Spis treści książki
Ze względu na strukturę książki nie zamieszczono spisu treści.
ePub
Mobi
Kiedy największa zołza musi zamieszkać z najweselszym facetem na świecie...
...wszystko może pójść nie tak.
Parker, jesieniara i miłośniczka cmentarnego vibe'u, miała wynająć dom ze swoją najlepszą przyjaciółką i zacząć nowy etap życia. W przededniu przeprowadzki zostaje jednak wystawiona, a przez to musi zamieszkać z niejakim Cameronem, który okazuje się hałaśliwym i irytująco pogodnym mięśniakiem. O konflikt nietrudno, tym bardziej że Parker potrzebuje ciszy, by nagrywać swoje ukochane ASMR-y, a Cameron...
Cóż, według dziewczyny jej nowy współlokator nawet oddycha zbyt głośno.
Gdyby tego było mało, świeżo upieczeni współlokatorzy w wyniku niefortunnego zrządzenia losu muszą udawać parę, a sam Cameron ukrywa przed Parker więcej, niż można by przypuszczać.
Komedia omyłek, jesienny klimat, kilka zniczy, kalistenika oraz cała masa ASMR-owych dźwięków - oto historia, która pochłonie Was podczas długich wieczorów pod kocykiem.
Ludka Skrzydlewska ukończyła anglistykę na Uniwersytecie Śląskim. Z zawodu jest kierowniczką w międzynarodowej korporacji, z zamiłowania autorką romantycznych książek z wątkami kryminalnymi i sensacyjnymi. Pisze praktycznie od dziecka - zamiłowanie do tworzenia wciągających historii drzemało w niej od bardzo dawna. Od kilku lat dzieli się swoimi tekstami w sieci.
Jej debiutem była powieść Sentymentalna Bzdura, która ukazała się nakładem Wydawnictwa Editio Red. Od tego momentu Ludka Skrzydlewska wydała wiele romansów w formie książek i ebooków, doskonale przyjętych na rynku ksiażki przez Czytelniczki i Czytelników. W wolnym czasie autorka sama dużo czyta, a jej ulubioną pisarką pozostaje Joanna Chmielewska. Prywatnie Ludka jest pasjonatką podróży, uwielbia grać w planszówki ze znajomymi i kocha swojego psa, labradora Milo. Uwielbia także słuchać podcastów kryminalnych!
Ludka Skrzydlewska pierwszą swoją powieść, Sentymentalną Bzdurę, opublikowała na platformie Wattpad. Historia zyskała dużą popularność i w 2020 roku ukazała się w formie książki drukowanej. Dalszą karierę autorka kontynuowała, wydając takie tytuły jak Opiekunka, Król Grzechu czy Przeczucie. Autorka w swoich powieściach lubi umieszczać wątek kryminalny...oraz gburowatych drani, za których pokochały ją fanki - dużym zainteresowaniem cieszy się utrzymany w letnich klimatach Gbur w Raju.
Ludka Skrzydlewska jest również współautorką antologii romansowych takich jak Lista Niegrzecznych Prezentów czy Niebezpieczni mężczyźni .
Spod jej pióra wyszły także książki zaliczane do kategorii Romantasy - połączenia fantastyki i romansu. Utrzymana w tym klimacie została seria Czarownice z Inverness - pierwszy tom tej serii to Do zakochania jeden urok.
Książki, ebooki i audiobooki Ludki Skrzydlewskiej znajdziesz w księgarni Ebookpoint.pl - spodobać mogą się wszystkim, którzy od romansów oczekują czegoś więcej, niż jedynie słodkiej historii i scen erotycznych.
Magdalena Szponar - pisarka, redaktorka, amatorka fotografii. Uzależniona od emocji, których dostarcza jej dobra książka i pasjonujący film. Na co dzień mama dwóch Szkodników, żona najwspanialszego mężczyzny na świecie i psiapsiółka chmurki o wdzięcznym imieniu Szogun. Zakochana w jesieni i kolorowych kubkach z zabawnymi napisami. Wierzy, że każde marzenie można zmienić w cel, a każdy cel realizuje z pieczołowitą starannością.
Recenzja: inka.inbook, Iwanowska Weronika
Udawany związek, lektorka hot książek i przystojny trener personalny do tego jesienny vibe oraz szczypta niebezpieczeństwa i kilka wizyt w szpitalu - właśnie tego możecie się spodziewać w najnowszej książce Ludki Skrzydlewskiej i Magdalena Szponar. Kolejny raz Ludka posłużyła się motywem miłość od pierwszego wstrząsu anafilaktycznego. Nie miałam pojęcia, że można mieć uczulenie na kiwi także była to dla mnie zaskakująca informacja. W książce po tych wydarzeniach zaczyna robić się ciekawie za sprawą Camerona. Parker Coldman - jesieniara kochająca obraz później jesieni ze zgniłymi liśćmi i pochmurną pogodą oraz fanka spacerów po cmentarzach. Dziewczyna właśnie wprowadza się do swojego nowego lokum, które ma wynajmować z przyjaciółką. Parker nie może się doczekać, kiedy razem zamieszkają, bo Jordie to jedyna osoba, z którą ma tak dobre relacje. Niestety jej radość nie trwa długo, bo zamiast współlokatorki będzie miała współlokatora, który na dzień dobry ją wkurzy. Parker jest bałaganiarą i tylko ona wie, co znajduje się w jej chaosie, nawet pranie robi dopiero wtedy, gdy nie ma co na siebie włożyć. Cameron Payne - irytująco słodki przystojniak, trenuje kalistenikę i przyjaźni się z Jordie. Nowy współlokator Parker, z którą na początku nie nawiązuje nici porozumienia. Jednak z czasem ich relacja całkowicie się zmienia. Jak dla mnie ten mężczyzna był trochę dziwny, bo miał fioła na punkcie sprzątania i robił to nawet wtedy, gdy nikt go o to nie prosił. Jeśli chodzi o sprzątanie i gotowanie Cam to perfekcjonista, a Parker to całkowite jego przeciwieństwo.
Recenzja: Instagram, Frelas Sylwia
Udawany związek, lektorka hot książek i przystojny trener personalny do tego jesienny vibe oraz szczypta niebezpieczeństwa i kilka wizyt w szpitalu — właśnie tego możecie się spodziewać w najnowszej książce Ludki Skrzydlewskiej i Magdaleny Szponar. Kolejny raz Ludka posłużyła się motywem miłość od pierwszego wstrząsu anafilaktycznego. Nie miałam pojęcia, że można mieć uczulenie na kiwi także była to dla mnie zaskakująca informacja. W książce po tych wydarzeniach zaczyna robić się ciekawie za sprawą Camerona. Parker Coldman — jesieniara kochająca obraz później jesieni ze zgniłymi liśćmi i pochmurną pogodą oraz fanka spacerów po cmentarzach. Dziewczyna właśnie wprowadza się do swojego nowego lokum, które ma wynajmować z przyjaciółką. Parker nie może się doczekać, kiedy razem zamieszkają, bo Jordie to jedyna osoba, z którą ma tak dobre relacje. Niestety jej radość nie trwa długo, bo zamiast współlokatorki będzie miała współlokatora, który na dzień dobry ją wkurzy. Parker jest bałaganiarą i tylko ona wie, co znajduje się w jej chaosie, nawet pranie robi dopiero wtedy, gdy nie ma co na siebie włożyć. Cameron Payne — irytująco słodki przystojniak, trenuje kalistenikę i przyjaźni się z Jordie. Nowy współlokator Parker, z którą na początku nie nawiązuje nici porozumienia. Jednak z czasem ich relacja całkowicie się zmienia. Jak dla mnie ten mężczyzna był trochę dziwny, bo miał fioła na punkcie sprzątania i robił to nawet wtedy, gdy nikt go o to nie prosił. Jeśli chodzi o sprzątanie i gotowanie Cam to perfekcjonista, a Parker to całkowite jego przeciwieństwo. Najbardziej w tej książce denerwowały mnie głupie, „słodkie” określenia, które wymyślał Cameron dla Parker. Tego było już za wiele, w innych książkach Ludki też one były i jakoś mi to nie przeszkadzało, bo z reguły było to jedno słowo powtarzane wiele razy. Tutaj był cukiereczek, kotek, biedroneczka, a nawet rekinek, czy chryzantemka. To tylko kilka z nich, nawet tego nie liczyłam, ale autorki zrobiły to za mnie i na końcu książki umieściły listę z wszystkimi tymi określeniami. Rozumiem, że tutaj było to zrobione celowo, ale mimo wszystko irytowało mnie czytanie tych przesłodzonych tekścików. Myślę, że to jedyny minus tej książki, co do reszty nie mam się do czego przyczepić, bo losy Parker i Camerona podobały mi się, a z tekstu podziękowań od autorek można wywnioskować, że będzie druga część tym razem o Jordie i Cassidym. Jeśli nie lubicie, kiedy w książkach jest dużo hot scen, to „The ASMR” będzie dla Was odpowiednią lekturą, bo jest tam zaledwie kilka tego typu scen. Dla mnie było ich trochę za mało, bo przyzwyczaiłam się, że w książkach Ludki jest ich całkiem sporo. Gdybym nie wiedziała, że jest to książka napisana w duecie, w ogóle bym tego nie podejrzewała, bo „The ASMR” to kolejna książka w stylu Ludki. Jeśli czytaliście serię o Yarrow albo „Puck Luck” to ta książka jest bardzo podobna do nich i z pewnością Wam się spodoba.
Recenzja: Literyzbrodni, Nawrocka Oliwia
O mój Boże! Ta książka to totalne złoto! Znacie to uczucie kiedy jesteście fanami jednego gatunku książek a w Waszej topie i tak znajdują się te z innego? No to właśnie tak się dzieje u mnie i ta książka nie jest wyjątkiem. Bawiłam się przy niej świetnie! Główni bohaterowie książki to Parker i Camreon - ona typowa złośnica i on złoty chłopak - blak car girl i golden retriever boy i to chyba będzie mój ulubiony wątek w romansach 😁 Cameron to mięśniak, który nagrywa na tiktoku a Parker.. Parker lubi ciszę i nagrywanie dźwięków ASMR na YouTube! :d Autorki stworzyły świetną historię, a ich niezwykle lekki sposób pisania sprawia, że książka jest nieodkładana. Przez zabawne sytuacje do tych, które przyspieszają bicie serca, świetne :) To wspaniała książka ktora tak mnie pochłonęła, że zarwałam dla niej noc odkładając wszystkie książki, które czytałam. I uwaga! Nie obyło się bez wybuchów śmiechu, bo momentami relacja bohaterów i to co ich spotyka jest naprawdę zabawne i to nie tak na siłę, ale w ten fajny sposób 🫣😀 Proszę o więcej i więcej książek w tym duecie! Bohaterowie wyszli niezwykle naturalnie, choć są naprawdę dobrze nakreśleni. Ach, czy już wspominałam jak mi się podobało? ❤ Chyba czuć tu jeszcze moje emocje 😅 Ta książka to ogrom frajdy i otula niczym ciepły kocyk. Jesienny klimat i ten cmentarny vibe głównej bohaterki są tu na tak ogromny plus, że aż żałuję, że już ją skończyłam! Relacja między bohaterami rozwija się powoli, ale to również mi się bardzo podobało. Ta książka to topka na tę jesień i polecam Wam ją przeogromnie! PS: jako, że ja już swoją przeczytałam to proszę jak najszybciej o kolejną! To moje najprzyjemniejsze odkrycie wśród romansów od dłuższego czasu. POLECAM!
Recenzja: Instagram, Frelas Sylwia
Udawany związek, lektorka hot książek i przystojny trener personalny do tego jesienny vibe oraz szczypta niebezpieczeństwa i kilka wizyt w szpitalu — właśnie tego możecie się spodziewać w najnowszej książce Ludki Skrzydlewskiej i Magdaleny Szponar. Kolejny raz Ludka posłużyła się motywem miłość od pierwszego wstrząsu anafilaktycznego. Nie miałam pojęcia, że można mieć uczulenie na kiwi także była to dla mnie zaskakująca informacja. W książce po tych wydarzeniach zaczyna robić się ciekawie za sprawą Camerona. Parker Coldman — jesieniara kochająca obraz później jesieni ze zgniłymi liśćmi i pochmurną pogodą oraz fanka spacerów po cmentarzach. Dziewczyna właśnie wprowadza się do swojego nowego lokum, które ma wynajmować z przyjaciółką. Parker nie może się doczekać, kiedy razem zamieszkają, bo Jordie to jedyna osoba, z którą ma tak dobre relacje. Niestety jej radość nie trwa długo, bo zamiast współlokatorki będzie miała współlokatora, który na dzień dobry ją wkurzy. Parker jest bałaganiarą i tylko ona wie, co znajduje się w jej chaosie, nawet pranie robi dopiero wtedy, gdy nie ma co na siebie włożyć. Cameron Payne — irytująco słodki przystojniak, trenuje kalistenikę i przyjaźni się z Jordie. Nowy współlokator Parker, z którą na początku nie nawiązuje nici porozumienia. Jednak z czasem ich relacja całkowicie się zmienia. Jak dla mnie ten mężczyzna był trochę dziwny, bo miał fioła na punkcie sprzątania i robił to nawet wtedy, gdy nikt go o to nie prosił. Jeśli chodzi o sprzątanie i gotowanie Cam to perfekcjonista, a Parker to całkowite jego przeciwieństwo. Najbardziej w tej książce denerwowały mnie głupie, „słodkie” określenia, które wymyślał Cameron dla Parker. Tego było już za wiele, w innych książkach Ludki też one były i jakoś mi to nie przeszkadzało, bo z reguły było to jedno słowo powtarzane wiele razy. Tutaj był cukiereczek, kotek, biedroneczka, a nawet rekinek, czy chryzantemka. To tylko kilka z nich, nawet tego nie liczyłam, ale autorki zrobiły to za mnie i na końcu książki umieściły listę z wszystkimi tymi określeniami. Rozumiem, że tutaj było to zrobione celowo, ale mimo wszystko irytowało mnie czytanie tych przesłodzonych tekścików. Myślę, że to jedyny minus tej książki, co do reszty nie mam się do czego przyczepić, bo losy Parker i Camerona podobały mi się, a z tekstu podziękowań od autorek można wywnioskować, że będzie druga część tym razem o Jordie i Cassidym. Jeśli nie lubicie, kiedy w książkach jest dużo hot scen, to „The ASMR” będzie dla Was odpowiednią lekturą, bo jest tam zaledwie kilka tego typu scen. Dla mnie było ich trochę za mało, bo przyzwyczaiłam się, że w książkach Ludki jest ich całkiem sporo. Gdybym nie wiedziała, że jest to książka napisana w duecie, w ogóle bym tego nie podejrzewała, bo „The ASMR” to kolejna książka w stylu Ludki. Jeśli czytaliście serię o Yarrow albo „Puck Luck” to ta książka jest bardzo podobna do nich i z pewnością Wam się spodoba.
Ze względu na strukturę książki nie zamieszczono spisu treści.