Spis treści książki
Spis treści
Ze względu na strukturę książki nie zamieszczono spisu treści.
6.0/6 Opinie: 6
ePub
Mobi
Kontynuacja pięknej opowieści o miłości, która uskrzydla
Każda podjęta decyzja jest niczym kamyk rzucony w sam środek spokojnego jeziora. Drobne fale poruszają powierzchnię i zaczynają się rozprzestrzeniać. Kręgi na wodzie prędzej czy później dosięgną brzegów. Niektóre decyzje jednak mają siłę lodowca zsuwającego się do oceanu. Zamiast drobnych fal na wodzie powstaje ogromne tsunami, gotowe niszczyć wszystko, co napotkają na swojej drodze.
Decyzje podjęte przez Daniela na zawsze odmieniły losy jego samego i bliskich mu osób. Tragiczne wydarzenia zmusiły go do ucieczki. Teraz próbuje zbudować swoje życie na nowo, po drugiej stronie Oceanu Spokojnego, w tajemnicy przed własną rodziną i z dala od dziewczyny, którą nadal kocha. Każdego dnia zmaga się z wyniszczającym poczuciem winy, niepozwalającym mu wrócić do psychicznej równowagi.
Diana myślała, że w jej życiu w końcu wszystko zaczęło się układać, dopóki dosłownie w jednej chwili nie straciła przyjaciółki i ukochanego. Od tych dramatycznych wydarzeń każdy dzień tej dziewczyny jest przepełniony niepewnością, bólem i tęsknotą. Do tego zaledwie kilka tygodni po wyjeździe Daniela zostaje postawiona przed trudnymi wyborami, które jeszcze bardziej zmienią jej życie.
Co zrobi Diana? Czy podejmie decyzję, której konsekwencje mogą sięgać naprawdę daleko?
Posłuchaj audiobooka:
Layla Wheldon - to pseudonim Sandry Sotomskiej na wattpad.com, portalu dla młodych twórców, na którym publikuje od 2015 roku. Debiutancki Miłosny układ przez długi czas utrzymywał na nim pozycję numer 1 w kategorii romansów i w dalszym ciągu osiąga rekordową liczbę odsłon - obecnie to ponad 3 miliony. Jej pasją jest pisanie. Interesuje się muzyką, językiem angielskim oraz kulturą Wielkiej Brytanii, Stanów Zjednoczonych i Australii. Lubi podróżować i poznawać nowe miejsca.
6.0
6
Tytuł: Anioł Łez. Wiatr w skrzydła. Tom II. Autor: Layla Wheldon Wydawnictwo Editio Red Data premiery: 17.01.2023r. Książka pochodzi z mojej prywatnej biblioteczki. "Muzyka ma ogromną moc, potrafi kumulować oraz rozładowywać emocje. Tak samo jak słowa. Zdania mogą być twoją traczą i bronią... Gdy ci źle, weź kartkę papieru, coś do pisania i postaraj się przelewać myśli na papier. Wszystko, co ci przyjdzie do głowy. A gdy to ci nie wystarczy, spróbuj to zaśpiewać, wykrzyczeć, zrób cokolwiek, co ci pomoże poczuć się lepiej. " Kontynuacja pięknej historii o miłości. Pełna emocji, namiętności i wiary. Diana musi zmierzyć się z przeciwnościami losu, podjąć decyzję, która przyniesie konsekwencje. Diana jest postacią refleksyjną, pokazuje, że zawsze jest jakieś wyjście z obecnej sytuacji. Pokazuje czym jest lojalność i wierność. Fabuła książki jest intrygująca i wciągająca, a poprowadzenie historii z kilku perspektyw okazał się strzałem w dziesiątkę. Poznajemy bliżej Raven, przyjaciółkę Daniela, dzięki jej perspektywie, czytelnik bardziej rozumie jej wybory i zachowanie. A zakończenie histori przyprawia o palpitacje serca. Gorąco polecam.
6
Świetna
6
W ten uroczy pełen śniegu piątek przybywam do Was z recenzją mojego patronatu ,,Anioł Łez. Wiatr w skrzydłach? autorstwa Layli Wheldon! Pewnie pamiętacie, jak w zeszłym roku co chwilę przypominałam Wam o pierwszym tomie tej serii, jeszcze wtedy nie wiedziałam, że autorka obdarzy mnie takim zaufaniem i zostanę patronką drugiego tomu. Nawet nie wiecie, jak się cieszyłam, widząc moje logo na okładce tej książki. To, co chcę Wam przekazać na starcie, to to, że Layla jako autorka poczyniła ogromny progres. Podejrzewam, że nie tylko ja to zauważyłam na przestrzeni pisanych przez nią książek. W ?Wiatr w skrzydłach? widać to tak mocno, że aż szczęka mi opadła! Gratulacje kobieto! Oby tak dalej! A właśnie? w kwestii ?oby tak dalej?, pamiętajcie, że aby zostały wydane kolejne tomy, musi się zgadzać sprzedaż. Także, jeśli jeszcze nie macie swojego egzemplarza, to szybciutko kupujcie! Na stronie Wydawnictwa Editio nadal można kupić pakiet obu tomów w promocyjnej cenie 40 złotych. Także moi drodzy, nie ma na co czekać! Wracając do poprzedniego tematu, (bo zaraz powstanie chaos, którego nie miałam w planach?) autorka nabrała lekkości w swoim stylu pisania, dzięki czemu powieść można pochłonąć dosłownie w dwie-trzy godzinki. Czyli jest to idealna pozycja na miły wieczór w towarzystwie książki. Jak nigdy nie zaznaczałam fragmentów kolorowym markerem, tak w tym przypadku pierwszy raz czułam potrzebę, aby to zrobić. ,,Anioł Łez. Wiatr w skrzydłach" to kontynuacja losów Diany, Daniela i ich przyjaciół, a w połowie książki pojawiają się również starzy/nowi bohaterowie. Dowodzenie w oddziale gangsterskim, którym wcześniej zarządzał Daniel, przejmuje jego prawa ręka - Raven Martinez. Spokane nigdy wcześniej nie było tak niebezpiecznym miejscem, jak w chwili, gdy spadła na nią ta odpowiedzialność. Jednak Raven jest niezwykle silną postacią, która zawsze zachowuje ostrożność. Dlatego, gdy dowiaduje się o ciąży Diany Beckett, od razu tworzy kilka różnych planów awaryjnych. Jedno jest pewne, nikt nie może się dowiedzieć o tym dziecku. Inaczej zagrożony będzie nie tylko Daniel, który ukrywa się w Sydney, ale i Diana, a co gorsze nienarodzone niewinne dziecko. Dlatego Martinez postanawia skorzystać z pomocy swojego szefa Edmunda Fahey?a, który daje jej ogromną pożyczkę. Dzięki wsparciu finansowemu ze strony Raven Diana rozpoczyna studia, karierę piosenkarki i ogólnie nowe życie w Nowym Jorku z prywatnym ochroniarzem przy boku. Ciąża jest dla niej niezwykle trudnym czasem, biorąc pod uwagę fakt, że nikt z bliskich jej osób nie wie o dziecku. Dzięki przyjaciółce może spędzić z ukochanym dosłownie godzinę, ale dla zakochanych to i tak dużo. Daniel jednocześnie cieszy się z dobrej nowiny i przeraża go nowa niespodziewana sytuacja, tym bardziej że nie może zapewnić swojej dziewczynie należnego wsparcia. Jednak Diana jest niezwykle zaradna, daje sobie radę i w szybkim tempie osiąga ogromny sukces w swojej muzycznej karierze. Występuje pod pseudonimem Amelie Green, którą możecie kojarzyć z innej serii książek Layli, mianowicie ,,Dance, Sing, Love?. Tymczasem Daniel przestaje istnieć, a do życia dzięki fałszywym dokumentom powstaje Callahan Morgan, student kryminalistyki na Uniwersytecie w Sydney. Chłopak stara się jak może zachowywać anonimowość i nie rzucać się w oczy ludziom Rossich. Ciężko jest mu przebywać tak daleko swojej nowej małej rodziny, zwłaszcza po porodzie Diany, kiedy to oficjalnie został ojcem. Bardzo cieszy go rozkwit artystyczny Diany i to, że pracuje z takimi gwiazdami jak Alex Camden, Zafir Maluf, Sylvia Clark czy James Sheridan. Niepokoi go jednak fakt, że jego dziewczyna wyjawiła prawdę Casperowi Hillary'emu, bratu Chloe. Nie tylko jego martwi ta informacja. Raven prawie wychodzi z siebie, kiedy dochodzą ją słuchy o tym, że chłopak o nią wypytuje i sprowadza na siebie zainteresowanie nieodpowiednich osób. Sytuacja zaczyna się komplikować, czy bohaterom ,,Anioła Łez? uda się odnaleźć spokój i stabilizację? Tego i wiele, wiele więcej dowiecie się, sięgając po książkę Layli Wheldon!
6
"Kontynuacja pięknej opowieści o miłości, która uskrzydla." Daniel podjął kilka złych decyzji. Teraz on i jego bliscy muszą ponieść ich konsekwencje. Po tym co się wydarzyło w pierwszej części, chłopak został zmuszony do ucieczki. W dodatku Diana musiała zostać sama. Dziewczyna słabo radziła sobie ze stratą przyjaciółki i wyjazdem ukochanego. Jednak los ma dla niej kolejne niespodzianki. I kolejny raz wywraca jej świat do góry nogami. Co przytrafiło się dziewczynie? Czy upora się ze stratą? Czy Daniel będzie mógł do niej wrócić? Autorka wróciła do nas z kontynuacją serii, która wzruszyła i złamała moje serce. To jak została zakończona pierwsza część, przez długi czas nie pozwoliło mi dojść do siebie. Ten tom pokazuje, jak Diana radzi sobie w sytuacji po stracie bliskiej osoby. Autorka ukazuje nam całą sytuację z perspektywy Daniela, Diany i Reven co daje nam możliwość poznania historii z większej perspektywy. Na ich drodze pojawiają się nowe problemy, z którymi próbują sobie poradzić każdy na swój własny sposób. Diana szuka ukojenie w muzyce. To jej pasja pozwala znaleźć sposób na ból, z jakim przychodzi jej się zmierzyć. Mimo że nie jest dla niej to łatwe to radzi sobie bardzo dobrze. Z wielkim zainteresowaniem śledziłam to jak odradzała się pomału. Sytuacja Daniela jest mniej komfortowa, został sam bez przyjaciół, wsparcia. Natomiast Reven daje nam się poznać na nowo z całkiem innej strony niż w pierwszej części. Bohaterowie przeszli sporą przemianę od pierwszej części. Stali się zdecydowanie bardziej dojrzali. Cała sytuacja miała dobry wpływ na ich zachowanie. Podoba mi się to, jak autorka ukazała uczucie między Danielem a Dianą. Ich związek pomimo ciężkiej sytuacji jest bardzo dojrzały. Widać, że to coś więcej niż młodzieńcza miłość, pokazują swoją dojrzałość. Całe to zamieszanie z wyjazdami Daniela zmusiło Dianę i Reven do tego by się do siebie zbliżyły i z przyjemnością patrzyłam, jak sytuacja zbliża je i stają się ważne dla siebie. Autorka po raz kolejny stworzyła ciekawą i wzruszająca fabułę. Kto zna pióro Layli ten wie, że jej książki poruszają każdego. Natomiast zakończenie tej części po raz kolejny powoduje, że od razu wyczekuje się kolejnej części. Mam nadzieję, że kolejna książka pojawi się szybko. Nie powinno się kończyć historii w takich momentach. Zachęcam Was do przeczytania tej historii, myślę, że nie będziecie żałować.
6
W historii Anioła łez poznajemy przede wszystkim Diane. Dziewczynę, która od początku nie miała łatwo w życiu. Po stracie rodziców trafiła do religijnej rodziny zastępczej Crowns. Diana skradła moje serce. Jestem zafascynowana tym, jak przedstawiła nam ją Layla. Pełna empatii, silna i mądra dziewczyna. Zazdroszczę jej tego, że mimo przeciwności losu, ona zawsze potrafiła znaleźć światełko w tunelu i sobie poradzić. Co do Daniela... nie powiem wam, że jest ideałem, bo nim nie jest. W życiu popełnił wiele błędów i głupich decyzji, ale dla Diany ten chłopak jest drogowskazem. Ich relacja w pierwszym tomie jest piękna, zaś w drugim bardzo trudna. Dla mnie, jako czytelnika, była przede wszystkim ucząca. Zgadzam się ze zdaniem, że jest to historia, która uskrzydla. Nie przeczytałam i nie doświadczyłam dotychczas tak fantastycznej relacji, którą mają ze sobą główni bohaterowie. Niestety w drugim tomie zostają rzuceni na głęboką wodę. Diana musi podjąć naprawdę ciężką decyzje. Utrudnia to fakt, że Daniel nie może jej w tym pomóc. Przejmowałam się losami Diany tak, jakbym to ja miała podjąć tę decyzje za nią. Mimo wszystko, jestem z niej naprawdę dumna. Diano - kochałabym cię, nieważne co byś wybrała. W drugim tomie mamy też wątek kariery głównej bohaterki, który idzie w świetnym kierunku. Mimo tych przeciwności, o których wam wspomniałam, ona dalej szła jak burza i nie zrezygnowała ze swoich marzeń. I wy też nigdy nie rezygnujcie z własnych. Ja kilka miesięcy temu nie przypuszczałabym, że napiszę dla was recenzje patronacką historii autorki, którą śledzę od lat. A jednak; nierealne stało się realne i mogę być dumną mama chrzestną jej kolejnego dzieła. Styl pisania Layli jest genialny. Piękne zdania, cudowne dialogi. Przez jej książki się po prostu płynie! Jak byłam zakochana w jej stylu pisania kilka lat temu przy czytaniu "Dance&Sing&Love", tak jestem zakochana do teraz. Autorka wykreowała nam także świetnie osoby poboczne. Przyjaciele Daniela, a potem i Diany są cudownymi ludźmi. Każdy z nas powinien mieć wokół siebie tak wspierające osoby. Pałam miłością do każdego w tej historii. Czasami czułam się jakby byli moimi przyjaciółmi, którzy rzucają rady mi, a nie głównym bohaterom. Warto też podkreślić, że każda osoba w Aniele łez ma swoje własne przeżycia, które zbliżają nas - czytelników, do ich postaci. Przygotujcie chusteczki, bo niektóre historię potrafią doprowadzić do łez...
6
Recenzja: Szczesciarrra_czyta , Milewska Agnieszka
Wiatr w skrzydłach" jest drugim tomem z serii #aniołłez. Nie czytałam pierwszego. I właśnie przez to nie mogłam wgryźć się w tę historię. Totalnie nie wiedziałam, co się wydarzyło w poprzedniej części, ponieważ każdy z bohaterów wiedział co innego. Dopiero z czasem wszystko stało się jaśniejsze. Nie mogłam też odnaleźć się wśród bohaterów. Choć im dalej czytałam, tym bardziej kibicowałam Dianie i Danielowi. Ich relacje bardzo dobrze zostały przedstawione. Wątek gangu był dość zawiły. Nie pasował mi on do postaci. Zakończenie bardzo zaskakujące. Zmuszające czytelnika do sięgnięcia po kolejną część. Jeśli masz ochotę poznać tę książkę, zdecydowanie polecam zacząć od pierwszego tomu.
Recenzja: Majowe czytanie, Świdrak Weronika
„Anioł łez. Wiatr w skrzydłach”. Kontynuacja historii, która złamała moje serce na kawałki. Na wstępie chciałabym wypowiedzieć się na temat stylu autorki, który dla mnie był bardzo przystępny i zasługuje na pochwałę. Nie przepadam za długimi opisami, skomplikowanymi zdaniami, czy historiami, które wleką się niemiłosiernie. Styl Layli jest prosty, a zarazem złożony. Czytanie sprawiało mi przyjemność, płynęłam przez tę historię (z przystankami na wytarcie łez). Fabuła tej części była bardziej intrygująca niż pierwszej, było tutaj więcej tajemniczości i szczegółów, które dopełniały całość. Sam pomysł na poprowadzenie dalszej akcji okazał się bardzo intrygujący, ale przedstawienie toku wydarzeń posługując się kilkoma perspektywami było dla mnie troszkę nie za fajne. Wbrew temu iż bohaterowie są bardzo dobrze wykreowani, są wyraziści i ludzcy, skakanie „z kwiatka na kwiatek” nie jest dla mnie, NAWET jeśli mam dowiedzieć się, co czują też postacie poboczne. Można uznać, że dzięki tym perspektywom, każda postać odgrywa kluczową rolę, aczkolwiek według mnie obyłoby się bez. Bardzo cieszy mnie jednak to, że Raven została nam bardziej przybliżona, jako bohaterka. Przyznaję, że ona jako kobieca postać była najbardziej obdarzona moją sympatią. Daję power vibe, scala to wszystko i ich wszystkich zarazem. Ta historia udowadnia, że warto walczyć o swoje marzenia, a zarazem pokazuje, że każda decyzja niesie za sobą konsekwencje i wpływa na otoczenie. Dziękuję autorce, że pozwoliła mi towarzyszyć Dianie i jej bliskim.
Recenzja: Kasia Abdullah, ABDULLAH KATARZYNA
Pierwszym tomem byłam zafascynowana, wywołał on we mnie wiele emocji, a moje serce było wielokrotnie roztrzaskane. Zakończenie pierwszej części było dla mnie hm... szokujące i na pewno niezadowalające i byłam wkurzona potwornie na autorkę, że urwała to akurat w takim momencie. Teraz dorwałam w swoje łapki nareszcie drugi tom. Czekałam na niego bardzo, ale cóż, swoje niestety odleżeć musiał. Otrzymujemy tu kontynuację losów Diany i Daniela, nie będę ukrywała, że bałam się tej części i tego, co mogę w niej znaleźć, a przede wszystkim czy moja wrażliwa dusza udźwignie ich opowieść i po raz kolejny nie zostanę ze złamanym sercem. Nie wiedziałam, czego mogę się spodziewać po tej opowieści i przede wszystkim, jak autorka dalej poprowadzi tę historię, czy nadal będzie pełna bólu, cierpienia i wielu innych emocji, które tak, jak w przypadku „Podciętych skrzydeł”, będą nam towarzyszyć już od pierwszej strony. Cóż śmiało mogę stwierdzić, że ta część jest równie piękna co jej poprzedniczka, a autorka już w pierwszych kilku stronach spuszcza na nas zajebiście emocjonalną bombę! Początek książki jest tak potwornie przepełniony bólem, że ja jako czytelnik odczuwałam, każdą z tych emocji, całą sobą czułam to, co nasi bohaterowie. Targa mną wiele uczuć, a w mojej głowie kłębi się jeszcze więcej myśli, chciałabym wiele wam napisać o tej opowieści, ale ciężko mi się zebrać i napisać sensownie, to co chciałabym wam przekazać. Layla Wheldon po raz kolejny stanęła na wysokości zadania i dała nam historię, która rozpruje wasze serduszko na milion drobnych kawałków, by później powolutku je składać. Otrzymujemy tu opowieść piękną, poruszającą, ale i bolesną, która daje nam nadzieję na to, że po każdej nawet największej burzy, zawsze wyjdzie słońce, a jedyne co nam pomoże przetrwać ból i smutek. A samo zakończenie sprawiło, że kolejny raz nie mogę doczekać się kontynuacji książki. Was gorąco zachęcam do poznania twórczości autorki. Tej pozycji daję 8/10.
Recenzja: zakochanawksiazkach1991, Powalska Paulina
To moje kolejne spotkanie z twórczością autorki. Książka "Anioł łez. Wiatr w skrzydłach" jest drugim tomem serii #aniołłez i zarazem kontynuacją powieści "Anioł łez. Podcięte skrzydła" opowiadających o losach młodych ludzi - Daniela i Diany oraz ich bliskich. Książki te należy czytać w odpowiedniej kolejności żeby zrozumieć wszystkie zależności i ciąg przyczynowo - skutkowy wszystkich wydarzeń. Stylistyka i język jakim posługuje się autorka jest bardzo lekki, prosty i przyjemny co sprawia, że książkę czyta się naprawdę szybko. Ja już od pierwszych stron zostałam wciągnięta do świata bohaterów i byłam bardzo ciekawa jak pisarka poprowadzić ich losy. Fabuła została w interesujący sposób nakreślona i równie dobrze poprowadzona. Nadal utrzymuje, że bohaterowie zostali ciekawie wykreowani i z pewnością w wielu kwestiach moglibyśmy się z nimi utożsamić. Historia przedstawiona jest z perspektywy kilkorga bohaterów, co pozwoliło mi lepiej ich poznać, dowiedzieć się co czują, myślą oraz lepiej zrozumieć ich postępowanie oraz decyzję. Myślę, że w tym przypadku był to świetny zabieg, ponieważ tym sposobem każda z postaci odegrała tutaj istotną rolę, dostarczając tym samym wielu emocji. Cieszę się, że autorka zdecydowanie bardziej zagłębiła Czytelnika w historię Raven, która w tym tomie jeszcze bardziej zaskarbiła sobie moją sympatię. Razem z bohaterami przeżywamy ich wzloty i upadki, obserwujemy konsekwencje i skutki wydarzeń z poprzedniego tomu i kibicujemy im w pokonywaniu przeciwności losu, chcąc by i dla nich w końcu zaświeciło słońce. Wszystkie wydarzenia mające miejsce w życiu bohaterów dostarczają Czytelnikowi nie lada emocji i wrażeń! Autorka poraz kolejny serwuje niespodziewany zwrot akcji na zakończenie tego tomu! Miło spędziłam czas z tą książką i nie mogę się doczekać kontynuacji i mam nadzieję, że nie będziemy musieli na nią długo czekać! Polecam!
Recenzja: sztambuchczyta, Antczak Natalia
Po zapoznaniu się kilka lat temu z trylogią Dance Sing Love byłam ciekawa nowej książki tej autorki. Od razu kiedy do mnie przyszła, zabrałam się za czytanie i przyznam szczerze, że jestem pozytywnie zaskoczona. Anioł łez to zdecydowanie coś innego niż słynna trylogia. Mamy tutaj bohaterkę po traumie z wadą wymowy, która jest nieco nieśmiała, a nieco po prostu decyduje się trzymać na boku. Diana mieszka u rodziny zastępczej i każdy jej dzień jest walką ze ścisłymi zasadami, jakie panują w tym domu. Wszystko zmienia się jednak, kiedy poznaje Daniela - chłopaka ze szkoły, który choć wydaje się normalny, ma styczność z gangami, narkotykami i całą masą nielegalnych rzeczy. Bardzo podobał mi się ich wątek. Choć nie we wszystko potrafiłam uwierzyć, jeśli chodzi o podwójne życie Daniela, ten bohater okazał się świetnie wykreowany i bardzo szybko go polubiłam. W końcu mamy postać, która nie jest toksyczna, a ludzka i zdecydowanie to duży plus całej tej książki. Mamy klimat 2011 roku, mamy szkołę, znajomych i codzienność przeplataną z niebezpieczeństwem, które o wiele wzrasta w drugiej połowie książki. Udało mi się tą pozycję przeczytać w jeden wieczór, ale zakończenie okazało się na tyle dobre, że już teraz mam ochotę sięgnąć po kolejny tom. Ogromnie podobała mi się również postać Raven. To dziewczyna, która nie da sobą pomiatać i potrafi wyrazić swoje zdanie. Plusem jest jej perspektywa, jak i wątek reszty bohaterów, których zdecydowała się w tej książce poprowadzić autorka. Mam nadzieję, że w następnej części będzie ich nieco więcej. Podsumowując Anioł łez wypada naprawdę dobrze. To książka, która porusza ważne problemy, ale jest przeplatana również gangiem i romansem, który wypada bardzo naturalnie. Podobali mi się główni bohaterowie i podobało mi się, jak ich historia została poprowadzona. Zakończenie zdecydowanie na plus. Czekam na kolejny tom z niecierpliwością.
Recenzja: PauPavus , Ziętara Paulina
Pierwszy tom serii przeczytałam zachęcona pozytywnymi opiniami i gdy tylko miałam okazję zabrać się za kontynuację nie było mowy abym tego nie zrobiła. W tej części poznajemy dalsze losy Daniela i Diany które zdecydowanie spowodują w czytelnikach wiele emocji. Zarówno Diana jak i Daniel starają się zbudować swoje życie na nowo i odnaleźć się w nowej rzeczywistości. Od razu muszę zaznaczyć że nie jest to książka dla osób o słabych nerwach gdyż autorka wielokrotnie wystawia na próbę zarówno bohaterów jak i czytelników. W tej części największą sympatią pałałam do Raven i czytając opinie innych widzę, że nie byłam jedyna. Koniec książki to cliffhanger z gatunku tych wielkich dlatego bardzo czekam na kontynuację!
Recenzja: verity.reading, Kłacz Milena
Hej kochani! Dzisiaj przychodzę do was z recenzją „Anioła Łez. Wiatr w skrzydłach.” od Layli Wheldon. Jest to drugi tom „Anioła Łez. Podcięte skrzydła” i obie książki bardzo mi się podobały. Książkę przeczytałam w niecały dzień. Bardzo się w nią wciągnęłam i żałuję, że jest taka krótka. Już wcześniejszy tom rozkochał mnie w sobie a ten jeszcze bardziej upewnił mnie w tym przekonaniu. Pomimo mrocznych motywów zostało tutaj poruszone wiele ważnych tematów. Wykreowany świat tak jak bohaterowie są niesamowici i jedyni w swoim rodzaju. Zdecydowanie moje serce skradła Raven, dziewczynie nie brakuje pewności siebie i wie co chce za co ją szanuję. Historia mega mnie zaskoczyła. Na samym początku spodziewałam się kompletnie innej fabuły. Zostałam pozytywnie zaskoczona i bardzo się z tego cieszę. W niektórych momentach wydarzenia mega mnie zdziwiły. Nie dam rady je opisać bez spojlerów, więc będziecie musieli mi zaufać i sami się przekonać. Bardzo polecam wam zapoznać się z tą historią. Mam nadzieję, że tak jak i mi wam również podpadnie do gustu. Słyszeliście już wcześniej o „Aniele Łez” i jego kontynuacji?
Recenzja: martita_czyta, Boniecka Marta
Znacie już serię “Anioł łez” Layli Wheldon ? Pierwszy tom zrobił na mnie przeogromne wrażenie. Była to dla mnie jedna z najlepszych premier ubiegłego roku. Autorka napisała przepiękny romans młodzieżowy o wyjątkowo dojrzałych bohaterach, którzy znajdując siebie, znaleźli też sens swojego życia. W całość wplotła niezwykle poruszające elementy dramatu i zaskakujący, subtelny wątek mafijny, który mimo, że stanowił mały dodatek, przewrócił świat Diany i Daniela, a także ich bliskich, do góry nogami. W drugim tomie, bohaterowie borykają się z następstwami dramatu jakim zakończył się tom pierwszy. Daniel musiał uciec. Po śmierci Chloe, stał się kolejnym celem. Dla dobra Diany i reszty rodziny, przyjaciół, musiał zniknąć w czym pomogła mu Raven. Nikt nie wie dokąd, nikt nie wie kiedy znów będą mieli z nim kontakt. Te niewiadome mają bardzo negatywny wpływ na Dianę. Jednej nocy straciła przyjaciółkę, po części też ukochanego. Jej świat się sypie, a jakby tego było mało, doszło jej kolejne zmartwienie, z którym nie ma pojęcia jak sobie poradzić… Ale nie jest sama. Raven, która w poprzednim tomie, pokazała , że nie łatwo ją lubić, jest wyjątkowo lojalna. Nie tylko przez wzgląd na Daniela, wzięła Dianę pod swoje skrzydła i dba zarówno o jej bezpieczeństwo jak i zdrowie. Autorka pozwoliła tu też bliżej poznać tę bohaterkę i miałam okazję nie raz się z nią w pewnym stopniu utożsamić, szczególnie w momentach, gdy przeżywała swój prywatny dramat rodzinny. “Każdy, kto wychował się w domu, gdzie był alkoholik lub występowała przemoc, potrafi docenić ciszę i spokój.” Zdecydowanie potwierdzam… W życie Diany wkracza także grono kolejnych osób, których będzie mogła z powodzeniem nazwać przyjaciółmi i będą stanowić dla niej wielkie wsparcie, którego zdecydowanie będzie potrzebowała. Ten tom nie miał może w sobie tyle dramatyzmu co poprzedni. Nie zaciskałam przynajmniej zębów ze złości jak przy scenach przemocy ze strony rodziny zastępczej w jakiej znajdowała się Diana. Tu też zdecydowanie rozgrywa się dramat bohaterów ale jest on innego typu. Trudne decyzje, które wpłyną na całe życie Daniela i Diany. Ich związek na odległość, którego przyszłość wciąż stoi pod znakiem zapytania. Rozwój kariery Diany, który w okolicznościach w jakich się znalazła, nie będzie tak łatwy jak sądził jej pomocnik. Do tego Raven zastąpiła Daniela na czele gangu i stara się wybadać jak wielkie wciąż grozi mu niebezpieczeństwo. Czy jest nadzieja na to, że ich życie kiedyś znów będzie normalne? Piękne jest tu to, że mimo tylu przeciwności losu, Diana i Daniel nawet przez chwilę w siebie nie wątpią. Nie ma tu jakichś bezsensownych scen zazdrości, kłótni typowych dla młodzieżowych romansów, z serii - nie wiadomo o co poszło. Tu ta ich miłość jest taka dojrzała, wyjątkowo silna, niepodważalna. I czuć to na każdej stronie, w każdej wspólnie spędzonej chwili, w każdej wspólnie podjętej decyzji. Można z nich brać przykład. O takiej miłości można marzyć. Choć może bez tych wszystkich “atrakcji” typu ucieczka, mafia na karku itp , ale jednak. Żeby nie było zbyt pięknie, ostatnie rozdziały i strony, czytałam czekając aż spadnie na mnie bomba. Czułam, że nie może być tak dobrze jak było, że coś musi się wydarzyć, przez co znów będę czekać na kolejny tom nie mając pojęcia czego się spodziewać. Czy autorka zaspokoiła moje oczekiwania, sprawdźcie już sami. Te dwa tomy to zdecydowanie książki, które pokochałam. Przykre jest jedynie to, że wydawnictwo tak długo kazało czekać, na kontynuację, ale lepiej późno niż wcale. Sama też przez ciągnące się za mną zaległości, chwyciłam za nią zdecydowanie później niż chciałam. Ale już sama świadomość, że jest, że mam ją na półce, dała mi takie poczucie ulgi. I to jest ta książka, którą zarazem chce się już-natychmiast przeczytać, a zarazem z pewną satysfakcją odwlekałam ten moment, żeby mieć świadomość, że coś rewelacyjnego wciąż jest przede mną. Dziękuję za tę moc emocji i ponownie wyglądam za kolejnym tomem. A Wam polecam gorąco twórczość Layli - warto ją poznać.
Recenzja: https://www.instagram.com/pokoj_pelen_ksiazek/, Paulina Ampulska
Jestem ciekawa jaki jest Wasz stosunek do serii książkowych. Jeśli sięgacie po jakąś trylogię, czy po prostu serię - czytacie od razu wydawane książki, czy jednak czekacie aż pojawi się całość? Dlaczego poruszam ten temat? Bo ja zawsze czytam od razu. Wiem, że to pozwala wydawcy podjąć decyzję o wydaniu kontynuacji danej serii. Piszę o tym akurat teraz, bo na kontynuację "Anioła łez" musiałam czekać dokładnie rok... Co niespecjalnie mi się spodobało. 😅 Autorka ponownie zabiera czytelnika do świata pełnego emocji. Bohaterowie zdecydowanie zostają wystawieni na próbę, a naszym zadaniem jest ich dopingować w trudnych dla nich momentach. Po tym jak autorka zakończyła pierwszy tom, nie mogłam się doczekać kontynuacji i czytałam ją z zapartym tchem! 😍 Daniel został zmuszony do ucieczki z dala od swojej ukochanej, rodziny i przyjaciół. Zdany na siebie próbuje ogarnąć swoje życie, choć jego myśli wciąż wracają do jego bliskich. Diana załamana po stracie swojej przyjaciółki i ukochanego próbuje wrócić na dobre tory. Zatraca się w nauce, muzyce i bliskich, którzy ją otaczają. Będzie musiała podjąć niejedną łatwą decyzję. Będzie musiała zrobić krok, który zmieni wszystko. Drugi tom "Anioła łez" to zdecydowanie przejmująca historia. To wielowątkowa powieść, która zawładnie czytelnikiem. Rozwijanie pasji, walka z mrokiem i miłość czająca się w zranionym sercu. Polecam! Czytajcie, bym nie musiała czekać na kolejną część do stycznia przyszłego roku! 😭
Recenzja: brylantyna_czyta , Milczuszek Ilona
Anioł łez „Anioł łez. Wiatr w skrzydłach” to konsytuacja historii Diany i Daniela. I chociaż z wielką niecierpliwością czekałam na drugi tom, by móc poznać dalsze losy naszych bohaterów początkowo miałam lekkie trudności by wciągną się w fabułę. Dopiero po kilku rozdziałach zaczęłam odczuwać przyjemność z czytania i na nowo wkręciłam się w tę historię. W tej części najbardziej podobało mi się to, że autorka postanowiła pokazać nam ten tom z perspektywy trójki naszych bohaterów. Poznajemy myśli Daniela, Diany, ale również Raven. Również dzięki temu lepiej mogłam zrozumieć jak sytuację z pierwszego tomu na nich wpłynęły. Mogłam poznać również lepiej postać Raven, a nie ukrywam czekałam na taką możliwość, Odkad tylko mogłam poznać ją w poprzednim tomie:) Muszę również wspomnieć o tym, że postać Diany w tej części bardzo mi się podobała. Stała się dojrzalsza i bardziej odpowiedzialna. Wiadomo, że duży wpływ miała na to pewna sytuacja z jej życia:) jednak nie będę wam dawać za dużych spoilerow:) Pióro autorki jest lekkie, dzięki czemu książkę czyta się dość szybko. Tak jak wspominałam początkowo ciężko było mi się wkręcić w historię, jednak kiedy już mi się to udało książkę pochlonelam w kilka godzin :) co do zakończenia... Layla...tak się nie robi ! A wy już macie lekturę za sobą ?:) Jeśli nadal się zastanawiacie czy warto po nią sięgnąć mówię że tak :)
Recenzja: 5minutzksiążką, Wolak Julia
Jest to już druga część. Pierwsza przypadła mi do gustu, tego też spodziewałam się po drugiej. Na szczęście się nie zawiodłam. W książce znajdziemy rozdziały prowadzone z perspektywy kilku postaci. Na końcu jest też playlista do książki. Uwaga!! Jest wysoka szansa na złamane serce i łzy, ale potem na nowo się poskłada, obiecuję!! . Historia opowiada o życiu Diany i Daniela. Jest ono pełne zawiłych intryg i niebezpiecznych zdarzeń. Akcja rozwija się dynamicznie, co nie pozwala na nudę. W książce znajdziemy motywy: mafii, ciąży, ucieczki z kraju, żałoby, czy patologicznych rodziców. . Książka nie jest dla osób młodych. Raczej 16+ ze względu na niektóre sceny.
Recenzja: @karolka_ees, Szala Karolina
ᴋsɪążᴋᴀ ᴄʜᴡɪʟᴀ ʀᴇʟᴀᴋsᴜ 📚🍰🤍 Witajcie Kochani 🥰😢 "Anioł łez. Wiatr w skrzydłach" "Kontynuacja pięknej opowieści o miłości, która uskrzydla Każda podjęta decyzja jest niczym kamyk rzucony w sam środek spokojnego jeziora. Drobne fale poruszają powierzchnię i zaczynają się rozprzestrzeniać. Kręgi na wodzie prędzej czy później dosięgną brzegów. Niektóre decyzje jednak mają siłę lodowca zsuwającego się do oceanu. Zamiast drobnych fal na wodzie powstaje ogromne tsunami, gotowe niszczyć wszystko, co napotkają na swojej drodze. Diana myślała, że w jej życiu w końcu wszystko zaczęło się układać, dopóki dosłownie w jednej chwili nie straciła przyjaciółki i ukochanego. Od tych dramatycznych wydarzeń każdy dzień tej dziewczyny jest przepełniony niepewnością, bólem i tęsknotą. Do tego zaledwie kilka tygodni po wyjeździe Daniela zostaje postawiona przed trudnymi wyborami, które jeszcze bardziej zmienią jej życie. Co zrobi Diana? Czy podejmie decyzję, której konsekwencje mogą sięgać naprawdę daleko?" Autorka tej książki napisała wielowątkową historię, bardzo podoba mnie się to, iż książka została dopracowana tak, że wszystkie wątki są objaśnione. Przyjemny styl pisania zachęca do tej lektury. Jednak trzeba czytać tę serię w całości, inaczej można się pogubić. Serdecznie Wam polecam tą serię, a ja już czekam na część trzecią! 📚🔥
Recenzja: ja.czytam, Wielądek Ewelina
Och, jak ja czekałam na kontynuację losów Diany i Daniela. Minęło trochę czasu od premiery pierwszego tomu, a ja nadal pamiętam, ile emocji mi dostarczyła. Pomimo czasu, który upłynął, nie zapomniałam o niej. Ba! Wręcz zapadła mi w pamięci. Pierwszy tom zrobił na mnie ogromne wrażenie. Jak było tym razem? Pamiętajcie, że to drugi tom, więc konieczna jest znajomość poprzedniego. Daniel musiał uciekać, zostawiając ukochaną, przyjaciół, rodzinę. Przeżywa rozłąkę, ale nic nie jest w stanie ukoić bólu Diany. Sprawy się mocno komplikują, ponieważ musi podjąć jedną z ważniejszych życiowych decyzji, które zaważą na losie tej dwójki. Los bywa przewrotny, a Diana wyjeżdża robić karierę piosenkarki pod pseudonimem. Czy kobieta poradzi sobie w nowej, trudniej rzeczywistości? Czy Daniel wróci? Czy demony przeszłości dadzą o sobie zapomnieć? Ten tom, chyba najbardziej poświęcony jest Dianie. Jesteśmy świadkami tego, jak radzi sobie po śmierci przyjaciółki. Jest to dla niej bardzo trudny okres, a problemy mnożą się w zastraszającym tempie. Bardzo cieszę się, że autorka postanowiła poprowadzić narrację z perspektywy Diany, Daniela i Raven. Dzięki temu mogłam poznać ich jeszcze bliżej, a szczególnie Reven, która bardzo zyskała w moich oczach. Zbliżyła się z Dianą, wielokrotnie pomogła jej w trudnych chwilach. Mam wrażenie, że w tym tomie są dojrzalsi. Stawiają czoła problemom. Znajdują wyjście z trudnych sytuacji. Po raz kolejny Layla zabrała mnie do ich świata pełnego niebezpieczeństwa, rozłąki, bólu, cierpienia i szczęścia. Autorka operuje świetnym warsztatem pracy. Książkę czytało się z ogromnym zainteresowaniem, choć przyznaję, podchodziłam do niej ze dwa razy. Po prostu wtedy to nie był "ten" dzień. Gdy naszedł, pochłonęłam ją na raz. Wszystko to, co zostało przedstawione na kartkach, trafiło do mojego serca i pomogło we wspólnym przeżywaniu emocji i utożsamianiem się z bohaterami. Nie żałuję, że trafiła w moje ręce, a po takim zakończeniu, chce więcej! Apeluje do autorki.. : nie rób nam tego.😥 Polecam i czekam na więcej 💜
Recenzja: lavra_books, Jagodzińska Laura
Pierwszy tom pozostawił mocny niedosyt, więc z chęcią sięgnęłam po drugi i jestem pozytywnie zaskoczona. Już na samym starcie zostaniemy uderzeni dawką bólu i zaskoczenia. By nie spojlerować wspomnę tylko, że wprowadzony tutaj wątek bardzo mi się podobał i jestem usatysfakcjonowana z tego jak przebiegał. Brakowało mi jednak w późniejszej części książki bardziej rozbudowanych opisów sytuacji. Towarzyszymy Dianie w trudnych momentach i idealnie możemy odczuć jej emocje. Dziewczyna jest zagubiona, ale mimo to walczy o siebie i nie poddaje się. Wszystkie uczucia są świetnie oddane przez autorkę i nie raz wzruszyłam się podczas czytania.Bohaterowie zostali bardzo dobrze wykreowani, a każdy z nich ma w sobie coś specjalnego, co zachwyca czytelnika. Brakowało mi w tej części Daniela, jednak jest to zrozumiałe ze względu na fabułę. Kiedy już się pojawiał to jak zwykle zachwycał mnie swoim zachowaniem. Zabolało również to co stało się z ich paczką przez to wszystko. W zamian dostaliśmy natomiast cząstkę Raven, która jest naprawdę intrygującą postacią. Zimna na zewnątrz, zimna wewnątrz, a jednak powoli odkrywamy jej warstwy i to co kryje się pod jej skorupą. Bardzo podobał mi się wątek muzyki rozwinięty w tej części. Niezwykle przyjemnie czytało mi się o tej całej otoczce rozwijania się nowej gwiazdy na scenie muzyki. Diana pomimo trudnej przeszłości rozwinęła skrzydła i z niewielka pomocą ruszyła doprzodu, by stać się przykładem dla innych, że wszystko można osiągnąć samemu. Autorka podkreśla to jak krzywdząca jest przemoc fizyczna i psychiczna oraz jak łatwo można złamać drugiego człowieka. Tą częścią napawa jednak nadzieją, że z odpowiednią motywacją i pomocą da się wstać na nogi i ruszyć w przód. Pióro Layli jest bardzo przyjemne i lekkie. Książkę czytało mi się szybko i płynnie. Nie brakowało mi tu absolutnie niczego(no poza Danielem). Super się bawiłam i serdecznie polecam!
Recenzja: mloda_mama_czyta , Chojnowska Justyna
Lubicie czytać książki które są seriami? Czy wolicie jednotomówki? Ja uwielbiam i jedne i drugie, oby książka była dobra 🤭💥. Jednak zdecydowanie nie lubię czekać zbyt długo na kolejne części, gdy już jakaś książka mi się spodoba 🤗. Tutaj się naczekałam na kolejną część, czy było warto? Przekonajmy się! "Anioł łez. Wiatr w skrzydłach" to druga część serii. Oj pierwsza bardzo mi się podobała, i z ogromną niecierpliwością czekałam na kontynuację! 🤩 Daniel, musi uciekać, po wydarzeniach które miały miejsce w poprzedniej części, chłopak po prostu musi zniknąć, jednak to wpływa nie tylko na jego życie, a nawet na życie jego ukochanej Diany, ale także na rodzinę i cała grupkę przyjaciół, którą rak pięknie razem tworzyli.. byli dla siebie jak rodzina.. Niestety niektóre wydarzenia potrafią zmienić naprawdę wiele... Czy wszystko da się odbudować? Diana stara się jakoś żyć.. choć nie jest to łatwe.. Daniel był dla niej wszystkim, ona zaś bez niego czuje się słaba.. Jednak mimo wszystko stara się realizować swoje pasje, swoje marzenia.. skupia się też na swoich przyjaciołach, nauce.. to jedyne co jej zostało.. aż nagle z dnia a dzień, na jej życie spada kolejną bomba w postaci pewnej niespodzianki.. która z pewnością odmieni życie tej młodej kobiety.. Czy jest na to gotowa? Są też przyjaciele, którzy może poranieni, pogubieni ale starający się trzymać blisko i trzymać razem, choć niestety nie wszyscy.. jedni wolą iść swoją drogą, a inni nie mogą pogodzić się ze straszną stratą która spotkała tych młodych ludzi, tym bardziej, że niektórzy z nich niewiele wiedzą na temat wydarzeń które miały miejsce, i doprowadziły do obecnego stanu rzeczy.. Anioł łez to niezaprzeczalnie dobra lektura, jednak więcej nie mogę Wam zdradzić, jest ściśle powiązana z częścią pierwszą i nie chcę psuć zabawy osobom, które jeszcze nie czytały, a mają w planach.. 🤗 To historia o młodych ludziach z problemami, dużo przeszli w swoim życiu, są trochę pogubieni, popełniają błędy.. czasami muszą kłamać dla dobra innych, a potem mierzyć się z ogromną tragedią.. Autorka napisała naprawdę wielowątkową historię, i jednocześnie niczego nie pominęła.. podoba mi się to, że ta książka jest dopracowana, że wszystkie wątki są wyjaśnione.. Przyjemny styl zachęca do lektury.. ❤ Jednak zdecydowanie trzeba czytać tą serię w całości, bo inaczej niestety możemy się pogubić. Serdecznie Wam polecam tą serię, a ja już czekam na część trzecią!
Recenzja: bookworm513_, Rutkowska Martyna
❤❤❤ Jest to druga część książki „Anioł łez podcięte skrzydła” 🥰❤ POST ZAWIERA LEKKIE SPOJLERY! Już od pierwszych stron strasznie wczułam się w emocje bohaterów, a szczególnie Diany. Cierpiałam razem z nią. Wszystko przeżywałam jakbym wpadła do książki. Diana jest po stracie przyjaciółki i w pewnym sensie ukochanego, który wyjechał z kraju. Niestety jest on ścigany przez służby specjalne. Jego życie jest zawieszone na cieniutkim sznurku. Diana jest w rozpaczy, ale kto by nie był? Jej ból jest tak ogromny, że aż mnie zabolało serce. Niestety lub stety dowiaduje się o nieplanowanej ciąży. Jej życie wywraca się o 360 stopni. Przecież nie ma kontaktu z jej ukochanym. Nawet nie skończyła liceum. Została postawiona przed ciężkim wyborem, ale decyzje musi podjąć sama. Daniel jest po drugiej stronie Oceanu Spokojnego. Bez rodziny, przyjaciół i dziewczyny. Przed wylotem zniszczył telefon. Nie ma z nikim kontaktu i musi ułożyć sobie nowe życie, nową osobowość. Wszystko w obcym kraju, będąc samotnym. Zostały mu tylko myśli, przez które coraz bardziej dotyka go poczucie winy, które całkowicie niszczy. Dwójka ludzi, którzy wiele przeszli, wycierpieli. Zakochani, którzy zostali rozdzieleni, ale czy na dobre? Czy pomimo cholernie trudnej sytuacji pełnej przeciwwskazań, uda im się znowu połączyć? Czy miłość jaką siebie darzą, w zupełności wystarczy? Jezu, ta książka bolała. Ich historia jest taka aaaaałaaaaa, naprawdę, ale takie lubię. TEN PLOTTWIST NA KOŃCU… Layla jeżeli zrobisz to, to dopadnę cię osobiście😘😘😭😭 Piękna książka i super można wczuc się w emocje przekazane na papierze. Jestem zakochana i totalnie wyczekuję kolejnej części. Bardzo zachęcam do zapoznania się z twórczością Diany, bo jej dzieła są piękne. Mam tylko jedną uwagę, że DIANA mówiła wszystko, co miało zostać se kre tem. Czasem miałam ochotę jej strzelić, bo przez to jej paplanie, nieźle sobie przerąbała🤨🤨🫡🫡 ⭐⭐⭐⭐.75 / 5
Recenzja: https://instagram.com/naturalna_brunetka?igshid=OGQ5ZDc2ODk2ZA==, Skurzewska Marta
🌸 "Anioł łez. Wiatr w skrzydłach" autorstwa Layli Wheldon to druga część pięknej i poruszającej serii pod tytułem "Anioł łez". 🌸 Decyzje, które podjął Daniel zmieniły nie tylko jego życie, ale i życie jego najbliższych. Zmuszony do ucieczki próbuje zacząć wszystko od nowa, choć nie jest mu łatwo, a tęsknota za ukochaną jest ogromna. Diana po stracie ukochanego i przyjaciółki zostaje sama. Wszystko to sprawia, że Diana i Rawen zbliżają się do siebie. Jak potoczą się losy naszych bohaterów? Czy będzie im dane być razem? Jaką decyzję podejmie Diana? 🌸 Na kontynuację książki musieliśmy chwilę poczekać, ale było warto. Jest to emocjonalny roller coaster, autorka nie oszczędza naszych bohaterów i co chwilę rzuca im kłody pod nogi. Jest to historia o miłości, tęsknocie, stracie, nadziei i wyrzutach sumienia, która nie pozostawia nas obojętnymi na los bohaterów, z którymi bardzo się zżyłam, i kibicowałam na każdym kroku. Jestem ciekawa kontynuacji i mam nadzieję, że pojawi się niebawem. Jeśli lubicie romanse typu young adults, wzruszające, bolesne i życiowe historie z ciekawymi bohaterami, to sięgnijcie po tą serię. Gwarantuję, że nie będziecie tego żałować.
Recenzja: Lettoaletto, Grzelak Karolina
Zapraszam na recenzję drugiego tomu rozrywającej serce historii, która wyszła spod pióra Layli Wheldon i która, mam nadzieję, znajdzie swoją kontynuację i zakończenie na papierze. 😉 Pierwsza część zostawiła mnie z ogromnym niedosytem i poczuciem pustki, bo zakończenie było naprawdę mocne i bolesne. 😔 Teraz bohaterowie muszą mierzyć się z konsekwencjami swoich czynów, a my możemy im w tym towarzyszyć na kolejnych kartkach tej wyjątkowej opowieści. Ponownie otrzymamy tutaj więcej niż jedną perspektywę, chociaż niektóre z postaci odejdą nieco w cień, a my skupimy się na Dianie, Danielu i Raven. [Uwaga! Możliwe spojlery dla tomu pierwszego!] Chłopak znajduje się na drugiej stronie kuli ziemskiej, gdzie walczy z nową codziennością, wyrzutami sumienia i tęsknotą za bliskimi. Ewentualny powrót do Stanów niósłby za sobą ogromne ryzyko, a Daniel ma wiele do stracenia... Diana w jednym momencie straciła ukochanego i przyjaciółkę, a wkrótce będzie musiała podjąć bardzo ważną decyzję. Jedno jest pewne- jej życie zmieni się jeszcze bardziej, a to, na co się zdecyduje, na pewno zaważy na każdym jego aspekcie. Prywatne rozterki będą mieszały się z kwitnącą karierą zespołu, a także ewentualną przeprowadzką na nowojorskie studia. Czy Diana poradzi sobie w wielkim świecie zupełnie sama? A może będzie miała na kogo liczyć?😊 Chciałabym powiedzieć, że autorka w tym tomie nas oszczędziła, ale nie do końca tak było. 😉 Może działo się nieco mniej, może przyzwyczaiłam się już do trudności na drodze Diany, ale nadal jej losy wzbudzały we mnie masę uczuć. Główny wątek, który tutaj mamy, przewidziałam pod koniec tomu pierwszego, ale mimo to nie zamierzam go Wam zdradzać. Jest on ważny i niełatwy, ale dobry - pokazuje jeszcze lepiej charakter dziewczyny i pozostałych postaci. Mam wrażenie, że mogliśmy tu lepiej poznać Raven i uważam ją za świetnie zbudowany charakter, zdecydowanie ją polubiłam. Mimo całego jej biegu w sam środek niebezpiecznych sytuacji pokazała, jak lojalna potrafi być i jak dba o osoby, które są jej bliskie. Wątek śmierci Chloe ciągle przynosi nowe żniwa, ale też nie sądziłam, że cała historia pójdzie w tę stronę, więc plus ode mnie za umiejętność zaskoczenia czytelnika. 😉 Nie mogę pominąć też wątku muzycznego- wprowadził on naprawdę fajny klimat i sprawił, że życie opisane w książce nie jest tylko jakimś ciągiem smutnych wydarzeń, ale też czymś pięknym i barwnym. Kilka razy byłam bliska łez wzruszenia i ponownie totalnie wczułam się w tę historię.🥺 Jeśli czytaliście trylogię "Dance, sing, love", to będziecie mieli okazję wrócić na chwilę do jej bohaterów, co było dla mnie też fajnym akcentem, bardzo lubię takie poruszanie się na płaszczyźnie danego uniwersum. 😊 Jeżeli spodobał się Wam pierwszy tom, z tym będzie podobnie, a jeśli jeszcze nie znacie "Anioła łez", koniecznie musicie nadrobić! Znajdziecie tu wiele wątków, a każdy z nich naszpikowany emocjami i uczuciami. Ja jestem oczarowana historią Diany i Daniela i mam nadzieję, że będę mogła przeczytać ostateczne, szczęśliwe zakończenie ich opowieści, bo w tym momencie, nawet jeśli odnajdują co jakiś czas spokój, nadal może się wiele wydarzyć. 😁 Dla mnie 8/10, bardzo czekam na ciąg dalszy!
Recenzja: @nora_2298 , Walecka Natalia
Ta historia jest tak cudowna, piękna, wzruszająca, przejmującą, dotykająca duszy ! ❤️❤️❤️💔💔💔 Nie potrafię, nie zachwycać się nią. "Anioł łez. Wiatr w skrzydła" podtrzymuje poziom pierwszego tomu. Powrót do losów Daniela, Diany i całej paczki było czymś, o czym długo marzyłam. Niestety po pierwszej części od razu pojawił się ten ból i smutek po tym, co stało się Chloe. Decyzje podjęte przez Daniela na zawsze odmieniły losy jego samego i bliskich mu osób. Tragiczne wydarzenia zmusiły go do ucieczki. Teraz próbuje zbudować swoje życie na nowo, po drugiej stronie Oceanu Spokojnego, w tajemnicy przed własną rodziną i z dala od dziewczyny, którą nadal kocha. Każdego dnia zmaga się z wyniszczającym poczuciem winy, niepozwalającym mu wrócić do psychicznej równowagi. Diana została sama. Straciła przyjaciółkę i ukochanego. Dodatkowo przed nią niezwykle trudna decyzja. Wszystko się jeszcze bardziej skomplikowało. W tym trudnym czasie wypełnionym niepewnością, bólem, tęsknota i powrotem autoagresji wspierają ją Raven i Allison. Wydawałoby się, że wszyscy przeszli już naprawdę wiele, jednak jest to niestety dopiero początek. W tej części dzieje się dużo, emocje targały mną przez cały czas. Czułam żal, smutek, cierpienia, tęsknotę bohaterów. Ich życie wywróciło się do góry nogami. "Anioł lez" to głównie historia Daniela i Diany, jednak w tej części głos należy również do Raven. Autorka poświęciła jej wiele stron tej powieści. Jeszcze lepiej ją poznajemy. Od teraz dowódczyni, studentka i właścicielka pewnego miejsca. Na jej barkach spoczywa ogromna odpowiedzialność oraz życie jej przyjaciół. Dramatyczne wydarzenia podzieliły przyjaciół ze Spokane, dodatkowo zbliża się czas wyboru uczelni, który tym bardziej ich od siebie oddala. Przez tę zmianę i tragedię brakowało mi ich spotkań, piątkowych maratonów filmowych. Wydarzenia z pierwszej części zmieniły bohaterów powieści. Jednych ukształtowały, dodały odwagi, innych pociągnęły na dno. Nie można nie zauważyć jak bardzo dorośli i dojrzeli. To już nie są ci sami nastolatkowie z pierwszej części. Te czasy już minęły, teraz pora na dorosłość i mierzenie się z konsekwencjami swoich czynów. Layla Wheldon stworzyła kolejną bombę emocjonalną. Wyczuwamy każdą emocję, przeżywamy wszystko wraz z bohaterami. Czujemy się częścią tej historii. Autorka ma niesamowity talent dotykania ludzkiej duszy poprzez uczucia zapisane na kartach powieści. Nie szczędzi czytelnika i serwuje kolejne mocne zakończenie łamiące serce. Emocje sięgają zenitu, przez co potrzebuję kolejnego tomu! Mam nadzieję, że 3 tom będzie jak najszybciej wydany, ponieważ ta historia zasługuje na to, by każdy mógł ją poznać. "Anioł łez" to przepiękna historia o miłości, stracie, rozłące, nadziei, pasji, próbie życia na nowo, utrzymania się na powierzchni, nowej tożsamości, życiu w ciągłym kłamstwie. Nie liczcie na historię z happy endem, los nie oszczędza bohaterów i kladzie im pod nogi coraz to nowsze i trudniejsze przeciwności. Nie zabrakło wątku muzycznego, w końcu jak wiemy, Diana ma niezwykły talent. Świetnie poprowadzona akcja, przemyślane dialogi i niezwykle realni bohaterowie. Dajcie się pochłonąć wykreowanemu przez autorkę światu. Każda podjęta decyzja jest niczym kamyk rzucony w sam środek spokojnego jeziora. Drobne fale poruszają powierzchnię i zaczynają się rozprzestrzeniać. Kręgi na wodzie prędzej czy później dosięgną brzegów. Niektóre decyzje jednak mają siłę lodowca zsuwającego się do oceanu. Zamiast drobnych fal na wodzie powstaje ogromne tsunami, gotowe niszczyć wszystko, co napotkają na swojej drodze.
Recenzja: _mama_wojtka_, Stachelek Edyta
Ile ja się napłakałam pod koniec pierwszej części książki ,,Anioł łez" Zakończenie wbiło mnie w fotel, nie mogłam się pozbierać i jak zobaczyłam niedawno, że będzie ciąg dalszy, to aż zaniemówiłam. Ależ się cieszę, że ta historia jeszcze się nie skończyła. W tej części poznajemy dalsze losy Diany i Daniela. Diana cierpi po stracie ukochanego i przyjaciółki. Daniel próbuje odnaleźć się w nowym miejscu, a mianowicie po drugiej stronie Oceanu Spokojnego. Każdy z nich mierzy się z nową rzeczywistością. Jednocześnie nikt nie może zapomnieć o tym, co się wydarzyło. Zaczynając ,,Anioł łez. Wiatr w skrzydłach" Lalyli Wheldon miałam nadzieję, że los uśmiechnie się do bohaterów i teraz będę czytać tylko o dobrych momentach. Jednak autorka zafundowana nam kolejny rollercoaster emocjonalny. W życiu Diany pojawią się kolejne problemy, a jej decyzje mogą wywrócić życie kolejny raz do góry nogami. Ku mojemu niezadowoleniu muszę czekać na kolejną część książki, gdyż to drugi, ale nie ostatni tom. Z jednej strony bardzo się cieszę, z drugiej znów autorka zostawiła mętlik w głowie, rozszarpane uczucia i niedosyt. Książka to bardzo emocjonalna pozycja. Pióro autorki jest wspaniałe i trafia prosto do serca czytelnika. O tych pozycjach nie da się zapomnieć przez długi czas. W tej części widać doskonale jak mocne i dojrzałe uczucie połączyło Daniela i Dianę. Nie mogło zabraknąć też Raven, którą bardzo polubiłam już w pierwszej części. Bardzo, ale to bardzo polecam Wam zarówno pierwszą jak też tę drugą część. Zaopatrzcie się w tonę chusteczek. Layla, podbiłaś moje serce tą serią.❤️
Recenzja: @studygram_patuu, Gruszczyńska Patrycja
„Czułam się po prostu samotna, chociaż byłam otoczona ludźmi.” Powrót do losów Diany i Daniela okazał się początkowo trudny. Nie potrafiłam się wczuć w fabułę, miałam problem z bohaterami, bo nie pamiętałam ich z pierwszej części, dlatego obowiązkowo musiałam do niej wrócić i przypomnieć sobie, kto był kim dla kogo. Czułam też momentami niedosyt. Czegoś mi brakowało, jednak nie byłam i nadal nie jestem w stanie stwierdzić czego. Po pewnym czasie historia zaczęła mnie wciągać. Bohaterowie na nowo zyskali w pewnym stopniu moją sympatię. Fabuła zawierała ciekawe wątki, a także samo zachowanie Diany dało się wyczuć, że jest inne niż w pierwszej części. Wydoroślała, zmieniła swoje nastawienie do samej siebie, uwierzyła w swoje możliwości. „Wzniosłam się dzisiaj na tej scenie….Ale to ty byłeś wiatrem w moich skrzydłach.” Zauważalna jest także zmiana w sposobie pisania autorki: zdecydowanie na lepsze. Poruszone wątki w większości zostały odwzorowane w sposób, który nie zanudzał czytelnika, a bohaterowie wykazywali się szeroką gamą cech, która ich wyróżniała. Płakałam, odczuwałam żal, złość, smutek, ale także niedosyt. Taki rollercoaster spowodowała ta historia. Działo się tutaj dużo, na większość wydarzeń miała wpływ przeszłość, od której bohaterowie nie potrafili uciec. Przeszłość stawiała kropkę na końcu każdego zdania. To od niej zależało bardzo wiele. Jesteście gotowi na to, aby poznać tę historię?
Recenzja: Darkness_queen_99 , Żuk Iwona
W ten uroczy pełen śniegu piątek przybywam do Was z recenzją mojego patronatu ,,Anioł Łez. Wiatr w skrzydłach” autorstwa Layli Wheldon! Pewnie pamiętacie, jak w zeszłym roku co chwilę przypominałam Wam o pierwszym tomie tej serii, jeszcze wtedy nie wiedziałam, że autorka obdarzy mnie takim zaufaniem i zostanę patronką drugiego tomu. Nawet nie wiecie, jak się cieszyłam, widząc moje logo na okładce tej książki. To, co chcę Wam przekazać na starcie, to to, że Layla jako autorka poczyniła ogromny progres. Podejrzewam, że nie tylko ja to zauważyłam na przestrzeni pisanych przez nią książek. W “Wiatr w skrzydłach” widać to tak mocno, że aż szczęka mi opadła! Gratulacje kobieto! Oby tak dalej! A właśnie… w kwestii “oby tak dalej”, pamiętajcie, że aby zostały wydane kolejne tomy, musi się zgadzać sprzedaż. Także, jeśli jeszcze nie macie swojego egzemplarza, to szybciutko kupujcie! Na stronie Wydawnictwa Editio nadal można kupić pakiet obu tomów w promocyjnej cenie 40 złotych. Także moi drodzy, nie ma na co czekać! Wracając do poprzedniego tematu, (bo zaraz powstanie chaos, którego nie miałam w planach…) autorka nabrała lekkości w swoim stylu pisania, dzięki czemu powieść można pochłonąć dosłownie w dwie-trzy godzinki. Czyli jest to idealna pozycja na miły wieczór w towarzystwie książki. Jak nigdy nie zaznaczałam fragmentów kolorowym markerem, tak w tym przypadku pierwszy raz czułam potrzebę, aby to zrobić. ,,Anioł Łez. Wiatr w skrzydłach” to kontynuacja losów Diany, Daniela i ich przyjaciół, a w połowie książki pojawiają się również starzy/nowi bohaterowie. Dowodzenie w oddziale gangsterskim, którym wcześniej zarządzał Daniel, przejmuje jego prawa ręka - Raven Martinez. Spokane nigdy wcześniej nie było tak niebezpiecznym miejscem, jak w chwili, gdy spadła na nią ta odpowiedzialność. Jednak Raven jest niezwykle silną postacią, która zawsze zachowuje ostrożność. Dlatego, gdy dowiaduje się o ciąży Diany Beckett, od razu tworzy kilka różnych planów awaryjnych. Jedno jest pewne, nikt nie może się dowiedzieć o tym dziecku. Inaczej zagrożony będzie nie tylko Daniel, który ukrywa się w Sydney, ale i Diana, a co gorsze nienarodzone niewinne dziecko. Dlatego Martinez postanawia skorzystać z pomocy swojego szefa Edmunda Fahey’a, który daje jej ogromną pożyczkę. Dzięki wsparciu finansowemu ze strony Raven Diana rozpoczyna studia, karierę piosenkarki i ogólnie nowe życie w Nowym Jorku z prywatnym ochroniarzem przy boku. Ciąża jest dla niej niezwykle trudnym czasem, biorąc pod uwagę fakt, że nikt z bliskich jej osób nie wie o dziecku. Dzięki przyjaciółce może spędzić z ukochanym dosłownie godzinę, ale dla zakochanych to i tak dużo. Daniel jednocześnie cieszy się z dobrej nowiny i przeraża go nowa niespodziewana sytuacja, tym bardziej że nie może zapewnić swojej dziewczynie należnego wsparcia. Jednak Diana jest niezwykle zaradna, daje sobie radę i w szybkim tempie osiąga ogromny sukces w swojej muzycznej karierze. Występuje pod pseudonimem Amelie Green, którą możecie kojarzyć z innej serii książek Layli, mianowicie ,,Dance, Sing, Love”. Tymczasem Daniel przestaje istnieć, a do życia dzięki fałszywym dokumentom powstaje Callahan Morgan, student kryminalistyki na Uniwersytecie w Sydney. Chłopak stara się jak może zachowywać anonimowość i nie rzucać się w oczy ludziom Rossich. Ciężko jest mu przebywać tak daleko swojej nowej małej rodziny, zwłaszcza po porodzie Diany, kiedy to oficjalnie został ojcem. Bardzo cieszy go rozkwit artystyczny Diany i to, że pracuje z takimi gwiazdami jak Alex Camden, Zafir Maluf, Sylvia Clark czy James Sheridan. Niepokoi go jednak fakt, że jego dziewczyna wyjawiła prawdę Casperowi Hillary’emu, bratu Chloe. Nie tylko jego martwi ta informacja. Raven prawie wychodzi z siebie, kiedy dochodzą ją słuchy o tym, że chłopak o nią wypytuje i sprowadza na siebie zainteresowanie nieodpowiednich osób. Sytuacja zaczyna się komplikować, czy bohaterom ,,Anioła Łez” uda się odnaleźć spokój i stabilizację? Tego i wiele, wiele więcej dowiecie się, sięgając po książkę Layli Wheldon!
Recenzja: ksiazkara_bookloww, Klecha Roksana
Wciągnęłam się w losy bohaterów jeszcze bardziej i na nowo pokochałam tą historię. Mamy tutaj trzy bardzo ważne perspektywy: Diany, Daniela oraz Raven i każda wnosi coś ciekawego do tej części. Bohaterowie muszą poradzić sobie z nowymi trudnościami i zdecydować co z nimi zrobią. Z Dianą czuję szczególną więź, jakbym czytała o losach przyjaciółki. Nie zliczę ile razy się wzruszyłam widząc jak idzie do przodu i jak odnosi sukcesy. Podoba mi się, że nie jest to gwałtowne. Robi małe kroczki ku nieznanemu i tylko od niej zależy, czy zdoła sobie z tym poradzić. Daniela nie ma aż tak dużo w tej części, co jest zrozumiałe zważając na fakt, co się wydarzyło i wciąż dzieję. Jednak gdy już się pojawia, kradnie moje serce na nowo. Daniel jest tą postacią, którą życzyłabym każdemu by pojawił się w ich życiu. (Pomijając rzeczy w które się wpakował) A ich dwójka razem? Coś niesamowitego. Udowodnili, że prawdziwa miłość przetrwa wszystko. Są młodymi ludźmi, ale życie sprawiło, że musieli dorosnąć za szybko. Raven od zawsze była “osobną” jednostką. Dba o tych, których kocha bardziej niż o siebie i potrafi wpakować się w naprawdę poważne kłopoty (i relacje) nie prosząc nikogo o pomoc. Jej jedynym najbliższym przyjacielem był Daniel i to jemu była lojalna. Do tego jednak doszła również Diana. Uwielbiam relacje ich dwójki. Chociaż są jak ogień i woda, widać, że wspólne przejścia zbliżyły je do siebie. Jeśli chodzi o całą paczkę przyjaciół, którą w pierwszej części uwielbiałam, wszystko się zmieniło. Przez wydarzenia, które możemy poznać w “Podcięte Skrzydła”, nawet oni nie są tacy sami. Zaczął się czas studiów i porozjeżdżali się w różne strony. To sprawiło, że część tych osób polubiłam jeszcze bardziej, a niektórych przerastała prawda i wprowadzą jeszcze sporo zamieszania w życiu tej trójki - i nie tylko. Na pewno nie zabraknie wam emocji podczas czytania tego tomu. Od Łez, przechodząc do rozczulenia i kończąc na zaskoczeniu. Skupiamy się tutaj jeszcze bardziej na karierze piosenkarki Diany, która zapowiada się obiecująco. Wiele rzeczy zostaje wyjaśnione, jednocześnie dając nowe pytania. Jestem pod wrażeniem jak świetnie Layla to wszystko przedstawiła. Osobiście jestem zakochana w jej stylu pisania i w tej historii, która jest naprawdę warta przeczytania. Bardzo szybko się czyta i zrozumiale, co jest wielkim plusem. Do tej pory jak myślę o zakończeniu drugiej części, jestem w szoku.
Recenzja: Paulina Kwiatkowska, Kwiatkowska Paulina
Muszę przyznać, że książka czekała dość krótko na swoją kolej, ponieważ postanowiłam skusić się na tę lekturę. Jestem zdania, że w przypadku chęci zapoznawania się z kolejnymi tomami serii dobrze jest mieć na uwadze to, iż z pewnością losy głównych bohaterów są nierozerwalnie związane z tym, co miało już miejsce w poprzednim wydaniu. Z tego też względu dobrze jest mieć świadomość, iż ,,Anioł łez. Wiatr w skrzydłach" Layli Wheldon jest drugim tomem serii. Główną bohaterką tego wydania jest Diana, która obecnie miała problem, z którym musiała uporać się raczej samodzielnie. Jej mężczyzna nie mógł jej w tym pomóc. Atutem tej publikacji jest możliwość sprawnego zapoznania się z jej treścią. Ciekawa fabuła i takie też dialogi, stosunkowo duża czcionka sprawiają, że na brak wrażeń w tym przypadku na pewno nie można narzekać. Layla Wheldon to pseudonim artystyczny Sandry Sotomskiej, a ,,Anioł łez. Wiatr w skrzydłach" Layli Wheldon to kolejna powieść jej autorstwa. Muszę przyznać, że było to całkiem udane spotkanie i na pewno jest się czym zainteresować w wolnym czasie. Z pewnością jest to jedna z tych lektur, z którą warto zapoznać się po przeczytaniu pierwszej części. Dzięki temu zagłębienie się w to wydanie okaże się jeszcze bardziej udanym sposobem na spędzenie wolnego czasu.
Recenzja: planeta_literek, Wójtowicz Natalia
ᴏᴄᴇɴᴀ: ☆☆☆☆☆ ʀᴇᴄᴇɴᴢᴊᴀ: 💧Gdy po pierwszej części tej serii czułam niedosyt, od razu łapnęłam za drugą część. Nie zawiodłam się. Bardzo się cieszę, że dane mi było spędzić więcej z tymi bohaterami. Uwielbiam tą historię, która rozgrywała się na kartkach tej książki. 💧To jaką bohaterowie przeszli przemianę prez te dwie części było czymś niesamowitym. Postać Diany wydoroślała, a co za tym idzie jej sposób myślenia zmienił się o 180 stopni. Spotkały ją różne wydarzenia, które mimo iż do najłatwiejszych nie należały, to dały jej nowe doświadczenia i sprawiły, że stała się dojrzalsza. Jeśli chodzi o jej charakter, to osobiście on bardzo mi się podobał i nie widzę w nim żadnych niedociągnięć. To, że Diana posiada słabe i mocne strony, które wyraźnie są zaznaczone w książce, nadaje jej realizmu. 💧Postać Daniela zmieniła się i stał się jeszcze większym oparciem dla swojej ukochanej. Uwielbiam jego sposób bycia, który stawia dobro Diany jako najważniejsze w każdym miejscu i o każdej porze. Wydarzenia, którymi zakończony był pierwszy tom tej serii bardzo wpłynęły na jego psychikę i ewidentnie jest mu trudno sobie z tym poradzić. 💧Przyjaciele Diany i Daniela poszli w swoją stronę. Z niektórymi ta dwójka ma lepszy kontakt, a z niektórymi są to tylko krótkie wymiany sms. 💧Postać Raven bardzo się zmieniła. Otworzyła się na Dianę i pozwoliła jej zajrzeć do swojego wnętrza. Starała się uczyć żyć z innymi mimo iż nie było to dla niej łatwe - bała się zaufać przez relację jaką miała z mamą. Mimo to była wielkim oparciem dla naszych gołąbeczków i stała zawsze po ich stronie.To co działo się w ostatnim rozdziale tego tomu zmiotło mnie z planszy i mam jedno zasadnicze pytanie, gdzie jest kolejna część tej serii?
Recenzja: booksnature_, Wójcik Paulina
Spotykając się z tą książka i historią nie oczekiwałam zbyt wiele, ale jednak musze przyznać ze mimo kilku wątpliwości w pewien sposób mi się spodobała. Moim zdaniem książkę oceniam na 4/5⭐ Książka jest pisana bardzo przyjemnym stylem wiec wydaje mi się ze wielu czytelnikom podpasuje pisanie autorki. Momentami w tej książce czułam wiele emocji momentami szok, chwile później chwytało mnie to za serce. Książka w bardzo piękny sposób pokazuje jak człowiek radzi sobie z sytuacja w której traci ukochaną sobie osobę. Bardzo podobało mi się w książce to że autorka przedstawia nam perspektywę trzech postaci Daniela, Diany i Reven. Diana to cudowna silna i mądra kobieta, która stara się przeboleć swoje demony z przeszłości. Ma przed sobą do podjęcia bardzo trudną decyzje, a nieobecność jej ukochanego sprawia jej jeszcze większe problemy zamiast pomagać. Zakończenie było świetne i niespodziewane czyli coś co ja lubię najbardziej!🔥 OPIS KSIĄŻKI👇 Kontynuacja pięknej opowieści o miłości, która uskrzydla. Każda podjęta decyzja jest niczym kamyk rzucony w sam środek spokojnego jeziora. Drobne fale poruszają powierzchnię i zaczynają się rozprzestrzeniać. Kręgi na wodzie prędzej czy później dosięgną brzegów. Niektóre decyzje jednak mają siłę lodowca zsuwającego się do oceanu. Zamiast drobnych fal na wodzie powstaje ogromne tsunami, gotowe niszczyć wszystko, co napotkają na swojej drodze. Decyzje podjęte przez Daniela na zawsze odmieniły losy jego samego i bliskich mu osób. Tragiczne wydarzenia zmusiły go do ucieczki. Teraz próbuje zbudować swoje życie na nowo, po drugiej stronie Oceanu Spokojnego, w tajemnicy przed własną rodziną i z dala od dziewczyny, którą nadal kocha. Każdego dnia zmaga się z wyniszczającym poczuciem winy, niepozwalającym mu wrócić do psychicznej równowagi. Diana myślała, że w jej życiu w końcu wszystko zaczęło się układać, dopóki dosłownie w jednej chwili nie straciła przyjaciółki i ukochanego. Od tych dramatycznych wydarzeń każdy dzień tej dziewczyny jest przepełniony niepewnością, bólem i tęsknotą. Do tego zaledwie kilka tygodni po wyjeździe Daniela zostaje postawiona przed trudnymi wyborami, które jeszcze bardziej zmienią jej życie. Co zrobi Diana? Czy podejmie decyzję, której konsekwencje mogą sięgać naprawdę daleko?
Recenzja: Mol_nad_molami, Czajkowska Sylwia
"Anioł łez. Wiatr w skrzydłach" to powieść, na którą wiele osób czekało z niecierpliwością! Kontynuacja losów Diany i Daniela, których mieliśmy okazję poznać w poprzednim tomie „Anioł łez. Podcięte Skrzydła”. To właśnie tam Layla Wheldon zaserwowała nam masę emocji i genialną fabułę! #aniollezpodcieteskrzydla zmasakrował mnie swoim zakończeniem... 🥺 Sięgając po kolejną powieść z serii, mocno kibicowałam Dianie i Danielowi. Czy dostali swoje szczęśliwe zakończenie? Musicie przekonać się sami! Idealnym zabiegiem było ukazanie tej historii z perspektywy trzech głównych bohaterów. Diany, Daniela oraz Raven, dzięki czemu poznajemy szerszy obraz sytuacji. #aniollezwiatrwskrzydlach to powieść, w której ciągle coś się dzieje. 🤷 Spokojniejsze momenty przeplatane szalonym i niebezpiecznym życiem, jakie wiedzie Raven sprawiają, że z tą książką nie da się nudzić! Trudne decyzje, poczucie winy, żałoba, nadzieja... To tylko niektóre z emocji, jakie towarzyszą nie tylko tej trójce, ale i pozostałym osoba z najbliższego otoczenia naszych bohaterów. Autorka bardzo fajnie ukazała przemianę Diany. Świetnie radzi sobie z wszelkimi przeciwnościami losu i przy tym fenomenalnie się rozwija. Layla Wheldon ma świetny styl pisania, dzięki czemu przez jej książki się płynie. Po raz kolejny zakończenie mnie zszokowało, (choć i tak pierwszy tom kocham bardziej! 😜), ale wiecie, co to właśnie tego można było się spodziewać po autorce! Polecam całą serię. Ps. Będą jeszcze dwa tomy! 😜
Recenzja: jednymtchem_, Sobczak Kinga
Z pierwszą część historii zapoznałam się blisko pół roku temu. Mimo upływającego czasu i przeczytania innych książek ta historia wyjątkowo zapadła mi w pamięci. Byłam strasznie ciekawa, w jaki sposób potoczą się losy bohaterów, a po zaskakującym zakończeniu z ekscytacją wyczekiwałam kontynuacji. Po tragicznych wydarzeń nadszedł czas na zmierzenie się ze skutkami podjętych decyzji. Daniel zmuszony jest uciekać. Najbardziej boli go fakt, że musi zostawić ukochaną. Każdy kolejny dzień przypomina mu to, co miał i co może już nigdy nie powrócić... Diana niezwykle ciężko przeżywa rozłąkę. Nie jest jej lekko, a dodatkowo musi podjąć kolejną ,trudną decyzję, która niezależnie od tego, na czym stanie, zaważy nie tylko na jej życiu. Co czeka na Dianę? Jaka teraz będzie jej rzeczywistość? Co zrobi Daniel? Czy przeszłość odpuści? Ten tom historii pokazuje, jak Diana radzi sobie w sytuacji po stracie ukochanej osoby. Autorka przestawia nam całą sytuację z perspektywy Daniela, Diany i Reven, co daje nam możliwość poznania historii z innej perspektywy. Na drodze głównych bohaterów pojawiają się nowe problemy, z którymi próbują sobie poradzić. Każde z nich na swój własny sposób. Diana szuka ucieczki w muzyce. Pasja pozwala znaleźć sposób na ból, z jakim przychodzi jej się mierzyć każdego dnia. Sytuacja Daniela również nie jest dobra. Został sam bez jakiegokolwiek wsparcia. Natomiast Reven daje nam się poznać z całkiem innej strony niż w pierwszej części. Gołym okiem widać przemianę bohaterów między pierwszym a drugim tomem. Stali się zdecydowanie bardziej dojrzali. Cała sytuacja miała znaczący wpływ na ich zachowanie. Niezwykle podobało mi się to, jak autorka ukazała uczucie między Danielem a Dianą. Ich związek pomimo trudnej sytuacji życiowej jest bardzo dojrzały. Widać, że to coś więcej niż młodzieńcza miłość. Całe zamieszanie z wyjazdami Daniela zmusiło Dianę i Reven do tego, by zbliżyły się do siebie. Autorka po raz kolejny stworzyła ciekawą i wzruszająca fabułę. Czekam na kolejny tom.
Recenzja: www.coraciemnosci.pl/, Justyna Dziura
Autorka pisze lekko. Nie ma trudnych słów, czy zbędnych opisów. Dialogi są naturalne nie wymuszone. Akcja toczy się swoim rytmem. Nic nie dzieje się za szybko, ani się nie wlecze. Wydarzenia łączą się że sobą w spójną całość, więc nie zgubimy się w fabule. Okładka również jest ładna i pasuje do treści. W środku znajdziemy podział na rozdziały z perspektywy Diany, Daniela ale także ich przyjaciół. Będzie dziś krótko, zwięźle i na temat, ponieważ jest to drugi tom serii, który ściśle łączy się z tomem pierwszym, więc by poznać dokładnie losy bohaterów zalecam czytać je po kolei, ponieważ się pogubicie. W pierwszym tomie przepadłam. Była to piękna, na czasy wzruszająca historia, od której nie mogłam się oderwać. Na drugi tom czekałam z zapartym tchem, wprost nie mogłam się doczekać! Kiedy dowiedziałam się, że już jest, sięgnęłam po niego w ciemno. I... i czuję zawód. Kontynuacja losów bohaterów po tym co przeżyli w poprzedniej części jest jakaś taka dla mnie nie wystarczająca. Oczywiście nie zabrakło niebezpieczeństwa czy trudnych decyzji, które nie ułatwiało Dianie rozstanie z Danielem, ale jakoś tak brakowało mi tego żaru, pasji. Bardzo podobało mi się natomiast, że Diana stała się taką silną kobietą. Jej życie od początku było trudne, a teraz tym bardziej się skomplikowało, a ona dawała sobie radę, więc to też ważne przesłanie dla młodych dziewczyn, że każda nie zależnie od sytuacji poradzi sobie ze wszystkim. Dodatkowo mamy tutaj porachunki, niebezpieczeństwo, które osobom lubiącym taki można powiedzieć mafijny klimat, mogą przypaść do gustu. Jeśli nie znacie tej serii, to zachęcam Was do sięgnięcia po "Anioł łez. Podcięte skrzydła", która rozpoczyna wszystko. Nie zabraknie Wam emocji, a i może sięgając po drugi tom od razu również przepadniecie. Mnie jest trochę smutno, że jednak nie spodobała mi się tak jak poprzedniczka, ale czekam na dalsze losy bohaterów, bo zakończenie sprawia, że chce się dowiedzieć co będzie dalej! Także sięgajcie i wyróbcie sobie własną opinię! Zachęcam!
Recenzja: ula.borczuch, Borczuch Urszula
„Anioł łez. Wiatr w skrzydłach” to niesamowicie życiowa historia. Problemy z jakimi musiała się zmagać, główna bohaterka Diana, były nie do pomyślenia. Dziewczyna ogromnie wiele przeszła, na co nie zasługiwała, ale wyszła z tego sto razy silniejsza. Razem z bohaterką mogliśmy wczuć się w każdą sytuację, bo emocje zostały idealnie opisane. Wszystkie problemy i nieprzyjemności jakie na nią spadły w obu częściach książki poruszyły serce. Niesamowite jest to, że Diana sobie z tym wszystkim poradziła, a dzięki Danielowi zaczęła powoli spełniać swoje marzenia, pomimo że chłopak musiał wyjechać. Właśnie tak sobie z tym radziła, znajdując ukojenie w muzyce. Pomoc przyjaciół i samo to, że po prostu byli na pewno była wsparciem w trudnym okresie. Na zakończeniu książki poleciało wiele łez. Na pewno to pokazuje nam, że prawdziwa przyjaźń jest niezastąpiona. Gdy już znajdujemy tego jedynego przyjaciela, albo przyjaciół, i wiemy że to są ci, których szukaliśmy. Trzymajmy się ich. Książka zdecydowanie pokazuje nam, że każdy musi znaleźć własną definicję rodziny, bo to nie tylko pokrewieństwo. Rodzina to osoby, które z nami zostaną. Osoby, przy których czujemy wsparcie i mamy poczucie, że mamy na kim polegać.
Recenzja: Zaczytana Archiwistka Bookstagram, Paulina Kamieniecka
„Kontynuacja pięknej opowieści o miłości, która uskrzydla” „Anioł łez. Wiatr w Skrzydłach” autorstwa Layla Wheldon to kontynuacja losów Diany oraz Daniela, których miałam okazję poznać w trakcie lektury „Anioł łez. Podcięte Skrzydła”. Z tego co pamiętam, do pierwszej części miałam dość mieszane uczucia, jednak po przeczytaniu drugiego tomu całkowicie zmieniłam zdanie o tej serii. Jest to historia, która nie tylko złamała moje serce na milion kawałków, ale również poskładała je na nowo. Każda podjęta decyzja jest niczym kamyk rzucony w sam środek spokojnego jeziora. Drobne fale poruszają powierzchnię i zaczynają się rozprzestrzeniać. Kręgi na wodzie prędzej czy później dosięgną brzegów. Niektóre decyzje jednak mają siłę lodowca zsuwającego się do oceanu. Zamiast drobnych fal na wodzie powstaje ogromne tsunami, gotowe niszczyć wszystko, co napotkają na swojej drodze. Decyzje podjęte przez Daniela na zawsze odmieniły losy jego samego i bliskich mu osób. Tragiczne wydarzenia zmusiły go do ucieczki. Teraz próbuje zbudować swoje życie na nowo, po drugiej stronie Oceanu Spokojnego, w tajemnicy przed własną rodziną i z dala od dziewczyny, którą nadal kocha. Każdego dnia zmaga się z wyniszczającym poczuciem winy, niepozwalającym mu wrócić do psychicznej równowagi. Diana myślała, że w jej życiu w końcu wszystko zaczęło się układać, dopóki dosłownie w jednej chwili nie straciła przyjaciółki i ukochanego. Od tych dramatycznych wydarzeń każdy dzień tej dziewczyny jest przepełniony niepewnością, bólem i tęsknotą. Do tego zaledwie kilka tygodni po wyjeździe Daniela zostaje postawiona przed trudnymi wyborami, które jeszcze bardziej zmienią jej życie. Co zrobi Diana? Czy podejmie decyzję, której konsekwencje mogą sięgać naprawdę daleko? Layla ma genialny styl pisania - jej dobór słów jest po prostu świetny, każdy kolejny wyraz trafiał coraz bardziej w moje czytelnicze serce i czułam jak z każdą skończoną stroną ogrzewa je jeszcze bardziej. Poza ciągłą akcją, „Wiatr w Skrzydłach” kipi od namiaru emocji głównych bohaterów. Autorka ma dar do przelewania na kartki papieru uczuć swoich postaci, dlatego w tracie lektury warto jest mieć chusteczki pod ręką - ta historia nie tylko spowoduje u Was łzy smutku, ale również wzruszenia, czy też szczęścia. Poza pięknym, wręcz melodyjnym językiem, pragnę pochwalić autorkę za sposób przedstawienia relacji, która połączyła Dianę oraz Daniela. Ich miłość dosłownie dodaje im skrzydeł. Podziwiam ich za fakt, że pomimo tego co ich spotkało oraz odległości nadal są razem. Co tu dużo mówić, ta para to idealny przykład tego, że mając przy sobie osobę, która nas naprawdę kocha jesteśmy w stanie przetrwać każdą przeciwność losu. I na koniec kilka słów o zakończeniu... Czy złamało mi ono serce? Możliwe.. Czy autorka powinna pójść za nie do więzienia? Zdecydowanie tak! Kontynuacja powinna być napisana na wczoraj, nie wiem czy będę w stanie długo wytrzymać w takiej niepewności, w której pozostawiła mnie autorka. Czy książkę polecam? Zdecydowanie tak, po burzliwych wydarzenia z poprzedniego tomu nasi bohaterowie przeszli wewnętrzną przemianę oraz stali się bardziej dojrzali. „Wiatr w Skrzydłach” to bardzo dobra kontynuacja, która zapewni Wam wiele emocji, przez co zbyt szybko o tym tytule nie zapomnicie.
Recenzja: kolorowe_opowiesci , Sobczak-Wojciechowska Dagmara
Przed rozpoczęciem czytania 2 tomu, sięgnęłam po pierwszy, by przypomnieć sobie co tam się wydarzyło dokładnie na końcu. Minął prawie rok od premiery. Ale tej historii nie da się nie pamiętać. Daniel po wszystkim ucieka do Australii, by z nową tożsamością zacząć wszystko od nowa. Złe decyzje pociągnęły za sobą fatalne skutki. Za to Diana nie może sobie poradzić ze stratą przyjaciółki i wyjazdem ukochanego. Pomaga jej Raven. Jakby tego było mało zostaje postawiona przed najtrudniejszą decyzją w życiu. Jakie kroki podejmie Diana? Czy zobaczy jeszcze kiedykolwiek Daniela? Autorka ukazuje nam całą fabułę z perspektywy trzech bohaterów: Diany, Daniela i Raven. Można zauważyć ich ogromną przemianę. Dojrzeli i zaczęli podejmować dorosłe, rozsądne kroki. Choć jak dla mnie Raven to taka trochę harpaganka. Sporo ryzykuje niektórymi decyzjami, ale robi to w dobrej wierze. Diana oddaje się swojej pasji do muzyki i wychodzi jej to nieźle. Związek z Danielem również staje się solidniejszy, pomimo tego, że jest on na odległość. Zakończenie pozostawia czytelnika w osłupieniu... i mam nadzieję, że nie będziemy musieli czekać kolejnego roku na 3 tom... Zachęcam do przeczytania, oczywiście ze znajomością poprzedniego tomu.
Recenzja: zaczytana_matka96, Krawczak Paulina
~𝑹𝒆𝒄𝒆𝒏𝒛𝒋𝒂~ Tytuł: Anioł łez. Wiatr w skrzydłach Autor: @laylawheldon Wydawnictwo: @editio.red "𝚆𝚒𝚎𝚍𝚣𝚒𝚊ł𝚊𝚖, ż𝚎 𝚗𝚒𝚔𝚝 𝚗𝚒𝚎 𝚙𝚘𝚍𝚎𝚓𝚖𝚒𝚎 𝚣𝚊 𝚖𝚗𝚒𝚎 𝚝𝚎𝚓 𝚍𝚎𝚌𝚢𝚣𝚓𝚒, 𝚔𝚝ó𝚛𝚊 𝚣 𝚔𝚊ż𝚍𝚢𝚖 𝚔𝚘𝚕𝚎𝚓𝚗𝚢𝚖 𝚍𝚗𝚒𝚎𝚖 𝚋𝚢ł𝚊 𝚌𝚘𝚛𝚊𝚣 𝚝𝚛𝚞𝚍𝚗𝚒𝚎𝚓𝚜𝚣𝚊." Daniel ukochany Diany podjął kilka nieodpowiednich decyzji. Musiał ponieść konsekwencje swoich czynów oraz został zmuszony do ucieczki. Diana myślała, że jej życie wreszcie wskoczyło na właściwe tory lecz dostaje kopniaka od życia zostaje sama. Nie może sobie poradzić z wyjazdem ukochanego oraz stratą przyjaciółki, a do tego dochodzą nowe kłopoty. Jaki los czeka teraz samotną Dianę? Co czeka Daniela? Jak ta dwójka poradzi sobie z rozstaniem? "Anioł łez. Wiatr w skrzydłach." to cudowna opowieść. Pierwszy tom tej serii skradł moje serduszko, z wielką niecierpliwością czekałam na ciąg dalszy losów Diany oraz Daniela. Ta historia nie jest lekka. Mamy tu wiele zwrotów akcji. Fabuła poruszy serce każdego wrażliwego czytelnika. Już od powyższych stron książka niesamowicie wciąga, nie mogłam się od niej oderwać. Z ogromną ciekawością śledziłam wszelkie wydarzenia . Autorka wykreowała doskonale oraz bardzo realistycznie bohaterów tej powieści przez co się z nimi zżyłam i przeżywałam czasami z łzami w oczach ich historię. Gdy już myślałam że przewidziałam zakończenie, nagły zawrót i wszystko się zmienia. Uwielbiam takie nieprzewidywalne oraz wielowątkowe książki gdzie nie możemy narzekać na nudę. Po zakończeniu tej historii czuje wielki niedosyt i z wielką niecierpliwością czekam na ciąg dalszy. Anioł łez. Wiatr w skrzydłach to niesamowita opowieść o trudnej miłości. Autorka zabrała mnie do świata Diany i Daniela nieraz łamiąc moje serce na kawałki, by za momencik je posklejać. Jestem zachwycona tą historią ❤️ Polecam z całego serca ❤️❤️
Recenzja: niezapomnimnie_, Patykowska Patrycja
~ Anioł Łez. Wiatr w skrzydłach ~ ~ Drugi tom i kontynuacja losów Diany i Daniela. Decyzje Daniela zmieniły go, jego bliskich oraz ich niepewną przyszłość. Życie uciekając i ukrywając się, nie jest takie łatwe, zwłaszcza bez ukochanej u boku. Z czasem u Diany wszystko zaczyna się układać, ale jedno niespodziewane wydarzenie stawia ją przed trudny wyborem, który przypieczętuje jej los. ~ Autorka pokazuje historię poprzez trzy perspektywy: Daniela, Diany i Reven. Możemy poznać, jak bohaterowie radzą sobie ze swoimi problemami. Obserwujemy, jak Diana wraca do życia, a z drugiej strony patrzymy jak z trudem radzi sobie Daniel z dala od przyjaciół i ukrywając się pod nową tożsamością. Bohaterowie też przeszli przemianę od pierwszego tomu. Nie jest to szczęśliwa historia, patrząc na to, co spotkało bohaterów. Jednak historia tej dwójki pokazuję, że miłość, czas i wzajemne wsparcie może nam dodać wiatru w skrzydłach. 3,5/5⭐️ 2/5🌶
Recenzja: AngieandIgor , CHMIELEWSKA ANGELIKA
Anioł łez. Wiatr w skrzydłach - Layla Wheldon Znajomość 1 tomu obowiązkowa przed czytaniem. Diana po wydarzeniach, które miały miejsce na ostatnich kartach powieści tomu 1 na zawsze odmienia jej życie. Teraz dziewczyna musi pozbierac się po stracie przyjaciółki i ukochanego. Diana codziennie odwiedza grób przyjaciółki. Wszelkie plany, które miała runęły jak domek z kart. Teraz jest nowa rzeczywistość z którą musi się zmierzyć. Jej ukochany Daniel jest na drugiej półkuli , gdzie ucieka przed mafią, a Diana nieoczekiwanie dowiaduje się o czymś o czym wcześniej nie myślała, ani nie planowała. Co ze studiami? Co z nagraniem płyty ? Jak poradzi sobie kiedy nowa informacja diametralnie zmieni jej świat ? "Kontynuacja opowieści o miłości, która uskrzydla". Czy, aby na pewno ? Czy miłość może dać wiatr w skrzydla, by poszybować za marzeniami i miłością ? Przekonajcie się sami czytając kontynuację losów Diany. Anioł łez. Wiatr w skrzydłach to typowa powieść dla młodzieży, jednakże porusza ważne kwestie i wprowadza w szybką dorosłość. Na pewno fani gatunku będą zadowoleni i znajdą się w tej historii całym serduchem. Dla mnie rozciągnięcie w ramach czasowych w taki sposób, że mało i salonów się wszystko działo, było zbyt przytłaczające. Wolę szybszą i wartka akcje. Tutaj mi tego zabrakło, a jak już się zaczęło to już się skończyło i trzeba czekać na kolejną część. Na pewno przeczytam z ciekawości jak potoczą się losy tych dwojga oraz ich przyjaciół, ale historia trafiła do mnie mniej, niżeli pierwsza. A już tam miałam nielada kłopot. Może przesyt mafi ? A może jej było za mało ? Ciężko powiedzieć, aczkolwiek brakowało mi jakiegoś impulsu. Daniel totalnie mnie rozczarował w tym tomie , za to Panna Martinez zyskała w moich oczach jako nowy dowódca. Czy polecam? Jasne, ale czy sama sięgnę ponownie, raczej nie. Historia może poruszyć serce, sprawić że zaczniemy wierzyć w marzenia mimo przeciwności jakie może dla nas przygotować los.
Recenzja: julstop.czyta, Stopa Julia
Q: Jaka jest wasza ulubiona bajka? Ostrzeżenie: Recenzja może zawierać spojlery! Anioł Łez Wiatr w Skrzydłach autorstwa @laylawheldon to kontynuacja losów Diany Beckett. Po okrutnych wydarzeniach z pierwszej części, nasza główna bohaterka uczy się funkcjonować bez Daniela, w końcu nie wie, kiedy i czy w ogóle go ponownie spotka. Ma przy sobie Raven i Allison, które są dla niej ogromnym wsparciem, lecz Daniel to jej druga połowa. Jej największa miłość i wsparcie. Dlatego na barki Diany spada nie tylko przeżycie żałoby, lecz i odejście ukochanego. Dochodzi do tego również niespodziewana ciąża. Uwielbiam wsparcie, które Diana otrzymuje od dziewczyn. Widać, że to jej pomaga stanąć na nogi, a przynajmniej po raz kolejny nie upaść. Ogromną pomoc otrzymuje zwłaszcza od Raven, która oprócz wizyt do lekarzy, zapewnia jej ogromną pomoc finansową, dzięki czemu Dianie odchodzi chociaż takie zmartwienie. Do ostaniej strony Raven pokazała, że dla bliskich jej osób zrobi naprawdę wszystko. Odwykłam od czytania tak ciężkich książek, lecz właśnie to sprawia, że ta historia jest niesamowita i wyjątkowa. Obserwowanie przemiany Diany, która z każdym kolejnym rozdziałem walczy o swoje marzenia, które nawet nie wiedziała, że ma jest czymś niesamowicie pięknym i przepełniała mnie duma, kiedy czytałam o kolejnych jej sukcesach. Dodatkowym zapalnikiem motywacji dla niej stał się Chris - jej syn, który jest jej oczkiem w głowie. Robi tak ogromnie wiele dla niego i ze wszystkich sił stara się być dobrą mamą, aby nie powtórzyć błędów dorosłych z jej życia, ale także jej bliskich. I udaje jej się to. Chris w końcu również poznaje tatę, którego w tej części bardzo mi brakowało. Daniel to postać genialnie wykreowana. Tak jak w pierwszej części miałam jakieś delikatne zastrzeżenia do niego, pod względem bezpieczeństwa, czy szczerości wobec Diany, tak tu pokazywał, że całym sercem mu na niej zależy, i z kolei jego największą motywacją była ona. Diana, a wkrótce także ich syn. Robił wszystko, aby jak najszybciej znaleźć się przy nich i mieć wpływ na wychowanie małego i brać czynny udział w nim. Ta część jest ogromnie ciężka pod wieloma względami, i muszę wam przyznać, że wiele razy musiałam odłożyć książkę na bok, bo ból wylewał się przez literki zapisane na papierze. Jednocześnie ta historia jest niesamowicie piękna, i można wiele się z niej nauczyć. Uwielbiam również to, że ta książka jest pełna tajemnic i przemyślanych plot twistów. Tak naprawdę przewracając kolejną stronę, nie wiadomo co się stanie przez co czułam się ogromnie zaintrygowana i chciałam wiedzieć co będzie dalej. Czytało mi się ją ciężko, choć jest nieco lżejsza niż pierwsza część, ale to wynik trudnych wydarzeń i ciężkich tematów poruszanych w niej, a nie samego stylu pisania autorki, który uważam, że jest genialny i nieco ułatwiał mi zadanie. Co do samej kreacji bohaterów - nie mam się do czego przyczepić. Dzięki temu jak zostali wykreowani mogłam w prosty sposób przenieść się do świata i czułam ich każdą emocję. Czułam szczęście, gdy Diana i Daniel się spotykali, oraz spędzami czas z synem, czy podczas kolejnych jej sukcesów muzycznych. Czułam ból, gdy musieli się po raz kolejny rozstawać, i kolejna osoba odchodziła od nich, bo myśleli, że to Daniel jest winny wszystkiemu. Strach, gdy Raven i Daniel narażali swoje życie, aby uszczęśliwić Dianę. To ogromnie mnie urzekło i sprawiło, że ta książka stała się jeszcze lepsza. Dodatkowym plusem jest na pewno wielosobowa perspektywa, dzięki której czytając możemy poznać myśli, czy inne sytuację z punktu widzenia nowej osoby. Nie spotkałam się z tak szeroko kątną perspektywą, więc jest to coś mile zaskakującego. Jedynym minusem, który zauważyłam, to wątek gangsterski. Jest on o wiele lepiej poprowadzony niż w pierwszej części, ale ja dalej do końca go nie kupuje, i liczę, że w kolejnych częściach zostanie on jeszcze lepiej poprowadzony. Finalnie książka naprawdę mi się podobała, i pomimo bólu, który w niej przeżyłam, mile się zaskoczyłam. Jedynie takie polsaty na zakończeniu, powinny być nielegalne. Wam polecam gorąco sięgnąć po pierwszą, jak i drugą część, a na pewno się nie zawiedziecie!
Recenzja: złotowłosa i książki, Agnieszka Rowka
Po tragicznych wydarzeń przyszła kolej na skutki podjętych decyzji. Daniel musi uciekać. Najbardziej boli go fakt, że musi zostawić ukochaną. Nie jest mu łatwo. Każdy kolejny dzień przypomina mu to, co miał i co może już nigdy nie powrócić... Diana niezwykle ciężko przeżywa aktualną sytuację. Nie jest jej lekko a dodatkowo musi podjąć kolejną decyzję, która niezależnie od tego, na czym stanie, zaważy nie tylko na jej życiu. Co czeka na Dianę? Jaka teraz będzie jej rzeczywistość? Co zrobi Daniel? Czy przeszłość odpuści? Pierwszy tom serii ogromnie mi się podobał. Z drżeniem serca i pełnią obaw obserwowałam wówczas przebieg wydarzeń. "Podcięte skrzydła" były bardzo emocjonalnie. Kontynuacja losów Diany i Daniela była równie przejmująca. Autorka zadbała o elementy zaskoczenia. O wątki trzymające w napięciu i powodujące, że oddech zaczął się rwać a serce gubiło tak dobrze znany mu rytm. Narracja oczyma kilkorga bohaterów dała inne światło na całą historię. Mogłam z bliższa poznać ich przemyślenia. Przypatrzeć się temu, co zamierzali zrobić i jak to wszystko wpłynie na ich przyszłość. Scen uniesień nie było zbyt wiele. Ale jak już się pojawiły to były delikatne, zmysłowe i pełne szczerego uczucia. Prawdziwe i dostosowane do młodszego czytelnika. Bez problemu zatem po tę lekturę mogą sięgać już (około)pełnoletni fani zagmatwanych historii miłosnych - smutnych, z nadzieją, gdzie o szczęście się walczy jednocześnie starając się iść do przodu. W poprzedniej części pojawił się motyw muzyczny i w kontynuacji zostało to ładnie pociągnięte. Z przyjemnością obserwowałam pasję Diany i mocno trzymałam za nią kciuki. Widoczna była przemiana bohaterów. Starcie z dorosłością ich umocniło. A co jest najlepsze? Że to jeszcze nie koniec. Ta książka skończyła się w takim momencie, z takimi wydarzeniami, że zostałam w pełnym szoku i niedowierzaniu a w mojej głowie nastąpiła gonitwa myśli i pytań bez odpowiedzi. Teraz tym bardziej będę chciała się dowiedzieć jak teraz będzie wyglądać rzeczywistość bohaterów, których polubiłam. Kolejny tom potrzebny na już. Kolejny raz zostałam wessana w wir wydarzeń. Dostałam pełną paletę emocji. Lektura dostarczyła mi się wrażeń. Zachęcam do czytania. Koniecznie z zachowaniem chronologii. Polecam
Recenzja: www.instagram.com/zaczytanaolaa/ , Aleksandra Karbownik
Rok temu premierę miała pierwsza część serii "Anioł Łez". Pamiętam doskonale jakie towarzyszyły mi emocje podczas czytania tej książki, a w szczególności po niespodziewanym zakończeniu. Dlatego, gdy zobaczyłam w zapowiedziach drugą część koniecznie chciałam ją przeczytać. Jak mi się podobało? Życie Diany zmieniło się diametralnie, straciła przyjaciółkę, jej ukochany wyjechał i została sama. Ale to nie jej jedyne problemy. Będzie musiała jeszcze podjąć bardzo trudną decyzję. Jakie konsekwencje będzie miała ta decyzja? Czy dziewczyna w końcu będzie szczęśliwa? Przyznam się, że bardzo dobrze i przyjemnie czyta się książki z tej serii. Akcja wciąga od samego początku, przepełniona jest ciągłymi zwrotami, ale również różnymi emocjami. Podczas czytania już miałam swoje pomysły na zakończenie, ale w życiu bym nie odgadła tego, co wymyśliła autorka. Bardzo polubiłam Dianę, Daniela oraz Raven i z zainteresowaniem śledziłam ich dalsze losy. Z pewnością przeczytam kolejny tom, po tak zaskakującym zakończeniu. Komu polecam tę serię? Wszystkim fanom pięknych powieści o miłości. Mi się podobało i z niecierpliwością czekam na kolejny tom. Polecam! Moja ocena to 7/10
Recenzja: Recenzje, Paw Wiktoria
“Anioł Łez. Wiatr w skrzydłach” to drugi tom serii Anioł Łez. Po przeczytaniu pierwszego tomu naprawdę nie mogłam się doczekać, aż będę miała okazję sięgnąć po kolejne części historii Diany i Daniela. Uwielbiam tę historię, jednak przyznaję się, że jednego wątku się nie spodziewałam i trochę to mnie zawiodło, ale prócz tego nadal twierdzę, że książka jest cudowna! Uwielbiam bohaterów, którzy są autentyczni, którzy biorą winę za popełnione przez siebie błędy. Sama fabuła również mnie zachwyciła! Wątek kariery muzycznej Diany został naprawdę bardzo dobrze poprowadzony. Cieszę się też, że mogliśmy poznać tutaj bardziej Raven, która już w poprzednim tomie skradła moją sympatię. Dodatkowo styl pisania Layli sprawił, że przez książkę się po prostu płynęło. Mam przeogromną nadzieję, że kolejne tomy ukażą się na papierze, ponieważ to zakończenie - musze poznać dalsze losy!!
Recenzja: natal.book, Mała Natalia
〝-Przeleciałeś prawie całą kule ziemską, żeby spędzić ze mną jedną godzinę? -Zrobiłbym to nawet dla jednej minuty spędzonej z tobą, aniele.〞 𝑚𝑜𝑗𝑎 𝑜𝑝𝑖𝑛𝑖𝑎 Bardzo polubiłam się z bohaterami. Główna bohaterka jest naprawdę silna, empatyczna, potrafi sobie poradzić w każdej sytuacji i mimo wielu przeciwności, nie rezygnuje ze swoich marzeń. W tym tomie relacja Diany i Daniela jest bardzo trudna, przepełniona bólem i cierpieniem, ale cytując fragment z opisu, jest to „opowieść o miłości, która uskrzydla”. Ta dwójka udowodniła, że każdy, nawet z mentalnymi bliznami oraz trudną przeszłością, jest w stanie pokochać, a jedna osoba może odmienić dzień, a nawet całe życie. Diany i Daniela nie jest w stanie nic rozdzielić i sprawić, aby ich uczucie wygasło. Pokonywali wszystkie trudności, a to sprawiało, że ich uczucie stawało się coraz silniejsze. Autorka dobrze wykreowała również bohaterów pobocznych, szczególnie wspierających i cudownych przyjaciół Daniela, a później również Diany. Coś o czym również muszę wspomnieć to styl pisania autorki- bardzo lekki i przyjemny, polubiłam się już z nim w pierwszym tomie, dzięki czemu nawet się nie zastanawiałam, tylko sięgnęłam po drugi tom „Anioła łez”. Nie ma tutaj zbędnych opisów, dlatego książkę szybko się czyta. Nie jest to łatwa historia. Jest pełna emocji, bólu, ale naprawdę warto przeczytać oba tomy!
Spis treści
Ze względu na strukturę książki nie zamieszczono spisu treści.