Spis treści książki
Ze względu na strukturę książki nie zamieszczono spisu treści.
5.6/6 Opinie: 11
ePub
Mobi
Indię nazywano Królową Midas. Była olśniewająco piękną, niezrównaną pokerzystką o żelaznych nerwach i ostrym charakterze. Dążyła do celu z bezwzględną determinacją. Osiągnęła dużo - wszystko dzięki swojej pracy i zaangażowaniu. Gdyby spisać nazwiska mężczyzn, którzy, pozostając w zachwycie, ponieśli porażkę w starciu z Indią, byłaby to imponująco długa lista. Tym razem jednak trafiła na równego sobie, zarówno w grze, jak i w bezwzględności, a przy tym nieskończenie władczego, bogatego i pozbawionego skrupułów.
Jericho Forge wtargnął w życie Indii jak tornado. Zapragnął jej na własność, jak nowej zabawki. I dostał ją. Ona oddała mu wolność za coś, co było dla niej nieskończenie cenne. Nie potrafiła jednak po prostu go znienawidzić. Uczucia, jakie Jericho obudził w Indii, były czymś o wiele silniejszym, bardziej przerażającym i beznadziejnym niż zwykłe pożądanie.
Oto dalsza część pasjonującej historii dwojga ludzi, z których żadne nie zniesie oporu. Połączyło ich uczucie silniejsze od instynktu przetrwania, dzieliła determinacja, duma i odwaga. Jednak nie tylko okrucieństwo i pożądanie zadecydowały o tym, kim stali się dla siebie India i Forge. Za obojgiem ciągną się mroczne historie. On znał swoją przeszłość, która stała się źródłem jego diabelskiej siły. Ona nie miała tego szczęścia. Teraz skupiła się na jednym celu: przetrwać tę grę o najwyższą stawkę i nie dać się złamać. Ale złamane serce może okazać się stosunkowo niewielką ceną za dawne grzechy...
Meghan March - pochodzi z Michigan. Od najmłodszych lat uwielbia czytać i nigdy nie wyrosła z tej pasji. Kiedyś pracowała jako poważna prawniczką korporacyjna, obecnie jej światem są wciąż pasjonujące opowieści, kręte fabuły i pełne zwrotów akcji romanse. Pisarka w wolnych chwilach czyta, strzela do celu, wzdycha do szybkich samochodów albo bawi się ze swoimi szalonymi psiakami. Odwiedź stronę autorki: meghanmarch.pl.
5.6
6
Bohaterowie wciąż zaskakują i są nowe wątki.Książka to czysta rozrywka i świetnie się bawiłam
6
Czekałam długo na kontynuacje tej serii. Meghan w tym tomie dała duży rozmach. Indii w tym tomie dużo się dowiaduje na swój temat i w ten oto sposób stawia warunki mężowi. Małżeństwo miedzy tym dwojga fikcyjne a zarazem prawdziwe. Relacja miedzy tymi dwojga jest jak w filmie włoskim na noże albo wcale :) Świetne napięcie które autorka robiła pozwala ze książka się sama czyta, nie wiesz kiedy a już masz koniec i czekasz na następny tom. Niewielu autorów potrafi tak zrobić. Drugi tom trochę pozwala nam zaspokoić ciekawość lecz nie do końca akcja w książce jest wyważona i sprytnie podzielona, aby czekać na III tom. Polecam naprawdę
6
Wiecie co? Poległam. Ta ksiażka wciągneła mnie do reszty. I chyba moge przypuszczać , że każda ksiażka Meghan March taka będzie. Od jej ksiażek, no może czytałam dopiero 3, ale od każdej nie mogłam sie oderwać. Historia Jericha i Indii nabiera rumieńców. Zaczyną się dogadywać, wychodza na jaw niektóre fakty i India przekonuje sie , że nie jest tym za kogo się uwaażała. Ma ojca , o którym myślała, że nie żyje. Kim była jej matka? Kim jest jej ojciec? Póki co wiadomo, żę ojciec to bogaty rosjanin, który ma interesy z jej mężem....Kim właściwie jest jej mąż? Oboje zaczynaja się poznawać, oboje zmieniają o sobie zdanie, widać jak zaczyna ich łaczyć uczucie z którym walczą ale przegrywają. Oni poprostu do siebie idaealnie pasują. Od począku im kibicuje i wzbudzają sympatię. Fabuła świetnie rozbudza czytelnika. W tej książce akcja rozgrywa się tak szybko i tak intrugujaco,że nie sposób sie od niej oderwać. Dużym plusem jest postać Indii. To silna, zdecydowana, uparta i nie dajaca sobą rządzić kobieta. Od zawsze musiala być twarda i nie umie do końca na kimś polegać. Miłośników scen erotycznych ksiazka także nie zawiedzie. Jest tu dużo wiecej takich momentów, ale nie są przytłaczajace. Są jakby tłem dla całości .... Autorka tak poprowadziła fabułę tak, żę potrafi zasiać ziarno nieufności w czytelniku . Czy aby Jericho to ten dobry? Pomimo sympati jakim go darzę są momenty kiedy coś wzbudza nieufność. Jesli chodzi o zakończenie części 2 to i tu jaki i w pierwszej, autorka zorbiła to tak umiejętnie, że niepozostaje mi nic innego jak przeczytac ostatnią...Polecam
6
Wiecie co? Poległam. Ta ksiażka wciągneła mnie do reszty. I chyba moge przypuszczać , że każda ksiażka Meghan March taka będzie. Od jej ksiażek, no może czytałam dopiero 3, ale od każdej nie mogłam sie oderwać. Historia Jericha i Indii nabiera rumieńców. Zaczyną się dogadywać, wychodza na jaw niektóre fakty i India przekonuje sie , że nie jest tym za kogo się uwaażała. Ma ojca , o którym myślała, że nie żyje. Kim była jej matka? Kim jest jej ojciec? Póki co wiadomo, żę ojciec to bogaty rosjanin, który ma interesy z jej mężem....Kim właściwie jest jej mąż? Oboje zaczynaja się poznawać, oboje zmieniają o sobie zdanie, widać jak zaczyna ich łaczyć uczucie z którym walczą ale przegrywają. Oni poprostu do siebie idaealnie pasują. Od począku im kibicuje i wzbudzają sympatię. Fabuła świetnie rozbudza czytelnika. W tej książce akcja rozgrywa się tak szybko i tak intrugujaco,że nie sposób sie od niej oderwać. Dużym plusem jest postać Indii. To silna, zdecydowana, uparta i nie dajaca sobą rządzić kobieta. Od zawsze musiala być twarda i nie umie do końca na kimś polegać. Miłośników scen erotycznych ksiazka także nie zawiedzie. Jest tu dużo wiecej takich momentów, ale nie są przytłaczajace. Są jakby tłem dla całości .... Autorka tak poprowadziła fabułę tak, żę potrafi zasiać ziarno nieufności w czytelniku . Czy aby Jericho to ten dobry? Pomimo sympati jakim go darzę są momenty kiedy coś wzbudza nieufność. Jesli chodzi o zakończenie części 2 to i tu jaki i w pierwszej, autorka zorbiła to tak umiejętnie, że niepozostaje mi nic innego jak przeczytac ostatnią...Polecam
6
Szczęście Diabła to drugi tom trylogii Forg Ona Królowa Midas nie pokona pokerzystka, która bez skrupułów ogrywa każdego mężczyznę z którym zasiądzie do gry. Nikt nie może się z nią równać i nigdy nie przegrywa. Dopóki nie pojawił się Forg. Jerycho Forg przystojny, bogaty, pozbawiony skrupułów pirat wkracza w życie Indii. Za pragnął jej na własność i zrobił wszystko żeby tak się stało. Indii miała być tylko zabezpieczeniem i środkiem do celu. Forg nie spodziewał się, że ta uparta, dumna kobieta obudzi w nim tak silne uczucia i tak jak on wywrócił jej świat do góry nogami, to ona zrobiła to samo w jego poukładanym świecie. Jeszcze nigdy nie niosłem tak cennego ładunku. Nigdy też tak bardzo się o nikogo nie martwiłem. To ciąg dalszy niesamowitej, pełnej pasji, pożądania, odwagi, dumy i uczyć historii Indii i Forga. Forg zna swoją przeszłość, ale niestety Indii nigdy jej nie znała i nie chcę poznać. Tylko Forg zna jej przeszłość i wykorzystał to do swoich celów. Mur którym otoczone było serce Indii został rozbity przez Forga i pokochała tego pirata całym serce, niestety kiedy Indii poznaje prawdę o swojej przeszłości i o tym co zrobił Forg mur na nowo powstaje, a zaufanie zostaje utracone. Forg zakochał się w Indii zrozumiał swój błąd tylko, że czasu nie da się cofnąć i teraz musi zrobi wszystko by naprawić swój błąd i nie stracić Indii. Tylko czy będzie mu to dane, bo nikt nie spodziewa się, że kolejna katastrofa już nadciąga nad nich. Czy w końcu odnajdą wspólną drogę? Czy kolejne tajemnice zniszczą wszystko? Czy złamane serce przetrwa to wszystko? Nieznana przeszłość może przynieść największe kłopoty. A szczęście może zniknąć bardzo szybko gdy ma się tylu wrogów. I znowu zniknęła reszta książki i to w takim momencie.. Takiego zakończenia się nie spodziewałam to jest istne szaleństwo i kiedy ostatnia kartka okazuje się być tą ostatnią i nie ma nic więcej to czuje się nie dosyt, bo chcę się poznać dalszy ciąg tej historii. Już nie mogę się doczekać kolejnej części. Meghan March znowu zabiera nas w podróż pełną pożądania, seksu, emocji, akcji, tajemnic, pieniędzy, miłości, niebezpieczeństw. Obok jej książek nie da się przejść obojętnie. Każda jej książka podbija serce. A diabeł tkwi w szczegółach.
6
W druga część książki zaczyna się od odnalezienia Indi przez Forge. Kobieta została porwana przez Bastiena, mężczyzna wyznaje jej dlaczego Jericho się nią zainteresował. Dziewczyna jest córką znanego Rosyjskiego milionera, o czym nie wie. Została wychowana przez Alanne która przygarneła ją i Summer. India jest smutna, znów została wykorzystana, ma żal do Forge ale woli wrócić z nim na ja go wyspę niż zostać z Bastienem. Jericho w końcu musi powiedzieć jej całą prawdę. W tej części jest dużo emocji, dowiadujemy się że Indi i Jericho zaczyna na sobie zależeć. Choć nie chcą przed sobą do tego przyznać. Oboje posiadają mocne charaktery, twardo stąpającą po ziemi. Forge zaczyna walczyć o kobietę, stawia sobie jej dobro ponad swoje. Wie, że dla Indi gra w pokera jest ważna dlatego udaje się z nią na najważniejszejszy dla kobiety konkurs. Oczywiście na końcu książki dzieje się coś czego nikt się nie spodziewał. Autorka cały czas trzyma poziom i za to uwielbiam jej książki, nie mogę doczekać się kolejnej części. India i Jericho pobili moje serce.
6
Serie Forge pokochałam, ponieważ India jest kobietą, która w kaszę sobie dmuchać nie da. A Jericho jest po prostu Jerichem. Kochanym moim Krakenem. W "Szczęściu diabła" poznajemy dalsze losy Indii i Jericho. Czy w tej części Królowa Madis będzie w niebezpieczeństwie? Czy w tej części Jericho Forge zamiast zemsty pozna co to jest miłość ? Żeby odpowiedzieć na te pytania trzeba przeczytać książkę.? India jest rozchwytywana bym powiedziała ale to wiąże się z tym kim jest jej ojciec. Jericho stara się aby była bezpieczna ale też walczy o swoje interesy. Co wybrać? Kasa czy żona? Problem goni problem. Akcja goni akcje. Niebezpieczeństwo czai się za rogiem . Dobry humor w tym wszystkim nie opuszcza Indii. Wręcz przeciwnie Pani Forge nic nie straciła na wyrazistości i zadziorności znów oprócz Krakena mam jeszcze innych superbohaterów Batmana, Superman i Spider-Man ?? a także karta jej dobrze idzie i wygrywa grube miliony. Kto okaże się przyjacielem a kto zdrajca ? Jericho ma swoje podejrzenia a ja mam swoje. Co od Państwa Forge chce Bielewicz i jaki interes w tym wszystkim ma Bastien ? Jest wiele zagadek. Można sobie samemu próbować wymyślić kto co i jak albo grzecznie poczekać na tom trzeci. Zwłaszcza, że zakończenie tego tomu niczego nie ułatwia.?
6
Czy jest szansa, aby zdobyć zaufanie kogoś kogo się oszukało i przyciągnęło do siebie podstępem ? Podstęp może rozbudzić namiętność, jednak czy będzie w stanie rozłupać twarde jak kamień serca i wlać w nie miłość ? Nie wiem, gdzie leży prawda, ale co do jednego mam pewność nie będę pionkiem w rękach żadnego mężczyzny. Czy dwójka ludzi, którzy są niczym chodzący Midas pragnął czegoś więcej od pomnożenia tylko i wyłącznie swojego bogactwa ? Bo przecież wydawałoby się, że za pieniądze można kupić wszystko, ale czy także miłość ? Może to właśnie jest kara za moje uczynki. Mam możliwość sięgnąć po owoc, który za chwilę stracę już na zawsze. Sekrety mnożą się jak grzyby po deszczu, wrogów przybywa na każdym kroku, każdy ruch jest niebezpieczny, każde słowo może być użyte przeciwko nim. Czy będą w stanie zaufać sobie wzajemnie i stawić czoło wszystkim trudnościom....razem ? Mówi się, że człowiek nie potrafi docenić wartości tego, co ma dopóki tego nie straci. Dokąd nie spotkałem Indii Baptiste, nie wierzyłem, że ja również zaliczam się do tego grona. A jednak. Pierwsza część trylogii pakt z diabłem zostawiła czytelników w zawieszeniu. Zrodziło się wiele pytań i niewiadomych, w drugiej części mamy możliwość poznanie bohaterów, ich przemyśleń i uczuć, nad którymi coraz ciężej im zapanować. Jericho stanie na rzęstach aby znaleźć swoją królową, jednak prawda wychodzi na jaw, czy będzie w stanie zatrzymać Indię przy swoim boku Dla tej kobiety gotów jestem stanąć do walki ze smokami, nawet jeśli to ja jestem jednym z nich. Kiedy India poznaje prawdę o tej całej farsie zwanej małżeństwem, chce tylko jednego. Odejść i zapomnieć, jednak taki człowiek jak Jericho Forge nie pozwoli jej tak łatwo wyplątać się z jego sieci, które na nią zarzucił. Bo on chce stanąć do walki, walki o jej serce. Małżeństwo nie powinno być jak pole minowe. Szkoda, że nasze właśnie takie jest. Wrogowie nie mają czasu na sen i planują zemstę, czy państwo Forge będą w stanie powstrzymać wrogów i wybaczyć sobie popełnione błędy ? Czy współpraca w tym wypadku jest opłacalna ? Z zapartym tchem czytałam tę część, bo czekałam na dalsze losy Indii i Jericha. W tej części znajdziecie więcej rozmów oraz monologów bohaterów, co mi się bardzo podobało, gdyż mamy okazję poznać ich myśli oraz uczucia. Oczywiście nie zabraknie kolejnych akcji niczym z filmu sensacyjnego, co tylko nakręca czytelnika i chłonie się tę historię jak gąbka wodę. Bohaterowi są według mnie fenomenalnie wykreowani, właśnie takich charakternych, gorących i pewnych siebie uwielbiam. Jak zaczarowana siedziałam i czytałam kartka po kartce, słowo po słowie. Uważam, że jest to bardzo dobra kontynuacja, a zarazem wprowadzenie do ostatniej części ?serce diabła?. Koniec znów rozkłada czytelnika na łopatki, przez co ponownie pojawia się więcej pytań niż odpowiedzi. Wiem, że szeroko grono fanów czekało na tę część i powiem, że zdecydowanie jest na co czekać. Bo dzieje się tu nie mało. Jeżeli jeszcze nie zakochałeś się w tej serii, to po tej części zdecydowanie to uczucie się pojawi. Autorkę pokochałam po tej serii i pora nadrobić jej kolejne tytuły. Jeżeli Wy pokochaliście jej wcześniejsze tytuły, to nie ważcie się pominąć tego. Nie wypada, ale też zobaczycie, że nie pożałujecie. Jeszcze chciałam nawiązać do serii okładek. Moim zdaniem jest idealna i urzekła mnie. Mogę się na nią patrzeć i patrzeć. Pozostaje mi tylko jedno, tworzyć grupę, transparenty i błagać wydawnictwo o jak najszybsze wydanie trzeciej części. Mam nadzieję, że jest nas więcej. Polecam, polecam, polecam !
5
.
5
Drugi tom serii Forge, który trochę namieszał mi w głowie, nadal byl dobry, ale chwilami odrobinę... nudny. India nie potrafiła zaufać Jericho, pomimo iż w bardzo krótkim czasie wiele dla niej zrobił. Cała ta dziwna sytuacja sprawiła, że zawarła układ z jednym z największych wrogów Forge'a. Tylko, że wtedy sprawy skomplikują się jeszcze bardziej, a prawda mieszać się będzie z kłamstwem. Co zrobi India? Komu zaufa? Czy w końcu dowie się prawdy? Powiem tak.. Jak wspomniałam wyżej ta książka nadal jest dobra, ale trochę mnie przynudzała. Czytałam kilka opinii na jej temat i wiele czytelniczek stało za tym, że powieść ta jest odrobinę przegadana - zgadzam się z nimi. Cała akcja miała miejsce dopiero bliżej końca książki i gdyby nie to, że coś konkretnego zaczęło się tam dziać, to pewnie moja ocena byłaby znacznie niższa i raczej nie sięgnęłabym po trzeci tom. Tymczasem zakończenie uratowało wszystko i wprawiło mnie w delikatne osłupienie... Przez niego (a za razem dzięki niemu) z pewnością sięgnę po trzeci tom, aby dowiedzieć się jak potoczą się dalsze losy Indii i ... co tam się tak naprawdę wydarzyło. Nie chcę wam tu spojlerować, ale musicie uwierzyć mi na słowo, że zakończenie tej pozycji jest naprawdę dobre. Reszta książki to takie... wprowadzenie czytelnika w niezbyt mające znaczenie rozmowy, które tak naprawdę nic nie wnoszą do całej tej historii. Dla mnie to takie mocne 7/10 z nadzieją, że kolejna część nadrobi to wszystko, a ja będę usatysfakcjonowanym czytelnikiem.
4
SZCZĘŚCIE DIABŁA - MEGHAN MARCH Moja ocena: 7/10 Data wydania: 19.05.2020 Wydawnictwo: Editio Red Już na samym początku mamy pewien plus, ponieważ książka zaczyna się dokładnie w tym momencie, w którym kończy się poprzedni tom, dzięki czemu nie musimy się zastanawiać, co było w poprzedniej części. W ?Szczęście diabła? pojawiają się wątki mafii, a także delikatne elementy kryminalne, dzięki czemu książka momentami trzyma nas w napięciu. Nie spodziewałam się w tym tomie niczego nowego ani odkrywczego. Dostałam fajny i lekki romans, ale nieco inny niż wszystkie, które mamy na polskim rynku. Meghan potrafi zaskoczyć czytelnika i tutaj ponownie to zrobiła. O ile całość była lekko przewidywalna i schematyczna, to zakończenie znów powala na kolana i zostawia nas z milionem pytań. Mam nadzieje, że kolejny tom pojawi się szybko, bo wciąż wracam myślami do zakończenia tej pozycji.
Recenzja: Kochamy Romanse, Fal Dominika
Meghan March znam nie od dziś i uważam, że jej twórczość jest naprawdę godna uwagi. Ciekawy styl, przyjemny język i idealny balans pomiędzy erotyką a całą resztą. Jericho Forge wtargnął w życie Indii jak tornado. Zapragnął jej na własność, jak nowej zabawki. I dostał ją. Ona oddała mu wolność za coś, co było dla niej nieskończenie cenne. Nie potrafiła jednak po prostu go znienawidzić. Uczucia, jakie Jericho obudził w Indii, były czymś o wiele silniejszym, bardziej przerażającym i beznadziejnym niż zwykłe pożądanie. Oto dalsza część pasjonującej historii dwojga ludzi, z których żadne nie zniesie oporu. Połączyło ich uczucie silniejsze od instynktu przetrwania, dzieliła determinacja, duma i odwaga. Jednak nie tylko okrucieństwo i pożądanie zadecydowały o tym, kim stali się dla siebie India i Forge. Za obojgiem ciągną się mroczne historie. On znał swoją przeszłość, która stała się źródłem jego diabelskiej siły. Ona nie miała tego szczęścia. Teraz skupiła się na jednym celu: przetrwać tę grę o najwyższą stawkę i nie dać się złamać. Ale złamane serce może okazać się stosunkowo niewielką ceną za dawne grzechy... Wow! Ta część podobała mi się nawet bardziej niż pierwsza i zanim się zorientowałam, byłam już na ostatniej stronie. Takie zakończenia dosłownie powinny być zakazane! Chyba oszalałabym, gdybym o wczesnych godzinach porannych nie miała przy sobie kontynuacji :D Akcja jest urwana w takiej chwili, że bezdyskusyjnie od razu macie ochotę dorwać się do finału. Szczerze lubię bohaterów, ale jednak to Jericho podbił moje serce. Szczerze polecam, na pewno się nie zawiedziecie.
Recenzja: zaczytana_martuska, Janiak Marta
"Szczęście diabła", to bardzo dobra kontynuacja historii Indii i Forga. Ciężko jest się od tej książki oderwać. Ja pochłonęłam w kilka godzin :) Ta część zaczyna się wspomnieniami Forga, dzięki czemu może trochę lepiej zrozumieć jego zachowanie. Bohater przechodzi pewną przemianę, zdaje sobie sprawę, co do uczuć, które w nim drzemią. Poznajemy także fakty z życia Indii, mianowicie, kto jest jej ojcem. Wiemy tylko, że jest to pewien wpływowy Rosjanin. Relacja bohaterów zacieśnia się. Ale są też ludzie, którym się to nie podoba. Do tego dochodzą sekrety, mroczna przeszłość i namiętność. Czego chcieć więcej? Autorka mnie kupiła ❤️😍 To było moje drugie spotkanie z twórczością #meganmarch i na pewno nie ostatnie. Piszę ona lekko, przez książkę się płynie. Nie brakuje nam tu emocji, napięcia czy akcji. Wszystko rozwija się w swoim tempie, nie jest za szybkie ani za wolne. Poznajmy też kolejne rodzinne tajemnice, nie brakuje nam tu również rozgrywek pokerowych, które mają swój klimat. A zakończenie.. Aż żałuję, że nie mam pod ręką 3 części 🙊 Podsumowując, "Szczęście diabła", to książka, która bawi, trzyma w napięciu i intryguje. Mnie się bardzo podobała. Z chęcią będę sięgać także po inne tytuły autorki. Polecam.
Recenzja: Shh_xd, Karczmarczyk Natalia
Uwielbiam tą serię! Forge to intrygująca, momentami brutalna, pełna humoru i emocji seria. Przeczytałam dosłownie na jednym wdechu. Jericho jest boski a jego pewność siebie powalająca. India to jedna z niewielu bohaterek tego typu książek, którą pokochałam odrazu. Żałuję, że nie ma kolejnych części serii o Indii i Jericho. . Muszę przyznać, że bomba jaką zrzuciła na nas autorka pod koniec tego tomu była niespodziewana i chociaż przeczuwałam, że coś się święci to nie spodziewałam się tego co nastąpiło. I wróciłam do poprzednich części, żeby sprawdzić czy gdzieś nie pojawiły się wskazówki, ale autorka bardzo sprytnie to ograła i zagrała na naszych założeniach. Brawo! . Ta historia na długo zapadnie mi w pamięć i z pewnością będę do niej chętnie wracać. Pozycja naprawdę godna polecenia ! Nigdy nie zapomnę !
Recenzja: booklover_52, Płaza Katarzyna
"Szczęście diabła" jest jeszcze bardziej fascynujące i wciągające od poprzedniej części. Już na samym początku zostajemy wrzuceni w wir wspomnień Jericho, które pozwalają nam lepiej zrozumieć jego zachowanie. To jednak nie umniejsza jego tajemniczości, ponieważ mężczyzna nadal jest pełen sekretów. Przechodzi widoczną przemianę i uświadamia sobie, że Indii jest dla niego ważniejsza niż mógłby przypuszczać. Teraz tylko musi ją przekonać, że on też jest czegoś wart. Mocne charaktery bohaterów dopełniają się, chociaż czasami powstaje między nimi za dużo żaru, który przeradza się w pożar. Widać między nimi chemię, napięcie i pożądanie. Meghan March doskonale ukazała relacje głównych postaci i zmiany jakie w niej zachodzą. Podoba mi się, że wszystko toczy się swoim tempem i nic nie jest wymuszone. Dzięki temu ta historia wydaje się jeszcze bardziej realna i czytelnik żyje nią. Autorka, jak już wam wiele razy mówiłam, potrafi czarować słowem. Każda jej książka wzbudza we mnie wiele emocji i czuje się porwana przez jej historie. W 2 części Meghan nie zwalnia tempa. Dowiadujemy się o kolejnych rodzinnych sekretach, które dawno temu zostały głęboko ukryte. Nie brakuje także turnieju pokera, który tutaj również odgrywa dość dużą rolę. Te zagrywki nadają powieści niepowtarzalny klimat. Zakończenie jak zawsze pozostawiło mnie w niedosycie. Mało tego, autorka zszokowała mnie pewną sceną i już zacieram ręce, aby wziąć do nich kolejną część. "Szczęście diabła" to doskonała historia dla wszystkich fanów wielkich emocji i drżenia serca podczas lektury. To seria, w której nie brakuje charakternych i pełnych determinacji bohaterów. Gwarantuję Wam, że z tą trylogią nie będziecie się nudzić!
Recenzja: Instagram.com/emczytelnik, Emilia Krawczyk
Długo książka z trylogii "Forge" na mnie czekała. Ale jak to się mówi "nic nie ucieknie". A tym bardziej książki Meghan March, które muszę przeczytać wszystkie i nic mi w tym nie przeszkodzi (niczym pokemony! 😅). Może to i lepiej, że przeczytałam drugi tom "Szczęście diabła" akurat jak wyszła trzecia część? Wiecie nie muszę się głowić "co ta Meghan odwaliła?" i nie muszę przede wszystkim czekać na finał. . Jak wiecie ja pałam wielką miłością do książek, które wyszły spod pióra Meghan March. "Szczęście diabła" czytało mi się świetnie, muszę przyznać, że trylogia "Forge" to świetnie wykreowana fabuła, pełna takich zwrotów akcji, że odkładając te książkę nadal myślicie i analizujecie ją. Do tego muszę tutaj wyróżnić, że ta książka aż żyje pokerem i kurde, zachęca mnie do tego abym sama zaczęła się tej gry uczyć 😂 Ale wracając do pokera w książce. Dzięki temu, że pokerowy duch jest tutaj tak mocno namacalny dostajemy fabułę jedyną w swoim rodzaju ze świetnym podłożem na bardzo dobrą historię, co Meghan wykorzystuje fenomenalnie. Do tego dodajmy wykreowanych bohaterów na poziomie bardzo dobrym i wychodzi nam mieszanka wybuchowa, która zapewni emocjonalny rollercoaster. Mogę godzinami zachwycać się postaciami damskimi w książkach Autorki. Dopracowane, silne i dominujące babki, które umieją walczyć o swoje niczym lwice - taka też jest Indy, główna bohaterka trylogii "Forge". . Kończąc mój wywód pełen zachwytów. CZYTAJCIE. TO ROZKAZ.
Recenzja: Zamknięta w książkach, Wieczorek Karolina
Druga część trylogii „Forge” jest jeszcze bardziej intrygująca i wciągająca od poprzedniej. Pomiędzy Indią i Jericho zaczynają rozwijać się coraz silniejsze uczucia, których nie są w stanie dłużej ignorować. Parę łączy niezwykła chemia, jednak oboje mają silne charaktery. Każde z nich che postawić na swoim i żadnemu nie jest łatwo odpuścić. Główni bohaterowie są też niezwykle lojalni. India dla swojej rodziny jest zdolna do wielu poświęceń. Bardzo podobało mi się w niej to, że nawet będąc w beznadziejnej sytuacji, nigdy się nie poddawała. W tej części dowiadujemy się też więcej o Jericho oraz o wydarzeniach i osobach, które ukształtowały go na mężczyznę, jakim się stał. Książka niesamowicie trzyma w napięciu, przez cały czas bardzo dużo się dzieje. Zarówno India, jak i Jericho mają swoją przeszłość, która przez cały czas, w dużym stopniu, wpływa na ich życie. Jak można było się spodziewać zakończenie tej części jest zaskakujące i pozostawia ogromny niedosyt. Autorka stworzyła nieszablonową i wciągającą historię oraz świetnych głównych bohaterów. Książka bawi, intryguje i wywołuje mnóstwo emocji. Bardzo polecam!
Recenzja: Lalka1, Surowska Sylwia
Wiecie co? Poległam. Ta ksiażka wciągneła mnie do reszty. I chyba moge przypuszczać , że kazda ksiażka Meghan March taka będzie. Od jej ksiażek, no może czytałam dopiero 3, ale od każdej nie mogłam sie oderwać. Historia Jericha i Indii nabiera rumieńców. Zaczyną se dogadywać, wychodza na jaw niektóre fakty i India przekonuje sie , że nie jest tym za kogo się uwaażała. Ma ojca , o którym myślała, że nei zyje. Kim była jej matka? Kim jest jej ojciec? Póki co wiadomo żę ojciec to bogaty rosjanin, kóry ma interesy z jej mężem....Kim właściwie jest jej maż? Oboje zaczynaja się poznawać, oboje zmieniają o sobie zdanie, widać jak zaczyna ich łaczyć uczucie z którym walczą ale przegrywają. Oni poprostu do siebie idaealnie pasują. Od począku im kibicuje i wzbudzają sympatię. Fabuła świetnie rozbudza czytelnika. W tej książce akcja tak szybko i tak intrugujaco,że nie sposób sie od niej oderwać. Dużym plusem jest postać Indii. To silna, zdecydowana, uparta i nie dajaca sobą rządzić kobieta. Od zawsze musiala być twarda i nie umie do końca na kimś polegać. Miłośników scen erotycznych ksiazka także nie zawiedzie. Jest tu dużo wiecej takich momentów, ale nie są przytłaczajace. Są jakby tłem dla całości .... Autrka tak poprowadziła fabułę tak, żę potrafi zasiać ziarno nieufności w czytelniku . Czy aby Jericho to ten dobry? Pomimo sympati jakim go darzę są momenty kiedy coś wzbudza nieufność. Jesli chodzi o zakończenie części 2 to i tu jaki i w pierwszej, autorka zorbiła to tak umiejętnie, że niepozostaje mi nic innego jak przeczytac ostatnią...Polecam
Recenzja: zozo.land, Łazarczyk Zofia
Niedawno pisałam wam, że pokochałam twórczość Megan March i chce przeczytać inne jej książki. Dlatego między innymi sięgnęłam po tą serię. Niestety pierwszego tomu nie posiadam w formie papierowej, ale mam nadzieję, że za niedługo się to zmieni, ponieważ historia jaką opisuje autorka jest fenomenalna. Megan po raz kolejny zrobiła na mnie ogromne wrażenie. Po przeczytaniu dwóch pierwszych tomów jestem emocjonalną kupką nieszczęścia. Czytając tą historię na zmianę to płakałam, to się śmiałam. Często też byłam wściekła. Jednak wszystko to spowodowało, że ją pokochałam. Nie cierpię książek w których nic się nie dzieje. Jednak równie mocno nie znoszę historii w których wszystkiego jest tyle, że ledwie ogarniam sytuację. Megan potrafi odnaleźć ten złoty środek, który po prostu uwielbiam. Już nie mogę doczekać się trzeciego tomu, który za niedługo będzie miał swoją premierę. Z całą pewnością będzie równie epicki.
Recenzja: pati_o_ksiazkach, Rok Patrycja
Po szokującym zakończeniu pierwszego tomu od razu rozpoczęłam czytanie "Szczęścia Diabła"😈 Meghan March. 😊 Gdy Bastien porywa Indie, Forge od razu wyrusza na jej poszukiwanie. Udaje mu się odebrać dziewczynę od wroga. India dowiaduje się, że ma ojca, a Jericho postanowił wziąć z nią ślub, aby zmusić go do wspólnych interesów. Baptiste chce rozwieść się z mężem. Jemu jednak udaje się ją przekonać do pewnego układu, dzięki czemu ich małżenśtwo ma trwać nadal aż do momentu zawarcia umowy, za co India dostanie od męża sporą sumę pieniędzy. Do Forge jednak coraz bardziej dociera, że India nie jest już dla niego tylko środkiem do osiągnięcia celu. Mężczyzna próbuje bronić się przed tym uczuciem, nie do końca też wie, jak obchodzić się z kobietą, ale stara się okazać Indii, że mu na niej zależy. W tym celu razem z nią wyjeżdża na turniej do Pragi. Przy pomocy męża, kobiecie udaje się zwyciężyć. 😈😈😈😈😈😈😈😈😈😈😈😈😈😈 Książka Meghan March ponownie wciągnęła mnie całkowicie. Od jej powieści nie da się oderwać. Fabuła interesuje, zaskakuje, a autorka powoli, coraz bardziej pozwala nam poznawać swoich świetnie wykreowanych bohaterów. India i Jericho idealnie do siebie pasują. Oboje mieli ciężkie dzieciństwo. Na szczęście, dzięki temu iż trafili na właściwych ludzi, udało im się ułożyć swoje życie. Zakończenie książki ponownie mną wstrząsnęło. I to jeszcze bardziej niż w przypadku poprzedniej części. To, co główna bohaterka zastała w pokoju hotelowym po turnieju było wstrząsające. Kompletnie nie spodziewałam się takiego obrotu spraw i nie domyślałam się, kto za tym stoi. Uwielbiam styl pisania Meghan March! Polecam! ⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐
Recenzja: bartlomiej.bartoszynski, BARTOSZYŃSKI BARTŁOMIEJ
Historia Indii i Jericha jest pełna namiętności! Autorka kolejny raz udowadnia, że ma talent do tworzenia erotyków. Główni bohaterowie to mieszkanka wybuchowa, a mi przypadła do gustu kreacja tych bohaterów. Nie przepadam za cukrowaniem w tego typu książkach, a tutaj wszystko jest z pazurem 🤐😛🤩 Zdecydowanie mocny erotyk, który swoją drogą jest drugim tomem wchodzącym w skali trylogii THE FORGE TRILOGY. Jeżeli szukacie nie banalnych historii wzbogaconych dużą dawką erotyzmu to koniecznie sięgnijcie po ksiazki @meghanmarch Jedyne do czego mógłbym się przyczepić to fakt, że wszystkie książki autorki są zbyt krótkie 🤨 PO PRPSTU CHCE SIĘ WIĘCEJ!
Recenzja: Mojswiatliteratury.blogspot.com, Katarzyna Krupska
Gdy sięgałam po pierwszą część tej trylogii nie spodziewałam się, że tak szybko mnie ona pochłonie, a Meghan March wskoczy na moją listę ulubionych autorek. Oto wydaje się prosta historia - on bajecznie bogaty, ona z kolei nie taka aż biedna, ale jednak musi skorzystać z jego pomocy. A stawką jest życie jej siostry. No tak, niby schematy takie same, ale jednak rozpoczęcie historii w rękach March było i tak po prostu niesamowita. I co ważne - kontynuacja udźwignęła tę poprzeczkę. Dzieje się dużo, pożądanie między bohaterami aż kipi, a wszystko to okraszone tajemnicą. O tak, ja na pewno nie żałuję czasu spędzonego na czytaniu tej powieści! Porwana przez Bastiena India musi stawić czoło tajemnicom, w jakie została wplątana. Tymczasem Jericho za wszelka cenę chce odzyskać swoją żonę i rusza jej na ratunek. Fikcyjne małżeństwo może się rozpaść szybciej, niż przypuszczał, dlatego postanawia złożyć swojej małżonce niecodzienną propozycję, której nie będzie mogła odrzucić. India nie jest niemądra, a przebiegła i doskonale wie czego chce. Problem jednak w tym, że przewidująca każdy kolejny ruch swoich rywali kobieta nie umie rozgryźć swojego męża. I co ciekawe to jedna z niewielu bohaterek, które od samego początku, do końca mają głowę na karku. Nie daje się łatwo zmanipulować, choć niewątpliwie jest zagubiona w kłamstwach. Przypomina mi łanię, która dokładnie stawia każdy krok. India stara się skutecznie stawiać mur wokół siebie, ale Forge z każdym dniem coraz bardziej go niszczy, nie zamierzając szybko wypuścić ze swoich rąk kobiety, którą ograł w karty. Dla Jericha małżeństwo miało być jedynie transakcją, krokiem do osiągnięcia swojego celu, ale India na dobre zagościła w jego myślach. Nadal wzbrania się przed uczuciami i za wszelką cenę nie chce zakochać się w swojej żonie. Co ciekawe zarówno India, jak i Jericho to bardzo dobrze przemyślani bohaterowie. Nie są naiwni, nie zakochują się na zawołanie. Uczucie między nimi rodzi się powoli. Oboje są uparci, nieufni, dążą do celu za wszelką cenę. Co ciekawe, autorka zaczęła tu wprowadzać już bohaterów drugoplanowych, którzy mają duży wpływ na życie Indii i Jericho, ale nadal cała powieść skupia się na małżeństwie Forge. Chyba pierwszy raz od dawna cieszyłam się, że mogłam przeczytać kolejne tomy serii jeden po drugim. Już wyczekiwanie na drugą część nieco nadwyrężyło moją cierpliwość, więc postanowiłam powstrzymać się i przeczytać drugą i trzecią część na raz. Autorka doskonale wie, jak wodzić za nos, a raczej, jak przyprawić czytelników o palpitacje serca, więc kończy cliffhangerem również i kontynuację losów małżeństwa Forge. Meghan March pisze bardzo lekko, a przez książkę niemalże się płynie. Zanim się obejrzycie, będziecie mieli za sobą całą tę powieść. Jednak dużym atutem tej serii jest połączenie romansu. Mam wrażenie, że wszystko jest tu idealnie wyważone i tego dokładnie oczekiwałam. Mamy chwile napięcia, niepewności, beztroski, nie brakuje akcji, ale co ważne żadne z bohaterów nie traci nic ze swojej osobowości. Wszystko rozwija się w swoim tempie, nie gubiłam się w akcji i powiązaniach. Cieszyłam się i denerwowałam z bohaterami, szczerze im kibicowałam i ... tego właśnie oczekiwałam. Cieszę się, że autorka mnie nie zawiodła. Po raz kolejny zostałam miło zaskoczona i tym bardziej utwierdziłam się w przekonaniu, że March to autorka, która umiejętnie prowadzi akcję w taki sposób, by czytelnik długo nie zapomniał o czytanej historii, a przy tym porusza także temat przemocy wobec dzieci i to, jaki ma ona wpływ na dziecko. To duży plus. ,,Szczęście diabła" to druga część serii, która z pewnością udźwignęła tę serię. Wkręciłam się w tę pokerową grę między głównymi bohaterami. I naprawdę tego nie żałuję. India i Jericho są magnetyczni, skupili na sobie całą moją uwagę nie pozwalając mi na choćby minutę rozkojarzenia. śledziłam ich losy z zapartym tchem. Niewątpliwym atutem jest też niezwykle lekkie pióro autorki. Cóż więcej mogę dodać? Jeśli spodobał się Wam ,,Pakt z diabłem" to zaręczam, że również kontynuacja tej historii spełni Wasze oczekiwania. Jest w niej wszystko, czego oczekiwałam - doskonałe połączenie akcji, uczuć i nieprzewidywalności bohaterów. Z czystym sumieniem mogę Wam ją polecić, a tymczasem wyczekujcie niedługo mojej recenzji ostatniej części tej serii. Ocena : ✰✰✰✰✰✰✰✰ (8/10)
Recenzja: Instagram.com/zaczytana_elena, Paulina Kowalew
Kontynuacja losów Indi i Jericho tak naprawdę niewiele wnosi a jednak czytałam ją z rosnącą przyjemnością. Jest coś takiego w stylu March, że kolejne strony przerzucają się same. Sądzę, że w dużej mierze jest to zasługą fantastycznej kreacji dwóch silnych charakterów, które nie odpuszczają ani na minutę. Jako miłośniczka relacji hate-love śmiało mogę stwierdzić, że nie brakuje tutaj ani słownych przepychanek, ani tym bardziej zaskakujących decyzji, ponieważ żaden bohater nie odpuszcza - życie nauczyło ich, by walczyć do samego końca, a że przyświeca im obojgu konkretny cel ta ich wzajemna rozgrywka wydaje się jeszcze bardziej intensywna. India, która postanawia uciec od Forg'a razem z Bastirnrm szybko wpada w pułapkę. Facet zrobi wszystko, aby zepsuć nowy związek kobiety. Zamyka ją w pokoju z zamiarem opowiedzenia całej historii na temat prawdziwego życia Indii, o którym ona nie ma zielonego pojęcia. Całą tą farsę przerywa rozwścieczony Jericho. Sięgając po serię March nie spodziewałam się, że tak przyjemnie spędzę czas w jej towarzystwie a jednak zauroczyła mnie opowieść o dwóch różnych światach zderzających się z jedną rzeczywistością. Fantastycznie wykreowani bohaterowie, wiarygodni i świadomi swoich działań, wielkie pieniądze stojące za każdą decyzją czy wyborem i niebezpieczeństwo czające się na każdym kroku to niby banalna a jednak wciągająca na całego historia o miłości zrodzonej z nienawiści. Niech Was nie zwiedzie stosunkowo mała liczba stron - wierzcie mi na słowo, w rękach tej autorki tyle wystarczy, by wstrząsnąć czytelnikiem i sprawić, by nie potrafił zapomnieć o losach Indi oraz Jericho.
Recenzja: Bookandcaffeine.blogspot.com, Olga Kowalkowska
Meghan March powróciła z przytupem. Tego mi było trzeba. Książki, którą przeczytałam za jednym zamachem. Obsesyjnej historii pełnej pikanterii, przyciągania i gorących scen. To druga część wiec nie będę się wywodzić nad tym o co tu chodzi. Ale to jedna z tych książek gdzie główni bohaterowie są mega uparci i mega napaleni na siebie. Walczą ze sobą i ze swoimi uczuciami. Jerycho to idealny napakowany samiec alfa, którego twarde jak głaz serce rozmiękczyła India - Królowa gry w pokera i rozgrywania ludzi. India za to obsesyjnie pragnie jego- czego - na pewno nie jego milionów. Świetna seria sexów "z wypiekami na twarzy" idealna na szybki reset. Jedna z moich ulubionych pikantnych serii. P. S. Nie ma tu żadnych 365 dni. Jest za to 30 dni pełnych wrażeń i emocji
Recenzja: a_tomczakk, Agata Tomczak
Meghan March przyprawi mnie kiedyś o zawał! Każdą jej książkę kończę czytać z przyspieszonym biciem serca... Niby przyzwyczaiłam się do tego, że zawsze na sam koniec zrzuca bombę, ale jednak za każdym razem jestem w coraz to większym szoku.. I jak tu teraz czekać na kolejną część CIERPLIWIE, jak zakończenie jest taką bombą 🙉 Nie będę się dużo rozpisywać, po prostu musicie sami przeczytać tą książkę, bo jest ogień, aż brak mi słów żeby ją opisać ! 🔥 Ta pisarka tak tworzy książki, że nigdy nie jestem w stanie się oderwać od razu, jak mówię sobie, że to ostatni rozdział i idę spać...To czytam minimum 5-6 rozdziałów 😅 Nie raz zarwałam przez nią noc, po prostu uwielbiam jej książki i styl jakim je pisze. No cóż, pozostaje mi tylko grzecznie czekać, ale pewnie emocje nie opadną mi jeszcze przez najbliższych kilka dni.... Tymczasem będę kontynuować serię "bogaty i grzeszny ", już się boję 🙈 India godząc się na ślub z Forge'em od samego początku domyślała się, że ma on w tym swój cel, lecz nie wiedziała jaki. Wiedziała, że jest dla niego tylko środkiem do jakiegoś celu, taką kartą przetargową. Niestety Jericho nie powiedział jej całej prawdy... Indy dowiaduje się po jakimś czasie 'prawdy, lecz nie wiadomo czy tej właściwej, bo dowiaduje się wszystkiego od niewłaściwej osoby, a mianowicie od Bastiena - największego wroga jej męża. Jednak czy to jemu powinna wierzyć? W końcu, gdy Jericho czuje, że jest bliski utraty swej żony, postanawia wyznać jej całą prawdę. "Chciałabym móc mu wierzyć. Chciałabym wyrzucić z głowy całe to szaleństwo. Wszystkie zmartwienia, obawy i zwariowane teorie. Chciałabym się tego wszystkiego pozbyć. Choćby na jedną noc." Jak to wszystko wpłynie na ich związek ? Co jeszcze stanie na ich drodze ? Czy poradzą sobie z tym wszystkim ? "Nie bój się, nie pozwolę Ci spaść. Będziemy radzili sobie z tym wszystkim dzień po dniu, okej?"
Recenzja: Snieznooka, Wróblewska Agata
Meghan March należy do autorek, których książki wręcz połykam nie zastanawiając się nad wypluciem kleju, czy nici, którymi są zszyte. Czytałam już kilka książek tej autorki i wiem, że mnie nie zawiedzie. W stylu jej pisania jest coś takiego, że trafia w czytelnicze gusta. Jej książki nie są rozwlekłe, potrafi odpowiednio dozować napięcie, perfekcyjnie wykreować swoich bohaterów. Jakiś czas temu recenzowałam dla Was „Pakt z diabłem”, pierwszy tom cyklu The Forge Thrilogy, byłam niecierpliwa, nie mogłam się doczekać, co dalej dzieje się u bohaterów, których polubiłam. Całe szczęście wydawnictwo zadbało o nasze czytelnicze serca i nie pozwoliło nam zbyt długo czekać na kolejne spotkanie z Jericho Forge’m. Co tym razem zaserwowała nam Meghan March? Główną bohaterką książki jest India Baptiste, kobieta, która była mistrzynią w grze w pokera. Blef jest jej drugim imieniem, a ona sama niesamowitym graczem, który nie przegrywa. Opanowała tą sztukę do perfekcji, tak jak wszystko, co robi. Zyskała przydomek Królowej Midas, słynie z bezwzględności w grze. Życie nie nauczyło ją litości, było w stosunku do niej twarde i równie zaskakujące, jak partia pokera. Los z niej zadrwił, na jej drodze postawił jej Jericho Forge’a diabeł pozbawionego skrupułów, równie bezwzględnego, niebezpiecznego i zepsutego. Mężczyzna nie przegrywa i zawsze dostaje to, czego pragnie, nigdy nie przeprasza, przed nikim się nie korzy. To milioner, który bardziej od pieniędzy cenił sobie rozgrywkę i bezwzględne zwycięstwo. India tą partię jednak przegrała, została zmuszona do podpisania cyrografu z samym diabłem. „Pakt z diabłem” zakończył się w szokujący sposób, bohaterka dowiedziała się prawdy o swoim mężu od Basteina, chociaż to sprawia, że jest zaskoczona, nie ma zamiaru występować przeciwko Forge’owi. Nie chce uciekać, co nie pasuje Basteinowi, który uknuł swój własny plan. Porywa kobietę nie siląc się na przekonywania o swojej racji, a wręcz przeciwnie. India zaczyna obawiać się, czy Jericho nie posądzi jej o ucieczkę, wtedy sprawy przybrałyby niebezpieczny obrót. Czy Forge ocali kobietę? Co będzie dla niego ważniejsze miłość, czy pieniądze? „Szczęście diabła” jest pewnego rodzaju przystawką przed kolejną częścią, co prawda zaspokoiła nieco niedosyt związany z poprzednim tomem, jednak autorka w żaden sposób nie zwalnia. March nie odkryła przed nami wszystkich kart, wciąż ma wiele tajemnic, które musimy odkryć. To kolejne świetnie spędzone chwile w jej towarzystwie. Bohaterowie są fantastyczni, świetnie wykreowani, zadziorni i niebezpieczni. Prowadzą własne gry nie spoglądając na nikogo innego poza sobą, jednak kiedy do głosu dochodzą uczucia wszystko wygląda zupełnie inaczej niż powinno. Meghan March potrafi doskonale wyważyć fabułę i sceny zbliżeń, które nie są niesmaczne. W tej części pojawią się także pokerowe spotkania i turnieje więc będzie się działo. Nie mogę się doczekać, aby poznać zakończenia i rozszyfrowania wszystkich tajemnic bohaterów. „Szczęście diabła” to przyjemna przepełniona emocjami historia, która połączyła umową dwójkę ludzi, wplątując ich tym samym w zawiły miłosny świat, który przepełniony jest intrygami.
Recenzja: https://www.facebook.com/Zakochana-w-Romansach-115133196562951/, Karolina Łata
"Jest tylko środkiem do osiągnięcia celu - przypominam samemu sobie, choć doskonale wiem, że się okłamuję. Była środkiem do osiągnięcia celu. Stała się czymś znacznie bardziej niebezpiecznym i nieprzewidywalnym" India zgadzając się poślubić Jericho, wiedziała, że mężczyzna ma w tym swój interes. Nigdy nie miała wątpliwości co do tego, że jest dla niego środkiem do celu, który miał mu się opłacić. Jericho powiedział jej wprost, że to jedynie dobry interes. Nie powiedział jej jednak całej prawdy.. Ziarno niepewności zasiane przez wroga, kiełkuje coraz bardziej. Jakie tak naprawdę plany ma wobec jej świeżo poślubiny małżonek? W ich świecie każdy ma wrogów. Do czego doprowadzą niedomówienia? Czy poradzą sobie, gdy za rogiem czyha niebezpieczeństwo? Czy zrozumieją, że pakt który zawarli, może znaczyć coś więcej? W końcu.. Nigdy przecież nie jest za późno na miłość, prawda? Czasami szczęście możemy mieć naprawdę blisko, potrzeba jednak odwagi, by po nie sięgnąć.. Po przeczytaniu drugiej części serii #forge kolejny raz dochodzę do wniosku, że czytanie książek, w momencie, gdy cała seria nie została jeszcze wydana, nie jest dla mnie. Pociesza mnie jedynie fakt, że premiera tomu 3 już w sierpniu. Po takim wstępnie, chyba nie trudno się domyślić, że książka mi się podobała?:) Od momentu przeczytania tomu pierwszego, "Pakt z diabłem" z niecierpliwością wyczekiwałam premiery kolejnej części, by dowiedzieć się jakie będą dalsze losy bohaterów. Zaczęłam czytać z uśmiechem na twarzy, a skończyłam z miną, z serii "ale to już koniec" ? Książkę przeczytałam błyskawicznie. Autorka kolejny raz dostarczyła mi konkretnej dawki emocji, zaczynając od smutku, złości, aż po radość, by skończyć w takim momencie, że serce ma ochotę wyskoczyć Ci z piersi. Książka została napisana stylem bardzo lekkim i przystępnym, ale mającym w sobie na tyle pikanterii, że momentami czułam gorąco na policzkach. Każdy kto przeczytał pierwszy tom serii, powinien wiedzieć, czego spodziewać się w książce "Szczęście diabła". Nie brakuje tam chwili grozy, humoru czy pełnych namiętności scen erotycznych. Jak dla mnie, autorka kolejny raz udowodniła, że potrafi napisać książkę tak, by czytelnik nie mógł się od niej oderwać, i pragnął tylko tego, by mieć ciąg dalszy pod ręką, aby poznać zakończenie. Myślę, że osoby które poznały historię Indie i Jericho, nie będą zawiedzione kontynuacją, i tak jak ja z niecierpliwością będą wyczekiwać zakończenia tej serii. Osobom, które do tej pory nie czytały żadnej książki autorki, mogę powiedzieć jedynie tyle, że warto to nadrobić, zaznaczam jednak, że to nie jest lekki romans. To pełen namiętności erotyk, przy którym szybciej zabije Ci serce, a który posiada to, czego takie książki potrzebują najbardziej - fabułę, od której nie można się oderwać. Z całego serca polecam!
Recenzja: kobietainspiruje.blogspot.com, Dorota Poneta
Jedna z wielu moich ulubionych zagranicznych autorek jest Meghan March, po przeczytaniu Mount Trilogy nie mogłam nie skusić się na pierwszy tom "Bogaty i grzeszny" z cyklu Bogactwo i grzech, a gdy tylko zobaczyłam, że na polski rynek książkowy wchodzi seria The Forge, wiedziałam, że muszę ją mieć. Meghan March - porzuciła pracę w korporacji i zaryzykowała oddać się temu co kocha czyli pisaniu. Nie sądziła, że jej kariera autorki się tak szybko i mocno rozwinie. Teraz jej książki tłumaczone są na kilkanaście języków, a ona sama jest znana prawie na całym świecie. Uwielbia podróżować, jak sama mówi "ze swoim samcem alfa". Książki wydaje jedna za drugą i nie ma zamiaru przestać. „Dla tej kobiety gotów jestem stanąć do walki ze smokami, nawet jeśli to ja jestem jednym z nich.” Opis wydawnictwa: Indię nazywano Królową Midas. Była olśniewająco piękną, niezrównaną pokerzystką o żelaznych nerwach i ostrym charakterze. Dążyła do celu z bezwzględną determinacją. Osiągnęła dużo — wszystko dzięki swojej pracy i zaangażowaniu. Gdyby spisać nazwiska mężczyzn, którzy, pozostając w zachwycie, ponieśli porażkę w starciu z Indią, byłaby to imponująco długa lista. Tym razem jednak trafiła na równego sobie, zarówno w grze, jak i w bezwzględności, a przy tym nieskończenie władczego, bogatego i pozbawionego skrupułów. Jericho Forge wtargnął w życie Indii jak tornado. Zapragnął jej na własność, jak nowej zabawki. I dostał ją. Ona oddała mu wolność za coś, co było dla niej nieskończenie cenne. Nie potrafiła jednak po prostu go znienawidzić. Uczucia, jakie Jericho obudził w Indii, były czymś o wiele silniejszym, bardziej przerażającym i beznadziejnym niż zwykłe pożądanie. Oto dalsza część pasjonującej historii dwojga ludzi, z których żadne nie zniesie oporu. Połączyło ich uczucie silniejsze od instynktu przetrwania, dzieliła determinacja, duma i odwaga. Jednak nie tylko okrucieństwo i pożądanie zadecydowały o tym, kim stali się dla siebie India i Forge. Za obojgiem ciągną się mroczne historie. On znał swoją przeszłość, która stała się źródłem jego diabelskiej siły. Ona nie miała tego szczęścia. Teraz skupiła się na jednym celu: przetrwać tę grę o najwyższą stawkę i nie dać się złamać. Ale złamane serce może okazać się stosunkowo niewielką ceną za dawne grzechy... Nie możesz nie pokochać diabła. On jednak złamie ci serce... Druga część przygód diabła, Jericho oraz pokerzystki Indy, która w pierwszej części oddała się w jego ręce by wyciągnąć swoją młodszą siostrę z tarapatów w jakie znowu się wpakowała. Ten tom zaczyna się od szybkiej akcji, która ma swój początek przy końcu pierwszej części. Muszę Was od razu uprzedzić, że ta recenzja będzie dość okrojona, ze względu na to, że nie chcę Wam spoilerować całej opowieści o tej dwójce, bo jest ona bardzo dobra i warto ją przeczytać. „Małżeństwo nie powinno być jak pole minowe. Szkoda, że nasze właśnie takie jest.” Autorka w pierwszym tomie dała się ponieść fantazji na temat porachunków, mafii, a także tajemniczych nielegalnych gier w pokera, gdzie zastawia się dosłownie wszystko, od grubych milionów, przez domy, kobiety, a nawet...swoją duszę. Gdy Forge wygrywa Indy, nie może przestać o niej myśleć. Sprowadza ją do swojego domu, by ta była jego kobietą. Jednak Indy nie spodziewa się, że Jericho ma tak chytry plan, w którym ona jest tylko małą częścią, ale za to bardzo ważną. Nie wie, że to ona ma przysłużyć się do tego by mężczyzna mógł "opanować świat" i zawsze mieć asa w rękawie. Ale coś tu namiesza i to mocno, będzie to uczucie, które powoli w swoim tempie zrodzi się w sercu, a przede wszystkim w głowie bezwzględnego, bezuczuciowego Forge. Czy będzie on potrafił zabić to w sobie, zanim zdąży całkowicie stracić rozum dla kobiety, która w głębi jest bardzo podobna do niego i idealnie pasuje na stanowisko Królowej tego gangsterskiego świata? Mają również wspólnych wrogów, którzy czekają na odpowiedni moment by dać o sobie znać. Czy oboje unikną kłopotów, które czają się za rogiem? Stworzą duet niczym Bonnie i Clyde? Bierzcie w ciemno!
Recenzja: https://www.instagram.com/zaczarowana.czytaniem/, Kamila Biegańska
India wiedziała,że wychodząc za Forge'a robi to tylko i wyłącznie po to by odzyskać siostrę. Jednak z uczuciami różnie to bywa. Nie była świadoma jednak tego,że może zacząć się w nim zakochiwać.. Nie myślała też,że jest tylko kartą przetargową i dzięki niej Forge może się wielu rzeczy dorobić. Ta świadomość bardzo ją zraniła. Ciemne interesy jej męża w dodatku z jej ojcem,którego nawet nie znała dawały jej do zrozumienia,że musi to zakończyć. Odzyskała siostrę,więc nie musi siedzieć w zamknięciu. Forge jednak miał inne plany w stosunku do niej. Chęć zemsty już nie górowała nad jego emocjami choć dalej miał to w planach. Nie mógł też zaprzeczyć swoim uczuciom do Indii, ale nie chciał tego okazywać więc gdy dowiedział się,że chce od niego uciec musiała wszystko naprawić i ją przy sobie zatrzymać. Lecz skutki tego będą okrutne. Szczęście Diabła to kolejny tom z serii Forge, jeśli jeszcze nie czytaliście to śmiało polecam poprzednią część czyli Pakt z Diabłem. Pokochacie ich tak jak ja. Takiego zakończenia książki się nie spodziewałam. Teraz z niecierpliwością oczekuje na kontynuacje. Uwielbiam głównych bohaterów i wiem,że tak już pozostanie. Książka pełna życiowych problemów,wspomnień i chęci zemsty. Z nutą erotyzmu w tle. Idealnie dopasowani bohaterowie,którzy w swoim życiu dużo przeszli i wiedzą jak poradzić sobie w trudnych sytuacjach choć niekiedy jest to bardzo trudne.
Recenzja: https://ohhmylotus.blogspot.com, Adriana Mazurkiewicz
Meghan znowu to zrobiła. Po pierwszym tomie, który wprowadzał nas niejako w historię Indy i Jericho, było polsatowskie zakończenie, ale nie aż tak trzymające w napięciu, jak mogłabym się po autorce spodziewać. Jednak drugi tom trylogii Forge to… No cóż, March ponownie zrzuciła bombę! Kiedy Jericho odnalazł swoją żonę i zabrał ją z posiadłości de Vere, w końcu zaczęło się coś między nimi układać - Forge powiedział Indy prawdę o interesie i jej ojcu. 175 milionów za 30 dni - oto rachunek za małżeństwo. Niby proste, prawda? Będą razem miesiąc, a sporo na tym zarobią… Tylko że gdzieś między tym wszystkim do głosu zaczynają dochodzić głęboko zakopane uczucia. Może i mogłoby być dobrze, lecz Jericho nie byłby głównym bohaterem powieści Meghan March, gdyby wszystkiego nie spieprzył - no, prawie, bo naprawdę stara się wszystko wynagrodzić swojej żonie i zdobyć jej zaufanie. Gdy podczas ostatniej gry, Forge znika, coś jest nie tak. Przecież nie przegapiłby finału… I tak jak się spodziewałam, drugi tom kończy się w najciekawszym, najbardziej ekscytującym momencie. To jednak normalne u Meghan, a ja się po prostu cieszę, że trylogia jest już w komplecie i nie muszę czekać kilku miesięcy, by poznać zakończenie tej historii. Moja ocena: 5.0/5
Recenzja: thievingbooks.blogspot.com, Beata Moskwa
Oto dalsza część pasjonującej historii dwojga ludzi, z których żadne nie zniesie oporu. Połączyło ich uczucie silniejsze od instynktu przetrwania, dzieliła determinacja, duma i odwaga. Wiele powstało powieści romantycznych z ubarwieniem erotycznym, wiele historii podobnych do siebie, wiele opowieści do przeczytania i zapomnienia. Czy to nie gatunek, który po cichu został z góry skreślony i skazany na los książek odstresowujących, ale zbyt lekkich i niewiele wnoszących, by móc pozostać w pamięci na dłużej? Być może. A może po prostu wszystko zależy od tego kto i jak pisze. Meghan March na pewno nie zalicza się do tego grona, ponieważ jej książki romantyczno-erotyczne (właśnie tak!) są nie tylko niesłychanie intrygujące, ale nie mogą wyjść z mojej głowy nawet na długo po zamknięciu ostatniej strony. Ta autorka ma talent i doskonale wie jak zabawić się z czytelnikiem, by ten w zachwycie przerzucał kolejne strony i nie potrafił wybrać czy to bohaterowie bardziej go do siebie przekonują czy może właśnie sama akcja poprowadzona w sposób intensywny i pozbawiony jakichkolwiek momentów nudy. Miałam przyjemność czytać pierwszą serię autorki, która była naprawdę dobra, ale po niej przyszła The Forge Trilogy - jeszcze lepsza i bardziej dopracowana, której finał pierwszego tomu wprawił mnie w osłupienie i sprawił, że na kontynuację czekałam z zapartym tchem. Całość musicie czytać z zachowaniem chronologii, koniecznie, ponieważ wszystko opiera się na ciągu przyczynowo-skutkowym. Wszystko zaczęło się od karcianej rozgrywki, ale wydaje się, że dziś karty nie mają już znaczenia. Liczy się tylko natłok sekretów i tajemnic, które otaczają dwójkę bohaterów ze wszystkich stron. Jericho Forge, bogaty i pewny siebie mężczyzna nie zamierza spowiadać się przed swoją żoną, ale India jest zbyt dumna, by błagać go o wyjawienie sekretów. Stąd ciągłe potyczki, spory i niedomówienia, które wprowadzają do fabuły napięcie i mnóstwo przeróżnych emocji od których sam czytelnik nie potrafi (a może nie chce?) się uwolnić. Jak na powieść romantyczną jednak relacja pomiędzy głównymi bohaterami nie opiera się na naiwnej definicji miłości a na racjonalnych pobudkach i logicznych działaniach co najbardziej przypadło mi do gustu. Kontynuacja losów Indi i Jericho tak naprawdę niewiele wnosi a jednak czytałam ją z rosnącą przyjemnością. Jest coś takiego w stylu March, że kolejne strony przerzucają się same. Sądzę, że w dużej mierze jest to zasługą fantastycznej kreacji dwóch silnych charakterów, które nie odpuszczają ani na minutę. Jako miłośniczka relacji hate-love śmiało mogę stwierdzić, że nie brakuje tutaj ani słownych przepychanek, ani tym bardziej zaskakujących decyzji, ponieważ żaden bohater nie odpuszcza - życie nauczyło ich, by walczyć do samego końca, a że przyświeca im obojgu konkretny cel ta ich wzajemna rozgrywka wydaje się jeszcze bardziej intensywna. India wciąż stara się znaleźć pieniądze na uwolnienie swojego brata a Jericho - on po prostu jest dalej groźnym, nieprzewidywalnym bogaczem, któremu wydaje się, że cały świat klęczy u jego stóp choć w drugim tomie sprzeczne emocje jakie w nim buzują (w tym zaskakująca i nieprzewidywalna miłość) stają się bardziej wyraźne. Sięgając po serię March nie spodziewałam się, że tak przyjemnie spędzę czas w jej towarzystwie a jednak zauroczyła mnie opowieść o dwóch różnych światach zderzających się z jedną rzeczywistością. Fantastycznie wykreowani bohaterowie, wiarygodni i świadomi swoich działań, wielkie pieniądze stojące za każdą decyzją czy wyborem i niebezpieczeństwo czające się na każdym kroku to niby banalna a jednak wciągająca na całego historia o miłości zrodzonej z nienawiści. "Szczęście diabła" jest odpowiedzią na zaskakujący finał pierwszej części, ale wciąż Meghan March nie wyjawia nam wszystkich tajemnic. Co wydarzy się zatem w ostatnim tomie? Jaki los autorka przygotowała dla swoich bohaterów? Już nie mogę się doczekać, by poznać zakończenie tej trylogii skoro wiem, że druga część wypada jeszcze lepiej niż jej poprzedniczka. Niech Was nie zwiedzie stosunkowo mała liczba stron - wierzcie mi na słowo, w rękach tej autorki tyle wystarczy, by wstrząsnąć czytelnikiem i sprawić, by nie potrafił zapomnieć o losach Indi oraz Jericho.
Recenzja: http://ktoczytaksiazki-zyjepodwojnie.blogspot.com/, Weronika Tomala
Gra o wielką stawkę. W pierwszym tomie trylogii „The Forge” czytelnicy zderzyli się z ognistym romansem mocnych osobowości, jakimi okazali się być India, vel Królowa Midas oraz Jericho Forge. Mocni gracze, nie tylko przy stole do pokera, ale także w codziennym życiu. Splątani pożądaniem i wysoką stawką, o którą postanowili zawalczyć, wpadli w sidła uczucia, w którym jednak nie zabrakło miejsca na niedopowiedzenia. Nie mogło zatem obyć się bez powstania kontynuacji noszącej sugestywny tytuł „Szczęście Diabła”. Czy drugi tom to tylko naciągana historia? A może wnosi on w cały scenariusz uwity wokół losów bohaterów coś wartościowego? Ja już miałam okazję się o tym przekonać, a Was zapraszam na nową recenzję. ZARYS FABUŁY Zostali mężem i żoną. Ale nie czeka ich wygodny happy end. Jericho jest świadom tego, że nie powiedział Indii całej prawdy, a ta, choć niewygodna, wkrótce wyjdzie na jaw. Nikt nie przewidział bowiem tego, że kobieta trafi w ręce mężczyzny, który nie zawaha się jej uprowadzić. W porwanej i odurzonej Indii zostaje zasiane ziarno niepewności. Czy podda się jego działaniu? Czy będzie w stanie zaufać swojemu mężowi? Powraca złowroga przeszłość, która skrzywdziła ich oboje. Z tą różnicą, że Jericho zna podstępne macki swoich wspomnień, a India niekoniecznie. Kto wyjdzie z tej walki zwycięsko? Czy warto oddać serce diabłu? TWARDE CHARAKTERKI Mocni gracze, ludzie aż nader pewni siebie i uwikłani w szemrane towarzystwo, teraz mierzą się kolejnymi problemami, które nieco stłumią ich przekonanie o własnej nieomylności. India, dotąd dumna i odważna, stara się stawać w obronie własnego męża, kiedy padają różnorakie oskarżenia z nim związane, a jednak czuje tę niepewność, bo przecież w każdej plotce może tkwić prawda. Królowa Midas wciąż pozostaje niedościgniona, choć ze świadomością, że nie zawsze może wszystko pójść dokładnie tak, jak sobie zaplanowała. A Jericho? W momencie, kiedy traci swoją ukochaną ogarnia go frustracja. Zrobi wszystko, by ją odzyskać. Wciąż jej pożąda, wciąż czuje do niej coś wyjątkowego. Facet z wielkim ego i mroczną przeszłością wie jednak, że nie wszystko rozegrał tak, jak powinien. I teraz może ponieść tego konsekwencje. SKRZYWDZONY CHŁOPIEC, PORWANIA I GRA O WYSOKĄ STAWKĘ Książka rozpoczyna się obrazem skrzywdzonego chłopca, jakim jest Jericho. Czytelnik ma okazję zagłębić się w jego przeszłość, by móc zbudować poczucie zrozumienia dotyczące jego dotychczasowego postępowania. To, co mu się przytrafiło, przeraża i choć wątek podróży w kontenerze nie jest zjawiskiem codziennym, o tyle przemoc stosowana względem dzieci to już temat bulwersujący, bo jakże prawdziwy i dotykający wielu niewinnych istnień. Nie jednak samą przeszłością autorka żyje. Po niniejszym wprowadzeniu następuje akcja rozegrana w teraźniejszości. I nie trzeba długo czekać na jej rozwój. Od razu zaczyna się coś dziać. Głównym bohaterom nie brakuje wrogów. W końcu sami dla siebie wybrali dość skomplikowane środowisko funkcjonowania. Są tajemnice, są popełniane przestępstwa, pomiędzy tym gęsto ścielone karty namiętności. W końcu India i Jericho to atrakcyjni ludzie o dużym popędzie i muszą to wykorzystać. Jest i zaskakujący finał, typowy cliffhanger, który wymaga sięgnięcia po kolejną część. TŁO W tle szemrane interesy. Konszachty z Rosjanami, eliminowanie niewygodnych ludzi, stół do pokera, przy którym obraca się kwotami, od których może zakręcić się w głowie. Książka roztacza aurę delikatnego niebezpieczeństwa, choć nie można byłoby stwierdzić, że gatunek zahacza o jakikolwiek kryminał. PODSUMOWANIE Poprzednia część trylogii zrobiła na mnie bardzo dobre wrażenie. Na tyle pozytywne bym mogła uznać, że to jedna z najlepszych książek Meghan March. Kontynuacja nie zwiodła, utrzymując równe tempo akcji. Romans z charakterkiem, żywiołową grą, niebezpiecznym środowiskiem i nietuzinkowymi bohaterami, którzy lubią stąpać po krawędzi. Czekam zatem na trzeci tom, a wielbicielkom namiętnych treści pozostawiam sugestię rozważenia całej trylogii.
Recenzja: Lubimy Czytać, Reading_Beauty
„Czy tak właśnie miało być? Czy los chciał, abym poślubiła tego mężczyznę? Jeśli tak, to po co? I na jak długo?” Po wprawiającym w osłupienie i chęć sięgnięcia po kolejną część zakończeniu pierwszego tomu, w końcu dostajemy kontynuację, jaką jest „Szczęście Diabła”. Po tym jak po Indię na wyspę Forge’a przypływa jego odwieczny wróg Bastien i wmawia dziewczynie, po co tak naprawdę sławny Diabeł się z nią ożenił, dziewczyna zostaje porwana przez Bastiena. Uprowadza królową Midas, odurza środkami i rozpoczyna swoje małe przedstawienie, które ma na celu oddalić Indię od Forge’a. Mężczyzna nie daje rady osiągnąć obranego sobie celu, gdyż Forge działa bardzo szybko i dzięki wpływom, pieniądzom i zdeterminowaniu odnajduje swoją małżonkę. Jednak oboje nie wiedzą, że nie tylko im zaczyna grozić niebezpieczeństwo, lecz także bliskim dziewczyny. Do tego jeszcze dochodzi rodzące się uczucie pomiędzy dwoma silnymi charakterami jakimi są India oraz Forge. Żadne nie zamierza odpuszczać i dąży do postawienia na swoim. W tej części autorka prócz bohaterów, których poznaliśmy w poprzedniej części wprowadza nowych. Między innymi poznajemy postać ojca Indii, który okazuje się być jednym z najbardziej wpływowych osób w Rosji lub odgrywający bardzo ważną rolę przyjaciół Forge’a. Do tego Meghan March ponownie serwuje nam intrygi, uczucie, emocje i niesamowitą akcję, która nie pozwoli oderwać się ani na moment od książki. „A gdy całuje mnie w usta, wiem już, że gotów jestem zrobić wszystko, aby została w moim życiu na zawsze.” Tak jak wspominałam podczas recenzji pierwszego tomu, seria Forge’a była moim pierwszym spotkaniem z autorką. W tej chwili mam już trzy książki Meghan March za sobą i nadal twierdzę, że ma niesamowity dar do pisania takich historii. Przez książki autorki dosłownie się płynie, dzięki czemu można pochłonąć historię w jeden wieczór. To co nam serwuje w drugim tomie, to tego się kompletnie nie spodziewałam. Nie bez przyczyny ten tom nazywa się „Szczęście Diabła” i właśnie to najbardziej podobało mi się w tej książce. Nie akcja, która również była dobra, nie intrygi, które co chwila i to z każdą przewróconą kolejną kartą wychodziły na jaw, a właśnie SZCZĘŚCIE DIABŁA. To jak autorka poprowadziła rozmyślania Forge’a o tym, jak bardzo Inida staje się dla niego ważna, zasługuje na brawa. Z przyjemnością czytało mi się to, jak ten z pozoru szorstki i brutalny mężczyzna poznaje rodzące się w nim uczucia. „Bo już nie jesteś dla mnie środkiem do osiągnięcia celu. Jesteś celem samym w sobie. Jesteś we mnie. Jesteś częścią mnie. Tkwisz w mojej głowie. We krwi płynącej w moich żyłach.(...) Jeśli odejdziesz, zabierzesz to wszystko ze sobą. Wraz z moimi zmysłami i zdrowym rozsądkiem.” Tak, jak w pierwszym tomie dostaliśmy możliwość poznania nieco historii Indii, tak w kontynuacji autorka skupia się na Jerichu. Już na samym początku dostajemy historię o tym, jak trafił na łódź swojego przybranego ojca. Potem wspomniane rozmyślania na temat kobiety, która zawróciła mu w głowie, a także również wspomnianych wyżej przyjaciół Forge’a. Według mnie to bardzo dobry zabieg, ponieważ March uczłowieczyła go trochę, zrobiła go bardziej przystępnym przedstawiając fragment smutnego dzieciństwa oraz relacje, jakie łączą go z przyjaciółmi. Pomimo całej tej otoczki i powolnych zmianach jakie zachodzą w bohaterze, zastanawia mnie jedna rzecz – czy Jericho Forge odejdzie od chęci zemsty na swoim wrogu. Czy India zmieni go na tyle, że ten będzie w stanie wybaczyć człowiekowi, którego nienawidzi śmierć przybranego ojca? Jestem bardzo ciekawa, jak autorka do tego podejdzie w kolejnym i ostatnim już tomie opisującym historię Jericha i Indii. „Jeśli wsiądę do łodzi, to stracę coś, czego już nigdy mogę nie zaznać w życiu. Ale jeśli zostanę i uwierzę w słowa Forge’a, to ryzykuję moim sercem.” „Szczęście Diabła” według mnie udźwignęło poziom i oparło się klątwie kontynuacji. W końcu większość z nas wie, jak często druga część okazuje się o wiele słabsza niż jej poprzedniczka. W tym wypadku na szczęście tak nie jest, a końcówka drugiego tom powoduje, że chciałoby się już sięgnąć po ostatnią część. Na całe szczęście premiera już niedługo, więc nie będzie trzeba aż tyle czekać. Kreacja bohaterów tej książce zyskuje, tak jak wspomniałam, dzięki poruszeniu przez autorkę kilku wątków, przez co jeszcze bardziej polubiłam Indię i Forge’a. Jeśli ktoś jeszcze się waha, czy zacząć czytać tę historię, to szczerze Wam ją polecam, gdyż w otoczce dzisiejszych wydawanych książek jest to historia nieco inna niż wszystkie, a przy której naprawdę można się doskonale bawić.
Recenzja: Lubimy Czytać, Kasiek
Druga część serii The Forge jest równie wciągająca jak pierwsza. Wiele się dzieje i to nie tylko jeśli chodzi o akcję i bieg wydarzeń, ale przede wszsytkim w odniesieniu do relacji między głównymi bohaterami. Wiele ich łączy, ale jeszcze więcej dzieli. Nic nie jest oczywiste. Kiedy jedne tajemnice wychodzą na jaw, pojawiają się kolejne. Nie wiadomo co jest grą i udawaniem na potrzeby umowy, a co prawdziwym życiem. Co jest wyrachowaniem, a co uczuciem. I tak pozostawia nas autorka, wyczekujących trzeciej części z wielkim znakiem zapytania co dalej?
Recenzja: Lubimy Czytać, wissienka
Uwielbiam Meghan March - jest mistrzynią pozostawiania mnie w niedosycie i z ogromną potrzebą domknięcia, z pewnością sięgnę po trzeci zamykający tom. Uwielbiam to, że bohaterowie są obsadzeni w takich absurdalnych warunkach dla zwykłego śmiertelnika- miliarderzy, milionowe zakłady w pokera, jachty, projektanci mody i pirackie przygody. To jest tak odległe, że świetnie się można w tym zatracić. Taka bajka dla dorosłych :-)
Recenzja: Lubimy Czytać, Inthefuturelondon
Kilka miesięcy temu wzięłam się za książkę Meghan March. Było to wówczas moje pierwsze spotkanie z autorką. W tym momencie chciałabym opowiedzieć wam o swoim drugim spotkaniu z twórczością Meghan oraz jednocześnie drugim tomie serii Forge. Czy jestem tak samo zachwycona, jak poprzednim razem? Z poprzedniego tomu wiadomo, że Forge jest mężczyzną, który niczego się nie boi i z którym nie warto zadzierać. Jednakże India, z którą Forge postanowił się ożenić, ma w sobie tę odwagę, która pozwala jej na liczne i dosyć poważne rozmowy (czasem wręcz kłótnie) właśnie ze swoim świeżo upieczonym mężem. Jednakże jak się okazuje, ten związek nie do końca był z miłości (co właściwie było już wiadomo), ale teraz tylko potwierdziły się przypuszczenia Indii. Forge wychodzi na szantażystę, który używa kobiety jako środek do osiągnięcia celu w postaci ogromnej sumy pieniędzy. Czy kobieta zdoła wybaczyć mu tę chwilę słabości, czy też może na zawsze zakończy ich relację? Standardem w moich recenzjach jest już to, że zawsze zaczynam od tego, co sądzę na temat głównych bohaterów. Tym razem nie będzie inaczej i zacznę od tego, co nie pasowało mi w głównej bohaterce, czyli w Indii. W poprzednim tomie bardzo się zachwyciłam tą bohaterką, ponieważ wzbudziła ona we mnie morze sympatii. Była odważna, pewna siebie, a jednak tutaj mam wrażenie, że coś poszło nie tak i autorka chcąc za bardzo wyidealizować tę bohaterkę, zrobiła z niej trochę taką mimozę, która niekoniecznie gdzieś tam jest tak samo pewna siebie, jak w poprzedniej książce. Moim zdaniem tutaj zabrakło tej bohaterce takiej stanowczości, którą bardzo polubiłam wcześniej. Mam jednak nadzieję, że w następnej książce gdzieś tam się to poprawi i India na powrót stanie się Indią. Forge mam wrażenie, że również gdzieś zatracił tę swoją męskość, która pojawiła się w poprzedniej książce. Ogólnie mam wrażenie, że ten tom jest troszkę słabszy niż ten poprzedni, Choć i tak nie był zły. Bardzo mi się podobał i tak, ale oczywiście odbiegam już od tematu. Z drugiej strony ten bohater zaimponował mi tym, że obudziły się w nim pewne uczucia i przestał być takim trochę markotnym, mrocznym facetem i widać, że zależy mu na Indii, na tej relacji i że stara się jakoś to naprawić. Co to stylu pisania autorki to nie mam żadnych zastrzeżeń. Tutaj jest tak samo bardzo dobrze, bohaterowie mimo pewnych wad, które pojawiły się w tej książce, są skonstruowani dobrze. Sama akcja została poprawiona również bardzo dobrze i tak samo, jak wcześniej jest bardzo wciągająca i szokująca. Nie można zapomnieć również o tym, że wątek mafijny, który gdzieś tam pojawił się na początku w tej książce, został bardziej rozbudowany, bardziej szczegółowo przedstawiony. Jest to jak najbardziej na plus. No i mam nadzieję, że autorka pójdzie właśnie w tym kierunku, żeby w trzecim tomie jeszcze szerzej przedstawić ten temat, bo nie ukrywam, że jest on ciekawym urozmaiceniem tej serii. Niestety tym razem zabrakło moich aż tak dużych zachwytów. No ale mimo tego wszystkiego uważam, że ten drugi tom jest dobry. Był dla mnie świetną lekturą, czytało mi się go bardzo przyjemnie i zakończenie bardzo, ale to bardzo mnie zaskoczyło. Wprowadziło we mnie kompletne zaskoczenie i nie wiedziałam do końca, o co tak właściwie chodziło, więc mam nadzieję, że w następnej części się to wszystko wyjaśni. Po raz kolejny: jeżeli lubicie powieści romantyczne z wątkami mafijnymi, wątkami erotycznymi, gdzie ten wątek jest przedstawiony troszeczkę bardziej brutalnie, to jak najbardziej powinniście sięgnąć po tę serię. Jeżeli jednak nie do końca podobają się wam takie klimaty, to warto jednak zapoznać się z innymi powieściami, po prostu.
Recenzja: Lubimy Czytać, Mamuśka Książką
Czasami, gdy polubimy twórczość autora z ogromną chęcią sięgamy po następne książki, jakie zostają wydane. Tym razem w moje ręce wpadła powieść „Szczęście diabła” jest to drugi tom niezwykłej powieści, która zapadła mi w pamięci swoją historią. Bohaterowie wciąż zaskakują i pojawiają się nowe wątki, o których tak szybko nie da się zapomnieć. India i Jericho są małżeństwem, lecz na pewnych zasadach. Z dnia na dzień każde z nich zaczyna czuć wzajemne przyciąganie, lecz nie mówią tego sobie wprost. India nie może zaufać mężowi i postanawia zbudować wokół swego serca mur obronny, aby zbyt mocno nie zbliżyć się do Forga. Kiedy niespodziewanie ratuje ją z rąk De Vere kobieta uświadamia sobie z dnia nadzień, co tak naprawdę zaczyna czuć do Jericha. Mężczyzna nie potrafi dzielić się z swoją żoną pewnymi informacjami. To powoduje, że są między nimi niedopowiedzenia i królowa Midas może uwierzyć komuś innemu a nie mężowi. Kiedy jednak, Forge uświadamia sobie, co może przez to stracić postanawia działać, lecz ktoś już swój plan wcielił w życie, aby rozdzielić tych dwoje. Czy rzeczywiście uda się rozdzielić kiełkujące uczucie? Kim jest ojciec Indii i co tak naprawdę od niej chce? Jaki udział w tym wszystkim ma Bastien i Bielewicz? Książkę czyta się lekko i przyjemnie. Język i styl pisarki jest przyjemny w odbiorze a postacie i fabuła jest tak niesamowita, że nie sposób odłożyć książki dopóki nie skończy się czytać do ostatniej kropki. Muszę wam powiedzieć, że najbardziej podobało mi się zakończenie, które kolejny raz zaskakuje i zostawia mnie w niepewności i karze nam czekać na trzecią część, aby dowiedzieć się, co wydarzy się z głównymi bohaterami. Autorka udowadnia nam swój kunszt swojej twórczości i bardzo podziwiam jej pomysłowość. Nie spodziewałam się takich obrotów spraw a książkę czytałam z zapartym tchem ciekawa, co może wydarzyć się z każdym kolejnym rozdziałem. Książka od pierwszych stron intryguje i wciąga a każde kolejne strony sprawiają, że nie można się od niej oderwać. Grzechem było by gdybym nie wspomniała słowem o okładce. Przyciąga wzrok i każe stanąć na chwilę gdyż nie możemy przejść obok niej obojętnie. „Szczęście diabła” to historia, która może i jest przewidywalna, ale ma swój urok i trzyma w napięciu. Książka udowadnia nam, że nie wiemy tak naprawdę, komu możemy ufać i że powinniśmy kierować się tym, co podpowiada nam serce. Z niecierpliwością czekam na kolejne książki autorki a was zachęcam do przeczytania powieści.
Recenzja: Lubimy Czytać, Marzena
Przeczytałam okropne tłumaczenie tej książki, gdyż ciekawość zwyciężyła i nie wytrwałam do polskiego wydania. Trochę męczyłam tę książkę, ale to raczej przez kiepskie tłumaczenie. Im bliżej końca tym lepiej się ją czytało ze względu na sielankowy romantyzm między bohaterami, który mógłby trwać w nieskończoność. Ale jak wiadomo - nigdy tak nie jest. Książka kończy się z przytupem i teraz to już koniecznie muszę przeczytać kolejną część by poznać zakończenie. Nawet przy kiepskim tłumaczeniu ;)
Recenzja: Lubimy Czytać, Star
Świetnie się bawiłam. M. March nie zawodzi, choć niekiedy ma się wrażenie, że jest to ksìążka przegadana. Nasi bohaterowie mimo wielu złych przygód mają ogromne szczęście. Książka zupełnie oderwana od naszej rzeczywistości. To czysta rozrywka.
Recenzja: witchmargo, Margareta Stanek
Za to z pewnością mogę Wam polecić tom 2 z serii Forge „Szczęście diabła” To doprawdy niesamowicie emocjonalna, erotyczna i intrygująca powieść od której nie sposób oderwać się choć na chwilę. Indii z początku wydawała się być kreowana na feministkę, której mężczyźni nie są potrzebni do życia. Tylko jako Królowa Midas, w trakcie gry w pokera ich oskubywać. Wszystko się zmieniło kiedy to właśnie Forge pokazał jej, że może być coś znacznie lepszego, kuszącego. To mężczyzna, który kompletnie zawrócił jej w głowie, przez co tym gorzej jest podjąć jej decyzje o odejściu. Ale niektóre wybory i wyjawienie skrywanej prawdy, sprawują że sprawa komplikuje się na tyle, że czas spędzony razem wydaje się być coraz krótszy. Wydarzenia, których nie sposób wyjaśnić, gdyż to właśnie serce które nimi kieruje jak zawsze samo decyduje. Erotyczne uniesienia, pieniądze, magnetyczne przyciąganie, ale czy w tym wszystkim znajdzie się miejsce na... miłość? Musicie przekonać się sami! Gdyby tylko można było zaprosić Meghan March do PL
Recenzja: https://www.instagram.com/_next.page_/, Kamila Zielińska
„Czy tak właśnie miało być? Czy los chciał, abym poślubiła tego mężczyznę? Jeśli tak, to po co? I na jak długo?” Po wprawiającym w osłupienie i chęć sięgnięcia po kolejną część zakończeniu pierwszego tomu, w końcu dostajemy kontynuację, jaką jest „Szczęście Diabła”. Po tym jak po Indię na wyspę Forge’a przypływa jego odwieczny wróg Bastien i wmawia dziewczynie, po co tak naprawdę sławny Diabeł się z nią ożenił, dziewczyna zostaje porwana przez Bastiena. Uprowadza królową Midas, odurza środkami i rozpoczyna swoje małe przedstawienie, które ma na celu oddalić Indię od Forge’a. Mężczyzna nie daje rady osiągnąć obranego sobie celu, gdyż Forge działa bardzo szybko i dzięki wpływom, pieniądzom i zdeterminowaniu odnajduje swoją małżonkę. Jednak oboje nie wiedzą, że nie tylko im zaczyna grozić niebezpieczeństwo, lecz także bliskim dziewczyny. Do tego jeszcze dochodzi rodzące się uczucie pomiędzy dwoma silnymi charakterami jakimi są India oraz Forge. Żadne nie zamierza odpuszczać i dąży do postawienia na swoim. W tej części autorka prócz bohaterów, których poznaliśmy w poprzedniej części wprowadza nowych. Między innymi poznajemy postać ojca Indii, który okazuje się być jednym z najbardziej wpływowych osób w Rosji lub odgrywający bardzo ważną rolę przyjaciół Forge’a. Do tego Meghan March ponownie serwuje nam intrygi, uczucie, emocje i niesamowitą akcję, która nie pozwoli oderwać się ani na moment od książki. „A gdy całuje mnie w usta, wiem już, że gotów jestem zrobić wszystko, aby została w moim życiu na zawsze.” Tak jak wspominałam podczas recenzji pierwszego tomu, seria Forge’a była moim pierwszym spotkaniem z autorką. W tej chwili mam już trzy książki Meghan March za sobą i nadal twierdzę, że ma niesamowity dar do pisania takich historii. Przez książki autorki dosłownie się płynie, dzięki czemu można pochłonąć historię w jeden wieczór. To co nam serwuje w drugim tomie, to tego się kompletnie nie spodziewałam. Nie bez przyczyny ten tom nazywa się „Szczęście Diabła” i właśnie to najbardziej podobało mi się w tej książce. Nie akcja, która również była dobra, nie intrygi, które co chwila i to z każdą przewróconą kolejną kartą wychodziły na jaw, a właśnie SZCZĘŚCIE DIABŁA. To jak autorka poprowadziła rozmyślania Forge’a o tym, jak bardzo Inida staje się dla niego ważna, zasługuje na brawa. Z przyjemnością czytało mi się to, jak ten z pozoru szorstki i brutalny mężczyzna poznaje rodzące się w nim uczucia. „Bo już nie jesteś dla mnie środkiem do osiągnięcia celu. Jesteś celem samym w sobie. Jesteś we mnie. Jesteś częścią mnie. Tkwisz w mojej głowie. We krwi płynącej w moich żyłach.(...) Jeśli odejdziesz, zabierzesz to wszystko ze sobą. Wraz z moimi zmysłami i zdrowym rozsądkiem.” Tak, jak w pierwszym tomie dostaliśmy możliwość poznania nieco historii Indii, tak w kontynuacji autorka skupia się na Jerichu. Już na samym początku dostajemy historię o tym, jak trafił na łódź swojego przybranego ojca. Potem wspomniane rozmyślania na temat kobiety, która zawróciła mu w głowie, a także również wspomnianych wyżej przyjaciół Forge’a. Według mnie to bardzo dobry zabieg, ponieważ March uczłowieczyła go trochę, zrobiła go bardziej przystępnym przedstawiając fragment smutnego dzieciństwa oraz relacje, jakie łączą go z przyjaciółmi. Pomimo całej tej otoczki i powolnych zmianach jakie zachodzą w bohaterze, zastanawia mnie jedna rzecz – czy Jericho Forge odejdzie od chęci zemsty na swoim wrogu. Czy India zmieni go na tyle, że ten będzie w stanie wybaczyć człowiekowi, którego nienawidzi śmierć przybranego ojca? Jestem bardzo ciekawa, jak autorka do tego podejdzie w kolejnym i ostatnim już tomie opisującym historię Jericha i Indii. „Jeśli wsiądę do łodzi, to stracę coś, czego już nigdy mogę nie zaznać w życiu. Ale jeśli zostanę i uwierzę w słowa Forge’a, to ryzykuję moim sercem.” „Szczęście Diabła” według mnie udźwignęło poziom i oparło się klątwie kontynuacji. W końcu większość z nas wie, jak często druga część okazuje się o wiele słabsza niż jej poprzedniczka. W tym wypadku na szczęście tak nie jest, a końcówka drugiego tom powoduje, że chciałoby się już sięgnąć po ostatnią część. Na całe szczęście premiera już niedługo, więc nie będzie trzeba aż tyle czekać. Kreacja bohaterów tej książce zyskuje, tak jak wspomniałam, dzięki poruszeniu przez autorkę kilku wątków, przez co jeszcze bardziej polubiłam Indię i Forge’a. Jeśli ktoś jeszcze się waha, czy zacząć czytać tę historię, to szczerze Wam ją polecam, gdyż w otoczce dzisiejszych wydawanych książek jest to historia nieco inna niż wszystkie, a przy której naprawdę można się doskonale bawić.
Recenzja: _karola_reads_books_,
Moja ocena 10/10 W druga część książki zaczyna się od odnalezienia Indi przez Forge. Kobieta została porwana przez Bastiena, mężczyzna wyznaje jej dlaczego Jericho się nią zainteresował. Dziewczyna jest córką znanego Rosyjskiego milionera, o czym nie wie. Została wychowana przez Alanne która przygarneła ją i Summer. India jest smutna, znów została wykorzystana, ma żal do Forge ale woli wrócić z nim na ja go wyspę niż zostać z Bastienem. Jericho w końcu musi powiedzieć jej całą prawdę. W tej części jest dużo emocji, dowiadujemy się że Indi i Jericho zaczyna na sobie zależeć. Choć nie chcą przed sobą do tego przyznać. Oboje posiadają mocne charaktery, twardo stąpającą po ziemi. Forge zaczyna walczyć o kobietę, stawia sobie jej dobro ponad swoje. Wie, że dla Indi gra w pokera jest ważna dlatego udaje się z nią na najważniejszejszy dla kobiety konkurs. Oczywiście na końcu książki dzieje się coś czego nikt się nie spodziewał. Autorka cały czastrzyma poziom i za to uwielbiam jej książki, nie mogę doczekać się kolejnej części. India i Jericho pobili moje serce.
Recenzja: Lubimy Czytać, sylwia_books
A teraz książka, a raczej kontunuacja "Paktu z Diabłem", czyli "Szczęście diabła" @meghanmarch To była zdecydowanie lepsza część niż pierwsza... Bohaterami książki są India oraz Forge... Są małżeństwem, za którym stoi mnóstwo pieniędzy... Jak się okazuje India jest córką rosyjskiego milionera, w dodatku jedyną spadkobierczynią... Ojciec Indii robi interesy z Forge'm, jednak tak naprawdę mężczyzna chce odzyskać swoją córkę... Czy Forge odda mu Indię? .... Czy ten cały ślub to jeden wielki interes, na którym chce się Forge wzbogacić ? A może jednak coś zaczyna czuć do kobiety? Kto stoi za porwaniem Summer, siostry Indii? Czy są to Rosjanie? A może Forge? A może odwieczny wróg Forge'a, Bastien? Kto zdemolował mieszkanie Alanny, kobiety która opiekowała się Summer i Indią? Co chce Bastien od Indii? Czy jest szczery w stosunku do kobiety? Co czuje Forge do Indii? Czy jest w stanie dla niej zaryzykować i zerwać umowę z jej ojcem? Czy kobieta będzie chciała poznać swojego ojca? Co się stało z Forge'm podczas najważniejszego pojedynku pokerowego Indii w Pradze? Kto odpowiada za śmierć ochroniarzy i znikniecie mężczyzny? . Niestety odpowiedzi na te pytania poznamy w ostatniej, trzeciej części. Książka ma to do siebie, że dobrze się ją czyta, bo są rozdziały pisane w 1 osobie... Łatwo można wczuć się w uczucia bohaterów... Podobało mi się, że Forge z bezwzględnego i pewnego siebie mężczyzny stał się uczuciowym facetem, w dodatku "zakochanym" przed czym bardzo się bronił... Czy to India go zmieniła? I najśmieszniejszy wątek... Kim a może czym jest Kraken? Bardzo mi się ta książka podobała i czekam na rozwiązanie
Recenzja: Lubimy Czytać, ksiazkoerotyczka
Kochani moi kto śledzi mój profil ten wie że ja jestem zakochana w książkach Meghan. I mogę być mało obiektywna co do ocen Przyznaje bez bicia. A serie Forge pokochałam, ponieważ India jest kobietą, która w kaszę sobie dmuchać nie da. A Jericho jest po prostu Jerichem. Kochanym moim Krakenem. W "Szczęściu diabła" poznajemy dalsze losy Indii i Jericho. Czy w tej części Królowa Madis będzie w niebezpieczeństwie? Czy w tej części Jericho Forge zamiast zemsty pozna co to jest miłość ? Żeby odpowiedzieć na te pytania trzeba przeczytać książkę. India jest rozchwytywana bym powiedziała ale to wiąże się z tym kim jest jej ojciec. Jericho stara się aby była bezpieczna ale też walczy o swoje interesy. Co wybrać? Kasa czy żona? Problem goni problem. Akcja goni akcje. Niebezpieczeństwo czai się za rogiem . Dobry humor w tym wszystkim nie opuszcza Indii. Wręcz przeciwnie Pani Forge nic nie straciła na wyrazistości i zadziorności znów oprócz Krakena mam jeszcze innych superbohaterów Batmana, Superman i Spider-Man a także karta jej dobrze idzie i wygrywa grube miliony. Kto okaże się przyjacielem a kto zdrajca ? Jericho ma swoje podejrzenia a ja mam swoje. Co od Państwa Forge chce Bielewicz i jaki interes w tym wszystkim ma Bastien ? Jest wiele zagadek. Można sobie samemu próbować wymyślić kto co i jak albo grzecznie poczekać na tom trzeci. Zwłaszcza, że zakończenie tego tomu niczego nie ułatwia.
Recenzja: book_by_angeline, Angelika Łabuda
Witajcie Kochani! Dzisiaj przychodzę do Was z #recenzja Szczęście diabła od @editio.red Bardzo niecierpliwie czekałam na kontynuację. Szczęście diabła zaczęło się od porywającej chwili, a zakończyło hukiem, którego kompletnie się nie spodziewałam. Nadal odczuwam efekty uboczne i jedyne pytanie, które wiruje teraz w mojej głowie, brzmi: co, u licha, teraz się stanie? Jeśli czytałeś Pakt z diabłem, to jesteś w pełni świadomy tego, co stało się głównym bohaterom. Szczęście diabła rozpoczyna się dokładnie tam, gdzie skończyliśmy, ale mamy też znacznie więcej tła na temat bardzo tajemniczej Kuźni Jerychońskiej. Jego przeszłość była jeszcze bardziej porywająca, niż mogłam sobie wyobrazić. Chciałam zostać trochę dłużej w jego świecie i zobaczyć, jak stał się człowiekiem, którego wszyscy się boją i szanują. Indy zawsze zmieniała grę od chwili, gdy Jericho spojrzał na nią, ale w tej książce stawka była dość wysoka. Groźby nadchodziły z lewej, prawej i środkowej strony i wydawało się, że ta dwójka nigdy nie złapie przerwy od czegoś fatalnego. Nie sądziłam, że Jericho może sprawić, że zakocham się w nim jeszcze bardziej w tej historii. Byłam usatysfakcjonowana rozwojem postaci. Wykazywanie siły i determinacja to jedne z jego najlepszych cech, ale dla mnie najlepszą rzeczą było dostrzeganie jego łagodniejszej strony. Co do Indy, nie ma słów dla tej kobiety! Jest silna, bardzo niezależna, lojalna. Jeśli szukasz nowej seksownej, tajemniczej serii do przeczytania, ta jest dla Ciebie a Ja z niecierpliwością czekam na następny tom !
Recenzja: Lubimy Czytać, Tula
Drugi tom serii The Forge zaczyna się od razu dynamicznie, bowiem w poprzedniej Indy została zabrana z wyspy przez Bastiena, który to uświadamia królową Midas co do jej małżeństwa i motywów jej męża, o których nie wiedziała. Czy pobudki Jericho miały drugie dno? Przecież zaczęło się coś między nimi dziać. Jericho mimo swojej postury twardziela zmienia się przy Indy i powiem wam, że mi było błogo czytając jak się starał i otaczał ją opieką...Rozpływałam się... O ile nasz Pirat zna swoją przeszłość, która go ukształtowała, zrobiła z niego człowieka zaradnego i bogatego, bezkompromisowego i groźnego, o tyle Indy do tej pory o swojej wiedziała niewiele, a teraz zna jedynie jej skrawki. Nawet własna matka nie była z nią szczera. Indy zawsze musiała zatroszczyć się o siebie sama, być twarda i przez lata zbudowała sobie mur, który powoli się kruszy za sprawą Jericho i jego krakena ;-) Ich namiętność i pożądanie kipią jak czaj w samowarze, napięcie jest wyczuwalne, a opisy ich zbliżeń gorące jak piaski na Saharze. Oboje są jednak uparci i dominujący i w końcu ktoś musi pójść na kompromisy. Zgadnijcie kto to będzie ? Indy grozi niebezpieczeństwo, ktoś usilnie na nią poluje i chce jej zaszkodzić, a potencjalnych wrogów jest kilku ( przyznam, że mam swe podejrzenia, acz nie jestem pewna na 100 % ) Uderza nie bezpośrednio w nią a jej bliskich. Kto to jest i czego chce? Dla kogo może stanowić takie zagrożenie, że chce ją usunąć? Powoli odkrywamy tajemnice, a większość pozostaje niewiadoma, Meghan sobie z nami gra i wzbudza ciekawość nie zaspokajając jej do końca. Drugi tom znów kończy się w kluczowym momencie, pozostawi czytelników z samymi niewiadomymi i irytacją do granic. Czekam niecierpliwie na ostatni tom, w którym pewnie wiele się wyjaśni.
Recenzja: Lubimy Czytać, Niegrzeczne_ksiazki
Jericho Forge miał plan. Był on bezwzględny, dopracowany i przemyślany. Ślub z Indie był dla Forge zabezpieczeniem jego interesu, a dla Królowej Midas wolnością jej porwanej siostry. Aranżowane małżeństwo ma określony cel i datę ważności, wiele tajemnic i tłumionych emocji. Forge lubi wyzwania i to właśnie stawia przed nim Indie na każdym kroku, nie potrafi jej rozgryźć, a do tego świetnie się przy niej czuje i tylko Ona potrafi go rozbawić. Mężczyzna nie przewidział takiego obrotu spraw i pragnienia zatrzymania jej przy sobie na zawsze. Jednak Kobieta nie pozwoli mu być pionkiem w jego grze. Jest odważna, pewna siebie i pragnie być niezależną -również w małżeństwie, nawet tym fikcyjnym. Chodź myśli, że jest tu ofiarą, tak naprawdę to Ona rozdaje karty.... Czy Jericho w porę zorientuje się co w jego życiu jest najważniejsze? Będzie potrafił dokonać wyboru i zburzyć mur, który Indie wybudowała wokół siebie? "Pakt z diabłem" był zaledwie przystawką tej ognistej historii. To "Szczęście Diabła" sprawiło, że wierciłam się na krześle i dostawałam wypieków. Nie potrafiłam odłożyć jej na bok! Wprost ją połknęłam! Uczucia kłębiące się w bohaterach, które jeszcze wypierają i którym boją się zaufać zalewają nas od pierwszej strony, trzymają w napięciu i rozpalają zmysły. To kolejna seria pióra Autorki, którą wprost UWIELBIAM W sumie sama jeszcze nie wiem czy gorszy jest koniec książki- że w ogóle nastąpił, czy to, że trzeba czekać na ciąg dalszy tej historii
Recenzja: sylwia_books,
To była zdecydowanie lepsza część niż pierwsza... Bohaterami książki są India oraz Forge... Są małżeństwem, za którym stoi mnóstwo pieniędzy... Jak się okazuje India jest córką rosyjskiego milionera, w dodatku jedyną spadkobierczynią... Ojciec Indii robi interesy z Forge'm, jednak tak naprawdę mężczyzna chce odzyskać swoją córkę... Czy Forge odda mu Indię? .... Czy ten cały ślub to jeden wielki interes, na którym chce się Forge wzbogacić ? A może jednak coś zaczyna czuć do kobiety? Kto stoi za porwaniem Summer, siostry Indii? Czy są to Rosjanie? A może Forge? A może odwieczny wróg Forge'a, Bastien? Kto zdemolował mieszkanie Alanny, kobiety która opiekowała się Summer i Indią? Co chce Bastien od Indii? Czy jest szczery w stosunku do kobiety? Co czuje Forge do Indii? Czy jest w stanie dla niej zaryzykować i zerwać umowę z jej ojcem? Czy kobieta będzie chciała poznać swojego ojca? Co się stało z Forge'm podczas najważniejszego pojedynku pokerowego Indii w Pradze? Kto odpowiada za śmierć ochroniarzy i znikniecie mężczyzny? . Niestety odpowiedzi na te pytania poznamy w ostatniej, trzeciej części. Książka ma to do siebie, że dobrze się ją czyta, bo są rozdziały pisane w 1 osobie... Łatwo można wczuć się w uczucia bohaterów... Podobało mi się, że Forge z bezwzględnego i pewnego siebie mężczyzny stał się uczuciowym facetem, w dodatku "zakochanym" przed czym bardzo się bronił... Czy to India go zmieniła? I najśmieszniejszy wątek... Kim a może czym jest Kraken? Bardzo mi się ta książka podobała i czekam na rozwiązanie
Recenzja: books.and.puzzles,
To moja pierwsza książka po długiej przerwie. Królowa Midas skradła moje serce. Bardzo lubię twórczość Meghan, tym razem też się nie zawiodłam. Sodobało mi się do tego stopnia, że przeczytałam już dwie kolejne części w wersji oryginalnej i w końcu mogłam odetchnąć wiedząc że to już koniec. Historię bohaterów podzielone na tomy to moje utrapienie. Jeśli książka bardzo mi się spodoba to cierpię do wydania kolejnej. No cóż takie życie. Jericho Force to wpływowy miliarder, który zasiada do stołu pokerowego z piękną Indią Baptiste zwaną Królową Midas. India walczy o duże pieniądzę które są jej tak bardzo potrzebne. Jeden zakład z tym drapieżnym mężczyzną wywraca jej życie do góry nogami. Książka zakończyła się w taki sposób że musiałam sięgnąć dalej ...
Recenzja: Fantastyczny-swiat-ksiazeek.blogspot.com, Martyna Piętka
"Szczęście diabła" zaczyna się w tym samym momencie, w którym skończyła się pierwsza część. Nie ma żadnego przskoku w czasie, więc dokładnie wiemy gdzie jesteśmy i co się dzieje. Po Indię przypływa Bastien, który mami ją słowami, iż Forge nie jest z nią szczery i to on stoi za porwaniem jej siostry. Kobieta chwilę sie waha, a to pozwala Bastienowi na ogłuszenie jej i wyciągnięcie na swoją łódź. India budzi się w nieznanym miejscu z potwornym bólem głowy. Bastien od razu przechodzi do ataku słownego i próbuje namówić Indię do ucieczki od swojego małżonka. Ta jednak nie jest glupia i nie daje mu się omamić. Wie, że Forge nie ożenił się z nią ze szlachetnych pobudek, ale mimo to czuję się przy nim względnie bezpieczna. Bastien jednak posuwa się o krok dalej i odurza dziewczynę narkotykami. Forge z pomocą wszystkich dostępnych środków szybko odnajduje kryjówkę swojego najwiekszego wroga i uwalnia żonę, która zaczyna znaczyć dla niego więcej, niż mogło by się wydawać. Mężczyzna wie, że to dopiero początek ich problemów, gdyż wszedł w interesy z człowiekiem, który jest biologicznym ojcem Indii i zrobi wszystko, żeby odzyskać dawno utraconą córkę. Po zakończeniu pierwszego tomu z serii Forge nie mogłam doczekać się kontynuacji. Książka zakończyła się w taki sposób, że obgryzałam paznokcie na myśl o dalszej części tej historii. Cieszę się, że wydawnictwo Editio Red nie robi bardzo długich przerw i drugi tom pojawił się tak szybko. Jak wypadł w porównaniu z poprzednim. Uważam, że to dobra kontynuacja, która utrzymuje bardzo podobny poziom. Nie jest lepsza i nie jest gorsza. Nie będzie to moja ukochana seria tej autorki, bo zdecydowanie wolę trylogię "Mount" lub "Bogactwo i grzech", ale czyta się ją bardzo przyjemnie i szybko. Nim się obejrzałam, a czytałam ostatni rozdział, w którym autorka znowu doprowadziła mnie do stanu przedzawałowego. Teraz po raz kolejny muszę czekać na kolejną część, a paznokcie będą wołać o pomstę do nieba. Zdecydowanym plusem jest wprowadzenie nowych bohaterów, szczególnie ojca Indii. To człowiek bardzo skomplikowany, którego ciężko przewidzieć. Niby jest bardzo niebezpieczny, ale widać, że bardzo zależy mu na odzyskaniu córki. Widać, że rodzina jest dla niego bardzo ważna i dla niej interesy może zepchnąć na dalszy plan. Sam zaczął mieć problemy ze zdrowiem i wydaje mi się, że dlatego aż tak bardzo zależy mu na odzyskaniu córki. W tej serii pojawiają się także bohaterowie, których znany z innych książek tej autorki. W kilku scenach pojawia się Lincoln Riscoff, znany z serii "Bogactwo i grzech" (u Nas pojawił się póki co pierwszy tom, premiera drugiego już niedługo). Bardzo lubię, gdy autorzy łączą w jakiś sposób swoje serie, bo można poznać bohaterów także od innej strony. Tutaj akurat Lincoln wchodzi w interesy z Forgem, więc możemy poznać go od tej "biznesowej" strony. Sceny erotyczne. Hmmm, mam z nimi mały problem w tej części. Nie chodzi o to, jak zostały napisane, ale o tłumaczenie, które zostało mocno podkoloryzowane. Ja wiem, że tłumacz stara się, aby czytelnik nie czuł się dziwnie, czytając co trzecie zdanie 'kutas' czy 'cipka', ale wymyślanie różnych określeń na tą samą część ciała, jest lekką przesadą. Wiem, że części z nich mogła być w oryginale, ale wątpię, aby pojawiały się wszystkie. Jaskinia rozkoszy, wielki kraken, pusia, taran, dzida i wiele, wiele innych, to przesada nawet dla mnie, osoby, która czyta i uwielbia erotyki. Trochę sfolgować z tymi nazwami i będzie idealnie, bo w scenach erotycznych musiałam co chwilę wywracać oczami, a to nie znaczy nic dobrego. "Szczęście diabła" to kontynuacja, która trzyma poziom z części pierwszej. Pełna emocji i nieoczekiwanych zwrotów akcji powieść, która porywa serca. Kiełkująca miłość pomiędzy Indią, a Forgem sprawiłaze z pewnością sięgnę po kolejny tom. Trzymajcie się jednak mocno, gdyż zakończenie wbija w fotel. Ocena: 8/10
Recenzja: www.instagram.com/katherine_the_bookworm/,
Czasami nawet diabeł ma to szczęście, by spotkać na swojej drodze wyjątkową kobietę. Kobietę, która sprawi, że przez myśl przejdą mu rzeczy, o których nigdy wcześniej myśleć się nie odważył. Bywa, że i silna, niezależna kobieta, która świetnie radziła sobie w pojedynkę i czuła się z tym dobrze, potrafi ulec czarowi niezwykłego mężczyzny i zapragnąć oprzeć się na jego silnym ramieniu, gdy grunt osuwa jej się spod stóp... Tak to już się dzieje, gdy na tym wielkim, pełnym mroku, okrucieństwa i niesprawiedliwości świecie spotykają się dwie osoby, które zaczyna łączyć coś więcej niż gotowi są przyznać nawet przed samymi sobą. Czasami jednak życie nie jest takie proste, jakby się tego chciało. Nie zawsze jest jak w bajce, gdzie piękna królewna spotyka swojego przystojnego królewicza i od tej pory żyją długo, szczęśliwie i beztrosko, a uprzednio wielka miłość, która ich łączy od pierwszego wejrzenia, pomaga im z łatwością pokonać wszelkie przeszkody ustawione na ich drodze... Jeśli zdecydujesz się pokochać mężczyznę, który za sprawą swojej reputacji uchodzi za wcielenie diabła, on prędzej czy później może Ci złamać serce. A jeśli kobieta, która budzi w diable człowieka zacznie pogrywać w swoją własną grę, to on może w tym układzie ucierpieć bardziej. Życie, podobnie jak relacje międzyludzkie, bywa mocno zagmatwane. Zdarza się, że przypomina ono wymagającą partię pokera, w której wiele zależy od szczęścia, ale przede wszystkim od kart, jakie otrzymujemy. Wiele pozostaje w takiej rozgrywce w rękach losu, ale równie wiele zależy również od umiejętności gracza. Człowiek zasiada do stołu i jedyne, co może zrobić, to skupić się na grze. Jednocześnie musi wykonywać kolejne ruchy, podejmować decyzje, ale też i dobrze obserwować swoich przeciwników, śledzić z uwagą ich ruchy. I zachować winien przy tym wzmożoną czujność, gdyż może się okazać, że ktoś i jemu nazbyt bacznie się przygląda i pozyskaną w ten sposób wiedzę może wykorzystać przeciwko niemu. Nie wszystko da się przecież ukryć za pokerową twarzą, nawet najlepsi czasami zdradzają jakiś cień emocji... Kto wie, jakie asy mogą kryć w rękawie nasi obserwatorzy i jak ich wykorzystanie może na nas wpłynąć, jaki wynik rozgrywki przynieść. W życiu, pokerze, a także i w miłości grunt to dobrze rozegrać sytuację. Czasami zamiast kart, przychodzi człowiekowi rozgrywać ludzi. Ale czy to aby na pewno bezpieczne? A może niektórzy bardzo, ale to bardzo nie lubią być redukowani do roli przedmiotu, którym można sterować wedle własnych widzimisię i używać do własnych celów? Diabeł w ciele seksownego, pozbawionego skrupułów, grającego nieczysto miliardera i zdeterminowana kobieta z pazurem, a zarazem wprawna i utalentowana pokerzystka. Ona potrzebowała pomocy w rozwiązaniu sytuacji z młodszą siostrą, która wpadła w niemałe tarapaty, natomiast on jej tej pomocy udzielił. Ale wszystko ma jednak swoją cenę... Połączył ich (teoretycznie) poker. Ale czy na pewno spotkanie przy jednym stole było kwestią przypadku? Znajomość rozpoczęła się przy rozgrywce, która wkrótce przeniosła się również i na życie. Okazali się godnymi siebie przeciwnikami. Oboje pewni siebie i bezwzględni, jeśli w grę wchodzi to, na czym im zależy. Ona pragnęła ocalić swoją siostrę, gotowa była sięgnąć po każde rozwiązanie, jakie tylko mogłoby jej pomóc w osiągnięciu tego celu. On natomiast od pierwszej chwili zapragnął jej. I to nie tylko w jednym celu... Początkowo wydawało się, że to kolejny kaprys milionera, który znudzony dotychczasowymi zbyt łatwymi podbojami, zapragnął kobiety, która będzie dla niego wyzwaniem, która ani myśli się przed nim ukorzyć i zacząć czcić ziemię, po której on stąpa. Zawarli pakt, który wiele w ich życiu zmienił. Oboje mieli w tym określony cel. Sprawa miała być jednak od początku do kończ prosta, każde miało mieć jakąś korzyść z sytuacji, w którą na własne życzenie, aczkolwiek nie bez presji okoliczności, się wpakowali. Mieli dostać to, czego oczekiwali, uścisnąć sobie dłonie - jak zawodnicy po zakończonej rozgrywce - i pójść każde w swoją stronę. Nie przewidzieli jednak tego, że po drodze pojawią się uczucia. Uczucia, które komplikują sytuację i stanowią pewne niebezpieczeństwo. Ale jak się wkrótce okaże, to nie to, co rodzi się w ich sercu będzie ich największym problemem... Tym razem na tapecie znalazła się kontynuacja powieści erotycznej znanej i lubianej zagranicznej autorki, Meghan March. Najpierw był ,,Pakt z diabłem”, a teraz przyszedł czas na to, by ów diabeł, o którym mowa w tytule, przekonał się czy ma szczęście w miłości... a może jednak ma wielkiego pecha na tym polu. ,,Szczęście diabła” to drugi tom trylogii The Forge, która przedstawia historię miliardera i kobiety nazywanej Królową Midas. W pierwszej części poznaliśmy początki znajomości bohaterów. Dowiedzieliśmy się jakie były przyczyny, dla których podjęli pewne działania oraz powody, dla których zdecydowali się nawiązać bliższą relację. Dowiedzieliśmy się co nieco na temat postaci wiodących, ich sytuacji życiowej oraz ich przeszłości. Doszło do zawarcia paktu, więc czas, by obydwie strony wywiązały się ze swoich zadań. ,,Pakt z diabłem” skończył się oczywiście w momencie, gdy akcja osiągnęła punkt kulminacyjny. Meghan March słynie z urywania opowieści w najciekawszym momencie. I tak też było i tym razem. Dalszy ciąg zawisł w próżni, czytelnik zmuszony był obejść się smakiem i cierpliwie czekać, aż dostanie tom drugi. Do mnie ,,Szczęście diabła” trafiło już jakieś dwa tygodnie temu, ale dopiero w ciągu ostatnich dni przyszedł czas najwyższy, abym wreszcie zasiadła do lektury. Byłam bardzo ciekawa tego czy kontynuacja spodoba mi się w równym stopniu, jak tom pierwszy, który uznałam za moją ulubioną powieścią Meghan March ze wszystkich, jakie do tej pory poznałam (czyli wszystkich, które ukazały się w polskim wydaniu). Zakończenie ,,Paktu z diabłem” pozwoliło mi wysnuć śmiałą tezę, iż w kontynuacji będzie działo się dużo. Miałam na to wielką nadzieję, bo ja po prostu lubię, gdy w książkach dzieje się wiele. I cóż, co prawda trochę się w ,,Szczęściu diabła” podziało, nie mówię, że nie, ale jednak nie dostałam tyle, ile oczekiwałam. Czy to oznacza w takim razie, że książka mi się nie podobała? Absolutnie nie! Żeby nie było niedomówień, nie uważam wcale, że nowa powieść Meghan March jest jakimś fenomenem, nie będę Was czarowała jaka to ta powieść była genialna, wspaniała i wymieniała tych wszystkich ochów i achów, rozpływała się nad nią w zachwytach. Ale obiektywnie muszę powiedzieć, iż książkę czytało mi się dobrze, przyjemnie spędziłam przy niej czas, a historia mnie w miarę wciągnęła i zapewniła mi trochę wrażeń. ,,Szczęście diabła” podobało mi się, aczkolwiek nie jakoś wybitnie. Ot kolejne czytadełko, przyjemny romans z dodatkiem erotyki, do przeczytania dla relaksu, odskoczni od przyziemnego świata, w którym raczej nie zdarza się często (o ile w ogóle), że praktycznie rzecz biorąc zwyczajna młoda kobieta, która do tej pory sama stawiała czoła swoim problemom i o wszystko, co miała musiała zawalczyć samodzielnie, poznaje przystojnego, pewnego siebie, niemal idealnego i w dodatku bajecznie... albo raczej wręcz obrzydliwie bogatego faceta i tak oto rozpoczyna się epickie love story. Takie historyjki to rodzaj fantazji, która ma rację bytu tylko na kartach powieści. Ale dobrze jest raz na jakiś czas i taką ,,bajkę” przeczytać, nieprawdaż? W ,,Szczęściu diabła” ponownie spotykamy Indię I Forge’a. Na jaw wychodzą skrywane tajemnice. Prawdziwe motywacje i cele zostają obnażone. Warunki układu są znane. A związek bohaterów powoli wkracza na zupełnie nowy poziom. Forge i India próbują odnaleźć się w nowej dla nich obojga sytuacji. Ich relacja sukcesywnie się rozwija. Początkowo miał być to tylko korzystny dla obu stron układ, ale z czasem zaczyna się pomiędzy nimi dziać coraz więcej. Nie jest łatwo im jednak dojść do porozumienia i wyzbyć się całkowicie napięcia, bo zarówno India jak i Jericho Forge mają silne charaktery. Trudno im w pewnych sprawach ustąpić. Jednakże oboje zdają się z każdym kolejnym ruchem coraz bardziej zatracać w sobie nawzajem. Ale ciągle boją się do tego przyznać, co jest w sumie zrozumiałe, bo może okazać się, że jeśli się zbytnio zaangażują, zaczną śmiało manifestować swoje prawdziwe uczucia, wystawią się na ryzyko złamania serca... Mają świadomość tego, że ich wspólny czas jest ograniczony - tak oboje ustalili. Ale może się okazać, iż ten czas skończy się jeszcze szybciej niż planowali, zanim zdążą w pełni przekonać się o tym, czym tak naprawdę jest to ,,coś” co się między nimi rodzi. Okazuje się, że Forge skrywa pewne tajemnice, które mogą sprawić, iż utraci Indy znacznie szybciej niż przypuszczał. Aby tego uniknąć, będzie musiał dobrze rozegrać sytuację, by ona zechciała jednak z nim zostać po tym, jak odkryje prawdziwe powody, dla których Forge naprawdę się nią zainteresował i wciągał w sytuację... w jakiej obecnie się znajdują. Jednakże rodzące się pomiędzy nimi uczucie i tajemnice mężczyzny nie są jedynymi problemami, z jakimi przyjdzie się tej dwójce zmierzyć. To jedynie wierzchołek ich prywatnej góry lodowej. Bowiem ktoś się mocno na Indię i Jericho uwziął. Ktoś będzie się bardzo starał, aby uprzykrzyć parze głównych bohaterów życie. Widać ewidentnie, że nie wszystkim podoba się to, że Forge i India są razem. Mają pewnego wroga... a może nawet i wrogów? Ale kto z nich jest tym najpoważniejszym? Kto stoi za tymi wszystkimi niedobrymi rzeczami, które się wokół głównych bohaterów dzieją i rykoszetem w nich uderzają? Czy Indy i Forge’owi uda się rozwikłać tę zagadkę i zyskają pewność co do tego, kto tak mocno się stara, aby sabotować ich wspólne życie, aby móc to zagrożenie wyeliminować? Jak Forge i India poradzą sobie z wyzwaniami, jakie na nich czekają? Jakie decyzje podejmą w sprawach kluczowych? Jakich wyborów dokonają i jak wpłyną one na dalsze życie ich obojga? Jakie prawdy wyjdą na jaw i jak bardzo skomplikują sprawy pomiędzy bohaterami? W ,,Szczęściu diabła” czytelnik ma też okazję spojrzeć w przeszłość i w ten sposób dowiedzieć się co nieco na temat Forge’a. Okazuje się, iż on i India są w pewnej kwestii bardzo do siebie podobni, otóż wygląda na to, że żadne z nich nie miało idealnego życia i że oboje musieli zawalczyć o to, by odmienić swój nieciekawy los... W ,,Szczęściu diabła”, podobnie jak w ,,Pakcie z diabłem” mamy do czynienia z podwójną narracją. Narratorami są oczywiście naprzemiennie Forge i India. Powieść składa się z krótkich rozdziałów. Meghan March pisze prosto i w sposób przystępny. Książki tej autorki czyta się bardzo dobrze, a jeśli chodzi o historie, to te momentami potrafią czytelnikowi zapewnić moc wrażeń. W ,,Szczęściu diabła” jak już zdążyłam nadmienić, trochę się zadziało. Na pewno więcej niż w pierwszym tomie, ale jeszcze nie tak dużo, jak tego oczekiwałam. Aczkowiek podejrzewam, że autorka najlepsze zostawiła sobie po prostu na koniec. Że dopiero w następnym tomie zadzieje się najwięcej. Wszystko wskazuje na to, że kulminacja wszystkiego co tylko możliwe nastąpi w ,,Sercu diabła”. ,,Szczęście diabła” czyta się szybko i przyjemnie. W książce nie mogło zabraknąć nie tylko romansu, problemów, gierek, tajemnic i niebezpiecznych sytuacji, ale również i erotyki. Meghan March potrafi rozpalić zmysły czytelnika, oj potrafi. W relacji Forge’a i Indy, podobnie jak w ich zbliżeniach, nie brakuje ognia. Mówiąc kolokwialnie, to była fajna książka. Zapewniła mnie, czyli czytelnikowi bez wątpienia dosyć dobrą rozrywkę. Historia była w stanie mnie zaciekawić, a i nawet czymś zaskoczyć. Nie była to powieść bardzo przewidywalna, ale też nie taka, w której brakuje schematów. Atutami książki są: fabuła, poruszone wątki, a także kreacja postaci. Lubię silne charaktery - kobiety z pazurem i dominujących, władczych mężczyzn, a tacy właśnie są Jericho i India. Zakończenie ,,Szczęścia diabła”, jak zawsze w przypadku książek Meghan March, pozostawia czytelnika w zawieszeniu. Wydarzyło się w nim coś, czego się nie spodziewałam, a co zapowiada naprawdę ciekawą ciekawą kontynuację. Obym się tylko na niej nie zawiodła! Zbliża się czas, by bohaterowie wzięli udział w najważniejszej z rozgrywek, jakie kiedykolwiek przyszło im w życiu rozegrać. Do tej pory często wygrywali. Ale czy i tym razem szala zwycięstwa przechyli się na ich stronę? A może przegrają z kretesem? Odrobina niebezpieczeństwa. Szczypta niepewności. Kapka mroku. Doza niepewności. ,,Szczęście diabła” to historia o tym, że życie często przypomina emocjonującą pokerową rozgrywkę, z tym że zamiast kart rozgrywa się ludzi. To opowieść o uczuciach, które są silniejsze i bardziej przerażajace niż zwyczajne pożądanie; skrywanych tajemnicach; asach w rękawie, które warto czasami mieć; przeszłości, którą w pewnych przypadkach człowiek poznaje dopiero w teraźniejszości; znaczących decyzjach do podjęcia; trudnej przeszłości, która stała się źródłem siły oraz o tym, że za wszystko trzeba w życiu zapłacić odpowiednią cenę. ,,Szczęście diabła” mówi również o tym, że czasami w najmniej spodziewanym momencie człowiek może przejrzeć na oczy, zmienić swoje podejście do pewnych spraw, a przede wszystkim uświadomić sobie, że w życiu są też rzeczy znacznie ważniejsze od interesów i zarabiania pieniędzy.
Recenzja: Instagram.com/zaczytana.anielka, Aniela Nowik
7/10 Już na samym początku mamy pewien plus, ponieważ książka zaczyna się dokładnie w tym momencie, w którym kończy się poprzedni tom, dzięki czemu nie musimy się zastanawiać, co było w poprzedniej części. W „Szczęście diabła” pojawiają się wątki mafii, a także delikatne elementy kryminalne, dzięki czemu książka momentami trzyma nas w napięciu. Nie spodziewałam się w tym tomie niczego nowego ani odkrywczego. Dostałam fajny i lekki romans, ale nieco inny niż wszystkie, które mamy na polskim rynku. Meghan potrafi zaskoczyć czytelnika i tutaj ponownie to zrobiła. O ile całość była lekko przewidywalna i schematyczna, to zakończenie znów powala na kolana i zostawia nas z milionem pytań. Mam nadzieje, że kolejny tom pojawi się szybko, bo wciąż wracam myślami do zakończenia tej pozycji.
Recenzja: Gypsygirlrecenzuje.blogspot.com/, Ewelina Pańczyk
Skoro powiedziało się A, to i trzeba powiedzie B, dlatego zapraszam was na moją opinię o drugim tomie z serii The Forge Trilogy od Meghan March. Indii dowiaduje się prawdy. Dowiaduje się tego, że była tylko środkiem do celu dla Jericho. Jednak czy aby na pewno? Czy może jednak Forge pod maską pozbawionego emocji człowieka, skrywa uczucia jakich nikt się po nim nie spodziewał? Nie będę wam więcej pisać o treści tej książki, bo przecież jak wyżej napisałam: skoro powiedziało się A, to i trzeba powiedzieć B. Tym bardziej, że Meghan March zawsze kończy serię tak, że ma się ochotę na drugi tom. Tak jak po pierwszym tomie pokochałam Indii, tak ogłaszam wam, że troszkę mi przeszło, ale troszkę. Za to Forge punktuje. Z tomu na tom jest coraz lepiej. Ona nic się nie zmieniła, no może troszkę złagodniała, ale troszkę. Nadal jest to kobieta z pazurem, która wie czego chce od życia. Forge za to zyskał troszkę ludzkiego oblicza. Indii sprawiła, że zaczął inaczej postrzegać świat i chyba dojrzał do zmiany priorytetów w swoim życiu. Jednak czy zdąży to zrobić?? Bo wiecie..ma on wrogów i to sporo. A co najbardziej go zaboli, jak nie strata osoby, którą kocha najbardziej?? Nie mogę przestać myśleć o tych słowach Rosjanina. Nigdy nie byłem w nikim zakochany. Nigdy na poważnie nie interesowałem się kobietą. Ale teraz zastanawiam się, czy to, co czuję do Indii, to coś więcej niż przejaw silnego instynktu posiadania i chęci obrony tego, co uważam za swoje. Akcja w tej książce nadal pędzi jak bolid Formuły 1. Nie sposób się tutaj nudzić. I to chyba znak rozpoznawczy pani March. Bo w większości jej książek fabuła pędzi na łeb i szyje, ale nie jest to minus, ponieważ autorka potrafi zaciekawić czytelnika. I nie przeszkadza mu nad wyraz wartka akcja. Przynajmniej ze mną tak było. Powiem wam, że lubię książki March. Ma ona niebywały talent wplatania w swe książki tajemnicy. Jakoś tak zawsze jej udaje się stworzyć nastrój niepewności i wielkiej tajemnicy. I tak samo było i tym razem.Jak i również tym razem, autorka zostawiła mnie w totalnym zawieszeniu....bo tak zakończyć książkę?? To powinno być karalne. Jednak nie myślcie, że było tak idealnie. O nie. Książki March mają jeden ogromny, ale to dla mnie przeogromny minus, mało tu opisów. Nie czułam miejsc, w których odbywała się akcja. Dla mnie jej książki są w dużej mierze przegadane. Ja wiem, że wielu czytelników woli dialogi od opisów, ale ja jestem wyjątkiem, kocham opisy, kocham czytać co dany bohater myśli sobie w danej chwili. A co do samej końcówki. Tak się nie robi. Żeby zostawić czytelnika w totalnym zawieszeniu. Niby możemy być pewni, że finał będzie pozytywny. Jednak patrząc na to jak zakończył się drugi tom, to droga do tego jest daleka. Czy polecam?? No ba. Przecież to zbrodnia nie poznać dalszych losów Indii i Jerycho. Więc czym prędzej zamawiajcie książkę i wypatrujcie listonosza, bo warto.
Recenzja: Lubimy Czytać, Ewitka
Tę część czytało mi się równie dobrze i szybko jak poprzednią. Tym razem India poznaje sekrety swojej przeszłości, dowiaduje się, kto jest jej ojcem i dlaczego Jericho Forge ją poślubił. Tyle, że zmienił zdanie, będąc zafascynowany swoją świeżo upieczoną małżonką jest w stanie uchylić jej nieba, a przede wszystkim chronić ją za wszelką cenę. Poprosił ją o miesiąc małżeństwa, potem może odejść, ale czy aby na pewno będzie chciała to zrobić? Wróg nie śpi i poluje na nią. Jak zachowa się India w obliczu informacji, że jej mężowi stało się coś złego? Ta część kończy się tak, że jednak lepiej poczekać na całą trylogię. Ja nie poczekałam i mam za swoje.
Recenzja: Lubimy Czytać, dorotkaguz89ec
Powiem tak prosto i mało profesjonalnie wooow po przeczytaniu drugiego tomu przygód owego Forge'a diabła czuje ogromny niedosyt... Historia zawiła i bardzo wciągająca, tak bardzo człowiek chce wiedzieć co przyniesie kolejny rozdział gry Indy i Jericha, że nie może odłożyć książki na kilka chwil. Bardzo ciekawe zakończenie - zagadka, która całkiem daje do myślenia czytelnikowi, z niecierpliwością oczekuję kolejnego tomu
Recenzja: Lubimy Czytać, Klaudiaa16
Jericho i Indy są niezastąpieni. Książka super, bardzo ciekawa, pojawia się dużo nowych faktów, które niestety wpływają na życie bohaterów, przez co nie jest pięknie i kolorowo, ale dzięki temu książka trzyma w napięciu. Tę historię czyta się bardzo szybko, nie sposób się od niej oderwać. Zdecydowanie jest za krótka! Bardzo polecam! Czekam z niecierpliwością na kolejną, zapewne równie dobrą część, gdyż zakończenie jest po prostu...
Recenzja: Blonderka.pl, Agnieszka Rybska
Kontynuacja „Paktu z diabłem” jest równie dobra jak pierwsza część. Jest zawiła, namiętna i zaskakująca, a nawet zabawna! Forge rozpoczął grę, lecz India również. Jednak obydwoje nie przewidzieli jednego, że ich wzajemne przyciąganie do siebie zacznie znaczyć dla nich coraz więcej i przeszkadzać niektórym! Będą musieli zmierzyć się z przeszłością, która brutalnie da o sobie znać w teraźniejszości. Kto bardziej ucierpi w tej rozgrywce?! Nasza królowa pokera, czy też diabeł, który dzięki niej miał zyskać niesamowicie dużo? Końcówka tego tomu zszokuje Was… będzie jak ja odliczać do trzeciego. Kto czekał jak ja na 2 tom o naszym diabełku? Na blogu macie recenzję “Pakt z diabłem”, a teraz przyszedł czas na kolejny tom “Szczęście diabła”, który swoją premierę miał 19.05.2020 r., dzięki wydawnictwu EditioRed. Autorką jest oczywiście większości zapewne znana Meghan March. Ważne, jeśli nie czytaliście jedyni, nie czytajcie tej recenzji bo będą spoilery z tamtej części! “Jest tylko środkiem do osiągnięcia celu…” India dowiaduje się prawdy od Basteina odnośnie Forga…. tak kończy się tamten tom! Teraz wie, albo przynajmniej podejrzewa w jakim niecnym planie bierze udział, lecz mimo to nie chce uciec. Niestety Basteina nie będzie interesował ten fakt, siłą zabierze ją z wyspy, aby wdrożyć w życie tym razem swoją grę! Jakie będzie zaskoczenie naszej bohaterki, gdy ocknie się i będzie z wrogiem! Wszystko zaczyna się sypać jak domek z kart… Co robi jej mąż?! Jeśli pomyśli, że dobrowolnie uciekła od niego zacznie się piekło! “Masz, kobieto, charakter. Taki, który sprawia, że moja pałka robi się twarda skała”. Forge, gdy rozpoczynał swoją grę nigdy nie podejrzewał, że wszystko się tak mocno skomplikuje. Żona, która miała być tylko środkiem do celu stałą się mu bliska, pożąda jej, ale też pragnie mieć ją całą już na zawsze! To do niego niepodobne. Niestety w tej rozgrywce nie ma miejsca na pieniądze i miłość. Co okaże się ważniejsze? Gdy India zniknie zrobi wszystko, aby ją odzyskać. Gdy ją odzyska, zrozumie dopiero wtedy co tak naprawdę uszczęśliwia diabła. Leczy czy wtedy nie będzie już za późno?! “Ulegam podszeptowi diabła, który siedzi mi na ramieniu, i zaczynam się ocierać o jego twardość”. Ten tom będzie bardzo zadziorny, świetnie będzie oddawał charaktery naszych bohaterów! Zagłębimy się w bardzo zawiłą relację tej dwójki, która będzie równie mocno namiętna, co też zabawna, pomimo szokującego zakończenia! Tak, dobrze czytacie, będzie niezłe zaskoczenie… Bo w tym tomie zacznie się niebezpieczna gra, w której zagrożony będzie każdy bliski Indii! “Spróbuj. Tylko spróbuj. Proszę. Rzucam ci wyzwanie”. Drugi tom sądzę, że przypadnie do gustu wszystkim fanom pierwszego. Nudzić się, tutaj nie będziecie! Zemsta, namiętność, dobra zabawa i zaskakująca akcja, to wszystko tutaj dostaniecie! Mam nadzieję, że trzecia część szybko ukaże się na naszym rynku! Wyczekuję! 7,5/10
Recenzja: historie_budzace_namietnosc,
„Szczęście Diabła” to drugi tom trylogii Forg Ona Królowa Midas nie pokona pokerzystka, która bez skrupułów ogrywa każdego mężczyznę z którym zasiądzie do gry. Nikt nie może się z nią równać i nigdy nie przegrywa. Dopóki nie pojawił się Forg. Jerycho Forg przystojny, bogaty, pozbawiony skrupułów pirat wkracza w życie Indii. Za pragnął jej na własność i zrobił wszystko żeby tak się stało. Indii miała być tylko zabezpieczeniem i środkiem do celu. Forg nie spodziewał się, że ta uparta, dumna kobieta obudzi w nim tak silne uczucia i tak jak on wywrócił jej świat do góry nogami, to ona zrobiła to samo w jego poukładanym świecie. „Jeszcze nigdy nie niosłem tak cennego ładunku. Nigdy też tak bardzo się o nikogo nie martwiłem”. To ciąg dalszy niesamowitej, pełnej pasji, pożądania, odwagi, dumy i uczuć historii Indii i Forga. Forg zna swoją przeszłość, ale niestety Indii nigdy jej nie znała i nie chcę poznać. Tylko Forg zna jej przeszłość i wykorzystał to do swoich celów. Mur którym otoczone było serce Indii został rozbity przez Forga i pokochała tego pirata całym serce, niestety kiedy Indii poznaje prawdę o swojej przeszłości i o tym co zrobił Forg mur na nowo powstaje, a zaufanie zostaje utracone. Forg zakochał się w Indii zrozumiał swój błąd tylko, że czasu nie da się cofnąć i teraz musi zrobi wszystko by naprawić swój błąd i nie stracić Indii. Tylko czy będzie mu to dane, bo nikt nie spodziewa się, że kolejna katastrofa już nadciąga nad nich. Czy kolejne tajemnice zniszczą wszystko? Czy złamane serce przetrwa? Nieznana przeszłość może przynieść największe kłopoty. A szczęście może zniknąć bardzo szybko gdy ma się tylu wrogów. I znowu zniknęła reszta książki i to w takim momencie.. Takiego zakończenia się nie spodziewałam to jest istne szaleństwo i kiedy ostatnia kartka okazuje się być tą ostatnią i nie ma nic więcej to czuje się nie dosyt, bo chcę się poznać dalszy ciąg tej historii. Już nie mogę się doczekać kolejnej części. Meghan March znowu zabiera nas w podróż pełną pożądania, seksu, emocji, akcji, tajemnic, pieniędzy, miłości, niebezpieczeństw. Obok jej książek nie da się przejść obojętnie.
Recenzja: https://www.instagram.com/trojkatliteracki/,
Drugi tom serii The Forge zaczyna się od razu dynamicznie, bowiem w poprzedniej Indy została zabrana z wyspy przez Bastiena, który to uświadamia królową Midas co do jej małżeństwa i motywów jej męża, o których nie wiedziała. Czy pobudki Jericho miały drugie dno? Przecież zaczęło się coś między nimi dziać. Jericho mimo swojej postury twardziela zmienia się przy Indy i powiem wam, że mi było błogo czytając jak się starał i otaczał ją opieką...Rozpływałam się... O ile nasz Pirat zna swoją przeszłość, która go ukształtowała, zrobiła z niego człowieka zaradnego i bogatego, bezkompromisowego i groźnego, o tyle Indy do tej pory o swojej wiedziała niewiele, a teraz zna jedynie jej skrawki. Nawet własna matka nie była z nią szczera. Indy zawsze musiała zatroszczyć się o siebie sama, być twarda i przez lata zbudowała sobie mur, który powoli się kruszy za sprawą Jericho i jego krakena ;-) Ich namiętność i pożądanie kipią jak czaj w samowarze, napięcie jest wyczuwalne, a opisy ich zbliżeń gorące jak piaski na Saharze. Oboje są jednak uparci i dominujący i w końcu ktoś musi pójść na kompromisy. Zgadnijcie kto to będzie ? Indy grozi niebezpieczeństwo, ktoś usilnie na nią poluje i chce jej zaszkodzić, a potencjalnych wrogów jest kilku ( przyznam, że mam swe podejrzenia, acz nie jestem pewna na 100 % ) Uderza nie bezpośrednio w nią a jej bliskich. Kto to jest i czego chce? Dla kogo może stanowić takie zagrożenie, że chce ją usunąć? Powoli odkrywamy tajemnice, a większość pozostaje niewiadoma, Meghan sobie z nami gra i wzbudza ciekawość nie zaspokajając jej do końca. Drugi tom znów kończy się w kluczowym momencie, pozostawi czytelników z samymi niewiadomymi i irytacją do granic. Czekam niecierpliwie na ostatni tom, w którym pewnie wiele się wyjaśni.
Recenzja: https://www.instagram.com/natala_reads/, Natalia Czekaj
Drugi tom serii Forge, który trochę namieszał mi w głowie, nadal byl dobry, ale chwilami odrobinę... nudny. India nie potrafiła zaufać Jericho, pomimo iż w bardzo krótkim czasie wiele dla niej zrobił. Cała ta dziwna sytuacja sprawiła, że zawarła układ z jednym z największych wrogów Forge'a. Tylko, że wtedy sprawy skomplikują się jeszcze bardziej, a prawda mieszać się będzie z kłamstwem. Co zrobi India? Komu zaufa? Czy w końcu dowie się prawdy? Powiem tak.. Jak wspomniałam wyżej ta książka nadal jest dobra, ale trochę mnie przynudzała. Czytałam kilka opinii na jej temat i wiele czytelniczek stało za tym, że powieść ta jest odrobinę przegadana - zgadzam się z nimi. Cała akcja miała miejsce dopiero bliżej końca książki i gdyby nie to, że coś konkretnego zaczęło się tam dziać, to pewnie moja ocena byłaby znacznie niższa i raczej nie sięgnęłabym po trzeci tom. Tymczasem zakończenie uratowało wszystko i wprawiło mnie w delikatne osłupienie... Przez niego (a za razem dzięki niemu) z pewnością sięgnę po trzeci tom, aby dowiedzieć się jak potoczą się dalsze losy Indii i ... co tam się tak naprawdę wydarzyło. Nie chcę wam tu spojlerować, ale musicie uwierzyć mi na słowo, że zakończenie tej pozycji jest naprawdę dobre. Reszta książki to takie... wprowadzenie czytelnika w niezbyt mające znaczenie rozmowy, które tak naprawdę nic nie wnoszą do całej tej historii. Dla mnie to takie mocne 7/10 z nadzieją, że kolejna część nadrobi to wszystko, a ja będę usatysfakcjonowanym czytelnikiem.
Recenzja: Lubimy Czytać, Katarzyna
Ciesze się, że nie musiałam czekać zbyt długo na kolejną część The Forge Trilogy. Autorka po raz kolejny przeniosła czytelnika w świat milionerów, ich problemów, dramatów i miłości. Ta seria,w porównaniu do innych powieści Meghan , bardziej przypadła mi do gustu. Bohaterom stępiły się trochę pazurki, a ich zadziorność i niepokorność ustąpiły miejsca niepewności, wahania i podekscytowaniu. Nawet najbardziej zatwardziałego kawalera można przełamać. Zwłaszcza,gdy w grę wchodzi kobieta, która nieświadoma swojej urody i wdzięku, pragnie spokoju w kręgu rodziny. India Forge nie potrafiła zaufać , zwłaszcza takiemu człowiekowi jak Jericho, który u swoich stóp miał cały świat. Uratował jej siostrę ale niepokój zasiany w sercu, sprowadził na nią kłopoty. Dała się namówić Bastienowi de Vere i opuściła z nim wyspę. Odwieczny wróg próbował wszelkich sposobów, żeby zemścić się na jej mężu. Zrozumiała to dosyć szybko ale nie obyło się bez dramatów. Indy nie znała ojca,matka wywiozła obie córki do Stanów i beztrosko je porzuciła na pastwę losu. Dlatego bez mrugnięcia okiem, ożeniła się z niebezpiecznym mężczyzną, aby uratował jej siostrę. Nie zdawała sobie sprawy, że była pionkiem w jego grze. Jericho Forge bardzo ciężko pracował, żeby znaleźć się w obecnej sytuacji, z milionami na koncie i koneksjami na całym świecie. Nie przewidział jednak pewnej rzeczy. India miała być tylko środkiem do celu, ale ta kobieta skruszyłaby nawet najzimniejszego drania. Jej spojrzenie powodowało, że jego plany musiały być zmienione. Żeniąc się z nią, sprowadził na nią niebezpieczeństwo. Jej samodzielność i brak pokory były jej potrzebne, żeby nie stracić rodziny. Jednak brak czujności i pewność siebie mogą wyrządzić jeszcze więcej szkód
Recenzja: https://www.instagram.com/werka_books/, Weronika Rybak
Zawieranie umów zawsze niesie za sobą pewne ryzyko. Nie każdy ma wobec nas czyste intencje. Czasami jeden podpis może pociągnąć na samo dno, mimo iż jesteśmy pewni, że nam pomoże. Nieświadomi wszystkiego stajemy się ofiarą, wpadamy w pułapkę z której nijak nie możemy się wydostać. Wydaje się, że mamy przewagę nad przeciwnikiem, że spisaliśmy go na straty, ale on okazuje się godnym nas graczem. Zastosował nasze własne techniki, usidlił i pokonał. Oddaliśmy mu wszystko, co cenne, nawet wolność. Podpisaliśmy pakt z samym diabłem, aby uratować bliską osobą, ale można było się spodziewać, że zawieranie umów z równie niebezpiecznym, co przystojnym mężczyzną może przynieść wiele kłopotów, ale też złamane serce... Niektóre autorki doskonale wiedzą jak wzbudzić w czytelnikach ciekawość, co do kolejnych tomów ich powieści. Meghan March jest w tym kompletną mistrzynią. Jeszcze żadna książka jej autorstwa mnie nie zawiodła. Pisze ciekawie, umiejętnie, ale przede wszystkim lekko. Jej powieści to doskonała przygoda na kilka godzin od której nie sposób się oderwać. "Pakt z diabłem" okazał się zaskoczeniem w każdym calu. Pełen erotyki, mocnych wrażeń oraz niekończących się tajemnic, całkowicie zwalił mnie z nóg. Dosłownie nie mogłam doczekać się, aż w moje ręce trafi kontynuacja, a gdy tylko odebrałam przesyłkę zabrałam się za lekturę... "Szczęście diabła" to ciąg dalszy losów olśniewającej, niebanalnie pięknej ale i utalentowanej pokerzystki, zwanej Królową Midas - Indii oraz niebezpiecznego, bezwzględnego, a zarazem bogatego Jericho. Pełna wdzięku i charyzmy kobieta stała się jego własnością, zabawką, nic nieznaczącym przedmiotem, a to wszystko dla dobra ukochanej siostry. Od zawsze ją broniła, opiekowała się niczym matka, więc i teraz postawiła wszystko na jedną kartę i oddała los w ręce samego diabła. Od czasów młodości była wojowniczką dążącą do celu. Niszczyła przeciwników. Czytała z ich twarzy każdy kolejny ruch, stawała się bezwzględnym graczem w starciu z innymi, lecz w Forge'u dostrzegła godnego siebie mężczyznę. Ten bogaty, władczy i bezwzględny facet zamarzył sobie, aby mieć Indie na własność. Kobieta była dla niego niczym innym, niż cenną zdobyczą. W jego motywach nie kryła się dobroć serca, lecz chęć zysku, która z czasem przerodziła się w coś więcej. Ani Forge ani India nie potrafią walczyć z widocznym między nimi pożądaniem. Ulegają mu, a z czasem zdają sobie sprawę, że łączy ich nie tylko seks. Pełen pasji romans rodzi nowe uczucia, nieznane, a może i nie chciane? Teraz Forge proponuje kobiecie trzydziestodniowe małżeństwo po którym otrzyma wyczekiwany rozwód i sowitą zapłatę. Czego tak naprawdę chce od niej mężczyzna? Jak ważnym w jego grze pionkiem okaże się India? Do czego Jericho jest w stanie się posunąć, aby zatrzymać przy sobie kobietę przy której traci zmysły? Muszę Wam powiedzieć, że ta część zdecydowanie różni się od swojej poprzedniczki. Poznajemy tu przede wszystkim długą drogę, jaką przebył Jericho, aby stać się tym, kim jest obecnie. Autorka zdradza nam smaczki z jego przeszłości. Przedstawia mężczyznę, któremu wiele zawdzięcza bohater. Ale też pokazuję ciężką pracę, jaką wykonywał, aby zapracować na obecną pozycję i ogromny majątek, który posiada. Skupia się jednak przede wszystkim na uczuciach łączących państwa Forge. Dostajemy tu ogromną dawkę romantyzmu, dywagacji na temat ich relacji, małżeństwa w które wstąpili. Śledzimy rodzącą się między nim miłość, którą ciągle wypierają. Nie chcą opuszczać swoich ramion, przywiązują się do siebie, ale nie potrafią też przyznać tego głośno. Forge zdaje sobie sprawę, że żona go nienawidzi i gdy tylko minie określony czas ich małżeństwa, rozpłynie się niczym kamfora i nigdy już jej nie zobaczy. Dlatego za namową przyjaciela postanawia o nią zawalczyć, spełnić marzenia oraz wszelkie zachcianki. Mężczyzna traci przy niej nie tylko zmysły, ale przede wszystkim czujność, co nieuchronnie doprowadza do katastrofy... India zamierza przetrwać w małżeństwie z Forge'm, tyle ile trzeba, a później rozpocząć nowe życie z daleka od niego. Jednak z każdym kolejnym dniem, uświadamia sobie jak łatwo być panią Forge. Mieć wszystko na skinienie palcem: fryzjerki, projektantki, makijażystki. Kobieta szybko przyzwyczaja się do tego świata, zakochuje się w diable, ale nie zapomina o swojej największej pasji, czyli kartach. Ciągle gra o wysokie stawki, ale tym razem też o informacje, które mogą wiele zmienić. India nikomu nie ufa. Nie wie, kto mówi prawdę, a kto perfidnie kłamie. Zastanawia się czy informacje, jakie przekazał jej Bastien są wiarygodne. Czy jest tylko pionkiem w grze o wysoką stawkę. India to złożona postać, zawiła zagadka, która wstrząsnęła światem Forge'a. Zmieniła jego życie w sposób, który wydawał się niemożliwy. Nigdy nie planował małżeństwa, dopóki nie poznał jej. Wmawiał sobie, że poślubił pannę Baptiste dla pieniędzy, ale tak naprawdę chciał ją chronić i mieć tylko dla siebie. Zobaczył w kobiecie godną siebie rywalkę, z klasą, gotową stanąć u jego boku. Z dnia na dzień coraz lepiej ją poznawał, uczył się jej. W "Szczęściu diabła" mało się dzieje. Ta część jest bardziej przegadana, co za tym idzie troszeczkę słabsza od poprzedniczki. Kręci się wyłącznie wokół relacji głównych bohaterów. Wszystko tu zwolniło, dostaliśmy mało zaskoczeń, ale też brakowało scen erotycznych. W tamtej części opisy zbliżeń bohaterów zostały napisane w sposób wyrazisty. Dostaliśmy wiele niegrzecznych, charakterystycznych słówek i określeń, a tu odczułam tego brak. Oczywiście, ten tom w żadnym razie nie jest zły, po prostu nic konkretnego nie wnosi do fabuły. Autorka dalej trzyma w napięciu oraz niepewności, co do dalszego przebiegu fabuły. Wiele nam nie wyjaśnia, więc mam nadzieję, że trzecia część to będzie istna emocjonalna bomba. Jeśli chodzi o bohaterów to stracili w jakimś stopniu swój charakter. Myślę, że to dlatego, że znaleźli się w nowej dla siebie sytuacji. Byli pełni obaw i leków przed nieznanymi doznaniami. Jericho został wykreowany na takiego zbyt rozlazłego, gdzieś zanikł jego temperament. Stał się uległy i lekko nudny. Kto by pomyślał, że mężczyzna, którego poznaliśmy w "Pakcie z diabłem" będzie nosił wybrankę na rękach, sprawdzał czy ma w wannie idealną wodę i jeszcze donosił sól do kąpieli? Końcówka jak zwykle zwaliła mnie z nóg. Meghan March po raz kolejny pozostawia czytelników w ogromnym szoku i niedowierzaniu. Najchętniej od razu sięgnęłabym po kolejną część tej serii. "Szczęście diabła" to lekka, przyjemna i pełna romantyzmu oraz pożądania historia o dwójce osób, których połączyła umowa. Poznajemy tu zawiły świat miłosny, pełen tajemnic, zagadek i niewiadomych. To opowieść o poznawaniu przeszłości oraz swoich korzeni. O potędze miłości. O tym jak wiele jesteśmy w stanie poświęcić dla osób, które kochamy. Również jest to historia o uczuciach, tak silnych, że aż przerażających. Ta pełna pasji lektura absorbuje czytelnika na kilka godzin, zabiera sto procent uwagi i sprawia, że nie można odłożyć jej nawet na chwilę. Ja z niecierpliwością wyczekuję na kontynuację i mam nadzieję, że ukaże się ona jak najszybciej. Polecam Wam ten tytuł z całego serca! Moja ocena: 8/10
Recenzja: Instagram.com/motheroftworeads, Edyta Giersz
Z każdą kolejną książką Meghan March jestem coraz bardziej oczarowana. Trylogia Mount bardzo mi się podobała, jednak The Forge Trilogy skradła moje serce już przy pierwszym tomie. Poza tym nie da się zaprzeczyć, że Meghan March doskonale wie jak podkręcić atmosferę i pozostawić czytelnika w wielkim szoku, pragnącego więcej, bo jest mistrzynią cliffhangerów. Kiedy więc przeczytałam poprzedni tom z niecierpliwością czekałam na kontynuację. Chociaż wiele tajemnic zostało odkrytych, to po raz kolejny pojawiło się mnóstwo innych, dzięki czemu ta książka jest pełna napięcia, bo nie sposób przewidzieć co nas czeka po przerzuceniu kolejnej strony. Sam romans jest już nieco bardziej rozwinięty, poza tym mamy więcej humoru a i zaskakujących zwrotów akcji również nie brakuje, dlatego śmiało mogę powiedzieć, że „Szczęście diabła” jest dobrą kontynuacją, powiedziałabym nawet, że jest lepsza niż poprzedni tom. Widzimy zmianę, jaka zaszła w głównym bohaterze, chociaż w dalszym ciągu pozostaje wierny swoim przekonaniom. Na szczęście autorka w bardzo przekonujący sposób wszystko ukazała, i wcale nie miałam wrażenia, że cokolwiek jest wymuszone. Bez problemu Meghan March przyciąga uwagę czytelnika, zwiększając intensywność między Indią a Jerycho, a ich relacja stopniowo się rozwija. „Szczęście diabła” to idealna mieszanka napięcia i namiętności, budząca emocje od początku do końca, której zakończenie z pewnością wstrząśnie czytelnikiem. Polecam!
Recenzja: Literatura zmysłów, Magdalena Rodasik
„Szczęście diabła” to fenomenalna kontynuacja cyklu „The Forge Trilogy”. Meghan March trzyma wysoki poziom pierwszego tomu i już od pierwszych stron wciąga czytelnika w zawiłą fabułę oraz labirynt uczuć. Napięte relację między głównymi bohaterami, wciąż rosnące pożądanie i bez końca piętrzące się tajemnice sprawiają, że czytelnik nie może się oderwać od książki. Indiana już wie, że została w perfidny sposób wykorzystana przez Forga. Niby wiedziała, że pospieszne małżeństwo to jedynie środek do wymierzonego celu, ale nie spodziewała się, że w planach Forge jest aż tak ważnym pionkiem. Ale czy rzeczywiście tylko pionkiem? Forge poważnie zaczyna wątpić w swoje uczucia, które z każdym dniem coraz bardziej mieszają w jego głowie. Do tej pory uważał się za bezwzględnego człowieka pozbawionego emocji i niezdolnego do miłości… a teraz w jego głowie i sercu zaczyna rządzić ONA. Królowa Midas równie szalona, uparta i bezwzględna jak on. Cholernie seksowna i niebezpieczna. Czyż nie byłaby idealną partnerką i bratnią duszą? Może małżeństwo, które miało być tylko przykrywką tak naprawdę jest jedynym, czego tak NAPRAWDĘ chce w życiu Jericho. Czy Forge zdąży zaakceptować swoje uczucia i pragnienia zanim Indiana zniknie z jego życia? I czy kobieta zaufa mu po tym jak została wykorzystana? Oboje muszą ponownie zaryzykować i dać sobie drugą szansę. I przede wszystkim oboje muszą być czujni, bowiem tuż obok nich czai się wróg, który chce ich zniszczyć. Meghan March ma niebywały talent do pisania historii oryginalnych, owianych tajemnicą i wywołujących dreszczyk emocji i ekscytacji. Z lekkością prowadzi bohaterów w zawiłą akcję nie zapominając o dawce dobrego humoru oraz szczypcie pikanterii. Lektura jest szybka i przyjemna. I jak zawszę pozostawia ogromny niedosyt. Z zniecierpliwiłem czekam na WIĘCEJ.
Recenzja: https://www.instagram.com/dark_romance_books/, Agata Mazurek
"Szczęście diabła" rozpoczyna się dokładnie w tym samym momencie, w którym zakończył się "Pakt z diabłem". India, która jest teraz żoną Jericho Forge'a zostaje porwana przez Bastiena de Vere. Mężczyzna siłą wciąga Indię na swoją łódź i sprowadza w nieznane miejsce, by wyznać jej okropną prawdę o mężu. Tym sposobem India dowiaduje się, że Forge podstępem wmanewował ją w to całe małżeństwo, a ona sama jest dla niego jedynie środkiem do celu w negocjacjach z ojcem. Po tej rewelacji kobieta od razu żąda rozwodu, jednak Jericho wcale nie ma zamiaru tak łatwo się poddać.. i składa żonie pewną propozycję. Pytanie cóż to za propozycja i czy India z niej skorzysta? Bardzo lubię książki Meghan March, a "Szczęście diabła" nie należy do wyjątku. To lekka, seksowna historia, którą od początku do końca czytałam z prawdziwą przyjemnością, żałując tylko, że jest tak krótka. Możliwe, że w poprzednim tomie relacja głównych bohaterów miała nieco większego pazura, ale szczerze to nawet podoba mi się ta zmiana, jaka zachodzi w Jericho. Jak widać to nie tylko bezwzględny biznesmen, ale również człowiek z krwi i kości, który nigdy wcześniej nie był zakochany i może popełniać błędy... Bardzo kibicuję jemu i Indii, i mam nadzieję że mimo tego, jaki niepokój wzbudziły we mnie ostatnie strony, czeka tę dwójkę szczęśliwe zakończenie.
Recenzja: www.zuzkapisze.pl , Zuzanna Dudko
Książki autorstwa Meghan March są tymi, po które bardzo lubię sięgać. Jej książki z pewnością przeznaczone są dla czytelniczek, które lubią opisy śmiałych scen erotycznych i wulgarny język. "Szczęście diabła", to drugi tom trylogii The Forge Thrilogy i kontynuacja książki "Pakt z diabłem" o której już Wam pisałam. Jeśli nie pamiętacie - polecam zerknąć na moją recenzję i zdecydować czy są to książki, które się Wam spodobają. Moja przygoda z erotykami zaczęła się kilka lat temu za sprawą naszej rodzimej autorki, której książki do dziś pojawiają się na moim blogu i bardzo polubiłam się z takim klimatem. Twórczość Meghan March poznałam już dawno - za sprawą serii Mount, którą również Wam bardzo polecam, a w związku z tym, że jej twórczość mnie do siebie przekonuje, to zawsze czekam na kolejne premiery. Indię nazywano Królową Midas. Była olśniewająco piękną, niezrównaną pokerzystką o żelaznych nerwach i ostrym charakterze. Dążyła do celu z bezwzględną determinacją. Osiągnęła dużo — wszystko dzięki swojej pracy i zaangażowaniu. Gdyby spisać nazwiska mężczyzn, którzy, pozostając w zachwycie, ponieśli porażkę w starciu z Indią, byłaby to imponująco długa lista. Tym razem jednak trafiła na równego sobie, zarówno w grze, jak i w bezwzględności, a przy tym nieskończenie władczego, bogatego i pozbawionego skrupułów. Jericho Forge wtargnął w życie Indii jak tornado. Zapragnął jej na własność, jak nowej zabawki. I dostał ją. Ona oddała mu wolność za coś, co było dla niej nieskończenie cenne. Nie potrafiła jednak po prostu go znienawidzić. Uczucia, jakie Jericho obudził w Indii, były czymś o wiele silniejszym, bardziej przerażającym i beznadziejnym niż zwykłe pożądanie. Oto dalsza część pasjonującej historii dwojga ludzi, z których żadne nie zniesie oporu. Połączyło ich uczucie silniejsze od instynktu przetrwania, dzieliła determinacja, duma i odwaga. Jednak nie tylko okrucieństwo i pożądanie zadecydowały o tym, kim stali się dla siebie India i Forge. Za obojgiem ciągną się mroczne historie. On znał swoją przeszłość, która stała się źródłem jego diabelskiej siły. Ona nie miała tego szczęścia. Teraz skupiła się na jednym celu: przetrwać tę grę o najwyższą stawkę i nie dać się złamać. Ale złamane serce może okazać się stosunkowo niewielką ceną za dawne grzechy... Nie możesz nie pokochać diabła. On jednak złamie ci serce... Poprzedni tom skończył się w takim momencie, że nie miałam pojęcia jak potoczą się dalsze losy bohaterów. Meghan March potrafi trzymać w napięciu swoich czytelników i zaskoczyć niesamowitym zwrotem akcji. Ta część zaczyna się od razu od kontynuacji wydarzeń i trzyma w napięciu. India dowiaduje się wielu informacji na temat swojego męża od Bastiena. Jest zaskoczona i nie do końca wie czy wierzyć w te rewelacje, a zdrowy rozsądek płata jej figle. Jest zmieszana, nie wie komu ma ufać i w głowie zaczynają rysować się przeróżne scenariusze. Mimo, że wie iż jej małżeństwo nie było zawarte z miłości, a z przymusu - w głębi duszy chce wierzyć, że Jericho jest dobrym człowiekiem i chce dać mu szanse. Okazuje się, że mąż nie powiedział jej całej prawdy i jest tym faktem wzburzona. Czy niedopowiedzenie jest takim samym przewinieniem jak kłamstwo? Czy jej małżeństwo nic nie znaczy dla mężczyzny? Czy uczucia, które zrodziły się między tym dwojgiem w pierwszym tomie okażą się fikcją? Kobieta w tej części trylogii dowiaduje się wielu rzeczy, które spowodowały taki, a nie inny bieg wydarzeń w jej życiu. Porwanie jej siostry Summer, ślub z Jericho - wszystko miało drugie dno. Dlaczego ją to spotkało? Co spowodowało, że jej życie wywróciło się do góry nogami? Czy India zdaje sobie sprawę z tego kim naprawdę jest? Jeśli mam być szczera, to autorka w tej części popisała się swoją wyobraźnią. Zupełnie nie spodziewałam się tego co spowodowało ten bieg wydarzeń. Zaskoczył mnie fakt ukrywanych powodów zawarcia małżeństwa oraz pochodzenie naszej głównej bohaterki. Wszystko jest tak pokręcone, że z każdą kartką nasza ciekawość wzrasta i chce natychmiast poznać wszystkie tajemnice. Jednak nie da się - mimo, że wydarzenia toczą się dość szybko, to ukryte powody powoli wyglądają na światło dzienne. Taki zabieg mi się podoba, bo sprawia, że na maksa jestem wkręcona w historię i nie potrafię się od niej oderwać. Jest to drugi tom, więc jak możecie się domyślić nie poznamy w nim zakończenia historii tych dwojga. Jest ona jednak tak pogmatwana i wyboista, że z pewnością nie będziecie się nudzić. Poznacie tu wiele sekretów - zarówno Jericha jak i Indii czy jej siostry Summer. Żeby tego było mało, znajdziecie się również na turnieju pokerowym - emocji jest naprawdę sporo. Kiedy w pewnym momencie wydawało się, że wszystko się jakoś ułoży i w głowie wyobrażałam sobie dobre zakończenie, pojawiła się bomba, która rozwaliła system. Zakończenie jest zupełnie nieoczywiste i zaskakujące. Wiedząc, że to dopiero drugi tom opowieści mogłam spodziewać się czegoś co mnie zaskoczy, ale tutaj autorka przeszła samą siebie. Jak potoczą się losy Indii i Jericha? Czy uda im się uporać z ciągłymi problemami? Czy India pokona swoje demony przeszłości i spojrzy im głęboko w oczy? Czy Jericho żywi jakieś uczucia do swojej żony? O tym dowiecie się czytając tę historię, a jej zakończenie jest dla mnie nie znane. Mam nadzieję, że kolejny - ostatni tom pojawi się na rynku jak najszybciej, bo ta opowieść wciągnęła mnie na maksa.
Recenzja: katjuszaczyta.blogspot.com, Kaja Adamska
India, która postanawia uciec od Forg'a razem z Bastirnrm szybko wpada w pułapkę. Facet zrobi wszystko, aby zepsuć nowy związek kobiety. Zamyka ją w pokoju z zamiarem opowiedzenia całej historii na temat prawdziwego życia Indii, o którym ona nie ma zielonego pojęcia. Całą tą farsę przerywa rozwścieczony Jericho. Zabiera żonę do domu, a dla wroga obiecuję zemstę. Jednak kobieta po powrocie stawia warunek. Albo Forge powie jej całą prawdę i przekaże wszystkie informację na temat ich "związku" i interesów, albo królowa Midas ucieknie i dopilnuje tego, aby nigdy jej nie odnalazł. Czy Jericho chroni swoją żonę przed jej ojcem? Czy jednak kobieta robi dla niego za kartę przetargową? Długo czekałam na drugą część cyklu Forge i w końcu jestem już po lekturze. ,,Szczęście diabła" dodaje rozpędu tej trylogii. Dowiadujemy się dużo, ale też dużo się dzieje. Książkę przeczytałam w ciągu kilku godzin, ponieważ nie sposób było się od niej oderwać. Ciągła akcja oraz przepychanki bohaterów dodają tej książce uroku. A sam koniec lektury? Jak zwykle kończy się nie w tym momencie co trzeba! Pozostaje mi teraz czekać na finał, a Was gorąco zachęcam do przeczytania tej trylogii bo naprawdę warto! :) Polecam: 9/10
Recenzja: Instagram.com/nzamecka, Natalia Zamecka
Czy nieprzespana noc a nazajutrz bolące oczy mogą być wyznacznikiem dobrej książki? Według mnie jak najbardziej. I tak właśnie było przy tej nowości. Druga część robi rollercoaster emocjonalny jak pierwsza a do tego nie da nawet na chwile odetchnąć czytelnikowi zdecydowanie potrafi ona złapać za serce, zaskoczyć i sprawić, że o niej nie zapomnimy za jakiś czas. Oczywiście zakończenie niczym reklamy w znanej stacji telewizyjnej, ale wiemy, że czeka nas trzecia część tej historii i już bardzo nie mogę się jej doczekać Zdecydowanie wywarła na mnie duży pozytywny wpływ, bo nie ukrywając obawiałam się czy dorówna swojej poprzedniczce, jednak pokonała ją bezkompromisowo
Ze względu na strukturę książki nie zamieszczono spisu treści.