





Niespełnienia
- Autor:
- Piotr Strzeżysz
- Promocja
- Promocja
- Promocja
- Wydawnictwo:
- Bezdroża
- Ocena:
-
- Stron:
- 160
- Czas nagrania:
- 4 godz. 37 min.
- Czyta:
- Tomasz Urbański
- Druk:
- oprawa miękka
- Dostępny format:
- Dostępne formaty:
-
PDF
ePub
Mobi
- Dostępny format:
- Audiobook mp3
Opis książki: Niespełnienia
Czytaj fragment »lntymny dziennik choroby matki i żałoby syna, a równocześnie literacka podróż Piotra Strzeżysza do dzieciństwa i młodości
"Kochana Mamo, gdy będę duży, to Ci przywiozę wielbłąda z podróży" - choć dorosłemu Piotrowi nie udało się spełnić obietnicy złożonej na laurce przez siedmioletniego Piotrusia, Mama pozostała najbliższą mu osobą. Jego nowa książka to intymny dziennik kolejnych etapów choroby matki i żałoby syna. Układając mozaikę wspomnień, autor tworzy obraz ich relacji, bardzo bliskiej, ciepłej, nie tak ulotnej jak powidoki, bardziej przyziemnej niż zaistnienia - a przecież i tak rozpiętej między nieobecnościami, znaczonej przeoczeniami, podszytej tęsknotą za tym, co nie wypowiedziane i nie przeżyte do końca.
Piotr Strzeżysz po raz kolejny zaprasza też Czytelników w podróż - nie w przestrzeni jednak, a w czasie, do swojego dzieciństwa i wczesnej młodości, kiedy większość marzeń tak łatwo było spełnić. Słodko-gorzkie szkice z prowincji okresu komunistycznych ograniczeń, nostalgiczne anegdoty, pełne humoru sceny z zupełnie innych niż dziś realiów, pierwsze niespełnienia nieuniknionej dorosłości, no i... od prawie zawsze obecny w jego życiu rower.
Wracałem ze szkoły do domu, zjadałem talerz pomidorowej albo krupniku, a zaraz potem wsiadałem na rower i jechałem, wcale nie aż tak daleko jak teraz, wystarczyło kilka, kilkanaście kilometrów. Pedałowałem przed siebie z dziką, obezwładniającą desperacją i tak bardzo chciałem, żeby to się nigdy nie skończyło, ta jazda, ta młodość, ten beztroski stan. Odsuwałem dorosłość jak niechciane towarzystwo, odpychałem jak talerz z zawiesistą, śmierdzącą kaszą na mleku. Jechałem przed siebie i nie chciałem wracać, nieważne, czy w deszczu, upale, czy pod silny wiatr. Kiedy się zmęczyłem, kładłem się na ziemi, na mchu i patrzyłem w niebo, na wierzchołki drzew, a czas upływał nicnierobieniem, milczeniem, aż wreszcie robiło się zimniej, ciemniej, o wiele później od zwyczajowej godziny powrotu. Wracałem do domu po starych śladach, klucząc jak pies, na węch, na pamięć, na zew, a Ty już tam czekałaś Mamo, niespokojna, a może tylko udająca troskę, strasząc, że kiedyś się doigram i porwą mnie w lesie Cyganie albo czarna Wołga wywiezie mnie na Sybir.
fragment książki
Autor pięciu książek o marzeniach, m.in. Powidoków i Zaistnień. Uwielbia kawę, koty, wiatr i Muminki. Laureat kilku nagród literackich i konkursów fotograficznych, a także Nagrody Kolosa w kategorii Podróże oraz Nagrody Bursztynowego Motyla im. Arkadego Fiedlera. Bohater filmu Bartosza Liska Nie dojechać nigdy. Gdyby sam mógł wybrać sobie postać, zostałby ptakiem.
O książce i Piotrze w mediach:
Radiokrakow.pl: Nie(spełnienia) z Piotrem Strzeżyszem
Posłuchaj audiobooka:
O autorze książki

Gdyby sam mógł wybrać swoją postać, zostałby ptakiem. Czasem uaktywnia się na stronie: www.onthebike.pl
W 2015 roku książka Powidoki zdobyła nagrodę "Bursztynowego Motyla" w Konkursie im. Arkadego Fiedlera oraz nagrodę Magellana w kategorii najlepsza książka podróżnicza.
Fot. Adrian Larisz - Piotr odbiera KOLOSA 2014 w kategorii podróże: za wytrwałość w próbach odnalezienia życiowej prawdy w podróży i odwagę przyjmowania tego, co przyniesie droga.
Zapraszamy na blog Piotra: On the bike
Najczęściej kupowane razem
Najczęściej kupowane razem
Oceny i opinie klientów: Niespełnienia Piotr Strzeżysz (3)
Weryfikacja opinii następuję na podstawie historii zamówień na koncie Użytkownika umieszczającego opinię.
6.0
- 1 (0)
- 2 (0)
- 3 (0)
- 4 (0)
- 5 (0)
- 6 (3)
-
Opinia: Mariola, Opinia dodana: 2023-04-12
Polecam
-
Opinia: Anonim, Opinia dodana: 2023-04-05
.... wciąga jak wir , wzrusza , wstrząsa, rozśmiesza, wywołuje wspomnienia , zmusza do refleksji , warto przeczytać , zdecydowanie TAK
-
Opinia: Małgorzata Krawiec, Opinia dodana: 2023-03-22
Jak wszystkie książki Pana Piotra, tak i tę przeczytałam jednym tchem choć "Niespełnienia" nie są książką podróżniczą. Autor zabiera nas w niełatwą podróż do własnego życia, zwierza nam się z wielu nawet intymnych przeżyć. Powodem tej podróży w przeszłość jest śmierć mamy w czasie pandemii koronowirusa. Autor wspomina swoją mamę, dzielną kobietę, która była jego prawdziwym przyjacielem. Po przeczytaniu książki rodzi się w głowie wiele przemyśleń: na temat relacji rodzinnych, trudnej drogi dziecka z prowincji do awansu społecznego, żałoby po stracie bliskich i wreszcie ogromnych skutków psychozy strachu kreowanej w czasie ostatniej pandemii... Gorąco polecam "Niespełnienia" pana Piotra Strzeżysza.
Recenzje książki: Niespełnienia (15)
-
Recenzja: kwadransnakawe , Stala Paulina
To moje pierwsze spotkanie z autorem, uwielbiam takie starty, powiew czegoś nowego i nieznanego. Książka bardzo życiowa, oparta na osobistych doświadczeniach autora z którymi się zmierzył. Relacja z mamą, jej choroba i żałoba Piotra. I to kolejna pozycja dla mnie lod tytułem: wyzwanie. Za bardzo nie wiem jak ugryźć temat, gdyż ocena, nawet jeśli jest czysto subiektywna to kim jestem bym oceniała cudze uczucia oraz przeżycia. Książka oparta na głębokiej relacji autora z mamą, pokazująca dogłębnie jego wrażliwość oraz pokład niesamowitych emocji, które bez wątpienia w wydaniu dorosłego mężczyzny są nade intrygujące. Książka jest przesycona typowo autobiografią, a sam Piotr postanowił się obnażyć w sposób wydaje mi się dość specyficzny, a jednocześnie bardzo ciekawie. Pozycja przepełniona nostalgią przeszłości, okraszona ograniczeniami humanitarnymi już bliższych nam czasów i wnioskami jakie naszły autora przy pisaniu książki. Prywatnie odbieram tą historię bardzo emocjonująco, w pełni do mnie przemawia jako czytelnika, chwytając mnie za serce pozwala przeżyć z autorem całą jego historię.
-
Recenzja: czytasylwia, Szewczyk Sylwia
Książka w stu procentach poświęcona kolejnym etapom z życia, z którymi musiał zmierzyć się sam autor. Choroba matki i jego osobista żałoba. Wszystko dzieje się w momencie, w którym kobieta zostaje zarażona Covid, trafia do szpitala i już z niego nie wraca. Nie ma nic gorszego, niż niemoc przygotowania się na odejście najważniejszej osoby w życiu. Piotr zmagając się z żałobą powraca wspomnieniami do dzieciństwa dzięki czemu jest w stanie choć na chwilę pobyć ponownie z mamą. Wiadomo nie zawsze poświęcał się tak jak to należało, często się buntował i nie miał ochoty na rozmowę. Lecz to właśnie jego serce w tym momencie krwawi. To on nie będzie już mógł zwrócić się do matki z jakimś błahym problemem, zwykłą rozmową o pogodzie. Nie spotka jej już nigdy więcej, nie napije się z nią kawy, nie przytuli. Jak każdy młody człowiek zbaczał z właściwej drogi, kiedy nie raz został wystawiony na próbę, czy chociażby okłamał rodzicielkę, bo uważał to za jedyną słuszną decyzję. I nie ma tu koloryzowania, jest prawdziwie, tak jak to bywa w życiu. Nie lecą fajerwerki, lecz bardziej rzucane są siekiery, gdy atmosfera między matką a synem gęstnieje. I choć Piotr starał się w swym życiu sprawić, żeby jego mama była szczęśliwa, to nie zawsze mu wychodziło. Czasami bywało pod górkę, lecz rodzicielka choć brakowało jej sił, nie poddawała się. Kochała go takim jaki był. Pewnego razu wysłał jej bukiet kwiatów, a ta cieszyła się, że dostała je od tajemniczego adoratora. Nie przyznał się, bo wiedział, że właśnie w tym momencie jego mama Jadwiga jest spełniona i szczęśliwa. „Nagle zdałem sobie sprawę, że po raz pierwszy w życiu wracam do pustego domu.” Na wstępie każdego rozdziału jest opisane jakie objawy ma pacjentka, która trafiła do nich na oddział. Jest to surowy opis, który daje wiele do myślenia. Polecam szczególnie osobom, które nie mogą poradzić sobie z odejściem bliskich osób. Nie zawsze jesteśmy na to przygotowani. I choć wiemy, że życie bywa nieprzewidywalne, to czasami zdarzają się takie chwile, które rozwalają nam serce na milion kawałków i którego nie da się zlecić już w całość. Zostaje pustka.
-
Recenzja: literamiotulona, Kwietniewska Dorota
Piotr Strzeżysz „Niespełnienia” Jest to pierwsza książka autora, którą miałam przyjemność przeczytać. Jest to jego osobista podróż w czasy dzieciństwa, dorastania, ale przede wszystkim podróż we wspomnienia. Przychodzimy z autorem wspólnie przez beztroskie czasy dzieciństwa, aby potem poszukiwać sensu życia oraz poczucia własnej wartości. Niemal w każdym wspomnieniu obecna jest jego mama, a także jego ukochany rower. To bardzo osobista i poruszająca opowieść o ogromnych uczuciach, tęsknocie i niespełnionych marzeniach. Pierwszą rzeczą jaką zrobiłam po przeczytaniu ostatniej strony był telefon do mojej mamy, aby tak po prostu z miłością sobie pogadać. To była bardzo wartościowa podróż. „Słów między nami było mało, podobnie jak czułości opartej na fizyczności. A przecież od zawsze uwielbiałem dotyk. Wszystkich dotykałem: bliskich, obcych, kobiety, mężczyzn, tylko nie Ciebie.”
-
Recenzja: strangeerecenzuje, Klimek Paulina
Kiedy zaczęłam czytać „Niespełnienia” pomyślałam sobie, że bardzo trudno będzie mi napisać sensowną recenzję tej książki. Bo w końcu jak można pokusić się o ocenianie czyichś wspomnień, swego rodzaju dziennik będący sposobem na poradzenie sobie ze stratą i osobistym dramatem. Niemniej z każdą kolejną stroną docierało do mnie, że mimo bardzo osobistej treści, ta opowieść staje się nieco uniwersalnym obrazem, niosąca za sobą prawdy, które na pewno wielu czytelników będzie w stanie odnieść do swoich własnych doświadczeń. „Niespełnienia” to powolna opowieść, która okazuje się swego rodzaju powrotem do przeszłości. Autor zabiera nas w podróż po swoich wspomnieniach z dzieciństwa, kiedy życie wydawało się być może nieco prostsze. Są to nieco porozrzucane wspomnienia, głównie te z udziałem jego mamy czy nawet babci. Autor powraca do rodzinnych miejsc, pokazując nam zarówno blaski, jak i cienie swojego życia. To naprawdę przejmująca historią, którą z łatwością można odnieść do własnego życia i własnych relacji. W końcu, komu z nas nie zdarzyło się w pewien sposób ignorować swojej mamy, odkładać zadzwonienie do niej na „wieczne” potem, wybrać wypad ze znajomymi, zamiast odwiedzin u matki. Drobne, wydawać by się mogło, gesty, które w pewnym momencie dają o sobie znać z podwójną siłą i zaczyna przytłaczać nas poczucie winy. I mimo opisywania własnych wydarzeń, autor zabiera nas w nieco sentymentalną podróż po swoim własnym sumieniu, po swoich własnych wspomnieniach i dzieciństwie. Ale mimo że opowiada o powolnej stracie, nie brakuje w tym wszystkim humoru i wielu zabawnych sytuacji. To tego typu historia, przy której można popaść nieco w refleksyjny nastrój, można się wzruszyć, ale można także szczerze się uśmiechnąć czy nawet zaśmiać. Mimo wszystko trudno opowiedzieć o tej krótkiej historii coś więcej. Jeśli lubicie powolne opowieści o zwykłym życiu, to będzie dobra pozycja dla Was. Ja spędziłam z nią naprawdę dobry czas.
-
Recenzja: kinga_psy_i_ksiazka, Kulig Kinga
Niespełnienia to intymna książka o chotobie matki, jej śmierci I żałobie. Bardzo szczera i pełna bólu I do tego tak prawdziwa. Piotr opowiada o swojej żałobie, o podróży w czasy dzieciństwa do chwil spędzonych z matką. Żałuję, że nie był lepszym synem, że nie poświęcał matce więcej czasu. Z nostalgią pisze o matce i latach spędzonych razem. Od bycia chłopcem i ciągłego przebywania z matką, po dorosłe życie i coraz rzadsze wizyty między różnymi obowiązkami i podróżami. Autor zabiera nas w świat rozmyśleń. Rozmyśleń nad relacjami z bliskimi. Rozmyśleń nad samym sobą, chorobą, śmiercią, a przede wszystkim żałobą. Bardzo szczera, smutna I pełna nostalgii książka, którą polecam i myślę, że z niejednym czytelnikiem pozostanie na dłużej gdzieś z tyłu głowy.
-
Recenzja: Asia czytasia , Manikowaka Joanna
„(…) ja wiedziałem, że cokolwiek się wydarzy, Ty będziesz. Zawsze będziesz.”1 Ale ona zniknęła. Zabrała ją choroba. Rodzinny dom, do którego zawsze można było wrócić opustoszał. Piotr Strzeżysz w książce „Niespełnienia” wspomina swoją matkę. Teoretycznie najbliższą mu osobę, ale jednak całkiem inną niż on sam. Publikacja „Niespełnienia” poraziła mnie (i wzruszyła) szczerością. Nie można powiedzieć, że Piotr Strzeżysz opisuje jakąś piękną powieściową wieź, syna i matkę spacerujących ramię w ramię i wspierających się w każdej sytuacji. Opisuje dwie bliskie sobie osoby, ale – jak to mówią - „bez przesady”. Syn i matka pomagają sobie w potrzebie, ale też nie szczędzą przytyków. Jedzą wspólnie obiad, a potem uciekają do własnych spraw. Wiedzą, że mogą na siebie liczyć, a jedna zdarzają się im drobne przykrości. „Niespełnienia” to nie jest opowieść o idealnej matce i idealnym synu, a o prawdziwej matce i prawdziwym synu. Publikacja jest czymś na zasadzie rachunku sumienia. Autor przywołuje wesołe i smutne wspomnienia. Uśmiecha się przypominając sobie domową imprezę. Złości na otrzymane lanie, ale wie, że nie był bez winy. Żali się, że spędził wieczór na przeglądaniu Internetu, a nie rozmowie z matką. Ato wszystko bez „cukru lukru”, za to szczerze, jak było. Czytelniku, jeżeli lubisz tzw. „życiowe książki” to „Niespełnienia” trafią idealnie w twój gust. Na stronach tej publikacji jest opisane właśnie prawdziwe życie. Bez ubarwiania fabuły i nachalnych „wygibasów”. Przyznać muszę, że zazwyczaj dziwnie czuję się czytając tak osobiste książki. Jakby nie były przeznaczone dla mnie. W tym przypadku było inaczej. Piotr Strzeżysz otwiera się na czytelnika. Chce zostać wysłuchany i odbiorca to wyczuwa.
-
Recenzja: stacja_relacja, Monika Stutz-Kowalska
ą osoby, dla których literatura ma być tylko rozrywką. Są też takie, dla których literatura powinna wzbudzać emocje. Jest też trzecia grupa- to osoby, które w książkach szukają tego, czego gołym okiem nie można zobaczyć. ✨Sensu. Wiary. Uczuć. Wrażeń. Myśli… 💫 Zdecydowanie zaliczam się do tej trzeciej grupy. I dlatego właśnie książki takie jak „Niespełnienia” przyciągają mnie niczym magnes… 📖 Bo najnowsza książka @piotrstrzezysz to literatura, która ma moc! 💖Moc wywoływania wzruszeń i poruszeń. Dla mnie, ze względu na wspólnotę opisywanych w książce doświadczeń jeszcze głębszą. 🥺 Czytając intymny pamiętnik żegnającego matkę mężczyzny, czułam. A jeśli literatura wywołuje we mnie czucie, to oznacza że jest czymś więcej niż zwykłą książką. 💖 Czułam wzruszenie, gdy czytałam o relacji matki z synem. Czułam ekscytację, towarzysząc autorowi, gdy podejmował decyzję o wyjeździe. Czułam przyjemny dreszczyk podczas wizyt w warszawskich klubach. Strach przed porażką i lęk przed odrzuceniem. ✨ Jeśli szukacie książki, którą poczujecie, koniecznie sięgnijcie po wydane przez @wydawnictwo_bezdroza „Niespełnienia”. 📖 Nie obiecuję, że będzie to lektura łatwa, szybka i przyjemna. Ale obiecuję, że zostawi w Waszym sercu ślad.
-
Recenzja: psyche_et_soma, Iza Maliszewska
Niespełnienia, to poruszająca historia człowieka, który zmagał się z chorobą matki, jej śmiercią i żałobą. To poruszający rachunek sumienia, tęsknota i żal, że nie dało się lepiej, bardziej. ⠀ W swojej książce autor wraca do czasów dzieciństwa, opowiada szczerze i bez lukru o tym, jakim był synem. O pięknych momentach z mamą, ale także o tych, w których wyrządził jej wiele przykrości. Nie był pokornym i pasywnym dzieckiem, o nie. ⠀ Wspomina i żałuje…. Że nie umiał być lepszym synem dla swojej mamy. Jednocześnie zdaje sobie sprawę, że w każdej z trudnych chwil, jego mama kochała go ponad wszystko. ⠀ „Dla matki każdy syn jest dobry. Każdego się kocha.” ⠀ Nie da się przeżyć życia nie raniąc naszych rodziców. Podobnie jak nie da się być rodzicem, który nigdy nie zrani swojego dziecka. Ta książka może być początkiem naprawdę wartościowego rachunku sumienia każdego z nas.
-
Recenzja: senso.pracownia, Duda Karolina
NIESPEŁNIENIA 📖 Piotr Strzeżysz pisze o marzeniach. Jest autorem pięciu książek (m.in. Powidoków i Zaistnień) i laureatem kilku nagród literacki. "Kochana Mamo, gdy będę duży, to Ci przywiozę wielbłąda z podróży." Obietnicy niestety nie udało się spełnić, ale przez całe życie mama pozostała dla niego najbliższą osobą. Ta książka to intymny dziennik, w którym zostały zapisane następujące po sobie etapy choroby mamy, a także żałoby autora. "Ukazując mozaikę wspomnień, autor tworzy obraz ich relacji, bardzo bliskiej, ciepłej, nie tak ulotnej jak powidoki, bardziej przyziemnej niż zaistnienia - a przecież i tak rozpiętej między nieobecnościami, znaczonej przeoczeniami, podszytej tęsknotą za tym, co niewypowiedziane i nieprzeżyte do końca." Piotr Strzeżysz zaprasza czytelnika do swojego dzieciństwa i młodości. To swego rodzaju podróż w czasie. Do czasów kiedy wszystko z pozoru było proste, a marzenia dało się w łatwy sposób spełnić. "Słodko - gorzkie szkice z prowincji okresu komunistycznych ograniczeń, nostalgiczne anegdoty, pełne humoru sceny z zupełnie innych niż dziś realiów, pierwsze niespełnienia nieuniknionej dorosłości, no i... od prawie zawsze obecny w jego życiu rower." To piękna historia. Wzrusza i daje do myślenia. Skłania czytelnika do refleksji. Dawno nie czytałam tak dobrej książki - polecam!
-
Recenzja: ooczytane, Mart-Pelczar Joanna
Recenzja książki,, niespełnienia,,🌫️ Jest to niesamowicie wzruszająca i otwierająca oczy książka. Styl pisania był trochę dziwny ,ale nie przeszkadzał. Typ narracji za to, był cudowny. Bardzo mi się podobało, że książka ta była w formie wiadomości do jego matki. 4/5⭐
-
Recenzja: Someone_who_reads_, Moszyk Aleksandra
Kolejna książka Piotra Strzeżysza pt. "Niespełnienia" jest poświęcona wspomnieniom autora związanymi z jego mamą, która niestety odeszła z powodu powikłań po zarażeniu koronawirusem. Czas pandemii dla wszystkich był trudny i przepełniony strachem, jednak najbardziej ucierpieli ci, którym covid odebrał bliskich. Pan Piotr opisuje etapy postępu choroby i czas śmierci jego matki. Te smutne wspomnienia przeplata z opowieściami z dzieciństwa, potem z czasu nastoletniego i na końcu z dorosłości, które pozwalają nam przyjrzeć się jego relacji z mamą. Nie zawsze była ona lekka i kolorowa, ale w ciężkich chwilach zawsze mógł do niej wrócić. Mimo, że rozbieżność ich życiowych poglądów nie raz nie pozwalała dojść im do porozumienia, jak każda relacja z mamą była wyjątkowa i niezmiernie ważna. Dlatego opisy żałoby bo odejściu mamy autora były bardzo wzruszające i emanowały głębokim smutkiem. Książka ta jest bardzo krótka, lekko napisana i czyta się ją bardzo szybko. Do tego autor tak zajmuje swoimi opowieściami, że przez tekst cały czas przyjemnie się płynie. Piotr Strzeżysz jest bardzo ciekawym człowiekiem z wieloma pasjami, który zwiedził kawał świata. Bardzo polubiłam się z jego piórem i przy najbliższej okazji zapoznam się z jego pozostałymi książkami i Wam jak najbardziej polecam zrobić to samo. 🩶
-
Recenzja: karolinabrzezinskaa,
Kiedy zgadzałam się na lekturę „Niespełnień” nie spodziewałam się tak bliskiej mi lektury. W moim życiu pojawiła się kobieta, która zaistniała w nim na 29 lat, z których pamiętam jeszcze mniej. Zaistniała ze swoimi wojennymi historiami. Z przesądami i takimi połączeniami smaków, jakie tylko za jej progiem mogły mieć sens. Babcia. Też miała na imię Jadwiga. Tak jak mama Piotra Strzeżysza, autora książki. „Niespełnienia” od pierwszych stron poruszyły moje wrażliwe struny. To niesamowita opowieść o chłopcu, który staje się mężczyzną. Z obecnego na co dzień, staje się obecnym od święta, między podróżami, w chwilach wolnego kiedy wskakuje na rower i po prostu się zjawia. Kolejna książka Piotra Strzeżysza, która pokazuje drogę, tym razem nie są to jednak kilometry uciekające spod rowerowych kół, a droga poprzez relację syna i matki, wnuka i babci, córki i matki. Żadna z tych relacji nie była idealna, nie była pozbawiona wad, niewypowiedzianych słów czy przemilczanych tematów. Ale kiedy tych relacji zabrakło, kiedy świeczki zgasły pozostał niedosyt, zaduma nad tym co było, co być mogło, ale się nie wydarzyło. „Umarła. Tak po prostu bez ostrzeżenia, choć miała poczuć się lepiej.” Brzmiała przecież dobrze przez telefon. Odeszła cicho, bez ostrzeżenia. Pozostały ciuchy w szafach. Kuchnia pełna naczyń. Przedmioty, z którymi nie wiadomo co zrobić. Pustka, której nie są w stanie wypełnić żadne rzeczy. I ten odruch, szykowania dwóch talerzy zupy. Zupełnie niespodziewany. I uczucie ciężaru na sercu, kiedy człowiek orientuje się co robi. „Niespełnienia” to pewnego rodzaju pamiętnik. Rozważanie nad przeszłością, tym co już nie wróci. Przemyślenia autora o nim samym i o relacjach z bliskimi. Dziennik życia, choroby i odejścia matki. Forma rozliczenia syna z przeszłością. Tak tę książkę odebrałam. Ona natomiast odebrała mi spokój na kilka wieczorów. Wciągnęła, pochłonęła bez reszty, przywołała wspomnienia z mojego własnego Wielkiego Piątku, podejrzewam, że tego samego, który zmienił życie Piotra Strzeżysza. Czytałam już w życiu kilka książek o tej tematyce, książek pisanych po śmierci matki, jednak „Niespełnienia” są najlepszą z nich. Dajcie tej historii szansę.
-
Recenzja: literacki.kociołek, Włodarska Patrycja
,,Niespełnienia" to książka o byciu. Byciu, które było, a potem tylko się zdawało. Autor całą książkę podporządkował chorobie matki, ale na pierwszy plan wysuwają się jego wspomnienia z całego życia. Wspomnienia o sobie. I o niej. Od małego Piotrusia aż do dorosłego Piotra - cała ta droga była wypełniona szukaniem i czekaniem. Czekaniem na ojca, który może wreszcie sklei wymarzony samolot. Czekaniem na matkę, aż wróci ze szpitala. Szukaniem swojej drogi, celu życia, rowerowego szlaku. Szukaniem sensu w tym co się stało i już się nie odstanie. Szukaniem jej obecności. Książka ta, mimo że liczy niewiele, bo tylko 158 stron, zawiera w sobie ogrom emocji i niemalże namacalny żal. Ale do tej pory nie wiem, czy jest to żal do siebie czy do życia. Każde słowo tej książki jest idealnie przemyślane. Żadne zdanie nie jest zbędne. Od dawna nie czytałam tak dopracowanej, co do każdego wyrazu opowieści. Język i styl autora czarują, a wydźwięk książki urzeka. Biję od niej prawdziwość, krzyk bólu, ale i miłość. Ogrom miłości. • Pozwolę sobą zacytować tutaj dwa fragmenty, które niezwykle poruszyły mnie w tej pozycji. Może i Was poruszą na tyle, abyście po nią sięgnęli. Zapewniam, że warto. "Umarłaś pianissimo, najsmutniejszą z możliwych śmierci, bo śmiercią samotną. Nie ochroniłem Cię, Mamo. Nie zdążyłem się Tobą zaopiekować. (...) Oddałem Cię obcym ludziom, żebyś odeszła najeżona rurami, naszpikowana igłami, nafaszerowana chemią, nieumyta, nieuczesana, nie w swoim łóżku, nie w swojej pościeli, bez mojej dłoni, bez dotyku, bez słowa" • ,,Mamo, bardzo Cię bolało? Bałaś się? Nie potrafię sobie wyobrazić, jak okropnie musiałaś się bać. A gdy Cię usypiali, czy ktoś Cię potrzymał za rękę? Pogłaskał po głowie? Powiedział coś miłego? Zażartował? Pocieszył? A Ty? Coś powiedziałaś na koniec? Ktoś pamięta? Nikt? Mamo, powiedz, co powiedziałaś, proszę. Nic nie powiedziałaś? Dlaczego nie zadzwoniłaś, dlaczego na koniec nic do mnie nie powiedziałaś? - Synku. Dbaj o siebie. Może tyle pomyślałaś. Z taką myślą zasnęłaś."
-
Recenzja: moni_sad, Sadowska Monika
Na świecie jedyną pewną i stałą jest zmienność. Życie nie było, nie jest i nigdy nie będzie stabilne. Człowiek nie przewidzi zmian jakie mogą nastąpić. Bez względu na to jak dużo doświadczania i wiedzy zgromadziłby, zawsze coś go zaskoczy. Tak jak śmierć, która przychodzi niespodziewanie i nigdy przenigdy nie będziemy na nią gotowi. Nie pyta o zgodę. Zjawia się przed czasem, często bez ostrzeżenia. Pozostawia ból, rozpacz, poczucie bezsilności i tęsknotę. Gdyby dała nam jeszcze tylko jeden dzień. Tydzień. Miesiąc... A ona "węszy, krząta się cicho, dyskretnie szykuje do ostatniej podróży". "Niespełnienia" to krótka proza, momentami wręcz poetycka, w której zawarty jest ogrom emocji. Wyłaniające się obrazy dzieciństwa, portret babki, matki. Rodziny. Dni codzienne, proste i otaczająca samotność, która krąży wokół. Uczucie pustki i niespełnienia. Nieidealny syn. Nieidealna matka. Nieidealna relacja, jednak pełna bliskości, a jednocześnie potrzeba wolności i niezależności. Bohater staje w obliczu śmierci matki i musi się z tym bólem zmierzyć i uporać. Snując wspomnienia, toczy opowieść, przepełnioną refleksjami i emocjami. Podróż po zakamarkach pamięci. Intymna, szczera, smutna historia. Rozważanie nad tym co przeminęło i nie powróci. Swoisty pamiętnik, gdzie autor w pewien sposób rozlicza się z przeszłością i próbuje pogodzić z utratą najważniejszej osoby w jego życiu. Ale czy kiedykolwiek można pogodzić się ze śmiercią?... Tę historię trzeba poznać. Polecam.
-
Recenzja: @radoscmamy, Kulawska Izabela
"Niespełnienia" Piotra Strzeżysza to książka opowiadająca o cierpieniu syna, który nagle stracił swoją matkę. Staje się to w momencie kiedy matka zakażona Covid idzie do szpitala i już z niego nie wraca... Piotr przeżywając żałobę wspomina swoje dzieciństwo chcąc przypomnieć sobie chwile spędzone z mamą. Często jes to tylko pozornie spędzony czas kiedy zbuntowany młody człowiek unika rozmów z mamą zbywając ją jedynie półsłówkami. W książce znajdziemy prawdziwe życie, takie jakim jest. Nie ma tu miejsca na sztuczne koloryzowanie rzeczywistości. Znajdziemy tu momenty kiedy nietrzeźwy bohater wraca z imprezy na rowerze i nagle wpada do rowu gdzie zasypia. Rano gdy budzi się okazuje się, że ktoś ukradł mu rower lub gdy wraca do domu i mówi mamie, że ktoś ukradł mu nowe buty. Zdarzają się kłamstwa, oszustwa, czy nietrafione prezenty, ale też momenty wzruszające, kiedy np. mama dostaje bukiet kwiatów od tajemniczego adoratora. Szczęśliwa nie wie jednak, że tym adoratorem jest jej syn. Każdy rozdział książki rozpoczyna sucha adnotacja lekarska z przebiegu choroby matki. Brutalny srogi język jest niesamowitym kontrastem wspomnień syna. Książkę polecam dla wszystkich, którzy nie do końca są zadowoleni z relacji ze swoimi bliskimi i zastanawiają się czy warto podjąć prób ich ocieplenia. Myślę, że będzie trafionym prezentem dla osób, które nie cieszą się z nadchodzących świąt, bo będą musieli znowu spotkać się ze swoją rodzina.... A wy jesteście zadowoleni z relacji jaką macie ze swoimi rodzicami/dziadkami?
Szczegóły książki
- Dane producenta
- » Dane producenta:
- ISBN Książki drukowanej :
- 978-83-832-2416-9, 9788383224169
- Data wydania książki drukowanej:
- 2023-04-04
- ISBN Ebooka :
- 978-83-832-2988-1, 9788383229881
- Data wydania ebooka:
-
2023-04-04
Data wydania ebooka często jest dniem wprowadzenia tytułu do sprzedaży i może nie być równoznaczna z datą wydania książki papierowej. Dodatkowe informacje możesz znaleźć w darmowym fragmencie. Jeśli masz wątpliwości skontaktuj się z nami [email protected].
- ISBN Audiobooka:
- 978-83-832-2964-5, 9788383229645
- Data wydania audiobooka:
-
2023-05-29
Data wydania audiobooka często jest dniem wprowadzenia tytułu do sprzedaży i może nie być równoznaczna z datą wydania książki papierowej. Dodatkowe informacje możesz znaleźć w darmowym fragmencie. Jeśli masz wątpliwości skontaktuj się z nami [email protected].
- Format:
- 150x210
- Numer z katalogu:
- 187449
- Rozmiar pliku Pdf:
- 1.2MB
- Rozmiar pliku ePub:
- 3.1MB
- Rozmiar pliku Mobi:
- 6.5MB
- Rozmiar pliku mp3:
- 246.0MB
Helion SA
ul. Kościuszki 1C
41-100 Gliwice
e-mail: [email protected]