Spis treści książki
Ze względu na strukturę książki nie zamieszczono spisu treści.
6.0/6 Opinie: 12
ePub
Mobi
India Baptiste miała nerwy ze stali i żelazną wolę. Bezwzględnie dążyła do celu i potrafiła wykorzystać każdy atut - łącznie z zapierającą dech urodą i mistrzowską grą w pokera. Nigdy nie przegrywała i rzadko kiedy trafiała na kogoś, kto byłby w stanie stawić jej czoła. Kimś takim okazał się miliarder Jericho Forge, który postanowił, że dostanie ją na własność. Ot, zachcianka bogatego, pozbawionego skrupułów aroganta. India oddała mu wolność i rękę. Nie umiała go jednak znienawidzić ani pokochać. Jericho budził w niej potężne, sprzeczne uczucia: pożądanie, gniew, wściekłość, ale także czułość. Ich małżeństwo od początku przypominało pożar statku na wzburzonym morzu.
Dla Jericha sięgnięcie po kolejną ślicznotkę było równie oczywiste jak władza, którą sprawował żelazną ręką. Tym razem jednak nie chodziło tylko o seks. Wymuszone małżeństwo miało być grą, której celem było zdobycie większej władzy i pieniędzy. Ale trafiła kosa na kamień. Żona niepostrzeżenie obudziła w Jerichu pokłady uczuć, których nigdy wcześniej nie dopuszczał do głosu. Kiedy się zorientował, było już za późno. Popełnił niewybaczalny błąd.
Szalona historia tych dwojga zmierza do nieuniknionego finału. I chociaż stali się dla siebie wszystkim, potężne moce nie przestały działać, ale dzięki przeszłości India i Jericho nabrali siły i odwagi, aby stanąć do walki z ludźmi, którzy dorównywali im w bezwzględności. Niektóre sprawy nie zostały jednak zamknięte, a konsekwencje wydarzeń i decyzji podjętych wiele lat wcześniej mogą okazać się tragiczne w skutkach. Czy Jericho i India zdołają odzyskać siebie nawzajem?
Meghan March - pochodzi z Michigan. Od najmłodszych lat uwielbia czytać i nigdy nie wyrosła z tej pasji. Kiedyś pracowała jako poważna prawniczką korporacyjna, obecnie jej światem są wciąż pasjonujące opowieści, kręte fabuły i pełne zwrotów akcji romanse. Pisarka w wolnych chwilach czyta, strzela do celu, wzdycha do szybkich samochodów albo bawi się ze swoimi szalonymi psiakami. Odwiedź stronę autorki: meghanmarch.pl.
6.0
6
"- Chciałbym żenić się z tobą ponownie i ponownie, dzień po dniu, aż po kres mojego życia. Raz, dwa razy, tysiąc razy. Bez znaczenia. Jesteś moja i tylko moja. Do mojegi ostatniego oddechu." "Serce diabła" to ostatnia część "The Forge Trilogy", gdy Jericho zostaje porwany, jego żona nie cofnie się przed niczym żeby go odzyskać. To moja druga seria od Meghan March i wciąż się zastanawiam jak ona to robi, niby dosyć schematyczne historie, a jednak wciągają tak bardzo, że po prostu muszę czytać, aż poznam zakończenie. W tym przypadku jest podobnie, pomimo, że jesteśmy w stanie przewidzieć jak to wszystko się skończy, to i tak dobrze sie bawimy czytając.Tutaj cały czas coś sie dzieje, akcja goni akcję, momentami autorka naprawdę mocno szarżuje z fabułą, bohaterowie są silni, uparci i bezwzględni, nawet kobiety, więc nie oczekujcie jakiś omdlewających na widok mężczyzn dziewic, nie u Meghan March ( nie wiem jak wy, ale mi bardzo podobają się imiona jakie noszą bohaterowie w jej książkach ). Zwróciłam też uwagę, że autorka bardzo dużą uwagę przywiązuje do miejsc, w których rozgrywa się dana historia, ich dokładne opisy, dodają książce klimatu i pozwalają jeszcze bardziej sie w nią wczuć. Dobra, nieprzesłodzona historia miłosna, niespodziewane zwroty akcji, świetni bohaterowie i tętniąca życiem Ibiza, to wszystko znajdziecie w "The Forge Trilogy". I jeszczo jedno, przed rozpoczęciem czytania polecam zaopatrzyć się we wszystkie części od razu.
6
Serce diabła to ostatnia cześć trylogii #Forge Gdy myślą, że niebezpieczeństwo zostało zażegnane, okaże się, że najbardziej zaufani ludzie są najbardziej niebezpieczni. Pamiętacie, że w dniu kiedy Indii wygrywa turniej pokerowy, Forge zostaje porwany. Wtedy z pomocą przychodzi jej ojciec. Indy w końcu pozna całą prawdę o sobie i o bliskich jej osobach. Tylko, że w tym momencie najważniejsze dla niej jest odzyskanie męża w którym się zakochała mimo fatalnego początku ich znajomości. Jeśli coś się zaczyna od przegranego zakładu, porwania i negocjacji, to trudno, żeby potem żyli długo i szczęśliwie. Tylko jakaś naiwna idiotka a ja przecież do nich się nie zaliczam mogłaby pomyśleć, że będzie inaczej. Tylko, że Forge po uwolnieniu, postanawia zniszczyć wszystko co łączyło go z kobietą i zwraca jej wolność w najbardziej okrutny sposób. Łamiąc jej serce..ale nie tylko jej. Czy ta silna, niezależna kobieta tak łatwo się podda i pozwoli żeby inni podejmowali za nią decyzje? Czy nie pokonana Królowa Midas wygra najważniejszą partię swojego życia? Kto jeszcze chce się na nich zemścić? A może to ojciec Indii maczał w tym palce? I najważniejsze czy tych dwoje czeka happy end? Nie mogłam się doczekać tej części i jak tylko wpadła w moje ręce od razu zaczęłam ją czytać. Historia Indii i Forga tak mnie w ciągła, że kartki same się obracały, a ja nie potrafiłam się oderwać od niej. Chciałam poznać jak potoczą się ich losy i uzyskać odpowiedź na nurtujące mnie pytania które mnie męczyły od drugiej części. I powiem wam, że się udało. Książka trzyma w napięciu do samego końca przez ciągłe zwroty akcji, tajemnice, walkę, niebezpieczeństwo, zdradę, miłość, pożądanie, przyjaźń. Emocję towarzyszą nam od początku do końca tej historii.
6
Serce Diabła Meghan March Editio Red #Forge3 #czytammeghanmarch " Na chwiejnych nogach robię dwa kroki bliżej i czytam nagłówek : Pozew Rozwodowy..." Indy " Jericho Forge nie ma pojęcia jak to jest być w centrum czyjegoś wszechświata. Wkrótce jednak tego posmakuje i się dowie.." Indy " Jak mogłem pozwolić odejść takiej kobiecie? To musiało być jakieś chwilowe zamroczenie.." Forge Trzeci ostatni tom serii Forge. Meghan nawet na chwilę nie zwalnia tempa akcji w tej książce dzieje się dużo i intensywnie, a emocje są niczym jazda na diabelskim młynie. Będzie zaskakująco, szczególnie pod koniec, tajemniczo, wzruszająco i irytująco, bo Jericho podniósł mi ciśnienie koncertowo. Indy jak zawsze dzielna i inteligentna, lubię charaktery kobiet w powieściach Meghan, zdecydowanie pewne siebie, niezależne i harde. również mężczyznom nic nie brak, wykreowani tak, że kolana drżą a stanik sam opada...żartuję;-) ale tylko trochę. Czy książka ma wady? Tak, za szybko się skończyła a mi jest zawsze mało twórczości Meghan:-) Nie mam się do czego przyczepić, bo każda przeczytana książka przypada mi do gustu i czekam na kolejne z ogromną niecierpliwością. Jericho zostaje porwany, Indy nie ma pojęcia kto to zrobił i dlaczego.Z pomocą przychodzi jej Bielewicz i mimo, że nie ufa mu do końca przyjmuje ją, zawiadamia jej ojca, a ten mimo, że nie przepada za Forgem, uruchamia swe kontakty, by odnaleźć męża córki. Indy dowiaduje się też prawdy, że jej matką nie była osoba, którą do tej pory uważała za matkę i co się stało, gdy była mała. Jericho udaje się wydostać z niewoli, musi zapewnić bezpieczeństwo Indy. Para wpada w swe ramiona, sceny są gorące jak plaża na Malediwach, acz szybko się kończy sielanka, gdy Jericho postanawia się z nią rozwieść... Akurat, gdy mury Indy rozpadły sie w pył i chciała wyznać mu miłość. Czy jest tak dobrym aktorem, by udawać to, co wydawałoby się zaczął czuć do Indy? Wszystko było mistyfikacją? Indy postanawia walczyć o swoje i się nie poddawać, tylko czy ma jeszcze o co? W dodatku szukają De Vere, bo przypuszczają iż to on stoi za całym złem, a przepadł jak kamień w wodę. Jericho chce z nim wyrównać rachunki przeszłości i teraźniejszości. Czy faktycznie Bastien stoi za porwaniem Jericho, śmiercią Izaaka? Czasem zło kryje się bliżej, niż nam się zdaje... Jak zakończy się historia tej pary i czy wszystkie karty zostaną odkryte? Kto tym razem wygra partię? Dowiecie się czytając " Serce Diabła" . Odważycie się przyjąć dar prosto z serca diabła? :-) Ja poszłam doń do samego piekła. ??
6
Polecam
6
"Serce diabła" to ostatnia część i aż szkoda zę ostatnia. Dawno nie czytałam tak dobrej serii , gdzie chce sie więcej. Oststnia częśc to tylko 208 str jak dla mnie za mało....chciałm wiecej. Juz myślałam , że bedzie fajnie . Miało byc tak pieknei i miłość zostaął wystwaiona na próbę, kolejną. Jericho udaje się uciec porywaczom i....za sprawa ojca Indii rząda rozwodu....Jednak miłość zwycięża. I tu włąsnei mi się podoba, że to India walczy, pokazując pazurki i to , że jest kobietą z jajami. Takie wykreowanie bohaterki jest dużym plusem. W tej trylogii, nie ma klasycznego układu : bogaty facet i pospolita dziewczyna. Tu sa dwa mocne charaktery i to mi sie podoba. W tej części wiele się dzieje. Nie wszystko jest takie jakie myślałam czytajac dwie pierwsze części. Wrogowie nie sa wcale wrogami, a ktoś komu ufamy zaskakuje nas w taki sposób, że aż trudno w to uwierzyć. Autorka w sposób spektakuralny kreauje bohaterów. Są intrygujący, zaskakujacy i tacy realni. Niby świat milionerów, a ludzie sa zwyczajni....(no prawie maja tylko dużo kasy). Fabuła tak zaskakuje, że nei wiem keidy przeczytałam całą ksiażke. Poprostu musiałm pozanac zakończenie, które defacto totalnie mnie zaskoczyło. Spodziewałam się happy endu ale nie w takiej formie. Ksiązka jest szalenie emocjonujaca, czyta sie ją z wypiekami na twarzy. Można by sie tu nad nią rozwodzć długo ale jedno jest pewne. Najlepiej ja samemu przeczyatc , całą serię . Polecam
6
Ksiażke pochłonełam błyskawicznie. Co prawda czytanie rozłożone w czasie bo jak wiadomo czytanie gdy w domu dwójka dzieci i obowiązki domowe spoczywające na mnie (należe do tych co ma męza weekendami tylko) , musze czytanie mieć w między czasie. To pierwsza część serii i musze przyznać że jest świetna. Zakończenie niespodziewane i intrygujące ale takie, które powoduje ,że trzeba natychmist siegnąć po część drugą właśnie to zamierzam zrobić :) Głównych oheterów bardzo polubiłam i w sumei kibicuje im od pocżątu. Fabuła tak skonstruowana, że nei wiadomo do końca czy Jericho Forge jest tym dobrym czy może jednak złym? Osobiście go bardzo polubiła, mimo że jest bardzo uparty i tajemniczy. Czytajac ksiażkę, nie maożemy sie nudzic , wszystko dzieje się szybko i intrygujaco. Między głównymi postaciami Jerichem i Indią czuć chemię i przyciąganie. Są jednak silnymi osobowościami, które ścieraja sie i probują zachować dominacje . Styl pisania autorki mi sie bardzo podoba. Pisze lekko , czasem rozśmiesza dialogami lub myslami bohaterów. Miłosników erotycznych ksiażek musze rozczarować :) pierwsza część jest jak dla mnie powieścią obyczajowa i lekkim romansem niż ksiażką ertotyczną :) Jednak sceny ertotyczne są na tyle rozbudowane pzy przyciągnać uwage czytelniczek . Historia jest tez klasyczna : bogaty facet i ona biedna dziewczyna. Dwóch facetów walczących o tą sama kobietę. Intrygi i kłamstwa. Historia jakich malo , ale tym raze osadzona w aurze hazardu i świata pełnego casyn. Zakończenie powoduje , że pojawia sie masa niedoówień i pytań, na które mam nadzieje znajdę odpowiedź w części drugiej....
6
"Serce diabła" to ostatnia część i aż szkoda zę ostatnia. Dawno nie czytałam tak dobrej serii , gdzie chce sie więcej. Oststnia częśc to tylko 208 str jak dla mnie za mało....chciałm wiecej. Juz myślałam , że bedzie fajnie . Miało byc tak pieknei i miłość zostaął wystwaiona na próbę, kolejną. Jericho udaje się uciec porywaczom i....za sprawa ojca Indii rząda rozwodu....Jednak miłość zwycięża. I tu włąsnei mi się podoba, że to India walczy, pokazując pazurki i to , że jest kobietą z jajami. Takie wykreowanie bohaterki jest dużym plusem. W tej trylogii, nie ma klasycznego układu : bogaty facet i pospolita dziewczyna. Tu sa dwa mocne charaktery i to mi sie podoba. W tej części wiele się dzieje. Nie wszystko jest takie jakie myślałam czytajac dwie pierwsze części. Wrogowie nie sa wcale wrogami, a ktoś komu ufamy zaskakuje nas w taki sposób, że aż trudno w to uwierzyć. Autorka w sposób spektakuralny kreauje bohaterów. Są intrygujący, zaskakujacy i tacy realni. Niby świat milionerów, a ludzie sa zwyczajni....(no prawie maja tylko dużo kasy). Fabuła tak zaskakuje, że nei wiem keidy przeczytałam całą ksiażke. Poprostu musiałm pozanac zakończenie, które defacto totalnie mnie zaskoczyło. Spodziewałam się happy endu ale nie w takiej formie. Ksiązka jest szalenie emocjonujaca, czyta sie ją z wypiekami na twarzy. Można by sie tu nad nią rozwodzć długo ale jedno jest pewne. Najlepiej ja samemu przeczyatc , całą serię . Polecam
6
Uwielbiam Meghan i czekałam na ostatnią część Forga. Niestety jak zawsze skończyła się za szybko. W tej części znajdujemy odpowiedzi na nurtujące nas pytania. Akcja dzieje się szybko i nie raz byłam zaskoczona z obrotu spraw. Książka jest krótka, ale emocji w niej nie brakuje. Bohaterowie zmienili się na przestrzeni tych trzech książek. Mam wrażenie, że Jericho zmiękł, natomiast India stała się jeszcze silniejsza. W tej części to ona w większej mierze wykazywała się siłą i pokazała chęć walki. Jeśli chodzi o zakończenie to jest zaskakujące. Kto stał wszystkimi intrygami? Żeby się dowiedzieć musicie przeczytać sami. Gorąco polecam Meghan March. Uważam, że to klasa sama w sobie i każda jej książka jest rewalacyjna
6
Ostrzeżenie ! Jeżeli nie czytałeś poprzednich dwóch części, nie sięgaj do tej recenzji. Jeżeli coś się zaczyna od przegranego zakładu, porwania i negocjacji, to trudno, żeby potem żyli długo i szczęśliwie. Diabeł zniknął, a India jest zdetronizowana poruszyć niebo i ziemię, aby go znaleźć. Kto go porwał ? Dlaczego ? I kto za tym wszystko stoi ? Czy India zdoła go uratować i co najważniejsze uratować samą siebie? Mówi się, że człowiek nie docenia tego, co ma, dopóki tego nie straci. Teraz każda komórka mojego ciała mówi mi, że nie jestem gotowa na utratę mojego męża. Czy miłość wystarczy, aby przetrwać największą burzę i udowodnić, że ich uczucia nie były zwykłą farsą ? Nie chce pamiętać, że Jericho poślubił mnie z niezbyt romantycznych pobudek. To jednak w sumie bez znaczenia. Prawda ?? Miało już być pięknie, jednak miłość to nie jest droga usłana różnymi, szczególnie gdy małżeństwo było z przymusu i pod pretekstem, kiedy było aneksem do umowy, która miała obowiązywać przez chwilę. Ale miłość, która rodzi się między dwojgiem ludzi, nie pyta o przyczyny, nie tłumaczy się, dlaczego. Przed tym nie da się uciec, India to wie, Jericho to wie, ale co z tym fantem zrobią ? To przez ciebie znalazłem się teraz na samym dnie piekła. Jest to mistrzowskie zakończenie, mistrzowskiej serii, która obezwładnia, wzrusza i wywołuje lawinę podobnych emocji. Nie wiem jak Meghan to robi, ale odwala kawał dobrej roboty! Jej książki chce się czytać, wręcz pochłaniać. Każda strona to kolejna niewiadoma i zaskoczenie. Klasa sama w sobie. Jeżeli nie znacie tej serii, a jednak skusiliście się na tę recenzję, to serdecznie polecam całość, bo jest niesamowitą podróżą przez ocean pełen niestabilnych fal i pogody, która nie wiadomo kiedy się załamie i powstanie sztorm. Jesteście gotowi na stawienie czoła temu morskiemu żywiołowi ?
6
Książka wciąga od pierwszej strony. Polecam świetna autorka czekam na więcej odsłon jej książek.
6
Polecam
6
Super
Recenzja: tea book coffee, Wychowska Anna
OCENA: 9 🌟/10🌟 ✨✨✨✨ Dzień dobry Moliki ❤️ Nienawidzę kończyć serii które tak bardzo mi się podobają.. Ale czasami trzeba 😶 ✨✨✨✨ Nawet nie wiecie jak ciężko czytało się tą część. Wręcz z bólem serca ją kończyłam ale ciekawość wzięła górę . Chciałam wiedzieć jak zakończy się ta część. Co tam się będzie działo. A działo się cholernie dużo! Pamiętając, że Forge został porwany, wpadamy od razu w szalona akcję. India prosi ojca o pomoc w odnalezieniu swojego męża. Gdy mężczyzna się odnajduje, żąda rozwodu! Ale jak wiemy, India musiała zrozumieć skąd nagle taka decyzja. Na dodatek powiedzenie „trzymaj przyjaciół blisko a wrogów jeszcze bliżej” tutaj jest bardzo pasujące. Jest to wspaniałe i ekscytujące zakończenie trylogii. Za krótkie, jednak nadal idealne. Mamy tu mniej scen erotycznych ale więcej uczuć i szczerej miłości. Idealnie widać jakie zmiany zaszły w bohaterach od początku serii. Z żalem żegnam się z Indią i Jerichem. Ale na pewno zostaną na długo w moich sercach!
Recenzja: https://www.instagram.com/swiat_ksiazkowy_mali, Malwina Nowak
„Mówi się, że człowiek nie docenia tego, co ma, dopóki tego nie straci. Teraz każda komórka mojego ciała mówi mi, że nie jestem gotowa na utratę mojego męża.” Forge zostaje porwany i uwięziony przez tajemniczych napastników, ale jego myśli krążą cały czas o swojej ukochanej. India próbuje go odnaleźć i zrobi wszytko, aby go ponownie odzyskać, ale wie, że sama nie da sobie rady więc postanawia zwrócić się o pomoc do człowieka, który pojawił się w jej życiu niedawno. Życie im pokazało, że nie można ufać nikomu. Przyjaciele stają się wrogami, a wrodzy znów okazują się być lojalni. Czy Indii uda się uratować swojego męża? I ile będzie musiała poświęcić? „Jest syreną, a ja żeglarzem, którego próbuje omamić. Jeszcze nigdy nie wywiodłem żadnego statku na rafy, ale ona jest w stanie doprowadzić mnie do katastrofy. Okręciła mnie wokół swojego małego paluszka i może uczynić ze mną wszystko”. Jericho i Indie połączyła umowa, która miała być tylko formalnością - zwykły pakt z diabłem. Jednak czas spędzony, że sobą z dnia na dzień utwierdzało ich w przekonaniu, że zaczyna łączyć ich głębsze uczucie, które budzi się w nich w najmniej odpowiednim momencie. Kto by mógł się spodziewać, że diabeł może się zakochać i oddać swoje serce kobiecie, która miała być tylko środkiem do celu. Razem byli niepokonani, tworzyli parę idealną dwa silne charaktery, które nie cofają się przed niczym, żeby osiągnąć swoje cele. Oboje uparci i zawzięci, a pewne wydarzenia z przeszłości wymuszą na nich, że będą musieli podjąć wiele trudnych decyzji i nie zawsze będą to dobre decyzje, ale mimo to wciąż będą walczyć i stawiać czoła wszystkim problemom o raz demonom. Kto zwycięży w tej rozgrywce? Czy ich miłość będzie silniejsza niż wszystko inne? Czy historia Indy i Forge będzie miało swoje szczęśliwe zakończenie? „To przez ciebie znalazłem się teraz na samym dnie piekła.” Serce diabła to świetna książka, oryginalna, nieprzewidywalna i nietuzinkowa z mnóstwem emocji, napięcia i zwrotów akcji, przez które nie można się oderwać od czytania. Autorka stworzyła mistrzowską serię, która obezwładnia czytelnika i wprowadza w niebezpieczny świat mafii, wielkich pieniędzy, pokera i władzy. Ja jestem zakochana w historii Indii i Forga, było ciężko mi się nimi rozstać. Pozostaną w moim serduszku i na pewno będę do nich wracać, bo jest to seria, którą musi poznać każdy z was. Bardzo się cieszę, że poczekałam, aż zostaną wydane wszystkie tomy i mogłam czytać swobodnie jeden po drugim, bo inaczej nie wiem czy dałbym radę wytrzymać to oczekiwanie, chybaby mnie to zabiło. I było warto i to jeszcze jak, zawładnęła mną ta seria. A finał będzie spektakularny i bardzo intensywny w doznaniach, na pewno będziecie z niego zadowoleni. Polecam wam bardzo gorąco!
Recenzja: matka_polka_czyta, Radziszewska Paulina
Z własnych doświadczeń wiem, że w przypadku tej autorki konieczna jest znajomość wszystkich części, bo czytanie jedynie finałowej byłoby bez sensu. Jest tak wiele tajemnic i pokręconej akcji, że odnalezienie się byłoby trudne. Tak więc szybkie zakupki i już miałam w ręku całą serię Forge. Serce diabła to zakończenie ciekawej i barwnej historii miłosnej Indii i Jerycha, którzy mimo burzliwego początku w końcu przyznają się do swoich uczuć. Będą kłótnie i godzenie, co gwarantuje ich temperament. Serce diabła to szereg przygód, jednak tym razem to India będzie ratować swojego mężczyznę. Kto jej pomoże? Ktoś kto niedawno pojawił się w jej życiu. Bohaterowie są świetni. Na naszych oczach Forge przechodzi przemianę, za którą trzymałam kciuki. Na uznanie zasługują także postacie drugoplanowe, nawet te negatywne - ich wykreowanie robi wrażenie! To druga trylogia od Meghan jaką miałam przyjemność przeczytać. Obie były niesamowite, nieoczywiste i szalone. Akcja która nie zwalniała tempa, romanse, pełne napięcia i pożądania sceny oraz miłość… Trzecia część rozpoczęła się wielkim bum i co fajne, to wrażenie zostało z nami do końca. Autorka zaskakuje nas na każdym kroku, a wszelkie tajemnice rozwiązują się dopiero pod koniec. Nasi główni bohaterowie nie mają łatwej przeszłości, ale los połączył ich by stworzyli wspólną przyszłość. Ale nie martwcie się, nawet jak już zrobi się dość spokojnie, to nic bardziej mylnego… na jaw wyjdą kolejne sekrety, a inni bohaterowie postanowią namieszać. Rollercoste! Szkoda, że to koniec tej historii…
Recenzja: Instagram.com/motheroftworeads, Edyta Giersz
To, że uwielbiam twórczość Meghan March z pewnością już większość z was wie. Kończąc „Serce diabła”, czyli finalny tom tej serii, czułam żal, że to już koniec. Polubiłam bohaterów, kibicowałam im od samego początku, i nawet mimo przewidywalności w niektórych momentach, czytanie tych książek było dla mnie wielką przyjemnością. Pani March charakteryzuje się lekkimi, szybkimi i gorącymi romansami, z zaskakującymi zwrotami akcji, które pochłania się w jeden wieczór. „Serce diabła” wcale nie było wyjątkiem. Po zaskakujących zwrotach, jakie miały miejsce w poprzednich tomach, wydawać by się mogło, że Jericho i Indy w końcu osiągną upragniony spokój, ale przecież autorka nie byłaby sobą, gdyby było tak prosto. Zagwarantowała nie tylko swoim bohaterom, ale także czytelnikom kilka niespodzianek na koniec, które niewątpliwie wzbudzą sporo emocji. Mimo wszystko pozostała wierna swoim bohaterom, i choć w końcu oboje przyznali się do swoich uczuć, to ich charaktery pozostały niezmienne, co wpływa jak najbardziej korzystnie na odbiór całości tej historii. Dzięki temu także z pewnością nie można narzekać na nudę, więc będzie to idealna pozycja na spędzenie wieczoru.
Recenzja: katherinethebookworm.blogspot.com, Katarzyna Górka
Mówi się, że w życiu nic co ważne, nie przychodzi łatwo. Jeśli na czymś Ci bardzo zależy, niekiedy musisz się o to mocno postarać, wysilić się i wykazać determinacją w dążeniu do upragnionego celu. Celu, który nieopatrznie możemy odnaleźć, nawet go nie szukając. Czasami bywa tak, że coś, co początkowo wydawało się być jedynie układem mającym na celu przyniesienie obydwu stronom pewnych wymiernych korzyści, z czasem urasta do wyższej rangi. Zwykły układ może przekształcić się w coś, co nadaje życiu nowy sens. W coś, o co człowiek gotów jest walczyć, gdyż staje się to bardzo ważnym aspektem jego życia. Życia, które nazbyt często przypomina partię pokera - wszystko się może zdarzyć, dopóki rozgrywka trwa i nigdy nie można być pewnym swojej wygranej. Wygranej, która niekiedy może objawić się w czymś, czego nawet się nie spodziewaliśmy, a co może okazać się z czasem tak bardzo dla nas ważne. Ważne na tyle, że jest się gotowym zaryzykować wszystko, kiedy przyjdzie moment, w którym trzeba będzie o to zawalczyć. Zawalczyć o szczęście, na które każdy zasługuje. Czasami nawet i diabeł miewa serce. Serce, które może ofiarować tylko tej jednej jedynej, wyjątkowej osobie. Ale tylko od ewentualnego nabywcy zależy czy będzie potrafił docenić i zadbać o ten ofiarowany mu dar, czy też może koniec końców nim wzgardzi i bezpowrotnie zniszczy... Powieść, o której za moment pokrótce Wam opowiem, stanowi idealne potwierdzenie tego, o czym wiedziałam już od dawna i co zawsze staram się przy różnych okazjach podkreślać. Otóż jeśli interesuje Cię jakaś książka, jeśli czujesz, że chcesz ją przeczytać, nie słuchaj opinii innych. Nie sugeruj się recenzjami, cudzymi wywodami na temat ów tytułu, tylko po prostu zaopatrz się w swój egzemplarz - kup, wypożycz, skorzystaj z książkowej wymiany - i w wolnej chwili po prostu oddaj się lekturze. Bowiem każdy z nas jest jednostką obdarzoną innym gustem. Każdemu podoba się coś innego. Każdy czytelnik podchodzi do danej powieści indywidualnie, widzi w niej coś innego i na inne aspekty zwraca uwagę. Dla jednego dana książka może być totalną porażką, natomiast dla innego ta sama powieść może okazać się ósmym cudem świata... Przedmiotem niniejszej recenzji jest ,,Serce diabła”, czyli trzeci i ostatni tom The Forge Trilogy autorstwa Meghan March. Choć nie czytałam pełnych recenzji tej książki, których wszędzie jest już pełno - nigdy tego nie robię przed napisaniem własnej - to gdzieś tam podczas buszowania po internecie, mignęło mi kilka krótkich wzmianek na temat tej książki, poznałam jakieś dwuzdaniowe opinie innych czytelników na jej temat. I niektóre z nich nie były pochlebne. Podobno ,,Serce diabła” miało być najsłabszą częścią trylogii. Książka według co poniektórych miała być kiepska i mocno rozczarowująca. To zdanie innych. A wiecie jakie jest moje? Uważam że to najlepsza powieść Meghan March spośród tych, które przeczytałam w ostatnim czasie. Po trylogii Bogactwo i grzech przeżywałam kryzys wiary w to, że ta pisarka zdoła mnie jeszcze pozytywnie zaskoczyć. Że jakakolwiek jej książka mogłaby się równać tym, które poznałam na samym początku przygody z twórczością autorki. Tamta seria była porażką na całej linii. Porażką, która udowodniła, że Meghan March powinna trzymać się mrocznych klimatów, bo pisanie takich właśnie książek najlepiej jej wychodzi. Po przeczytaniu i zaopiniowaniu ,,Rozkoszy grzechu” nie miałam wielkiego parcia na poznanie kolejnej powieści autorki. Nie spieszyłam się z tym zbytnio. Musiałam zrobić sobie od twórczości Meghan March krótką przerwę, nabrać pewnego dystansu. Ale kilka dni temu uznałam, że wreszcie dorosłam do decyzji, by w końcu siegnąć po ,,Serce diabła”. Że jestem mentalnie na to gotowa. Chciałam wreszcie zakończyć ten rozdział. Chciałam odhaczyć kolejną powieść autorki na liście przeczytanych. Bo tylko tej jeszcze nie miałam okazji przeczytać, ona stanowiła moją jedyną zaległość. A ja nie lubię mieć zaległości. Do owej książki podeszłam bez żadnych oczekiwań. Nie nastawiałam się na wiele. I choć z tyłu głowy czaiła się obawa odnośnie tego, że ta powieść, podobnie jak kilka innych tej autorki, które uprzednio poznałam, może mnie rozczarować, starała się wyzbyć uprzedzeń i zachować otwarty umysł. I wiecie co? Bardzo szybko okazało się, że niepotrzebnie tak się bałam spotykania z tą książką. Zgoda, nie jest idealna, niezupełnie wypełnia moją własną wizję tego, jak powinno wyglądać zakończenie trylogii The Forge, ale mimo wszystko w pewnym stopniu czuję się usatysfakcjonowana tym, co finalnie dostałam. W ,,Sercu diabła” powracamy do świata Indii Baptiste i Jericho Forge’a, czyli osławionej Królowej Midas, mistrzyni gry w pokera i niepokornego biznesmena, władającego przemysłem żeglarskim. Oto silna, niezależna, przebiegła kobieta, która nigdy nie przegrywa i ma nerwy ze stali, trafiła na kogoś, kto uczynił pęknięcie w jej zbroi. Sądziła do tej pory, że nikt nie da rady stawić jej czoła. Że nikomu nie uda się jej wytrącić z równowagi. Że nikt nie jest w stanie się z nią mierzyć, a co dopiero mówić o wygranej. Aż tu nagle na jej drodze stanął on, Jericho Forge, człowiek, o którym krążą legendy. I na jej nieszczęście - a może jednak szczęście - to właśnie ona okazała się kolejnym kaprysem władczego miliardera. Tak się akurat złożyło, że India bardzo czegoś pragnęła w tamtym momencie, a on mógł jej to dać. Ale Forge nie robi nic za darmo. Zawarli więc układ. India postanowiła się ugiąć, dać się spacyfikować i pozbawić częściowo kontroli, a przyparta do muru zgodziła się również zostać żoną tego mężczyzny, który budził w niej bardzo mieszane uczucia - zarówno niechęć jak i pożądanie. W imię wyższego celu, zawarła pakt z diabłem, na mocy którego została jego żoną. Nie spodziewała się wówczas jednak tego, że ów diabeł może dać jej coś więcej niż to, czego się spodziewała, czego oczekiwała. I on też się tego nie spodziewał. Kiedy już wydawać by się mogło, że sprawy zaczynają zmierzać ku dobremu, coś oczywiście musiało pójść nie tak. Dopiero co odnalezione szczęście, którego właśnie zaczynali się uczyć, zawisło na włosku. Popełnione zostały błędy, a dodatkowo na horyzoncie pojawiło się realne niebezpieczeństwo. Bowiem wrogowie uznali, że to najwyższy czas, aby przypuścić atak, by spróbować osiągnąć własne cele. I będą gotowi to zrobić, bodaj mieli iść po trupach... Jak Forge i India poradzą sobie w nowej sytuacji? Czy odzyskają siebie nawzajem? Czy zdążą to zrobić, zanim będzie za późno? Czy miłość zatriumfuje? A może ktoś zapłaci najwyższą cenę w tej rozgrywce, która właśnie się rozpoczęła? Czy India i Forge mają w sobie wystarczająco wiele siły i determinacji, aby zawalczyć i zwyciężyć? A może nadszedł moment, aby dwoje bezwzględnych, dumnych i nastawionych na sukcesy ludzi, poznało smak porażki? Do historii tej dwójki powracamy dokładnie w monecie, w którym została ona urwana w ,,Szczęściu diabła”. Forge zaginął, a India musi stoczyć walkę z czasem, aby uratować męża z opresji. Ale to nie będzie łatwe zadanie, tym bardziej, że nie wie komu może zaufać, kto naprawdę chce jej pomóc, a kto tylko sobie z nią pogrywa, mając jakiś ukryty cel. Każdy może być wrogiem. A czasami może się on znajdować znacznie bliżej, niż można by przypuszczać... Absolutnie nie zgadzam się ze stwierdzeniem, iż jest to najsłabsza część z całej trylogii. Dla mnie najsłabiej wypadło ,,Szczęście diabła”. Niezaprzeczalnie najlepszy był ,,Pakt z diabłem”, ale w mojej opinii ,,Serce diabła” stoi tylko krok za wspomnianym tomem pierwszym. Podobno część trzecia jest nudna. Ale ja jakoś tej rzekomej nudy nie odczułam. Po pierwsze książka jest za krótka, a po drugie zbyt wiele się w niej dzieje, abym miała szansę uświadczyć znużenia. Tak, moi drodzy, jak dla mnie to sporo się dzieje w tej części. I to już od pierwszej strony. Już po przeczytaniu pierwszego rozdziału, w którym autorka serwuje nam mały skok w przeszłość, czułam, że to może być dobra książka. Zapowiadała się ciekawie i mimo wszystko mnie nie zawiodła. Akcja nie stoi w miejscu, lecz mknie do przodu. Mamy podział na dwoje narratorów, co wprowadza pewne urozmaicenie i daje wgląd w myśli obojga głównych bohaterów. Jest tutaj trochę sensacji, jakaś akcja, nieco rozlewu krwi. Na jaw wychodzą nowe, nieznane dotąd fakty. Występują zwroty akcji. A jak już przy nich jesteśmy, to muszę przyznać, że pewnych obrotów spraw w ogóle nie przewidziałam. A byłam przekonana, że wszystko jest jasne, że wszystko wiem i że pewne rozwiązania okażą się mocno przewidywalne. A tymczasem... Tymczasem byłam zaskoczona tym, co Meghan March wymyśliła. Zwłaszcza zaskakujące dla mnie okazało się to, co wydarzyło się pod koniec książki. I właśnie ta niespodziewana nieprzewidywalność według mnie stanowi dodatkowy atut tej książki. Cieszę się, że ,,Serce diabła” nie okazało się do bólu przewidywalne. Powieść zaskoczyła mnie też tym, że praktycznie nie ma w niej erotyki. Autorka skupiła się na czym innym, kosztem rezygnacji z ładowania gorących scen przeznaczonych dla czytelników dorosłych w każdym rozdziale. ,,Serce diabła” czytało mi się naprawdę dobrze i bardzo szybko, co po części jest zasługą lekkiego stylu pisania autorki, krótkich rozdziałów, ale też i dynamicznej akcji. Na ogół książę uważam za dobrą. Ale nie jest ona jednak idealna. Owszem, to lektura dobra na jeden wieczór, zapewniająca niezłą rozrywkę, ale nie jest pozbawiona wad. Jedną z nich był fakt, że czytelnik (czytaj: ja) trochę nerwów sobie zszargał z powodu głupich zagrań głównych bohaterów. No myślałam, że ich w pewnych momentach rozszarpię na strzępy. Była też jedna postać, która pojawiła się dosłownie na chwilę, a zdążyła mnie zdenerwować jak nikt inny. Mam na myśli Summer. Bardzo, ale to bardzo nie lubię tej bohaterki. Druga kwestia, która trochę mnie uwierała to fakt, iż w pewnym momencie wątek główny związany z zagrożeniem, które niczym przerażajace widmo wisiało nad głowami głównych bohaterów, zszedł na drugi plan, został za mocno przyćmiony przez na przykład problemy małżeńskie - bo chyba tak to można nazwać - Forge’a i Indii. Jednakże muszę raz jeszcze podkreślić, iż w ogólnym rozrachunku podobała mi się ta część The Forge Trilogy. Nie nudziłam się przy niej, a i relacja głównych bohaterów oraz sama kreacja tych charakternych postaci zasłużyła sobie u mnie na duży plus. ,,Serce diabła” przywróciło mi utraconą na moment wiarę w twórczość Meghan March. Uważam że było to całkiem niezłe zakończenie trylogii. Ale czy autorka i tym razem postawiła na happy end? Cóż, ja Wam tego nie zdradzę! ,,Serce diabła” to historia o tym, że nigdy nie można mieć stuprocentowej pewności w kwestii tego, kto jest przyjacielem, a oto wrogiem, który tylko czyha na dogodny moment, aby wbić Ci nóż w plecy. To opowieść o kłamstwach i szeroko rozumianym honorze, który może prowadzić do złamanego serca; ważnych rzeczach, które być może nie przychodzą łatwo, ale są warte, by o nie walczyć; uczuciach, na które czasami trzeba się po prostu otworzyć, a które można odkryć zupełnie niespodziewanie; przeszłości, która ma wpływ na teraźniejszość i pociąga za sobą konsekwencje mogące okazać się tragiczne w skutkach oraz o tym, że życie jest jak partia pokera - nigdy nie wiadomo jakie karty nam się trafią, ani czy uda nam się za ich pomocą wygrać daną rozgrywkę. ,,Serce diabła” mówi również o tym, że rodzina powinna zawsze stać na pierwszym miejscu. A rodzina to nie zawsze więzy krwi. Rodzina to ludzie, na których zależy nam najbadziej na świecie i za których jesteśmy gotowi stoczyć nawet najcięższą bitwę.
Recenzja: Instagram.com/emczytelnik, Emilia Krawczyk
Jak to się mówi "lepiej późno niż wcale!". Więc tym zdaniem mogę wam trochę opowiedzieć o książce "Serce diabła" czyli 3 tom trylogii "Forge" Meghan March. . Drugą część totalnie mnie zdewastowała, zgniotła i skopała. Gdy dostałam w swoje ręce trzeci tom byłam niesamowicie ucieszona. Książkę zaczęłam czytać z takim zapałem i przejęciem, że nie moglibyście mnie na sekundę odciągnąć od tej książki. Co prawda akcja tutaj zwolniła co mnie trochę dziwi bo to ostatni tom i powinien być wielki wybuch emocji a ja ją w sumie przyjęłam na takim "meh, ale jest i tak dobra". Meghan jednak mogła tutaj dużo więcej nam dać, ale rozumiem ten zabieg - to było totalnie bezpieczne. Książka trzyma poziom, ale wiecie - ja zawsze wymagam od Autora maksimum swoich możliwości. Dlatego lekkie rozczarowanie mnie tutaj złapało. I tego w ogóle nie kryję. Chociaż i tak nie gniewam się na Autorkę - bo i tak spoko się bawiłam przy niej. Jestem pewna, że jeszcze do niej wrócę, może nie w tym roku, ale już w następnym pewnie zrobię re-read tej trylogii. . Ale mimo wszystko. Trylogia "Forge" to godna polecenia historia, która wywoła spore emocje w was. A i postacie są świetnie napisane jak na erotyka! ♥️
Recenzja: www.instagram.com/weraandksiazki/, Weronika Gosek
. To już koniec! Trochę ubolewam i trochę się cieszę. „Serce diabła” to idealne zakończenie trylogii „Forge”. Ułożenie życia Indii i Jericha na właściwe, spokojne tory. Jeśli nie znacie pierwszych dwóch tomów tej serii to muszę Was odesłać do poprzednich recenzji. . Tym razem Meghan March stawia na szczerość. India i Jerich przyznają się do swoich uczuć. Przed samym sobą i przed innymi, alee..! Oczywiście zanim to zrobią, wpakują się w kolejne ciemne przygody, pożądanie się pokłócą, rozstaną i w oryginalny, niespotykany sposób się pogodzą! Autorka w dwustu stronach stworzyła, istną burzę emocji! Tu tyle się dzieje! Wszystkie tajemnice skrywane w poprzednich częściach, zostają ujawnione. Wszystkie elementy się łączą. A India pokazuje pazura, którego w niej uwielbiam 😍 . No jestem bardzo zauroczona tą serią i Wam jak najbardziej polecam. Odsłona pokerowej władzy, odważna i pewna siebie kobieta, arogancki mężczyzna i mnóstwo kłopotów, zwrotów i kłótni. Meghan March nie da Wam się nudzić.
Recenzja: m.oniska__czyta__, Boćwińska Monika
„Serce Diabła” to trzecia część cyklu, The Forge Trilogy. I powiem Wam, że to najlepsza część serii!! Utrzymana jest na bardzo wysokim poziomie. Meghan znowu nie zawiodła i skradła moje serce. Brawo!! Jak ja uwielbiam czytać książki jej autorstwa. Fabułą powieści pędzi niesamowicie i nie pozwala czytelnikowi zwolnić. Mamy znowu mnóstwo emocji, napięcia i zwrotów akcji, tak że nie można się oderwać od czytania. A zakończenie?? Cudo! Powiem, że autorka zafundowała prawdziwy rollercoaster wrażeń. Oj nie będziecie na pewno się nudzić. Szkoda tylko, że to już koniec serii. Będę tęskniła za bohaterami.
Recenzja: @ewelinkaa.91, Kwiatek Ewelina
Królowa Midas powraca w wielkim stylu! Za mną ostatni już tom z serii o Jericho Forge i Indy Baptiste "Serce diabła". Oj działo się,działo 😊 Książkę oczywiście przeczytałam w jeden wieczór, tak byłam jej ciekawa. Akcja rozpoczyna się dokładnie w tym samym miejscu, w którym zakończył się drugi tom. India po wygranym turnieju pokera wyrusza na poszukiwanie męża. Kieruje się w stronę apartamentu. Jednak to, co zauważa wychodząc z windy wywołuje u niej panikę i strach. Ochroniarze leżą martwi na podłodze w kałużach krwi... Ale nigdzie nie widać Jericha... Powoli dociera do niej,że został porwany. Na pomoc przychodzi jej Bielewicz,znany z wcześniejszych części Rosjanin, który liczy,że w ten sposób wkupi się w łaski ojca Indy. Tak, ojca, o którego istnieniu nie wiedziała,a który jest jej jedyną szansą na znalezienie męża. Szokujace informacje,które Indy usłyszy o jej pochodzeniu i rodzicach rzucą cień na całe dotychczasowe życie. Jednak dla męża dziewczyna jest w stanie zrobić wszystko. Bo rodzina jest najwazniejsza. To spotkanie rozpoczyna ciag zdarzeń,który doprowadzi nas do idealnego końca ❤ W tym tomie znajdziemy wszystko: miłość,namiętność,rozpacz, rozgoryczenie, intrygę, zemstę,przebaczenie i ogromną odwagę. Widzimy jak mocno ewoluowała relacja Indy i Jericho i jak wiele są w stanie poświęcić dla tej drugiej osoby. Narracja prowadzona jest jak poprzednio przez głównych bohaterów, dlatego łatwiej jest zrozumieć ich uczucia i pobudki, którymi się kierują. Zakończenie jest zaskakujące i emocjonujące. Zdecydowanie nie spodziewałam się takiego obrotu spraw. Jest to moja pierwsza seria napisana przez Meghan March i na pewno nie ostatnia🙂
Recenzja: eroticbookslover, SZAFFFA ANETA BONDARENKO
Serce Diabła to trzecia finałowa książka z serii Forge. W dwóch poprzednich częściach możemy śledzić losy Indii Baptiste przecudnej urody specjalistki od pokera oraz miliardera Jericha Forge, bezwzględnego, aroganckiego biznesmena, którego głównym celem w życiu jest bogactwo i zdobywanie wszystkiego za wszelką cenę, bez względu na koszty i ofiary. Takim celem była właśnie India, którą podstępem zmusił do małżeństwa. Ale też ona nie miała innego wyjścia jak tylko się zgodzić - bo to był warunek uratowania jej porwanej siostry Summer przed przeraźliwym losem, który mógł ją czekać, gdyby została sprzedana jako żywy towar. Gdy Forge zostaje porwany z praskiego hotelu, w którym przebywał z lndią podczas turnieju pokerowego, pierwszą , największą i przerażającą myślą jest to czy jego żona żyje i czy jest bezpieczna. India w tym samym czasie, co raz bardziej pewna swoich uczuć do Jericha oraz tego, że nie może go stracić, postanawia prosić o pomoc swojego ojca, o którym istnieniu, dowiedziała się całkiem niedawno. Jako, że Grigorij Fiodorow, także dowiedział się , że jego porwana jako małe dziecko - córka nadal żyje , natychmiast porusza niebo i ziemię by pomóc jej odzyskać ukochanego. Mimo, że bardzo negatywne zdanie już dawno sobie o Jerichu i jego posunięciach wyrobił. Pierwsze spotkanie ojca z córką budzi w mężczyźnie wiele emocji , ale India pozostaje wciąż nieufna, nie mniej jednak, nie ma innego wyjścia jak tylko przyjąć pomoc ojca. Dowiaduje się także od niego, że jej matka Nina nie jest jej biologiczną matką, a kochanką ojca, która ją porwała, i przywłaszczyła - w ten sposób mszcząc się na Grigoriju. Kolejnym ciosem jest fakt, że jej ukochana siostra Summer nie może, w związku z tym być jej biologiczną siostrą. W tym samym czasie pobity Jericho próbuje się uwolnić z rąk porywaczy co na szczęście udaje mu się przy pomocy swojego zaufanego człowieka. Z prawdziwą ulgą odzyskuje życie i ukochaną. Jednak rzeczowa rozmowa z ojcem Indii uświadamia mu, że od samego początku na nią nie zasługiwał i jeśli ją kocha - musi postąpić honorowo i uwolnić Indie od siebie, wręczając jej pozew rozwodowy. Po namiętnej nocy, niemalże wyrzuca zrozpaczoną kobietę z wyspy i ze swojego życia mimo, iż każde wypowiedziane przez niego, podczas tej pożegnalnej rozmowie słowo łamie mu serce w równym stopniu co jej. Zrozpaczona India postawia zapomnieć o Jerichu raz na zawsze, ale niestety prawdziwa miłość rządzi się swoimi prawami i nie jest to ani łatwe ani proste... Meghan March rewelacyjnie buduje napięcie w swoich książkach i co chwila zaskakuje nas nowymi całkiem pokręconymi rewelacjami. Wrogowie okazują się być przyjacielami a przyjaciele bezwzględnymi wrogami. Troszkę jak dla mnie jest w „Sercu Diabła” scen sexu, ale jak już są to bardzo fajnie i zmysłowo opisane.
Recenzja: Nakanapie.pl, Natalia Swietonowska
Meghan March całkowicie zaskarbiła sobie moje uwielbienie poprzednimi tomami trylogii Forge oraz innymi książkami. Wreszcie przyszła pora na to, bym przeczytała tom ostatni. Czy był on tak dobry, jak poprzednie – czy też może wręcz przeciwnie? Tego dowiedziecie się za chwilę. India zawsze miała nerwy ze stali i bardzo silną wolę. Dążyła do obranego celu za wszelką cenę, wykorzystując przy tym wszystkie swoje możliwości i atuty. Nigdy nie przegrywała i naprawdę rzadko trafiał się ktoś, kto byłby w stanie jej dorównać - do czasu, kiedy trafiła na Jericho Forge’a. India nie potrafiła określić swoich uczuć względem niego, ponieważ budził on w niej wiele sprzecznych uczuć. Ich małżeństwo od samego początku przypominało wulkan, który gotów jest wybuchnąć w każdej chwili. Ich szalona historia właśnie zmierza ku końcowi. W teorii wszystko jest dobrze, jednak na ich drodze do szczęścia staną ludzie, który niekoniecznie chcą pozwolić im na radosny finał. Zacznę najpierw od tego, jak autorka świetnie i ciekawie dawkuje kolejne zwroty akcji. Dzięki temu czytelnik nie może się nudzić podczas lektury. Zanim zaczęłam czytać tę książkę, obawiałam się trochę tego, że po prostu nie spodoba mi się ta część, bo albo zakończenie mnie nie usatysfakcjonuje i nastąpi za szybko, albo po prostu finał tej historii będzie nudny. No tak, chyba niezbyt dobrze poznałam Meghan March, bo te wszystkie założenia były bezpodstawne. India, czyli główna bohaterka tej powieści, na powrót została przedstawiona jako silna, odważna i całkiem niezależna kobieta – czyli autorka powróciła z kreacją tej postaci zdecydowanie do początku. Oczywiście, ja jestem z takiego obrotu spraw bardzo zadowolona. India jest jedną z bohaterek, które bardzo polubiłam i które gdzieś tam mogą nawet stanowić wzór do naśladowania (oczywiście w określonych przypadkach). Jednakże nie może być aż tak wesoło, jakby się mogło wydawać. Mimo wielu zalet książka ta mogłaby zostać wydłużona o, chociaż kilka stron. Chwilami miewałam wrażenie, że autorka celowo przyspiesza wszystkie wydarzenia, by zdążyć z dobrym zakończeniem. Według mnie nie było to konieczne, ponieważ wydłużenie powieści mogłoby wyjść jej tylko na dobre. Czytelnicy mieliby wówczas możliwość lepszego zagłębienia się w tę historię. Serce diabła jako zakończenie trylogii jest fenomenalną książką - oczywiście, pozostawiając wymienioną wyżej kwestię. Lepszego i bardziej emocjonującego finału nie mogłam sobie wymarzyć. Dlaczego tak piszę? Ponieważ jeśli pamiętacie, poprzednie dwa tomy bardzo przypadły mi do gustu i z niecierpliwością czekałam na zakończenie. Historia Jericha i Indii stała się jedną moich ulubionych historii z książek romantycznych/erotycznych. Myślę również, że w przyszłości z chęcią wrócę do tych książek. Jeżeli jeszcze nie znacie trylogii Forge od Meghan March, a jesteście fanami gorących romansów i erotyków, to musicie ją poznać. Jest warta uwagi i czasu, a nie sposób się przy niej nudzić. Ja z kolei z wielką chęcią sięgnę po inne powieści autorki.
Recenzja: www.instagram.com/written.in.a.sheet, Dorota Odrzywołek
India i Jericho jak wskazuje drugi tom nie zaznają spokoju. Meghan prowadzi te historię z dużą lekkością i nie pozwala nam myśleć że to historia niczym z Disneya. W tym tomie stawia nas w sytuacji gdzie zastanawiamy się czy ta dwójka faktycznie zazna spokoju, i czy skończą się ich problemy. Królowa Pokera i On głowa interesu na skale świata. Dostajemy tutaj zdawkowo intensywność tego romansu, gdy wydaje nam się że znamy rozwiązanie tego całego labiryntu pasji namiętności i walki, autorka jednak pokazuje nam że nic bardziej mylnego i obraca całą akcje o 180 stopni. Naprawdę ta seria jest godna polecenia. Dziękuję wydawnictwu za możliwość przeczytania.
Recenzja: Detektyw Książkowy, Natalia Kleczewska
Miłość, pieniądze, upadek i niezależność. Trzeci tom cudownej trylogii od Meghan March😍 Nie wiem jak Wy, ale ja jestem nią bardzo podekscytowana. Ta historią skradła moje serce i sprawiła, że Meghan March stała się jedną z moich ulubionych autorek romansów. Strasznie żałuję, że jest to już koniec mojej przygody z Indią i Jericho. Czy naprawdę muszę się z nimi pożegnać? Tak bardzo zżyłam się z tą silną główną bohaterką i cudownym męskim mężczyzną! Czy moja ulubiona książkowa para zazna w końcu prawdziwego szczęścia? A może znowu na ich drodze do szczęścia staną źli i podli ludzie? Pewnie się powtarzam, ale nie znoszę pisać recenzji ostatnich tomów serii czy trylogii. To takie dla mnie jakby pożegnanie z całą poznaną historią. Na samą myśl o rozstaniu z twórczością Meghan czuję niesamowity ból. Ta autorka po raz kolejny oczarowała mnie swoim słowem, emocjami i wspaniałymi postaciami. Mało kto gra tak na emocjach jak niezawodna Meghan March! Ona umie tworzyć niesamowity klimat i szalone sytuacje. Czy do czegoś się mogę doczepić? Absolutnie nie! W tej części wszystko jest na swoim miejscu - uczucia, emocje, miłość i niespodziewane zakończenie. Czy bohaterowie otrzymają swój szczęśliwy happy end? To się okaże. Tego Wam nie zdradzę, ale przygotujcie się na hit. Moim zdaniem to najlepsza część tej serii.
Recenzja: http://witchmargoczyta.blogspot.com/ , Margareta Stanek
Meghan March jak zawsze zaskakuję! Gdyby w jej książkach - w szczególności ostatnim tomie - nie było takich zwrotów akcji, to z pewnością byłoby dziwne, bo to zawsze jest w książkach Meghan March! Tak mi smutno, że mam już za sobą tą serię, ale wiem że na pewno zaskoczy mnie jeszcze nie jedną swoją książką. Co tu się w ogóle zadziało?! India i Jericho to z pewnością burzliwa parka, która nie potrafi żyć bez kąśliwych uwag, kłopotów, stresu, i ciągłej ochoty na igraszki. Od samego początku to Jericho ratował Indię, od najróżniejszych problemów, jednakże tym razem to jej cudowny małżonek potrzebuje jej pomocy. Czy jej się to uda? Czy w końcu ich życie przestanie być, aż tak ryzykowne? Uwielbiam książki, które czyta się lekko, przyjemnie i przede wszystkim błyskawicznie. Takie są właśnie książki Meghan March. Jak zawsze mamy zawiłą parkę, trudną przeszłość, kłopoty w teraźniejszości, zwierzęcy magnetyzm, i dużo erotycznych uniesień. Kocham książki autorki, bo one sprawiają, że angażuje się w jej historie. Fabuła i akcja są tak poprowadzone, że nie ma się ochoty odłożyć ją choć na chwilę, bo zaraz na pewno coś się zadzieje. Wszyscy bohaterowie, a nawet ci źli, sprawiają że ma się ochotę ich poznać. Czytać o ich życiu, i planach przez co czyta się tą serię z uśmiechem na ustach. Intensywność trzeciego, i ostatniego tomu nie zwalnia ani na moment. Finał okazał się rewelacyjny. Minus, który sprawił że trochę odjęłam ocenę tej książce, to dlatego, że Meghan March idzie pewnym schematem, który utrzymuje w każdej swojej książce. Chodzi głównie o bohaterów, że to zwykle jest tak, że on jest super bogaty, i ma trudną przeszłość, a jej w życiu się niw układa, i ciągle popada w jakieś tarapaty, z których właśnie on musi ją uratować. To zdarza się w każdej jej serii, ale jeśli chodzi o same historie, są bardzo dobre. Z ręka na sercu mogę Wam polecić każdą serię tej autorki.
Recenzja: inthefuturelondon.blogspot.com, Natalia Świętonowska
Meghan March całkowicie zaskarbiła sobie moje uwielbienie poprzednimi tomami trylogii Forge oraz innymi książkami. Wreszcie przyszła pora na to, bym przeczytała tom ostatni. Czy był on tak dobry, jak poprzednie - czy też może wręcz przeciwnie? Tego dowiedziecie się za chwilę. India zawsze miała nerwy ze stali i bardzo silną wolę. Dążyła do obranego celu za wszelką cenę, wykorzystując przy tym wszystkie swoje możliwości i atuty. Nigdy nie przegrywała i naprawdę rzadko trafiał się ktoś, kto byłby w stanie jej dorównać - do czasu, kiedy trafiła na Jericho Forge’a. India nie potrafiła określić swoich uczuć względem niego, ponieważ budził on w niej wiele sprzecznych uczuć. Ich małżeństwo od samego początku przypominało wulkan, który gotów jest wybuchnąć w każdej chwili. Ich szalona historia właśnie zmierza ku końcowi. W teorii wszystko jest dobrze, jednak na ich drodze do szczęścia staną ludzie, który niekoniecznie chcą pozwolić im na radosny finał. Zacznę najpierw od tego, jak autorka świetnie i ciekawie dawkuje kolejne zwroty akcji. Dzięki temu czytelnik nie może się nudzić podczas lektury. Zanim zaczęłam czytać tę książkę, obawiałam się trochę tego, że po prostu nie spodoba mi się ta część, bo albo zakończenie mnie nie usatysfakcjonuje i nastąpi za szybko, albo po prostu finał tej historii będzie nudny. No tak, chyba niezbyt dobrze poznałam Meghan March, bo te wszystkie założenia były bezpodstawne. India, czyli główna bohaterka tej powieści, na powrót została przedstawiona jako silna, odważna i całkiem niezależna kobieta - czyli autorka powróciła z kreacją tej postaci zdecydowanie do początku. Oczywiście, ja jestem z takiego obrotu spraw bardzo zadowolona. India jest jedną z bohaterek, które bardzo polubiłam i które gdzieś tam mogą nawet stanowić wzór do naśladowania (oczywiście w określonych przypadkach). Jednakże nie może być aż tak wesoło, jakby się mogło wydawać. Mimo wielu zalet książka ta mogłaby zostać wydłużona o, chociaż kilka stron. Chwilami miewałam wrażenie, że autorka celowo przyspiesza wszystkie wydarzenia, by zdążyć z dobrym zakończeniem. Według mnie nie było to konieczne, ponieważ wydłużenie powieści mogłoby wyjść jej tylko na dobre. Czytelnicy mieliby wówczas możliwość lepszego zagłębienia się w tę historię. Serce diabła jako zakończenie trylogii jest fenomenalną książką - oczywiście, pozostawiając wymienioną wyżej kwestię. Lepszego i bardziej emocjonującego finału nie mogłam sobie wymarzyć. Dlaczego tak piszę? Ponieważ jeśli pamiętacie, poprzednie dwa tomy bardzo przypadły mi do gustu i z niecierpliwością czekałam na zakończenie. Historia Jericha i Indii stała się jedną moich ulubionych historii z książek romantycznych/erotycznych. Myślę również, że w przyszłości z chęcią wrócę do tych książek. Jeżeli jeszcze nie znacie trylogii Forge od Meghan March, a jesteście fanami gorących romansów i erotyków, to musicie ją poznać. Jest warta uwagi i czasu, a nie sposób się przy niej nudzić. Ja z kolei z wielką chęcią sięgnę po inne powieści autorki.
Recenzja: zozo.land, Łazarczyk Zofia
Już wczoraj męczyłam was twórczością Megan, dlatego uznałam, że dzisiaj także was nią pomęczę. Serce diabła to po prostu jedno wielkie wow. Grande finale fenomenalnej trylogii. Dostałam w nim dokładnie to czego oczekuje od książek. Ja wiedziałam, że Megan jest wspaniałą autorką, ale to co zrobiła w tym tomie jest wybitnie dobre. • Potrzebuję reszty książek tej autorki. Muszę je mieć, bo wiem, że będą równie dobre co wszystkie historie jakie wyszły spod ręki tej kobiety.
Recenzja: girlsbookslovers.blogspot.com , Paulina Peeters
Nareszcie się doczekałam zakończenia historii Indii i Jericha. Szczerze mówiąc, nastawiałam się trochę, że ta część może być polana lukrem i posypana posypką dla większej osłody, jednak nic bardziej mylnego. Problemy tej dwójki wcale się nie kończą. Druga część, a raczej jej zakończenie pozostawiło nas w zawieszeniu i z myślami, jak to się dalej potoczy. Czy Forge ujdzie z życiem? Czy India go odnajdzie? Czy w końcu zaznają spokoju? A może wszystko się obróci do góry nogami? Nie będę Wam zdradzała nic z fabuły, bo książka jest krótka i z pewnością sami byście się chcieli dowiedzieć, co się jeszcze wydarzy. Ja jestem naprawdę zadowolona z tej części, ponieważ dostałam sporo wartkiej akcji, która nie raz zostawiała mnie z bijącym sercem oraz ciekawą fabułę, która nie pozwoliła mi się oderwać od lektury, chociażby na chwilkę. Książkę pochłonęłam jak świeże bułeczki. Uwielbiam opowieści Meghan March, dlatego że autorka operuje fajnym i lekkim językiem, potrafi mnie wciągnąć w wykreowany przez siebie świat, a to jest mega plusem. Przeczytałam już kilka pozycji spod jej pióra i żadna mnie jeszcze nie zawiodła. Nadal mamy do czynienia z narracją dwutorową, dialogi były prowadzone w sposób ciekawy, przepływ między rozdziałami był spójny, bohaterzy z pewnością w tej części bardziej dorośli i inaczej postrzegają świat. Są charakterni i tacy pozostają do końca. Pewne tajemnice ujrzą światło dzienne, które będą dla Indii i Jericha ogromnym zaskoczeniem. Uważam, że autorka zrobiła świetną robotę, pisząc i wydając tę trylogię. Ja jestem zdecydowanie na tak i wiem, że nie raz do niej wrócę. Teraz Wasza kolej, żeby poznać zakończenie trylogii Forge. Naprawdę warto :) Kasia
Recenzja: life_substitute, Karnacewicz Marta
"- Chciałbym żenić się z tobą ponownie i ponownie, dzień po dniu, aż po kres mojego życia. Raz, dwa razy, tysiąc razy. Bez znaczenia. Jesteś moja i tylko moja. Do mojegi ostatniego oddechu." "Serce diabła" to ostatnia część "The Forge Trilogy", gdy Jericho zostaje porwany, jego żona nie cofnie się przed niczym żeby go odzyskać. To moja druga seria od Meghan March i wciąż się zastanawiam jak ona to robi, niby dosyć schematyczne historie, a jednak wciągają tak bardzo, że po prostu muszę czytać, aż poznam zakończenie. W tym przypadku jest podobnie, pomimo, że jesteśmy w stanie przewidzieć jak to wszystko się skończy, to i tak dobrze sie bawimy czytając.Tutaj cały czas coś sie dzieje, akcja goni akcję, momentami autorka naprawdę mocno szarżuje z fabułą, bohaterowie są silni, uparci i bezwzględni, nawet kobiety, więc nie oczekujcie jakiś omdlewających na widok mężczyzn dziewic, nie u Meghan March ( nie wiem jak wy, ale mi bardzo podobają się imiona jakie noszą bohaterowie w jej książkach ). Zwróciłam też uwagę, że autorka bardzo dużą uwagę przywiązuje do miejsc, w których rozgrywa się dana historia, ich dokładne opisy, dodają książce klimatu i pozwalają jeszcze bardziej sie w nią wczuć. Dobra, nieprzesłodzona historia miłosna, niespodziewane zwroty akcji, świetni bohaterowie i tętniąca życiem Ibiza, to wszystko znajdziecie w "The Forge Trilogy". I jeszczo jedno, przed rozpoczęciem czytania polecam zaopatrzyć się we wszystkie części od razu.
Recenzja: https://www.instagram.com/angelikaserweta/, Angelika Serweta-Dziuba
"Serce diabła" Meghan March ⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐/10 • Jericho Forge zostaje porwany. India będzie musiała zrobić wszystko, aby odnaleźć ukochanego; pomoże jej w tym ojciec, którego dopiero co poznała. Czyżby wśród pracowników Forge'a znalazł się kret? Komu India może zaufać? Czy uda się uwolnić Jericha z rąk porywaczy? Kto stoi za porwaniem? Wkrótce Indie przekona się, że to nie ostatnie niemiłe niespodzianki, jakie przygotował dla niej los... • "Jest syreną, a ja żeglarzem, którego próbuje omamić. Jeszcze nigdy nie wywiodłem żadnego statku na rafy, ale ona jest w stanie doprowadzić mnie do katastrofy. Okręcuła mnie wokół swojego małego paluszka i może uczynić ze mną wszystko." • Wielki finał trylogii Forge to prawdziwa jazda bez trzymanki! Ten tom podobał mi się najbardziej ze wszystkich. Od pierwszych stron mamy szybką akcję, która nie pozwala odłożyć książki na bok. Trzecia część rozpoczyna się dokładnie w momencie zakończenia tomu drugiego. India odkrywa, że ochroniarze Forge zostali zabici, a on sam zniknął. Nie wiadomo w czyje ręce wpadł, ale jedno jest pewne - zagraża mu śmiertelne niebezpieczeństwo. Rozpoczyna się wyścig z czasem. India robi wszystko, aby odnaleźć swojego męża. Przy jej boku wiernie staje ojciec, z którym kobieta musi współpracować dla dobra ukochanego. Cała ta seria jest po prostu wyborna. Fanki romansów - to coś dla was! Choć po przeczytaniu pierwszego tomu nie byłam nastawiona jakoś mega pozytywnie do tej serii, to zmieniłam swoje zdanie przy tomie drugim. Stwierdzam z całą pewnością, że to jedna z lepszych trylogii jakie miałam okazję czytać. Nie ma się nad czym zastanawiać, to po prostu trzeba przeczytać!
Recenzja: Kochamy Romanse, Fal Dominika
Serce diabła to trzecia i jednocześnie ostatnia część trylogii Forge. To właśnie w niej poznajemy rozwiązanie burzliwego romansu Indii i Jericha. Czy autorka jeszcze nas czymś zaskoczy? Czy to satysfakcjonujące zwieńczenie historii naszej dwójki bohaterów? O tym już za chwilę. Ta historia bez dwóch zdań jest skomplikowana. Mamy trudną przeszłość i traumy, które wiszą nad bohaterami. Są dylematy moralne oraz dynamicznie zmieniające się okoliczności. Poprzednia część kończy się w momencie, który przyprawia czytelnika o dreszcze. Gdzie jest Forge? Czy wszystko z nim dobrze? I przede wszystkim - w jakim kierunku podąży cała akcja, kiedy już się odnajdzie? Nic więcej wam nie zdradzę, bo zdecydowanie zepsułabym zabawę. Największe zalety? Przede wszystkim styl autorki. Przez powieść dosłownie się płynie, ciągle czując głód tej historii. Fabularnie wszystko się klei, a to bardzo ważne. Jeśli coś budziło początkowo moje zdziwienie, to chyba nietypowe określenia penisa. Taran i Kraken - nie ukrywam, że nieźle mnie to ubawiło ;) Ale dość szybko się przyzwyczaiłam i przestałam na to zwracać uwagę. Podoba mi się to, że bohaterowie przebywają wyboistą drogę i nic nie jest tu proste. Kolejnym plusem jest charakterna Indy, bo takich bohaterek zdecydowanie brak w romansach. Jedyna rzecz, na którą mogłabym jakkolwiek narzekać, to długość. Ta historia skończyła się zdecydowanie zbyt szybko, bo chętnie pobyłabym jeszcze z bohaterami. To ciekawa pozycja. Coś innego, od typowych biurowych romansów. Przełamanie schematu i delikatny powiew świeżości. Polecam całą trylogię wszystkim fanom gatunku. Ja już nie mogę się doczekać, aż nadrobię pozostałe książki Meghan March.
Recenzja: booklover_52, Płaza Katarzyna
Bardzo często zdarza się, że nie wszystkie tomy jakiejś serii trzymają jeden poziom. W przypadku historii Indy i Jericho każda część jest jednak wyjątkowa i wyróżnia się. Meghan March w doskonały sposób dawkuje emocje. Już na samym początku jesteśmy wrzuceni w walkę o przetrwanie i uwolnienie. Później autorka nie zwalnia tempa i przed naszymi bohaterami pojawiają się najróżniejsze problemy. Czy uda im się je pokonać? "The Forge Trilogy" jest jak dotąd moją ulubioną serią spod pióra Meghan. Z zaangażowaniem śledziłam losy postaci, które przeszły ogromną przemianę. Finał sprostał moim oczekiwaniom, mimo że kilka rzeczy udało mi się przewidzieć. Mam jednak jedno "ale", o którym muszę powiedzieć. Bardzo nie podobała mi się pewna impulsywna decyzja, którą podjął Jericho. I ja naprawdę staram się zrozumieć jego sposób myślenia, chęć ochrony bliskiej mu osoby, ale mimo to uważam, że powinien bardziej to przeanalizować i porozmawiać z kimś. Autorka pokazała, jak ważną częścią życia jest rodzina. I nie koniecznie w żyłach danej osoby musi płynąć ta sama krew, aby uważać ją za jej członka. Dla bliskich jesteśmy w stanie poświęcić naprawdę wiele i piękne jest to, że oni dla nas również. Indy i Jericho przebyli długą drogę. Od oszustwa, braku zaufania, wymuszone małżeństwo, po oddanie i rodzące się między nimi uczucie. Oboje byli pełni gniewu, odczuwali wobec siebie nienawiść, jednak nawet to nie przeszkodziło im w dostrzeżeniu u siebie nawzajem czegoś wyjątkowego. "The Forge Trilogy" to historia przepełniona przeróżnymi emocjami, pożądaniem, strachem, miłością, bólem. To seria pokazująca siłę przebaczenia, danie człowiekowi drugiej, a nawet trzeciej szansy. Nie każdy na nią zasługuje, ale czasami jest ona potrzebna. Meghan March uwodzi nas od samego początku i sprawia, że nie możemy się rozstać z bohaterami. Ja na pewno będę za nimi tęsknić, a Wam polecam ich poznać!
Recenzja: thievingbooks.blogspot.com, Beata Moskwa
Podstępna gra pełna emocji doczekała się swojego finału. Czy Meghan March zaskoczy nas rozwiązaniem losów Indii oraz Jericha? Jeśli sięgam po romans z pikanterią w tle to przede wszystkim myślę wtedy o książkach Meghan March. Moja przygoda z jej twórczością zaczęła się od serii Mount Trilogy, którą bardzo miło wspominam, choć właśnie The Forge Trilogy należy do ulubieńców. Po dwóch silnie emocjonalnych tomach liczyłam na równie intensywne zakończenie - i nie zawiodłam się ani trochę. Autorka pisze tak, że trudno jej książki odłożyć choćby na minutę. A co najważniejsze - nie tworzy banalnych, pozbawionych sensu romansów a historie z krwi i kości, które aż buzują od adrenaliny, niepewności o losy bohaterów czy ogólnie skrajnych emocji. Bywa gorąco, bywa namiętnie, ale też niebezpiecznie i bezwzględnie, ponieważ przez dwa tomy nauczyłam się już, że w przypadku tych bohaterów wydarzyć może się absolutnie wszystko. Dlatego nie miałam pojęcia jak autorka zamknie swoją trylogię, ale uważam, że finał wyszedł jej rewelacyjnie. Losy Indii i Jericho od samego początku nie były oczywiste. Szybki, przymusowy ślub, bezwzględna gra między kochankami, własne cele i wszechobecne intrygi. Jeśli więc nie znacie jeszcze tej serii - koniecznie zachowajcie chronologię czytania i zacznijcie od pierwszego tomu. Gwarantuję jednak, że cała opowieść od razu Was wciągnie, ponieważ autorka ma w zanadrzu wiele zagrywek, którymi umiejętnie żongluje przez całą serię. Zaczyna się od zwrotów w fabule, zaskoczeń, nietypowych wyborów bohaterów, przez oryginalną kreację postaci będących racjonalnymi, normalnymi ludźmi, nie zapatrzonymi w siebie, zaślepionymi żądzą namiętności kochankami po wywołujący szok oraz niedowierzanie finał. W przypadku trzeciego tomu zmienia się jedynie ostatni punkt, ponieważ kończąc historię o tej dwójce przyznam, że to co zaproponowała mi autorka przede wszystkim mnie wzruszyło. Zaskoczyła mnie intensywność trzeciego tomu, w którym March nie zwalnia ani na moment. Wplątała Indię w tak zawiłą sieć intryg, że do samego końca nie miałam pojęcia jak ona z tego wybrnie. Wiedziałam jednak, że na pewno da radę, ponieważ tak silnej, niezależnej i pewnej swego bohaterki dawno nie spotkałam. Jericho był również imponujący w swoim bezwzględnym charakterze, ale to postać damska wiedzie prym w tej historii. Dużo namiętności, zaskoczeń, porywających scen, wyciskających łzy z oczu dialogów. Byłam przygotowana na emocjonalny finał i trudne rozstanie z ulubionymi bohaterami a mimo wszystko przeżywałam każdą scenę bardzo mocno. Meghan March pisze bardzo dobrze, lekko i dosadnie jednocześnie, nie tworzy ze swoich bohaterów lekkomyślnych ludzi a postacie, które doskonale wiedzą czego chcą i chyba to w tym wszystkim, choć ciągle wplątuje to ich w spore kłopoty. "Serce diabła" to finał na jaki czekałam.
Recenzja: a_tomczakk, Agata Tomczak
Kolejna seria Meghan March skończona!🤗 Ostatni tom serii Forge nawet na chwilę nie zwalnia tempa, dzieje się na prawdę bardzo dużo. Autorka potrafi nas zabrać w inny świat...czytając czuje się tak, jakbym była w miejscach opisanych w książce i widziała niektóre rzeczy na żywo, czytam książki często żeby zapomnieć o przykrych sprawach, a książki Meghan bardzo mi w tym pomagają. Kolejna zaskakująco dobra historia, emocje podczas czytania są niczym jazda na diabelskim młynie...to niesamowite, książki może pisać każdy, ale trzeba też potrafić pisać tak, żeby każda się od siebie różniła, Meghan to potrafi. Uwielbiam Ją, zawsze będę to Wam powtarzać ! "Serce diabła" wywarło we mnie najwięcej emocji z całej tej serii, tak w bardzo dużym skrócie (co by Wam za dużo nie zdradzić 🤭) było dobrze, potem znów wszystko szlak trafił....Ale gdy w końcu znów wszystko zaczęło się układać po ciężkich chwilach nagle był taki zwrot akcji, którego totalnie się nie spodziewałam! Wszystko wywrocilo się do góry nogami... No ale końcówka też niczego sobie, tajemnicza, wzruszająca i zaskakująca, mimo wszystko skończyłam czytać z dużym uśmiechem, jednak Jericho nie raz podniósł mi ciśnienie. Indy jak zawsze dzielna i inteligentna, lubię charaktery kobiet w powieściach Meghan, zdecydowanie pewne siebie i niezależne, mężczyźni też są dobrze wykreowani..dobrze to mało powiedziane 😈 Książkę pochłonęłam w jeden wieczór, co jest dla mnie szokiem, zważając na to, że nie mam jakoś super dużo czasu. Poelcam Wam zapoznać się z twórczością Meghan March jeżeli jeszcze jej nie znacie. A ja już wkrótce będę kończyć kolejną serię, którą Wam się tu niedługo pochwalę 🔥
Recenzja: aleksandrans.blogspot.com, Aleksandra Nowacka Sas
Miłość nie wybiera. A gdy dowiadujesz się, że Twój ukochany został porwany i może nie żyć masz dwa wyjścia: albo się załamać i poddać, albo zwołać zastępy piekielne i ruszyć mu na ratunek. Co wybierzesz? Miłość nie wybiera i często zakochujemy się w najmniej odpowiednich osobach. Jeśli miłość jest obustronna, to może pokonać wszystko. Gorzej jest, gdy kocha tylko jedna strona, a druga chce odejść. Serce Diabła to ostatnia część gorącej trylogii Forge ukochanej przez czytelniczki Meghan March. Nie bez przyczyny dziewczyny szaleją, gdy w zapowiedziach wydawniczych pojawiają się kolejne propozycje zagranicznej autorki. Mnie Meghan również oczarowała, mam jej wszystkie książki, które zostały wydane w naszym kraju i nie przestanę jej czytać do końca świata. Ciekawe historie i świetnie wykreowani bohaterowie, to tylko kilka rzeczy, które jej książkach uwielbiam. A jest tego dużo więcej... Jest tylko jedna rzecz, którą autorce mogę zarzucić. Jej książek się nie czyta, je się pochłania i w mig znikają. A w sercu pozostaje pustka i oczekiwanie na kolejne. Nie lubię tych przerw i zawsze pragnę, by trwały jak najkrócej. Indy zakochała się jak nastolatka. Nigdy nie przypuszczała, że uczucie do mężczyzny może okazać się tak silne. Ale się stało i kobieta tego nie żałuje. Do czasu, gdy jej ukochany kładzie przed nią na stole papiery rozwodowe i każe jej je podpisać. Czy można w jednej chwili rozbić serce na kilka kawałków? Indy boleśnie się o tym przekonała. A Jericho? Czemu tak postąpił, skoro wydawało się, że jego miłość do pokerzystki jest prawdziwa? Meghan March nie pozwala nam o sobie zapomnieć, a w jej książkach nie ma nudy. Tragedia goni tragedię, a raz rozbite na kawałki serce, nie łatwo jest poskładać w całość. Jednak miłość to tak silne uczucie, że może przenosić góry. Indy bierze sprawy w swoje ręce i nie zamierza odpuścić. Ale najpierw rozprawi się z tym, kto odważył się namieszać w jej związku. Czy się jej uda? Szkoda, że to już koniec. Polubiłam bohaterów trylogii Forge i z miłą chęcią przeczytałabym jeszcze jedną książkę z ich udziałem. Podoba mi się to, że w książkach Meghan jest cały czas ten sam schemat: silna postać kobieca, która w tych historiach zawsze jest na równi z mężczyznami. Nie mówię o statusie społecznym, a o przebojowości, o wartościach i woli walki. Nie znoszę głupich i pustych bohaterek i mężczyzn ratujących je z opresji. Kobieta ma być silna i znać swoją wartość. A mężczyzna? No cóż... Ma być do niej idealnym dodatkiem. Czy miłość zwycięży? Czy Indy i Jericho zaznają szczęścia? W książce został rozbudowany wątek ojca Indy. Jest to ciekawa i wyrazista postać, która będzie miała ogromny wpływ na losy naszych bohaterów.
Recenzja: Zamknięta w książkach, Wieczorek Karolina
Trzecia część serii „Forge” to doskonałe zakończenie historii Indii i Jericha. Po wstrząsających wydarzeniach, które miały miejsce w poprzednim tomie, kobieta jest gotowa zrobić wszystko, żeby odnaleźć swojego męża. Znalazła się w niebezpiecznej sytuacji i nie wie, komu może jeszcze ufać. Postanawia podjąć ryzyko i poprosić o pomoc całkowicie obcego sobie mężczyznę, choć paradoksalnie, pod pewnymi względami, bardzo bliskiego. „Serce diabła”, podobnie jak poprzednie części tej serii, to książka, którą pochłania się w błyskawicznym tempie. Od tej historii nie można się oderwać. Jest w niej mnóstwo niespodziewanych sytuacji i zwrotów akcji. Relacja głównych bohaterów świetnie się rozwinęła. Poza łączącą ich chemią, zrodziło się między nimi silne uczucie. Oboje zrozumieli jak bardzo im na sobie zależy i jak wiele, każde z nich, byłoby w stanie poświęcić, dla dobra drugiego. „Serce diabła” to książka intrygująca, momentami brutalna, pełna humoru i emocji. Żałuję, że to już ostatnia część serii o Indii i Jericho. Ta historia na długo zapadnie mi w pamięć i z pewnością będę do niej chętnie wracać. Gorąco polecam!
Recenzja: Woceanieslow.pl, Anna Węglarz
Życie jest nieprzewidywalne jak poker. Myślimy, że zostaliśmy przyparci do ściany, że to koniec, przegraliśmy. Ale gdy zostaje odkryta ostatnia karta, okazuje się, że dopisało nam szczęście. Wygraliśmy. I to o wiele więcej, niż chcieliśmy. Wystarczyło tylko zaryzykować i postawić wszystko, by okazać się zwycięzcą ogromnej puli. Historia Indii i Jericha rozpoczęła się od pokera. Od tamtej rozgrywki zależało wszystko, ale wprawna pokerzystka przegrała, tym samym przypieczętowując swój los. Zawarła umowę z samym diabłem i oddała mu rękę oraz kontrolę nad swoim życiem. Ale nie przestała walczyć. Ich przypadkowe spotkanie wcale takie nie było. Tajemnice wychodzą na jaw. Forge miał to wszystko zaplanowane, a India była tylko środkiem do osiągnięcia jego celu. Do czasu... Tę dwójkę oprócz układu połączyło również pożądanie, ale też głębokie uczucie. Długo się przed tym wzbraniali, ale ile można zaprzeczać miłości? Ile mogą się oszukiwać, że tylko jedno z nich jest zwycięzcą? Otóż w karty wygrali coś więcej, niż sądzili. Stawka nieoczekiwanie okazała się bardzo wysoka. Jednak nie mieli okazji sobie tego wyznać. Indy zamiast świętować wygraną w ramionach męża, musi się pospieszyć, by jeszcze móc zobaczyć go żywego. Jericho został porwany, a to jeszcze nie koniec ich kłopotów. Ktoś ma dość czekania i gry w podchody. Niebezpieczeństwo przyjdzie w najmniej spodziewanym momencie, by zadać ostateczny cios. Czy uda im się w porę rozgryźć, kto za tym stoi? Komu można zaufać? Czy wyjdą z tego cało? Dwoje mistrzów pokera. Obydwoje uparci i zawzięci. Razem stanowią mieszankę wybuchową. Choć podejmowane przez nich decyzje nie zawsze są dobre, to jednak ciągle walczą i się nie poddają. Są gotowi poświęcić wszystko, by uratować i ochronić ukochanego. Nawet zranić siebie i pozbawić się własnego szczęścia dla dobra drugiego. Ale co jeśli to drugie będzie chciało walczyć do samego końca? Wbrew wszystkiemu i wszystkim? W tej części autorka nas nie oszczędza. I za to ją uwielbiam! Czyta się ją jednym tchem i nie ma mowy o jej odłożeniu. Ciągle coś się dzieje, a akcja pędzi, ani na moment nie zwalniając tempa. Emocje sięgają zenitu, napięcie wzrasta i za nic nie możemy przewidzieć zakończenia. Nie zabrakło tutaj humoru, wzruszeń, pikanterii, słownych potyczek oraz grozy. Serce diabła to finałowy tom o Jerichu i Indy. Wielka szkoda, gdyż trudno się z nimi rozstać. Ale mimo wszystko stanowi bardzo dobre zakończenie całej serii. To emocjonująca i tajemnicza książka, pełna intryg, namiętności, niebezpieczeństwa i niepewności. W końcu otrzymujemy odpowiedzi na dręczące nas pytania, ale również całą gamę emocji. To historia o miłości, która narodziła się niespodziewanie, o tym, jak bardzo mogą się zmienić nasze uczucia do jednej osoby, o tym, jak obojętna nam osoba stała się dla nas całym światem, o walce z wszystkimi przeciwnościami losu i drodze do osiągnięcia szczęścia. Pokazuje jak za sprawą jednej osoby nasze cele i priorytety mogą ulec zmianie. Ale jednak warto czasem zaryzykować i poświęcić wszystko, by szczerze powiedzieć, że choć przez moment było się szczęśliwym. Z całego serca polecam Wam serię The Forge Trilogy! Świetnie spędziłam przy niej czas i wierzę, że Wy również odbierzecie ją w równie przyjemny sposób.
Recenzja: malgorzatanocon, Nocoń Małgorzata
Cała seria jest pełna emocji i szalonych przygód! Każdą książkę z serii przeczytałam w jeden dzień. W książce poznajemy przeszłość Indii oraz Jericha. Kto porwał Jericha i jaki miał motyw? Jakie India będzie musiała podjąć decyzje, by go uratować i czy jej się uda? Czy po tym wszystkim będą razem? Koniecznie przeczytaj! Polecam! 😊
Recenzja: pati_o_ksiazkach, Rok Patrycja
"Serce Diabła" 😈 to ostatni tom cyklu The Forge Trilogu Meghan March. Jestem pewna, że nikogo, kto czytał poprzednie części nie trzeba przekonywać do zapoznania się z tą. To po prostu trzeba zrobić z uwagi na przerażające, zaskakujące i intrygujące zakończenie drugiego tomu! 😃 Indii po powrocie do hotelowego pokoju zastaje martwe ciała pracowników męża. Jego samego zaś nigdzie nie ma. Przerażona kobieta zmuszona jest zdać się na pomoc Bielewicza, który zaprowadza ją do jej ojca. Tam India dowiaduje się, że w dzieciństwie została porwana, a osoba, którą uważała za swoją matkę, tak naprawdę nią nie była. W tej części na jaw wyjdą także inne, długo skrywane tajemnice, a zakończenie ponownie wbija czytelnika w fotel. Emocję w tej części sięgają zenitu. Mamy tu nie tylko miłość, namiętność i pożądanie, ale również ból, cierpienie oraz wiele tragicznych wydarzeń. Jak i w poprzednich częściach, tak i w tej nie udało mi się przewidzieć biegu wydarzeń. Meghan March za każdym razem potrafi mnie zaskoczyć i całkowicie wciągnąć w fabułe swoich książek.😃 Kto stoi za porwaniem Jericho? Czy uda się go odnaleźć? Jaką rolę odegra Bastien? Czy Fiodorow zaakceptuje związek córki? Czy India i Jericho będą razem? Tego wszystkiego musicie dowiedzieć się sami! 😈 Ja zapewniam Was, że warto! Zdecydowanie polecam ⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐ Zastanawiałam się, która część cyklu jest moją ulubioną, jednak nie udało mi się zdecydować. Wszystkie są po prostu ŚWIETNE! 😊
Recenzja: Instagram.com/zaczytana_opisana, Aleksandra Kuszczak
"Serce diabła" to trzeci, ostatni tom The Forge Trilogy, w którym nie brakuje wrażeń i emocji, a każda kolejna strona sprawia, że nie będziemy potrafili odłożyć tej książki dopóki jej nie skończymy. Autorka zaserwuje nam w tej części chwile grozy, niebezpieczeństwa, jak i również namiętności, pożądania. Nie zabraknie również w książce tajemnic, niespodziewanych zwrotów akcji, adrenaliny. Dwójka temperamentnych bohaterów będzie musiała zmierzyć się z wieloma przeszkodami, które na nich czyhają. Oboje jednak są uparci i zawzięci i mimo, że nie zawsze decyzje, które podejmują są dobre to wciąż walczą i stawiają czoła problemom. India i Jericho to mieszanka wybuchowa. Ona piękna, seksowna, odważna kobieta i on przystojny, bogaty, lubiący władzę mężczyzna. Dwójka osób, których połączyła umowa, jednak z czasem między nimi zaczęło dziać się coś więcej. Wciąż się przed tym wzbraniali, jednak serce nie chciało słuchać rozumu. "Serce diabła" to świetna książka, która nieraz zaskoczy i sprawi, że serce szybciej zabije. W tej części ciągle coś się dzieje. Nie ma czasu nawet na chwile nudy, gdyż z każdym kolejno przeczytanym rozdziałem autorka funduje nam jeszcze więcej wrażeń. Lektura, która pokazuje jak bardzo zawzięta i przekonująca potrafi być kobieta, kiedy życie jej męża jest zagrożone i musi zrobić wszystko by go odzyskać. Jak czasem decyzje, które podejmujemy nas ranią jednak wydaje nam się, że tylko w ten sposób możemy chronić ukochaną osobę. Jak niewiele potrzeba by nasze uczucia się zmieniły i osoba, która początkowo była nam obojętna, stała się dla nas całym światem. Historia o rodzinie, przyjaźni, miłości. Seksowna, tajemnicza, emocjonująca, pochłaniająca lektura, z którą świetnie spędziłam czas. Ta część to idealne zakończenie serii. Otrzymaliśmy odpowiedzi na dręczące nas pytania, a wszystkie inne niejasności zostały wytłumaczone. Autorka ma bardzo przyjemny styl, który sprawia, że z chęcią sięgam po jej kolejne książki, gdyż wiem, że się nie zawiodę. Jeśli jeszcze nie czytaliście The Forge Trilogy to gorąco Wam zachęcam do sięgnięcia po całą serię!
Recenzja: Snieznooka, Wróblewska Agata
Meghan March należy do autorek, które wręcz uwielbiam, jej książki wręcz połykam i nie mogę się od nich oderwać. Zazwyczaj jest to historia rozdzielona na trzy niezbyt opasłe tomy, a jej wnętrze jest czymś takim, że piszczę wewnętrznie z uciechy, kiedy kolejna nowość jej autorstwa trafia w moje dłonie. Czytałam już wiele powieści Meghan March i wiem, że na tym nie poprzestanę. Tak, jak lubię Penelope Ward, tak samo z ogromną prędkością pożeram wszystko, co wyjdzie spod pióra Meghan. Autorka nie koncentruje się na tym, aby jej dzieła głównie skupiały się na romansie, ma dla nas znacznie więcej, akcję, wiarygodną reakcję i coś więcej, wspaniałych męskich bohaterów, których aż by się chciało powołać do życia. Tylko jak tego dokonać? Główną bohaterką książki jest India Baptiste, kobieta, która była mistrzynią w grze w pokera. Potrafiła blefować, jak nikt inny, nigdy nie przegrywała do czasu, kiedy na jej drodze stanął niesamowity Jericho Forge, który udowodnił jej, że przegra, a przydomek, który otrzymała Królowa Midas, jak i jej dobra passa są zagrożone. Tak oto trafiła w ramiona samego diabła, który nie liczył się z nikim, ani niczym. Nie miał skrupułów, nie miał litości, był niezwykle niebezpieczny i bezwzględny. Od tych wydarzeń minęło wiele czasu i wydarzeń, który wstrząsnęły światem bohaterów. Jericho Forge jest niezwykle zepsutym mężczyzną, który zawsze dostaje dokładnie to, czego zapragnie. Został porwany i wszystko zależało od tej kobiety, która robi wszystko, aby go odzyskać, aby ponownie był wolny. India jest zdolna do wszystkiego, do poświęcenia samej siebie, aby odzyskać swojego męża. Czy taki będzie koszt odzyskania Jericho? Jak długo można udawać, że między nimi nie dzieje się nic? W tej części dowiadujemy się, że nikomu tak naprawdę nie można ufać, przyjaciele mogą okazać się wrogami, a ci na pozór źli okazać lojalność. Jaki będzie finał tej historii? Czy bohaterom uda się odzyskać siebie i spokój? „Serce diabła” jest bardzo emocjonującym zwieńczeniem historii Indii i Jerycho, muszę Wam powiedzieć, że naprawdę będę za nimi tęsknić. To niezwykle pyskata bohaterka i facet, który nie da przemówić swojemu sercu. Oboje są niezwykle uparci, zupełnie jakby się bali nazwać rzeczy po imieniu, jakby to miało coś zmienić i zniszczyć. Meghan March zgrabnie splotła ze sobą wszystkie wydarzenia prowadząc sprawę do końca po mistrzowsku. Jeśli myślicie, że nie ma tutaj pasjonujących i zaskakujących zwrotów akcji, bo książka nie jest zbyt obszerna to jesteście w błędzie. March przeszła tutaj samą siebie i to na ogromny plus, aż ubolewam, że to ostatnia cześć tej trylogii i tak szybko przygoda z tymi bohaterami dobiegła końca. Jeśli chcecie sprawdzić, czym jest dobra literatura erotyczna, to z całego serducha polecam Wam tą autorkę, nie pożałujecie.
Recenzja: zaczarowana-ksiazka.blogspot.com, Beata Matuszewska
Właśnie dotarliśmy do trzeciej finałowej części The Forge Trilogy. Jak wiemy z poprzednich powieści ta dwójka nie była rozpieszczana przez los a na swoje dobre imię i majątek sami musieli zapracować. Kiedy w końcu wszystko zaczynało się układać ktoś postanawia (a mianowicie autorka) rzucać im tzw. kłody pod nogi. Dzięki temu teraz otrzymujemy historie pełną emocji, namiętności oraz miłości. India właśnie wygrała turniej pokerowy i chce świętować go z ukochanym mężem. Kiedy idzie do pokoju hotelowego okazuje się, że ochroniarze Jericha nie żyją a on sam został porwany. Z pomocą przychodzą jej Bielewicz i Fiodorow, którzy mają w tym swój ukryty cel. Kobieta martwi się o Jericha, lecz wie jedno kocha go i zrobi wszystko, aby odzyskać ukochanego mężczyznę. Kto stoi za porwaniem Jericha? Co tak naprawdę chce Fiodorow od Indii? Czy India i Jericho w końcu wyznają sobie miłość i będą mogli żyć długo i szczęśliwie? Meghan March kolejny raz udowodniła mi, że jest mistrzynią pióra. Powieść, którą stworzyła jest nietuzinkowa i porusza moje najgłębsze struny uczuć i nawet nie wiem, kiedy a zakochałam się w głównym bohaterze. Splot wydarzeń, jakie później się wydarzyły doprowadziły do tego, że historia z każdą kolejną stroną staje się ciekawsza a moja ciekawość została zaspokojona i dostałam niesamowitą bombę niespodzianek, intryg i dużą dawkę miłości. Z każdą kolejną stroną publikacja zaczęła mnie zaskakiwać a książka została przeczytana jednym tchem. Jeśli szukasz książki, która zawładnie twoim umysłem i zmieni twój światopogląd to zdecydowanie powinnaś przeczytać tą powieść. Sama w sobie ma magnetyzm, który ciągnie cię do lektury, w której dogłębnie się zatracisz. Warto zaryzykować jedną nieprzespaną noc dla Indii i Jericha. „Serce diabła” jest to powieść bardzo mi się spodobała a nawet mogę powiedzieć, iż pochłonęłam ją. Autorka dbając o czytelnika dostarcza nam wielu emocji. Teraz nie pozostaje nic innego jak czekać na inne powieści, które niebawem zostaną wydane przez wydawnictwo. Zachęcam do przeczytania książki! Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu EditioRed.
Recenzja: https://www.facebook.com/Zakochana-w-Romansach-115133196562951/, Karolina Łata
"W tych dłoniach trzymam cały mój świat. Oto prawdziwe bogactwo. Takie, którego w żaden sposób nie da się zmierzyć" Indie i Jericho. Dwoje mistrzów pokera. W karty wygrali jednak coś więcej, niż sądzili. Znaleźli siebie, choć to wszystko miało wyglądać zupełnie inaczej. Jednak ich szczęście kończy się w chwili, gdy okazuje się, że ktoś porwał Jericho. Indie nie wie, kto jest wrogiem a kto przyjacielem. Komu można zaufać? Kto, tak naprawdę im zagraża? Czy odnajdą jeszcze drogę do siebie? Czasami zemsta przysłania nam oczy, a poczucie winy wypalą dziurę w sercu. Czy zrozumieją, co tak naprawdę jest ważne, nim będzie za późno? Czy będę nudna, jeśli powtórzę się, mówiąc, że uwielbiam twórczość Meghan March? Bo naprawdę, ją uwielbiam. Kolejna skończona seria, tylko utwierdza mnie w przekonaniu, że to jedna z lepszych autorek, które tak dobrze łączy wątki erotyczne z sensacyjnymi. Skupmy się jednak na książce "Serce Diabła" który jest trzecim tomem serii #forge i jednoczenie ostatnim, zamykającym historię Indie i Jericho. I już mi żal, że to koniec tej przygody. Historia, którą stworzyła autorka, już od pierwszego tomu skradła moje serce. Pokochałam ich i wcale nie miałam ochoty się z nimi rozstawać. Trzeci tom tej serii, niczym nie ustępował poprzednim. Tu także dostałam dużą dawkę emocji, namiętności, smutku, złości i strachu. Razem z bohaterami czekałam na rozwiązanie zagadki i w ogóle nie domyślałam się jej wyjaśnienia. Autorka, tak poprowadziła tę historię, by zmylić mnie jako czytelnika i jak nic udało się jej to zrobić. Jeśli jeszcze nie poznaliście serii #forge to bardzo was do jej przeczytania zachęcam. Dla każdej wielbicielki romansów, pozycje obowiązkowe. Znajdziecie tu naprawdę charakternych i silnych bohaterów, gorące sceny erotyczne, trochę humoru a przede wszystkim ten dreszcz emocji, który odczuwa się w chwilach grozy. Naprawdę uwielbiam tę serię i bardzo ją Wam polecam!
Recenzja: katjuszaczyta, Adamska Kaja
W ostatniej (jak dla mnie niestety) części Jericho zostaje porwany. India staje na głowie, aby odnaleźć swojego męża. By tego dokonać, postanawia pojednać się ze swoim ojcem. Dziewczyna zdaje sobie sprawę, że ten Rosjanin jest w stanie wykopać ludzi z pod ziemi. Staruszek jednak boi się o życie swojej córki, dlatego też postanawia zawrzeć pakt. Korzystny dla siebie, ale czy korzystny dla Indii i Jericha? Trzecie część dostarcza nam przede wszystkim dużo wrażeń, ale też odpowiedzi co do dzieciństwa Indii, dostaniemy odpowiedź co do morderstwa Isaaka oraz kto tak naprawdę za tym wszystkim stoi. Pomimo, że książka jest cieniutka, to ma w sobie wszystko. Cała trylogia zapewnia nam wybuchy emocji - po śmiech do złości i płacz. Gdybym miała podsumować całą serię Forge to za dużo bym nie pisała. Dlaczego? Dlatego, że kto raz sięgnie po książkę Meghan ten przepadnie. I będę to powtarzać chyba za każdym razem jeżeli chodzi o tą autorkę :)
Recenzja: werka_books, Rybak Weronika
🃏"Człowiek nie docenia tego, co ma, dopóki tego nie straci." . . Czasami bywa tak, że dwójkę ludzi łączy tylko umowa. Ich związek jest zwykłym kłamstwem, który zrodził się dla obopólnych korzyści. Jednak z biegiem czasu wszystko może ulec zmianie. Uczucia pojawiają się w najmniej spodziewanym momencie, niczym grom z jasnego nieba i nikt nie jest w stanie temu zaradzić. Zwykła farsa, bardzo szybko, potrafi przerodzić się w coś prawdziwego. W coś, o co warto zawalczyć... Indy podpisała pakt z diabłem, nie zdając sobie sprawy z konsekwencji swoich czynów. Ta silna kobieta nie tylko oślepia urodą płeć przeciwną, ale przede wszystkim jest nieustraszoną wojowniczką, która nigdy nie przegrywa. Jednak pewnego dnia na jej drodze stanął mężczyzna, który przejrzał ją na wylot i pokonał jej własnymi technikami. Królowa Midas stała się jego nagrodą, własnością oraz pionkiem w skrupulatnie uknutym planie. Małżeństwo tych dwojga od początku było niczym wzburzone morze. Nie brakowało w nim pożądania, wściekłości, ognia, seksu, ale i uczuć. Żona miała być dla Jericho tylko środkiem do celu. Dzięki niej otrzymał szansę wzbogacenia się i zyskania większej władzy. Ale kto by się spodziewał, że i diabeł będzie w stanie się zakochać. Forge oddał serce tej dumnej i niezależnej kobiecie, tak bardzo do niego podobnej. Razem stanowili idealny, bezwzględny i niezwyciężony duet. Aczkolwiek pewne wydarzenia z przeszłości zmuszą ich do podjęcia trudnych i radykalnych decyzji. Jak potoczy się relacja Indy i Forge'a? Zwycięży miłość, a może jednak honor? Czy historia tej dwójki zakończy się szczęśliwie? . Jest kilka takich autorek, które zajmują w moim sercu wyjątkowe miejsce. Niewątpliwie należy do nich również Meghan March - mistrzyni grania na emocjach czytelników. Swoje powieści pisze lekko, a zarazem przyjemnie, przez co nie można się od nich oderwać. Trylogia Forge to hipnotyzująca, nieprzewidywalna oraz niegrzeczna przygoda, która niestety dobiegła już końca. "Pakt z diabłem" to istny majstersztyk wśród erotyków, który złamał mi serce i sprawił, że jak na szpilkach czekałam na kolejny tom przygód państwa Forge. "Szczęście diabła" okazało się lekkim rozczarowaniem, wiało w nim momentami nudą, a bohaterowie stracili swoją wyrazistość. A jakie wrażenia zapewniła mi ostatnia część? "Serce diabła" to idealne zakończenie, elektryzujące, pełne pożądania oraz miłości. Bohaterowie przeszli przemianę, ale odzyskali również utracone charaktery. Silna i mająca żelazną wolę Indy nie poddawała się, walczyła o miłość oraz przyszłość u boku Forge'a. Robiła wszystko, aby odnaleźć męża, gdy został porwany. Nie ustawała w poszukiwaniach go, łącząc siły z niebezpiecznymi ludźmi. Nie wiedziała, kto jest przyjacielem, a kto wrogiem w tym starciu. Kto tak naprawdę czyha na ich życie i komu może ufać. Miała również okazję poznać całą prawdę na temat swojej przeszłości i dowiedzieć się, kim tak naprawdę byli jej rodzice. Jericho natomiast dojrzał. Znalazł wreszcie kobietę, dla której chciał stać się lepszym człowiekiem. Był gotowy dać Indy wszystko, czego zarządza i spełnić jej każdą zachciankę. Forge to mężczyzna twardy oraz bezwzględny, aczkolwiek dla żony gotowy był zrobić wiele. Troszczył się o nią, pragnął ją chronić nawet kosztem własnego życia. Ich związek zaczął się od ślubu z przymusu. Indy za wszelką cenę chciała uratować siostrę, a Jericho liczył na korzyści majątkowe wynikające z małżeństwa. Jednak z czasem wszystko się zmieniło, gdyż ta dwójka wreszcie trafiła na godnych siebie przeciwników. Połączyło ich coś więcej niż tylko wzajemna nienawiść oraz gniew. Między nimi pojawiły się gorące uczucia, które całkowicie zmieniły bieg ich relacji... Meghan March po raz kolejny sprawiła, iż jestem pod wrażeniem jej twórczości. "Serce diabła" to dla mnie genialne, a przede wszystkim niebanalne zakończenie losów bohaterów. Na jaw wyszły skrywane sekrety i tajemnice. Ogromnym szokiem okazało się dla mnie rozwiązanie tych zagadek. Autorka naprawdę umiejętnie je zaplanowała, że w życiu bym się nie domyśliła, kto czyhał na życie państwa Forge. Akcja toczyła się dynamicznie, nieustannie coś się działo. Historia została doskonale, a zarazem ciekawie poprowadzona. Do ostatniej strony fabuła trzymała w napięciu, nie wiadomo było kto wyjdzie żywy, a kto straci życie w końcowym starciu. Przez tę lekturę się płynie, a to przede wszystkim zasługa krótkich i treściwych rozdziałów. A zakończenie? Bajka! Uwielbiam takie piękne, a wręcz idealne zwieńczenia losów bohaterów. . Meghan March stworzyła szaloną opowieść pełną erotyzmu, pikanterii, pożądania oraz namiętności. W "Sercu diabła" znajdziemy mnóstwo emocji, które autorka umiejętnie nam dawkuje. Zapewnia nam też powody do wzruszeń i sprawia, że pod koniec łezka może się w oku zakręcić. Znajdziemy tu również nutkę humoru, a przede wszystkim niebanalne dialogi, które nadają tej trylogii pikanterii. To przede wszystkim książka o tym, iż nawet diabeł w ludzkiej skórze jest w stanie się zakochać. Autorka pokazuje, jakim silnym uczuciem jest miłość, która zawsze zwycięża. Bohaterowie to osoby charakterne, pragnące zemsty, ale też po trupach dążące do celu. Sceny erotyczne z ich udziałem są niegrzeczne, wyraziste oraz niebanalne. Dla mnie trylogia Forge zajmuje aktualnie pierwsze miejsce, jeśli chodzi o wydane dotychczas książki autorki. Ja już nie mogę się doczekać, aż w moje ręce trafią kolejne powieści spod jej pióra. Jeśli jeszcze nie znacie zawiłych losów Indy i Jericho serdecznie polecam Wam po nie sięgnąć. Gwarantuje, że się nie zawiedziecie. Moja ocena: 8,5/10 ❤
Recenzja: Mojswiatliteratury.blogspot.com, Katarzyna Krupska
Seria Forge zaintrygowała mnie od pierwszego tomu, a Meghan March stała się jedną z moich ulubionych autorek. Można było się obawiać, czy wszystkie części tej serii utrzymają swój poziom. W końcu nierzadko zdarza się tak, że dochodząc do ostatniej części czujemy złość zamiast cieszyć się z bohaterami. Ale w tym przypadku było całkowicie inaczej. Każda kolejna część to jeszcze czystsza dawka emocji, zaskoczenia, przemyślanej akcji i uczuć. W jednej chwili rozrywa nam serce, by po chwili złożyć je z pieczołowitością w całość. I tak - ostatnia część jest równie dobra co poprzednie, choć żałuję, że nieco krótsza ... Oto zakończenie historii o małżeństwie Forge. Jericho zostaje porwany w Pradze. India za wszelką cenę chce odzyskać swojego męża i jest zdolna poświęcić siebie i zaryzykować, by tego dokonać. Okazuje się jednak, że wypierane przez długi czas uczucia w końcu dosięgną ich o wiele mocniej, niż myśleli, a oboje będą musieli w końcu odnaleźć osobę, która stoi za wszystkimi złymi rzeczami w ich życiu. India i Forge wydają się być bohaterami, którzy są jak ogień i woda. Oboje wypierają się swoich uczuć, stawiają mur wokół serca i boją się zranienia. Oboje wiele w życiu przeszli i teraz doskonale wiedzą, że nic nie jest takie, jakim się wydaje. Czyha na nich wiele pułapek, March wykreowała naprawdę inteligentnych bohaterów, którzy przewidują, nie dają się łatwo zwieść. Podobało mi się w Indii to, że nie była ,,miękka" Stawiała czoła przeciwnościom; jeśli musiała coś zrobić, to robiła. yła w stanie zrobić wszystko, by osiągnąć swój cel. Natomiast Jericho pomimo, że był bohaterem, który wypierał się swoich uczuć, to pozwolił dojść sercu do głosu i zaryzykował. Poza tym nie brakuje tutaj - podobnie, jak w poprzedniej części - barwnych postaci drugoplanowych. Każdy w tej książce po coś jest i to dodatkowy atut tej pozycji. Mamy więc Bastiena i rodzinę Indii, którzy uzupełniają tę serię i nadają jej jeszcze lepszy wydźwięk. Trzecia część serii jest nieco krótsza od pozostałych części, ale na pewno nie brakuje w niej emocji Główni bohaterowie szukają drogi do siebie, próbują się zwodzić, że to nie miłość, udają, że to dalej kontrakt, choć oboje wiedzą, że to nieprawda. I przyznam szczerze, że jestem zdziwiona, jak autorce udało się na tylu kartkach zrobić mnóstwo zwrotów akcji. Dowiadujemy się, dlaczego ktoś mieszał się w życie małżeństwa, co z rodziną Indii. Wysoka temperatura jest wyczuwalna już na samym początku i do końca nie odpuszcza. Mamy porwanie, strzelanie, pochody bohaterów, schodzenie się, rozchodzenie. Cóż, odbiór książki to też duża zasługa lekkości pióra autorki. Cała seria napisana była tak płynnie, ze aż chciało się od razu przeczytać trzy tomy na raz. Co ciekawe zarowno India, jak i Jericho do końca pozostali takimi b ohaterami, jakimi byli na początku. Żadne z nich nie straciło nic ze swojej zadziorności, upartości i przebiegłości, tyle że w ostatniej części musiało to być nieco zniwelowane, by bohaterowie w końcu doszli do swoich uczuć. ,,Serce diabła" to ostatnia część trylogii Forge i mogę zapewnić, że na pewno będzie jeszcze długo gościła w moim czytelniczym sercu. Gdy już myślałam, że autorka nie wymyśli już nic lepszego, ona z każdą kolejną częścią jeszcze bardziej mnie zaskakiwała. Historia Indii i Jericha jest intrygująca, enigmatyczna i nieprzewidywalna niczym dobry pokerzysta. Choć wydaje się, że to przecież erotyk, to mogę śmiało Was zapewnić, że to naprawdę kawał dobrej literatury erotycznej. To książka, przy której się uśmiechniemy, będziemy zagryzać zęby i z całej siły trzymać kciuki,by główni bohaterowie w końcu otrzymali swoje zakończenie. Polecam Wam tę historię i jestem pewna, że w mgnieniu oka przeczytacie wszystkie powieści z tej serii. Ta seria to jedno z must have tego lata ! Ocena : ✰✰✰✰✰✰✰✰ (8/10)
Recenzja: Literatura zmysłów, Magdalena Rodasik
Meghan March ma dar do pisana książek oryginalnych, pikantnych i pełnych pasji. To jedna z tych autorek, które biorę w ciemno. „Serce diabła” to zwieńczenie serii „The Forge Trilogy”. Bardzo udane zwieńczenie, które zaskoczyło i przyprawia o szybsze bicie serca. Jericho został porwany. Czy żyje? Tego India Baptiste nie wie. Kobieta nie wie również gdzie szukać pomocy i komu zaufać. Życie jej ukochanego jest w niebezpieczeństwie a India otrzymuje pomoc, której nie spodziewałaby się. Wróg okazuje się przyjacielem a jej tajemniczy ojciec zjawia się aby uchronić córkę przed katastrofą. Czy serce diabła naprawdę potrafi pokochać? Czy Jericho i India zrezygnują z dotychczasowych rozgrywek, aby w pełni sobie zaufać? „Serce diabła” to świetna książka. Napisana na równym poziomie jak poprzednie, więc czytelnik na pewno się nie zawiedzie. Styl March jak zawsze jest na wysokim poziomie. Nie brakuje zaskakujących zwrotów akcji, pikantnych scen erotycznych oraz humoru. Postacie nie tracą na wyrazistości, choć w obliczu miłości ich temperamenty są znacznie łagodniejsze. Lektura była samą przyjemnością. Książkę czytało się zaskakująco szybko. Nie przeciągając, gorąco polecam wszystkim fanom erotykom ze szczyptą sensacji.
Recenzja: https://www.instagram.com/dark_romance_books/, Agata Mazurek
"Serce diabła" to finałowy tom serii "Forge", w którym poznajmy dalsze losy Indii Baptiste i Jericha Forge'a. Książka liczy zaledwie dwieście cztery strony, więc niestety jest to najkrótsza część z całej trylogii. Osobiście bardzo nad tym ubolewam, ponieważ uwielbiam pióro Meghan March i jak dla mnie jej powieści, mogłyby być zdecydowanie grubsze! 'Serce diabła' przeczytałam dosłownie jednym tchem ze względu na lekki styl autorki i zaskakującą fabułę, od której wprost nie można się było oderwać. Mimo, że tak jak już wspominałam, ten tom jest bardzo cieniutki, to nie znaczy, że brakowało w nim emocji. Oj nie! Pojawił się między innymi strach o ukochanego mężczyznę, pragnienie znalezienia go za wszelką cenę, poczucie odrzucenia, gniew, jak również chwile erotycznych uniesień i szczęścia. Powiem szczerze, że autorka zafundowała nam tutaj prawdziwy rollercoaster wrażeń, tak że podczas czytania nie sposób było się nudzić. Na przestrzeni trzech tomów wyraźnie widać, jak główny bohater pod wpływem ukochanej kobiety z bezwzględnego biznesmena stał się lepszym człowiekiem i moim zdaniem historia miłosna Jericha i Indii jest naprawdę warta uwagi. Jest szalona, oryginalna i seksowna. Po prostu jedyna w swoim rodzaju. Gorąco polecam i czekam na kolejne perełki od Meghan. :)
Recenzja: www.zuzkapisze.pl , Zuzanna Dudko
Meghan March jest moją ulubioną zagraniczną autorką romansów i erotyków. W końcu doczekałam się zakończenia trylogii "The Forge Trilogy" i wracam do Was z recenzją książki "Serce diabła". Zapraszam do zapoznania się z jej treścią. Odkąd poznałam książki tej autorki, stałam się jej ogromną fanką. Z niecierpliwością czekam na kolejne dzieła i kiedy tylko pojawiają się w moim domu, zabieram się za czytanie. Trzeciego tomu diabła nie mogłam się doczekać i moja ciekawość zżerała mnie od środka. Czy zakończenie tej serii mnie usatysfakcjonowało? Czy czuję się zaspokojona? O tym za chwilę. Meghan March słynie z tego, że każdy tom swoich trylogii kończy z zaskakujący sposób. W poprzednim tomie na sam koniec, była tak nakręcona akcja, zrobiło się niebezpiecznie i gorąco, a okazało się, że trzeba czekać na kolejny tom. Z niecierpliwością czekałam, aby dowiedzieć się, co stanie się z Jericho i Indią. 'Serce diabła" zaczyna się oczywiście wartką akcją i kontynuacją wydarzeń, które autorka przerwała, kończąc poprzednią część. Myślę, że osoby, które będą czytać tę trylogię jedna książka, po drugiej - będą niesamowicie zadowolone, bo otrzymają ogromną dawkę napięcia i na własnej skórze odczują adrenalinę buzującą w żyłach. Jako czytelnik, niesamowicie się wkręciłam w całą historię i momentami czułam się, jakbym stała obok bohaterów i obserwowała wydarzenia z boku. Książka jest najcieńszą z trzech tomów, jednak nie oznacza to, że brakuje w niej emocji. Autorka zadbała o to, aby czytelnik, jak zahipnotyzowany, nie mógł oderwać się od powieści. Jericho został porwany, a India nie potrafi usiedzieć w miejscu bezczynnie i postanawia odnaleźć ukochanego za wszelką cenę. Do czego się posunie, aby to zrobić? Czy uda jej się odnaleźć męża?Kto pomoże jej go szukać? I kto stoi za jego porwaniem i zdradą? W tym tomie będziecie mieli okazję poznać trochę inną twarz naszego głównego bohatera - Jericho Forge'a. Zobaczycie, jak ten twardo stąpający po ziemi, czasem bezwzględny mężczyzna, zmienia się pod wpływem uczucia, które w nim zaiskrzyło. Czy w końcu ujawni kobiecie swoje prawdziwe uczucia? Zobaczycie też jak wygląda strach o ukochaną osobę i jak miłość potrafi zdeterminować człowieka do działania. Czy Warto wspomnieć też o tym, że w tej części pojawi się również ojciec naszej bohaterki. Wątek pochodzenia dziewczyny w ciekawy sposób się rozwinął. India sama nie miała pojęcia o tym, kim tak naprawdę jest. Czy po ciężkim dzieciństwie i nieobecności ojca w jej życiu da temu człowiekowi szanse? Sięgając po ten tom myślałam, że będzie to najbardziej "cukierkowa" część, jednak grubo się myliłam. W pewnym momencie jeden z bohaterów, będzie musiał zmierzyć się z odrzuceniem i bólem, które wywołało. Skąd pojawił się taki zwrot akcji i co go spowodowało? Czy historia zakończy się happy endem? Chwilę po przeczytaniu tego tomu pomyślałam sobie, że jest najsłabszym z trzech. Jednak po przeanalizowaniu wszystkiego myślę, że tak właśnie ta historia powinna się zakończyć. To właśnie w tym tomie odkryjemy kto kryje się za śmiercią człowieka, który wychował Forge'a; tutaj dowiemy się co stanie się z Bastienem de Vere i tutaj zobaczymy jak mocno mylił się Forge co do osoby, którą podejrzewał o zdradę. Kto w takim razie okazał się zdrajcą? Przyznam, że sama nigdy bym na to nie wpadła, jestem przekonana, że nikt z czytających nie odgadł tej zagadki. Historia jest bardzo zagmatwana i dokładnie przemyślana. Dopiero czytając ten tom poznamy wszystkie sekrety i powiązania między poszczególnymi bohaterami. Jestem pewna, że po lekturze będziecie zaskoczeni i oszołomieni, co sprawi, że poczujecie się usatysfakcjonowani. Bardzo spodobał mi się też fakt, że autorka delikatnie wprowadziła do książki bohaterów z innych trylogii - tutaj kilkukrotnie pojawia się nazwisko Riscoff (z książki "Bogaty i grzeszny"). Zaczęłam zastanawiać się, czy przypadkiem nie stworzy oddzielnych historii, które mocniej powiążą jej bohaterów. Myślę, że było by to bardzo ciekawe i szczerze mówiąc, chciałabym aby tak było. Podsumowując mogę napisać, że jest to moja ulubiona trylogia tej autorki. Bohaterowie są świetnie wykreowani, a wydarzenia które się w niej pojawiają potrafią czytelnikowi zapewnić masę emocji - od śmiechu, po strach czy płacz. Każda z książek z tej serii spowodowała szybsze bicie serca i ciekawość, która prowadziła do tego, że nie mogłam oderwać się od czytania. Każdą z nich, przeczytałam za pierwszym podejściem i za to uwielbiam twórczość tej autorki. Ma lekkie pióro i głowę pełną pomysłów. Już nie mogę doczekać się kolejnych jej dzieł. Jestem pewna, że znowu zafunduje nam rollercoaster emocji. Znacie już historię Jericho Forge'a i Indii Bapiste? Poznaliście już twórczość Meghan March?
Recenzja: Blonderka.pl, Agnieszka Rybska
Ostatni tom The Forge Trilogy to kolejna dawka masy emocji, rozterek i złamanych serc. Intryga w jaką wpakuje się Indy zaskoczy każdego! Świat mafii, pokera i władzy, to świat w którym miłość osłabia. Nasi bohaterowie przekonają się o tym boleśnie. Jedna nieuwaga i Forge zostaje porwany. Indy musi ugiąć się i iść po pomoc do ojca. Jakie będą tego konsekwencje? Dwóch mężczyzn, których pragnie mieć jedną kobietę przy sobie i zapewnić jej bezpieczeństwo to problem, nawet gdy to niedawno odnaleziony tato i mąż. Czy Forge wróci bezpiecznie? Czy Indy jest również zagrożona? O co w tym wszystkim chodzi…
Recenzja: Fantastyczny-swiat-ksiazeek.blogspot.com, Martyna Piętka
India Baptiste to kobieta, która zawsze wiedziała czego chce od życia. Była piękna i inteligentna, a w grze w pokera nie było jej równych. Wszystko to zmieniło się, kiedy na jej drodze pojawił się Jericho Forge. Wszedł do gry i zabrał jej wszystko - razem z sercem. Teraz jednak musi walczyć o jego powrót, gdyż ktoś nieoczekiwanie go uprowadza. Do tej pory wydawało się to niemożliwe, przecież miał tyłu ochroniarzy. Indy jednak nie ma zamiaru się poddać, poruszy niebo i ziemię, żeby odzyskać swojego męża. Jericho zrozumiał, że czuję do Indii coś więcej, niż tylko pożądanie. Ta niebezpiecznie piękna kobieta owinęła go sobie wokół palca, z czym nie ma najmniejszego problemu. Jednak po raz kolejny ktoś staje na ich drodze i chce ich rozdzielić. Czy uda im się znaleźć drogę do siebie i zacząć prawdziwe, szczęśliwe życie? Meghan March to dla mnie mistrzyni erotyków. Nie ma wśród zagranicznych autorów kogoś, kto mógłby jej dorównać, przynajmniej dla mnie. W jej powieściach zawsze odnajdę emocje, niebezpieczeństwo oraz humor. Z każdą kolejną historią bawię się coraz lepiej i tak też było tym razem. Trylogia Forge zawładnęła moim sercem od samego początku. Chociaż nie powiem, początkowo miałam wrażenie, że jest bardzo podobna do jej poprzedniej serii, "Mount". Tam również mieliśmy silną kobiecą postać i faceta, który zdobywał wszystko, co tylko chciał. Jednak z każdą kolejną sceną zdawałam sobie sprawę z tego, że w gruncie rzeczy obie trylogie bardzo się różnią i nie mogę wybrać, która jest lepsza. "Serce diabła" zaskoczyło mnie nie tylko samą akcją, która biegnie w zastraszającym tempie, ale także zwrotami akcji, które tutaj się pojawiły. Jako, że jest to ostatnia część, to dostajemy rozwiązanie wielu wątków. Na niektóre z nich nawet początkowo nie zwracałam uwagi, ale okazało się, że były bardzo potrzebne w tej historii. Meghan March nie zwalnia ani na sekunde i wyprawia w tej powieści takie rzeczy, że głowa mała. A to, co zrobiła pod sam koniec, to już w ogóle myślałam, że padbę, bo kompletnie się tego nie spodziewałam. Nie mogę Wam powiedzieć o co chodzi, bo to byłby wielki spoiler, ale szukajcie się na nieoczekiwane. Wielki plus dla autorki także za to, że przystopowała z tymi wszystkimi dziwnymi określeniami, którymi nazywała narządy płciowe. W poprzedniej części miałam tego po dziurki w nosie, więc cieszę się, że tutaj nie ma tego tak dużo. Oczywiście pojawia się wielki kraken, ale też nie za często, poza tym do tego określenia jakoś już się przyzwyczaiłam przez całą serię. Mogę także powiedzieć, że samych scen erotycznych mamy tutaj zdecydowanie mniej, niż w poprzednich książkach. Za to emocje wciąż są na tym samym poziomie, a nawet i o niebo większe. "Serce diabła" to dobre zakończenie trylogii, która podbiła moje serce od samego początku. Pełna emocji i nieoczekiwanych zwrotów akcji daje nam to, do czego Meghan March przyzwyczaiła nas od samego początku. Czekam na kolejne jej ksiazki, książki, bo przeczytam je z wielką przyjemnością.
Recenzja: Sweetness of life, Andrzejewska-Redzimska Amanda
„Jest syreną, a ja żeglarzem, którego próbuje omamić. Jeszcze nigdy nie wywiodłem żadnego statku na rafy, ale ona jest w stanie doprowadzić mnie do katastrofy. Okręciła mnie wokół swojego małego paluszka i może uczynić ze mną wszystko”. W „Sercu diabła” w końcu uzyskamy odpowiedzi na wszystkie nurtujące nas pytania. Zanim jednak dopłyniemy do bezpiecznego brzegu, nasza wyprawa napotka nie jeden sztorm. Autorka postanowi zagrać z nami w ostrą partyjkę pokera. Dla Indii cały znany jej do tej pory świat, wywróci się do góry nogami. Rodzina okaże się nie być jej rodziną, pojawia się ojciec, którego nie było. Przyjaciele, wrogowie będą blisko, ale kto jest kim, okaże się zdecydowanie za późno. Jej uczucia do męża są silne, choć wie, że Jerycho poślubił ja z mało romantycznych pobudek. Czy „Jeśli coś się zaczyna od przegranego zakładu, porwania i negocjacji”, to ma szansę na „żyli długo i szczęśliwie”. Wydawałoby się, że tak mogłoby być, ale los ma dla nich inny plan. Teraz India będzie musiała walczyć o życie ukochanego, który w niewyjaśnionych okolicznościach znika w trakcie, gdy ona wygrywa w pokera. Kto stoi za porwaniem Jericha, czy są to jego wrogowie, wrogowie ojca Indii, a może jej samej? „Forge nie ma pojęcia, jak to jest być centrum czyjegoś wszechświata”, ale niedługo się o tym przekona. Indii zrobi wszystko, by wrócił do niej cały i zdrowy. Wciąż jednak będzie bała się zaufać rodzącemu się uczuciu. Wydaje jej się, że „że on nigdy nie pokocha mnie tak, jak ja kocham jego”. Jericho nie spodziewa się, że pojawi się konkurencja. Nie tylko jemu zależy na jej bezpieczeństwie. Czy honor pozwoli mu trzymać ją blisko siebie, czy pozwoli jej odejść? „Gdy wyobraziłem sobie, że mógłbym przeżyć resztę życia, nigdy nie spotykając Indii Baptiste, to nagle przed moimi oczami pojawił się obraz bezkresnej pustki. Pozbawionej celu. Sensu. Bezkresna pustynia”. Cieszę się, że zanim zaczęłam czytać serię Forge miałam pod ręką wszystkie jej tomy. Po zakończeniu każdego z nich od razu mogłam dowiedzieć się, jak potoczą się losy bohaterów. Ta seria jest równie dobra i gorąca, co Trylogia Mount. Uwielbiam ten lekki styl autorki. Czyta się płynnie, przewracasz kolejną stronę, a już jesteś na końcu literackiej podróży. Jak to w powieściach Meghan March są zwroty akcji i jest erotycznie. Bohaterowie i to nie tylko główni, są bardzo dobrze wykreowani, każdy ma swoją osobowość. Jeśli lubicie sensacyjne romanse z dużą dawką pieprzyku, to tę serię z czystym sumieniem mogę Wam polecić.
Recenzja: agnieszka.rybska,
Ostatni tom The Forge Trilogy to kolejna dawka masy emocji, rozterek i złamanych serc. Intryga w jaką wpakuje się Indy zaskoczy każdego! Świat mafii, pokera i władzy, to świat w którym miłość osłabia. Nasi bohaterowie przekonają się o tym boleśnie. Jedna nieuwaga i Forge zostaje porwany. Indy musi ugiąć się i iść po pomoc do ojca. Jakie będą tego konsekwencje? Dwóch mężczyzn, których pragnie mieć jedną kobietę przy sobie i zapewnić jej bezpieczeństwo to problem, nawet gdy to niedawno odnaleziony tato i mąż. Czy Forge wróci bezpiecznie? Czy Indy jest również zagrożona? O co w tym wszystkim chodzi...
Recenzja: Kobieta_inspiruje, Poneta Dorota
Pierwsze moje spotkanie z Meghan March miało miejsce w zeszłym roku. Przeczytałam wtedy pierwszy tom trylogii Mount i przepadłam. Na każdą część czekałam przebierając nogami. Tak mi już zostało. Zakochałam się w twórczości tej autorki i gdy tylko dowiaduję się, że w Polsce pojawia się jej kolejna powieść, od razu zapisuję datę premiery w kalendarzu by nic nie przegapić. Seria Bogactwo i grzech stoi u mnie na wyjątkowej półce, gdzie czeka na swoją kontynuację. Jeżeli chodzi o trylogię Forge to chłonęłam ją całą sobą. Gdy tylko dotarła do mnie ostatnia część wiedziałam, że muszę zarezerwować sobie dla niej dłuższy wieczór, który jak to w moim przypadku bywa rozciągnął się również w czasie i skończyłam ją czytać dopiero nad ranem. Jednak co to były za emocje. Uwielbiam autorkę za jej styl i lekkość pióra, dzięki czemu książkę się niemal chłonie, bo każda przeczytana strona goni kolejną. Budowanie napięcia, a także opis bohaterów, dzięki któremu mamy możliwość ich poznania, to jest coś co Meghan March robi naprawdę dobrze. Tego było mi trzeba, świetnej trylogii, którą często będę wspominać i do niej wracać. Opis wydawcy: India Baptiste miała nerwy ze stali i żelazną wolę. Bezwzględnie dążyła do celu i potrafiła wykorzystać każdy atut — łącznie z zapierającą dech urodą i mistrzowską grą w pokera. Nigdy nie przegrywała i rzadko kiedy trafiała na kogoś, kto byłby w stanie stawić jej czoła. Kimś takim okazał się miliarder Jericho Forge, który postanowił, że dostanie ją na własność. Ot, zachcianka bogatego, pozbawionego skrupułów aroganta. India oddała mu wolność i rękę. Nie umiała go jednak znienawidzić ani pokochać. Jericho budził w niej potężne, sprzeczne uczucia: pożądanie, gniew, wściekłość, ale także czułość. Ich małżeństwo od początku przypominało pożar statku na wzburzonym morzu. Dla Jericha sięgnięcie po kolejną ślicznotkę było równie oczywiste jak władza, którą sprawował żelazną ręką. Tym razem jednak nie chodziło tylko o seks. Wymuszone małżeństwo miało być grą, której celem było zdobycie większej władzy i pieniędzy. Ale trafiła kosa na kamień. Żona niepostrzeżenie obudziła w Jerichu pokłady uczuć, których nigdy wcześniej nie dopuszczał do głosu. Kiedy się zorientował, było już za późno. Popełnił niewybaczalny błąd. Szalona historia tych dwojga zmierza do nieuniknionego finału. I chociaż stali się dla siebie wszystkim, potężne moce nie przestały działać, ale dzięki przeszłości India i Jericho nabrali siły i odwagi, aby stanąć do walki z ludźmi, którzy dorównywali im w bezwzględności. Niektóre sprawy nie zostały jednak zamknięte, a konsekwencje wydarzeń i decyzji podjętych wiele lat wcześniej mogą okazać się tragiczne w skutkach. Czy Jericho i India zdołają odzyskać siebie nawzajem? Czy odważysz się przyjąć dar prosto z serca diabła? Indy już od początku zdobyła moją sympatię i ani na chwilę jej nie straciła. Czekałam na to, aż się rozkręci i pokaże swoje drugie ja. Uwielbiam ją za to, ze jest zadziorną, silną kobietą, przed którą nie jeden facet wymięka. Najlepsze jest to, że ona ani trochę nie boi się ryzyka. Bierze z życia garściami i zawsze stawia na swoim. Forge jest tylko dodatkiem do gry, którą rozpoczęła India ze światem gangsterów. Jeżeli myślicie, że ta historia, to romans z wątkiem mafijnym to się mylicie, bo ja powiedziała bym, że jest to książka mafijna z dodatkiem romansu. Jest tu tak dużo tajemnic, sensacji, intryg, a także scen rodem z kryminału, że czasami zapominałam o tym, że czytam książkę w szczególności dla kobiet. Jerycho w tej części schodzi na dalszy plan i mimo tego, że India podpisała z nim pakt niczym z diabłem, to mam wrażenie, że to ona okazała się diablicą gorszą od małżonka. Cieszę się, że ich wspólna historia zakończyła się własnie w taki sposób, chociaż sama chętnie poznałabym dalsze losy, to wiem, że było by to już mocno naciągane i ani trochę nie potrzebne. Tak bardzo lubię tą autorkę, że już nie mogę doczekać się jej kolejnych książek, które mają zostać wydane w Polsce. Oby stało się to jak najszybciej! Dziękuję EditioRed #CzytamMeghanMarch
Recenzja: Czekoladowystworek , Gliniecka Karolina
Serce diabła jest trzecią częścią a zarazem kulminacyjnym zakończeniem cyklu "The Forge". Powieść ta zawiera ogromną dawkę namiętności między głównymi bohaterami, jak również niecnych intryg, które przyprawią nas o nie jeden zawał serca. Świetnie uchwycone emocje bohaterów czytelnik odczuwa z każdą przeczytaną stroną. Lekki oraz przyjemny styl autorki zabiera nas w niebanalną podróż, w której główną rolę odgrywa namiętność oraz niebezpieczne intrygi. Życiowe zawirowania bohaterów w powieści pochłoną nas bez opamiętania. Po raz kolejnych jestem zachwycona pomysłami autorki i mam nadzieję, że już niebawem zaskoczy nas jeszcze czymś nowym.
Recenzja: index.book, Kolasińska Magdalena
”Serce diabła” to trzeci i ostatni tom trylogii Forge, autorstwa Meghan March. Historie zawarte w książkach autorki są wyjątkowe, intrygujące oraz lekkie w odbiorze. Dlatego po zakończeniu drugiego tomu, nie mogłam się doczekać dostania w ręce ostatniego tomu trylogii. Na szczęście premiera trzeciego tomu była bliżej niż dalej. Tak jak każda przeczytana przeze mnie książka autorki posiada dużo lekkości w czytaniu, przez co ma się uczucie płynięcia przez nią. Romans chodź gra główny wątek to nie jest najważniejszy. Mamy w tej trylogii intrygi czy też tajemnice, które można powiedzieć, że odgrywają jedne z głównych ról. Najbardziej podobało mi się to jak przez całą serie została ukazana postać kobieca, bo jest ukazana jako coś ważnego i silnego. India nie boi się przeciwstawić oraz podjąć ryzyka gdy ma na to ochotę, jest odważna ale nie głupiutka lub denerwująca. Z książek Megan March chyba najbardzej z charakterów męskich podoba mi się właśnie Jericho, który chodź jest ukazany jako diabeł to po stopniowej przemiennie potrafi być również i człowiekiem dla innej osoby. Sama jego historia jest przejmująca, bo to co przeżył jest straszne. Moja opinia o jej książkach zawsze będzie odrobine emocjonalna, bo mało znam autorek co podobają mi się praktycznie wszystkie wydane ich i przeczytane przeze mnie książki w Polsce. Książki Meghan March zdecydowanie należą do tych najlepszych z lepszych oraz tych po których emocje zostaną na dłużej niż przez moment. Teraz po przeczytaniu całej trylogii jestem w stanie ochoczo polecać ją każdemu kto lubi takie klimaty :)
Recenzja: Gypsy_Girl_Recenzuje , Pańczyk Ewelina
Skoro powiedziało się A i B, to trzeba też powiedzieć C. Dlatego zapraszam was na moją opinię o trzecim tomie z serii The Forge Trilogy od Meghan March. Zakończenie jakie zafundowała nam autorka sprawiło, że nie mogłam się doczekać finału tej trylogii. I pomimo tego, że autorka ,,leci" oklepanym schematem, to i tak bardzo ciekawiło mnie to jak pani March to rozegra. Zaraz się o tym przekonacie. To co z początku miało być tylko zabawą, tylko grą, okazało się czymś poważnym dla naszych bohaterów. Uczucie, którego się nie spodziewali wybuchło i jedno bez drugiego nie mogło żyć. Ta dynamika. Ta chemia. I Jericho Forge. Prawdziwy samiec alfa. Jest seksowny, dominujący, bezwzględny i wyrazisty. Meghan March ma nabywały talent do tworzenia wyrazistych postaci. I w jej przypadku nie ma znaczenia czy to męski czy damski bohater. Każde z nich ma w sobie coś, coś co sprawia, że nie da się ich nie lubić. Pomimo wad jakie mają. Bo każdy z nich prócz oczywistych zalet ma też wady. Nie będę wam kochani zdradzać za dużo z fabuły, ponieważ nie ma to sensu. Jest to trzeci tom serii, więc sami wiecie. Kto czytał pierwszy i drugi tom, to z pewnością przeczyta trzeci, gdyż sami wiecie jak zakończył się drugi... Powiem wam, że każdy z tych trzech tomów od pierwszych stron wciągnął mnie do tego stopnia, że czytałam póki nie skończyłam. W sumie nie było to trudne, gdyż książki są cienkie. 200 stron z hakiem można wciągnąć nosem. Tym bardziej, że nudy tutaj nie znajdziemy. W sumie mogę pokusić o stwierdzenie, że ten tom był najlepszym z całej trylogii. I był idealnym jej zwieńczeniem. Wydaje mi się, że pierwszy i drugi tom przygotowują nas na boom jaki czeka nas w części trzeciej. Spodobało mi się, że nie mamy tutaj tęczy o jednorożców. A na świat nie patrzymy przez różowe okulary. Podoba mi się, że autorka poszła po rozum do głowy. Zazwyczaj mam wrażenie, że stara się ona szybko zakończyć historię. Jednak nie tym razem. Tym razem wszystko wyszło tak jak powinno. Dwuosobowa narracja sprawiła, że mamy wgląd ,,w myślenie" Indii i Jericha. Możemy dowiedzieć się co myślał Jericho gdy..... no właśnie. Co takiego zrobił Forge, że zrobiło mi się smutno? Tak. Zrobiło mi się smutno. Nie powiem, że Meghan March mnie zaskoczyła, bo tak nie było, ale zawsze jednak.... Oczywiście autorka nie byłaby sobą gdyby nie wplątała w swoją książkę któregoś z bohaterów swojej poprzedniej powieści i tym razem jest to Lincoln Riscoff. Czy polecam?? Tak. Uważam, że "Serce diabła" to idealne zakończenie trylogii. Więc tym bardziej jeżeli czytaliście tom pierwszy i drugi to musicie przeczytać i trzeci. Nie przeczytanie jej to tak jakby po niedzielnym rosołku nie zrobić w poniedziałek pomidorowej. Polecam wam tę serię z ręką na sercu. "Serce diabła" to zakończenie, które każda z nas chciałaby przeczytać. Nawet się nie zastanawiajcie tylko zamawiajcie tę książkę i czytajcie. I rozkoszujcie się każdą chwilą z Jericho Forge.
Recenzja: www.instagram.com/piekielnie_grzeszne_ksiazki, Karolina Koziar
India wygrywa turniej w pokera, lecz zamiast cieszyć się z mężem upragnionym zwycięstwem zostaje w apartamencie pobojowisko. Ochroniarze nie żyją, małżonek zaginął, a ją ogarnia strach, któremu się nie poddaje i który to właśnie motywuje ją do działania -za wszelką cenę chce odzyskać ukochanego. Lecz gdy historia dwójki ludzi zaczyna się od jakiegoś zakładu, porwania Summer, ślubu z przymusu z Jerichem - to w sumie ma to jakąkolwiek szansę przetrwać? Komu można zaufać? W tej części nie zabraknie opiekuńczego Tatuśka i dramatów rodzinnych, starych sekretów zakopanych głęboko w podświadomości i karmionych rządzą zemsty, honoru prawdziwego mężczyzny oraz gorących scen. Autorka nie zapomniała przeplatać zwrotów akcji z chwilami zgrozy i złamanym sercem czy pikanterią. Lecz jeśli chcesz wiedzieć, czy dla niedostępnego, nieosiągalnego dla wszystkich kobiet i bezwzględnego dla partnerów biznesowych Jericha jest szansa na prawdziwy związek- koniecznie przeczytaj tę historię w której walka o prawdziwe uczucia, nadzieja i miłość są w puli wygranej ważniejsze od pokerowych żetonów. Fabuła całej trylogii była rewelacyjna: oryginalna, nieprzewidywalna i nietuzinkowa -taka jakiej szukam w tego typu historiach. Gwarantuje szybsze bicie serca, wypieki na twarzy i dobrą zabawę- a to właśnie chodzi, prawda? Ja oczywiście polecam i czekam na Wasze wrażenia!
Recenzja: https://kit-katbooks.blogspot.com, Katarzyna Boguś
„Serce Diabła” to trzecia część cyklu, The Forge Trilogy. Idealne zakończenie, niezwykłej historii, która od samego początku, przypadła mi do gustu. Jest niegrzecznie, chwilami niebezpiecznie i zabawnie. Wracając do historii Indii i Jericho, nie wiedziałam czego się spodziewać, coś się stało, jednak nie wiadomo kto za tym stoi. India odkrywszy swoją tożsamość, wie, że musi skorzystać ze znajomości ojca, aby dowiedzieć się, co dzieje się z Forgiem. Ich miłość, głęboko ukrywana, która dopiero dochodziła do głosu, zostanie wystawiona ponownie na próbę. Jak wiemy, Forge jest człowiekiem honorowym, zależy mu na bezpieczeństwo kobiety, którą kocha, jest gotów na największe poświęcenie. Nie mogę wam więcej napisać, bo wiele z was, nie czytała jeszcze pierwszych części. A nie chce psuć wam zabawy, przy czytaniu. Powiem wam, że ta trzecia część, jest najlepsza. Normalnie jeszcze jestem w szoku, po tym, co wydarzyło się na wyspie. Uwielbiam sposób, w jaki autorka wpłata bohaterów z innych swoich książek. Tu spotkamy się z Lincolnem Riscoffem. Może nie tyle spotkamy, ile będzie wspomniany. Niewątpliwie wydarzenia w tej książce nabierają tempa, aby później zwolnić, kiedy wszystko wydaje się pięknie układać, mamy nagły zwrot akcji, może nie wielkie bum, ale wszystko się posypało. Kto okaże się tym mądrzejszym, wyciągnie wnioski z sytuacji i znajdzie rozwiązanie? Jakie stanowisko w tym całym zamieszaniu będzie zajmował Fiodorow? Ja już wszystko wiem, jestem jak najbardziej zadowolona z zakończenia tego cyklu. A was zachęcam do sięgnięcia, po wszystkie trzy części.
Recenzja: szpaczek_czyta, Szpak Barbara
🔥RECENZJA PRZEDPREMIEROWA🔥 Przeszłość dała tej dwójce siłę i odwagę, aby walczyć z ludźmi, którzy stoją im na drodze. Niektóre sprawy nie dają o sobie zapomnieć, a Jericho Forge podejmuje najtrudniejszą i najgorszą decyzję swojego życia. India jest w szoku, nie może pogodzić się z tym, co się właśnie wydarzyło. Czy tych dwoje odzyska siebie nawzajem? Czy będą potrafili stawić czoła przeciwnościom losu? 🔥 Jak ja się cieszę, że miałam pod ręką ten tom. Tak jak poprzednia książka, tak i ta mnie zachwyciła. Lekkość pióra autorki to jest coś, co u niej uwielbiam. Przez lekturę się ,,płynie" i nie można się od niej oderwać, bo jest tyle niewiadomych, że szok. Mimo, że jest to romans, to nie zabrakło niespodziewanych zwrotów akcji i towarzyszących im emocji. Przy tej powieści nie można się nudzić. Autorka dawkuje nam różne wątki, co mnie bardzo cieszy, gdyż lektura stała się przez to ciekawsza. Bohaterów uwielbiam. India i Jericho to będzie moja ulubiona para literacka. Kobieta w tym tomie pokazała jak jest silna i potrafi wyrazić swoje zdanie, nie bojąc się tego. Mężczyzna niby bez serca, a jednak z sercem, widać u niego przemianę. @meghanmarch po raz kolejny mnie nie zawiodła i zawładnęła mym sercem. Każda jej książka zachwyca, ale i nie spada z wysokiego poziomu. Nie mogę doczekać się kolejnych książek autorki. Trylogię #forge Wam polecam! Jest to lekka i przyjemna seria, która da Wam chwilę zapomnienia o szarej rzeczywistości. 🔥 Książka ma premierę we środę - 12.08.2020. Za książkę dziękuję @editio.red @wydawnictwohelion 🔥
Recenzja: Instagram.com/zaczytana.anielka, Aniela Nowik
[PRZEDPREMIEROWO] SERCE DIABŁA - MWGHAN MARCH ☀Moja ocena: 8/10 Po takim zakończeniu jakie autorka zafundowała nam na koniec drugiej części z niecierpliwością wyczekiwałam finału serii „Forge”. Zastanawiałam się, czy Meghan wymyśli coś nowego, czy poda mam odgrzewane kotlety, ale przyznam, że pozytywnie się zaskoczyłam. „Serce diabła zaczyna się dokładnie w tym samym miejscu, w którym kończy się poprzednia część, dzięki czemu czytelnik od razu jest w temacie i nie trzeba nic sobie przypominać. Już od początku dzieje się akcja, która trzyma delikatnie w napięciu. Meghan postawiła tutaj na lekki dramacik, co bardzo mi się podobało, bo mimo iż był on lekko schematyczny, to nie drażnił mnie. W tym tomie mamy więcej wątku kryminalnego, który moim zdaniem jak na romans jest naprawdę dobrze rozwinięty. Autorka wprowadziła więcej akcji, z czego się cieszę, bo czytelnik się nie nudzi, a ja nie zdołałam przewidzieć tego jak się rozwiąże dana sytuacja. Jeśli chodzi o sceny seksu to oczywiście jak to w erotykach-pojawiają się i w tej, ale w tej pozycji są one różne, jedne nieco bardziej subtelne, a inne niestety nie. Podoba mi się to, jak autorka tworzy swoich bohaterów, a w szczególności postaci damskie. India jest niesamowicie silną kobietą, która nie boi się mówić co sądzi i nie da sobie w kaszę dmuchać. Historia Indii i Jericha zbliża się do końca, w przeszłości minęło ich wiele burzowych chwil, ale czy ta dwójka będzie miała szansę na walkę ze złymi ludźmi o wspólne zakończenie? Jeśli szukacie czegoś fajnego, lekkiego, wciągającego, a jednocześnie czegoś odrobinę innego niż wszystkie dostępne romanse, to myślę, że będzie to idealna seria. Mi się bardzo podobała, a ten tom w szczególności.
Ze względu na strukturę książki nie zamieszczono spisu treści.