Spis treści książki
Ze względu na strukturę książki nie zamieszczono spisu treści.
5.7/6 Opinie: 3
ePub
Mobi
Jeśli chcesz rozwiązać tę zagadkę, musisz myśleć jak zabójca, Audrey!
Gdy rodzice Audrey Mistmoore się rozstają, szesnastolatka przeprowadza się ze słonecznej Kalifornii do chłodnej Minnesoty. Odtąd będzie mieszkać w niewielkiej miejscowości Cannon Falls - z matką, jej nowym partnerem i jego synem. Przyrodni brat Audrey, Malone Mayer, to "złoty chłopiec", hokeista, gwiazda miejscowej szkoły średniej. Każdy chłopak chce się z nim przyjaźnić, a każda dziewczyna marzy, by zatrzymał na niej dłużej spojrzenie.
Jeśli ktokolwiek dorównuje popularnością Malone'owi, to tylko Kayden Delaurentis, kapitan drużyny hokeistów, za którym brat Audrey najwyraźniej nie przepada. Kiedy w podejrzanych okolicznościach ginie jeden z uczniów liceum, Kayden jest głównym podejrzanym w sprawie o morderstwo. Audrey Mistmoore należy do nielicznej grupy osób, które wierzą w jego niewinność.
Dziewczyna rozpoczyna prywatne śledztwo, mające na celu oczyszczenie chłopaka z zarzutów...
Julia Świtkiewicz - jej przygoda z literaturą rozpoczęła się od podkradania starszej siostrze książek Stephanie Meyer i Lucy Maud Montgomery. Jest niepoprawną optymistką, która bezgranicznie wierzy, że jeśli potrafi sobie coś wyobrazić, to ― niezależnie od ceny – może tę wizję zrealizować. Bruises of the heart jest jej debiutem literackim i manifestem niezadowolenia ze współczesnego świata.
5.7
6
Tylko Julia Świtkiewicz potrafi połączyć lekki a jednocześnie cięty i błyskotliwy język z mrocznym, detektywistycznym klimatem w książce młodzieżowej. Książka "Think Like a Killer" ma niepowtarzalny klimat, ktory pochłania czytelnika już od pierwszych stron. Wkraczamy do małego miasta w sam środek intryg szkolnej społeczności i mamy do rozwikłania kilka tajemniczych wydarzeń oraz mordercę do złapania. Czy to nie brzmi świetnie! Audrey Mistmoore poznajemy, kiedy przeprowadza się ze słonecznej Kalifornii do chłodnej Minnesoty. Wkracza do całkiem nowej rodziny. Dotychczas wychowywana przez hmm specyficznych dziadkow teraz musi zamieszkać z matką, jej nowym partnerem i jego synem. Przyrodni brat to Malone Mayer, hokeista i gwiazda szkoły średniej. Między nim a Audrey rodzi się przedziwna więź. Ich relacja może być idealna pod jednym warunkiem. Dziewczyna musi unikać jego Kaydena Delaurentisa. Chłopak wydaje się Audrey intrygujący. Kiedy dziewczyna wkracza do szkolnej społeczności orientuje się, że Kayden jest największym rywalem Malona. Ich relacje jest dość napięta i bardzo interesuje Audrey. Kiedy dziewczyna zaczyna poznawać nowe towarzystwo zaczyna rownież z nimi imprezować. Na jednej z takich imprez dochodzi do morderstwa. Coż za idealny zbieg okoliczności. Tak się składa, że Audrey wykorzystuje tragedię aby się zabawić i odnaleźć mordercę. Może rownież przy okazji pomoc Kaydenowi, ktory zostaje głownym podejrzanym. Dlaczego młoda kobieta w śledzeniu mordercy widzi niezłą rozrywkę? Otoż zdradzę Wam sekret. Audrey została wychowana przez socjopatę. Jej dziadek dla niej był opiekuńczy i kochający, ale miał krew na rękach i znakomicie wiedział, jak zadać drugiemu człowiekowi bol. Nauczył Audrey wielu sztuczek. Nauczył ją rownież myśleć, jak morderca. Śmierć kolegi ze szkoły to idealna okazja, aby dziewczyna mogła zaznać rozrywki. Problem pojawia się wtedy, kiedy to ona staje się następnym celem. "Think Like a Killer" to pozycja, ktorą z czystym sumieniem polecam każdemu miłośnikowi literatury młodzieżowej oraz fanom lekkich thrillerow. Fabuła rozwija się dynamicznie, pełna jest nieoczekiwanych zwrotow akcji, ktore sprawiają, że trudno oderwać się od książki. To powieść, ktora bawi, trzyma w napięciu i zmusza do zastanowienia się nad tym, jak łatwo można ocenić kogoś po pozorach. Audrey Mistmoore to jedna z tych bohaterek, ktore mimo niedostępności i siły charakteru, chce się mieć za przyjaciołkę. Jej cięty język, bystry umysł i mroczna dusza przyciągają czytelnika. Julia świetnie poprowadziła wątek detektywistyczny i sprawiła, że dobrze się bawiłam probując myśleć jak morderca. Gorąco zachęcam do lektury i niecierpliwie czekam na więcej!
6
"Think Like a Killer" Julii Świtkiewicz to wciągający kryminał, który zagłębia się w psychologię zbrodni i ludzką naturę. Autorka świetnie buduje napięcie, a mroczna atmosfera trzyma w niepewności do ostatnich stron. Wątek romantyczny między Kaydenem a Audrey wprowadza emocjonalną głębię i równoważy surowy klimat historii. To książka, która pokazuje, jak cienka jest granica między dobrem a złem, skłaniając do refleksji nad wyborami, jakie podejmujemy. Idealna dla fanów kryminałów z psychologicznym zacięciem oraz wątkiem romantycznym.
5
lekka fajna książka, ktorą trzeba doczytać do końca aby poznać tożsamość zabojcy
Recenzja: books_with_rosie, Kalska Rosie
„Think Like a Killer” to najnowsza książka Julii, ale też pierwsza, którą od niej przeczytałam. Nie miałam co do niej za dużych oczekiwań, a sięgnęłam po nią głównie ze względu na to, że bardzo mało polskich autorek decyduje się na pisanie powieści z wątkiem kryminalistycznym (a przynajmniej tak mi się wydaje haha). Zacznijmy może od tego, że jest to wielowątkowa, skomplikowana historia i trudno mi będzie napisać recenzję tak, aby każdy kto jej nie czytał zrozumiał o co mi chodzi. Uważam, że właśnie jej największym plusem jest to, że za każdym krokiem głównej bohaterki stoi jej głęboka i traumatyczna przeszłość, która zostawiła ślady na jej osobowości. Pierwsze 100 stron strasznie mnie nudziło, ponieważ długo musieliśmy czekać na sam rozwój akcji (jest to też powód, dla którego obniżyłam delikatnie ocenę). Później było już tylko lepiej - naprawdę się wkręciłam i nie mogłam doczekać się kolejnych stron. Oprócz tego małym minusem jak dla mnie było to, że książka głównie opierała się na wątku romantycznym i miałam wrażenie, że czasem autorka trochę zapominała o głównym wydarzeniu. Jako, że jestem wielką fanką romansów to nie było to dla mnie aż tak straszne, ale jeśli ktoś sięga po tą książkę ze względu na wątek kryminalistyczny to może się trochę zawieźć. Zakończenie - O MÓJ BOŻE. Tak, siedziałam kilka minut i patrzałam się w ścianę. Miałam wrażenie, jakbym mogła domyślić się tego zakończenia, ale jednak nigdy bym o tym nie pomyślała. Oczywiście tutaj wiele osób może się kłócić o jakieś błędy logiczne, ale ja czytam książkę dla rozrywki, a ta końcówka zdecydowanie należała do ciekawych i dających do myślenia. Wiele rzeczy nabrało sensu i szkoda, że nie było jeszcze jednego rozdziału „po kilku latach”. Naprawdę Wam polecam !!!
Recenzja: ewa.nowaczyk.212, Nowaczyk Ewa
Jest ona pełna wielu mądrych i prawdziwych stwierdzeń. Do tego wciąga i zaskakuje. Autorka perfekcyjnie manipuluje czytelnikiem, że końca- aż do epilogu nie wiedziałam kto z bohaterów dokonał pierwszego mordertwa. Co więcej ogólnie mamy tu kogoś kto się zainspirował pierwszym wyczynem. Też miałam zdziwko, ale już mniejsze. Książka opowiada o Audrey, która wraz z mamą przeprowadzka się do zimnego małego miasta. Jej przyrodni brat Malone na każdym kroku rywalizuje z Kaydenem, który zostaje posądzony o to, że dokonał pierwszego zabjstwa. Audrey jak i ojciec Malone pomaga w jego oczyszczeniu z zarzutów. Chłopacy grają w szkolnej drużynie hokejowej. Ogólnie przez tą książkę wręcz się płynie. Czułam, że będzie ciekawa, ale że aż tak mnie pochłonie i zaskoczy? Nie. Bohaterowie są fenomenalnie wykreowani, dla kogoś kto ma zastój i potrzebował czegoś na oderwanie sprawdzi się idealnie. Akcja go akcję. Cały czas coś się dzieje, zwrotów akcji jest bardzo dużo. Cały czas człowiek jest ciekawy co będzie dalej i jak już myśli, że wie to nagle wychodzi, że jednak nie. Bardzo polubiła cięty język głównych bohaterów. Ich relacja była niby prosta, ale skomplikowana a cięte riposty jakie bardzo lubię pojawiały się bardzo często dodając tej książce olbrzymiego charakteru. Polecam Wam ją z całego serca. Spędzicie z nią naprawdę przyjemnie czas. Mam w niej ogrom zaznaczonych zdań, z którymi się zgadzam w 100%. Książka zrobiła na mnie olbrzymie wrażenie. Jest to książka przeznaczona dla osób 18+.
Recenzja: navixczyta, Kicińska Natalia
🌹𝑇ℎ𝑖𝑛𝑘 𝐿𝑖𝑘𝑒 𝐴 𝐾𝑖𝑙𝑙𝑒𝑟🌹 🌹Jᴜʟɪᴀ Śᴡɪᴛᴋɪᴇᴡɪᴄᴢ🥀 🥀𝚆𝚢𝚍𝚊𝚠𝚗𝚒𝚌𝚝𝚠𝚘 𝙱𝚎𝚈𝚊🥀 ℚ: Czy byście brali udział w tajnym śledztwie? ♫︎ʟᴏᴠᴇɢᴀᴍᴇ ~ ʟᴀᴅʏ ɢᴀɢᴀ♫︎ 💚Bo przecież to złoczyńcy tworzą historię. Dobrzy ludzie jedynie ją zapisują.💚 ✰✰✰/✰✰✰✰✰ ⤳ Cannon Falls ⤳ Prywatne śledztwo ⤳ Small Town ⤳ Slasher młodzieżowy ⤳ He fell first ⤳ On jest hokeistą ⤳ Angel Face, Killer Mind ❗18+❗ Każdej osobie, która zawsze kibicowała czarnym charakterom. Wiem, co czujecie. Dla Mai, która pomogła mi na nowo zakocha się w tym świecie i dodała tej historii jeszcze więcej magii. «𝐷𝑒𝑑𝑦𝑘𝑎𝑐𝑗𝑎» ‼️ TRIGGER WARNING ᴜᴛʀᴀᴛᴀ ʙʟɪsᴋɪᴇᴊ ᴏsᴏʙʏ, ᴘʀᴏʙʟᴇᴍʏ ʀᴏᴅᴢɪɴɴᴇ, ᴘʀᴢᴇᴍᴏᴄ, ᴀᴜᴛᴏᴅᴇsᴛʀᴜᴋᴄᴊᴀ, ᴀɢʀᴇsᴊᴀ, ᴘʀᴏʙʟᴇᴍʏ ᴘsʏᴄʜɪᴄᴢɴᴇ, ᴘᴏᴢʙᴀᴡɪᴇɴɪᴇ ᴢ̇ʏᴄɪᴀ, ᴅᴢɪᴀłᴀʟɴᴏśᴄ́ ɴɪᴇᴢɢᴏᴅɴᴀ ᴢ ᴘʀᴀᴡᴇᴍ, sᴄᴇɴʏ ɪɴᴛʏᴍɴᴇ‼️ |ᴋɪʟᴋᴀ ꜱᴌᴏ́ᴡ ᴏ ᴀᴜᴛᴏʀᴄᴇ| • Jest niepoprawną optymistką, która bezgranicznie wierzy, że jeśli potrafi coś wyobrazić, to ~ niezależnie od ceny ~ może tę wizję zrealizować. 𝑱𝒆𝒔́𝒍𝒊 𝒄𝒉𝒄𝒆𝒔𝒛 𝒓𝒐𝒛𝒘𝒊ą𝒛𝒂𝒄́ 𝒕𝒆̨ 𝒛𝒂𝒈𝒂𝒅𝒌𝒆̨, 𝒎𝒖𝒔𝒊𝒔𝒛 𝒎𝒚𝒔́𝒍𝒆𝒄́ 𝒋𝒂𝒌 𝒛𝒂𝒃𝒐́𝒋𝒄𝒂, 𝑨𝒖𝒅𝒓𝒆𝒚! 𝓕𝓪𝓫𝓾ł𝓪: ༄ Audrey Mistmoore po rozwodzie rodziców, wraz z mamą przeprowadza się do nowego miejsca. ༄ Wkrótce dochodzi do śmierci jednego chłopaka, a podejrzanym o zbrodnie zostaje jeden z popularniejszych chłopaków w szkole. 𝓑𝓸𝓱𝓪𝓽𝓮𝓻𝓸𝔀𝓲𝓮 𝓟𝓲𝓮𝓻𝔀𝓼𝔃𝓸𝓹𝓵𝓪𝓷𝓸𝔀𝓲: ༄ Audrey Mistmoore ~ główna bohaterka, która chcę zbadać na swoją rękę śmierć jednej osoby. ༄ Malone Mayer ~ przyrodni brat Audrey, gracz hokeja. ༄ Kayden Delaurentis ~ wróg przyrodniego brata Audrey, kapitan drużyny hokeja, podejrzany o zbrodnie. 𝓜𝓸𝓳𝓪 𝓸𝓹𝓲𝓷𝓲𝓪: ༄ Było nieprzewidywalnie, nie spodziewałam się, że ta osoba stoi za tym wszystkim. ༄ Uwielbiam wątek psychologiczny w tej książce ~ niesamowicie dobry research. ༄ Nie daję tej książce maksimum gwiazdek ~ myślałam, że będzie bardziej WOW. ༄ Kolejną gwiazdę odejmuję za to, że bardziej skupiamy się na relacji Kaydena z Audrey niż na samej sprawie. ༄ Czy polecam? Raczej tak. 𝑀𝑜𝑐𝑛𝑒 𝑠𝑡𝑟𝑜𝑛𝑦: Pióro autorki, Okładka, Bohaterowie 𝑆ł𝑎𝑏𝑒 𝑠𝑡𝑟𝑜𝑛𝑦: Nie była dla mnie Wow
Recenzja: mentoax, Mientka Zuzanna
Chyba nie mogłam wybrać lepszej książki, z którą zaczęłabym ten rok. Wciągnęłam się już od pierwszych stron. Nie mogłam się oderwać od kartek i ciągle powtarzałam "jeszcze jeden rozdział". Ta historia mnie totalnie pochłonęła! Choć nie mogę ukrywać, że delikatnie nudził mnie fakt, że przez pierwszą połowę książki historia rozkręcała się z prędkością ślimaka, który odrzutowca w skorupie nie miał. Mimo to nie nastawiłam się negatywnie i liczyłam, że później akcja się rozkręci. Świetną robotę robiły ilustracje, które znajdziemy w książce. Dzięki nim lepiej potrafiłam sobie zobrazować daną sytuację. Autorka zrobiła naprawdę dobrą robotę, gdyż od początku do samego końca nie opuszczała mnie ciekawość. Na początku były to błahe rzeczy typu "z kim będzie trzymać Audrey", ale z każdym rozdziałem interesowała mnie nowa rzecz. Choć myślałam, że coś wiem, to jednak nic nie wiedziałam. Ta książka utwierdziła mnie w przekonaniu, że lubię czytać kryminały. Kyden był... przesłodki. To jak bardzo zależało mu na Audrey, jak się o nią troszczył, było urocze. Strasznie urocze. Bardzo często, kiedy czytam o romantycznych relacjach głównych bohaterów, coś mi nie pasuje. Jest to sztuczne, płytkie a czasami przekoloryzowane. Tutaj na nie czułam nic z tych rzeczy, wszystko czytało mi się tak przyjemnie, że aż jestem zła, że ta książka nie jest dłuższa. Audrey na początku była dla mnie również zagadką. Nie nadążałam za jej myślami i nie ukrywam, że trochę mnie irytowała. Nie wiem tylko, w którym momencie to zniknęło. Choć może się domyślam, ale żeby się tego dowiedzieć musicie sami przeczytać killera. Czuje niedosyt przez słabo rozwinięty wątek bohaterów drugoplanowych, którzy wykreowani zostali spoko, lecz odczuwałam wrażenie, że większość została tam wrzucona tylko po to, aby po prostu byli. Gdyby zniknęli w połowie, nikt z czytelników nawet by nie zauważył. Przyznaję jednak punkt autorce, za rozwinięcie wątku ojczyma, gdyż w wielu przypadkach, takie postacie wspomniane są raz może dwa razy, a potem słuch po nich zanika. Pomimo tego wszystkiego, książka bardzo mi się spodobała i chętnie, w przyszłości przeczytam ją ponownie. Niestety tym razem wiedząc, kto jest mordercą... bądź mordercami. Ocena: 4/5
Recenzja: Aquabooki, Gerega Mi.
“𝐛𝐨 𝐩𝐫𝐳𝐞𝐜𝐢𝐞𝐳̇ 𝐭𝐨 𝐳𝐥𝐨𝐜𝐳𝐲𝐧́𝐜𝐲 𝐭𝐰𝐨𝐫𝐳𝐚̨ 𝐡𝐢𝐬𝐭𝐨𝐫𝐢𝐞̨. 𝐃𝐨𝐛𝐫𝐳𝐲 𝐥𝐮𝐝𝐳𝐢𝐞 𝐣𝐞𝐝𝐲𝐧𝐢𝐞 𝐣𝐚̨ 𝐳𝐚𝐩𝐢𝐬𝐮𝐣𝐚̨ Nie wiem, czy kiedykolwiek zdarzyło mi się tak intensywnie przeżywać zakończenie książki, jak w przypadku Think Like a Killer. Serio. Po ostatniej stronie dosłownie siedziałam i gapiłam się w przestrzeń, próbując ogarnąć, co tu się właśnie wydarzyło. Ale zacznijmy od początku. To historia, która wciąga od pierwszego rozdziału - i to nie w sposób, który sprawia, że po prostu chcesz poznać dalszy ciąg. To ten rodzaj książki, który wbija się w myśli i nie daje spokoju, nawet kiedy nie czytasz. W którym zaczynasz analizować każde słowo bohaterów, zastanawiając się, czy coś ci nie umknęło. Audrey Mistmoore, główna bohaterka, to dziewczyna, która mogłaby być każdą z nas. Przenosi się do małego miasteczka Cannon Falls i - jak to bywa w takich historiach - szybko orientuje się, że nowy dom to nie tylko zmiana otoczenia, ale przede wszystkim zupełnie inny świat. Taki, który rządzi się własnymi zasadami. I w którym lepiej nie zadawać zbyt wielu pytań. Ale Audrey nie potrafi się powstrzymać. Kiedy w jej szkole dochodzi do morderstwa, a podejrzenia spadają na Kaydena - kapitana drużyny hokejowej - zaczyna prowadzić własne śledztwo. I tutaj wchodzi jeden z moich ulubionych elementów tej książki: hokej. Bo to nie jest tylko tło, ale coś, co realnie wpływa na fabułę. Rywalizacja na lodzie, hierarchia w drużynie, presja - to wszystko sprawia, że w Cannon Falls hokej jest czymś więcej niż tylko sportem. To układ sił, w którym Kayden jest jednym z najważniejszych graczy, ale też kimś, kto równie dobrze może stać się ofiarą. Bo kiedy ktoś raz zostanie uznany za winnego, bardzo trudno mu udowodnić niewinność. I właśnie dlatego wątek Audrey i Kaydena jest tak dobrze napisany. Nie dostajemy tutaj klasycznego "bad boy x naive girl", tylko coś dużo bardziej złożonego. Napięcie między nimi czuć od samego początku - nie tylko dlatego, że dziewczyna nie wie, czy może mu ufać, ale też dlatego, że Kayden… no cóż, nie ułatwia sprawy. Jest tajemniczy, skryty i ma w sobie coś, co sprawia, że do samego końca nie jesteśmy pewni, czy to on stoi za wszystkim, czy wręcz przeciwnie - został wciągnięty w coś, co go przerasta. W tej książce jest mnóstwo momentów, które sprawiają, że czytasz dalej, nawet jeśli już powinnaś iść spać. Relacje między bohaterami są dynamiczne, dialogi naturalne, a napięcie budowane jest w taki sposób, że nie ma tu miejsca na nudę. Jestem ogromną fanką dobrze poprowadzonych thrillerów młodzieżowych, ale tutaj autorka przeszła samą siebie - stworzyła fabułę, w której absolutnie każdy może być podejrzanym, a każda wskazówka może być zarówno dowodem, jak i pułapką. I teraz dochodzimy do zakończenia. Jestem w szoku. Wiecie, czasem w thrillerach można mniej więcej przewidzieć, co się wydarzy. Tutaj? Nie było opcji. Kiedy myślałam, że zaczynam rozumieć, autorka po prostu zburzyła wszystko jednym plot twistem. Nieprzewidywalność tej książki jest na poziomie, który sprawia, że po przeczytaniu ostatniej strony musisz przez chwilę przetrawić, co tu się właściwie stało. Podsumowując: Think Like a Killer to książka, która nie tylko trzyma w napięciu od pierwszej do ostatniej strony, ale też zostawia cię z milionem myśli po jej zakończeniu. Jeśli szukasz thrillera, który wbije ci się w głowę i nie pozwoli o sobie zapomnieć, to właśnie go znalazłaś. 5/5⭐
Recenzja: book_besties__, Krakowiak Patrycja
4/5⭐ Think like a killer - Julia Świtkiewicz "Miałam zaledwie siedemnaście lat, gdy moim głównym celem w życiu stało się morderstwo" Kiedy zobaczyłam zapowiedź Think like a killer, wiedziałam, że będzie to pozycja, po którą sięgnę. Połączenie morderstwa i hokeja? Nie mogło być lepiej! Niestety hokeja, było tutaj trochę mało (podświadomie liczyłam, że kij do hokeja stanie się narzędziem zbrodni czy coś #dontjudgeme 😅) ale morderstwo było i to nie jedno 🩸 Na początku nie mogłam przeżyć tego, że sprawę morderstwa chce rozwiązać szesnastolatka, a akcja dzieje się wśród uczniów liceum, ale szybko okazało się, że Audrey nie jest zwyczajną szesnastką. Jaka więc jest panna Mistmoore? Sprytna, zawsze o krok przed wszystkimi, inteligentna, a przede wszystkim piekielnie spostrzegawcza, więc bez wątpienia była odpowiednią osobą do rozwiązania tej zagadki. Co do wieku, cóż, kiedy jak nie właśnie w liceum czujemy się, jakbyśmy byli niezniszczalni? 😅 Sprawę poszukiwania mordercy co jakoś czas przyćmiewa relacja łącząca Audrey i Kaydena. Chociaż z początku opierała się ona tylko na wzajemnym manipulowaniu, a dziewczyna wzbraniała się, jak mogła, żeby nic nie poczuć (bo przecież posiadanie osoby, na której Ci zależy) to bardzo przyjemnie obserwowało się, jak powoli otwierają się przed sobą, a Audrey w końcu zyskuje osobę, przy której czuje się bezpiecznie. Drażniło mnie tylko okropnie, że Kayden ciągle zwracał się do niej per "dziewczynko", rozumiem zamysł, ale wybór tego konkretnego przezwiska zupełnie do mnie nie przemawia 🙈 Historia obfituje w mnóstwo zwrotów akcji. Audrey, wraz ze swoją ekipą do zadań specjalnych raz za razem odkrywa kolejne, niewygodne tajemnice mieszkańców miasteczka, aż w końcu dziewczyna traci przewagę i sama staje się celem. Książka mocno daje mi vibe "Słodkich kłamstewek", które swego czasu kochałam miłością absolutną ❤️ Jeśli lubicie taki klimat i niestraszne Wam dość szczegółowe opisy 💀 to polecam, chociaż chwilami można się pogubić to historia jest ciekawa i bardzo wciągającą a zakończenie zaskakuje.
Recenzja: silverovelove, Kirsz Sylwia
Dobra, to jedna z tych książek, której nie mogłam się doczekać i czekałam na szpilkach, aż do mnie dotrze. Cała fabuła jest tak genialnie rozplanowana, że ja do końca wierzyłam, że główna bohaterka jest dobrą osobą. To było w tym wszystkim najlepsze. Wątek kryminalny, detektywistyczny, romans, kłamstwa, manipulacja- to wszystko było tak ze sobą idealnie połączone, że nie mogłam się oderwać od tej książki. Na prawdę, jestem pełna podziwu w jaki sposób Julka rozplanowała akcję całej książki. Główna bohaterka w żadnym momencie mnie nie zawiodła, nie była „głupią nastolatka”, ona doskonale wiedziała co robi. No jestem zachwycona i już teraz wiem, że muszę sięgnąć po inne książki Julki. Polecam!
Recenzja: ksiazko_zaur, Sińczak Maja
Lubicie motyw szkoły, zagadki i tajemnicy w książkach? Tak? W takim razie ta pozycja jest idealna dla was. Mamy tutaj przedstawiona historię Audrey, która przeprowadza się do Minnesoty i chcąc nie chcąc musi zacząć tam chodzić do szkoły. W szkole jest drużyna hokejowa, a w niej jeden chłopak, za którym Audrey na prawdę nie przepada. Pewnego dnia jednak dochodzi tam to tajemniczego morderstwa. Kayden - kapitan drużyny hokejowej - jest głównym podejrzanym, ale nasza główna bohaterka jako jedna z nielicznych nie wierzy w jego winę. Czy uda jej się dowieść, że ma rację? Kto to zrobił? Jaki miał motyw? Czy zaatakuje jeszcze raz? Na te pytania musicie poznać odpowiedź czytając tę książkę. Zacznijmy od tego, że ta historia wciąga od pierwszej strony. Biorąc te książkę do ręki mogę wam obiecać, że prędko jej nie odłożycie. Styl pisania autorki jest przyjemny, ale jednocześnie z nutą niepewności i tajemnicy. Akcja jest spójna, nie dostrzegłam luk fabularnych, wszystko się do siebie kleiło, co dla mnie jest bardzo ważne, bo jak akcja nie ma rąk i nóg to uważam, że nie jest to wtedy starannie wykonana praca. Co do bohaterów to wszyscy są bardzo barwni i z różnymi charakterami, ale szczególnie chciałbym się skupić na Audrey. Jest ona bardzo inteligentną i spostrzegawczą dziewczyną. Nic jej nie umyka, potrafi połączyć ze sobą najmniejsze i najbardziej szczegółowe kropki. Jest sumienną i zawzięta, do końca chcę udowodnić, że ma rację. Ja osobiście jestem jej ogromną fanką. Jedyny, ale jednocześnie jak dla mnie duży minus to to jak przeżywał główna bohaterkę Kayden. Nazywał ją "dziewczynką". Było to niesamowicie denerwujące i nie ukrywam, że już po którymś razie ruszała mi się żyłka w oku Podsumowując jest to dobra książka, pełna pułapek i niedopowiedzeń. Idealna na zimowy wieczór.
Recenzja: szeptstron, Flis Agata
Recenzja książki „Think Like a Killer” Julii Świtkiewicz Książka „Think Like a Killer” autorstwa Julii Świtkiewicz to pozycja, która wciągnęła mnie już od pierwszych stron. Nie spodziewałam się, że będę z niecierpliwością czekać na każdą wolną chwilę, by móc kontynuować czytanie. Akcja toczy się dynamicznie, bez zbędnych przestojów, co sprawia, że trudno się od niej oderwać. Fabuła przenosi nas do chłodnego miasteczka Cannon Falls, gdzie główna bohaterka, Audrey Mistmoore, przeprowadza się wraz z mamą po rozwodzie rodziców. Ich nowe życie w domu partnera mamy oraz jego syna, Malone'a - popularnego hokeisty - szybko komplikuje się, gdy w szkole dochodzi do tajemniczego morderstwa. Podejrzenia padają na kapitana drużyny hokejowej, Kaydena Delaurentisa, lecz Audrey, wierząc w jego niewinność, postanawia przeprowadzić własne śledztwo. Jednym z największych atutów książki jest kreacja głównej bohaterki. Audrey wyróżnia się na tle typowych postaci znanych z młodzieżowych romansów. Jest inteligentna, bystra i pewna siebie, a jej zdolność manipulacji dodaje jej charakterowi wyrazistości. Polubiłam ją za to, że potrafiła działać z determinacją i nie bała się podjąć ryzyka, by odkryć prawdę. Wątek miłosny między bohaterami został napisany w ciekawy sposób. Dialogi są naturalne i wciągające, a relacje między postaciami - dobrze rozbudowane. Dodatkowym atutem książki są ilustracje, które pojawiają się w jej wnętrzu. Choć mam dobrze rozwiniętą wyobraźnię, obrazki były miłym dodatkiem, który pozwalał jeszcze bardziej wczuć się w klimat opowieści. Nie jest to jednak książka pozbawiona wad. Zauważyłam kilka niespójności w fabule, które nieco utrudniały odbiór historii. Na przykład w pierwszym rozdziale Audrey ma brązowe oczy, a w czwartym (str. 56) Kayden patrzy w jej zielone oczy. Podobne zamieszanie dotyczyło jej wieku - w większości fragmentów bohaterka ma 16 lat, ale w jednym z rozdziałów nagle pojawia się informacja, że ma 17. Kolejnym mankamentem były literówki i powtórzenia, które momentami wybijały z rytmu czytania. Na przykład w rozdziale 11 trzykrotnie powtórzono słowo „dziewczyna” w jednym akapicie, co mocno rzucało się w oczy. Mimo tych drobnych błędów książka zrobiła na mnie bardzo dobre wrażenie. Jej nietypowa fabuła, dobrze wykreowani bohaterowie i dynamiczna akcja sprawiły, że czytało się ją szybko i z przyjemnością. Polecam ją osobom, które lubią mieszankę młodzieżowego romansu, kryminału i emocji, jakie towarzyszą odkrywaniu mrocznych tajemnic.
Ze względu na strukturę książki nie zamieszczono spisu treści.