Spis treści książki
Spis treści
Ze względu na strukturę książki nie zamieszczono spisu treści.
ePub
Mobi
Posłuchaj aby w pełni zanurzyć się w świecie Jonathana - Oficjalna playlista >> POSŁUCHAJ
Ziggy, Stardust i ja
...na tę jedną chwilę dwóch samotnych astronautów dryfujących w kosmosie wreszcie się odnajduje
Był maj 1973 roku. Niektórzy Amerykanie rozliczali aferę Watergate, inni walczyli w Wietnamie. A nieliczni toczyli beznadziejną batalię o to, aby tacy jak Jonathan Collins nie byli dłużej traktowani jak psychicznie chorzy. Szesnastoletni Jonny zmagał się z astmą, samotnością i głębokimi lękami. Obok niego była jedynie Starla, ale to przyjaciółka, nie mogła stać się nikim więcej. Jedynym miejscem, w którym czuł się dobrze i bezpiecznie, była jego własna wyobraźnia. Słuchał muzyki, rozmawiał z Ziggym Stardustem, jego choroba znikała, a on sam mógł być normalny.
Ziggy nie istniał w prawdziwym świecie. Prawdziwy świat traktował takich jak Jonny z okrucieństwem, proponując im bolesną terapię, po której mieli się stać "normalni". Jonny niczego bardziej nie pragnął. Ale któregoś dnia w jego życiu pojawił się Web, chłopak z ludu Lakota. Indianie byli inni, mimo to Jonathan szybko uległ słodkiemu zauroczeniu.
Web bywał mroczny, czasami tajemniczy. Jego pewność siebie, odwaga i siła budziły w innych lęk. Przede wszystkim nie bał się być sobą, nie wstydził się tego, że był gejem. Delikatny Jonathan wydał mu się istotą idealną, kompletną i wspaniałą. Tyle że Jonny był białym chłopcem.
Jonny i Web szybko odkryli, że mimo różnic wiele ich łączy. Zapragnęli odrobiny szczęścia tylko dla siebie. Najpierw jednak Jonny musiał zrozumieć, kim naprawdę był, a Web - poradzić sobie z własnym dziedzictwem. Tymczasem otaczali ich bezlitośni ludzie, którzy chcieli zniszczyć tę miłość...
James Brandon dorastał w St. Louis. Jako gej został odrzucony przez katolicką społeczność. Był odtwórcą głównej roli (Jezusa geja) w sztuce Terrence'a McNally'ego Corpus Christi, wystawianej w ramach dziesięcioletniego międzynarodowego tournee. Współzałożyciel inicjatywy artystycznej I AM Love Campaign, zasiada także w zarządzie Bay Area American Indian Two-Spirits (BAAITS) w San Francisco. Autor artykułów dla HuffPost, Believe Out Loud i Spirituality & Health.
...to wszystko, co życie ma ci do zaoferowania
Posłuchaj audiobooka:
Recenzja: Czytającamewa, Kapłoniak Kamila
Powieść, która nie podobała mi się formą, nie trafił do mnie dobór słów, irytowało mnie kilka elementów, ale zabawiła się moimi emocjami, zgniotła serce, dusiła i bolała. James Brandon stworzył historię o terapii homoseksualności, rasizmie i homofobii, dorastaniu w świecie ogromnych przemian społecznym, którym towarzyszyły wystrzały, przemoc i samotność. A gdzieś w tym wszystkim unosiła się dwójka zagubionych chłopców, którzy pomimo młodego wieku doświadczyli już zbyt wiele cierpienia. Historia ta ma więc dużą moc, choć dało się ją napisać lepiej.
Recenzja: marble_heart_books, Kempińska Bianka
Jeżeli miałabym opisać jednym słowem książkę autorstwa James’a Brandona pod tytułem ,,Ziggy, stardust i ja’’, zdecydowanie byłoby to cierpienie. Książka porusza wiele ważnych tematów takich jak alkoholizm, przemoc, smierć bliskiej osoby, homofobia oraz rasizm. Uważam, że przed przeczytaniem tej książki naprawdę warto zapoznać się z jej tematyką. Muszę przyznać, ze jest to jedna z najbardziej wartościowych książek jakie miałam przyjemność przeczytać. Przepiękna historia o dwóch chłopakach, którzy pomimo wszelkich przeciwności losu, zakochują się w sobie. Niestety żyją oni w czasach pełnych nienawiści i okrucieństwa. Pomimo uczuć, które ich łączą, presja wywołana przez otoczenie, źle wpływa na ich relacje. Czy poradzą sobie z towarzyszącymi im emocjami i nie będą przejmować się opinią innych. Przeczytaj wspaniałą pozycje od Wydawnictwa Beya i przekonaj się sam!
Recenzja: miedzy_regalami , Bachleda-Księdzularz Maria
Zapraszam na recenzję "Ziggy, Stardust i ja" "Bo po raz pierwszy w życiu, będząc w jego ramionach, czuję się wolny" Troche o fabule: Szesnastoletni Jonathan Collins, prześladowany, trapiony lekami chłopiec chory na astmę, jest pozostawiony samemu sobie - nie licząc ojca alkoholika i jego przyjaciółmi Starli. Próbując radzić sobie z problemami ucieka do swojej wyobraźni. Uciekając tam może stać się kimkolwiek zechce, nawet kimś zupełnie "zwyczajnym", nie chłopcem lubiącym innych chłopców. Ma nadzieję, że po serii bolesnej terapii będzie sobą. Jednak na jego drodze staje Web, który jest uosobieniem wszystkich cech które chce mieć: nieustraszony, budzący grozę, a przede wszystkim niewstydzącym się bycia gejem. Moja opinia: Książka jest piękna ale i trudna. Są tu poruszane problemy, samoakceptacji, rasizmu i braku tolerancji. Książka na pewno uderzająca w czytelnika, jednakże historia tego jak Jonathan poznaje siebie i odkrywa świat, jest przepiękna. Daje mi vibe Ariego i Dantego. Dwoje chłopców poznających siebie z problemami. Web i Jonathan to niezastąpiona para, Web za wszelką cenę chce pomóc Jonathanowi w znaleziono swojego "ja", a Collins pragnie pomóc Webowi w tym, żeby społeczeństwo zaakceptowało to, że jest indianinem. Na początku trudno mi się było wciągnąć, jednak w czasem nie umiałam się oderwać. Chciałam więcej i więcej. Zakończenie strasznie pasuje mi do tej książki. Jeśli pokochaliście Ariego i Dantego, to śmiało mogę stwierdzić, że ta para też was nie zawiedzie. ❤️
Recenzja: mikaandbooks , Kwirant Monika
Opis napisany przezemnie: Rok 1973, czyli lata kiedy homofobia i rasizm były o wiele bardziej rozprzestrzenione po świecie, lata w których zaczęły się marsze i protesty. Właśnie w tym czasie nastoletni Johnathan przeżywa w szkole piekło, wywołane przez byłego przyjaciela. I również w tym samym czasie musi chodzić na terapię, aby "wyleczyć" się ze swojej orientacji seksualnej, postrzeganej jako chorobę. I wszystko do czasu, aż w szkolnej toalecie zaczyna rozmowę na temat interpretacji pewnej historii.... Tw: Alkoholizm, Homofobia, Próba gwałtu, terapia konwersyjna i elektrowstrząsowa, nadużywanie substancji psychoaktywnych,rasizm. Recenzja: Książka napisana jest bardzo metaforycznym sposobem, który wybija się w dosyć szczególny sposób na tle innych przeczytanych przezemnie książek. Wiele piosenek jest przeplatane między wydarzeniami, i nie napisane są tylko słowa piosenki, lecz autor wyróżnia nawet rytm. W książce mamy zawarte różne wiary, co pokazuje że każdy z nas jest równy pomimo różnic. Wiara w Boga, wiara w superbohaterów, wiara w siebie. Coś za co naprawdę uwielbiam autora to bohaterowie, a zwłaszcza postać nauczyciela literatury, który jest postacią GENIALNĄ. Jego zaangażowanie w życie społeczne, jego wypowiedzi, jego traktowanie drugiego człowieka, i to jak podchodzi do życia to coś niesamowitego. Przechodząc już do relacji głównych bohaterów, była ona po prostu magiczna, odjechana w kosmos. Dosłownie i w przenośni. Razem z nimi przeżywałam każde bolesne doświadczenie, i te piękne również. Po prostu ich dopełnianie się było czuć każdą komórką. Jeżeli szukacie delikatnej książki Young Adult z wątkiem mlm z to nie do końca to czego szukacie, bo nie nazwałbym jej książką delikatną. Przedewszystkim podkreślę że ograniczenie wiekowe to co najmniej 16+, ponieważ są poruszone bardzo ciężkie tematy. Ja się z tą historią bardzo polubiłam, ale nie sądzę aby została ze mną na długo.
Recenzja: Wspaniałe Czytanie, Czajka Wiktoria
MOJA OCENA:⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐/10. Tym razem na tapecie pojawiła się Nam książka Ziggy, Stardust i ja, autorstwa Jamesa Brandona. Jest to debiut autora i muszę przyznać, że dawno nie spotkałam się z pierwszą książką, która napisana została dobrze... ale w końcu musiał nadejść ten dzień. Historia opowiada o młodym chłopaku, nastolatku - Jonathanie Collinsie, który jest prześladowanym, chorym na astmę dzieciakiem. Oprocz ojca alkoholika, ma on przyjaciółkę z sąsiedztwa - Starle. Trawiony problemami życia realnego, Jonathan ucieka w świat własnej wyobraźni, gdzie wspierają go jego przyjaciele... jednak w świecie realnym pojawia się ktoś, kto przyciąga Jona do siebie. Czy ta znajomość ma szanse przetrwać? Książka bardzo ciekawa, trudna zarazem. Historia mocno mnie poruszyła. Wiele emocji, które wylewały się ze stron mnie lekko przytłoczyły, ale po pewnym czasie można się było do nich przyzwyczaić. Coraz częściej w książkach dla młodzieży i dorosłych poruszane są kwestie posiadania innej orientacji, niż heteronormatywna. I to jest dobre. Bycie taką osobą jest normalne i cieszę się, że autorzy książek w sposób przyzwoity, chcą uświadomić młodzież, że wszystko to jest okej. Trzeba wspomnieć, że takie osoby też żyły w "dawnych" czasach! Ta historia toczy się w 1973 roku! W czasach, kiedy wspomnienie o osobach nieheteronormatywnych kończyłoby się linczem na skale światową. Jakie to szczęście, że wszystko idzie do przodu. Autor porusza wiele kwestii, a oprocz wymienionej, porusza temat alkoholizmu w rodzinie i trudnych relacji, pomiędzy dziećmi, a rodzicami - alkoholikami. Pojawia się też temat rasizmu. Wszystkie tematy nie zostały przeze mnie wymienione, ze względu na to, iż nie chce, abyście potraktowali to jako spojler. Głowni bohaterowie wykreowani w bardzo ciekawy i dorosły sposób. Są oni dojrzali jak na swój wiek, posiadają wiele emocji, ktorych brakuje mi obecnie w teraźniejszych nastolatkach. Web skradł moje serce, cudown chłopak. Książka napisana w sposób bardzo dobry. Brak błędów logicznych, napisana w sposób merytoryczny, poruszająca wiele kwestii, ktorych nie podjałby się każdy autor. Do takich tematów trzeba dojrzeć, aby się za nie zabrać, a tu mogę z czystym sumieniem stwierdzić, iż autor nie raz został przetestowany przez życie. Czy polecam? Zdecydowanie. Książka jest świetna, jest w niej pełno cierpienia, emocji i miłości. Przez trudne tematy, ktore zostały poruszone, uważam, że książka powinna być dla osób 14+.
Recenzja: overbooks_thinking, Zielinska Gabriela
Co to była za książka… . opisowość, obrazowość, metaforyczność - przepiękny język - to wszystko znajdziecie w „Ziggy, Stardust i ja”. momentami oniryczność wypowiedzi może wprowadzać zamieszanie, ale później naprawdę nabiera to sensu. . muzyka!! to jak cudownie wplatane są teksty piosenek, opisywanie samych dźwięków, czy traktowanie artystów niczym bogów? c u d o. . nasz główny bohater - Jonathan - musi mierzyć się ze straszną rzeczywistością tamtych lat i tyle cierpienia oraz bólu ukazanego w tej historii bardzo mnie przytłoczyło. niemniej, równoważy się to z magią oraz miłością, którą ta książka także emanuje. . uwielbiam postać Weba, która pokazuje nam świat Rdzennej Ludności Ameryki oraz kompletnie innej świadomości traktowania ówcześnie osób queer. Web to bardzo silny człowiek - pełen gniewu, złości, ale również czułości i dobroci. kocham kreacje jego oraz jego rodziny. . nie jest to książka łatwa. zawiera pełno bólu, cierpienia, ale również pełno piękna, miłości i radości. . TW: terapia konwersyjna i elektrowstrząsowa, rasizm, queerfobia, alkoholizm, przemoc policji oraz przemoc seksualna, nadużywanie środków psychoaktywnych
Recenzja: jasminowe_opowiesci, Czajkowska Emilia
Czytaliście kiedyś książkę, którą zmiotła was z planszy a jednocześnie chcieliście więcej? Nie? To nie czytaliście tek pięknej książki, która posiada wszystkie aspekty! "Ziggi Stardust i ja" to książka o wyzdrowieniu po ogromnej traumie jaką była terapia awersyjna stosowana w latach 70. Czytając ja nie byłam w stanie wyobrazić sobie bo "hej mamy XXIw. Takie rzeczy działy się przecież tak dawno", dopiero ta książka uświadomiła mi jak bardzo cierpieli ludzie... Szczeze mówiąc? Okładka mnie zmyliła. Bardzo. Spodziewałam się wesołej historii, a otrzymałam bardzo ciężką, ale za to wartościowa książkę o odnajdywaniu siebie. Na pewno jest to bardzo wartościowa pozycja. Najlepsza w tej książce jest relacja Jonathana z Webem nie powiem ten drugi rozgrzał mi serce. Była, jak miód na rany tej historii. Jonathan w pewnym pomencie historii woli żyć w świecie wyobraźni niż w tym rzeczywistym. Na pewno nie było to zdrowe dla jego psychiki. Patrząc na to co już przeszedł i to co w najbliższym czasie miał przeżyć.. Musiałam robić przerwy w czytaniu, niektóre sytuacje były dla mnie za mocne. Jednak jest to jedna z najbardziej wartościowych pozycji , jakie miałam w tym roku okazję przeczytać 🙌🏻
Recenzja: foka.czyta, Foksińska Izabela
To była naprawdę świetna książka! Niełatwa, wzbudzająca ogrom emocji i pozwalająca docenić czasy, w których żyjemy.
Recenzja: czytam.do.herbaty, Lisiecka Julia
Zaczynając czytać tę książkę totalnie nie wiedziałam czego mam się po niej spodziewać i nie ukrywam, że przez pierwsze kilkanaście stron byłam w stosunku do niej negatywnie nastawiona, ale im dalej czytałam tym byłam nią coraz bardziej zachwycona. Przeczytałam już naprawdę wiele książek z reprezentacją LGBTQ+, ale ta automatycznie trafia do topki najlepszych. „Ziggy, stardust i ja” to książka absolutnie wyróżniająca się na tle innych książek o tej tematyce. Jeszcze nigdy wcześniej nie przeczytałam czegoś takiego. Cała historia jest tak wyjątkowa, tak inna, że sprawia iż ta książka jest totalnie unikatowa. Autor pokazuje nam świat, który jest smutny, wstrząsający, wręcz nie mieszczący się w głowie. Czytam to w 2023 roku i myśle sobie „Boże coś takiego naprawdę miało kiedyś miejsce”, mało tego w notce od autora dowiaduje się, że takie rzeczy nadal dzieją się na świecie! To jest okropne, absolutnie nieakceptowalne. Niezwykle cieszę się, że ta książka powstała, że James Brandon postanowił mówić o tym głośno! Bo nie zawsze zdajemy sobie sprawę z takich rzeczy, a to są sprawy, o których warto a nawet trzeba wiedzieć. W książce mamy przedstawioną historię Jonathana Collinsa, który od lat „leczy się” elektrowstrząsami z rzekomej choroby jaką jest homoseksualizm. Samo to jest już szokujące. To jak poboczne postaci cały czas wkładają chłopakowi do głowy to, że przez to, że jest sobą, jest „czymś złym” czymś „nienaturalnym” do tego stopnia, ze Jonathan zaczyna sam w to wierzyć. Na szczęście na drodze głównego bohatera pojawia sie Web, który pomaga zrozumieć Jonathanowi, że to, że kocha kogoś tej samej płci jest jak najbardziej okej a nawet powinien traktować to jak dar. Baaardzo polubiłam się z Webem, biło od niego ogromne ciepło, dobroć i wyrozumiałość. Cieszę się, że główny bohater spotkał kogoś takiego na swojej drodze i dzięki niemu mógł zrozumieć coś, co wiedział od zawsze, ale było to stłumione w jego umyśle, przez wpływ tokstycznego otoczenia. Dodatkowo w książce poruszany jest także temat rdzennych Amerykanów, którzy również nie mieli łatwego życia. W książce, rodzina Weba jest wyszydzana, zastrzaszana a nawet dochodzi do napaści na nich w ich wlasnym domu! Dosłownie nie wiem co miałabym więcej napisać o tej książce, bo jest tak ważna, tak wspaniała i tak inna, że aż prosi się o przeczytanie. Ta książka to totalna rewolucja, którą wierzcie mi- chcecie poznać. Dlatego naprawdę, naprawdę musicie przeczytać „ziggy, straudst i ja”.
Recenzja: WritersLullaby, Zawada Justyna
Akcja książki dzieje się w latach 70tych, latach, w których homoseksualizm był tematem Tabu. Tematem, którego unikali prawie wszyscy. Psycholodzy czy terapeuci nie, oni rozmawiali z osobami homoseksualnymi, lecz tylko po to, aby wmówić im, że to złe. Że ich odmienność nie jest wyjątkowa, a wręcz przeciwnie - zakazana. W tamtych czasach wiele osób nawet zostało pozbawione wolności. Homoseksualizm był nie tylko tematem tabu, ale i zakazem, którego bali się wszyscy wyjątkowi… I teraz wyobraźcie sobie bezbronnego nastolatka, który jest pozostawiony sam sobie, bo jego ojciec alkoholik woli spędzać czas inaczej, niż na rozmowach z synem. Nastolatka, który czuje, że chłopcy robią na nim duże wrażenie, nie to, co dziewczyny. I choć Jonathan podświadomie czuje, że nie chce się zmieniać, to nie ma wyboru. Aby wyzbyć się swojej odmienności - która jest zła - poddaje się nawet elektrowstrząsom… Okrutne, prawda? Owszem. Patrząc na okładkę zobaczyłam dwóch chłopców, spowitych fajnymi kolorami, a z każdą przeczytaną stroną zmieniałam o niej zdanie. Na końcu zrozumiałam, a raczej dostrzegłam coś więcej. Ich spojrzenia wydawały się takie pełne bólu, a zarazem pełne miłości. I taka jest właśnie ta historia. I wam może się wydawać, że to coś lekkiego do poczytania, ale wcale tak nie jest. Po zakończeniu tej książki zapewne przez jakiś czas będziecie rozdarci. Jonathan Collins, nastolatek wychowywany w nieodpowiednich warunkach. Na domiar złego jest chory, a brak wsparcia rodzica powoduje, że tworzy on sobie własny świat, w którym może być, kim zechce i może naleźć się wszędzie. W zmaganiu pomaga mu muzyka, która odzwierciedla jego kruchą duszę. Z całych sił chce być normalny, lecz pewnego dnia, chowając się w szkolnej toalecie przed prześladowcami, niespodziewanie zaczyna konwersację z Webem. Chłopcem, który ma swoje mroczne sekrety, a także serce, które spragnione jest miłości. I chociaż pierwsze spotkanie było tylko zwykłą rozmową, to nie mieli pojęcia, że już wtedy rozpoczął się ich lot do gwiazd… Czy polecam? Jak najbardziej, jednakże uprzedzam, że książka zawiera wiele poruszających tematów. Rasizm, choroba, przemoc na tle seksualnym, prześladowanie przez rówieśników, alkoholizm, leczenie terapeutyczne o rozszerzonych działaniach, a także śmierć. I te wszystkie tematy utwierdzają mnie w przekonaniu, że zdecydowanie tamte czasy były naprawdę okrutne.
Recenzja: Someone_who_reads_, Moszyk Aleksandra
Książka "Ziggy, stardust i ja" jest zdecydowanie najlepszą i najbardziej poruszająca młodzieżówką jaką czytałam. Historia tych dwóch młodych chłopców, a w zasadzie wchodzących w dorosłość mężczyzn, jest wzbogacona o historyczne wydarzenia, takie jak afera Watergate, czy wiele uprzedzeń na tle rasowym i nie tylko. Akcja osadzona jest w latach 70 w Stanach Zjednoczonych i jest istną kopalnią niezwykle istotnych, trudnych i kontrowersyjnych tematów. Najważniejszym, głównym wątkiem jest podejście do homoseksualności w tamtych czasach. W książce często wspominane jest, że za bycie gejem można było trafić do więzienia lub "wariatkowa". Sam główny bohater poddany jest leczeniu swojej niepoprawnej politycznie orientacji w drastyczny, ale niestety powszechny niegdyś sposób. Gdyby samo to było za mało wstrząsające, przyjaciółka głównego bohatera - Starla, aktywnie uczestniczy w protestach i walczy o prawa kobiet oraz równość i wolność. Przypominane są również tragedie i cierpienie rdzennych Amerykanów. Najbardziej poruszyła mnie właśnie mnogość tych aspektów, które zawsze trafiają w mój czuły punkt. Bardzo się cieszę, że zostały poruszone tutaj prawa kobiet i sprawa społeczności indiańskiej, jestem za tym by mówić o tym jak najwięcej. Bardzo ważną kwestią była również relacja ojciec - syn, która była dla głównego bohatera niezwykle trudna. Podobało mi się również przedstawienie miłości w bardziej barwny i poetycki sposób, oraz oczywiście nawiązanie tych uczuć do gwiazd i kosmosu. Relacja Weba i Jonathana była słodka i bolesna jednocześnie, nie sposób nie wzruszyć się śledząc ich losy i trudności w dążeniu do bycia razem. Podsumowując, książka ta zostaje moją ulubioną młodzieżówką, którą na pewno będę wszystkim wciskać. 🥹😂
Recenzja: tytuella, Lupzik Martyna
„Ziggy, Stardust i ja” to niezwykła książka, która złapie was za serce. Porusza wiele ważnych i trudnych tematów. Szczególnie skierowana do starszych czytelników. Nie jest to przyjemna historia do czytania, ale warto zapoznać się z tym tytułem. Na początku bardzo ciężko czytało mi się tę książkę i nie potrafiłam zrozumieć pewnych rzeczy. Jednak z kolejnymi pochłoniętymi stronami rozumiałam wiele więcej. W książce ważną rolę gra muzyka. Pomaga ona wczuć się w całą historię. Moim zdaniem styl pisania autora jest dość specyficzny i niezbyt przypadł mi do gustu. Mimo tego nie żałuję, że poznałam tę historię.
Recenzja: emcia.czyta, Guz Emilia
David Bowie i jego muzyka zawsze przeplatałam się w moim życiu, gdy zobaczyłam tę książkę, no nie mogłam przejść obojętnie. Myślałam, że to zwykła młodzieżówka niewnosząca nic do mojego życia, która jest, po prostu ''okej'', ależ się myliłam! Czy wiecie kim był Ziggy Stardust? A może znacie twórczość Davida Bowiego? Mamy rok 1973, młody Jonathan cierpi. Cierpi fizycznie, cierpi psychicznie. Jest ''inny'' w czasach gdy nie można było odnosić się ze swoimi poglądami, przekonaniami czy orientacja. Cierpi, bo jego ojciec jest alkoholikiem. Cierpi, bo jest nieakceptowany. Chłopak przeżywa swój najgorszy czas, nastolatkowie potrafią strasznie zniszczyć życie, o czym przekonujemy się na kartach tej powieści. Najgorsze w życiu głównego bohatera, że nie jest akceptowany przez najbliższą sobie osobę, czyli ojca. Nie akceptuje on 'odmienności syna' i wysyła go na leczenie. Gdy w najmniej oczekiwanym momencie pojawia się ktoś, kto po prostu ratuje mu życie, my jako czytelnicy nie spodziewamy się tego co się wydarzy. Opis nie odzwierciedla emocji jakie ta książka ze sobą przynosi. Rozpacz, frustracja, ale i nieokreślony rodzaj ulgi. Gdy Jonathan zaczynał rozmawiać z Ziggym i zawieszał się w życiu realnym, potrafiłam wyobrazić sobie jego ból. Jedynym z najlepszych wątków tej książki to relacja między Webem a Jonathanem, była bardzo prawdziwa i taka ucząca. Web pomimo tego, że nie do końca jest postacią którą lubię, z całą pewnościąjest bardzo ważny dla tej historii. Dzięki niemu ten biedny szesnastoletni chłopak odnalazł spokój i upragnioną akceptacje. Ta książka podobała mi się niesamowicie, Pomimo tego, że porusza bardzo trudne wątki, robi to w udany sposób. Jest to książka mocna i ważna. Bohaterowie są wykreowani bardzo realnie, wielu młodych ludzi może odnaleźć siebie. Zdecydowanie do tej książki pasuje stwierdzenie 'przesiąknięta bólem' tym bólem i my przesiąkamy podczas czytania, co jest bardzo dobrze i obrazowo zrobione. Napisać, że to piękna historia to jak nic nie napisać. Mocna wstrząsająca i do przeczytania dla każdego! Pomimo tego.że 1973 jest dawno za nami, myślenie niektórych zatrzymało się właśnie wtedy. Ta książka jest idealna, żeby przypomnieć innym, że 'mniejszości' i osoby 'inne' też mają prawo godnie żyć.
Recenzja: xejavecu, Żak Wiktoria
3.75/5 sięgając po tą książkę spodziewałam się kolejnej luźnej i komfortowej młodzieżówki… nie sądziłam, że ta pozycja roztrzaska moje serce na milion małych kawałków- piękna, smutna i uczuciowa. autor świetnie wykreował bohaterów, dzięki cudownemu stylu pisania łatwo było mi ich sobie wyobrazić, a nawet miałam wrażenie, że jestem częścią tej historii :’D nawiązania do muzyki i ziggy’ego to złoto, zbudowały cudowny klimat i poprawiały humor po bardziej bolesnych momentach :’D przed przeczytaniem zapoznajcie się z listą tw, bo książka porusza ciężkie tematy!
Recenzja: Skryta Książka, Drąg Anna
Dzisiaj o książce bardzo wartościowej, która chwyta za serducho i nie pozwoli długo o sobie zapomnieć. Jeśli lubicie czytać książki z queerową reprezentacją - ta pozycja to Wasze must read. Nasz główny bohater Jonathan nie ma w życiu łatwo. Jego ojciec pije, a przyjaciółka wyjeżdża. Na dodatek czeka go terapia, która ma go „naprawić”. Akcja książki odbywa się w 1973r. i porusza dużo ważnych, ciężkich tematów. To powieść o samotności, upadku oraz powstaniu. Ogrom bólu przelewa się przez kartki stron, a my - czytelnicy - czujemy niesamowitą bezsilność. Książka porusza tematy związane z queerfobią, prześladowaniem oraz rasizmem. Przewijają się również wątki dotyczące alkoholizmu i narkomanii. Czy dla Was też muzyka jest ważnym elementem życia? W tej książce zostało to pięknie przedstawione. Jestem zachwycona tą pozycją, mimo iż czytało mi się ją z bólem serca. Naprawdę warto ją poznać. Z całego serduszka polecam.
Recenzja: zuzahawthorne , Papież Zuzanna
pierwsza moja queerowa książka, jaką przeczytałam, nie zawiodłam się, była napewno ważna, ucząca, gdyż porusza tematy, które są nadal aktualne. cudowne było czytanie o relacji, która była wartościowa. jonathan dzięki wesowi naczył się być silnym, mówić o emocjach oraz akceptować siebie w pełni. jest to najważniejsze, aby w takiej relacji stawać się lepszym niż gorszym. aspekt muzyki jako ucieczki od problemów był przyjemny, gdyż można było poczuć, że muzyka od wieków była ukojeniem. polecam bardzo wszystkim przeczytać
Recenzja: czule_strony, Czernecka Natalia
✨To było TO czego od dawna szukałam i potrzebowałam!! „Ziggy, Stardust i ja” Jamesa Brandona to książka przesiąknięta bólem i muzyką, opowieść o upadku i powstaniu. Jest to debiutowa książka autora, która zdecydowanie postawiła mu wysoką poprzeczkę! To było coś niesamowitego!!! Nie jest to jednak typowa książka kategorii Young Adult, ponieważ w niej poruszano bardzo wiele trudnych i głębokich tematów. ✨Maj 1973 roku. Bardzo ciężkie czasy, ogarnięte wojną w Wietnamie, nierównością, niesprawiedliwością. "Inność" jest źle odbierana a homoseksualizm karany i uznawany za chorobę psychiczną. Te wydarzenia nadały jej "uroku" jeśli można powiedzieć tak o tak okrótnych i trudnych tematach. ✨Główny bohater naszej książki to przeuroczy, 17 letni Jonathan Collins, który jest homoseksualny i żyje w przekonaniu, że jest chory. Stara się "naprawić" siebie, aby nikogo już więcej nie rozczarować. W pewnym momencie bohater faktycznie zaczyna wariować, ponieważ woli żyć w swojej wyobraźni, niż w przykrej, pustej i samotnej rzeczywistości. Jonathan ma problemy w rodzinie, bo ojciec jest alkoholikiem i absolutnie nie akceptuje wyborów chłopca. Kolejne problemy związane są ze szkołą, gdzie chłopiec jest nieustannie wyśmiewany i gnębiony przez rówieśników. Jedyną osobą, która staje w jego obronie przed całym światem i jest z nim mimo wszystko, jest jego przyjaciółka Starla, która musi wyjechać na całe lato i pozostawić chłopca w jego rzeczywistości. Za pomocą muzyki, a dokładnie jego idola — Ziggy, on przenosi się w tą alternatywną rzeczywistość, gdzie może czuć się "normalnym". Jest to jego ucieczka od rzeczywistości i bezpieczne miejsce! ✨Niedługo po wyjeździe przyjaciółki w szkole pojawia się nowy chłopak. Web jest indianinem. Doskonale wie, że nie ma szans, aby być akceptowanym przez białych ludzi. Poznają się oni w ciekawych okolicznościach ale o tym musicie przeonać się sami sięgając po tą niesamowitą pozycję! Ich historia jest niesamowita! Uczą się oni przebywać w swoim towarzystwie i nawzajem sprawiają, że codzienne życie jest odrobinę lepsze. Co musicie wiedzieć o książce? W książce pojawia się wątek LGBT. Poruszane są tematy ''ciężkie'' dla niektórych czytelników: bohaterowie żyją w czasach, kiedy to homoseksualizm był chorobą psychiczną, gdzie szerzył się rasizm i brak wolności seksualnej. W tamtych latach również kobiety walczyły o swoje prawa co przewija się w tej pozycji. Osobiście jestem oczarowana tą historią! Język i styl pisania autora jest niesamowity i nadaje uroku całej historii. Czytając tą książkę płynęłam przez kartki bardzo szybko i lekko mimo poruszanych ciężkich tematów. Zdecydowanie jestem fanką relacji bohaterów i często płakałam bo tak połączyłam się z nimi emocjonalnie. Dodatkowo książka zawiera wiele odniesień do kultowych piosenek, które totalnie skradły moje serce! I LOVE IT! Polecam, każdemu jednak moim zdaniem jest to książka 16/17+ ⭐⭐⭐⭐✨/5
Recenzja: chaos_czytelniczy , Goszczyńska Iza
Ciężka to była książka, ale nie jestem tym zaskoczona ani trochę. Lata 70, kiedy gejostwo było chorobą, rasizm czymś zabawnym, a przemoc domowa czymś na porządku dziennym. "Ziggy, Stardust i Ja" to ciekawa książka, w której łatwo znaleźć odbicie lat siedemdziesiątych. Z jednej strony blichtr, błyskotki i skoczne piosenki, a z drugiej cierpienie, uprzedzenia i siniaki. I taka właśnie trochę jest ta książka, bo autorowi klimat wyszedł idealnie. Historia łapiąca czytelnika na ciekawy styl, na piękną okładkę, uroczą, przepełnioną (nie)szlachetnym cierpieniem relację... A wszystko to przeplatane ciężarem bolesnej, obrzydliwej homofobii, straty i smutku. Ale przecież nic się nie dzieje i, jak śpiewają Bee Gees, "you're stayin' alive". Poszukujesz siebie, modlisz o akceptację i próbujesz przeżyć. Muszę powiedzieć, że jest to absolutnie pochłaniające i książka zdecydowanie skłania do przemyśleń. "Ziggy" jest napisana w dość specyficzny sposób. Styl autora, dość chaotyczny i niekosekwentny, przypomina poszarpane myśli. Czasem zdania są niecałkiem gramatyczne, czasem wyrwane z kontekstu. Czasem niektóre myśli panicznie wyciszane, a czasem pielęgnowane jak najdroższy skarb. Jakimś sposobem to wszystko działa, bo książka jest przez to niemal dziełem sztuki - nie jestem tylko pewna czy będzie to działało wśród osób młodych, do których w końcu książka jest kierowana. Mam nadzieję, że tak bo dzikość tej książki, smutek i pewna delikatność tej powieści sprawiają, że zostaje w sercu i chce się ją polecać. 🩷
Recenzja: ksiazkoholik98, Synak Jacek
Jaka książka wydaje się Wam ponadczasowa? " Ziggy, Stardust i ja" James Brandon Jonathan Collins to siedemnastolatek mieszkający wraz z ojcem w małym miasteczku Creve Coeur w Missouri. Janathan pragnie być "normalny" pragnie być taki jak wszyscy, pragnie spełnić oczekiwania stawiane mu przez społeczeństwo, ojca alkoholika, rówieśników. Akcja rozgrywa się w bardzo złym i bolesnym czasie dla bohatera, jest rok 1973, gdy poznajemy historię bólu, wstydu, rozczarowania, bycia odludkiem i zarazą w społeczeństwie. Bohater po wielu strasznych wydarzeniach poznaje Weba, chłopaka, do którego nie wolno mu nic czuć, chłopaka, który staje się jego najlepszym przyjacielem, chłopaka, który nie boi się być sobą i potrafi o siebie i innych zawalczyć. Ta książka jest piękna, bolesna, trudna ale piękna, pełna wyobraźni, pełna uczuć, zrozumienia i akceptacji siebie, w piękny sposób pokazuje, że to my mamy akceptować siebie, a nie inni mają nas akceptować... Gdy sięgałem po tą książkę nie wiedziałem co w niej znajdę, nie wiedziałem czego się po niej spodziewać. Dostałem wiele bólu, ale też nadzieję. Dostałem obraz traktowania osób nieheteroseksualnych w USA, gdzie uważano takie osoby za chore psychicznie, które trzeba leczyć, a przecież nie ma czego leczyć!! Wszyscy jesteśmy tacy sami, bez względu na to, kogo kochamy. Przyznam, że bardzo ciężko jest mi pisać o tej książce, bo nie do końca jeszcze umiem nazwać emocje i uczucia jakie są we mnie po jej przeczytaniu. Bardzo podoba mi się przedstawienie historii z perspektywy nastolatka, osoby, która nie ma takich samych praw jak osoby dorosłe, dzięki temu można się z nią bardziej utożsamic. Bardzo się cieszę, że udało mi się przeczytać tą muszę przyznać niełatwą książkę i mogę ją Wam polecić, jest piękna, ale bolesna. Czytaliście? Zamierzacie czytać?
Recenzja: book_liv_, Skrzypek Oliwia
Jonathan jest nastolatkiem mieszka z ojcem który jest alkocholikiem. Chłopak choruje na astmę oraz uważa ze coś jest z nim nie tak. Nasz bohater ucieka przed wszystkimi problemami do swojego zamkniętego świata. Ten świat to jego taka bańka która go chroni. Zmaga się ze samotnością odrzuceniem i lękami. Chłopak ma tylko jedna przyjaciółkę i to z nią się zawsze trzyma. Reszta jego rówieśników okropnie go traktuje. Gdy pewnego dnia na jego drodze staje Web jak później nasz bohater ucieka dowiaduje są całkiem podobni. Sama nie wiem jak opisać co czuję. Zaczęłam czytać książkę totalnie w ciemno nie czytając opisu. Totalnie ważną książka którą musicie przeczytać. Ukazuje ona obraz osób homoseksualnych w latach 70 XX w. Czytając tą książkę miałam poprostu ochotę przytulić mocno naszego bohatera i nie puszczać. Naprawdę chyba najgorsze jest czytanie przedewszystkim o krzywdzie jaka dzieje się drugiej osobie. Rasizm homofobia napaści seksualne.. Każdy wątek zawarty w tej książce jest bardzo ważny a autor idelanie to ukazał. Jestem w szoku jak dobry jest to debiut autora. Ta książka niemiała niewiadomo jak rozbudowanego świata skupiała się głowie na ludziach na relacjach. Można dopisać tą książę jako również "na czasie" gdyż dalej osoby innej orientacji są wytykane palcami oraz uważane za chore. Koniecznie zapoznajcie się z tą pozycją.
Recenzja: Recenzje, Paw Wiktoria
“Ziggy, Stardust i ja” to jedna z najpiękniejszych, najważniejszych i najboleśniejszych książek, które miałam okazję przeczytać. To nie jest łatwa książka, to jest książka, która sprawi, że nie będziecie w stanie spojrzeć na inne historie z reprezentacją LGBTQ+ tak samo jak wcześniej. Opisy terapii konwersyjnej sprawiały, że miałam ochotę otulić się kołdrą i nie dopuszczać do siebie myśli, że one nadal są stosowane. W XXI wieku nadal możemy się spotkać z wykorzystaniem tej praktyki; nawet w Polsce, gdyż nie jest ona niestety zakazana. Każdy z bohaterów był wspaniały. Jonathan, którego miałam ogromną chęć przytulenia z całych sił i nie wypuszczeniem go. Starlę, która była taką cudowną przyjaciółką. Weba, który zdobył moje serce. Historia, która mnie uświadomiła i doedukowała o społeczności, do której należę. Dziękuję za stworzenie tak ważnej książki.
Recenzja: Spod.liter, Stefańczyk Patrycja
Zaczynając tę książkę spodziewałam się przyjemnej, uroczej historii dwóch chłopców z lat 70. Okazała się jednak niesamowicie wartościową pozycją. Bolesną książką, która jednak daje nadzieję, która uderza i dociera do czytelnika. W piękny sposób. Bo to była piękna książka. Uwielbiam głównego bohatera, z którego perspektywy przedstawiona jest historia. Tak dobrze mi się to czytało! To jak Jonathan postrzegał rzeczywistość było czymś niesamowitym. Uwielbiałam czytać o tym, co siedzi w jego głowie, jego przemyślenia. Jednocześnie był jednak bardzo skrzywdzony. Przez większość książki, próbował się "naprawić", stać się "normalnym". To w pewnym sensie było dla mnie i myślę, że dla innych czytelników też, bardzo bolesne. Mnóstwo cytatów! Wartościowych, ważnych i pięknych, które dają do myślenia. Ta książka daje mi vibe "Arystotelesa i Dantego..." mimo, że to zupełnie różne historie. Jestem zakochana w relacji chłopców. Uwielbiam to jak Web pokazywał Jonathanowi, że to jest okej. Że ich relacja jest okej. Samo dojrzewanie i dążenie do akceptacji siebie również jest tu świetnie przedstawione. Muszę jeszcze wspomnieć o terapii konwersyjnej. Kiedy czytałam jeden z opisów miałam łzy w oczach. Jestem dosyć wrażliwą osobą, więc nie mówię że wszyscy będziecie tutaj płakać, ale jestem pewna, że w jakimś stopniu was to poruszy. Czytając cieszyłam się, że nie żyję w tamtych czasach - czasach kiedy homoseksualizm był jeszcze uznawany za chorobę. Na zakończenie tej recenzji przytoczę wam ostatnie zdanie opisu, które idealnie podsumowuje tę historię: "Przejmująca opowieść o dojrzewaniu, która zapowiada nadejście wspaniałego i ważnego głosu w książkach przeznaczonych dla młodzieży". Czytajcie, bo warto. 4.75/5⭐️
Recenzja: LastPageNotes , Przypek Monika
Książka ziggy, stardust i ja Jamesa Brandon trafiła w moje ręce niedawno. Opowiada o losach szesnastoletniego Jonathana, który jest gejem w latach siedemdziesiątych, gdzie homoseksualizm traktowany jest jak choroba psychiczna. Chłopak ucieka we własny świat gdzie może się schronić przed straszną rzeczywistością. Wszystko się zmienia, kiedy Jonathan napotyka na swojej drodze Weba - również geja. Co wyniknie z tej znajomości? Co mogę powiedzieć o tej książce? Fabuła bardzo mnie wciągnęła, losy Jonathana są bardzo przejmujące i myślę że wiele osób może się z nim w pewnym sensie utożsamiać. Książka pokazuje jak ciężko było być homoseksualistą w XX wieku, w sumie teraz też bywa różnie ale nie jest to już 'choroba psychiczna'. Myślę że to bardzo ciekawy debiut, autor dobrze oddał klimat lat siedemdziesiątych. Świat przedstawiony był przystępnie opisany, jednak Brandon skupił się na tym co najważniejsze czyli na relacjach, między innymi Jonathana i Weba. Nie jest ona łatwa, ale myślę że taka właśnie miała być. Zazwyczaj to co najcenniejsze jest trudno dostępne.
Recenzja: _hell_book_, Opalińska Klaudia
Muszę przyznać, że to naprawdę piękna historia, która podbiła moje serduszko mimo ciężkich tematów jakie porusza czuć w niej ból, niesprawiedliwość brak zrozumienia. Uważam, że jest to bardzo wartościowa książka, uczy, daje wiele do myślenia. Jestem bardzo tolerancyjną osobą, wspieram osoby LGBTQ+. Ciężko czyta mi się takie książki, boli mnie to, że ludzie doświadczali, doświadczają i najprawdopodobniej będą doświadczać złego traktowania tylko i wyłącznie dlatego, że kochają kogoś innego lub czują się kimś innym. Książka jest wzruszająca, chwyta za serducho. Po przeczytaniu powieści nadal i raczej jeszcze przez długo będę zastanawiać się dlaczego ludzie tak łatwo wykluczają innych ze społeczeństwa, dlaczego uważają ich za kogoś gorszego. Autor porusza bardzo ważne i trudne tematy w lekki, zrozumiały sposób. Co znajdziesz w książce ,,ziggy, stardust i ja": - rasizm, - homofobia, - próby akceptacji siebie, - wykluczenie, - wątek LGBT, Podsumowując książka zostanie w mojej głowie jeszcze na długo. Myślę, że mogę wam ją polecić, jest warta przeczytania. Otwiera oczy na wiele spraw, pokazuję trudy życia codziennego niektórych z nas, a my czasami nawet nie zdajemy sobie sprawy z tego co przechodzą inni ludzie.
Recenzja: Socialmedia, Pajda Dominika
Do tej książki podchodziłam z ogromnym dystansem. Jednak jak się okazało- nie potrzebnie. Jest to meeega słodka i szybka do czytania młodzieżówka. 🎶 Na początku musze zaznaczyć, iż akcja książki dzieje się w latach 70, kiedy osoby nieheteronormatywne uznawane były za chore. Więc jeśli szukacie czegoś lekkiego, raczej nie sięgałabym po akurat te pozycje. 🎶 Gdy zaczynałam ją czytać, odrazu zwróciłam uwagę na nieco chaotyczny styl pisania. Chociaż z czasem przyzwyczaiłam się do stylu narracji głównego bohatera. Końcowo, budowanie zdań w sposób jakim pisze autor, nadało mi więcej charakteru Jonathanowi i czułam się jakbym czytała jego pamiętnik. 🎶 Postacie są stworzone naprawdę fajnie i Jonny, który kocha muzykę to moja totalna bratnia dusza 🫶 Dodatkowo słowa jakie przychodzą głównemu bohaterowi do głowy, gdy widzi chłopaka w którym jest zakochany…❤🩹 🎶 Czytanie o tym, jak cały świat wmawia Jonnemu, że jest chory nie było łatwe i gdy zdacie sobie sprawę, że takie rzeczy kiedyś były na porządku dziennym jest po prostu smutne. + notka od autora 💔 Podsumowując, uwielbiam relacje głównych bohaterów i ich historie 🤓🫶
Recenzja: Tiktok, Skrzyczewska Natalia
Ta historia jest przecudowna, pomimo, że jest pełna bólu i niesprawiedliwości. Za to uczy tolerancji i pokazuje spojrzenie na świat z innej perspektywy. W pełni wartościowa książka, którą powinien przeczytać każdy! Autor ma przyjemne pióro, czytałam to z przyjemnością. Potrafi poruszyć naprawdę ważne tematy w świetny sposób. Oczywiście nie obeszło się bez emocji, a w szczególności wzruszenia. Bohaterowie są naprawdę wyjątkowi. Nie jestem w stanie sobie wyobrazić, że ktoś na świecie przechodzi to samo co Johnathan. Książka jest ciężka, bo jednak porusza trudną tematykę, jednak uważam, że jest warta uwagi. Pokazuje czytelnikowi jaka niesprawiedliwość może spotkać niewinną osobę.
Recenzja: bookof_goddess, Pędzińska Weronika
To było TO, coś co od dawna szukałam. Kompletnie nie wyobrażam sobie jak można było tak traktować ludzi, jak pomyleńców i wyrzutków 😟. ,,Ziggy, Stardust i ja'' to historia o upadku i powstaniu. Burzliwe wydarzenia z 1973 roku nadały książce swego rodzaju uroku, który aż zachęca do przeczytania. Jonathan Collins żyje w przekonaniu, że jest chory i stawia na naprawę, aby nikogo już więcej nie rozczarować. W pewnym momencie bohater faktycznie zaczyna świrować, woli żyć w swojej wyobraźni, niż w przykrej rzeczywistości 🥺. Web jest indianinem, który doskonale wie, że nie ma szans, aby być akceptowanym przez białych ludzi. Ta dwójka poznaje się w doprawdy ciekawych okolicznościach i przekonuje się nawzajem do siebie. Za każdym razem miałam łzy w oczach, autor tak głęboko porusza tematy, które w gruncie rzeczy są samą prawdą. Nawet opisy "naprawy" bohatera zakorzeniają się głęboko w umyśle i jeszcze przed długi czas go nie opuszczą. Co musicie wiedzieć o książce? W książce pojawia się wątek LGBT. Poruszane są tematy ''ciężkie'' dla niektórych czytelników: bohaterowie żyją w czasach, kiedy to homoseksualizm był chorobą psychiczną, gdzie szerzył się rasizm i brak wolności seksualnej. W tamtych latach również kobiety walczyły o swoje prawa. W obecnych czasach sytuacja osób LGBT dalej jest napięta, bywają czasy lepsze i gorsze. Uwielbiam czytać takie historie, ponieważ uważam, że są one potrzebne, wręcz konieczne, aby ludzie nie popełniali błędów z przeszłości 👀! Świat powinien iść ku czemuś dobremu, czemuś, co sprawi, że wszystkim będzie żyło się lepiej.
Recenzja: ksiazkara.slay, Szrejber Zofia
Cześć! Dzisiaj przychodzę do was z recenzją książki „Ziggy, stardust i ja” autorstwa Jamesa Brandona. Postanowiłam przeczytać tę książkę, dlatego że porusza ona problemy homoseksualistów. Akcja rozgrywa się w roku 1973 w Stanach Zjednoczonych, gdy procesy po aferze Watergate rozpalają opinię publiczną do czerwoności, w Wietnamie trwa krwawa wojna, a homoseksualizm wciąż jest uważany za chorobę psychiczną. Szesnastoletni Jonathan Collins, prześladowany, trapiony lękami chłopiec chory na astmę, jest pozostawiony samemu sobie - nie licząc ojca alkoholika i Starli, przyjaciółki z sąsiedztwa. Próbując radzić sobie z problemami, Jonathan ucieka w bezpieczną oazę własnej wyobraźni, gdzie szuka wsparcia Ziggy’ego Stardusta - scenicznej persony jego bohatera, Davida Bowiego - i zmarłych bliskich, w tym matki. Jonathan nie chce żywić ciepłych uczuć do mrocznego chwilami Weba, który skrywa własne sekrety. Ale siły, które go do niego ciągną przeważają… James napisał piękną powieść o "zakazanej" miłości, dorastaniu i zmaganiu się z problemami, jak i o odkrywaniu siebie. Podczas czytania tej książki czułam się tak, jakbym sama brała udział w opisanych wydarzeniach. Historia jest napisana narracją pierwszoosobową, co pozwoliło mi wczuć się w emocje głównego bohatera, doświadczyć nienawiści wobec "inności". Książkę czytało mi się szybko i lekko, już od pierwszej strony byłam ciekawa jej zakończenia. Ostatecznie oceniam tę książkę 5/5⭐, nie żałuję, że ją przeczytałam!
Recenzja: zuzzu.books, Jagieła Zuzanna
Książka ta porusza naprawdę ważne tematy, jednakże śmiało mogę stwierdzić że nie należy do komfortowych historii. Kiedy ją czytałam spowodowała we mnie natłok wielu emocji. Na samym początku bardzo ciężko mi się ją czytało, ale kiedy coraz bardziej zagłębiałam się w jej historię, jestem dziś w stanie stwierdzić, że utwór ten na długo pozostanie w mojej pamięci. Mamy szansę poznać głównego bohatera Jonathana, jego ukochaną przyjaciółkę Starle oraz Weba, który osobiście skradł moje serce. To właśnie on pokazał Jonathanowi, że posiadanie innej orientacji wcale nie musi być takie złe, a wręcz przeciwnie. Pokazał mu, że taka osoba jest w 100% normalna i absolutnie nie ma w tym nic dziwnego! Wcześniej uciekał w bezpieczną oazę swojej własnej wyobraźni, gdzie szukał wsparcia Ziggy’ego Stardusta i zmarłych bliskich, w tym swojej matki której tak naprawdę nigdy nie miał okazji poznać. Web stał się pierwszą osobą w jego prawdziwym świecie, która postrzegała go jako normalnego , a wręcz idealnego. Rekomenduje, aby przed sięgnięciem tej książki zapoznać się z listą ostrzeżeń, ponieważ jak już na początku pisałam nie jest to łatwa książka. Pokazuje ona wręcz brutalną rzeczywistość młodego bohatera w latach 70, ale także jego trudne relacje z ojcem i nie tylko. Warto dodać, że porusza również pewien ważny problem, jakim jest rasizm. Dlatego też myśle, że książka ta jest przynajmniej dla czytelników 16+ ze względu na jej ciężką tematykę. Mimo to uważam, że jest to dzieło, po które zdecydowanie jest warto sięgnąć!
Recenzja: natal.book, Mała Natalia
Ziggy, Stardust i ja🔭 〝Poradzisz sobie. Musisz tylko wejść spojrzeniem poza tutaj, uwierzyć w tego siebie, którym naprawdę jesteś w gwiazdach. Ja wierzę, mały.〞 𝑚𝑜𝑗𝑎 𝑜𝑝𝑖𝑛𝑖𝑎 Ta młodzieżówka nie należy do łatwych. Porusza traumy bohaterów i ciężkie tematy, jakim jest rasizm, prześladowanie w szkole, alkoholizm, homofobia, terapia konwersyjna, walka Indian o swoje prawa, próba gwałtu. Jonathan, czyli główny bohater, przechodzi widoczną przemianę. Nie załamuje się, tylko bierze sprawy w swoje ręce, ma odwagę być sobą i zamierza walczyć o lepsze jutro. Ta książka dzięki obecności przyjaciół, sojuszników i „rodziny z wyboru” jest książką, która daje również nadzieję, i otula. Styl pisania autora i tłumaczenie przypadło mi do gustu, także mimo trudnej tematyki przyjemnie czytało mi się tę książkę.
Recenzja: zle_charaktery, Brzozowska-Czyżak Agnieszka
Historia Jonathana była niezwykle przejmująca. Było w niej wiele niesprawiedliwości, cierpienia i bólu. Nadal trudno mi zrozumieć, dlaczego tak łatwo jest uznać kogoś za niepasującego, innego czy gorszego. Dlatego uważam, że dobrze jest poznawać nowe perspektywy, przełamujące uprzedzenia. To najlepszy sposób na zrozumienie, rozwijanie empatii i wsparcia. Uprzedzam, że to nie jest łatwa książka. Porusza temat homofobii i rasizmu. Wielokrotnie łamie serce. To opowieść o szukaniu spokoju, radości i szczęścia. O próbach odnalezienia się w nieakceptującym i oceniającym otoczeniu. O dopasowywaniu się do oczekiwań. O doświadczaniu i zaprzeczaniu, o kochaniu i stracie. To przede wszystkim opowieść ucząca szacunku do inności i odmiennych poglądów. Zrozumienia, że ludziom należy się szacunek, a rozszerzenie perspektywy o nowe poglądy ułatwi zrozumienie otoczenia. Pisarz prowadzi tę opowieść lekko, w sposób przystępny i zrozumiały. Mimo poruszania trudnych i mogących być triggerami tematów czytaniu nie towarzyszyło uczucie niepokoju. Ta książka zostanie ze mną na długo. Mam nadzieję, że przeczyta ją wiele osób i spróbuje zrozumieć, jak trudnej codzienności doświadczają niektórzy z nas.
Recenzja: zaczytane.serce, Głaczyńska Paulina
Maj 1973 roku. Bardzo ciężkie czasy, ogarnięte wojną w Wietnamie, nierównością, niesprawiedliwością. Główny bohater naszej książki - 17 letni Jonathan Collins - to niesamowicie urocza postać z niesamowitą wyobraźnią. Bez przerwy wyobraża sobie rozmowy ze zmarłą mamą oraz babcią, oraz główny motyw - spędza tam czas w kosmosie i rozmawia ze swoim idolem, Ziggym Stardustem (to pierwsze alter ego Davida Bowiego, stworzone na potrzeby płyty oraz piosenki w 1971 roku). Chłopak także zmaga się z wieloma problemami, ponieważ poza samotnością, choruje na zaburzenia lękowe oraz astmę. W szkole też lekko niestety nie ma... Przy jego boku trwa przyjaciółka - Starla, niestety i ona musi wyjechać na kilka tygodni, zostawiając Johnego samego. Pewnego dnia, to chaotycznego i nierealnego świata Johnego wkrada się Web, z rdzennego ludu Lakota. Chłopak jest trochę mroczny i bardzo pewny siebie. Z dumą pokazuje swoją orientację, czym imponuje Johnemu. Niestety ich uczucie przejdzie wielką próbę, w świecie w którym jest zakazane. Oboje dodatkowo muszą zmierzyć się z własnymi demonami. Ciężka, ale bardzo wciągająca historia, pokazująca nietolerancję oraz szerzącą się, jawną niesprawiedliwość oraz bezprawne traktowanie ludzi innej rasy i orientacji. I już w tym miejscu każdemu polecam przeczytać, żeby choćby uświadomić sobie, co przechodziły osoby żyjące w tamtych latach - co więcej, aby uświadomić sobie, że takie traktowanie / zachowanie nadal w niektórych miejscach jest normą!Bardzo realistyczne i ciężkie w odbiorze opisy terapii konwersyjnej z której leczono osoby odmiennej orientacji, co wówczas uważano za chorobę psychiczną. Wspaniała, uświadamiająca książka, która momentami doprowadzała mnie do łez. Wspaniałe zakończenie - Johnatan z zagubionego, wycofanego oraz straumatyzowanego chłopaka, nagle bierze swoje życie w swoje własne ręce, jest sobą i akceptuje to w pełni, kocha i nie zamierza się z tym ukrywać. Przyznam, że autor używa naprawdę ciężkich, czasem nie zrozumiałych dla mnie słów, dlatego początkowo książka długo mnie do siebie przyzwyczajała, jednak całość totalnie mi to wynagrodziłam. Nie zniechęcajcie się tym, naprawdę bardzo warto.
Recenzja: pani_booktokowa, Muntian Irena
„Ziggy, Stardust i ja” Jamesa Brandona-książka przesiąknięta bólem i muzyką. Jest to debiutowa książka autora akcja, którego rozgrywa się w 1973 roku. Nie jest to typowa książka kategorii Young Adult, ponieważ w niej poruszano bardzo wiele trudnych i głębokich tematów. Opowiada się w niej historia Jonathana Collinsa, który ma szesnaście lat i jest "chory". Chłopak jest homoseksualny, natomiast w tamtych latach to uważano za chorobę, a więc młody człowiek został poddany bolesnej terapii. Jonathan ma problemy w rodzinie, bo ojciec jest alkoholikiem i absolutnie nie akceptuje wybory chłopca. Kolejne problemy związane są ze szkołą, gdzie chłopiec jest wyśmiewany i nękany przez nastolatków. Jedyną osobą, która staje w jego obronie przed całym światem, jest jego przyjaciółka Starla, która musi wyjechać na całe lato i pozostawić chłopca na samotności. Na szczęście jest jedno bezpieczne miejsce, gdzie Jonathan może uciec w każdym momencie-to jego własna wyobraźnia. Za pomocą muzyki, a dokładnie jego idola — Ziggy, on przenosi się w tą alternatywną rzeczywistość, gdzie może czuć się "normalnym". Jednak wkrótce w jego życiu pojawia się Web, nowy chłopak w szkole. On jest jedyną osobą, z którym Jonathan może porozmawiać szczerze, nie uciekając do innej rzeczywistości... Szczerze przyznam się, że ciężko było mi czytać książkę, ponieważ czułam w wielu momentach ogromny ból głównego bohatera i Weba. Ta historia mnie bardzo poruszyła w wielu aspektach, natomiast najwięcej emocji przeżywałam na stronach 166-168 oraz na samym końcu. Bardzo trafne wykorzystanie muzyki w tej książce, pomaga ona w 100% wczuć się w historię Jonathana i Weba. Zdecydowanie polecam „Ziggy, Stardust i ja” do przeczytania, natomiast moim zdaniem musi być ograniczenie wiekowe 16-17+. Nietuzinkowy styl pisania autora bardzo mi przypadł do gustu i uważam, że to jest bardzo udany debiut. I na koniec jeszcze parę słów o okładce — jest bardzo piękna i zdecydowanie skradła moje serce.
Recenzja: ciekawie_czytam , Marek Magdalena
Książka porusza bardzo ważny temat. Przesiąknięta jest bólem i muzyką. Bardzo podobał mi sie styl pisania autora jak i wstawki muzyczne, które nadawały tej książce niesamowity klimat! Sama relacja dwójki młodych ludzi jest bardzo trudna i skomplikowana ale bardzo szczera. Każdy z nich zmaga się z własnymi problemami ale razem są dla siebie najlepszym lekarstwem. Szczerze przyznam się, że ciężko było mi czytać, ponieważ czułam w wielu momentach ogromny ból głównego bohatera i Weba którzy nie zasłużyli na takie traktowanie. Mimo wszystko jest to książka, którą kazdy powinien przeczytać!Polecam bardzo serdecznie.
Recenzja: Tiktok, Zielińska Magdalena
Spodziewałam się czegoś innego i dostałam co innego. Oczywiście w dobrym stopniu znaczenia. Ta książka jest o tyłu niesprawiedliwych sprawach, które są nadal w tych czasach. Jeżeli szukacie książki pewnej feminizmu, strajków, walki o swoje prawa, o orientację i wiele, wiele innych, ta książka będzie idealna dla ciebie. Lektura pokazuje jak bardzo ludzie mogą być nietolerancyjni. Główny bohater przechodzi ogromną przemianę z malutkiego bojącego się wyrażać swoje zdanie chłopca, przerodził się pewnego siebie, walczącego o swoje prawa mężczyznę. Książka jest również o samotności oraz straceniu kogoś ważnego w swoim życiu. Książka bardzo mnie sobą zauroczyła i oby było takich więcej.
Recenzja: swiezepranie, Pytel Agata
Książka "Ziggy, stardust i ja" autorstwa Jamesa Brandona porusza tematy homofobii i rasizmu w USA w latach 70. Główny bohater - Jonathan Collins, ucieka od swoich problemów do własnego świata, w którym rozmawia z Ziggy'm Stardust'em, zmarłą mamą i babcią. W szkole poznaję Weba. Jest on jedyną osobą, z którą Jonathan może szczerze porozmawiać. W tej książce czytelnik poznaje historię rdzennych Amerykanów oraz problemy z jakimi się zmagali (i niestety wciąż zmagają, co mnie osobiście przeraża). Pierwsze co rzuciło mi się w oczy to nietypowy styl pisania autora, jednak uważam, że idealnie oddaje on to, co sie dzieje w mózgu nastolatka. Książkę zalicza się do młodzieżówek jednak uważam, że osoby poniżej 15 roku życia nie powinny jej czytać, ze względu na trudne tematy w niej poruszone.
Spis treści
Ze względu na strukturę książki nie zamieszczono spisu treści.