Spis treści książki
Ze względu na strukturę książki nie zamieszczono spisu treści.
6.0/6 Opinie: 1
ePub
Mobi
River Conway po raz pierwszy nie miała ochoty rozmawiać ze swoimi ojcami
Stojąc w balowej sukni przed swoimi czterema opiekunami, River czuła, że jeszcze moment, a spali się ze wstydu i z upokorzenia. To prawda - wyjechała z przyjaciółmi do Portland i oddaliła się od domu bez wiedzy Logana, Raya, Vincenta i Isaaka. To prawda - nie była z nimi szczera i ukrywała, że ma chłopaka. O rany! Przecież nastolatki popełniają błędy, prawda?
I choć rozmowa z opiekunami wydawała się ogromnym wyzwaniem, to dziewczyna wiedziała, że ma do pokonania znacznie większe przeszkody. Jej włosy trochę urosły, a razem z nimi urosła ranga jej problemów. Nie była już nimi praca domowa ani odległość dzieląca ją od Russella. Nawet nie to, że ojcowie szaleli za każdym razem, gdy wspominała o swoim chłopaku. Jej największym problemem była teraz matka. Kobieta, która zamierzała wejść w życie River i zburzyć wszystko, co dziewczyna tak starannie budowała.
River próbowała dorosnąć i nie zwariować, ale okazało się, że to nie takie proste. Zwłaszcza jeśli człowiek gubi się między tym, co dobre, a tym, co chciałby za takie uważać.
Milena Grabowska zaczęła pisać, żeby pozbyć się bałaganu z głowy. W ten sposób porządkuje myśli i sortuje uczucia. Gdy ma wolną chwilę to idzie spać, a gdy powinna spać – zajmuje się wymyślaniem kolejnych postaci i światów. Nie zna odpowiedzi na pytanie, jakie są jej książki, ale z łatwością odpowie na wszystkie dotyczące Harry’ego Pottera.
Uwielbia majowe wieczory, herbatę z sokiem malinowym swojej babci i nocne rozmowy.
Każdej z postaci nadaje jedną swoją cechę, żeby były jej bliższe i bardziej realistyczne. Przywiązuje się bardzo szybko, więc trudno jej postawić kropkę.
6.0
6
Milena stworzyła cudo!
Recenzja: ilzcharlz, Gruszka Zuzanna
𝑪𝒛𝒕𝒆𝒓𝒆𝒄𝒉 𝒐𝒋𝒄𝒐𝒘 𝑹𝒊𝒗𝒆𝒓 𝑪𝒐𝒏𝒘𝒂𝒚 2 ~ 𝑴𝒊𝒍𝒆𝒏𝒂 𝑮𝒓𝒂𝒃𝒐𝒘𝒔𝒌𝒂 " - 𝐍𝐢𝐞 𝐮𝐫𝐚𝐭𝐮𝐣𝐞𝐬𝐳 𝐜𝐚𝐥𝐞𝐠𝐨 𝐬𝐰𝐢𝐚𝐭𝐚 - 𝐩𝐨𝐰𝐢𝐞𝐝𝐳𝐢𝐚𝐥 𝐩𝐨 𝐤𝐢𝐥𝐤𝐮 𝐦𝐢𝐧𝐮𝐭𝐚𝐜𝐡 𝐜𝐢𝐬𝐳𝐲. - 𝐓𝐨 𝐧𝐢𝐞 𝐳𝐧𝐚𝐜𝐳𝐲, 𝐳𝐞 𝐩𝐨𝐰𝐢𝐧𝐧𝐚𝐦 𝐩𝐫𝐳𝐞𝐬𝐭𝐚𝐜 𝐩𝐫𝐨𝐛𝐨𝐰𝐚𝐜." 𝐌𝐨𝐣𝐚 𝐨𝐩𝐢𝐧𝐢𝐚: Miałam do tej książki dosyć duże oczekiwania, ponieważ jej pierwszą część oceniłam na 5 gwiazdek i, na szczęście, w ogóle się nie zawiodłam. Historia River to jedna z najbardziej komfortowych książek, jakie kiedykolwiek udało mi się przeczytać. Zakochałam się w niej już od pierwszych stron. Opowiada o tytułowej River, która dorasta i zmaga się ona z jego problemami. Strach, zazdrość, zwątpienie. Te wszystkie emocje są dla niej nowe, nie do końca wie, jak je rozumieć. Jak się ich pozbyć. Całe szczęście ma Raya, który zawsze służy jej pomocą, swoich przyjaciół i wspierającego chłopaka. Zasług nie można odebrać także pozostałym ojcom. Niewątpliwie są oni dla dziewczyny oparciem i mimo wielu kłótni, zawsze dla niej są, a ich miłość do niej jest ogromna. Uwielbiam to, jak autorka w tej książce przedstawia przyjaźń. Jako coś najciemniejszego, niepowtarzalnego, cudownego. I nie mówię tu już tylko o River i jej przyjaciołach, ale także o przyjaźni Isaaka, Logana, Raya i Vincenta. Wiąże ich nie tylko przyjaźń. Są rodziną. Rodziną z wyboru. Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego to idealne słowa opisujące ich relacje. A Russell i River... O mój Boże!!! Jak ja ich uwielbiam 🥹🥹. Mimo przeciwności, jakie ich spotykają, zawsze starają się wszystko sobie wyjaśnić. Ich związek jest cudowny, pełny miłości, akceptacji. Russell to totalna zielona flaga. Serio, nie mógłby być lepszy. Kocham, kocham i jeszcze raz kocham!!!! Styl pisania Mileny jest wspaniały. Przez książkę się dosłownie "płynie". To w jaki sposób opisuje emocje bohaterów, ich zachowania... Naprawdę nie mogłam oderwać się od tej książki. Bardzo, bardzo polecam i nie mogę doczekać się trzeciego tomu! 𝐎𝐜𝐞𝐧𝐚: 5/5
Recenzja: Tiktok, Ołów Maja
To jedna z tych książek, które wchodzą prosto w serce i zostają tam na długo. 💙 Nie wiem, jak Milena Grabowska to robi, ale z każdą stroną byłam coraz bardziej przywiązana do tej rodziny - nietypowej, pełnej chaosu, ale też miłości i wzajemnego wsparcia. River dojrzewa - nie zawsze idealnie, często impulsywnie - ale właśnie to czyni ją taką prawdziwą. Jej relacje z czterema ojcami są jeszcze bardziej pogłębione, pełne czułości, nieporozumień, śmiechu i łez. To nie są postacie stworzone na siłę - to ludzie z krwi i kości, z którymi chciałoby się mieszkać pod jednym dachem. 🏡 A wątek romantyczny? Russell i River to para, która daje czytelnikowi absolutnie wszystko: motyle w brzuchu, dramaty, ale też momenty prawdziwej czułości i szczerości. Czy idealna? Nie. Czy przez to piękna? Tak. 💔💫 Czułam każdą emocję - od śmiechu po wzruszenie. Czasem miałam ochotę wejść do książki i przytulić River. A czasem któregoś z ojców. A czasem… samą siebie. Ta historia to emocjonalny comfort read, który zostawia po sobie ciepło i refleksję. I mimo że porusza trudne tematy, robi to z ogromnym wyczuciem. 👉 Jeśli szukasz książki, która: ✔️ wzrusza, ale nie przytłacza ✔️ pokazuje dojrzewanie bez ściemy ✔️ opowiada o rodzinie inaczej, ale pięknie ✔️ zostaje z Tobą na długo… To serio - sięgnij po ten tom. Nie pożałujesz. A może nawet pokochasz tak mocno, jak ja. 🥹📚
Recenzja: zaczytani.razem , Matulewicz Alicja
Niesamowicie czekałam na powrót do mojej komfortowej serii, czyli historii River Conway, aczkolwiek trochę musieliśmy zaczekać. Mimo wszystko, było to tego warte. Ogromnie spodobało mi się, jak bardzo rozwinęła się w tym tomie więź głównej bohaterki i Russella. Ich relacja jest równocześnie niesamowicie realna, ale i przesłodka. W skrócie mówiąc: idealnie napisana pod każdym względem. Ciągle czekałam tylko na ich wspólne sceny, a gdy takie się pojawiały miałam ochotę skakać z podekscytowania. Styl pisania autorki jest niezwykle przyjemny, przez co książkę czyta się szybko i gładko. Tak jak podczas lektury pierwszej części, tym razem również całkowicie się wciągnęłam i nie mogłam przestać o niej myśleć. Nie mogę nie wspomnieć o cudownych czterech ojcach River, którzy są tak oryginalnymi postaciami, że nadal jestem pełna podziwu. Sam ich zamysł jest bardzo nieszablonowy, czego w większości aktualnie wydawanych książek mi brakuje. Dodatkowo nie zabrakło zwrotów akcji, mnóstwa emocji i wielu tajemnic!
Recenzja: Tiktok, Ołów Maja
To jedna z tych książek, które wchodzą prosto w serce i zostają tam na długo. 💙 Nie wiem, jak Milena Grabowska to robi, ale z każdą stroną byłam coraz bardziej przywiązana do tej rodziny - nietypowej, pełnej chaosu, ale też miłości i wzajemnego wsparcia. River dojrzewa - nie zawsze idealnie, często impulsywnie - ale właśnie to czyni ją taką prawdziwą. Jej relacje z czterema ojcami są jeszcze bardziej pogłębione, pełne czułości, nieporozumień, śmiechu i łez. To nie są postacie stworzone na siłę - to ludzie z krwi i kości, z którymi chciałoby się mieszkać pod jednym dachem. 🏡 A wątek romantyczny? Russell i River to para, która daje czytelnikowi absolutnie wszystko: motyle w brzuchu, dramaty, ale też momenty prawdziwej czułości i szczerości. Czy idealna? Nie. Czy przez to piękna? Tak. 💔💫 Czułam każdą emocję - od śmiechu po wzruszenie. Czasem miałam ochotę wejść do książki i przytulić River. A czasem któregoś z ojców. A czasem… samą siebie. Ta historia to emocjonalny comfort read, który zostawia po sobie ciepło i refleksję. I mimo że porusza trudne tematy, robi to z ogromnym wyczuciem. 👉 Jeśli szukasz książki, która: ✔️ wzrusza, ale nie przytłacza ✔️ pokazuje dojrzewanie bez ściemy ✔️ opowiada o rodzinie inaczej, ale pięknie ✔️ zostaje z Tobą na długo… To serio - sięgnij po ten tom. Nie pożałujesz. A może nawet pokochasz tak mocno, jak ja. 🥹📚
Recenzja: studyjulkaaa, Szatkowska Julia
gdy sięgałam ponad rok temu po pierwszy tom, kompletnie nie spodziewałam się, że książka aż tak bardzo mi się spodoba i z niecierpliwością będę czekać na kolejną część. spodziewałam się wtedy kolejnej młodzieżówki, ale Ojcowie to coś innego, jedynego w swoim rodzaju i wyjątkowego, a ten kolejny tom tylko potwierdził, że z każdym kolejnym tomem jest lepiej! styl pisania autorki jest naprawdę przyjemny i choć osobiście nie przepadam za narracją trzecioosobową, bo zdecydowanie wole tą pierwszoosobową to w tej książce ona idealnie pasowała, bo mogła przedstawić nie tylko myśli River, ale też jej ojców i nie tylko! całość jest tak fajnie napisana, że kompletnie nie czuje się tego, że się czyta, ja całość pochłonełam w jeden dzień i chętnie od razu zabrałabym się za kolejny tom jeśli już moglibyśmy go już czytać! fabuła została poprowadzona w ciekawy sposób, była pełna typowych dram nastolatków, ale poruszała też i cięższe tematy, co dla mnie jest zdecydowanie na plus i lubię o takich rzeczach czytać! kreacja bohaterów zachwyciła mnie już w poprzednim tomie, zarówno postać River i Russela polubiłam już w pierwszym tomie, a teraz gdy mogliśmy obserwować rozwój ich relacji, jeszcze bardziej polubiłam kreacje tej dwójki. nie mogę nie wspomnieć o ojcach River, każdy inny, ale każdy wyjątkowy a dodatek na końcu z czasów gdy byli młodzi wycisnął ze mnie nie jedną łze.
Recenzja: lonley.books , Nietubyć Julia
C Z T E R E C H O J C Ó W R I V E R C O N W A Y Autor:Milena Grabowska Ocena: 5/5🌟 Wydawnictwo: Kategoria wiekowa: 16+ Bardzo dawno mnie tutaj nie było za co was przepraszam, ale przechodzę do was z recenzją cudownej książki, która miałam okazję ostatnio przeczytać, była po prostu genialna. Milena ma bardzo fajny warsztat pisarski, zauważyłam, że na przestrzeni dwóch tomów jest coraz lepszy. Niby niepozorna fabuła, a jednak tyle akcji, tyle plot twistów, coś pięknego o czym każda książkara marzy. Corc otuliło mnie swoim komfortem w każdym możliwym momencie czytając zapomniałam o rzeczywistości tonąc w tej książce. Jeśli nie podobał wam się pierwszy tom to uważam, że koniecznie powinniście dać szansę drugiemu, ponieważ zdecydowanie się różni. I to na lepsze! Fabuła wydaje się bardzo rozbudowana, zawsze coś się dzieje co sprawia, że wprawia to czytelnika w napięcie co osobiście bardzo lubię tak jak większość. Kocham tą historię, mimo, że nie będzie to dla mnie najważniejsza na pewno jakaś jej resztka zostanie w moim sercu. Historia będzie idealna na poprawę humoru oraz zapomnieniu od otaczającego świata.
Recenzja: zyje.czytaniem, Bzymek Jaśmina
𝐂𝐳𝐭𝐞𝐫𝐞𝐜𝐡 𝐎𝐣𝐜𝐨́𝐰 𝐑𝐢𝐯𝐞𝐫 𝐂𝐨𝐧𝐰𝐚𝐲. Moment, w którym zaczęłam czytać drugi tom, był momentem, kiedy przypomniałam sobie, jak bardzo uwielbiam styl pisania autorki. Był on ciepły i przyjemny, autorka opisała emocje bohaterów w taki sposób, abyśmy mogli poczuć je na własnej skórze. Zauważyłam, że w tym tomie, Milena skupiła się na problemach, z którymi zmagała się paczka przyjaciół, dzięki czemu jesteśmy w stanie dowiedzieć się o nich czegoś więcej oraz zajrzeć do ich głów. Bardzo podobała mi się spójność fabularna - żaden wątek nie został porzucony w połowie książki, każdy był ciągnięty do końca. Dzięki temu cała historia tworzyła logiczną i satysfakcjonującą całość. Nie byłabym sobą, gdybym nie wspomniała o niesamowitej więzi River z ojcami. Ich relacja pokazuje, że pomimo kilku sprzeczek zawsze jest sposób na dojście do porozumienia. Uważam, że to samo mogłabym powiedzieć o Russellu i głównej bohaterce. Chłopak wydaje się być bardzo dojrzały i widać, że zależało mu na wyjaśnienie każdego nieporozumienia. W książce nie zabrakło tajemnic, zwrotów wydarzeń oraz dreszczyku emocji. Jeśli jesteście ciekawi, o czym mówię, koniecznie sięgnijcie po ten tytuł!
Recenzja: ksiazkowamagda, Ostrowska Magdalena
🤍ʀᴇᴄᴇɴᴢᴊᴀ ᴄᴢᴛᴇʀᴇᴄʜ ᴏᴊᴄóᴡ ʀɪᴠᴇʀ ᴄᴏɴᴡᴀʏ ᴛᴏᴍ 𝟤🤍 ʜᴇᴊ ʙᴏᴏᴋꜱᴛᴀɢʀᴀᴍ. ᴅᴢɪś ᴘʀᴢʏᴄʜᴏᴅᴢę ᴅᴏ ᴡᴀꜱ ᴢ ʀᴇᴄᴇɴᴢᴊą " ᴄᴢᴛᴇʀᴇᴄʜ ᴏᴊᴄóᴡ ʀɪᴠᴇʀ ᴄᴏɴᴡᴀʏ ᴛᴏᴍ ᴅʀᴜɢɪ" ᴀᴜᴛᴏʀꜱᴛᴡᴀ ᴍɪʟᴇɴʏ ɢʀᴀʙᴏᴡꜱᴋɪᴇᴊ. | Moja ocena : ★★★★★ Nawet nie wiecie jak bardzo po zakończeniu pierwszej części, wyczekiwałam na kontynuację historii River i Russella. Powrót do tej historii był, niczym powrót do miejsca, które się zna oraz, które otuli Was komfortem i ciepłem niczym najcieplejszy kocyk. Kocham to w jaki sposób autorka opisała więzi rodzinne, próbę radzenia sobie z pierwszymi problemami wynikającymi z dojrzewania. Kocham fakt w jaki sposób został poprowadzony wątek miłosny, jak delikatnie i z wyczuciem został on ukazany. Mogłoby się wydawać, że nareszcie River znalazła swoje miejsce oraz ludzi, z którymi czuje się naprawdę komfortowo. Niestety powrót jej matki dużo namiesza w jej życiu. Niektóre momenty były dla niej naprawdę bolesne i ciężkie. Ale dzięki wsparciu nie była w tym wszystkim sama. Znów w głównej bohaterce znalazłam sporo wspólnych cech, dzięki czemu zżyłam się z nią niesamowicie mocno, oraz przeżywałam wszystko razem z nią. Rozumiałam doskonale jej rozterki i to, że mimo wszystko, miała gdzieś w sobie głęboko zakorzenione lęki. Jest autentyczna we wszystkim co robi. Uwielbiam jej rozmowy ze swoimi ojcami i swoimi przyjaciółmi. Nie brakuje jej sarkazmu oraz poczucia humoru, które bardzo polubiłam i nie raz nie dwa powodowało u mnie uśmiech na twarzy. Russell kocham tego bohatera jeszcze bardziej, a nie sądziłam, że tak się da. Uwielbiam fakt, jak bardzo troszczył się o dziewczynę, jak na każdym kroku pokazywał jej, że zawsze ją wysłucha i stanie po jej stronie. Kocham to, że był wobec niech cierpliwy i wyrozumiały. Gdy było coś nie tak, nie obrażał się a dążył do rozmowy i wyjaśnienia sobie wszystkiego. Jego najmniejsze gesty czy słowa mówiły najwięcej. Tyle ile on uroczych rzeczy zrobił dla River rozczulało mnie w wielu momentach. Kocham to w jaki sposób Milena opisała relacje głównej bohaterki z jej ojcami. To jaka więź pomiędzy nimi powstała, to jakim wsparciem wszyscy się darzą rozczulało mnie i powodowało łzy wzruszenia za każdym razem. Widać, że są ze sobą blisko i mogą mówić sobie o wszystkim. Nawet jeśli popełniają błędy to wiedzą, że zawsze warto mówić prawdę i z każdej sytuacji jest wyjście. Nawet jeśli początkowo wydaje się, to niemożliwe. Uwielbiam styl pisania autorki, jest on lekki i przyjemny, przez co bardzo szybko czyta się każdą stronę, czy rozdział. Nawet nie wiadomo kiedy jest się na ostatniej stronie i czyta się ostatnie zdanie. Kocham to w jaki sposób Milena opisuje emocje i uczucia swoich bohaterów, nie tylko tych pierwszoplanowanych. Mają w sobie głębię i każdy z nich jest inny, ale to właśnie sprawiło, że tak bardzo stali się dla siebie bliscy. Nie mogę doczekać się trzeciej części, a zarazem nie chcę, bo mam świadomość, że będzie to definitywne pożegnanie. A jak tak bardzo nie chcę tego robić. Pokochałam tą historię całą sobą i naprawdę nie spodziewałam się, że tak bardzo skradnie ona moje serce. A w bohaterach znajdę dużo komfortu i to dzięki nim będę mogła chociaż na chwilę uciec od czasem przytłaczającej mnie rzeczywistości. Jeśli jeszcze nie czytaliście to polecam to zmienić. Naprawdę warto. Ja jestem ogromną fanką tej historii. Już teraz wiem, że niejednokrotnie będę do niej wracała.
Recenzja: @studygram_patuu, Gruszczyńska Patrycja
𝐑𝐢𝐯𝐞𝐫 jak ta rzeka. 𝐑𝐢𝐯𝐞𝐫 jak mniejsza ja, która czasami nie potrafiła zrozumieć własnych emocji i myśli. 𝐑𝐢𝐯𝐞𝐫 jak wiele młodych osób, które także w końcu będą musiały przejść przez okres dorastania, pierwszych rozterek, kryzysów i niezrozumień ze strony innych. ⊹˖ ࣪𐙚˚⋆˖ ̟ 𝐂𝐳𝐭𝐞𝐫𝐞𝐜𝐡 𝐎𝐣𝐜𝐨́𝐰 𝐑𝐢𝐯𝐞𝐫 𝐂𝐨𝐧𝐰𝐚𝐲 [ tom II] to nie jest tylko książka. To historia, która pozwoliła mi znaleźć odpowiedzi na wiele pytań i zaznać zrozumienia w jednym z trudniejszych okresów każdego nastolatka. To historia, która odegrała dużą rolę w moim życiu, choć wiele osób mogłoby skłonić się do zadania pytania, w jaki sposób? W tej części dalej towarzyszymy 𝐑𝐢𝐯𝐞𝐫 w jej codzienności, nowych sytuacjach oraz kłopotach, w które wpada ona lub jej przyjaciele. To podróż pełna lekcji, wsparcia, miłości i strachu, buntu oraz niepewności. Z jednej strony poruszone są różne 𝐩𝐫𝐨𝐛𝐥𝐞𝐦𝐲, a także próby rozwiązania ich i jednocześnie cenne lekcje, z których warto wyciągnąć wnioski. Z drugiej widać wyraźnie 𝐫𝐨𝐳𝐰𝐨́𝐣 relacji River i Russella oraz River z jej przyjaciółmi. 〝Bo chcieć ciebie to jak chcieć dotknąć nieba〞 ೀ⋆。 Już w pierwszej części przepadłam dla 𝐑𝐮𝐬𝐬𝐞𝐥𝐥𝐚, a w tej udowodnił mi, że jest tego wart. To bohater, który jest ogromną zieloną flagą. Pokazał, że jest cierpliwy, nie naciskał na River, rozmawiał ją o problemach, z którymi się mierzyli. A przede wszystkim był w stanie rzucić dla niej wszystko i pokonać dzielącą ich odległość, jeśli tylko River tego potrzebowała. 𝐂𝐡𝐚𝐫𝐥𝐢𝐞 przypadł mi do gustu już od samego początku i nadal jestem fanką całej jego postaci. Największy progress w kwestii sympatii wobec bohaterów zyskał 𝐋𝐢𝐚𝐦, choć nie mówię, że nie lubiłam go wcześniej, bo wręcz przeciwnie: uwielbiałam go. W tej części pokazał jednak jeszcze bardziej, że zależy mu na jego paczce przyjaciół i szanuje ich decyzje. 𝐒𝐚𝐥𝐥𝐲 zaliczyła ogromny postęp w relacjach ze wspomnianymi wyżej osobami, uwielbiam ją i jej niechęć do płakania przez drogi tusz (im just a girl😭). ⊹˖ ࣪𐙚˚⋆˖ ̟ 𝐓𝐚 𝐡𝐢𝐬𝐭𝐨𝐫𝐢𝐚 przepełniona jest autentycznością, wdzięcznością i miłością, której nie da się oprzeć. Myślę, że to jedna z tych książek, z którymi warto się zapoznać i polecać młodym osobom, dopiero wstępującym w okres dorastania. Jednak moim zdaniem ta książka nie tylko jest przeznaczona dla nastolatków, ale także dla dorosłych, którzy pragną zrozumieć swoje dziecko. 〝Czuła, jakby cały świat grał w grę, której ona nie pojmowała. Musiała domyślić się, jakie są zasady, bo nikt nie zechciał jej ich objaśnić〞 Uwielbiam to, w jaki sposób zostali ukazani 𝐨𝐣𝐜𝐨𝐰𝐢𝐞 River. Milena świetnie poradziła sobie z ich ukształtowaniem, wciąż widoczne były w nich cechy z poprzedniej części, nadal trzymali się swoich zasad i prowadzili ten sam lub odrobinę zmodyfikowany tryb życia. Poruszyło mnie to, jak bardzo związani są ze sobą, ich niesamowicie silna więź, którą nie sposób jest rozerwać. Dodatek autentycznie wywołał we mnie łzy. ೀ⋆。𝐂𝐳𝐭𝐞𝐫𝐞𝐜𝐡 𝐎𝐣𝐜𝐨́𝐰 𝐑𝐢𝐯𝐞𝐫 𝐂𝐨𝐧𝐰𝐚𝐲 to książka dla tych, którzy pragną być zrozumiani. Dla każdego, kto mierzy się aktualnie z dorastaniem, trudnościami z nim związanymi oraz wątpliwościami. Dla mnie 𝐡𝐢𝐬𝐭𝐨𝐫𝐢𝐚 𝐑𝐢𝐯𝐞𝐫 jest niczym najprzyjemniejszy koc, którym mogę się otulić, czuć się dobrze i komfortowo, nie mierzyć z ocenianiem innych. Po prostu być sobą.
Recenzja: poczytajmy_razem, Ewelina Baryła-Zapała
A gdyby tak znów być nastolatką? Przeżywać pierwszą miłość, mierzyć się z trudnościami relacji rówieśniczych, chodzić do szkoły, odnajdywać prawdę o sobie, uczyć się życia? Ten okres, jak i każdy inny ma wiele wzlotów i upadków, ale wydaje się jednym z najbardziej bogatym w emocje i na długo pozostaje w pamięci. Jeśli kusi Was, aby jeszcze raz poczuć się jak nastolatka, albo poszukujecie wciągającej, nieoczywistej powieści dla swoich nastolatek to zwróćcie uwagę ku „Czterem ojcom River Conway”. Milena Grabowska stworzyła powieść silnie wpisującą się w obecne trendy w literaturze młodzieżowej - osadziła akcję za granicą, nadała postaciom zagraniczne imiona, wykreowała nierzeczywistą sytuację rodzinną. Czterech mężczyzn i jedna nastolatka - ta konfiguracja nasuwa oczywiste skojarzenia z Rodziną M. Ale uwierzcie mi na słowo (a wiem co mówię, bo przez pierwszy tom tamtego „arcydzieła” przedarłam się z bólem), że niewiele ma z nią wspólnego. W rodzinie River relacje są dużo zdrowsze, sama zaś River jest postacią charakterną, myślącą i odczuwającą szeroką paletę emocji. Autorka w drugim tomie powieści wprowadziła w życie głównej bohaterki sporo zamieszania. Możecie spodziewać się zwrotów akcji i nieoczywistych sytuacji. Będzie sporo zagrożenia, bohaterką będą targać skrajne emocje i przyjdzie jej podjąć kilka ważnych, silnie oddziałujących na jej dalsze życie decyzji. Autorka żongluje trudnymi tematami, przeplata je z prozą nastoletniego życia i euforyczną wręcz pierwszą miłością. Trzeba przyznać, że mocno ją romantyzuje kreując Russella na chłopaka idealnego, którego z piedestału nie strąca nawet niewyjaśniona relacja z jej przyjaciółką. Jest w tym sporo nastoletniej naiwności, ale czyż to też nie jest urocze? Trochę drażnił mnie niemal synchroniczny sposób poruszania trudnych tematów, które następowały jeden po drugim: problem - rozwiązanie - kolejny problem - rozwiązanie. Życie nie układa się jak kostki domina, jest raczej splątanym kłębkiem wełny, więc takie opisywanie problemów podkreśla jedynie nierealność historii. Ale czy nierealność jest zła? W końcu to ma być dobra rozrywka i z pewnością nią jest. A ja z ciekawością zajrzę do kolejnego tomu.
Recenzja: hooked__on__books, Golis Zofia
Niestety muszę przyznać, że na początku książka była trochę nudna. Ale później wszystko się rozkręciło i zrobiło się mega ciekawie! Zwroty akcji, śmieszne sytuacje i takie emocje, że momentami serio nie wiedziałam, czy się śmiać czy płakać. „4 ojców River Conway 2” to historia, która jest totalnie pokręcona, ale właśnie dlatego tak bardzo wciąga. River ma czterech „ojców” i próbuje ogarnąć, co się w ogóle dzieje w jej życiu. Jest zabawnie, czasem dziwnie, ale też bardzo wzruszająco. A do tego ta okładka! Po prostu boska zakochałam się w tym samym momencie gdy trafiła do moich rąk. Cudo! River to super postać - sarkastyczna, szczera i z charakterem. Bardzo ją polubiłam. Fajnie, że książka oprócz śmiesznych tekstów ma też trochę głębsze momenty. Idealna lektura na wieczór, żeby się oderwać od wszystkiego i trochę pośmiać. Polecam, nawet jeśli początek trochę przynudza (pamiętajcie, że jest to tylko moja opinia, i sa to mac 2 rozdziały) - potem jest sztos!
Recenzja: Bookish.soul , Kryś Paulina
Powrót do historii River okazał się dla mnie intensywny. Nie spodziewałam się, że drugi tom aż tak bardzo zaboli i że wszystko się w nim posypie. River w tej części przeszła przez piekło. Brzmi to dosyć dramatycznie, ale naprawdę tak było. Całe jej życie zaczęło się walić. Weszła w konflikty z najbliższymi, jej związek zaczął się psuć, a do tego jej stosunki z ojcami stały się bardzo napięte. Do tego powróciła jeszcze przeszłość, która postanowiła upomnieć je o swoje. Postać, która wróciła do jej życia, wniosła za sobą kompletny chaos, przez który wszystko obróciło się o 180 stopni. Autorka już od pierwszych stron pokazała emocje bohaterów i to było rewelacyjne. Oprócz tego nie przeskakiwała przez trudne momenty, tylko pokazywała je w całości. Nie było to w stylu: jest kłótnia, a stronę później już wszystko jest okej. Nie. Pokazywała wszystko od samego początku do końca, przez co historia przybrała na autentyczności, a ja sama chciałam poznawać ją jeszcze bardziej. River to postać, która zyskała u mnie ogromny szacunek i uznanie. Ma ogromne serce, ale jednocześnie przechodzi przez najcięższe chwile w jej życiu. Bardzo poruszyło mnie to, że jej intencje były dobre, ale nie zawsze każdy je tak odbierał. Miałam wtedy ochotę ją przytulić i pocieszyć. Często przepraszała za rzeczy, których nie zrobiła, ale mimo to nie poddawała się. Jeśli chodzi o Russele'a i jego relację z River, to była ona najmocniejszym punktem tej książki. Ich związek nie był wyidealizowany, nie był bajkowy. Był ludzki, pełen sprzeczności, kłótni, pełen kryzysów. Naprawdę bardzo mnie poruszył, pokazał realia zwyczajnego świata. Ich relacja może i nie rozwijała się powoli, to mimo wszystko nie została opisana chaotycznie. Finał książki był naprawdę wow. Nie spodziewałam się, że autorka tak bardzo mnie zaskoczy. Teraz z niecierpliwością czekam na trzeci tom. Bo to, co tam się wydarzyło, jest niepojęte. Historia dostaje ode mnie 4 gwiazdki, bo mimo wszystko nie czuję, żeby była to książka, której mogłabym dać 5. Polecam 🖤
Recenzja: literaryhaniaa , Świderska Hania
Cześć! Jak tam u was? Przychodze dzisiaj do was z recenzją drugiego tomu "Czterech ojców River Conway". 𝐂𝐳𝐭𝐞𝐫𝐞𝐜𝐡 𝐨𝐣𝐜𝐨𝐰 𝐑𝐢𝐯𝐞𝐫 𝐂𝐨𝐧𝐰𝐚𝐲 𝟐 5/5⭐ Historie Ojców i River poznałam już rok temu i bardzo pamiętnie ją zapamiętałam. Nie mogłam sie doczekać 2 tomu, bylam pewna że bedzie on jeszcze lepszy. Nie myliłam się. Pokochałam ich jeszcze bardziej, wciągnęłam się tak że caly dzien byłam nie obecna, bo czytałam. Jest to bardzo ciepła i komfortowa historia. Relacje w niej zawarte, są przecudownie opisane. Uwielbiam pismo Mileny, oraz ją jako osobę. River dojrzewa, podejmuje trudne decyzje i stopniowo odkrywa, że każda prawda ma swoją cenę. W tle tych wydarzeń toczy się codzienność - czasem zabawna, czasem wzruszająca, ale zawsze szczera. Postacie - nie tylko River, ale i jej ojcowie - są wyraziste, z charakterem. Czuć, że to rodzina z krwi i kości, nawet jeśli nie łączy ich typowa historia. Ojcowie to 4 różne charaktery. 4 różne osoby, ale i tak razem tworza jedna całość ktora jest największym wsparciem dla Rzeki. W tej części relacja River i Russella mnie jeszcze bardziej rozczulała, to że praktycznie cały czas przy niej był pomimo tych kilometrów, NIE BAŁ SIĘ OJCÓW. Same plusy, minusów nie widać haha. Życzę każdemu takiego Szczeniaka w życiu. Niektóre sceny wydają się trochę pospieszne, jakby nie do końca rozwinięte, ale nie przeszkadza to w ogólnym odbiorze - to wciąż historia, która trzyma emocjonalnie i daje do myślenia. W podsumowaniu chce powiedzieć, że polecam każdemu aby zapoznał się z tą historia. Finałowy tom tuż przed nami..
Recenzja: moonlight.by.book, Czernik Klaudia
𝐌𝐨𝐣𝐚 𝐨𝐜𝐞𝐧𝐚: 5⭐️/5 [recenzja]☾⋆𐙚₊˚⊹ ᡣ𐭩 Jest to drugi tom opowiadający o życiu River, która mieszka z czterema ojcami, chodzi do pierwszej klasy liceum, ma paczkę przyjaciół i cudownego chłopaka. Czytając pierwszy tom, już wtedy byłam zachwycona twórczością autorki i tu, przy drugim jest tak samo. Charakter pisma jest ekstra, a fabuła naprawdę bardzo wciągająca. Jest mnóstwo humoru, śmiesznych momentów, ale też tych bardziej smutnych. River jest bohaterką, którą uwielbiam i nie mogę się doczekać, aż przeczytam jej dalsze losy. Zdecydowanie wszystkim mogę polecić tę książkę.
Recenzja: booksbyagusia, Trzeciak Agata
Po przeczytaniu pierwszej części byłam ogromnie ciekawa, jak dalej potoczą się losy bohaterów i muszę przyznać, że autorka w pełni zaspokoiła moją ciekawość. Drugi tom okazał się równie wciągający, a nawet momentami bardziej zaskakujący niż poprzedni. Wiele spraw zostało w końcu wyjaśnionych, ale nie zabrakło też niespodzianek, które trzymały mnie w napięciu do ostatnich stron. Styl autorki jest lekki, przystępny, a krótkie rozdziały sprawiają, że przez książkę się wręcz płynie. Fabuła nie stoi w miejscu, cały czas coś się dzieje, więc trudno oderwać się od lektury, a o nudzie nie ma mowy. Doceniam też, jak wiele elementów zostało dopracowanych, od relacji między postaciami po dobrze przemyślane zwroty akcji. Postacie zostały naprawdę dobrze wykreowane. Szybko się z nimi zżyłam i miałam wrażenie, że z niektórymi mogłabym się zaprzyjaźnić. Relacja River z jej ojcami, mimo że bywa burzliwa, jest jednym z najmocniejszych punktów tej historii i pokazuje, że nawet w trudnych chwilach można znaleźć wspólny język. Choć na początku nie mogłam się do tej książki zabrać i miałam mieszane odczucia, po kilku rozdziałach wszystko się zmieniło. Z każdą stroną historia wciągała mnie coraz bardziej, tak bardzo, że nie mogłam jej odłożyć. Były momenty, w których wszystko wydawało się spokojne, aż nagle pojawiały się kolejne zaskoczenia, które całkowicie zmieniały bieg wydarzeń. To jedna z tych historii, które zostają w głowie jeszcze długo po przeczytaniu. Jeśli szukacie czegoś pełnego emocji, niebanalnego i pełnego zwrotów akcji, zdecydowanie warto po nią sięgnąć.
Recenzja: Czytelnia Emily, Małecka Emilia
Powrót do losów River był burzliwy jak jej całe życie. W drugim tomie na bohaterkę spadło tak wiele problemów, że nawet tak pozytywna postać jak ona, przechodziła załamania. Autorka jej nie oszczędzała - River wiele razy kłóciła się z przyjaciółmi, chłopakiem czy ojcami. Powróciła nawet pewna osoba z przeszłości, która z chaosy zrobiła prawdziwy huragan. Autorka świetnie opisywała emocje bohaterów. Skupiała się na ich samopoczuciu i nie poprawiało się ono w sekundę - przez co bohaterowie byli bardzo autentyczni. Tak bardzo, że często czułam ciężar ich wyborów i lekkość chwil kiedy problemy znikały. Wiem, że w bohaterach wiele czytelników się odnajdzie. River niesamowicie dużo się zamartwiała - często jej chęci były odbierane inaczej, a jej dobre serce przedstawiane było źle. Raniła gdy nawet nie było to w jej intencjach, a jeszcze częściej po prostu wystawiana była na wszelkie próby. Bardzo podobało mi się rozwijanie jej relacji z Russelem - w żadnej innej książce nie szło to tak naturalnie. Zazwyczaj autorzy stawiają na szybkie akcje lub slow burn, a tutaj ich miłość była dynamiczna i niesamowicie autentyczna. Ze wszystkimi kłótniami, dobrymi chwilami i wsparciem - gdy oboje tego potrzebowali. Autorka na sam koniec podarowała piękny plot twist - więc naprawdę nie mogę doczekać się kolejnego tomu!
Recenzja: bookstagram, Jabłońska Emilia
Po zakończeniu pierwszego tomu byłam bardzo ciekawa, tego co stanie się w tym. Jak potoczą się losy wszystkich bohaterów. I autorka zaspokoiła moją ciekawość. Bardzo przyjemnie czytało mi się tę część, równie dobrze co pierwsza. Wiele rzeczy mnie zdziwiło i zaciekawiło, sporo informacji także zostało wyjaśnionych. Styl pisania autorki jest bardzo przyjemny, przez co szybko się czyta, rozdziały nie są zbyt długie co jest dużym plusem. Akcja cały czas się toczy więc nie ma tutaj mowy o żadnej nudzie podczas czytania. Polubiłam styl pisania autorki, i już nie mogę doczekać się kolejnych części. Duża część rzeczy została bardzo dopracowana. Uważam, że bohaterowie zostali wykreowani dobrze, polubiłam ich, i poczułam, że z niektórymi z nich w wielu kwestiach bym się dogadała. Tak jak w pierwszej części, tutaj urzekła mnie relacja River z ojcami, chodź miewa ona gorsze chwile, zawsze wychodzą na prosto. W tej części, nie zabrakło także wiele zwrotów akcji, kiedy było już spokojnie i miałam nadzieję, że nic się nie wydarzy, to autorka fundowała nam wiele zdziwienia. Towarzyszyło mi wiele pozytywnych emocji podczas czytania, ale także zdziwienia. Czułam się bardzo fajnie podczas czytania, historia idealna na jeden wieczór. Dajcie znać czy macie w planie, czy może już przeczytaliście!
Recenzja: historiebyjk , Kozaryn Julia
Pierwszy tom tej serii wspominam raczej kiepsko. Miałam wrażenie, że niewiele się w nim działo, a cała historia wydała mi się zbyt dziecinna - chyba po prostu nie trafiła już w mój gust jak i po prostu moment czytelniczy. Mimo to zakończenie na tyle mnie zaintrygowało, że postanowiłam dać drugiej części szansę. I… nie żałuję. Drugi tom zdecydowanie bardziej przypadł mi do gustu. W końcu zaczęło się coś dziać, akcja nabrała tempa, a relacje między bohaterami rozwinęły się w ciekawszym kierunku. Pojawiły się też u mnie emocje - coś, czego zdecydowanie brakowało mi wcześniej. Co ciekawe, choć w pierwszej części mocno przeszkadzała mi narracja trzecioosobowa, tym razem w ogóle nie zwróciłam na nią uwagi. Byłam na tyle zaangażowana, że przestała mi przeszkadzać. Czuć też wyraźnie, że River trochę dojrzała. Nie jest już tą małą dziewczynką, tylko nastolatką, która powoli wkracza w świat dorosłych i musi stawić czoła jego wyzwaniom. To była miła zmiana - dodała historii głębi i sprawiła, że stała się dla mnie bardziej wiarygodna. Nie do końca podobały mi się natomiast przeskoki czasowe, które momentami wydawały się zbędne - zwłaszcza te dłuższe, miesięczne. Czasem wybijały mnie z rytmu i trochę psuły płynność opowieści. To wciąż nie jest moja ulubiona książka, ale muszę przyznać, że wreszcie poczułam w niej ten zalążek czytelniczego komfortu, o którym tak wiele osób wspomina, czytając tę serię. I choć nie pokochałam jej bezgranicznie, to jestem szczerze ciekawa, co wydarzy się dalej. Mam nadzieję, że kolejna część pojawi się już niedługo.
Recenzja: love_book_dragon, Piechota Wiktoria
Recenzja Stojąc w balowej sukni przed swoimi czterema opiekunami, River czuła, że jeszcze moment, a spali się ze wstydu i z upokorzenia. To prawda - wyjechała z przyjaciółmi do Portland i oddaliła się od domu bez wiedzy Logana, Raya, Vincenta i Isaaka. To prawda - nie była z nimi szczera i ukrywała, że ma chłopaka. O rany! Przecież nastolatki popełniają błędy, prawda? “Czterech ojców River Conway” Tom 2 to kontynuacja losów głównej bohaterki River którą już w pierwszej części poznaliśmy, że jej życie na swój sposób jest wyjątkowe i pokręcone. Książka zaczyna się w tym samym momencie, gdzie kończy się 1 tom dzięki czemu ta chęć i niedosyt jakie autorka zostawiła po pierwszym tomie zaspokoiła wszystkie emocję. Ta część porusza ważne tematy nastolatków poznawanie nowych emocji, podejmowanie trudnych decyzji, a także popełniać błędy i właśnie River przekona, że dostatnie nie jest łatwe. Tak jak pisałam w pierwszym tomie pokochałam ojców naszej głównej bohaterki, ale także jej przyjaciół, którzy dodawali ciepło i nie dało się nie uśmiechać przy ich przekomarzaniach. Ta książka ma w sobie wiele ciepła, momentami rozbawia, ale także porusza niemiłe wątki. Czytając tą historię ani na chwilę jej nie odłożyłam tak mocno mnie pochłonęła. Wątek miłosny który poznajemy już w pierwszym tomie, czyli River i Russell w tej część jeszcze bardziej możemy się przyjrzeć ich relacji, ale nie tylko obserwujemy jak dwójka nastolatków musi pokonywać odległość jak ich dzieli a także problemy które zaczynają się pojawić. Relacja tej dwójki jest wzruszająca i piękna. Nie mogłam pominąć Russella to ideał chłopaka jego oddanie, opiekuńczość to jak widać jaką miłością obdarza River rozpływam się podczas czytania. NAJLEPSZY KSIĄŻKOWY CHŁOPAK. Autorka naprawdę stworzyła historię, gdzie bardzo zżyłam się z bohaterami i każdy ich błąd, sekrety, napięcia i radosne momenty odczuwałam razem z nimi. Z wielkim oczekiwaniem czekam na kontynuację.
Ze względu na strukturę książki nie zamieszczono spisu treści.