Pumpkinheads. Sezonowi przyjaciele

Recenzje książki: Pumpkinheads. Sezonowi przyjaciele (32)

1. Recenzja: r0zczytany, Bachanek Antwk

   Kochani. Książka cudowna, to, że jest ona komiksowa sprawia że czyta się ją baaaardzo szybko. Przyjemny motyw przyjaźni i ciekawa sceneria. Polecam serdecznie!!!!

2. Recenzja: edward_books, Gara Edyta

   „Pumpkinsheads. Sezonowi przyjaciele” to powieść graficzna stworzona przez Rainbow Rowell oraz Faith Erin Hicks - to ona odpowiada za ilustracje. Nigdy nie wiem jak opowiadać o powieściach graficznych, bo ciężko mi je oceniać pod względem graficznym jak i pod względem tekstu, którego jest niewiele. Dlatego na sam początek wspomnę, że CZEKAŁAM! Borze szumiący, ile ja się naczekałam na tę książkę! A co najsmutniejsze, pochłonęłam ją w 2 godziny. Kreska Faith Erin Hicks jest genialna. Bardzo mi się podoba jej styl, którym się zachwycałam już przy premierze jej samodzielnej powieści graficznej - „Angry Girl Loves Drama Boy”. Kolory, które dominują w powieści krzyczą JESIEŃ, więc jak dla mnie to jesienny must read 🍁. Deja i Josiah to pracownicy farmy dyń, którzy podczas swojej ostatniej zmiany postanawiają zrobić coś szalonego, co pozwala czytelnikom zwiedzić całą farmę wraz z jej jesieniarskimi punktami (a dzięki ilustracjom ten klimat jest niepowtarzalny). Między wierszami i rysunkami, Deja i Josiah określą również, czym jest ich przyjaźń (a może coś więcej? 🎃). UWIELBIAM!

3. Recenzja: kaminskaczyta, Kamińska Kinga

   Jestem po lekturze komiksu “Pumpkin Heads” i jakie to było super!! Jesienny klimat, który bije w nim od pierwszych stron jest niesamowity. Deja i Josiah zabierają nas w podróż przez dyniową farmę. Jest to wycieczka pełna humoru, pysznego jedzenia połączona z chaosem wywołanym przez dwójkę przyjaciół. 🎃 Wątek friends to lovers w “Pumpkin Heads” pozytywnie mnie zaskoczył. Był bardzo naturalny i uroczy, a przede wszystkim bardzo realny!! Kreska całego komiksu bardzo przypadła mi do gustu tak samo jak i oprawa. Miłym zaskoczeniem z pewnością był podział całej powieści graficznej na rozdziały ozdobione przeuroczymi ilustracjami. Jeśli szukacie czegoś lekkiego z jesiennym klimatem i przyjemną treścią zdecydowanie polecam Wam ten komiks!!🎃❤️

4. Recenzja: jasminowe_opowiesci, Czajkowska Emilia

   Powieść o przygodach Deji i Josiaha to ciepła, nostalgiczna i pełna jesiennego uroku historia, idealna na chłodne wieczory. Fabuła, choć prosta, skutecznie angażuje czytelnika, zabierając go na ostatni wspólny wieczór przyjaciół, którzy od lat pracują na dyniowej farmie. To ich pożegnanie z tym miejscem i początkiem nowego etapu w życiu, gdyż oboje wkrótce idą na studia. Jednak ten wieczór ma dla Josiaha szczególne znaczenie - postanawia w końcu zagadać do dziewczyny, w której podkochuje się od trzech lat. Na szczęście może liczyć na wsparcie Deji, energicznej i pełnej determinacji przyjaciółki, która nie pozwala mu się poddać. Autorka zabiera nas w wyjątkową podróż po pełnym kolorów i atrakcji festiwalu dyniowym, ukazując bogactwo smaków, zapachów i emocji, jakie towarzyszą temu wydarzeniu. Ilustracje są jednym z najmocniejszych elementów książki - prześliczne, szczegółowe i idealnie oddające klimat jesieni. Ciepłe barwy, nastrojowe sceny i ukazane z pasją detale sprawiają, że czytelnik czuje się, jakby sam spacerował po farmie, podziwiając uroki tej pory roku. Choć fabuła skupia się głównie na przyjaźni i młodzieńczych perypetiach, to opowieść tętni humorem, serdecznością i odrobiną nostalgii za beztroskimi chwilami młodości. Historia Deji i Josiaha przypomina o pięknie prostych rzeczy, takich jak wsparcie przyjaciela czy odwaga, by spełniać swoje małe marzenia. Ta powieść graficzna to idealny wybór na jesień - jej magia i klimat z pewnością najpełniej ujawniają się właśnie w tej porze roku. Ilustracje i atmosfera są jej największą siłą, a lekka i ciepła fabuła sprawia, że trudno się od niej oderwać. Polecam każdemu, kto szuka odrobiny ciepła, humoru i uroku zamkniętego w wyjątkowej jesiennej historii.

5. Recenzja: mala-czytelniczka.blogspot.com/ , Paulina Kukuła

   Jestem absolutnie zauroczona "Pumpkinheads". To przyjemna, urocza i bardzo ładna powieść graficzna o dwójce przyjaciół, którzy już od kilku lat podejmują pracę sezonową na farmie dyń. Tylko wiecie, to nie taka zwykła farma. To istny dyniowy Disneyland! Kukurydziany Labirynt, Dyniowa Armata, Przejażdżka Sianowozem, Krówkolandia czy Piankowy Raj - pytam serio, kto ma ochotę teleportować się tam razem ze mną?! Josiah i Deja spędzają swój ostatni dzień na farmie - sezon się kończy, a za rok będą już w college'u. Jest to więc ostatnia szansa, by Josiah porozmawiał z Marcy, dziewczyną, w której podkochuje się od lat. Deja, jak na oddaną przyjaciółkę przystało, zamierza zrobić wszystko, by chłopakowi udało się zagadać do jego sekretnej ukochanej. Przyjaciele gonią za Marcy po całej farmie, w międzyczasie wpadając na innych znajomych, dawne miłości i... niesfornego koziołka! Jest to bardzo lekka, niewymagająca historia, idealna na poprawę humoru po męczącym dniu. Zabawna, chociaż czasami lekko infantylna - na szczęście w stopniu, na który mogę przymknąć oko. Ale warto zaznaczyć, że sklasyfikowałabym ją jako maksymalnie 12+ :) To książka, z którą spędzicie maksymalnie godzinkę, ale która jeszcze przez jakiś czas po przeczytaniu będzie rozgrzewać Wasze serducho - i do której chętnie będziecie wracać każdej jesieni. Ja będę na pewno! Czytając ją, czułam w powietrzu zapach dyń i jabłek w karmelu, nabrałam też ochoty na gorącą czekoladę i ciasto dyniowe. A przypominam, że jesieniara ze mna żadna! Dzięki niej udało mi jednak polubić tę porę roku - chociaż na chwilę :) Urocza, ciepła i na maksa komfortowa powieść graficzna - totalny must read na jesień!

6. Recenzja: booksholick, Odolczyk Kaja

   „Pumpkin Heads” to iście jesieniarska pozycja dla każdego fana amerykańskich farm dyniowych. Deja i Joash zabierają nas w podróż po najlepszej farmie dyń w Nebrasce. To ich ostatni sezon, w którym pracują w tym miejscu więc nieuchronnie zbliża się moment pożegnania. Ta dwójka przyjaciół postanowiła przemierzać farmę w poszukiwaniu słodkości, skorzystania ze wszystkich atrakcji i przede wszystkom by odnaleźć dziewczynę której Joash chce wyznac miłość. Ta powieść graficzna porusza temat dwójki nastolatków i ich rozterek miłosnych. Piękna kreska, jesienne barwy, mnóstwo dyń i zagubieni nastolatkowie poszukujący prawdziwej miłości nie widząc, że tak naprawdę jest ona tuż obok. Ten komiks jest po prostu uroczy i spędziłam naprawdę świetnie czas podczas zapoznawania się z tą krótką formą. Na pewno będę do niej wracać każdej jesieni

7. Recenzja: @pani_literowa, Pyza Dominika

   Ta książka to prawdziwa kwintesencja jesieni. Czytając ją poczujecie na skórze promienie jesiennego słońca, na języku smak cynamonek, a w nosie zapach słodkiej wanilii. Deja i Josiah to przyjaciele, którzy pracują razem na farmie dyniowej każdej jesieni. To ich ostatnia wspólna zmiana, przed pójściem do college i skończeniem pracy. Deja postanawia, że ten dzień musi być inny niż wszystkie. Postanawia, że pomoże zagadań Josiahowi do dziewczyny, która mu się podoba. Po drodze czeka ich przygoda dookoła farmy - pieczenie pianek, labirynt i ucieczka przed rozwścieczoną kozą. To chyba była najbardziej urocza książka, która czytałam od lat. Była zabawna, słodka, a bohaterowie kochani. No i muszę przyznać, że farma dyniowa ze swoimi wszystkim atrakcjami zachwycała mnie. Chciałabym ją odwiedzić. Urzekła mnie również kreska w tej powieści graficznej. Idealnie wpasowuje się w słodycz historii, która rozgrzewa serce. Do tej pory nie miałam styczności z powieściami graficznymi i nie wiedziałam, czy będzie to coś dla mnie. Ale muszę przyznać, że polubiłam się z taką formą. Czytanie tej powieści było uzależniające. Jeśli chcecie wczuć się w jesienny klimat to „Pumpkinheads. Sezonowi przyjaciele” będzie idealną pozycją. Także weźcie swoje pumpkin spice latte i czytajcie tę przeuroczą powieść.

8. Recenzja: Moon.jak.ksiezyc, Niewiadomska Julia

   Macie przyjaciół z którymi spotykacie się tylko za sprawą jakiegoś wydarzenia? Powiedzmy cyklicznego i występującego jedynie kilka razy w roku? Przyjacielska i entuzjastyczna Deja oraz nieco zamknięty w sobie Josiah właśnie stanowią taki przykład! Ta dwójka spotyka się we wrześniu, a później do października pracuje na znanej farmie dyń (przypominającej nieco wielki dyniowy lunapark pełen rozrywek: labirynt, masa pysznego jedzonka). To jednak ich ostatni sezon wypełniony pracą w tym miejscu. Deja pragnie pomóc przyjacielowi, który od lat podkochuje się w pięknej dziewczynie o imieniu Mercy. W końcu to ich ostatni dzień na farmie, a później rozjadą się na inne uczelnie. Czy w ciągu jednej nocy Josiah odnajdzie Mercy i wyzna jej swoje uczucia? Halloween jest jednak nieprzewidywalne i pamiętajcie, że wydarzyć może się wszystko. Włącznie z uciekającą kozą… Jest to prześlicznie narysowana powieść graficzna o przyjaźni, miłości oraz rozumieniu swoich potrzeb. Nie jestem fanką wątku friends to lovers, ale tutaj został przedstawiony naprawdę w uroczy sposób! Całą powieść otacza cudowny jesienny klimat ❤️🎃

9. Recenzja: Zaczytaneqq, Knapik Malwina

   Jesienny klimat, który bije w nim od pierwszych stron, jest niesamowity. Deja i Josiah zabierają nas w podróż przez dyniową farmę. Jest to wycieczka pełna humoru, pysznego jedzenia połączona z chaosem wywołanym przez dwójkę przyjaciół. Był to tak słodki jesienno-halloweenowy komiks, który idealnie nadaje się na chłodne jesienne wieczory pod kocykiem i z ciepłym kakaem bądź herbatką (dosłownie tak wyglądałam ja, podczas czytania tego komiksu). Idealnie sprawdzi się dla młodszych czytelników, ponieważ nawet jeśli nie do końca umie się czytać można zrozumieć, co się dzieje, dzięki prześlicznym grafikom uważam również, że bez problemu spodoba się starszym osobom dzięki ciekawej akcji i przyjemnemu stylu pisania. Czytanie tej powieści było uzależniające. Jeśli chcecie wczuć się w jesienny klimat to „Pumpkinheads". Sezonowi przyjaciele” będzie idealną pozycją. Weźcie sobie swój ulubiony ciepły napój i czytajcie tę przeuroczą powieścią, delektując się smakiem jesieni. 5/5⭐

10. Recenzja: Bezgranicznaa, Majewska Magda

    Czy są tu jakieś jesieniary? Jeśli tak, to mam dla Was pozycję wprost idealną na jeden z przytulnych wieczorów przy świeczce i herbatce! 🧡 Sezonowi pracownicy plantacji dyni, Deja i Josiah, spędzają swoją ostatnią zmianę, przemierzając festynowe tereny w noc Halloween. Deja z całych sił zachęca przyjaciela, aby wreszcie porozmawiał z dziewczyną, w której od dawna się podkochuje. Jednak ta noc, ma dla nich nieco inne plany. W trakcie poszukiwań odkrywają na nowo siłę swojej przyjaźni, delektując się jesiennymi przysmakami i rozmyślając nad zmianami, które niesie dorastanie oraz nadchodzący nowy etap w ich życiu. 🎃 „Pumpkinheads” autorstwa Rainbow Rowell, z ilustracjami Faith Erin Hicks, to czarująca, przyjemna powieść graficzna, doskonale oddająca istotę jesieni. Siła tej opowieści tkwi w ciepłej, nostalgicznej atmosferze i pięknych, żywych ilustracjach. Hicks wykonała fantastyczną robotę, nadając odrobiny magii jesiennej scenerii. Każda strona kipi urokiem — od pól dyni po karmelowe jabłka i labirynty kukurydziane. Dowcipne dialogi sprawiają, że historia jest lekka i zabawna, a Deja i Josiah to sympatyczni bohaterowie, których więź wydaje się wiarygodna. Fabuła, choć przyjemna, jest dość przewidywalna. Nie zagłębia się w nic więcej, niż można by oczekiwać po opowieści o dorastaniu z wątkiem romantycznym. Relacja Deji i Josiaha, mimo iż urocza, nie rozwija się zbyt mocno. Dla fanów wcześniejszych książek Rowell, „Pumpkinheads” może być lekkim rozczarowaniem przez brak oczekiwanej emocjonalnej głębi. Podsumowując, jest to zabawna, lekka lektura, idealna na jesień. Świetna dla fanów powieści graficznych i każdego, kto szuka szybkiej, przyjemnej historii. Oceniam ją na 3,5/5 ⭐️ — jest zdecydowanie przytulna i słodka, ale obawiam się, że nie zostanie na długo w mojej pamięci.

11. Recenzja: nicestory.pl, Ćwirko Sylwia

    "Pumpkinheads Sezonowi Przyjaciele". To powieść graficzna, która choć w niezwykle dyniowej scenerii jest głównie o złożoności uczuć i relacji młodych ludzi. Najfajniejsza dyniowa farma jest pełnym niespodzianek tłem dla relacji dziewczyny o imieniu Dejo oraz chłopaka o imieniu Josie. Genialnie zilustrowana historia ukazuje esencję jesiennego klimatu. Przyjaciele pracują razem w Chatce serwującej fasolową potrawkę w sezonie dyniowym, czyli od września do października. Josie uwielbia swoje miejsce pracy, a Dejo jest zawsze obok niego. Dlaczego? Ten fakt umyka chłopakowi ponieważ jest totalnie oddany pracy i od zawsze podkochuje się w znanej tylko z widzenia Marcy. Ten sezon jest ostatnim dla pary przyjaciół. Jak wielu rówieśników zaczynają naukę w college'u i rozjeżdżają się w różne strony. Dlatego Dejo postanawia pomóc Josiowi i "spotkać go" z dziewczyną, o której marzy. Pumpkinheads Marcy pracuje w Krówkolandii. Dejo namawia Josie do opuszczenia ich stanowiska pracy, wagarów i odnalezienia dziewczyny. To w końcu ich ostatnia zmiana. Nieśmiały Josie protestuje, nie czuje się dobrze w roli podrywacza, a tym bardziej nie chce zaniedbać ukochanej pracy. Ale Dejo nie daje za wygraną. Razem z bohaterami odwiedzimy wiele atrakcji dyniowej farmy: Placek Pałace, Jabuszkarnię, Piankowy Raj czy Kukurydziany Kociołek. W pogoni za przemieszczającą się po farmie Marcy, przyjaciele zwiedzają ulubione zakątki, rozmawiają, mijają byłe sympatie Dejo i smakują ulubione potrawy. Okazuje się, że wiele ich łączy. Wychodzi na jaw fakt, że praca Dejo zawsze w parze z Josie nie jest przypadkowa.Wędrując wśród atrakcji farmy bohaterzy przełamują swoje obawy i otwierają się przed sobą. Czy odkrycie Josie po przejażdżce z Marcy sianowozem będzie tym czego się spodziewał? Jaką tajemnicę kryje Dejo. Lektura tej opowieść niesie nadzieję na dobre zakończenie, ale czy tak właśnie się stanie? Sezonowi Przyjaciele... .. to historia o młodych ludziach napisana z niezwykłym poczuciem humoru i w otulającej atmosferze. W komiksie nie brakuje słodkich pyszności, od których cienie ślinka. Dziecięcej zabawy, która może skończyć się zagubieniem. Uciekającego kozła, który sieje postrach i zamęt. Drobnych złodziejaszków i siana pod stopami. Bohaterzy często się śmieją i pokazują jak mimo obaw korzystać z danej chwili. Budzą sympatię i sprawiają, że kibicujemy, aby osiągnęli swój cel. Josie to marzyciel, który zdaje się na los i dostrzega "niebo pełne gwiazd". Dejo to twardo stąpająca po ziemi dziewczyna, która uważa, że wszystko trzeba sobie wywalczyć, co czyni. "To nie przeznaczenie przyciąga do siebie ludzi. To ludzie przyciągają do siebie innych" - mówi. Intrygujący, nieco romantyczny i zabawny komiks Pumpkinheads Sezonowi Przyjaciele polecam młodym czytelnikom do lektury na jesienne popołudnia. Historia dostarcza pozytywnych emocji. Pochwala odpowiedzialność za powierzone zadania. Uczy tolerancji na odmienność i otwartości na drugą osobę. Pokazuje, że warto korzystać z życia zamiast oddawać się melancholii. 

12. Recenzja: nerd_ksiazkowy, Dańda Antonina

    Pozwólcie, że nie ocenię tej pozycji w gwiazdkach, ponieważ jest to powieść graficzna, po które ja zwykle nie sięgam i zwyczajnie nie wiedziałabym jak ją ocenić. Była to krótka przygoda, bo samo przeczytanie tej historii zajęło mi jakieś 20 minut, ale naprawdę miło spędziłam ten czas. Oczywiście, do sięgnięcia po tę powieść graficzną skusiło mnie nazwisko autorki, ponieważ Rainbow Rowell pokochałam jako nastolatka i do dziś z sentymentem wracam do jej książek. Ilustracje są absolutnie przepiękne, zakochałam się w kresce ich autorki. Sama historia była przezabawna i oprócz cudownego, jesiennego klimatu miała humor, który kojarzę z innych książek Rainbow. Niestety, było to strasznie krótkie doświadczenie, więc nie zżyłam się z bohaterami tak mocno, jak w innych jej powieściach. Rozbawiła mnie i miała w sobie uroczy klimat dziecięcego pierwszego zauroczenia i niepewności, która z tym się wiąże. Jestem fanką głównego bohatera i jego podejścia do życia, choć za wiele się o nim nie dowiedzieliśmy. Będę tę historię wspominać ciepło, ale też z ogromnym niedosytem. Chętnie przeczytałabym pełną książkę o tych bohaterach, żeby wejść głębiej w ich myśli, ale wiadomo - powieść graficzna rządzi się swoimi prawami i nie można jej oceniać tak jak książki. Moja opinia jest może trochę chaotyczna, ale nie jestem ekspertem od powieści graficznych, zresztą od książek również, choć przeczytałam ich zdecydowanie więcej, więc czuję się pewniej, mówiąc o nich. Jeśli szukacie czegoś lekkiego na jesienne wieczory, kochacie motyw dyniowych farm, jesiennych atrakcji i przekąsek, to ta opowieść jest dla Was. Sprawdzi się też świetnie jako podbicie sobie wyniku ilości przeczytanych książek w czytelniczym challenge’u 😉 Dla mnie była to ciekawa odskocznia od standardowych książek, która pomogła mi trochę zwalczyć zastój czytelniczy. Myślę, że jeszcze kiedyś sięgnę po kolejne powieści graficzne tego duetu, a Waszej uwadze polecam „Pumpkinheads: Sezonowi przyjaciele”.

13. Recenzja: anka.k_czyta, Kowal Anna

    "Wszyscy ludzie wydają mi się podobni, dopóki się z nimi nie zaprzyjaźnię. Wtedy zaczynają być interesujący. Dopiero wtedy zaczynają... migotać." Halo! Halo! Mam pozycję idealną dla wszystkich jesieniar! 🍁 "Pumpkinheads. Sezonowi przyjaciele" to pozycja, która wprowadza idealnie w jesienny nastrój i otula niczym ciepły kocyk. Ja przepadłam! 😍 Powieść jest świetnie wydana! Przeurocze ilustracje przyciągają wzrok, a ciekawi bohaterowie umilają nam czas. Cała kolorystyka oraz detale idealnie wprowadzają nas w jesienny klimat 🍂 Historia jest prosta i czyta się ją bardzo szybko. Mi zajęło to z 20 minut i było to naprawdę przyjemne 20 minut 🤎 Deja i Josiah pracują na farmie dyń i są przyjaciółmi. Jest to ich ostatni dzień pracy, ponieważ wybierają się na studia. Deja postanawia, że ostatni dzień ich pracy powinien być wyjątkowy, więc podejmują się pewnego wyzwania. A my razem z nimi zwiedzamy farmę dyń i jej atrakcje. 🎃 Dla mnie "Pumpkinheads. Sezonowi przyjaciele" to była całkiem miła odskocznia od standardowych książek i z chęcią sięgnę po kolejne 😉 Także, jeśli szukacie czegoś lekkiego, uroczego i z jesiennym z klimatem to ta powieść graficzna skradnie wasze serduszko! 🤎🎃

14. Recenzja: Bookish.soul , Kryś Paulina

    Akcja książki toczy się w ciągu jesiennego dnia, dodaje to jej uroku i świetnego klimatu. Historia przyjaciół przedstawiona jest w powieści graficznej, dzięki czemu książkę mogłam przeczytać nawet gdy miałam na to mało czasu. Deja i Josiah są najlepszymi przyjaciółmi. Nie widywali się zbyt często, ale ich więź jest naprawdę silna. Zawsze spotykali się na początku września, by rozpocząć prace na farmie dyń. Przeżywali wtedy najlepsze chwile swojego życia. Ich drogi rozchodziły się ostatniego dnia października tuż po zakończeniu sezonu dyń. Książka przedstawia ich ostatni rok na farmie, bo po skończeniu szkoły bohaterowie wybierają się do college'u. Josiah był przygnębiony z tego powodu. Nie chciał kończyć tej wspaniałej tradycji. Deja jest kompletnie zwariowana. Nie chciała spędzić tego czasu na zmartwieniach więc robiła wszystko, by rozbawić chłopaka. Mimo tego, że książka jest krótka , to dała mi wiele rozrywki. Świetnie się bawiłam podczas jej czytania. Autorka w momenty pełne śmiechu wplotła wiele głębokich refleksji. Cała książka jest świetnie wydana, nie zabrakło mapki dzięki, której mogłam zawsze wiedzieć gdzie znajdują się bohaterowie ❤🩹 5/5

15. Recenzja: pani_booktokowa, Muntian Irena

    "Pumpkinheads. Sezonowi przyjaciele" - idealna propozycja na komfortowy jesienny wieczór. Powieść graficzna o dwóch przyjaciołach, którzy spędzają ostatni dzień pracy na dyniowej farmie. Deja i Josiach są smutni i podekscytowani jednocześnie. Deja namawia przyjaciela, zrobić coś, na co nie odważył się jeszcze nigdy — zagadać do dziewczyny, która mu się od dawna podoba. Problem jest tylko taki, że jest Halloween, a na farmie jest multum odwiedzających, dlatego to wyzwanie odszukać tę dziewuszkę. Czy uda się chłopaku zrealizować swój plan? > dowiecie się już z książki! Bardzo ciepła i zabawna historia z wątkiem romantycznych from friends to lovers. Komiks ma przepiękną kreskę i sama książka jest cudownie wydana! Moja ocena 10/10! Bardzo polecam!

16. Recenzja: spiritus_libri, Marszałek Marlena

    W „Pumpkinheads. Sezonowi przyjaciele” poznajemy dwójkę bohaterów, Josiah i Dei, przyjaciół, którzy od kilku lat w każdym sezonie pracują na dyniowej farmie. Są praktycznie nierozłączni i zawsze pracują razem na jednym stanowisku. Ten rok jednak jest inny, to ostatni raz, kiedy są członkami grupy zajmującej się farmą. W przyszłym roku czeka ich college, a czy jeszcze kiedyś tam wrócą na farmę? Sami tego nie wiedzą. Chłopak od samego początku ma na oku pewną dziewczynę, boi się jednak do niej zagadać. Deja stwierdza, że jeśli nie odważy się teraz wyznać jej uczuć, to nigdy tego nie zrobi. Ta Hallowenowa noc, jest idealnym momentem, by sięgnąć po swoje marzenia. Nie zgadza się na to, by jej przyjaciel spędził, ten ostatni dzień, na stoisku gotując i wydając potrawkę. Czas się zabawić, zwiedzić inne stoiska i spróbować wszystkiego, czego wcześniej nie udało się im spróbować, oczywiście to wszystko po drodze w poszukiwaniach Marcy. Okazuje się jednak, że nie będzie to takie proste, szczególnie że na ich drodze pojawiają się kolejne przeszkody. "Pumpkinheads. Sezonowi przyjaciele" to powieść graficzna, która już od pierwszej strony ujęła mnie za serducho. Nie dosyć, że grafiki są przepiękne i pełne klimatu, to sama historia przedstawiona na kartkach przez bardzo utalentowaną ilustratorkę, przyciąga bardzo mocno uwagę. Dzięki pięknym ilustracjom ta historia dosłownie ożywa przed oczami czytelnika, tak samo jak bohaterowie. Podczas lektury czułam się, jakbym znalazła się na farmie dyniowej, z przyjemnością śledziłam bohaterów i odczuwane przez nich emocje. Każdy kadr jest przemyślany, a niektóre, po bliższym przyjrzeniu się odkrywają przed czytelnikiem pewne tajemnice. To, co jest cudowne, to fakt, że nie są to tylko zwykłe rysunki, to graficzne zdjęcia, które skrywają w sobie duszę Josiah i Dei. To małe graficzne dzieło sztuki. Zakochałam się w stylu artystki i mam nadzieję, że będę miałam możliwość poznać inne ilustrowane, bądź stworzone przez nią powieści graficzne i komiksy. Całość pochłonęłam dosłownie na raz, w przeciągu 2 godzin i żałuję, naprawdę żałuję, że nie mam więcej, bo czuję ogromny niedosyt. Totalnie potrzebuję więcej! Jedyne, o czym teraz marzę, to spróbowanie potrawki z fasoli przygotowanej przez Josiah i Deje, o przejażdżce siano wozem, albo o zagłębieniu się w kukurydziany labirynt. O! I nie pogardziłabym jabłuszkiem w podwójnym karmelu. To jedynie kilka atrakcji, które ma do zaoferowania „Pumpkinheads”, resztę musicie poznać już sami. Jedno jest pewne, nie będziesz zawiedzionx, szczególnie jeśli w Twojej krwi płynie teraz jesień. To, co jest najlepsze w tej historii to klimat. Przechadzanie się po farmie razem z bohaterami i zwiedzanie wszystkich niezwykle ciekawych atrakcji, świetnie wprowadza czytelnika w klimat jesieni. Jeśli nie czujesz go na żywo, to ta powieść graficzna będzie doskonałym wyborem. Piękne widoki, jesienne przekąski, obecne w każdym zakamarku dynie i ciepły, jesienny wietrzyk niosący za sobą zapach liści, trawy, dymu, drewna, popcornu. Podczas lektury czułam się dosłownie tak, jakbym trafiła do miejsca z moich snów. Wiele bym dała, by móc rzeczywiście znaleźć się w takim miejscu co bohaterowie, tak by poczuć wszystko, co piękne w jesieni. Oczywiście, oprócz klimatu otrzymałam tutaj też niezwykle uroczych, pełnych charakteru bohaterów, którzy dosłownie topili moje serducho. Oboje mają całkiem skrajne podejście do życia, Josiah uważa, że wszystko w życiu dzieje się za sprawą przeznaczenia, a Deja wręcz przeciwnie. Uznaje, że nic nie jest dziełem przypadku, a sami na to pracujemy. I jeśli czegoś w życiu pragniemy, to musimy sami po to sięgnąć. Mimo zupełnie odmiennych od siebie przekonań oboje dogadują się ze sobą wspaniale i tworzą niezwykle zgrany duet. Z łatwością zaskarbiają sobie sympatię czytelnika, razem są tak uroczy, że uśmiech dosłownie nie schodził mi z twarzy. Są pełni charakteru, zabawni, bardzo intrygujący, nie da się ich nie polubić, szczególnie wtedy, kiedy spędzają razem czas. Są jak silny magnes, od którego nie da się ot tak oderwać. I co najważniejsze, wiem, że zostaną ze mną na długo. W sumie trochę żałuję, że nie została nam przedstawiona ta historia w formie powieści, fajnie byłoby jeszcze bardziej zagłębić się w myśli bohaterów. Ale nie jest to oczywiście żaden minus, ta forma jest cudowna i obserwowanie ich zmagań i każdej uroczej, bądź śmiesznej miny było cudownym przeżyciem. Myślę, że mogę z pewnością stwierdzić, że to jedna z moich ulubionych powieści graficznych. Pokochałam ją całym serduchem! To bardzo krótka, prosta i przewidywalna opowieść, ale dostarcza ona cudownych emocji i przeżyć. Gdy czytałam ostatnie strony, na mojej twarzy pojawił się ogromny uśmiech, którego wręcz nie byłam w stanie poskromić. Czytanie jej było ogromną przyjemnością, szczególnie że każdy kolejny rysunek totalnie mnie zachwycił. To idealna pozycja na wieczór, kiedy szukamy czegoś lekkiego, co otuli nas podczas lektury jak miękki i cieplutki kocyk. Rozgrzała moje serce do czerwoności, a uśmiech praktycznie nie schodził mi z twarzy. AH, to było cudowne! „Pumpkinheads” to opowieść o radości życia, o wykorzystaniu danych nam przez owo życie szans. Nic nie przyjdzie samo, nawet jeśli wydaje się nam, że tak może się stać, często zdarza się również tak, że już to mamy, musimy się jedynie rozejrzeć dookoła. Lekka, zabawna, ale także z pięknym przesłaniem, przepełniona pięknymi widokami i zapachami. Choć bardzo prosta, to jednocześnie niezwykle urokliwa i sympatyczna. Idealna dla każdego miłośnika słodkich, pełnych uroku historii o życiu okraszonym cudownym klimatem jesieni.

17. Recenzja: Kiiki.books, Syc Karolina

    Na polskie wydanie „Pumpkinheads” czekałam kilka lat! I zdecydowanie było warto! Przeurocza, totalnie jesieniarska powieść graficzna, która zabierze was na niezwykłą dyniową farmę i pokaże piękną relacje przyjaźni. 🎃 Deja i Josiah to sezonowi przyjaciele. Dlaczego sezonowi? No cóż spotykają się tylko w pracy, na odlotowej dyniowej farmie w Nebrasce. Sezon wrześniowo-październikowy należał do nich! Deja w tym duecie jest tą towarzyską, lubianą i pełną energii oraz szalonych pomysłów, tylko trochę nie wierzy w siebie i ma dużo kompleksów. Josiah pod względem charakteru jest jej totalnym przeciwieństwem - to ten nieśmiały chłopak, kochający swoją pracę. W powieści graficznej spędzamy z bohaterami ich ostatni dzień w pracy, Hallowenowy wieczór na farmie, później rozjeżdżają się na studia i ciężko byłoby to pogodzić z jesienną pracą. Więc ten wieczór będzie szalony! Mała dezercja z miejsca pracy w celach zwiedzania innych atrakcji, próbowanie dyniowych przysmaków (choć tu pojawią się spore komplikacje!) i cóż… pogoń za zauroczeniem. W „Pumpkinheads” pojawia się również wątek miłosny. I autorka przepięknie pokazała jak nasze oczekiwania mogą się rozminąć z rzeczywistością. Bardzo wartościowa, przepięknie zilustrowana i totalnie komfortowa!

18. Recenzja: juliannakolonko, Kolonko Julianna

    Świetnie wykonana powieść graficzna w niesamowicie jesiennym klimacie. Wyobraźcie sobie farmę dyń, sezonową pracę i dwójkę przyjaciół. Ona chce pomóc mu zagadać do dziewczyny, w której jest platoniczno zakochany. Rozpoczynają więc swoją ostatnią w tym sezonie zmianę na farmie dyń i zwiedzają zakamarki farmy, próbują przekąsek i innych atrakcji. Mapka farmy w miejscu wyklejki skradła moje serce. 💓 Jak dla mnie mogłaby być odrobinę dłuższa. Chciałabym zobaczyć na końcu więcej wspólnych chwil bohaterów. 4/5!!!

19. Recenzja: _moon_books_sun_, Baczewska Kamila

    Deja i Josiah pracują razem na farmie dyń i tworzą duet całkiem fajnej pary przyjaciół, choć nie widują się poza farmą. To ostatni rok, kiedy spędzają razem czas w pracy, bo niedługo oboje idą do college'u. Deja robi wszystko, by Josiah podczas ich ostatniego dnia na farmie porozmawiał z dziewczyną, w której jest zakochany od kilku lat. Takim sposobem przyjaciele ruszają na poszukiwanie dziewczyny, co wbrew pozorom nie jest wcale takie proste. Przyznam szczerze, że po prostu rozpłynęłam się na widok tych ilustracji. Są wykonane wprost przepięknie, idealnie oddają klimat jesieni oraz dyniowej farmy, które swoją drogą uwielbiam. Całość dopełnia mapka, która pokazuje nam rozmieszczenie poszczególnych atrakcji. Świetnie się bawiłam oglądając-czytając tę książkę. Sceny z Deją były naprawdę śmieszne, zwłaszcza że dziewczyna jest serio szalona! Za punkt honoru stawia sobie skorzystanie ze wszystkich atrakcji, jakie oferuje farma, jednocześnie próbując zmotywować Josiaha, by zgadał do dziewczyny, która mu się podoba. Ta dwójka to istne przeciwieństwa. Ale nie od dziś wiadomo, że przeciwieństwa się przyciągają 🤫. Oprócz uroczych i zabawnym scenek znajdziemy też miejsce na przemyślenia oraz refleksje nad całą instytucją przyjaźni czy miłość. Ale o tym, czy Josiah faktycznie wyciągnął jakieś wnioski, musicie się przekonać sami. Ta książka to moje pumpkin space latte wśród powieści graficznych. Ocena: 5/5

20. Recenzja: TikTok, Bielacka Julia

    ★★★★ "Pumpkinheads" jest niesamowicie ciepłą i zabawną powieścią graficzną, która opowiada o losach dwójki współpracowników, którzy przeżywają swój ostatni dzień na farmie dyń. W ciągu tego dnia, obydwoje mają misje do wykonania - Josiah musi dogonić uciekającą miłość, a Deja ma mu przy tym pomóc, a jednocześnie spróbować wszystkich pyszności, które ofiaruje farma 🎃 Niesamowicie się przy tej książce bawiłam, ma przepiękne grafiki, niesamowity humor a do tego jest czarująca i wciągająca. Główni bohaterowie są uroczy i bardzo dobrze wykreowani. Jedyny minus - który dotyczy praktycznie wszystkich powieści graficznych - jest taki, że niestety nie przywiązałam się w ogóle do głównych bohaterów, a szkoda :/ ale wiadomo, długość książki jest tego głównym czynnikiem. Ogólnie bardzo ciepła i przyjemna, idealna na okres jesieni. Polecam!!!

21. Recenzja: wiecej_niz_ksiazki, Pompa Pamela

    Pumpkin Heads jest to historia, której akcja dzieje się w ciągu jednego dnia. Deja i Josiah są bardzo dobrymi przyjaciółmi, chociaż nie widują się codziennie. Zawsze spotykali się na początku września - rozpoczynając pracę na farmie dyń - i wspólnie żegnali się ostatniego dnia października. Ten rok jest wyjątkowo smutny, ponieważ jest to ich ostatni sezon na farmie - po ukończeniu liceum wybierają się college’u. Josiah był w ponurym nastroju, ponieważ nie wyobraża sobie życia bez farmy. Kocha ten jesienny klimat i mógłby spędzić tak całe życie. Oczywiście razem ze swoją najlepszą przyjaciółką. Deja jest wyjątkowa! Dziewczyna jest szalona, zabawna i nie byłaby sobą, gdyby spędzili ostatni wspólny wieczór w smutnej atmosferze. Chce zrobić wszystko, aby ta ostatnia zmiana była wyjątkowa. I tak właśnie zaczyna się przygoda tej dwójki. Choć pracowali na tej Farmie od dawna to nigdy nie mieli okazji skorzystać ze wszystkich atrakcji. I w końcu nadszedł ten moment. Czy przy okazji… odkryją swoje uczucia względem siebie? Świetnie się bawiłam podczas śledzenia ich wielkiej wyprawy. Wiele razy się uśmiałam, ale również znalazło się miejsce na urocze momenty. Choć historia jest krótka to dała mi bardzo dużo rozrywki. Autorka pomiędzy zabawnymi fragmentami znalazła sposób na przemycenie refleksji, co jest dla mnie ogromnym plusem. Bardzo podobały mi się ilustracje. Piękne, kolorowe obrazki idealnie oddały jesienny klimat. Dodatkowo zostały zaprojektowane w takich sposób, że czuć dynamikę - w końcu bohaterowie byli ciągle w biegu. I wielki plus za mapkę, która znajduje się na samym początku. Wielokrotnie zaglądałam do niej podczas czytania, aby wiedzieć, gdzie aktualnie znajdują się bohaterowie. Jeśli szukacie historii na jesienne wieczory to ta powieść graficzna będzie idealna. Ogrzeje, otuli i rozbawi.

22. Recenzja: @czytajacajulka / czytaMY, Jarosz Julia

    Komiks "Pumpkin heads" był na moim tbr od dawiem dawna. A gdy w końcu wyszedł po Polsku od razu po niego sięgnęłam! Znajdziemy w nim tonę humoru, mnóstwo jesiennego klimatu a przede wszystkim siłę przyjaźni i odnajdywanie siebie. Nie jest to niesamowicie rozbudowana historia, jednak to fajna lektura na jesienny wieczór z deszczem i spadającymi listkami za oknem🍂 Chętnie przeczytałabym więcej historii z dyniowej farmy, choć pewnie nie zostaną napisane. Ale co poradzę - jestem jesieniarą z krwi i kości a klimat tej powieści jest niepowtarzalny. Aż robi się ciepło na sercu podczas czytania a uśmiech sam pojawia się na twarzy. Podoba mi się też wykreowanie bohaterów i dynamika między Josiah a Deją. Są przeuroczy i tak świetnie się uzupełniają. Iconic duo. Nie jest to szczyt literatury, ale to tak przyjemna i słodka historia, że zdecydowanie warto ją poznać. Szczególnie gdy kochacie jesień a na dodatek potrzebujecie czegoś co otuli wasze serce. 7/10 

23. Recenzja: katherinethebookworm.blogspot.com, Katarzyna Górka

    Przyjaźń to piękna i wartościowa sprawa. Dobrze jest mieć obok siebie osobę, która nas rozumie, uzupełnia, podziela naszą zajawkę, wspiera, a w razie potrzeby spontanicznie popchnie nas w kierunku, w którym sami z siebie do tej pory baliśmy się pójść. Kogoś, u czyjego boku możemy doświadczyć fajnych rzeczy, przeżyć przygodę większą lub mniejszą i zyskać miłe wspomnienia, które podążą za nami, kiedy już ruszymy w świat. A kto wie, co jeszcze możemy zobaczyć w swoim przyjacielu, kiedy już otworzymy szerzej oczy? Być może wówczas zrozumiemy coś, czego do tej pory nie baliśmy się zrozumieć? Rainbow Rowell, znana zagraniczna autorka powieści dla młodzieży oraz Faith Erin Hicks, utalentowana rysownicza, połączyły siły i wspólnie stworzyły powieść graficzną ,,Pumpkinheads. Sezonowi przyjaciele”. To jednotomowe Young Adult, w którym na pierwszy plan wysuwa się motyw przyjaźni, przyciągających się przeciwieństw, sunshine x sunshine oraz pewnej spontanicznej misji. Głównymi bohaterami omawianej właśnie książki, są Josiah i Deja. On jest nieśmiałym, spokojnym, słodkim, wierzącym w przeznaczenie, nie mającym doświadczenia w randkowaniu, za bardzo się przejmującym pewnymi rzeczami, zainteresowanym dobrem farmy, na której pracował w każdym sezonie jesiennym oraz ambitnym, wielokrotnym Najlepszym Dyniarzem Miesiąca. Ona jest nie mającą problemu z wyjściem z inicjatywą, wiedzącą, jak motywować innych ludzi do działania, wspierającą, pomocną, emanującą dobrą energią, mającą spore doświadczenie w randkowaniu, przejawiającej słabość do smacznych przekąsek, lubianą przez wszystkich, pozytywną, wierzącą w to, że to wyłącznie podjęte przez człowieka decyzje wpływają na jego życie nastolatką, skłonną zaszaleć i przyjaciółką zdeterminowaną, aby pomóc swojemu kumplowi w pewnej sprawie, za którą on sam nie miałby odwagi się zabrać. Josiah i Deja są sezonowymi przyjaciółmi, którzy właśnie spędzają swoje ostatnie Halloween na farmie dyń, zanim pójdą do college’u i będą musieli się pożegnać. Jako że to już ich ostatnia zmiana, zamierzają - a raczej Deja zamierza, a Josiah nie bez obaw daje jej się na to namówić - zrobić wszystko, aby ta noc była wyjątkowa, a najlepiej pełna niezapomnianych wrażeń, innych niż smętne wspominki i pichcenie potrawki. Ruszyli w spontaniczną podróż przez farmę, w poszukiwaniu smaków, atrakcji i być może również miłości. W trakcie podążania do celu, który na samym początku obrali, wypełniania swojej misji, przeżywają swoją małą przygodę - odbywają rajd, pokonują labirynt, kosztują przysmaków, pomagają zagubionej duszyczce - i przy okazji coś zaczynają sobie uświadamiać... Odkąd zobaczyłam ,,Pumpkinheads” w zapowiedziach, wiedziałam, że muszę przeczytać tę książkę, tym bardziej, że dawno nie miałam do czynienia z twórczością Rainbow Rowell i byłam ciekawa, jak teraz odbiorę jej dzieło. Poza tym powiedzcie tylko, czyż ta okładka nie jest przeurocza, a opis rozkoszny? Nie było opcji, abym pominęła ten tytuł! I dobrze zrobiłam, zabierając się za niego, bo to, co jako pierwsze rzuca się w oczy, to to, że Faith Erin Hicks użyła pięknej, kolorowej kreski do namalowania historii Josiah i Dei, więc lektura była prawdziwą ucztą dla oka. Co prawda fabuła i wątki nie są bardzo rozbudowane - ani zawiłe - a całe opowiadanie pozostawia po sobie niedosyt, chęć zobaczenia, jak mogłyby zostać pociągnięte pewne tematy, nie zmienia to faktu, iż dzieło pań Rowell i Hicks wciąga, że czyta się je z zaangażowaniem i z uśmiechem na twarzy. Mamy tutaj pierwsze zauroczenia, wątpliwości związane z wykonaniem przełomowego kroku, nieśmiałe i subtelne zalążki romansu, nostalgię związaną z koniecznością rychłego rozstania się z ulubionym miejscem, przyjaźń oraz wsparcie. Mi osobiście najbardziej podoba się to, że dostałam tutaj idealnie oddany jesienny klimat. Pomysł z osadzeniem akcji na dyniowej farmie oraz zamknięcie jej ram w obrębie halloweenowej nocy, to strzał w dziesiątkę. Zaletą ,,Pumpkinheads” jest dla mnie również to, że historia jest dynamiczna. Plusem jest dla mnie też i to, jak przedstawiona została przyjaźń pomiędzy Deją i Josiah - urok i komfort w czystej postaci. Mocną stroną omawianej powieści graficznej, jest dla mnie również przekaz płynący z opowiedzianej tutaj historii, mówiący o tym, żeby nie oceniać ludzi na podstawie własnych domysłów i założeń na ich temat, bo rzeczywistość bywa rozczarowująca oraz o tym, że warto jest znaleźć w sobie odwagę, aby wykonać przełomowy krok, żeby nie stracić być może jedynej szansy na zachowanie w swoim życiu kogoś naprawdę wartościowego. Doceniam też wyraźnie ukazany kontrast pomiędzy głównymi bohaterami, którzy są różni pod względem wyglądu, osobowości, charakteru oraz doświadczeń. Dodatkowe punkty przyznaję za kreację postaci Dei, która wzbudziła we mnie sympatię od pierwszych chwil, zauroczyła mnie tym, jaka jest. Ale malutki minusik przyznaję za to, że opowieść ta jest odrobinę za szybka. Pędzi do przodu jak rozpędzony sianowóz, a ja bym jednak chciała lekkiego spowolnienia. No cóż, może kiedyś w innej formie? ,,Pumpkinheads” to przyjemna, słodka, urocza, wprawiająca w dobry nastrój, zabawna, ciepła, przytulna, pachnąca dynią, perfekcyjnie jesienna przygoda na jeden wieczór. Nie jest to dzieło nieprzewidywalne i całkowicie rozbrajające, ale jako barwny i graficznie satysfakcjonujący umilacz na jeden październikowy wieczór sprawdzi się wzorowo.

24. Recenzja: ksiazkoliwia, Grzenkowicz Oliwia

    szukacie idealnej książki na jesień, ale przez szkołę/pracę macie mało czasu? przedstawiam Wam komiks Rainbow Rowell „Pumpkinheads: Sezonowi przyjaciele”! 🎃🤎 przeczytacie go w dosłownie 45 minut i będziecie zachwyceni!👻 „Pumpkinheads” poznałam już 3 lata temu czytając ją po angielsku i już wtedy totalnie w niej przepadłam, wciskałam ją każdemu i bardzo często o niej myślałam! to naprawdę słodki komiks o parze przyjaciół otoczonych dyniami i jesienią! książka ma idealny i niepowtarzalny klimat, dzięki któremu sami na te kilkanaście minut poczujecie zapach pieczonych jabłek, cynamonu i dyni 🤎 bardzo podobała mi się różnorodność bohaterów co bardzo sobie cenię! uwielbiam główną bohaterkę i bardzo chciałabym się z nią zaprzyjaźnić! cała otoczka komiksu - dynie (a nawet cała farma dyń!), halloween, przysmaki, to wszystko jest naprawdę super i uważam, że ilustratorka (Faith Erin Hicks) zrobiła naprawdę świetną robotę! 😍 ten komiks otuli Was jak ciepły kocyk w nadchodzące coraz zimniejsze, deszczowe wieczory 😮💨 polecam zrobić sobie ciepłą herbatkę do lektury, a poczujecie się jak w niebie! „Pumpkinheads” to moim zdaniem obowiązkowa pozycja na tegoroczną (i każdą nadchodzącą) jesień! 🍂

25. Recenzja: booky_moon, Grabska Natalia

    Mam dla Was coś, co OBOWIĄZKOWO powinno się znaleźć na Waszym jesiennym TBR. Pumpkinheads to powieść graficzna, która idealnie wprowadza w jesienny nastrój, otula kocykiem i umila chłodny wieczór. Ja jestem totalnie oczarowana! Zacznę od tego, że powieść jest wydana prześwietnie! Ma zintegrowaną okładkę, przeurocze ilustracje, charyzmatycznych bohaterów i nawet mapkę farmy, na której dzieje się cała akcja. Na ogromny plus zasługuje również cała kolorystyka: od okładki, po ilustracje. Wszystko tutaj ma swój sens. Z każdej strony aż wycieka klimat jesieni i Halloween. Mamy tutaj bardzo przyjemną dla oka kreskę, a każda ze scen narysowana jest czytelnie i zawiera sporo detali, które niewątpliwie cieszą oko - UWIELBIAM. Sama historia jest bardzo prosta w swoich założeniach. Deja i Josiah pracują na farmie dyń i są dobrymi przyjaciółmi. Oboje jednak kończą swoją karierę, ponieważ wybierają się do college’u. Deja chce zrobić wszystko, aby ten dzień był wspaniałą przygodą dla obojga i takim sposobem wybierają się pozwiedzać farmę, skorzystać z atrakcji i przekąsek. Sama wyprawa kryje drugie dno, o którym musicie dowiedzieć się sami, ale powiem Wam, że to przeurocza opowieść, która ociepli serduszko w te chłodne dni. Wątki poboczne, choć są niewielkie, ubarwiają tę historię i sprawiają, że nabiera odpowiedniej dynamiki. I choć cała historia jest prosta, a czyta się ją błyskawicznie, to nie zabraknie tutaj morału, o którym warto pamiętać, mimo że jest dość banalny. Lubię takie dzieła, które nie są skomplikowane, nadadzą się dla większości odbiorców, a dodatkowo mają swoją wartość dodaną, taką wisienkę na torcie. Jeśli szukacie czegoś lekkiego, co nastroi Was na tę piękną porę roku, to musicie sięgnąć po Pumpkinheads. Myślę, że będzie to dobra pozycja do rozpoczęcia przygody z powieściami graficznymi, a jeśli jesteście już zaprawieni to nie martwcie się! Wam również sprawi ogrom przyjemności. Swoją formą zachwyci niejedno oko, a historia każdemu sprawi przyjemność. Moim zdaniem jest to obowiązkowa pozycja dla każdej jesieniary! 🍁🎃🧡

26. Recenzja: zaczytane.serce, Głaczyńska Paulina

    ➡️Wyobraźcie sobie to: liście w ciepłych odcieniach złota i czerwieni, dynie wszędzie, zapach świeżo pieczonych słodkości unoszący się w powietrzu, i to wszystko na przepięknie ilustrowanej farmie dyniowej... ➡️Deja i Josiah (Josie), to dwójka nastolatków, którzy pracują razem na gigantycznej farmie dyniowej gdzieś w Nebrasce. To ich ostatnia noc pracy na farmie, bo po wakacjach wyjeżdżają na studia. Dodatkowo to Halloween - idealny moment na szalone przygody. Josiah, melancholijny, introwertyczny chłopak, chciałby spędzić ten wieczór, sprzedając fasolkę i rozmyślając o wspomnieniach, ale Deja chce pomóc mu zagadać do dziewczyny, w której się podkochuje od lat, ale nigdy nie zebrał odwagi, by z nią porozmawiać. Deja wciąga go w poszukiwania tajemniczej dziewczyny przez wszystkie zakamarki farmy. A przy okazji, korzystają z każdej atrakcji - od labiryntów w polach kukurydzy po przepyszne przekąski! ➡️Deja i Josiah są najlepszymi sezonowymi przyjaciółmi. Nie spotykają się na co dzień, ale co roku spędzają czas razem na farmie, co sprawia, że ich więź jest naprawdę wyjątkowa. Deja jest żywiołowa, pełna życia, zabawna i zawsze ma plan, podczas gdy Josiah jest bardziej introwertyczny, spokojny, ale bardzo lojalny. Ich przyjaźń jest tak autentyczna, że od razu zaczynasz ich uwielbiać. Dialogi są pełne dowcipnych uwag, a sposób, w jaki się ze sobą droczą, jest uroczy i zabawny. ➡️Josiah przez całą książkę jest zafascynowany inną dziewczyną, ale stopniowo uświadamia sobie, że to, co najważniejsze, ma tuż obok siebie - w osobie Deji. ➡️To opowieść o dorastaniu, o momentach, które kończą się zbyt szybko, i o pożegnaniach z miejscami, które kochamy. Książka przypomina, że niektóre rzeczy w życiu przemijają, ale to, co się w nich liczy, to chwile, które przeżyliśmy i wspomnienia, które pozostaną z nami na zawsze. Polecam!

27. Recenzja: naaalwi.books, Salwin Nikola

    ⭐⭐⭐⭐⭐/⭐⭐⭐⭐⭐ PUMPKIN HEADS. Sezonowi Przyjaciele - Rainbow Rowell Cudowna powieść graficzna!!! Zakochałam się w niej już po zobaczeniu okładki, ale kiedy trafiła do mnie i zobaczyłam środek to moja miłość wzrosła jeszcze bardziej. Jest to niezwykle komfortowa powieść o dwójce przyjaciół, którzy spędzają swoją ostatnią zmianę na farmie dyń. Książka pozwoliła mi się jeszcze bardziej wczuć w aktualnie panujący, jesienny klimat. Ilustracje są piękne i idealnie oddają emocje bohaterów, na dodatek są bogate w urocze detale.

28. Recenzja: angelsx_book, Kowalska Nikola

    Jakiś czas temu pokochałam się z komiksami, a „Pumpkinheads” chciałam przeczytać jeszcze po angielsku, ale nigdy nie było okazji do kupienia, aż się doczekałam polskiej premiery! „Pumpkinheads. Sezonowi przyjaciele” to ciepła historia Deji i Josiaha, którzy w okolicach Halloween pracują na ogromnej farmie dyniowej. Od następnego roku oboje wybierają się na college, więc jest to ich ostatni rok pracy. Delia chce pomóc koledze zagadać do dziewczyny, która od dawna mu się podoba. Wspólnie ruszają na poszukiwania dziewczyny, a w różnych sekcjach farmy czeka na nich sporo przygód.. To była bardzo ciepła i przemiła historia. Potrzebowałam teraz takiej powieści, aż narobiła mi ochoty na pumpkin space latte! Polubiłam głównych bohaterów od pierwszych stron i bardzo chętnie dowiedziałabym się co dalej słychać u naszych bohaterów. PS. Polecam czytać z zapaloną świeczką i herbatką w ręce! Ocena: 3.5 ⭐/5 

29. Recenzja: Inkaddict.books, Pacyna Wiktoria

    „Pumpkinheads. Sezonowi przyjaciele” to powieść graficzna opowiadająca losy Deji i Josiaha. Podczas trwania sezonu pracują na farmie dyń, która w zasadzie przypomina dyniowy Disneyland. W ten właśnie sposób poznali się, a teraz zostały im ostatnie godziny pobytu na farmie, bo niedługo zaczynają college i więcej tu nie powrócą. Josiah od lat podkochuje się w jednej z koleżanek z pracy, ale przez swoją nieśmiałość nigdy do niej nie zagadał. Deji postanawia pomóc przyjacielowi, ale zadanie nie okazuje się jednak takie proste. By złapać obiekt westchnień Josiaha, przyjaciele muszą przemierzyć całą farmę dyń, nie spodziewając się, że wśród jesiennych atrakcji czai się miłość… Ta powieść graficzna idealnie się sprawdzi dla wszystkich miłośników jesieni, bo klimat, który jej towarzyszy jest nieziemski. Dodajmy do tego piękne, jesienne ilustracje i booom! Mamy kwintesencje tej pory roku. Dla mnie jako naczelnej jesieniary była to prawdziwa gratka 😍 aż zapragnęłam odwiedzić takową farmę 🎃 Fabuła była lekka, przyjemna i bardzo cozy. To historia z tych, w których podczas czytania robi wam się cieplutko na serduszku. Nie jestem wielką fanką motywu friends to lovers, ale tu bardzo mi się podobał i pasował do całej opowieści. Było nawet parę momentów, przy których mocno się uśmiechnęłam. Jeśli lubicie powieści graficzne, to z pewnością nie pożałujecie zakupu “Pumpkinheads. Sezonowi przyjaciele”! 🍂

30. Recenzja: strangeerecenzuje, Klimek Paulina

    Jeśli szukacie ciepłej, uroczej i klimatycznej historii idealnej na jesień, to możecie przestać szukać - znalazłam ją za Was. „Pumpkinheads” to piękne ilustrowana powieść graficzna, która mimo oszczędnej formy niesamowicie Was zaangażuje i nie będziecie chcieli wracać z dyniowej farmy. Deja i Josiah są „sezonowymi przyjaciółmi” - co roku pracują razem na farmie dyń. Ten dzień jest jednak wyjątkowy, bo jest ich ostatnim wspólnym dniem na farmie. Oboje wyjeżdżają na studia i nie będą już mogli tam pracować. Z tego względu Deja postanawia pomóc przyjacielowi, aby ten mógł porozmawiać z dziewczyną, która bardzo mu się podoba - czeka ich jednak przeprawa przez całą farmę, a to sprawia, że postanawiają skorzystać z różnych atrakcji przez nią oferowanych. Muszę przyznać, że spędziłam z tą historią naprawdę przyjemny czas. Autorce wspaniale udało się zbudować jesieniarski klimat, który utrzymuje się przez całą tę opowieść. Jestem też absolutnie zauroczona postacią Deji, która jest prawdziwym promyczkiem i z radością obserwuje się jej postępowanie. Otulająca, urocza, ale nie infantylna, a przy tym też niepozbawiona humoru. To historia, która angażuje i z którą można spędzić miło czas. Na plus także zaliczyć trzeba wydanie i samo graficzne przedstawienie tej historii - wypada to naprawdę bardzo ładnie! „Sezonowi przyjaciele” to na pewno opowieść, po którą warto sięgnąć tej jesieni.

31. Recenzja: Zapisana w Książkach , Wieczorek Katarzyna

    Pumpkinheads. Sezonowi przyjaciele to powieść graficzna stworzona przez Rainbow Rowell oraz Faith Erik Hicks. Została wydany przez wydawnictwo BeYa, a premiera wypada na dzień 1 października. Ta powieść graficzna, czy też komiks, to luźna I przyjemna opowieść w sam raz na jesienny wieczór. W przeciwieństwie do świata za oknem, jest pełna kolorów i ciepła, co od razu wprowadza czytelnika w jesienny klimat. Akcja dzieje się na farmie dyniowej przekształconej w jesienny festyn z różnymi atrakcjami. O ile taka farma nie jest częścią polskiej kultury (choć zaczyna powoli się w niej gościć), tak wszystko zostało zaprezentowane w taki sposób, że czytelnik nieznający tego typu atrakcji nie czuję się wyobcowany. Sporą rolę w tym odgrywają ciekawe postacie główne, czyli Josiah i Deja. Oboje pracują na farmie od kilku lat jako pracownicy sezonowi, a akcja rozgrywa się w ich ostatnim dniu pracy przed pójściem do college'u. Pewnego rodzaju wyścig z czasem, by spędzić ten dzień jak najlepiej, nadaje całości tempa oraz atrakcyjności. Wydarzenia przedstawione na ilustracjach są spokojne, czasem zabawne, jednak twórczyniom komiksu udało się wpleść między nie kilka głębokich refleksji oraz zmuszających do zastanowienia tematów, takich jak istnienie przeznaczenia czy nietrwałości rzeczy. Całość czyta się bardzo szybko i bardzo przyjemnie oraz, co najważniejsze przy takie odprężającej, komfortowej pozycji, z uśmiechem na ustach. Książka gwarantuje płynne wejście w klimat pięknej, kolorowej jesieni.

32. Recenzja: Tiktok, Instagram, Empik, lubimyczytac, goodreads, Kowalska Maja

    Jeśli chcieliście przeczytać książkę idealną na jesień to już nie musicie szukać 🤭 Ten komiks otuli was jesiennym klimatem 🍂🍁 Nie ma w niej żadnych minusów do wytknięcia, kreska jest piękna, bohaterowie są super wykreowani, a fabuła pełna humoru ❤ Jeśli zastanawiacie się czy zacząć swoją przygodę z komiksami to jest to idealna lektura, dzięki której napewno pokochacie ten gatunek 🥹