Więcej niż współlokator. Współlokatorzy #1

Recenzje książki: Więcej niż współlokator. Współlokatorzy #1 (42)

1. Recenzja: Zapach.kartki , Janikowska Justyna

   Lubicie motyw przyjaźni w ksiazkach miłosnych? Cannon to student medycyny, który właśnie został bez mieszkania. Jego poprzednia partnerka zdemowalala mieszkanie, a on został wyrzucony jako lokator. Na pomoc przychodzi jego siostra, która załatwia pokój u swojej przyjaciółki Paige. Cannon i Paige to starzy znajomi za czasów nastolatków. On fantazjował o niej już wtedy… A czy teraz przerodzi się to w coś więcej? Cannon zakłada, że nie będzie się wiązał z kobietami przez jakiś czas. Kobiety sprowadzają na niego zły los. Czy Paige odmieni jego światopogląd? Książka wydaje się lekka ( nie tylko za sprawą małej ilości stron). Napisana przyjemnym słownictwem, który czytało mi się dobrze. Autorka wybrała ciekawą okładkę, która lekko przyciąga wzrok. Jednak to zawartość jest najważniejsza! Historia troszkę oklepana, ale nie zgadzam się z opiniami z internetu! Ma potencjał cały zarys fabuły, gdyby autorka dodała kilka pobocznych akcji wyszłoby to świetnie! Nie narzekam. Polubiłam się z bohaterami, a autorka rozpaliła moje zmysły w wyobraźni o Cannonie. Jako para fajnie byli poukładani, a ich relacja był bujna i gorąca. Książka może nie chwyciła mnie za serce. Ale zakończenie było ciekawe. Myśle, że warto się zainteresować tą pozycja i podzielić się z przyjaciółka książka!

2. Recenzja: zaczytana-ola.blogspot.com/, Aleksandra Dziura

   Paige po wielu nieudanych związkach skupiła się na pracy. Gdy przychodzi do niej przyjaciółka z prośbą o przygarnięcie jej młodszego brata na 2 miesiące, mimo wielu "ale" zgadza się. Przecież Allie też zawsze ją wspiera i pomaga w każdej sytuacji. Z tego, jak zapamiętała jej brata obawia się, że to będzie ogromna męczarnia, bo kiedyś Cannon był nudnym kujonem. Jednak gdy przychodzi do niej, już wie, że to będzie trudne, ale w innym kierunku. Zdaje sobie sprawę, że chociażby chciała, to nie może nic z tym zrobić przecież to młodszy brat jej najlepszej przyjaciółki. Nie ma znaczenia, jakie iskry między nimi lecą. Cannon po odejściu ojca robi wszystko, aby stać się głową rodziny. Chce zapewnić lepszy byt, niż mieli w przeszłości. Wie, że musi sprostać tym wymaganiom i nie rozprasza się związkami czy innymi zajęciami. Skupia się jedynie na wykształceniu i zdobyciu dobrej pracy lekarza. Stoi przed wyborem specjalizacji jednak sam jeszcze nie wie, którą wybrać. Gdy zostaje bez mieszkania przez swoje przygody, jego siostra załatwiła mu mieszkanie u przyjaciółki, z którą znają się od dziecka. Czy uda mu się skupić na swoich celach, gdy właśnie do tej dziewczyny zawsze coś czuł? Czy uda mu się zdusić dawne uczucia? Książka nie do końca przypadła mi do gustu. Nie sądziłam, że praktycznie od pierwszych stron naskoczą na mnie erotyczne opisy. Jednak jako sama historia była fajna i wciągająca. Jednak tych opisów było nad to i niektóre były dość niesmaczne. Niestety teraz w większości książek spotykamy takie treści, co mogło się już zdecydowanie znudzić. Mam wrażenie, że im więcej pikanterii tym książka zyskuje więcej fanów. Totalnie nie rozumiem fenomenu. To oczywiście tylko moje skromne zdanie i jak to mówią: są gusta i guściki. Nie omieszkam również przeczytać kolejnej części, z czystej ludzkiej ciekawości jak potoczą się dalsze losy tej dwójki. Są to bohaterowie, których nie sposób nie polubić. Mogłabym powiedzieć, że są bardzo prawdziwi. Okładka nie zdradza nam wiele, ponieważ przedstawia nam przystojnego faceta na jasnym tle. Czy mogłabym powiedzieć, że jakoś się wyróżnia na tle innych okładek? Niekoniecznie. Właściwie jest przeciętna. Książka podzielona jest na dość krótkie rozdziały, które są zarówno z perspektywy Paige, jak i Cannona. Czyta się szybko i jest dość cienka. Zdecydowanie znajdzie swoich fanów, a ja mimo wszystko czekam na kolejną część.

3. Recenzja: debkowska_, Dębkowska Dominika

   Cała historia zawarta w tej książce jest naprawdę lekka. Opowieść sama w sobie jest dość schematyczna i prosta w rozszyfrowaniu, aczkolwiek już sam prolog pozytywnie mnie zaskoczył. Rozdziały są krótkie i prowadzone z dwóch perspektyw, co jest dużym plusem, ponieważ możemy poznać osobiste uczucia głównych bohaterów z ich własnego punktu widzenia (moim zdaniem perspektywa Cannon'a jest o niebo ciekawsza!). Narracja pierwszoosobowa nie jest moją ulubioną, ale “Współlokatora” czytało się zaskakująco przyjemnie i nie mam żadnych zastrzeżeń. Dialogi były naturalne, przemyślane i spójne. Niestety spodziewałam się trochę więcej akcji ze względu na prolog, który kompletnie mnie zaskoczył. Mimo wszystko książka była bardzo szybka do przeczytania dzięki opowiadaniu przez dwóch bohaterów oraz rozdziałom, które nie przekraczały 10 stron. Dodatkowo książka sama w sobie nie jest gruba, bo na zaledwie kilka ponad 200 stron. Myślę, że kupię drugi tom, kiedy będzie dostępny w języku polskim z czystej ciekawości. Mam wrażenie, że dalsze części mogą być zdecydowanie ciekawsze, a akcja się rozwinie i nabierze tępa!

4. Recenzja: Gypsy_Girl_Recenzuje , Pańczyk Ewelina

   Kendall Ryan. To  nie jest moje  pierwsza spotkanie z tą autorką. Lecz czy było ono udane?? Zaraz się przekonacie. Kiedy Paige ostatni raz widziała młodszego brata swojej najlepszej przyjaciółki Allie, Cannon był nudnym kujonem. Od tego czasu minęło kilka lat. Gdy Allie poprosiła ją o dziwną przysługę, Paige chciała odmówić, bo przygarnięcie Cannona na dwa miesiące do małego mieszkania nie wydało jej się dobrym pomysłem. Tymczasem dawny nudziarz wyrósł na seksownego przystojniaka z wyrzeźbionym ciałem i figlarnym uśmiechem. Ona natomiast miała za sobą kilka nieudanych związków i nie chciała po raz kolejny boleśnie się pomylić. Ale że Allie zawsze ją wspierała, Paige postanowiła spełnić prośbę przyjaciółki. Cannon nie zamierzał zdradzić, dlaczego jego dotychczasowe mieszkanie zostało tak zdemolowane, że nie nadawało się do użytku. Kończył studia medyczne, za kilka tygodni miał rozpocząć rezydenturę w szpitalu w innym mieście. To, że Paige zgodziła się przyjąć go pod swój dach, było prawdziwym wybawieniem. Tylko że jego gospodyni budziła w nim ekstremalne pożądanie, a z różnych względów była dla niego nietykalna. Na szczęście dla chłopaka ta kłopotliwa sytuacja miała trwać bardzo krótko. Po paru dniach ciepły wieczór i wino zachęciły współlokatorów do zwierzeń. Cannon wyznał, że ciąży na nim fatum: każda dziewczyna, z którą się przespał, nieuchronnie się w nim zakochiwała, ale bez wzajemności. Odrzucone kobiety uparcie go prześladowały, co prowadziło do niebezpiecznych sytuacji. Paige wydało się to na tyle dziwaczne, że postanowiła udowodnić Cannonowi, że się myli: może iść z nim do łóżka i będzie to jedynie gorąca schadzka bez dalszych konsekwencji. Tyle że los bywa przewrotny i po jakimś czasie wszystko zaczęło zmierzać w zupełnie innym kierunku... Naprawdę uwierzyła, że może wygrać ten zakład? Sam opis sugeruje nam naprawdę fajny środek.  Lecz tak jak napisałam: sugeruje nam. Dla mnie czegoś tutaj brakło. Książka miała, i w sumie to ma ma potencjał, który moim zdaniem nie został wykorzystany. I ten język. Bardzo wulgarny. Nie wiem na ile to wymysł autorki czy może wina tłumaczenia. Lecz naprawdę, naprawdę w niektórych momentach otwierałam oczy ze zdziwnienia.  Jeżeli autorka miała taki pomysł na tą wulgarność to zupełnie jej to nie wyszło. Tak wiem, że rzucanie  ,,kurwą" nie jest czymś złym. Lecz tutaj poszło to w zupełnie inną stronę. Sami się przekonajcie. Pomijając aspekt wulgarności tej powieści,  to mogę powiedzieć,  że to książka na raz. Siadasz. Czytasz. Odkładasz I z pewnością nigdy już do niej nie wracasz. Tak. To nie jest historia do której z przyjemnością będziemy powracać. Rereading jej nie grozi. Pomijając to wszystko to czy czas spędzony z tą książką był czasem straconym? Nie. Nie był. Może i książka nie wbiła mnie w fotel i nie sprawiła, iż mdlałam z zachwytu nad nią,  to jednak czytanie jej nie było zamrnowaniem wolego popołudnia. Z przyjemnością zagłębiałam się w losy  Paige i Cannona.  I wam polecam zrobić to samo. Przeczytajcie i sami oceńcie czy to historia dla was. Czy polecam?? I tak i nie. Jeżeli poszukujecie książki przy której najzwyczajniej w świecie się zrelaksujcie to jest to pozycja dla was. Lecz jeżeli poszukujecie pozycji, która powali was na kolana i sprawi, że z nadmiaru emocji będziecie ją dawkować,  to nawet nie otwierajcie tej książki. 

5. Recenzja: Zaczytana Archiwistka Bookstagram, Podgórski Aleksander

   Była to moja pierwsza styczność z piórem autorki i niestety nie udało się jej zrobić na mnie dobrego wrażenia. Nadal nie wiem czy to kwestia języka autorki, czy tłumaczenia, jednak słownictwo powieści nie do końca mnie kupiło. Lektura ta liczy niecałe 250 stron i przeczytacie ją w jeden wieczór. O czym jest ta historia? Historia Peige oraz Cannona zaczyna się dość banalnie... Kobieta zostaje poproszona przez swoją przyjaciółkę, by udzieliła chwilowego lokum jej młodszemu bratu. Niestety chłopak miał pecha co do doboru dziewczyny, ponieważ jego eks zniszczała jego mieszkanie i Cannon był zmuszony tułać się od znajomych do znajomych. Młodszy o cztery lata chłopak miał wprowadzić się tylko na dwa miesiące, by później wyjechać na staż. Peige nie wie, że młodszy brat jej przyjaciółki kilka lat temu się w niej podkochiwał... Oboje stają się swoim zakazanym owocem. Ona nie chce zniszczyć swojej przyjaźni z Allie, a on musi skupić się na skończeniu studiów medycznych i wybraniu swojej specjalizacji... Jak potoczy się ta historia? Czy pomiędzy bohaterami dojdzie do czegoś więcej? Tego musicie dowiedzieć się sami! Szczerze początek historii nie zrobił na mnie dobrego wrażenia, wręcz zniechęcał mnie do czytania kolejnych stron powieści. Jak już mówiłam, strasznie przeszkadzało mi słownictwo naszych bohaterów - jak dla mnie było ono zbyt wulgarne oraz momentami wręcz obrzydliwe. „Więcej niż współlokator” nie posiada samych minusów, ma też kilka zalet, jednak najpierw wolę powiedzieć co mi się nie spodobało w tej historii... Podczas czytania, momentami miałam wrażenie, że cała fabuła zmierza tylko do intymnych scen naszych bohaterów. Po prostu zabrakło mi wątków pobocznych w tej powieści. Przez to, że fabuła skupia się na relacji między Peige i Cannonem, nie byłam w stanie poznać bliżej głównych postaci. Jak już jesteśmy w temacie bohaterów to najbardziej polubiłam Cannona. Podziwiam chłopaka za jego ambitność oraz chęć podjęcia tak trudnego zadania, jakim jest zostanie lekarzem. Bardzo spodobał mi się fakt, że autorka ukazała jego zagubienie w wyborze specjalizacji, którą chciał się zajmować - nadało to realizm całej historii. Jeśli chodzi o Peige, to momentami irytowało mnie jej niezdecydowanie i to, że nie do końca sama wiedziała czego chce. Za serce chwyciła mnie również szybkość rozwinięcia ich relacji - było ona jak dla mnie zbyt szybka. Na miejscu autorki dodałabym dodatkowe kilka stron tej książce, by powieść była odrobinę mniej przewidywalna ;) Jeśli chodzi o zakończenie i język autorki... to jest on lekki oraz przyjemny dla oka. W książce poza dużą ilością podtekstów seksualnych, znajdziecie kilka fragmentów, które sprawią, że uśmiechnięcie się do książki oraz uronicie łzy. Najbardziej z całej lektury spodobało mi się właśnie zakończenie. Mimo, że większa część fabuły była bardzo przewidywalna, to ostatnie rozdziały już nie, czym autorka mnie kupiła. Czy powieść polecam? Jeśli szukacie niewymagającej pozycji, idealną na jeden wieczór to „Więcej niż współlokator” to historia idealna dla Was!

6. Recenzja: fit.smacznie.kolorowo, Zimnicka Kornelia

   Paige- 28- letnia kobieta mająca dobrą pracę, mieszkanie i psa. Jej życie towarzyskie nie było udane, od dawna nie spotykała się z żadnym mężczyzną. Jej przyjaciółka Allie, z którą przyjaźni się od dziecka namawiała ją na skorzystanie z portalu randkowego, jednak Paige nie była do tego przekonana. Pewnego dnia przyjaciółka prosi Paige o przysługę. Chce, aby dziewczyna przyjęła pod swój dach jej młodszego brata. Paige trochę niechętnie, ale zgadza się na tę propozycję. W końcu znają się od lat, i to tylko dwa miesiące. Wtedy pojawia się on- nieziemsko przystojny, dobrze zbudowany Cannon. Wraz z pojawieniem się nowego współlokatora, pojawiła się także 'chemia' pomiędzy bohaterami. Obydwoje musieli przyzwyczaić się do swojego towarzystwa, ale im więcej czasu ze sobą spędzali i rozmawiali ich pożądanie rosło. Obydwoje wiedzieli, że to nie jest dobry pomysł, jednak iskrzyło coraz mocniej. Cannon nie chciał bawić się w stałe związki. Chciał skupić się na swojej karierze lekarza, za dwa tygodnie miał wybrać specjalizację i zgłosić się na rezydenturę. Nie miał szczęścia do kobiet, ponieważ każda po spędzonej z nim nocy pragnęła czegoś więcej. "Miałam dość własnego tchórzostwa i nazywania go ostrożnością, rozwagą czy umiarem. Taka była dawna Paige. Bałam się nowości i żyłam wewnątrz własnej bańki. Zbliżałam się do trzydziestki i nadal byłam sama. [...] Nowa Paige była żądna przygód i wyzywająca. A przynajmniej taka chciałam być ". Obudwoje wiedzieli jak na siebie działają. Ich ciała przyciągały się jak magnes! Chęć spędzenia razem nocy była zbyt silna. Jak potoczą się losy bohaterów? Czy Paige będzie chciała czegoś więcej? A może to Cannon będzie gotowy na stały związek? W końcu kilka lat wstecz podkochiwał się w Paige. Bardzo polubiłam bohaterów wykreowanych przez autorkę. Wydawało się, że bohaterowie pasowali do siebie idealnie, jednak żadne z nich nie miało odwagi powiedzieć tego, co czuje. W końcu to miała być tylko jedna noc bez zobowiązań. Czy poradzą sobie z przeciwnościami losu? Jak zakończy się ta historia ? 9/10

7. Recenzja: aga.czyta.wszedzie, Świercz Agnieszka

   Na prośbę przyjaciółki, Paige zgadza się przyjąć pod swój dach jej brata, którego kobieta zna jeszcze z dzieciństwa. Gdy mężczyzna staje w drzwiach mieszkania okazuje się, że kompletnie nie przypomina siebie sprzed kilku lat. Jak ma wytrzymać dwa miesiące, pod jednym dachem z Cannonem, na którego widok Paige miękną kolana, a seksualny celibat mocno daje się we znaki? Nie pomaga również to, że jest niezwykle inteligentnym facetem, który w dodatku zdaje sobie sprawę z tego jak działa na kobiety. Swoją drogą właśnie przez to między innymi Roth został bez dachu nad głową... Zacznę od tego, że główny bohater został wykreowany na boga seksu, przez co kobiety po bliższym spotkaniu stają się wręcz szalone i opętane żądzą wiecznej miłości. Niekiedy stają się również niebezpieczne. Wystarczy jeden numerek! Absurdalne prawda? Ale uwierzycie, że nawet ta śmieszna sytuacja dobrze wpłynęła na mój odbiór książki? Potrzebowałam takiej lektury, która chociaż na chwilę odciągnie moje myśli od rzeczywistości. Relacja Paige i Cannona od pierwszego spotkania po latach wywołuje wybuch pożądania. Nie znaczy to, że odrazu wskakują sobie do łóżka, co to to nie. Dochodzi do niezręcznych sytuacji, przy których, przyznaję, dobrze się ubawiłam. Ale jak w takiej sytuacji się uchronić przed głębszym uczuciem? Tym bardziej, że tą dwójkę tak naprawdę zawsze do siebie ciągnęło. Nad Cannonem teoretycznie wisi klątwa, a sama Paige boi się utraty przyjaciółki. Dodatkowo zawód wykonywany przez mężczyznę jest bardzo odpowiedzialny i wymaga od niego wiele poświęcenia. Książkę przeczytałam w jeden dzień, także oto dowód na to, że miło spędziłam z nią czas. Od tej pory będę miała na uwadze książki autorki, bo będę ją kojarzyć z dobrą zabawą i humorem.

8. Recenzja: WritersLullaby, Zawada Justyna

   Paige, to kobieta, która zbliża się do trzydziestki. Ma za sobą nieudany związek i nie spieszno jej, aby poznać drugą połówkę. Do czasu, gdy w jej domu zjawia się jej nowy współlokator. Teraz już mężczyzna, a jeszcze kilka lat temu był tylko bratem jej najlepszej przyjaciółki. Jako dzieci byli nierozłączni, ale kiedy u Paige i Allie zaczął się okres dojrzewania, Cannon stał się ich przydupasem. Chodził za nimi wszędzie, a tylko z jednego powodu… Był zadurzony po uszy w Paige. Dziewczyna wtedy widziała w nim tylko słodkiego dzieciaka, ale lata, przez które się nie widzieli, wiele zmieniły. Ze słodkiego kujonka wyrosło niezłe… ciastko :) Cannon to oczywiście lep na baby, który to wykorzystuje. Jednak jego ostatnia znajomość nie kończy się dobrze, co powoduje u chłopaka… celibat. Ale jak tu wytrzymać, gdy ma się zamieszkać z księżniczką pod jednym dachem? Cannon, pomimo iż jest lowelasem, to ma swoje ambicje. Studiuje medycynę na ostatnim roku, choć nie do końca jest przekonany, jaki kierunek właściwie chce obrać, to jedno jest pewne - pragnie pomagać ludziom, ratować ich kruche życie. Kobieta waha się, bo boi się utraty najlepszej przyjaciółki, a z kolei mężczyzna nie chce, aby związek zaprzepaścił jego drogę na szczyt. Czy plany na przyszłość, przyszłego lekarza będą przeszkodą w stworzeniu czegoś wyjątkowego? Czy namiętny seks, to tylko dwumiesięczny układ między dawnymi przyjaciółmi? To są ciekawe pytania, a odpowiedzi na nie… tylko w książce! Krótka opowieść, w sam raz na jeden wieczór, bo książka ma tylko dwieście stron. Przeważnie marudzę, gdy coś mi się podoba, a jest tak krótkie. Jednakże w tym przypadku jest inaczej. Dlaczego? Historia nabiera swoje szybkie tempo, ale dzięki temu nie powiewa nudą. Na początku denerwowało mnie zachowanie chłopaka, w szczególności jego sprośne teksty, które wprawiały kobietę w zakłopotanie. Jednak w dalszych rozdziałach stwierdziłam, że to dobrze. Bynajmniej historia nie ciągnęła się jak flaki z olejem. Autorka nie bawiła się w zbędne opisy, a skupiła się na uczuciach. A dodatkowym plusem jest pokazanie poprzez Cannona nam świata medycyny. Świata, który dla przyszłego lekarza wcale nie jest taki łatwy. Wiadomo, książka ma w sobie również ogień… uwierzcie, konieczna będzie woda, podczas czytania ;) Jak najbardziej wciągnęła mnie ta część i zdecydowanie chętnie poznam kolejne!

9. Recenzja: https://www.instagram.com/zaczytana_matka_patka/, Patrycja Piasecka

   Niedawno miałam możliwość przeczytania książki  "Więcej niż współlokator" autorstwa Kendall Ryan. Cóż nie porwała mnie tak ta historia, jakbym tego chciała. Bywały chwile, gdy się męczyłam. Może miałam za duże wymagania, bo czułam niedosyt. Nie usatysfakcjonowała mnie ta historia tak, jak na to liczyłam. Liczyłam trochę na typową relację Hate -Love, którą swoją drogą bardzo lubię. To może był mój błąd, gdyż tego mi zabrakło. Brakowało mi również charakterności, jaką lubię w kreacji bohaterów. W tej historii wszystko było takie łatwe, włączając to naszych bohaterów. Można było nadać tej powieści więcej pazura i pewnie by zyskała na atrakcyjności. Co do stylu autorki to jest lekki, co pomaga w czytaniu, ale całość jest taka banalna. Podsumowując; Liczyłam na porywającą i pełną zwrotów akcji fabułę... Nie otrzymałam jej jednak. Być może Wasze odczucia są inne i inne będą. Ja z pewnością do tej książki nie wrócę.

10. Recenzja: Erotyka&Miłość, Sasin Ewa

    Paige - od czasu młodości nie widziała młodszego brata przyjaciółki, którego zapamiętała jako nudnego kujona. Kiedy Allie prosi ją, aby jej brat mógł z nią zamieszkać na dwa miesiące, kobieta mimo niechęci zgadza się na propozycję. Tylko nie spodziewała się, że Cannon wyrósł na seksownego przystojniaka, który wpadnie jej w oko. Cannon - kończąc studia za kilka tygodni, ma rozpocząć rezydenturę w szpitalu w innym mieście. Jego mieszkanie zostało zdemolowane, więc musi na ten okres zamieszkać gdzie indziej. Z pomocą przychodzi jego siostra, która załatwia mu dach nad głową u Paige. Wybawienie czy najgorsza udręka? Kobieta od młodzieńczych lat była dla niego podniecająca, a teraz będą sypiać w jednym mieszkaniu. Czy będą potrafili stłumić uczucie, które nie powinni do siebie dążyć? O tym musicie przekonać się sami, sięgając po tę książkę! Przeczytałam niesamowicie lekką i wciągającą historię bohaterów, którzy skradli moją sympatię, już od samego początku! To nie jest moje pierwsze spotkanie z Autorką, a wszystkie powieści spod jej pióra łyka się na raz, przez emocjonalną i wciągającą fabułę. Dlatego z czystym sumieniem polecam sięgnąć po tę pozycję, a na pewno się nie zawiedziecie!

11. Recenzja: https://www.facebook.com/Zakochana-w-Romansach-115133196562951/, Karolina Łata

    „Miłość doprowadza nas do szalonych, irracjonalnych czynów”. „Nie tak wyobrażałam sobie zakochiwanie się. Myślałam, że będzie to jak oddanie mężczyźnie jakiejś cząstki siebie. W rzeczywistości natomiast czułam się, jakbym to ja coś otrzymywała”. Dla Paige użyczenie pokoju młodszemu bratu przyjaciółki miało być tylko gestem dobroci. Młodszy od niej o cztery lata Cannon miałaby wprowadzić się do niej tylko na dwa miesiące, by później wyjechać na staż. Są dla siebie zakazanym owocem. Ona nie ma zamiaru stracić przyjaźni z siostrą Canonna. On musi się skupić na dokończeniu studiów medycznych, a ostatnie wydarzenia doskonale pokazały, że nawet przelotny seks nie kończy się dla niego dobrze. Tylko co zrobić, gdy tak bardzo ich do siebie ciągnie? Gdy pewnego wieczoru Cannon wyznaje Paige, że ciąży na nim „klątwa” jakoby każda dziewczyna, z którą się prześpi, zakochiwała się w nim i traciła rozum z tej miłości, Paige nie może się powstrzymać, by nie rzucić wyzwania i udowodnić, że młody mężczyzna się myli. Mając na uwadze poprzednią książkę autorki i niesamowicie skrajne opinie na jej temat, zabierając się za „Więcej niż współlokator” właściwie na nic się nie nastawiałam. Początkowo słuchałam jej w audiobooku, później czytałam i obie te formy były dla mnie dobrze spędzonym czasem. Nie mogę powiedzieć, by ta książka była idealna, bo do tego trochę jej brakuję, jednak mnie się podobała. Podobał mi się pomysł na fabułę. Niby to nic takiego, a jednak można było wyczuć lekką atmosferę czegoś zakazanego. To, co mi trochę przeszkadzało to momentami zbyt wulgarny język. Nie mam nic przeciwko przeklinaniu, jednak czasami brzmiało to po prostu nie fajnie - patrząc na to pod kątem całej historii, gdyby ten język trochę „złagodzić” to wydaje mi się, że wyszłoby to jej na dobre. Ta historia jest dość krótka - ma trochę ponad dwieście stron, więc nie ma tu zbyt wielu wątków pobocznych, bo tak naprawdę to relacja Paige i Cannona gra tu pierwsze skrzypce. Bohaterów polubiła, zwłaszcza Cannon to postać, która od razu wzbudza sympatię, choć Paige również niczego nie brakuję. Niemniej uważam, że „Więcej niż współlokator” to idealna książka na wieczór. Lekka, przyjemna, namiętna, niewymagająca. Nie brakowało tu humoru, ale były też bardziej smutne i przejmujące momenty. Może nie zapadnie mi w pamięci na długo, jednak na pewno nie żałuję czasu, jaki z nią spędziłam. POLECAM! ☺️

12. Recenzja: Zaczytany Świat Mamy, Rojek-Hajduk Justyna

    Po przeczytaniu tej książki, mogę śmiało stwierdzić, że zdecydowanie wolę jak między współlokatorami jest relacja hate-love. Tym razem jednak mamy dawnych przyjaciół, którzy nie widzieli się 5 lat, a w tym czasie u każdego zaszło wiele zmian w życiu. On jest przyszłym lekarzem, a dodatkowo młodszym bratem jej najlepszej psiapsiółki. Dodatkowo twierdzi, że wisi nad nim jakieś fatum i każda laska z jaką się przespał od razu się w nim zakochuje i dostaje obsesji. Ona jest najlepszą przyjaciółką jego siostry. Pamięta go jako uciążliwego dzieciaka, który łaził za nimi non stop. Kilka drinków sprawia, że nabiera odwagi, aby pokazać mu, że się myli i nawet największy sprzęt w spodniach nie sprawi, że się w nim zakocha… Tyle tylko, że życie potrafi płatać figle i po jakimś czasie wszystko może się zmienić! Historia Peige i Cannona od początku sprawia, że aż chce się uśmiechać do książki. Autorka ma fajne poczucie humoru, które zaserwowała bohaterom oraz spory dystans do wydarzeń. Od razu ostrzegam - ta powieść jest przepełniona podtekstami seksualnym na prawie każdym kroku, jednak nie w bezczelny czy dziecinny sposób. I mimo, że spodziewałam się całkiem innego charakteru fabuły, to całość mi się spodobała. Czytało się ją bardzo dobrze, może bez większego szału, ale Cannon nadrabiał swoim urokiem i seksapilem. Relacja między bohaterami bardzo szybko się rozwijała, są tego plusy i minusy, jednak mi osobiście to nie przeszkadzało. Z jednej strony mamy tu odważne przekomarzanie się między Paige, a Cannonem, z drugiej dziewczyna ma momenty onieśmielenia, co jest dość urocze, bo to ona w tym układzie jest starsza, a ma mniejsze doświadczenie. Fabuła skupia się najbardziej na tej dwójce oraz Allie, która idealnie wie kiedy przeszkodzić. Mamy małe tajemnice, problemy, jak to bywa w takiej relacji, gdzie siostra wciąż trzyma troskliwą pieczę nad braciszkiem. Jednak w całości niewiele tu się działo, bo autorka skupiła się właściwie na relacji między bohaterami. Jest to jedna z tych książek, która może sprawić przyjemność, na raz (bez podtekstów proszę), gdzie bohaterowie za wszelką cenę nie chcą zniszczyć przyjaźni wyznaniem uczuć. Zasada - tylko się we mnie nie zakochaj, ale ja kocham ciebie! Podoba mi się w styl w jakim pisze autorka, więc z chęcią sięgnę po kolejne jej powieści…

13. Recenzja: Zalezna_od_ksiazki, Świerc Wiktoria

    ✨✨✨✨✨✨✨✨✨✨✨ Przyjaciółka Paige prosi o przygarnięcie jej brata Cannona na dwa miesiące do małego mieszkania. Paige pamięta brata przyjaciółki jako nudnego kujona, nie uważa żeby to był dobry pomysł, jednak pod namową Allie, dziewczyna ulega. Okazuje się, ze Cannon nie jest już nudziarzem, a seksownym przystojniakiem. Po paru dniach i szczerych rozmowach, Paige i Cannon zbliżają się do siebie. Chłopak nie ma dobrych wspomnień w związku z byłymi partnerkami. Pqige postanawia mu udowodnić, że nie wisi nad nim żadna klątwa. Szczerze rozmowa doprowadza do zakładu. Kto z nich ucierpi? Jaki wpływ na ich życie będzie miał rozpoczaty zakład? Świetna, lekka i niesamowicie przyjemna książka. Nie żałuję ani chwili z nią spędzonej. Książka jest dosyć krótka, tak więc nie ma zbyt wielu zaskakujących wątków. Paige jak i Cannon to bohaterowie, których nie da się nie lubić. Cannon przystojny, wrażliwy i błyskotliwy młody mężczyzna. Paige, piękna i nieśmiała ale jednak z charakterkiem. Nie zabrakło tutaj emocji, od śmiechu po łzy wzruszenia. Fabuła świetna, książka dopracowana. Jednak brakowało mi odrobiny dreszczyku emocji. Żałuję, że wątek szpitala w którym pracuje Cannon został zepchnięty na drugi plan, szkoda, że nie zostały przedstawione jakieś istotne elementy z nim związane. Książka jest świetna na wieczór, uwierzcie mi, kilka chwil i książki nie ma.

14. Recenzja: zksiazkawchmurach, Nowicka Klaudia

    Tak jak ostatnio nie mam szczęścia do książek tego wydawnictwa tak ta jest po prostu świetna. Wielka dawka humoru, dwuznaczności, a do tego seksowny pan doktorek. Po prostu żyć nie umierać. Zawsze czytałam książki o współlokatorach, gdzie schemat się powtarzał, ale tutaj tego nie ma. Jest coś nowego. Coś świeżego, co bardzo mi się podoba. Bardzo spodobała mi się postać Cannona. Jest troskliwy względem swojej mamy, siostry, a teraz i Paige. Uzdolniony, mądry, błyskotliwy i z chęcią ratowania ludzkiego życia. Idealny lekarz. Co do głównej bohaterki moim zdaniem była za nieśmiała. Na samym początku myślałam, że będzie bad girl, ale się pomyliłam. Na szczęście jednak nie przeszkodziło mi to. Świetnie wprost była pokazana chemia między tą dwójką. Tego mi nieraz brakuje w książkach tego typu, ale tutaj było to idealnie przedstawione. Postacie drugoplanowe także były dość ciekawymi osobami, ale co do miejsc, w których działy się akcje… Przedstawiona była tylko praca Paige, Cannona i ich mieszkanie. Lepiej by było jednak, gdyby było opisane więcej ich wyjść na miasto czy coś takiego. Tak to nie mam się do czego przyczepić. Książkę czyta się bardzo szybko, a styl pisania jest przyjemny dla oka.

15. Recenzja: https://www.instagram.com/zaapach.paapieru/, Paulina Świetlicka

    "Więcej niż współlokator" Kendall Ryan to książka z motywem lekarza i niewielkiej różnicy wieku (4 lata), gdzie to ona jest starsza 😈🙈 Paige nie potrafiła odmówić przyjaciółce, gdy ta poprosiła ją o przygarnięcie pod swój dach Cannona- jej młodszego brata. Nie spodziewała się jednak, że z chłopaka zrobił się taki przystojniak. Chemia pojawiła się między nimi już od początku, ale oboje wiedzą, że nie ma szans na to, by połączyło ich coś więcej. Jeśli chodzi o bohaterów, to ich postacie giną w tłumie, to fakt. Niczym się nie wyróżniają na tle innych, ale wiecie, mi to nie przeszkadzało. Polubiłam ich. Jeśli chodzi o Cannona, to jego oddanie chęci bycia lekarzem, było naprawdę zadziwiającego. Widzimy go jako ambitnego i inteligentnego młodego mężczyznę, który może jest nieco zbyt pewny siebie, ale to tylko dodaje mu uroku. Widać w nim pasję i chęć niesienia pomocy innym. Jedyne co mnie śmieszyło, to jego przekonanie o tym jaki ma wpływ na kobiety 😈 Wystarczy, że wylądują z nim raz w łóżku i już się zakochują😂 Paige mogłaby być nieco odważniejsza, ale może dzięki temu, że była jaka była, to i nie tylko Cannon miał urok, ale ta historia również. Relacja między nimi bardzo szybko się rozwijała, co jest dla mnie minusem, ponieważ podobało mi się to co ich łączyło. Z jednej strony było to coś nieśmiałego ze względu na Paige, która mimo wieku nie miała zbyt wielkiego doświadczenia z mężczyznami, a poza tym Cannon bardzo ją onieśmielał, a z drugiej strony między tą dwójką było mnóstwo seksualnego napięcia, któremu ciężko było się nie poddać. Jeśli chodzi o fabułę, to nie wiele się tu działo, wszystko skupiało się na Paige i Cannonie i tym, jak wyglądała między nimi relacja. Co im wolno, a czego nie wolno.. Nawet wątek szpitala nie był bardzo rozwinięty, raczej potraktowany nieco po łebkach. Niby wiemy, że mężczyzna spędza w nim mnóstwo godzin, ale jeśli chodzi o jakieś sytuację, które pozwoliły by nam to lepiej zobrazować, to niestety nie ma ich. "Więcej niż współlokator" to króciutki romans, liczący sobie lekko ponad 200 stron, więc trudno tutaj o rozbudowaną akcję. To przewidywalna historia, nie ma co zaprzeczać, ale ja i tak polecam, szczególnie tym, którzy chcą czegoś lekkiego, niezobowiązującego co pozwoli się chociaż troszkę zrelaksować.

16. Recenzja: farmer_with_the_book, Kornacka-Skórka Daria

    "Nasza więź była tak rzeczywista i namacalna. Jedno spojrzenie i można odczytać ze mnie każde intensywne uczucie i ukryte pragnienie, jakie wiązałam z tym mężczyzną" Jest to pierwszy tom z serii #Współlokatorzy. Zaczną od okładki... No dla mnie sztos! Oczywiście am na myśli kolorystykę... Wcale nie urzekł mnie model! A teraz na poważnie... Cannon nie ma szczęścia w miłości. Trafia na nieodpowiednie kobiety przez co jedna z Nich niszczy Jego mieszkanie. Mężczyzna nie ma gdzie mieszkać. Pomaga Mu siostra, która organizuje Mu miejsce u swojej psiapsi. Paige, bo tak ma na imię dziewczyna, nagle zwraca uwagę na Cannon'a. Z resztę nic dziwnego. Przystojny, wysportowany, ambitny... No ideał można by rzec. Pauge jednak szybko daje się sprowokować i gdy ten mówi, że każda partnerka zakochuje się w Nim po skesie, Ona postanawia udowodnić Mu, że wcale tak nie jest. No i się zaczyna... W tej książce nie brakuje odważnych scen. Słownictwo niekiedy daje wiele do życzenia ale nie było źle. Troszkę brakowało mi dynamiki. Dosyć długo trzeba czekać aż akcja się rozwinie do zadowalającego tempa. Jednak przymknęłam na to oko, bo osobiście uwielbiam książki z motywem współlokatorów, sąsiadów itd. Co było dla mnie ciekawe, to fakt, że Cannon to student medycyny. Szokuje nie to, bo pierwszy raz chyba spotkałam się z tym, że przystojniak ma zostać przyszłym lekarze. Jako, że to rezydentura to ma już bezpośrednią styczność z pacjentami. Było Mi Go zwyczajnie żal, gdy stracił jednego z Nich. Ból i żal, jaki przeżywał był bardzo emocjonujący. Świetnie zostały opisane Jego odczucia. Oczywiście z czasem pojawiło się uczucie ze strony Paige, bo jakże by inaczej. Irytowała mnie swoim zachowaniem. Trochę taka "Chciałabym a boję się"... Raz chce czegoś, a raz wystarcza Jej sam seks. Książka z potencjałem, tego jestem pewna. Niektórym może nie spodobać się Paige, ale to kwestia indywidualna. ja tę książkę polecam. Zrobiła na mnie wrażenie fabuła. Uwielbiam takie książki, są dosyć krótkie, czyta się je błyskawicznie.

17. Recenzja: _mama_z_ksiazka_, Dąbrowska Marianna

    Kiedy Paige ostatni raz widziała młodszego brata swojej najlepszej przyjaciółki Allie, Cannon był nudnym kujonem. Od tego czasu minęło kilka lat. Gdy Allie poprosiła ją o dziwną przysługę, Paige chciała odmówić, bo przygarnięcie Cannona na dwa miesiące do małego mieszkania nie wydało jej się dobrym pomysłem. Tymczasem dawny nudziarz wyrósł na przystojniaka z wyrzeźbionym ciałem i figlarnym uśmiechem. Więcej niż współlokatorzy’ to pierwsza część serii zatytułowanej ‘Współlokatorzy’. Świetna książka. Nie jest tajemnicą, że uwielbiam twórczość Kendall Ryan. Znakomity pomysł na fabułę. Bohaterowie świetnie wykreowani. Książka od pierwszej strony wydała mi się być dobra. Nie wiedziałam czego mogę spodziewać się po autorkach. Od samego początku wcieliłam się w rolę bohaterów. Podobało mi się to, że dwa przeciwne sobie światy miały możliwość się połączyć. Czytałam ja w tempie ekspresowym, bo nie mogłam się oderwać. Autorka potrafi wywołać wiele emocji u czytelnika, co sprawiło, że ta powieść bardzo mnie wciągnęła. Napisana lekko, chyba jeszcze nigdy tak szybko nie przeczytałam książki. Byłam rozczarowana, że tak szybko się skończyła. Z niecierpliwością czekam na drugą część, bo końcówka mnie zaskoczyła. Dosłownie wbiło mnie w fotel. Czekam na dalsze losy. Tego się nie spodziewałam. Napisze tylko tak : o rany, ale to było dobre 💜❤. Rewelacyjna powieść! Z całego serca polecam!

18. Recenzja: Naszksiazkowir.blogspot.com/, Dominika Smoleń

    Moje pierwsze spotkanie z Kendall Ryan - i to było według mnie bardzo udane spotkanie, z malutkim "ale" - ale o tym zaraz więcej powiem. We wstępie chciałam tylko napisać, że bez wątpienia sięgnę po kolejne książki tej autorki: i także po te, które się już ukazały, bo czegoś takiego teraz potrzebuję. Niemniej jednak mam nadzieję, że inne jej powieści są jeszcze lepsze niż "Więcej niż współlokator" - bo jednak nie była to powieść idealna, mimo sporej ilości plusów. Z góry napiszę też, żebyście nie czytali opisu - bo to raczej spory spojler. Chociaż bez wątpienia opis jest zachęcający i intrygujący, streszcza połowę fabuły i połowę opisów przeżyć wewnętrznych. Zdradza on bez wątpienia za dużo - i dobrze, że nie przypominałam go sobie "na świeżo", jak już sięgałam po książkę ze stosiku przy łóżku, bo bym wiedziała, co się stanie przez mniej więcej połowę fabuły: co według mnie jest niewybaczalne. Cannon ma magicznego penisa - albo przynajmniej sądzi tak z powodu tego, że jego byłe dziewczyny, z którymi się rozstaje, nie umieją przejść z tym do porządku dziennego: i urządzają później różne akcje. Jedna z takich akcji pozbawiła Cannona dachu nad głową - bo ze względu na dokonane w mieszkaniu zniszczenia, właściciel mieszkania postanawia eksmitować chłopaka. Cannon jednak nie jest długo zdany na łaskę znajomych - jego siostra załatwia mu pomieszkiwanie u Paige, jej najlepszej przyjaciółki, w której to Cannon podkochuje się od dziesięciu lat. Jednak wie on, że starsza dziewczyna jest dla niego nieosiągalna - bo nigdy nie dawała mu żadnych znaków. Cannon wie także, że powinien zająć się swoją karierą: szczególnie, że niebawem ma zacząć rezydenturę lekarską - i nie może sobie pozwolić na to, żeby teraz go coś rozproszyło i dekoncentrowało. Tyle, że to wcale nie jest takie łatwe, gdy codziennie ma się przy sobie śliczną i słodką Paige! "Więcej niż współlokator" to powieść, która jest bardziej opowiadaniem: co widać także po tym, że książka ma zaledwie dwieście stron - i do tego nie taki mały druk i spore marginesy. Jest wydana bardzo ładne i solidnie: bo przynajmniej nie trzeba wpatrywać się w literki przez lupę, ale jednak objętościowo to bardziej opowiadanie. I głównie to, że jest tu sporo wątków, które powinny być dłużej rozwijane - a zostały wręcz zbyte machnięciem dłoni i ukrócone w przeciągu pięciu stron, czułam niedosyt. Po zakończeniu także mam niedosyt. Jakby chociaż jeszcze ze sto stron było! Wtedy byłabym wniebowzięta! Bo to jest naprawdę dobre opowiadanie. Jakbym to miała oceniać jak opowiadanie - dałabym nawet dziewięć na dziesięć gwiazdek w nocie. Ale z racji tego, że to niby jest pierwszy tom serii, to daję tylko sześć i pół gwiazdki na dziesięć. Ale z tego co widzę w internecie, nie będzie to nawet o tej samej parze - więc mój głód wiedzy nie zostanie zaspokojony. Klimat był tak świetny i magiczny, że naprawdę chciałabym czytać tę książkę dłużej - i najbardziej żałuję, że jest ona taka króciutka. Bo napisana jest w wyjątkowo dobry sposób - dialogi i opisy są na wysokim poziomie, ale sceny erotyczne to już dosłownie wywaliło poza skalę: bo były pikantne, ale nie odpychające. No i do tego wszystkiego sama postać Cannona - bez wątpienia, gdyby teraz ożył, to błagałabym go, żeby został moim mężem "tu i teraz" - wszystko bym załatwiła, zapłaciłabym komu trzeba, żeby młody, przystojny doktorek zechciał zostać przy moim boku. Naprawdę bardzo udany bohater: jeden z lepszych, z jakimi ostatnio miałam do czynienia. Podsumowując: polecam, ale traktujcie tę książkę bardziej jako opowiadanie, niż jako pełnowymiarową powieść. Do tego wszystkiego: mam nadzieję, że niebawem wrócę do Was z recenzją kolejnego tomu - i że będzie on dłuższy od tej części.

19. Recenzja: www.instagram.com/piekielnie_grzeszne_ksiazki, Karolina Koziar

    Kiedy najlepsza przyjaciółka prosi o przysługę- zgadzasz się bez zająknięcia. Kiedy prosi, abyś przygarnęła na jakiś czas swojego brata pod dach -już się trochę wahasz, ponieważ to Twoja przestrzeń i nie chcesz się z nią z nikim dzielić. Poza tym... mowa o jej młodszym bracie, który kiedyś nosił aparat na zębach i zawsze za nimi chodził... Chłopak po pewnych przejściach nie może wrócić na swoje stare mieszkanie. Wynajęcie nowego na tak krótki okres jest najzwyczajniej bez sensu, ponieważ niedługo i tak miał się przeprowadzać do innego miasta wraz z rozpoczęciem tam rezydentury. Skupiony na nauce i pracach w szpitalu nie miał nawet czasu na szukanie nowego lokum i nocował kątem u znajomych. Propozycja siostry o możliwości nocowanie u jej przyjaciółki była niemal zbawienna. Niemal... bo pewnego wieczoru, kiedy Cannon zwierzył się Paige z swojego problemu, ta zaproponowała pewne niekonwencjonalne jego rozwiązanie. Czy pójście do łóżka z kimś przy tak niesamowitym przyciąganiu i pożądaniu to oby na pewno dobry pomysł na jednorazową przygodę? Jakie poniesie to za sobą konsekwencje? Największą zaletą tej książki bezapelacyjnie są bohaterowie. Wykreowani na prawdziwych ludzi takich jak ja lub Ty, pragnących spełniać marzenia, ambitnie dążących do celów, potrafiących poświęcić się dla najbliższych i nie robiących niepotrzebnych dram. Wszystko tak dobrze przedstawione, że chciało się przebywać w ich towarzystwie. Świadomie i odpowiedzialnie podejmowali pewne decyzje i nie miałam wrażenia, że siedzę wśród małolatów. Owszem znalazło się pewne nieporozumienie, które wprawiło mnie o szybsze bicie serca, ale to tylko napędziło mnie na odkrywanie kolejnych stron tej powieści. Różnica wieku i zakazany owoc, jako układ Paige z młodszym bratem swojej przyjaciółki to świetny pomysł na fabułę i został on  świetnie poprowadzony. Jednak minusem okazały się pierwsze dialogi naszych postaci. O ile lubię, kiedy facet ma piekielnie zbereźne myśli lub świntuszy przy uchu i działa to na moją wyobraźnię to tak Cannon z początku trochę mnie odpychał swoją bezpośredniością i grubiańskimi wypowiedziami. Miało być seksownie, ale Autorka nie potrzebnie chyba chciała przyspieszyć relację tej dwójki. Niemniej to mogą być tylko moje takie odczucia i jak pisałam wyżej: to było tylko na początku lektury, której dalsza część mi wynagrodziła te potknięcie.  #więcejniżwspółlokator to historia o głębokiej miłości, przyjaźni, ogromnym zaangażowaniu i oddaniu. O namiętności wymykającej się spod kontroli, odwiecznej walce serca z rozumem, strachem przed zaangażowaniem Miejscami słodka, miejscami urocza i często gorąca, bo nie będę ukrywać, że chociaż lektura nie ma jakiejś dużej ilości stron to i tak jest przepełniona płomiennymi momentami. Miło spędziłam z nią czas i dlatego mogę ją polecić dla romansoholiczek, które lubią lekkie i niezobowiązujące lektury z nutką humoru i niepewności. Z przyjemnością poznam pozostałe części tej serii z innymi bohaterami.

20. Recenzja: nightcourt.nadine, Motyka Nadia

    Opis: Kiedy Paige ostatni raz widziała młodszego brata swojej najlepszej przyjaciółki Allie, Cannon był nudnym kujonem. Od tego czasu minęło kilka lat. Gdy Allie poprosiła ją o dziwną przysługę, Paige chciała odmówić, bo przygarnięcie Cannona na dwa miesiące do małego mieszkania nie wydało jej się dobrym pomysłem. Tymczasem dawny nudziarz wyrósł na seksownego przystojniaka z wyrzeźbionym ciałem i figlarnym uśmiechem. Ona natomiast miała za sobą kilka nieudanych związków i nie chciała po raz kolejny boleśnie się pomylić. Ale że Allie zawsze ją wspierała, Paige postanowiła spełnić prośbę przyjaciółki. ______________ Między Page, a Cannonem od początku jest gorąco. Ta dwójka pragnie siebie nawzajem, ale powstrzymuje się ze względu na siostrę mężczyzny — Allie. Kiedy w końcu do czegoś dochodzi, obaj chcą jeszcze więcej, w końcu "zakazany owoc smakuje najlepiej". Z początku wszystko jest super, ale jak to w romansach potem zaczyna się nieco komplikować… Szczerze mówiąc obawiałam się, że to będzie słaba książka niczym z wattpada, ale…była lepsza niż się spodziewałam. Wiadomo, nie było fajerwerków, ale tak na odpoczynek jest okej. Co do scen erotycznych, też nie były złe, ale jeden moment sprawił, że skręcało mnie z zażenowania! Czy polecam? Jeśli nie szukacie czegoś wymagającego to raczej tak! Moja ocena: ⭐⭐⭐,5/5 That’s all for today! Take care, ~ N.

21. Recenzja: chaos_czytelniczy , Goszczyńska Iza

    Q: lubicie kiedy w książkach pojawiają się zwierzęta? Mnie to zawsze ujmuje, kiedy w książce pojawia się zwierzak, zawsze wtedy jakoś cieplej myślę o książce 😃 A chociaż "Więcej niż współlokator" nie potrzebuje pomocy, bo i tak świetnie się ją czytało to poznanie pieska Enchilady było naprawdę miłym dodatkiem 🐶 Może pamiętacie, że "Mały brudny sekret" zrobił na mnie raczej negatywne wrażenie - byłam książką rozczarowana. Za to niedawno przeglądając swoje zbiory natknęłam się na o wiele starsze, wydane u nas powieści autorki, które mocno mi się podobały. Więc biorąc pod uwagę to i fakt, że opis i niektóre motywy w książce naprawdę mnie ciekawią postanowiłam sięgnąć po "Więcej niż współlokator". I jak się cieszę! Jeśli lubicie erotyki z ciekawą fabułą i odrobiną humoru to zdecydowanie powinniście po tę książkę sięgnąć. Super odprężenie - bo też nie będę was oszukiwać, że fabuła i kreacja bohaterów są tu jakieś szalenie imponujące. Nie są. NIE PO TO CZYTA SIĘ TAKIE KSIĄŻKI 😂 Za to spicy sceny (jest ich tu całkiem sporo) są naprawdę gorące i dobrze napisane, a niektóre momenty fabuły sprawiły, że zakręciła mi się łezka w oku. Co znajdziecie w książce? 🔖 ona jest starsza od niego 🔖 tematy medyczne, on jest lekarzem 🔖 on jest bratem jej najlepszej przyjaciółki 🔖 są współlokatorami Dla erotyczek mocne polecanko! 💛

22. Recenzja: niezapomnimnie_, Patykowska Patrycja

    Cannon zostaje z niczym, gdy jego była dziewczyna włamuje się do jego mieszkania i niszczy wszystko. Właściciel wyrzuca go, a on musi znaleźć dach nad głową. Siostra studenta medycyny zwraca się z prośbą do swojej przyjaciółki Peige, aby mężczyzna mógł u niej zamieszkać, aż nie skończy praktyk. Dziewczyna z wielką niechęcią się zgadza. Okazuje się, że mały braciszek przyjaciółki Peige stał się cholernie przystojnym facetem. Jej ciało pragnie Cannona, ale jest on na samym czubku listy nieosiągalnych rzeczy. Jednak wino i wieczór na kanapie doprowadza do zawarcia między nimi układu. Dziewczyna ma udowodnić, że fatum mężczyzny jest tylko jego wymysłem. Naprawdę wierzyła, że może wygrać ten zakład? Uważam, że jeśli lubicie wattpadowy vibe i odrobinę pikanterii oraz niepewności, to zdecydowania przypadnie wam ona do gustu.

23. Recenzja: Mrs_karczmarczyk, Karczmarczyk Angelika

    Dawniej Cannon był nudziarzem, dlatego gdy przyjaciółka poprosiła Paige o przygarnięcie jej brata na dwa miesiące, nie wydawało się to dobrym pomysłem, tym bardziej że dziewczyna miała malutkie mieszkanie. Ale gdy Paige zobaczyła ze dawny nudziarz wyrósł na przystojnego i seksownego faceta zaczęła na to patrzeć trochę inaczej. Miała co do tego pomysłu mieszane uczucia bo przeszła kilka nieudanych związków i nie chciała ponownie się oparzyć. Finalnie dziewczyna zgodziła się na zamieszkanie z bratem przyjaciółki. Podczas jednego z wieczorów Cannon i Paige zaczęli się sobie zwierzać. Cannon opowiedział dziewczynie, że ciąży na nim fatum. Każda kobieta, która spedzi z nim noc zakochuje się w nim. Paige postanawia udowodnić chłopakowi, że się myli. Jednak po pewnym czasie wszystko zmierza w innym kierunku. Książka wciąga już od pierwszych stron. Historia rozpoczyna się zwyczajnie, ale z czasem rozkręca się na dobre, co powoduje że czytelnik chce ją czytać i czytać z ciekawością co przyniesie los bohaterom. Czyta się ją bardzo dobrze, ponieważ rozdziały nie są przeciągane. Historia jak najbardziej godna uwagi.

24. Recenzja: Subiektywnie_skomentowane, Persanowska Angelika

    Ta książka to było moje pierwsze spotkanie z autorką. Po zobaczeniu opisu, nie mogłam się doczekać, aż ją przeczytam  😉 to zdecydowanie jeden z  moich ulubionych, waniliowych romansów. Historia jest dość prosta, całkiem zabawna i dobrze napisana. Oczywiście nie trzyma w napięciu i od początku wiemy co się mniej więcej stanie, chociaż epilog wprawia w konsternację 😂 to jest na prawdę bardzo fajna, lekka historia. Mimo swojej szablonowości jest ciekawa i wciągająca. Autorka ma mega proste i przyjemne pióro. W dodatku umie opisywać emocje, chociaż nie ma tu ich zbyt wiele.  Poza tym fabuła jest bardzo pikantna, ale nie ma tu przesady. Wiecie, że nie lubię przesytu scen miłosnych i tu był umiar 😉 Przez tę książkę się dosłownie płynie. W dodatku ma 210 stron, więc nawet nie zauważycie kiedy ją przeczytacie. Jeśli macie ochotę na lekki romans, dosłownie na jeden wieczór to szczerze Wam polecam 😍 Mam nadzieję, że kolejne części z tego cyklu zostaną przetłumaczone, bo chętnie je przeczytam 🙈

25. Recenzja: Diabolus_einm_legis, Korelin Karolina

    "Jaka jest przyszłość? To czysta kartka papieru, na której rysujemy kreski, ale czasami osuwa nam się ręka i kreski nie wychodzą tak, jakbyśmy chcieli." - John Marsden Paige - od czasu młodości nie widziała młodszego brata przyjaciółki, którego zapamiętała jako nudnego kujona. Kiedy Allie prosi ją, aby jej brat mógł z nią zamieszkać na dwa miesiące, kobieta mimo niechęci zgadza się. Tylko nie spodziewała się, że Cannon wyrósł na seksownego przystojniaka z niesamowitym uśmiechem. Cannon - kończąc studia za kilka tygodni ma rozpocząć rezydenturę w szpitalu w innym mieście. Jego mieszkanie zostało tak zdemolowane, więc musi na ten okres zamieszkać gdzie indziej. Z pomocą przychodzi jego siostra, która załatwia mu dach nad głową u Paige. Wybawienie czy najgorsza udręka? Kobieta od młodzieńczych lat była dla niego podniecająca, a teraz będą sypiać w jednym mieszkaniu. Czy będą potrafili stłumić uczucie, które nie powinni do siebie dążyć? O tym musicie przekonać się sami sięgając po tę książkę! Niewinna biel z dodatkiem niebieskości sprawił, że musiałam mieć tą książkę dla samej szaty graficznej, czy chociażby opisu, który mnie zafascynował. Pod tym pięknym płaszczykiem dostałam niesamowicie lekką i wciągającą historię bohaterów, którzy skradli moją sympatię już od samego początku! Przeczytałam tą książkę...nie...łykłam tą historię jednym kęsem! Godzinka przyjemności w ponury poniedziałek, to strzał w dziesiątkę, którą mogłam sobie zafundować sięgając po tę książkę! Dlatego z czystym sumieniem oraz gorącą przyjemnością polecam sięgnąć po tą pozycję!

26. Recenzja: przeczytanezycie, Łysiak Natalia

    Kiedy Paige ostatni raz widziała młodszego brata swojej najlepszej przyjaciółki Allie, Cannon był nudnym kujonem. Teraz kiedy na prośbę przyjaciółki chłopak się do niej wprowadza jest już całkiem inny... Dawny nudziarz wyrósł na przystojniaka z dobrym ciałem i figlarnym uśmiechem. Cannon nie zamierzał zdradzić, dlaczego jego dotychczasowe mieszkanie zostało zdemolowane i musiał je opuścić. Właśnie miał kończyć studia i zamierzał rozpocząć rezydenturę w innym mieście. Stety albo niestety Paige zaczynała budzić w nim pożądanie, ale ze względu na rezydenturę ta sytuacja miała być tylko chwilowa. Jednak czy wszystko pójdzie zgodnie z planem ? . Książka jest krótka, idealna na jeden wieczór. Do tego czyta się błyskawicznie szybko nie tylko ze względu na język jakim została napisana ale też dlatego, że wciąga od pierwszej strony. Przyznam, że prolog jest dosyć mocny i niektórzy mogą się później zawieść. Ja mimo to bardzo dobrze oceniam książkę. Miło spędziłam przy niej czas i polecam fanom lekkich, niezbyt wymagających powieści.

27. Recenzja: ukryta_za_ksiazkami, Nakielska Marta

    Przeczytałam opis tej książki i stwierdziłam, że może to być dobra historia na odmóżdżenie. Czy taka była? Jak najbardziej. Zaczynając tę książkę zostajemy rzuceni na głęboką wodę. Prolog wyrzucił mnie z butów. Nie spodziewałam się takiego początku, ale dzięki niemu miałam jeszcze większą ochotę na czytanie. Bohaterowie, są wykreowani dość poprawnie. Cannon jest dla mnie zbyt idealnym bohaterem. Nie dość, że z nerda zmienił się w przystojniaka to jest przeogromnym seksoholikiem. Czytając tę książkę miałam wrażenie, że Cannon miał przez jej połowę wzwód i nie myślał o niczym innym tylko o kobiecym ciele i co by z nim zrobił. Niestety Paige nie jest lepsza. Na początku bardzo ją polubiłam, jednak im dalej w las tym gorzej. Stała się przez niego bardzo nieuważna, zamiast skupić się na pracy on zajmował jej myśli. Próbowała oszukać samą siebie przez całą książkę. Podchodząc do tej książki musimy wiedzieć, że jest to SMUT, a nie zwyczajny romans. Mamy tutaj kilka scen erotycznych , które są dobrze opisane. Przeszkadzało mi jedynie słownictwo opisujące przyrodzenie męskie, za dużo różnych synonimów. Jednak nie uważam, żeby to była zła książka. Będzie ona idealna dla osób potrzebujących odstresowania. Trzeba jednak pamiętać, że tej książki nie powinny czytać osoby poniżej 15/16 roku życia. Rozwiązanie prolgu, na który się potwornie napaliłam niestety trochę mnie zawiodło. Byłam przekonana, że będzie ono bardziej opisane, a właściwie znajdowało się ledwie na kilku stronach. Bardzo przyjemnie mi się czytało tę książkę tak jak została wydana. Przeszkadza mi tylko okładka i mężczyzna znajdujący się na niej. Styl pisania oraz tłumaczenie, przyjemne, płynie się przez nie. Nie trzeba za dużo myśleć, co moim zdaniem jest gigantycznym plusem. Moja ocena: Polecam, będzie to lekka oraz szybka pozycja zwłaszcza na stresujące wieczory. Polecam ją dopiero od 15/16 roku życia. 3,5/5⭐

28. Recenzja: Kasia Abdullah, ABDULLAH KATARZYNA

    „Czułam tylko pikantny, męski zapach Cannona i żar promieniujący pomiędzy nami. To, jak wydawał się rozproszony z powodu mojej bliskości, sprawiało jedynie, że stawałam się coraz bardziej świadoma i ciekawa tej dziwnej relacji rodzącej się między nami.” Czy pomiędzy tą dwójką pojawią się większe uczucia? A może ich relacja zakończy się tylko na seksie? „Dwa krótkie słowa nie powinny robić na mnie wrażenia, ale gdy tylko wspomnienie wczorajszej nocy wróciło do mnie z pełną mocą, musiałam oprzeć się o ladę, aby nie wylądować na podłodze. Ja naprawdę wczoraj zaproponowałam Cannonowi seks. To był rzeczywistość, z którą musiałam sobie teraz radzić.” Kendall Ryan na Polskim rynku wydawniczym ma wydanych już kilka powieści, okładki migały mi gdzieś wielokrotnie, jednak ja jeszcze nie miałam okazji poznać jej twórczości. Teraz gdy zobaczyłam „Więcej niż współlokator” wiedziałam, że czas najwyższy poznać pióro autorki. Recenzja nie będzie długa, bo sama powieść ma niewiele ponad 200 stron i nie chciałabym przez przypadek czegokolwiek zdradzić. Pani Ryan pisze stylem lekkim i bardzo przyjemnym dla czytelnika, ta historia jest przesiąknięta pożądaniem, zakazanym uczuciem i relacją, która rozpoczęła się pomiędzy bohaterami już od najmłodszych lat. Postacie są świetnie wykreowane i od razu zdobyły moją sympatię, są tacy normalni, bez jakiegoś wybujałego ego, a Cannona od razu pokochałam, jest tak uroczy i ma świetną osobowość. Cała historia jest dość lekka, bez większych dram, cudowna odskocznia od mocniejszych romansów, których mam ostatnio przesyt i takiej właśnie książki potrzebowałam. Ubolewam tylko nad tym, że przygoda z tą powieścią tak szybko się skończyła, ponieważ przeczytanie jej zajęło mi niewiele czasu i nawet dobrze się nie obróciłam, a dobrnęłam już do ostatniej strony. Nie pozostaje mi nic innego, jak czekać na drugi tom tej serii, chociaż nie do końca wiem, o kim może ona być. Jeżeli szukacie fajnej i lekkiej lekturki na jeden wieczór, to zachęcam was do sięgnięcia po tę powieść. Gwarantuję wam, że będziecie się przy niej świetnie bawić tak, jak i ja. Polecam! Paula

29. Recenzja: anassbooks, smalchuk anastasia

    Ona: jest 28-letnią kobieta, która sama się utrzymuje. Od ponad roku jest singielką i nie chce wchodzi w nowe związki On: 24-letni młody i obiecujący przyszły lekarz. Co mają ze sobą wspólnego? Znają się od dzieciństwa. W końcu to młodszy brat jej najlepszej przyjaciółki! A teraz, kiedy jest bezdomny, zdecydowała się udzielić mu schronienia na dwa miesiące, dopóki nie wyjedzie do innego miasta na rezydenturę. Ale nie mogą być tylko współlokatorami. On marzył o niej od 16 roku życia, a ją pociąga to, jakim stał się mężczyzną. Oboje czują do siebie pociąg, ale nie chcą rujnować swojej wieloletniej przyjaźni. W końcu, co powiedziałaby Ellie, gdyby się dowiedziała? historia jest bardzo krótka przez co brakowało mi tych wszystkich słodkich drobiazgów, i emocji między bohaterami, gdyby było 100 stron więcej byłoby lepiej, ale jest tam wiele scen łóżkowych, gorących, dobrze opisanych scen. Bardzo szybko się czyta tą książkę , jeśli szukacie czegoś lekkiego nieskomplikowanego ta historia jest dla was,

30. Recenzja: mloda_mama_czyta , Chojnowska Justyna

    "Więcej niż współlokator" to krótka i bardzo przyjemna książka, którą czyta się szybko i przyjemnie. Paige to główna bohaterka tej książki prawie trzydziestoletnia kobieta, która nagle udostępnia swój pokój swojemu znajomemu z dzieciństwa. Między tą dwójką iskrzy od samego początku, od pierwszych spojrzeń na siebie.. Jednak na zbliżenie trzeba niestety troszkę poczekać, niestety los bywa zaskakujący. Paige to spokojna i ułożona kobieta, jednak jej nowy wspólokator ma bardzo ciekawe doświadczenia. Gdy Paige i Cannon już się do siebie nadal nie są do końca pewni, ani tego co do siebie czują, ani tego co ich łączy, ani czego tak naprawdę chcą! Gdy sobie uświadomili co do siebie czują, to cóż.. zachowali to dla siebie! Troszkę tylko denerwowały mnie niedomówienia między tym dwojgiem dorosłych i mądrych ludzi! Jednak i to zostało szybko naprawione! Na całe szczęście i główni bohaterowie i ich bliscy wykazali się rozsądkiem. Mi ta historia bardzo się podobała, przyjemnie spędziłam z nią dzień i chętnie przeczytam kolejne tomy.

31. Recenzja: aniaaczyta, Antosiewicz Anna

    Czy różnica wieku w związku to problem? Dla niektórych ogromny, dla drugich nie ma kompletnie znaczenia. Jak kogoś kochasz to ważne jest czy Twoja druga połówka jest od Ciebie młodsza rok, sześć lat czy dziesięć? W końcu jakie to ma znaczenie, skoro najważniejsze są uczucia? Paige i Cannona dzieli 4 lata, znają się od dzieciństwa, zawsze byli dla siebie przyjaciółmi, ich drogi się rozeszły jak byli nastolatkami i po raz kolejny spotykają się po latach. Cannon jest zachwycony, kobieta niekoniecznie, czy wytrzymają ze sobą dwa miesiące pod jednym dachem? Książka była lekka i przyjemna, autorka ma prosty styl. Krótkie rozdziały pisane na zmianę z perspektywy głównych bohaterów jak najbardziej na plus. Miałam wrażenie, że na początku wszystko bardzo szybko się potoczyło. Autorka rewelacyjnie poprowadziła relację Paige i Cannona, ale zdecydowanie za szybko do wszystkiego doszło. Lewo ze sobą zamieszkali i od razu się pojawiło wielkie uczucie. Między bohaterami czuć niezaprzeczalną chemię i napięcie, jednak kobieta boi się trochę poddać uczuciom. Cannon jest dla niej tylko młodszym bratem jej najlepszej przyjaciółki i ciężko jej spojrzeć na niego inaczej. Ta dwójka będzie musiała przejść długą i wyboistą drogę, żeby zaznać szczęścia. Bohaterowie są dobrze wykreowani, nie można się z nimi nudzić. Cannon w tak młodym wieku dużo osiągnął, jest ambitny i uparcie dąży do celu. Paige jest kobietą sukcesu, jednak nie wyróżniała się niczym specjalnym. „Więcej niż współlokator” to idealny romans na jeden wieczór i czekam na drugą część.

32. Recenzja: add_books_, Kros Ada

    "Otoczenie powinno działać wręcz otępiająco na moje zmysly; było głośno, tłoczno i mogło nas obserwować mnóstwo par oczu. Mimo to byłam w stanie skoncentrować się tylko na jednym: na mężczyźnie stojącym tuż obok." "...poczułem w środku dziwny ciężar. Skoro wybrałem już swoją drogę, powinienem poczuć się lżej i lepiej po długich miesiącach niepewności. Zamiast tego ujrzałem z całą wyrazistością swoją sytuację." Cannon nie miał szczęścia do związków. Każda jego dziewczyna oczekiwała dużo więcej niż chłopak chciał jej dać. Gdy w akcie zemsty ostatnia z jego ukochanych zniszczyła jego mieszkanie, mężczyzna został bez dachu nad głową. Z pomocą przyszła mu starsza siostra, która załatwiła mu lokum u swojej najlepszej przyjaciółki. Paige nigdy nie zwracała uwagi na Cannona, jednak teraz gdy u jej progu stanął wysportowany, wysoki, przystojny student medycyny, poczuła, że nie może mu się oprzeć. A gdy chłopak wyznał jej, że wszystkie kobiety zakochują się w nim już po pierwszym seksie, kobieta postanowiła udowodnić mu, że nie ma racji Lubię powieści z wątkami współlokatorów i mimo, że ta mi się podobała, sporo mi w niej zabrakło. Książka ta nie jest długa, liczy niewiele ponad 200 stron, co pozwala przeczytać ją wyjątkowo szybko. Dużą jej część stanowią opisy gorących zbliżeń pomiędzy bohaterami i chociaż napisane są w naprawdę świetnym stylu, daje to wrażenie, że właśnie na seksie opiera się uczucie pojawiające się pomiędzy Paige i Cannonem. Sam wątek dzielenia mieszkania został przedstawiony bardzo fajnie. Szkoda, tylko że autorka nie poświęciła więcej uwagi samym bohaterom, bo tak naprawdę trudno było ich dobrze poznać. Czytając, mogłam odrobinę zajrzeć w przeszłość mężczyzny, gdzie już historia kobiety została potraktowana jednym zdaniem. Dysproporcja ta dotyczyła również uczuć - dużo lepiej został opisany stan emocjonalny Paige, uczucia Cannona zawarły się zaledwie w kilku wypowiedziach chłopaka. Wątek z ukrywaniem ich relacji przed siostrą chłopaka był propowadzony ciekawie, ale tu też zabrakło mi wyjaśnienia jak wpłynęło to na relacje rodzeństwa. Podsumowując: w mojej ocenie "Więcej niż współlokator" to powieść z potencjałem. Czytało mi się ją naprawdę przyjemnie, ale nie w pełni spełniła ona moje oczekiwania. Niemniej polecam Wam po nią sięgnąć, by przekonać się, jak Wam się spodoba

33. Recenzja: booklover_nadia, Jurczak Nadia

    Cannon został wyrzucony z mieszkania przez właściciela z powodu jego byłej dziewczyny, która je zdemolowała bo Cannon chciał z nią zerwać. Siostra Cannona Allie postanowiła pomoc jemu znaleźć mieszkanie u jej najlepszej przyjaciółki Paige. W dzieciństwie Cannon, Allie i Paige się przyjaźnili byli ze sobą strasznie zżyci. Kiedy po raz ostatni Paige widziała Cannona był on nudnym kujonem. Paige przyjęła Cannona z myślą, że dalej jest kujonem, okazało się że wyrósł na przystojnego faceta… Jak potoczą się ich losy? Czy coś będzie pomiędzy nimi? Książka miała niezły potencjał. Podobał mi się pomysł na fabułę, ale moim zdaniem za dużo tutaj spicy scenek na każdej strony było przynajmniej jedno słowo związane z bliskością cielesną. Jednak podobała mi się więź między bohaterami nie były to tylko spicy scenki, ale rozmawiali tez o pracy oglądali wspólnie filmy. Zakończenie tej książki tez mi się podobało był zwrot akcji pod koniec co dało kolejny plus. Oceniam 4/5

34. Recenzja: Zakochani w Książkach , Rokwisz Ewelina

    Cannon Roth to 24 - letni uzdolniony student medycyny, który szuka swojej drogi w zawodzie. W relacjach z kobietami zawsze trafia na dziewczyny, które chcą od niego więcej. Kiedy jego siostra Allie prosi swoją najlepszą przyjaciółkę o to, aby Cannon u niej zamieszkał, jednak nie wie jak to się skończy. Paige to jego miłość z dzieciństwa i jak najbardziej zakazana dziewczyna. Paige 28 - letnia kobieta po kilku nieudanych związkach z mężczyznami. Cannona pamięta jako młodszego brata swojej przyjaciółki, ale kiedy widzi go po kilku latach już nie przypomina tego chłopca co kiedyś, natomiast jest on przystojny, dobrze zbudowany i napewno wzbudza zainteresowanie całej płci przeciwnej. Aby udowodnić, że Cannon nie wzbudza w niej żadnych uczuć i nie napewno się w nim nie zakocha zawiera z nim zakład. Paige nie przewiduje tylko, że sama może żałować swoje decyzji. Musze powiedzieć, że bardzo dobrze bawiłam się przy książce, były momenty, że mimowolnie się uśmiechałam. Ale też byłam znudzona scenami uprawiania miłość. Bardzo polubiłam ta trójkę i ich perypetie. Z zapartym tchem śledziłam ich losy. Może dlatego, że już mam trochę książkę na swoim koncie spodziewałam się czegos innego, nieprzewidywalnego, ale i tak ksiazka wypada naprawdę dobrze. Mimo małych mankamentów zachecam Was do sięgnięcia po nią i zapoznania się z historia Paige, Allie i Cannona. ❤️❤️❤️

35. Recenzja: https://www.instagram.com/pokoj_pelen_ksiazek/, Paulina Ampulska

    Lekka, przyjemna historia dla niewymagającego czytelnika. Szybko się czyta, a fabuła pełna erotyzmu przyspiesza bicie serca. Niesamowicie podobał mi się wątek lekarza, który został napisany ze smakiem. Nie było stricte wiedzy medycznej, która zanudziłaby czytelnika, nie było krwi i innych odrażających rzeczy. Główną bohaterką jest kobieta, która do swojego mieszkania przygarnia brata swojej przyjaciółki. Nie wie czy to dobry pomysł, a fakt, że jest on przystojnym Bogiem seksu wszystko podjudza. Obydwoje się przy sobie krępują, a napięcie seksualne wisi w powietrzu. Pewnego wieczoru dochodzą do wniosku, że ktoś rzucił klątwę na niego i teraz wszystkie kobiety zakochują się w nim po upojnej nocy... Kobieta chce mu udowodnić, że to nie prawda i zgadza się na relację opartą na seksie. Czy przewrotny los zdoła im pokrzyżować plany? Jak zakończy się ich luźna relacja? Miło spędziłam z nią wieczór. Lekka, przyjemna i bardo namiętna. Polecam!

36. Recenzja: złotowłosa i książki, Agnieszka Rowka

    Paige, Cannon i jego siostra Allie znają się od małego. Dziewczyny połączyła przyjaźń, a on jako że troszkę młodszy niestety w pewnym okresie zaczął od nich odstawać. Lata płynęły a drogi Paige i Cannona się rozeszły. Teraz na prośbę Allie, Cannon staje się współlokatorem Paige. Ale nie byłoby tak łatwo i prosto, jak oboje przypuszczali. Po pierwsze jego trzyma się klątwa, która objawia się w jednostronnym zakochaniu i późniejszymi prześladowaniami. Dlatego zaniechał wszelkich kontaktów seksualnych. Po drugie przez te lata oboje się zmienili, co zdecydowanie się im podoba, ale mija się z początkowym założeniem Connora oraz Paige, która nie zamierza zaprzepaścić wieloletniej przyjaźni z Allie. Pewnej zakrapianej nocy Paige postanawia udowodnić mu, że się myli. Że nie ma żadnej klątwy i że ona umie przejść po wszystkim do porządku dziennego. Czy jej się uda? Czy ucierpi na tym przyjaźń dziewczyn? Co z tego zakładu wyniknie? Lubię sobie od czasu do czasu urozmaicić czytanie pozycjami zagranicznych autorek. Książek Kendall Ryan za mną dosłownie dwie. Ta jest trzecią. I tak na szybko podsumowując - okazała się całkiem fajna. Humorystyczna, zabawna, gorąca ale również poruszająca istotne życiowe tematy, chociażby jakie jak strata czy radzenie sobie ze śmiercią. Sami widzicie. Ale do rzeczy. Na sam start autorka zaserwowała taką bombę, że włosy stają dęba. Na usta ciągnęło mi się mnóstwo pytań, na odpowiedzi których musiałam uzbroić się w cierpliwość. I to dość długą. W międzyczasie bowiem to zostało uśpione, by w kluczowym momencie wybuchło. Cwana zagrywka i wprowadzająca element grozy. Relacja bohaterów od samego początku iskrzy. Widać tą magię i chemię. Niewidoczne przeciąganie, które rozpala do czerwoności. Natomiast przy pierwszej scenie miłosnej myślałam, że wyjdę z siebie. Aż podskoczyłam na taką niesprawiedliwość. Tak się nie robi no. Współczułam Cannonowi - biedaczek, hihi. Nie zdradzę wam o co chodzi, ale ubaw po pachy normalnie. Dopiero później sytuacja nabiera pikanterii, której tak bardzo wypatrywałam. A było na co czekać. Pod względem wątkowym wszystko ze sobą fajnie współgrało. Akcja raz pełzła powoli, by za moment zmieniła się w wodospad. Dawało to różne natężenie emocjonalne, co wyszło jak najbardziej na plus. Jeden minus - zbyt krótka jak dla mnie okazała się być ta powieść. W niektórych momentach aż prosiło się o rozbudowę. O dołożenie bardziej konkretnych spoiw, biorąc pod uwagę ilość wątków pobocznych. Ale mimo wszystko powieść okazała się być bardzo zabawna i erotyczna. Zdecydowanie dla pełnoletnich czytelników, oczekujących niegrzecznych historii z romantycznością w tle. Ja przeczytałam ją na raz. Za jednym podejściem i od razu humor mi się poprawił. Polecam

37. Recenzja: domihemmo, Żyłowska Dominika

    Mój stosunek do erotyków jest mieszany, jednak mimo wszystko—lubię po nie sięgać. Niektóre powieści potężnie mnie odrzucają, inne zachowują nutę neutralności, ale są też takie lektury, które wbrew wszelkim pozorom— pochłaniam z przyjemnością. Pomagają mi się zrelaksować, a także odrobinę podekscytować odgrywającym się w mojej głowie romansem. Tym razem sięgnęłam po "Więcej niż współlokator", która początkowo przekonała mnie tym, że jest tu zawarty wątek miłości przyjaciół z dzieciństwa, a nie ukrywam, że jest to mój ulubiony. Cannon po kolejnej dewastacji mieszkania, dostaje nakaz opuszczenia go w trybie natychmiastowym. Nic nie poradzi na to, że każda kobieta po pierwszym zbliżeniu traci dla niego głowę, a on ma szczególną tendencję do trafiania na wariatki. Chłopak szybko musi znaleźć lokum, w którym będzie mógł przekimać, dopóki nie znajdzie własnego azylu. Z pomocą wyjdzie mu siostra, która proponuję chwilowe zamieszkanie u jej przyjaciółki. Paige nie spodziewa się jednak, że z tak uroczego kujona, wyrósł mężczyzna, z którym niemal natychmiast połączy ją bolesne przyciąganie. Dziewczyna postanawia obalić mit, a raczej przeświadczenie chłopaka, dotyczące tego, że każda dziewczyna po pójściu z nim do łóżka, niemal natychmiast się w nim zakochuje. Ale czy aby na pewno uda jej się to udowodnić? Uwielbiam tę ekscytację, gdy pojawiają się pierwsze porywy uczuć, które bohaterowie muszą ujarzmiać, z powodu ryzyka mogącego zachwiać ich dotychczas stabilną relacją. W czytelniku rodzi się wtedy napięcie, zmysły się rozpalają i z ogromnym zaangażowaniem śledzi kolejne strony, aby dowiedzieć się, czy bohaterowie dadzą upust swoim emocjom. Ja osobiście byłam zauroczona i moje ręce aż drżały podczas pochłaniania pełnych pożądania scen. Muszę przyznać, że były one fenomenalnie napisane, ponieważ nie były powierzchowne, ani zbytnio przerysowane. Autorka oferuje w nich konkrety, które wpływają na wyobraźnię czytelnika. Wątek romantyczny, co mogliście wywnioskować po zdaniach wyżej, bardzo mi się podobał. Z ogromnym zainteresowaniem śledziłam podchody głównych bohaterów i z całego serca im kibicowałam. Chociaż umieszcze tu drobny przytyk — autorka mogła odrobinę zwolnić. Muszę przyznać, że Paige i Cannon przypadli mi do gustu, mimo iż dziewczyna momentami mnie drażniła. Chociaż nic dziwnego, ponieważ jestem niezwykle krytyczna w stosunku do bohaterów żeńskich. Książkę czytało się bardzo dobrze i mogę powiedzieć, że to jedna z lepszych powieści erotycznych, jakie czytałam

38. Recenzja: czytanie_na_sniadanie_, Smyrak Adrianna

    Los potrafi być przewrotny i płatać nam figle. W szczególności, kiedy w Twoich drzwiach staje gorący przystojniak , który ma zostać Twoim współlokatorem. Nie byłoby w tym nic specjalnego ,gdyby tym przystojniakiem nie był młodszy brat Twojej najlepszej przyjaciółki. Chłopak, z którym się wychowywałaś. Chłopak , który był niekiedy utrapieniem dla dwóch nastolatek , a teraz po latach zmienił się nie do poznania i wygląda jak młody Bóg. Tylko ,że ten mężczyzna jest zakazanym owocem ,który kusi swym pięknem i dojrzałością. Tak..los uwielbia z nas żartować. Cannon -student medycyny,który w życiu miał nie łatwo. Ciężką pracą dąży do spełnienia swoich marzeń. Jednak chłopak ma pecha,który ciągnie się za nim jak cień. Kobiety tracą dla niego głowę i rozum -dosłownie. Skutkiem tego traci mieszkanie i tak trafia do Peige- jego młodzieńczej miłości, która jest jeszcze wspanialsza niż ją zapamiętał. Będzie ciężko mu trzymać się postanowienia ,które sobie złożył. Tym bardziej po propozycji Peige, która chce udowodnić mu ,że po jednym razie nie będzie w stanie się w nim zakochać. Tym oto sposobem między tą dwójką wybucha poprostu ogień. Chemia między nimi jest namacalna od samego początku. Ich relacja została tak świetnie wykreowana, że dało się wyczuć ich uczucia w każdym spojrzeniu czy geście. Jednak sprawy zaczynają przybierać niespodziewany dla nich obrót, co stanowi dość ekstremalną sytuację. Bo jak długo można ukrywać uczucia przed sobą, ukochaną osobą i całą resztą? Dochodzi do tego obawa przed odrzuceniem i niezrozumieniem. Ta historia dostarcza wielu emocji, a sceny zbliżeń przyprawiają czytelnika o szybsze bicie serca i wypieki na twarzy. Dodam tylko,że sam prolog jest niezłym smaczkiem z nutą grozy i dramatu, co sprawia,że chcemy jak najszybciej dowiedzieć się, co między tą dwójką się wydarzy. Pięknie opisane wzajemne wsparcie oraz poświęcenie siebie i swoich uczuć dla dobra ukochanej osoby. Lektura jest niesamowicie przyjemna, postacie wyraziste i "prawdziwe". Książkę czyta się ekspresowo i zdecydowanie zbyt szybko się kończy. 9/10🌟

39. Recenzja: 1001 Romansów , Jurga Karolina

    Paige wiedzie spokojne życie, dopóki jej przyjaciółka nie wywraca go do góry nogami. Allie, dziewczyna, która Paige zna od dzieciństwa potrzebuje pilnej przysługi. Czego nie robi się dla przyjaciół prawda? Gdy Allie zdradza, że poszukuje kąta dla swojego brata, Peige jest zaskoczona. Cannon lata temu wyjechał na studia, a jego kontakt z Peige był raczej grzecznościowy. Znali się z dzieciństwa, jednak to było by na tyle, bo gdy Paige myśli o Cannonie, w głowie widzi młodego chłopaka z aparatem na zębach. Zgadza się jednak przyjąć go pod swój dach, nie wypytując o powody sytuacji. Gdy jakiś czas później Cannon wyjawia jej co dzieje się w jego życiu, dziewczyna wydaje się tym nie przejmować i podejmuje ryzykowna grę. Udowodni swojemu współlokatowi, że mimo jednorazowego numerku, nie zakocha się w nim, a już na pewno nie dostanie na jego punkcie obsesji. Tylko czy na pewno? Pozycja dla czytelnika lubiącego niezmąconą dramatem fabułę, przy której można się spokojnie wyluzować. Polecam!

40. Recenzja: dzieciorka, Sobczyk-Ziębińska Marta

    Peige i Allie znają się całe życie, są najlepszymi przyjaciółkami. Razem na dobre i złe. Allie usilnie namawia Peige do założenia konta w serwisie randkowym, jednak ta jest bardzo oporna. Od roku nie miała faceta, ale chyba nie chce próbować szukać miłości przez internet. W wyniku różnych, najczęściej złych, decyzji Cannon, brat Allie traci mieszkanie. Do czasu aż wybierze specjalizację lekarską zostały tylko dwa miesiące, a on nie ma się gdzie podziać. Alle wpada na pomysł, by zamieszkał z Peige. W końcu znają się od dziecka, a jej mieszkanie znajduje się rzut beretem od szpitala. Peige jest kompletnie zaskoczona tym pomysłem, ponieważ pamięta Cannona jako mało interesującego podlotka. Wyobraź sobie jej minę, gdy chłopak stanie przed jej drzwiami. Lekko, przyjemnie i ciekawie Książka utrzymana jest w klimacie współczesnego romansu z dużą dawką seksu. Autorka prowadzi bohaterów w taki sposób, że odnosimy wrażenie jakbyśmy ich znali. Jakbyśmy spędzali z nimi piątkowe popołudnie przy lampce wina. Stworzyła postacie niesamowicie przyjazne, inteligentne, z pozycją zawodową. Ona jest kierownikiem działu kadr, on lekarzem tuż przed wyborem specjalizacji. Oboje z planami, marzeniami, samodzielni i niezależni. Znają się od zawsze, choć wspólne mieszkanie sprawia, że dostrzegają jak mało o sobie wiedzą. Pomysł spędzenia razem nocy jest nieco szalony, jednak żadne z nich nie spodziewa się jego skutków. Co więcej, nie spodziewa się ich także czytelnik. Czuję się dopieszczona historią tej pary, czytałam ją z ogromną przyjemnością i ciekawością. Liczę na to, że kolejne tomy serii pojawią się dość szybko.

41. Recenzja: Facebook.com/milczac, Jagoda Szuster

    Droga Paige, Czy naprawdę wierzysz w przyjaźń damsko-męską? O ile latając w pieleszach i wyrywając sobie zabawki z ręki jest to możliwe, tak nikła jest szansa na to, że kiedy odkryjecie czym jest pożądanie i miłość - to nadal będziecie trwać w takiej relacji. Prędzej czy później zawsze jedno z nich się zakochuje i tu robią się schody. W Waszym przypadku jest to o tyle przyjemna historia, że nic nie działo się 'z pieca na łeb', tylko zawarliście układ: będziecie chodzić ze sobą do łóżka, ale nie zakochasz się w Cannonie. Wcześniejsze jego podboje łóżkowe kończyły się lamentem płci przeciwnej, kiedy po nastaniu poranka - wyrzucał je ze swojego łóżka bez pozostawienia nawet numeru telefonu. Czytałam Waszą historię z rumieńcami na policzkach i żałowałam, że tak szybko się to skończyło. To zaledwie nieco ponad 200 stronicowa historia, która według mnie, nie powinna się tak szybko skończyć. Nieco ponad godzinka na książkę, to zdecydowanie za mało. 🙈 Zostawiliście mi niedosyt historii, ale to dopiero pierwsza część. Mam nadzieję, że niesforny współlokator aka najgorętsza dupera w mieście - nie odwali Ci nic przykrego w następnych częściach. Do kolejnego przeczytania, J.

42. Recenzja: szestusie19, Szestowicka Aleksandra

    Hej ❤️ Mam dziś dla Was recenzje lekkiej i Przyjemnej książki jaka jest "Więcej niż wspolokator" Paige i Cannon znają się od dziecka, ponieważ kobieta jest najlepsza przyjaciółka jego siostry. Jednak od dawna się nie widzieli ponieważ mężczyzna studiował. Gdy jego siostra prosi Paige o to aby przygarnęła go do siebie na 2miesiące, dziewczyna z niechcecia sie zgadza, nie wiedząc co ją czeka, ponieważ Cannon nie jest już tym małym kujonem lecz mężczyzna z krwi i kości, bardzo przystojnym 24 latkiem 🔥 Szybko w ich życie wkrada się porządnie, namiętność a później uczucia, z którymi bardzo długo się kryją...Czy będą potrafili być ze sobą i wyznać swoje uczucia? Czy siostra Cannona zaakceptuje ten związek? Duża ilość scen erotycznych, mi osobiście miło spędziło się z nią czas, dlatego Wam ją polecam, warto wyrobić sobie własne zdanie, wiem ze niektórym przypadnie do gustu, a niektórym nie. Ja osobiście jestem w tej pierwszej grupie 😍 A wy macie ją w swojej kolekcji? A może już przeczytaliście? Jak Wam sie podobała? Dobrego dnia! 🥰