Before destiny teaches us to hurt. Tom 1. Część 2

Recenzje książki: Before destiny teaches us to hurt. Tom 1. Część 2 (53)

1. Recenzja: _nati_book_, Armata Natalia

   Pierwsza część była dla mnie ciekawym doświadczeniem, bo podświadomie czułam, że to ten typ historii, im dalej tym tylko lepiej. Bohaterowie w tej części już są na innym etapie emocjonalnym i uczuciowym niż w pierwszej części. Przeskoczyli wzajemną wrogość i dzięki temu w tym tomie mieli o wiele więcej do stracenia. Przez to siedziałam jak na szpilkach bo wiedziałam, że kiedyś nadejdzie ten moment jak wszystko runie niczym domek z kart. W tej części znaczenie się różniło ich podejście do tego co ich łączy. Dzięki temu mogliśmy zobaczyć ich w trochę innych rolach i właśnie chyba to sprawiło, że jeszcze bardziej ich polubiłam. Co jest dużym sukcesem bo żaden z tych głównych bohaterów mnie nie irytował, a to się zdarza nieczęsto. Pióro autorki w tej części widać było i czuć, że się znaczenie poprawiło. Pierwsza część miała to do siebie, że była jakby wstępem do większej historii co było odczuwalne, bo w tej książce wszystko nabrało tępa i co najważniejsze o wiele więcej się działo. A chemia była wyczuwalna już z kilometra, co ogromnie radowało moje serce. Cieszę się, że postanowiłam dać szanse drugiej części pierwszego tomu bo dzięki temu zyskałam świetną i niezwykle emocjonalną rozrywkę, bo nie dało się nie niepokoić o to jaka przyszłość czeka tych bohaterów. Już się nie mogę doczekać kontynuacji bo po tym zakończeniu mam popękane serce na kilka kawałków. Uważam, że największą oznaką jakości tej książki jest to, jak bardzo na niej płakałam. Naprawdę łzy leciały same co mówi jak bardzo dobra ona była.

2. Recenzja: zaczytania , Miziołek Anna

   Kocham tę serię! Kocham to, że autorka potrafi wprowadzić mnie do świata tak innego, niż moja codzienność i bez względu na to, czy używa do tego wulgryzmów, czy słodkich słówek, to ja jestem kupiona. O ile pierwsza część była lekką, zabawną, wypełnioną dialogami składającymi się z bluzgów i sarkazmu historią, o tyle kontynuacja jest jej przeciwieństwem. Absolutnie nie oznacza to, że drugi tom jest zły, co to, to nie. Jest po prostu inny. Podejmuje poważniejsze tematy, portrety Destiny i Oscara są bardziej rozbudowane, poznajemy motywacje bohaterów i na jaw wychodzą tajemnice Prestona. W tej części relacja między głównymi bohaterami zaczyna opierać się na wzajemnym zauroczeniu, które z czasem przeradza się w coś więcej. Destiny i Oscar puścili w niepamięć nienawiść, jaką się darzyli i skupili na tym, co tak naprawdę czują do siebie. Czy ta sielanka zostanie brutalnie przerwana, a na jaw zaczną wychodzić niewygodne tajemnice? Kto w tej parze będzie cierpiał bardziej? Pierwszą część pokochałam od razu. Mimo tego, że przeklestw było w niej od groma, to jakoś pasowały mi do tej dynamicznej parki. Była to zabawna historia, w której szef i jego asystentka nie znoszą się, a są skazani na swoje towarzystwo i wzajemną pomoc. Wiadome było, że między tą dwójką w końcu zacznie iskrzyć a z chemią, która jest między nimi, nie wygrają. Byłam bardzo ciekawa, jak autorka poprowadzi kolejną część i nie zawiodłam się, mimo iż kreacja bohaterów znacznie różni się od tej, którą poznałam w pierwszym tomie. W przypadku tej części Oscar i Destiny łagodnieją, a ich wizerunki są subtelniejsze i pozbawione złych emocji względem siebie. Kto by pomyślał, że Preston może być romantyczny, a Joyce taka kochana? Autorka otwiera przed nami całe spektrum tych dwóch charakterów. Możemy poznać ich w sytuacjach całkiem dla nowych, na przykład podczas wspólnych romantycznych chwil czy spotkań rodzinnych. I serio, ich po prostu nie da się nie lubić. "Before destiny teaches us to hurt" to połączenie romansu biurowego, elementów thrillera, odrobiny enemies to lovers oraz grumpy and sunshine. Ten miszmasz sprawił, że odnalazłam się w tej historii rewelacyjnie. Jestem fanką takiego łączenia motywów, bo jeśli jest to zrobione zręcznie, a Karolina Szafrańska potrafi to zrobić, to kupuję takie historie i poproszę o więcej. Zakończenie świetne, podobnie jak w pierwszym tomie. Przyznaję, że trochę domyślałam się już przy pierwszej części, co tam za uszami może mieć Preston, ale nie przypuszczałam, że kaliber emocji, które będą się z tym wiązały, będzie miał taką siłę rażenia. Teraz przebieram nóżkami w oczekiwaniu na kontynuację, bo tak się namieszało, tak poplątało, skończyło się tak boleśnie i smutno, że potrzebuję szybko pozbierać się po tym.

3. Recenzja: Zaksiazkowana_wiedzma, Nowakowska Beata

   "Before destiny teaches us to hurt" jest to druga część 1 tomu i jest ona równie świetna co pierwsza część. Wracamy do moich ukochanych bohaterów w tym oczywiście do Destiny i jej świetnych tekstów, jednak w tym tomie bohaterowie zachowują poważniej, jednak nadal ich uwielbiam.😎💗 Rozwija się również relacja bohaterów, jednak niestety ale kłamstwa potrafią wszystko zniszczyć nawet jeśli są one w dobrej intencji. Mamy tutaj świetną kontynuację fabuły co niestety skutkuje też tym, że po zakończeniu książki zostajemy z mnóstwem pytań. Dlatego już z niecierpliwością czekam na pierwszą część 2 tomu 😍.

4. Recenzja: bookishvibes_bysandra, Stupek Sandra

   "Before destiny teaches us to hurt" to kontynuacja losów Destiny i Oscara, których miałam okazję poznać w pierwszej części pierwszego tomu tej serii. I szczerze Wam powiem, druga część przypadła mi do gustu o wiele bardziej. Widać duży progres zarówno w kwestii pomysłu na fabułę jak i sposobie pisania autorki. W "Before destiny teaches us to hurt" akcja pochłonęła mnie dużo bardziej. Opisy wydarzeń były bardziej rozbudowane i spójne. Dużo mniej było momentów, które wydawały mi się niejasne, a i zachowanie bohaterów nie było dla mnie aż tak irytujące jak to było w części pierwszej. Sami bohaterowie i ich specyficzna relacja w tej części wydawali mi się bardziej dojrzali. Dużo mniej mamy w tej części irracjonalnych i po prostu irytujących zachowań Destiny i Oscara nie tylko wobec siebie nawzajem, ale także wobec pozostałego środowiska. Autorka pozostawia nas z wieloma zagadkami, ale też mnóstwo z nich wyjaśnia, dzięki czemu czytelnik coraz bardziej ma chęć zagłębiania się w fabułę i jednocześnie stara się zrozumieć zachowania bohaterów. Uważam, że z każdą częścią tej historii, autorka coraz bardziej świadomie kreuje bohaterów i akcję. Nastrój tej książki jest naprawdę ciekawy. Połączenie dialogów pełnych dystansu i humoru z trzymającymi w napięciu tajemnicami to coś, co mnie zdecydowanie kupiło w tej części. Po pierwszej niestety nie miałam takiej wielkiej chęci, aby sięgnąć po kontynuację, a tutaj śmiało mogę powiedzieć, że wyczekuję niecierpliwie i nawet uroniłam łezkę na zakończeniu...

5. Recenzja: Zaczytanamama_, Dejewska Marta

   Kolejna cudowna książka którą udało mi się przeczytać w okresie letnim to Before destiny teaches us to hurt. Tom 1. Część 2 autorki Karolina Szafrańska . Oscar i Destiny są przykładem jak od nienawiści jest krótka droga do miłości. Ale też będą przykładem jak kłamstwo niszczy. Oscar i Destiny uczucie nienawiści zmienił jeden pocałunek który pokazał jak bardzo się kochają. Niestety skrywane tajemnice , kłamstwa nie będą pomocne w ich miłości gdyż wrogowie tylko czekają aby ich uczucie zniszczyć. Jest to książka która czyta się jednym tchem , wciąga do granic możliwości dlatego warto po nią sięgnąć. Dla mnie świetnie wykreowani bohaterowie a dodatkowo nie można przewidzieć od razu jak to wszystko się skończy.

6. Recenzja: believe.in_books, Jarczewska Zuzia

   „- Gdybym potrafił kochać, kochałbym tylko ciebie. Ale nie wiem, czy potrafię, skarbie. Musisz mnie tego nauczyć, bo jesteś pierwszą i jedyną kobietą, która może to zrobić. -Pokochaj mnie, Destiny. - I naucz mnie, jak mam kochać, bym na ciebie zasługiwał. -A potem mi wybacz, skarbie.” Historię Destiny i Oscara pokochałam już w pierwszym tomie. ,,Before destiny teaches us to hurt” jest kontynuacją ich dalszych losów, czytając książkę bawiłam się świetnie. Bardzo mi się spodobało, że w tej części bardziej mogliśmy poznać głównego bohatera. W tym tomie dostaliśmy dużo romantyczności. Kto by się spodziewał, że Oscar Preston będzie romantykiem. Oscara pokochałam jeszcze bardziej niż w pierwszym tomie. To jak troszczył się o dobro i bezpieczeństwo Destiny było bardzo urocze. Oczywiście nie obyło się bez momentów w których zranił główną bohaterkę. W książce było bardzo dużo śmiechu, ale nie obyło się bez płaczu. Końcówka zdecydowanie łamie serce i już się nie mogę doczekać kolejnej części by poznać dalsze losy Oscara i Destiny.

7. Recenzja: ksiazkowamadi, Hołownia Magdalena

   Opis okładkowy Od miłości do… kłamstwa? R e c e n z j a Przyznam szczerze, że bardzo nie mogłam się doczekać tego tomu, ponieważ gdy skończyłam pierwszy i wiedziałam że muszę przeczytać kolejną część! Lecz…. Bardzo mi się podobało!! Będę z wami szczerą na początku czytałam ją z zniechęceniem po prostu mialam wrażenie że gdyby ta książka była krótsza to może byłoby lepiej? Mam wrażenie że losy bohaterów były niepotrzebnie przeciągane jak najdłużej przez co to wyglądało troszkę sztucznie i nudno, dosłownie, i miałam wrażenie przez chwilę, że tak część jest po prostu od tak, ale na szczęście później wszystko się rozkręciło i całkiem przekonalam się do tej historii, więc czytałam dalej. Czasami zapominam o niektórych sytuacjach z 1 części, lub nie wiedziałam czasami o co chodzi, co tak mocno nie przeszkadzało, ale jednak jakiś dyskomfort mi sprawiał. Jeśli chodzi o pismo autorki jest bardzo przyjemne i delikatne, wręcz idealne, oczywiście nie mogłam się dzięki temu oderwać od tej książki i z chęcią czytałam tę książkę. Jeśli chodzi o żarty Destiny nadal były więc trochę się uśmiałam, co jest na plus. Jeśli chodzi o wykreowanie bohaterów to jest niezmiennie jak w 1 tomie, podobało mi sie, mieli ciekawe i zadziorne charaktery, nie byli nudni, pozytywni i zdecydowanie się do nich przywiązałam. Jeśli lubicie age gap, office romance, fake dating, grumpy x sunshine to musicie sięgnąć po ten tom, ponieważ myślę że jeśli już czytaliście 1 to warto zacząć i ten, bo również jest na tym samym poziomie. Ten tom podobał mi się trochę mniej ale i tak miło mi się czytało tę książkę i jestem w stanie ją polecić. 3,9/5⭐

8. Recenzja: carlottad_book, Dróżdż-Badetko Karolina

   "Before destiny teaches us to hurt" to drugi tom serii "Destiny" autorstwa Karoliny Szafrańskiej, który kontynuuje historię pełną emocji, intryg i zawirowań miłosnych. Autorka znów zabiera nas do świata Destiny Joyce i Oscara Prestona, gdzie jedno fałszywe posunięcie może zmienić wszystko. Główny wątek powieści koncentruje się na skomplikowanej relacji między Destiny a Oscarem, którzy starają się ignorować skutki ich nocnego pocałunku. Z pozoru niewinne zdarzenie rozpala między nimi uczucie, które początkowo rodzi się z niechęci, by stopniowo przerodzić się w coś głębszego. Jednak miłość, jaką odczuwa Destiny, nie jest pozbawiona ryzyka - Oscar ukrywa przed nią tajemnice, które mogą zagrozić ich związkowi. Szafrańska doskonale ukazuje, jak delikatna i krucha może być miłość, zwłaszcza gdy na drodze stają kłamstwa i niedopowiedzenia. Destiny, choć zakochana po uszy, zaczyna zdawać sobie sprawę, że Oscar nie jest do końca szczery. Autorka wplata w fabułę napięcie, które sprawia, że czytelnik z niecierpliwością przewraca kolejne strony, chcąc dowiedzieć się, jak potoczą się losy bohaterów. Jednym z wyróżniających elementów tej książki jest subtelne połączenie różnorodnych motywów - od romansu biurowego, przez dynamikę relacji typu grumpy sunshine, aż po głęboko skrywane sekrety. Te elementy, umiejętnie splecione, tworzą wielowymiarową historię, która angażuje czytelnika na wielu poziomach. Książka ma również sporo do zaoferowania w kwestii humoru. Karolina Szafrańska wplata w fabułę zabawne sytuacje, które dodają lekkości i kontrastują z poważniejszymi tematami. Humor, wynikający z kontrastów między charakterami Destiny i Oscara, jest doskonale wyważony i sprawia, że lektura staje się jeszcze przyjemniejsza. Postać Destiny, choć momentami wydaje się infantylna i chaotyczna, ma w sobie urok, który trudno zignorować. Jej spontaniczność i naturalność sprawiają, że jest postacią łatwą do polubienia. Oscar natomiast, mimo swojego twardego i bezkompromisowego charakteru, zyskuje na głębi dzięki wewnętrznym zmaganiom i konfliktom, które targają jego duszą. Zakończenie powieści to emocjonalna bomba, która pozostawia czytelnika z mnóstwem pytań i jeszcze większą chęcią na poznanie dalszych losów bohaterów. "Before destiny teaches us to hurt" to opowieść pełna pasji, napięcia i wzruszeń, która nie tylko dostarcza rozrywki, ale również zostaje w pamięci na długo. Karolina Szafrańska po raz kolejny udowadnia, że potrafi tworzyć historie, które trafiają prosto w serce i nie pozwalają o sobie zapomnieć.

9. Recenzja: livka.books, Krupa Oliwia

   Druga część historii Destiny i Oscara, która podobała mi się bardziej niż pierwsza, już od pierwszych stron. Jestem zdziwiona bo widziałam wiele recenzji, gdzie właśnie początek ich znajomości należy do ulubieńców, ale w moim przypadku jest całkowicie inaczej. Ich relacja poszła do przodu, to właśnie wielu osobom przeszkadzało. W moim odczuciu, nie było narzuconego szybkiego tempa. W głowie cały czas miałam, że to druga część, a w pierwszej już jakieś uczucia zaczęły kiełkować, więc musi to się rozwijać. Wspólne momenty tej dwójki były urocze, niekiedy bardzo urocze. Ale również w ich relacji jest dużo nieszczerości. Nie zabrakło też jakichś przeszkód na drodze, lecz zazwyczaj wydawało mi się, że nic więcej się nie dzieje oprócz ich słodkiej relacji, że za mało jest tych trudności. Zakończenie jednak sprawia ogromną przeszkodę do ich szczęścia. Czy mogłam się go spodziewać? Myślę, że tak. Ale czytało mi się na tyle przyjemnie, że nie myślałam nad tym jakoś szczególnie. Ta końcówka chyba najbardziej mi się podobała, jak zaczęło dziać się więcej rzeczy, więcej emocji. To było to. Styl pisania autorki moim zdaniem się poprawił, czytało mi się zdecydowanie przyjemniej i szybciej. Wciąż występuje bardzo dużo przekleństw, ale mi osobiście to nie przeszkadzało. Polecam! ★★★★/5

10. Recenzja: zaczytana_zakrecona_ja, Hożewska Marta

    Destiny i Oscar się nienawidzą. Gdy ta dwójka się pocałowała, próbowali udawać, że to nic dla nich nie znaczyło. I tak od nienawiści do miłości zmienia się ich stosunek do siebie. Zakochana dziewczyna nie widzi na, że Oskar ją okłamuje, a on boi się, że jego tajemnice wyjdą na jaw. Podobno prawdziwa miłość jest w stanie przezwyciężyć wszystko. Jednak nikt nie mówi o tym, że ludzkie serce nie wszystko potrafi znieść. Nikt nie wspomina, że czasem nagromadzone kłamstwa i wyrządzone krzywdy sprawiają, że rezygnujemy z walki, by nie ponieść większych strat. “Raczej nie byłam typem marzycielki. Ale każdego dnia marzyłam, by w moim życiu zapanował spokój”. No i kochani przyznam, że mam problem z oceną tej książki. Myślę, że to również dlatego, że zabrałam się odrazy za drugi tom, nie nadrabiając pierwszego. Przyznam, że miło było spędzić czas z bohaterami i ich rozterkami, jednak książkę raz czytałam z wielką przyjemnością, raz z nutą irytacji. Bohaterowie często sprawiali, że miałam ochotę odłożyć tę książkę i do niej nie wracać. Czasami byli cudowni, a chwilami nie rozumiałam ich zachowania, normalnie jak nastoletnie smarki. Fabuła tu też było różnie, raz czytało się szybko, raz ciągnęło się w nieskończoność i miałam wrażenie, że niektórych zdań mogłoby w ogóle nie być i historia by na tym nie ucierpiała. Największym plusem tej książki jest zakończenie, które przyznam, złamało mi serce i zachęciło do sięgnięcia po kontynuację, na którą będę czekać. Autorka ma fajny i lekki styl pisania widać, że włożyła w te książkę dużo pracy i serca. Dlatego na pewno sięgnę po kolejne jej książki i z chęcią będę obserwowała jakie postępy robi. Czy polecam? Jasne, że tak. Każda książka zasługuje, aby ją przeczytać i wyrazić swoje własne zdanie na jej temat.

11. Recenzja: _nikczyta_, Buziewska Nikola

    Ocena: ⭐⭐⭐⭐⭐/5 Opis książki: Od miłości do… kłamstwa? Chwila zapomnienia i kilka złamanych zasad zwykle nie zwiastują niczego dobrego, ale Destiny Joyce zupełnie się nie spodziewała, że mogą doprowadzić do katastrofy. Choć Oscar i Destiny starają się udawać, że skradziony pod osłoną nocy pocałunek nie zmienił za wiele w ich relacji, to wzajemna nienawiść przemieniła się w sympatię. Miłość jednak jest krucha, a ludzkie serce zbyt naiwne. Destiny zakochuje się w Oscarze, a tym samym staje się ślepa na jego kłamstwa, które mogą wyjść na jaw w każdej chwili. Wrogowie próbują to wykorzystać przeciwko nim, bo chociaż uczucia kochanków są szczere, to wciąż skrywane tajemnice nieustannie stają im na drodze, a Oscar obawia się, że Destiny nie będzie potrafiła mu wybaczyć. Podobno prawdziwa miłość jest w stanie przezwyciężyć wszystko. Jednak nikt nie mówi o tym, że ludzkie serce nie wszystko potrafi znieść. Nikt nie wspomina, że czasem nagromadzone kłamstwa i wyrządzone krzywdy sprawiają, że rezygnujemy z walki, by nie ponieść większych strat. Może to dlatego Oscar Preston kłamał? By nie złamać kruchego serca Destiny Joyce…? Recenzja: Witam was słońca serdecznie z recenzją książki, którą dosłownie przed chwilą skończyłam i ryczę jak bóbr. Muszę wam się przyznać, że zaczynając ją absolutnie się tego wszystkiego nie spodziewałam. Nie sądziłam, że to dzieło Karoliny wzbudzi we mnie tyle emocji. Najbardziej wzbudziła postać Destiny i dla niej pół żartem, a pół serio mogłabym zostać lesbijką. Głowna bohaterka jest w tym wszystkim moją ulubienicą, uwielbiam jej charakter i wiele razy bolał mnie jej ból. Doszłam do wniosku, że jesteśmy z dziewczyną bardzo podobne i chyba to zabolało najbardziej. Karolinka opisując Destiny, stworzyła z niej bardzo mądrą dziewczynę. Pokazała, że nie każda książkowa główna bohaterka musi być, że tak powiem po części bez mózgu. Joyce okazała się bardzo mądra i spostrzegawcza. Podejmowała decyzje przemyślane i nie mówiła słów na darmo co niektórzy.. Odnosząc się do Oscara, nie mam słów. Boli mnie wszystko co zrobił ten mężczyzna i nie wiem czy kiedyś mu wybaczę… haha tak pół żarcikiem, a pół serio. Naprawdę, nie wiem jakim kretynem trzeba być aby takie coś zrobić. Kochałam go, ale złamał m serce, z resztą nie tylko mi. Pisze te słowa mając łzy w oczach, a w tle lecą smutne piosenki. Możecie się ze mnie śmiać, ale w tym momencie to pomaga wczuć się w sytuację. Preston okazał się osobą słodką i szarmancką, można powiedzieć, że jednym z mniej toksycznych facetów w książkach. Najbardziej urzekł mnie moment przed wieża Eiffla w Paryżu. Uwielbiam ten rozdział i oddałabym wszystko, by być na miejscu Destiny. Kolejnym z moich ulubionych momentów, był ten z huśtawką. Oczywiście zbudowaną przez przyjaciela półgłówka, które również pokochałam. Chciałabym takiego Shawna ( nie mam zielonego pojęcia, jak jego imię się odmienia) w swoim życiu. Pokochałam również styl pisania autorki, stał on się dla mnie bardzo przyjemny do czytania. Sceny były dopracowane, a ja czułam się niczym Destiny. Odczuwałam każdą jej emocję i przechodziłam, przez wszystko razem z nią. Śmiejąc się przy scenie z parkowania, przed kliniką. Kończąc niestety na płaczu, przy dowiedzeniu się prawdy. Książka jest pełna bólu, namiętności i szczęścia. Uważam, że Karolina odwaliła kawał dobrej roboty. Sama dedykacja, już uderza w serce. Na pewno, to nie będzie mój ostatni raz z jej twórczością. Zakochałam się i zostałam złamana, jak Destiny. Rozumiem jej ból. Uważam, że powinniśmy złożyć petycję, przeciwko Karolince. Znęca się nad nami psychicznie, tak nie może być haha. Kończąc te moją wypowiedź, spytacie się zapewne czy polecam? Odpowiedź brzmi nie ( oczywiście, że tak) Książka złamała mnie w każdym tego słowa znaczeniu, dała pełno ubawu i radości. Niestety wszystko co dobre, szybko się kończy. Czekam z niecierpliwością, na kolejny tom. Potrzebuję go, bo nie wytrzymam. Ratują mnie tylko części na wattpadzie. Kończąc, chciałam wam bardzo podziękować za wszystko. Kocham was i widzimy się w kolejnej recenzji. 

12. Recenzja: purelypages, Maciałek Natalia

    Ta pozycja mnie zaskoczyła, nie powiem że nie. Karolina ponownie dostarczyła mi dawkę emocji która wzbudzała dreszcze i wywoływała uśmiech na twarzy. Napięcie, relaks i ekscytacja w pigułce. Jak wspomniałam w recenzji 1 tomu, do głównej bohaterki z początku nie pałałam sympatią jednak z czasem się do niej otworzyłam, tak teraz mogę powiedzieć, że Destiny skradła mi serce. Kłamstw i złamane zasady w tej ksiażce dodawały napięcia i nie raz miałam ochotę walnąć książką o ścianę, czy uderzyć w głowę bohaterów, żeby się ogarnęli. Jeśli szukacie dawki napięcia i rozrywki, ta książka jest dla was! Polecam i pozdrawiam ze słonecznej Sycylii.

13. Recenzja: bookowl.emma, Grabowska Klaudia Emma

    Naprawdę przyjemnie było mi wrócić do tych bohaterów. Niestety trochę już zapomniałam co się działo w pierwszej części i potrzebowałam czasu, żeby sobie przypomnieć, ale dałam radę haha. Te książki to idealne pozycję dla wszystkich fanów serii students! Są one bowiem przepełnione humorem i wątkiem grumpy&sunshine, a ich vibe jest bardzo podobny do studentsów. Ta część była już trochę bardziej poważna od pierwszej, ale miała też w sobie więcej akcji i plot twistów, dzięki czemu szybko się ją czytało. Nie mogę się doczekać dalszych losów Destiny i Oscara. Naprawdę polecam!

14. Recenzja: Zaczytanaaaa__, Kamińska Maja

    "Before Destiny teaches Us to Lie" to druga część pierwszego tomu serii "Destiny". Czyli książek opowiadających o losach dwójki kompletnie innych bohaterów. Po pierwszym tomie miałam mieszane uczucia. Bałam się, że znowu zawiodę się na bohaterach, Jednak... Było kompletnie inaczej. Wraz z główną bohaterką przeżywałam wszystkie wzloty jak i upadki. Jest to naprawdę przyjemnie napisana historia, z którą wcale nie trzeba się męczyć. Mi wystarczyły cztery dni na przeczytanie jej. Tak jak już wspominałam druga część kompletnie różni się od pierwszej. Destiny oczywiście nie przechodzi magicznej przemiany, jednak zachowuje się bardziej naturalnie i możemy poznać jej uczucia. Oscara wręcz pokochałam. Jest on naprawdę opiekuńczy, jednak też nie pozwala sobie wejść na głowę w pewnych sytuacjach. Jeżeli chodzi o zakończenie... Zostawia ono po sobie pustkę. Osobiście nie mogę się doczekać drugiego tomu, bo aktualnie moje serce jest w kawałkach.

15. Recenzja: Tiktok , Sikorska Lidia

    Before Destiny Teaches Us to Hurt autorstwa Karoliny Szafrańskiej to kontynuacja historii Destiny i Oscara, która zachwyciła wielu czytelników. Po emocjonalnie burzliwym pierwszym tomie, oczekiwania wobec drugiej części były bardzo wysokie, a książka na szczęście ich nie zawiodła. Karolina Szafrańska prezentuje nam rozwój relacji głównych bohaterów w sposób głęboki i autentyczny. Oscar, który w pierwszym tomie był postacią nieco odpychającą, tutaj przechodzi wyraźną przemianę, stając się bardziej troskliwy i zaangażowany. Z kolei Destiny, choć nadal zadziorna i kontrowersyjna, zyskuje na sympatii dzięki swojemu humorowi i walce z przeciwnościami losu. Relacja tej dwójki, pełna napięć i nieporozumień, ewoluuje, stając się bardziej romantyczna, ale również naznaczona kłamstwami i sekretami, które mogą zaważyć na ich wspólnej przyszłości. Styl pisania autorki jest lekki i przyjemny, co sprawia, że książkę czyta się szybko i z zainteresowaniem. Dialogi są żywe, a opisy nie nużą, co dodatkowo wzmacnia pozytywny odbiór powieści. Warto jednak zauważyć, że nie wszystkim czytelnikom przypadnie do gustu specyficzny charakter Destiny i częste konflikty między bohaterami, które nie zawsze wydają się uzasadnione. Pomimo przewidywalnego zakończenia, które może odebrać nieco radości z lektury, "Before Destiny Teaches Us to Hurt" jest udaną kontynuacją, która wzbudza emocje i skłania do refleksji nad złożonością ludzkich uczuć i relacji. Dla fanów pierwszego tomu jest to lektura obowiązkowa, pełna humoru, ale i trudnych tematów, które zostały przedstawione w subtelny i przemyślany sposób.

16. Recenzja: @book_lovers.unite, Tonia Weronika

    𝐖𝐢𝐞𝐤: 18+ 𝐎𝐜𝐞𝐧𝐚: ★★★★✩ 𝑸: Jaki romans biurowy polecacie? ❀ ,,𝑩𝒆𝒇𝒐𝒓𝒆 𝑫𝒆𝒔𝒕𝒊𝒏𝒚 𝒕𝒆𝒂𝒄𝒉𝒆𝒔 𝒖𝒔 𝒕𝒐 𝒉𝒖𝒓𝒕" to część druga pierwszego tomu serii ,,Destiny". Ta historia to cudowna komedia romantyczna, rom-com i romans biurowy. W książce znajdziecie takie motywy, jak: age gap, office romance, fake dating, grumpy x sunshine, Paris 🫶🏼💐 ❀ Styl pisania autorki jest przecudowny i przysięgam, kocham go całym sercem!!! 🩷🥹 Jest niesamowicie lekki, komfortowy, a zarazem przyjemny, dzięki czemu czyta się naprawdę błyskawicznie szybko. Cała historia jest utrzymana w specyficznym, lecz genialnym humorze, co sprawia, że można się nieźle uśmiać. Uwielbiam te sarkastyczne dialogi i teksty bohaterów (a najbardziej Destiny) 👀 Od tej dziewczyny dosłownie czuć pozytywną energię, a jej zachowania co stronę mnie śmieszyły (oczywiście w pozytywnym tego słowa znaczeniu) 🤭 Wszystko do sprawiło, że podczas czytania wybitnie dobrze się bawiłam! 🩷 ❀ Bohaterowie są genialnie wykreowani, po prostu ich kocham! 🫠 Totalnie przepadłam dla naszej dwójki, a mianowicie tytułowej Destiny oraz Oscara. To połączeniw tworzy razem mieszankę wybuchową, są jak ogień i woda. Przyznam, że w tej części polubiłam Prestona o wiele bardziej niż w pierwszej. Tutaj był o wiele bardziej romantyczny i troszczył się o Destiny. A co do niej... Chyba wiadomo, że nie da się jej nie lubić. To cudowna, przeurocza i pozytywna dziewczyna, która skradła moje serce od samego początku. Kocham jej sarkastyczne poczucie humoru oraz sposób bycia 🛐 Jestem również zachwycona wątkiem romantycznym, przesłodki jest 😍 ❀ Przechodząc do podsumowania... Pierwszy tom całkowicie skradł moje serce. Ten podobał mi się odrobinkę mniej, choć nie jest to jakaś wielka różnica. Powiem wam, że jestem usatysfakcjonowana, naprawdę świetnie się bawiłam i miło spędziłam czas. Z całego serca mogę polecić wam również i tą część. Bardzo mi się podobała 🥹🩷 

17. Recenzja: artystycznie_o_ksiazkach, Sadowska Laura

    Destiny i Oscar starają się udawać, że ostatni pocałunek, nie zmienił za wiele w ich relacji. Jednak ich nienawiść przemieniła się w sympatię. Destiny zakochuje się w Oscarze i nie widzi tego, że on ją okłamuje. Natomiast Oscar cały czas boi się, że jego skrywana tajemnica wyjdzie na jaw i że kobieta mu tego nie wybaczy. ,,Before destiny teaches us to hurt” to książka, której nie mogłam się już doczekać. Miałam do niej spore oczekiwania, ponieważ pierwszy tom totalnie skradł moje serce. Na szczęście nie zawiodłam się, bo historia jest cudowna. Pióro autorki jest bardzo przyjemne i lekkie, dzięki czemu prze tą historię się płynie. Oprócz tego w książce nie ma zbędnych i długich opisów, a akcje dzieje się w idealnym dla mnie tempie. W tym tomie relacja Destiny i Oscara wkroczyła na nowy etap. Główni bohaterowie zaczęli sobie uświadamiać, że łączy ich coś więcej niż tylko umowa i udawany związek. Przeprowadzali ze sobą więcej rozmów i powoli się przed sobą otwierali. W tej części nie zabrakło również zabawnych tekstów Destiny. Wiem, że wielu osobom nie podoba się jej charakter, ale ja osobiście ją uwielbiam. Kocham te momenty, kiedy przekomarza się z Oscarem i kiedy nie boi się mówić tego, co myśli. Moim zdaniem to właśnie ona nadaje tej książce całego uroku i charakteru. Co do Oscara mam mieszane uczucia. Z jednej strony był cudowny. Pokazał swoją romantyczną stronę. Zabrał Destiny do Paryża, przygotował dla niej uroczą kolację z okazji urodzin oraz na każdym kroku pokazywał to, jak mu na niej zależy. Ale mamy też tą drugą stronę medalu, czyli jego tajemnicę. Nie rozumiałam, jak mógł okłamywać Destiny i przy tym angażować się w ich relacje i związek. Zakończenie totalnie złamało mi serce. Rozumiałam decyzję Destiny, pewnie na jej miejscu postąpiłabym podobnie, ale kiedy widziałam reakcje Oscara to nie mogłam opanować łez. Było mi strasznie smutno, bo mimo tego, że nie rozumiałam jego zachowania, to widziałam, jak bardzo ją kochał. Na koniec przejdę jeszcze do tej tajemnicy Oscara. Ja osobiście w ogóle nie spodziewałam się, że to o to chodzi. Przez kilka sekund patrzyłam się w tą jedną linijkę i dalej nie dowierzałam. Po skończeniu książki byłam strasznie ciekawa, co będzie dalej, dlatego od razu poszłam czytać następny tom na Wattpadzie.

18. Recenzja: books_with_rosie, Kalska Rosie

    ʙᴇꜰᴏʀᴇ ᴅᴇꜱᴛɪɴʏ ᴛᴇᴀᴄʜᴇꜱ ᴜꜱ ᴛᴏ ʜᴜʀᴛ to druga część pierwszego tomu dylogii ᴅᴇꜱᴛɪɴʏ, która ma szczególne miejsce w moim sercu. Są to jedne z moich ulubionych książek i kocham je nie tylko za przecudowne poczucie humoru, ale też szybką akcję. ᴀᴜᴛᴏʀᴋᴀ wykonała świetną robotę przy tworzeniu fabuły, jak i kreowaniu bohaterów. Przysięgam, że już dawno nie czytałam książki, przy której towarzyszyłoby mi aż tak dużo różnych emocji. Od śmiechu (dzięki cudownemu poczuciu humoru głównych postaci) aż do płaczu (jakby Oscar wtf?). POTRZEBUJĘ KOLEJNEJ CZĘŚCI NA WCZORAJ 😭 ʀᴇʟᴀᴄᴊᴀ Destiny i Oscara bardzo mocno zmieniła się od pierwszej części. Tak jak początkowo było to typowe ᴇɴᴇᴍɪᴇꜱ ᴛᴏ ʟᴏᴠᴇʀꜱ z niepowtarzalnym poczuciem humoru, tak tutaj znajdziemy bardziej emocjonalne rozdziały, w których próbują oni stworzyć zdrowy związek. ʙᴀʀᴅᴢᴏ ᴘᴏʟᴇᴄᴀᴍ dla fanów serii „Students” (jest to bardzo podobne, ale bohaterowie są dorośli!!) oraz miłośników wątków ᴀɢᴇ ɢᴀᴘ, ᴇɴᴇᴍɪᴇꜱ ᴛᴏ ʟᴏᴠᴇʀꜱ lub ɢʀᴜᴍᴘʏ x ꜱᴜɴꜱʜɪɴᴇ! ⭑⭑⭑⭑⭑/5

19. Recenzja: vivian.reads, Szilder Wiktoria

    Przyznam szczerze, że po pierwszym tomie Before destiny teaches us to hurt do drugiej części miałam duże oczekiwania. Choć dużo rzeczy nie przypadło mi tam do gustu, całokształt oceniłam dość wysoko i z niecierpliwością czekałam na kontynuację. Na szczęście dalsza część losów Destiny i Oscara pozytywnie mnie zaskoczyła. Zacznijmy od tego, że bardzo podobała mi się przemiana relacji głównych bohaterów. Nie będę ukrywać - w pierwszej części bardzo irytowały mnie ich ciągłe mam wrażenie niepotrzebne kłótnie. Nie od dziś wiadomo, że Destiny jest dość bezpośrednia. Myślę, że większość sprzeczek pomiędzy nimi wynikała z jej ciętego języka. Czy mi się to podobało? Przyznam szczerze, że nie - jednak nie przeszkadzało mi na tyle, aby książki nie skończyć. Sama główna bohaterka była dość kontrowersyjna. Przez to bardzo ją polubiłam jednocześnie mając do niej duże uprzedzenie. Przeszła naprawdę dużo dlatego starałam się tłumaczyć jej zachowanie. Jednak myślę, że nie wszystko da się zrozumieć. Były momenty, w których była bardzo specyficzna i irytująca co zaważyło na moją późniejszą ocenę książki. Co do głównego bohaterka - Oscar Preston był naprawdę ciekawą postacią. Podobało mi się, jak dbał i walczył o Destiny niczym o najcenniejszy skarb na ziemi. Bardzo mi tym zaimponował. Ale nie mogło być zbyt kolorowo. Były momenty, w których musiałam robić przerwy od czytania przez tego bohatera... Całokształt książki bardzo pozytywnie mnie zaskoczył ale myślę, że zakończenie było zbyt przewidywalne. Od początku podejrzewałam co się wydarzy i niestety miałam rację. Odebrało mi to trochę radości z czytania. Sam styl pisania Karoliny był naprawdę przyjemny przez co świetnie czytało mi się tę książkę. Końcowo jestem bardzo z niej zadowolona. Zawiera przezabawne momenty, z których można szczerze się pośmiać. Zawiera również ciężkie tematy, które przedstawione są w świetny sposób. Zawiera wszystko to co potrzebuje w tych czasach romans. Z czystym sumieniem polecam się zapoznać. Jednak muszę dodać, że nie każdemu przypadnie do gustu. 4,5/5

20. Recenzja: themajabooks , Belica Maja

    Before destiny teaches us to hurt to książka do której miałam duże oczekiwania.Pierwszy tom był cudowny więc z niecierpliwością czekam na następną część.Nie zawiodłam się,historia była świetna. Zacznijmy od tego że styl pisania jest lekki i przyjemny,książka nie zawiera zbędnych opisów a także nie brakuje ikonicznych tekstów ulubionej dwójki.Relacja Oscara i Destiny nie należy do najłatwiejszych jest burzliwa przez wydarzenia z przeszłości,kłamstwa które wychodzą na światło dzienne a także ich charaktery.Mimo to ze wszystko się burzy oni i tak uczą się na błędach i walczą o siebie.Przyznam że nie byłam przygotowana na słodkiego Prestona,kruchej Joyce,na łzy i ból a szczególnie na takie zakończenie. „Bo Oscar Preston wierzył w przeznaczenie zbyt mocno,a Destiny Joyce nie wierzyła w przeznaczenie wcale” Od miłości do kłamstwa tymi słowami można opisać tą książkę.Czy prawdziwa miłość jest w stanie przezwyciężyć wszystko?Czy mimo kłamstwa Destiny wybaczy Oscarowi?A może ponowne zaufanie i narażenie swojego złamanego serca nie jest warte wybaczenia? 𝗢𝗰𝗲𝗻𝗮: ★ ★ ★ ★ ★

21. Recenzja: Biblioteczka Marzeń , Bartoszewicz Alicja

    „ᴄʜᴄɪᴀᴌᴇᴍ ᴅᴇꜱᴛɪɴʏ ᴊᴏʏᴄᴇ ᴡ ᴘᴇᴌɴɪ ɪ ᴛʏʟᴋᴏ ᴅʟᴀ ꜱɪᴇʙɪᴇ, ᴀʟᴇ ᴡʏᴊᴀᴡɪᴇɴɪᴇ ᴊᴇᴊ ᴘʀᴀᴡᴅʏ ᴏᴢɴᴀᴄᴢᴀᴌᴏʙʏ, żᴇ ᴊᴜż ɴɪɢᴅʏ ɴɪᴇ ꜱᴘᴏᴊʀᴢʏ ɴᴀ ᴍɴɪᴇ ᴛᴀᴋ ꜱᴀᴍᴏ.” ʀᴇᴄᴇɴᴢᴊᴀ Wcześniejszy tom wywołał we mnie mieszane uczucia. By się z nimi zapoznać zapraszam Was na recenzję, która znajduje się na moim profilu. Postanowiłam jednak dać szansę kontynuacji, ponieważ rozwój relacji bohaterów oraz ich dalsze losy mnie intrygowały. Jak oceniam tę książkę? Uważam, że ten tom wypadł lepiej. Nie było idealnie, jednak czułam progres. Relacja głównych bohaterów tak naprawdę dopiero teraz zaczęła się naprawdę rozwijać i szczerze? Z przyjemnością to obserwowałam. Oscar w końcu dał się zauważyć i to zdecydowanie z tej dobrej strony. Dbał o Destiny i ją wspierał. Takiego Oscara brakowało mi w poprzednim tomie, więc miło było poznać go w tym tytule. Destiny za to wprowadzała dużo humoru, jednak jej zachowanie dalej było dziecinne. Niestety nie należy do moich ulubieńców w tej historii. Częstych kłótni jest tutaj dostatek. Mam wrażenie, że było ich trochę że dużo, a bohaterom brakowało porozumienia. Po prostu chwili na rozmowę i wyjaśnienie sobie pewnych spraw. Pióro autorki jednak przypadło mi do gustu. Bardzo przyjemnie czytało mi się tę pozycję. Dialogom i opisom niczego nie brakowało, więc w tej kwestii nie ma się do czego przyczepić. Macie w planach tę historię? 

22. Recenzja: bookaroundus, Przywara Kinga

    Before destiny teaches us to hurt → ᴀᴜᴛᴏʀ - Karolina Szafrańska → ᴡʏᴅᴀᴡɴɪᴄᴛᴡᴏ - beya, edito → ᴏᴄᴇɴᴀ - 5/5⭐ Before destiny teaches us to hurt, drugi tom na który nie miłosiernie czekałam. Przed przeczytaniem tej książki wystąpił u mnie zastój czytelniczy jednakże ta książka wyciągnęła mnie z niego. Powieść ta jest naprawdę przecudownie napisana, nie napotkałam się z żadnymi błędami ortograficznymi jak i gramatycznymi oraz wszystkie wątki zostały w pełni rozwinięte. Książka zawiera w sobie moje ulubione wątki co jeszcze bardziej podniosło moją ocenę. Podczas czytania nie mogłam się od niej oderwać przez różne ciekawe sytuacje które bardzo mnie zaintrygowały. Przez to, że bdtuh jest drugą częścią relacja Oscara i Destiny jeszcze bardziej się pogłębiła. Główni bohaterowie w tym tomie zaczynają sobie uświadamiać, że zaczynają coś do siebie czuć jednakże przez różne sytuacje ciężko im jest wejść w związek. Oscar ukrywa przed Destiny dużo tajemnic co skutkuje tym, że bohaterowie zaczynają się od siebie oddalać i znowu nienawidzić. W tej części zachowanie Oscara totalnie mnie irytowało. Dobrze wiedział, że zaczyna coś czuć do Destiny a mimo wszystko nadal brnął w swoje kłamstwa mówiąc, że tak będzie lepiej. Destiny jest dziewczyną zranioną przez los i totalnie było mi jej szkoda w tej części bo nie zasłużyła sobie na taki los. Dziewczyna w tej części bardzo mnie zaintrygowała swoim zachowaniem i tym, że nie daje sobą pomiatać. Czy polecam przeczytać tą książkę? Ja w pełni jestem z niej zadowolona i wam ją również polecam.

23. Recenzja: moonlight.by.book, Czernik Klaudia

    Q: Jaki jest wasz ulubiony gatunek książkowy? "-𝑴𝒚ś𝒍𝒂ł𝒆𝒎 𝒕𝒚𝒍𝒌𝒐 𝒐 𝒕𝒐𝒃𝒊𝒆 𝒘𝒚𝒑𝒐𝒘𝒊𝒆𝒅𝒛𝒊𝒂ł 𝒕𝒆 𝒔ł𝒐𝒘𝒂 𝒋𝒂𝒌 𝒐𝒃𝒊𝒆𝒕𝒏𝒊𝒄ę. - 𝑷𝒐ś𝒘𝒊ę𝒄𝒂ł𝒆𝒎 𝒄𝒊 𝒄𝒂łą 𝒔𝒘𝒐𝒋𝒂 𝒖𝒘𝒂𝒈ę 𝒊 𝒄𝒉𝒐𝒄𝒊𝒂ż 𝒄𝒛𝒖ł𝒆𝒎 𝒔𝒊ę 𝒋𝒂𝒌 𝒔𝒛𝒄𝒛𝒆𝒏𝒊𝒂𝒌, 𝒕𝒐 𝒏𝒊𝒆 𝒄𝒉𝒄𝒊𝒂𝒍𝒆𝒎 𝒛𝒎𝒊𝒂𝒏𝒚, 𝒃𝒐 𝒔𝒊𝒆 𝒖ś𝒎𝒊𝒆𝒄𝒉𝒂ł𝒂ś. 𝑵𝒊𝒆 𝒅𝒐 𝒎𝒏𝒊𝒆. 𝑼ś𝒎𝒊𝒆𝒄𝒉𝒂ł𝒂ś 𝒔𝒊𝒆 𝒅𝒍𝒂 𝒎𝒏𝒊𝒆. " 𝐌𝐨𝐣𝐚 𝐨𝐜𝐞𝐧𝐚: 4,5⭐️/5  🌸 Po burzliwym zakończeniu pierwszego tomu bardzo wyczekiwałam premiery kolejnego. Miałam wysokie oczekiwania, które zdecydowanie zostały spełnione. 🎀 Bohaterów polubiłam już w poprzednim tomie, a tutaj równie mocno skradli oni moje serce. Destiny to dalej wspaniała dziewczyna rzucająca żartami i śmiesznymi tekstami. Oscar jest gburem, chociaż w tym tomie widać zmianę w jego zachowaniu. Jak dba i stara się, by dziewczyna dobrze czuła się w jego towarzystwie. 🩷 Mężczyzna przez większość książki jest naprawdę cudowny, ale było powiedziane kilka razy, że skrywa on wielką tajemnicę. Naprawdę bardzo byłam ciekawa, jaka ona jest, ale jak się już dowiedziałam, to nic nie mogło mnie przygotować na to, co wtedy poczułam. 🌷 Ta książka to jest rollercoaster emocjonalny. Czułam tyle emocji podczas czytania, że aż nie wiedziałam co mam ze sobą zrobić po skończeniu. Konieczne potrzebuję następnych tomów, a wam zdecydowanie POLECAM tę książkę. 

24. Recenzja: zoska_na_ksiazkach, Misiowska-Zuwała Agata

    Na kłamstwie daleko się nie zajdzie. Nawet jeśli kocha się z wzajemnością. Mieli umowę, która miała ich obowiązywać przez pół roku, jednak skradziony pocałunek zaczął wszystko utrudniać. Oscar i Destiny starają się udawać, że wszystko jest w porządku, a pocałunek nic nie znaczył… ale jednak znaczył i dla niej i dla niego. Nie trzeba długo czekać, aby tych dwoje zrozumiało, co ich do siebie ciągnie. Udawany związek przestaje być udawanym, a uczucia które rosną są jak najbardziej szczere. Tylko pozostaje ta niefortunna prawda, o której Oscar chciałby zapomnieć. Ale nie jest mu to dane. Tę zwariowaną parę - Oscara i Destiny pokochałam już w pierwszej części, a ta część tylko to umocniła. Życie niestety nie oszczędza tej dwójki, cały czas podrzucając im pod nogi kłody. Czy uda mi się to wszystko udźwignąć? Można kochać, szanować, wielbić, ale jeśli w związek wkradnie się kłamstwo wielkiej wagi, przyszłość może stanąć pod znakiem zapytania. Oscar obawiając się starty swojej miłości, postanowił dalej kłamać, może nawet nie tyle kłamać, co nie mówić prawdy. Bo ona byłby zbyt bolesna dla kobiety, którą pokochał, chociaż strasznie działała mu na nerwy. Zakończenie tej historii złamało moje serce i na wczoraj potrzebuję kontynuacji! Czy prawdziwa miłość zwycięży? Zapraszam do lektury! 

25. Recenzja: Tik Tok, Sokołowska Apolonia

    Z niecierpliwością czekałam na kontynuacje historii Destiny i Osacara. Pierwsza część ich historii bardzo mi się podobała dlatego odrazu wiedziałam ,że sięgnę po drugą część. Natomiast nie spodziewałam się iż kolejna część będzie aż tak lepsza od pierwszej . Moim zdaniem cała akcja książki jest o niebolepsza w tej części . Ta książka tak mnie wciągnęła ,że przeczytałam ją w 7 godzin bo nie moglam się od niej oderwać . Jeżeli jeszcze nie przeczytaliście pierwszej cześci czyli ,, Before destiny teaches us to lie " to koniecznie po nie sięgnijcie . A jeśli przeczytaliscie już początki Oscara i Destiny to sięgnijcie po kontynuacje ( ,, Before destiny teaches us to hurt " ) która jest jeszcze lepsza . 🤍🧡✂️💼

26. Recenzja: monika_czyta, Smagała Monika

    „Podobno istnieją tylko dwa rodzaje płaczu, po których życie już nigdy nie będzie takie samo. Ten, kiedy płakało się za kimś bliskim, z kogo stratą nigdy nie będziemy mogli się pogodzić, i ten, kiedy płakało się za osobą, której bezwarunkowo powierzyło się swoje serce.” Jeden pocałunek Destiny i Oscara zmienił całkowicie ich relację. Wzajemna niechęć do siebie przeobraziła się w sympatię. Jednak uczucia bywają kruche, a ludzie bywają zbyt naiwni. Destiny bez pamięci zakochuje się w swoim szefie ślepo wierząc, że mężczyzna nigdy jej nie zawiedzie i nie oszuka. Kobieta tak bardzo chce być w końcu szczęśliwa, że nie zauważa, że jej wybranek coś ukrywa. A Oscar? Z każdym dniem zatraca się w swoich kłamstwach bojąc się, że kiedy one wyjdą na jaw Destiny nie będzie chciała mieć z nim nic wspólnego. Jakie sekrety skrywa Oscar i dlaczego tak bardzo boi się reakcji Destiny? „Chciałem Destiny Joyce w pełni i tylko dla siebie, ale wyjawienie jej prawdy oznaczałoby, że już nigdy nie spojrzy na mnie tak samo.” Za mną już druga część pierwszego tomu serii Destiny. Ta część jest zupełnie inna niż poprzednia, przede wszystkim relacja bohaterów ewoluowała i chociaż momentami nie szczędzili sobie uszczypliwości to i tak w większości relacja przybrała bardziej romantycznego wyrazu. Nie zmienia to jednak faktu, że autorka ma naprawdę fajny pomysł na tę serię. Książkę czytało mi się bardzo szybko, podobnie jak w pierwszej części tak i w tej nie ma zbyt długich i niepotrzebnych opisów. Jestem niesamowicie ciekawa jak potoczą się dalsze losy Destiny i Oscara, gdyż zakończenie wskazuje, że ta historia się jeszcze nie skończyła. Zachęcam do lektury:)

27. Recenzja: brylantyna_czyta , Milczuszek Ilona

    - Gdybym potrafił kochać, kochałbym tylko ciebie. Ale nie wiem, czy potrafię, skarbie. Musisz mnie tego nauczyć, bo jesteś pierwszą i jedyną kobietą, która może to zrobić. - Pokochaj mnie, Destiny. - I naucz mnie, jak mam kochać, bym na ciebie zasługiwał. - A potem mi wybacz, skarbie.” Zanim sięgnięcie po „Before destiny teaches us to hurt” musicie wiedzieć, że jest to kolejna część I tomu historii Oscara i Destiny. Książki więc musicie czytać w odpowiedniej kolejności ❤ Jak wiecie pierwsza część miałam przyjemność patronować, więc z niecierpliwością wyczekiwałam kontynuacji tej historii. I jestem zachwycona. Poczucie humoru, styl pisania Karoliny, bohaterowie… wszystko to składało się na to, że ta książka stara się moją ulubioną. Oscar w pierwszym tomie pokazał nam się jako gburowaty mężczyzna, który nie dopuszczał do siebie nikogo. Więc wyobraźcie sobie moje zdziwienie, gdy tutaj dostałam całkowicie inną osobą ! Troskliwy, wspierający, opiekuńczy i romantyczny ! wow… były momenty, gdy byłam zaskoczona tą jego stroną! Destiny nadal pozostała taka sama bohaterka, która skradła mi serce już w pierwszej części. Zadziorna, szalona z ciętym językiem. Jej humor spowodował że tę książkę czytałam z uśmiechem na twarzy. W tej części Karolina podarowała nam sporo romantycznych momentów, dała nadzieję na to, że ta dwójka przezwycięży wszystkie problemy, jednak pod koniec postanowiła złamać moje serce zakończeniem . Wiesz, że tak się nie robi ?! Jestem zakochana w tej historii, jestem zakochana w bohaterach. Nie pozostało mi nic innego jak polecić wam tę historię. A ja ? Ja czekam na kontynuację losów tej dwójki .

28. Recenzja: zaczytajsiewksiazkach, Kozłowska Monika

    Po przeczytaniu w styczniu 𝐁𝐞𝐟𝐨𝐫𝐞 𝐃𝐞𝐬𝐭𝐢𝐧𝐲 𝐓𝐞𝐚𝐜𝐡𝐞𝐬 𝐮𝐬 𝐭𝐨 𝐋𝐢𝐞 zapragnęłam więcej i z niecierpliwością czekałam na jej kontynuacje. Kiedy w końcu ona nadeszła i mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że zdecydowanie przebiła pierwszą część. Zacznijmy od tego, że jak w 𝐁𝐃𝐓𝐔𝐓𝐋 otrzymaliśmy głównie ogromną dawkę humoru to tak w drugiej części przewarzała romantyczność. Karolina pokazała coś co z jednej strony potrzebowałam, a z drugiej nie byłam gotowa, czyli 𝐫𝐨𝐦𝐚𝐧𝐭𝐲𝐜𝐳𝐧𝐚̨ 𝐬𝐭𝐫𝐨𝐧𝐞̨ 𝐎𝐬𝐜𝐚𝐫𝐚 𝐏𝐫𝐞𝐬𝐭𝐨𝐧𝐚. Tak, tego Oscara Prestona. Gburowatego szefa, który nie dopuszcza do siebie nikogo. Powiem szczerze, że czytając te sceny niejednokrotnie musiałam zamknąć książkę i ochłonąć bo po prostu inaczej się nie dało. Sam duet 𝐎𝐬𝐜𝐚𝐫𝐚 i 𝐃𝐞𝐬𝐭𝐢𝐧𝐲 skradł moje serce jeszcze bardziej niż w przypadku pierwszej części a myślałam, że to niemożliwe. Ich losy wywołały we mnie przeróżne emocje - 𝐬́𝐦𝐢𝐞𝐜𝐡, 𝐬𝐦𝐮𝐭𝐞𝐤, 𝐫𝐨𝐳𝐜𝐳𝐚𝐫𝐨𝐰𝐚𝐧𝐢𝐞 i po prostu 𝐬𝐳𝐜𝐳𝐞̨𝐬́𝐜𝐢𝐞 bo czytając to znowu przeniosłam się do świata, w którym zostałam tylko ja i ta dwójka. Nie mogło zabraknąć również duetu 𝐍𝐚𝐭𝐡𝐚𝐥𝐢𝐞 𝐚𝐤𝐚 𝐬𝐳𝐜𝐳𝐲𝐩𝐢𝐨𝐫𝐤𝐚 oraz 𝐒𝐡𝐚𝐰𝐧𝐚. Ta dwójka również ponownie podbiła moje serce i nie mogę się doczekać na dalsze ich losy. Styl pisania Karoliny jest tak lekki i przyjemny, że podobnie jak przy poprzedniej części tą dosłownie pochłonęłam i nawet nie zarejestrowałam momentu, w którym dobrnęłam do końca. Po raz kolejny utwierdziła mnie w przekonaniu, że jest autorką, od której jestem w stanie kupić każdą jej książkę w ciemno. Coś o czym jeszcze muszę wspomnieć bo dosłownie się uduszę to kłamstwa, na które zostaliśmy przygotowani już od pierwszej części. ➤ “ — 𝐉𝐞𝐳̇𝐞𝐥𝐢 𝐃𝐞𝐬𝐭𝐢𝐧𝐲 𝐝𝐨𝐰𝐢𝐞 𝐬𝐢𝐞̨ 𝐳𝐛𝐲𝐭 𝐩𝐨́𝐳́𝐧𝐨, 𝐭𝐨 𝐧𝐢𝐠𝐝𝐲 𝐜𝐢 𝐭𝐞𝐠𝐨 𝐧𝐢𝐞 𝐰𝐲𝐛𝐚𝐜𝐳𝐲. „ W drugiej części zostało wyjaśnione o jakie kłamstwa chodzi i powiem szczerze, że mimo od przeczytania minęło już sporo czasu to nadal mam ogromny mętlik w głowie. Za każdym razem jak próbowałam poukładać sobie w głowie co właściwie się tam wydarzyło to nagle z mojego mózgu robiła się jeszcze większa papka niż przed analizowaniem. I tak jest w zasadzie do dnia dzisiejszego. Podsumowując jeśli tylko pierwsza część wam się spodobała to Before Destiny Teaches Us To Hurt jest waszym 𝐌𝐔𝐒𝐓 𝐇𝐀𝐕𝐄’𝐌

29. Recenzja: zaczytana_zochaa , Głąb Zofia

    Dziś przychodzą do was z recenzją książki na którą wyczekiwałam bardzo bardzo długo. Muszę przyznać że pierwszy tom zrobił na mnie tak ogromne wrażenie że bardzo ale to bardzo chciałam poznać kolejną część losu W głównej bohaterki. Nastawiona byłam bardzo pozytywnie ponieważ wiedziałam że nie zawiodę się i autorka dostarczy mi wszelkich wrażeń. Po zaczęciu czytania tak jak oczekiwałam czułam się jakbym wróciła do domu, główni bohaterowie tej książki staje się dla mnie znowu ostoją i sprawiali że nie chcę kończyć z tą historią. Przez całą książkę autorka dostarczała mi wiele no i wrażeń a także sprawiała że moje emocje były jednym wielkim rollercoasterem. Historia Destiny i Oscara nie należy do najłatwiejszych, ich relacja jest bardzo burzliwa przez ich wybuchowe charaktery a także różne traumy z dzieciństwa kropka kiedy coś budują za chwilę to wszystko się burzy i tak jest w kółko. Mimo wszystko oni zawsze znajdą drogę do siebie i wrócą. Muszę przyznać że czytając całą książkę czułam się naprawdę fantastycznie mimo że było wiele upadków to i tak wszystko wracało na górę i bohaterowie wychodzili z podwójnymi lekcjami i mimo tego wszystkiego czułam się jakbym uczyła się razem z nimi na błędach. Naprawdę nie mam przy wielu książkach także jacyś bohaterowie stali się dla mnie naprawdę ważni A historia tej dwójki skradła moje serce już przy pierwszym tomie. Oprócz tego że autorka funduje nam niezły rollercoaster emocjonalny to przeplata to z poczuciem humoru i sprawia że ta książka dostaje swój magiczny Vibe. Momentami moja głowa była przepełniona informacjami i najpierw musiałam przeanalizować co się stało a dopiero potem wracałam do czytania. Zdarzyło się tak że kilka sytuacji kiedy wszystko to co się tam działo przyrosło moją głowę i musiałam odpocząć od tej książki. Dzieło się tak ponieważ bardzo jak już wspominałam wcześniej pokochałam tą dwójkę i nie mogłam z niej że więcej nimi dzieje się coś złego. Po zakończeniu drugiej części pierwszego tomu ja pragnę tylko więcej i czekam tak samo na kolejny tom tak samo jak na właśnie tą drugą część, nie mogę się doczekać jak sytuacja z końcówki się rozwinie a także nie mogę się doczekać aż mocny duet Destiny i prestona powróci. Co do stylu pisania autorki jest on bardzo lekki, przyjemny w czytaniu i przede wszystkim wyrazisty. Książka nie zawiera zbędnych opisów, wszystko jest opisane z wyczuciem i oddaje To co autorka tak naprawdę miała na myśli. Ja osobiście pokochałam pierwszy tom całym swoim sercem i nie mogę się doczekać kolejnych części. A jeśli wy szukacie czegoś w czym możecie się zakochać całości to polecam wam sięgnąć po tą trylogię i dać jej szansę ponieważ uwierzcie mi jest ona naprawdę warta przeczytania.

30. Recenzja: Tiktok, Kosobudzka Ala

    Jestem ogromną fanką „𝐁𝐞𝐟𝐨𝐫𝐞 𝐃𝐞𝐬𝐭𝐢𝐧𝐲 𝐓𝐞𝐚𝐜𝐡 𝐔𝐬 𝐓𝐨 𝐋𝐢𝐞”, kocham tą książkę za ten humor, za ogrom humoru. I miałam nadzieję, że w tym tomie też będzie go bardzo dużo. Noo powiem wam, że nie. W tym tomie było dużo bólu, bardzo dużo bólu. Niestety nie porwał mnie. Nawet nie wiecie jak mi jest przykro z tego powodu. Troszkę też nie mogłam się zabrać za tą książkę. Jakoś nie mogłam przebrnąć przez początek jej. Pióro 𝐊𝐚𝐫𝐨𝐥𝐢𝐧𝐲 jest świetne, naprawdę jest bardzo przyjemne, jednak to chyba w fabule coś mi nie grało. Nie mogłam się w nią wbić. 𝐃𝐞𝐬𝐭𝐢𝐧𝐲 i 𝐎𝐬𝐜𝐚𝐫 - główni bohaterowie. Ta część nie jest już taka wesoła. I tak samo jest z relacja głównych bohaterów. Jakby jasne na początku było świetnie, czułe gesty 𝐎𝐬𝐜𝐚𝐫𝐚, oraz wszystkie słowa które zostały wypowiedziane. Jednak im bliżej końca tym było gorzej. A po przeczytaniu pierwszego zdania w pewnym rozdziale wiedziałam, że będzie źle, bardzo źle. I to co w końcu wyszło na jaw kompletnie, no po prostu mind blow. Kompletnie się tego nie spodziewałam i było mi tak przykro i jednocześnie żal 𝐃𝐞𝐬𝐭𝐢𝐧𝐲. Masakra. Książka nie porwała mnie aż tak ale na pewno będę chciała przeczytać kolejne tomy.

31. Recenzja: @wyczytanay, Warzyńska Martyna

    Pierwszy tom nie specjalnie przypadł mi do gustu w przeciwieństwie do tego. Zdecydowanie lepiej bawiłam się przy tej części. W pierwszej części gryzłam się z tak licznymi przekleństwami i takim głupiutkim humorem (nie zrozumcie mnie źle🙏🏼). Zaś w drugiej nie zwracałam już uwagi na te przekleństwa z racji, że były one włożone w zdania, którym się to przydało, a nie w co drugie. Humor nadal nie opuścił książki, a co dopiero naszej głównej bohaterki Destiny Joyce, która go szerzyła ale w tej części był taki hmmm inny, lepszy. Kocham jej teksty i poczucie humoru. Nie uważam by dzielenie 1 tomu na 2 książki było najlepszym posunięciem przez co szczerze mówiąc niektórych wątków i bohaterów pozapominałam. Uwielbiam momenty, w których Oscar był i czuwał nad Destiny w chwilach, w których potrzebowała wsparcia. Zachowywał się wtedy odpowiednio, co rozczula serca czytelników. Ich romantyczna relacja zaczęła się tak naprawdę w tej części i w niej mówili co czują do siebie oraz okazywali, że umowa udawanego związku nie ma znaczenia. To, że się do siebie zbliżyli nie oznacza tego, że przestali się kłócić, wręcz przeciwnie. Wydaję mi się, że tutaj kłócili się jeszcze częściej ale już nie z tą samą dynamiką i energią jak w poprzedniej części. Podobał mi się ten romantyczny Oscar. To jak zapamiętywał każdy mały szczegół i dopuszczał się różnych gestów czy zbliżeń. Oboje w wspólnym tempie się odkrywali bo wcześniej żadne z nich nie miało okazji doświadczyć prawdziwej, szczerej (albo i nie🤭🫢) miłości. Jeśli chodzi o zakończenie to spodziewałam się go już od ostatniego rozdziału części 1 ale nie zepsuło mi to zabawy by odkrywać prawdę wspólnie z Destiny. Zabolało i to mocno, a mogę nawet powiedzieć, że mnie zmiażdżyło, jednak jestem pewna, że jest jakaś kwestia, o której nie mamy pojęcia ani my ani Destiny i dzięki tej kwesti Joyce wybaczy Oscarowi to okrucieństwo, które zrobił. Z zniecierpliwieniem czekam na tom 2.

32. Recenzja: bookstagram, Jabłońska Emilia

    Po skończeniu pierwszej części miałam dość mieszane uczucia co do tej pozycji, byłam bardzo ciekawa co wydarzy się w tej części. I spędziłam w porządku czas podczas czytania było lepiej, niż przy pierwszej części. Tutaj widać zmianę w stylu pisania szybciej mi się czytało. Autorka rozwinęła rzeczy które były dość niejasne w pierwszej części. Chodź tutaj, po skończeniu jestem bardzo ciekawa jak wszystko potoczy się dalej, jak autorka rozegra dane rzeczy. Bohaterowie zacznę od Destiny w pierwszej części nie polubiłam się z jej zachowaniem, bardzo mnie denerwowała, ale widać u niej zmianę. Nie była według mnie już tak irytująca jak w poprzedniej książce, tak jak wiemy dziewczyna przeszła bardzo dużo. Oscar poprzednio był bardzo tajemniczy, nie wiedzieliśmy i nim zbyt wiele, lecz tutaj autorka uchyliła nam trochę tego jaki on jest. Polubiłam jego postawę wobec Destiny, chodź przez niektóre momenty musiałam zamknąć książkę i trochę o tym pomyśleć. Karolina w fajny sposób przedstawiła nam relacje głównych bohaterów, przez wiele momentów gościł uśmiech na mojej twarzy. Jestem bardzo ciekawa jak historia tej dwójki potoczy się dalej!

33. Recenzja: natine_book, Piana Natalia

    Podobno prawdziwa miłość jest w stanie przezwyciężyć wszystko. Jednak nikt nie mówi o tym, że ludzkie serce nie wszystko potrafi znieść. Nikt nie wspomina, że czasem nagromadzone kłamstwa i wyrządzone krzywdy sprawiają, że rezygnujemy z walki, by nie ponieść większych strat. Jak wiecie, pierwszą część historii Destiny i Oscara pokochałam całym sercem. W drugiej mój zachwyt trochę zmalał, przez co musiałam obniżyć ocenę. Karolina stworzyła następną przygodę z walką o przyszłość, prawdziwą miłość i kłamstwo, które bardzo szybko może zmienić się w powód do nienawiści. Końcówka “Before Destiny Teaches Us To Lie” poharatało moje serce. Miałam do czynienia z różnego rodzaju emocjami, które sprawiły, że z kolejną książką autorki spędziłam zabawnie wolny czas.  Na początku jednak trudno było mi się wbić w akcje i jej kontynuacje. O ile w części pierwszej nie nudziłam się ani razu, to tu cóż… miałam momenty, że nie wiedziałam czy nie pominąć kilku początkowych rozdziałów. Później jednak ku spełnieniu mojej nadziei, fabuła nabrała tempa.  Wsparcie głównego bohatera w stosunku do Destiny było niesamowite. Mężczyzna stawał w tych momentach na wysokości zadania. Bardzo podobał mi się każdy moment gdy był uczuciowy i troskliwy. Jednak w tym całym zbiegu kartek zabrakło mi humoru, o którym wspominałam w pierwszej recenzji książki Karoliny. To on chwytał mnie wcześniej za serce, a tu rzadko kiedy miałam z nim do czynienia. Jestem jednak ciekawa, co dalej na mnie czeka.

34. Recenzja: olzii.booky , Wyszyńska Oliwia

    Już od pierwszych stron przypomniałam siebie za co pokochałam "Before destiny teaches us to lie". Pokochałam tą książkę za Destiny i Oscara. Przez pierwsze 80 stron książki płakałam chyba więcej niż w całym tamtym roku i nie wiedziałam dlaczego. Nie miałam ku temu powodów i chyba były to trochę łzy szczęścia że Prestonowi i Destiny wkoncu się układało. Ja jestem zakochana w stylu pisania autorki. Mimo tego że niektórzy narzekają na dużo przekleństw i dziecinne teksty to dla mnie to jest w tych książkach najlepsze. Jeśli chodzi o samą fabułę to pokochałam tą książkę tak samo jak 1 część a nawet bardziej. Po końcówce BDTUTL przewidywałam końcówkę tej części ale historii tej dwójki nie czyta się dla początku czy końca tylko dla środka i dla samych bohaterów. Bo w tej dwójce jest coś co sprawia że się do nich przywiązujesz i nie chcesz się odczepić. Możesz łatwo przenieść się do ich świata i towarzyszyć im w rozwoju ich relacji. Uważam że relacja Destiny i Oscara jest jedną z piękniej rozwijających się relacji w książkach. Ktoś może powiedzieć że ta książka jest zwyczajna jak każda inna. Dla mnie jednak ta dwójka jest wyjątkowa i nie jest jak każda książkowa para. Relacja Destiny i Oscara jest inna niż wszystkie. Oscar Preston. Od początku został moim ulubionym bohaterem książki. Widziałam że nawet jeśli zrobi coś okropnego ja pozostanę po jego stronie. Bo ja postrzegałam Oscara jako słodkiego, kochanego mężczyznę który gdy pokocha jest w stanie zrobić wsyztsko. I tak się chyba właśnie stało. I mimo tego jak postąpił Preston i ile razy zawiódł Destiny ja i tak dalej w głębi serca go lubiłam. Mężczyzna uciekał przed swoimi uczuciami. Nie chciał się otworzyć i przyznać racji każdemu kto mówił mu ze postąpił niesłusznie. Jednak po czasie zrozumiał swój błąd i dał szanse relacji. Bardzo podobało mi się to że wkoncu dał się wyzwolić uczuciom które próbował tłumić. Mimo tego że zbudował coś później to doszczętnie zniszczył. I uważam że postąpił słusznie wyjawiajac Destiny prawdę. Nie wyobrażam sobie ze mógłby dalej ją okłamywać. Jednak całość planu Oscara mnie zaskoczyła. Podejrzewałam co ukrywa ale nie wiedziałam że zaangażowane było w to tyle jednostek. Więc jednak zakończenie zaskoczyło. Destiny Joyce czyli ikona. Bohaterka jest ikoną książki. Wszystkie jej teksty i zachowania dostarczają masę pozytywnej energii i śmiechu. Nie można powiedzieć że jest nudną bohaterką bo jest tego przeciwieństwem. Destiny mimo tego że na początku wzbraniala się przed wsyztskim co próbowała jej uświadomić przyjaciółka w głębi wiedziała że to prawda. Wiedziała że czuję coś do Oscara mimo zaprzeczeń. Gdy wkoncu dopuściła do siebie prawdę była szczęśliwa. Jednak oddając serce nie wiedziała że zostanie ono złamane. Ale uważam że każda sytuacja w książce musiała się wydarzyć nawet jeśli miała załamać czytelnika ( mam załamanie Karolina Szafrańska wprowadza ludzi w załamanie). Ja od początku wiedziałam jaki będzie koniec. Bez żadnych spojlerów i wogole. To było przeczucie i pod koniec książki moja pewność się zwiększała. Mimo tego końcówka i tak mnie zabolała i złamała. Rzadko płaczę na książkach a na tej wylałam ogrom łez. Ta książka jest bezapelacyjnie jak narazie druga najlepszą książka która przeczytałam w tym roku. Uważam że Karolina zrobiła zajebista robotę pisząc tą historię.

35. Recenzja: books_world68 , Jazowska Wiktoria

    Nareszcie, długo wyczekiwana przeze mnie kontynuacja jednej z moich ulubionych historii trafiła w moje ręce. Pewnie już wiecie, że mam ogromny sentyment do tych opowieści dzięki Wattpadowi i wciąż podtrzymuję swoje stanowisko. Czytając tę część, miałam chwilami małe deja vu, ale to czysty problem leżący po mojej stronie, bo książce nie mam nic do zarzucenia. Autorka wykonała świetną pracę, rozwijając bohaterów zarówno pod względem emocjonalnym, jak i romantycznym. Możemy obserwować ich relacje w znacznie bardziej dojrzałym świetle, a sceny 18+, które są wplecione w fabułę, są napisane z wyczuciem i naprawdę świetnie się je czytało. Oczywiście, historia nie byłaby kompletna bez pewnych problemów i konfliktów, które dodają jej głębi i realizmu. Chociaż osobiście wolałabym, aby Oscar i Destiny mogli po prostu żyć długo i szczęśliwie bez żadnych przeszkód, rozumiem, że dramat jest nieodzownym elementem dobrej opowieści. Mam nadzieję, że kolejne części zostaną wydane szybciej, bo chyba zwariuję, czekając po takim zakończeniu. Autorka zostawiła nas w napięciu, co tylko podsyca moją niecierpliwość. Podsumowując, jest to naprawdę świetna historia, pełna humoru i nieoczekiwanych zwrotów akcji. Na pewno będę czekać z niecierpliwością na dalszy ciąg tej opowieści. Ocena: 8/10. Opis: Od miłości do… kłamstwa? Chwila zapomnienia i kilka złamanych zasad zwykle nie zwiastują niczego dobrego, ale Destiny Joyce zupełnie się nie spodziewała, że mogą doprowadzić do katastrofy. Choć Oscar i Destiny starają się udawać, że skradziony pod osłoną nocy pocałunek nie zmienił za wiele w ich relacji, to wzajemna nienawiść przemieniła się w sympatię. Miłość jednak jest krucha, a ludzkie serce zbyt naiwne. Destiny zakochuje się w Oscarze, a tym samym staje się ślepa na jego kłamstwa, które mogą wyjść na jaw w każdej chwili. Wrogowie próbują to wykorzystać przeciwko nim, bo chociaż uczucia kochanków są szczere, to wciąż skrywane tajemnice nieustannie stają im na drodze, a Oscar obawia się, że Destiny nie będzie potrafiła mu wybaczyć. Podobno prawdziwa miłość jest w stanie przezwyciężyć wszystko. Jednak nikt nie mówi o tym, że ludzkie serce nie wszystko potrafi znieść. Nikt nie wspomina, że czasem nagromadzone kłamstwa i wyrządzone krzywdy sprawiają, że rezygnujemy z walki, by nie ponieść większych strat. Może to dlatego Oscar Preston kłamał? By nie złamać kruchego serca Destiny Joyce…? Sięgnij po pierwszy tom serii #DESTINY Książka dla czytelników powyżej osiemnastego roku życia. 

36. Recenzja: historie_budzące_namiętność, Skoczylas Katarzyna

    „Bo Oscar Preston wierzył w przeznaczenie zbyt mocno, a Destiny Joyce nie wierzyła w przeznaczenie wcale.” Gdy nienawiść zmieni się w miłość, jest to coś pięknego, ale i zarazem bardzo kruchego, bo gdy nad tą miłością krążą cały czas kłamstwa, które mogą zniszczyć wszystko. Trzeba być przygotowanym na wielki ból, złamane serce i łzy. Bo przeznaczenie to jedno, a sieć kłamstwa, na których była budowana relacja między Oscarem i Destiny to już zupełnie coś innego. Nie mówiąc już o tym, że od pięciu lat żyła w kłamstwie i cierpieniu. Jeden pocałunek sprawił, że ich relacja zmieniła się całkowicie a pożądanie i uczucia wybuchły. Destiny uwierzyła, zaufała i dała szansę uczuciu, jakie się pojawiło. Oscar miotał się między prawdą a kłamstwem. Pozwolił sobie na uczucie do Destiny, wiedząc, że gdy ta pozna prawdę, znienawidzi go. I wiele się nie pomylił. Tylko że nie zawsze wszystkie kłamstwa da się wyjaśnić, a tym bardziej nie da się sprawić, by nie raniły, gdy wyjdą na jaw i nie jesteśmy w stanie walczyć dalej o to, na czym nam zależy. Bo niekiedy ból jest zbyt duży, by to udźwignąć. Bo niekiedy kumulowane latami kłamstwa przyniosą lawinę, która zmiecie na swojej drodze wszystko, zostawiając spustoszenie, którego nie da się naprawić. A nawet jeśliby się dało to strach, ból i zdrada nie pozwolą na to, by znowu pozwolić sobie na odrobinę zaufania, by po raz kolejny cierpieć. I nawet miłość nie jest w stanie tego przezwyciężyć. Czy tak właśnie skończy się ich historia? A może przeznaczenie okaże się silniejsze niż wszystkie kłamstwa…? „Kto by pomyślał, że to właśnie w wymarzonym mieście miłości ktoś po raz pierwszy złamie serce Destiny Joyce.” Od nienawiści do… miłości? Od miłości do… kłamstwa? Taka właśnie jest historia Destiny i Oscara. Historia nienawiści, miłości, kłamstw, pożądania, bólu, łez, złamanego serca i nadziei. Od pierwszej części wiedziałam, że to, co skrywa Oscar, może zniszczyć Destiny i nie pomyliłam się, ale autorka zaskoczyła mnie tym, jak długo to trwało i do czego doprowadziło. Z każdą przeczytaną kartką moje emocje szalały, a ciekawość rosła. Autorka i w tym tomie nie zapomniała o dowcipie i przepychankach słownych między bohaterami, dawały one trochę nadziei, że jednak skończy się to dobrze. Bo im dalej byłam, to właśnie zmierzało to w takim kierunku, ale się przeliczyłam. Na sam koniec dostałam młotkiem w głowę i nie wierzyłam w to, co czytałam. Czułam, że zaczynało robić się zbyt miło i sympatycznie i że w którymś momencie to wszystkie po prostu pierdyknie i to z fajerwerkami, no i tak się właśnie stało. Autorka na sam koniec zaserwowała mi gniew, złość, niedowierzanie, wkurzenie i łzy. Jednego chciałam przytulić, a drugiego walnąć i na odwrót. Do tej pory czuje szok po tym zakończeniu i chęć dowiedzenia się, co będzie dalej. Czy jednak miłość zwycięży, czy będzie umiała ta miłość pokonać i wybaczyć wszystkie kłamstwa? Czekam na więcej.

37. Recenzja: rutkowska_ann, Rutkowska Anna

    Po fenomenalnej pierwszej części nie mogłam nie sięgnąć po kolejną. I chociaż słownych utarczek było tu zdecydowanie mniej, bo wątek romantyczny przejął dowodzenie to i tak się nie zawiodłam. Pazur i charyzma Destiny nie wygasły. Nadal jest zadziorna i nie boi się mówić co myśli. Oskar natomiast stał się bardziej przystępny i wyszedł ze swojej skorupy, a wszystko to za sprawą szalonej i gadatliwej Destiny! Jednak nie spodziewajcie się, że ta sielanka będzie trwała. Oscar i Destiny to dwa różne bieguny, które stykając się powodują, że robi się prawdziwe zwarcie. Chemii pomiędzy tą dwójką nie brakuje, ale czy uda się im stworzyć szczęśliwy związek? Destiny to kobieta chaos, wszędzie jest jej pełno, ale pomimo całej radości jaką wnosi ma swoje demony z przeszłości, które sprawiają, że bywa smutna. Napięte relacje z ojcem, śmierć brata i toksyczny związek, który do dziś przysparza jej problemów sprawiają, że szuka szczęścia i równowagi. Oscar pojawił się w jej życiu w idealnym momencie jednak czy przypadkowo? Pomiędzy tą dwójką jest pewna tajemnica, która ujawniona zmieni ich życie. Czy pokonają przeszkody i będą potrafili pójść na przód? Cudowna historia z niesamowitym poczuciem humoru i wielkimi emocjami. Utarczki słowne pomiędzy bohaterami sprawiają, że nie sposób się nie uśmiechnąć. A okładka jak poprzednio perfekcyjna. Zakończenie pozostawiło ogromny niedosyt także z niecierpliwością czekam na kolejne przygody Oscara i Destiny.

38. Recenzja: Zaczytana_Anex, Szczepańczyk Anna

    Zakończenie pierwszej części tej serii, sugerowało mi, że w kolejnej będzie się działo. I działo się, aż nadto. Choć na początku myślałam, że akcja skupi się na wiszącej w powietrzu tajemnicy, to jednak okazało się być zupełnie inaczej. W tej części stykamy się głównie z walką ze swoim wewnętrznym ja, które nogami i rękami broni się przed uczuciem do tego drugiego. Przez znaczną część książka skupia się ona właśnie na relacji tych dwojga, którzy muszą zmierzyć się z nowymi okolicznościami oraz ze wzlotami i upadkami. To wszystko okraszone jest ciętym dowcipem między nimi i trochę szczeniackimi odzywkami, które mi nie przeszkadzały. Niejednokrotnie się śmiałam z ich docinków na poziomie licealistów, ale wiem, że niektórzy mogą tego nie zaakceptować patrząc na to, iż bohaterowie mają 26 i prawie 40 lat. Jednak ja uważam, że wiek to tylko liczba i bardzo cieszę się, że ta dwójka nie została przedstawiona jako poważna para, a dwójka szaleńców, którzy z miłości skaczą sobie do oczu 😉 W tym tomie znajduje się dużo romantycznych wyznań i scen, które będą chwytać za serce. W pewnym momencie nawet miałam wrażenie, że jest aż za słodko i duszno z tego powodu, co wprowadziło u mnie dosłownie na chwilę znużenie. Jednakże na koniec podczas tego znużenia Autorka postanowiła wylać na mnie wiadro lodowatej wody. Serce postanowiło mi stanąć, oczy odpaliły fontannę łez, a po przeczytaniu ostatniej kartki nie wiedziałam, co ze sobą począć. Także sami widzicie...i jakby co to ostrzegałam 😉 Czekam z niecierpliwością na kontynuację i mam nadzieje, ze nie będę musiała czekać na nią, tak długo jak na tę drugą część. Gorąco zachęcam do tej lektury!

39. Recenzja: Zaczytanapatka18, Wrona Patrycja

    Od miłości do ..... kłamstwa? Chwila zapomniania i kilka złamanych zasad nie zwiastują niczego dobrego, ale Destiny zupełnie się nie spodziewała, że mogą doprowadzić do katastrofy. Destiny zakochuje się w Oscarze tym samy staje się ślepa na jego kłamstwa. Podobno prawdziwa miłość jest w stanie przezwyciężyć wszystko. Jednak nikt nie mówi o tym, że ludzkie serce nie wszystko potrafi znieść. Druga część pierwszego tomu, jak wspominałam, że w pierwszej części nie działo się dużo tak druga część nadrabia w zupełności. Ogromne plot twisty, które na nowo rzucają nam światło na relacje bohaterów. W dalszym ciągu mamy ikoniczne potyczki słowne między bohaterami ale i wątek romantyczny. Spice sceny 🔥 są bardzo dobrze opisane. Jest pięknie wydana książka, minimalistycznie ale oddaje cała lekkość powieści. Jedynie epilog złamał mi serduszko 💔 Miejmy nadzieję, że nie długo będzie trzeba czekać na kolejną część. Dla mnie jest idealna ❤ ♾/5 ⭐

40. Recenzja: maggie.czytaa, Dryś Magdalena

    ~ ᴍᴏᴢ̇ᴇ ᴡᴌᴀꜱ́ɴɪᴇ ᴛᴀᴄʏ ʙʏʟɪꜱ́ᴍʏ? ʀᴀɴɴɪ. ɴᴀᴛʜᴀʟɪᴇ ᴏᴘɪꜱʏᴡᴀᴌᴀ ᴍɪᴌᴏꜱ́ᴄ́ ᴊᴀᴋᴏ ʙɪᴛᴡᴇ̨. ᴍʏ ᴛᴇ̨ ʙɪᴛᴡᴇ̨ ᴘʀᴢᴇɢʀᴀʟɪꜱ́ᴍʏ. ᴘᴏɴɪᴇꜱ́ʟɪꜱ́ᴍʏ ꜱᴢᴋᴏᴅʏ ɪ ᴏᴅɴɪᴇꜱ́ʟɪꜱ́ᴍʏ ʀᴀɴʏ, ʙᴏ ɴɪᴇ ᴘᴏᴅᴅᴀʟɪꜱ́ᴍʏ ꜱɪᴇ̨ ᴡ ᴘᴏʀᴇ̨. ~ Od miłości do… kłamstwa? Chwila zapomnienia i kilka złamanych zasad zwykle nie zwiastują niczego dobrego, ale Destiny Joyce zupełnie się nie spodziewała, że mogą doprowadzić do katastrofy. Choć Oscar i Destiny starają się udawać, że skradziony pod osłoną nocy pocałunek nie zmienił za wiele w ich relacji, to wzajemna nienawiść przemieniła się w sympatię. Miłość jednak jest krucha, a ludzkie serce zbyt naiwne. Destiny zakochuje się w Oscarze, a tym samym staje się ślepa na jego kłamstwa, które mogą wyjść na jaw w każdej chwili. Wrogowie próbują to wykorzystać przeciwko nim, bo chociaż uczucia kochanków są szczere, to wciąż skrywane tajemnice nieustannie stają im na drodze, a Oscar obawia się, że Destiny nie będzie potrafiła mu wybaczyć. ~ᴢᴀᴋᴏᴄʜᴀᴌᴇᴍ ꜱɪᴇ̨. ɴɪᴇᴢᴀᴘʀᴢᴇᴄᴢᴀʟɴɪᴇ ɪ ɴɪᴇᴘᴏᴅᴡᴀᴢ̇ᴀʟɴɪᴇ. ꜱɪᴇ̨ ᴡ ɪ ᴏʙᴀᴡɪᴀᴌᴇᴍ ꜱɪᴇ̨, ᴢ̇ᴇ ᴡᴌᴀꜱ́ɴɪᴇ ᴛʏᴍ ᴜᴄᴢᴜᴄɪᴇᴍ ᴊᴀ̨ ᴢʀᴀɴɪᴇ̨. ᴢ̇ʏᴄɪᴇ ʙʏᴌᴏʙʏ ᴅᴜᴢ̇ᴏ ᴘʀᴏꜱᴛꜱᴢᴇ, ɢᴅʏʙʏ ᴢ ᴍɪᴌᴏꜱ́ᴄɪ ᴅᴀᴌᴏ ꜱɪᴇ̨ ᴡʏʟᴇᴄᴢʏᴄ́..~ Po raz kolejny powracamy do historii Oscara i Destiny i szczerze mówiąc ten tom podobał mi się zdecydowanie bardziej niż pierwszy. Pióro autorki jest lekkie i proste, dzięki czemu książke czyta się bardzo przyjemnie, świetnie się też przy niej bawiłam. Uwielbiam poczucie humoru Destiny. Nie brakowało też plot twistów. To jak rozwijała się relacja głównych bohaterów było świetne i z ciekawością się to śledziło. Po tym zakończeniu nie mogę się doczekać kontynuacji historii tej dwójki. Polecam! 💗 𝐎𝐂𝐄𝐍𝐀 5/5☆

41. Recenzja: Tiktok, Zielińska Magdalena

    Hejka, kochani dzisiaj zapraszam was na recenzję książki, która ma specjalne miejsce w moim sercu tak jak cała ta seria! Na samym początku bardzo dziękuję Karolinie i wydawnictwu za takie wyróżnienie i szansę!❤️ Bawiłam się wspaniale, mam nadzieję, że inne patronki też. Tylko trochę was dręczyłam hehe. 𝑑𝑒𝑑𝑦𝑘𝑎𝑐𝑗𝑎: " dla tych, którym, mimo składanych obietnic, złamano serce " Byłam z tą historią prawie od początku. Patrzyłam z dumą, jak ta historia rośnie popularnością i jestem niesamowicie dumna, że aż tak się wybiła! Pióro Karoli jest niesamowite i za każdym razem przepadam w takim samym stopniu. Uwielbiam ten wątek przeznaczenia i to jak wszystko się z nim łączy. „Oscar Preston wierzył w przeznaczenie zbyt mocno, a Destiny Joyce nie wierzyła w przeznaczenie wcale.” Pierwszy tom kocham, a ten ubóstwiam. Po prostu przebija wszystkie moje oczekiwania. Oscar i Destiny praktycznie we wszystkich się różnią, ale właśnie to ich połączyło. „— Oscar, gdybyś był Destiny, dokąd byś poszedł? — Do ośrodka zamkniętego się leczyć.” Jak widać. Ich sprzeczki to nieodłączna część ich związku. Destiny jest postacią chaotyczną i dynamiczną. Ona i Rosa z „clone” to byłby zbyt potężny duet. Jest postacią, którą można kochać albo nienawidzić. Jej niesamowite poczucie humoru + sarkazm to życie. I sama ją uwielbiam. Przez to, że jest tak niesamowicie w niektórych aspektach podobna do mnie. Obie kochamy piwonie, Oscara oraz brokat. Jak już jesteśmy przy Destiny to uwielbiam jej Duo z Shawnem. Ta przyjaźń jest strasznie niedoceniana. „— Zrzucę cię z wieży Eiffla — zagroziłem. — A później będziesz biegł na dół, żeby mnie złapać — zauważa trafnie. — Nieprawda — zaprzeczyłem. — Jak to? — Skoczyłbym za tobą” Oscar to postać, która zrobi wszystko dla swoich bliskich. Za zimną maską bez emocji, kryje się uroczy bohater i nie raz to nam pokazuje. Zrani nas nie raz. Jednak jest on postacią czarującą i dobrą. Nieodłączną częścią Prestona jest jego garniak i oczywiście piżama w koale hehe. „— Jesteś olśniewająca, Destiny. — Oscar... — Idealna. Mój ukochany chaos” To, co łączy bohaterów jest skomplikowane. Jednak to jest piękne. Mamy dwie perspektywy, gdy oboje uświadamiają swoje uczucia do siebie. Mamy opisaną ich reakcję i to jak sobie z tym radzą. Czasami ich kłótnie są totalnie niepotrzebne. Jednak to one pokazują nam jak potem ich relacja się zmienia i dojrzewa. „— Teraz ja sprawię, że twoje zacznie bić nieco szybciej. — Moje serce zawsze przy tobie bije szybko, Destiny” Ta historia to coś więcej niż literki na papierze. Nie raz na wattpadzie ją czytałam. A potem kolejny. I kolejny. I nigdy nie miałam dość. Śmiałam się, płakałam i przeklinałam Karolinę ma wszystkie możliwe sposoby. Warto dodać, że są tutaj piękne cytaty, które rozkruszą wasze serca niejednokrotnie. „— każdy żołnierz płacze, Destiny” Dziękuję za uwagę to by było na tyle. buziaki🎀.

42. Recenzja: angels_book_, Czuba Julia

    „Najpiękniejsze w miłości było to, że połączone nią dwie osoby wiedziały, kiedy się poddać, by wygrać bitwę. I wiedziały, kiedy odejść, aby nie przekreślić sobie szansy na powrót." 4,5/5⭐Wspominam bardzo dobrze pierwszą część, dobry styl pisania, dużo humoru i oczywiście wątek romantyczny. W tej części natomiast przeważał wątek romantyczny, a humoru było mniej. Czy to na minus? Nie powiedziałabym, bo w pierwszej części czułam lekki przesyt tymi tekstami, a tutaj było idealnie. Warto też wspomnieć, że to jest druga książka autorki, a mimo to nie odczułam tego ani w tej części, ani w poprzedniej. Z początku książki znalazłam pewien minus - czułam się, jakbym została rzucona na "głęboką wodę". Nie pamiętałam dokładnie zakończenia pierwszej części, a początek drugiej było kontynuacją tego. Brakło mi jakiegoś wprowadzenia, przypomnienia dla czytelnika. Kłamstwo, o którym była mowa już w pierwszym tomie, pierwszej części, było dosyć przewidywalne. Odczułam wręcz wrażenie, że autorka naprowadza na to celowo, byśmy odkryli sami prawdę. Zakończenie tej książki sprawia, że nie tyle, co chcesz, a potrzebujesz sięgnąć po drugi tom. Mam nadzieję, że jak najszybciej będzie wydany, bo chcę już poznać ciąg dalszy historii Destiny i Oscara. Z całego serca mogę wam polecić tę pozycję! Czekam na następne części 🤍

43. Recenzja: domi_books.czytam, Goska Dominika

    Premiera: 30.07. 4.5/5⭐ Destiny Joyce i Oscar Preston powracają! Dwójka bohaterów nadal nie jest pewna swoich uczuć, dodatkowo ciągle ciąży nad nimi umowa, którą zawarli. Choć oboje bardzo mocno chcą spróbować pogłębić swoją relacje, nie jest to takie proste. Co wydarzy się, kiedy nasi bohaterowie zbliżą się do siebie? W "Before destiny teaches us to hurt" asystentka i pan prezes zaczynają zdawać sobie sprawę z wagi swoich uczuć. Gdy udaje im się pokonać pewne problemy wydaje się, że wreszcie będę mogli rozwijać swój związek. Jednak jak to zwykle bywa, problemy czyhają tuż za rogiem... Zakochani nadal mają umowę, Destiny wciąż żyje w konflikcie z ojcem, były partner kobiety pojawia się w życiu naszych bohaterów i próbuje mocno namieszać, a co najgorsze Preston ma bardzo poważne tajemnice, które dłużej skrywane mogą przynieść poważne konsekwencje... "Before destiny teaches us to hurt" to kontynuacja historii Destiny i Oscara. I cóż mogę powiedzieć... jak ja się tutaj dobrze bawiłam. Cieszę się, że miałam okazję przeczytać, obie książki jedna po drugiej. Ta historia mnie po prostu pochłonęła. Nie mogłam przestać czytać, czekałam na każdy kolejny rozdział i na to, co spotka bohaterów. Autorka w tej części dużo uwagi poświeciła postaci głównego bohatera. Bardzo mnie to ucieszyło, ponieważ tak, jak w pierwszej części skupiliśmy się na Destiny, tak tu mogliśmy przyjrzeć się Prestonowi. Poznaliśmy bliżej jego emocje, przemianę, uczucia jakie mu towarzyszyły. Ta perspektywa zmieniła moją opinię o tym bohaterze i jeszcze mocniej go polubiłam. W drugim tomie zabrakło mi trochę ostrego języka Destiny, choć oczywiście jej wybuchowy charakter i tak był bardzo mocno widoczny. Nie zabrakło także scen, które złamały moje serce 💔 i spowodowały łzy 😭 Uważam, że to świetna pozycja. Polecam przeczytać 🔥 Bardzo mocno czekam na kolejne książki z tej serii, ponieważ już dziś nie mogę doczekać się dalszych losów Destiny i Oscara.

44. Recenzja: peaches..smile, Siecińska Roksana

    Książka to cudooo. Fabuła na zanudzała tylko zawsze coś się działo co jest cudowne. Moim zdaniem czytając całą książkę a zwłaszcza zakończenie towarzyszą w tedy pełno emocji i szczerze mówiąc to nawet się popłakałam czytając ostatnie rozdziały i epilog. Nie mogę się doczekać dalszych części

45. Recenzja: naxybooks, Jaworowska Natalia

    Dziś przychodzę z przedpremierową recenzją drugiej części pierwszego tomu serii "DESTINY" autorstwa Karoliny Szafrańskiej.🤗❤️‍🔥 [Recenzja bez spojlerów do pierwszej części] Miałam naprawdę bardzo wysokie oczekiwania wobec tej książki, niestety nie zostały one w pełni spełnione. Nie znaczy to jednak, że mi się nie spodobała, wręcz przeciwnie bardzo polubiłam kontynuację świetnej historii wariatki i biznesmena.  Widać, że jest to wciąż pierwszy tom, wolałabym przeczytać to ciągiem, jedna po drugiej, niestety musiałam czekać na premierę. Zakochana po uszy w fabule, jednak w treści nie do końca. Przymykając oko na błędy uważam, że jest to książka warta uwagi. Podobała mi się bardziej niż poprzednia część. Do tego wciąż była pełna tego samego ukochanego humoru Joyce i Prestona. Po pierwszej części nie byłam przekonana co do głównych bohaterów, teraz już bardziej rozumiem Destiny i jej zachowanie. Zakochana w cytacie "Ludzie nie lubili artystów, dlatego że byli od nich inni i postrzegali świat takim, jakim oni bali się go zobaczyć" odsyłam was do zainteresowania się tą lekturą. Ocena ogólna: 8.5/10

46. Recenzja: booksysiaa, Szukalska Sandra

    "Before destiny teaches us to hurt" to książka, która mnie szczerze zaskoczyła. Pamiętam, jak rok temu czytałam ją na Wattpadzie i byłaem w niej tak zakochana, że nie mogłam doczekać się jej wydania. Teraz mam na mojej półce drugą część i jestem niesamowicie dumna z autorki, że udało jej się wydać tak cudowną historię.

47. Recenzja: booksbygosiach, Chmielewska Małgorzata

    ,,Before Destiny teaches us to hurt” - Karolina Szafrańska 🧡💗 Ocena: ⭐⭐⭐⭐⭐⭐/5 Po burzliwych i pełnych emocji wydarzeniach w życiu Destiny nastaje cisza. Relacje z jej szefem stają się bardziej skomplikowane i romantyczne. Jeden niespodziewany pocałunek budzi lawinę emocji. Destiny uświadamia sobie, że zakochuje się w mężczyźnie. Ale czy Oscar odwzajemni jej uczucia? A może ją odrzuci? Aby się tego dowiedzieć, koniecznie przeczytajcie drugą część historii Destiny. Nie każdemu przypadnie do gustu specyficzny rodzaj humoru w tej książce. Dla mnie był to strzał w dziesiątkę. Bawiłam się doskonale, śledząc życie bohaterów i ich rozterki. Trudno było mi zachować powagę podczas lektury. Destiny jest niezwykle humorystyczną i intrygującą postacią, podobnie jak Oscar. W tej części zagłębiamy się w emocjonalną sferę Oscara - poznajemy jego prawdziwe przemyślenia oraz uczucia wobec głównej bohaterki. Pomiędzy humorem a powagą znajduje się mężczyzna, który pragnie uszczęśliwić swoją partnerkę, mający w sobie duszę romantyka. Książka jest pięknie wydana. Wklejka, okładka i zdobienia są estetycznie wykonane i przyciągają wzrok. Historia bardzo przypadła mi do gustu i już nie mogę się doczekać kolejnych części! Muszę również przyznać, że autorka doskonale balansuje między lekkim humorem a głębokimi emocjami. To sprawia, że książka jest przyjemna. Jest to pozycja, która potrafi zarówno rozbawić, jak i wzruszyć, co czyni ją idealną lekturą na każdą okazję. 

48. Recenzja: paulaczyta, Ciulak Paula

    Oscar i Destiny się nienawidzili, ale jedno pocałunek zmienił wszystko. Czy to był błąd? Miłość przychodzi niespodziewanie, jednak gdy już się zakocha staje się bardziej wrażliwym i podatnym na zranienia. Destiny odczuła to na własnej skórze. Zakochanie się jest jak różowe okulary, przez które nie widzi się wszystkiego wyraźnie. Na przykład ona nie dostrzega kłamstw Oscara. Nie brakuje tajemnic, które wrogowie chcą wykorzystać przeciwko nim. Tylko co będzie silniejsze? Uczucie czy wyrządzone krzywdy? Piękna okładka, świetny tytuł i historia która urzekał mnie w pierwszym tomie. Byłam bardzo ciekawa czy i druga część tak samo przypadnie nam do gustu. Z radością wróciłam do znanych mi już bohaterów i poznałam ich kolejne przygody. Tak jak w pierwszym tomie nie brak tu emocji, ani uczuciowych zawirowań. Gdy już się zacznie czytać ciężko jest się oderwać od lektury, więc zdecydowałem jest to książka, którą polecam.

49. Recenzja: Przeczytany, Dawiec Krzysztof

    Muszę przyznać, że druga część losów Destiny i Oscara była o lepsza w każdym tego słowa znaczeniu. Ten tom podniosł poprzeczkę w porównaniu do poprzedniego, choć ten już znajdował się stosunkowo wysoko. Relacja głównych bohaterów jest niczym wieczne kręcące się koło, które przynosi szczęście, a za razem zagładę. Poza tym, emocje między kochankami były poważniejsze, przez co czytało mi się to z jeszcze większą przyjemnością. Tak wiem, że mogło to dziwnie zabrzmieć, ale sens w tym, że więzy pomiędzy nimi nie były tylko ulotnym romansem, tylko czymś więcej. (Przepraszam, jeżeli wyraziłem się niejasno). Jednym z czynników, przez który tak bardzo uwielbiam tą historię jest poczucie humoru, które nie opuszcza czytelnika choćby na krok. Przez nieoczywisty charakter Destiny, w trakcie czytania musiałem być gotowy na wszystko. Nie powiem, było to całkiem rozkoszne. Oscar przeszedł w tym tomie samego siebie. Jego ponurowatość zamieniła się w duszę romantyka, przez co momentami musiałem uświadamiać sobie jak ogromny progres mężczyzna dokonał. To na ogromny plus!! Końcówka bez komentarza. Załamanie nerwowe, szok, rozpacz i niedowierzanie. Takiego plot twistu to się nie spodziewałem. Jeżeli czytaliście pierwszy tom (albo i nie) to przeczytajcie dalsze losy tej dwójki, bo naprawdę są warte swojej uwagi!

50. Recenzja: Bookstagram, Rakoniewska Karolina

    Before destiny teaches us to hurt - Karolina Szafrańska „- Gdybym potrafił kochać, kochałbym tylko ciebie. Ale nie wiem, czy potrafię, skarbie. Musisz mnie tego nauczyć, bo jesteś pierwszą i jedyną kobietą, która może to zrobić. - Pokochaj mnie, Destiny. - I naucz mnie, jak mam kochać, bym na ciebie zasługiwał. - A potem mi wybacz, skarbie.” W historii Destiny i Oscara zakochałam się już przy pierwszym tomie i do tej pory wspominam go najlepiej. Choć była to pierwsza książka Karoliny, jej poziom wspiął się naprawdę wysoko i bardzo mnie zaskoczył. W tym tomie jednak trochę spadł, aczkolwiek uważam, że ze względu na rozwijającą się w nim akcję, nie było to niczym złym, a nawet wydawało się to zrozumiałe i było po prostu potrzebne. Z ciągłego dogryzania sobie na każdym kroku, któremu doskwierała niemała dawka świetnego humoru, Destiny i Oscar przeszli do czegoś poważniejszego. Zabawę między nimi zastąpiły kłótnie, ale i wyznania, na które wcześniej nie mieli odwagi. Co w dorosłym i prawdziwym życiu, jest według mnie na porządku dziennym. Pojawiły się także jeszcze inne, ale i większe problemy, które dodatkowo dolewały oliwy do ognia i nie dawały im już tyle, co wcześniej, okazji do cieszenia się sobą. Co prawda było kilka momentów, które wywołały u mnie śmiech tak głośny, że bolał mnie po nich brzuch, ale to nadal nie było to samo, co wcześniej. To właśnie Shawn sprawił, że czytanie tej części było znacznie przyjemniejsze. Destiny oczywiście nadal potrafiła dobrze operować swoimi „tekstami”, chociaż faktycznie w poprzedniej części były one lepsze. Oscar natomiast trochę spoważniał, ale i stał się bardziej problematyczny, co poniekąd byłam w stanie zrozumieć. Poza tym nadal był tym samym Oscarem, w którym zakochała się Destiny i ja sama. Fajnym dodatkiem były sceny zbliżeń między nimi, czy romantyczne gesty, których Oscar dopuszczał się wobec niej. Podobało mi się to, jak się starał i zapamiętywał o niej każdy najmniejszy szczegół. Niektóre z jego działań wzruszały mnie na tyle, że w moich oczach automatycznie pojawiały mi się łzy. Ich relacja była burzliwa, czego nie ma co ukrywać. Jednak oboje w swoim własnym tempie dążyli do tego, by przerodziła się w coś więcej. Co w ich przypadku i faktów, o których wspomniałam wcześniej, nie było łatwe. Dodam, że Oscar nigdy nie był w żadnej poważnej relacji i nie wiedział nic o miłości. Destiny również nie miała tej okazji. Będąc coraz bliżej zakończenia, pomału zaczynałam przypuszczać, co zaraz się wydarzy. Jak się później okazało, byłam całkiem blisko prawdy, która nie zaprzeczę, delikatnie zmiażdżyła moje serce. Była czymś więcej i czymś znaczniej cięższym, niż początkowo mi się wydawało. Przez kilka minut nie potrafiłam pojąć tego, co tak naprawdę się wydarzyło. Co zabawne, zdarzyło mi się pomyśleć nawet, że mi się to przyśniło, a wszystko okaże się tylko kolejnym z ataków na tę właśnie dwójkę. Gdy już zrozumiałam, że wcale tak nie było, poczułam się dokładnie tak, jak Destiny. Nie tracę jednak nadziei i liczę, że kolejne tomy dadzą mi to, o czym dokładnie myślę.

51. Recenzja: zavzytanaa, Rogala Nikola

    𝐑𝐄𝐂𝐄𝐍𝐙𝐉𝐀 [współpraca reklamowa] Dziękuję ogromnie za książkę do recenzji ✨Pierwszy tom tej trylogii naprawdę mnie zaciekawił, więc nie mogłam doczekać się kontynuacji historii Destiny i Oscara! Powiem szczerze, że zdążyłam się za nimi stęsknić 🤍 ✨Nawet nie jestem w stanie wam opisać co takiego urzekło mnie w „Before destiny teaches us to hurt”, ponieważ nie ma rzeczy dla której bym w niej nie przepadła. Ta książka to dla mnie zdecydowanie definicja „comfort book”! ✨Uwielbiam całym sercem Oscara, który naprawdę wspaniale zachowuje się wobec Destiny . Toszczy się, dba oraz broni jej, chociaż było kilka momentów, gdzie mi podpadł, to jednak w głowie utkwiły mi same pozytywne emocje związane z jego postacią. ✨Co do Destiny - uważam, że jest naprawdę świetną bohaterką, z ogromnym poczuciem humoru. Nie raz jej żarty sprawiały, że niemal popłakałam się ze śmiechu. Zdecydowanie mogłabym opisać ją również słowem „silna”, ponieważ pomimo tego ile doświadczyła nieprzyjemnych sytuacji w swoim życiu, nie poddała się i walczyła dalej, co bardzo mnie w niej urzekło i sprawiło, że poczułam do niej ogromną sympatię od pierwszego tomu. ✨Za każdym razem kiedy pojawiał się David myślałam, że coś mu zrobię… Nie cierpię tego bohatera 😭 ✨Kolejnym plusem tej książki jest styl pisani autorki. Pisze ona naprawdę przyjemnie, przez co nie czytałam tej książki. Ja przez nią płynęłam. Skończyłam ją naprawdę bardzo szybko, co uważam, że jest zasługą właśnie pióra Karoliny. ✨Co do zakończenia - nawet nie będę nic mówić, ponieważ moje serce zostało doszczętnie złamane 💔 ✨Pierwsza część naprawdę bardzo mi się spodobała, lecz to jednak drugi tom sprawił, że przepadłam dla tej historii. Ten nieszpikowym humor w tej książce, sam jej klimat oraz więzi między bohaterami po prostu bezapelacyjnie mnie oczarowały!!! ✨Z całą pewnością należą się gratulacje dla autorki, ponieważ uważam, że napisała ona wspaniałą książkę!! Na pewno sięgnę po kolejny tom, którego już nie mogę się doczekać 🤍

52. Recenzja: inka.inbook, Iwanowska Weronika

    "Before Destiny Teaches Us to Hurt. Tom 1. Część 2" autorstwa Karoliny Szafrańskiej to kontynuacja pełnej napięcia i emocji historii, która wciąga czytelników od pierwszych stron. Szafrańska z mistrzowską precyzją prowadzi nas przez zawiłe ścieżki losów swoich bohaterów, oferując dogłębną analizę ich wewnętrznych konfliktów i relacji. Druga część pierwszego tomu kontynuuje opowieść o głównych bohaterach, którzy muszą zmierzyć się z przeszłością i teraźniejszością. Szafrańska umiejętnie rozwija wątki, które rozpoczęła w poprzedniej części, wprowadzając nowe elementy fabularne i zwroty akcji, które trzymają czytelnika w nieustannym napięciu. Jej umiejętność budowania atmosfery i napięcia jest godna podziwu, co sprawia, że książkę czyta się z zapartym tchem. Jednym z największych atutów tej książki jest jej głęboka analiza psychologiczna postaci. Szafrańska z dużą wrażliwością i precyzją ukazuje wewnętrzne rozterki bohaterów, ich lęki, nadzieje i marzenia. Czytelnik ma możliwość głębokiego zanurzenia się w ich świat i zrozumienia ich motywacji oraz działań. Dzięki temu postacie stają się niezwykle wiarygodne i pełnowymiarowe. Styl pisania Karoliny Szafrańskiej jest pełen emocji i detali, które dodają realizmu i głębi przedstawionym wydarzeniom. Jej opisy miejsc i sytuacji są tak żywe, że czytelnik niemal czuje, że sam jest częścią opowieści. Dialogi są naturalne i pełne autentyzmu, co dodatkowo wzbogaca narrację. Autorka potrafi także w odpowiednich momentach wprowadzić elementy humoru, które łagodzą napięcie i dodają lekkości historii. Książka porusza ważne i uniwersalne tematy, takie jak miłość, przyjaźń, zdrada, wybaczenie i poszukiwanie własnej tożsamości. Szafrańska nie boi się poruszać trudnych kwestii i ukazywać rzeczywistości w całej jej złożoności. To sprawia, że jej książka nie tylko bawi, ale także skłania do refleksji i wzrusza. Podsumowując, "Before Destiny Teaches Us to Hurt. Tom 1. Część 2" Karoliny Szafrańskiej to wyjątkowa kontynuacja historii, która z pewnością zachwyci zarówno starych, jak i nowych czytelników. To powieść pełna emocji, głębi i prawdziwych, życiowych historii, która pozostaje w pamięci na długo po zakończeniu lektury. Szafrańska stworzyła dzieło, które warto polecić każdemu, kto ceni literaturę pełną emocji i autentyczności.

53. Recenzja: Wrolowana.wksiazki , Iwanowska Weronika

    "Before Destiny Teaches Us to Hurt. Tom 1. Część 2" autorstwa Karoliny Szafrańskiej to kontynuacja intrygującej i emocjonującej opowieści, która wciąga czytelników swoją głębią i złożonością. Szafrańska po raz kolejny udowadnia, że potrafi tworzyć fascynujące historie, które poruszają najgłębsze zakamarki ludzkiej duszy. W drugiej części pierwszego tomu poznajemy dalsze losy bohaterów, którzy muszą stawić czoła przeszłości i teraźniejszości. Autorka zręcznie rozwija wątki rozpoczęte w poprzedniej części, wprowadzając nowe zwroty akcji i nieoczekiwane wydarzenia, które trzymają czytelnika w napięciu. Jej umiejętność budowania atmosfery i napięcia jest godna podziwu, co sprawia, że książkę czyta się z zapartym tchem. Karolina Szafrańska doskonale kreśli portrety psychologiczne swoich postaci, ukazując ich wewnętrzne zmagania, lęki, nadzieje i pragnienia. Bohaterowie są wielowymiarowi i autentyczni, co sprawia, że czytelnik łatwo się z nimi utożsamia. Ich relacje są skomplikowane i pełne emocji, co dodaje historii realizmu i głębi. Styl pisania Szafrańskiej jest płynny i pełen detali, które dodają realizmu przedstawionym wydarzeniom. Opisy miejsc i sytuacji są żywe i sugestywne, a dialogi naturalne i pełne autentyzmu. Autorka potrafi również wprowadzić elementy humoru, które łagodzą napięcie i dodają lekkości opowieści. Książka porusza ważne i uniwersalne tematy, takie jak miłość, przyjaźń, zdrada, wybaczenie i poszukiwanie własnej tożsamości. Szafrańska nie boi się poruszać trudnych kwestii i ukazywać rzeczywistości w całej jej złożoności. To sprawia, że jej książka nie tylko bawi, ale także skłania do refleksji i wzrusza. Podsumowując, "Before Destiny Teaches Us to Hurt. Tom 1. Część 2" Karoliny Szafrańskiej to wyjątkowa kontynuacja historii, która z pewnością zachwyci zarówno starych, jak i nowych czytelników. To powieść pełna emocji, głębi i prawdziwych, życiowych historii, która pozostaje w pamięci na długo po zakończeniu lektury. Szafrańska stworzyła dzieło, które warto polecić każdemu, kto ceni literaturę pełną emocji i autentyczności.