Spis treści książki
Ze względu na strukturę książki nie zamieszczono spisu treści.
6.0/6 Opinie: 1
ePub
Mobi
Dziś udajemy, że nic nas nigdy nie łączyło, ale był taki czas, kiedy to my łączyliśmy wszystko
Cassie Aurora Pierce wydaje się zwykłą nastolatką z Brooklynu. Uczy się w liceum, trenuje taniec, chodzi na imprezy, spotyka się z chłopakami i kłóci ze swoją zbuntowaną młodszą siostrą. Wraz z mamą mieszkają w spokojnej dzielnicy zwanej Midwood. Prowadzą zupełnie zwyczajne życie. Jedyne, co kładzie się cieniem na ich spokoju, to tęsknota za zmarłym kilka lat temu ojcem nastolatek. Chociaż starsza z sióstr Pierce tęskni za kimś jeszcze... Za przyjacielem, który zniknął jakiś czas temu i słuch po nim zaginął. Na szczęście miejsce, które zajmował w sercu dziewczyny, nie pozostało zupełnie puste. Gdy go zabrakło, szybko wypełniła je Amelia Reed - zakręcona brunetka, która przeprowadziła się do Nowego Jorku z obrzeży Chicago i od czterech lat jest najlepszą przyjaciółką Cass. Dodatkowo tworzą całkiem udaną paczkę z dwoma zabawnymi koszykarzami ze swojego liceum. Sielanka? Do czasu.
Spokój nastolatki burzą dziwne zdarzenia. A to ubrany na czarno tajemniczy chłopak, który równie nagle pojawia się, jak znika z wagonu metra. A to wieści o niejakim Vertigo, którego niespodziewane przybycie elektryzuje całą szkołę. A to kartka z podejrzanym napisem, pozostawiona w sypialni Cassie w niewiadomy sposób...
Pierwszy tom z serii Gwiazdy
6.0
6
Super książka Polecam
Recenzja: leniwyczytacz, Krankowska Agnieszka
Są pewne wątki w książkach, za którymi nie przepadam. Zawsze unikałam mafijnych czy sportowych romansów, bo zazwyczaj nie były to tematy, które mnie interesowały. W „Oczy pełne gwiazd” mamy zarówno wątek wyścigów samochodowych, jak i nielegalnych organizacji. Z początku jak tylko ujawniły się te motywy, to miałam ochotę głośno westchnąć i porzucić czytanie tej pozycji. Jednak im dalej zagłębiałam się w fabułę, tym coraz bardziej się wciągałam i miałam ochotę poznać wszystkie tajemnice, jakie skrywają przyjaciele głównej bohaterki. Moja początkowa niechęć zamieniła się później w smutek, że na jakiś czas muszę pożegnać się z tymi bohaterami. Mamy tutaj typowy schemat, w którym poukładana i dobrze ucząca się dziewczyna zaczyna darzyć uczuciem niegrzecznego chłopaka. Byłam pewna, że już mi się nieco przejadła taka próba pokazania związku w romansach, jednak okazuje się, że byłam w błędzie. Relacja Cassie oraz Gio nie jest jedną z tych, które są pełne nieustannej namiętności, tylko została ona opartana przyjaźni i kiełkującym od dawna uczuciu. . Z niecierpliwością wyczekiwałam ich szczerych rozmów, bo nie występowały one zbyt często ze względu na stale ukrywającego coś chłopaka. Oprócz relacji miłosnej występuje tutaj także grupa przyjaciół, na którą zawsze patrzyłam z uśmiechem i czułością. Niemalże każdy problem rozwiązywali oni wspólnie, a w razie konieczności, wskoczyliby za sobą w ogień. Ale tym czego zupełnie się nie spodziewałam było to, że spodoba mi się motyw wyścigów. Podczas ich trwania czułam się, jakbym wstrzymywała oddech, bo nigdy nie wiedziałam, czy zakończą się one sukcesem czy też porażką. Do tego dochodzą ich niebezpieczni organizatorzy, którzy byli zupełnie nieprzewidywalni! Ta książka raz po raz mnie zaskakiwała i nie pozwalała o sobie zapomnieć. Momentami jednak nieco mi się dłużyła i uważam, że pewne momenty można byłoby po prostu wyciąć, nie tracąc przy tym na odbiorze. Czuję, że drugi tom jeszcze niejednym mnie zaskoczy, a także odkryje przede mną kilka kolejnych tajemnic.
Recenzja: ksiazkoweploty, Kopczyńska Natalia
Oczy pełne gwiazd⭐ Ocena 5/5⭐Opis📖: Cassie Aurora Pierce wydaje się zwykłą nastolatką z Brooklynu. Uczy się w liceum, trenuje taniec, chodzi na imprezy, spotyka się z chłopakami i kłóci ze swoją zbuntowaną młodszą siostrą. Wraz z mamą mieszkają w spokojnej dzielnicy zwanej Midwood. Prowadzą zupełnie zwyczajne życie. Jedyne, co kładzie się cieniem na ich spokoju, to tęsknota za zmarłym kilka lat temu ojcem nastolatek. Chociaż starsza z sióstr Pierce tęskni za kimś jeszcze... Za przyjacielem, który zniknął jakiś czas temu i słuch po nim zaginął. Na szczęście miejsce, które zajmował w sercu dziewczyny, nie pozostało zupełnie puste. Gdy go zabrakło, szybko wypełniła je Amelia Reed - zakręcona brunetka, która przeprowadziła się do Nowego Jorku z obrzeży Chicago i od czterech lat jest najlepszą przyjaciółką Cass. Dodatkowo tworzą całkiem udaną paczkę z dwoma zabawnymi koszykarzami ze swojego liceum. Sielanka? Do czasu. Spokój nastolatki burzą dziwne zdarzenia. A to ubrany na czarno tajemniczy chłopak, który równie nagle pojawia się, jak znika z wagonu metra. A to wieści o niejakim Vertigo, którego niespodziewane przybycie elektryzuje całą szkołę. A to kartka z podejrzanym napisem, pozostawiona w sypialni Cassie w niewiadomy sposób... Recenzja✒: Muszę przyznać, że bardzo czekałam na tą premierę bo byłam bardzo ciekawa tego tytułu. Miałam też dosyć duże oczekiwania i nie zawiodłam się! Fabuła może nie jest jakoś mocno oryginalna bo jest dużo książek o podobnych motywach, ale bardzo mi się podobała. Bohaterów również polubiłam, a z główną bohaterką mamy taką samą pasję, więc poczułam z nią więź🥹 Podsumowując bardzo polubiłam tą książkę, a autorkę równie mocno pokochałam!
Recenzja: booksbygosiach, Chmielewska Małgorzata
Ocena: ♾/5 UWAGA: RECENZJA MOŻE ZAWIERAĆ SPOILERY! Cassie nie ma łatwego życia, ale ostatnio wszystko wokół niej staje się jeszcze bardziej… dziwne. Podczas podróży pociągiem widzi tajemniczego chłopaka w czarnym kapturze - problem w tym, że po chwili on nagle znika. To jednak nie koniec. Podobne zdarzenia zaczynają ją prześladować, aż w końcu odkrywa, że za tym wszystkim stoi ktoś, kogo znała w przeszłości. Giovanni - dawny przyjaciel, który wyjechał bez słowa kilka lat temu, nagle wraca do jej życia. Tylko czy to naprawdę powrót, na który czekała? I czy Giovanni przynosi odpowiedzi, czy kolejne tajemnice? Książka totalnie mnie zaskoczyła. Byłam przygotowana na zwykłą młodzieżową historię, ale autorka wplotła w nią motyw nielegalnych wyścigów samochodowych, który został opisany tak, że czułam się, jakbym siedziała na miejscu pasażera i czuła wiatr we włosach. To dodało tej historii czegoś wyjątkowego - adrenaliny, niebezpieczeństwa i emocji, które wciągają bez reszty. No i Giovanni… cóż mogę powiedzieć? Jest absolutnie idealny! Ten chłopak skradł mi serce już od pierwszej sceny, w której się pojawił. Jego sposób bycia, to, jak troszczy się o Cassie, jak stara się ją chronić - po prostu wzór książkowego bohatera. Oczywiście, nie jest pozbawiony wad. Jego największym problemem jest to, że nie zawsze mówi Cassie całą prawdę. Sekrety, które ukrywa, tylko podkręcają napięcie w tej historii i sprawiają, że od książki nie da się oderwać. To, co szczególnie mnie urzekło, to rodzinny klimat, który autorka stworzyła w tej książce. Relacje między bohaterami są tak ciepłe, autentyczne i pełne wsparcia, że czytając, czułam się jak część tej niezwykłej grupy. „Oczy pełne gwiazd” stały się dla mnie czymś więcej niż tylko książką - to taka moja bezpieczna przystań, miejsce, do którego chce się wracać. Podsumowując, ta historia ma w sobie wszystko: tajemnicę, miłość, akcję i emocje, które zostają z tobą na długo. To książka, która przypomina, jak ważne są relacje, zaufanie i odwaga, by walczyć o swoje szczęście. Jeśli szukacie czegoś, co pochłonie Was bez reszty - koniecznie sięgnijcie po „Oczy pełne gwiazd”.
Recenzja: bookswithtyna, Dregier Martyna
„Oczy pełne gwiazd” to wzruszająca historia o Cassie, nastolatce z Brooklynu, która zmaga się z bólem po stracie ojca. Choć jej życie na pierwszy rzut oka wydaje się zwyczajne - tańczy, chodzi na imprezy i spotyka się z przyjaciółmi - w rzeczywistości pełne jest tajemnic i niewypowiedzianych emocji. W szczególności, brak przyjaciela z dzieciństwa, Gio, który zniknął bez słowa wyjaśnienia, pozostawia w jej sercu ślad. Kiedy ten chłopak ponownie wraca do jej życia, Cassie musi zmierzyć się z tajemnicą przeszłości i dowiedzieć się, co tak naprawdę się wydarzyło oraz kim stał się teraz ten chłopak. Autorka doskonale przedstawia emocje bohaterów, a ich relacja rozwija się w naturalny sposób, stopniowo przechodząc od przyjaźni do czegoś głębszego... 🤭 Cassie to postać, z którą łatwo się utożsamić - jest odważna, pełna pasji, ale też ma swoje wady, co czyni ją autentyczną i wiarygodną. Giovanni natomiast jest pełen tajemnic oraz wrażliwości, który przyciąga uwagę swoją charyzmą i lojalnością. Książka napisana jest prostym i przyjemny językiem, dzięki czemu czyta się ją bardzo szybko. Choć fabuła bywa momentami przewidywalna, to autorka potrafi zaskakiwać zwrotami akcji i dodanymi tajemnicami, które trzymają w napięciu. Choć taniec, który pojawia się w opisie, nie odgrywa głównej roli, inne motywy, np. wyścigi, czy miejsce, gdzie odbywa się akcja (Nowy Jork/ Brooklyn) nadają książce szczególnego charakteru. „Oczy pełne gwiazd” to świetny debiut, który zaskakuje i wzrusza. To książka pełna emocji, tajemnic i pięknych relacji, która zostanie ze mną na długo. Jeśli lubisz historie o miłości, przyjaźni i poszukiwaniu siebie, to ta książka jest dla Ciebie. Po takim zakończeniu z niecierpliwością czekam na kolejny tom!! 4,5/5 ⭐
Recenzja: zaczytanamartix, Morka Martyna
Do tej książki zachęciły mnie jej motywy. Nie miałam wobec niej sporych oczekiwań. Chciałam jedynie by mi się spodobała. Nie sądziłam jednak, że bardzo pozytywnie się zaskocze. Bo spodobała mi się. Bawiłam się na niej naprawdę dobrze. Styl pisania autorki jest bardzo lekki i przyjemny. Czyta się ją bardzo szybko. Nie ma ani chwili na nudę. Jest on bardzo wciągający i pragnie się dowiedzieć co wydarzy się dalej. Ja nie umiałam się oderwać. I byłam naprawdę ciekawa co czeka mnie na kolejnych stronach. Cassie jest bohaterką którą bardzo szybko polubiłam. Jest to dziewczyna niezwykle silna. I mimo tego co ją spotkało. Nie poddała się. A z problemami stawała zwysoką podniesioną głową i szła na przód. Nawet jeśli życie zaplanowało po drodze pare przeszkód, które nie zawsze okazały się łatwe do pokonania. Nie bała się mówić tego co myśli. Jej poczucie humoru bardzo do mnie przemówiło. Oczywiście nie była idealna, bo popełniała błędy, ale to właśnie pokazało, że nikt nie jest idealny. I każdy z nas ma prawo błądzić i z tego wynieść odowienie lekcje. Giovanni to bohater który najbardziej skradł moje serce i do samego końca go nie oddał. Jest to postać której nie da się nie polubić. Był pewny siebie, ale nie brakowało mu wrażliwości. Oraz tego, że jeśli na czymś lub na kimś mu zależało to był w stanie zrobić wiele, by wyszło na jego. Jest też osobą która nie pozwala wejść sobie na głowę. Można też pomyśleć że jest zbyt pewny siebie. Jednak poznając jego historię nie raz bolało mnie serce i miałam ochotę wejść do książki i mocno go przytulić. Bo pokazał swoje ogromne serce i swoją wrażliwość. Jestem pod wrażeniem tego jak została ukazana w tej historii relacja pomiędzy glownymi bohaterami. Dostałam w niej wszystko co chciałam. Niejednokrotnie wzruszyłam się czytając ile Gio był w stanie zrobić dla Cassie. Był w stanie zapewnić jej bezpieczeństwo. Jak ją traktował jak sprawiał, że na twarzy dziewczyny widniał szczery uśmiech. Ich rozmowy i te najmniejsze gesty mówiły najwięcej. Rozumieli się mogę powiedzieć, że wręcz bez słów. Wiedzieli kiedy u któregoś z nich jest źle i mimo wszystko zawsze starali się siebie wzajemnie wspierać. Nawet jeśli bywało ciężko. Przede wszystkim bardzo wzruszyło mnie to, że znali się od dziecka i naprawdę byli dla siebie niczym bratnie dusze. Zdecydowanie polecam zapoznać się z tą historią!!
Recenzja: bookaholic,etc, Foreiter Nadia
4.5/5⭐ Nigdy nie umiem zaczynać recenzji, więc powiem tylko, że ta książka całkowicie mnie pochłonęła i spędziłam z nią naprawdę świetne trzy dni! Sięgając po nią, spodziewałam się raczej klasycznej historii…nic bardziej mylnego, bo książka wielokrotnie mnie zaskoczyła i pomimo kilku znanych mi motywów, przyprawiła o najróżniejsze emocje. Bardzo polubiłam wszystkich bohaterów tej książki- nie tylko głównych. Tworzyli oni świetną ekipę przyjaciół, a czytanie dialogów pomiędzy nimi sprawiało mi dużo frajdy. Każdy z nich miał swój charakter, który wyróżniał się wśród pozostałych osób. Dodatkowo, uwielbiam to, że nie unikali rozmów i zamiast ukrywać przed sobą różne wydarzenia- dyskutowali o tym i wzajemnie się wspierali. Relacja między głównymi bohaterami rozwijała się w powolnym tempie, a że jestem ogromną fanką motywu „slow burn”, czerpałam ogromną przyjemność, czytając, jak zbliżali się do siebie, a ich przyjaźń zmieniała się w coś więcej. Fabularnie, ta historia, również mi się podobała. Chociaż nie jestem największą fanką motywu wyścigów samochodowych/motocyklowych, tutaj był on poprowadzony w naprawdę ciekawy sposób. Oprócz tego, temat stalkera i zagadki do rozwiązania był intrygujący i trzymający w napięciu. I na końcu jest jeszcze taniec, którym pasjonuje sie główna bohaterka. Tutaj faktycznie nieco zabrakło mi lepiej rozwiniętego tego wątku. A także gwiazdy, które są podstawą tej powieści i nadają jej swój unikatowy klimat, ale o tym, musicie przekonać się już sami🫶
Recenzja: in.a.closed.cover, Urbańczyk Nadia
4 ⭐️ Recenzja książki „Oczy pełne gwiazd” autorstwa Wiktorii Szymańskiej. Jest to pierwszy tom z serii Gwiazdy. Książka opowiada o zwykłej nastolatce z Brooklynu, która uczestniczy w lekcjach tańca i chodzi na imprezy. Mieszka w spokojnej okolicy z mamą, oraz młodszą siostrą. Kilka lat wcześniej zginął ich ojciec, za którym do tej pory mocno tęsknią. Główna bohaterka tęskni jednak jeszcze za kimś… Za kim tęskni Cassie? Czy spotka się z tą osobą? Tego dowiecie się w tej książce! Już sama okładka zachęciła mnie do przeczytania tej książki! Naprawdę wam ją polecam, jest tajemnicza i bardzo wciągająca. Książka jest przeznaczona dla osób powyżej 16 roku życia, ale uważam, że można ją też przeczytać w wieku 14-15 lat.
Recenzja: ksiazkowamagda , Ostrowska Magdalena
⭐ᴏᴄᴢʏ ᴘᴇᴌɴᴇ ɢᴡɪᴀᴢᴅ⭐ ʜᴇᴊ ʙᴏᴏᴋꜱᴛᴀɢʀᴀᴍ. ᴅᴢɪś ᴘʀᴢʏᴄʜᴏᴅᴢę ᴅᴏ ᴡᴀꜱ ᴢ ʀᴇᴄᴇɴᴢᴊą " ᴏᴄᴢʏ ᴘᴇᴌɴᴇ ɢᴡɪᴀᴢᴅ" ᴀᴜᴛᴏʀꜱᴛᴡᴀ ᴡɪᴋᴛᴏʀɪɪ ꜱᴢʏᴍᴀńꜱᴋɪᴇᴊ. ᴊᴇꜱᴛ ᴛᴏ ᴘɪᴇʀᴡꜱᴢʏ ᴛᴏᴍ ꜱᴇʀɪɪ "ɢᴡɪᴀᴢᴅʏ" Moja ocena : ★★★★★ Do przeczytania tej historii zaciekawiła mnie przede wszystkim promocja patronek. Nie znałam jej wcześniej z Wattpada. Jednak nie zmieniło to faktu, że bardzo chciałam ją poznać. Nie miałam wobec niej żadnych oczekiwań. Chciałam jedynie by mi się spodobała. Nie sądziłam jednak, że bardzo pozytywnie się zaskocze. Bo spodobała mi się. Bawiłam się na niej naprawdę dobrze. Znalazłam w niej dużo komfortu i ciepła. Nie spodziewałam się, że będzie mi towarzyszyło wiele emocji. I tak bardzo polubie historię dwójki osób dla których gwiazdy były niesamowicie ważne i grały w ich historii ogromną role. Styl pisania autorki jest bardzo lekki i przyjemny. Czyta się ją bardzo szybko. Nie ma ani chwili na nudę. Jest on bardzo wciągający i pragnie się dowiedzieć co wydarzy się dalej. Ja nie umiałam się oderwać. I byłam naprawdę ciekawa co czeka mnie na kolejnych stronach. Cassie jest bohaterką którą bardzo szybko polubiłam. Znalazłam w niej wiele wspólnych cech przez co udało mi się z nią zżyć. Jest to dziewczyna niezwykle silna. I mimo tego co ją spotkało. Nie poddała się. A z problemami stawała zwysoką podniesioną głową i szła na przód. Nawet jeśli życie zaplanowało po drodze pare przeszkód, które nie zawsze okazały się łatwe do pokonania. Nie bała się mówić tego co myśli. Jej poczucie humoru bardzo do mnie przemówiło. Oczywiście nie była idealna, bo popełniała błędy, ale to właśnie pokazało, że nikt nie jest idealny. I każdy z nas ma prawo błądzić i z tego wynieść odowienie lekcje. Giovanni to bohater który najbardziej skradł moje serce i do samego końca go nie oddał. Jest to postać której nie da się nie polubić. Był pewny siebie, ale nie brakowało mu wrażliwości. Oraz tego, że jeśli na czymś lub na kimś mu zależało to był w stanie zrobić wiele, by wyszło na jego. Jest też osobą która nie pozwala wejść sobie na głowę. Można też pomyśleć że jest zbyt pewny siebie. Jednak poznając jego historię nie raz bolało mnie serce i miałam ochotę wejść do książki i mocno go przytulić. Bo pokazał swoje ogromne serce i swoją wrażliwość. Jestem pod wrażeniem tego jak została ukazana w tej historii relacja pomiędzy glownymi bohaterami. Dostałam w niej wszystko co chciałam. Niejednokrotnie wzruszyłam się czytając ile Gio był w stanie zrobić dla Cassie. Był w stanie zapewnić jej bezpieczeństwo. Jak ją traktował jak sprawiał, że na twarzy dziewczyny widniał szczery uśmiech. Ich rozmowy i te najmniejsze gesty mówiły najwięcej. Rozumieli się mogę powiedzieć, że wręcz bez słów. Wiedzieli kiedy u któregoś z nich jest źle i mimo wszystko zawsze starali się siebie wzajemnie wspierać. Nawet jeśli bywało ciężko. Przede wszystkim bardzo wzruszyło mnie to, że znali się od dziecka i naprawdę byli dla siebie niczym bratnie dusze. Mimo swojego młodego wieku prześli naprawdę wiele i nawet jeśli ich drogi zostały rozdzielone to zawsze mimo wszystko znajdowali drogę do siebie. Znaczenie gwiazd w tej pozycji naprawdę było ważne. I grało ogromną rolę. Dla naszej dwójki były naprawdę ważne. I ten wątek naprawdę został dobrze rozwinięty. Nie mogłabym nie wspomnieć o grupce przyjaciół. Była ona tak fenomenalna, że nie raz śmiałam się i płakałam jednocześnie ze śmiechu Więź między nimi była naprawdę cudowna. Gdy spędzali wszyscy razem czas czułam niewyobrażalne szczęście. Ponieważ mieli siebie wzajemnie w swoich życiach. Zawsze mogli na sobie polegać. Gdy potrzebowali przestrzeni to dostawali ją, ale mieli świadomość, że wystarczy jedno słowo a zjawią się wszyscy razem by pomóc i wesprzeć. Każdy z nich był różny i inny, ale właśnie to sprawiło, że tak dobrze się dogadywali. Zakończenie sprawiło, że jestem w szoku. Nie spodziewałam się takiego obrotu spraw. Jestem ciekawa co wydarzy się dalej. Jeśli zastanawiacie się czy sięgnąć po ten debiut to jak najbardziej. Ja bawiłam się na tej pozycji naprawdę dobrze. Polubiłam bohaterów, cały zamysł na fabułe mnie kupił. Jak na debiut to jest on naprawdę udany. Ode mnie leci duża polecajka.
Recenzja: zaczytani.razem , Matulewicz Alicja
O matko, jakie to było dobre... Powiem wam, że zupełnie się nie spodziewałam, że AŻ tak zakocham się w "Oczach pełnych gwiazd", ale stało się, mam dla was nową cudowną polecajkę. Styl pisania Wiktorii to majstersztyk. Ta pozycja wciągnęła mnie tak bardzo, że przeczytałam ją w kilka godzin bez przerwy, co ostatnio zdarza mi się dość rzadko. Już od samego początku byłam strasznie ciekawa, co wydarzy się dalej, więc ominął mnie cięższy moment wdrożenia się w akcję. Opis książki zdradza bardzo mało z fabuły i może wam się wydawać, iż jest to kolejny szablonowy romans, lecz tak zdecydowanie nie jest. Nie zdradzę wam nic, bo nie chciałabym wam niczego niepotrzebnie zaspoilerować, lecz uwierzcie mi, dzieje się tam mnóstwo ciekawych rzeczy. Jeśli chodzi o głównych bohaterów, to chciałabym ich po kolei i szczegółowo wam opisać. Cassie ma PRZECUDOWNY charakter, naprawdę. Nie jest kolejną wstydliwą szarą myszką, a zdecydowanie jej przeciwieństwem. To, ile ona przeszła i jak się po tym wszystkim trzymała, jest godne podziwu i przyznam, że chyba właśnie dzięki tej jej determinacji aż tak się z nią polubiłam. Gio... oj, to jest dopiero książkowy mąż. Jaki on był cudowny!! Uwielbiam go w 100%. Pomimo iż skrywał wiele mrocznych tajemnic, nie był gburowatą postacią, lecz miał poczucie humoru, a jego niektóre czyny względem Cassie nie raz sprawiały, że miałam ochotę skakać z podekscytowania. Ich relacja rozwijała się w idealnym tempie. Nie za szybko, ale i nie za wolno. Muszę wspomnieć także o cudownym motywie przyjaźni z dzieciństwa. Jak może wiecie, jestem jego ogromną fanką, więc i w tym przypadku sprawił, że jeszcze bardziej pokochałam tę historię. A wątek grupy przyjaciół praktycznie ciągle albo mnie rozśmieszał, albo wzruszał. Więź tych wszystkich bohaterów była niezwykła. Pomagali sobie z każdym problemem, ale i mieli do siebie dystans. Co ja mam wam więcej powiedzieć? Kupujcie i odkryjcie drugie mroczne dno tej książki.
Recenzja: booktok_zaczytana, Gleba Julka
“Dziś udajemy, że nic nas nigdy nie łączyło, ale był taki czas, kiedy to my łączyliśmy wszystko.” Jeśli lubisz sięgać po debiuty, to mam coś dla Ciebie. Coś niezwykłego, co pozwoli przenieść Ci się do zupełnie innego, obcego świata. Świata pełnego intryg i tajemnic. Czy znajdzie się tam osoba, której będziesz mógł zaufać? “Oczy pełne gwiazd” to debiut, który ogromnie zaciekawił mnie opisem, jak i motywami, które bardzo lubię. Długo nie musiałam się zastanawiać, czy chcę ją przeczytać — wybór był oczywisty. Trochę musiałam na nią poczekać, a gdy do mnie dotarła, od razu zabrałam się za czytanie. Do debiutów podchodzę z niemałą rezerwą, gdyż jestem świadoma, że autorzy wkraczają dopiero w ten świat i książka może zawierać niewielkie mankamenty, zresztą nie tylko debiuty je zawierają. Te mankamenty sprawiają, że historia, na swój sposób, jest wyjątkowa. Z “Oczy pełne gwiazd” nie miałam żadnych problemów. Dosyć szybko wciągnęłam się w fabułę — zrobiłam to tak bardzo, że nic nie było w stanie mnie oderwać od lektury. Tylko ja i książka. Wiktoria pozwoliła przenieść nam się do świata Cassie, która wydaje się zwykłą nastolatką z Brooklynu. Uczy się w liceum, trenuje taniec, chodzi na imprezy, spotyka się z chłopakami i kłóci ze swoją zbuntowaną młodszą siostrą. Kilka lat temu ojciec nastolatek zmarł, na skutek zamachu w podziemiach (metrze) - przez tę sytuację ich życie uległo zmianie. Matka dziewczyn przestała sobie radzić, a między siostrami pogorszyło się — więź, która była między nimi została przerwana. Cassie tęskni także za przyjacielem — Gio, który zniknął pięć lat temu i ślad po nim zaginął. Pustkę w jej sercu przejęła pewna zakręcona brunetka — Amelia. Do ich paczki należą dwaj koszykarze, dzięki którym jest zabawniej. Spokój nastolatki burzą dziwne zdarzenia. A to ubrany na czarno tajemniczy chłopak, który równie nagle pojawia się, jak znika z wagonu metra. A to wieści o niejakim Vertigo, którego niespodziewane przybycie elektryzuje całą szkołę. A to kartka z podejrzanym napisem, pozostawiona w sypialni Cassie w niewiadomy sposób… Warsztat pisarki Wiktorii skradł moje serce. Jest lekki i przyjemny, ale też pokazała, że ma w sobie to coś. Coś, co nie pozwala czytelnikowi oderwać się od jej książki. Wiktoria miała dość trudne zadanie, gdyż przy takiej akcji potrzeba odpowiedniego tempa, dobrej kreacji bohaterów, co dostaliśmy — czytając, miałam wrażenie, że ich emocje przechodzą na mnie, a było ich naprawdę sporo. Trochę tych postaci mieliśmy, ale było widać, że autorka dokładnie wszystko rozplanowała i nawet bohaterowie drugoplanowi stanowili część układanki. Romans to nie jedyny wątek, który znajdziemy w “Oczy pełne gwiazd”. Główną rolę grały tu także: 1) tajemnice 2) kłamstwa 3) nielegalne wyścigi 4) strata bliskiej osoby i wiele innych Lektura liczy prawie 400 stron, ale to wcale nie przeszkadzało mi, aby skończyć ją w kilka godzin. Z miejsca wstałam, gdy zobaczyłam napis “koniec”, co było szokujące, bo nie przypuszczałam, że czas z nią będzie lecieć, tak szybko. Powinnam napisać to już na początku, ale — kolejna część potrzebna na wczoraj! Co to było za zakończenie? Przez nie, moja głowa parowała od natłoku myśli. Jak mam teraz spać spokojnie, jeśli nie wiem, co wydarzy się dalej? Czy życie bohaterów jest zagrożone? Czy dostaną swoje szczęśliwe zakończenie? “Oczy pełne gwiazd” to książka, o której nie da się zapomnieć. Być może, dlatego że przeżywa się z nią tysiąc emocji. Zapowiadało się na niewinną młodzieżówkę, a skończyło się na tym, że to coś więcej. Coś, co trzeba bardzo szybko poznać. Mimo że jestem parę chwil po skończeniu, to emocje nadal we mnie siedzą. Oprócz słodkich momentów, przez które moje serce się rozpływało, było też czas na napięcie i to w sporej ilość. Właściwie było go najwięcej. Nie powiedziałam Wam nic o relacji bohaterów, a ona też zasługuje na to, aby o niej powiedzieć — mamy tu motyw friends to lovers i choć za nim nie przepadam, to tu został przedstawiony w przyjemny sposób. Obserwujemy, jak Cassie i Gio uczą się siebie na nowo, odkrywając, że przyjaźń to nie jedyna rzecz, która mogą sobie dać. Jestem ciekawa, jak potoczą się ich dalsze losy.
Recenzja: bookswithklaud , Rola Klaudia
Historia idealna dla osób, które kochają obserwować gwiazdy - tak jak ja! Już od dedykacji czułam, że bardzo polubię tą historię i się nie pomyliłam. W tej książce odnalazłam siebie i swój komfort. Przypomniała mi ona jaką miłością w dzieciństwie darzyłam gwiazdy, gwiazdozbiory czy kosmos. Od pierwszych stron byłam zaintrygowana tajemniczym chłopakiem. Co prawda - domyślałam się kim on jest, jednakże podobała mi się cała zagadka z nim związana! Brał udział w nielegalnych wyścigach, a nikt nie wiedział po co wrócił do Midwood. Dodatkowo, główna bohaterka dostawała tajemnicze listy, ktoś ją śledził i włamywał do domu. Dopiero w połowie książki dowiedzieliśmy się, kim była ta osoba i z kim była powiązana.
Ze względu na strukturę książki nie zamieszczono spisu treści.