Before destiny teaches us to lie. Tom 1. Część 1

Recenzje książki: Before destiny teaches us to lie. Tom 1. Część 1 (113)

1. Recenzja: zaksiazkowana._kraina, Rzegotka Wiktoria

   Tytuł: Before Destiny Teaches us to lie Autor: Karolina Szafrańska Kategoria wiekowa: 18+ (okładkowa) Opis: Od nienawiści do... miłości? Pomysły, na które wpada się pod wpływem silnych emocji, rzadko należą do najlepszych, ale Destiny Joyce zupełnie się nie spodziewała, że mogą być aż tak złe. Kiedy dzień przed walentynkami porzuca ją partner, Destiny żąda sprawiedliwości. Chęć zemsty przyświeca tłamszonej przez lata Joyce do tego stopnia, że decyduje się podjąć pracę u największej konkurencji swojego byłego kochanka ― po tym, jak nietrzeźwa złożyła aplikację na stanowisko asystentki szefa. Głową ogromnej korporacji, będącej liderem na międzynarodowym rynku finansowym, jest niejaki Oscar Preston. Być może dlatego Destiny nie podejrzewa, że jako prawa ręka człowieka, dla którego była definicją chaosu i którego szczerze nie znosiła, zapomni o zemście, jakiej pragnęła dokonać, i uwikła się w romans wyrosły na wzajemnej niechęci. W końcu każda reguła ma swój wyjątek. Czasem największy wróg staje się najwierniejszym kochankiem, a nienawiść może się przeistoczyć w bezgraniczną miłość. Jednak nikt nie mówi o tym, co trwa pomiędzy regułą a wyjątkiem. I nikt nie wspomina o tym, że nie każdy jest gotów to przetrwać. Może dlatego nikt nie powiedział Destiny Joyce, jak wiele kłamstw ukrywa Oscar Preston? Recenzja: Książka na początku wydawała mi się ciążąca. Po kilku rozdziałach coraz bardziej zaczynałam się wciągać w opowieść Destiny i Prestona. Bohaterowie zachowywali się wręcz dziecinnie, ale w sytuacjach biznesu potrafili utrzymać powagę. Ciągłe kłótnie były czasem uciążliwe, ale pod koniec zrozumiałam, że te kilka zdań było, po to aby siebie lepiej poznali. Bardzo podobała mi się książka. Była pełna poczucia humoru oraz miłości. A jeśli chcecie dowiedzieć się o co chodzi z miłością, to zachęcam do przeczytania tej oraz następnych książek tej serii…

2. Recenzja: verxbook, Ciołek Weronika

   Jednym słowem enemies to lovers! Mój ukochany rodzaj miłości w książkach i taki ma właśnie powieść Karoliny Szafrańskiej ,,Before destiny teaches us to lie". Kocham, kocham, kocham, kocham, kocham tą książkę!!! Mega bardzo polecam, przeczytałam ją w ciągu 4 dni, wciąga od 1 strony. Nie będę zdradzać szczegółów, musicie sami się przekonać. Kupujcie to cudooo!!! Ocena: 5/5⭐️

3. Recenzja: aulzcbook, Błasiak Paulina

   ♤♤♤ Wciągająca historia Destiny Joyce, którą mogę polecić każdemu! Gdy w dzień przed walentynkami Destiny porzuca partner, ta myśli tylko o jednym - zemście. Postanawia podjąć się pracy u największej konkurencji swojego byłego kochanka. Gdy Oscar Preston decyduje się zatrudnić Destiny na swoją asystentkę, ta jest przekonana, że jej plan układa się idealnie. W dodatku nienawiść, jaką żywi do nowego szefa, wraz z zajemnością tylko to ułatwia. Szybko jednak zapomina o zemście i wchodzi  romans z nowym szefem. Oboje nie pałają do siebie sympatią, ale wzamian każda ze stron dostanie to, czego potrzebuje... I wydawać się może, że za 6 miesięcy wszystko się skończy. Nic bardziej mylnego. Co się stanie, kiedy w grę wejdą prawdziwe uczucia, a na jaw wyjdą kolejne skrywane kłamstwa? ♧♧♧ Polecam każdemu. Książka jest wciągająca i dobrze napisana. Oddajw wspanialy vibe romansu i trudnych sytuacji zyciowych. Bohaterowie to ikony polskiego booktoka. Są wspaniale wykreowani, a sama książka przyciaga jak zadna inna. POLECAM ○ocena: ☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆/5☆ 

4. Recenzja: wika_reading_, Łukowska Wiktoria

   💍Ta książka była tak świetna…dawno przy żadnej książce nie śmiałam się tak dużo jak tutaj. Kocham poczucie humoru autorki, które przelała na głównych bohaterów. 💍Książka ma bardzo ciekawą fabułę, ciągle coś się dzieje, z tak wykreowanymi bohaterami nie ma momentu w którym mogłabym powiedzieć że się nudzę. 💍Akcja książki jest bardzo dynamiczna, ale nie w sposób przytłaczający, wszystko jest idealnie wymierzone dzięki czemu przez tą książkę płynie się bardzo szybko. 💍Już od pierwszych stron autorka wrzuca nas na głęboką wodę, główna bohaterka ma bardzo silny charakter, a Oscar wręcz przeciwnie. 💍Jestem pod wrażeniem pomysłowości autorki, bo to ile ciekawych odzywek mają główni bohaterowie w kłótniach sprawia że tą książkę po prostu chce się czytać dalej. 💍Czekam z niecierpliwością na kolejną część bo na koniec autorka pozostawiła nam wiele pytań kłębiących się w głowie, ale mimo to książka pozostawia coś po sobie i napewno nie zostanie przeze mnie zapomniana.

5. Recenzja: Tiktok , Sikorska Lidia

   Recenzja książki "Before Destiny teaches us to lie": "Before Destiny teaches us to lie" to niezwykle emocjonująca powieść, która przenosi czytelnika w świat skomplikowanych relacji i namiętności. Karolina Szafrańska w mistrzowski sposób buduje postaci o głębokich emocjach, wprowadzając ich w wir motywów romansowych takich jak fake dating, age gap czy hate-love. Główna bohaterka, Destiny Joyce, choć momentami irytuje swoim zachowaniem, jest postacią, z którą czytelnik łatwo może się utożsamić, dzięki jej poczuciu humoru i niezłomnej determinacji. Perspektywa Oscara, którą autorka wprowadza w niektórych rozdziałach, dodaje fabule głębi i pozwala lepiej zrozumieć motywacje bohaterów. Narracja rozwija się stopniowo, prowadząc czytelnika przez labirynt emocji, aż do kulminacyjnego momentu, który pozostawia nas z niecierpliwą chęcią sięgnięcia po kolejny tom. Mimo że akcja rozwija się powoli, to dzięki temu czytelnik ma okazję zgłębić relacje między bohaterami i śledzić ich ewolucję. Pierwszy pocałunek, który pojawia się dopiero w ostatnich stronach, jest jak nagroda za towarzyszenie bohaterom w ich burzliwej emocjonalnej podróży. "Before Destiny teaches us to lie" wciąga od pierwszych stron i trzyma w napięciu do ostatniego zdania. Gorąco polecam tę książkę wszystkim miłośnikom romansów, którzy poszukują dobrze skonstruowanych postaci i głębokich emocji. Bez względu na to, czy preferujesz motyw szefa i podwładnej, czy też hate-love, ta książka z pewnością dostarczy ci niezapomnianych chwil i rozświetli nawet najponurze dni.

6. Recenzja: Booksofthestars, Fiejdasz Weronika

   Dużo poleceń, dużo zachwytów, ale czy była warta uwagi? Nie jestem w stanie ile razy słyszałam, że warto ją przeczytać, że jest świetna. Miałam duże oczekiwania przez co lekko się zawiodłam. Muszę przyznać że śmiałam się tam ciągle, teksty głównej bohaterki naprawdę sprawiały że chciałam dalej czytać. Destiny to chyba najgłupsza postać o jakiej przeczytałam, jednak nie bardzo mi to przeszkadzało. Była to naprawdę zabawna, nieskomplikowana historia, dzięki której można odciąć się od rzeczywistości. Jest to książka realnie fantastyczna, nie wiem czy takie stwierdzenie istnieje, ale tak się czułam czytając ją. Takie zdarzenia nie mogły się zdarzyć w realnym świecie,byłoby to absurdalneMotyw hate-love nie został tutaj poprowadzony jakoś po macoszemu, tylko ciągnie się przez większość książki. Jednocześnie książka to naprawdę totalny slowburn, rozwój relacji bohaterów jednak naprawde mi się podobała, ten dodatek fake dating też naprawdę mi się podobał. Jednak mam kilka zarzutów, jednym z nich jest za duża ilość przekleństw, przez ich ilość w dialogach czasami zamykałam książkę, bo strasznie mnie to irytowało. Rozmowy Destiny i Oscara też bardziej przypominały rozmowy nastolatków, a nie dorosłych ludzi. Jednak jest te debiut autorki, przez co można przymknąć na to oko, książkę mimo to oceniam pozytywnie. Czekam z niecierpliwością na dalsze losy bohaterów po które napewno sięgnę. Myślę że nadal książka warta przeczytania, możecie podzielić się swoją opinią w komentarzach. 🎀Ocena: 4/5⭐️ ,,Destiny Joyce była chaosem, którego potrzebowałem w swoim poukładanym życiu.’’

7. Recenzja: marble_heart_books, Kempińska Bianka

   Nie wiem czy kiedykolwiek pochłonęłam tak szybko jakąś książkę jak to cudo od Karoliny Szafrańskiej…Główna bohaterka to po prostu ikona i szczerze jestem przekonana, że jest ona głównym powodem mojej miłości wobec tej historii 🤍 Nie spodziewałam się, że tak się wciągnę i zarwę dla niej noc, ale stało się, a ja zdecydowanie nie żałuję. Cudowna! Oceniam ją 4/5 gwiazdek ze względu na zakończenie, przez które z niecierpliwością czekam na drugą część.

8. Recenzja: Tiktok, Rębacz Natalia

   "Before Destiny teaches us to lie" to powieść, która zapewnia czytelnikom emocjonującą podróż od nienawiści do miłości, zanurzając się w motywach jak fake dating, age gap czy hate-love. Karolina Szafrańska wykreowała bohaterów o głębokich emocjach i sprzecznych relacjach, co sprawia, że czytelnik czuje się zaangażowany w ich losy. Główna bohaterka, Destiny Joyce, mimo że czasem irytująca swoim zachowaniem, jest postacią, z którą można się utożsamić, zwłaszcza dzięki jej poczuciu humoru i determinacji. Świetnie skonstruowane rozdziały z perspektywy Oscara dodają głębi fabule i pozwalają zrozumieć jego motywacje. Narracja w powieści rozwija się stopniowo, prowadząc czytelnika przez wiele emocji, aż do kulminacyjnego momentu, który zostawia nas z milionem pytań i niecierpliwą chęcią sięgnięcia po kolejny tom. Choć akcja rozwija się powoli, to właśnie dzięki temu czytelnik ma szansę zgłębić relacje między bohaterami i poczuć ich ewolucję. Pierwszy pocałunek, który pojawia się dopiero w ostatnim rozdziale, jest jak nagroda za towarzyszenie bohaterom w ich emocjonalnej podróży. "Before Destiny teaches us to lie" to powieść, która wciąga od pierwszych stron i nie pozwala oderwać się aż do ostatniego zdania. Gorąco polecam tę książkę wszystkim miłośnikom romansów, którzy cenią sobie dobrze skonstruowane postaci i napięcie emocjonalne. Moja ocena: 4/5

9. Recenzja: monika_czyta, Smagała Monika

   Tuż przed walentynkami Destiny zostanie porzucona przez partnera. Dziewczyna pragnie jednego… ZEMSTY na swoim byłym, który od wielu lat niszczył jej poczucie własnej wartości. Będąc w stanie nietrzeźwości wpada na dosyć dziwny pomysł. Postanawia bowiem wysłać swoje CV do konkurencyjnej firmy jej ex i tym samym ubiegać się o stanowisko asystentki prezesa. Nie spodziewa się jednak, że zostanie zaproszona na rozmowę na której zjawia się sam prezes Oscar Preston. Bardzo szybko oboje przypominają sobie ich wcześniejsze niespodziewane spotkanie, które mówiąc krótko nie należało do najprzyjemniejszych. Dlatego Oscar bez żalu postanawia nie zatrudniać dziewczyny i pozbyć się jej jak najszybciej ze swojej firmy. Po kilku dniach Destiny otrzymuje ponowne zaproszenie z firmy Prestona i jak sie okazuje zostaje zatrudniona jako jego asystentka. Od tego momentu rozpoczyna się walka między bohaterami. Oboje są jak woda i ogień, jak dzień i noc i tylko łut szczęścia sprawia, że oboje się nie pozabijali. Jeżeli chcecie wiedzieć jak ja historia sie zakończyła to musicie koniecznie sięgnąć po debiut Karoliny Szafrańskiej. Przyznam szczerze, że nie sądziłam, że ta książka będzie tak zabawna. Wieczne kłótnie pomiędzy bohaterami sprawiały, że nie mogłam opanować napadu śmiechu. Oczywiście momentami bohaterowie zachowywali sie niedojrzale, ale mimo wszystko bardzo polubiłam tę historię i mam nadzieję, że na kontynuację autorka nie każe nam zbyt długo czekać. Polecam książkę każdemu kto uwielbia motyw szef - podwładna i hate love. Możecie być pewni, że przy tej książce nie będziecie się nudzić.

10. Recenzja: @zawsze_z_nosem_w_ksiazce, Pala Aneta

    Z góry informuję, że jest to naprawdę świetny i udany debiut. 👏🏼 Karolina Szafrańska stworzyła coś do czego wracać będę z uśmiechem na twarzy. Cudownie bawiłam się podczas czytania tej książki, a wiem że ta historia jeszcze zakończona nie jest, i mam nadzieję wkrótce pojawi się jej kontynuacja. Destiny można kochać i jednocześnie nie lubić. Kocham jej odzywki, teksty, śmiałam się przy nich do rozpuku, lecz czasami zachowywała się totalnie jak rozkapryszone dziecko (co nie każdemu będzie pasować). A połączenie Destiny z Oscarem było istną mieszanką wybuchową, no ta dwójka razem to komedia z ciętym językiem, wiecznym dogryzaniem sobie i robieniem na złość. Kocham 💕 Jeśli szukacie książki, przy której uśmiech nie będzie chciał zejść wam z twarzy to ogromnie polecam „Before destiny teaches us to lie”. Gwarantuję ogromną dawkę śmiechu i różnych emocji.

11. Recenzja: carlottad_book, Dróżdż-Badetko Karolina

    "Before Destiny teaches us to lie" to debiutancka powieść Karoliny Szafrańskiej, która w sposób oryginalny łączy w sobie motywy zemsty, nienawiści i miłości. W świecie korporacyjnych intryg i osobistych rozterek bohaterowie muszą zmierzyć się nie tylko z własnymi demonami, ale także z zawiłościami uczuć. Główna bohaterka, Destiny Joyce, zostaje porzucona przez partnera dzień przed walentynkami. Jej pragnienie zemsty jest tak wielkie, że podejmuje drastyczne kroki, decydując się na pracę w konkurencyjnej firmie swojego byłego ukochanego. To właśnie w tym środowisku spotyka Oscara Prestona, szefa korporacji, którego kiedyś nienawidziła. Jednak w miarę jak relacja między nimi rozwija się, nienawiść zaczyna ustępować miejsca uczuciu, którego nikt z nich się nie spodziewał. Autorka zgrabnie układa wątki napięcia między bohaterami, prowadząc czytelnika przez labirynt emocji. Losy Joyce i Prestona są jak wir, który wciąga czytelnika coraz głębiej w historię. Szafrańska umiejętnie buduje napięcie, krok po kroku wprowadzając czytelnika w świat korporacyjnych intryg, gdzie miłość i nienawiść splatają się w nieprzewidywalny sposób. Jednym z największych atutów książki jest sposób, w jaki autorka kreuje psychologiczne portrety głównych bohaterów. Destiny i Oscar są postaciami złożonymi, których motywacje i działania na początku są zagadką ale później ukłądają się jak puzzle. Ich rozwój od nienawiści do miłości jest przemyślany i przekonujący, co sprawia, że czytelnik z łatwością angażuje się w ich losy. Pyskówki między bohaterami dodają pikanterii opowieści, a ich ironiczną wymianę zdań można porównać do tanecznej rywalizacji, która prowadzi ich w końcu w objęcia miłości. Karolina umiejętnie balansuje między momentami humoru a powagą, tworząc opowieść, która trzyma czytelnika w napięciu, ale również sprawia, że się uśmiecha. Dodatkowo, sarkastyczne komentarze i złośliwe uwagi bohaterów dodają głębi ich charakterom, ukazując ich jako osoby pełne sprzeczności i czarujące w swojej autentyczności. To właśnie dzięki temu humorowi i sarkazmowi opowieść staje się bardziej dynamiczna i interesująca. "Before Destiny teaches us to lie" to książka, która wciąga czytelnika od pierwszej strony i trzyma go w napięciu aż do ostatniej. To historia o miłości, zemście i nienawiści, która pokazuje, że czasem największy wróg może stać się najbliższym kochankiem. Z niecierpliwością czekam na kolejną część.

12. Recenzja: bookove_, Świerczek Klaudia

    Ta książka, to moja nowa miłość, naprawdę. To, ile się przy niej naśmiałam, jak poczułam się komfortowo i swobodnie, jak bardzo mnie porwała i nie mogłam się od niej oderwać, bo tak bardzo mi się spodobała. Już od początku wiedziałam, że będzie to książka, która mi się spodoba, dlatego niesamowicie się ucieszyłam, że dostałam szansę ją recenzować, za co jestem ogromnie wdzięczna. Ta pozycja stała się moim domem, tyle razy polepszyła mi humor. Gdy tego potrzebowałam, wracałam do niej i odpływałam w świat Destiny i Oscara, a wtedy wszystko było lepsze. Wiem, że do niej wrócę, ponieważ czytanie tej pozycji było dla mnie lekarstwem na gorzkie dni, może dlatego tak długo zajęło mi jej czytanie. Bo mimo iż była tak bardzo dobra, to nie przeczytałam jej szybko, ale nie żałuję, ponieważ starczyła mi na dużej. Wracanie do niej, po kolejnym dniu, w którym nie miałam już siły i czytanie wieczorem było czymś cudownym. Tak bardzo mnie rozśmieszała, a bohaterowie stali się moimi przyjaciółmi, z którymi czułam się tak swobodnie. Uwielbiam ich relację i to jak została stworzona i napisana. Uwielbiam ich dogryzanie sobie, i że Oscar zaakceptował Destiny i jej charakter, a nawet że potrafi się przed nią otworzyć i pokazać te „głupszą” twarz. Ogromnie polecam tę pozycję, rozświetli wasze ponure dni i sprawi, że na waszej twarzy pojawi się ogromny uśmiech.

13. Recenzja: basik_czyta , Koleczko Barbara

    Before destiny teaches us to lie. Część pierwsza cyklu “Destiny” autorstwa Karoliny Szafrańskiej. Destiny Joyce to piękna kobieta, którą dzień przed walentynkami porzuca ukochany. Dziewczyna żąda sprawiedliwości. Pragnie zemsty, aż do tego stopnia, że decyduje się podjąć pracę u największego konkurenta swojego byłego chłopaka. Pijana złożyła aplikację na stanowisko asystentki szefa. Zostaje asystentką Oscara Prestona. Mężczyzna jest przystojny i inteligentny szefem ogromnej korporacji, która jest liderem na międzynarodowym rynku finansowym. Destiny nie podejrzewa, że jako prawa ręka człowieka, dla którego jest definicją chaosu i szczerze go nie znosiła. Zapomniała o zemścić, której pragnęła dokonać. Uwikłała się w romans, który wyrósł na wzajemnej niechęci. Czy największy wróg stanie się najwierniejszym kochankiem? Czy nienawiść może przeistoczyć się w miłość? “Before destiny teaches us to lie” to komedia romantyczna, w której pojawiły się takie motywy: age gap, slow burn grumpy sunshine, hate-love i fake dating. W książce nie zabraknie humoru, emocji, tajemnic oraz zaskakujących momentów. Czyta się szybko i przyjemnie, a powieść wciąga od pierwszej strony.

14. Recenzja: purelypages, Maciałek Natalia

    Szczerze podczas czytania na początku Destiny mnie irytowała jak nikt i nic innego. Miałam dość jej tandetnych tekstów i głupich odzywek. Jakkolwiek jednak kontynuując książkę zaczęłam też polubiać główną bohaterkę i rozumieć czemu zachowuje się tak nie inaczej. Co więcej, fabuła książki była wyjątkowo wciągająca. Sposób, w jaki autorka napisała historię sprawiała, że nie mogłam się oderwać od lektury. Każdy rozdział przynosił nowe emocje i zaskakujące zwroty akcji, co tylko pogłębiało moje zaangażowanie w historię. Czytając tę książkę, poczułam się, jakbym towarzyszyła bohaterom, doświadczając razem z nimi wszystkich wzlotów i upadków.

15. Recenzja: melaaandbooks, Brzyska Amelia

    𝐑𝐄𝐂𝐄𝐍𝐙𝐉𝐀 ,,Before Destiny teaches us to lie" - Karolina Szafrańska "- Co we mnie lubisz? Zastygłem na moment. Rwałem się w duchu, by odpowiedzieć, że wszystko, ale w porę się powstrzymałem." 𝟒.𝟓/𝟓 ★ Sądziliście kiedyś, że macie największego na świecie pecha? Jeżeli tak, to muszę was zaskoczyć, ale 𝐃𝐞𝐬𝐭𝐢𝐧𝐲 𝐉𝐨𝐲𝐜𝐞 zdecydowanie was przebiła. Zaczynając od tego, że dokładnie dzień przed walentynkami jej chłopak ją zostawił, a kończąc na tym, iż zupełnie nieświadomie obraża swojego nowego 𝐬𝐳𝐞𝐟𝐚. Z pozoru może wydawać się, że to przypadek, lecz jednak może 𝐩𝐫𝐳𝐞𝐳𝐧𝐚𝐜𝐳𝐞𝐧𝐢𝐞 tak chciało? "Before Destiny teaches us to lie" to początek losów młodej Destiny Joyce, która pod wpływem alkoholu, nie ma zbyt mądrych pomysłów oraz nie podejmuje zbyt dobrych decyzji, a kiedy zostawia ją jej partner, postanawia ona, że chce się zemścić, więc zaczyna pracę u największej konkurencji byłego chłopaka, jako 𝐚𝐬𝐲𝐬𝐭𝐞𝐧𝐭𝐤𝐚 szefa. Destiny raczej nigdy nie spodziewałaby się, iż przypadkowo spotkanym mężczyzną, którego nie darzyła zbyt wielką sympatią, po pewnej sytuacji okaże się być 𝐎𝐬𝐜𝐚𝐫 𝐏𝐫𝐞𝐬𝐭𝐨𝐧 - jej nowy szef oraz osoba, która może pomóc jej zemścić się na byłym partnerze. Z czasem Destiny zaczyna coraz bardziej ingerować w rozwój 𝐫𝐞𝐥𝐚𝐜𝐣𝐢 ze swoim nowym szefem, z którym od początku łączyła ją tylko wzajemna niechęć, zapominając o swojej chęci zemsty na byłym chłopaku. Destiny Joyce zdecydowanie stała się jedną z moich ulubionych książkowych bohaterek. Jest ona jedną z tych postaci zapadających w pamięci na bardzo długo, sam styl jej bycia jest po prostu świetny, nie wspominając o charakterze i poczuciu humoru. To, z jaką łatwością skradła ona moje serce oraz poczucie komfortu, jakie mi dała, jest wręcz nie do opisania. Warto również wspomnieć o głównym bohaterze. Oscar Preston to zdecydowanie ten typ postaci, za którą na początku książki się 𝐧𝐢𝐞 𝐩𝐫𝐳𝐞𝐩𝐚𝐝𝐚, by pod koniec móc całkowicie zmienić co do niej nastawienie. Mimo dość sporych różnic między bohaterami, uważam, iż 𝐢𝐝𝐞𝐚𝐥𝐧𝐢𝐞 się dobrali. Ich docinki, częste robienie drugiemu na przekór było niesamowicie zabawne, ale i również satysfakcjonujące w swoich efektach. "Before Destiny teaches us to lie" to niesamowita książka, lecz niestety nie mogę powiedzieć, iż porwała mnie ona od pierwszych stron, co nie oznacza, iż później tego nie zrobiła. Historia pełna wspaniałego humoru, doprowadzającego mnie do łez oraz niekontrolowanych wybuchów śmiechu. To pozycja, w której każdy występujący wątek został przeprowadzony wręcz w 𝐢𝐝𝐞𝐚𝐥𝐧𝐲 sposób. Wykreowanie bohaterów - zarówno jak i tych głównych jak i pobocznych, klimat pracy głównych bohaterów, galerii sztuki prowadzonej przez mamę głównej bohaterki oraz kawiarni przyjaciółki Destiny - autorka zdecydowanie doprowadziła wszystko do 𝐩𝐞𝐫𝐟𝐞𝐤𝐜𝐣𝐢. Zdecydowanie można powiedzieć, że debiut Karoliny Szafrańskiej to 𝐬𝐥𝐨𝐰 𝐛𝐮𝐫𝐧, za którym ja zazwyczaj nie za bardzo przepadam, jednak tutaj? Był on 𝐜𝐮𝐝𝐨𝐰𝐧𝐲! To jak dobrze autorka wykreowała bohaterów, to jak świetne napięcie między nimi zbudowała z biegiem historii, jest zbyt ciężkie do opisania. Pióro Karoliny ma w sobie coś niezwykłego. Mimo tego, że była to moja pierwsza styczność z jej twórczością, swoim stylem sprawiła, iż te kilka godzin spędzonych na przeżywaniu historii Destiny oraz Oscara minęło mi w mgnieniu oka. Z racji tego, wiem, iż na pewno sięgnę po jej następne książki. Warto również wspomnieć o tym, że tak naprawdę nie pamiętam, kiedy ostatnio podczas czytania, jakiejkolwiek książki byłabym tak bardzo zrozpaczona po jej zakończeniu oraz czuła 𝐧𝐢𝐞𝐝𝐨𝐬𝐲𝐭, ponieważ ciągle chciałabym więcej i więcej oraz tego by ta historia nigdy się nie skończyła. "Before Destiny teaches us to lie" to zdecydowanie zapadająca w pamięć opowieść, której oddałam kawałek mojego serca. Pozycja, na której kontynuację czekam z ogromną niecierpliwością, ponieważ naprawdę nie potrafię sobie przypomnieć kiedy ostatnio czytałam książkę, z tak dobrym 𝐡𝐮𝐦𝐨𝐫𝐞𝐦.

16. Recenzja: Bookstagram, Rakoniewska Karolina

    𝐏𝐎𝐒𝐓 𝐑𝐄𝐂𝐄𝐍𝐙𝐄𝐍𝐂𝐊𝐈 Before destiny teaches us to lie - Karolina Szafrańska „Uśmiech kosztuje mniej od prądu, a daje więcej światła.” Słowami tego cytatu, śmiało mogłabym opisać właśnie tę książkę. „Before destiny teaches us to lie” stało się moim światłem, które zawsze rozświetli mi każdy najmroczniejszy dzień. Moment, w którym postanowiłam w ciemno sięgnąć właśnie po ten tytuł. Sprawił, że poczułam jednak dozę niepewności w obawie oto co w nim zastanę. Jednak ku mojemu zdziwieniu, mój wybór okazał się jak najbardziej trafny. Bo gdy już zaczęłam czytać ani przez moment nie przestałam się uśmiechać i w pełni zatopiłam się w świecie Destiny i Oscara. Książka ta, napisana jest w sposób wręcz idealny, naprawdę. Głównie uważam tak dlatego, że dawno nie czytałam czegoś tak bliskiego mojemu humorowi. I szczerze uważam, że zasługuje ona na większy rozgłos. Głównym motywem, na jaki warto zwrócić uwagę, zanim się po nią sięgnie. Jest pojawiający się w niej slow-burn, za którym sama z reguły nie przepadam. Jednakże z każdą kolejną stroną i dalszym brakiem bardziej śmiałych ruchów bohaterów. Nawet przez chwilę nie odczułam, że właśnie na tym w głównej mierze opiera się ich relacja. Destiny i Oscar przez całą książkę głównie wzajemnie się przekomarzają. Ona czerpie ogromną satysfakcję z tego, że swoim humorem podnosi mu ciśnienie. A on nie wykazuje się być tym wcale zmęczony, tylko z przyjemnością daje się wciągnąć w jej grę. W ten sposób wygląda cała ich codzienność. Komfort, jaki bije od tej książki, jest niesamowity. Sama autorka swoim stylem pisania, wkładem i pomysłem sprawiła, że czytając, mogłam w pełni poczuć się sobą i pierwszy raz przestałam czuć, jakikolwiek wstyd z powodu tego, jaka jestem. A Jestem dokładnie tak jak Destiny. Oscar. Jak sami możecie już wywnioskować, stał się on moim kolejnym ulubionym bohaterem. A powodem tego jest sposób, w jaki został wykreowany. Nie tylko dlatego, że podzielał humor Destiny i się z nią przekomarzał, ale także dlatego, że jako jedyny bohater, którego zdążyłam poznać, a poznałam ich wiele. Ten jako jedyny pomimo swojego wieku i pozycji, w żadnym stopniu nie wstydził się swojego zachowania i wcale mu ono nie przeszkadzało. Ba! Chętnie stanął na równi z Destiny i świetnie się przy tym bawił. Z czasem nawet nie próbował już tego ukrywać. Z racji więc, że zawsze lubiłam tego typu relacje i w swoim życiu również taką posiadam, nie mogłam się nie zachwycić. Dawno nie było mi dane bawić się tak dobrze, a dzięki właśnie tej książce, miałam tę okazję. Jednakże nie warto zapominać o tym, by nie dać się zwieść w pełni temu, co daję chwilowe szczęście prawda? Każda książka skrywa w sobie o wiele więcej, niż można się spodziewać i do nich należy również i ta. Pierwszy tom pozostawił nam parę pytań bez odpowiedzi. Więc, jak będzie z drugim? Mam nadzieję, że przekonamy się już wkrótce.

17. Recenzja: zyjac_wersami , Kuzanowska Malwina

    Słyszałam bardzo dużo dobrego o tej książce. Po przeczytaniu jej opisu doszłam do wniosku, że może ona przypaść mi do gustu, ale nie sądziłam, że spodoba mi się ona aż tak! Zacznę od bohaterów. Moim zdaniem autorka wykreowała ich świetnie. Nie raz uśmiechałam się czytając ich dialogi. Głównie rozbawiały mnie teksy Destiny. Po prostu kocham jej poczucie humoru. Chemię pomiędzy bohaterami było czuć już od samego początku. Autorka idealnie scharakteryzowała uczucie, które ich połączyło. Relacja Destiny i Oscar'a była piękna i przedewszytkim opisana w bardzo realistyczny sposób. Fabuła była wciągająca. W tym tytule nie ma nudy. Nie mogłam się oderwać od słuchania i pamiętam, że skończyłam tę książkę bardzo szybko. Polubiłam się z piórem autorki. Było lekkie i niezwykle przyjemne. Podobało mi się to jak Karolina przedstawiła romans pomiędzy szefem i asystentką. Oprócz tego motyw age-gap, enemies to lovers, grumpy&sunshine - jestem w totalnej miłości. Na pewno sięgnę po następne części tej intrygującej historii, bo co to miało być za zakończenie!? Czekam z niecierpliwością na kolejny tom. Warto również zwrócić uwagę na to, jak pięknie została wydana ta książka. Ta okładka totalnie skradła moje serce. Oprócz tego śliczna wklejka i piękne skrzydełka. Po prostu cudo. Podsumowując, tę książkę polecam. Nie spodziewałam się tego, że spodoba mi się ona aż tak. Nie miałam do niej zbyt dużych oczekiwań, ale muszę przyznać, że bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła. Tak jak już wcześniej wspominałam z niecierpliwością czekam na kolejny tom!

18. Recenzja: Basik_z_ksiazka_na_kolanach , Wolniewicz Barbara

    Destiny Joyce jest wściekła jak osa. Dzień przed Walentynkami zostaje singielką. Dziewczyna nie potrafi się z tym pogodzić, w szczególności że dla swojego byłego partnera wiele poświęciła przez ostatnie lata. Destiny wpada wiec na fantastyczny pomysl aby zatrudnić się u największego konkurenta swojwgo ex. Zostaje asystentką Oscara Petersona, który od początku wie, ze ta kobieta to chaos w czysyej postaci. Takie dwie skrajności nie mogą egzystować w spokoju i harmonii. . Są jak ogień i woda. Dwie skrajności z ostrą ripostą. To nie mogła byc nudna historia. Mnie porwała od pierwszego rozdziału. Bohaterowie są niesamowicie barwni. To komedia romantyczna osadzona w biurowcu. Od początku iskrzy az lecą pioruny... Żadne z zainteresowanych nie przebiera w słowach a jednak nie rezygnują ze swojego planu. Jak to bywa w takich historiach nienawiść zamienia się w cos zupełnie innego. Bawiłam się świetnie. Śmiałam się do łez, bo potyczki słowne między tą dwójką są po prostu fantastyczne. Lekkie pióro autorki i pełna emocji fabuła dajw mnóstwo satysfakcji. Uwielbiam takie klimaty!! Z pewnością wrócę do tej historii. Ode mnie ⭐ ⭐ ⭐ ⭐ ⭐ /5 .

19. Recenzja: @viccbookss, Kwaśniak Victoria

    ➷ . Zastanawiam się czy jeśli powiem, że utożsamiam się z główną bohaterką, czyli Destiny Joyce to będzie to dobrze czy źle. Historia opowiada o 26-letniej Destiny Joyce z którą dzień przed walentynkami zrywa chłopak. W ramach zemsty postanawia aplikować na asystentkę największego konkurenta jej byłego chłopaka. Motywy tej książki są po prostu przecudowne. Enemies to lovers, fake dating, romans biurowy, age gap, no czego chcieć więcej? Oczywiście w książce znajdźcie więcej motywów ale to już się dowiecie czytając tą świetną książkę. Nie raz odkładałam książkę na bok, bo nie mogłam wytrzymać ze śmiechu. Kocham te sprzeczki i zdania które padają między Destiny, a Oscarem. Czytając ostatnie zdanie książki zostajemy z dużym znakiem zapytania i natychmiast chcemy zabrać się za drugi tom. Ja już czekam na kolejny i mam nadzieję, że już niedługo będę mogła go przeczytać. 5/5✩ vic :

20. Recenzja: _life_in_books_, Kula Klaudia

    Jeśli chodzi o samą książkę to nie miałam do niej żadnych oczekiwań, co prawda słyszałam o niej już wcześniej na wattpadzie, ale jakoś nigdy nie naszło mnie na zabranie się za nią i przeczytanie. Natomiast nie żałuję, że przeczytałam ją dopiero teraz w wersji papierowej, bo z pewnością książka przeszła sporą korektę i została dopracowana na ostatni guzik czego efektem jest to, że ta książka jest naprawdę świetna i zdecydowanie godna polecenia. W książce pojawiają się motywy takie jak - age gap - slow burn - grumpyxsunshine - hate-love - fake dating Także dla zwolenników tych wątków, ten tytuł może sprawdzić się idealnie. Bardzo podobał mi się humor bohaterów. A ich połączenie odmiennych charakterów sprawiło, że ich dialogi były ikoniczne co sprawiło, że uśmiech samoistnie pojawiał się na ustach. Relacja głównych bohaterów jest dość specyficzna, a przede wszystkim wybuchowa, przez co nie ma tu miejsca na nudę. Ostatnie 100 stron to był totalny rollercoaster, a książka zakończyła się w momencie, przez który nie sposób przejść obojętnie przez co z pewnością sięgnę po kontynuację.

21. Recenzja: jasminowe_opowiesci, Czajkowska Emilia

    "Before Destiny Teaches Us To Lie" to książka, która od razu wciąga i potrafi rozśmieszyć do łez. Poznajemy w niej Destiny, która ma naprawdę ostry język i podejście do życia. Ale to, co najbardziej mnie urzekło, to jej relacja z Oscarem. Oni naprawdę są jak ogień i woda - zupełne przeciwieństwa, ale razem tworzą niesamowitą chemię. Fabuła jest pełna zwrotów akcji, więc nigdy nie nudzi się podczas czytania. I ta mieszanka humorku z głębszymi tematami - rewelacja! Poza tym, pióro autorki jest lekkie i przyjemne, czyta się to jak woda. Oczywiście, trzeba zaznaczyć, że w książce nie brakuje przekleństw, ale nie są one wcale rażące. A zakończenie? No cóż, zostawia wiele do życzenia... ale tylko dlatego, że aż tak chciałabym wiedzieć, co dalej! Czytając tę książkę, przechodziłam przez całą paletę emocji. Śmiałam się, gdy Destiny zaczynała wymyślać swoje niezwykłe teksty, ale też czasami wzruszałam się, widząc ich relacje rozwijające się na kartach książki. Momentami nawet czułam się, jakbym była częścią ich historii, to było tak realistycznie opisane. Polecam tę książkę wszystkim, którzy lubią się pośmiać i jednocześnie czuć, że czytają coś, co trafia prosto w serce.

22. Recenzja: Snieznooka, Wróblewska Agata

    „Before destany teaches us to lie” to książka, która mnie zaintrygowała. Bardzo podobała mi się jej okładka, a kiedy przeczytałam opis wydawcy stwierdziłam, że w to wchodzę i chętnie przeczytam. Lubię takie historie, których fabuła nie tylko zaskakuje bohaterów, ale także czytelników. Chciałam poznać pióro Karoliny Szafrańskiej, nie miałam okazji czytać jej prac, a słyszałam wiele pozytywnych opinii. Cieszyłam się, że mogłam przeczytać książkę i bawić się przy niej tak dobrze. Tego się nie spodziewałam, główna bohaterka potrafi rozbawić czytelnika do łez. Nie żałowałam żadnej chwili, którą spędziłam czytając tą książkę. Główną bohaterką książki autorstwa Karoliny Szafrańskiej pod tytułem „Before destany teaches us to lie” jest Destiny Joyce, nie układa jej się najlepiej, zwłaszcza, że tuż przed walentynkami porzuca ją ukochany. To był dla niej cios, doprowadzało ją to do wściekłości, była żądna zemsty, dlatego też postanowiła coś zrobić, aby ją zrealizować. Destiny Joyce postanowiła zatrudnić się u człowieka, z którym rywalizował jej były partner. Potężny i wpływowy konkurent poszukiwał asystentki, więc okazja sama się nadarzyła, zwłaszcza, że alkohol dodał jej odwagi, aby to uczynić. Pewnych rzeczy nie powinno się robić po alkoholu, Destiny miała się o tym przekonać w najbliższym czasie. Oscar Preston jest liderem na międzynarodowym rynku finansowym, a także nowym szefem kobiety. Życie bywa niezwykle przewrotne, kiedy okazuje się, że w trakcie tego szatańskiego planu, główny cel, jakim była zemsta, gdzieś zniknął. Pojawił się inny problem oparty na obopólnej wrogości, Destiny nawiązała ze swoim pracodawcą romans, co z niego wyniknie? Ile kłamstw ukrywa Oscar Preston? „Before destany teaches us to lie” to książka, którą czyta się bardzo szybko, myślę, że to za sprawą dobrego humoru, który został w nią wpleciony. Główna bohaterka jest niezwykle zabawna, niektórym może się to nie spodobać, jednak dodało to trochę lekkości w tej opowieści. Miałam dość przyciężkich tematów, dlatego świetnie odnalazłam się w fabule stworzonej przez Karolinę Szafrańską. Bardzo lubię, kiedy w powieściach pojawia się motyw enemie to lovers, w tej książce go otrzymacie. Polubiłam postać Oscara i Destiny, ich potyczki słowne były wisienką na torcie. Relacja bohaterów, tak jak ich uczucie rozwijało się stopniowo. Karolina Szafranska potrafi podkręcić temperaturę powieści, sceny zbliżeń były opisane ze smakiem, jednak potrafiły rozbudzić wyobraźnię. „Before destany teaches us to lie” to jedna z tych powieści, które potrafią dać czytelnikowi rozrywkę, rozbawienie i lekkość, której potrzebuje. Bardzo podobało mi się, że autorka tak wiarygodnie oddała klimat każdego miejsca, w którym przebywali bohaterowie, tyczy się to zwłaszcza pracy, czy kawiarni. Z przyjemnością czytałam także o bohaterach drugoplanowych, wszystko było opisane w odpowiedni sposób, aby nie zdominować historii. Przyjemnie czytał mi się ten debiut, widać ogrom włożonej pracy w jego wykonanie. 

23. Recenzja: _books_.girl, Pokorzyńska Oliwia

    Książka była naprawdę dobra, i z całego serca polecam. Poczucie humoru bohaterki jest bardzo podobne do mojego, przez co czułam ,,z nią vibe”. Moim zdaniem nie każda książka z wattpada nadaje się do wydania i powinna zostać właśnie tam, lecz ta został wydana słusznie. Powinna mieć o wiele większy rozgłos by trafić do większej ilosci odbiorców. Po za tym w książce zawarte są jedne z moich ulubionych motywów, m.in age gap, slow burn, hate-love, grumpyxsunshine. Wiec jeśli zastanawiacie się nad kupnem, polecam bo naprawde warto zainwestować. Po za tym wydanie książki jest prześliczne: wyklejka, skrzydełka i kwiatki przy rozdziałach to cudo, okładka również jest cudowna. A i nie moge doczekac się kolejnych części, mam nadzieje, że pojawią się jak najszybciej.

24. Recenzja: nadia.books._, Szczodrowska Nadia

    recenzja zawiera spojlery⋆·˚ ༘ ˏˋ°⁀➷ Zaczynając tę książkę, nie miałam zbyt wielu oczekiwań. Myślałam, że nie trafi ona w moje gusta czytelnicze, lecz naprawdę pozytywnie się zaskoczyłam. Pochłonęłam tę książkę w parę godzin, przy czym bawiąc się niesamowicie. Styl pisania autorki jest lekki, a książkę czyta się szybko. ˏˋ°⁀➷ Destiny to kobieta z ciętym językiem i silnym charakterem. Od pierwszych stron naprawdę mi się podobała. Wpada na Prestona w kawiarni wyzywając go a potem akcja naprawdę dobrze się rozkręca. Główna bohaterka zostaje asystentką Prestona, przy czym denerwuje go niemiłosiernie. Zostali oni moją jedną, z ulubionych par. Ale książka ta, jest również bardzo smutna. Destiny zakłada maskę, aby nie pokazywać bólu, lecz wszystko zmienia się u wizycie u ojca. Ona tam wybuchła. Nie potrafię zliczyć, ile razy na tej książce płakałam. Pod koniec powieści, gdy Di przyjechała do Oscara i była ta chwila zbliżenia, na którą czekałam całą książkę i niestety nie nie dostałam tego, czego chciałam. ˏˋ°⁀➷ Oscar to dość ciekawa postać, możemy określić go gburem. Jest on CEO wielkiej firmy, do której zatrudnia naszą Tinny. Mimo, że zwolnił ja z 3 razy to jakoś dali radę. A momentem zaskoczenia było to, że Preston w połowie książki zaproponował Di udawany związek. Naprawdę komiczne było, jak zwracali się do siebie „skarbie” lub „misiu” przy ludziach. W samym PP (kto wie ten wie), naprawdę podobało mi się, że miał szacunek do kobiet. Może prawie złamał nos Tinny ale to wypadek przy pracy. Szczere rozmowy pomiędzy bohaterami naprawdę mnie cieszyły, bo tak naprawdę, to połowa książki to są kłótnie. ˏˋ°⁀➷ W tej książce tak jak wspomniałam, znajdziecie dużo kłótni oraz przekleństw. W pewnym momencie zaczęło mnie to irytować, lecz przetrwałam do końca. Również taką denerwującą rzeczą, było pierwsze spotkanie Di o pracę. Według mnie, było to przesadzone przekleństwami, ale tak jak mówiłam, później jest lepiej. Jeżeli pojawi się drugi tom, naprawom po niego sięgnę. ˏˋ°⁀➷ Jeżeli chodzi o motywy, to w tej książce zdecydowanie znajdziecie fake dating, enemies to lovers, grumpy x sunshine oraz workplace? ˏˋ°⁀➷ Jeżeli lubicie książki z dobrym poczuciem humoru i chcecie się świetnie bawić, to polecam tę książkę. A moja ocena to ★★★★. 

25. Recenzja: books.with.mme, Niedziałek Monika

    Before Destiny Teaches Us To Lie książka, którą przeczytałam w dwa dni. Nie miałam jakichś oczekiwań do tej książki, bo niewiele o niej słyszałam. Nie znałam również pióra autorki, ale książka zaskoczyła mnie bardzo pozytywnie. Przez książkę płynęło mi się bardzo przyjemnie. Pióro autorki od razu mi się spodobało. Główna Bohaterka Destiny Joyce to dziewczyna, która pod maską niewinnej osoby skrywa to jak została zraniona. Jej poczucie humoru mnie rozbawiło i Destiny zdecydowanie trafiła do jednej z moich ulubionych bohaterek. Oscar Preston posiada własną firmę, pieniądze zachowuje się jak gbur, ale mimo to możemy zauważyć u niego poczucie humoru. Rozmowy głównych bohaterów doprowadzały mnie do śmiechu. Para tworzyła totalne przeciwieństwa, ale kto by, pomyślał że przeciwieństwa się przyciągają. Relacja głównych bohaterów została super przedstawiona. Przez całą książkę nie poczułam, że coś dzieje się za szybko. Po skończeniu czekam z niecierpliwością na kolejną część. Ponieważ jestem ciekawa, jakie dalsze losy Destiny i Oscara zaplanowała autorka. ┊ ˚➶ ｡˚ ☁️ Moja ocena ★★★★.5/☆☆☆☆☆ 

26. Recenzja: bookishvibes_bysandra, Stupek Sandra

    Przy „Before destiny teaches us to lie” naprawdę dobrze sie bawiłam i nawet wylałam łzy… ze śmiechu. To była prawdziwa komedia romantyczna, z naciskiem na komedia przez 80% książki. Dla Destiny walentynki stały się najgorszym dniem w roku, bowiem dzień przed świętem zakochanych rozstała się ze swoim partnerem Davidem. Cały obraz rzeczywistości, przysłania jej chęć zemsty na nim. Dość niespodziewanie decyduje się na wysłanie CV do konkurencyjnej firmy swojego byłego. Oscar Preston to niewątpliwie ułożony i prawy człowiek, z głową do interesów. Nie bez powodu jest w końcu prezesem jednej z największych firm na międzynarodowym rynku. Łączy ich wzajemna niechęć od pierwszego wejrzenia. Toczą między sobą konkurs na największy docinek, ale żadne z nich nie chce odpuścić. Ale w końcu czy nie tak szło to słynne powiedzenie „kto się czubi, ten się lubi”? Czy ta nienawiść przerodzi się jednak w nieco inne uczucie? Szczerze? „Before destiny teaches us to lie” to z pewnością jedna z tych książek, przy których można się pośmiać. Po pierwsze z tekstów bohaterów, po drugie z ich… głupoty. Szczególnie mam na myśli Destiny, której zachowanie w niektórych momentach było nieco denerwujące. Ich relacja od początku opiera się głównie na wzajemnym dogryzaniu sobie i robieniu sobie na złość. Co prawda miało to troszkę klimat kłótni między dziećmi w podstawówce, ale przyznam, że w tym wszystkim gdzieś jednak dostrzegłam tą iskierkę, dzięki której mimo wszystko podobało mi się to co się działo między bohaterami. A działo się to naprawdę bardzo powoli. W zasadzie dopiero pod koniec książki ich relacja nabiera tempa. I wiadomo, znajdzie to swoich zwolenników jak i przeciwników. Ja uważam, że takowy zabieg zastosowany przez autorkę pozwolił na nieco urealnienie tego, co działo się między Destiny i Oscarem. Bo z całym szacunkiem dla motywu ‘hate-love”, który swoja drogą ubóstwiam, często jest tak, że z tych ‘enemies’ bohaterzy dość szybko przechodzą do ‘lovers’, bez większego opisu rozwoju takowej relacji. Tutaj jednak naprawdę jest to dość długi proces. Dodam jeszcze, że ja zdecydowanie jestem #teamslowburn i mając na uwadze to, że ten tytuł będzie miał swoją kontynuację, uważam, że takie „rozciągnięcie” rozwoju relacji między panną Joyce a Prestonem , sprzyja temu, że chce się wręcz od razu sięgnąć po kolejną część. I w zasadzie oprócz głównych bohaterów, niewiele mam tutaj do powiedzenia o fabule. Dotychczas cała akcja rozgrywała się przede wszystkim między Destiny a Prestonem. Co prawda zostały zawarte w tej książce inne, interesujące wątki (jak na przykład problemy rodzinne Des no i przede wszystkim intrygująca tajemnica Oscara), które jak sądzę, zostaną rozwinięte w dalszych częściach. Kilka słów o sposobie pisania autorki: nie licząc przekleństw, które momentami były mi jednak trochę nie w smak, to „Before destiny teaches us to lie” było całkiem przyjemną lekturą. Język był w moim odczuciu całkiem prosty, zdecydowanie przyjemny, sprzyjający na pewno szybkiemu pochłanianiu tej historii. Czy była to jakaś super wspaniała lektura? Dla niektórych pewnie tak, dla innych pewnie nie. Ale czy była zła? Tego również bym o niej nie powiedziała. „Before destiny teaches us to lie” to książka jedna z tych, które warto przeczytać, choćby dla dobrej zabawy. Więc jeżeli macie ochotę na niewymagającą lekturę, przy której po prostu będzie mogli odpocząć i pouśmiechać się pod nosem (i nie tylko) to możecie sięgnąć po ten tytuł.

27. Recenzja: madzia.w.ksiazkowymraju, Zalewska Magdalena

    Porzucona przed Walentynkami Destiny Joyce próbuje zatopić swoje smutki i pocieszyć się po rozstaniu. Jednak nie zawsze alkohol idzie w parze z naszym zachowaniem i dziewczyna wpada na "genialny" pomysł - w stanie nietrzeźwości wysłała aplikację jako asystentka szefa do największej konkurencji byłego partnera. Na miejscu poznaje Oscara Prestona - szefa ogromnej korporacji. Jak cienka okaże się granica, pomiędzy nienawiścią, a miłością? Humorystyczny styl pisania autorki, to coś, co czyni ją naprawdę wyjątkową na książkowym rynku. Słowne przepychanki między Destiny a Oscarem były naprawdę swietne! Niesamowicie się uśmiałam, czytając kolejne dialogi i ich potyczki słowne. Postacie, jakie stworzyła Karolina, są niebanalne, wielowarstwowe, jak najbardziej prawdziwe. Mimo, że momentami Destiny irytowała mnie swoim nieco absurdalnym zachowaniem, to koniec końców była to dość udana lektura. Powieść nakreślona jest wyjątkowo plastycznym i przyjemnym piórem, nie ma w niej zawiłej fabuły, a kolejne strony powodowały u mnie uśmiech na twarzy. Muszę przyznać, że po przeczytaniu opisu nie oczekiwałam nic świeżego, bo cała akcja dzieje się w pracy, a konkretnie w biurze, a jednak dałam się miło zaskoczyć. Ale obyło się bez fajerwerków i motylków w brzuchu, bo znalazłam w książce parę niedociągnięć, czy dziwnych zachowań bohaterów. Książka zalicza się nie tylko do gatunku enemies to lovers, ale również slow Burn. Właśnie takie pozycje przekonują mnie do tego gatunku jeszcze bardziej i dzięki temu lekturę zaliczam do całkiem udanych, szczególnie, że to debiut. Czekam z niecierpliwością na część drugą, aby poznać dalsze losy bohaterów, a przy okazji zobaczyć, czy w kontynuacji autorka wyrobi sobie bardziej swój warsztat.

28. Recenzja: bookaroundus, Przywara Kinga

    ᴏᴄᴇɴᴀ - 5/5 → ᴋᴀᴛᴇɢᴏʀɪᴀ ᴡɪᴇᴋᴏᴡᴀ - 18+ Szczerze? Nigdy tak bardzo nie sądziłam, że książka do której nie miałam żadnych oczekiwań może mi się tak bardzo spodobać. Pochłonęłam tą powieść w ciągu dnia i o mój boże kiedy skończyłam ją czytać odczułam taką pustkę. Styl autorki lekki i prosty przez co książkę się mega szybko i przyjemnie czyta, postacie wykreowane są nieziemsko, plus ta okładka, zakochałam się po prostu. Książka totalnie wpadła w moje gusta czytelnicze. Powieść ta posiada motyw slow burn który rzeczywiście idealnie pasuje do fabuły a motyw enemies to lovers który również jest zawarty w tej książce? Również bardzo dobrze wyszedł autorce. Główna bohaterka - Destiny, jest jedną z moich najbardziej ulubionych postaci książkowych. Przez jej cudowny humor nie umiałam się przestać uśmiechać. Naprawdę, chyba nigdy aż tak bardzo nie śmiałam się na książce. Chodź czasami były momenty gdzie nie mogłam z nią wytrzymać to i tak bardzo ją polubiłam!! Dziewczyna skrywa się za maską głupiutkiej i naiwnej dziewczynki przez to, że została zraniona. A Oscar Preston? Mężczyzna który posiada własną firmę, pieniądze, szacunek i zachowuje się jak gbór ale mimo wszystko da się u niego zauważyć poczucie humoru i cięty język. Główni bohaterzy przeprowadzali między sobą tak ikoniczne dialogi, że wybuchałam co chwilę śmiechem. Często kiedy czytam jakąś książkę nie czuję chemii pomiędzy bohaterami a tutaj było totalnie odwrotnie. Ta para tworzy totalnie wybuchowe połączenie które jest zabawne ale również zadziwiające. Bo kto by pomyślał że przeciwieństwa się przyciągają? Jak najbardziej polecam tą książkę!!!

29. Recenzja: Zaksiazkowana_wiedzma, Nowakowska Beata

    Książka, która dosłownie powaliła mnie na kolana pod względem humoru , który pojawia się już od pierwszych stron w książce . Główna bohaterka Destiny swoimi ciętymi ripostami powalała wszystkich, była dosłownie ikoną 😂 Książka wciągnęła mnie od pierwszych stron i czułam, że będzie to kolejna książka która otrzyma odemnie 5⭐ , coś w 2024 roku trafiam na same cudowne książki 👀🤭. Bohaterowie mieli wybuchowe charaktery i uwierzcie mi nie dało się nudzić podczas czytania a teksty Oscara bawiły mnie równie dobrze co Destiny. Ostatnie rozdziały w książce to istna petarda a czasami wręcz nie dowierzałam co tam się działo a zakończenie spowodowało, że potrzebuję kolejnej części i to na teraz 😂😝. Jeśli szukacie książki, której fabuła nie jest wymagająca i ma cudowny humor to musicie koniecznie sięgnąć po tę książkę. Stety bądź niestety mamy tutaj slow burn, mi jednak ten wątek nie przeszkadzał a szczerze mówiąc nie ciągnie mnie do książek z tym wątkiem 🤷🏻‍♀️ . Oczywiście dla fanów serii Students, książka obowiązkowa 😂.

30. Recenzja: Book.wwwiktoria , Wydrzyńska Wiktoria

    18 + 5/5 ☆ Opis od wydawcy: Od nienawiści do… miłości? Pomysły, na które wpada się w stanie nietrzeźwości, rzadko należą do najlepszych, ale Destiny Joyce zupełnie się nie spodziewała, że mogą być aż tak złe. Kiedy dzień przed walentynkami porzuca ją partner, Destiny żąda sprawiedliwości. Chęć zemsty przyświeca tłamszonej przez lata Joyce do tego stopnia, że decyduje się podjąć pracę u największej konkurencji swojego byłego kochanka ― po tym, jak nietrzeźwa złożyła aplikację na stanowisko asystentki szefa. Głową ogromnej korporacji, będącej liderem na międzynarodowym rynku finansowym, jest niejaki Oscar Preston. Być może dlatego Destiny nie podejrzewa, że jako prawa ręka człowieka, dla którego była definicją chaosu i którego szczerze nie znosiła, zapomni o zemście, jakiej pragnęła dokonać, i uwikła się w romans wyrosły na wzajemnej niechęci. W końcu każda reguła ma swój wyjątek. Czasem największy wróg staje się najwierniejszym kochankiem, a nienawiść może się przeistoczyć w bezgraniczną miłość. Jednak nikt nie mówi o tym, co trwa pomiędzy regułą a wyjątkiem. I nikt nie wspomina o tym, że nie każdy jest gotów to przetrwać. Może dlatego nikt nie powiedział Destiny Joyce, jak wiele kłamstw ukrywa Oscar Preston? Książka dla czytelników powyżej osiemnastego roku życia. Moja recenzja i odczucia : Książka jest wspaniale napisana . Kocham i polecam każdemu przeczytać , ponieważ miałam dosyć dłuże oczekiwania , ale ta książka oczywiscie je wszyskie spełniła w jak największym stopniu . Moment z tiktoka zachencił mnei do przeczytania . Polecam każdemu sięgnąci szczególnie jak lubicie książki od Beya i Editio .

31. Recenzja: themajabooks , Belica Maja

    Książka o przewrotnym losie,zemście i miłości. Opowieść od której nie można się oderwać. Słowne potyczki Destiny i Oscara były przezabawne,dodatkowo motywy takie jak slow burn i enemies to lovers byly wspaniale przedstawione.Jeśli chodzi o główną bohaterkę to po prostu ją uwielbiam jest sarkastyczna,bezpośrednia i ma ikoniczne teksty, a co najważniejsze jest wspaniałą córką która poświęci wszystko by pomóc rodzicom. Oscar Preston również skradł moje serce dzięki lekko gburowatej osobowości oraz poczuciem humoru.Zdecydowanie ta dwójka tworzy mieszankę wybuchową.Jeśli chodzi o styl pisania to książka napisana jest prostym i łatwym językiem,lecz jeśli chodzi o zakończenie to było ono dość niespodziewane i intrygujące,a szczególnie ostatnie zdanie które sprawiło że byłam w niemałym szoku. Z pewnością sięgnę po drugą część bo jestem ciekawa jak potoczą się losy bohaterów oraz jak wiele kłamstw ukrywa Preston.Jeśli szukacie książki która poprawi wam humor i lubicie motyw od nienawiści do miłości to śmiało mogę wam ją polecić. 𝗢𝗰𝗲𝗻𝗮: ★ ★ ★ ★ ★

32. Recenzja: viso.reads, Sobczyk Wiktoria

    ♡ “Before destiny teaches us to lie” to początek losów młodej Destiny Joyce, która pod wpływem alkoholu nie ma zbyt mądrych pomysłów, a kiedy rzuca ją jej partner postanawia, że chce się zemścić i zaczyna pracę u największej konkurencji swojego byłego jako asystentka szefa. Destiny Joyce nigdy nie spodziewała się, że mężczyzną, którego nie darzy zbyt wielką sympatią po pewnej sytuacji, będzie Oscar Preston - jej nowy szef i osoba, która może pomóc jej się zemścić na byłym. Ale z czasem Destiny zapomina o swojej chęci zemsty na byłym partnerze z powodu rozwijającego się romansu między nią a jej nowym szefem, z którym od początku łączyła ją tylko wzajemna niechęć.  ♡ “Before Destiny teaches us to lie” to część pierwsza pierwszego tomu cyklu autorstwa Karoliny Szafrańskiej. Nigdy wcześniej nie miałam styczności z twórczością tej autorki, ale widziałam wiele pochlebnych opinii na temat tej książki i kilka fragmentów, które bardzo mnie zaciekawiły. Zawsze staram się nie nastawiać na niewiadomo co, żeby się nie zawieść i w tym przypadku też tak było. Dawno tak dobrze nie bawiłam się podczas czytania książki, dosłownie skręcało mnie ze śmiechu, momentami łzy leciały i brakowało mi tchu, bo nie mogłam wytrzymać.  ♡ Autorka zawarła w tej książce bardzo, bardzo dużo humoru, przez co mega szybko się wczytałam i dosłownie pochłonęłam tę część historii. Praktycznie cała książka to jakieś śmieszne lub chamskie odzywki głównej bohaterki do głównego bohatera lub kogoś kogo dopiero co poznała. Oczywiście są jakieś drobne mankamenty, które mi przeszkadzały, ale były one na tyle drobne, że nie przeszkadzały mi absolutnie przy lekturze tej pozycji.  ♡ Wielkim plusem było dla mnie ukazanie głównej bohaterki - Destiny, z początku jako dziecinna, nierozważna, niepotrafiąca się zachować dorośle kobieta, ale po poznaniu jej bliżej dowiadujemy się dlaczego taka jest i co kryje pod maską zawsze uśmiechniętej, nieprzejmujacej się niczym kobiety.  ♡ Jak potrzebujecie książki, w której dostaniecie ogrom humoru to ta książka wam to dostarczy. Znajdziecie tu także takie motywy jak: fake dating, hate-love, age gap, grumpy x sunshine, romans biurowy. Z całego serca mogę polecić tę historię. 

33. Recenzja: bookowl.emma, Grabowska Klaudia Emma

    Totalnie nie wiedziałam czego się spodziewać po tej pozycji. Sięgając po nią zupełnie nie brałam pod uwagę, że zostanie ona moim ulubieńcem, a jednak. Już od pierwszych stron najbardziej spodobał mi się humor tej książki. Był on niemal identyczny do tego z serii students, którą uwielbiam. Chyba potrzebowałam książki, która mnie rozśmieszy i poprawi samopoczucie i "Before Destiny teaches us to lie" było do tego wprost idealne. Dzięki temu płynęłam przez tę historię, nie wiedząc nawet kiedy przeczytałam te wszystkie strony. Ostatnie 100 stron to była totalna bomba emocjonalna. Szczególnie rozdziały z perspektywy Oscara podbiły moje serce. Relacja głównych bohaterów bardzo mi się podobała i uważam, że była dość płynna i ich uczucia nie wzięły się z nikąd, tylko powoli kiełkowały, co dało się wyczuć. Pokochałam Destiny i Oscara i nie mogę się doczekać już kolejnej części! Bardzo polecam wam sięgnąć po tę książkę, szczególnie jeśli potrzebujecie czegoś na poprawę humoru!

34. Recenzja: kaktus_love_book, Kwiatkowska Kornelia

    🎀RECENZJA🎀 "Nigdy nie uda ci się powiedzieć i zrobić czegoś, co każdy będzie uważał za właściwe, bo zawsze znajdzie się ktoś, kto ma inne wartości i inaczej postrzega świat." Destiny Joyce to kobieta, która najpierw coś mówi i robi, dopiero później dopuszcza umysł do głosu, o ile w ogóle się to zdarza. Jej życie miłosne właśnie legło w gruzach. W akcie zemsty na byłym partnerze, desperacji jaka nią ogarnęła wysyła po pijaku zgłoszenie do objęcia stanowiska asystentki największego wroga jej byłego. Oscar Preston dotychczas wiódł ułożone życie, choć był samotnikiem to jego biznes szczycił się samymi sukcesami. Nie spodziewał się, że zostanie ubarwione przez jedną kobietę, która jak nikt inny potrafiła je wywrócić do góry nogami, napsuć mu nerwów, niespodziewanie wedrzeć się głęboko do jego krwiobiegu i serca. Jeśli myślałam, że w książkowych historiach nic mnie tak mocno nie zaskoczy, to byłam w totalnym błędzie. Ta książka całkowicie rozłożyła mnie na łopatki, a Destiny swoją osobą rozbawiała co chwila, wręcz do histerycznego śmiechu, którego nie mogłam powstrzymać. Zraniona, zdradzona i porzucona kobieta w akcie zemsty posunie się do wszystkiego. Destiny do tej pory jakoś potrafiła powstrzymywać swoje popędy, ale odkąd nie ma nic do stracenia poza swoją dumą, nie zatrzyma jej nic. Rzuca ciętymi ripostami, przekleństwami jak z karabinu maszynowego, często myśli wypowiadając na głos. Wielokrotnie potrafiła zgrywać głupią i nic nie wartą, podczas gdy naprawdę była niezwykle bystra, potrafiła połączyć wiele prac, a na jej barkach leżała odpowiedzialność utrzymania najbliższych i pomoc im, choć sama miała serdecznie dość. Nie załamywała się niepowodzeniem, nie pokazywała słabości, ale wewnątrz dusiła wszystko, kochała sztukę i była niezwykle utalentowana. Nie przeszła rozmowy kwalifikacyjnej, ale przez przyjaciela Oskara Prestona, jakimś cudem zdobyła posadę. Od samego początku była chodzącym nieszczęściem, katastrofą na dwóch nogach, która psuła wszystko czego się dotknęła, o dziwo prawdziwe zawodowe obowiązki wykonując perfekcyjnie. Oskar szczerze wkurzał się na jej wszystkie występki, które przestał już liczyć, ale ta kobieta wyzwala w nim emocje, które ukrywał. Potrafiła jak nikt inny poruszyć jego najczulsze struny. Obudziła serce, które jakimś cudem zaczęło bić na widok tej szalonej kobiety w zupełnie innym rytmie. Sprawiała, że potrafił celnie się odgryźć, choć ze wszystkich sił starał się utrzymywać powagę. To komedia romantyczna, która rozbawia do łez, poprawia niesamowicie humor, pozwala na odstresowanie, ale skrywa w sobie wiele tajemnic, zaskakujących momentów. Karolina Szafrańska spowodowała, że inna polska autorka może poczuć się zagrożona, w swoich ciętych tekstach i ripostach. Totalne zaskoczenie warte każdej uwagi. Czekam z niecierpliwością na ciąg dalszy tej fantastycznej przygody. Polecam.

35. Recenzja: @cursed.by.books, Orłowski Bartłomiej

    Nie miałem do tej książki żadnych oczekiwań. Stwierdziłem, że nie będę sobie robił żadnych nadziei, żeby się nie zawieść i nie zawiodłem się. Słyszałem wiele nieprzychylnych opinii, głównie dotyczących głównej bohaterki, która według mnie była po prostu przezabawna. Wiadomo, że zależy od tego, jakie kto ma poczucie humoru, ale wydaje mi się, że jej "żenujące" zachowania były tylko po to aby uświadczyć nas w przekonaniu, że pomimo tego, że pomimo jej dorosłości wciąż bardzo pielęgnuje swoje wewnętrzne dziecko. Destiny sprawiła, że czytało mi się tę książkę zdecydowanie ciekawiej. Fabuła nie jest strasznie skomplikowana, co prawda jest sporo aspektów, które mogą nas zaintrygować i zachęcić do sięgnięcia po drugi tom, ale jest to pozycja, która ma nam umilić czas i niekoniecznie zmuszać do głębszych refleksji. Mamy tutaj przedstawioną relacje Destiny i Oscara, która jest... cóż, lekko skomplikowana. Wydaje mi się, że to jest ten punkt, który może sprawić, że niektórzy znienawidzą tą książkę, a niektórzy pokochają. Głównie z powodu tej relacji, która jest wybuchowa i trochę bipolarna w niektórych aspektach, ale działają te kwestie na plus ponieważ nie nudzimy się w żadnym momencie. Książka może podpasować wielu czytelnikom, zapewnia ona ogromną dawkę śmiechu i gwarantuję Wam, że nie będziecie się nudzić!

36. Recenzja: artystycznie_o_ksiazkach, Sadowska Laura

    3,7⭐/5⭐ Destiny to jedna z tych osób, która nienawidzi walentynek. Wszystko przez to, że jej były chłopak zerwał z nią właśnie 14 lutego. Od tamtej pory dziewczyna pragnie się zemścić, dlatego postanawia zatrudnić się jako asystentka w konkurencyjnej firmie. Wszystko idzie po jej myśli, aż do momenty, gdy poznaje swojego nowego szefa, czyli Oscara. Okazuje się, że dziewczyna miała już kiedyś okazję, aby go poznać, ponieważ Oscar to ten sam mężczyzna, którego Destiny obraziła w restauracji kilka dni wcześniej. Jednak mimo złego początku i wrogiego nastawienia Destiny dostaje tę pracę. Czy Oscar i Destiny zaczną się dogadywać? Czy Destiny zemści się na swoim byłym chłopaku? Tego dowiecie się już sami podczas czytania.📚 Całą książkę przeczytałam w niecałe dwa dni. Tak się wciągnęłam, że nie mogłam się od niej oderwać. Czytanie jej, to była dla mnie sama przyjemność i zabawa. Nie pamiętam już, kiedy ostatnio tak dobrze się bawiłam przy książce. Cała historia zawiera takie motywy jak: romans biurowy, age gap, slow born oraz moje ulubione fake dating i enemies to lovers. Jedynym minusem tej książki jest momentami dziecinne zachowanie Destiny. Wynika to z tego, że bohaterka jest dosyć specyficzna i często najpierw mówi, a potem myśli. Mi osobiście to jakoś bardzo nie przeszkadzało, ale wiem, że znajdą się osoby, którym to się nie spodoba. Podsumowując, mi osobiście ta książka się podobała, mimo niektórych infantylnych zachować bohaterki. Cała historia wywołała we mnie wiele pozytywnych emocji, dlatego już się nie mogę doczekać następnej części.💗

37. Recenzja: Tik tok , Kulenta Wiktoria

    Co mogę powiedzieć to to, że przeczytania tej książki na pewno nie żałuję. Chociaż muszę przyznać, że początkowo główna bohaterka nie zachęciła mnie swoją osobą. Jest ona bardzo pyskatym człowiekiem, nieumiejącym trzymać języka za zębami, przez co jej zachowania są bardzo impulsywne i w ogóle nieprzemyślane. Już na początku trochę bez powodu nakrzyczała na nieznajomego mężczyznę, na którego po prostu wpadła w wejściu, który później okazał się jej szefem i również na rozmowie o pracę z nim nieciekawie się tam odzywała, nie była zbyt miła i było to średnie. Mam wrażenie, że miało tu być ukazane, że bohaterka jest power ful, ikoniczna, ale co za dużo to nie zdrowo i wyszło mocno średnio. Z biegiem czasu dało się do tego przyzwyczaić i było to nawet zabawne. Mamy tutaj motywy takie jak enemies to lovers, fake dating I age agape co jest na zawsze w moim serduszku a historia, jako że zaczyna się od walentynek, to myślę, że teraz idealnie wpasowuje się w ten walentynkowy klimat. Bohaterowie równoważyli swoje charaktery, niczego nie było za dużo, niczego nie było za mało, nikt nie był zrobiony do przesady, chociaż myślałam, że główna bohaterka taka będzie, ale po pojawieniu się głównego bohatera to się redukuje. Przygoda z Destiny I Oskarem była bardzo przyjemna, miła i szczerze polecam. Moja ocena to cztery na pięć gwiazdek.

38. Recenzja: Lasbookowy, Buchwald Aleksandra

    Kiedy partner Destiny rzuca ją dzień przed walentynkami, upojona alkoholem obmyśla plan zemsty. Decyduje się ona podjąć pracę jako asystentka szefa u największego konkurenta swojego byłego kochanka. Destiny nie podejrzewa, że jako prawą ręką, człowieka dla którego była definicją chaosu i którego nie znosiła, zapomni o zemście i uwikła się w romans, który powstał na wzajemnej niechęci. Ostatnio książki, które czytam zahaczają o ciężką tematykę. Dlatego bardzo dobrą odskocznią okazała się tak książka. Wyśmienite poczucie humoru, które idealnie trafiało w mój gust. Wiele razy dosłownie parskałam śmiechem i śniłam się aż do łez. Historia jest zdecydowanie nie banalna. Wątek enemies to lovers został bardzo dobrze poprowadzony. Zatracili słowne głównych bohaterów były przekomiczne. Rozwijające się uczucie między było stopniowe, co potęgowało napięcie. Książka była dosyć pikantna, a spicy sceny były komfortowe. W książce pada już kultowy tekst o nożyczkach, który jest ogromnie popularny na innej platformie. Książkę czyta się w zawrotnym tempie, jednak nie było to nic wybitnego. Spędziłam bardzo dobrze czas z tą książką, była to lekka i miła historia. Zrelaksowałam się czytając ją i uważam, ze takie książki są bardzo ważne. Uwielbiam żonglować gatunkami literackimi, nie lubię osiadać w jednym na dłużej. Książka przeznaczona jest dla osób powyżej osiemnastego roku życia. Zakończenie powieści zostawia nas w stanie zawieszenia, ogromnym cliffhangerze i nie mogę się doczekać drugiej części. Jeśli szukacie czegoś lekkiego, niewymagającego to będzie idealna książka dla was.

39. Recenzja: totally4books, Gola Natalia

    Zaczynając czytać miałam na prawdę duże oczekiwania do tej książki, wierzyłam że wyciągnie mnie z zastoju czytelniczego, co oczywiście się jej udało. Kocham poczucie humoru głównej bohaterki, czytając nawet w nocy nie mogłam powstrzymać śmiechu i kończyło się na tym, że wybuchałam śmiechem na cały dom. Nie ukrywam, że były momenty, w których Destiny troszkę mnie irytowała, ale było ich na prawdę niewiele i nie zapadły mi w pamięć. Nie było momentu, w którym się nudziłam, ciągle coś się działo, a ja nie mogłam się oderwać i zostałam całkowicie pochłonięta przez tę książkę. Po skończeniu odczułam pustkę, strasznie ciężko było mi się z nią rozstać bo wiem, że ciężko znaleźć książkę z tak dużą dawką dobrego humoru. Uwielbiam podejście Prestona do głównej bohaterki, od początku zauważalne było, że mu na niej na prawdę zależy, a później już bezpośrednio jej to pokazywał!! Kocham Oscara Prestona i z niecierpliwością wyczekuję kolejnego tomu!!♡

40. Recenzja: zaczytana_zochaa , Głąb Zofia

    Bardzo długo zastanawiałam się czy warto czytać tą książkę, miałam wiele wątpliwości że podane wątki nie będą mi bardzo odpowiadać i będę żałowała przeczytania tej książki. Jednak po głębszych przemyśleniach postanowiłam spróbować i podjąć się przeczytania i poznania historii destiny oraz prestona. Muszę przyznać że już od pierwszych stron naprawdę nie żałowałam że sięgam po tą książkę. Wszystkie strony było przeplatane ogromne poczucie humoru co naprawdę potęgowało wszystkie plusy tej historii. Mogę was zapewnić że jeszcze nigdy dotąd nie bawiłam się tak dobrze czytając jakąś książkę. Historia destiny i prestona nie należy do łatwych, główna bohaterka już tak naprawdę na samym początku przypadkowo wyzywa prestona nie wiedząc że później będzie ich coś łączyło. Destiny trzeba przyznać że naprawdę ma ogromne poczucie humoru i jest bardzo zwariowaną osobą która wprowadza wiele kolorów do życia innych, jednak jak przychodzi co do czego możemy się dowiedzieć że ona ma wiele swoich problemów i nie wie jak się z nimi uporać. Bardzo zależy jej na uporaniu się z długami galerii mamy, dowiadujemy się także że musi płacić cały czas za rehabilitację ojca a także że już jakiś czas temu zginął jej brat. Preston natomiast jest bohaterem lekko gburowatym ale mimo wszystko możemy u niego zauważyć także poczucie humoru. On w połączeniu z główną bohaterką są naprawdę wybuchową bombą która podkręca całość humorową książki. Kiedy bohaterowie się poznają mają naprawdę ciężki moment w którym muszą się dogadywać wynika to z wielu kłótni oraz niewyparzonego języka destiny kropka jednak przychodzi co do czego okazuje się że bohaterowie naprawdę potrafią się ze sobą dogadać.Czytanie dla mnie tej książki było jedną wielką znakomitą przygodą, i nie chciałam się z nią rozstawać i rozkładałam sobie na kilka dni żeby mnie skończyła książki w jeden dzień ponieważ bardzo przywiązałam się do bohaterów iż od pierwszych stron mogłam czuć się jakbym była w ich świecie. Naprawdę nie sądziłam że ta książka może złapać mnie tak bardzo za serce a szczególnie główni bohaterowie dzięki którym nie czułam znudzenia. Sam pomysł na fabułę naprawdę jest bardzo genialny I mimo że w środku książki znajduje się wiele wątków za którymi nie przepada tak tutaj one mi w żaden sposób nie przeszkadzały A mogę przyznać że spotęgowały że bardzo je polubiłam. Wątek grumpy x sunshine jest jednym z moich ulubionych wątków i naprawdę tutaj był napisany bardzo dobrze. Natomiast bardzo się obawiałam że nie spodoba mi się wątek age Gap ale mimo wszystko nie odczuwałam tak wielkich różnic. Autorka w tej książce ma naprawdę bardzo delikatny język, nie używa żadnych zbędnych opisów, a jeśli podejmuje się ciężkich tematów to nie są one traktowane płytko. Całą książkę czyta się naprawdę szybko i jeśli mamy takie samopoczucie humoru jak bohaterowie naprawdę będziemy się świetnie bawić czytając tą książkę. Osobiście ja sama nie mogę się doczekać na kolejne części bo naprawdę wkręciłam się w historię destiny oraz prestona i mogę nawet przyznać że pokochałam tą historię całym sercem. Jedynym małym minusem jest zakończenie ponieważ nie spodziewałam się takiego "Polsatu" ale to tylko potęguje moją ciekawość i wyczekiwanie na następne części. Więc jeśli szukacie jakiejś historii która jest niesamowita, oryginalna i niepowtarzalna z całą pewnością musi sięgnąć po tą książkę.

41. Recenzja: zaksiazkowane.mysli , Rafacz Beata

    Nie jestem w stanie słowami opisać tego jak uwielbiam historie Oscara i Destiny. Miałam okazję czytać ją już na wattpadzie i przepadłam dla niej. Sam zamysł fabuły był genialny, a Karolina świetnie to wykorzystała i idealnie poprowadziła akcje. Główni bohaterowie sprawili, że nie dało rady się nudzić, a ja świetnie bawiłam się czytając. Destiny jest jedną z moich ulubionych bohaterek książkowych. Utożsamiam się z jej poczuciem humoru i mam wrażenie, że bardzo dobrze byśmy się dogadały. Oprócz jej zabawnej osobowości uwielbiam w niej to że jest też bardzo siną postacią, która bardzo dobrze radzi sobie, z otaczającymi ją problemami. Preston skradł moje serce już na samym początku, kocham go cała sobą. On także posiada świetne poczucie humoru i dobrze traktuje Destiny. Mógłby tylko nie skrywać tyle sekretów, bo coś czuję, że mogą one bardzo sporo namieszać. Nie można zapominać oczywiście o Shawnie i Nathalie, którzy mam nadzieje kiedyś zostaną para. Uwielbiam ich dwójkę i to jak ogromnym wsparciem dla swoich przyjaciół są. Z niecierpliwością czekam na kolejne części historii, bo już zaczynam tęsknić.

42. Recenzja: badgerslovebooks, Wardziński Olivier

    To jest te idealne enemies to lovers? Destiny to głowna bohaterka z poczuciem humoru. Umie sie dobrze bawic w towarzystwie jak i bez. Desnisty nie nawidzi walentynek od mometu zerwania z jej chłopakiem. Ale i tak ich związek nie był idealny. Po tym wszystkim chciała sie zemścić na swoim Ex. Dziewczyna po zerwaniu przyszła do baru w którym pracuje jej koleżanka. Destiny jak to Destiny, swoją niezdarnością wpadła na mężczyznę, skrzyczała go i miała nadzieje ze go nigdy więcej nie zobaczy, jeszcze wtedy nie wiedziała.... Szczerze? Wow, dawno nie czytałem żadej książki z motywem slow burn, a i tak mi sie podobała pomimo iż tego nie lubie. Tak naprawde dopiero na ostatnich stronach jest ich pierwszy pocałunek. (Skakałem z radości) Głowna bohaterka nie świeci rozumem ale też nie zachowuje sie jakoś tragicznie. Fabuła bardzo mi się podobała i jest pociągająca, mam nadzieje ze spodoba wam sie tak samo jak mi. Wyczekuje na kolejny tom z tej serii!

43. Recenzja: @kartki_i_tusz, Łapkowska Katarzyna

    🥰🖤 Ja nawet nie wiem jak mam ubrać w słowa to co czuję po przeczytaniu tej historii. Ocenę zazwyczaj podaję na końcu, ale tutaj musicie wiedzieć, że ta książka to moje 5/5 + zyskałam nowego męża książkowego... Proszę Państwa moje serce skradł Oscar Preston ❤️. Słyszałam, że zdania o tej historii są podzielone, że historia mało wiarygodna, że te dialogi naciągane. Ja mam całkowicie odmienne zdanie. Dynamika między bohaterami pochłonęła mnie od pierwszych stron.A trzeba zaznaczyć, że historia zaczyna się właśnie od WALENTYNEK. Główna bohaterka Destiny, która jest po prostu ludzkim chaosem, a jej chochlik z ramienia urzekł me serce. Ta postać nie jest głupiutka, skrywa się za taką maską, bo jej serce zostało zranione... I to nie raz. Przechodzimy z Destiny problemy finansowe, relacyjne i zawodowe. Dostajemy tutaj motyw enemies to lovers 😅, różnicy wieku i jeszcze fake dating! 🖤Ale to wszystko nie byłoby tak idealne, tak dobre bez JEGO. PANA PRESTONA! 🖤 Jest to gość z posadą, firmą, pieniędzmi, dobrym gustem i ciętym językiem! I właśnie te dialogi między nim a Destiny napędzały całą akcję. Była to wciągająca podróż, cudowny romans. I szczerze przeżywałam zakończenie jak mrówka nie powiem co 😅. BO JAK MOŻNA TAK ZOSTAWIĆ CZYTELNIKA, NO JAK?? Domagam się kolejnej części na już, bo moje życie bez odpowiedzi na pewne pytania nie ma aktualnie sensu. Bardzo polecam i cieszę się, że ostatnio mam tak dobra passę do tytułów. A TO JESZCZE ROMANSE!

44. Recenzja: zoska_na_ksiazkach, Misiowska-Zuwała Agata

    Na już potrzebuję kontynuacji... :) Destiny Joyce, właśnie rozstała się ze swoim partnerem, który traktował ją jak ozdobę i postanowiła utopić swoje smutki w alkoholu. Na ten moment ma włączony etap - faceci to świnie, kanalie itd. Nie trzeba długo czekać, aby jeden z mężczyzn się o tym przekonał. Destiny to kobieta, która ma niewyparzony język i nie ma żadnych zahamowań. A to, co kto o niej myśli ma w głębokim poważaniu. Po alkoholu to wszystko działa ze zdwojoną siłą. Mężczyzna, którego postanowiła zrównać z ziemią, jak się okazuje, to jej przyszły potencjalny pracodawca. I do tego przystojny pracodawca ;) Czy tę sytuację można jeszcze uratować? Czy nie dość, że zmieniła swój status sercowy to jeszcze będzie bezrobotna? Niewyparzony język i poczucie humoru głównej bohaterki powodowało u mnie głośny śmiech, co raczej nieczęsto mi się zdarza czytając książki. Co prawda, zdarzały się momenty, że miałam dość Destiny, bo nie potrafiła być poważna, nawet w kluczowych, tak w pewnym momencie pokazała swoje drugie oblicze. I wtedy polubiłam ją jeszcze bardziej. Napięcie między dwojgiem głównych bohaterów można wyczuć praktyczne od pierwszych stron. To jest coś, co lubię w książkach. Ponadto bardzo podoba mi się motyw wolnego rozwoju sytuacji. To nie jest romans, w którym od razu przenieśmy się do sypialni, jednak to dziwne przyciąganie i kiełkujące pożądanie jest "widoczne gołym okiem". Książka bardzo mi się podobała i ze swojej strony jak najbardziej POLECAM!

45. Recenzja: ksiazki_kochamy , Kałdońska Oliwia

    Before destiny teaches us to lie. Tom 1. Część 1 Karolina Szafrańska Recenzja ✨: Wow!! Książka jest świetna.Opowiesc zawiera dużo przekleństw, lecz fabuła i bohaterowie są tak dobrze wykreowani i wogóle to nie przeszkadza.Styl pisania autorki jest bardzo przyjemny, prosty, a dialogi są bardzo naturalne, co powoduje, że książkę czyta się bardzo przyjemnie i szybko. Główna bohaterka jest bardzo zakręcona i ,,głupkowata" przez co przepychanki między bohaterami są bardzo śmieszne. Niekiedy tak się śmiałam, że aż brzuch mnie bolał.Gdy dostałam powiadomienie, że dostałam współprace z tą książką, bardzo się ucieszyłam. Miałam bardzo duże wymagania co do tej książki i spełniła ona moje wszelkie wymagania.Jak macie ochotę na książkę na, której się pośmiejecie to pozycja dla was. Polecam 🫶 4.5/5⭐

46. Recenzja: ostoja.ksiazkowa, Górska Amelia

    Sięgając po ,,Before destiny teaches us to lie" miałam nadzieję, że jej treść okaże się równie piękna jak jej okładka. I wiele się nie myliłam. Gdy zaczęłam czytać książkę na samym początku bardzo ciężko było mi się wciągnąć w fabułę i zrozumieć poczucie humoru bohaterki. Jednak z każdym kolejnym rozdziałem moje odczucia diametralnie się zmieniły i książkę czytałam z lekkością i wielkim zaangażowaniem w jej dalszą fabułę. Bohaterowie w tej powieści mają różne, ale ciekawe charaktery, jednak charakter głównej bohaterki: Destiny Joyce, jest dość specyficzny. Żarty Destiny w pewien sposób są żenujące, ale także zabawne, co w połączeniu z głównym bohaterem: Oscarem Prestonem daje nam naprawdę rollercoaster emocjonalny. Poboczni bohaterowie są również bardzo dobrze wykreowani i przedstwieni. Czytając tę książkę przez większość czasu byłam ogromnie rozbawiona i uśmiechnięta. Styl pisania autorki jest dość specyficzny. Sama na samym początku nie mogłam się do niego przekonać, jednak z każdą kolejną stroną zaczęłam się do niego przyzwyczajać. W ,, Before destiny teaches us to lie" występują bardzo znane i lubiane przez większość osób motywy takie jak np. enemies to lovers, age gap, fake dating, slow burn, romans biurowy oraz wiele innych. Wszystkie motywy, które w niej występują, wypisane są na Instagramie autorki. Relacja między głównymi bohaterami działa się powoli, przez co książkę czytałam z ogromnym zapałem i ciekawością. Moim zdaniem relacja między nimi nie była w żaden sposób płytka. Wszystko w tej książce miało swoje miejsce, żadna sytuacja nie działa się bez przyczyny. ,,Before destiny teaches us to lie" bardzo mi się podobało. Myślę, że ta książka znajdzie zarówno swoich zwolenników jak i przeciwników. Z niecierpliwością czekam na jej dalszą kontynuację. 4,5⭐/5⭐

47. Recenzja: meliabook, Stefańska Amelia

    Byłam bardzo ciekawa tej pozycji i z niecierpliwością wyczekiwałam premiery, żeby móc w końcu ją poznać. Miałam całkiem wysokie oczekiwania i zdecydowanie się nie rozczarowałam! Styl pisania autorki był naprawdę w porządku. Książkę czyta się bardzo szybko, jednak nie jest to jedynie zasługa stylu pisania Karoliny, a sama akcja wciąga czytelnika już od pierwszych stron. No właśnie, co do akcji to dzieje się tu naprawdę dużo! Zdecydowanie nie będziecie się nudzić! Ja osobiście bawiłam się świetnie i nie żałuję czasu jaki poświęciłam tej książce. Bohaterowie wykreowali są dobrze i nie mam, co do tego żadnych zarzutów. Jednak momentami miałam dość głównej bohaterki, pomimo tego, w naprawdę ją lubię to jej dziecinność czasami mnie pokonywała. Z Oscarem miałam podobnie tylko u niego denerwowały mnie jakieś pojedyncze zachowania. Relacja bohaterów była skomplikowana, ale to mi się podobało. Pozytywnie zaskoczył mnie tu motyw fake dating. Między bohaterami było czuć napięcie, a ich relacja rozwijała się w dobrym tempie. W książce jest masa humoru i to uważam za wielki plus. Między innymi to dlatego tak dobrze się na niej bawiłam. Odczuwałam też inne emocje, co ponownie uważam za coś pozytywnego. Podsumowując, „Before destiny teach us to lie” to dobra książka, szczególnie gdy potrzebujemy czegoś lekkiego na poprawę nastroju. Z niecierpliwością wyczekuję kolejnego tomu, a was zachęcam do czytania! 4/5 ★

48. Recenzja: liliowestrony, Dutkiewicz Zuzanna

    🌟3 / 5🌟 W dzień przed walentynkami Destiny porzuca partner. Dziewczyna w ramach odwetu postanawia podjąć pracę u jego największego rywala - Oscara Prestona. Nie podejrzewa jednak, że jako prawa ręka człowieka, dla którego była definicją chaosu i którego szczerze nie znosiła, zapomni o zemście, jakiej pragnęła dokonać, i uwikła się w romans wyrosły na wzajemnej niechęci. Na początku, gdy zaczynałam czytać książkę Karoliny Szafrańskiej, to byłam nią na maksa podekscytowana i bardzo mi się podobała. Została pięknie wydana, okładka bardzo przyciąga spojrzenie, i ta wklejka... No mnie absolutnie to kupiło i miałam nadzieję, że takie emocje będą towarzyszyły mi przez całą książkę. Mimo że na początku było super, dosyć się wciągnęłam, tak po pierwszych 150 stronach coś we mnie po prostu pękło. Główna bohaterka zaczęła mnie strasznie irytować, wiedziała, że robi głupie rzeczy, ale i tak je robiła bez większego zastanowienia. Do tego jej zbyt cięty język. Na dłuższą metę to było dla mnie zbyt męczące, ale postanowiłam dać tej historii szanse, dlatego na nowo wróciłam do niej po kilku dniach. I szczerze Wam powiem, że przez środek książki musiałam po prostu przebrnąć, jakoś się przemęczyć, ale myślę, że było warto, bo końcówka była o wiele lepsza. Mimo że nie działo się nic nadzwyczajnego, to bohaterowie zachowywali się już względnie normalnie i o dziwo wróciła mi ta ekscytacja, którą miałam na samym początku. Samo zakończenie zaintrygowało mnie do tego stopnia, że chciałabym już sięgnąć po drugi tom. Mam nadzieję, że będzie dużo lepszy niż ten i się nie zawiodę, bo seria ma duży potencjał. Relacja Destiny i Oscara rozwija się powoli, w swoim tempie, ale ma to pewien urok. Ciekawi mnie jak dalej potoczy się ich historia 😍 polecam❣️

49. Recenzja: TikTok , Ostapska Natalia

    Miałam naprawdę duże oczekiwania względem tej lektury i się nie zawiodłam. Kojarzyłam tę książkę głównie z ikonicznego tekstu z nożyczkami na tiktoku. Książkę czytało mi się naprawdę szybko i przyjemnie. Akcja działa się dosłownie cały czas, przez co nie mogłam się od niej oderwać. Podczas czytania towarzyszyło mi naprawdę dużo emocji, ale głównie był to śmiech. Czasami nawet płakałam ze śmiechu. Kiedy czytałam książki wieczorami najciężej mi było zachować ciszę przez emocje. ༺༻ Na początku książki trochę denerwowało mnie zachowanie bohaterki, ale z każdą stroną lubiłam ją coraz bardziej. Jej szalone zachowania i 𝐮𝐝𝐚𝐰𝐚𝐧𝐢𝐞 𝐠𝐥𝐮𝐩𝐢𝐞𝐣 𝐨𝐬𝐨𝐛𝐲 pomagały jej odnaleźć się w swoim świecie, w którym była bardzo raniona przez wiele lat. ༺༻ Kiedy po zerwaniu z chłopakiem szuka zemsty, wysyła cv o pracę na stanowisko asystentki do konkurencji byłego partnera. Kiedy stawia się na rozmowę rekrutacyjną poznaję Oscara Prestona, czyli szefa całej firmy. Oscar od początku uważa Destiny za głupią i chorą psychicznie idiotkę, przez jej dziecinne zachowania i głupie pomysły. W pracy między nimi dochodzi do różnych sprzeczek i ikonicznych wymian zdać, przez co oboje mają ochotę siebie zamordować. Podczas pracy ze sobą widać, że za sobą nie przepadają, ale i tak coś ich do siebie ciągnie. Styl pisania autorki to jest CUDO! ༺༻ Kiedy Oscar proponuje układ Destiny, nie wie jeszcze, że całkowicie dla niej przepadnie. Czy ich relacja zmierzy w innym kierunku? Czy między nimi coś zaiskrzy?

50. Recenzja: @sylwia_kobak, Kobak-Gąsior Sylwia

    Before destiny teaches us to lie to książka z motywem hate-love, która według mnie wciąga z każdą kolejną stroną. Bohaterami tej książki są Destiny i Oscar. Destiny to zwariowana i zabawna dziewczyna, która nie powstrzymuje się z powiedzeniem tego co tak na prawdę myśli przez co zdarza jej się wpaść w kłopoty. Sarkazm i jej zwariowany charakter to tak na prawdę maska,pod którą ukrywa smutek i wiele emocji. Oscar jest właścicielem wielkiej firmy i należy on do grona facetów którzy nie wiedzą co to poczucie humoru i zabawa. Więc on i Destiny to totalne przeciwieństwa. I teraz pojawia się pytanie jak poznała się ta dwójka , tak bardzo różna. A już Wam mówię. Destiny po rozstaniu postanawia zemścić się na swoim byłym który również jest właścicielem wielkiej firmy i dodatkowo największym wrogiem Oscara. Pod chwilą upojenia alkoholowego złożyła aplikacje na stanowisko asystentki szefa w firmie Oscara. I tak, dostaje tę pracę ☺️ Więcej Wam nie zdradzę ale mogę zagwarantować świetną zabawę. Nie jestem osobą która zaznacza w książce ulubione momenty czy teksty ale tym razem nie mogłam się powstrzymać. Śmiałam się jak wariatka czytając tę książkę więc poczucie humoru na plus. Nie oszukujmy się, nie jest to książka która ma skłonić czytelnika do refleksji. Jest to książka z którą ma się spędzić miło czas podczas czytania, odpuścić myślenie oraz rozluźnić i według mnie sprawdza się ona idealnie do tego . Ja ją pochłonęłam bardzo szybko i jeśli szukasz czegoś przyjemnego , odprężającego na weekend to "Before destiny teaches us to lie" sprawdzi się idealnie.

51. Recenzja: Zapach.kartki , Janikowska Justyna

    Już niedługo Walentynki, dlatego przedstawiam Wam lekturę idealną na tą okazję. Before destiny teacher us to lies to nowa propozycja romansidła od polskiej autorki. Tytuł był dla mnie mylący, jednak @szafranska.autorka postarała się na medal. Tematy, jakie znajdziecie w książce to: romans biurowy, hate and love relationship, slow burn. Historia zaczyna się dosyć specyficznym humorem głównej bohaterki. Jednak w jakiejś części utożsamiałam się z Destiny. Z każdą stroną coraz bardziej przekonywałam się do tej lektury. Momentami lektura była w stanie mocno mnie rozśmieszyc, innymi byłam zażenowana Bohaterowie tej książki są bardzo zróżnicowani. Destiny Joyce wydaje się dosyć infantylna, momentami głupiutka, jednak to tylko skorupa tej dziewczyny. Żarty rzucane w stronę stonowanego Oscara Prestona, nawet jego gruby mur potrafią roztopić i rozbawić wielkiego prezesa firmy. Ich początek nie był zbyt przyjemny, jednak Destiny potrafi sobie poradzić nawet w najtrudniejszych sytuacjach życiowych. Ich znajomość to prawdziwy rollercoaster. Autorka świetnie zbudowała relacje bohaterów, gdzie buduje napięcie przez całą historię. Myślę, że lekka i przyjemna lektura na Walentynki. Bardzo ładna okładka. Jeśli czytelnik przedrze się przez pierwsze strony lektury, to później już z górki. Trzeba załapać rytm! Czekam na kolejną część 💗
     

52. Recenzja: Moments by Wajs, Sobczak Malwina

    "Before destiny teaches us to lie" wpisuje na listę udanych debiutów. Lekkie pióro autorki, naturalne dialogi, krótkie rozdziały i narracja dwutorowa powoduje, że książkę czyta się szybko i bardzo przyjemnie. Autorka wykreowała bohaterów nietuzinkowych. Na pierwszy rzut oka mogłoby się wydawać zupełne przeciwieństwa. Ona roztrzepana. Jeden wielki chodzący chaos. Kobieta, która najpierw powie, później pomyśli. Jej wyostrzony język, pomysłowość, złośliwość i wyjątkowe poczucie humoru dodają jej charakteru. On właściciel firmy, widzący tylko czubek własnego nosa. Poważny, ambitny i bardzo tajemniczy. Co ich zatem łączy? Oboje noszą maski, które powoli się ześlizgują ukazując inne osobowości. Fabuła poprowadzona w idealnym tempie. Nie ma czasu na nudę 🤣 Przepychanki słowne głównych bohaterów, ich riposty powalają czytelnika na kolana a uśmiech nie schodzi z twarzy. Ukazany problem toksycznych związków i jego konsekwencji zmuszą nie jedną czytelniczkę do chwili refleksji. Autorce udało się stworzyć romans, w którym chemia unosi się w powietrzu non stop, a zachowany przy tym został slow burn. Już nie mogę doczekać się kontynuacji. Czuje, że iskry z tej części spowodują pożar w kolejnej! Jeśli lubicie książki, które wywołują salwy śmiechu to ta pozycja będzie dla Was idealna!

53. Recenzja: Zaczytanamama_, Dejewska Marta

    Ostatnio miałam okazję przeczytać świetna książke z wydawnictwa @editio.red Before destiny teaches us to lie. Tom 1. Część 1 autorki Karoliny Szafranskiej. Jest to książka której główną bohaterką jest Destiny która dzień przed Walentynkami porzuca facet. Dziewczyna jest rządna zemsty dlatego postanowiłam złożyć CV do głównego rywala swojego EX . Oscar Preston zatrudnia kobietę na stanowisko swojej asystentki ,ale po jakiś czasie wyniknie z tej całej sytuacji romans. Jak skończy się książka.?? Zdecydowanie będzie Duzo namiętności i zmian akcji. Książka jest bardzo ciekawa i czyta się ją jednym tchem . Bardzo polecam

54. Recenzja: Skapolitnica, Jasińska Weronika

    Sięgnęłam po tę książkę, ponieważ bardzo mnie zaintrygowała opisem, a w dodatku wizualnie prezentuje się całkiem nieźle. Główną bohaterkę porzuca chłopak, który nie wnosił nic dobrego do jej życia, wiecznie ją poniżał i traktował jako ozdobę. Jej głównym celem staję się zemsta. Pragnie zostać asystentką w konkurencyjnej firmie, której dowodzi Oscar Preston. Mężczyzna, który jako jedyny ma odpowiedzi na cięte riposty bohaterki. Co stanie się dalej? Czy Destiny zemści się na swoim byłym i dostanie pracę? Książkę do pewnego stopnia czytało mi się przyjemnie, ale z czasem zaczęła mnie nudzić. Powodem tego była zbyt duża ilość kłótni pomiędzy bohaterami, dosłownie brakowało mi normalnych wymian zdań, a nie wiecznych przytyków. O ile na początku teksty Destiny były śmieszne i dobrze się przy nich bawiłam, tak ich kolejne nadużycia odbierały całą radość. W dodatku niektóre riposty się powtarzały. Uważam również, że relacja pomiędzy Destiny, a Oscarem zbyt szybko przeszła na stronę romantyczną, dosłownie nie wiem jak to się stało, że wcześniej się wiecznie wyzywali, a nagle doszło do dotyku. Styl autorki jest prosty i zwyczajny, przez co książkę czyta się szybko. Szkoda, że tom został podzielony na części, ponieważ chciałabym poznać więcej perspektywy Oscara. Po przeczytaniu tej książki czuję nieokreślony niedosyt, mimo wszystko jestem ciekawa jak ta historia potoczy się dalej.

55. Recenzja: angels_book_, Czuba Julia

    „Nieważne, jak daleko starałbyś się uciec, i nieważne, jak szybko byś biegł, przeznaczenie i tak cię dogoni. Schwyta w najmniej oczekiwanym momencie." Ta książka mnie bardzoo zaskoczyła. Od samego początku dopisywał jej humor, na co zareagowałam dosyć sceptycznie, bo sądziłam, że będzie to historia taka jak zawsze - bohaterka wyzwie bogatego faceta, który później okaże się jej szefem i będzie udawała, że tamta sytuacja nigdy się nie wydarzyła. Było tu zdecydowanie inaczej, i to mi się bardzo podobało. Przejście od nienawiści do miłości było dla mnie płynne, tak jak jest w rzeczywistości. Z czasem jej uczucia się zmieniają, stopniowo, a nie nagle. Mogę się przyczepić do jednej rzeczy tylko - niektóre riposty przypominały mi takie typowe z tiktoka. Też czułam lekki przesyt tymi tekstami, bo większość rozmów z Oscarem się tak toczyła. W niektórych momentach było to zdecydowanie na plus, na przykład scena w restauracji. Co chwilę się śmiałam przez to, co obydwoje wymyślali i mówili do siebie, jednak też brakowało mi normalnej rozmowy między nimi. Styl pisania autorki jest naprawdę przyjemny, dzięki czemu da się tę książkę przeczytać w krótkim czasie. 

56. Recenzja: Kantorek90, Kantorska Magdalena

    Czy książki, które były publikowane na platformie wattpad, w ogóle powinny być wydawane? Myślę, że przy okazji premiery takich książek, każdy z nas przynajmniej raz zadał sobie to pytanie. Jedni są zwolennikami, drudzy przeciwnikami, a jeszcze innym jest to zupełnie obojętne. Osobiście nie zwracam na to uwagi, skupiam się bowiem na finalnym produkcie, który otrzymałam, a nie na tym, czy autor zdecydował się pokazać swoją pracę światu przed jej wydaniem. Moje pytanie nie było oczywiście przypadkowe, ponieważ książka "Before destiny teaches us to lie" autorstwa Karoliny Szafrańskiej to debiut literacki, który swój początek miał właśnie na wattpadzie. Główną bohaterką historii jest Destiny Joyce, dwudziestosześcioletnia kobieta, którą na dzień przed walentynkami porzuca wieloletni partner, zrywając z nią przez smsa. Chociaż ich związek nie był kryształowy, Joyce nie może pogodzić się z rozstaniem. Pragnie zemścić się na Davidzie, dlatego będąc w stanie upojenia alkoholowego, decyduje się złożyć swoją aplikację na stanowisko asystentki Oscara Prestona — szefa firmy, który jest największym wrogiem, jej byłego partnera. Problem polega jednak na tym, że dziewczyna nie ma jednak pojęcia, jak wygląda jej nowy potencjalny szef, dlatego zupełnie nie spodziewa się tego, jak faktycznie potoczy się rozmowa kwalifikacyjna. Czy Destiny dostanie pracę u Oscara? Czy uda jej się zemścić na byłym partnerze? A może przeznaczenie przyszykowało dla niej zupełnie inny scenariusz? Po odpowiedzi na te pytania odsyłam Was do lektury. Muszę przyznać, że opis tej historii zupełnie nie przygotował mnie na to, co kryło się we wnętrzu pierwszej części pierwszego tomu "Before destiny teaches us to lie". Właściwie to nie do końca wiem, co mam na jej temat napisać, ponieważ mam w głowie pewien rodzaj chaosu. A tym chaosem bez wątpienia jest sama główna bohaterka — Destiny Joyce. Karolina Szafrańska stworzyła postać, której imię i nazwisko na stałe powinno zastąpić definicję słowa chaos we wszelkich słownikach, w których ten wyraz występuje. I chociaż mogłoby wydawać się inaczej — jest to zdecydowanie komplement. Nie przypominam sobie, abym kiedykolwiek, a książki czytam nie od dziś, poznała bohaterkę, która, choć w maleńkim stopniu było do niej podobna. I chociaż jestem przekonana, że wiele osób będzie miało zastrzeżenia co do jej kreacji, bo przyznaje, że miejscami zachowywała się, jakby była niezrównoważona psychicznie, mnie osobiście bardzo się to podobało, ponieważ niejednokrotnie jej teksty rozbawiały mnie do łez. Jeżeli chodzi natomiast o to, co mi się nie podobało, zdecydowanie było to nadużywanie sformułowania "Nienawidzę cię", które po pewnym czasie zrobiło się dla mnie zwyczajnie nudne. W pewnym momencie miałam wrażenie, że autorce zabrakło pomysłu na to, jak ripostować teksty głównych bohaterów, więc aby zakończyć ich kłótnie, za każdym razem przytaczała tekst o wzajemnej nienawiści. Jeśli mam natomiast spojrzeć na książkę, jako całość to trochę żałuję, że została ona podzielona na dwie części, ponieważ odczuwam niedosyt po jej przeczytaniu. Mieliśmy tutaj bardzo długi wstęp, który skupiał się na utarczkach słownych między głównymi bohaterami i tym, jak nieświadomie zakochują się w sobie. Natomiast, kiedy wreszcie romans miał szansę ruszyć z kopyta, nastąpił koniec, który dodatkowo zasiał we mnie nutkę niepewności i sprawił, że w mojej głowie pozostało bardzo wiele pytań bez odpowiedzi. Nie da się ukryć, że "Before destiny teaches us to lie" jest dość specyficznym dziełem, dlatego zapewne nie wszystkim czytelnikom przypadnie ona do gustu. Mnie jednak się podobała. Uważam, że był to jeden z ciekawszych debiutów, które czytałam w przeciągu ostatniego roku, dlatego będę z niecierpliwością czekać na kontynuację losów Destiny i Oscara, ponieważ jestem przekonana, że autorka nie pokazała jeszcze stu procent swoich możliwości.

57. Recenzja: czytaniezliv, Michalska Oliwia

    ocena: ✩✩✩✩✩ / 5 Wiecie, pamiętam, jak już dobre kilka miesięcy temu na swoją wattpadową bibliotekę dodałam tę książkę. Bardzo mi się spodobała okładka i opis, ale z jakiegoś powodu stwierdziłam, że przeczytam ją kiedy indziej i zanim się obejrzałam została wydana. I bardzo żałuję, że wtedy jej nie przeczytałam, bo teraz natychmiast potrzebuję kolejnej części. Zostałam pozostawiona z ogromną miłością i niedosytem. Ale może zacznijmy od początku. Starałam się nie nastawiać w żadną stronę. Oczywiście, chciałam, żeby mi się spodobała, jak zwykle zresztą, ale podeszłam do czytania tej pozycji z dystansem. I jakim zaskoczeniem dla mnie było to, że od pierwszej strony wszystko było super poprowadzone. Od razu, gdy przekonałam się po kilku rozdziałach, że bawię się świetnie napisałam do mojej przyjaciółki z tekstem: „znalazłam diament”. I uważałam już tak do ostatniej strony. Krótko mówiąc — strasznie się zakochałam. Styl pisania był bardzo przyjemny, płynny. Nie czułam, żeby czegokolwiek w nim brakowało, wszystko było opowiadane w zrozumiały sposób. Nie miałam wrażenia, że jako czytelnik zostałam pominięta w tej historii i czułam się, jakbym uczestniczyła w wydarzeniach razem z bohaterami. A to dla mnie bardzo ważne. Humor w tej książce był tak świetny. Jest naprawdę niewiele pozycji, które są nim wypełnione i jednocześnie sprawiają, że duszę się ze śmiechu. A ta taka była. Od samego początku do końca on nam towarzyszy. A główną sprawczynią tego jest Destiny, czyli postać, której najzwyczajniej w świecie stopił się mózg i jest, lekko mówiąc, szurnięta. Ale nie ma drugiej takiej bohaterki jak ona, jest jedyna w swoim rodzaju i pokochałam ją najbardziej na świecie. Miała do siebie i do wszystkiego tak duży dystans oraz umiała obrócić wszystko w jeden wielki żart. Warto zaznaczyć, że jest to komedia romantyczna z bardzo dużym naciskiem na komedia, więc jeśli szukacie czegoś na czym będziecie się śmiać aż was brzuch rozboli to ta pozycja będzie idealna. Oczywiście, muszę również wspomnieć o wielkim gburze, jakim był Oscar. Idealnie dopełniali się z Destiny i ich duet razem rozwalał mnie na łopatki. Każdy moment, gdy główna bohaterka doprowadzała go do białej gorączki był ikoniczny. Byli zupełnymi przeciwieństwami, ale właśnie to sprawiło, że tak do siebie idealnie pasowali. Jestem po prostu zdania, że Preston potrzebował w swoim zapracowanym i zaplanowanym życiu odrobiny śmiechu i chaosu, a Destiny dokładnie tym była. Ta książka bardzo szybko znalazła miejsce w moim sercu, bo jestem wielką fanką romansów biurowych. Taką ogromną, naprawdę. Uwielbiam cały ten klimat wielkiego miasta pełnego oszklonych wieżowców, bogatego szefa i jego trochę nierozgarniętej pracownicy. A fakt, że tutaj wszystko idealnie się ze sobą komponowało sprawiło, że moje serce urosło do ogromnych rozmiarów. Od tej pory jeśli ktoś mnie poprosi o polecenie romansu biurowego na pewno będę wciskać mu ten. Dla mnie był absolutnie perfekcyjny. Cała książka jest bardzo prosta w strukturze i schemacie, bo jednak jest to romans, ale wszystko o czym wspomniałam już wcześniej sprawiło, że ta książka była dla mnie niesamowicie komfortowa i naprawdę było mi przykro, gdy dotarłam do tej ostatniej strony i nie mogę od razu sięgnąć po kolejną część. Polubiłam tych bohaterów ogromnie i przez ten krótki okres czasu bardzo się do nich przywiązałam. Po skończeniu tego tytułu przez całą resztę dnia o tej książce myślałam i wspominałam wszystkie świetne momenty, jakie wystąpiły. Z czystym sercem mogę wam polecić tę książkę i mam nadzieję, że przepadniecie równie mocno jak ja!

58. Recenzja: Alice._.in_studyland, Hoffa Alicja

    Lubicie wątek enemies to lovers połączony z różnicą wieku i wątkiem grumpy and sunshine? ☀ Jeżeli tak to mam książkę idealną dla Was. Znajdziemy w niej również genialne, sarkastyczne poczucie humoru, które absolutnie kocham. Powieść Karoliny Szafrańskiej to idealny, lekki, łatwy i przyjemny romans, który zdecydowanie poprawił mi humor i zapewnił mi świetną zabawę podczas czytania. To jedna z niewielu książek, w których nie przeszkadzają mi przekleństwa, wręcz przeciwnie, idealnie wpasowują się w wypowiedzi bohaterów. A jak już o bohaterach mowa to mam nowego książkowego męża 🤭. Nie mogę się doczekać papierowego wydania kolejnej części ❤, bo niestety nie przepadam za czytaniem na wattpadzie, więc muszę uzbroić się w cierpliwość 🙈, zwłaszcza, że ta część kończy się dość tajemniczo. Myślę, że w kategorii lekkiego i zabawnego romansu mogę z czystym sercem dać tej książce 5⭐/5 🥰.

59. Recenzja: slodkismakksiazki, Sularz Marta

    Jest to książka do której nie miałam zbytnio dużych oczekiwań, a naprawdę pozytywnie się zaskoczyłam. Piszę tą recenzję chwilę po skończeniu więc moje odczucia co do tej książki będą świeże. Z samego początku byłam załamana,tym jak ta główna bohaterka i jej przyjaciółka mnie denerwują. Co do przyjaciółki moje odczucia się nie zmieniły, pomimo że jej było naprawdę mało, to i tak jej nie polubiłam. Ale z każdą czytaną strona moje odczucia do Destiny robiły się pozytywne. Było strasznie dużo iconic tekstów, z resztą myślałam, że będzie mi to ciężko czytać, ale właśnie dzięki rozmowom Destiny z Oscarem ta książka była świetna! Samej fabuły nie ma za dużo, cała sceneria przeważnie dzieje się w biurze, ale z pewnością mi to nie przeszkadzało! Jest to książka idealna dla osób, które potrzebują czegoś lekkiego i zabawnego do czytania. Zdecydowanie nie mogę się doczekać 2 tomu!

60. Recenzja: naxybooks, Jaworowska Natalia

    Recenzja "Before Destiny teaches us to lie". Czy była to książka, przy której się nudziłam? Na pewno nie. Mimo wielu wulgaryzmów, których osobiście nie lubię w literaturze, te jakoś przełknęłam. Pan Preston mówiący "co?" był według mnie średnio profesjonalny, taki człowiek jak on, powinien raczej użyć "słucham?". Mimo wszystko wciągnęłam się w historię, wręcz ją pochłaniałam. Fabuła była świetna! Destiny irytowała mnie już na samym początku, była chyba głupsza niż się da, ale im dłużej czytałam, to w sumie się do tego przyzwyczaiłam. W pewnym stopniu nawet ją polubiłam. Nie mogę się doczekać drugiej części! Mam nadzieję że znów będę mieć ten zaszczyt aby otrzymać dzieło Karoliny Szafrańskiej we współpracy!  Ogólna ocena: 7/10 

61. Recenzja: rozdartekartki, Iwuć Kamila

    Od nienawiści do… miłości? Pomysły, na które wpada się w stanie nietrzeźwości, rzadko należą do najlepszych, ale Destiny Joyce zupełnie się nie spodziewała, że mogą być aż tak złe. Kiedy dzień przed walentynkami porzuca ją partner, Destiny żąda sprawiedliwości. Chęć zemsty przyświeca tłamszonej przez lata Joyce do tego stopnia, że decyduje się podjąć pracę u największej konkurencji swojego byłego kochanka ― po tym, jak nietrzeźwa złożyła aplikację na stanowisko asystentki szefa. Ten tytuł to moje pierwsze spotkanie z piórem Karoliny i muszę powiedzieć ,że totalnie mnie kupiła. Czytając historię Oscara i Destiny odczuwałam niesamowity komfort. W niektórych momentach musiałam odłożyć na chwilę książkę bo nie mogłam ze śmiechu. Bohaterowie byli bardzo nieszablonowi co niesamowicie podbiło fabułę. W fabule nie zabrakło również wielu zagadek dla czytelnika. Akcja została poprowadzona idealnie przez co nie mruknęłam okiem a byłam już na końcówce. Ta historia zdecydowanie zawładnęła moim sercem i sądzę,że szybko z niego nie wyjdzie. Uczucie komfortu ,które towarzyszyło mi podczas czytania było niesamowite. Zdecydowanie nie mogę się doczekać drugiego tomu. Moja ocena to ☆☆☆☆☆/5

62. Recenzja: Przeczytany, Dawiec Krzysztof

    Dawno tak bardzo się nie śmiałem, jak na tej książce! „Before destiny teaches us to lie” to pozycja, która niejednokrotnie doprowadziła mnie do łez, spowodowanych dawką humoru. Cała fabuła wydawała się prosta, lecz po przeczytaniu kolejnych stron, niemal od razu usunąłem tą sekwencję z głowy. To wszystko było tak dobrze obmyślane! Wszystkie powiązania, między nowym, a starym światem Des, okoliczności, które doprowadziły ną do przejścia „na drugą stronę” oraz komplikacje, które na niej ciążyły, były wprost perfekcyjne. Kiedy czytałem tą książkę, nieustannie wyczekiwałem kolejnych kłótni pomiędzy Oscarem, a jego pseudo narzeczonej. W życiu nie pomyślałbym, że takie „pyskówki” mogą mieć miejsce. Naprawdę. Słyszałem wiele, ale aż tak wysokiego poziomu w wyzywaniu nie doświadczyłem haha. Destiny to bohaterka, która już po pierwszych stronach znalazła się na moim osobistym rankingu ulubionych postaci. Jej artystyczna dusza pięknie komponowała się jej z zadziornym charakterem. Motyw fake dating, jest jednym z moich ulubionych, dlatego tak dobrze mi się czytało tą książkę. Kocham, kiedy bohaterowie ukrywają przed światem (i samym sobą) uczucia, które są silniejsze od nie jednego strongman’a. Końcówka wzbudziła we mnie ogromny niedosyt. Zakończyło się w takim momencie, kiedy ja na maxa byłem wkręcony w całą fabułę. Z niecierpliwością czekam na drugi tom, mam nadzieję, że nastąpi on jak najszybciej. Podsumowując, ta pozycja jest naprawdę godna polecenia! Jeżeli lubicie lekkie książki, które zabiją wasz zastój czytelniczy, koniecznie musicie tą przeczytać! PS. Na moim Tik Toku opublikowałem parę filmów związanych z tym tytułem, także zapraszam :)

63. Recenzja: @book_lovers.unite, Tonia Weronika

    𝐑𝐄𝐂𝐄𝐍𝐙𝐉𝐀 ♥︎ 𝐓𝐲𝐭𝐮𝐥: ,,𝑩𝒆𝒇𝒐𝒓𝒆 𝑫𝒆𝒔𝒕𝒊𝒏𝒚 𝒕𝒆𝒂𝒄𝒉𝒆𝒔 𝒖𝒔 𝒕𝒐 𝒍𝒊𝒆" ♥︎ 𝐀𝐮𝐭𝐨𝐫𝐤𝐚: @wydawnictwo.beya @editio.red ♥︎ 𝐖𝐲𝐝𝐚𝐰𝐧𝐢𝐜𝐭𝐰𝐨: @szafranska.autorka ♥︎ 𝐖𝐢𝐞𝐤: 18+ 𝐎𝐜𝐞𝐧𝐚: ★★★★★ ❀ Ta książka była cudowna! 😍 Lepszej nie mogłam sobie wymarzyć. Świetnie bawiłam się przy czytaniu i zapewniła mi ogromną dawkę humoru i śmiechu. Teksty i osobowość Destiny, jak i Oscara, są wspaniałe! 🤣 Dialogi tych dwojga są przezabawne. Autorka wpadła na genialny pomysł, pisząc tą książkę. Jest idealna dla osób, które chcą poprawić sobie humor i się pośmiać. Ta historia to materiał na niezłą komedię, którą z chęcią bym obejrzała. ❀ Historia zawiera motyw enemies to lovers, którego ja jestem ogromną fanką. Relacja dwójki głównych bohaterów jest urocza 😅 Jest pełna sarkazmu, tak jak sama Destiny. Wobec niej miałam trochę mieszane uczucia, bo z jednej strony ją polubiłam, ale z drugiej czasami mnie trochę irytowała. Oscar i Destiny są jak ogień i woda, razem tworzą mieszankę wybuchową. ❀ Styl pisania autorki jest wspaniały, lekki i komfortowy. Bardzo się z nim polubiłam. Autorce gratuluję tak dobrej książki i pomysłowości na doskonałą fabułę! 🤍 ❀ Fabuła jest doskonała i bardzo oryginalna. Akcja książki jest niesamowicie ciekawa, nie da się oderwać od czytania. Po tej historii dosłownie się płynie i szybko się ją czyta. Po skończeniu nie chce się rozstawać z tą cudowną książka 😭🤍 Potrzebuję na już drugiego tomu. Dosłownie jak powierza! 🤭🎀 ❀ Muszę zaznaczyć, że książka jest dla czytelników 18+. Występuje w niej naprawdę mnóstwo przekleństw, co mi osobiście aż tak nie przeszkadzało. W książce nie ma mocnych spicy scen. ❀ Naprawdę kocham tą książkę całym sercem, jestem w jej zakochana ❤️‍🔥 Dosłownie ubóstwiam tą książkę 🛐 Myślę, że była mi bardzo potrzebna 🤍 ❀ Podsumowując, zdecydowanie polecam Wam przeczytać tą wspaniałą książkę. Gwarantuję, że się nie zawiedziecie i ją pokochacie. To must have dla książkar, szczególnie jeśli kochacie motyw enemies to lovers 🥰

64. Recenzja: books.with._.magdaa, Adamczyk Magda

    Od nienawiści do... miłości? Pomysły, na które wpada się pod wpływem silnych emocji, rzadko należą do najlepszych, ale Destiny Joyce zupełnie się nie spodziewała, że mogą być aż tak złe. Kiedy dzień przed walentynkami porzuca ją partner, Destiny żąda sprawiedliwości. Chęć zemsty przyświeca tłamszonej przez lata Joyce do tego stopnia, że decyduje się podjąć pracę u największej konkurencji swojego byłego kochanka - po tym, jak nietrzeźwa złożyła aplikację na stanowisko asystentki szefa. Głową ogromnej korporacji, będącej liderem na międzynarodowym rynku finansowym, jest niejaki Oscar Preston. Być może dlatego Destiny nie podejrzewa, że jako prawa ręka człowieka, dla którego była definicją chaosu i którego szczerze nie znosiła, zapomni o zemście, jakiej pragnęła dokonać, i uwikła się w romans wyrosły na wzajemnej niechęci. W końcu każda reguła ma swój wyjątek. Czasem największy wróg staje się najwierniejszym kochankiem, a nienawiść może się przeistoczyć w bezgraniczną miłość. Jednak nikt nie mówi o tym, co trwa pomiędzy regułą a wyjątkiem. I nikt nie wspomina o tym, że nie każdy jest gotów to przetrwać. Może dlatego nikt nie powiedział Destiny Joyce, jak wiele kłamstw ukrywa Oscar Preston? Recenzja: ,, Before Destiny teaches us to lie " to książka którą czytało mi się szybko i przyjemnie. Na samym jej początku główna bohaterka dosyć mocno mnie irytowała ale z biegiem stron coraz bardziej się do niej przekonywałam, aż nadszedł ten moment w którym ją polubiłam. Bardzo podobały mi się dialogi między Oscarem a Destiny i nie ukrywam że do sięgnięcia po ta książkę w dużej mierze zachęcił mnie swego czasu viral'owy dżwięk z tiktoka o nożyczkach... Podsumowując uważam że ta historia jest raczej czystą rozrywką z spora dawką humoru i sarkazmu który kocham nad życie. Nie mogę się doczekać aż przeczytam drugą część! Ocena: ⭐️⭐️⭐️⭐️/5

65. Recenzja: getreadytoread, Kowalska Zuzanna

    o matko!!! jaka to byla cudowna ksiazka. Naprawde przy niewielu ksiazkach bawilam sie tak super. Swietne poczucie humoru, sama glowna bohaterka jest wspaniale wykreowana postacia. Od samego poczatku poznajemy ja z tej wyszczekanej, ale rownoczesnie zabawnej strony. Ma tez ona niesamowitego pecha, co dodaje jej uroku. Scena poznania Destiny i Oscara - plakalam ze smiechu, wiedzac co bedzie dalej. A wiedzialam co bedzie dalej, bo udalo mi sie czytac pierwsze rozdzialy tej historii na wattpadzie. Wierzcie mi lub nie, jak na wattpadowskie standardy, jest ona serio spoko!! Wiadomo, nie miejcie zbyt wysokich oczekiwan, ale przeczytajcie ja. Warto po nia siegnac, nawet tylko dla rozrywki, umilenia sobie czasu i zrelaksowania sie. Obiecuje wam, ze zapewni wam wspaniale emocje. Jesli chodzi o fabule, to jak sie domyslacie jest to historia milosna, miedzy Destiny- ktora niedawno przezyla rozstanie ze swoim chlopakiem i stracila prace, a Oscarem- ktory jest glowa korporacji, do ktorej Destiny wlasnie zlozyla aplikacje. Warto rowniez tutaj wspomniec, ze ksiazka jest przeznaczona dla starszych czytelnikow. Ksiazka zostala podzielona na dwie czesci, dlatego nie moge sie doczekac, az ukaze sie nastepna🤟🏿🔥💞

66. Recenzja: @ksiazkara.28, Bławat Antonina

    Podczas czytania książki co chwile się śmiałam z tekstów głównej bohaterki. Autorka bardzo dobrze napisała książkę która łączy dużą dawkę humoru razem z romansem biurowym. Autorka nie tylko dobrze pisze ale też tworzy ciekawa historię dzięki temu połączeniu nie mogłam oderwać się od lektury. Według mnie ta książka warta jest każdego czasu na przeczytanie jej bo naprawdę warto. Każdy moment historii bardzo mi się podobał ale najbardziej zakończenie przez które nie mogę doczekać się aż przeczytam następną część.

67. Recenzja: moonlight.by.book, Czernik Klaudia

    ''𝑫𝒆𝒔𝒕𝒊𝒏𝒚 𝑱𝒐𝒚𝒄𝒆 𝒃𝒚ł𝒂 𝒄𝒉𝒂𝒐𝒔𝒆𝒎, 𝒌𝒕ó𝒓𝒆𝒈𝒐 𝒑𝒐𝒕𝒓𝒛𝒆𝒃𝒐𝒘𝒂ł𝒆𝒎 𝒘 𝒔𝒘𝒐𝒊𝒎 𝒑𝒐𝒖𝒌𝒍𝒂𝒅𝒂𝒏𝒚𝒎 ż𝒚𝒄𝒊𝒖.'' 𝐌𝐨𝐣𝐚 𝐨𝐜𝐞𝐧𝐚: 4,75 ⭐️/5  ⋆𐙚₊˚⊹ ᡣ𐭩 🤍 ︎Kiedy dzień przed walentynkami Destiny rozpada się związek, jedyne o czym myśli to chęć zemsty. Dlatego decyduje się złożyć aplikację na stanowisko asystentki, wroga swojego byłego. Jak potoczy się historia, skoro mężczyzna u którego ma pracować dziewczyna, jest jej zupełnym przeciwieństwem? Destiny - definicja chaosu, pełna życia z kreatywnymi pomysłami (nie zawsze najmądrzejszymi), spóźnialska, a także z ogromnym poczuciem humoru:) Oscar - profesjonalny, pracowity, opanowany(zazwyczaj) oraz biznesmen i właściciel ekskluzywnej firmy. Książka przepełniona ironią, humorem, żartami dwójki osób, które stanęły niespodziewanie na swojej drodze. 🤍 Z pewnością jest to idealna pozycja dla fanów, gdzie włada humor i lubią się pośmiać oraz przepadają za motywem fake dating.

68. Recenzja: pxulx_books, Dejka Paula

    Dzień przed walentynkami partner głównej bohaterki zrywa z nią. Destiny jest na niego wściekła i podczas wieczoru spędzonego z przyjaciółką postanawia zemścić się na nim zatrudniając się u jego największego konkurenta- Oscara Prestona. Nie wie jednak, że miała okazję się z nim spotkać już wcześniej w z niebyt przyjemnych okolicznościach. "Czasem największy wróg staje się najwierniejszym kochankiem, a nienawiść może się przeistoczyć w bezgraniczną miłość. Nikt nie wspomina o tym, że nie każdy jest gotów to przetrwać. Może dlatego nikt nie powiedział Destiny Joyce, jak wiele kłamstw ukrywa Oscar Preston?" Książka jest pięknie wykonana, ma skrzydełka i wklejki z motywem w kwiaty. Po przeczytaniu tej książki jestem naprawdę pod wrażeniem. Fabuła jest wciągająca, a podczas lektury nie mogłam się doczekać dalszych wydarzeń. Główna bohaterka jest zabawna, lecz bardzo często irytująca. Starałam się usprawiedliwiać jej zachowania, ale były sytuacje, w których po prostu nie dało się tego zrobić. Już na pierwszym spotkaniu zaczęła wyzywać obcego mężczyznę bez żadnego powodu, tylko dlatego że miała zły humor. Brakowało mi tutaj normalnych rozmów pomiędzy bohaterami, ponieważ wszędzie można było wyczuć sarkazm i wygłupy ze strony dziewczyny. Zakończenie było naprawdę ciekawe. Mimo irytującej głównej bohaterki książkę czytało mi się przyjemnie i jestem pewna, że gdy tylko będzie taka możliwość, sięgnę po drugą część. Moja ocena 7,5/10

69. Recenzja: ig: szafirowadziewczyna, Wołos Patrycja

    𝑡𝑦𝑡𝑢𝑙: 𝐁𝐞𝐟𝐨𝐫𝐞 𝐃𝐞𝐬𝐭𝐢𝐧𝐲 𝐭𝐞𝐚𝐜𝐡𝐞𝐬 𝐮𝐬 𝐭𝐨 𝐥𝐢𝐞 𝑎𝑢𝑡𝑜𝑟: 𝐊𝐚𝐫𝐨𝐥𝐢𝐧𝐚 𝐒𝐳𝐚𝐟𝐫𝐚𝐧́𝐬𝐤𝐚 𝑤𝑦𝑑𝑎𝑤𝑛𝑖𝑐𝑡𝑤𝑜: 𝐁𝐞𝐘𝐚 & 𝐄𝐝𝐢𝐭𝐢𝐨 𝐑𝐞𝐝 𝑠𝑢𝑔𝑒𝑟𝑜𝑤𝑎𝑛𝑦 𝑤𝑖𝑒𝑘: [+18] '𝘔𝘢𝘸𝘪𝘢𝘫𝘢, 𝘻̇𝘦 𝘱𝘳𝘻𝘦𝘻𝘯𝘢𝘤𝘻𝘦𝘯𝘪𝘦 𝘴𝘱𝘰𝘵𝘬𝘢 𝘬𝘢𝘻̇𝘥𝘦𝘨𝘰. 𝘛𝘰 𝘵𝘳𝘰𝘤𝘩𝘦̨ 𝘵𝘢𝘬, 𝘫𝘢𝘬𝘣𝘺𝘴́ 𝘯𝘪𝘦𝘻𝘢𝘭𝘦𝘻̇𝘯𝘪𝘦 𝘰𝘥 𝘮𝘢𝘳𝘻𝘦𝘯́ 𝘪 𝘴𝘵𝘢𝘸𝘪𝘢𝘯𝘺𝘤𝘩 𝘴𝘰𝘣𝘪𝘦 𝘤𝘦𝘭𝘰́𝘸 𝘵𝘢𝘬 𝘴𝘬𝘰𝘯́𝘤𝘻𝘺𝘭 𝘻 𝘵𝘺𝘮, 𝘤𝘰 𝘸𝘺𝘣𝘳𝘢𝘭𝘢 𝘥𝘭𝘢 𝘤𝘪𝘦𝘣𝘪𝘦 𝘴𝘪𝘭𝘢 𝘸𝘺𝘻̇𝘴𝘻𝘢.' Zaczynając BDTUTL czułam się naprawdę pozytywnie nastawiona, gdyż widziałam wcześniej kilka tiktoków z nią i naprawdę brzmiały zachęcająco. Dodatkowo plusem jest tu śliczna okładka, która od razu przyciągnęła mój wzrok. Przeczytanie 𝑩𝒆𝒇𝒐𝒓𝒆 𝑫𝒆𝒔𝒕𝒊𝒏𝒚 𝒕𝒆𝒂𝒄𝒉𝒆𝒔 𝒖𝒔 𝒕𝒐 𝒍𝒊𝒆 było dla mnie czystą i niewymuszoną przyjemnością. Do 𝗗𝗲𝘀𝘁𝗶𝗻𝘆 już od pierwszych stron poczułam sympatię. To zabawna dziewczyna, dość sarkastyczna, ale w tym dobrym znaczeniu. Nie zna umiaru w słowach przez co łatwo jej wpakowac się w kłopoty. Niestety jej zabawna strona to tylko maska pod którą ukrywa się smutek. Bardzo się z nią związałam i przeżywałam każdą jej emocję jak swoją. 𝗢𝘀𝗰𝗮𝗿 cóż... buc nad bucami, ciągle poważny i wiecznie wkurwiony przez taką jedną. Bawiły mnie jego reakcje na docinki Tini i oczyma wyobraźni widziałam jak bucha mu para uszami, a on sam robi się czerwony jak burak. Totalne przeciwieństwo Destiny, ale przeciwieństwa się przyciągają, prawda? Ich pierwsze spotkanie jest trochę nietypowe. Pijana Des zwyzywała go, bo wychodząc z kawiarni swojej przyjaciółki i już w tamtym momencie, wiedziałam, że dziewczyna popełniła błąd. Upownilam się w tym, w momencie, kiedy spotkali się ponownie przy rozmowie kwalifikacyjnej. Wręcz dusiłam się ze śmiechu przy każdej ich potyczce. ✫ '- 𝘊𝘰 𝘸𝘦 𝘮𝘯𝘪𝘦 𝘭𝘶𝘣𝘪𝘴𝘻? - 𝘊𝘩𝘢𝘰𝘴. (...) 𝘓𝘶𝘣𝘪𝘦̨ 𝘸 𝘵𝘰𝘣𝘦 𝘤𝘩𝘢𝘰𝘴.' ✫ '- 𝘊𝘩𝘤𝘪𝘢𝘭𝘢𝘣𝘺𝘮 𝘸𝘵𝘦𝘧𝘺 𝘮𝘪𝘦𝘤́ 𝘱𝘳𝘻𝘺 𝘴𝘰𝘣𝘪𝘦 𝘬𝘰𝘨𝘰𝘴́ 𝘵𝘢𝘬𝘪𝘦𝘨𝘰 𝘫𝘢𝘬 𝘵𝘺, 𝘖𝘴𝘤𝘢𝘳. - 𝘑𝘶𝘻̇ 𝘫𝘦𝘴𝘵𝘦𝘮. 𝘐 𝘣𝘦̨𝘥𝘦̨.' ✫ '𝘋𝘦𝘴𝘵𝘪𝘯𝘺 𝘑𝘰𝘺𝘤𝘦 𝘣𝘺𝘭𝘢 𝘤𝘩𝘢𝘰𝘴𝘦𝘮, 𝘬𝘵𝘰́𝘳𝘦𝘨𝘰 𝘱𝘰𝘵𝘳𝘻𝘦𝘣𝘰𝘸𝘢𝘭𝘦𝘮 𝘸 𝘴𝘸𝘰𝘪𝘮 𝘱𝘰𝘶𝘬𝘭𝘢𝘥𝘢𝘯𝘺𝘮 𝘻̇𝘺𝘤𝘪𝘶.' ✫ '𝘡 𝘤𝘢𝘭𝘺𝘤𝘩 𝘴𝘪𝘭 𝘴𝘵𝘢𝘳𝘢𝘭𝘢𝘯 𝘴𝘪𝘦̨ 𝘶𝘴́𝘱𝘪𝘤́ 𝘯𝘪𝘦𝘱𝘰𝘩𝘢𝘮𝘰𝘸𝘢𝘯𝘢 𝘤𝘩𝘦̨𝘤́ 𝘮𝘰𝘳𝘥𝘶 𝘯𝘢 𝘸𝘪𝘥𝘰𝘬 𝘻𝘢𝘬𝘰𝘤𝘩𝘢𝘯𝘺𝘤𝘩 𝘭𝘶𝘥𝘻𝘪. 𝘑𝘦𝘣𝘢𝘯𝘦 𝘸𝘢𝘭𝘦𝘯𝘵𝘺𝘯𝘬𝘪.' ☼︎ Pióro autorki jest przyjemne, i czułam, że płynę przez historię. Opisy nie męczyły, i nie miałam wrażenia, że są tam niepotrzebnie, albo za długie. Bohaterowie także z sekundy na sekundę nie zmienili się z hate do love, a bywało. Najbardziej podobało mi się zakończenie, pod tym względem, iż zachęciło mnie do sięgnięcia po kolejny tom, gdy tylko wyjdzie. ☆☆☆☆☆☆/5 Bardzo mocno wam ją polecam!

70. Recenzja: @_agatablaszczyk, Błaszczyk Agata

    Destiny to kobieta rakieta- wybuchowa, charakterna, pyskata i wyzwolona. Dzień przed Walentynkami zostaje porzucona przez swojego chłopaka,z którym spędziła ostatnie 2 lata. Jak na urażoną, porzuconą kobietę przystało, podczas wieczoru "gorzkich żali", będąc w stanie nie do końca trzeźwym postanawia zemstę. Wie, że najbardziej "utrze nosa" swojemu ex,rozpoczynając pracę u jego guru, u osoby, która jest nie tylko jego największą konkurencją, ale także niedoscignionym wzorem...u Oscara Prestona. Wysyła więc swoje CV,gdzie ubiega się o stanowisko asystentki samego prezesa i niespodziewanie.. Otrzymuje te prace. Jej relacja z szefem od samego początku jest nieoczywista. On uważa ja za chaos z krwi i kości, ona jego za środek do osiągnięcia celu, ale z biegiem czasu zbliżają się do siebie coraz bardziej. Destiny jeszcze nie wie, że Oscar ma swoje tajemnice.... Czego one dotyczą? Co takiego skrywa Oscar? Jak zareaguje Destiny? Co z jej planem zemsty? . Tutaj się dzieje proszę Państwa.. Oj tutaj się dzieje. Mamy tutaj mix motywów, tj age gap,romans biurowy i hate-love,więc jak widzicie już brzmi to świetnie. Do tego dodajmy odrobinę zdrady, szczyptę kłamstw i ogromną chęć zemsty -czego chcieć więcej? Aaa dialogi głównych bohaterów ... Tutaj 10/10, ponieważ już dawno tak dobrze nie bawiłam się podczas czytania potyczek słownych dwojga dorosłych ludzi i nie zaznaczylam różnych tekstów i stwierdzeń znacznikami,chociaż zaznaczam -przeklenstw jest jak dla mnie za dużo i momentami pasowały, a momentami można było je odpuścić . Jeżeli jesteśmy w temacie głównych bohaterów, to są oni stworzeni na zasadzie kontrastu. Ona szalona, odważna, mówiąca co jej ślina na język przyniesie, on natomiast stonowany, wyważony i spokojny. Destiny momentami mnie draznila. Owszem,jak napisałam wcześniej dialogi były zabawne, ciętych ripost też nie brakowało, ale w jej przypadku były momentami już przeciągane,przez co wypadala dość dziecinnie. Oprócz tego kibicowalam jej mocno i z radością patrzyłam na rozwijające między nią, a Oscarem uczucie. On początkowo wydawał mi się nijaki. Wypadał dość blado w zestawieniu z energiczną Destiny, jednak z czasem polubiłam Oscara równie mocno. Generalnie i postacie pierwszo, jak i drugoplanowe, wykreowane są przez Autorkę bardzo dobrze i od samego początku widać, że miała na fabułę pomysł od A do Z. Wątki są poprowadzone bardzo dobrze, jest wciagajaco, jest angazujaco i mimo emocjonujacych momentów, przy tej historii można najzwyczajniej odpocząć. Nie jest nudna, ciągle się coś dzieje i chce się wiedzieć więcej i więcej. Jeżeli miałabym określić w dwóch słowach te książkę, to wybrałbym :zabawna i komfortowa, bo tak się właśnie czułam poznając te opowieść - komfortowo i świetnie się przy niej bawiłam. Jak przeczytałam, że to debiut Autorki, przyznam, że zbierałam szczękę z podłogi- absolutnie się nie spodziewałam, że to Jej pierwsza wydana książka 😍Także brawo i czekam na kontynuację! Wam polecam i daje mocne 8,5/10!

71. Recenzja: magia_slow, Kusak Julia

    🧡 Before destiny teach us to lie - Karolina Szafrańska. 🧡 Destiny dzień przed walentynkami traci praktycznie wszystko - jej chłopak zrywa z nią. W akcie zemsty postanawia się zatrudnić u jego największego konkurenta. Okazuje się, że z Oscarem Prestonem spotkała się wcześniej w dość niemiłych okolicznościach. ~ 🧡 Książkę kojarzyłam przez iconic soundy na tiktoku. Myślałam, że będzie kilka śmiesznych tekstów, ale całkowicie się zaskoczyłam. Podczas czytania uśmiech nie schodził mi z twarzy i cały czas miałam ochotę się śmiać. 🧡 Relacja głównych bohaterów opiera się na dogryzaniu sobie. Ich śmieszne wyzwiska i riposty, to jest coś, co poprawia nawet najgorszy humor. Jest to zdecydowanie slowburn, w którym wrogowie niekoniecznie szybko przechodzą do miłości. 🧡 Główna bohaterka jest bardzo dziecinna, jednak gdyby nie ona ta historia nie miałaby swojego uroku. Chociaż wiem, że w prawdziwym świecie zostałaby ona wyrzucona od razu z pracy, to nie przeszkadza mi to w tej historii w ogóle. 🧡 Książka, pomimo że składa się tylko z relacji głównych bohaterów nie pozwoliła mi się oderwać. Przeczytałam ją bardzo szybko i skradła moje serce. Jeżeli szukacie historii niezobowiązującej idealnej na poprawę humoru to coś dla was. 5/5⭐

72. Recenzja: asiula_czyta, Metzler Joanna

    𝐑𝐄𝐂𝐄𝐍𝐙𝐉𝐀 | 𝐁𝐞𝐟𝐨𝐫𝐞 𝐝𝐞𝐬𝐭𝐢𝐧𝐲 𝐭𝐞𝐚𝐜𝐡𝐞𝐬 𝐮𝐬 𝐭𝐨 𝐥𝐢𝐞 ᴀᴜᴛᴏʀ: ᴋᴀʀᴏʟɪɴᴀ sᴢᴀғʀᴀɴ́sᴋᴀ ᴡʏᴅᴀᴡɴɪᴄᴛᴡᴏ: ʙᴇʏᴀ, ᴇᴅɪᴛɪᴏ ʀᴇᴅ ⋆ ̊ ⋆୨♡୧⋆ ̊ ⋆ „𝐉𝐞𝐬́𝐥𝐢 𝐦𝐮𝐬𝐢𝐬𝐳 𝐬𝐢𝐞̨ 𝐬𝐭𝐚𝐫𝐚𝐜́, 𝐛𝐲 𝐬𝐭𝐚𝐜́ 𝐬𝐢𝐞̨ 𝐝𝐥𝐚 𝐤𝐨𝐠𝐨𝐬́ 𝐝𝐞𝐟𝐢𝐧𝐢𝐜𝐣𝐚̨ 𝐢𝐝𝐞𝐚ł𝐮, 𝐚𝐥𝐛𝐨 𝐳̇𝐞𝐛𝐲 𝐤𝐭𝐨𝐬́ 𝐠𝐨 𝐰 𝐭𝐨𝐛𝐢𝐞 𝐝𝐨𝐬𝐭𝐫𝐳𝐞𝐠ł, 𝐭𝐨 𝐭𝐞𝐧 𝐤𝐭𝐨𝐬́ 𝐧𝐢𝐞 𝐣𝐞𝐬𝐭 𝐭𝐞𝐠𝐨 𝐰𝐚𝐫𝐭.” O tym tytule słyszałam już jakiś czas temu, jednak nie zdążyłam zapoznać się wcześniej z tą historią.
Szkoda, bo podczas czytania dobrze się bawiłam. 

Książka opowiada o Destiny Joyce, którą tuż przed walentynkami porzuca partner. W chwili przypływu chęci zemsty na mężczyźnie kobieta postanawia zatrudnić się u jego największego konkurenta - Oscara Prestona. Nie wie jednak, że nowego szefa miała okazję poznać trochę wcześniej w niezbyt przyjemnych okolicznościach.

 Destiny jest bohaterką w pełni wyluzowaną, żyjącą myślą „co będzie, to będzie”. Jej postać dodawała całej historii kolorów, a sarkastyczne wypowiedzi trzymały aż do końca w rozbawieniu. Jednak jej postać za często wykazywała się bezmyślnością, co zaczynało powoli męczyć. Irytacja to dobrze dobrane słowo, by określić, jakie miałam odczucia wobec kobiety, gdy jej teksty zaczynały być niesmaczne.

 Natomiast Oscar to pochłonięty przez świat pracy mężczyzna, uważany za kogoś, kto nie widzi nic innego oprócz czubka własnego nosa. Jego postać przypadła mi najbardziej do gustu. Był zabawny, jednak z umiarem, co wpływało dobrze na jego postać. 
 Pióro Karoliny było naprawdę przyjemne. Jednym z minusów w całej historii była zbyt duża ilość wulgaryzmów. Nie zawsze „im więcej, tym lepiej” działa. W tym wypadku tak nie było. Kolejny z nich to zachowanie bohaterów. Gdyby mieli po 20 lat, wszystko byłoby zrozumiałe. Jednak bohaterzy są przedstawieni jako 26-letnia kobieta oraz 37-letni mężczyzna i to mi przeszkadza. Tyle z uwag, którymi chciałabym się z Wami podzielić. Nie zmienia to faktu, że z ogromnym zniecierpliwieniem wyczekuję drugiej części, ponieważ końcówka przekonała mnie do poznania dalszych losów Destiny Joyce i Oscara Prestona.

 Czy książka jest warta uwagi? Tak. Jak już wyżej powiedziałam, naprawdę świetnie się bawiłam podczas poznawania historii, jak i samych bohaterów. Polecam tę książkę każdemu, kto nie pogardzi romansem biurowym z nutką humoru. 4/5 ★

73. Recenzja: historie_budzące_namiętność, Skoczylas Katarzyna

    „Czasem istnieje bowiem tylko jeden sposób, by sprawdzić, że ktoś uwierzy w moc przeznaczenia i w to, jak wiele dzięki niemu może zyskać. Czasem trzeba cos stracić, by zrozumieć, jak wiele się miało na wyciągnięcie ręki. Stracić w najboleśniejszy sposób.” Destiny nie sądziła, że podzieli los zobaczonej rok wcześniej zapłakanej i porzuconej w walentynki kobiety, ale właśnie przeklina swojego byłego i wszystkich mężczyzn. A podjęte przez nią późniejsze decyzje doprowadzą ją do miejsca, w którym kogoś pokocha, ale i będzie cierpieć. Ta szalona kobieta, potrafi zrealizować każdy pomysł i plan, jaki zrodzi się w jej głowie. Ale również nie potrafi ugryźć się w język i potrafi doprowadzić kogoś do białej gorączki. I w taki właśnie sposób działa na swojego nowego szefa, Oscara, który jest największym rywalem jej byłego partnera, a u którego właśnie zaczęła pracę. Każde z nich miało plan wobec siebie, ale żadne nie przewidziało, że można przejść od nienawiści do miłości w dość krótkim czasie. Tylko Destiny nie wiedziała, że Oscar skrywa tajemnice i gdy jego kłamstwa wyjdą na jaw, to może być jej ciężko dźwignąć się po czymś takim.
 Na pewno co musicie wiedzieć to, że jest tu masę świetnego humoru, a autorka ma lekki styl pisania. Więc przez książkę się płynie i nawet nie zauważa się, jak kartki się obracają. Znajdą się tacy, którzy polubią tę historię i nie będzie im przeszkadzać to, że zachowanie głównej bohaterki nie współgra z jej wiekiem i jest dzieckiem w skórze dorosłego. Ale mimo to, że niekiedy czułam irytację i wkurzałam się na nią tak jak Oscar, to i tak polubiłam ją od pierwszej chwili, bo jest nieziemsko szurnięta. Nie zmienia to faktu, że miałam ochotę ją zamordować lub chociaż potrząsnąć żeby się trochę ogarnęła. Wiem też, że nie każdy lubi przekleństwa a jest ich tu sporo. Więc musicie być na to wszystko przygotowani, bo historia jest ciekawa, wciągająca i niczego w niej nie brakuje. Podziwiałam Oscara za jego cierpliwość do tej kobiety, bo wystawiała ją co sekundę na próbę. Autorka naprawdę zadbała o to, żeby wszystko ze sobą współgrało, tworząc spójną całość, która dostarcza czytelnikowi emocje i co najważniejsze uśmiech. Uśmiech nie będzie schodzić z waszych ust. Takie szalone historie jak ta są potrzebne, zwłaszcza że dostajemy tu romans biurowy, przyciąganie, przepychanki słowne, doprowadzanie do szału, tajemnice, kłamstwa, które mogą zniszczyć wszystko, zazdrość i znęcanie się psychiczne. Jestem ciekawa, co będzie dalej, bo chyba nawet się domyślam, jaką to tajemnice skrywa Oscar. Tylko że w niektórych momentach już czułam się przytłoczona zachowaniem głównej bohaterki, ale i tak podobała mi się ta historia i jestem ciekawa co wydarzy się w kolejnej części. Polecam.

74. Recenzja: booksbymajus , Imiołczyk Maja

    Zaczynałam tę lekturę z bardzo pozytywnym nastawieniem, mimo ze nie wiedziałam o niej nic, oprócz tego, że ma ten viralowy tekst z nożyczkami. To wystarczyło aby moje nastawienie i tak było pozytywne. Nie spodziewałam się jednak takiej bomby. Przeczytanie 𝐁𝐞𝐟𝐨𝐫𝐞 𝐃𝐞𝐬𝐭𝐢𝐧𝐲 𝐭𝐞𝐚𝐜𝐡𝐞𝐬 𝐭𝐨 𝐥𝐢𝐞 było mi po prostu potrzebne. Czytając ją w nocy próbowałam zachować cisze, lecz nie umiałam. W środku jest mnóstwo śmieszny tekstów, a raczej są one w każdym możliwym zdaniu. Bohaterowie mnie rozbrajali. Pokochałam ich całym sercem. 𝐃𝐞𝐬𝐭𝐢𝐧𝐲 𝐉𝐨𝐲𝐜𝐞 może wydawać się bardzo głupią bohaterką, lecz w głębi duszy jest po prostu zraniona i takie zachowanie, to jej sposób na przetrwanie. 𝒰𝒹𝒶𝓌𝒶𝓃𝒾ℯ 𝒾𝒹𝒾ℴ𝓉𝓀𝒾. Rzucała w każdego człowieka ikonicznymi i śmiesznymi tekstami, obrażając go przy tym. Za tym wszystkim kryła się jednak cudowna, wartościowa kobieta, która jedynie ukrywała, aby nie wyjść na słabą. To był jej sposób na obronę przed 𝒸𝒶𝓁𝓎𝓂 𝓈𝓌𝒾𝒶𝓉ℯ𝓂. Nasz szanowny pan prezes, szefuńcio 𝐎𝐬𝐜𝐚𝐫 𝐏𝐫𝐞𝐬𝐭𝐨𝐧 był jej kompletnym przeciwieństwem. Nigdy się nie pośmieje, uśmiechnie, czy zrobi coś, co byłoby przeciwieństwem zdenerwowania lub podirytowania. Taki miał właśnie charakter, chodź idealnie pasował tym do Joyce. Świetnie się uzupełniali. 𝐎𝐧𝐚 zabawna, 𝐎𝐧 poważny. Styl pisania autorki jest wspaniały, dzięki niemu, wręcz płyniemy po książce. Akcja jest niesamowicie ciekawa, nie będziecie umieli oderwać się od książki, a co dopiero rozstać pod koniec. Nie mogę się doczekać 𝟐 tomu. Polecam wam najmocniej na świecie! Uwierzcie, że wprowadzi was we wspaniały humor! Po prostu 𝐂 𝐔 𝐃 𝐎! Moje największe gratulacje dla autorki z wydanie tak cudownej książki!🎀🤍

75. Recenzja: ksiazkowamadi, Hołownia Magdalena

    Opis Okładkowy Od nienawiści do… miłości? Pomysły, na które wpada się w stanie nietrzeźwości, rzadko należą do najlepszych, ale Destiny Joyce zupełnie się nie spodziewała, że mogą być aż tak złe. Kiedy dzień przed walentynkami porzuca ją partner, Destiny żąda sprawiedliwości. Chęć zemsty przyświeca tłamszonej przez lata Joyce do tego stopnia, że decyduje się podjąć pracę u największej konkurencji swojego byłego kochanka ― po tym, jak nietrzeźwa złożyła aplikację na stanowisko asystentki szefa. Głową ogromnej korporacji, będącej liderem na międzynarodowym rynku finansowym, jest niejaki Oscar Preston. Być może dlatego Destiny nie podejrzewa, że jako prawa ręka człowieka, dla którego była definicją chaosu i którego szczerze nie znosiła, zapomni o zemście, jakiej pragnęła dokonać, i uwikła się w romans wyrosły na wzajemnej niechęci. W końcu każda reguła ma swój wyjątek. Czasem największy wróg staje się najwierniejszym kochankiem, a nienawiść może się przeistoczyć w bezgraniczną miłość. Jednak nikt nie mówi o tym, co trwa pomiędzy regułą a wyjątkiem. I nikt nie wspomina o tym, że nie każdy jest gotów to przetrwać. Może dlatego nikt nie powiedział Destiny Joyce, jak wiele kłamstw ukrywa Oscar Preston? R e c e n z j a Tak naprawdę do tej książki nie miałam żadnych oczekiwań, bo nie wiedziałam czego mam się spodziewać. Widziałam ją wcześniej na wattpadzie, lecz nie miałam z nią styczności. Książka mi się podobała lecz ma kilka swoich minusów. Książka zawiera wątki takie jak 
Hate love, romans biurowy, zdrada, zemsta, kłamstwa, więc je lubicie, musicie przeczytać tą książkę ! Powieść bardzo szybko się czyta, nie posiada zbędnych opisów, czy za długich rozdziałów - jest idealna na 2 wieczory. Główna Bohaterka - Destiny - czasami naprawdę mnie denerwowała i zachowywała się bardzo dziecinnie, mimo iż już była dorosła, lecz nie ukrywam niektóre żarty mnie śmieszyły i naprewno ta książka doda wam dawki humoru :) Ale pomijając Destiny, reszta bohaterów naprawdę mi się podobała, i myślę że byli całkiem ciekawie wykreowani. Zdecydowanie wątek enemies nie jest porzucony przez autorkę po jakiś 30 stronach, tylko się on całuje utrzymuje, i można poczytać o równych przepychankach słownych między bohaterami. Nie pasowały mi w tej książce zdecydowanie przekleństwa, ponieważ było ich zdecydowanie owiele za dużo, jak i w niektórych miejscach były powtórzenia. Jak na debiut autorki, książka była super napisana i będę zdecydowanie czekać na kolejną część, ponieważ czuję niedosyt i jak najszybciej pragnę znać dalsze losy bohaterów. 4/5⭐

76. Recenzja: zaczytania , Miziołek Anna

    Destiny Joyce zostaje porzucona przez chłopaka dzień przed walentynkami. Nie dość, że David przez dwa lata związku niszczył jej poczucie wartości, to jeszcze śmiał z nią zerwać. I to przez smsa! Destiny postanawia się zemścić i aplikuje na stanowisko asystentki największego biznesowego wroga swojego byłego — Oscara Prestona. Pierwsze spotkanie tej dwójki będzie rzutowało na resztę ich relacji, a wzajemna niechęć doprowadzi ich na skraj wytrzymałości. Ale może przy bliższym poznaniu zyskają w swoich oczach? W końcu Oscar ma dla Destiny pewną propozycję. Kiedy dziewczyna godzi się pójść na układ ze swoim szefem, zza chmur zaczyna powoli wychodzić słońce i okazuje się, że poza wadami, każde z nich ma też jakieś zalety. Ona - zdążyła obrazić niezliczoną ilość razy swojego szefa, zanim jeszcze dowiedziała się z kim ma do czynienia. Nienawidzi gości w drogich garniturach, mających o sobie wysokie mniemanie. On — od pierwszego wejrzenia jedyne, co poczuł, to niechęć do niej i chaosu, który wokół siebie robi, a ostatnią rzeczą, o której marzył, było to, aby to właśnie ona została jego asystentką. Tylko że ta dziewczyna wraca jak bumerang i na dodatek nie zamyka jej się buzia. Bawiłam się przy tej książce rewelacyjnie. Nie mogłam się od niej oderwać. Chociaż muszę przyznać, że na początku nie polubiłam ani pyskatej, wchodzącej w słowo, i nieco wulgarnej Destiny, ani bucowatego, zapatrzonego w siebie Oscara. Ale im dalej w las, tym było coraz lepiej, a moja sympatia do tych postaci rosła wraz z rozwojem ich znajomości. Przepychanki Destiny i Oscara wielokrotnie doprowadzały mnie do śmiechu, a ich relacja to istne tornado. Jednak nie każdemu ta książka przypadnie do gustu — ci, którzy nie lubią przekleństw w literaturze (lub w ogóle) mogą czuć się zniesmaczeni, więc uprzedzam, żeby później nie było, że zachęcam, a tam same brzydkie wyrazy. Jest ich dużo. Książka ma oznaczenie 18+, więc możecie sobie wyobrazić, jaki to jest kaliber bluzgów. Ale mimo wszystko dodają one takiego smaczku tym postaciom i odzwierciedlają wrogość, jaką wzajemnie się darzą. _ Jedyne, do czego mam zastrzeżenia, to niektóre teksty Oscara kierowane do Destiny — były niesmaczne i pozbawione szacunku do płci przeciwnej. Rozumiem, że Joyce doprowadzała go na skraj wytrzymałości, były momenty, że nawet ja miałam jej dosyć, ale jeżeli chcemy przełożyć relację dwojga ludzi, w której jedna z nich jest prezesem wielkiej firmy, ma obycie w świecie, obraca się w dystyngowanym środowisku, na rzeczywistość, to nie wypadają takie wulgarne zwroty dobrze, a raczej powiedziałabym, że bardzo kiepsko. Nie było to na szczęście nagminne więc przymykam oko i całościowo “Before destiny teaches us to lie” oceniam bardzo dobrze. _ W tej książce znajdziesz humor, cięte riposty, sarkazm (cała kopalnia sarkastycznych zwrotów), motywy slow burn, hate-love, fake dating, grumpy and sunshine i wspomniany enemies to lovers, ale też fajnie rozwijającą się relację i poniekąd motyw drugiej szansy. A zakończenie, które pozostawia głowę wypełnioną znakami zapytania, sprawia, że z chęcią sięgną po drugą część.

77. Recenzja: rajksiazek, Knurowska Sandra

    "Before destiny teaches us to lie" Klaudii Szafrańskiej to wydany hit Wattpada z wieloma lubianymi wątkami, takimi jak age gap, hate-love, udawany związek i romans biurowy. Książkę szybko się czyta, to trzeba przyznać. Na początku akcja była typowym komedio-romansem, ale pod koniec przez pewne zwroty akcji nabrała głębi. To sprawiło, że jestem ciekawa kontynuacji losów Oscara i Destiny. Momentami irytowała mnie główna bohaterka, ponieważ jej teksty były bardzo infantylne, ale rozumiem, że niektórych mogło to śmieszyć. Natomiast mam wrażenie, że im bliżej końca było, tym lepiej się ta postać rozwijała. Dużo tutaj też pomógł ten udawany związek, bo bohaterowie zaczęli ze sobą poważniej rozmawiać i ich relacja nabrała głębi. Myślę, że przeczytam drugi tom, bo zaciekawiło mnie zakończenie i chętnie dowiem się o co chodzi. Chociaż mam swoje podejrzenia 😉. 

78. Recenzja: https://www.instagram.com/ruda.reads/, Stasik Amelia

    𝘉𝘢𝘣𝘺, 𝘣𝘢𝘣𝘺, 𝘱𝘭𝘦𝘢𝘴𝘦 𝘣𝘦𝘭𝘪𝘦𝘷𝘦 𝘮𝘦 𝘊𝘰𝘮𝘦 𝘰𝘯, 𝘵𝘢𝘬𝘦 𝘪𝘵 𝘦𝘢𝘴𝘺 𝘗𝘭𝘦𝘢𝘴𝘦 𝘥𝘰𝘯'𝘵 𝘦𝘷𝘦𝘳 𝘭𝘦𝘢𝘷𝘦 𝘮𝘦 - “Never be like you” by Flume “- Chcę ten obraz i twoją lojalność na okres sześciu miesięcy w zamian za pięć milionów dolarów.” Szczerze to po raz pierwszy podeszłam do książki z nastawieniem, które nijak miało się do fabuły. Bałam się, a w sumie nastawiałam, że będzie to kolejna książka, gdzie tajemnice bohaterów wejdą na pierwszy plan, nie ważne, jakie by one nie były — zmienią ich i wszystko skończy się jakoś tragicznie, bo przecież tak zawsze jest. Ale tym razem nie miałam racji i, Boże jak dobrze! Bo ta książka to zdecydowanie najlepsza książka przeczytana przeze mnie w nowym roku. Zacznę od tego co tutaj chyba najważniejsze — bohaterowie. Autorka każdego z osobna wykreowała naprawdę genialnie. Po pierwsze - tu nic nie jest puste, płaskie i bez przyczyny lub pod kaprysem “bo tak”. Destiny jest kozacką postacią, uwielbiam ją. Jej ikoniczne testy, ta zadziorność i wulgarność, które mimo wszystko zostają w ramach (nie)normalności i to, w jaki sposób ona sama rozświetla tą książkę i każdy jej rozdział - wszystko to razem sprawiło, że nietuzinkowa główna bohaterka skradła wiele moich uśmiechów, głośniejszych parsknięć czy wiwatów. Oczywiście kocham mężczyzn w garniturach, napisanych przez kobiety. I kocham Oscara Prestona. W książce jego perspektywa pojawia się raptem dwa razy — a ja mam ochotę czytać całą historię z jego perspektywy. Nie daje się naszej Di, choć w pewnym momencie traci dla niej głowę — i to w nim kocham. Tą gburowatość, choć pod garniturem szytym na miarę ukrywa się misiak. Zwyczajny słodziak. Przyjaciele tej dwójki są tacy sami, choć żadnego z tych bohaterów nie powinnam do siebie porównywać. Mimo wszystko są głosem rozsądku dla Tinny i Prestona i po prostu uwielbiam czytać o Nathalie czy Shawnie. Tutaj nawet te “złe” charaktery miały swoją trójwymiarowość, nawet jeśli pojawiły się raptem na paru stronach. Dodatkowo mimo prostoty w fabule, akcja cały czas się dzieje. Nic się nie ciągnie, nic nie nudzi. Bohaterowie dbają o to, aby naprawdę NIKT, nie wynudził się na ich historii. Bo powiem też szczerze, że humor w książce jak i jej watki główne zachwycają. Przede wszystkim - fake dating. Kto nie kocha fake dating?! Nie znam takiej osoby. Oczywiście, enemies to lovers, grumpy x sunshine i ukochane he fell first. Jeśli to was nie zachęca, to nie wiem, czego potrzebujecie.

79. Recenzja: foxbook04 , Lisewska Julita

    Kojarzycie ten tekst z tiktoka? "Zaraz wbije ci nożyczki w oko . Ale to weź te żółte, tych fioletowych mi szkoda były strasznie kurwa drogie, w życiu nie zapłaciłam tyle za nożyczki co za te " Tekst jest z tej oto książki. I to było dla mnie zaskoczenie🤣🤣 moja miną o 3 w nocy była bezcenna jak to przeczytałam 😂 Główna bohaterka ma strasznie niewyparzony język. Swojego szefa zwyzywała kilka razy, Zanim się dowiedziała, że jest jej szefem. Na rozmowie o pracę było jej głupio za to, więc zwyzywała go jeszcze raz... W pewnych momentach jej zachowanie było strasznie dziecinne i irytujące, ale chyba potrzebowałam takiej książki.😆 Sama historia jest bardzo fajnie napisana, bez pośpiechu wszystko dzieje się naturalnie. Wielokrotnie śmiałam się w środku nocy. Uwielbiam bohaterów ich wyzywanie się nawzajem było super. Jednak jeśli nie Lubicie przekleństw w książkach, to nie sięgajcie po nią, tu przekleństwa są na każdej stronie. On co chwilę jej groził że ja zabie, co w pewnym momencie było nudne. A ona go na siłę denerwowała. Uwielbiam przyjaciółkę głównej bohaterki, która uświadamiała jej że powinna się leczyć 😆 Styl pisania był bardzo przyjemny, książkę czytało się bardzo szybko. Zdecydowanie sięgnę po 2 tom🥰🥰🥰 Mogę ją wam polecić 😁

80. Recenzja: maggie.czytaa, Dryś Magdalena

    Hejka! Dzisiaj przychodze do was z recenzją "BEFORE DESTINY TEACHES US TO LIE", debiutu autorstwa @szafranska.autorka . ~ᴅᴇsᴛɪɴʏ ᴊᴏʏᴄᴇ ʙʏᴌᴀ ᴄʜᴀᴏsᴇᴍ, ᴋᴛᴏ́ʀᴇɢᴏ ᴘᴏᴛʀᴢᴇʙᴏᴡᴀᴌᴇᴍ ᴡ sᴡᴏɪᴍ ᴘᴏᴜᴋᴌᴀᴅᴀɴʏᴍ ᴢ̇ʏᴄɪᴜ.~ Destiny dzień przed walentynkami porzuca partner, dziewczyna żąda sprawiedliwości. Chęć zemsty przyświeca tłamszonej przez lata Joyce do tego stopnia, że decyduje się podjąć pracę u największej konkurencji swojego byłego kochanka - Oscara Prestona. Destiny nie podejrzewa, że jako prawa ręka człowieka, dla którego była definicją chaosu i którego szczerze nie znosiła, zapomni o zemście, jakiej pragnęła dokonać, i uwikła się w romans wyrosły na wzajemnej niechęci. Czasem największy wróg staje się najwierniejszym kochankiem, a nienawiść może się przeistoczyć w bezgraniczną miłość. ~ᴊᴇśʟɪ ᴍᴜsɪsᴢ sɪᴇ̨ sᴛᴀʀᴀᴄ́, ʙʏ sᴛᴀᴄ́ sɪᴇ̨ ᴅʟᴀ ᴋᴏɢᴏś ᴅᴇғɪɴɪᴄᴊᴀ̨ ɪᴅᴇᴀᴌᴜ, ᴀʟʙᴏ ᴢ̇ᴇʙʏ ᴋᴛᴏś ɢᴏ ᴡ ᴛᴏʙɪᴇ ᴅᴏsᴛʀᴢᴇɢᴌ, ᴛᴏ ᴛᴇɴ ᴋᴛᴏś ɴɪᴇ ᴊᴇsᴛ ᴛᴇɢᴏ ᴡᴀʀᴛ.~ Jest to moje pierwsze spotkanie z piórem autorki i naprawdę mile się zaskoczyłam. Nie pamiętam kiedy ostatnio aż tak dobrze bawiłam się przy jakiejś książce. Samo pióro Karoliny jest proste i przyjemne w czytaniu. Przez całą tą historię, po prostu się mknie. Bohaterowie zostali naprawdę ciekawie przedstawieni, a ich humor wręcz pokochałam. Jedynym do czego mogę się przyczepić, jest duża, aż momentami za duża ilość wulgaryzmów, czasami były one zdecydowanie zbędne. Zakończenie budzi pewien niedosyt przez co z niecierpliwością wyczekuje kontynuacji. Polecam 𝐎𝐂𝐄𝐍𝐀 4☆/5☆

81. Recenzja: liabookstagram_, Trzcińska Amelia

     ★ ★ ★ ★ ★  Od nienawiści do… miłości? Pomysły, na które wpada się w stanie nietrzeźwości, rzadko należą do najlepszych, ale Destiny Joyce zupełnie się nie spodziewała, że mogą być aż tak złe. Kiedy dzień przed walentynkami porzuca ją partner, Destiny żąda sprawiedliwości. Chęć zemsty przyświeca tłamszonej przez lata Joyce do tego stopnia, że decyduje się podjąć pracę u największej konkurencji swojego byłego kochanka ― po tym, jak nietrzeźwa złożyła aplikację na stanowisko asystentki szefa. Głową ogromnej korporacji, będącej liderem na międzynarodowym rynku finansowym, jest niejaki Oscar Preston. ʀᴇᴄᴇɴᴢᴊᴀ Cześć! Przychodzę do was dzisiaj z recenzją książki Karoliny. Na wstępie chciałabym podziękować za zaufanie wobec mnie, jest to dla mnie niesamowicie ważne. Cóż, tak. Opis przycięłam, gdyż resztę chciałbym wam sama przedstawić, ale przed tym omówię dosłownie wszystko co pokochałam w tej opowieści. Zacznijmy najpierw od stylu pisania autorki. Osobiście uważam, że Karolina ma naprawdę świetne pióro, a czytając książkę czuję się, jakbym płynęła. Jest to niesamowicie miłe doświadczenie, gdy czytając zapominamy o świecie realnym i otacza nas tylko fikcja - tak właśnie się czułam podczas poznawania historii Destiny. Drugą ważną rzeczą dla mnie, którą pokochałam jest przede wszystkim fabuła. Z pozoru nic wielkiego, ale uwierzcie, że będziecie po tej książce zbierać usta z podłogi , bo z pewnością będziecie wyglądać jak małe koparki. Książka nie jest nudna, a w prost chętnie się ją czyta. Co stronę coś się dzieje, gdzieś jadą albo jest ciekawa wymiana zdań i to kocham! Akcja jest utrzymywana, i nie było momentów w których miałam ochotę rzucić książką przez ogromne znużenie. Jednak przechodzimy do mojej wisienki na torcie, czyli kreatywne połączenie dwóch tak przeciwnych sobie bohaterów. Nasza ukochana Destiny, która przybiera maski „głupiej” jest naprawdę cudowną kobietą, ale pomyśleć, że taka osoba dogada się z chłonną osobowością? Wykreowana postać głównej bohaterki może wydawać się irytująca, ale przysięgam wam, że nie jest. W książce pojawia się bardzo dużo wulgaryzmów, jednak moim zdaniem one bardzo dobrze współgrają z całym zamysłem na historię. Mam nadzieję, że was zachęciłam bo naprawdę warto! 🩶

82. Recenzja: Tiktok, Zielińska Magdalena

    To nie jest moje pierwsze zetknięcie tą oto historią. Czytałam ją wiele razy i nadal ją kocham. Śmieszne momenty nadal bawią tak samo. Cudownie było sobie przypomnieć ta historię. Chodź to dopiero początek góry lodowej. Jestem tak cholernie dumna z Karoliny i tego co osiągnęła.Destiny jest postacią nieprzewidywalną i ją albo się uwielbia albo nienawidzi. Jest specyficzną postacią przez co kocham jest charyzmę i jej poczucie humoru. Preston jest postacią urzekającą, która jest ciekawa. Mamy tutaj motyw fake dating oraz wiele humoru.

83. Recenzja: olzii.booky , Wyszyńska Oliwia

    Od pierwszych stron wiedziałam że książka mi się spodoba. Odrazu pokochałam główną bohaterkę Destiny i jej teksty. Książka doprowadziła że nie raz płakałam ze śmiechu. Teksty Destiny poprostu sprawiały że dusiłam się śmiechem. Oscar mimo że reagował na nie w dość szorstki sposób to i tak go polubiłam. Podobało mi się to jak różni byli Destiny i Oscar. A mimo to odnajdywali jakieś porozumienie. Miło czytało się o tym jak rozwija się ich relacja. Ciekawie patrzyło się na to jak oboje powoli zdawali sobie sprawę że umowa która ich łączy to nie jedyne co sprawia że trwają przy sobie. Książka mnie sobą zachwyciła i bardzo się spodobała polecam wam ją bardzoooo.

84. Recenzja: Lostytrish, Grochowska Patrycja

    🪷 Q - Wierzycie w przeznaczenie? Destiny Joyce nienawidzi walentynek w szczególności od momentu, w którym jej chłopak zostawił ją przez SMS-a. Jednak ich związek nigdy nie należał do idealnych mężczyzna wypominał jej błędy, obrażał a także ciągle narzekał. Mimo wszystko dziewczyna się do niego przyzwyczaiła w końcu byli ze sobą parę lat. Postanawia wyżalić się swojej najlepszej przyjaciółce od najmłodszych lat Lane. Skąd mogła wiedzieć, że to właśnie pójście do kawiarni zmieni jej życie? To właśnie tam spotyka zabójczo przystojnego bruneta o ciemnych oczach. Ich początek nie należał do najbardziej udanych, ponieważ Destiny wybuchła zbyt emocjalnie i zaczęła go obrażać. Co się takiego wydarzy? Czy do dziewczyny w końcu uśmiechnie się los? Czy tajemnicze spotkanie to był przypadek? Pod wpływem alkoholu wysyła zgłoszenie rekrutacyjne do jednej z największych firm, myląc przy tym słowo „Rekrutacja z restauracją” 😂. A co najdziwniejsze dziewczyna zostaje przyjęta i czeka ją rozmowa kwalifikacyjna. Jak pójdzie Destiny? Czy dostanie pracę i w końcu jej życie zacznie się układać? Kto okaże się być nowym szefem dziewczyny? Nikt inny jak Oscar Preston, którego obrażała w kawiarni. Przypadek, czy może zaplanowane działanie? Dlaczego mimo fatalnego początku i rozmowy kwalifikacyjnej dziewczyna dostaje pracę? Co takiego się jeszcze wydarzy? Bohaterka od zawsze marzyła o miłości, która byłaby wyjątkowa. Jednak to uczucie nie jest zarezerwowane dla każdego. Jak będzie w przypadku Di?

85. Recenzja: zavzytanaa, Rogala Nikola

    ⭐⭐⭐⭐/5 🩷Do książki byłam naprawdę pozytywnie nastawiona i nie zawiodłam się! Dawno nie czytałam książki z motywem romansu biurkowego i powiem szczerze, że stęskniłam się za tym. Sięgnęłam po tę książkę w idealnym czasie, ponieważ wtedy potrzebowałam właśnie takiego rodzaju książki, czyli luźnej, zabawnej oraz po prostu przyjemnej. 🩷Czytając BDTUTL bawiłam się naprawdę świetnie! Momentami lekko irytowała mnie Destiny, ponieważ miałam wrażenie, że na siłę próbowała pokazać to, że jest inna niż wszystkie dziewczyny. Być może jest to mylne stwierdzenie, jednak takie miałam odczucie co do niej, jednak nie oznacza to, że jej nie lubię. Wręcz przeciwnie. Destiny ma naprawdę śmieszne riposty i momentami zachowywała się jak dziecko, jednak nie kuło mnie to w oczy, ponieważ dodawało to tego “czegoś” do książki. Dodało to swojego klimatu, czyli śmiesznych odzywek na poziomie przedszkola między głównymi bohaterami, dzięki którym miałam uśmiech na twarzy. 🩷„Before destiny teaches us to lie” jest naprawdę przyjemną oraz komfortową historią i z pewnością mogę powiedzieć, że mi się podobała! Bohaterowie zostali świetnie wykreowani. Pokochałam Oscara, który niesamowicie mnie rozśmieszał i naprawdę miło spędziłam czas czytając tę książkę. Przeczytałam ją w jeden dzień, co mówi samo za siebie, że jest naprawdę przyjemna i lekka! 🩷Książka naprawdę mi się podobała, jednak nie chwyciła mnie za serce oraz jeszcze nie poczułam aż tak silnej więzi z bohaterami, jednak myślę, że przy następnych częściach może się to zmienić! Tego tomu nie ocenię na pięć gwiazdek, jednak jeśli następne tomy mnie nie zawiodą, coś czuję, że historia o Destiny i Oscarze będzie miała szansę aby trafić do mojej topki książek! 🩷Ogromne gratulacje dla Karoliny w wydaniu tak dobrego debiutu, ponieważ uważam, że ta książka jest naprawdę dobra. Jeszcze raz ogromne gratulacje! Z niecierpliwością czekam na kontynuację tej historii 💖

86. Recenzja: mamczytane, Wolna Maria

    Bolesny rozpad związku, skłania Destiny do podjęcia decyzji o rozpoczęciu pracy u największego konkurenta jej byłego partnera. Ku jej zdziwieniu - zostaje przyjęta. Pragnienie zemsty odchodzi jednak na bok, gdy zostaje prawą ręką Oscara Prestona. Dwa zupełne przeciwieństwa, mnóstwo wzajemnej niechęci i niespodziewane uczucie. Gdybym miała opisać tę książkę jednym zdaniem to byłoby to: „płacz ze śmiechu". Jest to historia idealna dla tych, którzy chcą oderwać się na chwile od ponurego dnia i zaznać chwilę rozrywki. Pierwszą i najbardziej rzucającą się w oczy cechą charakterystyczną całej lektury jest jej humor. Dosłownie na każdym kroku dostajemy mnóstwo dialogów, które nie raz wywołały we mnie głośny rechot i naprawdę nie mogłam się opanować. Oczywiście, nie każdemu mogą one przypaść do gustu, ale do mojego dopasowały się idealnie. Trochę głupie, czasami bez sensu, a także i takie skręcające. Jednak całościowo bawiłam się przednio, czego kompletnie się nie spodziewałam. Połączenie naszych bohaterów to połączenie wody i ognia. Destiny była wybuchową i pełną energii, za to Oscar okazał się być raczej cichym i zdystansowanym. Dodając do tego ich ciągłe sprzeczki i docinki powstało coś, obok czego nie da się przejść obojętnie. Mimo, że ich relacja rozwijała się dosyć wolno, to kompletnie tego nie odczułam właśnie przez ich ciągłe żywe interakcje, które nie dały czasu na nudę. Natomiast gdy coś tam zaczęło się między nimi dziać to byłam bardzo podekscytowana. Rozdział z perspektywy. Oscara był jak dostanie wyczekiwanego prezentu i zdecydowanie mnie zadowolił. W książce pojawił się również wątek udawanego związku, który był super dopełnieniem. Zbliżył on do siebie bohaterów i wywołał we mnie sporo ekscytacji przy ich zbliżeniach. Jedyne czego mi zabrakło to jeszcze trochę więcej tego,,udawania". Żeby sceny trwały chwile dłużej i więcej się w nich wydarzyło. Sam styl pisania autorki jest bardzo przyjemny w czytaniu. Prosty język ułatwiał szybkie czytanie. Pierwszy tom historii Destiny i Oscara bardzo polubiłam i na pewno sięgnę po kolejne, bo zdecydowanie przyda mi się na półce więcej komedii tego typu.

87. Recenzja: zaczytanelitery, Śmiech Paulina

    „Destiny Joyce była chaosem, którego potrzebowałem w swoim poukładanym życiu.”🤍🤍🤍 Już dawno nie miałam takiej frajdy przy lekturze! Ta opowieść po prostu wciągała mnie od pierwszych stron swoim humorem i nieprzewidywalnymi zwrotami akcji. Śmiech towarzyszył mi na każdej stronie, a główne postacie były tak barwne i pełne życia, że ciężko było mi się od nich oderwać. Nawet gdy czasami irytowała mnie dziecięca niepoważność głównej bohaterki, szybko ją wybaczałem za jej błazenadę, bo i tak w kolejnym zdaniu rozbawiła mnie do łez. A relacja między głównymi bohaterami - no cóż, po prostu nie do opisania! To było coś więcej niż zwykłe "kocham cię, nienawidzę cię", to było jak tańcujące między nimi napięcie, które trzymało mnie w napięciu do samego końca. A zakończenie... Nie mogę uwierzyć, że muszę czekać na kolejną część! Już nie mogę się doczekać, aby znowu zagłębić się w tę magiczną historię i dowiedzieć się, co dalej czeka moich ulubionych bohaterów.

88. Recenzja: flovbook, Małek Amelia

    🩷Before destiny teaches us to lie  Karolina Szafrańska🩷 -Masz ostatnią szansę, Joyce. Nie spierdol tego - oznajmił, nawet nie odwracając się w moją stronę. Uśmiech, który rozkwitł na mojej twarzy stał się tak szeroki, że bałam się czy nie rozciągnie mi się od niego skóra i nie powstaną nowe zmarszczki, ale duma skutecznie zagłuszyła wszelkie obawy. -Kurwa - zaśmiałam się. - Ja to jednak jestem zajebista. 🩷Słyszałam o tej książce już chwile temu i gdy dowiedziałam się o jej wydaniu to od razu dodałam ją na tbr! Zdecydowanie zachęciły mnie fragmenty na tik toku i opis. 🩷Uwielbiam poczucie humoru głównej bohaterki i nie dałby się zliczyć ile razy wybuchłam śmiechem na pół domu przez jej teksty🤣🤚 Dawno się tyle nie uśmiałam na książce hahah 🩷W książce znajdziemy motyw enemies ti lovers, age gap oraz grumpy & sunshine, co daje nam idealne combo👌 🩷Fabuła była okej i czekam na kolejne tomy, bo mam niedosyt po tej części. Według mnie trochę za mało się działo i brakowało mi tutaj tego main plot twistu na końcu książki. Dla mnie zakończenie było po prostu trochę przewidywalne. 🩷Całokształt polecam i myślę, że książka godna przeczytania nawet po to by się trochę pośmiać😁 ⭐⭐⭐⭐/5

89. Recenzja: xvbooks.with.madzia, Domańska Magdalena

    Before Destiny teaches us to lie - Karolina Szafrańska 👠 ~W książce możecie znaleźć takie motywy jak: Fake dating Age Gap He fell first Slow Burn Hate-Love Grumpy x Sunshine Rich men ~Recenzja: Na tej książce naprawde bardzo dobrze się bawiłam! Śmiałam się prawię ciągle. Co prawda Destiny jest bardzo głupią postacią, ale ma humor strasznie podobny do mojego więc widocznie ja również jestem głupia 🙈. Książka naprawdę bardzo fajnie się rozpoczyna, czyli gdy chłopak Destiny rzuca ją dzień przed walentynkami. Wypłakując swoje smutki w barze w którym pracuje jej przyjaciółka, wpada na jakiegoś mężczyznę. Oczywiście jak to Destiny już zaczyna wyzywać, co według mnie jest nieporządku, ale taka jest Destiny😅. Myślała, że i tak go więcej nie zobaczy więc co jej szkodzi. Nie spodziewała się jednak, że ten mężczyzna którego zwyzywała - Oscar, będzie jej nowym szefem. Oscar mimo, że często mnie irytował to stał nie moim nowym książkowym mężem. Kocham to, że mimo że ciągle się sprzeczają to gdy się coś dzieje jest gotowy pomóc destiny w każdej sytuacji. Kocham również rozdziały z perspektywy Oscara🫶. Ostatnie 80 stron były według mnie najlepsze! Nie mogłam się oderwać. Akcja dzieje się tu wolno i dopiero w ostatnim rozdziale jest pierwszy pocałunek 😫. Na tym właśnie rozdziale skakałam po łóżku jak głupia i chciałam krzyczeć z radości 🙈. Wszystko było dobrze, a tu nagle ostatnie zdanie zostawiło we mnie milion pytań. Bardzo wam polecam tą książkę, a ja napewno przeczytam 2 tom. Opis znajdziecie w komentarzu🫶. ~Moja ocena: 4/5⭐

90. Recenzja: paulaczyta, Ciulak Paula

    Od nienawiści do miłości Porzucenie dzień przed walentynkami? Dość niefortunnie, a nawet można by powiedzieć, że pechowo. Gdy dzieje się coś złego, możemy poddać się emocjom, albo podzielić ok ochłonąć i zdać się na rozsądek. Emocje bywają cudne, ale czasami podejmowane pod ich wpływem decyduje nie są najlepsze. Tym bardziej kiedy długo się tłumi emocje, a one potem skumulowane wybuchają. Na własnej skórze przekonała się o tym Destiny. To ja porzucił chłopak, a chęć zemsty a niej wybucha. Przez lata czuła się tłamszona, a teraz nudzi się w niej wściekłość. Intensywne, negatywne emocje, i do tego alkohol skutkują tym, że aplikuje na stanowisko asystentki szefa. Szefa, którym jest Oskar, lider na rynku finansowym, największą konkurencja jej byłego chłopaka. I tak przy okazji Destiny naprawdę nie znosi Oskara. Ale mimo niechęci z czasem coś się zmienia. A obok planów zemsty pojawiają się nowe uczucia. Czy to będzie jej druga szansa? Coż, sprawa nie jest taka prosta. Nie tylko droga od nienawiści do miłości jest burzliwa. Ale poradzenie sobie po porzuceni i ponowne zaufanie komuś wymaga czasu. A gdy dochodzą do tego kłamstwa? Hate love, romans biurowy, zdrada, zemsta, kłamstwa i ogrom emocji. Na to wszystko możecie liczyć w tej książce. Mamy też piękną okładkę i ciekawie brzmiący tytuł plus fajna gra słów - Destiny w tytule i Destiny jaki imię głównej bohaterki. Jak widzimy przeznaczenie jest tutaj bardzo obecne. A jakie ma plany wobec naszych bohaterów? O tym musicie przekonać się sami, sięgając po tą książkę, a moim zdaniem warto to zrobić. To ciekawa historia.

91. Recenzja: Tiktok, Kosobudzka Ala

    ★★★★★/★★★★★ Nie mogłam się zabrać za przeczytanie tej pozycji. Jednak już po kilku pierwszych stronach wiedziałam, że to będzie świetne. To ile ja się naśmiałam podczas czytania to jest nie do opisania. Dosłownie siedziałam i co chwilę wybuchałam śmiechem. Pióro autorki było bardzo przyjemnie i nie dało się wyczuć tego, że jest to jej debiut. Książkę czytało mi się bardzo łatwo a przez to ile humoru było w niej zawartego również bardzo przyjemnie. Przeczytałam ją w jeden dzień i potrzebuje drugiej części, serio. Nie dość, że super napisana to posiada moje ulubiony motywy enemies to lovers, fake dating, age gap i romans biurowy. Więc wcale się nie zdziwiłam, że mi się spodobała. Główni bohaterowie 𝐃𝐞𝐬𝐭𝐢𝐧𝐲 i 𝐎𝐬𝐜𝐚𝐫. Uwielbiam poczucie humoru 𝐃𝐞𝐬𝐭𝐢𝐧𝐲, jest dosyć specyficzne ale je uwielbiam, zauważyłam też, że bardzo się z nią utożsamiam, obydwie najpierw robimy i mówimy a potem myślimy haha. Natomiast u 𝐎𝐬𝐜𝐚𝐫𝐚 uwielbiałam to jak reagował na teksty 𝐃𝐞𝐬𝐭𝐢𝐧𝐲, to było świetne. Szczególnie go polubiłam gdyż pojawił się rozdział z jego perspektywy. Może książka nie opowiada a nie wiadomo jakich tematach, jednak mozemy zobaczy, że 𝐉𝐨𝐲𝐜𝐞 zmierzała i dalej się zmierza z brakiem akceptacji oraz dosyć trudna sytuacja rodzinną. Natomiast nie jest ona aż tak bardzo opisana co w sumie mi się podobało. Największą zaletą tej książki był właśnie humor, masa humoru i dosyć trudne tematy nie do końca by mi do niej pasowały. Po mimo tego, że był to debiut autorki ta książka jest naprawdę świetna, więc wcale się nie dziwię, że dostała taką ocenę jaką dostała.

92. Recenzja: Zaczytana_Anex, Szczepańczyk Anna

    Nie pamiętam kiedy, aż tak dobrze bawiłam się przy czytaniu jakieś książki i która spowodowała u mnie salwy śmiechu... Ta historia dokładnie to ze mną zrobiła. Wyciskała moje łzy, ale nie za sprawą wzruszeń, a właśnie śmiechu. Już w pierwszym rozdziale poczułam, że to będzie historia, której sięgnięcia nie będę żałować. Ilość przekomarzań, docinków i ripost między bohaterami jest bardzo duża i powoduje, że z tą historią nie da się nie spędzić dobrze czasu. Owszem, dziecinność głównej bohaterki czasami grała mi na nerwach, ale zaraz o tym zapomniałam, kiedy kolejny raz odgryzła się tekstem tak mocnym, że aż mi samej opadała szczęka.  Samą relację głównych bohaterów również bardzo ciekawie się poznawało i obserwowało jej rozwój. Mamy tutaj do czynienia z kilkoma motywami, które osobiście uwielbiam i powodują, że daną książę pochłaniam migusiem. Co to za motywy? Slow burn, age gap, zemsta, a także hate-love...także sami widzicie, że to cudowne połączenie dla każdej romansiary! Zaznaczam, iż w książce znajdziecie dużą ilość przekleństw, jednakże osobiście w ogóle mi to nie przeszkadzało. Nie jest to też bardzo mocno wulgarny język, więc bez obaw dacie radę to znieść, tym bardziej że cała reszta w 100% Wam to zrekompensuje. A samo zakończenie spowoduje, że zaczniecie dreptać w miejscu z niecierpliwością, aby mieć już w ręce kontynuację tej historii. Zakończenie z pewnością pozostawia wiele do myślenia, o tym co też może nas dalej czekać. Ja z pewnością będę chciała się tego dowiedzieć i czekam już na kolejny tom! Gorąco Wam polecam ❤️  

93. Recenzja: _madzikp, Pasek Magdalena

    ealna książka na wieczór? Istnieje ❤ Polecam serdecznie „Before Destiny teacher us to lie” od @editio.red 😊 Kiedy dzień przed walentynkami porzuca ją partner, Destiny żąda sprawiedliwości. Chęć zemsty przyświeca tłamszonej przez lata Joyce do tego stopnia, że decyduje się podjąć pracę u największej konkurencji swojego byłego kochanka ― po tym, jak nietrzeźwa złożyła aplikację na stanowisko asystentki szefa. Głową ogromnej korporacji, będącej liderem na międzynarodowym rynku finansowym, jest niejaki Oscar Preston. Być może dlatego Destiny nie podejrzewa, że jako prawa ręka człowieka, dla którego była definicją chaosu i którego szczerze nie znosiła, zapomni o zemście, jakiej pragnęła dokonać, i uwikła się w romans wyrosły na wzajemnej niechęci. W końcu każda reguła ma swój wyjątek. Czasem największy wróg staje się najwierniejszym kochankiem, a nienawiść może się przeistoczyć w bezgraniczną miłość. Jednak nikt nie mówi o tym, co trwa pomiędzy regułą a wyjątkiem. I nikt nie wspomina o tym, że nie każdy jest gotów to przetrwać. Może dlatego nikt nie powiedział Destiny Joyce, jak wiele kłamstw ukrywa Oscar Preston? Bohaterka to bardzo charakterna osoba, która powoduje że książka nabiera barw, chociaż muszę przyznać że odrobinę mnie irytowała 😁 Mimo wszystko książkę czyta się szybko i fabuła aż zachęca aby dowiedzieć się co będzie dalej. Ja z książką bardzo się polubiłam i zachęcam do przeczytania 😊

94. Recenzja: _read.with.viky_, wittenbeck wiktoria

    Książka wciągnełą mnie od początku. Chłopak głównej bohaterki zostawia ją dzień przed walentynkami. Ona idze do kawiarni swojej najlepszej przyjaciółki gdzie wyzywa faceta który potem okarze sie jej szefem. Ta opowieśćjest zdecydowanie jednązlepszych przeczytanych. Główny motyw to enemies to lovers , które jest bardzo dobrze napisane przez co bardzo wciąga. Zdecydowanie polecam starszym czytelniką. Książka 18+, nie moge doczekac sie kolejnych części :)

95. Recenzja: @wyczytanay, Warzyńska Martyna

    Idealna książka do pośmiania się, odmóżdżenia i wyczilowania. Nie trzeba było się w ogóle skupiać by przez nią przepłynąć i się dobrze bawić. Same wątki już zachęcaja do sięgnięcia po nią, no bo HALO mamy tutaj: romans biurowy, age gap, trochę takie grumpy x sunshine, fake dating podczas bycia enemies. Jak zaczynałam to czytać to nie miałam żadnych oczekiwań ale powiem wam, że była okej, bardzo spoko. Uwielbiam poczucie humoru bohaterów. Ich głupie odzywki na poziomie dzieci z podstawówki były śmieszne jednak czasami przytłaczały tak samo, jak bardzo liczne przekleństwa. Główna bohaterka nie miała elokwentnych wypowiedzi ale denerwowało mnie to jakie ona miała niskie poczucie własnej wartości. Ciągle powtarzała teksty coś w stylu „jestem głupia”, „moje iq było na minusie”. Jak te jej wręcz czasami dziecinne riposty śmieszyły i rozpromieniały tą książkę, to te gadki szmatki o jej inteligencji mnie po prostu wkurzały. Zirytowało mnie to, że dopiero w ostatnim rozdziale się pocałowali😩 ale cuż, to slow burn. Strasznie podobało mi się to ich przeciwieństwo. Żyli jak pies z kotem, a sami byli czernią i bielą, słońcem i księżycem itp. Ona taka żywiołowa, buzia jej się nie zamyka, cały czas z czymś wyskakuje i się rzuca jak taka chiuaua, a on poważny, stonowany (nie wiem czy człowiek może być stonowany ale trudno) i tylko próbuje ugasić jej ogniki w oczach, a i tak kończy tym się, że dolewa oliwy do ognia. Ostatnie zdanie zmiotło mnie z planszy. Nie wiem, co mam sądzić o głównym bohaterze po tym zdaniu. Z tego zdania może powstać wszystko, za nim może kryć się wszystko. Zakończenie, dosłownie końcóweczka mnie zaintrygowała i czekam na dalsze tomy!!!

96. Recenzja: ewela_czyta , Polińska Ewa

    "Destin Joyce była chaosem, którego potrzebowałem w swoim poukładanym życiu". Destin to prawdziwy chodzący chaos. Jest nieprzewidywalna, roztrzepana a jej pomysły na które wpada pod wpływem silnych emocji nie należą do najlepszych. Kiedy dzień przed walentynkami zostawia ją partner. Dziewczyna żąda sprawiedliwości. W przypływie emocji postanawia zatrudnić się u konkurencji. Dla Oscara Prestona Destin od pierwszego spotkania jest chodzącym utrapieniem. Okładka książki jest delikatna i przyciąga wzrok. Historię bardzo lekko się czyta. Oczywiście ma swoje plusy i minusy. Pierwsza połowa historii to istne szaleństwo. Bohaterka miejscami potrafiła rozśmieszyć do łez, a miejscami była tak irytująca, zachowywała się jak małe, rozkapryszone dziecko. Chciałam wyciągnąć ją z książki i wstrząsnąć - ogarnij się dziewczyno. Za to Oskar w ich przepychankach słownych nie był jej dłużny, potrafił ją uciszyć. Jako postać był bardzo tajemniczy i mroczny, pobudzałwyobraźnię. Druga połowa historii, to same zmiany które odczuwało się w postępowaniu Destin jak i Oskara. Ich relacja weszła na wyższy poziom i była dość specyficzna i nieprzewidywalna. Nie wiadomo co może strzelić Destin do głowy i co ponownie wymyśli. A mówię wam, że tu od nienawiści do miłości jest tylko jeden krok. Destin mimo swojego zachowania jest cudowną, wrażliwą, delikatną kobietą, która pragnie być kochana i zrozumiana. Czytając tę historię z pewnością nie będziecie się nudzić, istna przejażdżka rollercosterm nie zabraknie humoru, potyczek słownych, przyjaźni, miłości oraz strachu i tajemnic. Ja z tą książką przyjemnie spędziłam czas. Czekam z niecierpliwością na kolejną część gdyż chciałabym się dowiedzieć czegoś więcej o tajemniczym Prestonie.

97. Recenzja: natine_book, Piana Natalia

    Destiny to młoda kobieta, która nagle traci wszystko. Jej partner zostawia ją, i to na dodatek dzień przed walentynkami. Jej chęć zemsty jest tak wielka, że postanawia zatrudnić się u największej konkurencji jej byłego. „Before Destiny Teaches Us To Lie” to idealna historia dla tych, którzy chcą choć na moment przenieść się do innego świata. Charakteryzuje ją w szczególności niesamowity humor, na którym czasami bezceremonialnie wybuchniecie śmiechem. Oczywiście, to nic złego jeśli Wam ten humor nie przypasuje! Na mnie wpłynął on bez zarzutu. Pełna sprzeczności, bohaterów niczym ogień i woda oraz pięknej fabuły, która w żadnym stopniu nie nudzi. I jakbym zapomniała, na dokładkę mamy do czynienia z udawanym związkiem, który jest naprawdę idealnym dopełnieniem! Przyjemna, komfortowa, w której niezaprzeczalnie się zakochałam już od pierwszej strony. Oscar i Destiny to cudowne postacie, które wielokrotnie Was rozbawią i zdenerwują równocześnie. Kobieta jest postacią, która żyje chwilą. Nie przejmuje się tym co może nadejść i najpierw robi, dopiero później myśli. Preston zaś jest jej kompletnym przeciwieństwem - uważany za człowieka, który myśli tylko o sobie, a jego głowa ciągle jest w pracy. Dopiero czytając jesteśmy w stanie zauważyć, że wcale do końca tak nie jest. Uwielbiam pióro Karoliny. Jest lekkie, momentami naprawdę zabawne i dobrze skręcone w fabułę, przez którą praktycznie płynęłam. Przysięgam, że nie pamiętam, w którym momencie skończyłam pierwszą część, pierwszego tomu. Autorka już wie, ale powiem to jeszcze raz - niecierpliwie czekam na ciąg dalszy. Humor, rozterki życiowe, problemy i przyjaźń. Jeśli jesteście gotowi na nową przygodę, nie zastanawiajcie się i sięgajcie po BDTUTL!

98. Recenzja: Zaczytana95, Grajczyk Daria

    Destiny zostaje porzucona i to dzień przed walentynkami, w akcie zemsty postanawia podjąć pracę u największego konkurenta byłego partnera. Zostaje asystentką Oscara Prestona i mimo wzajemnych obelg, ciągłych uszypliwości i niecheci jednak coś ich do siebie ciągnie. Czy od nienawiści do miłości jest krótka droga? Jakie sekrety skrywa Oscar? To lekka książka, niewymagająca większego używania mózgu, gdyż to klasyczne enemies to lovers. I to nie jest złe, takie książki są nam potrzebne po pozycjach, które łamią serce. Przy tej powieści po prostu dobrze się bawiłam, nie wniosła nic większego do mojego życia, ale relacja Destiny i Oscara kilka razy sprawiła, że się zaśmiałam. Destiny to postać z tych irytujących, na początku nawet bawiły mnie jej teksty, czekałam co jeszcze wymyśli żeby dogryźć szefuńcowi, ale z każdą kolejną stroną czułam coraz większy przesyt. Za to Oscar miałam wrażenie, że był królem jednego tekstu. Jak na faceta po trzydziestce, zarządzającego własną firmą był strasznie niedojrzały, a Destiny wyciągała z niego wszystko co najgorsze. Jest to powieść przeznaczona dla dorosłych czytelników. Autorka poszła tutaj w historię enemies to lovers, gdzie wyraźnie było widać tę zmianę w ich zachowaniu, gdy do gry wkroczyły uczucia. Historia jest łatwa, autorka ma lekkie pióro, przez to że większa część książki to dialogi to czyta się to błyskawicznie. Taka pozycja na jeden wieczór. Książka przerywnik. Zawiodłam się że to pierwsza część i na kolejną będziemy musieli czekać, ale jestem ciekawa jakie tajemnice skrywa Oscar i czy jest to coś czego nie dźwignie głupiutka Destiny, która mam wrażenie że taką gra bo wtedy życie jest łatwiejsze. Jeżeli szukacie książki, w której jest mnóstwo motywów to pozycja dla Was, czeka tutaj na Was klasyczne enemies to lovers, wątek fake dating, grumpy x sunshine oraz motyw, który kochają romantyczne dusze czyli on zakochuje się pierwszy. Jeśli chcecie przeczytać coś lekkiego, typowo odmóżdżającego to polecam.

99. Recenzja: oczamiczytelniczki , Mikołajec Marta

    🖤 „Before destiny teaches us to lie” autorstwa Karoliny Szafrańskiej, to powieść, która od pierwszego rozdziału wywołała u mnie uśmiech na twarzy. Teksty Destiny są moim lekiem na całe zło tego świata - uwielbiam je! 🖤 Destiny Joyce to kobieta, która pod wpływem emocji często wpadała na „genialne” pomysły, których skutki były tragiczne. 🖤 Porzucona przez partnera, dzień przed Walentynkami, Destiny pragnęła sprawiedliwości. Jej chęć zemsty sięgnęła zenitu, gdy postanowiła pracować dla konkurencji swojego byłego kochanka. 🖤 Szefem kobiety w nowej korporacji był Oscar Preston. Obydwoje szczerze się nie znosili. Życie jednak pisze różne scenariusze. Czy prawdziwy romans może rozwinąć się na gruncie wzajemnej niechęci? 🖤 Ona była chaosem, którego on potrzebował w swoim poukładanym życiu. 🖤 Autorka książki umiejętnie przeplata elementy humoru i napięcia, tworząc fascynującą opowieść o miłości, zemście i nieprzewidywalności losu. 🖤 Kocham tę książkę całym sercem, a to dopiero jej pierwszy tom! Nie mogę się doczekać następnych części. Moim marzeniem jest zostanie patronką drugiego tomu tego cuda!

100. Recenzja: booksbygirl, Skóra Karolina

     𝓡𝓔𝓒𝓔𝓝𝓩𝓙𝓐: Before destiny teaches us to lie ⭐⭐⭐⭐/5 Ta książka była wspaniała! Świetnie bawiłam się podczas czytania. Nie nudziłam się i nie potrafiłam się oderwać. Śmiałam się tyleee, po prostu kocham teksty bohaterów, a Destiny to ikona. Ta książka naprawdę może poprawić humor. Bardzo podobały mi się dialogi między Destiny a Oscarem. Relacja między nimi działa się powoli, przez co książkę czytałam z zapałem i ciekawością. Styl pisania autorki jest bardzo przyjemny, przez co szybko się czyta. Z niecierpliwością czekam na kolejną część!

101. Recenzja: rutkowska_ann, Rutkowska Anna

     Powiem szczerze, że przeczytałam mnóstwo książek w swoim życiu, ale takiej jeszcze nigdy. Lubię książki z wątkiem hate-love, dlatego zdecydowałam się sięgnąć po tę pozycję, czytając opis i dotychczasowe recenzje w sieci. I powiem Wam, że dostałam swoje hate-love, a oprócz tego niesamowitą komedię, dzięki której czas z książką upłynął mi w śmiechu. Takiego czegoś właśnie mi było trzeba. Bohaterowie tej historii to Destiny Joyce- żywiołowa dziewczyna, porzucona dzień przed walentynkami przez swojego chłopaka, szukając zemsty trafia do firmy Oscara Prestona, największego rywala jej eks. Oscar natomiast to typowy biznesmen, zimny jak lód, opanowany i gburowaty. Spotkanie tej dwójki już od początku wskazuje, że trafiła przysłowiowa kosa na kamień. Utarczki słowne oraz wzajemne przepychanki sprawiają, że nie sposób się nie zaśmiać. Bo wyobraźcie sobie szanowanego biznesmena w garniturze obracającego milionami i młodą, piękną kobietę, która jej jego pracownicą i która codziennie podnosi mu ciśnienie swoimi uszczypliwościami nie hamując się przy tym w ogóle, pomimo że jest to jej szef. Dodatkowo cały czas robi mu za złość i nie przestaje gadać. Oscar nie pozostaje jej dłużny, jednak i tak w większości tych przepychanek to właśnie Destiny jest górą. Do czego doprowadzi ich ta wzajemna niechęć? Czy ogień i woda mogą się połączyć? Jakie jeszcze tajemnice wyjdą na jaw? Książkę szczerze Wam polecam, bo to cudowna historia, która pozwala przenieść się w inny świat i oderwać od rzeczywistości. Pochłonęłam ją w jedno popołudnie i wieczór, po prostu musiałam przeczytać całą od razu. Jednak koniec mnie zasmucił, bo autorka zostawiła mnie z niemym pytanie na ustach- Co dalej? A na kolejną część przyjdzie pewnie trochę poczekać. Jednak z drugiej strony jest radość i nadzieja, że może druga część będzie tak dobra, a nawet lepsza niż poprzednia.

102. Recenzja: destiny.in.books, Walerych Wiktoria

     Cóż ja wam mogę powiedzieć. Cudowna historia. Historia, dla której przepadłam i która skradła moje serce już od pierwszych stron. Relacja Destiny i Oscara, może mieć wielu przeciwników i nie każdemu może się spodobać ich zachowanie i różne wybory, ale dla mnie jest ona właśnie nieidealnie - idealna. Główna bohaterka Destiny jest typem bardzo aroganckiej, pyskatej i niesamowicie emocjonalnej osoby, a Oscar w zasadzie jej przeciwieństwem. Uwielbiam ich ciągłe sprzeczki, a teksty Destiny - CUDO. Jedną z głównych rzeczy, za jaką pokochałam tą historię jest właśnie to, jak świetnie bawiłam się czytając ją. Bardzo rzadko zdarza mi się, że książka wywołuje we mnie takie emocje, że aż śmieje się na głos, czy krzyczę, a tutaj było to niemalże co stronę. Mamy tutaj długie rozdziały, co szczerze, zauważyłam dopiero jak ktoś to gdzieś napisał. Jeżeli znacie jakichś przeciwników długich rozdziałów, to ja jestem jeszcze większą przeciwniczką od nich, a gwarantuje wam, że czytając tą historię, nie ma opcji że to odczujecie. Jeszcze jedno, Slow Burn. Ja mam takie mieszane uczucia co do tego motywu, bo uwielbiam gdy akcja książki leci w całkiem szybkim tempie, a w szczególności wątki romantyczne (jestem strasznie niecierpliwa), ale tutaj mi to nie przeszkadzało ani trochę. Czytanie książki ma być rozrywką, a „Before Destiny Teaches Us to Lie” gwarantuje jej co nie miara. W całym tym chaosie i pełnej emocji historii, jest mój spokój i cząstka mojego serca💜 Dziękuję @szafranska.autorka za szansę i możliwość objęcia tej książki swoimi skrzydłami. Jestem niesamowicie wdzięczna, że mogę być częścią tej historii, bo jest ona moim domem. Jestem z ciebie dumna, zasługujesz na wszystko co najlepsze💜

103. Recenzja: litracka_euforoa, Wyka Paulina

     ✨Before destiny teaches us to lie✨ Karoliny Szafrańskiej, a premiera już 24 stycznia 2024 r. 📚😍 Czy kiedykolwiek zastanawialiście się, jak burzliwa może być historia miłosna?🌩️ 💔Oscar to przystojny biznesmen, a Destiny to dziewczyna pełna spontaniczności. Te dwie różne dusze tworzą historię pełną zemsty, układów i nieprzewidywalnej miłości. 💘Fabuła zachęca, a otwarte zakończenie zaskakuje!🤯 Jednak, jak to w życiu, jest pewne "ale". Destiny czasem działa jak wulkan emocji, a jej spontaniczność może drażnić. Czy to jednak tylko zasłona dymna? Debiut autorki Karoliny Szafrańskiej trafił w moje gusta, choć postacie czasem sprawiają, że chce się ich sprowadzić do rzeczywistości. Mimo to, autorka zaskakuje swoją odwagą w przedstawieniu wątku hate-love w inny, świeży sposób.😍 Jeśli szukasz historii z emocjonalnym pazurkiem, a jednocześnie otwartego zakończenia, to warto dać tej powieści szansę. Ja przeczytałam ją w dwa dni, mimo pewnych zastrzeżeń, bo z ciekawością czekam na rozwój historii. 🔍📖

104. Recenzja: pirografia_aneta_i_ksiazki, Jakubczak Aneta

     🥰 Czytacie debiuty? 😏 Powiem Wam, że jestem totalnie zaskoczona tą książką 🤔 Ona ma potencjał, bo autorka ma lekkie pióro. Dobrze się to czyta ale .. No wlasnie. Mam jedno ale 😊 Główna bohatera Destiny początkowo wydaje się super babką. Zostawił ją chłopak więc jest w dołku. Jednak nie załamuje się tylko obmyśla plan zemsty. Postanawia podjąć pracę u jego największego konkurenta biznesowego. Fajny pomysł? Fajny 😅 Problem pojawia się gdy ona go spotyka. Bez powodu go wyzywa (ale jeszcze można jej to wybaczyć, bo ma zły humor). Kolejne spotkania są tylko gorsze, bo dziewczyna zachowuje się jakby nie była normalna. 🤔 I jest to celowy zabieg, bo sama w kółko podkreśla fakt, że zachowuje się jak wariatka ale ludzie ją lubią 🤔 Nie wiem jakim cudem, bo ja przez większość książki miałam jej dosyć. Zastanawiałam jak mogli ją przyjąć do pracy po napisaniu po pijaku zgłoszenia 🤤 Późniejszą szopka, którą odstawiła w biurze powinna ją już całkiem przekreślić. Jednak tak się nie stało.😅 Fakt, że Destiny była tak irytujaca spowodował, że zaczęłam się zastanawiać czy nie porzucić czytania po 100nej stronie. 😏 Ale nie mogłam tego o dziwo zrobić. Dlaczego ? 🤔 Strasznie ciekawiło mnie czy bohaterka się w końcu ogarnie ? Czy faktycznie ma jakąś chorobę psychiczną 🤣 I jakim cudem Oskar się w niej zakocha ? Dodatkowo przepychanki miedzy głównymi bohaterami były całkiem zabawne. 😏Jednak brakowało momentów w których rozmowa byłaby normalna bez wygłupów dziewczyny. Im bliżej końca tym lepiej mi się czytało. Bo Oskar jest naprawdę fajnie wykreowany i czeka się z niecierpliwością aby poznać jego historię . :) To debiut autorki i widzę potencjał. 🤔 Gdyby główna bohaterka była inna, mniej dziecinna na pewno książka trafiłaby totalnie w mój gust. 🤩 Tak mialam z nią lekki problem. Mimo to przeczytalam ją w dwa dni więc mnie wciągnęła. Czekam na dalszy rozwój historii. Po cichu liczę, że Destiny przejdzie zmianę i nie będę chciała jej zamordować 😅 Gratuluje autorce i życzę powodzenia :)

105. Recenzja: livka.books, Krupa Oliwia

     Widziałam mnóstwo pozytywnych ocen tego tytułu, ale ja niestety mam z nim jakiś lekki problem 🥹 Długo, bardzo długo rozmyślałam co tutaj napisać i jaką dać tej książce ocenę, no i w końcu nadeszła ta chwila. Zapraszam na recenzję<3 Powiem tak, pierwsza połowa książki do mnie nie przemówiła, bałam się czytać dalej, bo w mojej głowie pojawiała się naprawdę słaba opinia. Na szczęście później zaczęło być lepiej, czytało mi się te historie łatwiej. Myślę, że w dużej mierze to zasługa poprawienia relacji między Destiny i Oscarem. No właśnie bohaterzy… z wielkim bólem muszę przyznać, że główna bohaterka działała mi na nerwy, oczywiście niektóre teksty miała naprawdę śmieszne i parskałam śmiechem lecz irytowało mnie jej zachowanie. Moim zdaniem trzeba odróżnić zakładanie maski głupiej idiotki, a zwykłą złośliwość dla wszystkich wokół, pomijając fakt, że prawie w każdym rozdziale Destiny myśli o swojej lekkomyślności, głupocie itp. Ale jednak jest ona pozytywną i radosną postacią i mam nadzieję, że przekonam się do niej bardziej w drugim tomie. Oscar za to jest gburem, co tu więcej powiedzieć 😭 Obydwoje są bohaterami, którzy mogą się okazać trudnymi do polubienia, pomimo swojej odmienności, ale razem tworzą mieszankę wybuchową i polubiłam ich jako parę. Styl pisania autorki jak najbardziej jest miły dla oka i nawet nie odczuwałam jakoś bardzo tego, że są długie rozdziały, a za nimi nie przepadam. Muszę zaznaczyć również, że w książce pojawia się mnóstwo przekleństw, więc nie będzie to odpowiednia lektura dla osób, które nie lubią wulgaryzmów. Myślę, że sięgnę po 2 tom i polecam dla każdego kto chciałby przeczytać romans biurowy z humorem<3 ★★★★/5

106. Recenzja: peaches..smile, Siecińska Roksana

     Książka jest cudowna. Od pierwszego rozdziału się wciągnęłam. Książka jest zabawna i to bardzo i po za tym szybko się ją czyta. Nie mogę się juz doczekać dalszej części

107. Recenzja: z_blizniakami_w_kuchni, Pierwocha Anna

     Zapraszam na recenzję "Before destiny teaches us to lie" Karolina Szafrańska. Szczerze, długo zastanawiałam się co napisać. Debiut, początkująca autorka z powieścią, którą próbuje podbić serca czytelników. Przeczytałam opis książki, myślę, zapowiada się ciekawie -czytam. Od miłości do nienawiści? Czy to jest możliwe? Owszem i taką historią uraczyła nas autorka. On, Oscar, biznesmen, lider na międzynarodowym rynku finansowym, przystojny jak diabli, gbur niemający żadnych słabych stron. Ona, Destiny, chodząca katastrofa i chaos w jednym. Wybuchowa niczym największy wulkan, spontaniczna o totalnie nieprzewidywalna. Dwa różne charaktery, zemsta, tajemniczy układ i miłość. Wszystko to znajdziecie w książce. A jeśli szukacie otwartego zakończenia, które was zaskoczy to dobrze trafialiscie. A teraz minus. Zachowanie głównych bohaterów jak dla mnie jest dziecinne, momentami wręcz denerwujące i żenujące. Co chwilę przekleństwa, które w mojej opinii miały chyba na celu dodania "pazura" postacią. Wydaje mi się, że nie tędy droga. Sama fabuła i oparcie historii na zemście jest fajne. Autorka w inny sposób pokazała wątek hate - love, za co duży plus. Duży plus daję za przemianę bohaterów i odkrywanie ich prawdziwej twarzy. No i zakończenie samo w sobie jest ciekawe i myślę, że z dozą ciekawości sięgnę po ciąg dalszy. Polecam. Dajcie szansę tej historii.

108. Recenzja: best_of_me.books, Swałtek Natalia

     Ocena: 10/10⭐️ Od nienawiści do… miłości? Pomysły, na które wpada się w stanie nietrzeźwości, rzadko należą do najlepszych, ale Destiny Joyce zupełnie się nie spodziewała, że mogą być aż tak złe. Kiedy dzień przed walentynkami porzuca ją partner, Destiny żąda sprawiedliwości. Chęć zemsty przyświeca tłamszonej przez lata Joyce do tego stopnia, że decyduje się podjąć pracę u największej konkurencji swojego byłego kochanka ― po tym, jak nietrzeźwa złożyła aplikację na stanowisko asystentki szefa. Głową ogromnej korporacji, będącej liderem na międzynarodowym rynku finansowym, jest niejaki Oscar Preston. Być może dlatego Destiny nie podejrzewa, że jako prawa ręka człowieka, dla którego była definicją chaosu i którego szczerze nie znosiła, zapomni o zemście, jakiej pragnęła dokonać, i uwikła się w romans wyrosły na wzajemnej niechęci. W końcu każda reguła ma swój wyjątek. Czasem największy wróg staje się najwierniejszym kochankiem, a nienawiść może się przeistoczyć w bezgraniczną miłość. Jednak nikt nie mówi o tym, co trwa pomiędzy regułą a wyjątkiem. I nikt nie wspomina o tym, że nie każdy jest gotów to przetrwać. Może dlatego nikt nie powiedział Destiny Joyce, jak wiele kłamstw ukrywa Oscar Preston? Destiny Joyce to jedna z najbardziej pogodnych i radosnych postaci jakie kiedykolwiek spotkałam w książce, jej dobra energia wylewa się na nas jak tęcza powodując, że uśmiech sam nasuwa się nam na usta. Chciałabym mieć takie nastawienie do życia jak ta dziewczyna i potrafić cieszyć się z tak drobnych rzeczy. Oscar Preston mimo swojej oschłości posiada dobre cechy, które główna bohaterka potrafi wyciągnąć z niego. Jak na biznesmena przystało jest on oddany w 100 % swojej firmie i kreuje się na człowieka bardzo poważnego. Nie spodziewałam się, że tak szybko przepłynę przez tą historię i tak pozytywnie mnie zaskoczy. W tej książce znajdują się wszystkie motywy jakie kocham: enemies to lovers, age gap, slow burn, fake dating, więc jeśli jeszcze nie poznaliście losów Destiny i Oscara to z całego serca was zachęcam. (2/2)

109. Recenzja: books_world68 , Jazowska Wiktoria

     Pamiętam, jak jednym z moich pierwszych postów na bookstagramie była ta książka z kategorii "Polecajki z Wattpada". Teraz, recenzując ją jako już wydaną, jestem niezmiernie dumna i wdzięczna. Gratulacje dla autorki, to jej debiutancka praca. Trochę nostalgia mnie ogarnęła 😅, ale wróćmy do moich odczuć. Bez względu na to, czy na Wattpadzie czy w wydanej formie, ta historia skradła moje serce. Zarówno zabawna, jak i ostra, pokazuje pazura, gdy Oscar i Destiny zdają sobie sprawę, że to nie tylko układ. Ich wzajemne dokuczanie sobie jest świetnie napisane i wciągające, a tajemnica, którą skrywa Oscar, zaskoczy nie jedną osobę. Jak zareaguje Destiny? Musicie to koniecznie sprawdzić. Ta książka ma specjalne miejsce w moim sercu. Jako miłośniczka dark romansów przyznaję jej 9/10, ale tylko w tym aspekcie. Ten motyw jest dla mnie jednym z częstych, do których sięgam, tworząc wyjątkowy klimat i dodając pikanterii lekturze. Jestem pewna, że i inni fani tego gatunku znajdą w niej wiele do docenienia. Opis: Od nienawiści do… miłości? Pomysły, na które wpada się w stanie nietrzeźwości, rzadko należą do najlepszych, ale Destiny Joyce zupełnie się nie spodziewała, że mogą być aż tak złe. Kiedy dzień przed walentynkami porzuca ją partner, Destiny żąda sprawiedliwości. Chęć zemsty przyświeca tłamszonej przez lata Joyce do tego stopnia, że decyduje się podjąć pracę u największej konkurencji swojego byłego kochanka ― po tym, jak nietrzeźwa złożyła aplikację na stanowisko asystentki szefa. Głową ogromnej korporacji, będącej liderem na międzynarodowym rynku finansowym, jest niejaki Oscar Preston. Być może dlatego Destiny nie podejrzewa, że jako prawa ręka człowieka, dla którego była definicją chaosu i którego szczerze nie znosiła, zapomni o zemście, jakiej pragnęła dokonać, i uwikła się w romans wyrosły na wzajemnej niechęci. W końcu każda reguła ma swój wyjątek. Czasem największy wróg staje się najwierniejszym kochankiem, a nienawiść może się przeistoczyć w bezgraniczną miłość. Jednak nikt nie mówi o tym, co trwa pomiędzy regułą a wyjątkiem. I nikt nie wspomina o tym, że nie każdy jest gotów to przetrwać. Może dlatego nikt nie powiedział Destiny Joyce, jak wiele kłamstw ukrywa Oscar Preston? Książka dla czytelników powyżej osiemnastego roku życia.

110. Recenzja: _nati_book_, Armata Natalia

     Destiny to młoda kobieta, która nagle traci wszystko. Jej partner zostawia ją, i to na dodatek dzień przed walentynkami. Jej chęć zemsty jest tak wielka, że postanawia zatrudnić się u największej konkurencji jej byłego. Zaczyna pracę u Oscara Prestona jednak nie spodziewa się tego co to zapoczątkuje. Ich relacja a raczej na początku jej brak, stopniowo pochłania czytelnika. Każde stracie tej dwójki naprawdę zapewnia całą gamę emocji. Ich wzajemna niechęć stopniowo przeradza się w porządnie, jednak za każdym razem gdy tak się działo, czułam że coś się nie zgadza, że Oscar ma coś za uszami i jego intencje mają w sobie wiele niedopowiedzeń, które na pewno dla głównej bohaterki nie skończy się dobrze. Nie zdradzę wam czy tak było, bo nie chce spojlerować, jednak powiem tylko ,że bardzo ciekawie się to rozegrało. Całość została napisana w naprawdę przyjemnym języku. Był lekki, nie jakiś przerysowany czy ciężki do przyswojenia. Jako całość wypadło to naprawdę nieźle. Bohaterowie byli w porządku i w większości czasu nie działali mi na nerwy, a to już naprawdę dużo, bo często mam problem z głównymi bohaterami , w szczególności postaciami kobiecymi. Jednak po zakończeniu odniosłam wrażenie, że to był dopiero jakiś przydługi wstęp do jakiejś większej historii, co jest poniekąd prawdą bo na okładce pisze tom pierwszy część pierwsza, więc możemy się spodziewać, że będzie tego więcej. Uważam, że była to naprawdę dobra książka, w szczególności, że jest to debiut. Po tym zakończeniu mam pewność, że z czystej ciekawości sięgnę po kolejną część tej historii.

111. Recenzja: wrolowana.wksiazki, Iwanowska Weronika

     Before destiny teaches us to lie -Karolina Szafrańska - 3,5/5++ Destiny to młoda kobieta, która nagle traci wszystko. Jej partner zostawia ją, i to na dodatek dzień przed walentynkami. Jej chęć zemsty jest tak wielka, że postanawia zatrudnić się u największej konkurencji jej byłego. Zaczyna pracę u Oscara Prestona jednak nie spodziewa się tego co to zapoczątkuje. Ich relacja a raczej na początku jej brak, stopniowo pochłania czytelnika. Każde stracie tej dwójki naprawdę zapewnia całą gamę emocji. Ich wzajemna niechęć stopniowo przeradza się w porządnie, jednak za każdym razem gdy tak się działo, czułam że coś się nie zgadza, że Oscar ma coś za uszami i jego intencje mają w sobie wiele niedopowiedzeń, które na pewno dla głównej bohaterki nie skończy się dobrze. Nie zdradzę wam czy tak było, bo nie chce spojlerować, jednak powiem tylko, że bardzo ciekawie się to rozegrało. Całość została napisana w naprawdę przyjemnym języku. Był lekki, nie jakiś przerysowany czy ciężki do przyswojenia. Jako całość wypadło to naprawdę nieźle. Bohaterowie byli w porządku i w większości czasu nie działali mi na nerwy, a to już naprawdę dużo, bo często mam problem z głównymi bohaterami, w szczególności postaciami kobiecymi. Jednak po zakończeniu odniosłam wrażenie, że to był dopiero jakiś przydługi wstęp do jakiejś większej historii, co jest poniekąd prawdą bo na okładce pisze tom pierwszy część pierwsza, więc możemy się spodziewać, że będzie tego więcej. Uważam, że była to naprawdę dobra książka, w szczególności, że jest to debiut. Po tym zakończeniu mam pewność, że z czystej ciekawości sięgnę po kolejną część tej historii.

112. Recenzja: ubranewslowa , Kochańska Aleksandra

     "before destiny teaches us to lie" to dobra książka, która pozwoliła mi na to, abym zapomniała o nieprzyjemnych myślach, które akurat mi towarzyszyły. zatopiłam się w tej historii na dobre. została napisana lekkim i przystępnym językiem, przez co wręcz płynie się przez nią, a poczucie humoru głównych bohaterów dodało jej wiele uroku. Destiny Joyce to bohaterka, która wzbudziła we mnie mieszane uczucia, a przyznam, że dawno żaden bohater książkowy tego nie zrobił. jest to kobieta, która obarczona jest bagażem doświadczeń, który mocno wpłynął na jej dotychczasowe życie. część mnie wymagała od niej pewnej dojrzałości, ale mam wrażenie, że ona się nią nie wykazała. natomiast druga część mnie była zirytowana i zniesmaczona jej zachowaniem. jednak z każdą stroną jej wizerunek w moich oczach topniał. zdobyła moją sympatię. "before destiny teaches us to lie" wzbudzi w czytelnikach wiele emocji. relacja między głównymi bohaterami jest nietypowa. można byłoby uznać, że zbudowana na wzajemnej niechęci, a jednak niekoniecznie.. obserwowałam ich rozwijającą się relację z ciekawością. zakończenie tej historii było mocno przemyślane przez autorkę. chciała wzbudzić w czytelniku ciekawość i niedosyt.. i przyznam, że jej się to udało. z przyjemnością czekam na następną część tej historii, bo czuję, że dopiero w niej będzie się działo. Karolina Szafrańska pozytywnie zaskoczyła mnie tą książką. chociaż jest w niej kilka szczegółów, które lekko mi nie podpasowały to mogę przymknąć na nie oko, bo nadrabia czymś zupełnie innym.

113. Recenzja: Wrolowana.wksiazki , Iwanowska Weronika

     before destiny teaches us to lie - Karolina Szafrańska "before destiny teaches us to lie" to dobra książka, która pozwoliła mi na tu, abym zapomniała o nieprzyjemnych myślach, które akurat mi towarzyszyły. zatopiłam się w tej historii na dobre. została napisana lekkim i przystępnym językiem, przez co wręcz płynie się przez nią, a poczucie humoru głównych bohaterów dodało jej wiele uroku. Destiny Joyce to bohaterka, która wzbudziła we mnie mieszane uczucia, a przyznam, że dawno żaden bohater książkowy tego nie zrobił. jest to kobieta, która obarczona jest bagażem doświadczeń, który mocno wpłynął na jej dotychczasowe życie. część mnie wymagała od niej pewnej dojrzałości, ale mam wrażenie, że ona się nią nie wykazała. natomiast druga część mnie była zirytowana i zniesmaczona jej zachowaniem. jednak z każdą stroną jej wizerunek w moich oczach topniał. zdobyła moją sympatię. "before destiny teaches us to lie" wzbudzi w czytelnikach wiele emocji. relacja między głównymi bohaterami jest nietypowa. można byłoby uznać, że zbudowana na wzajemnej niechęci, a jednak niekoniecznie.. obserwowałam ich rozwijającą się relację z ciekawością. zakończenie tej historii było mocno przemyślane przez autorkę. chciała wzbudzić w czytelniku ciekawość i niedosyt.. i przyznam, że jej się to udało. z przyjemnością czekam na następną część tej historii, bo czuję, że dopiero w niej będzie się działo. Karolina Szafrańska pozytywnie zaskoczyła mnie tą książką. chociaż jest w niej kilka szczegółów, które lekko mi nie podpasowały to mogę przymknąć na nie oko, bo nadrabia czymś zupełnie innym. koniecznie przeczytajcie i przekonajcie się sami!