Spis treści książki
Ze względu na strukturę książki nie zamieszczono spisu treści.
Zaplanuj swój czas z Victorią Clark i Nathanielem Sheyem!
Znasz to uczucie tęsknoty, która zaczyna Ci doskwierać, kiedy kończysz czytać książkę, a nie chcesz jeszcze rozstawać się z jej bohaterami? Na pewno tak. Na szczęście mamy na to sposób: teraz kluczowe postacie trylogii HELL mogą Ci towarzyszyć przez cały rok! Poznaj nasz specjalny Hell Journal, w którym zaplanujesz swoje zajęcia, wynotujesz albo naszkicujesz to, co Ci w duszy gra, poprowadzisz dziennik nastrojów ― i wiele, wiele więcej. Dodatkową zaletą naszego bulletu są zdjęcia, cytaty z książek i ciekawostki na temat Twoich ulubionych postaci trylogii HELL.
Sprawdź również ksiażki z serii Start a Fire...
...a także wersje z autografem i inne gadżety PIZGACZA :)
Katarzyna Barlińska vel P.S. HERYTIERA - autorka książek z kategorii Young Adult. Zaczęła publikować swoje utwory w 2016 roku na platformie Wattpad, posługując się pseudonimami „Pizgacz” oraz P.S. Herytiera. Na Wattpadzie jako pierwsza w Polsce zebrała ponad 115 tysięcy obserwujących. Jeszcze przed maturą podpisała z wydawnictwem BEYA umowę na wydanie trylogii HELL. Jej pierwszą częścią jest Start a Fire. Runda Pierwsza, która osiągnęła 15 milionów odsłon na Wattpadzie. W 2023 roku za Start a Fire, Runda Pierwsza Katarzyna Barlińska otrzymała Bestseller Empiku w kategorii Young Adult. W lipcu 2024 na rynku wydawniczym pojawiła się nowa seria Pizgacza - Trylogia "Bitter", pierwszy tom najnowszej serii zatytuowany "Idea" ma premierę 31.07.2024. Autorka pochodzi z Chełma, aktualnie mieszka w Warszawie. Jest zakochana w swoim psie i we Wrocławiu.
Recenzja: jadzia.aaa / jadziaczyta, Jendraszak Jagoda
Hejka wszystkim w nowym roku!!!🙋🏼 Jak tam się czujecie? Zegary biologiczne przywrócone do normy?🫣Mam nadzieje, że dobrze zaczęliście ten rok❤ . Jeśli tak jak ja lubicie planować oraz jestescie fanami trylogii Hell to mam dla Was coś idealnego😏 . „Hell Journal” pomoże Wam wszystko zaplanować, a przy okazji możecie poznać różne ciekawostki o bohaterach trylogii🫡 Ja naprawdę się zdziwiłam, gdy zobaczyłam niektóre informacje o bohaterach🫣 . W journal oprócz informacji o bohaterach znajdziecie: cytaty, kalendarz, ciekawa oprawę graficzną, listę zadań do wykonania, miejsce na swoją playliste oraz playliste Hell🤪 . Ja dziękuje @wydawnictwo.beya za egzemplarz!❤ Niezwykle pomaga mi w planowaniu czasu :) . A jak z Wami? Zaplanujecie swój czas z bohaterami trylogii?🕰
Recenzja: schoweknaksiazki, Orzeł-Biś Pamela
Każdy z Was, kto obserwuje mnie trochę dłużej wie, że mam kompletnego hopla na punkcie wszelkiego rodzaju planerów, notesów, journali, kolorowych długopisów i wszystkiego co jest z tym związane. Od 2 lat kupowałam puste planery, które miały kartki w kropki, bo po prostu zawartość większości z nich mi nie pasowała i wolałam wszystko rozrysować pod siebie. A niestety nie mogę się obejść bez planera, bo jak to mówią "skleroza nie boli" 😂 A Hell Journal jest naprawdę bardzo dobrze przemyślany! Ogromnym plusem jest to, że rozkład całego miesiąca jest nienumerowany, więc można zacząć go prowadzić w każdej chwili. Mamy też skalę nastroju, gdzie możemy zaznaczyć wybranym przez siebie kolorem swój nastrój. Pomiędzy każdym miesięcznym rozkładem znajdziecie 12 stron w kropki, które możecie wykorzystać wedle własnego uznania. Na 4 z tych stron znajdziecie cytaty z książek. Mamy też "to do list" żeby rozpisać sobie ważniejsze rzeczy do zrobienia. Cały planer jest nieprawdę dobrze zbudowany. Oprócz podstawowych rzeczy, które przydają się do planowania znajdziecie tam: 🔳 karty charakterystyki bohaterów książki: ich dane, znaki szczególne, złote myśli, 🔳 PIĘKNE grafiki z cytatami, 🔳 miejsce na swoją playlistę + playlista Hell 🔳 listę zadań do wykonania (świetne pomysły do wykorzystania ze znajomymi w wolne dni/wieczory) Cały planer uważam za bardzo dobrze przemyślany i daję wielką okejkę za wykonanie i ilość stron (jest naprawdę gruby) + za porządny papier . Jedyne do czego muszę się doczepić, to okładka. Przy tak dużej ilości stron uważam, że powinna jednak być twarda, bo okładka jest tylko trochę grubsza od kartek.
Recenzja: zapiski-ksiazkoholiczki.blogspot.com, Julita Sobolewska
Jeśli ktoś lubi notować to znajdzie tutaj sporo miejsca aby to robić, ponieważ do każdego miesiąca mamy kilka czystych kartek, które mogą posłużyć nam jako notes albo pamiętnik. Jako że nie jestem grupą docelową tej publikacji, to takie dodatki jak skala nastroju czy też lista "to-do" nie są czymś, co mnie zachwyca i z czego bym korzystała. Na samym końcu dziennika znajdziemy więcej kreatywnych zadań dla właściciela. Jak ktoś lubi bawić się w coroczną listę wyzwań to tutaj będzie mógł taką już gotową zrealizować m.in "przyrządzić domowe hot-dogi" czy wyhodować własną roślinkę. Można również stworzyć własną playlistę czy też posłuchać kawałków z trylogii, których spis znajdziemy w dzienniku. Jest tam też kilka grafik tatuaży do samodzielnego pokolorowania. To czego mi tutaj zabrakło to miejsca na podpisanie do kogo ten dziennik należy czy też chociażby quizu wiedzy na podstawie wydanych do tej pory tomów. W ogólnej ocenie wypada całkiem dobrze ale tak jak wspominałam, na pewno jest to dla kogoś kto bardzo lubi serię i znajduje się w docelowej grupie wiekowej. Jeśli masz w rodzinie fankę serii Hell to koniecznie daj jej "Hell Journal" w prezencie.
Recenzja: katherinethebookworm.blogspot.com, Katarzyna Górka
Tym razem dla odmiany na tapet postanowiłam wziąć nie kolejną powieść, a jeden z planerów, który w ostatnim czasie pojawił się na rynku. Chodzi oczywiście o dziennik powiązany z uwielbianą przez tysiące polskich czytelników serią książek. Pierwsza edycja ,,Hell Journal” to gadżet, który powinien zainteresować nie tylko maniaków planowania, ale przede wszystkim fanów trylogii Hell, autorstwa P. S. Herytiery [PIZGACZ]. Na pierwszy rzut oka jest to po prostu estetycznie prezentujący się kalendarz, ale to, co najlepsze kryje się w środku. Znajdziecie tutaj między innymi listy zadań, kalendarze, dzięki którym można zaplanować każdy dzień miesiąca i wiele miejsca na notatki. Fani Hell natomiast powinni docenić to, że w dzienniku tym znajduje się ściągawka z najważniejszych postaci występujących w trylogii Hell, wraz z informacjami na ich temat oraz cytaty i złote myśli z książek P. S. Herytiery. Przejrzysty design, bogata zawartość, stonowana kolorystyka, spirala, która ułatwia wygodny dostęp do każdej strony planera i eliminuje ryzyko dramatu w postaci złamanego grzbietu - to zalety ,,Hell Journal”. Uważam, że rzeczony planer to modna i praktyczna rzecz, którą warto mieć. Ale czy wart jest swojej ceny, która do najniższych nie należy? To już każdy musi ocenić w sposób indywidualny, podobnie jak to, czy potrzebujecie takiego kalendarza/notatnika/dziennika. Mnie mój własny ,,Hell Journal” przyda się na pewno. Będę w nim zapisywała przeczytane w roku 2023 książki, planowała recenzje i tworzyła listy najlepszych powieści.
Recenzja: toolateviceversa, Lis Patrycja
✨ 🌸 Czy znajdzie się jakaś osoba, która nie kojarzy choć trochę twórczości Kasi? Małe szanse. „Hell Journal” to idealny gadżet dla każdej pizgaczary 😊 W środku znajdziesz złote myśli i opisy bohaterów: Victorii, Nathaniela, Theo, Chrisa i wielu innych. Masę cytatów, które świetnie oddają vibe całej trylogii. Wewnątrz znajduje się również lista to-do, świetna dla osób zorganizowanych lub tak jak dla mnie, zapominalskiej. Aż 20 pozycji do zapisania. Fajna sprawa. A na dodatek możesz zaznaczyć swoją skale nastroju w danym miesiącu, zakolorować dni, na swoje ulubione kolory. Ciekawe, jaki kolor będzie dominował. Dodatkową zaletą są puste strony, na których można podziałać wyobraźnią i naszkicować coś swojego lub zapisać własne myśli. Miejsca jest sporo. Moim minusem jest okładka. Zdecydowanie przydałaby się twarda oprawa, byłaby wygodniejsza. Kolejnym jej minusem jest to, że pozostają na niej rysy, które są mocno widoczne. Podsumowując, jeżeli jesteś fanem trylogii Hell, ten dziennik jest dla Ciebie. Miło się czyta cytaty, przez co można fajnie powspominać, kiedy tęskni się za swoimi ulubionymi bohaterami. A może masz koleżankę, która jest fanką? Myśle, że na pewno ucieszyłaby się z takiego prezentu 😊 📚4/5
Recenzja: bookaholic.in.me, Leszczak Joanna
Kalendarze, dzienniki, planery.. każdy ma swój ulubiony sposób na wejście w Nowy Rok, a ten zbliża się nieubłaganie. Niezależnie od tego, co preferujecie, warto zawsze poznać różne opcje, aby było z czego wybierać. A dziennik z książką w tle brzmi doskonale dla każdego książkoholika.. I nie tylko! W tym roku książkowym światem bezsprzecznie zawładnęła Herytiera. Powieści Autorki ciągle widzę w naszym bookstagramowym świecie, a kolejki do spotkania z nią na targach były nieziemskie! I w kolejny rok mamy możliwość wejścia właśnie z bohaterami stworzonymi przez Kasię. "Hell journal" to nie tylko gratka dla fanów trylogii "Hell", to także znakomita okazja, by rozpocząć swoją przygodę z postaciami i zakochać się w tymże uniwersum. Pierwszym co rzuca się w oczy jest znakomita kolorystyka i naprawdę arcypiękne wydanie dziennika. Już samo wykonanie tej pozycji sprawia, że warto mieć ją w swoich zasobach i skrupulatnie z niej korzystać. Lecz to dopiero jeden z wielu atutów! W środku znajdziemy zarówno charakterystyki niektórych bohaterów jak i całe mnóstwo cytatów pochodzących z książek Kasi oraz złotych myśli, które z całą pewnością mogą okazać się użyteczne. Ale jest też ogrom miejsca na własne zapiski, który można wykorzystać zgodnie ze swoim pomysłem. W dzienniku natkniemy się także na skalę nastroju, przypisaną do miesiąca- miejmy nadzieję, że zawsze będzie on petardą, niczym książki Autorki. Znajdziemy tu także listy "to-do", niezwykle użyteczne w planowaniu poczynań czy też publikacji recenzenckich, co kto woli. Za to na końcu czeka kilka niespodzianek. Są to fenomenalne zadania, które z pewnością warto oznaczyć jako wykonane. Jest playlista trylogii "Hell" ale i miejsce na nasze prywatne hity. A także przestrzeń na zapisanie przeczytanych książek i ich ocenę. A wszystko uzupełniają genialne grafiki. To świetna propozycja na prezent- dla kogoś ale i dla siebie samego, bowiem dziennik jest naprawdę urzekający. Ze swojej strony polecam, zwłaszcza, że tworzą go moje ulubione barwy i przyznam szczerze, że zaciekawił mnie na tyle, że książki Kasi wpadły na moją osobistą listę do przeczytania.
Ze względu na strukturę książki nie zamieszczono spisu treści.