Blackout. Gdy zgasną światła

Recenzje książki: Blackout. Gdy zgasną światła (79)

1. Recenzja: justabooks, CIECHOWICZ Justyna

   Nowy Jork miasto światła i gaśnie prąd… Miasto ogarnęła ciemność, metro stanęło, nie działa właściwie nic… Wśród tej ciemności jednak dzieją się magiczne rzeczy, odbudowują się relacje, rodzą nowe przyjaźnie i znajomości. Złamane serca znowu się łączą w całość. Książka, mimo że nie jest obszerna objętościowo, to jednak jest bogata w treść. Autorzy opowiadają historię sześciu par. Nie, nie są to oddzielne opowiadania, owszem każda opowieść jest inna i każda opowiada o innych bohaterach, ale tworzą one spójną całość. Bohaterowie znają się, łączą ich różne relacje no i wszyscy dążą do tego samego miejsca… Dosłownie i w przenośni. Wszyscy pragną być kochani, niezależnie od płci i orientacji. Wszyscy też tej nocy chcą dotrzeć na uliczną imprezę… Bardzo mi się podobała ta książka, była lekka, ale opowiadał o cudownych uczuciach :) Ogromnym plusem dla mnie było to, że opowiadał o wydarzeniach, które odbywały się w mieście, z moich marzeń :D Tak marzy mi się odwiedzić Nowy Jork, to jedno z trzech miejsc, które chce zobaczyć. Wszystko to sprawiło, że książkę czytało się wyśmienicie i z ogromną przyjemnością. No właśnie, a jakie jest Wasze wymarzone miejsce? Gdzie chcielibyście się udać?

2. Recenzja: ina.bookstagram, Cla Ina

   Czytaliście kiedyś jakieś antologie opowiadań? Albo książki, w których jest podział na kilka historii, różne narracje, ale wydarzenia mają miejsce w tym samych czasie? Tak jest w przypadku „Blackout”. To kilka opowiadań, pisanych łącznie przez sześć autorek. Wczoraj, gdy czytałam „Grown. Dorosłą” we współpracy z @weneedyabooks, miałam wrażenie, że skądś znam ten styl pisania. I miałam rację! Gdy zerknęłam na okładkę, faktycznie zauważyłam, że Tiffany D. Jackson jest autorką jednego z opowiadań, zatytułowanego „Długi spacer”. Ta historia spodobała mi się chyba najbardziej i mam wrażenie, że pojawiała się najczęściej. Sześć opowiadań składa się na książkę o nastolatkach radzących sobie z poszukiwaniem miłości, pokonywaniu swoich słabości i przesuwaniu granic (pozytywnie). Pewnego dnia w Manhattanie dochodzi do awarii. Cały okręg traci dostęp do prądu. Ludzie mdleją zatrzaśnięci w pociągach, dochodzi do licznych wypadków na drodze przez niedziałającą sygnalizację świetlną, aż w końcu zapada zmrok i każdy szuka w domu zapasu latarek, baterii i świec. W tekście Tiffany Kareem i Tammi starają się o staż w branży filmowej i z tego powodu oboje znajdują się mniej więcej półtorej godziny drogi od ich miejsca zamieszkania. Zaskoczeni, że spotykają się w jednym budynku i walczą o tę samą pracę, po zniknięciu prądu postanawiają wrócić razem. Mimo że rozstali się kilka miesięcy wcześniej i nie chcieli mieć ze sobą nic wspólnego, Kareem potrzebował naładowanego telefonu Tammi, a ona podłączenia ich sił by jakoś wrócić na pieszo do domu. Według mnie wszystkie aktorki świetnie opisały temat - wydaje mi się, że w przypadku tak ogromnej awarii, te wydarzenia faktycznie miałyby miejsce. Bardzo wyciągnęłam się w opowieści, czasem nawet przewijałam jedną, by znaleźć ciąg dalszy drugiej, a potem do niej wracałam i kontynuowałam od kolejnej strony, na której pojawiała się dana perspektywa. Taka forma książki ma swój urok - można się tym bawić, czytać jednego dnia całe opowiadanie Nic Stone, a drugiego Ashley Woodfolk, albo iść z taką kolejnością, jaka jest. Uważam, że to książka dość uniwersalna i każdy znalazł by sposób, żeby mieć z czytania radochę. Poza tym, jeśli nie jedno opowiadanie, to kolejne. Polecam, jeśli szukacie jakieś luźniejszej rozrywki!

3. Recenzja: oczytana_, Struk Jagoda

   hej! przychodzę do Was z pierwszą tegoroczną recenzją! "blackout. gdy zgasną światła", czyli jedna z moich ulubionych młodzieżówek roku 2022 💓 zgłosiłam się do recenzji tej powieści, ponieważ jest ona dość nietypowa, gdyż została napisana przez sześć autorek, a więc składa się z sześciu historii. wszystkie te opowieści w pewnym momencie łącza się w całość. nie umiem powiedzieć, która historia najbardziej mnie się spodobała, gdyż wszystkie mnie urzekły. nie brak w nich ważnych, a zarazem trudnych tematów, lecz pomimo ich obecności czytelnik wręcz płynie przez książkę. moja ocena: 4,25/5💋

4. Recenzja: fantasmaczyta, Michniewicz Marta

   „Pogrążony w ciemności nowy Jork jest dziwny i zupełnie inny niż zwykle” Również i ja czułam się dziwnie i zupełnie inaczej, sięgając po pozycję, którą napisało sześć różnych autorek z różnym warsztatem i osobowościami. Nie trudno się dziwić, że obawiałam się książki napisanej przez tyle osoby tym bardziej, że nie miałam nigdy z taką styczność. Moje obawy, jednak szybko zostały rozwiane i spędziłam bardzo miłe godziny nad lekturą. „Nagle wszystkie światła gasną a jedyne co przebija się przez ciemność jest miłość” W tej jednej książce mamy możliwość poznania sześciu intrygujący historii opowiedzianych w wyjątkowy i intrygujący sposób. Choć odmienne historię przeplatają się w jednym ciemnym, mieście każda z nich łączy jedna rzecz i jest nią miłość - trudna, ciężka, prawdziwa, nieraz krytycznie postrzegana przez innych i piękną. Każda z sześciu par opowiada nam inną historię. Mają inną przeszłość, inną nadzieję na lepsze życie. Wkraczamy w ich życie z buciora, aby wraz z nimi szukać światła, które w ciemności zawsz tli się w naszych sercach - dla miłości zawsze jest miejsce. „Gdzie szukać światło kiedy miasto spowijają ciemność?” Mamy do czynienia z wieloma ważnymi wątkami, takimi jak odkrywanie samego siebie, poznawanie magii i siły uczuć, czym jest przyjaźń, miłość i wytrwałość. Należy pamiętać, że każde z sześciu opowiadań jest napisane w innym stylu i przez inną kobietę. Każde na swój sposób jest wyjątkowe i ma na celu przekazanie czegoś ważnego. Choć są różne, to całość zbioru jest bardzo spójna. Były takie momenty, że do jednych bohaterów bardziej się przywiązywałam i widziałbym dla nich osobną książkę, a inni w ogóle mi nie podeszli. To nie znaczy, że inni ich nie pokochają. Świetne rozwiązanie, ponieważ każdy znajdzie coś dla siebie. Mam wrażenie i odczuwałam to czytając, że wszystko jest napisane w taki ciepły, delikatny sposób. Wydawało się takie dopracowane, mądre i spokojne. Idealna na ciepłe wieczory z herbatką. Nie mam zamiaru wam opowiadać teraz o każdej historii z osobna, ani nawet w całości tylko chcę zachęcić, żebyście przejrzeli tą pozycję i również możecie się zaskoczyć tym, jaka historia się w niej kryje. Można znaleźć wiele różnych wątków i z pewnością każdy coś dla siebie znajdzie. Każdy z pewnością wyciągnie inną lekcje, dokopie się do czegoś ciekawego i zmieni może sposób myślenia lub nawet zastosuje to we własnym życiu. Książka w żaden sposób nie przytłacza i nie jest ciężka do czytania, nawet jeśli tematy omawiane w niej są ciężkie. Na koniec nie można pominąć tego jak piękne jest to wydanie, jak dopracowane są wszystkie szczegóły. Piękny grzbiet, świetne skrzydełka i środek czarny, który ewidentnie pasuje do tej historii. Czcionka jest spora, wszystko bardzo wygodnie się czyta i szybko, a oczy w ogóle się nie męczą tylko chcą przeskakiwać do następnych stron.

5. Recenzja: _kreatywna_mama, Hałucha Paulina

   A gdyby tak zgasło światło? Co wtedy? Boicie się ciemności? Ta książka jest pewnego rodzaju przesłaniem. Takim małym znakiem zapytania. Bo na codzień nie zwracamy uwagi na taki istotny szczegół jak elektryczność. Używamy internetu, śledząc Instagram, Facebooka, sprawdzając pocztę, ucząc się, pracując online; Używamy komputera czy telefonu, by mieć kontakt ze światem; Używamy ekspresu do kawy, żeby doładować się energią; Używamy indukcji czy piekarnika gotując obiad; Używamy lodówki, przechowując w niej żywność; Używamy pralki by wyprać ubrania; Używamy żelazka by prasować; Używamy suszarki, prostownicy, lokówki, maszynki do strzyżenia by zrobić fryzurę; Używamy telewizji, by obejrzeć ulubiony serial; Włączamy światło, gdy robi się ciemno; Włączamy ogrzewanie bądź klime, gdy robi się zimno bądź gorąco; Biegniemy do metro, by dojechać w wyznaczone miejsce; Oświetlone są ulice, sklepy, witryny, tablice reklamowe, kina, teatry; Oświetlone są miasta i wsie. Używamy wielu elektrycznych rzeczy by ułatwić sobie życie, by lepiej prosperować w świecie, łatwiej żyć. I co teraz, kiedy nagle może dojść do awarii? Zgaśnie światło, odetną dopływ prądu… Możecie to sobie wyobrazić??? Wtedy nie będzie ciszy, będzie istny chaos. Bo nie umiemy żyć bez prądu! Nie przywykliśmy inaczej funkcjonować… Wtedy wszystko się zatrzyma i zostanie pustka. Damy radę przetrwać? I tak właśnie było w NJ. Pogrążony w ciemności Nowy Jork jest dziwny i zupełnie inny niż zwykle. Wszystko jest mroczne i pełne tajemnic. Ciemność owiała ulice, dzielnice. Panuje chaos… Jest gorąco, wręcz duszno. Nic nie działa co wymaga prądu. Metro stoi, a ludzi trzeba ewakuować. Nikt nie jest przyzwyczajony do takiej sytuacji. Zaczyna się panika… W tej wyjątkowej książce znajdziesz sześć intrygujących historii opowiedzianych wspólnie przez sześć autorek. Bohaterowie tych opowieści - sześć par - są różni, każdy ma za sobą inną przeszłość i z inną nadzieją patrzy na życie. To odmienne historie, ale splatają się w mroku wielkiego miasta, zmierzając w jedną stronę - do sześciu różnych wielkich miłości. Gdzie szukać światła, kiedy miasto spowiją ciemności? Sześć autorek, sześć par, sześć historii, sześć perspektyw i jedno pragnienie- miłość. Każde opowiadanie jest inne. Bohaterowie są zagubieni w codzienności, chcący zapomnieć, odetchnąć, zacząć żyć, poszukujący miłości i pragnący odnaleźć siebie. Niby nic ich ze sobą nie łączy, ale w mroku Nowego Jorku ich drogi się przeplatają. Historie są jakże bliskie nam. Świat idzie do przodu i spotykamy się z różnymi osobami. Nietolerancja, rasizm czy LGBTQ+ coraz częściej stają nam na drodze. Świat nie chce akceptować, a przecież oni też chcą kochać i być kochanymi, żyć i funkcjonować między nami. Poruszone kwestie budzą kontrowersje ale są potrzebne by uczyć nas tolerancji i akceptacji. Wszyscy jesteśmy równi sobie i mamy takie same prawa. Każda autorka miała plan. Przedstawiła fabułe w bardzo ciekawy, lekki sposób, intrygując i zmuszając do czytania. To nie jest gruba książka i szybko się ją czyta. Okładka i sam tytuł same w sobie budzą w nas ciekawość do sięgnięcia po powieść. Ja nie żałuje że ją przeczytałam. Wy też nie będziecie.

6. Recenzja: _zaczytana.w.ksiazkach_, Domańska Maja i Mościcka Julita

   Opis: Pewnego upalnego, letniego dnia w całym Nowym Yorku dochodzi do awarii prądu, a miasto spowija mrok. 6 różnych par, każda z nich ma swoją historię, ale łączy ich miejsce do którego zmierzają - impreza na Brooklynie. Zaistniała sytuacja to idealny czas na chwilę do przemyśleń i podjęcia pewnych decyzji, które mogą odmienić losy naszych bohaterów. Moja opinia: Opowieść została napisana przez 6 wspaniałych autorek. Przyznam, że pierwszy raz sięgnęłam po taką książkę. Przeważnie już na początku spisywałam takie na straty. Byłam pewna, że treść nie będzie spójna, bądź okaże się, że jest zbyt chaotycznie napisana. W tym wypadku jednak autorki świetnie sobie poradziły i ku mojemu zaskoczeniu przeczytałam ją w jeden wieczór. Mam lekki niedosyt, ponieważ w niektórych przypadkach akcja działa się zbyt szybko, a niektóre historie były zdecydowanie za krótkie. Młodzieżówka porusza mnóstwo ważnych tematów, takich jak np. rasizm, LGBT i wiele innych. Wśród 6 historii myślę, że każdy znajdzie coś dla siebie! 4/5⭐

7. Recenzja: backtobook , Rudzińska Weronika

   „Gdzie szukać światła, kiedy miasto spowiją ciemności?” Sześć autorek. Sześć zupełnie różnych, a jednak podobnych i przeplatających się historii. Sześć wielkich miłości. 🖤 Na wstępie, jestem pod ogromnym wrażeniem tego, jak taka krótka książka, która posiada sześć różnych autorek jest spójna i układa się w jedną całość. 🤔 Książka składa się z opowiadań, które na pierwszy rzut oka wydają się osobnymi historiami, jednak kiedy się bliżej przyjrzymy, dostrzeżemy ich połączenia. Brak prądu. Chaos. Nowy Jork jakiego nie znacie. „Było gorąco i duszno, więc Manhattan potrzebował olbrzymich ilości prądu. Bez klimatyzacji trudno było wytrzymać dłużej niż kilka minut. Zwykle miejska sieć energetyczna radziła sobie z takim obciążeniem, ale tego dnia coś się wydarzyło. Awaria pozbawiła zasilania dużą część dzielnicy i nic nie wskazywało na to, że zostanie błyskawicznie usunięta. Budynki trzeba było ewakuować. Metro nie kursowało. Nie działało nic, co wymagało prądu. Miasto pogrążało się w chaosie.” Ważnym aspektem książki są queerowe i czarnoskóre postacie, które zostały w niej bardzo fajnie wykreowane. Jest to lekka, a zarazem wciągająca młodzieżówka. Jednak mimo swojej formy, porusza ważne, a czasami nawet trudne tematy. I powiem wam, że chyba zaczynam się przekonywać do książek młodzieżowych! 🥰 Mimo że nie wszyscy bohaterowie przypadli mi do gustu, a język momentami trochę drażnił, polecam i cieszę się, że trafiła na moją półkę. 🖤 Z tego co wyczytałam, niedługo historię będziemy mogli ujrzeć również na wielkim ekranie! 🎬

8. Recenzja: Bookadriela , Wójtowicz Gabriela

   Uwielbiam zbiory różnych historii a tym bardziej kiedy w jednej książce poznaje tak wielu autorów. Przedstawiam wam "Blackout Gdy zgasną światła". Mamy tu zbiór w sumie 6 opowiadań. Które dzieją się w tym samym miejscu czyli w Nowym Jorku gdzie akurat nie ma prądu i całe miasto jest skąpane w mroku przez kilka godzin. W nim poznajemy historię miłości czarnoskórych dzieciaków w tym należących do reprezentacji LGBTQ+ . . Wszystko opowiadania mi się podobały jedne bardziej drugie mniej. Najmniej podobało mi się jednak pierwsze i przed ostatnie natomiast trzecie jest totalnie idealne i chciała bym, żeby nawet na jego podstawie powstała osobna książka ♥️ Ta chemia między bohaterami była tak dobrze przestawiona, że awwww ❤️ szkoda tylko że było tak krótkie 😭 . Miłość , powroty do byłych ale też całkiem nowe doświadczenia i nowe uniesienia. Crush na Bff? To też tu znajdziecie. Wszystkie historie mają powiązanie mniejsze lub większe ale jednak wszystkie się ze sobą łączą. . Ta książka była przyjemna i szybko się ją czytało idealna na jeden wieczór ❤️

9. Recenzja: yourpaperbestie, Wiśniewska Kornelia

   Gdzie szukać światła kiedy miasto spowijają ciemności? "Blackout" to książka zawierająca 6 opowiadań w jakiś sposób połączonych ze sobą, napisanych przez 6 różnych autorek. Akcja dzieje się w Nowym Jorku pogrążonym w mroku z powodu awarii prądu. Historie były różne, lecz wszystkie opowiadały o relacjach między ludźmi, oraz miłości. Książka porusza bardzo ważne tematy, takie jak nietolerancja, rasizm. Jest też tu ukazany wątek LGBTQ+. Im dłużej czytałam tym bardziej się wciągałam. "Blackout" wywarło na mnie mnóstwo emocji, super napisani bohaterowie i ogólnie ciekawa fabuła. Spora czcionka, dzięki której szybko i wygodnie się czyta. Opowiadania są ciepłe i z każdego można wynieść jakąś mądrość. Podsumowując, to naprawdę fajna młodzieżówka I świetnie się bawiłam podczas czytania jej.

10. Recenzja: farmer_with_the_book, Kornacka-Skórka Daria

    "Jeśli jesteś przed czasem, jesteś na czas, jeśli jesteś na czas, spóźniłaś się." Nagle, niewiadomo czemu, Nowy Jork zostaje odcięty od elektryczności. Zapada ciemność. To element łączący sześć wspaniałych historii, które zostały napisane przez sześć autorek. Każda jest inna, lecz każda pokazuje siłę uczuć, które dopiero co rozkwitają. Nie chcę się rozpisywać na temat każdej z historii osobno bo musiałabym napisać coś na kształt poematu. Chce jednak, żebyście wiedzieli, że ta książka ma to coś. Czyta się ją błyskawicznie. Każdą stronę się wręcz pochłania. Każda z autorek porusza bardzo ważne, życiowe kwestie. Dzięki temu można się śmiało utożsamić z niejednym bohaterem. Przyznam, że chętnie przeczytałabym jakieś rozwinięcia tych historii. Jak dla mnie książka jest odrobinę zbyt krótka. Jestem też pod wrażeniem tego, że autorki tak napisały swoje opowiadania, że te są ze sobą niezwykle spójne. Tak jak napisałam już, kwestie poruszane w tej książce są tak życiowe, że każdy z pewnością odnajdzie siebie i swój los. Pojawia się również wątek LGBT, co bardzo szanuję. Nastolatkowie to też ludzie, którzy czują, kochają i pragną. Często dorosłym wydaje się, że to wciąż dzieci na zasadzie "a co oni wiedzą o uczuciach". To nieprawda. Czują dużo mocniej niż my dorośli. bardzo łatwo ich złamać takimi tekstami. Polecam Wam tę książkę. Uważam nawet, że każdy kto ma nastolatków w domu powinien ją przeczytać.

11. Recenzja: xejavecu, Żak Wiktoria

    ,,Niektóre historie lepiej opowiadać po ciemku. Nie tylko te przerażające. Także historie miłosne nabierają blasku, gdy zgaśnie światło.” ,,Blackout” pozytywnie mnie zaskoczyło! Każda z 6 historii, napisana przez 6 autorek była oryginalna i równie porywająca. Wszystkie zmierzały do jednego miejsca, dzięki czemu zakończenie książki stanowi jedną całość i jest spójne. Przyjemnie napisana posiada mnóstwo cudownych cytatów i pięknych przemyśleń. Oprócz tego ogromny plus za queerową reprezentację i czarnoskóre postacie❤ Polecam szczególnie tym, którzy dopiero zaczynają czytać / szukają lekkiej, wciągającej młodzieżówki! 4/5

12. Recenzja: _hell_book_, Opalińska Klaudia

    Książka składa się sześciu opowiadań, które zostały napisane przez sześć autorek. Akcja dzieje się w pogrążonym w mroku Nowym Jorku. Choć każde opowiadanie było pisane przez inną autorkę to wktórymś momencie każde z nich gdzieś się przecinało. Historie były różne, ale wszystkie były związane z miłością i związkami. Przez co bardzo się wciągałam w każdą z nich chwilami czułam niedosyt. Bohaterowie są świetni ciężko było mi się z nimi rozstawać 🥺. Książka porusza bardzo ważne tematy takie jak nietolerancję, uprzedzenia (m.in. do osób czarnoskórych). Jest też tutaj ukazany wątek LGBTQ+. Podsumowując książa bardzo fajna, wartościowa. Szybko i przyjemnie się czyta. Zczystym sercem mogę wam ją polecić! ❤️‍🔥🍂

13. Recenzja: thehotbook, Jachim Julia

    Fabularnie mamy tutaj 6 opowieści aż 6 autorek. Każda z nich przedstawia inną historię par zarówno hetero jak i queerowych. Łączy je kolor skóry, znajomości bohaterów oraz pobyt w Nowym Yorku, w momencie gdy gasną wszystkie światła i nie ma prądu. Historia jest przyjemna i daje nadzieję, szybko się czyta, i w ogóle nie czułam różnicy w stylu pisania autorek, a myślałam, że może mi to przeszkadzać. Spodziewałam się czegoś innego, ale zostałam pozytywnie zaskoczona. Ta pozycja idealnie sprawdzi się na jesienny wieczór <3 

14. Recenzja: booksofkingdom, Warzocha Kinga

    Było gorąco i duszno, więc Manhattan potrzebował olbrzymich ilości prądu. Zwykle miejska sieć energetyczna radziła sobie z takim obciążeniem, ale tego dnia coś się wydarzyło. Awaria pozbawiła zasilania dużą część dzielnicy i nic nie wskazywało na to, że zostanie błyskawicznie usunięta. Budynki trzeba było ewakuować. Metro nie kursowało. Nie działało nic, co wymagało prądu. Miasto pogrążało się w chaosie.Pogrążony w ciemności Nowy Jork jest dziwny i zupełnie inny niż zwykle. W tej wyjątkowej książce znajdziesz sześć intrygujących historii opowiedzianych wspólnie przez sześć autorek. Bohaterowie tych opowieści — sześć par — są różni, każdy ma za sobą inną przeszłość i z inną nadzieją patrzy na życie. To odmienne historie, ale splatają się w mroku wielkiego miasta, zmierzając w jedną stronę — do sześciu różnych wielkich miłości. Gdzie szukać światła, kiedy miasto spowiją ciemności? [Moja opinia] Historie opisane w książce uważam za bardzo oryginalne, nigdy jeszcze nie natknęłam się w książce na motyw braku prądu na Manhattanie🙈. UWIELBIAM bohaterów, każdy jest zupełnie inny i wyjątkowy, miałem wrażenie, że mimo tak wielu różnic między nimi (sześć par), to pasowali do siebie idealnie, niczym puzzle. Tak wiele osobowości jest niczym mieszanka wybuchowa 😄. Historie każdej pary były podzielone na części, także był dreszczyk emocji co może się dalej wydarzyć. Wprowadzenie queer'owych postaci było dobrym wyborem - dodało to powieści różnorodności. Mimo że jest tu sześć zupełnie różnych historii, to każda z nich kończy się w tym samym miejscu: na wielkiej imprezie ulicznej na Brooklynie😎. Książka jest naprawdę lekka do czytania, myślę że dacie radę przeczytać ją w jeden wieczór, może dwa. Moja ostateczna ocena to 4/5.❤ 

15. Recenzja: usershuekod , Konopka Amelia

    Było gorąco i duszno, więc Manhattan potrzebował olbrzymich ilości prądu. Bez klimatyzacji trudno było wytrzymać dłużej niż kilka minut. Zwykle miejska sieć energetyczna radziła sobie z takim obciążeniem, ale tego dnia coś się wydarzyło. Awaria pozbawiła zasilania dużą część dzielnicy i nic nie wskazywało na to, że zostanie błyskawicznie usunięta. Budynki trzeba było ewakuować. Metro nie kursowało. Nie działało nic, co wymagało prądu. Miasto pogrążało się w chaosie. Tammi i Kareem musieli opuścić budynek najsłynniejszego czarnego teatru w Nowym Jorku, gdzie oboje zjawili się na rozmowę kwalifikacyjną. Niestety, teatr dysponował tylko jednym wakatem. To zresztą nie był jedyny problem. Tammi i Kareem byli kiedyś parą, ale dziś... Pogrążony w ciemności Nowy Jork jest dziwny i zupełnie inny niż zwykle. W tej wyjątkowej książce znajdziesz sześć intrygujących historii opowiedzianych wspólnie przez sześć autorek. Bohaterowie tych opowieści - sześć par - są różni, każdy ma za sobą inną przeszłość i z inną nadzieją patrzy na życie. To odmienne historie, ale splatają się w mroku wielkiego miasta, zmierzając w jedną stronę - do sześciu różnych wielkich miłości. opis od wydawnictwa Dawno nie czytałam takiej książki, która napisało więcej niż dwóch autorów. Serio. Mimo to bardzo dobrze autorzy połączyli swoje siły. Każdy "akt" jest wyjęty spod ręki innego współtwórcy. Jednak naprawdę dobrze się to czytało. Poruszają tu bardzo dużo ważnych tematów takich jak lgbt, odnalezienie siebie. Lektura ukazuje nam sześć różnych par, które łączy jedno i to samo - miłość. Moim skromnym zdaniem, książka jest dobra i wartościowa. Polecam każdemu kto lubi klimaty romansu w "apokaliptyczny" czasie. 

16. Recenzja: deviczyta, Brzozowska Natalia

    Jest to młodzieżówka, która porusza dużo ważnych tematów takich takich jak, np.: LGBT, strach przed opinią innych, zagubienie i inne. Książka przede wszystkim pokazuje jak młodzi ludzie zmagają się z problemami, które towarzyszą nam w dzisiejszych czasach, pokazuje jak młodzież odnajduje siebie, poszukuje własnej tożsamości. Każdego z bohaterów łączy to samo, jest to sytuacja, w której się znaleźli oraz odnajdywanie swojej miłości i poznawanie siebie. Jedynym minusem dla mnie jest to, że niektóre historie były krótsze od innych, a były bardzo ciekawe, co pozostawiało niedosyt. Myśle, że książka przypadnie do gustu każdemu, a szczególnie tym młodszym. Polskie wydanie jest cudowne i to zaważyło na tym, żeby zrecenzować tą książkę. Okładka jest w mrocznym i tematycznym klimacie, dlatego nie było opcji, żeby przejść obok niej obojętnie.

17. Recenzja: bookhome.o, Zawada Oliwia

    JAKA TA KSIĄŻKA BYŁA DOBRA!! sądziłam że przez to że historie pisze aż 6 autorek odczuje to lecz praktycznie wogule nie było to zauważalne. Książkę czyta się bardzo szybko i przyjemnie. Pomysł na fabułe bardzo ciekawy. Myśle że jest to bardzo dobra pozycja must have na jesień przez swój ,,mroczny ,, klimat. 4/5

18. Recenzja: tytuella, Lupzik Martyna

    Czy wyobrażasz sobie wielkie miasto, jakim jest Nowy Jork bez prądu? Niewyobrażalne prawda? Jednak czytając tę książkę, możesz, choć na chwilę wyobrazić sobie tę sytuację. Rzadko spotykana forma książki zachwyca swoją oryginalnością. Kryje w sobie sześć różnych historii, sześć różnych par, które łączy jedno. Miłość. Każda para zmaga się z trudnościami wynikającymi z awarii prądu. Ta niecodzienna sytuacja pokazuje, jak bardzo każda osoba różni się od pozostałych. Lekka i krótka książka, która idealnie nada się na jesienny wieczór z kocem i kubkiem herbaty. Każda autorka świetnie się spisała. Bardzo dobrze wykreowani bohaterowie, ciekawa fabuła i ładna okładka. Dodatkowym atutem książki jest to, że nie czuć, kiedy skacze się pomiędzy historiami. 

19. Recenzja: Maximamatestuja.blogspot.com, Agnieszka Burek

    Blackout. Gdy zgasną światła to książka, pisana przez sześć wspaniałych autorek. Jest to zbiór kilku opowiadać , które mają pewne wspólne punkty. Moim zdaniem autorki sobie świetnie razem poradziły! Historie wciągnęły mnie i miło spędziłam czas z jej bohaterami.

20. Recenzja: justa.books, Ilnicka Justyna

    Książka została napisana przez 6 różnych autorek, więc może się wydawać, że ksiazka bedzie trudna do przeczytania i zrozumienia, ale tak nie jest. Wszystko czyta się całkiem dobrze i dość szybko. Na początku jest to nudna historia, ale potem człowiek się tak wciąga, że nie potrafi przestać. Książka jest idealna na wieczorne czytanie pod kocem z herbatką. Pomimo, że jest to książka bardziej na lato, gdy każdy odczuwa wysokie temperatury, to uważam, że świetnie się nada nawet na zbliżającą się jesień, aby móc powspominać cudowne słońce. Najbardziej urzekła mnie Lana. Pokochałam ją od pierwszej strony. Czułam, że bardzo ją rozumiem, czułam, że rozumiem jej myśli, czułam, że znam jej emocje. Zrobiło mi się przykro, gdy jej historia w tej książce się zakończyła. Często wracam do tej części książki, a to zapewne dlatego, że to jedyna historia na jakiej zrobiłam adnotacje. Bardzo mi się spodobało to jak autorka przypięła myśli pod tekstem. Podoba mi się również to, że styl autorek nie różni się od siebie, a historie się płynnie przeplatają pomiędzy sobą. Wszystko cudownie się ze sobą zgrało, co jest aż nie do uwierzenia. Książka może wzbudzać myśli, że się pogubimy i nic nie zrozumiemy, ale widzę po wielu osobach, że praktycznie każdy jest w stanie się odnaleźć i pokochać choćby jednego bohatera. Zakończenie każdej z historii było piękne. Każdy z bohaterów odnalazł spokój i to jest coś co życzę każdemu. Odnalezienie swojego spokoju jest czymś cudownym i najlepszym co może nas w życiu spotkać. Zawsze najpierw trzeba pokochać siebie, aby móc pokochać innych, aby móc obdarzyć miłością inną cudowną osobę, ale nie zapominajmy o tym, że każdy z bohaterów zmagał się z różnymi trudnościami, u niektórych były to przeróżne lęki/fobie. Niektórzy bohaterowie pomimo tego dzięki awarii znaleźli czas na wspominanie, mogli wreszcie naprawić pewne błędy i rozpocząć nowy etap, odkrywając przy tym kim tak naprawdę są i kim chcieliby być, czego tak naprawdę pragną od życia i co już mają na swojej drodze.

21. Recenzja: booklessy , Piotrowska Magdalena

    Blackout to jedna z tych książek,  której do końca nie byłam pewna.  Co prawda opis mnie zachęcał,  ale jakoś tak po prostu nie byłam przekonana. Jednak  gdy w końcu po nią sięgnęłam wciągnęła mnie od pierwszej  strony, nie mogłam oderwać się od tych pięknych historii. Jestem na prawdę pod wrażeniem,  bo mimo że napisane  przez 6 autorek opowiadania są  spójne  i przyjemnie złożone co ułatwia czytanie, nie są nudne i na prawdę nie raz uśmiechnęłam się przy niektórych fragmentach. Ale przechodząc już do fabuły.  Książka opowiada kilka pięknych  historii  mających  miejsce  w mieście pogrążonym w totalnych ciemnościach.  Jest  to duża  przeszkoda dla wielu osób, ale dla tych o których  mowa w książce  okazuje się czasem spotkań i szczerych rozmów które potem okazują się bardzo ważne. Gdyby nie wielki zanik prądu  niektórzy nie spotkaliby się a inni  nawet nie próbowali porozmawiać. Sama uważam, że jest to na prawdę wartościowa lektura którą powinno się przeczytać jak najszybciej i zobaczyć, że czasami coś, co może zepsuło nam plany może naprawić coś dużo ważniejszego. Książkę oczywiście odłożyłam  z lekkim uśmiechem wiedząc, że  na pewno sięgnę  po nią ponownie i będę polecać  przy każdej  okazji, no bo nie oszukujmy się, tu nie ma wad.

22. Recenzja: alexandrias.bookcase, Stępień Aleksandra

    𝗕𝗲𝗰𝗮𝘂𝘀𝗲 𝗹𝗼𝘃𝗶𝗻𝗴 𝘁𝗵𝗮𝘁 𝗽𝗲𝗿𝘀𝗼𝗻 𝗶𝘀 𝗮 𝗰𝗵𝗼𝗶𝗰𝗲 𝘆𝗼𝘂 𝗵𝗮𝘃𝗲 𝘁𝗼 𝗺𝗮𝗸𝗲 𝗲𝘃𝗲𝗿𝘆 𝗱𝗮𝘆, 𝗲𝘃𝗲𝗻 𝘄𝗵𝗲𝗻 𝘁𝗵𝗮𝘁 𝗱𝗮𝘆 𝗶𝘀𝗻’𝘁 𝘄𝗵𝗮𝘁 𝘆𝗼𝘂 𝗲𝘅𝗽𝗲𝗰𝘁. 🌌 W Nowym Jorku doszło do awarii prądu. Brak elektryczności jest zalążkiem wszystkich sześciu opowiadań. Bo plany są po to, aby je zrealizować, a wielka impreza na Brooklynie jest idealnym miejscem by odreagować cały stres. 🌌 Jako całość, książka była naprawdę niezła. Bohaterowie wszystkich opowiadań są ze sobą powiązani i to zagranie pozwala na wyciąganie wszelkich smaczków👌🏻 🌌 Co mnie irytowało? Język. Jakoś nie wyobrażam sobie by ktokolwiek co dwa zdania wtrącał 'yoł' lub 'yoł, bro'. Czytając to, miałam przed oczami takiego randomowego czarnoskórego w typowej komedii, który udaje, że umie rapować🤣 🌌 Długi spacer. To opowiadanie jest najdłuższe i podzielone na akty. Zachowanie Tammy mnie irytowało. Nie mogłam nic na to poradzić🤷🏻‍♀️ A pierwsze dwa akty tego nie zapowiadały. Trochę się męczyłam bo... Oni szli. Szli przez pięć aktów. Przydałoby się więcej akcji. 🌌 Bez maski. Jedno z dwóch ulubionych opowiadań. Dwójka chłopaków, wyłączony pociąg metra i biało-biało-białe jordany😉😊 Nic więcej nie zdradzę! 🌌 Dopasowani. Najlepszy był dziadek knujący całą intrygę oraz psinka. Słodko i uroczo, ale czegoś mi zabrakło. 🌌 Te wszystkie historie miłosne... i kurz. Ach, jak mnie wkurzały przypisy, które były przemyśleniami głównej bohaterki tego opowiadania. Tak mnie to wytrącało z rytmu, że momentami się lapałam, iż nie pamiętałam co czytałam trzy minuty wcześniej. 🌌 Nie spać aż do Brooklynu. Tutaj nie wiem, co o tym myśleć. Jakoś wszystko za szybko się działo i znaleziono rozwiązanie problemu jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. 🌌 Seymour i Grace. Drugie z ulubionych opowiadań, ale tego spodziewałam się od początku, ponieważ jest spod pióra Nicoli Yoon. Jest najbardziej oryginalne, bohaterowie mają to coś, co od samego początku przyciąga uwagę i ma idealne zakończenie. Niczego więcej nie potrzebuję!🙌🏻 🌌 Polskie wydanie jest cudowne, ale do pełni szczęścia brakuje mi barwionych na czarno brzegów🤭

23. Recenzja: cardaniara, Nowakowska Michalina

    Na pierwszy rzut oka, "Blackout" może prezentować się nieco niepozornie. Zapewne część z Was już kiedyś widziała gdzieś tę książkę - "jakieś tam opowiadania, ciemna okładka, idziemy dalej" - lecz prawdopodobnie nieco ją zlekceważyliście i wróciliście do poszukiwania innych powieści do przeczytania. Nie moglibyście jednak mylić się bardziej - bo "Blackout", choć niepozorne, okazało się być jedną z najlepszych powieści jakie przeczytałam w ostatnim czasie. Sama również początkowo nie doceniłam tego zbioru opowiadań - za co teraz niemalże mi wstyd, gdyż powieść okazała się nie tylko spełniać moje wszystkie oczekiwania, ale i być najlepszym zbiorem historii tego typu, po jaki kiedykolwiek sięgnęłam. Samo zastosowanie zaniku prądu w metropolii, jako tła do wszystkich tych uroczych romansów, niezwykle mi się spodobało - było bowiem niezmiernie kreatywne, a jak (jeśli obserwujecie mnie już od pewnego czasu) zapewne dobrze wiecie, nowatorstwo to coś, co cenię niezmiernie. Wszystkie historie doskonale się uzupełniały - rozgrywały się nie tylko w tym samym miejscu i okolicznościach, ale i między bohaterami, których łączyły przeróżne więzi - przez co na koniec wychodzi niemalże, że każdy znał każdego. Jest to klimat podobny do filmów takich jak "To właśnie miłość" czy "Walentynki" - jeśli więc któraś z tych produkcji przypadła Wam do gustu, to powieść ta stanowi dla Was pozycję wręcz obowiązkową. Jednym z celów książki (co mamy zasugerowane chociażby w dedykacji) jest szerzenie świadomości na temat problemów współczesnej czarnoskórej młodzieży, a także pokazanie, iż niezależnie od pochodzenia czy koloru skóry, wszyscy jesteśmy równi i zasługujemy na własne szczęśliwe zakończenia. Jest to niezwykle prawdziwe stwierdzenie - a fakt, iż coraz więcej podobnych książek jest tłumaczonych na język polski, niezwykle mnie cieszy. Mamy tu także reprezentację osób biseksualnych i homoseksualnych (mlm, wlw) - a różnorodność bohaterów z pewnością stanowi bardzo mocny oraz istotny walor powieści. Same historie są zaskakująco absorbujące, zważywszy na ich lekkość, zwięzłość i krótkość. Część z nich może sprawiać nieco sztampowe wrażenie - niektóre natomiast stanowią coś całkowicie nowego, jak zauroczenie między pasażerką, a kierowcą taksówki, wynikające z wspólnej kłotni dotyczącej... zagadnień filozoficznych i statku Tezeusza. Urocze, dobrze znane rozwiązania wymieszane z odrobiną nowości to połączenie, które prawie zawsze genialnie się sprawdza. Jedno opowiadanie będziecie czytać maksymalnie dwadzieścia minut - dzięki czemu książka ta stanowi idealną lekturę na przerwy w szkole. Jeśli więc macie w zwyczaju zapewniać sobie chwilę wytchnienia z książką między lekcjami, to przed początkiem września koniecznie musicie się w "Blackout" zaopatrzyć. Jedyną kwestią, która nieco zaniża moją opinię o książce są zwroty stosowane przez bohaterów - nie mam jednak pewności, czy jest to kwestia pióra autorek czy nieco gorszego tłumaczenia. Zaczynanie każdej wypowiedzi przez bohaterów od "Joł" nie jest zbytnio realistyczne i reprezentatywne dla języka stosowanego przez współczesną młodzież - jako licealistka muszę przyznać, iż nikt z grona moich znajomych nigdy jeszcze nie przywitał się ze mną w podobny sposób - "Joł, Miśka, serwus, jak leci?". Brzmi to dosyć zabawnie, choć ostatecznie nie ujmuje to całej książce uroku - jedynie niekiedy lekko nas rozbawia, co w tym przypadku, wychodzi zaskakująco na plus. "Blackout" to powieść, która po prostu mi się podobała - nie jest ani książką, która "zostanie ze mną na zawsze", ani taką, która całkowicie nie przypadła mi do gustu. Będzie idealną formą relaksu w piątkowy wieczór czy na przerwie przed stresującą lekcją - jest to jedna z książek, które czyta się "na raz". Zdecydowanie jednak wyróżnia się spośród zbiorów opowiadań dla młodzieży, jakie zostały wydane w ostatnich latach. Bardzo polecam ją Wam jako wytchnienie od mocniejszych powieści.

24. Recenzja: Ksiazkara_kamila, Zawadzka Kamila

    Książkę Black Out gdy zgasną światła oceniam na 3/5⭐ Wyobrażacie sobie żyć w mieście w którym cały czas jest jasno a nagle znika prąd? Dla każdej z postaci musiał być to ogromny szok i strach. Każdy z nich idzie ze swoją historią, przeżyciami. Niektóre pary się schodzą, niektóre rozchodzą ale każdy z nich zapamięta ten dzień do końca swoich dni. Przezwyciężają swoje lęki, próbują nowych rzeczy. Wiedzą, że następny dzień już nigdy nie będzie taki jak przed zanikiem prądu, połowa wyjeżdża inni są na wycieczce. Jeśli lubicie czytać takie historię to polecam gorąco, książkę czytało się łatwo i krótko.

25. Recenzja: Wybieram Kulturę, Jędrasiewicz Karina

    Blackout. Gdy zgasną światła. - Dhonielle Clayton, Tiffany D. Jackson, Nic Stone, Angie Thomas, Ashley Woodfolk, Nicola Yoon, to genialna pozycja młodzieżowa, po którą bez dwóch zdań trzeba sięgnąć. Sześć autorek i sześć historii miłosnych. Każda z nich wyjątkowa i ważna. W każdej z opowieści znajdziemy uwzględnione ważne aspekty naszego życia, o których trzeba mówić, tj., rasizm, życiowe wybory, lęki i ataki paniki, bycie sobą. Każda historia ma punkt wspólny a mianowicie Uliczną imprezę na Brooklynie. Każdy z bohaterów tam zmierzał czy to przypadkiem czy planowo i nie zmierzał tam sam. Każdy miał kompana, z którym przemierzał ogarnięte w mroku miasto. Jak się okazuje ciemność wyzwala w ludziach wiele skrajnych emocji, które sześć autorek pięknie ubrały w słowa. Emocji mamy dużo a bohaterowie w piękny, prosty sposób mówią o swoich uczuciach. Oczywistym jest, ze miłość jest skomplikowana i intrygująca a tutaj jest to idealnie opisane. Bohaterowie mierzą się z rozterkami serowymi i muszą zdecydować się na otwarcie się przed drugą osobą, muszą wybrać pomiędzy dwiema jednostkami bądź też muszą zmierzyć się z przeszłością. Sam pomysł nagłego zaniku prądu w całym mieście jest genialny! Wyobraźcie sobie sytuacje, że siedzicie w pracy albo w kawiarni z kawą i komputerem i nagle się robi ciemno. Ludzie panikują a wy nie wiecie co się dzieje. Mieliście plany na resztę dnia a wasza praca zostaje nieskończona. Już nie wspominając o tym jak teraz wrócić do domu. Autorki sprawiły, ze podczas krótkich opowiadań bardzo szybko przywiązałam się do bohaterów i chciałam spędzić z nimi więcej czasu. Ponadto wszystkie historie są swietnie ze sobą powiązane i wszystko jest bardzo spójne. Tam gdzie coś było nie zrozumiałe mieliśmy przypisy oraz dzięki większej czcionce lektura była szybka i przyjemna. Jako fanka lekkich romansów jestem zafascynowana prostotą i urokiem tych krótkich historii. Ta pozycja to definitywnie idealny wybór na letnie wieczory. Na koniec wspomnieć muszę, ze genialnym posunięciem byłaby kontynuacja, bowiem z pewnością wszyscy jesteśmy ciekawi jak potoczyłyby się dalej historie, które swój początek miały w ciemności oraz jak wyglądałoby miasto po dłuższym braku prądu.

26. Recenzja: WritersLullaby, Zawada Justyna

    Gdzie szukać światła, kiedy miasto spowija ciemność? Wyobraź sobie, że jesteś w Nowym Jorku, mieście, które tętni życiem. Właśnie jedziesz metrem bądź grasz z przyjaciółmi w pokera albo starasz się o staż, który może być otworem do twojej kariery, a tu nagle gaśnie światło. I okazuje się, że całe miasto zostaje pozbawione prądu. To brzmi naprawdę przerażająco, prawda? Owszem, i nie jedna osoba była z tego powodu bardzo przerażona, bo nad miastem powoli zaczął zapadać zmrok. Dla jednych to była okazja do wspomnień, spędzenia czasu z bliskimi, lecz dla drugich to okropne chwile, którym towarzyszyły przeróżne lęki, czy fobie. Dla wielu ta sytuacja stała się okazją, dzięki której mogli naprawić swoje błędy, bądź rozpocząć nowy etap w życiu, odkryć swoje prawdziwe ja, i to, czego tak naprawdę chcą od życia, i co jest dla nich najważniejsze. Sześć autorek przedstawiło nam nastolatków, w sumie osoby, które wkraczały już w dorosłe życie. W tym dniu ich wspólnym celem stała się organizowana na Brooklynie impreza. Niektórzy byli w stanie zrobić wszystko, aby się tam dostać, a inni po prostu przypadkiem obrali sobie ten kierunek. Jednak każda z tych osób w drodze stworzyła swoją własną - nową historię. Dla każdego z bohaterów był to krok do światła. Jednakże, zanim zaświeciło, musieli pokonać spowijający ich mrok. Chociaż, kiedy ma się przy sobie kogoś, z kim mrok nie jest straszny, wszystko wydaje się łatwiejsze i żadna przeszkoda nie będzie w stanie nas powstrzymać. Jak już wspomniałam, książka została napisana przez sześć cudownych autorek, które są wyjątkowe. Nie tylko kolor skóry je wyróżnia, ale wielkie serca. Te kobiety dzięki tej książce pokazują, jak ważne są uczucia, rodzina, przyjaciele, a także nasze wybory. Jak ważne jest bycie sobą, bo dla wielu młodych jest to bardzo trudne. Spora grupa ludzi sugeruje się opiniami publicznymi, wstydzi się pokazać własne oblicze, boją się tego, że coś może się zmienić. Ale nie biorą pod uwagę tego, że ta zmiana może być lepsza. Warto słuchać innych, aczkolwiek zawsze mieć swoje zdanie. Obejmować cele, które sami tworzymy i nie bać się stawiać kroki ku lepszemu. Sięgając po tę książkę, szczerze powiedziawszy, spodziewałam się jakiejś historii z nutą fantastyki. Opis i okładka bardzo mnie zaintrygował. Zdziwiłam się, kiedy bohaterami opowiadań stali się właśnie nastolatkowie i nie było w niej ani słowa o nadprzyrodzonych mocach, czy innych takich… 😉 Ogólnie książki młodzieżowe nie są mi obce, jednakże gdzieś tam z tyłu głowy zawsze mam taką obawę, że nie do końca będę w stanie pojąć, chociażby wypowiedzi. Choć, tym razem zostałam zaskoczona i to pozytywnie, bo były one… po prostu, piękne. Niektórzy bohaterowie cudownie przekazywali swoje uczucia, co chwytało za serce. Sama historia z odcięciem prądu to naprawdę genialny pomysł, a reszta? Autorki poruszają wiele wątków, w tym LGBTQ, a także rasizmu, co uważam za super posunięcie, bo według mnie każdy jest równy sobie. Nie ma lepszych, gorszych, po prostu jesteśmy MY. Ludzie! I to powinno być nagłaśniane jeszcze bardziej. A dzięki takim książkom, młodzież będzie zmierzała ku lepszemu. A przynajmniej mam taką nadzieję. Podsumowując: Jestem wdzięczna za przypisy, które pozwalały zrozumieć niejasności! Gdyby nie to, na pewno zgubiłabym się gdzieś po drodze! A co do bohaterów i ich historii? Każda inna, cudowna i wyjątkowa. Myślę, że dla wielu czytelników to będzie miła przygoda. Ja jestem oczarowana i chętnie poznałabym ciąg dalszy, bo mam w głowie pytanie: Co się stało, gdy światła ponownie rozświetliły miasto?

27. Recenzja: study.gabrysia, Kubicka Gabrysia

    || Blackout. Gdy zgasną światła ~ recenzja 4/5 ⭐ Jest to książka napisana przez sześć różnych autorek, w której poruszają one wiele ciekawych tematów. Mimo tego, że Blackout napisane jest przez kilka autorek, czytając tę książkę nie odczułam tego jakoś bardzo, styl pisania jest dosyć podobny. W mieście gasną światła, sześć różnych romansów, przeplatających się w czasie i miejscu- Nowym Jorku 🌃 Jeśli lubicie książki z reprezentacją osób #lgbtq i #queer to zdecydowanie mogę wam polecić Blackout! 🖤 Nie była to książka która zrobiła na mnie wrażenie od pierwszych stron, lecz po drugim rozdziale byłam pod wrażeniem, że książka napisana przez tyle osób może być taka spójna. Zdecydowanie różni się od większości młodzieżówek za co ją lubię! ✨

28. Recenzja: Books.heart, Pawlak Blanka

    „Blackout” Clayton Dhonielle, Jackson Tiffany D., Stone Nic, Thomas Angie, Woodfolk Ashley, Yoon Nicola recenzja Opis pochodzi od wydawcy🖤 Było gorąco i duszno, więc Manhattan potrzebował olbrzymich ilości prądu. Bez klimatyzacji trudno było wytrzymać dłużej niż kilka minut. Zwykle miejska sieć energetyczna radziła sobie z takim obciążeniem, ale tego dnia coś się wydarzyło. Awaria pozbawiła zasilania dużą część dzielnicy i nic nie wskazywało na to, że zostanie błyskawicznie usunięta. Budynki trzeba było ewakuować. Metro nie kursowało. Nie działało nic, co wymagało prądu. Miasto pogrążało się w chaosie. Akcja dzieje się w moim ukochanym Nowym Jorku😩 W książce było przedstawionych 6 różnych perspektyw z jednego wydarzenia. Każda historia opowiadała o innej parze ludzi, która podąża za miłością. Były pary, które od początku mi się podobały, a były tez takie które w ogóle nie przypadły mi do gustu🤷🏻 Mieliśmy różne tropy w całej książce. Było i friends to lovers, ale i tez stranger to lovers oraz kilka innych😋 Myśle, że jest to super sprawa dla osób, które nie potrafią często wybrać jaką książkę mają ochotę czytać. Bohaterowie byli głównie bardzo przyjemni mimo, że było tez kilka takich, których średnio lubiłam🤛 Super było to, że mieliśmy tyle postaci z queer’ową reprezentacją🏳🌈( jedna z par była moją totalną faworytką) Przez historie można powiedzieć, że się "płynie”. Bardzo szybko się ją czyta🫶 Polecam ją każdemu na jeden wieczór❤ 3,5/5⭐

29. Recenzja: _xfloweringx_, Kiewisz Natalia

    Gdzie szukać światła kiedy miasto spowiją ciemności? Wyobrażacie sobie jak może wyglądać Nowy York całkowicie bez prądu? Wszystkie te neony, bilbordy, światła uliczne kierujące ruchem w tej ogromnej aglomeracji; wszystko to zostaje wyłączone. Jest ciepły i duszny wieczór a Nowy York pozostaje pogrążony w ciemnościach. Poznajemy tutaj sześć niesamowitych par i sześć pięknych historii. Każda z nich ma swoje problemy, swoje rozważania, i każda z nich chce dostać się do danego miejsca - mimo całkowitego blackout'u. Tammi i Kareem właśnie spotkali się przypadkiem na rozmowie kwalifikacyjnej. Kiedyś byli parą, ale dziś muszą rywalizować o pozycję w pracy. Seymour właśnie wybierał się razem ze swoim najlepszym przyjacielem na studia, niestety po śmierci ojca plany się pokrzyżowały i był zmuszony do pracy jako taksówkarz. Tego wieczoru jednak poznaje przepiękną pasażerkę Grace i już wie, że w życiu nie istnieje coś takiego jak przypadek... W tym samym czasie w Nowojorskiej bibliotece publicznej zostaje zamknięta para przyjaciół, która szuka tej konkretnej książki. Z czasem okazuje się, że książka była tylko pretekstem, do wyznania swoich głębszych uczuć... Ta książka jest przepełniona ciepłem! Obudziła we mnie cudowne emocje, podczas czytania ciągle miałam motyle w brzuchu. Historie są krótkie, każda opowiada o czymś innym, pojawiają się również wątki lgbt. Niektóre zachwyciły mnie bardziej, inne mniej, ale każda z nich jest wyjątkowa! Lektura idealna na ciepły, letni wieczór czy zastój czytelniczy. Uśmiech nie zchodził mi z twarzy podczas czytania. Sam pomysł jest niespotykany i nietypowy; w dodatku wprowadza w niesamowity klimat wielkiego miasta pogrążonego w ciemności. Tak pozytywnej pozycji właśnie nam brakowało. Autorki spisały się na medal. Polecam po stokroć!

30. Recenzja: Wspaniałe Czytanie, Czajka Wiktoria

    MOJA OCENA:⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐/10. Hej! Mam dosłownie, tydzień wolnego, więc staram się jak tylko mogę nadrabiać zaległości w recenzjach. W ten piękny, letni dzień przychodzę do Was z recenzją książki, która porusza bardzo ważne tematy w ówczesnym świecie. Zacznijmy! Opis książki na stronie internetowej mocno mnie zaciekawił. Awaria prądu, panika wśród ludzi i całkowity chaos wśród ludzi, to tematyka książek, którą bardzo lubię, ale nie często się z nią spotykam. Blackout, to książka, która podzielona jest na 6 pomniejszych historii, które w jakimś stopniu się ze sobą łączą. Rozdziały podzielone są między autorów, jak i na akty, jakby pisali oni sztukę, będąc przy tym reżyserami. Autorki poruszają w książce wiele ciekawych i trudnych tematów, które mają miejsce w naszym obecnym świecie. Problemy czarnoskórych osób, czy osób o odmiennej orientacji seksualnej są tu poruszane na większą skale i w bardzo przyjemny sposób, przynajmniej dla mnie. Rozdziały napisane zostały w bardzo przejrzysty i zrozumiały sposób. Wszystkie z 6 autorek mają dobrze rozwinięty warsztat literacki. Brak błędów stylistycznych, czy leksykalnych jest dużym plusem. Niektóre z opisów wydarzeń mogły być krótsze, niemniej nie robiło to jakiegoś większego problemu przy zagłębianiu się w lekturze. Bohaterowie książki byli charakterni i dobrze wykreowani, z żadnym z nich nie miałam problemu. Może na początku, lekko irytowała mnie postawa Tammi, ale później w małym stopniu zaczęłam rozumieć jej zachowanie. Czy polecam książkę? Tak, jest to przyjemna lektura, którą czyta się stosunkowo szybko, a bohaterowie dają się lubić. Poruszane kwestie w książce, są przedstawione w zrozumiały i ciekawy sposób. Uważam, że są to historie, które umilą Wam wieczór, ewentualnie dwa. :) Wasza, Wspaniałe Czytanie.

31. Recenzja: karolina_zynda, Żynda Karolina

    6 autorów. 6 historii. Jedna awaria prądu. Blackout. Gdy zgasną światła to książka lekka i przyjemna, idealnie nadajaca się na letnie wieczory. Czy też wieczór bo książkę czyta się naprawdę szybko przez skakanie między wątkami. Nie jest też zbyt długa, ma 240 stron. Co by się stało, jakby w NY nagle zabrakło prądu? Na To pytanie znajdziecie odpowiedź w książce 😉

32. Recenzja: @neverland_book_, Bukowska Magdalena

    Akcja książki rozgrywa się w pogrążonym w mroku Nowym Jorku. Kiedy światła gasną, metro staje, a z wielkich bilbordów bije jedynie czerń, ludzie nie wiedzą, co ze sobą zrobić. Jednak czy to nie ciemnymi nocami, najlepiej snuje się historie i zdradza sekrety? 🌸Sześć autorek, sześć par i sześć historii o miłości Każde z opowiadań było na swój sposób wyjątkowe i miało coś do przekazania. Choć historie były różne, wszystkie oscylowały wokół związków i miłości, przez co czytając, miałam wrażenie, że jako całość zbiór wypada bardzo spójnie. Miałam momenty, że chciałam więcej. Zaczynałam bardziej przywiązywać się do bohaterów i żałować, że nie będzie mi dane spędzić z nimi więcej czasu. Jednak uważam to za plus, ponieważ jest dowodem na to, że zaangażowałam się w opisywane historię. Całość jest pięknie wydana tam, gdzie trzeba było coś wyjaśnić, pojawiają się przypisy, a czcionka jest spora, przez co wygodnie i szybko się czyta. Opowiadania są ciepłe i mądre, idealne dla każdego fana historii miłosnych. To naprawdę fajna młodzieżówka, z którą przyjemnie spędziłam czas. 🌸„Niektóre historie lepiej opowiadać po ciemku.”

33. Recenzja: szpinaczytanko, Marciniak Kinga

    “Niektóre historie lepiej opowiadać po ciemku”. Wyobraź sobie, że nagle wszystkie światła gasną. Jedyne, co widzisz, to nikły blask latarek w telefonach; ktoś zapala świecę, którą nie wiadomo skąd wytrzasnął. Słyszysz panikę w głosach niektórych ludzi, inni są nadzwyczajnie wręcz spokojni. A pośrodku tego wszystkiego, całego tego chaosu, w środku wielkiego miasta - jesteś ty. I wiesz już, że zapamiętasz ten dzień na długo. “Blackout. Gdy zgasną światła” (tłum. Marcin Machnik) to zbiór sześciu opowiadań, których akcja dzieje się w skwarny wieczór, kiedy Nowy Jork spowija ciemność na skutek awarii prądu. Jestem fanką krótkich form - spodziewałam się dobrej lektury, jednak i tak autorkom udało się bardzo pozytywnie mnie zaskoczyć. Przeżywałam różne emocje, a ostatecznie książka zostawiła mnie z bardzo miłym poczuciem - że nawet przebywając w ciemnościach, można doświadczyć jakiejś zmiany, może nas spotkać coś pięknego. “Także historie miłosne nabierają blasku, gdy zgaśnie światło”. Jakkolwiek miłość - w różnych wymiarach (psst, jest też queerowa reprezentacja!) - stanowi jeden z głównych wątków wszystkich opowiadań, tak autorkom udało się takżę poruszyć szereg różnych problemów, z którymi mogą mierzyć się młodzi ludzie - w szczególności zaś Czarni nastolatkowie. Bardzo to doceniam i nie mogę się doczekać kolejnych spotkań z twórczością Clayton, Jackson, Stone, Thomas, Woodfolk i Yoon.

34. Recenzja: _boooktok_, Radecka Zuzanna

    6 autorek, 6 par osób, 6 różnych historii. „Blackout. Gdy zgasną światła”, to książka, która opowiada o 6 różnych wydarzeniach dziejących się tej samej nocy, podczas awarii prądu w całym Nowym Yorku. Bohaterowie wiodą spokojne życie, gdy nagle brakuje prądu i zaczynają mieć kłopoty. Nie mają jak wrócić do domu (metro nie działa, a na taksówkę czeka się kilkadziesiąt minut) oraz zaraz rozładuje im się telefon i nie będą mogli komunikować się ze światem, a robi się coraz ciemniej! Na szczęście nikt z tych osób nie jest sam, tylko ma swojego towarzysza i wszyscy decydują się kierować w stronę słynnej imprezy ulicznej. Czy ich stosunki ulegną zmianie? Czy w końcu będą mieli czas by szczerze porozmawiać i wyjaśnić sobie wiele kwestii? Nawet szybko czytało mi się tę książkę, a dzięki różnym przeplatującym się historiom, była ona bardzo ciekawa. Wolałabym tylko, żeby opowieści bohaterów były trochę dłuższe niż 2 rozdziały. Nie mogę się doczekać 2 tomu, gdzie mam nadzieję, że trochę więcej o nich usłyszymy.

35. Recenzja: inzynier.i.ksiazki, Rzepka Aleksandra

    W Nowym Jorku jest bardzo gorące lato, a pewnego dnia dochodzi do ogromnej awarii prądu, która pogryza miasto w ciemności. „Blackout. Gdy zgasną światła” opowiada kilka różnych historii kilku różnych par. Powiedziałabym właściwie, że gdy gasną światła, to rozwiązują się języki. Mnie osobiście szczególnie zainteresowała część dotycząca Tammi i Kareema, ale wydaje mi się, że każda postać miała w tej opowieści swoje do przekazania. Chociaż przyznam, że trochę się tej książki obawiałam od momentu, kiedy zorientowałam się, że napisało ją aż 6 autorek. Zwykle wychodzę z założenia, że co za dużo, to niezdrowo, ale tutaj właściwie nie odczułam tego, że historię napisały więcej niż dwie ręce. Miło mi się tę historię czytało. Nie była długa, ani wyjątkowo wymagająca, ale za to dało się w niej znaleźć drugie dno (co ja bardzo cenię). Myślę, że wielu osobom może się ona spodobać zwłaszcza teraz, gdy u nas też bywa duszno i gorąco.

36. Recenzja: Instagram , Budrzeńska Aleksandra

    Książka bardzo mi się podobała. Na początku nie mogłam uwierzyć że książka nie ma jednego autora tylko jest ich kilku. Czytając wogóle tego nie odczuwałam, bo wszystko było spójne, a sam styl pisania był bardzo podobny. Bardzo ciekawy pomysł na historie. Całkiem inaczej patrzymy na świat gdy wokół nas jest ciemno i tak też było w książce. Oprócz tego kilka wątków pobocznych czyli relacje między bohaterami, były bardzo ciekawa i nie było nic napisane na siłę, tak samo jak chodzi o dialogi czy opisy. Mroczna wciągająca i w dodatku z niesamowitym vibem książka to właśnie blackout

37. Recenzja: TikTok, Hojny Joanna

    BLACKOUT, gdy zgasną światła Zdecydowanie super książka do przeczytania na wakacje( i nie tylko ;). ,,Blackout” napisana jest przez 6 autorów- każdy z nich stworzył osobną opowieść o miłości jednocześnie mającą miejsce w tym samym czasie i miejscu, czyli podczas awarii prądu w Nowym Yorku. Z wszystkich historii (Długi spacer, Dopsowani, Bez maski, Seymour i Grace, Nie spać aż do Brooklynu, Te wszystkie historie miłosne… i kurz) moje serce najbardziej skradła historia Seymor’a i Grace. Wydaje mi się, iż najbardziej mnie wciągnęła a bohaterzy byli najmocniej bliscy mojemu charakterze. Podobało mi się również to, że historie tak jakby ,,przenikały się” między sobą. To znaczy ze np. niektórzy bohaterzy któregoś z autorów znali tych o których wspomniano w innych opowieściach albo wspominali o autobusie w których jechała druga para. Niektóre rozdziały są całkiem długie, ale specjalnie tego nie odczułam, bo przyjemnie mi się czytało. Jedyne czego mi brakowało to jakiś większych płot twistów. Książka jest lekka, a każdy z autorów ma swój własny, odrębny styl pisania, jednak mimo tego nie różnią się bardzo miedzy sobą, przez co miło i szybko się czyta. Z chęcią przeczytałabym drugą część, ponieważ pary w tej książce w mojej opinii są super dobrane i napewno będę mieć dobre wspomnienia z tą książką. Zawiera wątki LGBT. Napewno szczerze mogę polecić ;)) 4/5⭐ I pls ma tak piękną okładkę 😩😍

38. Recenzja: _livre_book, Ziarko Inga

    W książce znajdziemy aż 6 opowiadań, z czego każde jest napisane przez inną autorkę. Szczerze powiedziawszy, zazwyczaj nie czytam książek podzielonych na opowiadania, ale ta dość pozytywnie mnie zaskoczyła! Myślę że każdy znajdzie tutaj historie która go zachwyci i chociaż na chwile oderwie się od świata rzeczywistego pochłonięty życiem bohaterów. Znajdziemy tu także opowiadania z wątkiem LGBT+ co totalnie mnie zauroczyło! Jest tutaj jedno opowiadanie które nieco mniej mi się podoba, i uważam że dialogi w nim były troszkę płytkie, ale inne opowiadania zdecydowanie podwyższają moją ocenę! 𝒫𝓁𝓊𝓈𝓎: +bohaterowie w większości są super wykreowani +możemy poznać wiele historii, dzięki czemu każdy znajdzie tutaj coś dla siebie +znajdziemy tutaj wątek LGBT dzięki czemu każdy poczuje się komfortowo (moim zdaniem) 𝒪𝒸ℯ𝓃𝒶: 3,5/5⭐

39. Recenzja: otwarte_ksiegi, Żukowska Zuzanna

    ,,Blackout” Dhonielle Clayton, Tiffany D. Jackson, Nic Stone, Angie Thomas, Ashley Woodfolk, Nicola Yoon Jesteś ciekawa, co mogłoby się wydarzyć gdyby nagle zastała cię awaria prądu? W ,,Blackout” awaria spowodowała przerwę w dostawie energii. Manhattan pogrążył się w mroku. Bohaterowie w różnych miejscach oraz okolicznościach musieli zmierzyć się z rzeczywistością. Ciemność zmusiła ich do ponownego przemyślenia swych planów oraz działania w nieoczekiwanych chwilach. Książka jest wyjątkowa, m.in. przez wzgląd na mnogość jej autorek! Sześć kobiet spisało historie, które mogłyby sie wydarzyć w chwili blackoutu. Każda opowieść jest porywająca, a bohaterowie ciekawie wykreowani. Dodatkowo nie mogę przejść obojętnie obok szaty graficznej powieści. Okładka jak i wklejka zaprojektowane są cudownie! Jako okładkowa sroka mogę z dumą powiedzieć, iż książka prezentuje się pięknie! W mediach coraz częściej słyszy się o możliwych blackoutach w Polsce. Przerwy energii stają się realnym niebezpieczeństwem. Starałam się sobie wyobrazić, co ja zrobiłabym gdyby zastała mnie nagła awaria prądu. Jestem ciekawa z kim z ,,Blackout” wy byście się utożsamili! Powieść całkowicie mnie pochłonęła. Zarówno pomysł, jak i wykonanie zasługują na uznanie. Polecam ,,Blackout” jako lekturę na spokojny wieczór! Świeczki dodatkowo dodadzą tekstowi uroku, a czytelnika wprowadzą w odpowiedni nastrój.

40. Recenzja: literamiotulona, Kwietniewska Dorota

    Sześć autorek i tyle samo opisanych historii miłosnych. Każda przepełniona emocjami młodych pięknych ludzi. Wszystkie opowiadania łączy wątek miłosny, a także sytuacja, w której nagle się znaleźli. Awaria prądu i pogrążony w mroku Nowy Jork pozwalają bohaterom na spojrzenie na wiele spraw z innej perspektywy. To co do tej pory wydawało się oczywiste okazuje się wątpliwe, to co było niemożliwe staje się realne. Bohaterowie splatają się ze swoimi historiami w nieoczywisty sposób, co nadaję tej książce wiarygodności i oryginalności. Jestem zauroczona jej treścią , a także pięknym wydaniem. Przeczytajcie najlepiej przy blasku świec ❤️

41. Recenzja: A.luszczynska_, Łuszczyńska Aleksandra

    Bardzo przyjemna i lekka książka napisana przez sześć autorek, co jest naprawdę wyjątkowe, bo zwykle książki są pisane przez jednego lub dwóch autorów. Styl pisania każdej z autorek był przyjemny do czytania. Chyba jedynym minusem tej książki jest to, że jest za krótka. Moja ocena to: 4/5 gwiazdek. Na podstawie tej książki ma powstać serial i jestem bardzo ciekawa jak zostanie ukazana fabuła tej książki na ekranie. Zdecydowanie książka nada się do przeczytania w jeden z wakacyjnych wieczorów.

42. Recenzja: Arcytworyy, Tyl Maja

    Sześć różnych historii napisanych przez sześć autorek. Każda z tych historii jest inna, ale łączy je awaria prądu która nadeszła w całym mieście Na początku przypuszczałam że książka będzie ciężka do czytania, w końcu pisało ją sześć autorek a każda z nich ma zapewne inny styl pisania. O dziwo tak nie było, historie były napisane w przyjemny sposób i spójnie się ze sobą łączyły. Czytało mi się tę książkę dosyć szybko i przyjemnie a jej relacje i dialogi wywoływały u mnie sporo emocji, co prawda pare razy zgubiłam się w wątku przez przeskoki pomiędzy bohaterami ale nie było to jakoś bardzo uciążliwe.

43. Recenzja: tiktok, Skrabacz Zuzanna

    Bardzo ważna książka. „Blackout” porusza ważne tematy rasowe, a także ma świetną reprezentację osób queerowych. Jest bardzo przystępnie napisana, dzięki czemu czyta się ja szybko i przyjemnie. Historie są ciekawe i różnorodne, podoba mi się także sam koncept książki, jakim jest awaria zasilania. Zdecydowanie ta ksiazka jest watra przyczytania!

44. Recenzja: elfikiimole , Walewska Gabriela

    Blackout. Gdy światła zgasną.⭐⭐⭐⭐⭐ 🖤 "Blackout" to 6 historii zebranych w książce o pięknej okładce i jeszcze piękniejszym wnętrzu. Jest wartościowa pod wieloma względami i wyjątkowa na tle popularnych tytułów. Poważnie traktuje problemy osób czarnoskórych - nietolerancję i uprzedzenia ludzi o innym kolorze skóry. Zawiera motyw LGBTQ - w niemal każdym rozdziale jest mowa o związkach osób tej samej płci czy osób tożsamych. Zwraca uwagę, jak świat zmienia się, gdy prąd, który towarzyszy młodemu pokoleniu od urodzenia, wpływa na społeczeństwo, a tym bardziej jego brak podczas awarii. Książka "Blackout" rozpoczyna się historią Tammi i Kareema - byłych partnerów, którzy przez brak prądu zmuszeni są razem wracać przez miasto. Kolejni są JJ i Talmane - mlm; Nella i Joss (wlw); Lana i Tristan - friends to lovers; Kayla, Tre'shawn i Micah - trójkąt miłosny; Grace i Saymour - przypadkowi nieznajomi. (MLM - man loves man WLW - woman loves woman) Każda para zmierza na imprezę uliczną, przez New York pozbawiony światła. Niektórzy z nich próbują pogodzić się ze stratą miłości, a niektórzy pragną tę miłość odnaleźć. 6 historii, 6 autorek, których książka jest prawdziwą lekcją dla czytelnika. 🖤 Nie zwykłam czytać książki o tematyce LGBTQ, ale Blackout podchodzi do tematu bardzo poważnie i przyjemnie przedstawia miłość kobiet jak i mężczyzn. Jestem pozytywnie zaskoczona jak dobrze czytało mi się tę książkę - jest inna niż typowe romanse friends to lovers lub enemies to lovers, które zazwyczaj czytam, ale również zawiera te motywy. Każdy rozdział zawiera nowy element historii bohaterów, którzy są ze sobą połączeni oraz, którzy pragną jednego - bycia zrozumianym i kochanym w pędzącym świecie. Motyw braku prądu i metaforycznego zatrzymania czasu bardzo dobrze wpływa na bohaterów. Potrzebują oni chwili sam na sam ze swoimi problemami, by móc ruszyć dalej. Uzmysławia to czytelnikowi, jak bieg życia i pośpiech społeczeństwa niekorzystnie wpływa na nasze szczęście. "Blackout" mogę polecić z czystym sercem dla osób lubujących w romansach.

45. Recenzja: injudeslibrary , Dropia Julia

    Blackout. Gdy zgasną światła. - Dhonielle Clayton, Tiffany D. Jackson, Nic Stone, Angie Thomas, Ashley Woodfolk, Nicola Yoon. Sześć autorek. Sześć par. Sześć perspektyw. Był to bardzo gorący dzień. Było duszno i jak zwykle cały Manhattan potrzebował do życia ogromnych ilości prądu. W jakimkolwiek miejscu bez klimatyzacji trudno było wytrzymać dłużej niż pięć minut. Zazwyczaj miejska sieć energetyczna radziła sobie z takim obciążeniem, ale tego dnia coś się wydarzyło. Wielka awaria pozbawiła zasilania Nowy Jork i nic nie wskazywało na to, że zostanie błyskawicznie usunięta. Budynki trzeba było ewakuować. Metro nie kursowało. Nie działało nic, co wymagało prądu. Miasto pogrążało się w chaosie. Pogrążone w ciemności New York City jest dziwne i niespotykane. Moim zdaniem autorki sobie świetnie razem poradziły! Historia jest spójna, jasna i wszystko składa się w niemal idealną całość <3 Mnie zachwyciła najbadziej perspektywa Kareema i Tammi, która została napisana przez Dhonielle. Musieli oni opuścić budynek najsłynniejszego czarnego teatru w Nowym Jorku, gdzie oboje zjawili się na rozmowę kwalifikacyjną. Niestety, teatr dysponował tylko jednym miejscem. To zresztą nie był ich jedyny problem. ⭐⭐⭐/⭐⭐⭐⭐⭐ Nie zrobiła na mnie za dużego wrażenia ale bardzo szybko i miło się ją czytało <3

46. Recenzja: Tiktok, Stępień Wiktoria

    Bardzo mi się spodobał zamysł książki, a szczególnie to jak autorki połączyły swoje opowiadania w jedną całość. Napisane historie przeplatały się, opowiadając o uczuciach między bohaterami. Co dziwne (bo często mi się to nie zdarza) większość bohaterów polubiłam od razu. W książce jest dużo wątków LGBT+, a główne postacie są czarnoskóre. Dzięki temu, że język jakim posługiwały się autorki był prosty, lektura była przyjemna, a samo czytanie dość szybkie. Zakończenie historii jest świetne i myślę, że lepszego nie dało się wymyślić. Każda historia była wspaniała, jednak myślę że moimi ulubieńcami są Tammi i Kareem.

47. Recenzja: Chwila kultury, Nadziak Patrycja

    Czy zastanawialiście się kiedyś, jak wyglądałby Nowy Jork - miasto stale tętniące życiem - bez prądu? Nie w sytuacji chwilowego zaniku elektryczności w jakiejś dzielnicy, lecz gdy zniknęłaby ona na kilkanaście godzin w całym mieście. Tiffany D. Jackson, Nic Stone, Angie Thomas, Dhonielle Clayton, Ashley Woodfolk i Nicola Yoon roztaczają przed czytelnikami wizję takiego miasta. Co ważniejsze jednak, to właśnie ciemność, w której pogrążyli się mieszkańcy Nowego Jorku, jest przyczyną wydarzeń rozgrywających się na kartach książki. W ciemności wszystko wygląda inaczej niż w świetle dnia. Mówi się, że w ciemności kryją się sekrety. W tym przypadku jednak to ona je wyzwala. Ten jeden dzień, gdy wszystkie światła w Nowym Jorku zgasły, ludzie będą pamiętali przez wiele lat. To właśnie w czasie wielkich upałów i niedziałającego metra rozegrały się nieprawdopodobne historie. Kareem i Tammi byli zmuszeni wybrać się na długi, pełen niezręcznych chwil spacer, JJ z Tremaine, który ma klaustrofobię, utknęli w wagonie metra, a pewna klasa wybrała się na wycieczkę. Ciemność, wbrew pozorom jednak, nie przyniosła strachu, ale odpowiedzi na nurtujące bohaterów pytania oraz rozwiązania wielu problemów z przeszłości. "Blackout. Gdy zgasną światła" to zbiór kilu luźno ze sobą powiązanych opowiadań. Autorki przedstawiły czytelnikom sześć historii o ciemnoskórych mieszkańcach Nowego Jorku i okolic, którzy nieoczekiwanie podczas zaniku prądu muszą zmierzyć się z różnymi problemami. Na pierwszy rzut oka każda z rozterek bohaterów związana jest z młodzieńczą miłością. Szybko można wywnioskować jednak, że nie do końca o tym mowa. Opowiadania posiadają drugie dno. Jego istnienie uświadamiamy sobie wraz z rozwojem wszystkich historii. Początkowe opowieści o miłości szybko okazują się historiami o poszukiwaniu siebie, zaufaniu, szczerości, asertywności czy pewności siebie. Każda z postaci mierzy się z czymś więcej, niż tylko z problemami miłosnymi. Przez długi czas trudno było mi określić, co sądzę o publikacji. Z jednej strony to książka prosta i typowa. Opublikowane w niej opowiadania nie są zaskakujące. Już na początku można przewidzieć ich zakończenie. Każda z historii ma jednak w sobie coś, co sprawia, że zapamiętuje się ją na dłużej i żałuje się, że sama opowieść była tak krótka. "Blackout. Gdy zgasną światła" to nie jest tytuł, który ma szokować, a raczej zbiór opowiadań zmuszający do myślenia. Bo to poruszane problemy są najważniejsze. Mimo, że autorki opisują losy ciemnoskórych osób, każdy, niezależnie od koloru skóry, narodowości czy orientacji seksualnej, znajdzie w postaciach cząstkę siebie. I to jest w tej publikacji najwspanialsze. Warto wspomnieć również, że w opowieściach znajdują się także osoby queerowe. Nie zostały one jednak wrzucone do książki na siłę, co ostatnimi czasy często ma miejsce w młodzieżówkach. Autorkom udało się sprawić, by każda opowieść o miłości była po prostu piękną i jednocześnie zwyczajną opowieścią, pokazującą, że to uczucie nie zna żadnych ograniczeń; że może przytrafić się pomiędzy każdym. "Blackout. Gdy zgasną światła" to książka, którą warto polecić wszystkim nastolatkom, niezależnie od płci czy orientacji. Publikacja ta nie ma w sobie ani grama fałszu. Jest urocza i fascynująca w swojej prostocie, a przez przedstawione opowieści po prostu się płynie. Jednocześnie pokazuje ona, że w miłości nie ma kategorii i wszystko jest możliwe, wystarczy jedynie posłuchać głosu serca.

48. Recenzja: kreatywny_czytelnik, Barucha Zofia

    || BLACKOUT. Gdy zgasną światła || •Dhonielle Clayton •Tiffany D.Jackson •Nic Stone •Angie Thomas •Ashley Woodfolk •Nicola Yoon ]Zapraszam was do dzisiejszej recenzji 🙂 opis- Było gorąco i duszno, więc Manhattan potrzebował olbrzymich ilości prądu. Bez klimatyzacji trudno było wytrzymać dłużej niż kilka minut. Zwykle miejska sieć energetyczna radziła sobie z takim obciążeniem, ale tego dnia coś się wydarzyło. Awaria pozbawiła zasilania dużą część dzielnicy i nic nie wskazywało na to, że zostanie błyskawicznie usunięta. Budynki trzeba było ewakuować. Metro nie kursowało. Nie działało nic, co wymagało prądu. Miasto pogrążało się w chaosie. 📜W książce mamy sześć różnych historii miłosnych, opowiadających o różnych ludziach którzy w danej sytuacji, kiedy Manhattan nie ma światła ani prądu, spędzają ten czas z innymi osobami. Muszę przyznać, że wszystkie opowiadania były urocze, ciekawe i inne. Każde ma w sobie coś co przykuło moje serce. Tammi i Kareem byli w związku, ale w dość skomplikowanej sytuacji. Przez to, że to jedyne opowiadanie które jest napisane na akty, możemy zauważyć, że z każdym rozdziałem są sobie coraz bliżsi. Tristan i Lana to przyjaciele z dzieciństwa, którzy spędzają ze sobą mnóstwo czasu. Ich wspomnienia też były interesujące, ale najbardziej w ich opowiadaniu podobał mi się wątek księgarni. Jedynym minusem tego opowiadania były dopiski autorki, bardzo mnie rozkojarzyły i traciłam wątek. Ostatnim opowiadaniem, które było według mnie równie śliczne to opowiadanie Nicoli Yoon, która pisze bardzo mądre książki. Bardzo spodobała mi się postać Seymoura. A dokładnie jego historia. Książka mimo tego, że porusza ważne tematy, oraz jest tutaj reprezentacja osób LGBT, nie zrobiła na mnie takiego wrażenia, żeby stać się moją nową ulubioną książką. Jednak jeżeli szukacie lekkiej książki, która wyciągnie was z zastoju lub szukacie dobrej rozrywki to wam ją polecam!! 

49. Recenzja: books.from.heart, Szostak Ada

    ,,Blackout gdy zgasną wszystkie światła”🖤🕯- książka 6 autorów opowiadająca o 6 historiach. Książka opowiada o zniknięciu prądu w całym Nowym Jorku, wszystkie światła zostały wyłączone nagle, wszędzie sieje sie panika, jak i również miłość. Jedyne co łączy osoby z 6 oddzielnych historii to to że podążają na to samo wydarzenie.Z początku myślałam, że łatwo będzie sie pogubić w tej powieści ze względu na tylu autorów lecz przeciwnie, historia jest napisana bardzo płynnym i łatwym językiem, przez co nikt nie powinien mieć z nią problemu, ja osobiście daje jej ⭐⭐⭐,5/5 gwiazdek.

50. Recenzja: charmingbooks_, Wólczyńska Zuzanna

    Sześć historii, dwanaście wyjątkowych osób, jedno miasto i awaria prądu, która spowija cały Nowy Jork w mroku. Tego wieczoru Manhattan jest inny, ale szybko okazuje się, że miłość można odnaleźć nawet w największych ciemnościach… To specyficzna książka - została napisana przez sześć różnych autorek, które przedstawiły wyjątkowe historie wielkich miłości. Każda opowieść jest inna, oryginalna i po przeczytaniu pozostawia przyjemne ciepło na serduszku. To zbiór pełnych tolerancji opowiadań, które pochłonęłam błyskawicznie, rozkoszując się tajemniczym klimatem pogrążonego w mroku miasta. Chociaż bardzo doceniam ideę książki oraz fakt, że porusza istotne kwestie, to momentami czegoś mi w tym wszystkim brakowało. Jedno opowiadanie według mnie wyjątkowo odstaje od reszty i sama nie do końca wiem, jaki jest tego powód. Historia stworzona przez Ashley Woodfolk wydała mi się odrobinę przerysowana i nie bawiłam się na niej tak dobrze, jak przy pozostałych. Ostatecznie jednak całość to dla mnie 3,5 ⭐ na pięć, bo uwielbiam pomysł na fabułę, uroczy klimat oraz sposób, że w jaki autorki połączyły ze sobą wszystkie postacie. Myślę również, że każdy odnajdzie w tej książce szczyptę magii i swoją ulubioną parę, której będzie kibicował całym serduszkiem…

51. Recenzja: klaudia.books, Woźniak Klaudia

    📚Blackout. Gdy zgasną światła.- Dhonielle Clayton, Tiffany D. Jackson, Nic Stone, Angie Thomas, Ashley Woodfolk, Nicola Yoon Sześć historii napisanych przez sześciu różnych autorów. Sześć wielkich miłości. "To był gorący i duszny dzień, gdy potężna awaria odcięła Manhattan od dostawy energii. Każdego z bohaterów awaria zastała w innym miejscu i w innych okolicznościach." "Gdzie szukać światła, kiedy miasto spowiją ciemności?" Na początku nie byłam przekonana do tej książki, sądziłam, że będzie to jeden wielki chaos, ponieważ jest napisana przez sześć autorek. Jednak zostałam mile zaskoczona! Lektura jest lekka oraz napisana naprawdę dobrze. Nie odczuwałam tego, że każda historia była stworzona przez innego autora. Książkę czytało się bardzo szybko i przyjemnie. Jedynym minusem są straaaasznie długie rozdziały, które czasami bywały męczące. Jednak książka nie straciła przez to swojego uroku. Osobiście najbardziej podobała mi się historia Seymour'a i Grace<3. 4/5⭐

52. Recenzja: Naszksiazkowir.blogspot.com/, Dominika Smoleń

    Dawno nie czytałam zbioru opowiadań - a już tym bardziej takich, które nie byłyby w tematyce typowo wakacyjnej czy świątecznej. Ba, moje ulubione to chyba opowiadania walentynkowe... Ale teraz czytałam "Blackout. Gdy zgasną światła" - czyli twórczy wyraz bezsilności w czasach COVID-19, kiedy świat był pokrążony w pandemii i chaosie. Historii jest kilka: część z nich ma kilka rozdziałów, które przeplatają się między sobą. Tematyka jest jedna - na Manhattanie nie ma prądu, jest awaria. Nie działa nic: ani bankomat, ani stacja metra, ani nawet lodówki, w których trzymane są lody. Wydawać by się mogło, że świat oszalał - a wszyscy wyczekują tylko na moment, aż w końcu znowu włączą światła, bo usterka będzie już naprawiona. Większość z nastolatków, o których czytamy, wybierała się na imprezę - część utknęła w metrze, część ma ponad trzy godziny drogi powrotu na nogach do domu: skoro nie mogą użyć metra, a jeszcze inni - spędzają czas w jakimś domu spokojnej starości. Nowy Jork, w którym nie ma prądu, jest całkowicie inny - i to właśnie stara się przedstawić sześć autorek w sześciu odmiennych historiach. Mówiąc szczerze? Ja bym chętnie przeczytała kontynuację. I to właśnie w takiej formie: zbioru opowiadań, gdzie jest więcej niż jeden główny bohater - i gdzie zwycięża miłość, która jest silniejsza niż strach i lęk. Nie wiem, czy mam ulubioną historię - wszystkie w jakiś sposób skradły moje serce: i chociaż Tammi i Kareem mają najdłuższe opowiadanie: bo chyba z trzy czy cztery rozdziały, to jednak nie uważam tej opowieści z tego powodu za najlepszą. Wszystkie miały swoje plusy - bo pięknie przedstawiały to, jak młodzi ludzie chcą być kochani i dostrzeżeni. Z góry ostrzegam, że pojawiają się tu więcej niż jedna kombinacja płci - jest para facetów, którzy się całują - i dziewczyn, które od razu wpadają sobie w oko. Są to opowieści bardzo piękne - i według mnie pokazują one, że nie tylko pary heteronormatywne mają swoje miejsce w książkach - a już na sto procent nie w pogrążonym w ciemności Nowym Jorku. Do tego wszystkiego ta prześliczna okładka! Mogłabym powiedzieć, że niczego więcej do szczęścia mi nie potrzeba, ale jakby się ta kontynuacja znalazła, to ja bym była szczęśliwa. Z tym, że pewnie nie ma na co liczyć, bo bardzo rzadko autorzy kontynuują swoje opowiadania - w formie innych opowiadań lub pełnowymiarowych powieści. Czy polecam? Oczywiście, że tak! Jak tylko lubicie zbiory opowiadań, to ta antologia przeniesie Was do bardzo klimatycznego miejsca, w którym praktycznie wszystko jest możliwe - chociaż nie ma nic wspólnego z wątkami fantastki. Więc tak, jak tylko macie ochotę: bierzcie i czytajcie!

53. Recenzja: _olczii5_, bookstagram, Demucha Aleksandra

    ⭐⭐⭐⭐⭐/5 "Gdzie szukać światła, kiedy miasto spowijają ciemności?" "Blackout " to zbiór opowiadań, napisany przez 6 autorek. Każda z nich przedstawia innych bohaterów, lecz w takich samych okolicznościach - awarii prądu w Nowym Jorku w samym środku upalnego lata. Każda para spotyka się z innym miłosnym problemem, który stara się rozwiązać oraz z innymi sekretami. A wiadomo, że tajemnice najłatwiej zdradzać po zmroku... Plusy tej pozycji: + Piękna, minimalistyczna okładka dobrze prezentująca się na półce. Trzeba jednak na nią uważać, ponieważ mój egzemplarz polizał Ares, przez co niestety pozostał na niej widoczny ślad. + Pomysł na okoliczności występujące w opowiadaniach również bardzo ciekawy. Jak dotąd nigdy nie spotykałam się z takim motywem, a mam za sobą całe stosy przeczytanych książek. + Wszyscy bohaterowie są w jakiś sposób powiązani lub przynajmniej mijają się na stronach poszczególnych opowiadań. Dzięki temu z niektórymi możemy spotkać się więcej niż raz. + Występują tutaj także wątki LGBTQ. Przez to czytelnik ma okazję spojrzeć na miłość z różnych perspektyw. + Ostatni, lecz moim zdaniem największy plus: przypisy autorskie Dhionelle Clayton. Doskonale dopełniają jej opowiadanie, dając nowy punkt widzenia i większy wgląd w myśli oraz uczucia bohaterki. To zdecydowanie skradło moje serce. Pora na minusy, a właściwie jeden minus: żenująco-irytujące "joł, brachu' pojawiające się bardzo często we wszystkich opowiadaniach. Strasznie działało mi to na nerwy, lecz jest to moje osobiste odczucie. Jak widać plusy przeważają minusy, co dobrze świadczy o tej pozycji. Tak więc serdecznie polecam 😊

54. Recenzja: czytam.do.herbaty, Lisiecka Julia

    Blackout to książka, która opowiada o zaniku prądu w Nowym Jorku. Pomyślicie, że to pewnie totalna nuda, no bo w jaki sposób brak prądu może być interesujący, jednak nic bardziej mylnego, ponieważ trzeba tu zaznaczyć, że Nowy Jork to miasto, które nigdy nie gaśnie, i naprawdę musicie mi uwierzyć na słowo, że ta książka jest warta przeczytania. Opowiada historię z perspektywy różnych ludzi, którzy znajdują się w różnych częściach miasta i mierzą się z różnymi problemami a do tego wszystkiego nagle gaśnie wszędzie światło i cały Nowy Jork pogrąża się w ciemnościach. Jedno co ich łączy to, to, że wszyscy zmierzają na tę samą imprezę uliczną. Dzięki braku prądu, mogą się na chwilę zatrzymać i zauważyć, co jest tak naprawdę istotne w ich życiu, a czego wcześniej nie byli wstanie dostrzec ( trochę paradoks zważywszy na to, że w całym mieście jest ciemno). Książkę napisało aż sześć autorek! Jeżeli mam być szczera, to myślałam, że ciężko będzie mi przebranąć przez tę pozycję, właśnie ze względu na tak wiele autorek. Bałam się, że książka może być chaotyczna, jednak nie mogłam się bardziej pomylić, ponieważ książka jest napisana w tak płynny sposób, że w żadnym razie, czytelnik nie odczuwa zmiany autora, co ja uważam za ogromny plus i myślę, że jest to godne podziwu. Każda historia opisana w tej książce jest wyjątkowa i uczy czegoś innego, myślę, że każdy powiem idywiduleanie wyciągnąć lekcje z tych opowieści i zastosować je później w swoim własnym życiu. Każdy z nas żyjąc w pędzie codziennego życia, mierzy się z własnymi problemami, lękaki i po prostu z tą codziennością, która nie rzadko nas przytłacza, dzięki tej książce, możemy zobaczyć, że wystarczy tylko i aż tylko na chwilę zwolnić, żeby znaleźć rozwiązania, których w biegu nie bylibyśmy wstanie dojrzeć. Za każdym razem kiedy poznawałam nowych bohaterów zakochiwalam się w nich jeszcze bardziej niż w poprzednich. Żałuję jedynie tego, że niektóre historie zostały pociągnięte tak krótko w porównaniu do innych. Każda para była niezwykle ciekawa i nie ukrywam, że chętnie przeczytałabym dłuższą książkę, w której każda historia zostałaby rozbudowana, a nie tylko kilka z nich. Mimo wszystko ma to w sobie pewien urok i myślę, że mimo, że chciałabym dowiedzieć się trochę więcej np o Treamine i JJ, to z perspektywy przeczytanej książki, uważam, że dobrze wyszło kończąc ich historię w tamtym konkretnym momencie, ale nie ukrywam też, że podczas czytania wyczekiwałam momentu kiedy znowu pojawi się rozdział poświęcony ich osobom. Blackout to książka z całą pewnością niebanalna, sam pomysł na powieść uważam za absolutnie genialny, ogromnie podobało mi się to, że w książce są uwzględnione ciekawostki na temat życia w Nowym Jorku. Książka absolutnie warta przeczytania, zmusza do refleksji nad własnym życiem. Myślę, że będę ją nosić w pamięci jeszcze przez długi czas.

55. Recenzja: bookaholic.in.me, Leszczak Joanna

    W życiowej pogoni nie zwracamy większej uwagi na otaczające nas dobra, przyjmując je za pewnik i naturalny element codzienności. Tak też jest w wypadku elektryczności, która towarzyszy naszemu pokoleniu od zawsze i nie wyobrażamy sobie innego funkcjonowania. A co, gdy przestanie działać? Z całą pewnością doprowadzi do ogromnego chaosu. Ale być może pozwoli też się zatrzymać i spojrzeć na świat z innej perspektywy, podobnie jak i na ludzi wokół. "Blackout" to zbiór opowiadań ukazujący sześć par, które są w samym środku wydarzeń. Nowy Jork pozostaje bez działającej elektryczności, a bohaterowie próbują sobie z tym poradzić i przede wszystkim dotrzeć na uliczną imprezę, która dzięki generatorowi nadal ma się odbyć. A kogo poznamy? Tammi i Kareema, których blackout zastał w Apollo Theater, gdzie przyszli złożyć swoje dokumenty na staż. Co ciekawe, kiedyś byli nierozłączną parą, obecnie wolą się unikać, a wszystkie wspólne plany już dawno spisali na marne. Tremaine'a i JJa, których blackout zastał w metrze. Chłopcy znają się od wczesnych lat szkolnych, jednak w większości nie utrzymywali ze sobą kontaktu. Nellę i Joss, których blackout zastał w Althea House-ośrodku dla seniorów. Nella jest wnuczką jednego z podopiecznych, natomiast Jocelyn odwiedza mieszkańców domu wraz ze swoim terapeutycznym psem i zawsze jest entuzjastycznie witana. Dziewczyny wiele o sobie słyszały ale nie miały szansy dotąd się poznać. Lanę i Tristana, których blackout zastał w bibliotece. Są przyjaciółmi od dziecka, lecz niebawem ich drogi mają się rozejść po raz pierwszy. Problem w tym, że Lana nie żywi do chłopaka uczuć czysto przyjacielskich, o czym ten nie ma zielonego pojęcia. Pochodząca z Missisipi Kaylę, którą blackout zastał na szkolnej wycieczce w autobusie. Choć ma chłopaka od długiego czasu, potajemnie wzdycha do innego klasowego kolegi. Zdaje się być w impasie i nie ma pomysłu jak z niego wybrnąć. Grace i Seymoura, których blackout zastał w taksówce. Ona chce dotrzeć na imprezę, by pokazać byłemu chłopakowi co stracił. On ma za zadanie jedynie dowieźć ją na miejsce w mieście, które spowija całkowity mrok. Historie tych par łączy sytuacja, w której się znaleźli oraz odnajdywanie miłości. Wydawać by się mogło, że to opowieści banalne, ale nic bardziej mylnego, bowiem niosą w sobie o wiele więcej. To przede wszystkim poszukiwanie własnej tożsamości, próba pogodzenia się z tym, kim się jest, odnalezienia własnej drogi i jej akceptacji. Dzięki poruszaniu tematów dotyczących młodych ludzi należących do społeczności LGBT, mamy okazję śledzić ich rozterki oraz wątpliwości związane z orientacją, a także problemy, z którymi muszą się mierzyć już na wstępie swojej drogi do dorosłości. To jedna z najlepszych antologii, które czytałam, a to ze względu na to, że choć mamy tu do czynienia z osobnymi opowiadaniami to one wszystkie łączą się ze sobą w naprawdę godny podziwu sposób. Dzięki temu mamy wrażenie jakbyśmy czytali pełną powieść ukazującą zachowania młodych ludzi w momencie kryzysu, w jakim się znaleźli. Do tego ciekawe postaci, ważne kwestie poruszone między wierszami i cudowne historie miłosne- czego chcieć więcej? Polecam, książka przypadnie do gustu nie tylko młodszym czytelnikom!

56. Recenzja: sweater_bookworm, Joniec Milena

    Książka "Blackout. Gdy zgasną światła" zaintrygowała mnie już po przeczytaniu samego opisu. Awaria zasilania, gasnące światła i miasto spowite ciemnością, spowalniające nieco dotychczasowe życie mieszkańców całego miasta. Mogłoby wydawać się, że ludzie zatrzymają się na chwilę, ciesząc się odrobiną spokoju, jednak życie musi trwać, problemy same się nie rozwiążą, a relacje nie naprawią. Mimo, że nie miałam okazji poznać twórczości żadnej z sześciu autorek, już po tych kilku opowiadaniach mogę stwierdzić, że na pewno wrócę do ich utworów. Żadne z opowiadań, czego dość mocno się obawiałam, nie "odstawało" od reszty, a cały styl pisania był bardzo spójny i lekki. Każde z opowiadań miało swój urok, bohaterowie byli niepowtarzalni i ciekawi, a czytając niektóre ze scen, naprawdę robiło mi się ciepło na sercu. (i nie miało to nic wspólnego z ogromnymi nowojorskimi upałami). Chodź książka jest bardzo lekka, a podczas czytania, kolejne kartki przesuwają się w niesamowicie szybkim tempie, porusza ona też sporo ważnych tematów i to w bardzo przystępny dla czytelnika sposób. Sama nie spodziewałam się, że książka składająca się z samych opowiadań aż tak przypadnie mi do gustu i będę w niej aż tak zauroczona. Co prawda niektóre z rozdziałów nieco się dłużyły, ale było ich bardzo niewiele. Jeżeli szukacie czegoś idealnego na wakacje lub po prostu wolne popołudnie, serdecznie polecam zwiedzić pochłonięte ciemnością miasto i przeżyć a bohaterami niezapomniane chwile, przełomowe wyznania, nowe początki oraz kilka prostych, codziennych momentów. W końcu to z nich składa się większość naszego życia...

57. Recenzja: nikola_czyta, Kowalewska Nikola

    ,,Gdzie szukać światła, kiedy miasto spowijają ciemności?” OPIS Było gorąco i duszno, więc Manhattan potrzebował olbrzymich ilości prądu. Bez klimatyzacji trudno było wytrzymać dłużej niż kilka minut. Zwykle miejska sieć energetyczna radziła sobie z takim obciążeniem, ale tego dnia coś się wydarzyło. Awaria pozbawiła zasilania dużą część dzielnicy i nic nie wskazywało na to, że zostanie błyskawicznie usunięta. Budynki trzeba było ewakuować. Metro nie kursowało. Nie działało nic, co wymagało prądu. Miasto pogrążało się w chaosie. RECENZJA Zaczynając czytać tą książkę tak naprawdę nie wiedziałam czego się mogę spodziewać. Jak wiemy napisana jest przez sześć różnych autorów, przez co bałam się, że nie odnajdę się w stylu pisania każdej z nich. Lecz muszę przyznać, że tak nie było. Każda historia jest napisana przez kogoś innego, ale mimo to, wszystko jest ze sobą zgrane. Bardzo podobało mi się to, że wszystkie te osoby były w jakiś sposób ze sobą powiązane. Na przykład w pierwszej historii jest wspomnienie o bracie Tammi, czyli Tremaine. I okazuje się, że następna opowieść jest właśnie o nim. Uważam, że ta książka jest idealna do przeczytania nawet w jeden dzień, ponieważ czyta się ją naprawdę szybko i jest spokojna. Co prawda niektórym może się nie spodobać to, że co około 30 stron historia jest o kimś innym i w pewnym momencie można się pogubić. I muszę przyznać, że dla mnie też się na początku dosyć ciężko to czytało i nie mogłam się odnaleźć, ale dałam radę. Każda z tych sześciu opowieści wnosi za sobą ogromny przekaz, który trzeba przemyśleć i zrozumieć. Więc jeśli chcecie przeczytać coś naprawdę krótkiego i lekkiego to jak najbardziej polecam tą książkę!!

58. Recenzja: Tiktok, plaskota hania

    BlackOut- Dhonielle Clayton, Tiffany D. Jackson, Angie Thomas, Nic Stone, Ashely Woodfolk, Nicola Yoon Absolutnie świetna książka, jestem ZAKOCHANA. Bardzo podoba mi się fabuła, relacje między bohaterami, to że jest zdrowa, szczęśliwa i słodka. Niesamowite było czytanie tylu scenariuszy z tego samego dnia, tej samej godziny lub tego samego miejsca, lecz innych osób. Kocham dosłownie wszystkich bohaterów, mimo że ich historie są krótkie to naprawdę wartościowe i ciekawe. Naprawdę BARDZO polecam, CZYTAJCIE!!!😫🤍 6/5⭐

59. Recenzja: bookwithpassion, Siebierska Julia

     B L A C K O U T  Clayton Dhonielle, Tiffany D. Jackson, Nic Stone, Angie Thomas, Ashley Woodfolk, Nicola Yoon Było gorąco i duszno, więc Manhattan potrzebował olbrzymich ilości prądu. Bez klimatyzacji trudno było wytrzymać dłużej niż kilka minut. Zwykle miejska sieć energetyczna radziła sobie z takim obciążeniem, ale tego dnia coś się wydarzyło. Awaria pozbawiła zasilania dużą część dzielnicy i nic nie wskazywało na to, że zostanie błyskawicznie usunięta. Budynki trzeba było ewakuować. Metro nie kursowało. Nie działało nic, co wymagało prądu. Miasto pogrążało się w chaosie. Tammi i Kareem musieli opuścić budynek najsłynniejszego czarnego teatru w Nowym Jorku, gdzie oboje zjawili się na rozmowę kwalifikacyjną. Niestety, teatr dysponował tylko jednym wakatem. To zresztą nie był jedyny problem. Tammi i Kareem byli kiedyś parą, ale dziś... Pogrążony w ciemności Nowy Jork jest dziwny i zupełnie inny niż zwykle. W tej wyjątkowej książce znajdziesz sześć intrygujących historii opowiedzianych wspólnie przez sześć autorek. Bohaterowie tych opowieści - sześć par - są różni, każdy ma za sobą inną przeszłość i z inną nadzieją patrzy na życie. To odmienne historie, ale splatają się w mroku wielkiego miasta, zmierzając w jedną stronę - do sześciu różnych wielkich miłości. Blackout jest to książka, który mówi o zgaśnięciu świateł w całym Nowym Jorku. Według wielu ten temat książki może wydawać się nieinteresujący - otóż tak nie jest. Książka jest napisana przed 6 autorek, każda opisała życie z perspektywy różnych osób w różnych częściach miasta, którzy muszą zmagać się z problemami. Każda autorka poruszyła inny problem, jednak im dalej poznajemy historie - bardziej dostrzegamy połączenia między nimi. Każda historia uczy nas czegoś innego. Mimo tego książka jest płynnie napisana i nie odczuwa się problemów przy zmienię autorki. Wszystkie pary bohaterów były cudowne i ciekawa, od początku zakochiwałam się w nich. Uważam, że książka jest warta przeczytania, zmusza do refleksji nad codziennością, własnym życiem. 

60. Recenzja: Czytadela, Słodzińska Wiktoria

    Lubicie niekonwencjonalne rozwiązania? A może zastanawialiście się, co by się stało, gdyby pewnego dnia w całym mieście zabrakło prądu? Jeśli tak to "Blackout" będzie tytułem idealnym dla Was. Było gorąco i duszno, jednak nikt nie spodziewał się, że awaria zasilania pozbawi prądu większość dzielnic Nowego Yorku. W obliczu ciemności i braku dostępu do nowinek technicznych, młodzi ludzie muszą szukać ukojenia u swoich towarzyszy. Daje im to zupełnie inne spojrzenie na dotychczasowe problemy i przeszłość każdego z nich. Sześć autorek - sześć opowiadań, sześć miłosnych historii, a każda z nich jest na swój sposób wyjątkowa. Przede wszystkim ciężko jest się przy niej nudzić, bowiem autorki obdarzyły nas mnóstwem humoru, ciepła i pięknych uczuć. Mimo wszystko, nie zapomniały przy tym o tematach, które dotyczą współczesnego społeczeństwa. Mamy tutaj reprezentację queer, lęk przed coming outem, czy nawet poruszenie kwestii karmienia piersią w strefie publicznej. Jest to zdecydowanie idealna pozycja na lato - krótka, przyjemna i szybko się ją czyta, a do tego można wyciągnąć z niej kilka bardzo ważnych, życiowych lekcji. Jedynym moim zastrzeżeniem jest nadużywanie "młodzieżowego" słownictwa, w niektórych miejscach jest to wręcz przesadnie rażące. Mimo wszystko, polecam.

61. Recenzja: ksiazka_tomojprzyjaciel, Mikołajczyk Julia

    Gdy gasną światła,a Nowy York ogarnia mrok i ciemności,nikt nie wie co może się wydarzyć. Sześć wspaniałych historii,które napisało sześć autorek.Jak wiemy miłość jest nieprzewidywalna..dotyka nas wtedy kiedy najmniej się tego spodziewamy. Gdy miasto pogrąża się w chaosie rozkwita to piękne i bolesne uczucie. Jak główni bohaterowie poradzą sobie w kryzysowej sytuacji? A może będzie to najlepsza noc w ich życiu? Bo przecież każdy człowiek zasługuje na miłość,czyż nie? Z reguły nie lubię czytać książek podzielonych na opowiadania,ale zostałam pozytywnie zaskoczona.Autorki niezywkle dobrze poradziły sobie z napisanem spójnych i stykających się opowiadań.Książka pokazuje wiele ludzi,tych po bolesnym rozstaniu,tych w trakcie przyjaźni,tych którzy czują się samotni,a także skołowani.Każdy znajdzie tu gdzieś swoją historie,mamy tutaj wątek LGBT. Co uważam za wielki szacun,by każdy czuł się komfortowo czytając
    Fajna książka na wakacje, przyjemna i szybko się czyta💜

62. Recenzja: Vegas Books, Mikuła Hanna

    Zgłaszając się do recenzji tej książki wiedziałam, że będzie to coś innego. Pierwsze strony mnie urzekły i zachwycałam się, że w końcu ktoś wziął sobie do serca i poprawnie opisał mój ukochany Nowy York. To miasto powiada specyficzny vibe i dało się odczuć to w tej książce. Sama historia niestety z kolejnymi stronami powodowała, że trochę się gubiłam. Mam wrażenie, że trochę za dużo się działo na raz i niestety ja jednak nie jestem fanką historii typu OneShot. Potrzebuję chyba więcej opisów przeszłości, poznawania się z bohaterem. Nie znaczy to, że książka jest negatywna! Jest bardzo oryginalna i uważam, że jej pozycja w mojej biblioteczce ją urozmaiciła. Mamy w niej pokazany różnorodny świat pod względem kultury, orientacji oraz upodobań. Możemy przeczytać kilka całkowicie odmiennych historii i każda jest wartościowa na swój indywidualny sposób. Podsumowując - jeżeli nie przeszkadza ci wskakiwanie do już trwającej akcji, lubisz urozmaiconych bohaterów i jesteś gotowy na kilka pięknych historii połączonych miłością, jest to pozycja dla ciebie.

63. Recenzja: Tik tok, Wilk Żaneta

    Książka przyjemna. Kilka histori, a jednak nie odczułam większego zamieszania w treści książki. Książka ma klimat lata. Autorki tekstu zgrały się naprawdę dobrze. Książke na pewno będę polecać!

64. Recenzja: nitlixx_book, Spychaj Natalia

    Blackout by Dhonielle Clayton, Tiffany D. Jackson, Nic Stone, Angie Thomas, Ashley Woodfolk, Nicola Yoon W pewien gorący lipcowy dzień Manhattan zaskoczyła ogromna awaria prądu. Każdy z bohaterów był w innym miejscu i sytuacji ale każdy musiał poradzić sobie z brakiem prądu. Czy uda im się dotrzeć do miejsc do których dążyli? I czy niespodziewane towarzystwo nie okaże się wręcz idealne? Idealne słowo opisujące tę książkę to „ciekawa”. No, bo jednak jest napisana przez, aż sześć autorek z czego każda z nich napisała odmienną historie. To, co bardzo mi się podobało to różnorodność i to że losy bohaterów w pewien sposób się ze sobą splatały. Każdy z nich miał inne przygody, na przykład jedna z bohaterek musiała przejść pół miasta ze swoim byłym. Muszę przyznać, że niektóre z tych historii bardziej mi się podobały, a inne trochę mniej. Wszystko było opowiadane na przemian bez konkretnej reguły, a mimo to nic mi się nie mieszało i wszystko było zrozumiałe. Żałuje, że książka nie była dłuższa, bo chętnie przeczytałabym więcej. Zachęcam was do sięgnięcia po ten tytuł bo jest niebywale ciekawy i myślę, że idealny na upalne dni. 4/5

65. Recenzja: nioniolka.book, Czernik Natalia

    Nie wiem jak wy, ale ja nigdy nie czytałam książki napisanej przez więcej niż jednego autora. A tą książkę napisało aż 6 autorek! 6 różnych historii, 6 różnych par! Książka naprawdę mi się spodobała. Czytałam ją podczas podróży i naprawdę szybko ją się czytało. Myślę że książka jest napisana prostym językiem. Historia, poznanie każdej pary bardzo mnie urzekło. Każda para miała coś w sobie. Najbardziej spodobała mi się historia pierwszej pary czyli Tammi i Kareem. Książka była też miłą odskocznią od takich zwykłych książek. Czekam na więcej powieści które będą napisane przez więcej niż jednego autora.

66. Recenzja: Tiktok, Pandey Nelly

    „Do wszystkich czarnych dzieci: Wasze historie, Wasze radości, Wasze miłości i Wasze życia mają znaczenie. Jesteście światłem w ciemnościach.” Wielkie sześć czarnych oraz różnych miłości powstaje właśnie w ten jeden dzień, w którym w całym Nowym Yorku gaśnie prąd. Gdy czytałam tą książkę, uśmiech co chwile pojawiał się na mojej twarzy, a serce roztapiało się z każdą czytaną stroną. Była ona przeurocza. Bohaterowie, którzy odkrywali swoje uczucia sprawiali, że nie mogłam się oderwać od tej historii. Zaczynając tę powieść byłam pewna, że książka nie będzie dobrze napisana, patrząc na to, iż jest napisana przez sześciu różnych autorów. Myliłam się. Zdania były spójne i logiczne, dzięki czemu pochłonęłam ją w okamgnieniu. Wydaję mi się, że jedynym minusem były długie rozdziały, które czasem utrudniały czytanie. Uważam, że tę książkę powinien przeczytać każdy. 4/5⭐

67. Recenzja: ksiazkowa_lyssa, Raszkiewicz Natalia

    Gdzie szukać światła, kiedy miasto spowijają ciemności? Książka, która pomimo moich początkowych obaw obroniła się dość mocno. Nie jestem zazwyczaj fanką zbiorów opowiadań, napisanych przez kilku autorów. A tu mamy ich aż 6! Jednak ta książka dała radę. Historie, które w najmniej spodziewanych momentach łączyły się ze sobą w subtelny sposób, który był zarazem bardzo ciekawy. Fajnie przedstawieni bohaterowie, ciekawie zbudowane relacje, które sobą reprezentują. Poznawanie się par, bądź ich ponowne spotkania były przedstawione w bardzo urzekający sposób. Książka, która opowiada o odkrywaniu siebie, szukaniu miłości. Całość czytało mi się szybko i przyjemnie. Książkę mogę zaliczyć do kategorii fajnych jednotomówek, idealnych na wakacje. Moja ocena to 4.5/5. Wrócę do niej chętnie jeszcze nie raz.

68. Recenzja: oczytanka, Gmurek Weronika

    Świetna opowieść o różnych historiach miłosnych w mieście pogrążonym w ciemności. Idealna dla fanów ,,Nasz ostatni dzień’’ Czyta się ekspresowo. Polecam @oczytanka

69. Recenzja: nela.books, Baran Nela

    Ta książka jest naprawdę świetna! Zacznę od tego, ze dedykacja była przeurocza, naprawdę genialna. Jeżeli chodzi o fabułę to bardzo mnie urzekły wszystkie historie, jednak historia Angie Thomas jest moją ulubioną, jakoś najbardziej mnie zainteresowała. Nigdy nie czytałam książki o takim temacie, przez co jeszcze bardziej mi się spodobała oraz bardziej mnie zainteresowała. Autorki maja naprawdę przyjemny styl pisania, bardzo szybko mi się to czytało. Jedna rzecz, która mogę zarzucić jest to, ze w pierwszej połowie momentami mnie nudziła, nawet nie potrafię stwierdzić dlaczego. W każdym razie książka bardzo mi się spodobała i ogromnie ją polecam!

70. Recenzja: Papierowyswiat, Pędzik Weronika

    Bardzo podobał mi się pomysł na tę książkę, każda autorka miała inna historię. Na początku byłam sceptycznie do tego nastawiona, gdyż myślałam, że będę odczuwać różnice w stylu pisania. Autorki akurat tak dobrze się dobrały, że w ogóle tego nie czułam. Każda historia różniła się swoimi problemami i uczuciami, a wpleciony tu wątek lgbt dodawał jeszcze większego uroku. Książka jest naprawdę niesamowita i pokazuje wiele problemów związanych z miłością. Jedyną rzeczą, która mi przeszkadzała to długie rozdziały, które czasami mnie męczyły. Cała książka napewno jest warta uwagi i każdy znajdzie coś dla siebie, gdyż mamy tu 6 różnych historii.

71. Recenzja: librileey, Kukian Patrycja

    Po "Blackout. Gdy zgasną światła." sięgnęłam głównie z powodu ciekawego opisu książki. Oprócz tego kiedy dowiedziałam się, że jest napisana przez sześć autorek nie mogłam przestać myśleć o tym jakie historie zostaną tam przedstawione. Książka rozgrywa się na Manhattanie. Każda przedstawiona tam historia jest całkowicie odmienna i zawiera inne wątki relacji, orientacje i problemy. Sześć różnych historii i dwunastu różnych ludzi, których łączy tylko jedna rzecz- impreza u Twiga. Tammi i Kareem byli kiedyś parą, Tremaine i Jacorey kiedyś nie za bardzo za sobą przepadali, Joss i Nella jedynie o sobie słyszały z opowieści dziadka, Tristan i Lana znają się praktycznie od zawsze, Kayla i Tre'Shawn mają lekkie problemy w ich związku, a Seymour i Grace nawet za dobrze się nie znają. Moim zdaniem Blackout to jedna z lepszych książek jakie czytałam, są tam poruszane wszystkie wątki, które mają potencjał w świecie autorskim. Perspektywy przedstawione tam chociaż mają calkowicie inne autorki są bardzo z sobą złączone i spójnie się je czyta. Książkę oceniam 4,5/5. Na pewno będę ją dobrze wspominała i wracała do tej historii. Jest jedną z moich nowych ulubionych książek recenzenckich.

72. Recenzja: studyjulkaaa, Szatkowska Julia

    Cześć! Mieliście kiedyś okazje czytać książkę, która napisana była przez kilku autorów? Właśnie „Blackout” jest taką książką. Napisana przez 6 osób - 6 historii zamkniętych w jednym egzemplarzu. . W Nowym Jorku wszyskich nagle zaskakuje ciemność, awaria paraliżuje całe miasto. Nie działa metro, a przejechanie samochodem tych samych dróg, zajmuje dwa razy więcej czasu. 6 historii- 6 różnych, wyjątkowych par. Każda jest inna, ale na swój sposób urzekająca. Jedni spotykają się dopiero po raz pierwszy, a inni znają się już bardzo długo lecz nie zawsze są w stanie wydusić z siebie co czują do drugiej osoby. Czy wszechobecna ciemność pozwoli bohaterom wyznać to co czuja? . Nigdy nie miałam okazji czytać takiej książki, napisanej przez kilka osób i złożonej z wielu historii. Byłam pod wrażeniem, jak wszystko było spójne, bohaterowie poszczególnych opowieści byli ze sobą powiązani, poniekąd wszyscy zmierzali do jednego miejsca co daje książce duży plus. Osoby były super wykreowane i naprawdę nie odczuwało się zmiany autora. Same historie były urzekające i każda na swój sposób mnie czymś zachwyciła, ale chyba historia Tammi i Kareema urzekła mnie najbardziej. Książka napisana fajnym, prostym młodzieżowym językiem. Czytało mi się ją bardzo szybko i przyjemnie, przeczytałam ją w 2 dni i z chęcią przeczytałabym o dalszych losach bohaterów. . Pozycja jest naprawdę godna polecenia, jest czymś innym, różni się od typowych młodzieżówek, czytajcie!!! Moja ocena 4,5/5⭐ 

73. Recenzja: Night.books, Halacz Nina

    5/5 Sześć par, sześć autorek, sześć historii i...miasto pogrążone w chaosie!           Upał i duchota zalewające Manhattan, tym razem niosą za sobą o wiele poważniejsze konsekwencje. Nagła awaria pozbawia zasilania więszkość dzielnicy. Nie działa praktycznie nic, metro nie kursuje, a brak baterii w telefonie uniemożliwia kontakt z resztą świata. Gorąco, ciemność i...problemy z przeszłości, niepozwalające o sobie zapomnieć. Pogrążony w ciemności Nowy Jork wydaje się być niepokojący. Może rzeczywiście tak jest? A może dopiero w obliczu ciemności jesteśmy w stanie ujawnić wszystkie swoje sekrety?           Ta nietypowa, podzielona na sześć części historia zdecydowanie skradła moje serce. Urzekło mnie to, że każda część niosła za sobą ważny przekaz, a wszystkie autorki przedstawiły Nowy Jork z zupełnie innej strony. Czytając ,,Blackout'' poznajemy aż sześć historii związków z różnych perspektyw, więc zdecydowanie nie da się narzekać na nudę! Plusem jest również to, że książka zawiera reprezentację LGBT+, w tym związek dwóch kobiet, co na polskim rynku jest naprawde rzadkością. Pewne jest, że każdy znajdzie w tej powieści coś dla siebie. Wyjątkowo lekki i przyjemny język, różnorodność, a przede wszystkim - miłość!           Gdzie w takim razie szukać światła, kiedy miasto spowijają ciemności? Odpowiedź na to pytanie znajdziecie nigdzie indziej jak w nowej powieści od Dhonielle Clayton, Tiffany D. Jackson, Nic Stone, Angie Thomas, Ashley Woodfolk i Nicoli Yoon. Zdecydowanie polecam każdemu 

74. Recenzja: zaczytana_przestrzen, Filuś Kornelia

    W NY gasną światła. 6 par i 12-stu głównych bohaterów musi się zmierzyć ze swoją relacją, skupić się na tym, co było i na tym, co dzieje się teraz. Mrok sprawia, że muszą trzymać się przy sobie, by przetrwać. Czy ciemność ich połączy? A może zniszczy i nigdy nie wrócą do tego, co było? Przekonacie się czytając „Blackout”!!! Ta pozycja była średnia, ale nie mogę zaprzeczyć, że każda historia ma jakiś przekaz. Występuję w niej reprezentacja queerowa, co na pewno dla mnie jest ogromnym plusem. Jednak zmiana historii co 30 stron jest dla czytelnika dość problematyczna. Postacie zmieniają się często i ciężko jest zapamiętać wszystkie i się nie gubić. Nie mogę jednak nie wspomnieć o tym, jak świetnie wygląda tutaj połączenie wszystkiego. Po rozdziale okazywało się, że główna bohaterka historii ma przyjaciółkę, która później ma swój moment w innym rozdziale. Pomysł na fabułę był świetny, ale uważam, że można by było wycisnąć z tego pomysłu nieco więcej. Myślę, że pozycja sprawdziłby się nawet u nieco młodszych czytelników. Niesie duży przekaz i uczy tolerancji na każdej płaszczyźnie.

75. Recenzja: herbaciane.strony, Alferowicz Martyna

    ༺ ʙʟᴀᴄᴋᴏᴜᴛ ༻ ᴏᴘɪs Było gorąco i duszno, więc Manhattan potrzebował olbrzymich ilości prądu. Bez klimatyzacji trudno było wytrzymać dłużej niż kilka minut. Zwykle miejska sieć energetyczna radziła sobie z takim obciążeniem, ale tego dnia coś się wydarzyło. Awaria pozbawiła zasilania dużą część dzielnicy i nic nie wskazywało na to, że zostanie błyskawicznie usunięta. Budynki trzeba było ewakuować. Metro nie kursowało. Nie działało nic, co wymagało prądu. Miasto pogrążało się w chaosie. Pogrążony w ciemności Nowy Jork jest dziwny i zupełnie inny niż zwykle. W tej wyjątkowej książce znajdziesz sześć intrygujących historii opowiedzianych wspólnie przez sześć autorek. Bohaterowie tych opowieści - sześć par - są różni, każdy ma za sobą inną przeszłość i z inną nadzieją patrzy na życie. To odmienne historie, ale splatają się w mroku wielkiego miasta, zmierzając w jedną stronę - do sześciu różnych wielkich miłości. Gdzie szukać światła, kiedy miasto spowiją ciemności? ᴍᴏᴊᴀ ʀᴇᴄᴇɴᴢᴊᴀ Byłam bardzo podekscytowana możliwością przeczytania tej książki. Napisana została ona przez sześciu autorów. Powstała ona w bardzo trudnym dla nas wszystkich okresie kwarantanny, czyli w 2020 roku. W powieści zawarte jest sześć różnych historii opowiedzianych przez sześciu różnych bohaterów. Miejscem zdarzeń jest pogrążony w ciemności, przez zanik prądu, Nowy Jork. Książka ta niezwykle przypadła mi do gustu. Mimo bardzo małej ilości wydzielonego czasu na każdego z sześciu bohaterów pokochałam każdego z nich i nie chciałam się z nimi rozstać. Najbardziej urzekła mnie pierwsza i ostatnia z historii przedstawionych w powieści. Uważam, że ʙʟᴀᴄᴋᴏᴜᴛ powinna być obowiązkową pozycją do przeczytania dla każdego z książkoholików. Czytając ten zbiór wspaniałych i różnorodnych sytuacji, bawiłam się cudownie. Polecam z całego serca. Czytające ʙʟᴀᴄᴋᴏᴜᴛ! ᴍᴏᴊᴀ ᴏᴄᴇɴᴀ ★ ★ ★ ★ /5 

76. Recenzja: zochaksiazkara, Szendzielarz Zosia

    Blackout gdy zgasną światła Książka jest cudowna . Napisana przez 6 niesamowitych autorek i każda napisała swój ,, rozdział ,, o przeróżnych bohaterach ale jednak łączących się w całość i wspólny cel . Pewnego popołudnia w całym mieście wyłączyli prąd . Spowodowało to przeszkody na drodze bohaterów i panikę ze strony ludzi, lecz wyszło na dobrze bo każdy znalazł swoją bezpieczną przystań . Wszyscy bohaterowie zmierzają do jednego miejsca , ale z przeróżnych części miasta ,niektórzy z metra ,z nowej pracy , czy domu dziadka. W książce znajdziemy pary hetero jak i homo seksualne. Dostrzegamy również jak bohaterowie przeżywają i doświadczają nowe miłości , złamane serca , odrzucenia i odnalezienie własnego ja choćby przez swoją orientacje. Rozwiązywanie konfliktów przez bohaterów doprowadza relacje do porozumienia i jednakowego celu, co może zawdzięczać tylko szczerość i odwaga od drugiej osoby , przekonujemy się o tym po przeczytaniu tej książki . Według mnie jest to młodzieżówka , którą może przeczytać każdy nastolatek jak i dorosły . Zachęcam serdecznie do przeczytania !

77. Recenzja: nurekkrzakowy, Siuta Matylda

    Aaa jak ja uwielbiam tą książkę. Bardzo ciekawy pomysł na fabułę. Sama treść jest przyjemna i spokojna, ale porusza ważne tematy. Szybko się czyta i bardzo wciąga, zwłaszcza od drugiej połowy. Powieść chwyciła mnie za serce od samego początku. Totalnie polecam dla nastolatków, super napisana młodzieżowka.

78. Recenzja: TikTok, Andrzejczyk Angelika

    Wyobraźcie sobie, że pewnego dnia wasze miasto spowija ciemność. Wszystkie światła, neony, telewizory gasną. Gdzie wtedy byście szukali oczekiwanego światła. “Blackout” to książka, w której jest opisana relacja sześciu par, podczas zaniku prądu w mieście. Pogoda była niesprzyjająca, ponieważ było bardzo gorąco i żeby wytrzymać przynajmniej dziesięć minut bez klimatyzacji to był naprawdę wyczyn. Awaria pozbawiła prądu Nowy Jork, który pogrążył się w ciemności oraz chaosie. Ludzie musieli być ewakuowani z budynków, metro było niedostępne oraz nie działało nic, co potrzebowało prądu. Wyobraźcie sobie ciemny Nowy Jork, niedziałające neony czy ekrany na budynkach, ulicach miasta. Wszystko było inne, świat w tamtym momencie zwolnił, miasto wydawało się być pozbawione życia. Ta książka moim zdaniem jest inna niż wszystkie. Zostało w niej opisane sześć kompletnie różniących się od siebie relacji między ludźmi. Każda historia została opisana przez inną autorkę. Mimo, że bohaterowie tych opowieści są inni, mają inne spojrzenie na świat czy odmienną orientację to splatają się w ciemności miasta. Każdy z nich zmierza do szczęśliwej na swój sposób miłości. Książka na pewno stała się jedną z ważniejszych w moim życiu. Porusza bardzo ważne tematy, które nawiązują do odnalezienia własnej drogi życia. Każdy ma prawo wyboru kim chce zostać oraz z kim chce się związać na resztę swojego życia. Każda z tych sześciu historii wnosi za sobą ogromny przekaz, który trzeba przemyśleć i zrozumieć. Moim zdaniem każdy powinien przeczytać tę książkę. Może komuś też otworzy oczy oraz da do myślenia tak jak mi. Polecam ją z całego serducha i mam nadzieję, że tak jak ja będziecie mieli po przeczytaniu chęć do rozważania niektórych spraw w waszym życiu. Pamiętajcie, wybierzcie swoją drogę, którą chcecie podążać, nie patrząc na innych. Ważne, że wy jesteście szczęśliwi ze swoją drugą połówką i co sądzą o tym inni.

79. Recenzja: Tik tok, Kowalczyk Maja

    [ ,, BLACKOUT,, ] 4/5⭐ Sześć cudownych autorek stworzyło sześć cudownych powieści. Tiffany D. Jackson, Nic Stone, Ashley Woodfolk, Dhonielle Clayton, Angie Thomas, Nicola Yoon. Te wszystkie powieści… One tak wspaniałe się łączą. Zacznijmy od tego, że wszystko dzieje się w jedną noc(a w zasadzie to popołudnie.) Sześć historii miłosnych, które początek mają w chwili nagłego zaniku prądu w całym mieście. I wszyscy bohaterowie zmierzają w jedno miejsce. Istna magia… tak piękne połączenie każdej opowieści. To, że niektórzy bohaterowie się znają. To, że przechodzimy stopniowo z miejsca na miejsce, w którym to dokonuje się następna historia miłosna. To, że style pisma autorek się od siebie prawie, że nie różnią. 13 bohaterów. A wszystko się kończy tak jak powinno, czyli wszyscy odnaleźli spokój. MDFK: Naprawdę zachęcam, bo jest to luźna książka. Ma 235 stron bez podziękowań od autorek. A i tak ode mnie- jest cute, ale nie do porzygania się tęczą. I w pewnych momentach chciałam piszczeć na cały dom… A to się stało stało przez Nic Stone i jej historię o dwóch cudownych chłopcach, którzy po tylu latach się odnaleźli.