Spis treści książki
Ze względu na strukturę książki nie zamieszczono spisu treści.
3.5/6 Opinie: 2
ePub
Mobi
Była przeznaczona jednemu z braci. Tymczasem na jej drodze stanął drugi...
Księżniczka Montenaro, Madison Wentworth, zna swoją przyszłość. Poślubi Aarona Howarda, księcia Lunarii, który dzięki temu związkowi zasiądzie na tronie. Jednak formalnie to nie on powinien przejąć władzę. Aaron ma bowiem starszego brata, Luke'a, czarną owcę w rodzinie. Gdy ten niespodziewanie pojawia się w królestwie Lunarii, jest jasne, że przynosi ze sobą kłopoty.
Starszy z braci Howardów ma jeden cel: uwieść księżniczkę Montenaro i zrobić wszystko, by nie mogła stanąć u boku przyszłego króla. Opętany swoim celem Luka nie widzi jednego... Madison zdecydowanie różni się od poprzednich kandydatek na żonę Aarona. Jest niewinna i dobra, a to cechy, z którymi Luke Howard nieczęsto ma do czynienia. I z którymi nie bardzo potrafi sobie radzić.
* współczesny romans królewski *
Kinga Litkowiec - pochodzi z Zamojszczyzny, rocznik 1994. Należy do najpopularniejszych autorek z kręgu literatury romansowej i erotycznej, jest jedyną polską pisarką, którą okrzyknięto Królową Romansów Mafijnych. Słynie z odważnych, a niekiedy i kontrowersyjnych powieści, którymi zdobywa serca czytelniczek. Prywatnie dumna mama i szczęśliwa żona, miłośniczka włoskiej kuchni i dobrej muzyki.
3.5
6
"Nawet w najpiękniejszych bajkach pojawiają się złe momenty. Ale właśnie dzięki nim te dobre cieszą nas jeszcze bardziej". "Ciężar Korony" to intrygujący, współczesny romans królewski, w którym tytuł idealnie odzwierciedla sedno historii w niej zawartej. Ta pozycja była dla mnie idealnie wyważona. Autorka uwodzi barwnymi opisami, niepospiesznie rozpędza fabułę książki, wciągając nas do Królestwa Lunarii, oferując pełną gamę emocji. Autorka z niezwykłą finezją prowadzi nas przez świat pełen tajemnic, intryg i zakazanych uczuć. Każdy rozdział odkrywa nowe emocje, a atmosfera książki jest delikatna, a zarazem niezwykle intensywna, że trudno się od niej oderwać. Historia, która wciągnie do świata, gdzie królewskie obowiązki mieszają się z zakazanymi uczuciami, co tworzy napięcie i prowadzi do nieoczekiwanych zwrotów akcji. Autorka umiejętnie wplata wątki pełne tajemnic i intryg, które zagrażają stabilności królestwa, zemsta, jest jednym z motywów przewodnich, a manipulacje i kłamstwa to codzienność bohaterów. Każda strona książki odkrywa przed nami nowe sekrety, które tylko potęgują napięcie. ?Ciężar Korony? to idealnie wyważona mieszanka romansu, intrygi i tajemnicy. Wątek romantyczny została bardzo subtelnie wpleciony pomiędzy kartki tej opowieści, a relacja romantyczna pomiędzy bohaterami rozwija się niepospiesznie i tworzy trójkąt uczuciowy, w którym na szali znajdzie się nie tylko ich serce, ale i przyszłość monarchii. To właśnie ta złożoność emocjonalna sprawia, że książka jest tak wciągająca. Dla miłośników współczesnych romansów królewskich ta książka jest prawdziwą perełką, która oferuje pełną gamę emocji i przenosi czytelnika do świata Królestwa Lunarii. W centrum tej opowieści znajduje się trójka bohaterów: Madison, Luke i Aaron. Każdy z nich wnosi do historii coś wyjątkowego, a ich losy są splecione w skomplikowany węzeł uczuć, obowiązków i tajemnic. Bohaterzy świetnie wykreowani, barwni, wielowymiarowi i dobrze zarysowani. Kreacja postaci jest przemyślana i głęboka, a każdy z bohaterów wnosi do historii coś unikalnego. Madison to przyszła narzeczona księcia Arona, przyszła królowa. To ciekawie nakreślona postać, niewinna, dobra a do tego zagubiona, a z drugiej strony niezwykle silna. Nie potrafiła zrozumieć własnych uczuć. Luke czarna owca królewskiej rodziny, zbuntowany, arogancki i pewny siebie mężczyzna, który jest panem własnego losu. Opętany swoim celem, zamierza uwieść za wszelką cenę księżniczkę Madison. Jednak między czasie pojawiają się uczucia. To postać pełna tajemnic, której decyzje mają wpływ na całą fabułę. Jego złożona osobowość i wewnętrzne konflikty dodają głębi całej historii. "Zycie nie jest filmem z gotowym scenariuszem, który należy po prostu odegrać. Jest nieprzewidywalne i żaden człowiek nie potrafi nad nim zapanować. Zbyt późno to zrozumiałem". Madison jest księżniczkę Montenaro, a jej przyszłość została bardzo starannie zaplanowana. Już w wieku dwunastu lat została narzeczoną księcia Aarona. Jednak nie narzekała na swoje życie i szła przez nie z uniesioną głową. Teraz mając, dwadzieścia jeden lat ma go poślubić. Wtedy jej życie zupełnie się zmienia. A gdy niespodziewanie pojawia się Luke, wszystko wywraca, manipuluje wszystkimi, jak mu się podoba. Gdy dochodzą niechciane uczucia, chaos wypełnia serce, a w głowie mętlik wszystko może się zdarzyć. Madison stara się, by wypełnić swoją rolę i nie mogąc pozwolić na to, by wszystko runęło jak domek z kart, bo wiedziała, na co została skazana. -Czy Madison będzie umieć się odnaleźć na dworze w Lunarii? -Czy Madison da się wplatać w grę Luke? -Jakie Luke ma intencje wobec Madison i czy spojrzy na nią inaczej? -Czy miłość okaże się silniejsza niż obowiązek? Jakie decyzje podejmą bohaterowie, gdy na szali znajdzie się nie tylko ich serce, ale i przyszłość monarchii -Czy Madison będzie miała wpływ na swoją przyszłość? -Czy istnieje dla nich dobre zakończenie? Polecam.
1
Co znajdziemy w środku Royal Królewskie tematy w książkach od zawsze władały moim sercem, więc stwierdziłam, że to będzie książka dla mnie, to będzie coś czego potrzebuje. Czy się zawiodłam? I tak i nie. Sam pomysł na fabułę miał potencjał, mamy tu dwóch książąt, jeden z nich- Aaron ma przejąć władze po swym ojcu i jednocześnie poślubić Madison. Wszystko zaczyna sie komplikować, gdy do pałacu wraca Luke, starszy brat, ktory niegdyś zrzekł się korony. Zastanawiałam się jak autorka na zaledwie 260 stronach i wraz ze sporą czcionką zdoła umieścić dobrą polecenia historię. Ostatecznie dostaliśmy krótkie dialogi, które niewiele wnosiły do fabuły, płytkie uczucia między bohaterami i intrygę, za którą ciężko nadążyć, ponieważ w każdym rozdziale prowadzi ona do czegoś innego. Ogólnej całości brakowało głębi, dzięki której czytelnik bez opamiętania mógłby się zatracić. Pełno plot twistów Za dużo po prostu za dużo, na ostatnich 50 stronach akcja pędzi w takim tempie, że nie zdążyłam oswoić się z jednym wątkiem a już dostawałam nowy plot twist.? Osobiście ograniczyłabym się do jednego z nich i bardziej go rozwinęła, ale rozumiem, że były one potrzebne do zakończenia historii, które było z lekka przewidywalne. Od połowy książki domyśliłam się jak to się skończy i sama siebie zaskoczyłam, bo odgadnięcie sekretu Aarona również nie było problematyczne. ------ Książka ogólnie nie była tak bardzo zła, ale nie czytałam jej też z zapartym tchem ani nie oczekiwałam na dalszy rozwój wydarzeń. Sięgnijcie po nią jeśli lubicie tematy królewskie, ale tylko wtedy, kiedy Wasz stos wstydu nie będzie miał dużo pozycji. Jest to książka dobra na zrelaksowanie się po bardziej wymagajacej lekturze, idealna na zastój czytelniczy. Nie mogę też odebrać autorce lekkiego pióra, dzięki któremu książkę przeczytałam w dwa wieczory.
Recenzja: @kosmetycznie_u_ani, Bąk Anna
🍀🍀🍀🍀🍀🍀 Dziś przychodzę do Was z recenzją książki,, Ciężar Korony" autorstwa Kingi Litkowiec to książka pełna dworskich intryg, kłamstw i iście królewskiej etykiety. Muszę przyznać, że miałam wobec tej książki naprawdę wysokie oczekiwania, bo twórczość autorki od jakiegoś czasu jest mi znana i bardzo mnie zachwyca . Jednak czy tym razem było podobnie? Sięgając po książkę , nie do końca byłam przygotowana na to, co tam znajdę. I muszę przyznać, że mnie mile zaskoczyła powieść! 𝑲𝒔𝒊𝒂𝒛𝒌𝒂 jest współczesnym romansem królewskim, To będzie opowieść o księżniczce Madison, która w ramach układu między rodzinami została obiecana następcy tronu Aaronowi i dzięki temu zasiądzie na tronie dużego królestwa. Wszystko zdaje się idealnie zaplanowane, aż do momentu jej przeprowadzki do zamku i powrotu brata jej przyszłego męża. Luke bo o nim mowa, zrezygnował z tronu, choć nie jest jej podana przyczyna dlaczego i w sumie nie powinno ją to interesować, niestety ten intrygujący mężczyzna zacznie zaprzątać jej myśli. Książka jest bardzo ciekawa i nieprzewidywalna, występuje tam wiele trudnych wyborów, z którymi musieli stawiać się bohaterowie. Idealna książka na jesienny wieczór czyta się szybko i godna polecenia.
Recenzja: moonlight.by.book, Czernik Klaudia
𝐌𝐨𝐣𝐚 𝐨𝐜𝐞𝐧𝐚: 4,5⭐️/5 👑 "Ciężar korony" Kingi Litkowiec to książka, która bardzo mnie wciągnęła. Już od pierwszych stron akcja nabrała tempa, a intrygi i napięcie sprawiły, że nie mogłam się oderwać nawet na chwilę. ✨️ Bohaterowie zostali świetnie wykreowani. Ona jest silna i waleczna, a On mroczny i nieprzewidywalny. Ich relacja była pełna napięcia i momentów, które trzymały mnie w niepewności i z zaciekawieniem czekałam co się zaraz wydarzy. 👑 Spodobał mi się styl pisania autorki. Jest lekki, wciągający, a jednocześnie pełen emocji. To książka, która napewno zostanie ze mną długo po przeczytaniu.
Recenzja: suzanwithbooks, Myz Zuzia
jestem zakochana! gdy zaczęłam czytać "Ciężar Korony" nie spodziewałabym się że książka tak bardzo mi się spodoba! 🌸 Intrygi, romans i piwonie - to 3 słowa idealnie opisujące tą powieść. "Ciężar Korony" od Kingi Litkowiec to współczesny romans królewski, przyznam że dość rzadko spotykam się z tym gatunkiem, jednak nie zawiodłam się na tej książce🗝 Główna bohaterka - Księżniczka Montenaro, Madison Wentworth odkąd skończyła 12 lat wie że poślubi Aarona - Księcia Lunarii, dzięki temu związkowi Aaron zasiądzie na tronie. Jednak tak naprawdę nie on powinien zasiąść na tronie, lecz jego starszy brat Luke, który zdecydował się zejść z tronu, by żyć normalnym życiem. Po przyjeździe księżniczki do królestwa Lunarii, pojawia się równiez książę Luke, który ma niecodzienne plany wobec niej. Luke chce ją uwieść i zrobi wszystko by nie stanęła u boku jego młodszego brata. Nie jest on niestety jej jedynym problemem, bo największym i najgorszym jest królowa Elizabeth, która pokazuję że bardzo jej nie lubi. naprawdę książka niesamowicie mi się podobała, wciągnęłam się w nią pomimo tego że jest dość krótka (ma 262 strony)🩷 czyta się ją szybko i bardzo przyjemnie, polecam tą historię na wieczór z herbatką! przeczytajcie, a nie pożałujecie!!💐
Recenzja: https://okiempozytywnej28.blogspot.com/, Agata Markiewicz
Cóż to było za zaskoczenie 🤯😲 „Ciężar korony” autorstwa @rhythm_of_my_life_ za mną i powiem Wam, że bawiłam się fantastycznie. Podchodziłam do niej ze sporym dystansem, bo średnio lubię typowe romanse, ten w skali 1-4 to według wydawnictwa 2 jeśli chodzi o pikanterię. No co ja Was będę czarować, spicy sceny w książkach przyprawiają mnie o lekkie ciary żenady. Tutaj ich nie było i to dla mnie na plus. A sama historia? Bardzo mi się podobała. Jest intryga, tajemnice, wątek miłosny, fajni bohaterowie. Książkę wciągnęłam w jedno popołudnie. Polecam serdecznie 😍 „Ciężar korony” to współczesny romans królewski 👸🏻Była przeznaczona jednemu z braci. Tymczasem na jej drodze stanął drugi…
Recenzja: Milka, Marcinek Mirela
„Nawet w najpiękniejszych bajkach pojawiają się złe momenty. Ale właśnie dzięki nim te dobre cieszą nas jeszcze bardziej”. „Ciężar Korony” to intrygujący, współczesny romans królewski, w którym tytuł idealnie odzwierciedla sedno historii w niej zawartej. Ta pozycja była dla mnie idealnie wyważona. Autorka uwodzi barwnymi opisami, niepospiesznie rozpędza fabułę książki, wciągając nas do Królestwa Lunarii, oferując pełną gamę emocji. Autorka z niezwykłą finezją prowadzi nas przez świat pełen tajemnic, intryg i zakazanych uczuć. Każdy rozdział odkrywa nowe emocje, a atmosfera książki jest delikatna, a zarazem niezwykle intensywna, że trudno się od niej oderwać. Historia, która wciągnie do świata, gdzie królewskie obowiązki mieszają się z zakazanymi uczuciami, co tworzy napięcie i prowadzi do nieoczekiwanych zwrotów akcji. Autorka umiejętnie wplata wątki pełne tajemnic i intryg, które zagrażają stabilności królestwa, zemsta, jest jednym z motywów przewodnich, a manipulacje i kłamstwa to codzienność bohaterów. Każda strona książki odkrywa przed nami nowe sekrety, które tylko potęgują napięcie. „Ciężar Korony” to idealnie wyważona mieszanka romansu, intrygi i tajemnicy. Wątek romantyczny została bardzo subtelnie wpleciony pomiędzy kartki tej opowieści, a relacja romantyczna pomiędzy bohaterami rozwija się niepospiesznie i tworzy trójkąt uczuciowy, w którym na szali znajdzie się nie tylko ich serce, ale i przyszłość monarchii. To właśnie ta złożoność emocjonalna sprawia, że książka jest tak wciągająca. Dla miłośników współczesnych romansów królewskich ta książka jest prawdziwą perełką, która oferuje pełną gamę emocji i przenosi czytelnika do świata Królestwa Lunarii. W centrum tej opowieści znajduje się trójka bohaterów: Madison, Luke i Aaron. Każdy z nich wnosi do historii coś wyjątkowego, a ich losy są splecione w skomplikowany węzeł uczuć, obowiązków i tajemnic. Bohaterzy świetnie wykreowani, barwni, wielowymiarowi i dobrze zarysowani. Kreacja postaci jest przemyślana i głęboka, a każdy z bohaterów wnosi do historii coś unikalnego. Madison to przyszła narzeczona księcia Arona, przyszła królowa. To ciekawie nakreślona postać, niewinna, dobra a do tego zagubiona, a z drugiej strony niezwykle silna. Nie potrafiła zrozumieć własnych uczuć. Luke czarna owca królewskiej rodziny, zbuntowany, arogancki i pewny siebie mężczyzna, który jest panem własnego losu. Opętany swoim celem, zamierza uwieść za wszelką cenę księżniczkę Madison. Jednak między czasie pojawiają się uczucia. To postać pełna tajemnic, której decyzje mają wpływ na całą fabułę. Jego złożona osobowość i wewnętrzne konflikty dodają głębi całej historii. „Zycie nie jest filmem z gotowym scenariuszem, który należy po prostu odegrać. Jest nieprzewidywalne i żaden człowiek nie potrafi nad nim zapanować. Zbyt późno to zrozumiałem”. Madison jest księżniczkę Montenaro, a jej przyszłość została bardzo starannie zaplanowana. Już w wieku dwunastu lat została narzeczoną księcia Aarona. Jednak nie narzekała na swoje życie i szła przez nie z uniesioną głową. Teraz mając, dwadzieścia jeden lat ma go poślubić. Wtedy jej życie zupełnie się zmienia. A gdy niespodziewanie pojawia się Luke, wszystko wywraca, manipuluje wszystkimi, jak mu się podoba. Gdy dochodzą niechciane uczucia, chaos wypełnia serce, a w głowie mętlik wszystko może się zdarzyć. Madison stara się, by wypełnić swoją rolę i nie mogąc pozwolić na to, by wszystko runęło jak domek z kart, bo wiedziała, na co została skazana. -Czy Madison będzie umieć się odnaleźć na dworze w Lunarii? -Czy Madison da się wplatać w grę Luke? -Jakie Luke ma intencje wobec Madison i czy spojrzy na nią inaczej? -Czy miłość okaże się silniejsza niż obowiązek? -Jakie decyzje podejmą bohaterowie, gdy na szali znajdzie się nie tylko ich serce, ale i przyszłość monarchii? -Czy Madison będzie miała wpływ na swoją przyszłość? -Czy istnieje dla nich dobre zakończenie? Polecam.
Recenzja: rutkowska_ann, Rutkowska Anna
Jeżeli marzycie o tym, aby choć na chwilę przenieść się w bajkowy świat w którym spotkacie prawdziwą księżniczkę oraz książęta w otoczeniu pięknego zamku to trafiliście idealnie. Madison Wentworth, księżniczka Montenaro od lat przygotowywana jest do ślubu z Aaronem Howardem, księciem Lunarii, który po ślubie ma objąć tron. Madison jest bardzo podekscytowana i z ciekawością poznaje Lunarię oraz jej mieszkańców. Niespodziewanie cały spokój zostaje zburzony przez przybycie do zamku Luke’a, brata jej narzeczonego, który uchodzi za czarną owcę w rodzinie. Powszechnie wiadomo, że gdzie on to tam również kłopoty zwłaszcza, że za główny cel stawia sobie, że uwiedzie Madison i nie dopuści do ślubu brata. Nie wie jednak jednego, że księżniczka Montenaro nie jest taka jak większość kobiet z jakimi miał do czynienia... Autorka tym razem nie napisała dla nas kolejnego romansu mafijnego, a współczesny romans królewski, który oprócz cudownej aury bajkowości odkrywa przed nami tajemnice przeszłości i dostarcza ogromu emocji w związku z licznymi intrygami oraz skomplikowanymi relacjami między rodziną. Jakie tajemnice ujrzą światło dzienne i jak bardzo zmienią życie naszych bohaterów? Lekkie pióro autorki sprawia, że jest to lektura na jeden wieczór. Fabuła pędzi tu tak szybko, że ciężko ją odłożyć na półkę, bo koniecznie chcemy się dowiedzieć, co dalej. Na szczęście jest to jednotomówka więc nie musimy czekać na zakończenie, bo dostajemy je od razu.
Recenzja: kolorowe_opowiesci , Sobczak-Wojciechowska Dagmara
Lubicie czytać współczesne romanse królewskie? Księżniczka Montenaro, Madison wkrótce poślubi księcia Lunarii, Antoniego. Od dawna wie jaką czeka ją przyszłość. Przybywa do zamku wraz z Harper, swoją przyjaciółka oraz dama dworu, i rodzicami. Królowa jest dość wymagająca, ale pozwala dziewczynie, aby Harper pozostała z nią w zamku. Madison pragnie mieć przy sobie kogoś kogo zna, chociaż małą cząstkę swojego starego życia. Madison pragnie poznać miasto do którego przybyła wraz z Harper oraz ochrona wybierają się tam z samego rana. Przypadkowo księżniczka spotyka Lukea starszego brata Antoniego, który zrzekł się tronu. Luke widząc przyszłą żonę brata wybiera się do zamku. Ma jeden cel - uwieść księżniczkę. Czy uda mu się osiągnąć cel? Czy księżniczka ulegnie urokowi Luke? W takiej odsłonie jeszcze nie znałam autorki, więc z przyjemnością sięgnęłam po tę książkę. Bawiłam się iście królewsko... Choć fabuła jest osadzona we współczesnych czasach. Naprawdę poprzez styl jakim posługiwała się autorka przeniosłam się na zamek. Było tajemniczo, dawkowane były emocje oraz napięcie przy pewnych scenach. Nie muszę chyba mówić, że moim faworytem był Luke. Jego postać była intrygująca. Czarna owca rodzina tylko dlatego, że miał swoje odmienne zdanie. Królowa zaś była tu czarnych charakterem i to ona "nosiła spodnie". A wszyscy mieli tańczyć, jak ona zagra. Madison natomiast widać było że jeszcze pewne rzeczy poznawała, co na swój sposób było urocze. Była inteligentna i miała swoje zdanie. Co nie do końca podobało się niektórym. Zakończenie mnie zaskoczyło, a to chyba w książkach najważniejsze. Ja Wam gorąco polecam, idealna na jesienny wieczór.
Recenzja: patka_i_ksiazki , Kośmider Patrycja
Współczesny romans królewski pełen intryg i namiętności. Ciężar korony to wciągająca historia osadzona w realiach królewskiego dworu, gdzie miłość, polityka i ambicje ścierają się ze sobą w nieustannym napięciu. Główna bohaterka, księżniczka Madison Wentworth, zostaje przeznaczona do poślubienia księcia Aarona Howarda, co ma zapewnić mu tron Lunarii. Sytuacja jednak komplikuje się wraz z niespodziewanym powrotem starszego brata Aarona, Luke’a, który ma własne, ambitne plany i nie cofnie się przed niczym, by je zrealizować. Kinga Litkowiec umiejętnie buduje atmosferę tajemnicy i romansu, a także tworzy pełne napięcia zwroty akcji, które trzymają czytelnika w niepewności do ostatniej strony. Madison, jako bohaterka, wyróżnia się swoją dobrocią i niewinnością, które stanowią kontrast dla manipulacyjnych działań Luke’a. Dzięki temu czytelnik łatwo może się z nią utożsamić i przeżywać razem z nią zarówno radości, jak i dramaty królewskiego życia. Twórczość Kingi to dla mnie zawsze gwarancja świetnej lektury - nigdy mnie jeszcze nie zawiodła. Zdecydowanie polecam tę książkę każdemu, kto szuka pełnego emocji romansu z elementami intryg i dworskich tajemnic! Gratuluję autorce kolejnej udanej powieści i życzę dalszych sukcesów! ❤️
Recenzja: bookish___feelings, Kalita Wiktoria
5/5⭐️ Współczesny romans królewski jest dość ciekawym motywem. Książka sama w sobie jest lekka i bardzo płynnie i szybko się ją czyta. Pióro autorki też jest bardzo przyjemne. Sam motyw aranżowanego małżeństwa jest ciekawy. Podczas książki nie nudziłam się. Cały czas się coś działo. Relacja bohaterów nie była płytka jednak rodzi się ona stopniowo. Postacie są opisane bardzo dobrze. Autorka w dość ciekawy sposób opisała relacje rodzinne: głównie braci. Historia jest przepełniona intrygami i tajemnicami. Przemiana Madison też była bardzo ciekawa ponieważ z szarej myszki stała się pewną siebie kobietą, która nie boi się wyrazić swoje zdanie i chce odkryć królewskie tajemnice. Moim zdaniem książka jest przeznaczona dla czytelników 16+. Książka jest słodkim romansem ale są też bardziej te „gorętsze” sceny. Jednak w książce nie znajdziecie typowych scen zbliżeń. Jednak jedyne czego mi brakuje to tego, że nie poznaliśmy Aarona bliżej. Książkę polecam z całego serca jeśli lubicie romansy któlewskie! Jestem pewna, że jeszcze kiedyś sięgnę po tą historię!
Recenzja: https://instagram.com/naturalna_brunetka?igshid=OGQ5ZDc2ODk2ZA==, Skurzewska Marta
🌼 "Ciężar korony" spod pióra Kingi Litkowiec to romans z motywem rodziny królewskiej. 🌼 Los księżniczki Madison został przypieczętowany lata temu, kiedy to została obiecana księciu Aaronowi z królewstwa Lunaria. Dzięki temu małżeństwu jej rodzina będzie mogła wzmocnić swoje wpływy. Księżniczka wraz z rodziną przybywa do Lunarii i poznaje przyszłego małżonka. Madison poznaje również starszego brata Aarona Luke'a, który zrezygnował z praw do tronu, a który wywołuje w dziewczynie szybsze bicie serca. Madison nie wie jednak, że Luke zrobi wszystko, aby nie dopuścić do ślubu brata, i w tym celu postanawia uwieść księżniczkę. Dlaczego Luke opuścił rodzinę? Czy Madison zostanie zaakceptowana przez rodzinę królewską? Czy jej małżeństwo z Aaronen dojdzie do skutku? 🌼 Jest to baśniowa opowieść, której akcja rozgrywa się w czasach współczesnych. Mamy tu intrygi, tajemnice, skrywaną miłość, nienawiść, a wszystko to w królewskim klimacie. Jest to lekka lektura do poduszki i muszę przyznać, że spędziłam z nią miłe chwile. Autorka znana jest z romansów mafijnych, ale fajnie było zobaczyć ją w nowej odsłonie. Polubiłam bohaterów, a w szczególności Madison, której niewinność i dobre serce mnie zauroczyły. Luke natomiast "czarna owca" rodziny okazał się honorowym i pełnym współczucia oraz empatii człowiekiem. Nie ma tu dużo akcji, ale mimo tego książka wciąga i czyta się ją bardzo szybko. Muszę przyznać, że byłam ciekawa jak zakończy się ta historia i się nie zawiodłam, gdyż zakończenie było niezwykle satysfakcjonujące. Jeśli szukacie relaksującej i niezobowiązującej lektury na wieczór to polecam przeczytać.
Recenzja: joanna.czyta , Świś Joanna
Autorka zabierze nas w zupełnie inny świat, będziemy mogli poznać jej twórczość z zupełnie innej strony, romansu królewskiego jeszcze nie było. Znajdziemy tu przepych bogactwa, ale również intryg, tajemnic i wielu zwrotów akcji. Jednakże, jak to często bywa w opowieściach o miłości i władzy, rzeczywistość okazuje się znacznie bardziej skomplikowana. Na horyzoncie pojawia się zawsze ktoś, kto wprowadza w nasze życie zamęt. Autorka z mistrzowską precyzją tworzy bogaty świat, pełen emocji, napięcia i zaskakujących zwrotów akcji. Madison, z jej niewinnością i dobrocią, jest postacią, z którą łatwo się utożsamić. Jej relacja z Aaronem, choć początkowo wydaje się idealna, szybko zostaje wystawiona na próbę przez charyzmę i magnetyzm Luke’a. To właśnie ten złożony trójkąt międzyludzki stanowi serce powieści, prowadząc czytelnika przez emocjonalną sinusoida, gdzie miłość, zdrada i poświęcenie splatają się w nieprzewidywalny sposób. Autorka nie boi się poruszać trudnych tematów, takich jak odpowiedzialność, poświęcenie i konsekwencje wyborów. W subtelny sposób, ale zdecydowany, prowadzi czytelników przez emocjonalne zawirowania, zmuszając ich do refleksji nad tym, co naprawdę oznacza miłość. Uważam, że w fenomenalny sposób został przedstawiony świat pewnie wielu rodzin królewskich, to jak władza często niszczy człowieka, intrygi, spekulacje, manipulacja, egoizm to początek tego co skrywa się za murami pałacu. Pamiętajmy, że nie ma człowieka bez winy, każdy popełnia błędy, ale nie każdy potrafi wyciągnąć ze swojego postępowania odpowiednie wnioski. Zaskakująca fabuła, dobrze skonstruowane postacie i emocjonalna głębia sprawiają, że jest to pozycja obowiązkowa dla każdego miłośnika romansów i opowieści o władzy. Dla czytelników powyżej osiemnastego roku życia, to nie tylko opowieść o miłości, ale także o walce z przeznaczeniem i odkrywaniu prawdziwego siebie. Bardzo podobało mi się zupełnie nowe oblicze autorki. Czekam co następnego dla nas szykuje.
Recenzja: zaczytana__mama, Toboła Magdalena
Dobry wieczór! Czytacie coś ciekawego ? Ja zapraszam was na recenzje książki, którą miałam okazję wczoraj przeczytać ❤️ Czytaliście, albo macie w planie ? Dla mnie jak najbardziej tak! Byłam bardzo ciekawa jak autorka poprowadzi fabułę i nie zawiodłam się. Od samego początku bardzo uważnie śledziłam losy bohaterów, a gdy na horyzoncie pojawił się starszy z braci Luca, książka nabrała prawdziwego rozpędu i zaczęła się totalna zabawa w kotka i myszke. Chciał zrobić wszystko by księżniczka nie stanęła u boku przyszłego króla. Nie miał jednak pojęcia, że tym razem nie wszystko pójdzie po jego myśli, a kobieta którą będzie próbował zmanipulować okaże się całkiem inna niż sobie wyobrażał. Od samego początku coś ich do siebie ciągnęło, lecz oboje byli na tyle uparci, żeby nie dać dojść do głosu sercu. W szczególności księżniczka Madison, która bardziej na uwadze miała dobro swojego kraju niż własne. Przyjemnie się to czytało i to bardzo miła odskocznia od książek autorki które do tej pory miałam przyjemność czytać. Idealna na jeden jesienny wieczór. Napisana w lekkim stylu, co powoduje, że kartki same się przesuwają. Szczerze polecam poświęcić jej czas 🩷 Miłego wieczoru ❤️🔥
Recenzja: zapiski-ksiazkoholiczki.blogspot.com, Julita Sobolewska
Dawno nie czytałam nic od Kingi Litkowiec, jednak postanowiłam sięgnąć po "Ciężar korony" zważywszy, że lubię romanse z motywem rodziny królewskiej. Główna bohaterka będąc nastolatka zostaje narzeczoną księcia z odległego królestwa, za którego ma wyjść w wieku 21 lat. Czy coś może pójść nie tak? Madison, chociaż nie zawsze zgadza się ze zdaniem rodziców to mimo wszystko zawsze posłusznie je spełnia. Marzy o prawdziwej miłości i ma nadzieję, że między nią a księciem coś zaiskrzy. Jednak wtedy w jej życiu pojawia się straszy brat Aarona, który zrezygnował z prawa do tronu i jest zarazem "czarną owcą" rodziny. Tylko pytanie czy rodzina królewska jest tak idealna za jaką stara się uchodzić a sam Luke jest tak zły jak o nim mówią? Opisane zdarzenia pokazują tak jak w kwestii slynnego powiedzenia, że z rodziną najlepiej wychodzi się na zdjęciach klasa społeczna i posiadany majątek nic nie znaczą. Czasem nawet w tych bardziej zamożnych jest najwięcej kłamstw, goryczy i obłudy. Książka pokazuje nam, że serca nie da się oszukać a prawdziwa miłość przychodzi niespodziewanie. Bohaterowie są różni i jak się okazuje każdy skrywa swój własny sekret. Gdy jeden wychodzi na światło dzienne i myślisz się, że to koniec okazuje się, że to dopiero początek. Podczas lektury nie ma czasu na nudę a Kinga świetnie operuje słowem i buduje napięcie. Ponadto każdy z bohaterów jest jedyny w swoim rodzaju i to czuć. Zdecydowanie jest to jedna z tych książek, która pochłonie się w jeden wieczór. Gorąco polecam.
Recenzja: Kulturantki.pl, Ewa Mikosz - Malara
Czasem z oddali obserwujemy celebrytów, może śledzimy wydarzenia, w jakich biorą udział członkowie rodzin królewskich. I chociaż na pierwszy rzut oka wydaje się, że ich życie przypomina bajkę, niekoniecznie jest tak w rzeczywistości. Możemy się o tym przekonać, czytając romans Kingi Litkowiec „Ciężar korony”. Teoretycznie wiemy, że w wyższych sferach liczą się konwenanse, układy i pozory. Jednak patrząc na uśmiechy i blask, jaki otacza ważne osobistości, łatwo o tym zapominamy. W książce „Ciężar korony” poznajemy tę nieco ciemniejszą stronę przynależności do rodziny królewskiej. Przyszła królowa szykuje się do ślubu Madison Wentworth, księżniczka niewielkiego państwa Montenaro, od zawsze wiedziała, jak będzie wyglądała jej przyszłość. Od dzieciństwa była narzeczoną księcia Lunarii Aarona. Miała świadomość, że pewnego dnia zasiądzie na tronie, dlatego musiała przestrzegać restrykcyjnych zasad, w tym nie miała kontaktów towarzyskich zwłaszcza z płcią przeciwną. Nie kwestionowała tego aż do momentu, kiedy przybyła do Lunarii i nadszedł czas planowania wesela. Szybko okazało się, że reguły, jakie wymusza królowa Lunarii, są jeszcze bardziej surowe, a Madison nie ma nic do powiedzenia. Czuje się osamotniona w zupełnie obcym miejscu. Na domiar złego na dwór przyjeżdża Luke - książę i brat Aarona, który zrzekł się tronu, a teraz na różne sposoby stara się wszystkim uprzykrzyć życie. Przy tej wizycie wziął sobie za cel Madison, co oznacza kłopoty. Dla kogo „Ciężar korony” „Ciężar korony” to dość delikatny i uroczy romans, w którym akcja rozwija się powoli. Przypadnie do gustu szczególnie czytelnikom lubiącym klasyczne historie miłosne. Nie ma tutaj pikantnych scen, jest za to sporo dziewczęcego uroku Madison, która pomimo wkroczenia w dorosłość już kilka lat temu, wciąż nie zna smaku pocałunku. Książkę czyta się dość szybko i z pewnością dostarczy rozrywki na dwa lub trzy wieczory.
Recenzja: women_books, Wójcik Beata
"Ciężar korony" Tym razem autorka zabiera nas w świat królów i królowych a więc monarchii. Tam panują ich własne zasady, które dla nas mogą być absurdalne. Jednak dla książąt i księżniczek żyjących w tym świecie takie zakazy i nakazy są tym co mają wpajane już od najmłodszych lat. Jednak w każdej rodzinie, znajdzie się tak zwana "czarna owca", która pragnie zmienić świat w jakim żyje. I chociaż połączenie dwóch królestw jest czymś pożądanym, czy aranżowane małżeństwo może być szczęśliwe? Zupełnie inna odsłona twórczości autorki, królewski romans w którym to uczucia są na pierwszym planie. Historia zachwyca swoją delikatnością i emocjami. Jak widać miłość pojawia się nie spodziewanie a uczucia które się rodzą są przepiękne. Księżniczka Madison, ma przed sobą trudny wybór. Miłość czy przeznaczenie? Piękna i pełna uczuć książka która czyta się świetnie i miło spędza się czas. Polecam.
Recenzja: love.s.books, Bort Sylwia
Księżniczka Montenaro zna swój plan na życie, ma zostać żoną księcia Lunarii i w przyszłości zasiąść na tronie. Jednak to nie on powinien zostać królem a jego starszy brat, który ma plan względem Madison. Jaki to plan? Czy się powiedzie? Czy dojdzie do ślubu? Kinga Litkowiec znana jest jako królowa romansów i bardzo lubię jej pióro, jednak tą powieścią mnie zaskoczyła. Główna bohaterka od lat wiedziała jakie życie ją czeka i zdążyła się z nim pogodzić. Nie stawiała się, a przyjęła to wszystko z pokorą, wiedząc, że w ten sposób może pomóc swojej rodzinie. Tylko gdy pojawił się Luke, to zaczyna mieć wątpliwości czy to wszystko ma sens. Wtedy do głosu zaczynają dochodzić emocję, które zaczynają mieszać jej w głowie. Całość czytało się rewelacyjnie, styl autorki jest ciekawy, lekki. Zawsze w swoich książkach funduje nam sporo emocji, zwrotów akcji i tym razem ich nie zabrakło. A zakończenie to coś, czego się nie spodziewałam. Podobała mi się ta historia i jeśli Wy lubicie historię o księżniczkach, to polecam.
Recenzja: @kasia92s, Sęk Katarzyna
BYŁA PRZEZNACZONA JEDNEMU Z BRACI. TYMCZASEM NA JEJ DRODZE STANĄŁ DRUGI… Kinga Litkowiec okrzyknięta nie bez powodu Królową Romansów Mafijnych ma na swoim pisarskim koncie mnóstwo tytułów z tego gatunku. Mafia w różnej odsłonie jest jej bardzo dobrze znana. Tym razem postanowiła postawić na coś zupełnie innego. CIĘŻAR KORONY jest to współczesny romans królewski. Okładka książka jest dość tajemnicza i ciężko po niej przewidzieć czego możemy spodziewać się po wnętrzu. Znajdują się też na niej piwonie - kwiaty, które kocha główna bohaterka i które pojawią się w treści kilkukrotnie. Na okładce znajdziecie też oznaczenie SENSUAL czyli drugi stopień skali. Zakulisowe życie królewskie zawsze fascynowało ludzi. Sama również lubię ten temat, ale nie do końca sięgam po książki historyczne. Kindze Litkowiec udało się połączyć współczesny świat z dworem królewskim i stworzyć znakomitą opowieść. Jestem zachwycona CIĘŻAREM KORONY. Ten tytuł wskakuje na podium moich ulubionych książek Autorki. Księżniczka, książę, aranżowane małżeństwo, tajemnice, intrygi, bracia, trójkąt relacji, dobry i zły brat, egoistyczna królowa, walka o władzę, polityka, czarna owca rodziny. Fascynująca fabuła, aura tajemniczości, emocje i mnóstwo zagadek, które chce odkryć nowa księżniczka. Madison już jako mała dziewczynka została przeznaczona Aaronowi. Teraz kiedy w pełni osiągnęła pełnoletność, przenosi się do pałacu swojego przyszłego męża i jest o krok od oficjalnych zaręczyn - poznaje drugiego z braci Howardów. Luke’a uznawany jest za czarną owcę rodziny królewskiej. Ma na swoim koncie liczne miłosne podboje, lubi robić wokół siebie szum, trudno też odgadnąć czego tak naprawdę można się po nim spodziewać. Madison ma wobec niego bardzo mieszane uczucia, początkowo bardzo ją drażni, jednak coraz częstsze kontakty ze starszym z braci zmieniają w jej oczach obraz Luke’a. Co wydarzy się dalej? Do kogo trafi królewska korona? Co stanie się gdy głęboko skrywane tajemnice ujrzą światło dzienne? Bardzo lekkie i przyjemne w odbiorze pióro autorki sprawia, że książkę czyta się błyskawicznie. Dodatkowe duże zaciekawienie jak potoczą się losy głównych bohaterów sprawia, że książkę trudno odłożyć. Dla mnie było to coś naprawdę fajnego, innego, wyjątkowego. Współczesny romans królewski dołączył do moich ulubionych gatunków. Mam nadzieję, że Kinga Litkowiec jeszcze kiedyś wróci do księżniczek i książąt. Serdecznie polecam.
Recenzja: jezykowy.koneser, Wojciechowska Daria
"Ciężar korony" to dosyć krótki romans, ma 260 stron i dużą czcionkę. Przeczytałam go w niecałe dwie i pół godziny. To lekka i przyjemna książka z którą przyjemnie spędziłam wieczór. Nie jest to raczej tytuł, który zapamiętam na dłużej. Czyta się go bardzo szybko, łatwo się wciągnać, wiele się dzieje. Cóż, nie da się nudzić. Przez książkę się płynie. Jak wspomniałam to przyjemna lektura. Podobała mi się, mimo tego, że ma trochę wad. Ale czasami potrzebujemy sięgnąć po takie książki, żeby się oderwać i odpocząć. Niektóre dialogi były tutaj sztuczne, nie wiele, ale od czasu do czasu się to zdarzało. Nie za bardzo rozumiałam motywację Luke'a - ocenił Madison i się o to pokłócili. O taką głupotę, po prostu robili z igły widły. I niestety czasem tak akcja była sztucznie nakręcana. Też nie za bardzo rozumiem w jaki sposób Luke chce osiągnąć swoją zemstę. Ci bohaterowie zachowują się jak nastolatkowie. Maddison ma 21 lat, Aaron jest jakoś w jej wieku a Luke kilka lat starszy. Cóż, wgl nie idzie tego odczuć. Ah te zwroty akcji, zakończenie było mimo wszystko oczywiste, ale to jak do niego doprowadzono, na pewno było wygodne ale też z jednej strony przewidywalne, a z drugiej nie do końca pasowało. To było trochę taki na siłę. Była to trochę dziwna historia, niektóre dialogi były sztuczne, motywacje głównych bohaterów były słabo umotywowane, ich zachowanie było całkowicie niedojrzałe... Mimo to podobała mi się. Czasami fajnie sięgnąć po takie lekkie książki. Ma swoje wady ale dobrze spędziłam z nią czas.
Recenzja: zyjac_wersami , Kuzanowska Malwina
Jeśli jesteście tutaj ze mną od dłuższego czasu, pewnie wiecie, że moja przygoda z czytaniem zaczęła się kilka lat temu od serii „Rywalki” autorstwa Kiery Cass. Czasami lubię wrócić do tej serii lub sięgnąć po książkę, która przypomina jej klimat. Po przeczytaniu opisu „Ciężaru Korony” spodziewałam się właśnie czegoś podobnego, dlatego postanowiłam dać tej książce szansę. Rzadko zdarza mi się skończyć książkę i zupełnie nie wiedzieć, ile gwiazdek jej przyznać, ale „Ciężar Korony” właśnie taki efekt wywołał. To może zbyt mocne słowa, że się zawiodłam, bo spędziłam przyjemny czas, czytając tę powieść, jednak otrzymałam coś zupełnie innego, niż się spodziewałam. Moim zdaniem kategoria „18+” przyznana tej książce jest bardzo myląca - oczekiwałam gorącego romansu, pełnego emocji i zwrotów akcji, a dostałam... słodką młodzieżówkę. Największą wadą tej książki jest brak szczegółów. Styl autorki przypadł mi do gustu, ale odczuwałam wyraźny niedosyt głębszych opisów. Momentami miałam wrażenie, że czytam opowiadanie, a nie pełnowymiarową powieść liczącą około trzystu stron. Skromne, mało obrazowe opisy sprawiały, że trudno było mi w pełni wyobrazić sobie miejsca wykreowane przez autorkę. Książki z gatunku fantasy kojarzą mi się z dogłębnymi opisami, które pomagają zanurzyć się w fikcyjnym świecie. Przy tego rodzaju literaturze lubię długie opisy, które pozwalają zobaczyć to, co autor miał w głowie. Brak tych elementów odebrałam jako duży minus, co znacząco wpłynęło na moją ocenę książki. Jeśli chodzi o bohaterów, nie mam większych zastrzeżeń. Uważam, że autorka dobrze ich wykreowała; każda postać ma swoje wyjątkowe cechy i różni się od pozostałych. Polubiłam każdy pozytywny charakter, natomiast z każdym negatywnym nie zdołałam się zaprzyjaźnić, więc wszystko jest na swoim miejscu. Szczególnie zaintrygowała mnie przyjaciółka głównej bohaterki, Harper. Już od pierwszych stron przyciągnęła moją uwagę, i gdybym miała wskazać moją ulubioną postać, byłaby to właśnie ona. Była szczera w swoich działaniach, miała świetne poczucie humoru i była bardzo dobrą przyjaciółką. Książkę czytało mi się szybko, była wciągająca i nie brakowało w niej plot twistów. Jeśli szukacie czegoś krótkiego i nadającego się na jeden wieczór, ta książka nada się idealnie.
Recenzja: Ksiazka_na_danie_glowne1, Drabik Wiktoria
Madison, żyjąc jako księżniczka miała bardzo ograniczone możliwości. A gdy w wieku 12 lat została obiecana księciu, jej wolność prawie przestała istnieć. Zero chłopców, zero samotnych wyjść. Była jednak pogodzona ze swoim losem. Do czasu… Gdy tuż przed 21 urodzinami jedzie do Lunarii, królestwa swojego narzeczonego, jest pełna optymizmu, ale też stresu. W prawdzie spotkała już kiedyś Aarona, jej przeznaczonego i czuła, że mogłaby odnaleźć w nim nić porozumienia. Całe jej dotychczasowe przekonania zaczynają się kruszyć, gdy poznaje Luke’a, brata Aarona, który zrzekł się tronu. Zaczyna mieszać w głowie księżniczki, a ona sama nie będzie w stanie rozróżnić, kto mówi prawdę. ,, - Od dwunastego roku życia przygotowywano mnie do tej roli. Nawet gdybym się postawiła, matka i tak zmusiłaby mnie do tego. “ Luke jest żądny zemsty, poprzedzająca nienawiść, którą pielęgnuję od lat. Madison już przy pierwszym spotkaniu wydaje mu się taka sama jak inne rozkapryszone księżniczki. Zamierza wykorzystać ją w planie zniszczenia wszystkiego o co dbała Królowa Elizabeth. On sam jednak nie wie, że księżniczka nie da się tak łatwo, a niektóre sytuacje z przeszłości, nie są takie jakie mu się wydają. ,, - Uczono mnie wielu rzeczy. Ale przyswoiłem tylko te, które chciałem przyswoić. “ ,, Ciężar korony “ to całkiem inna odsłona Kingi Litkowiec. Zaczynając od tego, że to romans królewski, a kończąc na braku przekleństw i scen erotycznych. Jestem przyjemnie zaskoczona, choć kilka rzeczy jeszcze moim zdaniem musi dopracować. Na pewno jednak czytało mi się o wiele lepiej, niż książki oparte głównie na seksualności. ,, - Labirynty uznawane są zwykle za symbol sytuacji bez wyjścia. -W pewnym sensie nasze życie jest taką sytuacją.” Bardzo spodobało mi się jak autorka świetnie przedstawiła nam problemy rodzin królewskich i to jak władza może zniszczyć człowieka. Manipulacje, intrygi i egoizm to tylko zalążek tego co dzieje się w samym środku królestwa. Nie ma nikogo bez winy, choć głównie za wszystkie sytuacje, nawet te wykonane przez jej synów, odpowiada Królowa Elizabeth. Osoba, która swoją osobę i władze stawia jako priorytet. ,, - Wchodzimy, pozwalamy, by zrobiono nam zdjęcia z chorymi dziećmi i wracamy. A prasa przez tydzień rozpisuje się o naszych dobrych sercach.” Mówiąc o dopracowaniu kilku rzeczy, miałam na myśli wplecenie tych małych szczegółów, które mogłyby świadczyć o uczuciach bohaterów. Bo tak jak dostajemy zmanipulowaną, pełną emocji, księżniczkę która sama nie wie co czuje, tak u Luke’a dostajemy same negatywne uczucia i ciągłe dążenie do zemsty. I gdy dostaliśmy nagle ten jeden rozdział, w którym stwierdza, że ją kocha, ja nie potrafiłam tego odczuć. Mimo, że potrafię zrozumieć jego działania, tak nie jestem w stanie zapałać do niego miłością. ,,Księżniczka Madison miała być moja i wiedziałem, jak to osiągnąć.” Podsumowując historia ma w sobie potencjał i bardzo podoba mi się Kinga w tym stylu. Na pewno będę wyczekiwać kolejnych podobnych historii w jej wykonaniu. Mimo, że nie poczułam tej miłości ze strony głównego bohatera to naprawdę polecam, bo historia jest warta poświęconego czasu. Zwłaszcza, że książkę czyta się bardzo szybko i przyjemnie.
Recenzja: @liszkowska, Liszkowska Iwona
Co sądzicie o współczesnych romansach królewskich? Powieść "Ciężar korony" Kingi Litkowiec jest przedstawicielem tego gatunku. Jest to lekka opowieść z wyższych sfer. Księżniczka Montenaro, Madison Wentworth, została przeznaczona następcy tronu Lunarii- Aaronowi Howard. To zostało zaplanowane przez obie rodziny. Jednakże, niespodziewanie na dwór królewski przybywa starszy brat Aarona-Luke, który postanawia uwieść przyszłą bratową i zapobiec zaplanowanemu małżeństwu. I jak w dobrej powieści nie brakuje tu emocji, intryg, namiętności a także manipulacji i zemsty. Książkę czyta się szybko i płynnie, dzięki przyjemnie stylowi autorki Dużym jej atutem jest przyjemny klimat i dobrze wykreowani bohaterowie. Nie ma w nie wulgaryzmów i erotycznych scen. Mamy za to królewskie obyczaje we współczesnym wydaniu Ta propozycja będzie idealna dla miłośników historycznych książek ale także fani literatury obyczajowej nie będą zawiedzeni. Czytajcie i przenieście się w tę jesienne, depresyjne dni na dwór królewski.
Recenzja: witchybookholic , Dymarczyk Alicja
Szczerzę muszę się przyznać, że nie oczekiwałam, że ta książka aż tak mi się spodoba! Zdecydowanie potrzebowałam czegoś lekkiego, trochę dworskich intryg i właśnie to dostałam! Historię czyta się niesamowicie szybko i przyjemnie, akcja momentami jest trochę rozwleczona, ale absolutnie nie zmienia to mojej oceny bo nadal bawiłam się świetnie. Luke już od samego początku zdobył moje serce i po cichu liczyłam, że skończą oni razem. Mimo iż książę od początku wydawał się taką czarną owcą rodziny, był on chyba najnormalniejszy z nich wszystkich, a relacja głównej bohaterki z najstarszym synem pary królewskiej była niczym miód na moje serce. Choć jego zamiary na początku nie były szczere, z biegiem czasu zrozumiał, że księżniczka również nie pasuje do świata, który został jej narzucony, a sama ma czyste serce i ogromną chęć niesienia pomocy, którą on sam się wykazywał! Żeby nie było, że tylko o Luke’u, Aaron, czyli młodszy z braci, przeznaczony Madison oraz następca tronu, choć nie skradł mojego serca, nie mogę powiedzieć o nim złego słowa, naprawdę cieszę się, że nie był tutaj złą postacią, był dość neutralny. Choć częściej kierował się wymaganiami rodziców, bo to było mu przeznaczone, nadal był uroczy! Podsumowując jest to urocza, romantyczna historia, o miłości, która przełamuje wszelkie bariery i ograniczenia nałożone przez los, ukazując siłę prawdziwego uczucia!
Recenzja: Zaczytana Archiwistka Bookstagram, Paulina Kamieniecka
„Była przeznaczona jednemu z braci. Tymczasem na jej drodze stanął drugi...” "Ciężar korony" autorstwa Kingi Litkowiec to współczesny romans królewski, pełen napięcia, intryg i nieoczekiwanych zwrotów akcji. Autorka wprowadza nas w świat monarchii, gdzie polityczne małżeństwa, rodowe zobowiązania i miłość splatają się w skomplikowaną grę o władzę i serca bohaterów. Główna bohaterka, księżniczka Montenaro - Madison Wentworth, od zawsze wiedziała, że jej przyszłość została zaplanowana. Ma poślubić Aarona Howarda, księcia Lunarii, co zagwarantuje mu tron. Jest to małżeństwo z rozsądku, w którym chodzi przede wszystkim o polityczne korzyści. Aaron, jako młodszy brat, nie powinien dziedziczyć korony, ale to Madison ma pomóc mu w osiągnięciu tego celu. Jednak sytuacja komplikuje się, gdy do królestwa powraca starszy brat Aarona, Luke - czarna owca w rodzinie. Luka, znany ze swoich nieposkromionych ambicji i kontrowersyjnego stylu życia, ma jeden cel: zniweczyć plany swojego młodszego brata. Aby to osiągnąć, zamierza uwieść Madison i zniszczyć jej szansę na zostanie królową Lunarii. Madison, choć niewinna i pełna dobroci, nie jest jednak typową kandydatką na żonę przyszłego króla. Jej charakter, wrażliwość i zdecydowanie wykraczają poza schematy, do jakich przywykł Luke, co sprawia, że zaczyna ją postrzegać inaczej, niż początkowo zakładał. Ich relacja przeradza się w coś znacznie głębszego i bardziej skomplikowanego, niż początkowa gra o władzę. Opowieść jest pełna intryg, romantycznego napięcia i walki o tron. Autorka zręcznie prowadzi narrację z perspektywy zarówno Madison, jak i Luka, co pozwala czytelnikowi lepiej zrozumieć ich wewnętrzne rozterki, motywacje oraz rozwój ich uczucia. Kinga Litkowiec umiejętnie kreuje bohaterów - Madison to silna, ale jednocześnie delikatna młoda kobieta, która uczy się walczyć o swoje miejsce w świecie pełnym politycznych rozgrywek, a Luke, choć początkowo wydaje się bezwzględnym manipulatorem, z czasem odkrywa przed nami swoje inne, bardziej ludzkie oblicze. Choć zakończenie jest nieco przewidywalne, autorka zaskakuje czytelników kilkoma zwrotami akcji i plot twistami, które sprawiają, że trudno oderwać się od lektury. "Ciężar korony" to opowieść o miłości, władzy, obowiązkach i lojalności, a także o tym, jak daleko można się posunąć, by osiągnąć swoje cele. Książka ta przeznaczona dla dorosłych czytelników, którzy lubią historie pełne napięcia, królewskich intryg i namiętności. To kolejna pozycja w dorobku Kingi Litkowiec, która pokazuje, że autorka doskonale radzi sobie w kreowaniu emocjonujących romansów w niezwykłym, współczesnym wydaniu.
Recenzja: Mol_nad_molami, Czajkowska Sylwia
Kolejna książka spod pióra Kingi Litkowiec, tym razem w zupełnie 𝑵𝑶𝑾𝑬𝑱 odsłonie. "Ciężar korony" to współczesny romans królewski, w którym intrygi i manipulacje to chleb powszedni. Oszałamiający dwór, bezwzględna królowa, dwójka książąt i Ona... Gotowi na solidne zawirowanie? Sięgając po #ciezarkorony chyba nie do końca byłam przygotowana na to, co tam znajdę. I muszę powiedzieć, że ta wersja Kingi solidnie mnie zaskoczyła! Kłamstwa, intrygi, dworska etykieta i wydarzenia z przeszłości, które na wszystkim zaważyły... Książka liczy sobie tylko 264 strony, przez co czyta się ekspresowo. Jako że pióro autorki znam i lubię, to nie miałam z nią większych problemów. Ciekawa kreacja postaci, dobrze poprowadzona fabuła no i zakończenie, które wypadło dobrze. Kolejnym plusem jest sam sposób na rozwiązanie sytuacja z następcą tronu. Autorka pod płaszczykiem wdzięku i gracji przemyciła do fabuły kilka ciekawych, ważnych i zarazem trudnych wątków. Co do kreacji postaci nie wypadła źle, gdzieś czegoś delikatnie mi zabrakło, sama nie wiem czego. Może emocji, większej chemii pomiędzy głównymi bohaterami? 🤷 Jeśli lubicie tego typu powieści, to wiecie, co robić. 😉
Recenzja: SunaiConte , Kondas Monika
"Była oschła i zimna. Iskra w jej oczach zniknęła tak nagle, że zacząłem zastanawiać się, czy dziewczyna, która przede mną stoi, jest na pewno tą samą, w której się zakochałem". 👑Przyszłość Madison została już dawno temu zaplanowana i nic co młoda kobieta by zrobiła nie może tego zmienić. Co nie znaczy, że nie próbuje, kiedy raz po raz stara się powiedzieć co tak naprawdę myśli. Luke to czarna owca rodziny, który zrzekł się prawa do tronu a tym samym utracił w oczach rodziny. Pomimo tego mężczyzna nie narzeka na swoje życie a tym bardziej cieszy się wszystkimi jego aspektami. 👑Muszę przyznać, że zaciekawił mnie ten współczesny romans królewski a zwłaszcza fabuła jaką stworzyła autorka. Spotkanie tych dwojga ludzi jest jak wybuch bomby, przy której co chwilę coś się dzieje. Z zapartym tchem śledziłam, jak rozwija się relacja pomiędzy nimi, tym bardziej że on postawił sobie za punkt honoru, aby nie dopuścić do ślubu a ona z kolei pragnie odkryć prawdę na jego temat. Aranżowane małżeństwo, fascynacja bratem narzeczonego, niesamowity klimat książki, tajemnica, ale też intrygi sprawiają, że ta historia jest godna uwagi. Jednocześnie czuję ogromny niedosyt, ponieważ tak bardzo zżyłam się z bohaterami, że nawet nie chce mi się ich opuszczać. 👑"Ciężar korony" wciąga nas w historię w roli głównej z księżniczką, gdzie rozum i rozsądek walczy z nagłymi uczuciami do mężczyzny, który jest zakazany.
Recenzja: olilovesbooks2, Iwanek Aleksandra
Twórczość Kingi Litkowiec jest mi bardzo dobrze znana, zarówno z wattpada ale i też wydanych książek. Znam ją od strony romansów mafijnych, dlatego byłam bardzo ciekawa tej książki, przez którą mogę ją poznać z całkiem innej strony. Miałam wobec tej książki wysokie oczekiwania, i nie do końca je ona spełniła. Mimo wszytko to fajna opowieść. Książka to współczesny romans królewski, utrzymany w gatunku young adult. Księżniczka Madison od wielu lat przygotowywana jest do zamążpójścia, na podstawie zawartej między królestwami umowy, ma zostać ona niewinna pod każdym względem aż do ślubu. Dziewczyna poddaje się woli rodziców, lecz gdy przekracza próg nowego "domu" jest przerażona i najchętniej by uciekła. Królestwo Lunarii ma dwóch książąt, starszy Luke, nazywany czarną owcą, który porzucił tron w zamian za beztroskie życie, wciąż daje wszystkim popalić, i młodszy Aaron będący narzeczonym głównej bohaterki, podporządkowany woli rodziców zwłaszcza matki. Luke ma jednak niegodziwy plan, który ma pokrzyżować plany matrymonialne, nie przewidział jednak, że młoda księżniczka nie jest taka za jaką ją uważał, a na dodatek zawładnie jego myślami. Kiedyś bardzo lubiłam tego typu książki, gdzie główne role odgrywała arystokracja, wydawały mi się one bajkowe i pomagały wyobrazić sobie królewskie życie. Jeśli jednak ktoś dalej uważa, że taki los jest idealny, może doznać zawodu. Życie Madison jest dokładnie zaplanowane, jako młoda kobieta nie miała ona własnego życia i została pozbawiona nie tylko możliwości wyboru, ale głównie zaznania szaleństwa młodości. Pomimo tego, że los stawia na jej drodze pokusę w postaci starszego z braci, który zaprząta jej myśli wciąż jest wierna swoim przekonaniom, czemu sprzyjają niepochlebne opinie o księciu. Mamy tutaj w pewnym sensie motyw trójkąta, bo wydawać by się mogło że obaj bracia walczą o względy młodej księżniczki, a ona sama pomimo narastającego uczucia do Luke'a wciąż trwa przy narzeczonym. Tu pojawia się moje pierwsze rozczarowanie, byłam przygotowana na zaciekłą walkę pomiędzy braćmi, ale poza wymianą zadań nie doczekałam się niczego spektakularnego, po lekturze wiem już wiem dlaczego, i nie do końca mi się podoba. Drugim rozczarowaniem był obraz arystokracji, pomimo tego, że akcja powieści rozgrywa się w obecnych realiach, niektóre zachowania, zwyczaje czy prawa sięgają zamierzchłych czasów, i ja szczerze mówiąc wiele razy się zastanawiałam czy aby na pewno coś tu się z czasem akcji nie pomieszało. Rozumiem tradycje i zwyczaje, ale bez przesady. Ostatnie rozczarowanie epilog, stanowczo za krótki i zbyt ogólny, a ja jestem uzależniona od szczegółów. Podsumowując książka ogólnie bardzo mi się podobała, mam sentyment do takich powieści i pomimo tego, że kilka elementów mi nie odpowiadało daję dość wysoką ocenę. Dodatkowo fabuła jest lekka i przyjemna, może trochę przewidywalna, ale nadrabia to klimatem, uporządkowaną narracją, lekką dramaturgią i kontrowersyjnymi tematami. Czytając ma się wrażenie, że książka czyta się sama, jest dość krótka, idealna na jeden jesienny wieczór, choć zakończenie może powodować niedosyt. Osobiście polecam.
Recenzja: @przeczyt.ana, Prajs Maja
Kocham wszystko, co związane ze ślicznymi sukienkami, pałacami, intrygami i... przystojnymi książętami 🤪 A tutaj jest ich nawet dwóch! 👑 Księżniczka Montenaro, Madison od dziecka zna swoją przyszłość i wie, że dla dobra królestwa musi poślubić Aarona, księcia Lunarii. Chłopak ma brata, którego przyszła księżniczka równie bardzo intryguje... postanawia ją uwieść i sprawić, by nie poślubiła Aarona. Dziewczyna broni dzielnie broni swojego przeznaczenia, ale czy to, co nazywamy planem na przyszłość faktycznie możemy nazwać przeznaczeniem? Widziałam opinie, że czegoś Wam w tej książce brakowało. Jak dla mnie wszystko było idealne i subtelne. Nie ma erotycznych ani wulgarnych scen, z których słyną romanse mafijnie, więc potraktowałam to z dużą ulgą. Historia jest taka, jak powinna być. Słodka, lekka, czyta się błyskawicznie. Przeniosłam się w królewski świat jak wtedy, kiedy w gimnazjum zaczytywałam się w mojej do dziś ukochanej serii ,,Rywalki" Kiery Cass. Jeśli również kochacie historię Americi i Maxona tą powieść spodoba się Wam równie bardzo! 🩷
Recenzja: _nati_book_, Armata Natalia
a książka strasznie zawróciła mi w głowie gdy byłam w trakcie jej czytania. Madison wie jakie jest jej zadanie. Jej los został już wybrany i jedynym co może zrobić to się temu podporządkować. Dwaj bracia o Królewskim Pochodzeniu, obaj jak ogień i woda a między nimi główna bohaterka, która została obiecana młodszemu z książąt. Na początku byłam zachwycona nie tylko samą kreacją Książniczki ale i braci. Zostali dobrze wykreowani, mogłam bez przeszkód przewidzieć jak zachowają się w danej sytuacji. W szczególności polubiłam starszego z braci był tak ciekawą postacią, że aż miło się śledziło fabułę. Po jej skończeniu jednak odczuwam mały niedosyt. Może spodziewałam się jakiś większych intryg czy awantur, albo jakiś większych zaskoczeń, jednak książka wypadła przyjemnie więc nie mogę jej nie polecić w szczególności jeśli lubi się takie klimaty to będzie idealna lektura. Pióro autorki było naprawdę dobre. Płynnie się czytało, z zaangażowaniem i dość emocjonalnie, co zdecydowanie zapunktowało w moich oczach.
Recenzja: oliwkaxksiazki, Konopka Oliwia
𝑴𝒂𝒅𝒊𝒔𝒐𝒏 𝑾𝒆𝒏𝒕𝒘𝒐𝒓𝒕𝒉 jest księżniczką królestwa Montenaro, wkrótce ma wyjść za mąż za 𝑨𝒂𝒓𝒐𝒏𝒂 𝑯𝒐𝒘𝒂𝒓𝒅𝒂. Od dziecka wiedziała jaki los ją czeka, w końcu dla dobra swojego królestwa byłaby w stanie poświęcić siebie. ༄.° 𝑨𝒂𝒓𝒐𝒏 𝑯𝒐𝒘𝒂𝒓𝒅 to książę Lunarii, który ma poślubić księżniczkę Montenaro i zasiąść na tronie. Niestety nie taki los był dla niego pisany, musi zasiąść na tronie przez swojego starszego brata, który zrzekł się korony. Aaron nie wykazuje zainteresowania księżniczką, większość czasu spędza w stajni albo wypełnia obowiązki ze swoim ojcem. ༄.° 𝑭𝒂𝒃𝒖𝒍𝒂 książki opowiada o przygotowaniach młodej pary do zaplanowanych zaręczyn i ślubu. Niestety od razu po przybyciu Madison do zamku Lunarii, przybywa również książę Luke. Jego obecność zawsze sprawia kłopoty, dlatego jego rodzina nie jest pozytywnie nastawiona do jego przybycia. Luke już wcześniej uwodził dziewczyny, które miały zostać żonami jego brata, taki sam cel ustala sobie tym razem. Zamierza uwieść księżniczkę Montenaro i zrobić wszystko, by nie mogła stanąć u boku przyszłego króla. ༄.° 𝑲𝒔𝒊𝒂𝒛𝒌𝒂 jest współczesnym romansem królewskim, posiada wiele plot twistów. Fabuła jest bardzo ciekawa i nieprzewidywalna, występuje tam wiele trudnych wyborów, z którymi musieli stawiać się bohaterowie. Na początku ciężko było mi się wbić w fabułę, ale reszta przyszła jak bułka z masłem, czytałam ten tytuł bardzo ciekawa następnych posunięć bohaterów. Pomimo mojego zastoju czytelniczego i przerw w czytaniu książki - jestem naprawdę zachwycona wykreowaniem całej fabuły i pomysłu na nią! Jedynym minusem jak dla mnie był epilog, moim zdaniem powinien być bardziej rozbudowany, ale taki też mi się podobał! Kompletnie nie żałuję, że dałam tej książce szansę! Jeżeli lubicie romanse królewskie, uważam, że koniecznie powinniście sięgnąć po tą pozycję!🩵👑
Recenzja: @fascynacja.ksiazkami, Dębdka Barbara
👑Współczesny romans królewski 👑 „Ciężar korony” to coś zupełnie innego od autorki,niż dotąd mogliśmy przeczytać.To fajny romans z poznawaniem zasad panujących na dworze królewskim oraz ukrywanych tajemnic,które nikt nie powinien poznać. ▫Luke jest bardzo ciekawą postacią,który chcąc osiągnąć swój cel knuje,nie spodziewając się,że pojawią się nieplanowane a zarazem zakazane uczucie.Jest czarną owcą rodziny,który jest prawdziwy. ▫Madison to posłuszna córka,która robi to,co każą rodzice.Dopiero nowe środowiska pokazuje jej,że świat bywa okrutny a jednocześnie fascynujący. ▫Aaron od początku był zagadką.Posłuszny syn skrywający wiele sekretów.Ich poznawanie było intrygujące i bardzo zaskakujące. 👑Jest to romans,który swoimi odkrywanymi zagadkami rodziny królewskiej rozbudowywało fabułę.Zła królowa i jej decyzje podnosiły ciśnienie,natomiast zachowanie Luke’a powodowało uśmiech na twarzy.Jego postać mimo wszystko polubiłam,ponieważ żyje według własnych zasad i nikogo nie słucha.Przez to potrafił w swojej rodzinie zburzyć porządek i panujący ład. 👑Otrzymana historia jest lekką i zaskakująca opowieścią.Można przenieść się do wyższych stref i poczuć się królewsko. 👑Dla fanów lekkich romansów jest to idealna lektura,by spędzić miło czas. Polecam
Recenzja: peaches..smile, Siecińska Roksana
Książka od Kingi Litkowiec to moja pierwsza książka jej autorstwa. Do przeczytania zachęciła mnie jej opis i muszę przyznać że się nie zawiodłam. Książka jest ciekawa i nie przynudza ale pojawiły się momenty kiedy chciałam jakby odpocząć od tej książki. Po mimo tych zdarzeń książka bardzo mi się spodobała. Autorka miała bardzo fajny pomysł na książkę a jej wykonanie jeszcze bardziej dobre. Ogólnie rzecz biorąc książka jest według mnie warta przeczytania.
Recenzja: Tiktok , Sikorska Lidia
Dzisiaj przychodzę do Was z recenzją książki, na którą czekałam z niecierpliwością - nowa powieść Kingi Litkowiec „Ciężar korony”. Jej twórczość znam od dawna, zwłaszcza z romansów mafijnych, dlatego byłam bardzo ciekawa, jak poradzi sobie z zupełnie innym gatunkiem. I choć miałam wobec tej książki duże oczekiwania, nie do końca zostały one spełnione. Niemniej jednak, była to przyjemna lektura, idealna na jeden wieczór. Książka opowiada historię księżniczki Madison, która od najmłodszych lat była przygotowywana do małżeństwa z księciem Aaronem, w ramach układu między ich królestwami. Madison, zgodnie z wolą rodziców, musiała zachować niewinność do ślubu. Ale kiedy trafia do nowego „domu” i poznaje rodzinę Aarona, okazuje się, że nic nie jest tak proste, jak myślała. W królestwie Lunarii poznaje dwóch braci - swojego narzeczonego Aarona i jego starszego brata Luke'a, który porzucił tron, by prowadzić beztroskie życie. Luke od początku miał niecny plan, by pokrzyżować plany matrymonialne brata, jednak nie przewidział, że młoda księżniczka całkowicie zawładnie jego myślami. Od razu uprzedzę - jeśli liczycie na typową bajkę o księżniczkach i idealnym życiu w królewskim pałacu, możecie być nieco rozczarowani. Życie Madison jest z góry zaplanowane, a ona sama nie miała szansy zaznać swobody, jaką cieszy się większość młodych ludzi. Mimo to, gdy na jej drodze staje Luke, który wydaje się być przeciwieństwem jej narzeczonego, Madison pozostaje wierna swoim przekonaniom. Przyznam, że spodziewałam się większej walki między braćmi o jej względy, jednak książka nie poszła w tym kierunku, co trochę mnie rozczarowało. Kolejną rzeczą, która nie do końca mi się spodobała, jest sposób, w jaki przedstawiono arystokrację. Mimo że akcja rozgrywa się we współczesnych czasach, niektóre zwyczaje i prawa wyglądają, jakby wyjęto je z zamierzchłych epok. W pewnych momentach miałam wrażenie, że coś tu się nie zgrywa z rzeczywistością. Pomimo tych uwag, muszę przyznać, że książka była lekka, przyjemna i momentami naprawdę wciągająca. Fabuła, choć przewidywalna, nadrabia klimatem i dobrze prowadzoną narracją. To idealna lektura na jesienny wieczór, choć zakończenie pozostawia lekki niedosyt - epilog był zdecydowanie za krótki. Podsumowując - jeśli lubicie królewskie romanse i intrygi w pałacowych murach, ta książka może przypaść Wam do gustu. Mimo kilku mankamentów, to wciąż dobra historia, która czyta się niemal sama. Polecam ją na chwilę relaksu i przeniesienie się do świata intryg, miłości i królewskich obowiązków.
Ze względu na strukturę książki nie zamieszczono spisu treści.