcześniej. Na pewno plusem jest to, że mimo oczywistej chemii między Rileyem a Alecem nie rzucają się oni sobie od razu w ramiona, tylko ich relacja rozwija się w naturalny sposób, począwszy od wzajemnych żartów i słownych przytyków. Przyjemnie napisana i nawet jeśli dotyka trudniejszych tematów, to wciąż robi to w lekki i dostępny sposób, więc ta historia idealnie sprawdzi się dla młodszych nastolatek.

5. Recenzja: TikTok, Ciach Rozalia

   Wszystko zaczęło i skończyło się na... tytułowym staniku. Reily Greene, oraz oszałamiający Alec Wilde to duet dwóch blond włosych nastolatków, których połączyło silne uczucie. Lauren Price w bardzo prosty, chwilami szablonowy sposób pokazała swoją interpretację relacji hate-friendship-love. "Grzeczni chłopcy nie kradną staników" to książka młodzieżowa, oparta na ich wspołnych przeżyciach... ale także wracająca do przeszłości. Bo w przeszłości zdarzyło się coś... coś co trzyma Reily w szponach do dzisiaj. Jak udało się jej przezwyciężyć demony przeszłości? Czy relacja dwojga młodych ludzi jest w stanie przezwyciężyć napotykane problemy? Co z Alec'iem? Pozornie bezbłędnym, błyskotliwym, młodym mężczyzną, który od dłuższego czasu musi radzić sobie z własnymi przeżyciami? Czy poznanie odpowiedniej osoby pozwoli mu wyzwolić to co czuje? Historia Reily i Alec'a to napewno ciekawa propozycja, którą warto rozważyć. Lekki, młodzieżowy, chwilami wattpadowy styl, ciekawa fabuła i niedługie rozdziały powodują, że książkę jak najbardziej mogę polecić- szczególnie nastolatkom.

6. Recenzja: angelsx_book, Kowalska Nikola

   Q: Macie jakieś książki, które są waszymi quality pleasures? „Grzeczni chłopcy nie kradną staników” są wattpadową historią młodej autorki. Trochę głupiutka książka, na gorsze dni. Mi osobiście lektura sprawiła wiele frajdy, polubiłam się z główną bohaterkom i z żalem na sercu czytałam jej ostatnie strony. Przyjemny romans młodzieżowy, z nutką nastoletnich problemów. Jeżeli potrzebujecie książki, z którą się gdzieś zaszyjecie, żeby odpocząć i zwyczajnie nie myśleć „Grzeczni chłopcy nie kradną staników” idealnie się nada! Chciałabym tylko zaznaczyć, że jest w tej historii kilka nieścisłości, jest w jakimś stopniu przewidywalna, ale zarazem zabawna. Jak dla mnie świetna rozrywka nie tylko dla nastolatków. Zakończenie urocze, styl autorki lekki i przyjemny. Właśnie takiej książki potrzebowałam ❤ 7⭐

7. Recenzja: Zaczytany Świat Mamy, Rojek-Hajduk Justyna

   Pod koniec zeszłego roku wydawnictwo Editio Red stworzyło nowe wydawnictwo Beya, gdzie znajdziemy książki z gatunku tych młodzieżowych. I to jest wręcz rewelacyjny pomysł, ponieważ szukając w zapowiedziach łatwiej jest wybrać coś dla siebie. Ja się skusiłam na dwie, ponieważ opisy w jakiś sposób nawiązywały do starszych amerykańskich filmów, które kiedyś mi się podobały. Riley Green to typowa nastolatka, która nie lubi, gdy rzuca się w oczy. Jej życie do bólu jest normalne i bez żadnych atrakcji. Do czasu Az jej nowym sąsiadem nie zostaje Alec Wilde - chłopak, który już swoim wyglądem przyciąga wzrok i pokazuje, że mogą z nim być kłopoty. Jeden na pozór niewinny zakład, gdzie chłopak zakrada się do pokoju Riley i kradnie jej stanik sprawia, że ta postanawia się odegrać. Jak to mówią „cicha woda brzegi rwie”, a to dopiero początek ich wojen! „Grzeczni chłopcy nie kradną staników” to nic innego jak lekki i przyjemny romans młodzieżowy, gdzie znajdziemy również nastoletnie problemy oraz fajną dawkę humoru. Powieść czytało mi się naprawdę dobrze, mimo, że kilka nieścisłości w historii się znalazło, ale nie wiem czy tak było w oryginale czy tekst został źle przetłumaczony. Lecz nie sprawiło to w żaden sposób, że książkę chciałam odłożyć, wręcz przeciwnie. Główni bohaterowie, czyli Riley i Alec zostali świetnie wykreowani i polubiłam ich perypetie oraz to w jaki sposób ich relacja się rozwijała. Historia jest prosta i niekiedy dość przewidywalna, jednak mi tym razem to nie przeszkadzało. Nie ma niepotrzebnych i na siłę pisanych problemów czy głupich tekstów, które niszczyły by cały efekt. Fabuła jest stopniowo przedstawiana, bez zbędnych wątków czy relacji, które nic by nie wnosiły. A zakończenie jak można się spodziewać jest urocze w swej prostocie. Historia nastoletniego bad boya i cichej myszki w takim wydaniu może się nie jednej osobie spodobać. Autorka ma fajne pióro, dzięki czemu powieść czyta się z przyjemnością i można na chwilę oderwać się od rzeczywistości. Ja w ostatnim czasie miałam mały zastój w czytaniu, ale ta książka tak mnie oczarowała, że udało mi się ją wyjątkowo przeczytać w jeden dzień! Więc, jeżeli lubicie motyw nastoletniego romansu, z domieszką hate-love i dużym poczuciem humoru, to ta historia nada się do tego idealnie!

8. Recenzja: Tangled.read, Jakubowska Nikola

   ‘’Grzeczni chłopcy nie kradną staników’’ Lauren Price jest książką z wattpada. Czytając ją, poczułam się, jakbym znowu była nastolatką! Ta historia mnie pochłonęła i kibicowałam bohaterom na ich drodze. Riley i Alec to jedna z najsłodszych par, jakie poznałam. Nie jest to wygórowana książka, ma ona wady i to liczne, ale ja nie patrzyłam na nią krytycznym okiem. Chciałam po prostu się dobrze bawić i właśnie to mi dała, dobrą zabawę! Riley jest dziewczyną, która trzyma się z boku, nie lubi się wychylać, ma jedną przyjaciółkę i jest jej z tym bardzo dobrze. Pewnego dnia do domu obok wprowadzają się nowi sąsiedzi, a pokój z oknem dosłownie naprzeciwko jej pokoju zasiedla Alec. Poznają się w dość nietypowej sytuacji, kiedy to chłopak w środku nocy wchodzi do jej pokoju przez okno i kradnie jej stanik. Dziewczyna rozeźlona postanawia go odzyskać i tak oto nawiązuje nowe znajomości i w jej życiu zaczyna się wszystko zmieniać. Historia bardzo prosta i bardzo schematyczna, jednak wcale mi to nie przeszkadzało, a wręcz dawało jej pewną uroczość. Po przeczytaniu stwierdzam, że jest to naprawdę dobry debiut, zważywszy na fakt, ile lat ma autorka. Szczerze? Wiele bym dała, aby mieć takiego Aleca za sąsiada gdy byłam nastolatką, oczywiście pomijając historię z kradzieżą.

9. Recenzja: Literatura zmysłów, Magdalena Rodasik

   „Grzeczni chłopcy nie kradną staników” to moja pierwsza lektura od wydawnictwa BeYa. Powiem szczerze, że nastawiałam się na lekką rozrywkę, ponieważ nie dość, że książka jest przeniesiona z wattpada (a ten ostatnio strasznie mnie rozczarowuje) to jeszcze kierowana jest raczej do młodzieży, bowiem samo wydawnictwo zapowiada w większości książki z gatunku new adult i young adult. Jednak książka pozytywnie mnie zaskoczyła. Było lekko i przyjemnie. Riley jest szarą myszką i zazwyczaj grzeczną, młodą dziewczyną. Jej nowy sąsiad Alec to raczej typ niegrzecznego chłopca, o czym dziewczyna szybko się przekonuje. Otóż Alec włamuje się w nocy do pokoju dziewczyny i kradnie jej stanik z Muszką Miki. Riley mimo, że nigdy się nie wychyla i unika kłopotów postanawia odegrać się. Pod osłoną nocy włamuje się do chłopaka i płata mu psikusa. Żarty, żartami, ale tak właśnie zaczyna się wyjątkowa znajomość Riley i Aleca. Znajomość, która pomoże im obojgu uporać się z problemami i demonami przeszłości. Która przyniesie wiele radosnych i trudnych chwil. Lauren Price posługuje się bardzo prostym językiem, przez co książkę czyta się płynnie i szybko. Fabuła jest ciekawa, bohaterowie błyskotliwi, pełno w książce dobrego humoru i lekkości. Lektura jest niewymagająca i spodoba się nie tylko młodym czytelnikom, ale również tym starszym. Polecam, jako odskocznia od gorących erotyków i skomplikowanych relacji. Miło spędziłam czas z książką i na pewno jeszcze sięgnę po inne tytuły autorki.

10. Recenzja: realistyczne.spojrzeniee, Ponieważ Paulina

    Dziś kilka słów o książce "Grzeczni chłopcy nie kradną staników" ⁣ Plusy: + Lekka młodzieżówka⁣ + To zdecydowanie powieść z humorem ⁣ + Przez swoją prostotę bardzo szybko się czyta ⁣ + Super sprawdzi się na gorszy humor, kiedy potrzebujemy czegoś zabawnego. ⁣ + Porusza temat tego, aby nie przejmować się zdaniem innych osób, nie zamartwiać się tym co o nas myślą. ⁣ + To urocza i przyjemna historia. ⁣ + Porusza problemy szkolne i rodzinne. ⁣ + To fajna powieść o rodzącym się uczuciu między młodymi osobami ☺⁣ ⁣ ⁣Minusy: - Schematyczna⁣ - Sporo błędów- stylistycznych, w dialogach. ⁣ - Relacja między głównymi bohaterami była według mnie źle pokazana. Poza docinkami i żartami nie czuło się tam niczego 🙈⁣ - Trochę nie polubiłam się z główną bohaterką, nie wiem czemu, ale irytowała mnie. ⁣ - Etap korekty chyba został pominięty, serio 🤣⁣ - To fajna i przyjemna książka, ale na raz i do zapomnienia niestety.⁣ ⁣ Czy polecam?⁣ Tak, na taki zimowy wieczór pod kocem jest super 😊⁣ ⁣

11. Recenzja: och.czytanie, Golachowska Zofia

    Grudzień był i nadal jest dla mnie ciężkim miesiącem i to nie tylko pod względem czytelniczym. Dlatego też bardzo chętnie sięgnęłam po „Grzeczni chłopcy nie kradną staników”. Wiedziałam, że ta książka będzie prosta, lekka i przyjemna w odbiorze. Nie zawiodłam się, bo to naprawdę urocza, pełna humoru młodzieżówka. „Grzeczni chłopcy nie kradną staników” to historia Riley, która jest raczej spokojną, lekko wycofaną licealistką. Jej życie na uboczu kończy się w momencie, gdy do domu obok niej wprowadza się Alec. Chłopak ma nieciekawą reputację, a do tego już pierwszej nocy w nowym miejscu wkrada się przez okno do pokoju Riley i kradnie jej stanik. A wszystko to w ramach zakładu ze znajomymi. Początek książki był niecodzienny i pomysłowy, niestety dalej autorka powieliła schematy występujące w większości młodzieżówek. Powieść sprawdzi się więc w przypadku, gdy w ogóle wam to nie przeszkadza, lub tak jak ja szukacie nieskomplikowanej historii. W książce było wiele zabawnych momentów. Kłótnie, sprzeczki i rozmowy Riley i Aleca obfitowały w liczne trafne riposty i żenujące teksty na podryw. Nie raz nie mogłam powstrzymać się od śmiechu. Do tego książkę tę czytało mi się naprawdę szybko i przyjemnie. Moim zdaniem jest to idealna lektura do przeczytania w jeden wieczór, gdy chcecie poprawić sobie humor. Choć miała słabsze momenty, gdzie fabuła przypominała poplątany kłębek włóczki, to dzięki tej powieści pokonałam mój mały zastój czytelniczy. Do tego autorka poruszyła wiele ważnych tematów, jak śmierć kogoś bliskiego, czy zmaganie się z atakami paniki. Nie była to książka idealna, ale ja bardzo miło spędziłam przy niej czas.

12. Recenzja: nati_reads, Wojtczyk Natalia

    Dzień dobry w poniedziałek! ❤️ Święta, święta i po świętach, jak to mówią. Dla mnie był to wyjątkowy i magiczny czas, który spędziłam naprawdę cudownie. Jak Wasze Święta? 🎄 Oczywiście między jedzeniem pierogów i ciasta poświęcałam się czytaniu. „Grzeczni chłopcy nie kradną staników” to książka wattpadowa. Dokładnie historia wyjęta z wattpada, która bardzo mi się podobała. Nie sądziłam, że zakocham się w tej historii. Kiedyś czytałam wattpadowe historie, uwielbiałam je. Jednak na papierze „smakują inaczej”. Tej historii chyba nie da się nie polubić. Zaczyna się naprawdę śmiesznie. Nowy sąsiad, Alec, włamuje się przez okno do pokoju Riley i kradnie jej stanik z Myszką Miki. Oczywiście dziewczyna postanawia odegrać się na chłopaku i ma zamiar także zrobić mu jakiś kawał. Pod osłoną nocy włamuje się do jego pokoju. Najpierw chce odzyskać swój ulubiony biustonosz. Jednakże po intensywnych poszukiwaniach nie udaje się jej go znaleźć. Postanawia markerem napisać swoje inicjały na czole chłopaka. Żart się udaje, Riley czuje się usatysfakcjonowana tym faktem. Tak zaczyna się znajomość tej dwójki. Coś zaczyna między nimi iskrzyć, ale przecież Riley nie może mieć u Aleca żadnych szans? W końcu jest typowym, niegrzecznym chłopcem, a ona zwykłą, szarą myszką. Mimo tego, że całość jest przewidywalna, cała ta historia zdecydowanie mnie urzekła. Dlaczego? Ogromnie podobała mi się ta powoli rozkwitająca miłość między nastolatkami. Z zaciekawieniem i przyjemnością śledziłam ich poczynania. Pełna humoru i zabawnych tekstów, które padały często z ust Aleca. Sam początek zdradził już, że przy tej historii nie będę się nudziła i była to najprawdziwsza prawda. Oczywiście całość to nie tylko śmiechy i zabawa, ale też dramaty i smutki, które doskonale zabarwiły tę książkę. Była to bardzo lekka i przyjemna książka, idealna do zrelaksowania się. Pochłonięcie jej zajęło mi naprawdę niedługo. Okładka bardzo mi się podoba. Ogromnie polecam! Ode mnie 9/10⭐️

13. Recenzja: Cosdopoczytania, Lempach Anna

    Dzień dobry, ślę mroźne pozdrowienia⛄ Niech nie zwiedzie Was kontrowersyjny tytuł tej powieści. Sama byłam bardzo sceptycznie nastawiona do tej lektury, zupełnie nie potrzebnie. Jest to książka niezwykle ciepła i miła. Idealna na ten czas poświąteczny i przednoworoczny. Lekka forma powieści nie zmusza do myślenia, a i obdarza czytelnika kojącymi chwilami,wypełnionymi dobrym humorem. Sam pomysł na książkę bardzo nieszablonowy i intrygujący- otóż wszystko zaczyna się od zwykłego zakładu. Książka z pewnością spodoba się każdemu nastolatkowi, ale i też starszym osobom, które mają sentyment do młodzieńczych lat 🤭 Historia Reley i Aleca to świetna alternatywa dla popularnych serialów platformowych, reprezentująca wyższy poziom rozrywki. Kilka rzeczy mi doskwierało podczas lektury- wszystko było dość przewidywalne. Przeszkadzały mi również niedopracowane dialogi. Mimo wszystko, spędziłam z tą książką przesympatyczne chwile. Jeśli szukacie prezentu dla jakiejś nastoletniej duszyczki - jest to pomysł idealny.

14. Recenzja: jedenrozdzial, Fejdasz Oliwia

    "Grzeczni chłopcy nie kradną staników" Lauren Price 💗 Riley Greene to niczym niewyróżniająca się z tłumu nastolatka, wiodącą do bólu nudne życie. Jednak wszystko nagle się zmienia, gdy do pustego domu obok, wprowadzają się nowi sąsiedzi w tym przystojny, ciemnowłosy rówieśnik Riley. Dziewczyna nie podejrzewała jednak, że ten przystojniak w najbliższym czasie przysporzy jej tak wielu kłopotów... Tej samej nocy, dziewczyna zastaje chłopaka w swoim pokoju, z jej własnym stanikiem w ręce! Jak się okazuje ciemnowłose ciacho o imieniu Alec, w ramach zakładu ukradł Riley ulubiony biustonosz, i wcale nie myśli go oddać! Dziewczyna jednak nie pozostaje mu dłużna, dlatego postanawia się na Alecu odegrać. Tak oto rozpętuje się psiukusowa wojna! Czym zakończy się ona dla nastolatków? O tym przeczytajcie już sami! Od czasu do czasu, lubię sięgnąć po powieści z gatunku młodzieżowego. Zazwyczaj nie oczekuję zbyt wiele od fabuły, bojąc się rozczarownia. W przypadku "Grzeczni chłopcy nie kradną staników" całkowicie nie spodziewałam się, że historia Riley i Aleca zawładnie moim sercem już od pierwszych stron! "Grzeczni chłopcy nie kradną staników" to historia, w której zatraciłam się na dobre kilka godzin. To powieść, która wciągnie was bezpowrotnie i sprawi że dzięki zabawnym perypetiom z życia bohaterów zapomnicie o wszystkich problemach. Ba! Zapomnicie o całym Bożym świecie! (Mówię z własnego doświadczenia. 😂) Pełne humoru i uroczych uszczypliwości dialogi Riley i Aleca całkowicie skradły mi serce. Mogę się założyć, że gdybym była o kilka lat młodsza Alec dołączyłby do grona moich książkowych obiektów westchnień. 😂❤️ Pomimo utartego i wielokrotnie powielanego przez autorów powieści młodzieżowych schematu szarej myszki, niegrzecznego chłopca i amerykańskiego highschool doskonale bawiłam się podczas lektury tej książki. Powieść skierowana jest głównie do czytelniczek w przedziale wiekowym od 13-17 lat, jednak będzie zabawną, lekką i wręcz idealną lekturą na wieczorny relaks również dla starszych niepoprawnych romantyczek. "Grzeczni chłopcy nie kradną staników" to książka przy której wszelkie troski schodzą na dalszy plan! Doskonały polepszacz humoru, przy którym nie sposób się nudzić. Polecam i zachęcam do lektury! Ocena 7/10

15. Recenzja: chaos_czytelniczy , Goszczyńska Iza

    Dziś mam dla was recenzję - zaskoczenie, wiem - drugiej z premier wydawnictwa BeYa, które wybrałam do recenzji. Zapraszam na kilka słów o książce "Grzeczni chłopcy nie kradną staników" Lauren Price ✨ Być może pamiętacie, że "Bad boy i chłopczyca" spodobał mi się średnio. I chociaż "Grzeczni chłopcy" nie są idealną książką to w porównaniu do pierwszej zrobiła na mnie o wiele lepsze wrażenie. Przede wszystkim jest napisana o wiele mniej wattpadowo. Akcja - dosyć prosta - nie jest pourywana, dialogów w stosunku do opisów nie jest za dużo, a styl wydał mi się naprawdę przyjemny - co prawda nadal dość niewprawny, warsztat mógłby być trochę lepszy, ale mam wrażenie że moje oczekiwania były tak niskie, że bawiłam się lepiej niż mogłabym w innych okolicznościach. Momentami było zabawnie, momentami wzruszająco (ale ja się wzruszam na wszystkim dosłownie, więc nie wiem czy moja ocena wam pomoże 😅). Momentami się irytowałam na głównych bohaterów, a jednak jestem zdania, że jest o wiele przyjemniej i mniej w stylu nastoletniej dramy niż w "Bad boyu". Poza tym pojawia się tu kilka ważnych wątków, reprezentacja (to jest dla mnie ważne) społeczności lgbt. Jeśli macie w rodzinie osobę, która lubi młodzieżowe książki, która lubi kiedy jest zabawnie, a czytanie stanowi czystą rozrywkę to śmiało możecie jej kupić "Grzecznych chłopców" na prezent! Ode mnie książka dostaje 4/5 - na początku chciałam ocenić ją surowiej, ale zdecydowanie w porównaniu do "Bad boya" ta zasługuje na pochwałę! ❤️

16. Recenzja: TikTok - skrytawksiazkach25, Kubiak Karolina

    Książka opowiada o dziewczynie , która na co dzień uczy się, chodzi do szkoły i spotyka się z przyjaciółką. Jest raczej wycofana i nie zależy jej na tym, aby wszyscy ją znali. Dziewczyna mieszka razem z mamą i młodszym bratem. Wiedzie typowe nastoletnie życie. Pewnego dnia patrząc w okno zauważa, że do sąsiedniego domu ktoś się wprowadził. Dostrzega kobietę z małą dziewczynką i chłopakiem w podobnym wieku co ona. Jak się później okazuje chłopak jest niezłym ziółkiem i na dodatek okno jego pokoju znajduje się bardzo blisko okna jej pokoju. W nocy Riley się budzi i zastaje chłopaka włamującego się do jej pokoju. Okazuje się, że ukradł jej stanik, ponieważ… założył się z kolegami. Na dodatek za nic w świecie nie chce go oddać. Dziewczyna postanawia się zemścić. Między nimi zaczyna się wojna. Z czasem Riley i jej przyjaciółka zaprzyjaźniają się z chłopakiem i jego kolegami. Wygląda na to, że Alec nie jest taki zły i dziewczyna zaczyna go lubić. Między nimi pojawia się uczucie , ale obydwoje nie do końca wiedzą jak sobie z tym poradzić. Czy uda im się odnaleźć w nowej relacji? Książka jest okej, ale w sumie nie jest jakaś szczególna. Jest przyjemna, szybko się ją czyta i potrafi poprawić humor, ale nic więcej. Niestety muszę się przyczepić do jednej rzeczy, a mianowicie wieku jej odbiorców. Uważam, że jest ona raczej dla tych młodszych nastolatek. Dałabym jej takie 13+, chociaż niektóre żarty chłopaka nie są dla każdego. W sensie wiecie każdy ma inną wrażliwość i inne rzeczy go bawią. Osobiście jakby to czytała trzynastoletnia ja to raczej nie podobałyby mi się te teksty, ale no wiecie to jest każdego indywidualna sprawa. Mimo tego te żarty fajnie wpasowują się w klimat książki. Drugą rzeczą, która mi się nie za bardzo podobała to to, że miałam wrażenie, że niektóre momenty nie pokrywają się z tym co wydarzyło się wcześniej, ale możliwe, że po prostu nieuważnie czytałam. Ogólnie książka jest naprawdę spoko. Idealnie się sprawdzi na leniwy dzień pod kocykiem, kiedy nie macie humoru. Książka jest raczej dla osób niewymagających i po prostu takich, które chcą świetnie bawić się przy czytaniu, więc jeśli szukasz tego typu książki to koniecznie musisz sięgnąć po tę historię. Miłego czytania !

17. Recenzja: @carolina_czyta_i_oglada , Kujawa-Leśko Karolina

    " Ty po prostu... wiesz dokładnie, co do mnie powiedzieć. Jak ze mną postępować." Mimo że obecnie mój książkowy kierunek, w przeważającej ilości to darki, albo mocniejsze romanse czy ogólnie mroczne książki, to czasem bardzo lubię sięgnąć po książki z gatunku #youngadult , pozwalają mi one nieco się odstresować i oderwać myśli, jeśli jeszcze są dobrze napisane, a do tego potrafią przeplatać trudniejszy temat z nutą uśmiechu, to wtedy jest idealnie. Do sięgnięcia po #grzecznichłopcyniekradnąstaników skusiła mnie okładka (piękna jest!), oraz opis. Pomyślałam czemu nie, wszak dobra młodzieżówka to coś co lubie. Bardzo się cieszę że się zdecydowałam, bo ta pozycja mnie nie zawiodła, a miło zaskoczyla. Zacznijmy od tego że czyta się ekspresowo, jest przyjemnie napisana. Do tego cały wachlarz bohaterów jest dopracowany, a tytułowa para Riley i Alec, są rewelacyjni, ich wzajemne docinki, czy psikusy są przemyślane, nie nachalne, nieraz się uśmiechałam przy czytaniu. Oboje są tak stworzeni że czytelnik lubi ich z miejsca, podoba mi się to jak rozwija się ta relacja przez całą książkę, ale nie jest tak że mamy tutaj tylko lukier, bo jest też sporo tajemnic, traumatyczne przeżycia, trochę trudniejszych decyzji, a z nimi pojawiające się obawy, a decyzję z którymi tutaj mierzą się bohaterowie no cóż muszą zostać podjęte by ruszyć na przód lub tkwić w przeszłości. To idealny przykład że nawet młodzi ludzie w pewnym momencie muszą dorosnąć. Tak, książka bardzo mi się podobała. Tak więc polecam!

18. Recenzja: Jadzka_czyta, Dziura Karolina

    Nie będę ukrywać, że do sięgnięcia po tę książkę zachęcił mnie tytuł, w drugiej kolejności przeczytałam opis i stwierdziłam, że to może być kawałek fajnej, lekkiej lektury. Przy której spędzę miło i przyjemnie czas, a przede wszystkim się nie zawiodę. Byłam pewna, że się polubimy i cóż, miałam nosa. Riley Greene to młoda, aczkolwiek wycofana dziewczyna. Trzyma się na uboczu, unika imprez, nie należy również do grona śmietanki szkolnej. Pewnego dnia jej dotychczasowe życie zakłócił Alec Wilde — chłopak, który dopiero co wprowadził się do sąsiedniego domu. Już pierwszej nocy,chcąc wygrać zakład z kolegami, ukradł dziewczynie ...biustonosz,a Riley za wszelką cenę pragnie go odzyskać... Dawno nie czytałam książki, która kupiła mnie samym tytułem. Choć pomysł na fabułę brzmi absurdalnie, to okazał strzałem w dziesiątkę. Ta książka to świetnie napisana młodzieżówka, z dobrą dawką humoru, tajemnicą z przeszłości, która nadal depcze po piętach. Można w niej wyczuć delikatny, ale naprawdę delikatny wątek hate-love , który później zmienia się w przyjaźń, by ostatecznie dojść do miłości. Choć jest to młodzieżówka, to śmiało mogą ją czytać osoby, które nie oczekują zbyt wiele od pozycji, która nie obciąży ich emocjonalnie, ale dostarczy dobrą dawkę humoru. Więc nie dedykowałabym jej określonej grupie wiekowej. Jak dla mnie " Grzeczni chłopcy nie kradną staników" nie ma minusów, oczywiście poza literówkami, które od czasu do czasu się zdarzały. Na pewno też nie można oczekiwać jakichś fajerwerków, ale jest naprawdę bardzo fajną odskocznią. Czyta się błyskawicznie, bo wciąga praktycznie od pierwszej strony, a barwni i wyraziści bohaterowie, słowne przepychanki i mnóstwo absurdalnych sytuacji dodają tej książce uroku. Jeśli szukacie książki, przy której wyłączycie myślenie, nastawicie się na naprawdę dobrą, luźną zabawę — to śmiało, sięgnięcie po tę historię. Może w pewnym sensie jest banalna, ale na swój sposób jest również urocza!

19. Recenzja: pingwinksiazkowy, Kopij Magdalena

    Czy wy też w pewnym momencie swojej czytelniczej przygody zaczytywaliście w historiach pisanych na Wattpadzie? Ja mogłam przepaść na tej aplikacji na ładnych kilka godzin. Po pewnym czasie stwierdziłam jednak, że historie tam pisane nie trafiają już do mnie. Przyszedł jednak moment, że na rynku wydawniczym coraz częściej można spotkać się z książkami, które początkowo były wydawane właśnie na tej aplikacji. Jedną z takich książek jest książka Lauren Price „Grzeczni chłopcy nie kradną staników”. Dla mnie jest to typowa książka młodzieżowa. Prosty styl, niezbyt skomplikowana fabuła, bohaterowie w wieku licealnym. Czyta się bardzo szybko i przyjemnie. Nie jest to jednak lektura, która zapada na dłużej w pamięć. Idealnie sprawdzi się jednak podczas zastoju czytelniczego, kiedy szukamy książki, która pozwoli nam oderwać się od rzeczywistości i przy tym zbytnio nas nie zmęczyć. Szczerze się przyznam, że jeszcze kilka lat temu na pewno bardziej bym się ekscytowała tą historią. Mamy tutaj przystojnego chłopaka, trochę takiego badboya i dziewczynę, która może jest klasowym odludkiem, ale jest też niezwykle zabawna, sarkastyczna i ma swój charakterek. Bohaterowie zmagają się z różnymi problemami i śmiesznymi wpadkami. Dzisiaj patrzę na ich dramaty z lekkim przymrużeniem oka. Wiele spraw rozwiązała bym troszkę inaczej niż oni, na pewno zaczęłabym od szczerej rozmowy zamiast ciągłych domysłów. Mimo tego książkę czytało mi się naprawdę przyjemnie. Przez chwilę mogłam znowu poczuć się jak nastolatka, która w każdej wolnej chwili odpala Wattpada i zaczytuje się w historiach z motywem hate-love. Polecam, jeśli szukacie leciutkiej, niezobowiązującej młodzieżówki.

20. Recenzja: Zapach.kartki , Janikowska Justyna

    Recenzja „Grzeczni chłopcy nie kradną staników” to historia o młodej Riley, która właśnie obserwuje jak nowy sąsiad wprowadza się do domu obok. Jeden głupi zakład chłopaków namiesza w życiu Riley. Dotychczas jej życie było nudne i poukładane, do czasu, gdy Alek postanowił ukraść jej stanik…. A ona za wszelką cenę chce odzyskać swój ukochany biustonosz w Myszkę Miki. Od tego momentu młodzi spędzają więcej czasu razem. Dokuczają, dokazują, przedrzeźniają się, a przy tym dbają o siebie nawzajem. No cóż… Kto się czubi, ten się lubi. 🤪 Książka zadebiutowała na Wattpadzie i cieszę się bardzo, że została wydana. Idealna lektura dla młodych, nastoletnich dziewczyn ( myśle, że 13-17 lat). Choć ja już mogę lekko zaliczać się do dinozaurów 🦖 To muszę przyznać, że z przyjemnością sięgnęłam po tą lekturę. Historia zaczyna się od motywu hate-love, który uwielbiam. Od początku zostałam wciągnięta w swiat Aleka i Riley. Mega wyczekiwalam na rozwój ich relacji z przyjaźni w coś więcej. W kilku słowach to zabawna, pełna ciekawych przeżyć bohaterów, pierwszych „zalotow końskich” i upadków. Bohaterowie w miły sposób przedstawieni, od razu ich polubiłam. Tak samo Riley, jak i Alek zmagają się z problemami z przeszłości. Dzięki czu, możemy jeszcze bardziej wczuć się w tą historie i bohaterów. Czytając książkę można poczuć motylki w brzuchu, przypominając swoje pierwsze podboje miłosne. Lektura „Grzeczni chłopcy nie kradną staników” to miła, urocza opowieść o nastoletniej miłości, za czasów gimnazjum, czy liceum. Myśle, że zakochacie się w tej książce tam jak ja! Polecam bardzo! 😍

21. Recenzja: Naszksiazkowir.blogspot.com/, Dominika Smoleń

    O kurczę, chyba jednak niektóre książki z Wattpada to naprawdę zasługują na wydanie - i "Grzeczni chłopcy nie kradną staników" bardzo mnie w tym utwierdziło. Jest fajna fabuła, całkiem sympatyczni bohaterowie, sporo akcji, plot twisty, a do tego wszystkiego: jest sporo humoru, sarkazmu i oryginalności. Już zresztą po samej ocenie widzicie, że ten tytuł bardzo przypadł mi do gustu - dosłownie nie byłam w stanie oderwać się od czytania... a także od słuchania, bo część tej książki przeczytałam, a później, jak się okazało, że jest ona także w wersji audio, włączyłam ją sobie na Audioteka.com/pl/ i dałam odpocząć swoim oczom - bo na prędkości podwójnego przyspieszenia i tak słuchałam do późnych godzin nocnych! Z góry mówię, że zarówno książka, jak i wersja audio są naprawdę dopracowane - ale słuchanie tej historii w wersji audiobooka było dla mnie dodatkową przyjemnością, gdyż lektorka (Agata Bieńkowska) odwaliła taki kawał dobrej roboty, że dosłownie słuchanie jej było niczym miód na moje uszy - była tak dobrze dobrana głosowo do tej historii, że dosłownie nawet nie byłam w stanie przysypiać - bo tak doskonale były odwzorowane emocje, humor i sarkazm! Historia ta w ogóle dotyczy Riley - dziewczyny z mroczną tajemnicą z przeszłości, która aktualnie praktycznie wycofała się z życia towarzyskiego, a jej jedyną przyjaciółką jest Violet - dziewczyna, która słynie z kontrowersji. Pech chciał, że do domu obok wprowadziła się nowa rodzina - a okno w okno z Riley znajdował się pokój przystojnego chłopaka, mniej więcej w jej wieku: Aleca. Jeśli Riley sądziła, że długo uda jej się uciekać przed znajomością z nowym sąsiadem, to się myliła - gdyż pierwszej nocy wkradł się on do niej przez okno i wykradł jej stanik: ten stary, znoszony, z wizerunkiem postaci z Disneya. Riley oczywiście chce go odzyskać... ale w międzyczasie okazuje się, że nie jest to takie łatwe - a Violet doradza jej, aby sama zaczęła grać w tę samą grę, w którą gra Alec: tak, żeby jemu też dopiec... Nie będę zdradzać dużo więcej, żeby nie spojlerować, bo opis też ponad to nie wychodzi. I dobrze! Bo ta akcja, ta fabuła naprawdę zasługuje na to, żeby nikt jej nie spojlerował - bo jest sporo plot twisów i wydarzeń. Naprawdę, to świetna książka z gatunku YA, która wciąga dosłownie od pierwszych stron - i która trzyma w napięciu aż do ostatniej kropki. Bardzo mi się podobała! Jest tu zastosowany motyw szarej myszki i szkolnego przystojniaka, jednak w najlepszej możliwej odsłownie - dawno nie czytałam tak fajnego przedstawiania tego schematu. Bo nie ma tu żadnej miłości od pierwszego wejrzenia. Nie ma tu żadnych deklaracji uczuć na samym początku - uczucia rozwijają się dosyć powoli, są wzloty i upadki... I ciężko też czasem przewidzieć, co tam się dalej między Riley a jej sąsiadem wydarzy. Lauren Price stworzyła lekką, sympatyczną książkę, naprawdę lekko napisaną - i co najlepsze: jej dialogi i opisy są na tyle autentyczne i rzeczywiste, że słuchając tego w formie audiobooka, nie czułam żadnych zgrzytów i niezręczności. Bo dobrze wiecie, że niektórzy piszą dialogi bardzo sztywno - a niektóre opisy są długie i męczące. Tutaj tego nie mamy! No i po raz kolejny wspomnę o dawce humoru i sarkazmu, co dla mnie było dużym plusem w tej powieści. Sama tajemnica, którą Riley chowała przed światem także jest ciekawa - i nie przypominam sobie w tym momencie żadnej książki, gdzie coś takiego by się pojawiło. Także sami najlepiej dowiedzcie się, jaki to straszny sekret ma Riley... o którym nie wie nawet jej najlepsza przyjaciółka! Podsumowując: polecam książkę, ze szczególnym uwzględnieniem wersji audio (bo jak czasem nie do końca lubię adaptację lektorską - tak tutaj to było prawdziwe mistrzostwo, które tylko sprawiło, że książka nabrała dodatkowych rumieńców!). Według mnie to naprawdę dobra historia - którą polubi i nastolatek, i osoba dorosła (która ceni sobie takie klimaty).

22. Recenzja: unspecial_amazingbooks , Łojko Katarzyna

    Do pustego domu obok domu Riley wprowadzają się nowi sąsiedzi. Jednym z jej sąsiadów okazuje się być zabójczo przystojny Alec, który rozpoczyna pomiędzy nimi wojnę podjazdową. Tak zaczyna się przyjaźń między dwójką nastolatków. Ale czy aby na pewno tylko przyjaźń? Było to bardzo udane spotkanie z autorką. Książkę pochłonęłam bardzo szybko, niesie ona ze sobą dużą dozę humoru, przez co bardzo przyjemnie spędziłam z nią czas i chciało się ją czytać dalej. Pozycja została napisana tylko od strony Riley, trochę szkoda, ponieważ czasami bardzo chciałam wiedzieć co siedzi w głowie Alecowi. Podobała mi się postać Aleca, któremu przypisano łatkę bad boya, ale potrafił być kochany i opiekuńczy. Postać Riley, też mi się podobała, choć momentami za bardzo przejmowała się zdaniem innych i to wpływało znacząco na jej zachowanie. A teraz najważniejsze, to jak mi się podobała relacja między głównymi bohaterami, taka idącą zdecydowanie powoli, zabawna, ale urocza relacja między dwójką nastolatków. Taka idealnie nieidealna relacja. Podsumowując bardzo dobra młodzieżówka, która na pewno na długo zostanie mi w pamięci. Przy okazji zbliżają się święta, także jeśli szukacie prezentu dla kogoś młodszego, zdecydowanie polecam. !❤

23. Recenzja: books_in_the_space, Kamińska Karolina

    🎀 „Grzeczni chłopcy nie kradną staników” to moje pierwsze spotkanie nie tylko z samą autorką, ale i wydawnictwem. Gdy tylko zobaczyłam ich barwne zapowiedzi, wiedziałam, że na pewno skuszę się na niektóre z nich. Moim pierwszym wyborem była właśnie ta książka i absolutnie tego nie żałuję! 🎀 Riley Green to zwykła nastolatka, która wiedzie spokojne życie. Nie należy do najpopularniejszych uczniów, jednak trzymanie się na uboczu jak najbardziej jej odpowiada. Gdy do sąsiedniego domu wprowadza się nowa rodzina, dziewczyna czuje ogromną ekscytację. Wszystko zmienia się w momencie, gdy w środku nocy do jej pokoju wchodzi tajemniczy nieznajomy, który kradnie jej… stanik. Stanik z Myszką Minnie. Chłopak okazuje się jej nowym sąsiadem, a kradzież to zwykły zakład, który wymyślił z kumplami. Między rówieśnikami zaczyna się wojna, która może być naprawdę tragiczna w skutkach. Można przecież stracić serce, czyż nie? „Czytałem wczoraj księgę liczb i zorientowałem się, że nie mam twojego numeru” 🎀 Na początku podchodziłam do tej książki dosyć ostrożnie. Już kilka razy spotkałam się z wydanymi Wattpadowymi historiami, które po prostu bardzo mnie zawiodły. Każdy kolejny rozdział utrwalał mnie jednak w przekonaniu, że historia nastolatków jest niezwykle urocza, lekka i zabawna. Autorka ma wyśmienite poczucie humoru, które sprawiło, że całą książkę czytało mi się jeszcze przyjemniej. Nie chciałam jej kończyć, a niestety ostatni rozdział pojawił się przed moimi oczami niesamowicie szybko. Skończyłam ostatnią stronę z wielkim uśmiechem na twarzy i mam szczerą nadzieję, że to jeszcze nie koniec przygód tej dwójki. Potrzebowałam tej historii, by oderwać myśli od szarej rzeczywistości i trochę się odprężyć. 🎀 Riley Green. Typowa nastolatka, jednak z każdą kolejną stroną lubiłam ją coraz bardziej. Jej pomysły były czasami tak absurdalne, że sama byłam za nią zażenowana. Jej charakter ukształtowała w dużym stopniu tragedia, której doświadczyła przed niespełna rokiem. Cieszę się jednak, że próbowała zostawić przeszłość za sobą i cieszyć się tym, co jest tu i teraz. Alec Wilde to natomiast trochę nietypowy bad boy, który z jednej strony lubił trochę popsocić, a z drugiej był kochanym bratem małej Millie. Jego zachowanie często doprowadzało mnie do szału, bo zachowywał się jak rozkapryszona, rozpieszczona księżniczka. Strzelał focha i tyle, ameno. Wiedziałam jednak, że w głębi duszy jest kimś zupełnie innym. Reszta postaci często mi się myliła i co chwilę gubiłam się, kto jest kim. Szczególnie jeśli chodziło o kolegów Aleca, którzy byli tak samo przebojowi. Nie będę zdradzać o reszcie bohaterów zbyt wiele, gdyż trzeba ich wszystkich po prostu poznać. 🎀 „Grzeczni chłopcy nie kradną staników” to jedna z najlepszych powieści młodzieżowych, jakie przeczytałam w tym roku, a może i całym życiu. Mam nadzieję, że za jakiś czas doczekam się kontynuacji, gdyż nie wyobrażam sobie, by był to już koniec. Droga autorko, proszę, nie zawiedź mnie. A was odsyłam do księgarni, gdzie wasz egzemplarz na pewno już czeka i bardzo się niecierpliwi. 👀🍩

24. Recenzja: In_love_with_reading_books, Waldon Magdalena

    Życie Riley Greene jest tak zwyczajne, jak tylko może być. Nastolatka stroni od imprez, a także kontaktów z rówieśnikami. Do grona jej przyjaciół zalicza się tylko jedna osoba. Spokój ten zostaje zakłócony, kiedy do sąsiedniego domu wprowadza się rodzina. Jak się okazuje, będzie ona sąsiadować okno w okno z niezwykle intrygującym i buntowniczym Alekiem Wilde'm. Już pierwszej nocy młody sąsiad daje się dziewczynie we znaki. W wyniku zakładu z kumplami włamuje się do jej pokoju, aby ukraść stanik. Riley postanawia się odegrać... Jest to początek gry, ale także burzliwej przyjaźni między tą dwójką. Wątpliwa reputacja chłopaka powinna być dla Riley znakiem ostrzegawczym, jednakże łącząca ich chemia okazuje się najsilniejsza w tym starciu. Czy postawią wszystko na jedną kartę i dadzą szansę rodzącemu się uczuciu?  Powieść "Grzeczni chłopcy nie kradną staników" okazała się dla mnie niezwykle ciekawą odmianą od na co dzień czytanych romansów i erotyków. Bohaterowie, choć młodzi, posiadają już jakąś dojrzałość. Zarówno Alec, jak i Riley zostali doświadczeni przez los, próbują odnaleźć swoje miejsce w świecie, a jak to bywa z młodymi ludźmi, odbywa się to z różnym skutkiem.  Uważam, że autorka w dość przyjemny sposób wykreowała swoich bohaterów. Wprowadza aurę tajemniczości, jeśli chodzi o to, co wydarzyło się w przeszłości Riley i Aleca. Dawkuje te informacje, pobudzając ciekawość czytelnika. Postacie zdecydowanie budzą sympatię, mimo że momentami odczuwałam silną chęć potrząśnięcia jednym i drugim.  Myślę, że młodsze czytelniczki mogą znaleźć tu swojego crusha. Gdybym była dziesięć lat młodsza, to Alec z całą pewnością skradłby moje serce. Pod maską łobuza skrywa swoje piękne oblicze. Mury, jakimi się otoczył, skruszyć może jedynie Riley. Ich relacja została zbudowana bardzo dobrze. Dość niefortunne pierwsze spotkanie zamienia się w przyjaźń. Wspólne spędzanie czasu sprawia, iż oboje zaczynają czuć coś więcej. Coś wyjątkowego.  Autorka ma dość ciekawy styl pisania. Jednocześnie jest zabawny, a z drugiej strony zdecydowanie przeznaczony dla nieco młodszego czytelnika. Element humorystyczny opera się w głównej mierze na postaciach drugoplanowych, a właściwie na relacji z nimi. Wraz z Alekiem w otoczeniu Riley pojawiają się także jego przyjaciele. Ich przekomarzania niejednokrotnie wywoływały uśmiech na mojej twarzy. Poza tym Alec swoimi tekstami na podryw, powodował u mnie wybuchy śmiechu. Tym, co najbardziej przypadło mi do gustu to sposób, w jaki autorka w swojej powieści podkreśla moc przyjaźni. W najbardziej decydującym momencie to ona okazuje się najsilniejsza.  "Grzeczni chłopcy nie kradną staników", choć przeznaczona dla młodszych odbiorców, to lektura, z którą spędziłam bardzo przyjemnie ostatni czas. Jeśli lubicie lekkie historie, jednocześnie poruszające trudne tematy, to zdecydowanie ta pozycja jest dla Was. Znajdziecie tu ciekawe postacie, wciągającą fabułę, a także solidną dawkę humoru. Zachęcam do sprawdzenia i przekonania się na własnej skórze, czy ta opowieść trafi w Wasze gusta. ⭐ Moja ocena: 7/10 ⭐

25. Recenzja: books_my_big_love, Kubera Anna

    Jakże prawdziwe jest stare porzekadło, że „kto się czubi, ten się lubi”. Mimo, że lata nieubłaganie mijają, to chłopięce zainteresowanie płcią przeciwną wciąż przejawia się w ten znany wszystkim, stary sposób. Riley Greene wiedzie normalne, typowe dla niej, trzymającej się na uboczu i niezbyt popularnej nastolatki życie. Do czasu. Pewnego dnia do domu w najbliższym sąsiedztwie wprowadza się nowa rodzina. Dziewczyna cieszy się z tego faktu, głównie ze względu na swoją mamę, której brakowało towarzystwa do rozmów. Uwadze Riley oczywiście nie umyka, że jednym z członków tej rodziny jest przystojny chłopak. Nie robi sobie jednak większych nadziei, gdyż dla chłopców zawsze była niewidzialna. Jakież jest jej zdumienie, gdy pewnej nocy przyłapuje go na kradzieży jej stanika z myszką Miki. Od tej chwili znacznie się do siebie zbliżają, oczywiście na zasadzie przyciągań i odpychań, bowiem żadne z nich nie chce przyznać, że poczuli do siebie coś więcej. Poza tym każde z nich ma już za sobą potężny bagaż doświadczeń, który nie ułatwia im budowania relacji. Czy w końcu przekonają się do siebie i dadzą sobie szansę na wspieranie się w trudnych chwilach ? „Grzeczni chłopcy nie kradną staników” to książka z wattpada, która w mojej ocenie była naprawdę dobra. Idealna dla nastolatków i nie tylko. Dla mnie była świetną odskocznią i lekką pozycją, którą czytałam naprawdę z przyjemnością. Mamy w niej do czynienie z typowymi amerykańskimi nastolatkami, którzy są uroczy i szybko zapadają w pamięć. Nie myślcie jednak, że jest to płytka i bezwartościowa historia, bo jest zupełnie inaczej. Poza oczywiście wątkiem romantycznym, czyli relacją głównych bohaterów, która wygląda jak bujanie się na huśtawce, czyli raz w górę a raz w dół, mamy tu do czynienia z ogromnym wachlarzem trudnych tematów i wymagających refleksji wątków. Autorka poruszyła tematy, które okazują się być ważne nie tylko dla nastolatków. Riley boryka się z ogromnymi wyrzutami sumienia przez śmierć kuzynki, które ani na moment nie dają o sobie zapomnieć. Właśnie przez to wydarzenie tak trudno dopuścić jej do siebie Aleca i dać im szansę na zbudowanie głębszej relacji. Zatapiając się głębiej w powieść otrzemy się również o wątek homoseksualny, problemów z akceptacją w szkole, z nastoletnią zdradą oraz z intrygami i szantażem, które to będą wieńczyć to dzieło. Przyznam szczerze, że nie miałam ogromnych oczekiwań do tej pozycji, ale mile się zaskoczyłam. Dała mi wszystko, czego na ten moment potrzebowałam. Przeszkadzała mi jednak w niej jedna rzecz, a mianowicie - tłumaczenie. Niektóre słowa zupełnie nie wpasowywały się w młodzieżowe treści i gdyby nie kontekst zdania samej trudno byłoby mi niektóre z nich zrozumieć. Jednak jeśli mam ocenić całość, to była to naprawdę lekka, przyjemna książka, z dużą dozą humoru i niewybrednymi żarcikami, które używane w nadmiarze mogły niektórym przeszkadzać, ale mnie osobiście bardzo bawiły i z chęcią sięgnę po kolejne wattpad’owe pozycje.

26. Recenzja: czytajszeptem, Lewkowicz Kinga

    Macie kogoś komu szybko zaufaliście? Komu zwierzyliście się z najgłębszych sekretów mimo, że znaliście go krótko ? Niektórym trudno zaufać drugiej osobie i potrzebują do tego czasu, jednak kiedy trafi się taka osoba, która jest warta tego szybkiego zaufania to warto zaryzykować. Riley była właśnie taką osobą, która zaryzykowała. Pomimo, że swojego sąsiada znała miesiąc dogadywała się z nim jakby się znali od małego. Nie wierzyła plotkom i sama poznawała Aleca. Otworzyła się przed nim a on przed nią. Riley przeszła wiele, straciła ważną osobę, została zraniona, ale jak każdy z nas zasługuje na miłość i szczęście, które odnalazła. Ale jak wiemy nie zawsze jest kolorowo i czasem mamy pod górkę. A wszystko zaczęło się od kradzieży stanika. Tak stanika i to jeszcze w Myszka Miki ! _________ ✨Podobała mi sie postać Aleca, nie był typowym bad boyem z każdej książki dla nastolatków, który jest arogancki. Nie narzucał się, był naprawdę miły i potrafił poprawić humor. A jego żarty i teksty na podryw były niesamowite 😂 Czytając bawiłam się świetnie, książka przyjemna, pełna humoru, ale też były smutne momenty. Pamiętam jak czytałam różne wattpadowe książki i miło wspominam ten czas (teraz też czasami się zdarzy, że coś przeczytam), ale mając opowiadanie w wersji papierowej jest o niebo lepsze. Jestem pod ogromnym wrażeniem i z całego serca gratuluję autorce wydania swojej książki w takim młodym wieku. A wam z szczerym serduszkiem mogę polecić tą pozycję. Na zimowe wieczory, które się już zbliżają będzie idealna pod kocyk. „choć był absolutnie nie do wytrzymania, był dokładnie tym, czego teraz potrzebowałam."

27. Recenzja: book.touch , Szymeczko Katarzyna

    Gdy do sąsiedztwa wprowadzają się nowi sąsiedzi, Riley jeszcze nie wie że ich syn wywróci jej życie do góry nogami. Zaczynając spodziewałam się typowej historii z wattpada o cichej dziewczynie i popularnym chłopaku. Szczerze to była taka historia. Mimo że pierwsze rozdziały były lekko naciągane to im dalej tym było lepiej. W książce spotkamy się również, z nieodwzajemnioną miłością, prześladowaniem w szkole, pogodzeniu się ze stratą, a nawet związkami homoseksualnymi. Historia Riley i Aleca tak bardzo mnie urzekła ze przesiedziałam nad nią do 1 w nocy bo nie potrafiłam się oderwać. Książka będzie idealna dla osób w wieku 12/13+ ale mimo to świetnie się na niej bawiłam. Ocena: ⭐⭐⭐⭐⭐/⭐⭐⭐⭐⭐

28. Recenzja: anassbooks, smalchuk anastasia

    Riley budzi się w nocy z powodu nieznajomego chłopaka w swoim pokoju ze stanikiem w rękach w tym chłopaku rozpoznaje swojego nowego sąsiada Aleca Alec ze swoimi przyjaciółmi założyli się że on nie ukradnie stanika sąsiadce której okna są bardzo blisko od jego okien Bardzo przyjemna książka, łatwa do czytania, przywiodła mnie w czasy, kiedy dopiero co poznałam wattpad, nie ma tu scen o charakterze seksualnym, tylko śmieszne dowcipy charakterystyczne dla nastolatków

29. Recenzja: posrod_kwiatow_i_cieni, Sulwińska Izabela

    Riley Greene jest cichą, normalną szesnastoletnią dziewczyną, którą nawiedza przeszłość. Riley jest przyzwyczajona do swojego towarzystwa, ale wszystko się zmienia, kiedy w sąsiedztwie pojawia się nowa rodzina, a ona budzi się w środku nocy i zauważa, że nastoletni syn sąsiadów kradnie jej stanik. Grzeczni chłopcy nie kradną staników to po prostu słodka i łatwa do przeczytania powieść. Lauren Price stworzyła uroczy romans YA idealny dla tych, którzy szukają lekkiej, ale wciąż wciągającej historii, w której można się zagubić. Zabawna i nieskończenie urocza, została napisana bez wysiłku i jest bardzo łatwa do połknięcia. Opowiedziana z perspektywy bardzo normalnej nastolatki Riley, jest urocza w słodki i zabawny sposób, który czytelnicy z pewnością pokochają. Riley to tak słodki i miły bohater, że na sercu robi się ciepło. Alec również, czarujący, po części zły chłopiec, po części chodzące słoneczko, z łatwością podbija serce już od chwili, gdy go poznajemy i przez całą historię. Słodka, acz pyska i och, tak urocza od początku do końca, Grzeczni chłopcy nie kradną staników to po prostu zabawny współczesny romans YA. Lauren Price napisała bardzo słodką historię i zdecydowanie polecam to czytelnikom, którzy szukają czegoś z odrobiną cukru i dramatu dla nastolatków - świetna lektura!

30. Recenzja: naczteryksiazki, Czerwińska Joanna

    Myślę, że każdy z nas miał taki etap w swoim życiu, gdzie wybierał jedynie książki młodzieżowe. Była to przyjemna odskocznia od szarej rzeczywistości i niesamowicie cieszę się, że mogłam, chociaż na chwilę wrócić do tych cudownych czasów, gdzie największym problemem był wybór kolejnego opowiadania. Lauren Price bez dwóch zdań stworzyła niesamowitą historię, która wciągnęła mnie już od pierwszej strony. To właśnie dzięki wydawnictwu beya miałam możliwość przeczytać „Grzeczni chłopcy nie kradną staników” i poznać losy Riley oraz Aleca. Sam schemat jest dość typowy dla tego gatunku, ale autorka dobrze wiedziała jak go rozwinąć, aby stworzyć coś wyjątkowego. Alec Wilde to popularny chłopak, który na pierwszy rzut oka posiada idealne i beztroskie życie. W ramach zakładu pod osłoną nocy zakrada się do sypialni Riley Green i kradnie jej tytułowy stanik w Myszkę Minnie. Na pozór grzeczna i spokojna dziewczyna uznała, że nie będzie mogła tak po prostu odpuścić i szykuje pewnego rodzaju zemstę. Historia jest pisana prostym i przyjemnym językiem, a sama akcja według mnie rozwija się w idealnym tempie. Zdecydowanie trzeba podkreślić również fakt, że bohaterowie są całkiem dobrze zbudowani. W wielu książkach tego typu spotykałam się z postaciami bez wyrazu, ale nie tutaj! Autorka zaprezentowała nam postacie z dwóch różnych światów, które jednak posiadały wspólny język. Dodatkowym plusem jest ukazanie problemów, z którymi może zmagać się każdy nastolatek. Lauren Price w przemyślany sposób wprowadziła elementy humoru, przyjaźni, straty oraz miłości. Główna bohaterka dodatkowo posiada pewien potworny sekret, który naprawdę mocno mnie zaskoczył i koniecznie sami musicie go poznać! W pierwszym momencie obawiałam się mojego nastawienia, co do Riley, ale w pewnych chwilach mogłam w niej odnaleźć siebie. Uwielbia dobrą muzykę, zna wszystkie horrory i co najważniejsze zależy jej na swoich bliskich. Zdecydowanie polubiłam jej postać pod wieloma względami, ale tym razem Alec wygrał. To on został moim ulubieńcem. Chociaż na pierwszy rzut oka jest to przykład typowego złego chłopca, rzeczywistość wygląda całkowicie inaczej. Gorąco zachęcam wszystkich do sięgnięcia po tę książkę. Warto zapoznać się z jej bohaterami i dowiedzieć się jak potoczą się ich losy!

31. Recenzja: Blondynkowe_ksiazki, Śliwak Anna

    Niedawno miałam urodziny. Moje ostatnie z cyfrą dwa z przodu. Czy czuję się stara? Oczywiście, że nie. I pomimo mojego wieku i tego, że czasy młodzieżowe mam dawno za sobą, to lubię sięgać po książki o nastolatkach. Z reguły są to lekkie i niewymagające powieści, które umilają czas. Właśnie skończyłam czytać „Grzeczni chłopcy nie kradną staników” i zastanawiam się co o niej napisać. Z pewnością była to szybka, lekka i zabawna historia, ale zbytnio mnie nie zachwyciła. Myślę, że gdybym ponownie miała 16 lat, to całkowicie inaczej odebrałabym jej treść. Spokojna dziewczyna z dobrego domu spotyka złego chłopca. Mogłoby się wydawać, że scenariusz jak każdy inny. Ale ich pierwsze spotkanie zdecydowanie takie nie było. Alec Wilde już pierwszej nocy po przeprowadzce w sąsiedztwo Riley Greene wkrada się nocą do jej pokoju. A po co? Żeby ukraść jej stanik. Zabawne co? A może i trochę straszne. Dziewczyna budzi się i po przysięga chłopakowi, że mu tego nie daruje. I tak zaczyna się historia z mnóstwem humoru, psikusów, a także kilkoma szczerymi chwilami związanymi z życiem rodzinnym i licealnym, jak pierwsze miłości, przyjaźń i złamane serce, czyli tematy znane każdemu nastolatkowi. Moje ogólne wrażenia związane z tą książką można opisać jako zabawną historię, ale nie jako bliską mojemu sercu. Książka podobała mi się głównie ze względu na jej humor i lekkość. Jednak brakowało mi w niej rozwoju fabuły i lepszej charakteryzacji postaci. W pewien sposób książka wydawała mi się zatłoczoną wersją czegoś, co mogło być dobre. Ogólnie historia jest typowo młodzieżowa. Pojawiają się w niej licealne osiłki, wredne dziewczyny i główna bohaterka, która postrzega siebie jako wyrzutka, którym oczywiście nie była. Riley ciągle powtarzała, że jest samotnikiem, ale kompletnie tego nie zauważyłam. Podsumowując myślę, że jest to zabawna powieść, która z pewnością zachwyci młodszych czytelników. Humor w tej książce czasami zbyt dominował fabułę i niektóre dowcipy wywoływały u mnie zażenowanie. Ale ogólnie miło spędziłam z nią czas i mogłam na kilka godzin oderwać się od codzienności.

32. Recenzja: larissa.czyta, Wójtowicz Anna

    Gdy byłam młodsza bezustannie czytałam książki młodzieżowe, jednak wraz z wiekiem przerzuciłam się na trudniejsze lektury. Ostatnio, dzięki @wydawnictwo.beya , miałam okazję powrócić kilka lat wstecz i przeczytać "Grzeczni chłopcy nie kradną staników" autorstwa Lauren Price. No i muszę przyznać, że się nie zawiodłam! Wy też dajcie szansę tej książce! Główną bohaterką jest Riley Greene, przeciętna licealistka, która zwykła się trzymać na uboczu. Pewnego dnia, a właściwie pewnej nocy, poznaje ona chłopaka, który właśnie wprowadził się do domu obok wraz ze swoją rodziną. Riley była zachwycona tym faktem do czasu, aż niesamowicie przystojny Alec Wilde włamał się przez okno do jej pokoju, aby ukraść tytułowy stanik i tym samym wygrać zakład z kolegami. Nie spodziewał się jednak, że dziewczyna postanowi się odpłacić. Historia opowiedziana w tej książce naprawdę bardzo mi się podobała, z pewnością wyróżnia się spośród jej podobnych. Nie zabrakło tu dobrego poczucia humoru, rozterek emocjonalnych, wątków miłości czy przyjaźni, a także straty. Autorka w naprawdę mądry sposób przedstawiła zmagania współczesnej młodzieży pokazując, że nie powinniśmy przejmować się opinią innych i dążyć do swoich celów. A w tym wszystkim czasami najważniejsza jest szczera rozmowa. Naprawdę polubiłam Riley, w pewnych aspektach przypomina mi mnie. Zawsze stara się, żeby bliskie jej osoby czuły się dobrze w jej towarzystwie, nawet kosztem samej siebie. Wydarzenia sprzed roku sprawiły, że zamknęła się w sobie, ale widziałam jak przechodziła przemianę, która mnie cieszy, bo Riley zasługuje na wiele więcej. Z kolei Alec jest popularny, mogłoby się wydawać, że ma idealne życie. To niemożliwe. Nawet przystojny i błyskotliwy Alec ma swoje problemy, ale czy to oznacza, że musi się zmagać z nimi sam? Koniecznie musicie go poznać, bo ten chłopak pod przykrywką bad boya jest naprawdę intrygującą postacią! Podsumowując: jest to naprawdę ujmująca i urokliwa historia, osadzona w typowo amerykańskim klimacie, którą powinniście sprawdzić! Osobiście się w nią wciągnęłam i pochłonęłam z zafascynowaniem w kilka dni! Gorąco polecam!

33. Recenzja: Bookstagram, Nabelska Daria

    Nie wiem jak wy, ale ja, kiedy byłam młodsza, korzystałam z portalu wattpad. Czytałam tam różne fikcyjne historie, ale również próbowałam swoich sił w pisaniu (spojler: nie wyszło). Na szczęście inni piszą lub już napisali historie lekkie, przyjemne i takie, które czyta się błyskawicznie szybko, dosłownie jednym tchem. Jedną z takich autorek jest Lauren. W jej książce o nietuzinkowym tytule poznajemy Riley Greene. Dziewczyna była kolejną zwykłą nastolatką chodzącą do szkoły. Popularność nie była jej drugim imieniem. Natomiast pewnego dnia do pustego domu zaraz obok niej, wprowadza się nowa rodzina. Kobieta z dwójką dzieci - uroczą dziewczynką Millie oraz starszym synem Alec'iem. Chłopak postanawia przewrócić życie dziewczyny do góry nogami praktycznie od samego początku odkąd się pojawił. Otóż Alec Wilde włamuje się do pokoju swojej sąsiadki i kradnie jej...stanik. Wszystko to przez zakład z kumplami. Bo przecież trzeba zachować męski honor i szacunek, prawda? Riley jednak nie zostawia tego bez echa. Postanawia się odegrać na Alec'u. Historia jest przeurocza, ciepła i zabawna. Riley i Alec praktycznie od razu zawładneli moim sercem. Poza tym, relacja tej dwójki okazała się być tak wyjątkowa, że właśnie przez to nie mogłam się oderwać od tej książki. Bardzo mi się podobała ta powieść. I nie ważne jest ile macie lat. Czytajcie, bo to będzie dla was przyjemnie spędzony czas. Obiecuje wam.

34. Recenzja: ksiegowarecenzuje, Herold Justyna

    Z racji, że dawno żadnej nie czytałam, z przyjemnością sięgnęłam po 'Grzeczni chłopcy nie kradną staników'. To powieść, która pojawiła się na Wattpadzie i uzyskała... 142 mln wyświetleń 😳 Czy słusznie? Książka opowiada historię 16letniej Riley i nowego chłopaka z sąsiedztwa, który w pierwszą noc po przeprowadzce postanowił ukraść jej stanik w ramach zakładu. Wiadomo, kto się czubi ten się lubi, więc między tym dwojgiem zaczęły dziać się różne rzeczy - przekomarzania, docinki. Jedne były mniej wiarygodne, drugie bardziej, ale finalnie - według mnie - wszystko się ładnie obroniło i powstała naprawdę lekka, przyjemna i ciepła historia osadzona w typowej, amerykańskiej szkole średniej. Co mnie najbardziej urzekło w tej historii to to, że autorka, mimo młodego wieku, poruszyła bardzo ważne tematy. Nastolatkowie przechodzą okres buntu i mają swoje problemy, z którymi czasami nie potrafią sobie poradzić. Odrzucenie, poczucie winy, śmierć bliskiej osoby - to tylko niektóre sprawy, które zostały poruszone w książce. Mimo upływu lat pewne rzeczy tak naprawdę się nie zmieniają i taka podróż w czasie była dla mnie bardzo przyjemna. Na nowo poczułam się, jak nastolatka i utwierdziłam w przekonaniu, że okres dorastania jest trudny, ale turbo magiczny. Pierwsze pocałunki, miłości, niedopowiedzenia, domysły - tego się nie da odtworzyć, powtórzyć. To wyjątkowe emocje, które są bardzo ważne dla nastolatków. Mimo pewnych błędów, niedociągnięć w książce, literówek (pewnie kwestia egzemplarza), całość czytało się naprawdę dobrze. Polecam Wam historię Riley na te nadchodzące jesienne wieczory, bo otula ciepłem, młodością i to pewien powrót do przeszłości. Pisałam ja, 30latka!

35. Recenzja: domihemmo, Żyłowska Dominika

    Niektóre książki stanowią dla mnie istny wehikuł czasu. Pozwalają przenieść się myślami do przeszłości, a także wzbudzają nostalgię. Zanurzam się w nich i po chwili znowu czuje się nastolatką, która ze słuchawkami w uszach, tworzy w głowie nierealne historie. Do dziś jestem typem marzycielki, często chodzę z głową w chmurach. Jeszcze kilka lat temu zanurzałam się w lekturze fanfików opublikowanych na platformie Wattpad. Później przeszłam już na typowe młodzieżówki, które chłonęłam masowo. Porzuciłam je dla nieco poważniejszej literatury, ponieważ moje gusta z biegiem lat nieustannie się zmieniały. Nie znaczy to jednak, że wcale ich nie czytam. Ba! Uwielbiam do nich wracać. W moje ręce wpadła wyjątkowa młodzieżówka, z dość nietypowym tytułem — "Grzeczni chłopcy nie kradną staników". Osobiście dziwiłam się, jak można nazwać tak książkę. Wywołało to we mnie początkowa nieufność, lekką konsternację, jednakże wiem, że nie powinnam oceniać powieści po pozorach. Opowiada ona historie Riley, która woli trzymać się na uboczu. Nie stanowi odzwierciedlenia typowej, szarej myszki, jednak przez wydarzenia z jej życia jej socjalizacja wśród rówieśników ulega znaczącej zmianie. W jej nieco monotonnej rzeczywistości pojawia się pierwszy promień światła. Do mieszkania obok wprowadza się nowa rodzina, której członkiem jest Alec, charyzmatyczny i czarujący chłopak. Jego osoba Niemal od pierwszego dnia zaczyna ją intrygować. Okazuje, że jej sąsiad posiada specyficzne poczucie humoru i dziewczyna niebawem doświadcza niezwykłego działania jego żartów. Wkrótce chłopak staje się elementem jej codzienności, potrafiącym odgonić mrok, który piętrzy się w jej wnętrzu. Początkowo byłam do tej książki nastawiona z pewnym dystansem, ponieważ większość powieści uprzednio opublikowanych na Wattpadzie, nie jest górnolotna. Obawiałam się, że będzie to typowy, przesłodzony romans napisany w stylu, który kompletnie mi nie podejdzie. W jakim ogromnym byłam błędzie! Bezpośrednio po zakończeniu powieści muszę powiedzieć, że jestem w niej bez pamięci zakochana. Mimo iż nie stanowiła dzieła sztuki, to z całą pewnością ukradła kawałek mojego serca. Fabuła złapała mnie w swoje sidła i nie mogłam się uwolnić. Powaga! Zamiast dłużej pospać w weekend, postanowiłam, że wstanę o szóstej nad ranem, aby ponownie zanurzyć się w historii Riley i Aleca. Cieszę się, że mogłam towarzyszyć im w wędrówce. Z zapartym tchem śledziłam rozwój ich relacji, a podczas tak długo wyczekiwanych scen pełnych romantyzmu, moje tętno znacząco przyspieszało. Autorka ma wyjątkowa zdolność do tworzenia niezwykle emocjonujących scen. Ponadto, podczas głupich tekstów wybrzmiewających z ust głównych bohaterów, niejednokrotnie parskałam śmiechem. Zdecydowanie mamy identyczne poczucie humoru—lekko ocieka żałością, nie mniej jednak wcale mi to nie przeszkadza. Z tekstu również wybrzmiewała cała masa lekcji, a także motywujących słów. Książka otuliła mnie niczym ciepła kołderka — nie chciałam wychodzić z jej objęć. Koniecznie musicie zdobyć swój własny egzemplarz!