PAST

Recenzje książki: PAST (3)

1. Recenzja: peaches..smile, Siecińska Roksana

   Ta książka bardzo mi się podobała. Czyta się ją lekko i przyjemnie, a historia naprawdę wciąga. Nie jest nudna, ciągle coś się dzieje, ale nie za szybko - wszystko ma swoje miejsce. Język jest prosty, ale dobrze napisany, więc łatwo się wczuć i wyobrazić sobie to, co się dzieje. Książka daje też trochę do myślenia, ale nie przytłacza. Zostawia fajne wrażenie i na pewno długo ją zapamiętam. Polecam każdemu, kto szuka czegoś ciekawego i dobrze napisanego.

2. Recenzja: booksbyagusia, Trzeciak Agata

   Po książkę Past sięgnęłam z dużym zainteresowaniem — od samego początku czułam, że może to być coś, co mnie wciągnie. Najpierw zachwyciła mnie przepiękna okładka, która od razu przyciągnęła moją uwagę, a później, po przeczytaniu opisu i zapoznaniu się z motywami poruszanymi w powieści, byłam już pewna, że chcę ją poznać bliżej. I choć ostatecznie Past raczej nie trafi do grona moich ukochanych książek, to jednak uważam, że była to naprawdę dobra i wartościowa lektura, której absolutnie nie żałuję! Styl pisania autorki jest niezwykle przyjemny — lekki, a jednocześnie wciągający. Dzięki temu książkę czytało mi się naprawdę szybko, bez poczucia zmęczenia czy znużenia. Z każdą kolejną stroną coraz bardziej chciałam poznać dalszy ciąg wydarzeń, a rozdziały pochłaniałam w ekspresowym tempie. Z pewnością duży wpływ miała na to dobrze poprowadzona fabuła — historia wciągała od samego początku, budując wokół głównego wątku atmosferę tajemnicy. Chciałam jak najszybciej odkryć powód nienawiści Ace’a do Sophie i dowiedzieć się, co wydarzyło się w ich przeszłości. Cenię sobie książki, które nie boją się poruszać trudniejszych tematów — i tutaj również ich nie zabrakło. Choć Past skupia się głównie na relacji między bohaterami, to autorka nie unika także poważniejszych wątków, takich jak problem rodzin zastępczych czy walka o własną wartość w trudnych warunkach. Bardzo poruszył mnie sposób, w jaki ukazano walkę Sophie o siebie — jej doświadczenia były przedstawione w autentyczny i szczery sposób, co sprawiło, że naprawdę mocno jej kibicowałam. Niestety, zakończenie pozostawiło mnie z pewnym niedosytem. Miałam wrażenie, że historia nie została do końca zamknięta, a niektóre wątki zasługiwały na większe rozwinięcie. Chociaż tytuł sugeruje, że istotna będzie przeszłość, zabrakło mi pełniejszego rozliczenia bohaterów z tym, co ich spotkało. Czułam się, jakbym zaraz miała dostać kolejny rozdział — a jednak on nie nadszedł. Jeśli chodzi o samych bohaterów, to zdecydowanie bardziej polubiłam Sophie. To dziewczyna, którą od razu chciało się przytulić i ochronić przed całym światem. Mimo przeciwności losu potrafiła stawiać czoła problemom i walczyć o swoje. Jej siła i odwaga bardzo mnie ujęły. Ace był postacią o wiele trudniejszą w odbiorze — z jednej strony rozumiałam jego motywacje, ale z drugiej często miałam ochotę nim potrząsnąć i powiedzieć mu, żeby w końcu przestał ranić innych i samego siebie. Jego wewnętrzne rozdarcie było dobrze oddane, ale chwilami mocno mnie frustrowało. Podsumowując, Past to historia, która wciąga, porusza i zmusza do refleksji nad przeszłością, stratą i odkupieniem. Choć nie obyło się bez drobnych zgrzytów, cieszę się, że po nią sięgnęłam i na pewno będę z ciekawością śledzić kolejne książki autorki. Moja ocena: 4/5.

3. Recenzja: Bookszonki, Burdzińska Patrycja

   Jakie to było dobre! Błagam Cię szanowna autorko, powiedz, że będzie drugi tom?! Nie mogłam się oderwać od czytania dopóki nie poznałam zakończenia ale i to zostawiło niedosyt i niedokończone sprawy. Potrzebuję więcej! Więcej historii Sophie i Ace'a! Na wczoraj. Sophie jest sierotą po przejściach, w wyniku wypadku straciła część pamięci. Myślała, że te 7 dni, których nie pamięta, nic nie znaczy. A jednak bardzo się myliła... Ace to syn bogatych ludzi, którzy na kilka miesięcy przed osiemnastymi urodzinami postanawiają zaadoptować Sophie. Dziewczyna trafia do nowego świata, gdzie zaskakująco dobrze się odnajduje. Problemem jest tylko on. Ace Hammford. Od początku ma problem z zaakceptowaniem obecności dziewczyny w swoim domu. Jednakże Ace skrywa swój własny sekret, który jest powodem ich konfliktu. Historia pełna bólu, cierpienia, ciętych ripost i powiewu świeżości, jakim jest młodość bohaterów. Są imprezy, są sekrety, są problemy do rozwiązania. Jest zakazane uczucie, o którym nasi bohaterowie dowiadują się coraz więcej z upływem czasu. Nie ma tu spicy scen, chociaż napięcia nie brakuje. Postacie poboczne także są naprawdę dobrze zbudowane, każdy ma wyrazistą osobowość a także każdy z nich wnosi swój wkład w fabułę. Podobało mi się krążenie tej dwójki obok siebie niczym rekiny otaczające swoją ofirę, w każdym momencie gotowe do ataku. Ciekawe było umiejscowienie akcji w Australii, krainie surferów i kangurów (bez kangurów w treści). Mam wiele pytań po lekturze - chcę wiedzieć więcej o biologicznych rodzicach Soph, chcę wiedzieć także, co z nią i Ace, jak się potoczą ich dalsze losy. To nie może być koniec. Chciałabym także rozwikłać zagadkę przypinki w kształcie gitary, przeżyć kolejną przygodę z bohaterami już po tym, jak Sophie zaczęła pamiętać... Młodzieżowa historia zawierająca trudne tematy, które nie zostały potraktowane po macoszemu. Znajdziemy tu przmoc psychiczną, walkę z uzależnieniem, hejt. Wszystko opisane przyjemnym stylem, który przyciąga jak magnes i chce się czytać dalej i więcej. Niewielka ilość stron wywołała burzę emocji i silnych przeżyć, były też i łzy. Polecam.