Spis treści książki
Ze względu na strukturę książki nie zamieszczono spisu treści.
ePub
Mobi
Powrót wcale nie taki prosty
Dorosłość wcale nie taka oczekiwana
Wydarzenia wcale nieoczekiwane, które jednak musiały nadejść
W Akademii Świętej Małgorzaty rozpoczyna się nowy rok szkolny. Po przykrej sytuacji, która negatywnie wpłynęła na reputację szkoły, jej władze chcą poprawić wizerunek placówki. Sposobem na to ma być przyznanie stypendiów kilkorgu uczniom, których nie stać na naukę w Świętej Małgorzacie.
Devon Clyde stara się jakoś przeżyć ostatni rok w szkole. "Jakoś" to dobre określenie. Devon zdecydowanie nie kocha Akademii, zwłaszcza że nie ma w niej już Celeste i reszty paczki... Co gorsza, na jej drodze niemal od razu staje Nicholas Zarebsky. Szybko się okazuje, że to dopiero początek kłopotów Devon, Akademii Świętej Małgorzaty i całego kraju.
Kontynuacja serii Blue Blood Tales!
Julia Świtkiewicz - jej przygoda z literaturą rozpoczęła się od podkradania starszej siostrze książek Stephanie Meyer i Lucy Maud Montgomery. Jest niepoprawną optymistką, która bezgranicznie wierzy, że jeśli potrafi sobie coś wyobrazić, to ― niezależnie od ceny – może tę wizję zrealizować. Bruises of the heart jest jej debiutem literackim i manifestem niezadowolenia ze współczesnego świata.
Recenzja: Podróże z Bocianem, Wojtczak Szymon
Powracamy do Naszej Londyńskiej Piątki i akademii Świętej Margaret. W tym tomie autorka skupia się na wewnętrznych emocjach bohaterów, ukazując przy tym problemy, rozterki, z którymi muszą się mierzyć na co dzień. Przeplatające się wydarzenia z przeszłości idealnie odwzorowują obecny charakter postaci, dzięki czemu możemy ich lepiej poznać, a przede wszystkim zrozumieć. Poprzednie dwa tomy wywołały u mnie mieszane uczucia, ale przy tej części naprawdę było lepiej! Przyzwyczaiłem się do stylu pisania autorki, mamy krótkie rozdziały, dużą ilość dialogów, przez co książkę szybko się czyta. Zauważalny jest jeszcze postęp Julki, która wyciąga wnioski z wcześniejszych błędów. Relacja Devon z Nicolasem jest pełna wzlotów i upadków. Do południa mogą być najbliższymi dla siebie osobami, a za kilka godzin stają się największym wrogami. Wystarczy jedna iskra, aby wskrzesić ogień i właśnie tak jest pomiędzy tą dwójką. Ciekawy zabieg, który został dobrze przedstawiony. Demony przeszłości Devon doprowadziły ją do tego, że na pewno dojrzała, stała się silniejsza i już nie jest słabą dziewczyną. Polubiłem ją i stała się moją ulubioną postacią z całego uniwersum. Niektóre sytuacje, które przeżyła, mnie również dosięgły, więc pewnie, dlatego tak ją rozumiem. O Devon mógłbym bardziej się rozwinąć, ale nie chciałbym spoilerować. Nicolas zachował się bardzo nie elegancko, ale próbuje się zmienić, wszystko naprawić, jednak ja nie kupuję jego przemiany. Julka przedstawia Nam emocjonalną powieść i jak na razie „Flame of Lolaty” jest mój ulubieńcem z całej serii pt. „Blue Blood Tales”. Moja ocena 7,5⭐/10⭐
Recenzja: FikcyjniMężowie, Dyszka Emilia
Nie od dziś wiadomo, że uwielbiam uniwersum Londyńskiej Piątki. Autorka ma niezwykły talent do tworzenia nietypowej, pełnej emocji fabuły. Choć 𝐅𝐥𝐚𝐦𝐞 𝐨𝐟 𝐥𝐨𝐲𝐚𝐥𝐭𝐲 nie jest moim ulubionym tomem serii Blue Blood Tales - dwa poprzednie mają u mnie pierwszeństwo - trudno odmówić mu wyjątkowości. To książka, która pokazuje inną perspektywę bohaterów, ich wewnętrzne rozdarcia oraz przeciwności, z jakimi muszą zmierzyć się młodzi ludzie pragnący lepszej przyszłości. Najbardziej intrygowała mnie znajomość 𝐃𝐞𝐯𝐨𝐧 i 𝐑𝐢𝐨. Tajemniczość chłopaka wprowadzała czytelnika w napięcie i sprawiała, że nie chciało się odkładać książki na bok. Było to szczególnie ciekawe, bo choć od początku można było przeczuwać, że 𝐑𝐢𝐨 nie jest do końca dobrą postacią, odkrywanie jego prawdziwej natury - że w rzeczywistości stoi po stronie zła, było dla mnie całkiem dobrym doświadczeniem. Wątek 𝐍𝐢𝐜𝐨𝐥𝐚𝐬𝐚 i 𝐂𝐥𝐲𝐝𝐞 wzbudzał we mnie mieszane uczucia, bo choć oboje uwielbiam osobno, ich związek trudno mi jednoznacznie ocenić. Nicolas to przyjaciel, którego każdy chciałby mieć, a 𝐃𝐞𝐯𝐨𝐧 to silna i zdecydowana dziewczyna, która nie boi się działać według własnych zasad. Ta część serii skupia się przede wszystkim na relacjach i wyborach bohaterów, trzyma w napięciu i pozwala spojrzeć na lojalność oraz przyjaźń z różnych perspektyw. Mimo że nie jest moim ulubionym tomem, 𝐅𝐥𝐚𝐦𝐞 𝐨𝐟 𝐥𝐨𝐲𝐚𝐥𝐭𝐲 to wciąż lektura warta poznania. Zwłaszcza dla tych, którzy cenią bohaterów Londyńskiej Piątki i chcą śledzić dalsze odsłony ich losów.
Recenzja: pominietyrozdzial , Starczewska Małgorzata
Tak naprawdę, historią tej dwójki byłam najbardziej zaciekawiona. Devon od samego początku jej poznania w poprzednich tomach skradła moje serce. Do Nicholasa nie byłam źle nastawiona, gdyż w poprzednich książkach również pokazał się z dobrej strony. Tak jak było to w Bruises of the Heart, jestem fanką krótkich rozdziałów. Plus, jako największa fanka Taylor Swift, bardzo doceniam małe elementy związane z jej piosenkami, które były zawarte w etapach podczas książki. 𝐃𝐄𝐕𝐎𝐍 ”𝐖𝐢𝐞𝐰𝐢𝐨́𝐫𝐞𝐜𝐳𝐤𝐚” Dotychczas moja ulubiona postać z serii Blue Blood Tales. Jest pewną siebie postacią, jednak nadal żyje miłością do chłopaka, który - po zbudowaniu nadziei u Clyde - jednym ruchem ją rozwalił. Bohaterka zmagała się z depresją, co mogłam odczuć, gdy czytałam o tym, że zawsze stawia wszystkich ponad sobą. Ona po prostu chciała zostać zauważona. 𝐍𝐈𝐂𝐇𝐎𝐋𝐀𝐒 Chłopak ma widoczne problemy z emocjami. Czasami nie był w stanie ich sam opanować, jednak potrafił być bezczelny moment później. Zarebsky, mimo tego że chciał porozmawiać z Devon, co rusz robił coś, co bardziej zniechęcało dziewczynę do jego osoby. Relacja Rio i Devon jest… specyficzna. Z moich odczuć podczas czytania wynikało, iż chłopak próbował inicjować większość rzeczy, nawet jeśli robił to bez zgody Clyde. Narzucał się jej od pierwszego dnia rozpoczęcia nowego roku w szkole. Jednak nie odczułam, że dziewczynie się to nie podobało. Wręcz przeciwnie - sama opowiadała, iż podobał jej się. Przez chwilę miałam wrażenie, że próbuje nią manipulować pod względem psychicznym. Wiedział też za dużo prywatnych wątków z życia dziewczyny. Dużo się nie pomyliłam - Clive wpędził Clyde w problemy. Postawił przed wyborem, który mógł zniszczyć wszystko, nieważne, co by wybrała. Relacja Clyde z jej rodzicami jest… brutalna, ale tylko i wyłącznie z strony jej rodziny. Devon nie wspomina dzieciństwa zbyt dobrze. Podczas gdy inne dzieci bawiły się w niebogłosy, ona siedziała, czytając książki. By choć raz byli z niej dumni. Fabuła jest na pewno lepsza niż w dwóch poprzednich tomach. Lepiej było mi ją czytać, szybciej się również w nią wciągałam. Niespodziewana śmierć jednego z przyjaciół Devon oraz Nicholasa wywołuje wiele trudnych momentów pomiędzy wszystkimi. Zarebsky wyjeżdża na krótki moment, a Clyde pogrąża się w samotnej rozpaczy. Bo życie bez Alistarta Decleana nigdy nie będzie takie samo. Końcówka mnie kompletnie zaskoczyła, jednak w dobrym znaczeniu. To, ile tam się wydarzyło, wpędziło mnie w niemały szok. Nasuwa się pytanie: czy sięgnę po następny tom - tym razem poświęcony Wolfgangowi Baltimooremu? Zdecydowanie tak. Zakończenie pozostawiło po sobie coś w rodzaju ciekawości dalszymi losami bohaterów. 𝐃𝐞𝐯𝐨𝐧 𝐂𝐥𝐲𝐝𝐞 𝐰𝐫𝐞𝐬𝐳𝐜𝐢𝐞 𝐳𝐚𝐳𝐧𝐚ł𝐚 𝐧𝐨𝐰𝐲𝐜𝐡 𝐛𝐚𝐫𝐰 𝐰 𝐬𝐰𝐨𝐢𝐦 𝐬𝐳𝐚𝐫𝐲𝐦 𝐬́𝐰𝐢𝐞𝐜𝐢𝐞.
Recenzja: liriaa.bookstagram, Wypych Wiktoria
„Każdej osobie, której życie kończyło się już miliony razy. Wiem, że kiedyś odnajdziesz swój ocean.” Powrót do Londyńskiej Piątki był jak powrót do domu tylko tego pełnego bólu, sekretów i niedopowiedzianych emocji. Tym razem na pierwszy plan wysuwają się Devon Clyde i Nicholas Zarebsky. I choć minęło trochę czasu od poprzednich tomów, Akademia znowu mnie pochłonęła bez reszty. To zdecydowanie najbardziej emocjonalna część. Smutniejsza, dojrzalsza i trudniejsza. Bohaterowie zderzają się z dorosłością, stratą, odpowiedzialnością i walką o coś więcej niż tylko władzę. Bo nikt w wieku 17 lat nie powinien dźwigać takich ciężarów. Devon silna, oddana, gotowa poświęcić się dla innych. Kocham ją za jej serce i odwagę. Nicholas skomplikowany, złamany, ale pokazujący, że przemiana jest możliwa. Możemy śledzić jego przemianę z rozdziału na rozdział. Poznajemy jego punkt widzenia, zaglądamy w myśli, uczucia i rany, które nosi. Widzimy, przez co przeszedł i jak bardzo życie go złamało. Ale też jak mocno potrzebuje wsparcia Devon. Jak wiele dla niego znaczy. Nie mówi tego wprost, ale pokazuje gestami, spojrzeniami, obecnością. Ich relacja jest pełna napięcia, momentami bolesna, ale prawdziwa. Cała paczka została świetnie wykreowana. Każdy drugoplanowy bohater miał swój cel i swoją siłę, ale gdy trzeba, rzucają wszystko, by być razem. Ta książka naprawdę pokazuje, czym jest lojalność i jak wygląda przyjaźń, która przetrwa wszystko. Każdy ma swoje motywy i każdy ma swoje cele, ale gdy przychodzi o wsparcie jednego z przyjaciół są w stanie rzucić wszystko by pomóc najbliższym. Ból, lojalność, przyjaźń i dorastanie w świecie, gdzie nic nie jest oczywiste. Walka o bliskich, zaufanie, tajemnice i uczucia, które eksplodują w najmniej spodziewanym momencie. To nie jest zwykła książka. To seria, która zostaje w głowie i sercu na długo. Zdecydowanie polecam i przypominam, że książka jest dla czytelników 16+, bo porusza trudne, czasem bardzo bolesne tematy.
Recenzja: thehotbook, Jachim Julia
„Flame of Loyalty” to piękne zakończenie serii, której naprawdę będzie mi brakować. Było w tym tyle emocji, czułości i tej magii, że aż trudno się pożegnać. Devon i wszystko, co przeszła, zostaje ze mną na długo. Seria xepła, mądra, trochę bolesna — ale bardzo „moja”. Będę polecać!
Recenzja: believe.in_books, Jarczewska Zuzia
Ocena:4,5/5 ˚ Na początku nie mogłam wciągnąć się w fabułę, z czasem to minęło i około dwieście ostatnich stron przeczytałam na raz. Polubiłam dwie poprzednie części z tej serii i tak samo stało się z trzecią częścią. Fabuła była fajna, oczywiście bohaterowie również byli super. „Flame of loyalty” jest zdecydowanie bardziej smutna niż dwie poprzednie części. To co tutaj się działo jest nie do opisania, wiele emocji, od łez, aż po przerażenie. Devon to bardzo silna bohaterka, dzielnie przeszła przez zło, które przygotował dla niej los. Jest również bardzo wrażliwa i opiekuńcza. Za wszelką cenę chciała sprawić by nikt z jej bliskich nie cierpiał. Nicholas jest ciekawą postacią, również nie miał łatwo. Super było to, że autorka opisała jego przemianę. Bardzo fajnie mi się to czytało. Ich dwójka razem jest bardzo ciekawa. Raz jest między nimi nie za ciekawie, a raz bardzo fajnie. Zakończenie książki było emocjonujące. To ile i co się tam wydarzyło, totalnie się tego nie spodziewałam. Polecam wam tą książkę, jak i dwie poprzednie części serii. 💛
Recenzja: victorioushelf , Sobczak Wiktoria
Devon Clyde - dla obcych niewdzięcznica, dla przyjaciół i znajomych wycofana pesymistka. A dla mnie to najbardziej lojalna osoba całej serii, która wskoczyłaby za wszystkich w ogień. Skrzywdzona przez los i rodzinę dziewczyna z depresją, która po prostu chciała być dla kogoś ważna. Nicholas Zarebsky - Członek londyńskiej piątki. Wysoko postawiony ważniak, którego obecność zwiastuje wielkie zmiany i wyzwania dla całej szkoły. Wprowadza nowy konflikt, który zmienia spokojny rok w akademii w serię dramatów. Silny człowiek, przywołujący swoją osobą napięcie i niepewność. Nicholas w przeszłości wybrał najłatwiejszą drogę ucieczki dla własnego komfortu, a teraz próbuje naprawić wszystko, co było między nim i Devon. Jednak ona nie jest już tą samą osobą co kiedyś, więc okazuje się to trudniejsze niż początkowo przypuszczał. Wzloty i upadki. Czekałam bardzo długo na tę część i powiem wam - jestem spełniona. To naprawdę jest to czego pragnęłam i potrzebowałam. Wspaniali bohaterowie, cudowna akcja, rozbudowane dialogi. Cała historia jest świetna! A zakończenie… wow! Mimo, że bardzo smutne, to równie ekscytujące. Julia to chyba naprawdę jedyna znana mi autorka, która ma bardzo bogaty i oryginalny dobór słownictwa, ale jednocześnie lekki i przyjemny dla oka. Jeśli jeszcze nie znacie jej twórczości, koniecznie sięgnijcie po serię Blue Blood Tales - nie pożałujecie! PS. @juliaswitkiewicz - Lake, River i Sea skradły moje serce.
Produkt nie został jeszcze oceniony pod kątem ułatwień dostępu lub nie podano żadnych informacji o ułatwieniach dostępu lub są one niewystarczające. Prawdopodobnie Wydawca/Dostawca jeszcze nie umożliwił dokonania walidacji produktu lub nie przekazał odpowiednich informacji na temat jego dostępności.
Ze względu na strukturę książki nie zamieszczono spisu treści.