Spis treści książki
Ze względu na strukturę książki nie zamieszczono spisu treści.
ePub
Mobi
Bestseller New York Timesa
Za dnia siedemnastoletnia Jo Kuan pracuje jako służąca niezbyt miłej córki jednego z najbogatszych ludzi w Atlancie, ale nocą przemienia się w "Pannę Sweetie" - autorkę kolumny z radami dla dam z Południa. Kiedy jej rubryka staje się popularna, Jo postanawia wykorzystać siłę pióra, by zaradzić niektórym bolączkom trapiącym społeczeństwo, w którym przyszło jej żyć. A skoro jej odważne teksty podważają pewne "niezmienne prawdy" związane z rasą i płcią, opór przynajmniej części społeczeństwa jest nieunikniony.
Podczas gdy przeciwnicy starają się odkryć, kim w rzeczywistości jest "Panna Sweetie", znaleziony przypadkowo list sprawia, że Jo rozpoczyna własne poszukiwania. Chce poznać swoją tożsamość, dowiedzieć się, kim byli jej rodzice, którzy porzucili ją jako niemowlę. Kiedy w efekcie tych wysiłków Jo znajduje się na celowniku najbardziej nikczemnej postaci w całej Atlancie, musi zdecydować, czy ona, dziewczyna przyzwyczajona do życia w cieniu, jest gotowa odkryć przyłbicę i otwarcie stawić czoła rzeczywistości.
Czym się zakończy podwójne życie Jo, gdy prawda wyjdzie na jaw?
Stacey Lee swoją dowcipną, a czasem chwytającą za serce narracją po mistrzowsku tworzy niezwykły dramat społeczny rozgrywający się na amerykańskim Południu w okresie po zniesieniu niewolnictwa.
Stacey Lee jest amerykańską autorką nagradzanych powieści. Urodziła się w południowej Kalifornii, ale jej przodkowie pochodzą z Chin. Założyła organizację We Need Diverse Books, której celem jest promowanie różnorodności oferty wydawniczej dla młodych czytelników. Mieszka z rodziną w okolicach San Francisco.
Recenzja: __iluzja, Babiarz Maja
Tematy poruszane w tej książce wydają się tak obce a jednak znajome akcja książki rozgrywająca się w VIII wieku porusza temat, który jest jak najbardziej aktualny we współczesnych czasach. Opowieść skupia się wokół problemu rasizmu, który dotyka młodą pół chinkę Jo. Dziewczyna przez swój wygląd ma problem ze znalezieniem pracy jedyną ofertą jaką otrzymuje po wyżuceniu jej ze sklepu z kapeluszami w którym białe klientki miały aluzje że obsługuje je osoba kolorowa, jest praca służącej. Jo nie zamierza się jednak tak łatwo podać i zaczyna anonimowo prowadzić w gazecie tabelkę porad. Drugim istotnym problemem jest panujący patriarch i pierwsze przebłyski feminizmu. Sufrażystki z Atlanty walczą o prawo wyborcze dla kobiet jednak ma być ono przyznae tylko białym kobietą. Jo pomimo tego, że nie chodzi na prostesty jest uosobieniem feminizmu. Problemy poruszone w książce są problemami z którymi stykamy się w codzienych zachowaniach i może właśnie to powinno dać nam do myślenia, że pomimo tak dużego upływu czasu nic się nie zmieniło i nadal dochodzi do prześladowań na tle płciowym i rasow
Recenzja: ksiazki.dotki, Bednarska Dorota
Rok 1860 Ameryka. Właśnie zakończył się okres niewolnictwa. Kobiety walczą o prawa wyborcze i równość z mężczyznami. A w środku tego zamieszkania spotykamy młodą Chinkę. Chociaż bardzo tego chcę to Jo nie może znaleźć miejsca dla siebie. Amerykanie nie akceptują osób innego pochodzenia. Uważają ich za gorszych. Do tego wprowadzają dziwne prawa jeszcze wzmagające segregacje. Czy w tej trudnej rzeczywistości Jo znajdzie swoje miejsce? A może do tego trochę szczęścia? Szczerze mówiąc podczas czytania myślałam, że nie dobrne do końca tej książki. Lecz z czasem akcja rozwija się i podąża w bardzo ciekawym kierunku. Lubię silne i niezależne damskie bohaterki. Tutaj właśnie takie znalazłam. Jo, a także jej przyjaciółka mimo wielu problemów chce podążać własną drogą, droga do wolności. Dla nich nie jest problemem kobieta na rowerze czy w wyścigu konnym. Nie mają ograniczeń.
Recenzja: w.czytana_, Ruchała Wiktoria
Książka jest rozbudowana porusza dużo ważnych wątków. Autorka poruszyła kwestie walki kobiet o swoje prawa np. Są opisane codzienne problemy z jakimi w tamtych czasach mierzyły się kobiety. Styl pisania autorki jest przyjemny, bohaterowie zostali świetnie wykreowani- Jo Kuang walczy o przełamanie schematów i własne marzenia. Stary Gin- nosi na swoich barkach przeszłość która wręcz nie daje mu spokoju. Podsumowując historia jest ważna wiec zachęcam do sięgnięcia po nią.
Recenzja: ZaBOOKowana, Gadomska Kinga
Siedemnastoletnia Jo Kuan traci pracę kapeluszniczki, dociera do niej, że bycie mniejszością etniczną w obcym kraju nie jest proste. Zdobywa nową pracę - jako służąca u dość osobliwej kobiety i jej rozpieszczonej córki. Pewnego dnia postanawia spróbować swoich sił i zacząć udzielać się w rubryce towarzyskiej dla pań w popularnym czasopiśmie. Co wyniknie z jej podwójnego życia? Panna Sweetie, czyli drugie wcielenie Jo Kuan, robi wszystko, aby pomóc kobietom w trudach ich życia. Zaczyna również coraz śmielej szerzyć własne poglądy na temat sytuacji kobiet, nawołując je do samodzielnego myślenia oraz walki o swoje prawa. To również opowieść o dyskryminacji oraz patriarchacie. Jednak nie wszystkim przypadnie do gustu działalność młodej Kuan, co doprowadzi do niemałej rewolucji. The Downstairs Girl to opowieść o dorastaniu i byciu sobą w trudnym świecie. Jo Kuan ma w sobie coś z buntowniczki, która pragnie zaprowadzić rewolucję. Chinka dotknięta rasizmem, pragnie wyrazić swój głos wśród społeczności. Robi to jednak z rozmysłem, pod maską fałszywej tożsamości. Pod pozorem flegmatycznej powieści kryje się książka o bardzo wielkiej mocy. Choć muszę przyznać, że styl pisania momentami był bardzo nużący, co sprawiało, że często uciekałam myślami. Jednak warto po nią sięgnąć! Autorka pokazuje, że o siebie i sprawy dla siebie ważne warto walczyć, bez względu na konsekwencje.
Recenzja: Książka od kuchni - blog recenzencki, Deja Agnieszka
Jo jest pokojówką młodej, złośliwej damy. Mimo że nie znosi tej pracy, nie może pozwolić sobie na jej utratę, ponieważ Azjatki nie są chętnie zatrudniane w Atlancie. Ma też dziadka, któremu pomaga, a jego zdrowie wymaga szczególnej troski. Dziewczyna postanawia, że spróbuje napisać krótki artykuł dla gazety, która traci prenumeratorów. Jej tekst okazuje się hitem, ale skryta pod pseudonimem Jo nie chce ujawniać wydawcy swojej tożsamości. Czy poradzi sobie z utrzymaniem pracy u niemiłej damy i pisaniem tekstów? The Downstairs Girl. Bez gorsetu autorstwa Stacey Lee jest powieścią, którą wydawca oznaczył jako młodzieżowa - pewnie ze względu na wiek bohaterki. Niemniej książka jest uniwersalna i z powodzeniem trafi też do starszego odbiorcy. Jo jako główna bohaterka jest naprawdę sympatyczna. To ułożona dziewczyna, której ciężko jest w kraju pełnym białych osób. Zna swoje miejsce i nie wymaga od życia więcej niż powinna. Jest pomocna, dba o swojego dziadka, dla niego się poświęca i chodzi do pracy, gdzie jest podle traktowana. Jednocześnie wykazuje się inteligencją i znajomością spraw ważnych dla społeczności Atlanty, ponieważ jej teksty okazują się błyskotliwe, celne i są głośno komentowane. Jo jest też ciekawska - chce wiedzieć więcej na temat osób, które związane są z jej dziadkiem, ale on nie bardzo chce o nich rozmawiać. Fabuła pokazuje kilka ważnych wątków. Na pierwszy plan wysuwa się sytuacja kobiet - nawet te z wyższych warstw społecznych nie mają takiej swobody jak mężczyźni. Gdy zbliża się wydarzenie towarzyskie, żadna nie ma śmiałości, by zaprosić partnera, bo byłoby to nietypowe zachowanie. A jeśli mężczyzna odmówi, może okazać się, że wybuchnie skandal. Kolejnym ważnym tematem jest gorsze traktowanie osób z innym kolorem skóry. Segregacja i stereotypy są tu na porządku dziennym. Łatwo mogą narazić się na poniżanie i gorsze traktowanie, a nawet agresję. Dlatego Jo musi być ostrożna, gdy podróżuje z domu do pracy, bo nawet w tramwaju może zachować się, według białych, nieodpowiednio. Interesujące było dla mnie również to, jaką moc miała prasa. Jeden artykuł wywoływał lawinę komentarzy i był gorąco omawiany w towarzystwie. Ale też fakt, że coraz mniej osób prenumerowało dany tytuł, był intrygujący - wydawca musiał szukać pomysłów na odświeżenie swojego pisma, by to nadal było poczytne i by nie stracić wpływów. Oprócz tego mamy też wątki rodzinne, które opisano w ciekawy sposób. Podobało mi się, że kwestia rodziny Jo była tu podejmowana, bo dziewczyna chciała w ten sposób nie tylko dowiedzieć się, kim są jej rodzice, lecz także w jakiś sposób usytuować siebie w tym świecie. Powieść była świetnie napisana. Pochłaniałam ją, nie mogłam się oderwać. Sprawny styl autorki i interesujące wątki, które tu podjęto, sprawiły, że książka okazała się bardzo dobra. Zżyłam się z główną bohaterką i kibicowałam jej. Jeśli lubicie powieści, w których podejmowane są ważne tematy, śmiało sięgnijcie po ten tom. Znajdziecie tu bohaterkę, która nie będzie was drażnić, a także wciągającą fabułę.
Recenzja: zatopiona.w.slowach, Dittmann Agata
Książka o ludziach i czasach, które nie są oddalone od nas wcale tak długo. Pokazująca życie Jo Kuan, azjatki zamieszkujących w Atlantic, oraz ukazująca to jak czasy w których żyjemy zmuszają nas do podejmowania wyżeczeń i potrzebie naginania oraz szukania kruczków w ogólnie znanych zasadach społecznych.🤍 ⭐️4/5⭐️ Stacey Lee w swojej książce pokazuje zmagania osób kolorowych na przestrzeni XIX i XX wieku. Brak możliwości posiadania ziemi, brak miejsc pracy to tylko nie które sprawy sprawiające że bieg w tej powieści wygląda jak wygląda. Ruch sufrażystek i to jak wyglądało, a raczej mogło wyglądać dla osób trzecich. Klimat w książce świetnie oddaje czas w którym historia została zamieszczona, a ogólny całokrztałt wygląda bardzo dobrze.🤍 Jo, czyli główna bohaterka chcąc wyrazić swoje zdanie, a przy okazji pomóc uratować lokalną gazetę, pisze małą wstawkę do gazety podpisując się pseudonimem i swojim nowym alter ego Pani Sweetie. Książka bardzo mnie wciągneła, była przyjemnie napisana i miała wiele wątków które mnie urzekły. Strasznie ciekawie obserwowało mi się pracę Jo, oraz życie jej i starego Gina. Mało mówi się o tym jak traktowane były osoby kolorowe w przeszłości nie wcale tak dalekiej, głównie historia w szkole kończy się na etapie niewolnictwa. Żałuje strasznie, że nie sięgnełam po tą pozycje wcześniej, jeśli ten tytuł jest jeszcze przed wami bardzo polecam wam po noą sięgnąć.🤍
Recenzja: ta.co.czyta.ksiazki, Mąkowska Joanna
sięgając po "the downstairs girl" nie wiedziałam czego się spodziewać. to znaczy - zainteresował mnie opis, ale nie miałam szczególnie sprecyzowanych oczekiwań. pozwoliłam sobie po prostu popłynąć z lekturą. i wiecie że to chyba było najlepsze co można dać książce? otwartą głowę czas klasycznie na zalety: - bardzo przyjemny, powiedziałabym że wręcz taki sielankowo spokojny nastrój w tej książce wszystko jest takie delikatne i przy tym uspokajające - bohaterowie - może nie jest to kreacja zwalająca z nóg, ale jak najbardziej w porządku - postacie są stosunkowo zwyczajne, prosto zbudowane, ale przy tym posiadają zarysowaną osobowość - feministyczny wątek - I love it (jak zawsze) ukazany również z negatywnych stron - poruszona tematyka rasizmu - niezwykle istotna, według mnie był to bardzo dobrze zrobiony wątek minusy: - ciężko było mi się zaangażować w akcję - dla mnie była aż zbyt... spokojna, zbyt... obyczajowa? w każdym razie ja po prostu kocham ciągłe plot twisty i napięcie i niestety tego tej książce zabrakło, a to z kolei gasiło moją motywację do czytania "the downstairs girl" to intrygująca książka, aczkolwiek nie do końca w moim klimacie. myślę, że lepiej sprawdzi się dla tych, którzy pragną przy lekturze całkiem odpocząć i uspokoić się i nie łakną tak jak ja ciągłych zwrotów akcji 3,25⭐/5⭐
Recenzja: Szalona_ksiazko.holiczka, Worytko Dominika
Tym razem z książką udajemy się do Atlanty. Poznamy tam młodą kobietę Jo Kuan. Dziewczyna mieszka u Gina. Z powodu na kolor skóry i pochodzenie miała ciężej niż reszta społeczeństwa, w którym się obracała. Po stracie pracy. Postanowiła poszukać nowej. Zostaje służącą rozpieszczonej bogatej dziewczyny. Wtedy postanawia zrobić coś dla siebie. Zaczęła pisać felietony do gazety pod fałszywym nazwiskiem. Chciała przez to pomóc kobietą. Szerzyła swoje poglądy i przez to szybko jej felietony zyskały rozgłos. Przeciwnicy jej poglądów chcieli, odkryć kim jest „Panna Sweetie”. Czy uda odkryć się im prawdziwą tożsamość dziewczyny? Czy Jo osiągnie to, czego chce? Do książki zabierałam się trzy razy. Dopiero za trzecim razem przeczytałam ją. Przeczytanie mi tej książki zajęło więcej czasu niż zwykle. Nie wiem co, było powodem tego. Może to, że nie jest to łatwa książka. Porusza bardzo ważne kwestie. Jest to dość ciekawa książka młodzieżowa, która liczy sobie 352 strony. Autorka Stacey Lee poruszyła tutaj kwestie walki kobiet o swoje prawa. Opisane tutaj zostały codzienne problemy, z jakimi musiały się mierzyć kobiety, a także osoby innego koloru skóry czy pochodzenia. Na pewno czytając książkę, będziemy mieć dużo przemyśleć. Zachęcam do jej przeczytania i poznania historii Jo Kuan.
Recenzja: @studygram_patuu, Gruszczyńska Patrycja
Rasizm. Brak wyboru. Walka kobiet o swoje prawa. Ta książka porusza ważne tematy, o których powinno się mówić i które w przeszłości dotyczyły nas. Kobiety walczyły o swoje prawa, aby móc być na równi (na tyle ile były wtedy w stanie) z mężczyznami: pracowały, kształciły się i wychodziły naprzeciw różnym schematom. „Ludzie nigdy nie mówią wprost tego, co myślą. Wolą skomplikowane figury taneczne zamiast przejść prosto do rzeczy.” Główna bohaterka zmaga się z dyskryminacją, a przez swoje pochodzenie traktowana jest jako inna, również z tego powodu została zwolniona z pracy, dzięki której utrzymywała siebie oraz Starego Gina, wychowującego ją już od kołyski. Od samego początku chciałam przeczytać tę książkę, ponieważ swoim opisem przypominała mi serial „Bridgertonowie”, którego jestem fanką. Nie żałuję, że sięgnęłam po ten tytuł, bo zmienił moje zdanie na kilka tematów oraz przypomniał, z czym kiedyś, zmagała się płeć piękna. „Wszystkie jesteśmy niczym świece, a to, czy jesteśmy samotne, czy połączone z innym człowiekiem, nie wpływa na jasność i wysokość naszego płomienia.” Styl pisania jest przyjemny, komfortowy, a po kartkach wręcz się płynie. Przemówiły do mnie opisy, użyte określenia, które kryją w sobie głębokie znaczenie. Bohaterowie zostali świetnie wykreowani: Jo Kuang jako silna kobieca postać, która dąży do przełamania schematów i spełnienia własnych marzeń. Stary Gin jako ostoja mądrości, który na swoich barkach nosi przeszłość, która wręcz nie dawała mu spokoju. Poboczni bohaterowie, którzy różnili się od siebie zarówno zachowaniem, jak i charakterem. Ta historia jest ważna. Zachęcam do sięgnięcia po nią. „Jednak jak mówi Stary Gin, wielkie dusze mają silną wolę, a słabe jedynie pobożne życzenia.”
Recenzja: bookaholic,etc, Foreiter Nadia
3.5⭐ Jest to powieść nie tylko o dorastaniu, ale także o odwadze w wyrażaniu własnych opinii, o buncie, przewrotności losu, a także o przełomie kulturowym i pokonywaniu tabu. Akcja powieści osadzona pod koniec XIXw., opowiada o losach Jo Kuan- młodej dziewczyny, której życie od zawsze daje w kość. Na codzień mierzy się z licznymi problemami, a jednym z nich jest jej chińskie pochodzenie. Rasizm dotyka ją każdego dnia, nie pozwalając jej spełniać swoich marzeń i zmuszając do życia w ukryciu. Jednak dziewczyna jest zdeterminowana by pokazać światu, że też ma głos…pod fałszywym nazwiskiem, jednak jako pierwsza przełamuje społeczne tabu, zapoczątkowując wśród społeczności niemałe poruszenie, publikując w lokalnej gazecie swoje felietony. Jest to wartościowa młodzieżówka, poruszająca trudne, ale ważne tematy i przybliżająca nam historię osób azjatyckiego pochodzenia i problemów, z którymi muszą się mierzyć tylko dlatego, że urodzili się mając inny kolor skóry niż biały. Ale także opisuje początki feminizmu i losy kobiet, które próbują przeciwstawić się władzy. Powieść cechuje raczej spokojna, bez przędącej akcji fabuła, która pomimo swojej tematyki poprowadzona jest dość lekko. Skupia się na odczuciach bohaterów, ich przemyśleniach i próbie znalezienia swojego miejsca w świecie. Momentami mnie nużyła i jak ją odkładam, nie zawsze potrafiłam ponownie się na nią zabrać, stąd moja decyzja o wystawieniu jej 3.5/5⭐. Jednak doceniam jej wartość i podziwiam bohaterów za ich odwagę i determinację w dążeniu do celów.
Recenzja: brosbookss, Broszczak Natalia
THE DOWNSTAIRS GIRL. BEZ GORSETU - Stacey Lee Sugerowany wiek: 12+ Ocena: 4/5 Gatunek: literatura młodzieżowa [Q] Jaka książka was najbardziej zaskoczyła? ,,- Chodniki są niedoceniane za swój wkład w wygładzanie ludziom drogi - odpowiadam, patrząc się w jego roześmiane, brązowe niczym orle pióra oczy. Tak samo brązowe jak jego skóra. - Powinniśmy okazywać im więcej wdzięczności. […] - Chodniku, jesteśmy niezwykle wobec ciebie zobowiązani, pomimo tych wszystkich śmieci, które na ciebie rzucamy.” Wiecie, że na początku w ogóle nie chciałam czytać tej pozycji? Wzięłam tę książkę przez przypadek i byłam pewna, że mi się nie spodoba i chciałam ją zwrócić wydawnictwu. Ale w pewnym momencie zdecydowałam, że spróbuję dać jej szanse. I nawet nie wiecie jak bardzo cieszę się, że to zrobiłam. Zacznijmy po kolei, czyli od stylu pisania. Był on dla mnie strasznie przyjemny, choć momentami musiałam przeczytać jedno zdanie dwa razy, by je zrozumieć. Wynika to z tego, że akcja w tej książce odbywa się w roku 1890. O tym też wspomnę za chwilkę. Generalnie czytało mi się tę książkę szybko, mimo, że czcionka tego nie ułatwiała. Czytając ją, czułam straszny komfort. Praktycznie wszystko tam jest takie komfortowe, lekkie i tym podobne. A jeśli chodzi o klimat? Jejku, on był cudowny! Bardzo podobało mi się to, że akcja dzieje się w 1890 roku. Może i mało książek czytałam z takim klimatem, jednak zawsze coś łapało mnie za serce. W tym przypadku nie było inaczej. Jedna z rzeczy (a raczej osoba), która najbardziej mi się podobał, była sama Jo, czyli główna bohaterka. Jo była Chinką i mieszkała w starej piwnicy z Starym Ginem. Jeśli nie wiecie, to w tamtych czasach ,,kolorowi”, w tym Chińczycy, mieli znacznie ciężej niż biali. Byli przeważnie biedni i pracowali służąc innym. Wiecie czemu tak bardzo lubię Jo? Bo walczyła o prawa. O prawa kobiet, o prawa innych, kolorowych, na przykład o jazdę na rowerze przez kobiety. Jako Panna Sweetie dawała przykład innym kobietom, i nie tylko. Podobało mi się to, jak autorka ukazała tamtejsze czasy. W tej książce jest bardzo dużo mądrych powiedzeń, w tym Chińskich. Są też wspomniane wierzenia Chińskie. Na przykład dowiedziałam się, że jedna z obelg Chińskich brzmi ,,a niech to żółwie jajo”. Występują też mądre cytaty. Przykładowo: ,,Tam, gdzie pada fałszywe światło, tam wyrastają potwory”. Strasznie mnie to urzekło. Są tu też ukazane wyścigi konne, gdzie Jo ponownie przełamała standardy i wystąpiła w wyścigu z mężczyznami. W tej lekturze dostaniemy także mini-romans z dużym slow burn’em (spojler: bohaterowie pocałowali się po trzystu stronach). Ale wiecie co? W ogóle mi to nie przeszkadzało. Jeśli chodzi o bohaterów, to uważam, że wszyscy zostali wykreowani w cudowny sposób, nawet Caroline. Nie wiem co oni wszyscy mieli w sobie, ale byli mega komfortowi. Nie mam o nich większego zdania, jednak uważam, iż autorka mogła dać troszkę więcej scen z Robby’m. A na drugim miejscu moich ulubionych postaci są Nathan i Miśka. Państwo Bell są na trzecim miejscu (a Jo oczywiście na pierwszym). Moim zdaniem ta książka jest zdecydowanie warta przeczytania. Tak jak wspomniałam na początku, w ogóle nie myślałam o tym, że mi się spodoba, a tu proszę. Okazała się być jedną z najbardziej komfortowych młodzieżówek, jakie czytałam. To na razie tyle! Do następnego 💋
Recenzja: zaczytana_martyna, Krzysztoporska Martyna
Książka opowiada o Joe Kuan pracującej w zakładzie produkującym kapelusze. Kobieta ma bardzo słabą sytuację finansową, więc kiedy zostaje zwolniona z pracy jest zupełnie załamana. W miedzy czasie podsłuchuje rozmowę ludzi u których potajemnie przebywa - ze względu na spadek sprzedaży gazet, będą się oni musieli przeprowadzić. Joe słysząc to, chce pomoc im, żeby nie stracić chociaż dachu nad głową. Postanawia więc potajemnie wysyłać porady “Panny Sweetie” do publikacji w ich gazecie. Jeśli chodzi o to, jak podobała mi się książka, to powiem Wam, że mam naprawdę mieszane uczucia. Styl pisania był naprawdę ładny, chociaż czasami trochę nużący. Jeśli chodzi o bohaterów to byli oni całkiem dobrze wykreowani, a fabuła w zależności od momentu - raz bardzo ciekawa, a raz nic się nie działo. Bardzo podobało mi się ukazanie przez autorkę tego jak ciężko w XIX wieku miały osoby “inne” od reszty społeczeństwa, uważam że autorka dobrze to rozwinęła.
Recenzja: shawiara, Stachyra Maja
Z książką polubiłam się od pierwszych stron. Chociaż muszę przyznać, że podczas czytania miałam 2 zastoje czytelnicze przez co czytanie jej zajęło mi prawie miesiąc. Polubiłam główną bohaterkę, która nie miała łatwo w swoim życiu. Pokochałam w niej przede wszystkim to, że nie bała się wyrażać swojego zdania. Rasizm spotykał się z nią prawię na każdym kroku, co nie było dla niej łatwe. Książka porusza wiele ważnych tematów: - rasizm - różność między mężczyznami, a kobietami - mężczyźni dominują. Jest to historia, która udowodni wam, że nie warto się poddawać i powinno się walczyć do końca.
Recenzja: w_swiecie_literatury, Wantuch Jolanta
Przyznam, że na początku książki trochę trudno mi było się wgryźć w fabułę, jednak po przeczytaniu około stu stron, akcja trochę nabrała tempa i udało mi się bardzo mocno zżyć z bohaterami. Podobało mi się to, jak autorka ukazała klimat dziewiętnastowiecznej Atlanty, wraz z jej ciemnymi stronami, wszechobecnym rasizmem i uprzedzeniami. Mimo, że jest to historia młodzieżowa, to zostało w niej poruszonych mnóstwo trudnych tematów społecznych np. brak prawa głosu kobiet i dyskryminacja zarówno ich, jak i (tak jak wyżej wspomniałam) mniejszości rasowych. Motyw drugiej tożsamości głównej bohaterki również był świetny i wprowadzał trochę lekkości dość humorystycznymi i ironicznymi wstawkami, niejednokrotnie wyśmiewającymi absurdalne zasady panujące w wyższych sferach. Postacie zostały moim zdaniem wspaniale wykreowane i wydawały się realnymi osobami z krwi i kości. Wielu z nich wprost nie sposób nie polubić, szczególnie sarkastycznej i odważnej Jo, czy też starego Gina, który robił wszystko co w swojej mocy, by zapewnić swojej przyszywanej córce godne życie. W powieści pojawia się również wielu interesujących i zapadających w pamięć bohaterów drugoplanowych, takich jak Noemi, czy Nathan. Podsumowując, uwielbiam tę książkę i z wielkim żalem przewracałam ostatnią stronę. Jeśli tylko będę miała okazje, to z przyjemnością sięgnę jeszcze po kolejne pozycje autorki. Gorąco polecam! ❤️
Recenzja: smile_at_the_books, Klich Wiktoria
4,25/5 ⭐️ Sytuacja Chińczyków w Atlancie pod koniec XIX wieku nie wygląda najlepiej. Wraz z innymi "kolorowymi" nie mogą zajmować dobrych miejsc w tramwaju, a co dopiero publikować własne artykuły z poradami w popularnej gazecie. Z pomocą Jo przychodzi więc pseudonim - jako Panna Sweetie nie musi obawiać się nieprzychylnych komentarzy czy nawet więzienia za tak odważne posunięcie. Gdy traci pracę dającą jej satysfakcję, musi wrócić na służbę. Frustracje przelewa jednak w błyskotliwe i często kontrowersyjne teksty, które bardzo szybko zyskują popularność wśród czytelniczek. Życie Jo skrywa niejedną tajemnicę, a obrotu niektórych spraw nie spodziewa się nawet sama dziewczyna. Tym co urzekło mnie w tej książce jest język, niezwykle specyficzny i oryginalny. Jest lekki i przyjemny, a równocześnie dobrze oddaje nie tylko czas rozgrywającej się akcji, ale też charakter głównej bohaterki - młodej, inteligentnej kobiety, która mimo trudności z godnością kroczy przez świat. Na pochwałę zasługują również dopracowani bohaterowie drugoplanowi, z których każdy wniósł wiele do tej powieści. W kwestii słabszych stron na myśl przychodzą mi tylko chwilowe spowolnienia akcji (i tak już nie galopującej) oraz występujące czasem zapętlenia przemyśleń bohaterki (niektóre wątki zbyt często się powtarzały). Historia ta niewątpliwie pełna jest przykrych momentów, ale bardzo podoba mi się jej końcówka - taka, dzięki której uśmiech sam się pojawia i wraca za każdym razem, gdy wspomina się książkę. Polecam wszystkim fanom obyczajówek i silnych kobiecych postaci :)
Recenzja: pani_booktokowa, Muntian Irena
"The downstairs girl" - cudowna opowieść o Jo Kuan, która pewnego dnia stała się "Panną Sweetie". W tej historii poznamy siedemnastoletnią dziewczynę Azjatkę, która mieszka w Atlancie ze swoim wujkiem. Tytuł podpowiada, w jakim dokładnie miejscu mieszkają te dwoje - "downstairs", czyli pod schodami drukarni w piwnicy. Niestety Jo mieszka w społeczeństwie przesiąkniętym rasizmem i dyskryminacją płciową, z tego względu ciężko jej gdziekolwiek znaleźć dobrze płatną pracę. Nastolatka pracowała przy tworzeniu kapeluszy — to była jej pasja, ale została zwolniona, ponieważ damy z wyższych sfer czuli się nieswojo przy niej. Jednego wieczoru Jo podsłuchała rozmowę właścicieli drukarni, którzy byli zaniepokojeni spadem popularności ich gazety. Utrata czytaczy oznaczała jedno — bankructwo. Jednak dla Jo było wiadomo, że w razie sprzedaży drukarni im z wujkiem nie będzie gdzie żyć. Z tego właśnie powodu młoda Jo Kuan postanowiła pisać anonimowe listy do Nathana, syna właścicieli, z tekstami — radami dla dam z Południa. Ta rubryka pojawiła się w gazetach i zyskała spore zainteresowanie. Teksty Jo były coraz odważniejsze i podważały coraz więcej "niezmiennych prawd" dotyczących rasy, płci...czy uda się Jo długo pozostawać w cieniu? I jakie tajemnice przeszłości dopadną młodą pannę? > dowiecie się wszystkiego z "The downstairs girl". Cudowna wartościowa historia, która porusza bardzo dużo ważnych tematów i skrywa wiele intryg i sekretów. Opowieść napisana pięknym językiem, a wydawca zadbał, żeby szata graficzna i wykończenia wewnątrz książki były również piękne! W tej historii może się spodziewać wiele ciekawych plot twistów i delikatnego wątku romantycznego. Polecam!
Recenzja: @przeczyt.ana, Prajs Maja
,,The Downstairs girl- bez gorsetu” Stacey Lee Książka, po której przeczytaniu żałowaliście, że już się skończyła, to… Moją widzicie powyżej. Bawiłam się tak dobrze podczas czytania i zżyłam się z bohaterami, że ze smutkiem odłożyłam przeczytany egzemplarz na półkę. Mam nadzieję na kontynuację, bo główna bohaterka Jo Kuan znalazła miejsce w moim czytelniczym sercu. Siedemnastolatka jest z pochodzenia azjatką, co dostarcza jej wielu nieprzyjemności. Rozsądną, inteligentną dziewczynę nie zatrzymują jednak obraźliwe słowa ani utrata ukochanej pracy w sklepie z modnymi kapeluszami. Szybko znajduje zatrudnienie u jednego z najbogatszych ludzi w Atlancie. Córka z bogatej rodziny uprzykrza pracę nowej służącej, przez co praca Jo nie należy ani do przyjemnych ani łatwych. Nie przejmuje się ani tym, ani zachodzącymi zmianami w społeczeństwie, spowodowanymi zniesieniem niewolnictwa i rozwojem przemysłowym. Ma optymistyczne i feministyczne nastawienie do świata. Ale kto słuchałby służącej o kolorowej skórze? Jo wpada na genialny pomysł. Założyciele lokalnej gazety ma duże problemy finansowe i muszą w krótkim czasie pozyskać wielu nowych subskrybentów. Wydaje się to niemożliwe, lecz dziewczyna ma genialny plan. Zostaje autorką kolumny z poradami dla dam z Południa, piszącą pod pseudonimem Panna Sweetie. Tworzone przez nią teksty podważają zasady panujące w społeczeństwie. Kontrowersyjne tezy dotyczące siły kobiet i ich możliwości do wyboru partnera (zerwanie z zasadą aranżacji związków dla majątku), mniejszości narodowych (,,biali” nie są lepsi niż inni) szybko stają się popularne. Jo otrzymuje wiele wiadomości z prośbą o porady. Jeden przypadkowy list sprawia, że świat dziewczyny zmienia się o 180 stopni. Podczas gdy wszyscy usiłują odkryć tożsamość tajemniczej ,,Panny Sweetie”, ona decyduje się na poszukiwania własnej przeszłości. Pragnie dowiedzieć się, kim byli nieznani rodzice. Musi udowodnić, że jest gotowa stawić czoła rzeczywistości. Prawda w nikczemnym, nieprzyjaznym świecie Atlanty wiele kosztuje… W książce nie brakuje humoru, które łagodzą trudny temat podjęty przez autorkę. Bardzo ją za to cenię. Bohaterów nie da się nie lubić! Ciepła, poruszająca książka. Idealna do czytania podczas szarych, jesiennych dni. Ja nazwałam ją mianem ,,comfort read”. Akcja jest niespieszna, ale niepozbawiona tajemnic i zwrotów akcji. Powieść jest skierowana dla młodzieży, więc spodziewałam się beztroskiej książki o miłości. Otrzymałam niezwykle dojrzałą opowieść o przetrwaniu w nieprzyjaznym świecie. ,,To nie są problemy kolorowych, to są problemy wszystkich ludzi, a kobiety stanowią połowę ludzkości. Jeśli będziemy pracować ramię w ramię, mamy szansę na dokonanie prawdziwej zmiany na tym świecie.”
Recenzja: zakochana_w_fantazji, Burdelska Wiktoria
Hejka moi, kochani ! Q: Co lubicie w książkach najbardziej ? 5/5⭐ „The Downstairs Girl. Bez gorsetu” - Stacey Lee ✦ Potykając się, można zajść daleko. Nie wolno tylko upaść i nie podnieść się. ✦ Opis książki …przesuń ⬅ zdjęcie w lewo To książka napewno jedna z tych które ma wiele trudnych tematów w swojej treści ale można z niej też się wiele nauczyć. Ukazuje ona rasizm , nierówność między kobietami a mężczyznami. Pokazuje też na pewno że zawsze warto walczyć do samego końca, nawet jeśli nikt w nas i w to nie wierzy. To warto ! Uwielbiam naszą główną bohaterkę, która nie ma łatwo w życiu. Ma wręcz podgórne w życiu przez rasizm (swoje pochodzenie) który niestety jest jej ukazywany na każdym kroku swojego życia.. Biedna nasza. Uwielbiam w niej to że nie boi się pokazać własnego zdania oraz to że walczy o swoje ! Hahaha kocham przesłodkiego psiaka Miśka i jej rozczochraną fryzurkę. <3 Uwielbiam ją ale … ! To jest jedna z tych książek których bym pewnie nie kupiła sama , bo pewnie stwierdziła bym że to nie jest mój gust. I napewno po jej przeczytaniu mogę stwierdzić że bym popełniła ogromny błąd ! Ona jest inna od innych książek które czytam, ale ma w sobie to coś przez co jest cudowna ! Jezu, nie mogłam się od niej oderwać ! Gorąco ją polecam ! <3 🤍
Recenzja: zatkpiona.ksiazkach, Pawłowska Amelia
(Mój autorski wiersz w tematyce książki) W salonie kapeluszy, Choć wykluczana, to spełniona, Zostałaś wyrzucona, Na szczęście, wszystko czegoś uczy. Przyłożyłaś ucho do tuby, I zaczęłaś pisać, Choć nie po to, by się popisać, Byłaś początkiem niektórych zguby. Szanowna Panno Sweetie, Dzięki tobie poznałam siebie, Odkryłam piękno w niebie, Z poważaniem, Panna Sweetie. (I recenzja) Szanowna Panno Sweetie, Książka "The downstairs girl. Bez gorsetu" autorstwa Stacey Lee opisująca twoją historię jest niesamota. Bardzo dokładnie, a za razem przystępnym językiem opisała położenie życiowe Chińczyków w Atlancie pod koniec XIX wieku. Niezwykle zaciekawiła mnie i zachęciła do głębszego zapoznania się z tym tematem. Serdecznie polecam ją wszystkim, którzy chcieliby by odpocząć, a zarazem nauczyć się czegoś z książki. Nie raz okrywała mnie cieplutkim kocykiem, aby następnie mocno go ze mnie zerwać. Wywołała u mnie dużo emocji, za co chyba najbardziej ją kocham. Jednocześnie uczy ona, iż nie warto się poddawać, bo wszystko jest możliwe. Wystarczy tylko chcieć i próbować ile się da.
Recenzja: osobisty.spis.tresci, Bylica Małgorzata
„The downstairs girl. Bez gorsetu” to fikcja historyczna z feministycznym przesłaniem ukazująca nierówności z jakimi musiała mierzyć się młoda kobieta azjatyckiego pochodzenia w USA pod koniec dziewiętnastego wieku, który był czasem dużego napływu imigrantów i gwałtownego rozwoju przemysłu. Siedemnastoletnią Jo Kuan poznajemy, kiedy traci pracę jako pomoc w sklepie z kapeluszami i zostaje słabo opłacaną służącą. Jeśli w waszej wyobrazi powstał już obraz potulnej sierotki rodem z wiktoriańskiej powieści to śmiało możecie porzucić to wyobrażenie. Jo jest zadziorna i ma swoje zdanie przez co zdarza jej się popadać w kłopoty, a do tego ma swój mały sekret związany z kolumną z poradami w lokalnej gazecie. Autorka łagodnym językiem i w stonowanym stylu porusza ważne tematy, obrazuje znaczenie słowa w tworzeniu i zmienianiu rzeczywistości. Akcja płynie dość wolno, jest dużo opisów i ciekawych porównań. Bliżej końca następuje ciekawy twist plot, który nieco ożywia fabułę. To taka ciepła, motywująca historia z ważnym przekazem, którą polecam miłośnikom fikcji historycznej i nurtu young adults!
Recenzja: Moon.jak.ksiezyc, Niewiadomska Julia
Zacznijmy od tego, że jest to jedna z niewielu młodzieżówek, której główna bohaterka mnie nie denerwowała. Jo Kuan była sympatyczna i bardzo racjonalna w swoich działaniach, aż nie dało się jej nie lubić! Kim więc jest? W dzień pracuje, jako służąca - a na przełomie XIX i XX, nie jest to wcale łatwe! Do tego "jej Panienka" jest krnąbrna, zawsze ma racje i przysięgam, że zrobi wszystko byleby tylko utrzeć Jo nosa. W nocy natomiast odpowiada na listy czytelników i prowadzi kolumnę dla Pań w gazecie pod pseudonimem "Panna Sweetie". Pisze teksty kontrowersyjne przez co wzbudza ogromne zainteresowanie (podobno nie ważne, JAK mówią, byleby mówili, prawda?): jedni ją kochają, inni uznają, że rozsiewa zepsucie (w końcu, jak to tak, aby Panny zapraszały Panów na jakieś wydarzenia?!). Domyślacie się już pewnie, że mamy tutaj subtelnie zarysowany portret społeczeństwa u progu silnego rozwoju przemysłowego. Mężczyzna dominuje, a kobieta… stroi się w kapelusze 🫣. Nie mniej prowadzona akcja, napędzana tekstami Panny Sweetie oraz obserwacja, jak stopniowo kobiety stają się śmielsze, oczywiście dzięki jej artykułom, jest naprawdę przyjemna. Mamy intrygę. Mamy miłość. Mamy uroczego konika Sweet Patato! Ale przede wszystkim jest to historia o nie poddawaniu się i sięganiu po marzenia. Na plus również okładka, która skradła moje serce. Skuście się jeżeli lubicie historyczny smaczek w książkach! ❤️ ⭐️⭐️⭐️⭐️/5
Recenzja: Stronniczo, Wernio Marlena
The downstairs girl. Bez gorsetu” - Stacey Lee 👒 „Jednak jak to mówi Stary Gin, wielkie dusze mają silną wolę, a słabe jedynie pobożne życzenia.” 👒 Lubicie historie o silnych kobietach? 👒 Jeśli tak, to osobowość Jo Kuan na pewno przypadnie Wam do gustu. Błyskotliwa, młoda Azjatka stara się żyć jak najlepiej w czasach segregacji rasowej. Pracuje jako służąca, w domu jednych z najbogatszych ludzi, w Atlancie. Wieczorami zamienia się w Pannę Sweetie, która w lokalnej gazecie prowadzi kolumnę z poradami dla pań. 👒 Wszyscy starają się odkryć kim tak naprawdę jest wygłaszająca kontrowersyjne opinie Panna Sweetie. Chyba nie muszę tłumaczyć co mogłoby się stać, gdyby wydało się, że „białe kobiety” otrzymują porady od „kolorowej”? Jo, oprócz pracy "na dwa etaty", zajmuje się także prywatnym śledztwem. Bardzo chce się dowiedzieć kim są jej rodzice i dlaczego porzucili ją w dzieciństwie. 👒 Zabawna, inteligentna historia, która porusza serce. Przybliżając obraz czasów po zniesieniu niewolnictwa skłania czytelnika do refleksji. Zdecydowanie polecam!🫶🏻
Recenzja: In love with books , Nowakowska Beata
Książka "The Downstairs Girl: Bez Gorsetu" autorstwa Stacey Lee to dość niezwykła opowieść, która wciąga od pierwszych stron i z czasem robi się coraz to ciekawsza . To powieść, która nie tylko zabiera nas w fascynującą podróż w czasie, ale także porusza ważne tematy społeczne. Główna bohaterka, Jo Kuan, jest postacią niezwykle silną i inspirującą. Jej walka o prawo do wyrażania swojego głosu i przeciwdziałanie wielkiej niesprawiedliwości społecznej sprawiają, że czytelnik nie jest w stanie się od niej oderwać , jednak ja podczas czytania musiałam robić przerwy żeby przemyśleć wszystko co przeczytałam.... Stacey Lee wspaniale odtwarza atmosferę XIX-wiecznej Ameryki, ukazując nam zarówno piękno, jak i trudności tamtej epoki. Opisuje ona również ważne kwestie związane z nierównościami społecznymi i silną walką o prawa kobiet. To książka, która wiele nas nauczy ale i zainspiruje ⭐. Gorąco polecam tę książkę wszystkim miłośnikom literatury historycznej i opowieści o silnych bohaterkach. To lektura, która zostanie w waszych sercach ale również przeniesie was do innego świata ..🌏❤
Recenzja: bookswithmadzia, Podyma Magdalena
„The downstairs girl. Bez gorsetu” opowiada historię siedemnastoletniej Jo Kuan, która na codzień jest służącą córki jednego z najbogatszych ludzi w Atlancie. To być może nie byłoby aż tak ciekawe, jednak dziewczyna skrywa tajemnice. Nocami przemienia się w „Pannę Sweetie” - autorkę kolumny z radami dla dam z Południa. W momencie, w którym jej twórczość jest na fali popularności, postanawia przedstawić swoje zdania na pewne „niezmienne tematy” związane z płcią czy rasą, co budzi w niektórych ludziach spore kontrowersje. Ludzie próbują odkryć tożsamość Panny Sweetie, jednak ona sama próbuje odkryć swoje korzenie. Zatem warto zadać sobie pytanie. czy da się pogodzić takie podwójne życie? Stacey Lee napisała kawał dobrej książki, idealnie ubierając w słowa klimat tamtych czasów. Historia porusza ważne tematy i skłania do rozmyślań, jednak sama w sobie jest świetną rozrywką i można się przy niej niesamowicie bawić. Jako fanka serialu jak i książek z serii „Bridgertonowie” z całego serca polecam te książkę wszystkim fanom wspomnianych wcześniej dzieł. Klimat podobny, wątek tajemniczej pisarki również, jednak uważam, że jest o wiele bardziej rozwinięty i łatwiej się w niej zatracić. Akcja płynie, jest ciekawa. Myśle, że ta książka byłaby dobra na wyjście z zastoju czytelniczego. Czy wspomniałam już jak bardzo kocham główną bohaterkę? Jo Kuan skradła moje serce, jest odważna, dzielna i po prostu nie da się jej nie lubić. Pomijając aspekty bardzo dobrej fabuły książka ma piękną oprawę graficzną, okładka oddaje klimat historii. Dedykacja „Moim siostrom, Laurze Ly i Alyssie Cheng, oraz tym wszystkim walecznym kobietom, które podtrzymują niebo.” mnie dotknęła w dobry sposób i ciężko mi jednoznacznie stwierdzić dlaczego wywarła na mnie tak duży wpływ. Książka jak najbardziej warta polecenia.
Recenzja: emcia.czyta, Guz Emilia
Oglądaliście kiedyś Westerny? Lub bajki takie jak Lucky Luke? Ja bardzo je lubię, lubię też tamte czasy. Wiadomo, były one ciężkie pod każdym względem, ale mają coś takiego ,że fajnie się to ogląda czy słucha o tamtych czasach. Chyba lubię te czasy przez wychowanie się na bajkach takich jak Lucky Luke, w których był szeryf i bracia, okradanie banków, dyliżansów, pociągów, miało to swój urok. Wiadomo, teraz te bajki są bardzo niepoprawne polityczne, jednak kiedyś to były hitowe ekranizacje. Książka Stacey Lee dzieje się w XIX wieku. Główna bohaterka Jo Kuan ma dopiero siedemnaście lat, a już musi pracować, w tamtych czasach to juzzaczyna być starą panną, jest służącą w domu bardzo bogatego jegomościa, można nawet powiedziecie, że to jeden z najbogatszych ludzi w Atlancie, więc nie ma w tym nic dziwnego, że jego córka jest okropną osobą względem Jo. I może się wydawać, że życie bohaterki jest monotonne, przecież codziennie musi robić to samo, usługiwać innym. Jednak nic bardziej mylnego, gdy tylko Jo kończy zmianę zamienia się w Pannę Sweetie, która pisze rady dla pań domu, przez to, że zaczęły odnosić sukcesy, postanowiła podzielić siętym, co ją frustruje w życiu. I tak naprawdę od tego momentu zaczyna sięnasza docelowa fabuła. Jej życie się zmienia, ludzie zaczynają ''polować'' na jej prawdziwą tożsamość, wiadomo przecież nie od dziś, że jak ktoś ma inne zdanie, to odrazu źle myśli. ;) Oceniłam tę książkę 4/5 gwiazdki i według mnie bardzo zasłużenie. Jest to historia pomimo wszystko lekka, Jo odkrywa swoje dziedzictwo, odkrywa to kim byli jej rodzice i było to bardzo fajnie poprowadzone. Główna bohaterka została też bardzo fajnie wykreowana, jest taka prawdziwa w tym co robi, widać, że chce innego życia i małymi kroczkami do tego dąży. To, co zasługuje też na plus to poruszanie tematu np. rasizmu czy równość płciowa, co w tamtych czasach było bardzo olewane i praktycznie nikt się tym nie przejmował albo nie mieli odwagi mówić o tym, że im to przeszkadza. A Jo była inna, potrafiła walczyć o swoje zdanie i dzięki temu polubiłam tę bohaterkę.
Recenzja: @radoscmamy, Kulawska Izabela
W „The Downstairs Gir bez gorsetul”, Stacey Lee wprowadza nas do życia 17-letniej Jo Kuan. Jej dążenie do lepszego życia prowadzi ją do sklepu z kapeluszami, gdzie mimo swojego zuchwałego charakteru i ciętego języka nie udaje się jej uzyskać podwyżki. Wręcz przeciwnie - zostaje zwolniona. Okoliczności prowadzą ją do domu jednej z najbardziej wpływowych rodzin Atlanty, gdzie ma służyć kapryśnej i złośliwej Caroline. Jo, choć żyje w cieniu społeczeństwa, nie traci ducha walki. Pomieszkując w piwnicy razem ze swoim opiekunem, Ginem, pod domem wydawniczym, zaczyna pisać pod pseudonimem "Panna Sweetie". Jej artykuły są odważne i przełomowe, wywołując szereg emocji w społeczeństwie. Porusza kwestie równości płci, dyskryminacji rasowej, a także ukazuje wyraźnie podziały klasowe tamtych czasów. Widzimy kontrast między bogactwem i ubóstwem, rasową niesprawiedliwością, oraz patriarchalnym podejściem do kobiet. Dzięki Jo doświadczamy tych niesprawiedliwości z pierwszej ręki, czując ból, frustrację, ale także odwagę i determinację bohaterki. Książka jest nie tylko społeczną dramą, ale także pełną intryg historią detektywistyczną. Tajemnica tożsamości "Panny Sweetie" oraz poszukiwania korzeni Jo. Dodatkowo romans w tle sprawia i zbliżający się wyścigi konne sprawiają, że żyjemy wydarzeniami miasteczka. W książce wraz z bohaterami przeżywamy pierwsze chwile związane z pojawieniem się rowerów, segregacji rasowej w tramwajach, czy udamy się na spotkania sufrażystek, które pragną by ich głos został usłyszany. Do tego piękne kapelusze, przejażdżki konne i romantyczne spotkania kochanków w dość nieoczywistym miejscu sprawią, że książkę pochłonięcie jednego wieczoru. W skrócie, "The Downstairs Girl" to wyjątkowy obraz życia w Południowej Ameryce przełomu XIX i XX wieku, ukazujący zarówno jej uroki, jak i cienie. Książka Stacey Lee to doskonała lektura dla tych, którzy chcą zanurzyć się w burzliwej historii tamtych czasów i poznać fascynującą historię młodej kobiety walczącej o swoje miejsce w świecie.
Recenzja: Amandaasays.blogspot.com, Amanda Truskolawska
BEZ GORSETU to książka wielowarstwowa i poruszająca ważne tematy społeczne. Początkowo zapowiadało się, że będzie to lekka lektura, zabawna i w klimatach Bridgertonów i po części tak było. Nasza Jo jest Chinką i żyje w Atlancie, gdzie ludziom, którzy nie są biali, nie jest łatwo żyć. Gdy traci pracę, dostrzega okazję do anonimowego tworzenia kolumny w lokalnej gazecie. I tak Jo pisze pod pseudonimem Panna Sweetie, gdzie daje rady, wywołuje kontrowersje i... na swój sposób próbuje zmienić świat. Jednocześnie, dziewczyna próbuje dowiedzieć się czegoś więcej o swojej rodzinie i im bliżej jest odpowiedzi, tym bardziej jest zaszokowana. Myślałam, że historia bardziej skupi się na tej zabawnej stronie, a było odwrotnie - problemy nierówności społecznych, trudnego życia ludzi, których jedyną "wadą" był odmienny kolor skóry - te wątki przeważały, ale przyznam, że byłam z tego powodu zadowolona. Stacey Lee z niesamowitą wnikliwością ukazała społeczeństwo Atlanty i kreując buntowniczą Jo Kuan, wytykała problemy, które obecne były w tamtych czasach, ale i można dostrzec je również obecnie. Nierówne traktowanie ze względu na kolor skóry, płeć, majętność. Zakurzone zwyczaje, które powinno się dawno odrzucić, a nadal ciężko z nimi zerwać. To historia z iście feministycznym zacięciem i cieszę się, że po nią sięgnęłam. Jeśli szukacie czegoś w klimacie Bridgertonów, ale z bardziej rozbudowaną warstwą problemów społecznych, to będzie to idealna lektura dla Was. Polecam serdecznie!
Recenzja: ubranewslowa , Kochańska Aleksandra
książka Stacey Lee jest pierwszą pozycją jaką przeczytałam we wrześniu i śmiało mogę stwierdzić, że ciężko będzie ją pobić. dostałam tak wyciągającą i przejmującą historię, że ciężko było mi się od niej oderwać. przedstawiony został nam obraz społeczeństwa w Atlancie na przełomach XIX i XX wieku kiedy miał miejsce rozwój przemysłu, ale także napływ imigrantów. jesteśmy świadkami nierównego traktowania imigrantów, które z dnia na dzień przybiera na sile. Jo Kuang to nastolatka o azjatyckich korzeniach, która nie ma łatwego życia. los ciągle rzuca pod jej nogi kłody, ale dzięki swojemu uporowi skutecznie daje sobie radę. jest bardzo dojrzała jak na swój wiek, a do życia podchodzi z pogodą ducha. nie pozwala, aby przeciwności losu wpłynęły na jej życie, a wręcz przeciwnie - wykorzystuje je, aby poprawić swoją sytuację. potrafi odnaleźć się w każdej sytuacji. to silna kobieca postać, z której śmiało możemy brać przykład. Panna Sweetie" to pseudonim jaki został przybrany przez kobietę, która głęboko przeniknęła we wszystkie grupy społeczne, dzięki temu ratując upadającą gazetę. pisze kontrowersyjne artykuły, które mają dość szerokie grono odbiorców i dzielą opinie społeczeństwa. jedni ją uwielbiają, a drudzy wprost niecierpią. jej teksty wprowadzają powiew świeżości do społeczeństwa. oczyma Jo został zarysowany patriarchalny portret kobiet, w którym to mężczyzna dominuje. dzięki postępowi przemysłu, a przede wszystkim dzięki artykułom panny sweetie portret kobiet patriarchalnych powoli zaczyna się kruszyć. pozwalają sobie one na więcej. w książce nie zabraknie nam także zawiłych i skomplikowanych relacji rodzinnych. nie zabraknie nam tajemnic i odkrywania ich powoli. "the downstairs girl. bez gorsetu" to naprawdę wyjątkowa książka, która dostarczyła mi ogromu emocji. wczułam się w tę historię i zaangażowałam całym sercem. to motywująca książka, która wiele wniosła do mojego życia, a postać Jo dodaje otuchy i nadziei.
Recenzja: unspecial_amazingbooks , Łojko Katarzyna
Była to dobra pozycja poruszająca ważne tematy związane z rasizmem, równością płci. Postać głównej bohaterki przypadła mi do gustu, nie była mdła, potrafiła zawalczyć o siebie i swoją rodzinę, była ambitna i chciała czegoś więcej od życia. Cała akcja toczy się w XIX wieku, uświadamia nam to, jak kobietom w tamtych czasach było ciężko. Polecam książkę również dla młodszych osób, na pewno będzie to wartościowa lektura.
Recenzja: Zapisana w Książkach , Wieczorek Katarzyna
The Downstairs Girl. Bez gorsetu to wciągająca książka napisana przez Stacey Lee, która dotyka tematów wiecznie aktualnych, choć z perspektywy XIX wieku. W Polsce została wydana przez wydawnictwo BeYa. Warto zacząć od tego, że Lee charakteryzuje się niezwykłym, bardzo poetyckim językiem, który jest piękny i stosunkowo prosty. Sprawia to, że przez książkę się płynie, a strony uciekają w niespodziewanym tempie. Tekst wypełniony jest głębokimi przemyśleniami oraz przecudnymi metaforami, omówieniami, które sprawiają, że postacie i świat ożywają. Książka jest niezmiernie ciekawa, choć jej opis oraz okładka mogą nie zachęcać. Jednak gdy spojrzy się poza pozory i to, co widoczne na pierwszy rzut oka, odkrywa się lekturę z błyskotliwą i silną postacią, której nie sposób nie polubić. Jo, główna bohaterka, pomimo swojego młodego wieku, jest niezwykle dojrzała. Zachowuje się jak osoba wyraźnie doświadczona przez życie, choć mimo to odznacza się humorem oraz spojrzeniem na świat, przez które nie raz uśmiechałam się pod nosem. Choć życie na każdym kroku rzucało jej kłody pod nogi, ona się nie poddała, nawet gdy została wrzucona do wyścigu szczurów, gdzie każdy robi wszystko, by utrzymać się na powierzchni mimo zdradliwych prądów. Jednak historia Jo skrywa w sobie coś jeszcze. To przed wszystkimi opowieść o mierzeniu się z rasizmem, dyskryminacją płciową czy klasową. Najciekawszym elementem dla mnie było ukazanie tego problemu z perspektywy Azjatów, których problem prześladowań rasowych dotykał i niestety wciąż dotyka, choć często się tego nie postrzega. The Downstairs Girl nie skupia się jednak tylko na mrocznych twarzach ludzkości i grzechach społeczeństwa. To także historia o nie poddawaniu się i nadziei, którą można odnaleźć w otaczających nas ludziach. Oba te światy, przedstawione obok siebie, sprawiają, że jest to lektura, obok której trudno przejść obojętnie.
Recenzja: _books.with.julia_, Głowa Julia
🖋THE DOWNSTAIRS GIRL. BEZ GORSETU🖋 Książka autorki stacey lee, wydawnictwa BeYa, na polski przełożył Marcin Kowalczyk. Ta książka opowiada o siedemnastoletnia Jo Kuan która za dnia jest służącą niezbyt miłej córki jednego z najbogatszych ludzi w Atlancie, a nocą przemienia się w "Pannę Sweetie" która jest autorką kolumny z radami dla dam. Gdy staje się popularniejsza wykorzystuje to i próbuję zaradzić problemom związanym z rasą i płcia . Jest to świetna książka dla osób w każdym wieku. Dzięki której możemy przenieść się w czasie do XIX wieku. To książka która ma wiele refleksji, trudnych tematów i można się z niej wiele nauczyć. Według mnie ta książka naprawdę zasługuje na 5 / 5 gwiazdek bo jest po prostu wspaniała i trzeba tutaj przyznać że stacey Lee zrobiła świętną robotę. A ja zapraszam was do przeczytania tej oto książki 🙂
Recenzja: a.ure0la, Kitta Aleksandra
Stacey Lee w swojej powieści ukazuje historię młodej dziewczyny, która każdego dnia staje w obliczach wyzwań związanych z rasizmem oraz brakiem równości płci w Stanach Zjednoczonych w XIX wieku. Jo Kuan nie dysponuje dużym majątkiem, ale za to bardzo pokaźną wiedzą, którą wykorzystuje w walce z niesprawiedliwościami. Działając pod wymyślonym pseudonimem, dziewczyna stara się zwrócić uwagę społeczeństwa na wiele istotnych spraw. Autorka porusza wiele trudnych tematów, którym nadaje niezakłamany charakter. Dzięki temu możemy bliżej zapoznać się z tamtymi czasami. Stacey udało się napisać niezwykle wartościową historię przepełnioną emocjami i bogatą w ciekawą wiedzę. „The Downstairs Girl. Bez Gorsetu” wzbudziło we mnie wiele emocji. Podeszłam do tej książki bez większych oczekiwań, mając jedynie nadzieje, że mi się spodoba i muszę przyznać, że tak tez się stało. Historia nastoletniej Jo pochłonęła mnie doszczętnie i gdy już zaczęłam się w nią zagłębiać, to nie mogłam się oderwać do samego końca.
Recenzja: zaczytana_julcia, Szeremeta Julia
„𝕥𝕙𝕖 𝕕𝕠𝕨𝕟𝕤𝕥𝕒𝕚𝕣𝕤 𝕘𝕚𝕣𝕝. 𝕓𝕖𝕫 𝕘𝕠𝕣𝕤𝕖𝕥𝕦” - 𝕤𝕥𝕒𝕔𝕖𝕪 𝕝𝕖𝕖 zaczynając tą książkę byłam nastawiona tylko na dobrą rozrywkę i jakoś nic poza tym. ale to nie jest tylko dobra rozrywka. „the downstairs girl. bez gorsetu” owszem jest dobrą rozrywką (nawet bardzo dobrą), ale też jest bardzo wartościową młodzieżówką, pokazujące realia życia kobiet (tych młodych i nie tylko) w 1890 roku ukazane z perspektywy naszej głównej bohaterki, którą jest jo kuan - dziewczyna chińskiego pochodzenia (co dodatkowo ukazuje jak wyglądało życie kobiet innego pochodzenia etnicznego). przepadłam dla tej książki, bo poza niesamowicie barwnymi postaciami, ma jeszcze wartką i mega interesującą akcję (jo chce dowiedzieć się czegoś o swoich rodzicach, a dodatkowo publikuje, anonimowo, rubrykę w gazecie), a w tym wszystkim jest niesamowicie lekko i przyjemnie napisana. czyli książka idealna. mega wam polecam tą książkę i gwarantuję, że zakochajcie się w niej, w jo i jej przygodach, i w reszcie bohaterów. 4/5⭐
Recenzja: @carolina_czyta_i_oglada , Kujawa-Leśko Karolina
"- Czasem sytuacja musi stać się cięższa, nim dojdzie do zmiany. - Ale dlaczego? - Bo ból napędza postęp". Do sięgnięcia po te książkę skusił mnie opis, oraz fakt że jej akcja rozgrywa się w pobliżu lat w który akcje ma "Przeminęło z wiatrem", oraz ma klimat Atlanty właśnie tamtych czasów, a przyznam szczerze że bardzo lubię czytać książki czy to fikcyjne, czy na faktach dotyczące tamtego okresu. Książka napisana jest w narracji pierwszej osoby z punktu widzenia głównej bohaterki Jo. Jest ona niesamowitą postacią, wytrwałą, zdeterminowaną, zdolną do poświęceń i niezwykle odważną, czasy w których przyszło jej żyć nie były łatwe zwłaszcza dla kobiety, a fakt jej pochodzenia jeszcze bardziej spycha ją na margines. Cała historia to fantastyczny opis tego z czym musiała się ona mierzyć, oraz co ją ukształtowało a także popchnęło do działania. Książka oferuje także zagadkę którą rozwiązujemy razem z bohaterką, chwilami bywa zaskakująco, dzięki temu bardzo angażuje, wciąga, czasem trudno odgadnąć jak to wszystko się dalej potoczy, mamy także delikatny wątek romantyczny, ale napisany bardzo dobrze, zważywszy na klimat tamtych czasu, ostrożny. Dodatkowo książka oferuje całą gamę różnorodnych postaci, niektóre z nich się kocha inne zaś nie za bardzo się lubi. Uważam że na zbliżające się jesienne wieczory to naprawdę warta uwagi pozycja, ja ją przeczytałam w niecałe dwie godziny, bardzo mi się podobała 💙 polecam.
Recenzja: ciekawie_czytam , Marek Magdalena
❤️🔥𝔐𝔬𝔧𝔞 𝔬𝔭𝔦𝔫𝔦𝔞: Bardzo podobała mi się w książce główna bohaterka, z którą na pewno bym się zaprzyjaźniła. Pewna swoich decyzji ale także rozważna skradła moje serce. Książka sprawia do refleksji nad społecznymi nierównościami tamtego okresu. Sama fabuła była bardzo ciekawa i podwójne życie Jo mega mnie zainteresowało. Styl pisania autorki bardzo mi się podobał i sam świat przedstawiony w książce był bardzo ciekawy. Podsumuwując autorka stworzyła wyjątkowo piękną historię, która zarówno edukuje, jak i wzrusza. Bardzo podobała mi się ta książka i na pewno zostanie w moim sercu na jakiś czas 💞.
Recenzja: books.kinia, Sobczyk Kinga
Ta książka jest tak przyjemna. Jestem bardzo zdziwiona, że można napisać coś co czyta się bardzo przyjemnie i czysto. Już po opisie wiedziałam, że zafascynujw się w tej książce. I tak też było. Rozpoczynając od fabuły. Ten pomysł jest tak dobry i wyróżniający. Połączenie Enoli holmes z bridgertonów. Główna bohaterka jest chińską. Jest również pisarką pod pseudonimem, której tożsamości nie zna nikt. Ludzie piszą do niej po rady, a ona stara się im pomóc. Autorka dała nam wiele tajemnic. Silną główną bohaterkę, która umie walczyć o swoje. Bardzo polubiłam się z bohaterami. I całą książką.
Recenzja: Tiktok, Zielińska Magdalena
Ta książka jest tak przyjemna. Jestem bardzo zdziwiona, że można napisać coś co czyta się bardzo przyjemnie i czysto. Już po opisie wiedziałam, że zafascynujw się w tej książce. I tak też było. Rozpoczynając od fabuły. Ten pomysł jest tak dobry i wyróżniający. Połączenie Enoli holmes z bridgertonów. Główna bohaterka jest chińską. Jest również pisarką pod pseudonimem, której tożsamości nie zna nikt. Ludzie piszą do niej po rady, a ona stara się im pomóc. Autorka dała nam wiele tajemnic. Silną główną bohaterkę, która umie walczyć o swoje. Bardzo polubiłam się z bohaterami. I całą książką.
Recenzja: TikTok, Wróblewska Małgorzata
"The Downstairs Girl: Bez Gorsetu" to powieść autorstwa Stacey Lee, która zabiera czytelników w podróż w czasie i przestrzeni, ukazując historię młodej dziewczyny, która staje w obliczu wyzwań i tajemnic związanych z rasizmem i równością płci w Stanach Zjednoczonych w XIX wieku. Ta książka jest zarówno pięknym portretem bohaterki, jak i refleksją nad społecznymi nierównościami tamtego okresu. Główna bohaterka, Jo Kuan, to inteligentna i niezależna młoda kobieta, która ukrywa swoją tożsamość pod przybranym pseudonimem. Jej walka o sprawiedliwość i równość zostaje opowiedziana w poruszający sposób. Autorka nie unika trudnych tematów i stara się je ukazać w sposób naturalny, jednocześnie oddając atmosferę tamtego okresu. Opisy Chinatown w Atlancie i życia codziennego mieszkańców są dokładne i przekonujące, co sprawia, że czytelnik czuje się, jakby sam brał udział w wydarzeniach opisanych w książce. Podsumowując, "The Downstairs Girl: Bez Gorsetu" to poruszająca powieść, która przyciąga uwagę czytelników swoją głębią i ważnymi tematami. Stacey Lee stworzyła wyjątkową historię, która zarówno edukuje, jak i wzrusza.
Ze względu na strukturę książki nie zamieszczono spisu treści.